e-wesele.pl
ślub, ślub... => Obrączki => Wątek zaczęty przez: dosiado w 24 Maja 2006, 20:11
-
Zabieramy się powoli do kupna obrączek.
Przeczytałam ostatnio, że piaskowane obrączki bardzo szybko się ścierają - wiecie coś na ten temat?Ma któraś z Was - zacnych mężatek - takie obrączki?Jak one wyglądają kiedy minie troche czasu od ślubu. Pytam, bo zasłyszana informacja o tym że się ścierają burzy kompletnie naszą koncepcję i wybór. Proszę o odpowiedź :)
-
(http://www.wkruk.pl/imgs/obraczkis.jpg)
-
Dosia - ja już pisałam, że słyszałam o tym, że się ścierają - powiem tylko jeszcze, że z tego co wiem - ścierają się bardziej jeśli nosi się je cały czas (tzn. nie zdejmuje nawet w domu). Jeśli natomiast miałabyś je zakładać tylko wychodząc z domu, to na pewno będą Ci dłużej służyły. Ale na pewno Twój Przyszły mąż będzie obrączkę bardziej 'eksploatował', więc jemu może się szybciej zetrzeć. Jak byś się jednak na nie zdecydowała to zapytaj jaka jest możliwość odnowienia piaskowania - wiem, że niektóre zakłady jubilerskiej oferują piaskowanie powtórne gratis po np. roku jeśli ma się paragon sprzedaży.
-
ja proponuje poszukac takiego modelu, który piaskowany jest w środku tzn. odwrotnie niż wybraliście, bo wtedy jest trwały
-
odwrotna kombinacja byłaby lepsza, tzn. bardziej funkcjonalna..zewnętrzna część połyskliwa, a środek piaskowy..tez bardzo ładnie takie obrączki będą wyglądały..
(http://www.jubiler.opole.pl/oferta/26.gif)
może coś w tym stylu..tylko środkowy pasek węższy..
-
niestety nie mam dla ciebie dobrej wiadomości :cry: mój brat ma takie piaskowane obrączki (jednej z lepszych firm) - dwukolorowe złoto. Nosi je od dwóch lat, ale właściwie już po półrocznym noszeniu widać było wyraźnie ślady wytarcia :roll:
Jakoś się to jeszcze prezentuje na tej częsci z żółtego złota (po prostu bardziej się błyszczy), ale ta część z białego złota wygląda kiepsko - jest taka szarawa :cry:
My też chcieliśmy piaskowane, ale po doświadczeniach brata wybraliśmy coś takiego:
z daleka się nie błyszczą i wyglądają jakby piaskowane, a faktycznie to są przez złotnika nakłuwane igiełką - co tworzy takie malutkie kropeczki - a w rezultacie stwarza wrażenie matowego złota.
Także przemyśl raz jeszcze decyzję - ja odradzam takie obrączki :!:
-
ta część z białego złota wygląda kiepsko - jest taka szarawa
to juz wina tego białego złota, juz o tym było wspomniane
wyglądają jakby piaskowane, a faktycznie to są przez złotnika nakłuwane igiełką - co tworzy takie malutkie kropeczki - a w rezultacie stwarza wrażenie matowego złota
to jest jedna z metod matowienia, podobno najtrwalsza-my takie nosimy i nadal jest mat :mrgreen:
-
Nie wiem co teraz zrobimy - bardzo nam sie te obraczki podobaja i do tej chwili bylismy na nie w 100% zdecydowani. Bardzo nam sie podoba ze one sie tak w srodku fajnie blyszcza. Moze macie racje, ze lepsza bylaby wersja - blyszczace po brzegach, piaskowane w srodku... Nie wiem tylko co moj luby na to, bo tamte bardzo go zaintrygowaly i stwierdzil ze chce tylko tamte...
