e-wesele.pl
ślub, ślub... => Różności Ślubne => Wątek zaczęty przez: Maja w 14 Grudnia 2004, 08:54
-
Co sądzicie o filmowaniu nocy poślubnej :shock: Oglądałm program o czymś takim, moim zdaniem, albo ci ludzie nie mają co robić z kasą, albo mają coś z głowami nie tak!!!
A na domiar złego (przynajmniej dla mnie) w necie znalazłam takie coś :?
"Jak donosi Dziennik Łódzki, w Radomsku coraz więcej firm zajmujących się wideofilmowaniem w swojej ofercie zamieszcza możliwość sfilmowania nocy poślubnej.Jak pisze gazeta, cytując słowa przyszłych nowożeńców, Moniki i Łukasza, którzy odwiedzili cztery profesjonalne firmy, które bez wahania zgodziły się na wykonanie takiego filmu:
"W jednej zaoferowano nam nawet dźwiękowe efekty specjalne, aby film zyskał na atrakcyjności" - opowiada Monika. Cena za nagranie poślubnych igraszek jest wysoka: 30 minut kosztuje od 300 do 600 zł, tyle samo, co zrobienie dwugodzinnego filmu z wesela.
Prawdziwym problemem jest jednak to, że firmy zgodnie twierdzą, że nagranie nie może się odbyć bez obecności operatora. "Miałem już przypadek, że panna młoda rozmyśliła się w ostatniej chwili, chyba zjadła ją trema" - wyjaśnia radomszczański operator. "Dlatego teraz przy zamówieniu na filmowanie nocy poślubnej pobieramy zaliczkę”. „Musimy się jeszcze zastanowić, czy zdecydujemy się na takie nagranie. Może poradzimy sobie sami" - twierdzą Monika i Łukasz."
A tak na marginesie to niby gdzie ma być takie nagranie umieszczone bo chyba nie na weselnej kasecie :roll:
Już sobie wyobrażam jak moja np. babcia to ogląda :oops:
Nie dla mnie to niesmaczne, ale czego się nie wymyśli dla kasy :roll:
-
czytalam o tym jakis czas temu
to nie dla mnie
chyba dla bardziej odwaznych
-
Maju, kolejny raz powielasz, najpierw zdjęcia teraz informacje które na pierwszej stronie e-wesela są już ponad dobry miesiąc
:?
BTW> my sami sobie filmujemy jak mamy na to ochotę, ale jakiś obcy kamerzysta podczas nocy poslubnej? nieee.... tylko nie wtedy akurat... kamerki na statywie ok, ale obcy ludzie WON mi z sypialni w trakcie nocy poślubnej!!
-
Powielam :roll: , ale tylko tu można się na ten temat wypowiedzieć - po to jest forum :wink: a co z tego, że można przeczytać.
-
Ja słyszałam, że fajnie nakręcić noc poslubną, bo to taka pamiatka, którą można później pokazywać dzieciom i wnukom. :lol:
Jak dla mnie to duże przegiecie.
-
moze tak zamiast dobranocki :glupek:
-
jak dla mnie to odpada taki pomysł, bez przesady. Jestem otwarty na różne "innowacje" ale jednak pewne sprawy sa tajemnica alkowy. Koniec. Na tej samej zasadzie należy oczekiwać nagrań "prac" nad poczęciem potomka :D też wielka okazja.
-
Jak dla mnie pomysł mocno nietrafiony :protestuje: Trochę przykre wg mnie jest to, że są pary, małżeństwa, którym się to podoba (bo muszą być, skoro są tacy co chcą filmować :( )
-
Ja słyszałam, że fajnie nakręcić noc poslubną, bo to taka pamiatka, którą można później pokazywać dzieciom i wnukom. :lol:
Jak dla mnie to duże przegiecie.
Autorem tego tekstu jest chyba jakas wybitnie wyluzowana osoba (jakies dziecie-kwiat sie uchowalo do naszych czasow, czy co :drapanie: ).
Jak dla mnie pomysł mocno nietrafiony :protestuje: Trochę przykre wg mnie jest to, że są pary, małżeństwa, którym się to podoba (bo muszą być, skoro są tacy co chcą filmować :( )
Oczywiscie,ze sa takie pary. Pare miesiecy temu mowili o tym w radiowej "trojce'. Pomysl ponoc robi furrore :? , a zaczerpniety zostal oczywiscie z zagranicy (sadzac po pomysle - pewnie z usa ...).
-
Pomijając kwestie dobrego smaku czy taki film robić czy nie ( ja jestem przeciw jak już pisałem) , to czy bylibyście wstanie tak naprawdę być sobą mając w świadomości że jest obcy facet obok i się przygląda? :lol:
Wątpię i myślę że szczególnie kobiety miałyby z tym problem i ta symboliczna noc poślubna wcale by nie była fajna. :nie:
-
To moze byc fajne przezycie tylko dla ekshibicjonistów :?
-
3/4 nowożeńców przesypia najzwyczajniej noc poślubną, więc co tu filmować?! :wink:
p.s.
kto wpada na takie pomysły?
jakim cudem coś takiego stało się modne?
kto to potem ogląda? ( pomijam państwa młodych )
-
Mnie pomysł filmowania nocy poślubnej wogóle się nie podoba! :nie:
No, ale jak ktoś chce to niech sobie kręci! :P
-
W dobie Big Brothera ludzie zapominają o najważnieszym - trzeba mieć coś prywatnego, coś tylko dla siebie - a nie na pokaz.... Miłość kojarzy mi się z pięknym dojrzałym uczuciem a kręcenie nocy poślubnej - z czymś.... niesmacznym....
Ale jestem tolerancyjna i jeśli komuś sprawia to przyjemność i radość - niech sobie nakręca...
-
Dla mnie to nie do pomyślenia. Jestem zdecydowamie na nie!!!!!!
-
jak to pzreczytalam - niestety pijac kawe przy kompie - to sie zakrztusilam!! :lol: :shock:
a na marginesie ale piekny emotikon :arrow: :koncert: i ten tez :dzidzia:
-
Dobrze, że nie prychnęłaś na klawiaturę :lol:
-
Wszelkim kamerom podczas nocy poślubnej mówimy zdecydowane nie;P
A tak na poważnie to sama bym się na to nie zdecydowała za żadne pieniądze...nawet dgyby mi miliony płacili...
Pomysł jak dla mnie odpada... :!: :!: :!:
-
U mnie nie byłoby co filmować, chyba tylko to jak padam na łóżko, zwijam się w kłębek i szczelnie opatulona kołdrą zasypiam :wink: . A tuż obok mnie mnie mój mężczyzna, tyle że on pozbawiony okrycia.
-
Dobrze, że nie prychnęłaś na klawiaturę :lol:
:lol:
-
Jestem zdecydowanie na nie!!! Noc poślubna w Polsce to na parkiecie, rzadko pary opuszczaja wesele przed 2 (tylko nieliczni). I tak właśnie filmują nasza noc poślubną, jak hulamy na parkiecie do rana :lol: :lol: A następna noc to nie poslubna tylko poweselna :D
-
Magula, później, to już wszystkie noce są poślubne:)
Nieźle zmienia perspektywę myślenia, co? :wink: