e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: dosiado w 16 Maja 2006, 20:36
-
Wlaśnie policzyłam ile dni zostało do 26 sierpnia i okazało się, że tylko 102! Czas niesamowicie szybko biegnie. Może krótka historia naszej dłuuuuugiej znajomośći - znamy sie prawie od urodzenia :) To wcale nie jest żart - urodziliśmy się prawie tego samego dnia i nasi rodzice się śmieją, że w lipcu (wtedy mamy urodziny) powinniśmy obchodzić nasze 25-lecie :) Potem chodziliśmy razem do przedszkola - już wtedy podkochiwałam się w moim Krzysiu, ale on - jak to chłopak - wolał samochody i zabawę w wojnę. Potem szkoła podstawowa - mój ukochany siedział za mną i ciągnął mnie za warkocze - chyba chciał w ten sposób zwrócić na siebie moją uwagę. Potem nasze drogi na krótko się rozeszły, bo ja wybrałam liceum, a on technikum. Ale spotykaliśmy się na przystanku i w autobusie. No i któregoś pięknego dnia uświadomiliśmy sobie, że to nie przypadek i że się kochamy :) Od tamej pory minęło prawie 7 lat. W ubiegłym roku ja skończyłam studia, Krzyś kończy w tym roku i postanowiliśmy, że już nie ma na co czekać. I tak za 102 dni będziemy razem już na zawsze :serce:
-
jejciu czyta się jak romantyczną bajkę....ech życie pisze najlepsze scenariusze....
-
witaj w seteczkach
życze miłego odliczania bo to szybko minie
-
jejciu czyta się jak romantyczną bajkę....ech życie pisze najlepsze scenariusze....
co prawda to prawda!!!ehhhh
Dosiado - opisuj swoje przygotowania i wklejaj fotki!!!
miłego odliczania!!
-
I ja tez witam w seteczkach :mrgreen: jutro wybije twoja i moja setka!
-
Dosiado piekna historia miłosna :P Miłość prawie od przedszkola 8)
Witaj w setkach, może napiszesz coś więcej o przygotowaniach do ślubu :?:
-
Gratuluję seteczki....i miłosci oczywiscie, można powiedzieć Twojego całego życiaI korzystaj z tych ostatnich 100 dni bo lecą jak szalone :)
-
dosiado gratuluje seteczki :)
Super jest Wasza historia :) A jak idą przygotowania do ślubu? Co już macie, co zostało?
No i czekam z niecierpliwością na fotki :mrgreen:
-
dosiado, gratuluję setki...
Życzę, żeby te dni, które Ci pozostały były spokojne i żeby ślubik był taki, jaki sobie wymarzysz :D
Ja dopiero za rok, ale jakoś to muszę wytrzymać :D
-
Dosiado!
Przez całe życie Wasze drogi się przecinały - teraz najwyższy czas aby się w końcu zbiegły :D
Życzę Wam z całego :serce: aby czas do ślubu płynął jak najszybciej i abyście byli przeszczęśliwi do końca swojego życia i o jeden dzień dłużej!!!
-
Witam w seteczkach! :)
Macie niesamowitą historię miłosną. :serce:
Napisz co macie już pozałatwiane. :)
-
Gratuluje setki! :D A teraz wklejaj foty!!!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
gratuluję seteczki...
no właśnie.. gdzie foteczki ??? :mrgreen:
-
Gratuluję własnego wątku :) Wasza historia jest super - jak z bajki mało jest tkich związków od zawsze i to tak naprawde od zawsze ;)
Fotki mile widziane :) napisz co już macie załatwione i czego Wam jeszcze brakuje może pomożemy ;)
-
Dziękuje Wam dziewuszki za słowa wsparcia i życzenia! Jakby to Monia powiedziała "zacne" z Was osóbki :) Jeśli chodzi o przygotowania, to mamy:
- restaurację
- orkiestrę
- kamerę
- sesję zdjęciową
- kurs przedmałżeński i to by było na tyle. Wyobraźcie sobie, że nie byłam jeszcze na poszukiwaniach sukni. Kiedy komuś o tym wspominam, to każdy patrzy na mnie z przerażeniem w oczach i powoli zaczynam się niepokoić. Powód tego jest taki, zę nie mam czasu - ciągle coś mi wypada i tak czas sobie leci a ja bez kiecki jestem.Na próbną fryzurę jestem umówiona w lipcu - nie chce wcześniej, bo jestem strasznie zajęta a w wakacje będę mieć wolne, bo w szkole pracuje :) W przyszłym tygodniu wybieramy się do poradni, a za dwa tygodnie planujemy iść do urzędu gminy i do księdza. Jeśli chodzi o fotki, to wkleję kilka jak się naucze to robić. Pozdrawiam :)
-
Postaram sie wkleic kilka fotek. zaproszenia chcemy zrobic sami podobne do tego
(http://www.zaproszenia-slubne.com/printmedia/slubne/F8/F846B.jpg) - tez utzrymane w tej kolorystyce, a na zewnatrz oczywiscie nasze nazwiska i nasza fotka - taka jak przy moim loginie, tzn, nasze twarze w obraczkach.Jesli chodzi o obraczki, to zastanawaimy sie nad obraczkami z Kruka (http://www.wkruk.pl/imgs/obraczkis.jpg)-co o nich sadzicie?
-
A bukiet chce miec z tulipanow, ale moj luby twierdzi, ze trudno bedzie znalezc tulipany o tej porze roku i ze pewnie szybko padna pod wplywem upalu...Szkoda - uwielbiam tulipany...
-
A bukiet chce miec z tulipanow, ale moj luby twierdzi, ze trudno bedzie znalezc tulipany o tej porze roku i ze pewnie szybko padna pod wplywem upalu...
Też mi się wydaje, że w sierpniu ich nie będzie, poza tym jak jest ciepło to tulipany rozkwitają i nie wyglądają juz tak atrakcyjnie - takie jest moje zdanie
Zaproszenia - bardzo ładne i oryginalne
Obrączki - też nad nimi sie zastanawiałam tylko z białego złota, ale zwycięzyły inne ( też od kruka)
-
gratuluję setki-własnej :mrgreen: i oczywiście czekam na więcej fotek i opisów, historia Waszej miłości to się na scenariusz filmu nadaje
-
nie polecam bukietu z tulipanów bo nawet jeśli będą świetnie przygotowane to są bardzo delikatne i szybko się rozwiną a w takim stanie nie wyglądają już atrakcyjnie
mam zresztą taki przykład kumpelka miała bukiet mieszany z tulipków i jakis innych kwiatków, rano tulipanki wyniosły swoje główki wysoko ponad bukiecik i konpletnie stracił fason
-
Musze sie jeszcze zastanowic nad tym bukietem, ale chyba macie racje...Trudno - bede musiala z rezygnowac z tulipanow. Mam pewien problem z zaproszeniami i chcialabym sie Was poradzic. Chodzi o to, ze pracuje w szkole, a wlasciwie w dwoch szkolach. W jednej pracuje dopiero od roku i mam tam malo godzin (6) wiec planuje dac tylko zawiadomienie. w tej drugiej pracuje juz 3 lata i jestem ze wszystkimi nauczycielami w kolezensko-przyjacielskich stosunkach (moze z wyjatkiem dyrekcji bo jest nowa). No i tam planuje dac zaproszenia. I tu sie pojawia problem. Co mam napisac na tym zaproszeniu? Wiem ze zazwyczaj wyznacza sie tzw. delegacje - czy w zwiazku z tym mam napisac, ze zapraszam delegacje? Czy napisac, ze zapraszam dyrekcje i grono pedagogiczne i oni wybiora sposrod siebie delegacje? Nie amam pojecia zielonego, a nie chcialabym jakiegos nietaktu popelnic. A Wy zapraszlyscie kogoc z pracy?
-
Witaj kcohana w seteczkach :D Dzis nasza setka :D hihih Mam śłub w tym samaym dniu co Ty :D
-
dosiado
To zależy czy chcesz zaprosić na wesele czy tylko do kościoła. Jeżeli na wesele to radziłabym dać zaproszenie każdej osobie indywidualne, a jeżeli tylko do kościoła to możesz napisać ogólnie i wtedy nie daje się zaproszenia tylko zawiadomienia. Myśmy tak zrobili.
-
ja bym napisała :zapraszam koleżanki i kolegów - grono pedagogiczne brzmi jakoś okropnie
-
Dziewczyny - bylam obejrzec sukienki. Naprzymierzalam sie ich tyle, ze dostalam malego zawrotu glowy, ale na jedna sie zdecydowalam. W poniedzialek jade jeszcze raz do salonu w towarzystwie mamy, ciotki i przyszlej szwagierki, zeby mi doradzily i zebym mogla sie ostatecznie zdecydowac. Wezme aparat i wkleje Wam fotki :)
-
z tymi sukniami to jest mały zawrót głowy. Obiektywne osoby, szczególnie młode doradzą Ci napewno.
fajnie, że poruszyłaś sprawę zaproszeń ludzi z pracy. Sama nie wiem jak ja ma to zrobić , i w ogóle zapraszać czy nie... :? :? :?
-
ludzi z pracy wypadłoby zawiodomić i zaprosić do kościoła - na wesele to już musisz sama wiedzieć
-
na wesele to tylko takich bardzo bliskich, nie sensu zmuszać się do czegoś, do czego nie jest się przekonanym - ja raczej dałabym tylko zawiadomienia o slubie
-
A nie ma u Was czegos takiego jak delegacja? - tzn. ze wydelegowuje sie kilka osob (zazwyczaj 2 lub 3) zeby w imieniu reszty wreczyly prezent i sie "pogoscily". Razem w szkole jest nas 14 osob-sadzicie,ze powinnam zaprosic wszystkich. Nie wiem jak wybrnac z tej sytuacji?
Znalazlam bukiet, ktory bardzo mi sie podoba
[jpg]http://www.waszslub.pl/gallery/784-small.jpg[/jpg]
Wiecie moze, czy w kwiaciarni zrobia mi taki stroik do wlosow pasujacy do bukietu i przypinki pana mlodego?
-
(http://www.waszslub.pl/gallery/784-small.jpg)
Ale strasznie maleńki ten bukiecik...
może masz jakiś większy?
Wiecie moze, czy w kwiaciarni zrobia mi taki stroik do wlosow pasujacy do bukietu i przypinki pana mlodego?
pewnie tak, popytaj po kwiaciarniach. myślę, że znajdzie sie taka, ktora zrobi.
na wesele to tylko takich bardzo bliskich, nie sensu zmuszać się do czegoś, do czego nie jest się przekonanym - ja raczej dałabym tylko zawiadomienia o slubie
teżtak myślę jak Maja, że po prostu daj zawiadomienia o ślubie i tyle...
-
Wybralam sukienke. Fotki wkleje jak tylko ktos mi je zgra na plyte- ja niestety nie mam nagrywarki :( Sukienka sie podobala mojej mamie, cioci i szwagierce. Jedyny problem to to, ze jest to gorset na cieniutkich ramiaczkach. Wydaje mi sie ze nie jest to az tak bardzo wydekoldowane wiec zrezygnowalam z bolerka - szczerze mowiac przerazila mnie jego cena (2oozl). Ale zastanawiam sie, czy nie powinnam go miec, zeby nie urazic babć, ksiedza (moj wujek) i paru innych osob podeszlych wiekiem. Juz sama nie wiem co mam zrobic...
-
Ale zastanawiam sie, czy nie powinnam go miec, zeby nie urazic babć, ksiedza (moj wujek) i paru innych osob podeszlych wiekiem.
A sukienka ma bardzo duży dekolt? Może jakiś szal na ramiona?
-
Dekold nie jest duży - praktycznie go nie ma, bo ten gorset jest raczej tak wysoko umiejscowiony. Jeśli chodzi o szal, to mam do tego typu okryć uraz po ostatniej mojej kreacji weselnej wlaśnie z szalem. cały czas mi sie zsuwał i pół imprezy zajmowało mi podnoszenie go co mnie strasznie denerwowało. A w tym dniu chciałabym się skupić na mężu :) i innych sprawach, niż na zsuwającym się szalu.
Wiecie może jak wstawić pod licznikiem adres do strony z moim odliczaniem...?
-
Witam Was dziewuszki! Ze zdziwieniem odkryłam, że nie było mnie na forum aż od końca maja. I że do ślubu został miesiąc i 18 dni!!!! Miałam ostatnio urwanie głowy w pracy - koniec roku szkolnego - wypisywanie świadectw itp.itd. A dziś - muszę się pochwalić obroniłam na piątkę :) pracę podyplomową :) Czekałam na tą chwilę od miesiąca - jak już będe miała spokój z podyplomówką, będę mogła się na poważnie zająć tylko i wyłącznie przygotowaniami do ślubu.
No i wszystko byłoby pięknie gdyby nie telefon wczoraj wieczorem (wyobrażacie sobie na dzień przed obroną) od pani u której zamawialiśmy lokal, że niestety dopatrzyła się, że na ten sam dzień zapisała dwa wesela i teraz któreś z nas musi zrezygnować!!! Miesiąc przed ślubem!!! Moja mama o mało co zawału nie dostała, ja całą noc przepłakałam... i nie wiem co mamy zrobić. Pojechaliśmy do niej czym prędzej, zeby tą sprawę wyjaśnić, ale na razie sprawa utknęła w martwym punkcie...Okazało się, że zapisy na ten lokal prowadzą dwie osoby i ta pani zapisała nas, a ta druga osoba tych drugich. Nikt nie chce ustąpić. Pani znalazła nam lokal zastępczy, ale on jest oddalony o ok. 40 km od miejsca ślubu i to jest głównym powodem naszego oporu. Dziewczyny!-co my mamy zrobić????
Jestem zrozpaczona i załamana - sądziłam, że teraz wszystko pójdzie z górki a tu sie dopiero zaczynają schody...
:(
-
Dosiado bardzo Wam współczuję to faktycznie beznadziejna sytuacja.
Ooooj pozamykałambym kilka restauracji...w jaki sposób traktują ludzi. :evil:
Nikt nie chce ustąpić. Pani znalazła nam lokal zastępczy, ale on jest oddalony o ok. 40 km od miejsca ślubu i to jest głównym powodem naszego oporu.
Dosiado, a może ta druga para się zdecyduje na lokal zastępczy? Rozmawialiście z nimi?
-
o Matko Święta!! Toż to jakiś horror!!! :shock: :shock: Nie ustępujcie zbyt łatwo... za takie niedopatrzenie odpowiedzialni są właściciele lokalu!!! :twisted: Jak można dopuścić do takiej sytuacji??? Na pewno jeśli planują Wam lokal zastępczy muszą ponieść koszty dojazdu i ewentualnej różnicy w cenach!! Poza tym standard powinien być taki sam... nie zazdroszczę tej sytuacji...nie dajcie się... trzeba walczyć o swoje...z drugiej strony druga para młoda też ma przekichane...może wspólnie uda Wam się dojść do jakiegoś rozwiązania??
Gratuluje obrony pracy- po takiej zapłakanej nocce na pewno był to nie lada wyczyn! :mrgreen:
-
Dosiado!
Współczuję z całego serca :cry:
Ale myśle podobnie jak Dziubasek - jeśli jest to wina właścicieli lokalu to muszą oni znaleźć Wam lokal zastępczy i ponieść wszystkie koszty związane z dojazdem itp. Poza tym - ten nowy lokal musi Wam odpowiadać!
Szkoda tylko, że taka sytuacja ma miejsce :twisted: ludzie zajmujący się urządzaniem wesel powinni być bardziej odpowiedzialni i uważać na to co robią...
-
Pani znalazła nam lokal zastępczy
No aby zachowała sie jakoś a nie zostawiła Was z pustymi rekami. Trzeba to docenic .
-
Dziekuje za słowa pocieszenia. Niestety pani okazała się zupełnie nieodpowiedzialną osobą i totalnie nas olała. Pomimo, że obiecała skontaktować się z nami, przez całe dwa dni sie nie odzywała a kiedy my sami do niej zadzwonilismy, mialam wrazenie, ze byla oburzona, czego my od niej chcemy. Potraktowała nas podle i bardzo mnie rozczarowała. Moi rodzice caly dzisiejszy dzien szukali nowego lokalu i wlasnie przed 15 minutami sie dowiedzialam ze znalezli!!!! Postanowilismy znalesc cos nowego, bo obawiamy się, że niestety na tamtą panią nie można liczyć - skoro wcześniej miała obsługę tylko na jedno wesele, więc boimy się jak ona z tą obsługą zdoła obsłużyć dwa wesela. Postanowiłam wogóle jej o tym, że mamy inny lokal, nie informować i zobaczyć czy wogóle zainteresuje się brakiem kontaktów z naszej strony. Poza tym nie zamierzam tak zostawić tej sprawy - z troski o zdrowie psychiczne i nerwy innych ludzi lepiej żeby wiedzieli wcześniej, do czego jest zdolna ta pani. Tyle nerwów ile przeżyłam przez te dwa dni i tyle łez ile wypłakałam to .... szkoda gadać...
JEŚLI KTÓRAŚ Z WAS NIE MA SPISANEJ UMOWY BO LUDZIE OD SALI TWIERDZA ZE TEGO NIE PRAKTYKUJA I WPISUJA WAS TYLKO W KALENDARZ TO RADZE JEDNAK TA UMOWE SPISAC, ZEBYSCIE NIE ZNALAZLY SIE W TAKIEJ SYTUACJI JAK MY!!!Zabrzmiało to groźnie ale my tez wierzylismy tej pani i tak sie nasza sprawa skonczyla...
Pozdrawiam :)
-
powinnaś napisać na forum, jaki to lokal tak Was załatwił.. bo to niestety bardzo nie fair... nie można tak ludzi traktować.. koszmar :!: :cry:
i w końcu co znaleźliście zastępczego? :lol:
-
Witam! Dawno mnie nie było, bo ślub coraz bliżej i mnóstwo załatwiania... Lokal na szczęście znaleźliśmy nowy - w sumie to nawet lepszy, bo bliżej naszego miejsca zamieszkania (lokal jest w naszej miejscowości) i ogólnie ładniejszy i bardziej atrakcyjny. Cena troche większa ale jesteśmy bardzo zadowoleni.
Przed nami ostatnie sprawy do załatwienia i za 22 dni ślub i wesele :) Nie moge w to uwierzyć...
Dziękuje Wam dziewczynki za życzenia urodziniowe - bardzo się wzruszyłam jak ujrzałam w mojej skrzynce pocztowej życzenia od Was. Baaaaardzo żałuję, że mieszkam tak daleko od morza i nie moge iść na ślub żadnej z Was - kiedy czytam Wasze wątki wydaje mi się jakbym znała każdą z Was osobiście.... Szkoda też, że żadna z Was do mnie na ślub nie przyjdzie. Ale trudno - zdam Wam dokladna relacje.
Juz wkrotce opisze dokladnie nasze przygotowania i powklejam fotki. Dzis chyba nie dam rady bo mam.... imieninki i gosci sie spodziewam. Trzymajcie sie cieplo w ten pochmurny dzien - u mnie pada od samego rana i jest bardzo zimno.
Pozdrawiam :)
-
dosiado, mam pytanie czy ty jesteś ze skalmierzyc koło kalisza?
pytam bo ja jestem z kalisza :lol: i może ktoś pojawi się na ślubie :P
a tak to jaką macie sale?
-
jagodka24, oglądałam Twoją relację i tak mi się wydawało, że to któryś z kościołów w Kaliszu, ale nie byłam pewna. Baaaaardzo się cieszę, że jest na forum ktoś z moich okolic :) Wesele mamy w "Nastrojowej" w Skalmierzycach. Sala z zewnątrz nie jest rewelacyjna, ale w środku jest super. 12-ego sierpnia jade obejrzeć jak wygląda przygotowana na wesele.
Baaaaaaaaaardzo się cieszę - jak powiem mojemu Krzysiowi to mi chyba nie uwierzy. Pozdrawiam gorąco!
-
tak to kościół na asnyka
a my też mieliśmy mieć w nastrojowej ale było za drogo
ale sala jak jest ubrana to wygląda wspaniale
tylko dobra rada zwróć uwagę żeby nic wam nie zabrakło na weselu (nie chce cię staszyć) ale moim znajomym ukradli ciasto
mam nadzieje że u was nie będzie takich przebojów
a w którym kościele macie ślub?
-
Ojejku - a dawno mieli ślub? Bo teraz sa nowi właściciele i ponoć jest wszsytko OK. Ja osobiście nie byłam tam na weselu, ale moja koleżanka tam miała imprezke i była bardzo zadowolona - mówiła, ze wszystkiego było pod dostatkiem. Po przebojach z salą wolałabym już nie mieć zadnych innych niespodzianek.
Slub bedzie w koscile pw. św. Katarzyny w Skalmierzycach (Starych).
A wy gdzie mieliście wesele? Kto Was filmował? Byliście zadowoleni ze wszystkiego? Super ze jest ktos z mojej okolicy i mozna sobie nawzajem kogos polecic albo odradzic :)
Pozdrawiam!
-
A wy gdzie mieliście wesele?
my wesele mielismy w sali w kokaninie i swoją kucharke
Kto Was filmował?
filmował nas koleś z błaszek więc troszke daleko
ale powiem ci że i z sali i z kucharki i z kamerzysty jesteśmy bardzo zadowoleni bardzo
było super
szczerze mówiąc też mieliśmy mieć w nastrojowej (nawet mieliśmy rezerwacje) ale jak mój misiak dowiedział się że to knajpa NOT-u w kaliszu to się uparł że nie chce
a dawno mieli ślub?
jakiś rok temu ale wtedy też not tam rozporządzał ja nie chce cię straszyć tylko błagam zwróć uwagę na szczegóły niech wasi rodzice pilnują wszystkiego naprawde bo jak oni zauważą że się interesujecie to wszystko będzie ok
oni mieli taką sytuacje że przyszli na poprawiny a oni im wyłożyli ciesto to co zostało na tackach z wesela
matki się pytają a gdzie reszta?
a oni że to wszystko!!!!
tak się wkurzyły i powiedziały że to ciasto ma się znaleźć
i się znalazło........
ale ty się nie przejmuj na zapas tylko patrzcie im na ręce a będzie pięknie zresztą sceneria tam w środku jest super
a jaki macie zespół?my mieliśmy DEKRET z opatówka
-
a jaki macie zespół?
Nasz zespól jest z Ostrowa i nazywa się "Bakkon"- ja osobiście ich nie słyszałam ale brat mojego Krzysia był na kilku imprezach, gdzie oni grali i baaaaardzo nam polecał. Oglądalismy kasetę z wesela gdzie grali i też nam się podobało.
Jedziemy w środę z mamą do NOT-u ustalić szczegóły menu i zwrócimy uwagę na to co mówisz w związku z tym zaginionym ciastem. Wielkie dzieki :)
-
Dziewczyny - jeszcze tylko 15 dni :!: Normalnie nie chce mi się wierzyc ze tak mało zostało. Zaczynam odczuwac mala panike przedslubna ale juz prawie wszystko jest zalatwione i zapiete na ostatni guzik. Ponieważ mało tu pisalam jak ida przygotowania to postaram sie teraz to nadrobic. Oto lista rzeczy zalatwionych:
- przyjęcie weselne - po paru perypetiach (patrz wyżej) mamy salę i we wtorek byłyśmy już ustalac menu. Oto ono:
Rosół z makaronem
kotlet mielony
kotlet de volaille
schabowy panierowany
kotlet Cordon
schab po ułańsku
kotlet pałacowy
kotlet cygański
karkówka w sosie
ziemniaki
kluski śląskie
frytki
zestaw surówek
zestaw jarzyn gotowanych
deser lodowy
ciasto (własne - będzie je piekła moja mama, która jest kucharką - próbowałam ja odwieżć od tego pomysłu ale mi sie nie udało- jedyny plus tej sytuacji to to, ze mam pewność, ze ciasta i tort bedą pyszne :)
kawa /ze śmietanką
herbata /z cytryna
rolada z kurczaka
schab ze śliwka
rolada z kaczki
rolada perłowa
łosoś w sosie koperkowym
ryba po grecku
ryba w ananasach
galaretka drobiowa
indyk w sosie wiśniowym
łosoś wędzony
salatka wiosenna
salatka meksykanska
pieczywo
maslo
szynka pieczona płonąca (tzw. udziec)
sosy na zimno
kasza na sypko
Tort
grzybki
barsz czerwony
szaszłyk z poledwicy
golonka bawarska
golonka gotowana
chrzan, musztarda
kapusta kiszona zasmażana
flaki wołowe
Zurek (na poprawiny)
Tak wyglada moje menu. Przyjecie jest na 108 osob+5 osob orkiestra i kamerzysta. Koszt na 1 osobe wynosi 141 zl. Mysle ze jest to korzystna oferta. Oczywiscie jest to koszt razem z poprawinami. Poprawiny ustalilismy wstepnie na godzine 16.oo do 22.oo.
Musimy wstawic swoje ciasto (zajmie sie tym moja mama wraz z z polowa rodzinki, głownie cioć i sasiadek), alkohole (wodka juz kupiona - 1 l na 1 osobe) i owoce. Bedzie tez stół-barek i stól wiejski (produkty na te stoły wstawimy sami a ich aranżację przygotuje obsługa z naszej restauracji).
To byłoby wszystko odnośnie jedzenia. Duzo tego co? :)
- orkiestra - wszystko ustalone - na pierwszy taniec zaproponowali nam piosenke pt. "Przystań pod gwiazdami" - w niedziele chcemy zobaczyc czy damy rade do niej tanczyc, a jesli nie to zmienimy na cos innego. Beda konkursy dla gosci i podziekowanie dla rodzicow - prosilismy zeby nie grali piosenki "Cudownych rodziców mam", bo uważamy ze jest ona taka smętna, że wszyscy zaczniemy płakać a nie o to chodzi, prawda? I bedzie inna weselsza piosenka z równie pięknym tekstem.
- kamera i sesja - szczególy jeszcze bedziemy ustalac - sesja bedzie w pałacu o nazwie Bagatela. Zaraz wkleja kilka fotek
(http://meteor.turystyka.pl/zdiecia/0627338575_fz.jpg)
(http://www.bagatela.com.pl/images/A0-13880.jpg)
(http://www.bagatela.com.pl/images/imprezy_1.jpg)
(http://www.bagatela.com.pl/images/A0-21293.jpg)
(http://www.bagatela.com.pl/images/A0-21240.jpg[img/]
[img]http://www.bagatela.com.pl/images/A0-13791.jpg)
(http://www.bagatela.com.pl/images/A0-13779.jpg)
(http://www.bagatela.com.pl/images/A0-13789.jpg)
Poniewaz slub jest o 16.oo, wiec ustalilismy godzine sesji na godz. 19.oo - boimy sie troche ze na zewnatrz moze sie juz robic ciemno wiec chcemy sie skupic na fotografiach wewnatrz. A w poniedzialek umowilismy sie z kuzynem Krzysia (zajmuje sie amatorsko fotografia i ma swietny aparat), ze pojedziemy do Gołuchowa (tam tez jest pałac) i zrobimy sobie sesje w plenerze.
Nie bede was zameczac takim dłuuuugim postem
cdn wieczorem :P
-
my też chcemy jeszcze jechać do gołuchowa na jakieś fotki ciekawa jestem tylko czy i kiedy i za ile można wejść do pałacu w gołuchowie wiesz może takie szczegóły?
jakby co daj znac
-
czy i kiedy i za ile można wejść do pałacu w gołuchowie wiesz może takie szczegóły?
Niestety nie wiem nic na ten temat - my chcemy jechac tylko do parku, a czy wejscie do srodka cos kosztuje niestety nie wiem.
A teraz obiecany ciag dalszy moich wywodów dotyczących rzeczy załatwionych :)
- dekoracja sali - mamy zamówioną dekorację sali tzn. balony napełnione helem ktore beda sie unosic pod sufitem - spadna dopiero na poprawiny, co ma byc frajda dla dzieci. Oprocz tego kolumny z balonów w rogach sali i serca na stojaku za mlodymi
- kwiaty do kościoła, na salę i dla rodziców - dekoracja kosciola zajmie sie zakonnica z naszej parafii, a kwiaty na sale na stól i dla rodziców mamy zamowione u znajomej kwiaciarki.
A oto nasz kosciół:
(http://www.infokalisz.internetdsl.pl/grafika/images/img078.jpg)
(http://www.galeria.i365.pl/alexlie/nis/swkatarzynam.jpg)
To nasz kosciól parafialny w ktorym oboje mielismy chrzest, komunie, bierzmowanie. Najlepsze jest to, ze wszystkie te sakramenty mielismy wspolnie - tzn w tym samym dniu mielismy chrzest, komunie i bierzmowanie. A teraz w tym samym dniu mamy slub :)
- prezent dla rodziców - oprocz kwaitow, ktore maja byc wlasciwie tylko dodatkiem do prezentu, mamy dla rodzicow puchary. pomysl sciagnelam od jedenj z forumek - bedzie na nich tabliczka "Mistrzostwo świata w wychowaniu Córki/Syna". puchary kupione, tabliczki graweruje wujek mojego Krzysia. Ciekawi jesteśmy jak rodzice na to zareaguja?
- sprawy w urzedzie i u ksiedza sa juz zalatwione, zapowiedzi byly, mamy sie zglosic do ksiedza w poniedzialek, 21 sierpnia. Slubu bedzie nam udzielal mój wujek - brat mojego taty, oprocz tego zapowiedzial sie nasz znajomy ksiadz z ktorym wyjezdzalismy na rekolekcje oazowe i ksiadz, ktory kiedys byl u nas w parafii, a obecnie jest w Archangielsku, z ktorym chodzilismy na pielgrzymki. Jeszcze ksiadz z ktorym pracuje ( w szkole) obiecal ze postara sie wpasc na msze. A wiec bedzie swojsko - i mam nadzieje, ze to mnie uspokoi bo bardzo sie boje ze zemdleje w kosciele...
To chyba koniec na dzisiaj - jutro ciag dalszy :)
Mam nadzieje ze ktos to czyta....
Słodkich snow przyszle panny mlode :)
-
choc moj brat na roczek jako jedyny po ksiazeczke do nabozenstw chwycil
Martini - jeszcze jest szansa :) ale do Twojego ślubu chyba już nie zdoła...
Ja tez sie bardzo ciesze ze to wujek i bliscy nam ludzie beda z nami w tej waznej chwili i mam nadzieje, ze dzieki temu nie spelnia sie moje smieszne i przerazajace momentami sny, w ktorych padam lub wystepuje bez spodnicy :oops:
Miejscowosc Blaszki oczywiscie duzo mi mowi - to nieopodal Kalisza, na drodze do Sieradza i łodzi. A masz tam kogos znajomego?
Obiecuje ze wieczorem nastapi ciag dalszy opisu moich przygotowan, a jutro postaram sie dolaczyc to co wsystkie lubimy najbardziej :) czyli..... tak -fotki!
Do wieczora!
-
tak tak błaszki to niedaleko kalisza a co martini, kogo tam masz?
-
piękny dworek iście jak z bajki
a menu jakie smakowite aż mi ślinka leci do samych kostek :mrgreen:
-
dosiado, a mam takie pytanko bedzie sie wam oplacało jechać ze skalmierzyc az do tego pałacyku?ptzecież on jest w tłokini??nie ma gdzies blizej jakiejs ładnej posiadłosci np kolo ostrowa?
tam tez jest jakiś pałac nawet rozważałam tam wesele i podobno piękny park
pytam bo szkoda bedzie tak daleko jeździć
-
piękny dworek iście jak z bajki
sweetcoffee, - tez tak mysle i mam nadzieje ze zdjecia tez beda cudne :)
a menu jakie smakowite aż mi ślinka leci do samych kostek
Bardzo się ciesze - sadze ze goscie tez beda zadowoleni a przede wszystkim najedzeni
jagodka24, nie wiem czy masz na mysli Bagatele czy palac w Gołuchowie? Bagatela jest nieopodal Ostrowa - dokladnie w czekanowie. W poblizu jest tez bardzo ładny palacyk w Lewkowie - nie wykluczmy ze pojedziemy tam a nie do Goluchowa - to jeszcze kwestia do dyskusji. Goluchow jest nam bliski bo moja ciocia tam mieszka i dosc czesto tam bywamy.
Do dzisiaj wszystkie zaproszone osoby mialy potwierdzic przybycie - niestety kilka osob zadzwonilo ze nie bedzie moglo przyjechac, glownie zanjomi, ktorzy wyjechali do pracy do Anglii. Ale kilka osob nas olalo i nie dalo znaku zycia. Zastanawiamy sie czy to oznacza, ze nie przyjda, czy tez, ze przyjda i w zwiazku z tym postanowili nie dzwonic. Troche mnie to wkurza - czy to tak trudno zadzwonic i powiedziec "bardzo sie cieszymy ze nas zaprosiliscie - na pewno przyjdziemy". I teraz nie wiem co robic? Dzwonic i pytac sie to troche glupio... Co sadzicie?
Jutro ciag dalszy moich wywodow i postaram sie przy pomocy mojego najukochanszego narzeczonego :) wkleic wszystkie fotki jakie mam. Obiecuje!
-
wiem wiem jestem glupia :glupek: pomyliły mi sie pałace wiem że begatela jest w czekanowie a mi sie pomylił z pałacykiem który NOT ma w tłokinii sorka
wczoraj wymyśliłam to leżąc w łóżku nagle zaczełam o tym myśleć i stwierdziłam że się pomyliłam
-
Dominika pałac na sesję jesty przepiękny i kościół z ryciny też choć nie widać za wiele ;) a poza tym zawodowo jesteśmy koleżankami ja pracuję w szkole specjalnej :)
Wasza nazwijmy to "przygoda" z sala zmroziła mi krew w żyłach niesamowita niekompetencja, aż szok, najwazniejsze, że udało Wam się załatwić salę inną i mam nadzieję, że będzie w niej o niebo lepiej, a tamta pani cóż.. tragedia... :?
-
Ale kilka osob nas olalo i nie dalo znaku zycia. Zastanawiamy sie czy to oznacza, ze nie przyjda, czy tez, ze przyjda i w zwiazku z tym postanowili nie dzwonic. Troche mnie to wkurza - czy to tak trudno zadzwonic i powiedziec "bardzo sie cieszymy ze nas zaprosiliscie - na pewno przyjdziemy". I teraz nie wiem co robic? Dzwonic i pytac sie to troche glupio... Co sadzicie?
Niestety zawsze tak jest, że kilku niezdyscyplinowanych zaproszonych zapomni, lub totalnie oleje potwierdzenie przybycia na naszą uroczystość... trzeba dzwonić do nich- nie ma wyjscia :? Chyba, że do dnia ślubu chcesz się zastanawiać, czy przyjadą czy też nie?? I wcale nie jest to głupie- dzwonić i pytać....to Twoi goście poczują się głupio, że nie dali znać kiedy była na to pora ;)
-
pomyliły mi sie pałace wiem że begatela jest w czekanowie a mi sie pomylił z pałacykiem który NOT ma w tłokinii
jagodka24, nic sie nie stalo, tak wlasnie sobie pomyslalam. W koncu jestes młodą, szczęsliwa zonka :)
zawodowo jesteśmy koleżankami ja pracuję w szkole specjalnej
sylwanika, Jak miło spotkac kogos z tego samego fachu :) To bardzo trudna praca, zwłaszcza w szkole specjalnej. Spodziewasz się swoich dzieci na ślubie? Ja sie dowiedziałam, ze moja klasa chce przyjsc cala (28 osób) z życzeniami pod kościół!! chociaż mieszkam w innej miejscowości niż ta w której uczę. To baaaaardzo miłe zobaczyc moich 28 diabełków - chyba sie rozpłacze...
I wcale nie jest to głupie- dzwonić i pytać....to Twoi goście poczują się głupio, że nie dali znać kiedy była na to pora
dziubasek, masz racje- niech oni sie wstydza, ze nie sa na tyle uprzejmi, zeby wykonac jeden głupi telefon. Jutro zaczynam dzwonienie.
-
A teraz ciag dalszy spraw zalatwionych :)
Skonczylam ostatnio na sprawach zwiazanych ze ślubem w kościele. Bardzo sie ciesze ze kosciol wam sie podoba - wkleilam ta rycine, bo doskonale oddaje nastroj tego kosciola, a zdjecia jakie znalazlam w necie byly robione zima i przez to niezbyt ciekawe. Nawiazujac jeszcze do slubu koscielnego - oczywiscie skonczylismy kurs przedmałżeński i bylismy na 3 spotkaniach w poradni. Wszystko odbylo sie w milej, sympatycznej atmosferze i na pewno bedziemy te spotkania wspominac dobrze.
- organista - bedzie nam gral organista z naszej parafii- nam sie podoba, jest juz "zaklepany", musimy tylko w ostatnim tyg. przed slubem umowic szczegoly i oczywiscie zaplacic :)
- obrączki - sa kupione i schowane w bezpiecznym miejscu - zdjecie wieczorem :)
- samochód - bedzie nas wiózl do slubu kuzyn Krzysia. Marki samochodu niestety nie pamietam :( wiem ze ma kolor srebrno- szary. Dekoracja na samochod sklada sie z kwiatow na przodzie maski rozłozonych na boku i robiacych taki zygzak do srodka, maly element z kwiatow bedzie tez z tylu samochodu - jesli znajde cos podobnego w necie to wkleje.
- wiązanka i przypinka dla Pana Młodego :) - wiązanka bedzie w kolorze biało- zielonym tak jak moja sukienka. Bedzie odrobinke zwisająca i przepiękna :) W tych samych odcieniach przypinka.
- zaproszenia - zrobione i dawno rozdane. Robilismy sami i wyszly nam nieskromnie mówiąc SUPER. Zdjęcie wieczorem. Roboty było z tym co nie miara ale nie żałuję bo dzięki temu zaproszenia były oryginalne i zrobiły w rodzinie furorę. A oto ich treśc:
Teatr Umyślnie Straconej Wolności
zaprasza
na przedstawienie pod tytułem
"A potem żyli długo i szczęśliwie".
Adaptacja sztuki przez życie napisanej w 3 aktach.
PREMIERA
26 sierpnia 2006 r.
OBSADA
w rolach głównych
Panna Młoda: Dominika Dyoniziak
Pan Młody: Krzysztof Walczak
w pozostałych rolach udział biorą: Ksiądz, Świadkowie, Rodzice, Goście i Gapie
AKT I "Dla Duszy"
Ślub Kościelny 26 sierpnia 2006 roku,
godzina 16.00 w kościele p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Skalmierzycach
AKT II "Dla Ciała"
Przyjęcie weselne w restauracji „Nastrojowa” przy ulicy Ostrowskiej 2 w Skalmierzycach
AKT III "Noc Poślubna"
Bez udziału widowni
-
- zawieszki do wódki i wódka oczywiście - wódka kupiona - było już kilka degustacji przy okazji róznych okazji :) - a resztek papieru od zaproszen zrobione zawieszki. Tez bardzo ładne, ale to tylko moja subiektywna opinia - ocenicie same jak wkleje wieczorem fotki :)
- podziękowania do pojemniczków z ciastem - ponieważ po zrobieniu zaproszen, zawieszek do wódki zostały jeszcze resztki papieru postanowiliśmy zrobic takie podziekowania do pojemniczkow z ciastem rozdawanym tym, ktorzy przyjda zlozyc zyczenia do domu. Tez calkiem fajnie to wyszlo :)
A teraz to co najciekawsze czyli suknia i oprawa Pani Młodej czyli mnie :)
- sukienka - suknia sie szyje, byłam juz na przymiarce i jestem bardzo zadowolona.Ostatnia przymiarke mam 21 sierpnia o 8.oo- jesli wsio bedzie ok to bede mogla zabrac ja juz do domu.
- buty - sa juz w domu - super wygodne i przepiekne :)
- rekawiczki - odbiore je razem z suknia bo panie przyszyja mi taka sama aplikacje jak mam na gorsecie, coby wszystko ze soba grało
- welon - welon dlugosci siegajacej do pupy, delikatna mgiełka obrobiona żyłką. Bardzo subtelny.
Zastanawiałam się jeszcze nad bolerkiem zle ostatecznie z niego zrezygnowałam- uznałam ze suknia nie jest wydekoltowana a bolerko zepsuje caly efekt i sprawi, ze moja postac bedzie zbyt przeladowana.
Wieczorem fotki - ocenicie same!
Przepraszm ze rozbilam mojego posta na 3 ale byl za dlugi i nie chcialo sie wyslac :)
-
Jeśli chodzi o moje dzieci to raczej będą tylko pojedyńcze, bo u mnie są dzieciaki z różnych dzielnic Łodzi, a poza tym mój ślub jest na drugim końcu miasta i w przypadku dzieci upośledzonych byłby to problem przede wszystkim dla Rodziców, a tego robić nie chcę :)
Po twojej relacji z niecierpliwością czekam na foteczki :P
-
Niestety dzis nie dam rady wyslac fotek - baaaaaardzo Was przepraszam, ale mam internet radiowy, a przy takiej pogodzie chodzi fatalnie. Ledwo zdołałam wysłać posta :( Ale obiecuje, ze dam aparat Krzysiowi i moze zdoła wysłać zdjecia w pracy, a ja potem dodam opisy....
Wkurzyłam sie na ten internet bo placimy 60 zl a chodzi tak tragicznie, ze czasem zadna strona nie chce sie otworzyc. Od wrzesnia zdesydujemy sie chyba na cos innego, lepszego za ta cene.
Jeszcze raz przepraszam :( Fotki beda na pewno ! Obiecuje!
-
Dominiczko każdy to rozumie nie martw się ;) grzecznie czekamy na fotki :mrgreen:
-
mam internet radiowy, a przy takiej pogodzie chodzi fatalnie.
ja to dobrze rozumiem też kiedyś miałam radiówkę i muszę przyznać że nigdy w życiu nie zdecyduję się na nią ponownie
-
Kochane jesteście :)
Dzis mam zabiegany dzień, bo z okazji jutrzejszego świeta i odpustu w mojej parafii jutro inwazja gości. Dzieki mojej interwencji na szczeście w ograniczonym składzie - powiedziałam na ostatniej imprezce rodzinnej ze za 2 tygodnie ślub i nie mają liczyć za bardzo na gościne 15 sierpnia. Moze troche niegrzeczne to było, ale z drugiej strony nie mam zamiaru cały dzionek przed sprzatac i gotować, nastepnie obsługiwać gości, a potem po nich sprzatac. Musimy z mama troche odpocząc przed "TYM" dniem.
Mam pewien maly dylemacik- otoz chodzi o moja opalenizne, a raczej jej brak. No moze troche przesadzilam ale czekoladka na pewno nie jestem. Nie mam raczej problemow z opalaniem i opalam sie szybko i na brazowa ale jakos nie mialam czasu sie opalac jak byla ladna pogoda, a teraz same wiecie jak jest. No i zastanawiam sie nad wizyta w solarium. Problem w tym, ze nigdy wczesniej tam nie bylam i w zwiazku z tym mam pewne obawy. W dziale "uroda" poczytałam o tym troche i szczerze mowiac troche sie przestraszylam bo dziewczyny opisywały jak to poszly i sie za bardzo spiekly i rozne takie nieciekawe historie. I teraz nie wiem co zrobic? Isc i zaryzykowac spalenie czy zostac przy tym jak jest. Troche jestem opalona ale raczej nierówno - np. znac mi ramiaczka od stroju. Co radzicie?
-
a może spróbuj samoopalacza? jak nie bardzo chcesz iść do solarium
ja nie chodzę do solarium bo zaraz mam wysyp pieprzyków na plecach :?
-
Dominikoja chodzę do solarium choć na codzień jestem blada... Sęk w tym, żeby robić to mądrze tzn. wejść na poczatku na 5 minut, a nie na 15 :) musisz powiedzieć dziewczynie w solarium jak sprawa wygląda i ona na pewno Ci doradzi :P ja osobiście samoopalaczy nie polecam, bo nie mam z nimi najlepszych doświadczeń, ale Ty zrób jak chcesz z solarium wyjdziesz równo opalona, a samoopalacz może zostawić smugi i cienie nawet jak będziesz się bardzo starać, aby tak nie było..Dlatego sama zdecyduj szkoda, że odrobinę wcześniej nie zaczęłaś, bo były by na pewno lepsze rezultaty, ale jeszcze chwilkę masz tylko pamiętaj jeśli solarium to rozsądnie :D
-
dosiado, ja jestem bardzo jasną blondynka i opalam się na czerwono przed ślubem chodziłam na solarke ale tylko na 5 min nie spiekłam się ale też nie byłam bardzo ciemna (zresztą widać na fotkach) zresztą jak laska w solarium będzie mądra i powiesz jej że nigdy sie nie opalałaś to nie wpuści cię na więcej niż 5 min
a jeśli chodzi o samoopalacz to też trzeba z nim uważać bo może pobrudzić sukienke jak troszke sie spocisz a to jest przecież nieuniknone
a jak poczujesz że za gorąco ci w solarium to wyłączysz i wyjdziesz
-
No ot widze ze nie ja tylko mam taki problem. Tez jestem blondynka o bardzo jasnej karnacji. Na słoncu lezen nie lubie a jesli juz sie zmusze to nic o mnie prawie nie widac.Dzis ide pierwszy raz do solarium. Mam nadzieje ze Panie tam pracujace mi pomoga.Nie mam zamiaru dzis isc na dluzej niz 5 minut. A potem ,coz zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie i jak zareaguje moja skóra.
-
a może spróbuj samoopalacza?
sweetcoffee, uzywam balsamu brazujacego ale szczerze mowiac nie widze zadnego efektu, a samoopalacza tez boje sie uzywac, bo boje sie ze bedzie nierowno i bede wygladac gorzej niz gdybym byla blada.
pamiętaj jeśli solarium to rozsądnie
sylwanika, zgadzam sie z toba w zupelnosci - jesli sie zdecyduje to nie na wiecej niz 5 min, bo balabym sie ze wyjde nie brazowa ale czerwona.
zresztą jak laska w solarium będzie mądra i powiesz jej że nigdy sie nie opalałaś to nie wpuści cię na więcej niż 5 min
jagodka24, tez na to licze:) a gdzie chodzilas do solarium? bo domyslam sie ze w Kaliszu - masz jakies sprawdzone i godne polecenia?
A potem ,coz zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie i jak zareaguje moja skóra.
Antalis, napisz jak było i jakiego koloru jest teraz Twoja skóra?
Kochane forumki!Zostalo 10 dni a ja mam takiego pietra jakiego chyba jeszcze nigdy w zyciu nie mialam. Czuje sie jak przed najgorszym egzaminem...
Dzis jedziemy zamowic kwiaty do kosciola i zostalo mi jeszcze pare rzeczy do kupienia.
Nie mam jeszcze ze tak powiem "okrycia nóżek" moich czyli rajstop, bo nie wiem czy kupic rajstopy czy pończochy? Co wy miałyście lub mieć zamierzacie? To jedyna rzecz ktorej nie mam.
Zabieram sie za ostatnie porzadki!
-
tez mam pietra, ne tylko ty :D
tez cigle zmagam sie z mysla o solarium..eh. Ale nawet nie mam z kim sobie poojsc. Wszystkie przyjaciolki wyjechaly..a ja sama nie lubie sie nigdzie ruszac ;/
-
Nie mam jeszcze ze tak powiem "okrycia nóżek" moich czyli rajstop, bo nie wiem czy kupic rajstopy czy pończochy? Co wy miałyście lub mieć zamierzacie?
Ja będę mieć samonośne pończoszki :) Na razie mam jedną parę kupioną, zupełnie gładką. Szukam takich z jednym, maleńkim kwiatuszkiem na wysokości kostki, ale na razie nie znalazłam. Ogólnie planuję mieć 3 pary pończoch, bo jak jestem w stresie, to strasznie zaciągam przy zakładaniu... :)
-
dosiado, ja chodziłam na asnyka naprzeciwko polo marketu kolo osterii
tam są 2 łóżka jedno mocniejsze a drugie słabsze ja 3 razy byłam na słabszym a potem na mocniejsze poszłam
ale z tym mocnym uważaj bo byłam delikatnie czerwona po nim
uważaj na solaria turbo bo troszke za szybko wszystko sie w nich dzieje
-
A ja o dziwo.... im bliżej tym mniej się stresuję :shock: :shock: Przynajmniej do dzisiaj.... pełen relaks ;) A szkoda...bo rpzy stresie gubie kg...a tak to nic na tej wadze nie spadło :?
Jeśli chodzi o nóżki to ja zakupiłam pończochy samonośne.... rajstopy chyba są wygodniejsze...ale jak Ci kiecę ktoś podwinie (ciekawski gość, albo Pan Monsz :D ) to ładniej będa prezentowały się pończoszki ;)
-
tylko samonośki
-
Jeśli chodzi o nóżki to ja zakupiłam pończochy samonośne.... rajstopy chyba są wygodniejsze...ale jak Ci kiecę ktoś podwinie (ciekawski gość, albo Pan Monsz ) to ładniej będa prezentowały się pończoszki
Dobry argument za noszeniem pończoszek dziubasku hihihi zwłaszcza jak tę kiecę podwinie jakiś ciekawski gość :D
-
Przekonałyście mnie! Zdecydowanie pończoszki - mój luby też tak uważa :) Chyba planuje tam zajrzeć... :)
-
Przekonałyście mnie! Zdecydowanie pończoszki - mój luby też tak uważa Chyba planuje tam zajrzeć...
wkońcu to kto inny będzie miał takie "prawo" do tego jak On?? :mrgreen: :wink:
-
Dziewczyny! Zdecydowałam sie na wizyte w solarium :) Doszłam do wniosku ze pójde na 5 min ze 2-3 razy i to mi w zupełności wystarczy. Powiedzcie mi(tzn. napiszcie :) ) jak sie powinnam do takiej wizyty w solarium przygotować? tzn. mam na myśli, czy powinnam sie czymś nasmarować, czy zdjąć biżuterie itp.
Pozdrawiam
Jutro beda najprawdopodobniej fotki :) :)
-
Biżuterie sciągnij na bank... przed wizytą nie psikaj się żadnymi perfumami (możesz przez nie miec przebarwienia) i weź ze soba balsamik, albo oliwkę (polecam to drugie) aby się po opalanku posmaraować :)
-
witam i dopiero tu trafiłam :mrgreen:
co do solarium to jestem za bo całkiem inaczej wygląda skóra i na pewno zdjąć biżuterie żeby nie było jakis niespodzianek po
czekam na zdjecia
i nie mogę się doczekać kiedy wkleisz zdjęcia juz z samego slubu bo to już blisko........ coraz blizej
-
Dziękuje Wam kochane ze rady - na pewno mi sie przydają bo jestem w tym względzie totalnym laikiem.
nie mogę się doczekać kiedy wkleisz zdjęcia juz z samego slubu bo to już blisko........ coraz blizej
natalia113, witam Cie w moim wątku :) Masz racje - dzień ślubu coraz bliżej, troche się już uspokajam, ale nadal jestem w malutkim stresie, tym bardziej kiedy sobie uświadomie ile rzeczy bedzie do zrobienia i do załatwienia przez ostatnie 2-3 dni. Ale damy rade - bardzo w to wierze. A potem ....wspólne życie już na zawsze :0
Nie moge sie doczekac :)
-
ja się właściwie niczym nie smaruje tylko normalnie wieczorem balsamem jak zawsze i nic wiecej nie stosuje :wink: no i jeszcze trzeba rozpatrzyć fakt czy opalasz się w bieliźnie czy bez, bo ja ze względów higienicznych nigdy gatek nie zdejmuje, a w stringach i tak zbyt dużo bladego nie zostaje :twisted: tzn łóżka są dezynfekowane po każdej osobie, ale ja jakoś lepiej się czuję w majtasach :mrgreen:
-
Witam Wsa kochane!
Wlasnie wrocilam z solarium - poszlam do solarium w mojej miejscowości i musze Wam powiedziec, ze jestem baaaaaaaardzo zadowolona. Pani w solarium bardzo mila - wszystko mi wytlumaczyla, pokazala i doradzila. Bylam w tubie przez 5 min, w przyszlym tygodniu planuje jeszcze isc 2-3 razy i mam nadzieje ze efekt bedzie widoczny. Ocenicie potem na fotkach :) A teraz obiecane fotki :) Mam nadzieje ze uda mi sie je wkleic bez problemu. Najpierw moje zdjecie - niezbyt udane ale co tam... zobacze czy uda mi sie je wkleic
(http://img204.imageshack.us/my.php?image=s4200027yh0.jpg)
-
(http://img204.imageshack.us/img204/9351/s4200027yh0.jpg)]
-
U mnie nic nie widać... Chyba nie poszło... :( Napiszcie czy cos widac - plissssssssss
-
(http://[URL=http://img204.imageshack.us/my.php?image=s4200027yh0.jpg][IMG])
-
Dominiczko czekamy, ale jakić chcochlik chyba zadziałał i fotki nie ma :( ;)
-
Twoje chyba w kuchni jest sympatyczne Kobietka z Ciebie i nie wyglądasz na bladą więc jak jeszcze 2-3 razy pójdziesz do solarium to będzie widać :)
-
Jeszcze jedna proba:
(http://img204.imageshack.us/img204/9351/s4200027yh0.th.jpg)
-
Udało sie :) :) :)
To własnie ja - szkoda ze bokiem ale to i tak wielki sukces ze udalo mi sie wkleic. Wiecie jak to odwrócić?
A teraz kolejne fotki:
Jeszcze raz ja - tym razem fotka wieksza ale nie odwrocona niestety bo nie wiem jak to sie robi :oops:
(http://img204.imageshack.us/img204/9351/s4200027yh0.jpg)
A to moja świadkowa - siostra Krzysia w kreacji, którą sobie kupiła na nasze wesele:
(http://img206.imageshack.us/img206/2247/s4200021jt2.jpg)
Jeszcze raz Gosia - tym razem z szalem:
(http://img206.imageshack.us/img206/1668/s4200022af0.jpg)
A teraz tyłem :)
(http://img207.imageshack.us/img207/4878/s4200023mg5.jpg)
A teraz ja w mojej probnej fryzurze - z tyłu:
(http://img204.imageshack.us/img204/741/s4200028ub7.jpg)
... i z przodu. Mam na sobie sukienke, ktora kupilam na poprawiny. Ta fryzura ulegnie nieznacznej zmianie - bede miala wpiety we wlosy kwiat, taki jak przy sukni, no i welon oczywiscie. Poza tym z przodu bede miala zaczesane wlosy bardziej gladko. Grzywka pozostaje bez zmian.
(http://img206.imageshack.us/img206/9717/s4200029zd1.jpg)
Zaraz ciag dalszy fotek - tylko zobacze czy te pojda :0
-
No no... kreacje holywoodzkie :) fryzurka też niczego sobie!
-
Poszlo ... na szczescie :)
jeszcze raz ja - w sukience poprawinowej - nie mam stanika na tym zdjeciu dlatego troche nieksztaltnie lezy :)
(http://img204.imageshack.us/img204/1513/s4200030hl2.jpg)
Jeszcze raz fryzurka z tyłu - nie chcialam koka zupelnie spietego i zbyt wysoko, bo jestesmy z moim lubym tego samego wzrostu. Co o niej sadzicie?
(http://img204.imageshack.us/img204/407/s4200031vk0.jpg)
Jeszcze raz ja ... i znowu bokiem :oops: przepraszam...
(http://img83.imageshack.us/img83/3686/s4200032ou2.jpg)
To moja fryzura po dwoch dniach spania w niej - niezle sie trzyma nieprawdaz :)
img]http://img209.imageshack.us/img209/8727/s4200039gu6.jpg[/img]
A to zawieszki na wódke - samodzielnie zrobione! Bardzo jestem z nich dumna :)
(http://img213.imageshack.us/img213/4214/s4200040lq0.jpg)
i na butelce:
(http://img208.imageshack.us/img208/6628/s4200041kt2.jpg)
-
Jeszcze raz moja sukienka na poprawiny - tym razem na wieszaku :)
(http://img206.imageshack.us/img206/7366/s4200042wf6.jpg)
A teraz moje butki ślubne - bardzo wygodne:
(http://img88.imageshack.us/img88/7501/s4200043uc7.jpg)
(http://img81.imageshack.us/img81/852/s4200044jd4.jpg)
(http://img208.imageshack.us/img208/109/s4200045cl2.jpg)
Ponieważ ta sukienka na poprawiny jest bardzo wydekoltowana z tyłu nie mialam pojecia jaki kupic stanik. Zdecydowałam sie na takie sylikonowe nakładki na piersi - mam nadzieje, ze zdadza egzamin:
(http://img213.imageshack.us/img213/980/s4200047sz5.jpg)
(http://img206.imageshack.us/img206/8079/s4200048sz5.jpg)
A to moj staniczek do sukni slubnej:
(http://img81.imageshack.us/img81/8525/s4200049wj7.jpg)
Podziekowania naklejane na pudełka z ciastem beda takie:
(http://img205.imageshack.us/img205/4995/s4200050dr5.jpg)
-
Na dzis to tyle!
Jeszcze wkleje inne fotki przede wszystkim sukienki slubnej ale dopiero w przyszlym tyg. bo to moje kochanie w pracy mi zaladowalo na serwer. Widze ze jedna fotka nie wyszla wiec wklejam poprawiona:
To moja fryzura po dwoch dniach spania w niej - niezle sie trzyma nieprawdaz
(http://img209.imageshack.us/img209/8727/s4200039gu6.jpg)
I czekam na Wasze opinie :)
Pozdrawiam!
-
no fryzurka super podoba mi sie
-
jagodka24, gdzie szyłaś bolerko? A może je wypożyczałaś? Jeśli tak to napisz mi gdzie. Ja szyje suknie na Jagodowej a tam maja tylko bolerka z długim rękawem a Twoje było takie jakie bym chciała i jakie mi sie podoba :)
-
Fryzurka bardzo ładna :) Zawieszki śliczne, gratuluję talentu :) Buciki tez super, ja mam podobne, z tej samej firmy :) Kiecka zacna... :) To juz tak niedługo WASZ dzień :)
-
dosiado, ja szyłam bolerko u mojej krawcowej ona ma pracownie koło dużego parku koło BEKI nie wiem czy kojarzysz?
a na jagodowej nie mogą ci uszyc?uszycie mojego bolerka zajeło mojej krawcowej 1 dzień
-
sympatyczne Kobietka z Ciebie
No no... kreacje holywoodzkie fryzurka też niczego sobie!
no fryzurka super podoba mi sie
Fryzurka bardzo ładna Zawieszki śliczne, gratuluję talentu Buciki tez super
Kiecka zacna...
:oops: :oops: :oops: dziekuje Wam kochane !! Jak to miło usłyszećczasem kilka komplementów....
To juz tak niedługo WASZ dzień
-coraz bliżej... Ostatnio troche się uspokoiłam, juz nie myśle o tym ze zemdleje w kosciele, teraz boje sie czy zdolamy zalatwic tyle rzeczy, ktore zostaly do zalatwienia na ostatnie 2-3 dni przed slubem, a ktorych nie mozna zalatwic wczesniej. W poniedzialek i srode planuje jeszcze isc na dwa krotkie seanse do solarium. W poniedzialek mam o 8.oo przymiarke i musze jeszcze kupic pare rzeczy (ponczochy, podwiązke). W srode mam w Poznaniu absolutorium - bylam zdecydowana ze nie pojade ale wszyscy mnie namawiaja ze jak pojade to nie bede myslec o tym wszystkim i bede sie mniej stresowac. Moze to i racja? W poniedzialek musimy jeszcze isc do ksiedza i spisac ostatecznie protokol. A piatek o 18.oo przychodzi kolezanka mi paznokcie zrobic. Wczesniej musimy odebrac kwiaty i zawiesc siostrze do kosciola, coby go przystroic mogla. Musimy zawiesc wieczorem ciasta, napoje, alkohol, owoce (ktore musimy wczesniej kupic !!) do restauracji. i trzeba jeszcze odebrac ikabany na stol i tez je zawiesc do restauracji. No i do spowiedzi ostatniej musimy isc. Boje sie ze nie zdazymy sie ze wszystkim wyrobic :(
A w sobote to juz zupelny kociol bedzie - o 7.oo fryzjerka zawinie mi walki, potem na 10.oo kosmetyczka, w drodze powrotnej musze wstapic do lokalu - zaakceptowac dekoracje i zaplacic, potem fryzjerka "mnie skonczy", no i ubieranie sie zacznie.... Dziewczyny jak o tym pomysle to ....
nie wiem jak to bedzie ....
a na jagodowej nie mogą ci uszyc?
Moga ale chca za to 200 zl!! Wolalabym wypozyczyc ale maja tylko z dlugim rekawem. Ogolnie to nie chce bolerka ale boje sie deszczu i wtedy mozna by je do kosciola zarzucic.
-
no to przesadzili
Moga ale chca za to 200 zl!!
wiesz ja nie wiem jaka ty masz posture bo mogłabym ci swoj pożyczyć ale ja jestem wysoka 180 i mam wielkie cycki :) a ty?
-
Dominiczko , więc od początku fryzurka bardzo fajna, suknia poprawinowa bardzo w moim stylu wystrzałowa, zawieszki na alkohol fajniutkie no i dodatkowo wybrałyśmy tę samą wódkę ;) i nie martw się ja wiem, że stres jest duży, ale wyrobicie się na bank :P tylko nie przejmuj się tak bardzo a i butki ślubne też czadowe :)
-
wiesz ja nie wiem jaka ty masz posture bo mogłabym ci swoj pożyczyć ale ja jestem wysoka 180 i mam wielkie cycki
jagodka24, jesteś KOCHANA. Ja też jestem wysoka (176cm) a mój obwód w biuście jest jedynym, który jest idealny tzn. 90. Jeśli chodzi o inne rozmiary to sa niestety "obfitsze". Ale "wielkie cycki" to przecoeż wielki atut - to sie facetom chyba najbardziej podoba :) Na razie jestem pełna optymizmu i mam nadzieje, ze w sobote bedzie piekna pogoda. Gdyby jednak sie nie zapowiadało to skontaktuje sie z Toba i chętnie skorzystam z Twojej propozycji :) Jak myślisz bedzie dobre to bolerko na mnie? BAAAAAAAAAAAAAAAARDZO Ci DZIEKUJE :):):)
-
Jak myślisz bedzie dobre to bolerko na mnie?
no właśnie ciężko jest mi ocenić trzeba by było przymierzyć jakby co to jestem do dyspozycji bolerko mam czyste leży w szafie
ale wiesz co wydaje mi sie że będzie ładna pogoda
-
Dominiczko , więc od początku fryzurka bardzo fajna, suknia poprawinowa bardzo w moim stylu wystrzałowa, zawieszki na alkohol fajniutkie no i dodatkowo wybrałyśmy tę samą wódkę i nie martw się ja wiem, że stres jest duży, ale wyrobicie się na bank tylko nie przejmuj się tak bardzo a i butki ślubne też czadowe
Dziękuje za słowa pochwały :) i otuchy :) Mam nadzieje, że wsio będzie OK.