-
O kurcze, wlasnie natrafilam na ten temat i jestem w kropce. My rowniez chcemy obraczki piaskowane. Czy nie wie moze tos ile taka usluga 'ponownego piaskowania' moze kosztowac :?: Slyszalam ze odnawia sie je w mig - nie wiedzialam tylko ze tak czesto, ale ciekawa jestem jakie sa tego koszty... To jedyny rodzaj obraczek ktory naprawde nam sie podoba :!: :!:
Pozdrawiam :!:
-
ja mam taką w środku piaskowaną, brzegi gładkie..a w zasadzie miałam, bo jest teraz idealnie gładka..nawet nie wiem kiedy sie to wytarło :roll:
a ciekawe ile takie "odnowienie" moze kosztowac..........
wiem że po 3 latach napewno juz były gładziutkie...:(
-
Xena - zalamalas mnie.... :cry: w takim razie chyba nie ma sensu kupowac takiej obraczki... a czy te kropkowane iglowane czy jak to sie nazywa wyglada tak samo jak piaskowane :?: Ja nigdy takich obraczek nie widzialam :!: A moze sie na takie przezucimy...
-
My poczatkowo tez myslelismy o matowanych obraczkach, ale to, ze sie scieraja je wyeliminowalo. Dlatego obraczki beda gladkie.
Moze faktycznie ta druga metoda jest trwalsza :?: Najlepiej zapytac u zlotnika bo osobiscie nie widzialam takich obraczek u jubilerow a troszke sie nachodzilismy :|
-
Moze faktycznie ta druga metoda jest trwalsza
nie koniecznie.
Mat sie ścera a polerka rysuje.
Po podrózy poślubnej boleśnie przekonałam się, że złoto to miękki metal.
Dam do odnowienia za jakiś czas u złotnika, który wykonywał obrączki....albo poczekam i sie zarysowania wypolerują same.
-
I tak zle, i tak niedobrze :roll: Ale chyba latwiej wypolerowac niz ponownie piaskowac. Z diamentowanymi podobno jeszcze wiekszy problem i drozszy :|
-
Ja mam wstawkę piaskowaną.
Złotnik zobowiązał się odnowić i tą i tamtą część....zobaczymy jak w praniu wyjdzie.
-
(http://img138.imagevenue.com/loc394/th_32721_12a_123_394lo.jpg)
ja miałam coś takiego....i...środek mam gładziutki jak brzegi
a przecież dopiero co mineły 4 lata od slubu
-
ja miałam coś takiego....i...środek mam gładziutki jak brzegi
tak ten typ ściera sie faktycznie śpiewajaco. Kumpela też miała takie...z naciskiem na miała
-
A nam sie wydawalo, ze jak ten pasek jest w srodku to mniej sie bedzie scierac a tu sie okazuje ze i to nie pomaga :|
-
Oj nie dobrze, my mielismy miec cala piaskowana tylko z malym paseczkiem blyszczacym u gory... ale jak to taka tandeta, to ja juz nie chce sie w to bawic, zeby potem po jubilerach skakac i placic za odnowienie :!: szkoda.....
-
myśly chcieli jeszcze by środek był z białego złota a brzegi zółte, aleodradzono, że to są warstwy nakładane czy jakoś tak i moze isęprzy powiekszeniu rozpaść
-
myśly chcieli jeszcze by środek był z białego złota a brzegi zółte, aleodradzono, że to są warstwy nakładane czy jakoś tak i moze isęprzy powiekszeniu rozpaść
My tez poczatkowo myslelismy o takim zestawie i nas oswiecono u Kruka wlasnie, ze takich modeli oni pozniej juz ani nie zmniejsza, ani nie powieksza..
-
Najlepiej jednak gdy kupuje sie takie obraczki w salonie, przynajmniej nie trzeba placic za zmniejszanie czy piaskowanie. Powiedzialam Narzeczonemu o tej historii ze scieraniem i zaczelismy sie rozgladac za innymi obraczkami. aktualnie jestemy na etapie kolekcji YES i Apart i mamy po jednym wzorze wybranym, ale zadna z nich nie wyglada tak efektownie, jak te ktore wybralismy na pocztaku :( Chyba czas sie z tym pogodzic :wink: pozdrawiam
-
Emka: Apart daje tylko 2 lata gwarancji na swoje obraczki. Pozniej i tak trzeba za to placic. :|
-
Emka: Apart daje tylko 2 lata gwarancji na swoje obraczki. Pozniej i tak trzeba za to placic
dokładnie....
a ja u swojego złotnika, u którego rozbiłam obrączki zmniejszałam pierścionek zaręczynowy i dostałam rabacik.
I generalnie fecet zawsze mi taniej policzy, bo pamięta, że u niego coś większego robiłam.
-
No zasmusiły mnie te tewelacje ze ścieraniem :( A już miałam jedną upatrzona pare piskowanych obrączek. Teraz sie zastanawiam nad zmianą. :(
-
ile moze kosztowac takie odnowienie piaskowania???
-
Xena: pewnie co jubiler to inna cena. Jak ze wszystkim. Jak sie orientowalismy w cenach obraczek to ceny za gram zlota wachaly sie od 70-130zl :roll: Podobnie na pewno z tego typu uslugami.
-
ile moze kosztowac takie odnowienie piaskowania???
Jak pytałm się u jubilera to powiedział, ze to jest gratis w ramach gwarancji.Ale nie wiem czy wszędzie :cry:
-
Jak pytałm się u jubilera to powiedział, ze to jest gratis w ramach gwarancji.
Ale gwarancje dawal na jaki czas? Pisalam wyzej ze np Apart daje na 2 lata. A pozniej nie wiem..nowe obraczki kupic, albo placic za piaskowanie :|
-
nowych kupowac nie bede, a jakby co będa poprostu gładkie, bo nie wiem czy jest sens piaskowac skoro po 3 latach śladu nie ma
-
bo nie wiem czy jest sens piaskowac skoro po 3 latach śladu nie ma
Otoz to :wink:
-
W sumie to macie racje, odpadaja juz piaskowane i odpadaja dwukolorowe, bo nie mozna ich zmniejszyc, tak :?: Tylko w sumie po co zmniejszac :?: Ach, z tego dobrobytu poslubnego to pewnie przytyje i trzeba bedzie powiekszac :D Cos mi sie zdaje ze zostaniemy przy obraczkach z YES, chyba ze piaskowanie to bedzie naprawde groszowa sprawa :wink: A macie juz jakies plany co wygrawerowac w srodku :?:
-
No my wolelismy miec takie, ktore mozna jednak zmniejszyc lub powiekszyc w razie czego. W koncu nie wiem jak bede wygladac po urodzeniu 2 dzieci lub za 20 lat. Przypuszczam, ze moze mi troszke kilo przybyc bo chudsza to juz nie chce byc :wink:
My zamowilismy grawer z naszymi imionami i data slubu. Juz niedlugo bedziemy je miec :mrgreen: :serce:
-
W koncu nie wiem jak bede wygladac po urodzeniu 2 dzieci lub za 20 lat.
hehe tego zadna z nas nie wie, ale z cala pewnoscia bedziesz wciaz ta jedna jedyna kobieta dla swojego meza :D Tak sobie mysle, ze my tez sie wybierzemy juz w przyszlym tygodniu do jubilera. Na razie ustalilismy, ze na obraczkach bedzie 'Na zawsze Twoja/Twoj...' i data slubu. Ciekawe czy sie zmiesci :wink:
-
A może coś takiego :?:
Najczęściej wykonywanymi napisami są:
1. Ważne daty np.15.X.2004
2. Imię współmałżonka
3. Pseudonimy
4. Pieszczotliwe zdrobnienia
5. Szczególnie ważne cytaty
Przykłady napisów:
* męska: KOCHAJ I...
damska: ...CZYŃ CO CHCESZ
* JA CIEBIE TEŻ...
* męska: NA ZAWSZE ŻABKA
damska: NA ZAWSZE TYGRYS
NA ZAWSZE, AMEN
* ALL YOU NEED IS LOVE
* CHCIAŁBYM (CHCIAŁABYM) SIĘ Z TOBĄ ZESTARZEĆ
* 2001.07.07 - ???
* AND NOTHING ELSE MATTERS
* KIEDY SPOJRZYSZ - PAMIĘTAJ
* W KOŃCU CIĘ ZNALAZŁEM (ZNALAZŁAM)
* KOCHAŁEM, KOCHAM, BĘDĘ KOCHAĆ
* DZIŚ I NA ZAWSZE
* męska: BĄDŹ GRZECZNY....
damska: BĄDŹ GRZECZNA....
* TO JEST WŁAŚNIE ODWAGA
* ZAKOCHANI....NIEROZŁĄCZNI
* męska: TWOJA PRZYTULANKA,
damska: TWÓJ WARIAT
* WARTO BYŁO CZEKAĆ
* 1997-2002-NADAL WYBRAŁBYM CIEBIE
* BEZ RESZTY TWÓJ
* YOU'RE STILL THE ONE!
* JESTEŚMY KOWALSCY
:D
-
HEHE fajne niektore, ale najbardziej mi sie podobalo DZIS I NA ZAWSZE. a zmiaszcza sie tam jeszcze daty :?: :D
-
ja mam standardowo - u mnie imie meza i data slubu, maz moje imie i date slubu
chcielismy by na obu bylly oba imiona ale ja mam za male palce:P:P1/2 rozmiaru meza
-
EMka, Nie mam pojęcia :hmmm: ale zawsze można się dowiedzieć nie :?: A niektóre propozycje są nawet ciekawe.
-
Ja wlasnie tez sie obawialam ze jakis cytat sie nie zmiesci a znowu jakims maczkiem wygrawerowane? Bedzie standard dlatego :wink:
Xena: jak tez mam rozmiarowo polowe obraczki mojego P. :mrgreen:
-
Pewnie w srode sie dowiem jak z tym grawerem i zaraz Wam napisze. Moze juz oddamy obraczki do zrobienia... Z tymi moimi palcami tez moze byc troszke problem. Co prawda rozmiar nie jest az tak malutki bo 14, ale watpie zeby sie mialo duzo zmiescic, ale poczekam z tym na wyrok Pana jubilera :)
-
to ja tez sie wypowiem :) my mamy obraczki z grawerem zewnetrznym i w dodatku piaskowane miedzy grawerem (odnowienie piaskowania u zlotnika u ktorego robilismy obraczki kosztuje ok. 20 zl za obraczke), a napis w srodku mamy JA: "Jedno serce", ON: "Jedna dusza"
-
odnowienie piaskowania u zlotnika u ktorego robilismy obraczki kosztuje ok. 20 zl za obraczke
Myszata to wspaniala wiadomosc :!: Dziekuje Ci bardzo za to :!:
Moja druga polowka byla wczoraj u jubilera i sie dowiedziala ze obraczki zrobione na nasze zyczenie kosztuja 700 zl :!: I to jeszcze nie z naszego zlota :!: Podobno zaden zlotnik nie robi z takiego 'przyniesionego' zllota, bo trzeba je jeszcze wyczyscic. Mozna ewentualnie zamienic na zloto od niego, juz wyczyszczone. Jesli u innych zlotnikow tez bedzie taka cena to kupujemy nowe...
napis w srodku mamy JA: "Jedno serce", ON: "Jedna dusza"
to bardzo ladne...
-
jak to nie zrobi? zrobi, zrobi! Nam złotnik zrobi z naszego złota! i to niejeden wyraził zgode i pokazywał nam obraczki zrobione z czyjegos złota! Wygladały tak samo!
Sasiad W. jest złotnikiem i tez takich rewelacji nam nie sprzedawał!
my za obraczki ze swojego złora ( w tym moja z 2 brylantami) zapłacimy 400 zł! Takie same w aparcie 2 tysiaki( nie stac nas na takie drogie)
Tez zrezygnowalismy z mattu- wszyscy złotnicy nam odradzali i wcale to odnowienie tak fajnie nie wyglada bo obraczki z których zszedł mat sa porysowane! nasze beda wiec gładkie i z zóltego złota!
-
Nam złotnik zrobi z naszego złota! i to niejeden wyraził zgode
A czy jestes pewna, ze to Wasze zzloto? Dla nas ma to ogromne znaczenie, czy to wlasnie jest to samo zloto, ktore przynieslismy na obraczki! A z tego co mowil zrozumialam ze sie po prostu wymieniamy - on daje swoje zloto o tej same wadze co nasze.
-
jestem pewna, to uczciwy złotnik! zrewszta kazdy nam mówił ze to z naszego i ja o zadnej wymianie nie słyszałam! Nawet jak nam zostanie to albo nam coś dorobi z tego albo je od nas odkupi!
W zyciu nie słyszałam o zadnej wymianie!
U nas nawet mozna byc przy robocie! ale raczej nie slyszalam o takich praktykach ,żeby ktos wymieniał! no chyba ,ze Twoje złoto jest o niższej próbie a Ty chcesz wyzsza to najwyzej sie wymieniacie i Ty dopłacasz!
-
jestem pewna, to uczciwy złotnik! zrewszta kazdy nam mówił ze to z naszego i ja o zadnej wymianie nie słyszałam
u nas wymieniają..myślę, że to kwestia umowy między nami a złotnikiem..