e-wesele.pl
regionalne => Śląskie => Wątek zaczęty przez: Aniutek83 w 17 Maja 2006, 08:47
-
Hej!
Wczoraj ostateczne zdecydowaliśmy się na restauracje Catamaran w Dabrowie Górniczej na Pogorii . pOleciła nam to znajoma mamy , która tez tam robiła wesele. oglądałam nawet płytkę z tej imprezy imnie zachwyciła! bYlismy tam wczoraj i bardzo misie podobało! mam pytanie- może któras z Was robi tam wesele, lub była tam na imprezce! Bede wdzieczna za rady, chociaż jak na razie słysze same pozytywne opinie! :D
-
Aniutek Monika_mf ma tam wesele w lipcu. :)
-
ano mam mam i juz nie mogę sie doczekać!
Gratulację Aniutku, bo wybrałaś moim zdaniem najlepszą i najpiękniejszą restaurację w DG! (tylko żeby nik inny sie nie obraził :)) Jeśli będziesz chciała o coś zapytać, do wal śmiało :) a za 2 i pół miesiąca opowiem Ci ze szczegółami jak się spisali ;) Ale juz dziś nie mam wątpliwości, że to genialny wybór :)
acha! jak zdecydujecie już o wysokości kwoty za osobę, to daj znać.....zdradzę Ci mały trik, dotyczacy starteru wódki :)
-
hej Monia!
my sie zdecydowalismy na kwote menu za 200 zł - ale to tylko ze wzgledu na to ze ciasta i alkoholi napoje mały spasc na rodziców narzeczonego i na niego a wozic to wszystko po 70 km to troche nie bardzo i po przenanalizowaniu wybralismy opcje 200 zł, ta znajoma mamy tez tak robiłai była b. zadowolona! Ale rzeczywiscie jest tam full jedzonka! I podobno b. dobre! Nie wiem bo nie próbowałam! Ale mysle,że wybralismy dobrze, bo naprawde jest slicznie i ludzie jacys tacy bardziej konkretni! A w rózaanej za 160 złotych mielismy wszystkiego o połowe mniej! I wystrój mi sie tam bb podoba, widziałam go juz na płytce! A dodam ze restauracja Szuma tez mnie zachwyciła! Monia to czekam na opinieod Ciebie, Ty juz jestes 2 mies prtzed wiec na pewno wszystko masz tam ustalone!
-
No niestety nie mamy ustalonych szczegółów...jest jeszcze na to czas - mamy się zgłosić około 15 lipca :) My bierzemy opcję 160zł z czystko finansowych kwestii - po prostu wychodzi taniej :) A starter wódki, który zupełnie nie był opłacalny wymieniamy na płonące udźce jagnięce serwowane przez szefa kuchni na sali :) mniam :) Ostatnio byliśmy tam i kończyła się jakaś impreza typu komunia/wesele.....aleeeeeee klimat :):):) aż motylki w brzuszku latały ;):):):):)
PS. A dlaczego wozić 70km, przecież można wszystko zamówić w pobliskich cukiermiach - oni zawsze wszystko dostarczają na miejsce, alkohol zawozi się dzień wcześniej
-
My te udźce mamy już wliczonę w ta naszą cenę 200 zł, no niestety musielibyśmy wozić ponieważ mój narzeczony dostaje takie bony od siebie z pracy i może je tylko wymienić w sklepach w swoim okręgu i własnie za to planowaliśmy kupowac alkohol i napoje, a ciasta wogóle nie planowaliśmy kupować ponieważ tesciowa i 2 sąsiadki sa cukiernikami z zawodu i pieką ciasta więc one sie zaoferowały zeby je upiec! Zreszta my mamy na weselu tylko 65 osób wiec jakoś to pogodzimy, na pewno gdyby narzeczony był stąd tez wybralibyśmy tą inną opcję ! my tez chcemy się wybrać w weekend żeby zobaczyc jak będzie tam imprezka- nawet nas zapraszali. Widziałam coś niecos na tamtej płytce- i naprawde byłam ppod wrazeniem. Myslę,że to najlepszy wybór lokalu jakiego dokonałam!A gdyby narzeczony miał wozic do mnie ten alkohol partiami to wiecej by nas wyniosła benzyna, naprawde kalkulowalismy to 10 razy i taknam jakoś wyszło,ze to nam się opłaca!
-
A pewnie - skoro to jest bardziej oplacalne :) My też liczyliśmy na wszystkie sposoby, ale oszczędności były na pierwszym miejscu :) A wybór z pewnością najlepszy :) My jak zamawialiśmy i podpisywaliśmu umowę, to też zaprosili nas w sobot, jak było wesele, żeby sobie zpbaczyć jak wyglada ustawienie stołów i wystrój sali, tzn. stołów, bo sali to oni nie dekorują. I dobrze, bo zupełnie jest to niepotrzebne ;) Będę Ci zdawać relację, a po slubie (rany to juz tak niedługo) opowiem ze szczegółami jak się spisali :)
-
hej
Byłam wczoraj w catamaranie z narzeczonym , bo chciał swoim rodzicom porobic tam zdjecia i byłam pod wrazeniem wystroju i obsługi i ilosci jedzenia ( chociaz była tam tylko komunia ) ale jedna rzecz troche mnie zdenerwowała , ludzie , którzy aktualnie byli tam w tych domkach po prostu wchodzili sobie do tego lokaludo tych gosci i kiedy ludzie stali na dworze grali sobie w piłkę pod wejsciem do tego lokalu kopiąc sobie wsród gości , którzy wyszli tam np. zapalić sobie papierosa. My nie chcieliśmy wchodzić na salę( bo chyba nikt by nie chciał jakby jakies tłumy obcych ludzi wchodziły mu na impreze) A obsługa w ogóle nie reagowała i nam tez proponowali wejscie do środka. Myśle,że taie imprezki powinny być zamknięte dla obcych- ale to tylko moje zdanie! chodzi mi o kradzieze itp.Ale poza tymwszystko tam mi sie b podobało!
-
czesc ja tez sie zakochalam w catamaranie. z tego blogiego stanu wyprowadzil mnie znajomy perkusista, ktory gra na weselach. w catamaranie graja srednio raz na 2 miesiace, wiec wie co mowi. narzekal strasznie na jedzenie w catamaranie, mowil ze podaja bardzo malo i bardzo wolno, wolne miejsce zapchane jest przyprawami ;) a do obiadu na 5 osobowy zespol dostali 36 frytek do podzialu. liczyl bo musil je jakos podzielic miedzy kolegow ;)
-
No nie wiem...ja słyszałam wiele opinii i każda z nich była pozytywna :) Nawet zespół, który będzie grał u nas jak usłyszał, że Catamaran, bo bardzo go chwalł,...... pozyjemy zobaczymy.... mam jednak nadzieję, że wszystko będzie oki, bo z pewnością będzie (w zeszłym roku pracował tam mój kolega jako kelner...więc zaufania troszke mam do tej knajpki)
-
Dziewczyny zawsze jest tak, że nie wszystko się wszystkim podoba. Nigdy nikomu się ze wszystkim się nie dogodzi. Zawsze każdy będzie mieć jakieś, ale. Także na prawdę nie przejmujcie się opiniami innych. :)
-
Dziewczyny zawsze jest tak, że nie wszystko się wszystkim podoba. Nigdy nikomu się ze wszystkim się nie dogodzi. Zawsze każdy będzie mieć jakieś, ale.
dokladnie zgadzam sie z przedmówczynią Martą :) Jakby sie chcialo dogodzic wszystkim, to trzeba by było zrobić kilka wesel jednoczesnie :) A poza tym.... jeśli chodzi o ilość jedzenia dla orkiestry - to ja od razu zapowiedziałam, że z pewnością nie ma być to taka sama ilość jak dla gości - maja dostać wystarczajaco zeby głodni nie byli :) ale żeby nie było przypadkiem takiej sytuacji jak w sierpniu na ślubie kuzyna Marka, że DJ mial dla siebie tyle jedzenia, co my mieliśmy na jakieś 4-5 osób... Aż w oczy koliło i potem to ludzie komentowali ....
-
Dziewczyny
Macie rację, ja orkiestrze nie dam tyle samo jedzenia no bez przesady , przecież jeszcze płace im za granie( i to niemałe pieniadze)i zeby dostali tyle jedzenia, nie zafunduje im menu za 200 zł .Dostana tyle,zeby nie byli głodni a na odchodne dostaną jeszcze ciasto i wódeczke! I ja naprawde tez słyszałsam same pozytywy o catamaranie i widziałam stamtad płytkę i byłam tam ostatnio jak była imprezka i naprawde nie widziałam,zeby czegos było mało! Zreszta jakby było tam tak kiepsko z jedzeniem to chyba nikt by tam wesel nie robił! Ale jak to sie mówi jeszcze sie taki nie urodził co by kazdemu dogodził!
-
Dziewczyny czy Katamaran ma strone in ternetową? Jezeli tak to prosze prw i z góry dziekuje!
-
Dziewczyny czy Katamaran ma strone in ternetową? Jezeli tak to prosze prw i z góry dziekuje!
łojjj trochę z opóźnieniem - ale lepiej późno niż wcale :) poszło :)
-
Dziękuję bardzo za informacje :D
-
Na prośbę Aniutki 83 wklejam zdjęcia :) Rzeeczywiście to miejsce jest piękne :o
(http://img240.imageshack.us/img240/2682/aniaiwojtek16oh.jpg)
(http://img511.imageshack.us/img511/2403/aniaiwojtek20om.jpg)
(http://img511.imageshack.us/img511/1770/catamaran23bc.jpg)
(http://img240.imageshack.us/img240/4015/catamaran105fh.jpg)
(http://img511.imageshack.us/img511/7459/catamaran134dy.jpg)
(http://img240.imageshack.us/img240/5163/catamaran141ar.jpg)
(http://img511.imageshack.us/img511/7259/catamaran153in.jpg)
(http://img240.imageshack.us/img240/2448/catamaran165sw.jpg)
(http://img511.imageshack.us/img511/5233/catamaran177sm.jpg)
(http://img240.imageshack.us/img240/7639/catamaran187bc.jpg)
(http://img511.imageshack.us/img511/1681/catamaran201rw.jpg)
-
aleście mnie dziewczynki rozmarzyły......mmmmm.... ja chcieć już być tam 29 lipca :):):)
-
monika_mf, bosko...Naprawdę pięknie...
Przecież to już za równe 2 miesiące :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
ja w zeszły roku byłam na weselu u znajomych na catamaranie.
i co moge powiedzec ........... ze goraco polecam pod kazdym wzgledem . jedzenia obsługi lokalizacji i całej reszty . poprostu rewelacja nie ma sie do czego doczepic.
-
a czy jest tam możliwość załatwienia noclegów?
-
Dziewczyny!
Fajno,ze same pozytywy bo ja juz mam podpisana umowe ,ale zbieram opinie! jasne ,ze jest mozliwośc noclegów! my sami tam własnie tez noclegi załatwiamy! Za 10 osób płacisz jedynie 150 złotych!
-
a czy jest tam możliwość załatwienia noclegów?
Tak, jak najbardziej - wokół są campingi 10 osobowe jeśli się nie mylę, a koszt to tylko 150zł/za domek :) Wiec wychodzi 15zł na głowę ;) opłaca się jednym słowem :)
-
to rzeczywiście się opłaca..ile jest tych domków? u mnie co najmniej połowa gości będzie przyjezdnych..
-
tych domków spokojnie jest z 15 na pewno sa rózne drewniane i takie typowo kampingowe ! Ja nawet nie liczyłam ale moze jest i więcej! a zastanawiasz sie nad nasza salą? jesli masz jakies pytania to smialo pytaj na privie też!
-
Aniutek83, zastanawiamy sie właśnie..szukalismy czegoś w pobliżu za atrakcyjna cene no i te noclegi..albo za mało było miejsc noclegowych, albo ceny bardzo wygórowane :roll: na razie plan mamy taki, że mamy dwa hoteliki w Szczyrku upatrzone i w sobote tam jedziemy troszeczke ponegocjować..jednak CATAMARAN bardzo mi się spodobał, jak zobaczyłam zdjęcia..myśle, że warto tez tam pojechac i zobaczyć na żywo..
Aniutek83, a byłaś może tam na jakiejs imprezie :?: jakie jedzonko :?: jaka obsługa :?:
-
Ja widziałam płytkę z tego wesela znajoma mamy z pracy no i z ich opowieści! Na płytce było naprawde wszystko super! I dlatego tez sie na to zdecydowalismy> Chłopak kolezanki był tam wkwietniu na weselu i twierdził że super!Kolezanka była tam na sylwestra i tez było ekstra! My bylismy ta własnie( kiedy robilismy te zdjecia) była tam komunia iwszystko podpatrrzylismy - obsługa super i jedzonko też! My tam kiedy podpisywalisy umowę to zjedlisny sobie obiadek i był pyszny! my wybralismy wersje 200 zeta- full wypas! z alkholem be ogranbiczen- wódke mamy finlandię , piwo ,wino, drinki, wszystkie rodzaje kaw i herbat wliczone w cene. Napoje tez wszelakie bez ograniczeń.4 rodzaje ciast i owoce! Sa różne warianty dla kazdego- cenowo ! Kolezanka organizowała wesele w Ustroniu a potem była u kuzynki w Catamaranie i bardziej chwaliła catamaran!
-
Aneczko, a czy wliczony jest tort w te 200 zł/os :?:
-
Nie tortu tam nie ma jestwliczony w cene 230- zł ale oni torty tez maja w ofercie i my bedziemy zamawiac u nich bo tort 3- 4 pietrowy na 70 osób( jakikolwiek sobie zazyczysz i jakkolwiek przybrany itp itd) kosztuje ok 200 zł!
-
Aniutek ja też oglądałam catamaran i jest śliczny, ale mam wrażenie że sala do tańczenia jest mała. Wiesz ile osób się tam mieści, żeby nie było ciasno?
Pozdrowienia:)
-
Ja oglądałam płytke z wesela gdzie było 86 osób i spokojnie sie zmiescili , ona nie jest taka mała jest tylko spadzista wszystkoz niej zostanie usuniete- a jak ogladałam ta płytke o mieli tak porozstawiane stoły ze Ci co chcieli to tanczylinawet na tej 2-giej sali! Kolezanka była tam na sylwestrze było ok 80 osób i mówi ze był nawet luz! Po opiniach sadząc to spokojnie sie tam zmiesci nawet wieksza ilosc osób!
-
my bedziemy zamawiac u nich bo tort 3- 4 pietrowy na 70 osób( jakikolwiek sobie zazyczysz i jakkolwiek przybrany itp itd) kosztuje ok 200 zł!
:shock: to super..czyli jeżeli dobrze rozumiem za 200 zł są gorące dania, zimna płyta, alkohole bez ograniczen, napoje bez ograniczen, owoce, tylko tort we własnym zakresie..a za 230 zł juz o nic nie trzeba sie martwic??
-
oosta! jesli chcesz to moge Cio na priv przepisac nasze menu za 200 złotych to sobie zobaczysz! no tort nie jest we własnym zakresie bo wszystko ustalasz u nich tylko płacisz te 200 zł dodatkowoi juz sie o nic nie musisz martwic ! a tak samo w kwocie 230 tez musisz ustalac z tym ze w kwocie 230 jest stól wódek gatunkowych do tego typu koniaki brandy whisky - to stoi na jakims osobnym stole! ale mysmy tego nie zamawiali po co nam ten stól a goscie nie beda przynajmniej mieszac- tych drinków, piwa, wina , finlandii jeszcze z tym wszystkim! a u nas w kwocie 200 zeta jest jeszcze stól wiejski! Jesli chcesz moge Ci to menu przepisac!
aha i jeszcze za 200 złotych mamy 4 rodzaje ciasta( były 3 ale ten 4 utargowalismy- mozna sie spoojnie dogadywac) i jeszcze słodycze!
Hwj Mam nowe informacje i t dobre wczoraj sie okazało ,ze kolezanka kuzynki była w sobote na weselu w Catamaranie( nawet mam zdjęcia) i była bardzo bardzo zadwolona az sama żałuje ze tam nie robi swojego wesela we wrześniu( ma w jUbilacie) Zachwalała mi i to naprawde bardzo , wczoraj tez mamy kolezanka była u fryzjerki , która tez tam miała i tez przyniosła same superlatywy! Takze coraz bardziej sie utwierdzam w przekonaniu ze to dobry wybór!
-
Takze coraz bardziej sie utwierdzam w przekonaniu ze to dobry wybór!
Aniutek - to naprawdę bardzo dobry wybór :) my ani przez chwilę nie myśleliśmy ,że mógłby być inny :) :) jeszcze troszkę i będzie moja gorąca relacja :)
-
Aniutek83, byliśmy sobie obejrzeć ten obiekt..naprawade slicznie tam jest :) gdyby nie to, że mamy prawie samych przyjezdnych gości, to nie wahalibyśmy się w ogóle..dla nas jednak są dwa problemy..po pierwsze te nieszczęsne noclegi dla gości..jest ich za mało i troche nie wygodnie w 10 osób w domku, bo będa pary, które nie będą się znały :( a po drugie ktoś się naszą datą zainteresował, czyli 30 czerwca..a my mamy już świetną orkiestrę zaklepaną na ten termin..bardzo żałuje, bo naprawdę urocze miejsce
-
oosta no to szkoda ,że nie zdecydowaliście się.My tez mamy przyjezdnych gości i jakos nic nie mówili na to że beda spac w 10 osób( bo przeciez nie razem bo są osobne pokoje)Ale przeciez tych domnków jest dużo i sa tez te mniejsze 4 osobowe!oBok jest tez ośrodek z domkami!Bo nie stac by mnie było na to żebym kazdemu gosciowi wynajmowała pokój 30 zł od osoby!I nie wiem gdzie bym znalazła taki obiekt! No chyba ,ze byłby to jakis duzy hotel! To moze zróbcie wesele tak jak moja kolezanka w którymś z domów wczasowych w ustroniu, Wisle Czy szczyrku! Ona akurat robi w Ustroniu! Bo w takiej sytuacji toi kazdy gośc jest u niej przyjezdny!Moze wtedy daja jakieś rabaty itp.
-
Bo nie stac by mnie było na to żebym kazdemu gosciowi wynajmowała pokój 30 zł od osoby!I nie wiem gdzie bym znalazła taki obiekt!
masz racje..troche sie najezdziliśmy i jest problem, żeby u nas znaleźć fajny hotel z wystarczająca ilościa miejsc za przyzwoitą sumę..
To moze zróbcie wesele tak jak moja kolezanka w którymś z domów wczasowych w ustroniu, Wisle Czy szczyrku!
taki mamy zamiar..mysle, że gosiom byłoby obojetne, czy dojechac mieliby do nas, czy do szczyrku na przyklad..a z tymi rabatami to prawda..mozna znaleźć fajne hotele, gdzie daja rabaty nawet powyzej 50 %...
ale mam nadzieję, że podzielisz się zdjeciami i wrazeniami z catamaranu :) bo na prawde cudne miejsce..
-
Witam!
My mamy wesele w Catamaranie juz 22 lipca :D Co do domków to Pan poinformowała nas, że mozna jedynie 5 wynająć (Domek na 8osób) ponieważ inne traktowane są jako magazyn...Ile w tym jest prawdy? :lol: Udało nam sie jednak zarezerwowoać dodatkowe domki w Omedze! U nas bedzie troszkę wiecej gości bo 100:) Ale podobno 110 sie miesci;) Zastanawiamy sie czy orkiestry nie przeniesc na taras, który jest przeciez ogormny...ALe to zobaczymy co nam doradzą 8 lipca:) Pozdrawiam
-
Witam!
My mamy wesele w Catamaranie juz 22 lipca
oooo! to będziesz pierwsza z relacjami!!!!! Bedę czekała z niecierpliwością, bo przecież my będziemy tam sie bawić tydzień po tobie ;) Tylko nie zapomnij o nas tutaj w wąteczku i nie zwlekaj z opiniami etc.! Mnie zaczyna łapac pomału leciutki stresik na myśl o ślubie i weselu :)
-
Oczywiście, postaram sie zdać relację tak szybko, jak bedzie to możliwe :D Mam nadziej,że bedą same pozytywne emocje i wrażenia :lol: Pozdrawiam
-
Olla koniecznie zdaj relacje ja mamwesele w Catamaranie za rok ( umowa juz podpiusana, zaliczka wpłacona) Ostatnio kolezanka była tam na weselu, nawet podesłała mi zdjatka i była bbb zadowolona! az sama żałuje,że tam nie robi a ,ma ślub teraz we wrzesniu w Jubilacie w Będzinie!
-
Wydaje mi sie,że sam wybór lokalu jest idealny! Jedyne obawy jakie mam to stosunkowo mało miejsca dla tak duzej liczby gości. Ponadto nasza orkiestra jest 5-osobowa :roll: Jedyne pocieszenie to piekny i dośc duzy taras... Najwyzej goście będą na raty tańczyć :lol: Zdjęcia z organizowanych tam wesel oglądałam jedynie u nich w albumie-ale było to w zeszłym roku i juz niewiele pamiętam:)) 8 lipca mamy dokładnie sprecyzować menu (wybraliśmy wariant za 200zł/os) i wtedy tez bedziemy wybierać kolor obrusów, serwet itp. Nie wiem tez jak wygląda kwestia "jadalności" serwowanych potraw...Jedyne co tam jadałam to półmisek catamaran i jakos tak nie bardzo(ale moze dlatego ze nie lubie owoców morza). No cóż...wszystko sie okaże juz za miesiąc :D No i domków w srodku tez jeszcze nie widziałam. Moze Ktoś z Was wie jak to wygląda w środku?
-
No my mamy 66 osób na weselu i tez sie obawiam o parkiet a nasza orkiestra jest 4-osobowa! Najwyzej beda tańczyc na raty a chyba poza kóleczkami i węzykami to nie ma tak zeby wszyscy goście tańczyli no nie? Ja teraz pytałam kolezanki jak jedzonko irtp. mówiła ze pyszne ,że duzo i ze super podane!Widziałam serewtki były takie rózowo-brzoskwiniowe teraz i to slicznie wyglądało musze Ci powiedzieć! Widziałam tez płytkę z wesela tam z łososiowymi serwetami- tez sie fajnie komponowały! A a widziałam domki w srodku to jest tak na parterze jest jakby dwupokojowy salon z wersalkami stołami i pufami, chyba sa tez fotele potemwchodzi się na góre drwewnianymi schodkami - i tam tez sa 2 pokoje z tym samym! tylko ,że na górze jest już spadzisty dach!My tez wybralismy wariant 200 zł od osoby!
-
nasza orkiestra jest 4-osobowa
Aniu a jaki zespół wybraliście?
ooo juz sobie przeczytałam w innym wąteczku :):):) hehe
-
Witam serdecznie już po... :D
Obiecałam zdać relację z naszej imprezy w Catamaranie:
Zaczynając od pocztku.
Kiedy w pażdzierniku 2005 roku pojechaliśmy do tego lokalu zarezerwować sobie termin na wesele przyjeli nas bardzo serdecznie i profesjonalnie! Oczywiście "szef" zawsze obecny i służący radą-przemiła obsługa-WYSOKI STANDARD! Przy podpisywaniu umowy ustaliliśmy to, co najważniejsze oraz to,że wynajmą nam 5 domków(8 osobowych). W naszym przypadku, z racji tego że 60% gości było z daleka, była to rzecz bardzo istotna.
Kiedy 15 lipca tego roku przyjechaliśmy zapłacić całość
(wtedy jeszcze nie rozumiałam dlaczego moi rodzice nie podeszli entuzjastycznie do faktu,że przed imprezą płaci się całą sumę). Juz 15 okazało się,że niestety ale mają tylko 3 domki (8 osobowe)- bo pozostałe traktują jako magazyn...i rób co chcesz...
Na szczeście udało nam się zarezerwować dodatkowe domki w ośrodku obok.
22. lipiec nasz dzień...
Na samym początku Nasza profesjonalna obsługa przywitała nas zimnym rosołem...Następnie podano napoje i niestety napoje cieplutkie! Okazało się,że wszystkie napoje są ciepłe, a na dworze temperatura 30C.
Ktoś tu pisał o klimatyzacji w lokalu, wiec wyprowadzam z błędu: W CATAMARANIE KLIMATYZACJI NIGDY NIE BYŁO I NIE MA NA CHWILE OBECNĄ TAKIEGO URZĄDZENIA (liczba chłodziarek też chyba pozostawia wiele do zyczenia skoro napoje podaje sie ciepłe). Kiedy prosiliśmy o lód-stwierdzili, że nie nadazają robić! Więc trzeba było pić ciepłe napoje w lokalu, w którym panował zaduch!!
Oczywiście nie taciliśmy optymizmu...
Do momentu, aż rodzice chcieli rozlokować gości w domkach...i sie okazuje, że domków jest 4...no własnie te niby magazyny, co nam nie mogli wynająć...to sobie tam mieszkali jacys ludzie(pewnie znajmomi)!
A wiec wchodzi do domku mój tata z gośćmi a tu na klamce wiszą czyjes slipy, w lodówce jakies resztki jedzenia....Rozłożone łóżka polowe nakryte kocem( i to niby sie łózko nazywa)- jednym słowem brud i dziadostwo!!
Oczywiście szefa nie ma!!! A kiedy już się znalazł ostentacyjnie powiedział,że taki jest standard domku i tyle ma do powiedzenia! Wysłal kogoś do posprzatania...
Temperatura w lokalu ponad 30stopni jedzenie się rozkłada...a oni tak są mądrzy,że wędlliny podają na metrowej platerze-więc po ok 2 godzinach w takim ukropie wędlina schodzi ze stołu sama!
Nie polecam wyboru kolacji CZARDASZ-nie do zjedzenia! OGIEń!
Opcja z alkoholem jest kompletnie nieopłacalna latem!
A jeżeli już o alkoholu mowa... Piwo gratis...do 5 rano.
Jeden z gości złożył zamówienie, piwo otrzymał o godzinie dokładnie 5:03 i pani do niego, ze ma zapłącić bo juz jest po piątej i juz nie ma za darmo-taki wstyd! !!!!!!!
Cóż człowiek uczy się na błędach... Powierzyliśmy zorganizowanie naszego wesela Restauracji Catamaran, która uważa się za lokall o dosć wysokim standardzie( za czym idzie oczywiście cena), ale zawiedli na całej linii!
Popełnli takie błędy, jakby dopiero zaczynali prowadzić lokal gastronomiczny!
Radzę nie płacić całej kwoty przed imprezą!
Przykre...
ale poza tym oczywiście wokół przepięknie!!! Pozdrawiam!
No własnie szkoda,że przyroda musiała nadrabiać za ludzi :lol:
Gdyby ktoś chciał mogę polecić super orkiestrę, kamerzystę oraz strojenie kościoła- pod tym względem wywiązali się wszyscy rewelacyjnie! :D
-
jezu ola to mnie nadtraszyłas... ja mam tam dopiero za rok az mysle czy nie zrezygnowac i isac do omegi! My na rsazie mamy 3 domku - kurcze i nie wiemn czy nie bedziemy potrzebowac wiecej! ja bym tam taka awanture zrobiła ze szok! trzeba by było isc i rano ich przed weselem sprawdzac! Ale wiesz co znajoma miała tam wesele na poczatku czerwca i bardzo sobie chwaliła i goscie też .Ale teraz sie zaczynam bać! A mi mówili ze klima oczywiscie jest- to co kłamia czy jak? A prosze o namiary na dekoracje koscioła jestem zainteresowana! A z tym piwem to nam nic nie m ówili? ja im chyba nie zapłace przed- ale teraz to mi szkoda tracic 1 tys zaliczki! nIech sobie czympredzej kupia klime mam nadz ze do przyszłego roku bEDZIE!bo jak nie to ja ichtam chyba pozabijam!
-
Coś mi się nie chce wierzyć......wiele osób poznałam co miało tam wesele i wszyscy zadowoleni....ale oczywiście jak w każdym lokalu zdażają się wpadki.... w omedze np kiedyś podali jedzenie na plastykowych tależykach :) Co do klimy, to mnie od razu powiedziano, że jej nie ma i taką wersję też pisałam na forum. Jak ustalaliśmy szczegóły to jeszcze raz pytaliśmy i nikt nie ściemniał, że jest. Pan nawet nam pokazał taki nawiew nad samymi drzwiami.... zobaczymy co będzie...mam nadzieję, że po sobocie zdam dużo leopszą relację :)
-
Olla jestem zszokowana tym co napisałaś. :shock:
Gratuluję również odwagi, bo nie każdy chce o takich sprawach pisać czy mówić. :roll:
-
no a mi pan powiedział ze jest klima i to własnie nad drzwiami nam pokazał ,moze i to jest swoisty rodzaj klimatyzacji wg.niego! ale w sumie klima powinna tam byc jak w kazdym szanujacym sielokalu.Ściągaja od nas tyle kasy a na klime ich nie stać ..to dziwne ? Przeciez to znowu nie ksztuje astronomicznej kwoty! Ja to mam nadzieje,ze do przyszłego roku to tam zamontują !Bo jak nie to sie delikatnie mówqiąć wscieknę.Ja ostatnio poznałam opinie 3 osób majacych wesele w Catamaranie i wszystkiesobie bardzo chwaliły! Wiec sama nie wiem co mam o tym mysleć.. ale musze przyznać ,ze relacja Olli mnie zaniepokoiła! Przecież nikogo tam nie wyslę ,zeby od rana ich w sobote pilnował czy wszystko jest OK!
-
niutku...jeśli chodzi o klimatyzację to nie się wydaje, że ona nawet tam nie pasuje....ten lokal ma swoisty chcarakter, nie jest jakąś zamkniętą salą balową....tylko stylowym miejscem, chcarakteryzowanym na wiejską chatę, czy coś w tym stylu. Jeśli byłaby klima to lokal musiałby by być cały czas pozamykany ze wszstkich stron....nie wyobrażam sobie tego....zamknięte wyjście na taras...? Nie no bez sensu!
Niestety pogoda jest jedyną rzeczą, nad którą absolutnie nie zapanujemy tylko musimy się z nią pogodzić.... jeśli napoje były ciepłe.... przy takiej temperaturze, nawet schłodzone wcześniej trunki zagrzeją się do momentu wejścia gości na salę.... przecież oni ustawiają wszystko wcześniej, a nie pięć minut przed przyjazdem młodych...
-
no czy ja wiem czy nie pasuje, ale może ten nawie w który mają wystarczy jakims chłodnym powietrzem. Bo jeśli by tam nic nie było to w tym zaduchu 30 stopniowym nie dało by sie tam po południu wysiedzieć , ludzie przeciez nie mogliby tańczyć bo to nie wykonalne w tyum upale! Ale chyba ten nawiew to powinni włączyć ,zeby cokolwiek chłodziło! Nie wiem czemu u Olli tego nie było - moze awaria? No tak pierwsza partia napojów mogłaby byc cieplejsza bo to logiczne ,ze nie stawiaja ledwo przed przyjsciem- ale te nastepne no cóz mogłyby byc troszke chłodne! Chociaż szcarrze mówiac ile razy tam byłam to zawsze dostawałam zimny napój z lodem! A co do domków to te stare rzeczywiscie maja lekki syf! Alewidziałam w srodku te , które wynajmują ( te odnowione) i były naprawde fajne! ja tez nie chce tych starych, bo rzeczywiscvie wstyd by mi było położyc gosci do tego syfu! MONIUŚ ja mam nadzieje nA Twoją Bardzo pozytywną relację!
-
Olla, Rozumiem Twoje rozczarowanie Catamaranem (może małe bo małe ale jednak) wyjaśnie dlaczego. Otóż 23 lipca poszliśmy tam z rodzicami na lody i piwo. Była to niedziela zaraz po Twoim, jak się okazuje, weselu. Byliśmy bardzo zainteresowani tą salą, ponieważ wcześniej już rozmawialiśmy z menagerem i wszystko brzmiało bardzo fajnie. w Niedzielę chcieliśmy pokazać naszym rodzicom to miejsce. A tu niespodzianka. godzina była dość późna bo ok 22, co jest nawe ważne w tej historii. My do kelnera: Pprosimy 4 piwa i drinka i dwie cole.
A on na to: Piwa nie ma. Ups Goście weselni wypili cały zapas.
No to my pozostaniemy przy coli a nad drinkami pomyślimy, i jeszcze lody proszę.
Po paru minutach kelner przynosi wymażoną colę (dalej upał jak sto dwa) Niestety jest ciepła. Porsimy o lód. Kelner: Niestety goście weselni.... Podobna historia. Drinków już nie zamawialiśmy bo oczywiście byłyby ciepłe :cry: Muszę jednak powiedzieć, że lody były zimne i bardzo dobre. No nic czasami się zdarza ale szczerze mówiąc to nie chciałabym żeby akurat na moim weselu. A jeżeli lokal jest otwarty następnego dnia po weselu to chyba należałoby uzupełnić zapasy i skoro nie ma lodu to wsadzić parę butelek do lodówki. No to jest taka moja mała sugestia. Mam nadzieję, że to już się nie powtórzy. W końcu nie często są aż takie upały. :o
-
Kochani!
Wiem,że moja relacja moze robić nieco piorunujące wrażenie...Ale chciałam napisać wszystko to ,co de favto zdarzyło się na naszym weselu! Oczywiście, że nie wszystko było "źle i do bani"! Były piękne dekoracje stołów, nastrojowe świece, niezłe ciasto i parę dobrych przekąsek! Tylko to wszytsko, co było tam piękne zostało niestety przesłonięte...szczegółami dla mnie dość istotnymi.
Być może dla niektórych do tzw. klimatu Catamaranu nie pasuję klimatyzacja...ale ja zapraszam na imprezę gdzie jest ok 70 osób (nie jak sobie przyjeżdzasz wieczorem, gdy w lokalu są pustki i jest chłodno), przy temp 30C popijasz ciepłą Colą letnią wódkę...po 3 godzinach wędlina sama schodzize stołów!!!
Oczywiście, ja też znam osoby, które polecały mi ten lokal...przecież nie wybierałabym go w ciemno! Tylko, że tym osobom z reguły nie zależało na noclegach, no i oczywiscie pogoda była troszkę inna.
Chciałam zwrócić uwagę, że temp. ok 30 C jest już od początku lipca, więc można było pomyśleć o dodatkowych chłodniach...Podobnie jak można było posprzatac domki, zanim dali nam klucze. Nawet jeśli darome alkohole były tylko do 5 i mają tak kategoryczne zasady-to mogli doliczyć nam to do rachunku, a nie kazać płacić zdziwionym gosciom!
Ja wiem, że niektórzy z Was odbiorą mnie za jakąś wielką marudę...
Mam nadzięję, ze u Was nie powtórzą się błędy jakie popełnili na naszym weselu.
Tylko dlatego napisałam to wszytsko, ponieważ gdybym ja wcześniej przeczytała podobny post, nigdy nie zapłaciłabym calej sumy przed weselem...ale Polak mądry... :lol:
A tu niespodzianka. godzina była dość późna bo ok 22
No więc właśnie!
Wesele skończyło się o godzinie 5...można było dorobić lodu...
:D
Jest tylko jedna puenta w całej tej historii: Jeżeli płacę z wysoki standard, to mam prawo takie standardu wymagać! Ot, co :D
Dziś już nam trochę przeszły nerwy...zwłaszcza rodzicom!
Pozdrawiam i życzę zdecydowanie lepszych wrazen!! :lol:
-
olla ja sie ciesze ,ze Nam dziewczynom , które tam beda miały wesela uswiadomiłas na co zwracac uwage i jak ich sprawdzać. Ale skoro tyam jest ta dmuchawa cała ( sama widziałam a mi powiedz ze to klima) to do choloery mogli ja włączyć w takim upale! I ten lód no ja rozumiem ,ze pierwsze napoje ciepłe bo ustawiają wczesniej ale mogli dac lód no a nastepne z kolei mogłyby byc zimne! Ja juiz widze mojego tescia ,, który jakby takie coż zobaczył to by ich tam pozabijał bo sam pracuje w branzy gastronomicznej i troche sie na tym zna .Ja bym tam zrobiła dzika awanturę o to wszystko! I kategorycznie bymzazadała tego co mi sie za ta cene nalezy. Ja to ich tam chyba pójde w sobote rano pilnowac i w ogóle! A może oni zaczynaja wszystko chłodzic od poniedziałku i zamawiac? bo ja to jakoszawsze tam byłam we wtorek lub srodę i jakos wszystko było zimne i wszystko było! Aleswoja drogą taki lokal a tu takie wpadki! Ja im tam dam, do wiwatu przed i juz przestrzegłam rodziców przed tym płaceniem całosci przed!
-
Ja to wszystko bardzo dobrze rozumiem i uważam, że na forum powinno się pisać o wszystkim, przecież o to chodzi żeby sobie pomagać. Dzięki Tobie Olla ludzie będą znali prawdę. I może gdyby ktoś wcześniej napisał, że kuchnia i bar nie wyrabia z lodem to uniknęłabyś takich niespodzianek. Szkoda tylko, że byłaś pierwsza, za odwagę i szczerość należy się szacunek. Chylę czapkę. Mam nadzieję, że mimo wszystko miło wspominacie ten dzień i życzę Wam wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Doznając gorszych chwil bardziej doceniasz te dobre.
-
Mam nadzieję, że mimo wszystko miło wspominacie ten dzień i życzę Wam wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
:D
Dziękuję serdecznie!
Ciekawa jestem jak sobie poradzą w tą sobotę, mam nadzieję, że choć trochę trafiło do nich z tego, co mówili im nasi rodzice.
Pozdrawiam i zyczę więcej szczęścia zwłaszcza, ze pogoda jakoś nie zamierza się zmienic :(
-
No i już po..... muszę powiedzieć, że po moim ślubie jeszcze bardziej jestem zdziwiona tym, co wydarzyło się w catamaranie na weselu u Olli :shock: Ja jestem pod wrazeniem tego, co zastaliśmy na miejscu! Wszystko w jak najlepszym porządku - rosół gorący, napoje schłodzone od samego początku do końca, alkohol również, a najbardziej jestem pod wrazeniem (za co z całego serca chciałąbym podzękować, a nawet nie tylko ja jak rówież goście) obsługi! Dziewczyny i chłopcy po prostu tak się uwijali, że nie uświadczyliście na stole jakiegoś brudnego talerzyka, czy pustej butelki po napoju (a mieliśmy tylko półlitrówki więc szybko schodziły!), w dodatku obsługa była zawsze barzdzo miła i uśmiechnięta! Nic bym nie zmieniła tej nocy! I gdybym miała jeszcze raz wybierać lokal nie zamieniłabym go na żaden inny. Spisali się na medal! Nawet jak byliśmy tam kilka dni po slubie to bardzo miło nas przyjęli, pogadaliśmy.... bardzo sympatycznie. Aaaaa i jeszcze jedno! Jedzenia (w najniższym menu) jest tyyyyyle, że można by wyżywiś tych wszystkich ludzi chyba przez miesiąc a nie tylko przez noc:) i w dodatku wszystko pyszne i bardzo ładnie podane :)
-
moniuś ale fajnie bo ja juz dosłownie gryzłam paznokcie i palce do krwi z niecierpliwosci az w końcu napiszesz! My po tych ostatnich doswiadczeniacxh Olli byłam norm,alnie w szoku! Kurde a my mamy menu za 200 zł to pewnie full nam zostanie! Nawet nie wiesz jak sie ciesze ,żże Ci sie wesele tam udało i na nic nie narzekałaś ! To moge z czystym sumieniem odetchnąć!?????
-
witam, dawno nas nie było, najwyrzszy czas zainteresować sie własnym weselem ::)
oboje przebywamy za granica i jedyne co mamy to catamaran na 5 lipca :)
menu za 220 zł, takze czekam na relacje aniutka, mam nadzieje ze nie jest za pózno na szukanie zespoł, fotografa, z tego co wiem musimy sie jeszcze ostatecznie zdecydowac na ostateczne menu. .
fotografa chyba wynajmiemy z dabrowy, tego z królowej jadwigi na przeciwko Merkurego, a zespół hxxp: www. mcjoker. republika. pl/demo. htm sam nie wiem zaraz poczytam na forum :)
pozdrawiamy
-
antec
mOha kolezanka z pracy miała tam robione fotki u tego fotografa i widzialam bardzo ładne i ona sama sobie chwaliła
Słyszałam tez demo tego zespołu mc joker - dosc fajnie graja moja kolezanka miała go na weselu i sobie chwaliła
-
No my też ostatecznie zdecydowaliśmy się na Catamaran. Mamy menu za 220 zl. z alkoholem.
Aniutek83 a którą macie mieć sale dolną czy górną??
-
My mamy ta górna te restauracyjna bo mamy ponad 70 osóbna weselu
No to macie to samo menu co my troszke wiecwj bo my mamy jeszcze menu z tamtego roku za 200
-
My będziemu mieli 50 osób ale załatwiliśmy też górną ;D bo dolna nie przypadła mi do gustu chociaż znajoma miała w dolnej i ostatecznie byla zadowolona ale jak na początku rozmawialiśmy z kelnerka to powiedziała źe na górze robią od 60 osób :'( Na szczęście nam sie udało :)
-
No to już postanowione na 1000% w czwartek wpłaciliśmy zaliczke i wszem i wobec moźemy ogłosić źe wesele odbędzie się w Catamaranie 6 czerwca 2009 :) Jeszcze sporo czasu ale i do załatwienia: m.in. muzyka, fotograf, zaproszenia, Kościol ale najważniejsze już załatwione .
A czas tak szybko umyka....
-
hej dziewczyny, a ile osób max. wchodzi do tej sali??
-
Jak na mój gust do tej sali wejdzie max 80 osób Ja mam ok 70 i jak na tą salę to tez jest juz tak dosc dużo
-
Wg. mnie to 60 osób no może 70 max. przy założeniu że będzie to pora letnia i wszyscy nie będą jednocześnie na sali tylko część np. na tarasie.
Słyszałam co prawda opinie, że wejdzie spokojnie 80 osób ale na wesele to wg. mnie za dużo jak na tą sale no nie będzie kompletnie miejsca do tańczenie a wkońcu to wesele a nie stypa :)
-
Hej Dziewczyny! :D jestem tu nowa hihihi bo w zasadzie niedawno zaręczyliśmy się już z moim NARZECZONYM :D jesteśmy ze sobą prawie 6 lat.
Pomalutku zastanawiamy się nad ślubem - wogóle nad tym, czy ma być to przyjęcie tylko dla najbliższych czy typowe wesele. Śmiejemy się, że z moją rodziną to będzie wielkie-greckie-wesele, bo jest duża i lubi się bawić. ;)
Wiadomo, chodzi o koszty itp. Na dzień dzisiejszy myślimy dopiero nad wspólnym mieszkaniem itp. . . Jakby wszystko było ok to najwcześniej weźmiemy ślub w sierpniu/wrześniu 2009 albo nawet 2010.
Przeraża mnie trochę kosztorys itp. . . . Ale Wasze wypowiedzi nt. Catamaranu, noclegów itp sąświetne. Nawet zaczęłam sięnad nim zastanawiać.
Możecie mi napisać, jakie tam są koszty itp: mam na myśli jedzenie, noclegi itp. Może się coś pozmieniało?
Pozdrawiam serdecznie Was wszystkie oraz życzę, by Wasze śluby i wesela były jak z bajki :) PS. dla gości też :)
-
Na stronie www Catamaranu jest dokładnie opisane za jaka cenę jakie menu. Byłam niedawno w Catamaranie z Narzeczonym i powiedzieli nam ze te ceny nie powinny wzrosnąć na 2009 rok.
A zastanawiałaś się na Shumą? Jesli bedziesz miala duzo gosci to zdecydowanie polecam Shume!!! (zaraz obok Catamaranu)
-
Tak jak poprzedniczka potwierdzam źe cennik na stronie Catamarana jest aktualny na 2009 ( na 2008 obowiazywał jeszcze inny stray cennik). Sama mam mieć wesele w Catamaranie i zdecydowanie polecam ten lokal. Sprawdzony już przez znajomych i rodzine zarówno pod względm obsługi jak i jakości i ilości jedzenia (menu też na stonce Catamaranu, moje menu na forum w dziale menu).
Jeśli planujesz wesele na 2009 rokn na któryś cieplejszy miesiac to radzilabym Ci się śpieszyć bo Catamaran ma już sporo terminow zajętych. My robiliśmy rezerwacje na początku października i już niektóre terminy były zajęte.
Jeśli idzie o ilość gosci która tam wejdzie to myślę źe optymalnie 60-70 moze 80 ale będzie tłok. Piszeż źe masz duzą rodzinę nie wiem jak duzą.
Jeśli chodzi o Shumę to owszem pierwsze wrażenie bomba ale tylko tyle. Znajomi byli tam na sylwestra i pozałowali. O weselach też słyszałam niepochlebne opinie. Do tego np. w tym roku wycfanili się tak źe w sobotę robia tylko wesela na 120 os. i wiecej. Kpina
-
Hej.
Jestem tu nowa. Dopiero rozpoczynamy przygotowania do ślubu ;D
Mam pytanie, czy jest jakiś inny dojazd do Catamaranu bo ten jest tragiczny. . . nasi rodzice nigdy się na taki nie zgodzą :(
-
Witaj jest tylko jedna droga do Catamaranu (lądowa bo zawsze możecie łódką przypłynąć hehe :) - ale to też by rodzicą pewnie nie odpowiadało a jeszcze bardziej Tobiw w sukience :)).
A tak na poważnie jest jedna droga i prowadzi ona do wszystkich ośrodków na "Sratej Pogorii" i nie ważne czy to Kotwica czy Shuma czy Catamaran. Ośrodki "biegną sobie jeden po drugim a Catamaran jest na końcu prawie.
Droga jest jaka jest ale Catamaran jest na końcu więc odpada problem przejeżdżaących aut obok ośrodka. Teren jest dosyć obszerny i oddalony od drogi. Moim zdaniem lepsza taka droga (przecież nie będziecie szli pieszo) niż np. jakaś główna trasa przelotowa.
A co do Waszych rodziców to ile Wy macie lat ?? Czy to Wy czy Wasi rodzice mają ślub. Ważniejsze jest chyba żeby lokal był ładny, okolica by można było np. pospacerowac, przewietrzyć się, jedzenie ładnie podane i smaczne a nie dojazd który zajmuje 3 minuty.
Zastanówcie się i jeśli Wam zależy na tym lokalu to spróbujcie wytłumaczyć rodzicom, że nie droga jest najważniejsza. Woleliby marmurową drogę prowadzącą do stodoły? Chyba nie
Pozdrawiam i życzę powodzenia w przekonaniu rodziców :)
-
Przykro mi, ale nie ma innego dojazdu. Dotyczy to wszystkich ośrodków znajdujących się wtym miejscu. Czytając tych wszystkich opini można naprawdę dostać zawału serca. Najlepiej zrobisz jak pojedziesz z narzeczonym w którąś z sobót w czasie której będzie odbywać się przyjęcie weselne (najlepiej gdzieś około godz. 23-24 w nocy - niestety, ale to są najlepsze godziny :() i sama zobaczysz jak to wygląda naprawdę. Będziecie mogli zapytać się gości weselnych, a także Młodych czy wszystko ich zdaniem jest O.K. Zachęcam innych do takiego sprawdzania nie tylko Catamaranu.
-
no właśnie, sama nad tym ubolewam. coprawda nie mam wesela w catamaranie ale tez na tej samej pogorii. Najgorzej jest wtedy kiedy dwa samochody maja sie mijać :mdleje: a w soboty kiedy jest tyle wesel to juz w ogóle :tak_smutne:
ostatnio jak byłam w tamtych okolicach to widziałam wycięte drzewa i krzewy przy tej drodze, tak jakby mieli ją powiększać. Byłoby super, ale jesli juz, to do mojego wesela chyba nie zdążą :Placz_1: :Placz_1: :Placz_1:
-
Ale to są drobnostki, które napewno nie zaważą na jakości wesela. Najważniejsze, żeby kapela fajnie grała, a Goście dobrze sie bawili. ;D
-
no własnie, w sumie to tak ;D ale jak się organizuje własne wesele, to sie marzy, żeby wszystko bylo idealnie hiii :D a przeciez tak sie po prostu nie da. Czasem o tym zapominam ;D ;D ;D
-
Jeżeli jest się urodzoną optymistką/optymistą (myślę, że taką jesteś) i do rzczy przyziemnych podchodzi się na luzie to wszystko w życiu się udaje i życie jest prostrze. Jest tyle innych problemów na swiecie, że nie ma sensu przejmować się drobnostkami. Napewno wszystko się uda i pójdzie po Twojej myśli. Będzie dobrze. :disco:
-
Ale wy optymistki jeśteście ;) wezne z was przykład ;D
-
Bierz przykład bo przygotowania do ślubu oprócz radości przynoszą i bardziej nerwowe chwile. Niemniej jednak nie należy tracić optymizmu i dobrego humoru by nie popsuć tego najpiękniejszego dnia w życiu.
Głowa do góry. Trzymaj się cieplutko bo na dworku dzisiaj zimno brrrrr. :balwan:
-
Byliśmy tam jeszcze raz i powiem wam, że ten dojazd nie jest taki tragiczny jak nam się wydawało za pierwszym razem :) Byłam strasznie ciekawa tych domków, bo mamy dużo gości przyjezdnych ale szczerze to nikogo bym tam nie położyła spać. . .
Ze wszystkich przez okna jakieś pudła i graty wystawały. . . Ale ogólnie teren piękny ;D
-
Ja tez uważam , że okolica jest super. Z dala od zgeiłku ulic, woda, drzewa. Można fajne fotki od razu zrobić a nie jeździć gdzieś daleko. A dojazd biorąc pod uwagę ogólny stan polskich dróg jest chyba w normie :)
edziah nie wiem czy widziałaś ośrodek latem ale skoro już teraz okolica Ci się podoba to sądzę, że latem zachwyciłby jeszcze bardziej. A co do domków to za wiosnę domki są sprzątane (przynajmniej część) a gości można również umieścić w jakimś sąsiednim osrodku. Poza tym chodzi tylko o to by móc się gdzieś zdrzemnąć po całej nocy a nie wypoczywać jak na wczasach. Sądzę że sala, jedzenie i okolica zrekompensują gościom niższy komfort trochę podstarzałych domków. Poza tym mają tam dobudować nową część z pokojami ale nie wiem kiedy zdążą ze wszystkim może Ty się już załapiesz
edziah
-
Mamy przecież listopad, jest po sezonie i dladego też w domkach są teraz przechowywane różne "śmieszne rzeczy". Jak w przyszłym roku rozpocznie się sezon, to na pewno domki będą już posprzątane i wygląd ich nie będzie budził żadnych zastrzeżeń. ;)
-
Hej. Ja też mam tam przyjęcie i zaczynam się bac,napiszcie cos więcej o jedzeniu i obsłudze. . . Stołowałam się tam kilka razy,jedzonko smaczne,porcje też ok ale jak to jest na weseleach nie bardzo wiem. pozdrawiam
-
Znajoma miała tam wesele i wszystko było w najlepszym porządku. Jedzenie i obsługa a na koniec to co zostało było przygotowane do zabrania do domku. Goście zachwyceni ilością i jakością jedzonka :) Także głowa do góry :)
-
Witam
wesele w Catamaranie mieliśmy w sierpniu 2008,oto spostrzeżenia
-jak ktoś tu napisał okolica piękna i nic pozatym-za to płacimy i to słono
mankamenty i plusy
-teren niby ogrodzony ale brama nie zamykana i mieliśmy problemy z samochodami. po interwencji usłyszeliśmy odpowiedz że bramy zamknąć mie można bo wędkarze
-jedzonko dobre i dużo tylko że krótko gości na stołach bo obsługa jest bardzo szybka i sprząta nawet nietkniete porcje do kuchni,więc jeśłi ktoś np. wyjdzie na papierosa może szukać swojej porcyjki
-parkiet trochę ciasny i za niski ale wystarczy,tylko położenie wzgledem sali fatalne-nic nie widać
-weranda,super sprawa ale. . . rozbija impreze bo ludziska sobie siedzą na zęwnątrz i tyle ich widać na sali
-weranda!!!to wybawienie w tym lokalu w lecie,lokal bez klimy i się . . . gotujemy,wyglądamy jak po biegu maratonskim-proszę zabrać dwa komplety ciuchów do przebrania!!!
-wniosek odradzam tam wesele od czerwca do wrzesnia
-opcja z wódką jest nieopłacalna i wstydliwa dla organizatorów,obługa skutecznie pilnuje żeby butelek nie było za dużo na stołach-wiocha się robi
-nie wiem jak to było u innych ale. . . nie pozwolono nam nic zabrać z tego co zostało z jedzenia,pan menago powiedział nam że trudno żeby wpuscił nas do kuchni. . . i mieliśmy pakować sobie to co zostało ze stołow w treakcie imprezy-szok!!!
-ogólnie okolica ładna
Proszę moje uwagi traktować poważnie bo myśle że kilka nieprzyjemnych spraw można będzie uniknąć
Ps. nie jestem z żadnej konkurencji,mogę zamieścic zdjecia z wesela i chętnie odpowiem na dodatkowe pytania-imij@vp. pl,a dla zainteresowanych mogę podać nr. tel w mailu
Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo szczęscia i miłych chwil w tym jedynym dniu życia
Janusz
-
Witam serdecznie żony oraz mężów oraz tych którzy planują :) Przeczytałam wszystkie posty dot. tego wątku i jestem nie lada zaniepokojona. Planuję z narzeczonym zrobić wesele w Catamaranie w sierpniu lub wrześniu 2010 r. Byłam tam kiedyś na imprezie firmowej i całkiem mi się spodobało. Ale niektóre wypowiedzi mnie nieco ostudziły. Przede wszystkim brak klimy w lato w lokalu gastronomicznym to masakra. Szczerze mówąc, gdy byłam tam na tej imprezie firmowej nie zwracałam uwagi na takie szczegóły, może dlatego , że byłam gościem, a nie główno dowodzącym więc mało mnie cała organizacja obchodziła. Nie potrafie sobie przypomnieć co tam jadłam więc nie mam wiedzy jak to smakowało. Wielkim plusem przemawiającym za jest oczywiście lokalizacja. Piekny teren. Po rozmowie z Panem menedzerem ( czy właścicielem -trudno powiedzieć ) usłyszałam że w planach na ten rok mają wymiane tych domków nieszczęsnych po 150 zł na nowe. Będzie ich 8 /250zł za domek i będzie się w nich mieściło 6 osób.
Jeśli dysponujecie jakimikolwiek informacjami dodatkowymi oprócz juz powiedzianych będę wdzięczna za napisanie ich i podzielenie się z innymi.
Pozdrawiam
-
nie rozumiem czemu nie można zabrac jedzenia do domu jesli coś zostało. Jeśli płaci sie tyle pieniędzy i ktoś zamiast 2 kotletów zje jednego (np. dzieci) to nie rozumiem czemu tego co zostało nie moge zabrać, skoro za to zapłaciłam ???
-
Moi koledzy pracowali w catamaranie jako kelnerzy na weselu i naprawde jedzenia nikt nie mógł zabrać do domu :-\
-
Dlaczego nie można zabrać jedzenia, które zostało? To proste, tam gdzie nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o kasę ;)
-
W Catamaranie twierdzą, że jedzenie można zabrać do domu, bo byłam zapytać, po Waszych niepokojących komentarzach. Na początku, przy spisywaniu umowy też tak twierdził. Jak będzie w praktyce zobaczymy...bo się na kilka miesięcy przed ślubem denerwować nie będę. Chyba nie chcą wyjść na kłamczuchów, żeby potem antyreklamy się dorobić (pyskata jestem ;)).
-
:obiad: Najlepiej jak Goście wszystko zjedzą i nie będzie tematu :obiad:
-
Witam.Widzę że ktoś sieje panike,miałam wesele tam w sobote 24 .01 i nie zgadzam sie z przedmówcami ,wszystko co zostało z obiadu jak również na stołach,ciasta ,owoce wszystko moglismy zabrać ,została cała masa,połowe odpuścilismy bo i tak nie miałby kto tego zjesc, mialam opcje z alkoholem co uważam ze po przeliczeniu było nieopłacalne,lepiej zdecydowac sie na opcje bez,dodam ze goscie bawili sie do 5 i wypili morze wódki;)ale napoczętych alkoholi win i napoii zabrac nie można.Ogólnie świetna zabawa,atmosfera,wystrój ok.aleeee troszke ciemno przy stołach,polecam zażyczyć sobie wiecej świec,nie ma tam górnego oświetlenia.Zastrzeżenia mam do kilku rzeczy sposobu podowania sałatek z zimnej płyty ,uważam ze powinny być podawane w półmiskach a nie na talerzach ,druga rzecz to wiejski stół,wyobrażałam sobie nieco inaczej,wg mnie te wyroby nie powinny byc wczesniej krojone tylko gośc powinien podchodzic i sam sobie kroic ile chce,nad ranem wszystko było suche i nieapetyczne,wybór powiedzmy że duży ,niedoprzejedzenia .obsługa ok,starali sie ;)w nocy serwowany był tatar dla chętnych ,zła organizacja goście którzy w tym czasie bawili sie nie załapali sie bo nikt im ponownie nie zaproponował,takze warto dogadac takie szczegóły.ogolnie całokształt na 4+.Acha najważniejsze u mnei było 60osób i smię powiedziec ze to max jaki sie tam miesci ,w momencie kiedy 90% była na parkiecie robiło sie ciasno.W razie pytan piszcie chętnie odpowiem;)
-
Dziewczyny, działa Wam strona Catamaranu?? Bo mnie tylko główna, reszta ni grzyba i nie wiem czy to u mnie tylko. Pozdrowionka.
-
żania a czy mogę prosić jakieś aktualne fotki z wyglądem sali na priva??
Patusia stronka już działa uaktualniali chyba menu i dlatego nie działała :)
-
Hej dziewczyny. Czy ja też mogę żanię prosić o fotki?? ;)
-
dziewczyny wyślę Wam jak tylko dostane na płycie.mam kilka swoich to przez week w wolnej chwili postaram sie podesłać
-
super żania z góry stokrotne dzięki :) Mi możesz wysłać na maila aga8207@op.pl. Czekam z niecierpliwością ;D
-
Witam wszystkie Panie i Panów:)
Mamy wesele w catamaranie w sierpniu 2009 roku.
Przyznam, ze jak zaczełam czytać opinie i spotrzezenia zamieszczone przez was to sie przeraziłam i od razu dołączyłam się do forum.
Cena jest zawrotna ale decydujac sie na nią oczekujemy najwyzszej jakości.
Niektóre opinie mnie przerażaja i od razu brzuch mnie z nerwów rozbolał ale na szczęście są tekże pozytywne.
Przyznam ze menager lokalu (kiedy rezerwowalismy sale) był nie miły, opryskliwy i mało zachecajacy ale co zrobić.
Mamy nadzieję, ze pozostała obsługa restauracji jest na takim wysokim poziomie.
Przyznam, że martwie sie czy lokal nie bedzie za mały na 70 gości.
Mam też nadzieję, że zgodnie z tym co usłyszelismy nie zjedzone posiłki, zimną płytę itd będzie można można zabrac do domu, wkońcu za to płacimy i to słono.
Mam nadzieję, że zachcecie Panie podzielić się z nami OPTYMISTYCZNYMI wspomnieniami z pezyjęcia weselnego.
MOCNO ZANIEPOKOJONA MONIA :o(
-
Witam Wszystkich, ponieważ z pewnych względów osobistych musimy zrezygnować z sali na Catamaranie mam wolny termin do " odstąpienia". Termin to 11 lipiec 2009. Sala jest śliczna a otoczenie bajeczne:) Jak ktoś jest chętny to mój nr: 880 673 252.
-
Witam dziewczyny
Mam wesele w catamaranie 08. 08. 09
Nastraszyłyście mnie troszke ale mam nadzieje że bezie super i wszyscy bedą zadowoleni
Co do jedzenia po weselu to sie pytałam i wszystko można sobie zabrać tylko tzeba
przywieść sobie pojemniki to wszystko wam zapakują.
Domki w sierpniu mają być tylko 4 do wynajęcia bo bedą po remoncie (byłam tam niedawno i ten remont jest kakretny bo prawie nic z starych nie zostało ) pytałam o wiecej domków to powiedział ze niema możliwości bo reszta sie nie nadaje i nie beda tego lata wynajmone
Ja mam wesele na 60 osób i mam nadzieje że bedzie ok i że sie tam nie ugotujemy
Menadzer catamranu zrobiła na mnie bardzo miłe wrażenie i dziewczyna z opsługi też mam nadzieje że reszta opsługi na moim weselu bedzie równie miła
Jeśli macie jakieś pytania to piszcie
-
justyna1014 my mamy wesele 6 szerwca więc zdam szczegółową relację. Jeszcze trochę ponad miesiąc nam został :)
-
mam nadzieje że wszystko bedzie ok tak samo jak u mnie jak i u ciebie
bedzie dobrze nie możemy sie zamartwiać
czekam na twoje opinie
-
Ale ci ten Rojek zaszedł za skóre .drugi post już tej samej treści czytam ,tak to jest jak sie z amatorami chce współpracować i obiecują gruszki na wierzbie ,bo sie chce zaoszczędzić.Przyroda.
-
Hej dziewczyny. Podnoszę wątek, bo ślub coraz bliżej, a ja i mój "chłop" tacy niezorganizowani jesteśmy, że nawet od zeszłego roku sali nie odwiedziliśmy, więc pytam czy macie jakieś wieści dotyczące ewentualnych zmian w Catamaranie, bo rzucił mi się w oczy jeden filmik z wesela, gdzie ku mojemu miłemu zaskoczeniu ujrzałam zmienione krzesła :D. Może któraś była na żywo te zmiany zobaczyć? Pozdrowionka.
-
w przyszłym tygodniu prawopodobnie się tam będziemy musieli wybrać bo weselicho coraz bliżej i trzeba szczegóły dogadać ;D Krzesła już chyba w zeszłym roku zmienili. A swoją drogą widziałaś filmik od kogoś znajomoego czy gdzieś w sieci? Bo sama bym chętnie zobaczyla :)
-
Wczoraj byliśmy na sali by na własne oczka zobaczyć "nowości" w Catamaranie. Najważniejsze z nich to krzesła. Są zmienione i do dego wygodne. Żadna sukienka już nie ucierpi :) 2 nowe domki powinny być gotowe na czerwiec. Ale my i tak chyba weźmiemy stare ze względu na cenę. Nowe kosztuję 300zł. a stare 150 a i tak goście prześpią się tam parę godzin.
Menu które mamy to obecnie koszt 255 zl :szczeka: (aktualne dostępne na stronce restauracji) ale nam zostaje stara cena 220zł. :skacza:
Resztę szczegółów dogadamy za jakiś tydzień może 10 dni :)
-
ja zarezerwowałam te nowe domki ale ja za nie płace 250zl
-
Hej.Jeśli macie wiejski stół dogadajcie szczegóły dotyczące forme podania,ja mialam fatalny jesli chodzi o ilośc i jakośc np jedno laska kiełbasy powiedzmy "swojskiej"była pokrojona jak szynka ciekno w plastereczki i ułożóna na pólmisku,w wyobrażałam sobie pęta kiłbasy wiszące ,wszystkie wyroby na tym stole byly w plasterkach .nie robi to wrażenia!!i jest niesmaczne!!acha i ustalcie czy na pewno jest klima czy tylko nawiew,ja mialam wesle w styczniu i było gorąco!nie straszne ale chce abyście były zadowolone z tego jedynego dnia;)ja nie do końca byłam
-
aga i jesteś zadowolona po swoim ślubie z catamarana?my mamy tam wesele we wrześniu...i sie troche boje jak tam będzie.
-
aga8207 też jestem ciekawa opinii, bo moje wesele lada dzień ;). Pozdrowienia.
-
Witam serdecznie! To mój pierwszy post na tym forum. Postanowiłam się wypowiedzieć, bo zainteresował mnie ten lokal. Przeczytałam całe 5 stron Waszych postów i niezniechęcona negatywnymi opiniami postanowiłam wziąć go pod uwagę przy wyborze lokalu (wesele chcemy w zimie w lutym przyszłego roku czyli już tuż tuż) i oto co z tego wyszło. Od ok 11 przed południem próbuję się systematycznie dodzwonić na numer podany na ich stronie internetowej i do tej pory (jest prawie 16) odpowiada poczta głosowa!!! Szok! Wyobraziłam sobie nas na kilka tyg przed weselem, chcemy się umówić na spotkanie, zapytać o coś a tu nikt nie odbierze od nas telefonu!!!!
Już na wstępie mają wielki minus za coś takiego. Wiadomo, że może się zdarzyć, że ktoś raz czy dwa nie odbierze ale przez 5 godzin? Nawet sprawdzałam na innych stronach czy dobry numer mam. . .
Od tygodnia dzwonię po lokalach i obdzwoniłam ich już naprawdę dużo ale coś takiego nigdzie nie miało miejsca.
Sprostowanie: starczyło mi cierpliwości by o 19 napisać maila i dostałam odpowiedź po dosyć krótkim czasie- linia tel jest uszkodzona z powodu kradzieży kabli. Pan napisał w nawiasie, że coś takiego to chyba tylko w Polsce może się zdarzyć. A więc sprawa jest w trakcie :-) Dowiaduję się mailowo i kto wie, może za pół roku i ja tu napisze swoją opinię :-)
A tak na marginesie, uważam, że jeśli taka sytuacja ma miejsce to powinno się dać info na głównej stronie bo się klient może zdenerwować. . . jak np ja ;-)
-
Dziewczynki moją opinię o Catamaranie macie tutaj.
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=16603.msg955752#msg955752
A co do uwagi że telefon nie odpowiada .... no cóż nie skomentuje ...awarie sie zdarzają, A my nigdy nie mieliśmy problemów podczas kontaktów na meagerem.
-
hej ;) mamy z narzeczonym zarezerwowany termin 15 maja 2010 r. w Catamaranie. Niestety musimy zrezygnować, ponieważ postanowiliśmy zorganizować gdzie indziej kameralne przyjęcie weselne. Jeżeli ktoś byłby chętny to odsprzedamy ten termin i proszę pisać wtedy na priv. pozdrawiam gorąco
-
Witam, zajrzeliśmy w weekend do Catamaranu by zobaczyć salę i oto moje wrażenia: nie potrafię zrozumieć co tak zachwyca niektórych w tym lokalu? Lokal jest ponury, ciemny i co mnie zaskoczyło najzwyczajniej mały!! Ale ok mogę przyjąć, że o gustach się nie dyskutuje. Natomiast obiektywnie można podyskutować o konfiguracji sali. Otóż jest tak urządzona że stoły ciągną się wzdłuż sali i dopiero przy jednym jej koncu jest przejście do małego segmentu gdzie prawdopodobnie się tanczy. A czemu o tym piszę, nie wiem czy zastanawiacie się nad tym, że dla wszystkich starszych gości którzy nie tańczą (babcie i dziadkowie po 70-tce itp) cała atrakcja to patrzeć jak się goście bawią. W tym lokalu jest to niemożliwe bo ok70% gości przy stole nie ma widoku na "salę" do tańczenia.
Do lokalu pojechaliśmy zwabieni mailem pana właściciela, który na moje pytanie czy są wolne terminy w lutym odpisał, że są i że NAWET jest przewidziana zniżka w tym czasie. Weszliśmy do lokalu i spotkaliśmy panią (potem się okazało że żonę tego pana czyli współwłaścicielkę). Zapytałam o terminy i o zniżkę a ona powiedziała (ja odczułam że z sarkazmem ale ok przyjmijmy że mi się wydawało) że nie ma żadnych zniżek. Najtańsze menu jest za 200 zł i obojętnie (cytuję) czy jest lato czy trzaskające mrozy czy weekend czy w tygodniu oni rabatów nie dają.
Ja na to totalnie zgłupiałam i opowiedziałam co mi pan w mailu napisał a ona na to (znów to dziwne uczycie że z sarkazmem). "No to ja nie wiem co mąż Pani obiecał, to może dostaniecie Państwo jakiś extra rabat". I kazała nam przyjechać następnego dnia. . . bo jej męża nie ma będzie jutro.
Acha, nie wiem może dla Was pieniądze nie mają znaczenia ale jak dla mnie najtansze menu gdzie są tylko ciasta (bez alkoholu) które zaczyna się od 200 zł i NIE MA W TYM powitania z lampką szampana (tak to prawda pytałam dwa razy) jest po prostu kpiną i tyle.
Chyba nie musze dodawać że nie pojechaliśmy tam więcej.
Nie przeczę, może podczas wesele wszystko jest lux ale za jaką cenę. . . ludzie za taką cenę np 220 to wesela już są w pięknych pałacykach i dworkach. . .
-
Moje wrażenia po weselu - do niczego nie mogliśmy się doczepić poza klimą - niemiłosiernie gorąco początkowo było, zatem mogliby to zmienić. Reszta, jak najbardziej za. Obsługa rewelacja, przesympatyczna Pani menagerka, właścicielka?? Ilość jedzenia przeogromna, masakrycznie dużo nam zostało. Menager przed weselem bardzo w porządku - ceny nie podniósł, choć wzrosły, dołożył nam dodatkowo kilka potraw, doradził, wszystko pokazał, co i jak (ustawienie itp.). Uparłam się na dekorację w kolorze zielonym (cała kolorystyka ślubu). Restauracja nie miała tego koloru, więc zostaliśmy przy białej. Wielkie zdziwko po wejściu - dekoracja zielona :). Lokal rzeczywiście mały, ale klimatyczny. My mieliśmy małe wesele, więc akuratnie. Złego słowa nie napiszę, a ceny...Śląsk jest bardzo drogi.
-
Witam!
Jestem zdziwiona tym co niektórzy piszą na temat catamaranu... :o że kontakt utrudniony, że menager nieprzyjemny...Ale w końcu to internet, więc zastanawiam się czy to nie jakaś antyreklama konkurencji??? ::) Ja tam nie miałam nigdy żadnych problemów ze skontaktowaniem się z obsługą. Menager był zawsze bardzo miły i rzeczowo udzielał informacji. Wesele dopiero przed nami, więc będę mogła coś powiedzieć PO, ale w porządku nas potraktował przy podpisywaniu umowy. :) Dołożył różne dania, których w menu nie było, dzieci do 4 lat-gratis, go 8 lat za pól ceny, a do 15 bodajże podobnie jak zespół(bez alkoholu liczone). Także naprawdę spoko, bo wcześniej mowa była tylko o dzieciach do lat 4. Był bardzo elastyczny i otwarty na nasze sugestie.Oczywiście, obiektywnie rzecz biorąc sala do najtańszych nie należy, pewnie są lepsze w tej cenie,ale my wybraliśmy catamaran z powodów, o których można by tu długo...ale najważniejsze było, że nie będziemy latać za ciastem ,napojami, alkoholem, bo mamy to w cenie i przyjedziemy na gotowe.Mam nadzieję, że w czasie wesela będzie tak jak nam obiecano,że się naprawdę spiszą, bym po też mogła równie pozytywnie się wypowiedzieć:) Pozdrawiam:)
-
A jeszcze zapomniałam dodać, apropo tego co pisze Gumbassek, że 70% gości nie widzi miejsca do tańczenia i,że to nie fajne dla osób, któe nie tańczą, i,że zdziwiona/a( ???) jest co może w tej sali zachwycać. No to ja się wypowiem za siebie. Faktycznie, prawdą jest, że miejsce do tańczenia jest odizolowane nieco i to jedyne z czego nie do końca jestem zadowolona,ale u nas "starszyzny"nie będzie na weselu, babcie i dziadkowie, niestety już nie żyją, a reszta gości jest tańcząca:)Nie mniej, oczywiście fajnie by było, jakby to było "na widoku"-jak to się mówi. Co do zachwytu salą, to my pojechaliśmy ją oglądać zimą, gdy było już ciemno.Paliły się świece, ogień w kominku, klimat taki trochę piwniczkowy, może jak z górskiego domku.Ja uwielbiam takie klimaty, świece w szczególności i całość jakoś mi współgrała ze sobą i to mnie zachwyciło.ALe o gustach się podobno nie dyskutuje...bo ja np nie cierpię typowych sal weselnych,jak z Mody na sukces, ala pałacykowych...no ale o gustach-szaaa:)
-
Witam!
Jestem zdziwiona tym co niektórzy piszą na temat catamaranu. . . :o że kontakt utrudniony, że menager nieprzyjemny. . . Ale w końcu to internet, więc zastanawiam się czy to nie jakaś antyreklama konkurencji??? ::) J
Ha ha, oj ale się uśmiałam :-) Już parę razy na tym forum w wątkach o różnych lokalach zaobserwowałam taką tendencję. Jest sobie jakiś wątek o lokalu i same peany na jego cześć. Wypowiada się osoba która ma jakieś "ale" a reszta (przeważnie są to osoby które mają wesele w tym lokalu) zaraz węszą spisek i mówią że to pewnie konkurencja. :D Ojejku, pracowałam kiedyś w knajpie ale włascicielką żadnej niestety nie jestem :P A to że kontakt był utrudniony bardzo łatwo jest sprawdzić. Po prostu przy najbliższej rozmowie można zapytać czemu nie można było dodzwonić się do nich przez 2 dni + (ten plus oznacza że były to min dwa dni bo przez tyle się próbowałam dodzwonić) i sprawa będzie jasna :-) Po drugie nie rozmawiałam z menagerem tylko jego żoną- blondynką.
Jeżdżąc po salach przekonałam się że zniżki dla dzieci to nic nadzwyczajnego, są praktycznie wszędzie. My akurat mamy w lokalu gdzie są one uwzględnione dla dzieci do lat 14. Nie napiszę jakim bo już na pewno będzie że jestem z konkurencji i zachwalam inny lokal :) Więc niech każdy ma w tym który mu się podoba ale pozwólmy też sobie na wyrażanie opinii :-) Pozdrawiam
-
Cieszę się, że się uśmiałaś, bo śmiech to zdrowie ;) Nie wiem czemu tak osobiście traktujesz moją wypowiedź o konkurencji, bo akurat nie pisałam o Tobie tylko ogólnie o tych paru stronach straszenia co to się w tym catamaranie wyprawia, bo ja mówiąc za siebie nic takiego na szczęście nie zaobserwowałam. I nawiązując do tego co napisałaś, że każdy zachwala lokal w którym bierze ślub, to raczej chyba nie do mnie? ??? ja napisałam co mi się nie podoba-cena dość spora i to, że miejsce do tańczenia jest wyizolowane, więc jak widać nie zachwalam wszystkiego jak leci. A, że inni zdanie mają pozytywne na temat lokalu w którym mają wesele, to raczej nie dziwne, nikt nie wybrałby sali z której od początku był niezadowolony:-)
"Więc niech każdy ma w tym który mu się podoba ale pozwólmy też sobie na wyrażanie opinii :-) " Tak więc niniejszym opinię swoją wyraziłam. Pozdrawiam:-)
-
Nie ma się co sprzeczać bo tak i tak każde z Was będzie miało swoje zdanie i nic to nie zmieni. To jest tak jak z kolorem włosów. Mnie się podoba blondynka, innemu szatynka , a jeszcze innemu czarna. Czy to oznacza, że któraś z dziewcząt jest gorsza, a inna lepsza? Nie!. Wszystkie są piękne na swój sposób :D. Pozdrawiam obie strony sporu i każdej daje kwiatka :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :D :D
-
Informacja dla Gumbassek. Pani blondynka to nie żona menagera tylko właściciela....
...a potem sieją się plotki.
Ja tam się cieszę, że miałam super wesele i tego też życzę osobą, które ten Wielki Dzień mają przed sobą :)
A Gumbassek chyba jakiś mocno przewrażliwiony jest ;D
-
Witam, moje drogie, nie pisałabym bo szczerze to nie mam za dużo czasu ale obiecałam obsłudze, mieliśmy przyjęcie w tygodniu w sierpniu zapóżno się trochę za to zabraliśmy ale w sumie to tak bardzo nam na sobocie nie zależało ponieważ niedługo wyjeżdzamy do stanów na stałe a trudno gości zapraszać za ocean. I niestety muszę zmartwić co niektóre z Was a niektóre pocieszyć ponieważ wszystko było w jak najlepszym porządku, obsługa uśmiechnięta od początku do końca, jedzenia nie ma opcji żeby dla kogoś było za mało, bałam się trochę o wójka ze stanów bo też profesjonalnie zajmuje się gastronomią ale egzamin zdali, poleca serwowane przegrzebki o których mówi że sam lepiej by nie przyrządził, ja za owocami morza nie przepadam więc raczej nie będę sparwdzać poza tym wójek przyleciał kilka dni wcześniej i zdążył sprawdzić kucharzy w tygodniu, a pro po noclegu to te nowe domki są świetnie urządzone i napewno można w nich położyć zmęczonych gości, te stare domki trochę straszą, no ale cóż menager powiedział że będą je wyburzać ale my nie doczekaliśmy tego. Wódka zmrożona, dla gości podany był lód do napojów, kolacje wszystkie pyszne i gorące. Co do lokalu i jego wyglądu to myślę że sal i restauracji jest na tyle żeby każdy wybrał sobie ten który mu się najbardziej podoba. Co do obsługi kelnerzy i kelnerki były bardzo miłe a szczególnie Pan Adrian, Pozdrawiamy ;) i sprawne szybko uzupełniały napoje donosiły deski z mięsami, sałatki. Pytałam gości na poczatku czy im wszystko smakuje, jak obiadek i deser /wybraliśmy tiramisu/ goscie po deserze powiedzieli że juz nic niechcą jeść tacy byli najedzeni więc dałam sobie spokój bo nie będę latać po weselu i cały czas pytać czy wszystko jest ok, na koniec przyjęcia mogliśmy wszystko sobie zabrać, kelnerzy nawet zaproponowali że pomogą nam pakować, jednak zrezygnowaliśmy z tego ponieważ na drugi dzień zorganizowaliśmy obiadek w innym lokalu a poza tym nie podalibyśmy gościom potraw z dnia poprzedniego. JESZCZE RAZ GORĄCO DZIĘKUJEMY CAŁEJ OBSŁUDZE CATAMARAN I PANU MENAGEROWI ZA RABAT NA ALKOHOLE /mieliśmy otwarty rachunek na bar i rachunek był kosmiczny ;) Tak więc nie martwcie sie dziewczyny na zapas.
-
Witam wszystkich, którzy planują swoje przyjęcie weselne w restauracji catamaran i dzielę się wrażeniami po moim weselu...
My organizowaliśmy tam wesele 12.09.2009r. i muszę z cała stanowczością powiedzieć, że jesteśmy bardzo zadowoleni!! Ze wszystkiego w zasadzie, to był wyjątkowo piękny, wzruszający i emocjonujący dzień, ale skupiając sie na sali tylko to też wszystko było na najwyższym poziomie.
Obsługa była przemiła, szczególnie jedna,niewysoka pani z kręconymi włosami, blondynka, miła niesamowicie, zajmowała się naszym stolikiem, od razu kwiaty do wody mi włożyła, interesowali się tez czy czegoś nam nie brak, no super, bardzo im chce tu podziękować, jeśli to czytają!!!!
Ja i mój świeżo upieczony mąż od nadmiaru emocji niewiele niestety zjedliśmy, bo mieliśmy ściśnięte żołądki chyba do wielkości orzeszka, ale stoły faktycznie uginały się od niewyobrażalnej ilości jedzenia.To czego spróbowałam było przepyszne-np. obiadek, krem "dary lasu"-wszyscy wychwalali, tiramisu!!! Polecam!!! Goście mówili, że wszystko było pyszne, oprócz nugetsów-wg mojego męża...ale może rzecz gustu (ja nawet nie wiem, że one były,tyle było na stołach wszystkiego?)atmosfera, wystrój, oprawa, ilość i jakoś serwowanych potraw, świece na stołach, rewelacyjna, miła obsługa-wszystko to sprawiło, że goście mówili, że było bardzo elegancko, stylowo i luksusowo, że czuli się jak na królewskim weselu!
Jedyny minus dla mnie to taki, że było mi gorąco, dużo wychodziłam na taras na zewnątrz ochłonąć, ale nie wiem czy tam było tak ciepło,czy to moje emocje mnie grzały, czy to ta suknia, że 3 tańce zatańczyłam i było mi gorąco?nie wiem...W każdym razie gdybym miała robić ponownie wesele, to na 100% wybrałabym ponownie ta samą salę. I chciałam wszystkim powiedzieć, że menager jest bardzo miły!!
A ....jeszcze jeden jest minus,właśnie sobie przypomniałam-mało miejsca na terenie ośrodka na samochody!!!!!!!Ale poza w/w wszystko było rewelacyjne i dziękuję obsłudze,ze przyczynili się do tego by nasz dzień był tak piękny!!!
-
Hej dziewczyny :) jestem tu nowa :) mamy zarezerwowaną sale w Catamaranie na 4 czerwca 2011 rok, jednak czytając niektóre opinie na temat tego miejsca zaczynam wątpić czy był to dobry pomysł. Obawiam się że sala do tańczenia może być za mała na około 70 osób i za ciemna. Jesli moge was prosić to wklejcie prosze pare fotek jak wyglądała sala w dniu Waszego wesela ;) aha i napiszcie iel osób maksymalnie mogłyście położyć w domkach bo ja mam wszystkich gości przyjezdnych. I jeszcze mam pytanie co do II dnia wesele, my wstępnie umówiliśmy się na jakieś ciepłe śniadanie dla gości na tarasie powiedzcie prosze jak wyglądał wasz II dzień wesele jesli go organizowałyście i jak kształtowała sie cena od osoby za II dzień.
Pozdrawiam ;)
-
ja nie polcecam ,nie jest wart tych pieniędzy,jak się przyjrzycie wszedzie pajęczyny ,kurz,pomijam to sala do tanczenia maks na 50-60 osob ale nie potańczycie swobodnie!!wszystkie potrawy smakuja tak samo,gdybym mogla raz jeszcze wybierac ,nie zdecydowałabym sie na catamaran.
-
welurka nie martw się niepotrzebnie. Ja też byłam pełna obaw po przeczytaniu kilku komentarzy na tym forum. Mimo, że znałam dość dobrze lokal. Ale okazało się że obawy i lęk byly bezpodstawne. Swoje spostrzerzenia opisałam już na tym forum. Dodam tylko że miałam kilku bardzo wybrednych gości i nawet oni nie powiedzieli złego słowa. Jeśli miałabym komuś polecić jakąś salę na wesele to tylko Catamaran. Jedyne z czym się zgodzę to, że na sali nie powinno być więcej niż 70 osób. U nas było koło 50 i było rewelacyjnie. ;D
Pozdrawiam
-
cześć dziewczyny,ja też po długich poszukiwaniach zdecydowałam się na Catamaran. Sala i całe obejście od razu nas urzekły. Mam nadzieję że wszystko będzie ok. My organizujemy przyjęcie na 40 os. Czy rzeczywiście jedzenia wystarczy?? Czy któraś z was miała opcję pieczonego prosiaka i wiejskiego stołu , jak to wygląda??Dzięki wielkie za wszystkie spostrzeżenia.
-
Po długich przemyśleniach zdecydowalismy ze sprzedamy termin w Catamaranie bo sala moze sie okazać za mała na liczbę gosci których mamy zamiar zaprosić, pozatym te skrajne opinie tez nie zrobiły na nas dobrego wrażenia. Najprawdopodobniej wesele odbędzie się więc w Sztygarce w Chorzowie.
Pozdrawiam Was gorąco drogie panny młode :)
-
Moi znajomi na miesiac przed slubem zrezygnowali z catamaranu ::)
-
Jaki był powód?
-
Już cała jestem w strachu ???umowa podpisana, klamka zapadła. :'(
-
Ja tam Catamaran polecam, byliśmy baaaardzo zadowoleni. Nie zgadzam się zupełnie z tymi negatywnymi opiniami, które ludziska tu wypisują pod adresem tego lokalu, ale to tylko moje zdanie. Fakt - u nas było ok 70 osób na weselu i to rzeczywiście jest max jak dla mnie, jeśli chodzi o przyjemne rozmieszczenie gości. Reszta bez zarzutu.
-
Jak czytam te wszystkie negatywne opinie, te rady to zastanawiam się jak powinna wyglądać sala i jak powinna funkcjonować, żeby nie było takiej krytyki. Catamaran jest salą jak wszystkie inne . Ma swój klimat, wystrój. Nie odbiega profesjonalizmem od innych. Dla mnie te opinie są wielką bzdurą. Piszą je chyba osoby, które nic nie widzą po za swoim czubkiem nosa. Teraz odpiszecie mi, że to Wasza indywidualna opinia do której macie prawo. Oczywiście, że tak, ale to nie znaczy żebym je popierał. Ja też mam prawo oceniać, a moja opinia jest jednoznaczna - malkontenci, piszecie bzdury.
-
Tak jak wcześniej zapowiedziałam, chce sprzedać termin na wesele w restauracji Catamaran. Cena terminu to 1. 000,00 zł. czyli równowartość wpłaconej przez nas zaliczki, data wesela to 4 czerwiec 2011, zainteresowanych bardzo proszę o kontakt na maila: blind@mmj. pl lub tu na forum.
Pozdrawiam ;)
-
Nie polecam nikomu restauracji CATAMARAN. Jedzenie, choć wydaje się, że jest go wiele i różnorakie, smakuje tak samo, żeby nie powiedzieć, że jest niesmaczne. Golonki to po prostu kawały kości, boczek swojski to po prostu pieczone podgardle, tłuste i niesmaczne. Napoje i wódka stawiane są na poczatku wesela a potem trzeba pilnować, żeby goście mieli co pić, ilość kawałków ciasta jest po prostu żenująca, obsługa naburmuszona
(oprócz jednego Pana kelnera) i tak jak napisała któraś z Was kurz i pajęczynę widać wszędzie. Restaurację Catamaran znalazłam i poleciłam moim dzieciom, których ślub odbył się 01. 08. 2009, podobało mi się wnętrze, ciepłe i swojskie ale teraz wiem, że był to błąd. Nie liczcie, że zaparkujecie samochód na terenie ośrodka bo stoją tam samochody ludzi, którzy przebywają w domkach, cały czas spacerują roznegliżowani ludzie, więc choć zdjęcia można w plenerze zrobić piękne to trzeba uważać żeby w kadr nie wszedł pan w kąpielówkach lub pani w bikini( ktoś tak skąpo ubrany pojawił się na sali gdyż chciał wypić piwo), kierownik to bufon, który jest miły dopóki nie podpisze się umowy i najważniejsze nie wierzcie mu jeśli Wam powie, że za dzieci do 14 roku życia i osoby nie pijące płacicie połowę (opcja z alkoholem) poproście o umieszczenie tego w umowie i bądźcie przygotowane na to , że cena na jaką się umawiacie nie jest ostateczna kiedy bedziecie płacić okaże się, że wzrosła znacznie( nie tylko o 10% - punkt umowy)
-
Czytam, czytam i nadziwić się nie mogę. Ja osobiście z takim czymś jak opisujesz nie spotkałem się. Owszem, nie wszystkie samochody wjadą na teren ośrodka bo nie ma takiej możliwości. Czy Ty nie przesadzasz z pozostałymi opiniami?. :drapanie:
-
niestety ale to prawda jesli chodzi o roznaglizowanych gosci domkow, sama bylam kiedys na weselu i taka sytuacja miala miejsce. Pomijam, ze na wesele weszly 2 panie w bikini i chcialy tam zostac... obsluga niezbyt szybko zareagowala a i parze mlodej nie bylo zbyt miło, jednak to bylo 2 lata temu i myslalam, ze takie sytuacje juz sie nie zdarzaja, a jednak...
-
Jeżeli wesele odbywa się na terenie ośrodka wypoczynkowego to trzeba się liczyć z "turystami w negliżu". Mnie chodzi konkretnie o obsługę, jedzonko czy też czystość sali i zaplecza. Właśnie w to nie chce mi się wierzyć. :nie:
-
2 lata temu jedzenie bylo smaczne choc nie rewelacyjnie, a pajeczyny sie pojawiały, ale mysle ze w poblizu lasu i wody w okresie letnio/jesiennym nalezy byc na to przygotowanym
-
Dżizas....na naszym ślubie nikt nie latał w gaciach po terenie ośrodka (tym samym nie wlazł nam w kadr foto/video), jedzenie było smaczne - nikt nie narzekał, mąż jadł golonkę i była to golonka. Na sali było czysto, w WC czysto, w domkach czysto. Cena w umowie była ostateczna - nie wzrosła mimo wzrostu ceny menu, zapłaciliśmy jak przy podpisywaniu umowy (nawet rabat dostaliśmy). Obsługa miła i sympatyczna - pozdrawiam przy okazji panie kelnerki i kelnerów oraz przemiłą panią w białej sukience z czarną kokardą :). Tarantule nigdzie spokoju nie zakłócały. Jedyny minus dla sali - czas pomyśleć o klimie, bo w sezonie letnim parno.
-
Drogie Panie! Jak może zauważyłyście jestem rodzicem i bardzo chciałam, aby ten dzień był w życiu mojego dziecka wyjątkowy, więc trudno mi tłumaczyć wiszące pajęczyny czy kurz sąsiedztwem wody i lasu , a wracając do parkingu ani jeden samochód naszych gości nie wjechał na jego teren, półnadzy goście ośrodka byli dla mnie nie do przyjęcia, trudno powiedzieć cokolwiek o zapleczu bo tam nie byłam, ale w łazienkach było czysto(wcześniej przywiozłam odświeżacze powietrza). Jeśli chodzi o obsługę to miło wspominam tylko jednego kelnera, rozumiem, że trudno uśmiechać się do wszystkich podczas całej imprezy, ale chodzić z nadętą miną cały czas. Co do jedzenia to jestem przekonana, że nie było ono pierwszej swieżości( chodzi o mięsa pieczone) podejrzewam, że niektóre kawałki były z wesela, które odbyło się w piątek, posiłkiem, który mogę z czystym sercem polecić był prosiak serwowany przez szefa kuchni i potrawy ze stołu wiejskiego oprócz flaków, które po prostu skisły, ale to pewnie dlatego, że wciąż były podgrzewane( stoją na specjalnej maszynce) ja tego nie dopilnowałam, ale obsługa chyba powinna coś takiego przewidzieć. Z napoi wszystkim smakował różowy poncz serwowany przy barze. Parkiet nie mieścił wszystkich naszych gości ( a było tylko 60 osób), więc
o zabawie jednocześnie wszystkich nie było mowy ( a chcieliśmy zintegrować rodziny we wspólnej zabawie), nawet nie uprzątnięto szafek, które stały pod ścianą, chociaż o to prosiłam.
-
Każdy ma swój punkt widzenia i stawia poprzeczkę na wysokości jaką uważa. marzena2 sądzę, że jednak jesteś w mniejszości. Nie wiem czy masz doświadczenie z innymi salami weselnymi, ale zapewniam Cię , że Catamaran nie odbiega czystością, fachowością, obsługą itp. od innych sal bankietowych, czy też restauracji. Jak sama zapewne wiesz, to nawet ziarnko piasku może przeszkadzać. Niestety :)
-
Rzeczywiście trzeba naprawdę poprzeczkę stawiać bardzo nisko, żeby komuś nie przeszkadzał kurz i pajęczyny w dniu ślubu własnego dziecka
-
Czytając Cię można sobie wyobrazić, że sala wyglądała jak stare lochy w bardzo starym zamczysku. Brudno, chłodno i ponuro. Wyluzuj :o.
-
Trochę luzu przydałoby się tobie, ja nie wspomniałam ani o chłodzie, ani o ponurej atmosferze( chociaż na pewno nie było to zasługa obsługi). Panuj nad wyobraźnią, chyba że to właśnie wyobraźnia pomogła ci widzieć Catamaran w różowych kolorach ja widzę rzeczywistość taką jaka jest.
-
Nie polecam nikomu restauracji CATAMARAN. Jedzenie, choć wydaje się, że jest go wiele i różnorakie, smakuje tak samo, żeby nie powiedzieć, że jest niesmaczne. Golonki to po prostu kawały kości, boczek swojski to po prostu pieczone podgardle, tłuste i niesmaczne. Napoje i wódka stawiane są na poczatku wesela a potem trzeba pilnować, żeby goście mieli co pić, ilość kawałków ciasta jest po prostu żenująca, obsługa naburmuszona
(oprócz jednego Pana kelnera) [color=red]i tak jak napisała któraś z Was kurz i pajęczynę widać wszędzie.
[/color][/i]
Ja mam dużo luzu i dlatego porównałem Twoją (ja piszę przynajmniej z dużej litery) opinię do ponurej atmosfery w starym zamczysku. Narzekasz i czepiasz się byle czego jak sierżant w wojsku, który przyszedł na inspekcję sali. No cóż, masz do tego prawo. Jeszcze raz powtórzę. Catamaran nie odbiega czystością, menu i obsługą od innych sal.
-
Wybacz ,ale opinia chłopca na temat czystości tego czy każdego innego lokalu dla mnie nie liczy się wcale, bo żadna kobieta nie powie, że pajęczyny czy widoczny kurz na sali weselnej to byle co, chyba, że ktoś jest przyzwyczajony do takich widoków na co dzień- to może mu to nie przeszkadzać. Sierżantem nie jestem
i rozkazów nie wydaję, ale uważam, że są rzeczy, których nie należy akceptować tymbardziej jeśli płaci się komuś za usługę licząc, że będzie wykonana rzetelnie. Nie bierz do siebie tego co napisałam, też uważam, że masz prawo do własnego zdania i cieszę sie, że jesteś zadowolony z tego co zaproponowała restauracja Catamaran, ale czy wiesz, że nawet w ruinach zamku w Ogrodzieńcu pajęczyny są omiatane.
-
Jak każda dziewczynka chcesz mieć nieskazitelny porządek. Cieszę się, że nie jesteś sierżantem, kamień spadł mi z serca. Zapewne oglądałaś inne sale. Podaj mi tak dla przykładu, które sale odpowiadały Twoim rygorom pod względem czystości. A'propos w Ogrodzieńcu byłem i pajęczynę ( nie jedną) widziałem.
-
Nie widzę nic złego w czystości i porządku, w Ogrodzieńcu pajęczyny też widywałam, ale nie pisałam, że ich tam nie ma, a jedynie, że je omiatają z tą różnicą, że tam nie odbywają się przyjęcia weselne, natomiast jeśli chodzi o Catamaran to gdybym podczas swoich wcześniejszych bytności zauważyła jakiekolwiek nieporządki to na pewno, w moich odczuciu, zdyskwalifikowałoby to tę salę, nie miałam też żadnych zastrzeżeń do kuchni, gdyż parę razy wybraliśmy się na obiad i każde z nas zamawiało inne danie, wszystko było smaczne, nawet poleciliśmy znajomym Catamaran na uroczysty obiad. Inne sale: Atena, Impresja, Pałacyk, Akademia Sztuki Kulinarnej, Restauracja u Renarda, Villa Rosa. . . i jeszcze kilka, ale zaznaczam, Drogi Obserwatorze, jak na wstępie, że Catamaran zrobił na mnie jak najlepsze wrażenie, dlatego go wybraliśmy, stąd moje rozczarowanie i ponieważ nikomu źle nie życzę, a dzień ślubu dla wszystkich jest wyjątkowy, nie polecam tej restauracji bo lepiej być mile zaskoczonym niż niemile rozczarowanym.
-
Dzięki za wyjaśnienie. Rozumiem Cię doskonale, ale boję się, że mogłabyś znaleźć pajęczyny w lokalach, które wymieniłaś. Nie ma co dalej roztrząsać tej kwestii . Tak dla wyjaśnienia, też jestem za czystością i porządkiem w ogólnym tego słowa znaczeniu. Pozdrawiam :).
-
Bardzo się cieszę Drogi Obserwatorze, że potrafisz mnie zrozumieć oraz, że jesteśmy zgodni w kwestii czystości i porzadku a wszystkim przyszłym Nowożeńcom życzę najpiękniejszych wspomnień i wrażeń. Pozdrawiam Obserwatorze, mam nadzieję, że niejdnokrotnie jeszcze będziemy mogli wymienić się naszymi spostrzeżeniami.
-
A ja tam miałam wesele i żadnych pajęczyn nie widziałam, ani półnagich ludzi pomykających na terenie ośrodka. Ktoś wcześniej napisał, że obsługa jest naburmuszona...jakoś nie zauważyłam.Wszyscy byli przemili i kulturalni i również nie potwierdzam, że napoje są tylko na początku imprezy. U nas nikomu niczego nie brakowało...ale też my nie szukaliśmy dziury w całym, nie byliśmy nastawieni roszczeniowo ani nie biegaliśmy z lupa by sprawdzić czy przypadkiem nie ma gdzieś kurzyczku. Mieliśmy swoje oczekiwania co do tego dnia i zostały one spełnione.
-
marzena2 mnie również jest bardzo miło. Sadzę tak jak Ty, że inne osoby mogą na naszej konwersacji coś skorzystać :).
-
Sprzedam termin!!!
Ponownie informuje że mam do sprzedania termin przyjęcia weselnego w dniu 4 czerwca 2011 roku w restauracji Catamaran :)
Zainteresowanych prosze o kontakt na adres mailowy lub na forum
Pozdrawiam
-
welurka po ostatnich opiniach, które pokazały się na tym forum to bardzo wątpię czy znajdziesz chętnego. Większość osób nie znających sali, wchodząc na stronę, wystraszy się i zrezygnuje. Słowo pisane czasami ma wielką moc . Bardzo trudno później przekonać kogoś, że może być inaczej. Krótko mówiąc niepewność została zasiana. :)
-
My prawie byliśmy zdecydowanie na Catamaran. Wiele razy tam byliśmy na obiedzie/kolacji i jedzenie zawsze było super.
Nie wzięliśmy Catamaranu, ponieważ jeżdżąc po salach koło ul. Żeglarskiej Catamaran był ostatni. My zmęczeni i wydał nam się super ofertą. Zarówno cenową jak i pod względem wyglądu lokalu.
Następnego dnia podekscytowani zaczynamy oglądać zdjęcia lokalu na ich stronie i już tak fajnie nie było ;)
1. Wszędzie półmrok. Nie mają lepszego oświetlenia niż to włączone w lokalu. I nigdy jak byliśmy na obiadach u nich nie było lepiej.
2. Bardzo mała sala do tańczenia. Ile par tam się zmieści? 8? Przy większej ilości będzie mega ciasnota.
Ogólnie uznaliśmy, że to miejsce mimo tarasu widokowego na jezioro Pogoria nie ma takiej atmosfery weselno-ślubnej :)
PS.
No, ale są gusta i guściki :)
-
My będziemy mieli tam wesele w lipcu 2011r.
Salę i okolicę byliśmy oglądać kilkakrotnie. Wrażenia: sala bardzo klimatyczna, ma swój urok i na pewno różni się od takich typowych sal bankietowych.
Nam szczególnie spodobała się kiedy byliśmy ją oglądać na wiosnę i podczas wizyty był zapalony kominek :) bardzo ładnie to wyglądało.
Ładny taras, z pięknym widokiem na Pogorie.
Jeżeli chodzi o samą salę: sala wg. mnie na max. 70 os bo przy większej ilości osob może być ciasno. Parkiet do tańczenia ma być do nast. roku powiększony poprzez przesunięcie ściany do końca tarasu więc miejsca bedzie więcej.
Do nast. roku wg obietnic p. menagera ma być także zrobiona fontanna na placu przed wejściem, a także powiększony parking.
Jeżeli chodzi o dekoracje sali w dn. wesela, ( byliśmy zobaczyć przed weselem jednej pary w sierpniu) to dekoracja raczej minimalistyczna tzn. przy wejściu na salę widziliśmy powpinane różyczki( jak dla mnie jednak nie wyglądało to za ładnie, tak trochę mizernie), w środku zaś w wazonach były pojedyńcze żywe kwiaty wtym przypadku na życzenie młodych słoneczniki i świece - co już tworzyło ciekawą aranżację.
Wg mnie ta sala nie nadaje się na strojenie balonikami i innymi bardziej kiczowatymi ozdobami -bo to by zniszczyło całkowicie jej klimat. Jedyne co bym zmieniła to ładniej uozdobiła samo wejscie po schodkach żywymi kwiatami i jakąś ładną zieloną "koroną". Ale ztym nie powinno być podbno problemu bo dobór kwiatów czy np. koloru świec zależy już od młodych.
I muszę powiedzieć ,że żadnych pajęczyn nie widziałam;-) choć byłam tak kilka razyi po komentarzach na tym forum przyjrzałam się bacznie w każdy kąt, łacznie z wc;-) ( ktore jest rozdzielone na męski i damski, i jest czyste, więc nie ma się do czego doczepić. )
Klimatyzacja - jak dla mnie efekt średni i to mnie trochę martwi, aczkolwiek osoby z ktorymi byłam bardziej odczuli jej działanie ( może na moje odczucia mial też fakt, ze były otwarte dzwi)
Minusy związane z tą salą: ( żeby nie było tak kolorowo;-))
- Szpecący kontener śmieciowy Alby stojący przed wjażdem
- Fatalna droga dojazdowa - i to się niestety nie zmieni ( ale to dotyczy wszystkich lokalów na Pogorii: Schumy, Laguny, kotwicy, tylko w przypadku Catamaranu daje się bardziej odczuć bo jest na samym końcu)
Do kontaktu z menagerem też nie można się zbytnio " przyczepić". My przed podpisaniem umowy długo rozmawialiśmy, bo aż 2 h;-) a to z powodu tego, że miałam tysiące pytań i na wszyskie pyt. uzyskałam odpowiedzi. Udzielił także wskazówek dot. wyboru muzyki, cukierni ( my mamy opcję bez ciast), fotografa. . .
Reasumując : można się dogadać i pierwsze wrażenie nieprzystępności z jego strony przy bliższej rozmowie okazuje się być mylące.
I to chyba wszystkie wrażenia jakie mam na tą chwilę.
Wraz z upływem czasu będę dalej relacjonowała wspólpracę z Catamaranem i przekaże jak wywiązują się z obietnic ( dot. między innymi przebudowy sali czy parkingu) oraz jak przebiegają dalsze ustalenia i mam nadzieje ,że następne wrażenia będą takze pozytywne.
-
Byłam tam ostatnio na weselu i jedno co na pewno zasługuje na fantastyczną ocenę to jedzenie. Wiem, że to zależy przede wszystkim od Pary Młodej, ale oprócz doboru potraw jedzenia były takie ilości że nie dało się tego przejeść. Szczególnie smakowało mi przepyszne canelloni w sosie grzybowym, świetna ryba do obiadu i kawałki (taaa na talerzu to chyba kilogram czy dwa tych kawałków:D) kurczaka podane z pieczywem czosnkowym jak sie nie mylę. Wszystko REWELACJA!
-
w sierpniu bylam na weselu w Catamaranie jako gosc i musze powiedziec ze bylo super! sala ladna (nie panuje zaden polmrok ;) ) Jedzenie rowniez bez zarzutow, zarowno smak jak i ilosc. Jesli chodzi o obslugę hmm O co sie poprosilo przyniesli, mili, uprzejmi Tylko nie wiem jak to sie stalo ze ostatnia p0otrawe dostalo pol osob a pol nie:O po weselu sie dowiedzialam ze jescze cos bylo :D Sala na ok 70-80 osob bez problemu sie wytanczy Okolica po remoncie (okolica sali) piekne widoki Jednak dojazd. . . ;/ bez komentarza niestety :( Ogolnie sale oceniam na 4+
-
12. VI. 2010 mieliśmy nasze wesele w Catamaranie i jesteśmy zachwyceni, a goście wręcz nie chcieli stamtąd wyjeżdżać! Wesele przeszło nasze najśmielsze oczekiwania i do dziś słyszymy od uczestników mnóstwo pochwał i miłych słów.
Menager bardzo miły, ze wszystkim szedł nam a rękę - a trochę życzeń mieliśmy (włącznie z przemeblowaniem tarasu). Zawsze był do dyspozycji, służył radą, pozwalał na wszelkie własne pomysły, dorzucił pare gratisów (do i tak już wypasionego zestawu), przedłużył nam dobę hotelową dla gości i załatwił dodatkowe miejsca w Shumie, a nawet zaproponował, że możemy zapłacić za mniejszą liczbę gości niż ta potwierdzona, (np. o 2 pary mniej, gdyby ktoś z powodów losowych jednak nie dojechał), a jeśli 100% będzie to dopłacimy za te pary po weselu.
Jedzonka było mnóstwo i przepyszne! Mieliśmy menu 255zł/os - w tym obiad i trzy gorące kolacje, stół wiejski, w którym również przez całe wesele były dostępne ciepłe posiłki: żurek, bigos, pierogi. Alkohol (wódka, dwa rodzaje wina, piwo beczkowe i wyśmienity poncz alkoholowy) bez ograniczeń, napoje zimne i gorące bez ograniczeń, deser, ciasta i owoce bez ograniczeń. A ciasta też wyśmienite, więc naprawdę nie było się do czego przyczepić, choćby człowiek bardzo chciał.
Jedzenia było tyle, że jedną z kolacji (prosiak pieczony w całości) przenieśliśmy na drugi dzień, bo nikt by już nie dał rady nic więcej zjeść, a jeszcze mnóstwo mięska zapakowaliśmy do domu. Fakt, że ślub mieliśmy dopiero o 16:00 i jeszcze musieliśmy dojechać z Katowic, więc obiad był ok. 18:00, ale i tak do 5:00 rano było cały czas coś donoszone - nawet nie dało się wszystkiego spróbować! Na weselu były 82 osoby i miejsca było w sam raz - ani za ciasno, ani wrażniea "pustego hangaru". Restauracja wprawdzie robi wesela na 100 osób, jednak wówczas salka do tańczenia mogłaby być za mała (będzie jednak powiększana chyba za rok). Domki są wyremontowane i w pełni wyposażone - po prostu cudo! Można sobie wcześniej obejrzeć. Noclegi 300zł/domek (domki 6-8 osobowe). Zarówno domki jak i restauracja są klimatyzowane, jednak w samej restauracji nie ma co wymagać super efektu, bo nie da rady żeby 80 osób zamykało za sobą drzwi My jednak mieliśmy wesele 12 czerwca - był upał 31 stopni i uważam, że przewiew, który powstawał przy otworzeniu drzwi wejściowych i na taras był znacznie przyjemniejszy i pasujący do restauracji nad wodą niż jakaś tam klima. Z resztą wszyscy całą noc się bawili i nikt nie narzekał.
Samo umiejscowienie - tu chyba nie muszę nikogo przekonywać - urocze. . . Mnóstwo zieleni, drzewek, trawnik usiany kwitnącymi stokrotkami, woda, plaża, altanka nad samą wodą przy plaży, huśtawka i ławeczki tuż obok - to wszystko umożliwiło nam zorganizowanie super przyjęcia w plenerze drugiego dnia - był prosiak w całości, piwko i napoje bezalkoholowe, kawka, herbatka i poczęstunek na słodko, leniuchowanie na świeżym powietrzu, a oprócz tego takie położenie umożliwiło nam wynajęcie żaglowca z pobliskiego ośrodka TRAMP - pierwszego dnia dla nas do zdjęć (fotograf był na motorówce, my na jachcie), drugiego dnia jacht zabierał w rejscy po Pogorii wszystkich gości, co było bardzo miłą atrakcją w tak piękną pogodę.
Dobrym rozwiązaniem jest taras, który biegnie niejako dookoła restauracji - nie tylko fajny przy zabawach typu wężyk i z powodu pięknego > widoku na jezioro, ale też goście w razie deszczu czy chęci przewietrzenia się - nie rozłażą się po całym lesie, tylko cały czas są "pod ręką" i sami też mają pod kontrolą co się dzieje w środku - nikogo nie trzeba szukać ani uskuteczniać pościgów za fanami tytoniu.
Kelnerki i kelnerzy bardzo mili, uśmiechnięci i pracowici - nikogo nie trzeba było poganiać czy o coś się prosić, sami chodzili i pilnowali żeby niczego nie zabrakło.
No nie umiemy powiedzieć złego słowa, a wspomnienia mamy przepiękne i gdybyśmy mogli cofnąć się w czasie to chętnie przeżylibyśmy to wszystko jeszcze raz i na 200% wybralibyśmy znów Catamaran! Było bosko!!!
A, no i zapomniałam dodać, że w Catamaranie nie ma żadnego problemu jeśli chodzi o diety specjalne. Na moim weselu były trzy: jedna wegetariańska, jedna cukrzycowa i jedna zupełnie specjalistyczna wg zaleceń onkologa (bardzo specyficzna i bardzo rygorystyczna). Nie tylko nie było sytuacji, że ktoś kręcił nosem, że mamy jakieś udziwnienia na naszym weselu, ale wręcz zapewniano nas żeby o nic się nie martwić, bo wszystkim się zajmą. I naprawdę tak było. Osoby będące na powyższych dietach były wręcz zaskoczone i bardzo zadowolone, bo nie było sytuacji, że jakiś posiłek czy poczęstunek ich omijał bądź musieli z czegoś rezygnować - wszystko dostawali w swojej wersji i mówili, że bardzo smaczne.
Może wydawałoby się, że to normalne i że tak przecież wszędzie powinno być, ale z doświadczenia znajomych wiemy, że nie każda restauracja idzie na takie udogodnienia (robią tylko to co jest w menu) lub każą za takie specjalne życzenia dopłacać. U nas zero problemu.
-
A to tylko niektóre z fotek, które zrobiliśmy w dniu ślubu wymykając się dosłownie na pół godzinki - przy czym goście cały czas widzieli nas z tarasu :)
(http://hxxp: img237. imageshack. us/img237/3753/aniaiwojtek1. jpg)
(http://hxxp: )hxxp: img96. imageshack. us/img96/8743/aniaiwojtek2. jpg
(http://hxxp: img828. imageshack. us/img828/3205/aniaiwojtek3. jpg)
(http://hxxp: img137. imageshack. us/img137/9079/aniaiwojtek4. jpg)
(http://hxxp: img201. imageshack. us/img201/55/aniaiwojtek5. jpg)
-
Coś mi się nie załadowują :(
(http://hxxp: yfrog. com/5laniaiwojtek5j)
-
A chcemy je obejrzeć!
-
no niestety, nie mogę dodać zdjęć, bo trzeba mieć ileś tam postów, żeby móc je dodawać :(
-
Mogę jedynie podać linka do naszego teledysku, który został w całości nakręcony na terenie Catamarana - większość nakręcona jest podczas pleneru, innego dnia - ujęcia z dnia ślubu, kiedy wymknęliśmy się na pół godzinki na zdjęcia, to te gdzie jesteśmy na jachcie i motorówce. Widać z resztą, że altanka nad wodą jest wówczas przystrojona.
hxxp: www. youtube. com/watch?v=jFJ6WTPhlCs
Pare zdjęć może gdzieś wrzucę, to podam linka.
A jeśli macie jakieś pytania to też chętnie odpowiem.
P. S. Byłam niedawno w Catamaranie z mężem na obiedzie i zaznałam szoku: przed wejściem jest fontanna i rondo. Wiedzieliśmy, że coś takiego ma powstać, ale zupełnie inaczej sobie to wyobrażaliśmy. Moim zdaniem bardzo niekorzystna zmiana, bo płytkami zastąpiono bardzo dużą część zieleni - pięknego trawnika usianego stokrotkami, zielonych krzaczków, a nawet wycięto drzewa! Przez to dodatkowo rzuca się w ozy ten brzydki płot od sąsiedniego budynku. No i dla mnie cały urok tego miejsca tkwił właśnie w dużej ilości zieleni, bo przecież nie po to robimy wesele za miastem, żeby dookoła mieć beton.
Moim zdaniem bardzo niekorzystna zmiana, no ale może dlatego, że byłam przyzwyczajona do innego widoku.
Wiem jednak, że w planie mają też powiększanie sali tanecznej - i tu też jestem pełna obaw. . . Wygląda na to, że zamurują najpiękniejszą widokowo część tarasu :( Dowiedzcie się dokładnie o to, jeśli planujecie tam wesele, bo może ja coś źle zrozumiałam.
-
wysyłam jeszcze raz www. youtube. com/watch?v=jFJ6WTPhlCs ale wygląda na to, że forum linki też blokuje.
A zatem, przykro mi, nie pomogę. No chyba, że na adres mailowy coś chcecie, to piszcie.
-
a mnie udalo sie obejrzec filmik:) wkradł się mały błąd..poprawny link to: http://www.youtube.com/watch?v=jFJ6WTPhlCs&feature=related
-
Dzięki wielkie, nie zauważyłam :)
-
prosze bardzo;)...a powiedz mi tylko jedno czy bedac juz po weselu polecilabys ta sale?
-
Oczywiście! Moja opinia jest ok. 10 postów wyżej :) Pod tą opinią próbowałam dodać zdjęcia, ale nie mam tylu postów ile trzeba mieć wg regulaminu żeby móc dodawać fotki :(
-
a moge prosic o jakies zdjecia na maila nerogirl@interia.pl?:)najlepiej ze srodka bo nawet nie wiem jak wyglada ta restauracja..oczywiscie jak znajdziesz chwilke
-
nie wyobrazam sobie rozpoczecia wesela bez toastu....jeśli wybiorę opcję bez alkoholu to znaczy że tego toastu nie bedzie czy mozna sie jakos dogadac z wlascicielem?kto to wymyslił..:/
-
Zaraz spróbuję coś Ci przesłać na maila. A co do toastu to absolutnie się nie martw! Na pewno jest to kwestia uzgodnienia czy przywozicie swoje szampany czy oni mają je dać - najlepiej zadzwonić i zapytać jak to jest w tej opcji bez alkoholu, bo przecież skoro taką opcję mają to muszą mieć ten problem jakoś rozwiązany.
No i polecam przejechać się na miejsce i pogadać z menagerem, na pewno chętnie odpowie na wszystkie pytania (ja miałam ich chyba z 500 i na wszystkie uzyskałam odpowiedź). On naprawdę bardzo idzie na rękę w wielu kwestiach, i co najlepsze - przed ślubem, gdy byliśmy ostatecznie podać ilość gości i uzgodnić menu - dostaliśmy jeszcze pare gratisów. W kwestii menu też był bardzo elastyczny - np. jak nie mogliśmy się zdecydować na jakąś surówkę czy mięsko, bo było załóżmy 3 z 6 do wyboru, to pozwolił nam wybrać jedną rzecz więcej gratis, lub np. zaproponował, że zrobią połowę tego i tamtego, żeby był większy wybór.
Nie było problemu z zabieraniem resztek jedzenia do domu.
-
klarnetos dziekuję bardzo za szczególy i zdjęcia..myślę, że warto wybrac się na rozmowę z managerem...i zrobię to jak tylko bede w Polsce..może akurat zdecyduję się na to właśnie miejsce;)P.S ślicznie wyglądaliscie na swoim weselu,pozdrawiam
-
Dziękuję bardzo!
-
byłam z narzeczonym w Catamaranie...i tak urzekł nas sam klimat że zdecydowaliśmy że nigdzie więcej nie jedziemy....nasze wesele postanowilismy jednak zrobic rok wczesniej niz planowalismy na samym poczatku...niestety musimy zdecydowac sie na inny miesiac niz chcielismy(a chcielismy sierpien)pozostal nam pazdziernik 2011,cieplejsze miesiace niestety zajete...kontakt z managerem bardzo dobry,konkretnie odpowiada na pytania...mozliwe są modyfikacje menu,wprowadzenie jakis swoich propozycji...noclegow jest max 32..domki w srodku bardzo ladne...okolica super,widok na pogorie z tarasu...i ma byc jakas mala zmiana do kwietnia nowego roku..jakas mala przebudowa sali...strona www tez ma byc aktualizowana( wreszcie;) ).To jest miejsce, w ktorym na pewno odbedzie sie nasze wesele. A o dalszej wspolpracy bede pisac na biezaco.
-
klarnetos a mozesz mi jeszcze napisac czy tort wliczony byl w menu za 255 zl?nigdzie o tym nie pisze a zapomnialam spytac na spotkaniu.
-
Nie, nie był. Ale my i tak chcieliśmy tort lodowy (właściwie lodowo-bezowy) i taki też mieliśmy - gościom bardzo smakował i do dziś go wspominają, że takiego dobrego tortu jeszcze na żadnym weselu nie jedli. A wyszedł nas znacznie taniej niż jakikolwiek z cukierni taki zwykły biszkoptowy.
Jak byś była zainteresowana to podam namiary.
-
oczywiscie poprosze namiary:)...a czy Wasi goscie dostali np wodke weselna po zakonczeniu wesela czy raczej nie ma takiej opcji?..przepraszam ze tak Cie zameczam pytaniami.
-
Nie, nie dawaliśmy wódki. Alkohol mieliśmy w cenie menu - jest to opcja bez ograniczeń do 5 rano, czyli do tej 5 ma być cały czas donoszony, nawet choćby goście pili flaszkę za flaszką, ale to "bez ograniczeń" obejmuje tylko to co goście spożyją w czasie wesela, czyli nie można napojów wynosić i rozdawać (to w sumie logiczne, bo ktoś mógłby całe wesele podbierać i wynieść np. 100 butelek :))
To samo dotyczy napojów bezalkoholowych. Teoretycznie ilość butelek, które obsługa postawi na stół powinna się zgadzać z ilością, którą zbierze, a za brakujące należałoby dopłacić. - Teoretycznie, bo zawsze ktoś coś wyniesie, u nas też tak było, - sama widziałam jak dwóch gości zabiera po flaszce do domków noclegowych :) Ale nikt nie kazał nam za to dopłacać. Przy jakiejś dużej jednak ilości wyniesionych butelek mogłoby tak być.
A jeśli chodzi o podziękowania, to zamiast wódki rozesłaliśmy zdjęcia z tekstem podziękowań z tyłu oraz płytki z prezentacją zdjęć. Można to zobaczyć tutaj, posty Anny Małyszko: http://www.goldenline.pl/forum/1803586/upominki-dla-gosci-weselnych-co-wybrac/s/1#35203750
Cukiernia, w której zamawialiśmy torty to Italiana (jest to jednocześnie wytwórnia lodów), miesząca się na rogu ul. Panewnickiej i Medyków w Katowicach - Ligocie. Tel. (32) 252 42 84 lub (32) 252 62 75.
Torty, o których pisałam to torty hiszpańskie lodowo-bezowe - bo są tam też jeszcze inne, ale już nie takie dobre. Polecam wybrać się kiedyś jak będziecie, na miejscu można sobie usiąść i kupić po kawałku jako deser do kawki na przykład. Zakochacie się w nim, gwarantuję!
Torty są w trzech bodajże rozmiarach. My kupiliśmy aż 10 największych, bo chcieliśmy żeby były jeszcze na drugi dzień, i zapłaciliśmy razem 590 zł już z dowozem na miejsce przez lodówkę.
Nie wiem tylko jak z paterą, bo my pożyczaliśmy od znajomych, taką na 3 torty (potem już i tak kroi i roznosi obsługa). Ale wiem, że cukiernie też wypożyczają - można więc to załatwić w najbliższej od domu czy lokalu.
-
Dzieki ;) a do cukierni na pewno wybierzemy sie przy najblizszej okazji.
-
byłam z narzeczonym w Catamaranie...i tak urzekł nas sam klimat że zdecydowaliśmy że nigdzie więcej nie jedziemy....nasze wesele postanowilismy jednak zrobic rok wczesniej niz planowalismy na samym poczatku...niestety musimy zdecydowac sie na inny miesiac niz chcielismy(a chcielismy sierpien)pozostal nam pazdziernik 2011,cieplejsze miesiace niestety zajete...kontakt z managerem bardzo dobry,konkretnie odpowiada na pytania...mozliwe są modyfikacje menu,wprowadzenie jakis swoich propozycji...noclegow jest max 32..domki w srodku bardzo ladne...okolica super,widok na pogorie z tarasu...i ma byc jakas mala zmiana do kwietnia nowego roku..jakas mala przebudowa sali...strona www tez ma byc aktualizowana( wreszcie;) ).To jest miejsce, w ktorym na pewno odbedzie sie nasze wesele. A o dalszej wspolpracy bede pisac na biezaco.
Martuś, jeśli chcieliście cieplejszy miesiąc to Welurka coś pisała, że chce odstąpić czerwiec
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=22578.msg1405167#msg1405167
tylko, że nie wiem czy to jeszcze aktualne, no i z całą resztą trzeba by sie przebukowywać...
-
zostaniemy jednak przy październiku :) zdecydowaliśmy się na datę 01.10.2011 r. zarezerwowaliśmy też już fotografa, kamerzystę, DJ'a i auto więc nie będziemy już nic zmieniać... w lutym będziemy podpisywać umowę z Catamaranem,a zaliczkę już wpłaciliśmy więc termin mamy pewny.Pozdrawiam :)
-
Odświeżam wątek :) potrzebuje nowszych informacji o catamaranie :)