Dzisiaj odebrałam moja SUKIENKĘ!!!!! Jest śliczna :) Niestety fotki będą dopiero poślubie bo z mojego kompa nie da rady wkleic a Krzysiowi nie moge dać zeby wysłał bo nie moze jej widzieć - sukienki oczywiście. Byłam umówiona na odbiór na 8.oo - troche się zamieszania w salonie zrobiło, bo było dużo kobitek do przymierzania, przymiarki i odbioru, ale ostatecznie okazało sie, ze suknia jest taka jak miala być. Dostałam welon gratis i podwiązke i kwiat we wlosy (taki jak przy sukni). Kupiłam pończoszki :) dla mężusia :)
Potem pojechałyślmy z mamą na ostatnie zakupy "spozywcze" tzn. produktow potrzebnych do pieczenia. No i kupiłam jeszcze kolczyki - marzyły mi sie takie z perełka no i ide sobie i patrze, ze sa i czekaja na mnie :)
Byłam tez w solarium - kiedy pojechalam okazalo sie ze nie ma pradu i musialam po raz drugi pozniej jechac...
No i byliśmy u ksiedza - wyjasnil nam wszystko - kiedy kleczec, kiedy podchodzic do oltarza i udzielil nam kilku dobrych lat. Bardzo cennych moim zdaniem. To nie bylo takie madre gledzenia ale rady prosto z serca :) Mianowicie, zebysmy mieli dla siebie zawsze czas (na rozmowe i po prostu bycie ze sobą) i zeby od razu wyjasniac wszelkie konflikty i zatargi ("niech słońce nie zachodzi nad Waszym gniewem"). Bardzo cenne i madre rady - obyśmy nigdy o nich nie zapominali :)
Jutro musimy jeszcze skoczyc do organisty i koscielnego i bedzie po wszystkim.
Jedyne co mnie martwi, to nasz kierowca. Otoz bedzie nas wiózl do ślubu kuzyn Krzysia (dalszy kuzyn - syn kuzynki tesciowej). Tomek, bo tak mam na imie, ciagle jakies problemy stwarza, moim zdaniem . Najpierw ciągle słyszlam zastanawianie się jak on podjedzie na moj chodnik (poniewaz od strony, ze tak powiem reprezentacyjnej domu, tzn. przedniej nie ma bramy wjazdowej i nie ma obniżenia chodnika). Tłumaczyłam mu wielokrotnie, ze jest podjazd tzn obniżony chodnik odrobine wczesniej, na poziomie domu sasiadów, ale i tak za każdym razem słyszlam jego marudzenie. A wiecie co sie wydarzylo ostatnio. Spotykamy ciotke (mame Tomka), ktora mowi nam, ze Tomek zastanawia sie (juz myslalam ze znowu nad tym podjazdem :evil: ) nad tym jak dotzremy do oałacyku gdzie mamy miec sesje zdjeciowa. Ponoc jechal tam ostatnio i jest taka tragiczna droga, ze gdyby nie daj Boze padalo to sie tam zakopiemy. No i wtedy sie wscieklam :evil: Przecież w tym palacyku robi zdjecia wiekszosc ludzi z naszej okolicy i od nikogo nie slyszlam zeby tam problemy z przejazdem byly, tym bardziej, ze tam jest rownoczesnie hotel i sa goscie codziennie. Wkurzylismy sie i pojechalismy tam i okazalo sie droga jest calkiem normalna.... Powiedzialam Krzysiowi, ze jesli jeszcze raz cos na ten temat wspomni to chyba mu podziekujemy i zawiezie nas tam ktos inny. Ale z drugiej strony nie po to ubiera sie samochod zeby potem innym jezdzic ...:( Stwierdziłam, ze gdyby Tomek jeszcze doszedl do wniosku ze nie moze tablic rejestracyjnych przywiesic to zrezygnujemy z jego samochodu, nawet jesli mialoby to byc na dzien przed slubem!! Na dodatek zaprosilismy jego zone - pierwszy raz ja widzialam jak im zaproszenie dalismy - bo stwierdzilismy, ze skoro nie bedzie mogl pic to przynajmnie sie z zona pobawi. Ale ona stwierdzila, ze nie przyjdzie na wesele, bo ma zajecia na uczelni niby ( w wakacje !!), no ale pod kosciol przyjdzie. Dziwne to wszystko.... Mam nadzieje, ze nie wyskoczy z nowymi obawami na kilka dni przed slubem - Tomek oczywiscie.
A poza tym to wsio OK. Kupilam swietny antyperspirant - nazywa sie ANTIDRAL i mozna go kupis w aptece (kosztuje ok. 14 zl). Mam ogromne problemy z poceniem sie pod pachami i nie pomagaja mi zadne antyperspiranty, a ten jest genialny - polecam. Mozna go uzywac do dloni lub stop - naprawde genialny.
Ide juz spac - jeszcze 5 dni!!
-
udzielil nam kilku dobrych lat
oczywiscie chodziło mi o rady... :oops:
-
wydaje mi sie że będzie ładna pogoda
jagodka24, obyś miała racje - też bardzo tego chcę :)
-
Kupiłam pończoszki :) dla mężusia
A wiesz, jaki rozmiar nosi mężuś? :hahaha:
-
Kupilam swietny antyperspirant - nazywa sie ANTIDRAL
takiego jeszcze nie widziałam ja używam rexony crystal i musze powiedzieć że też jestem z niej zadowolona sprawdza się znakomicie
-
Dosiado chwileczka i będziesz już panią Dominiką ;):D
-
groszek,
A wiesz, jaki rozmiar nosi mężuś?
:) :) :) niedługo będę wiedzieć o nim wszystko :)
ja używam rexony crystal
Tez używałam rexony, ale w moim przypadku jest ona zupełnie nieskuteczna :(
Dosiado chwileczka i będziesz już panią Dominiką
Bardzo się z tego cieszę.... :) :) :) ale jest we mnie też mnóstwo strachu :(
A teraz ostatnie fotki przed ślubem! Kolejnych spodziewajcie się już po.
Oto nasze zaproszenie iza wiadomienie - oczywiście robione własnoręcznie :)
(http://img205.imageshack.us/img205/6352/s4200052wi2.jpg)
(http://img207.imageshack.us/img207/8950/s4200053mn0.jpg)
A to nasze obrączki - na zdjęciu jedna. Niestety nie udało mi sie zrobić lepszej fotki :( Są złote, w środku jest białe złoto i się okręca wokól własnej osi.
(http://img207.imageshack.us/img207/1605/s4200054lu1.jpg)
A to kartonik do ciasta z podziękowaniem:
(http://img86.imageshack.us/img86/3485/s4200055ts2.jpg)
Nasze kieliszki :)
(http://img86.imageshack.us/img86/6726/s4200056pw9.jpg)
I stroik na tort:
(http://img86.imageshack.us/img86/8003/s4200057de9.jpg)
To na tyle! Biore sie za ostatnie porzadki i telefony! Do wieczora!
-
No no za tydzień ja też będę czyniła ostatnie porządki itd. ale dziś to mi się wydaje, że to tyle czasu jeszcze ;) zostało...
-
dziś to mi się wydaje, że to tyle czasu jeszcze zostało...
Tydzień temu też miałam takie odczucia a teraz jestem w olbrzymim stresie.
Bardzo milo czyta sie Twoje przygotowania
:oops: :D :oops: :) dziękuje!!
mam nadzieje, ze kierowca sie troche przypilnuje
Też na to licze - na szczęście ostatnio nie zgłaszał zadnych obiekcji!!
dezodorant bede musiala wyprobowac
martini, to nie jest dezodorant - to jest antyperspirant w kulce - nie zostawia zadnych śladów ale też nie pachnie - jest bezwonny, dzięki temu można go stosować z perfumem
Jutro jade do Poznania z moim lubym odebrac dyplom :) Absolutorium jest o 11.oo ale mamy pociag już o 7.19 i wrócimy pewnie dopiero ok 18-19.oo. Musze jeszcze na solarium skoczyć ale mysle ze zdaże bo jest do 20.oo czynne. Jutro bedzie sie duzo dzialo wiec mam nadzieje ze zapomne na chwile o całym stresie i nerwach.
A więc do jutra kochane forumki :) Ciesze sie ze trafilam na to forum, bo mam sie komu wyzalic i wygadac - moim rodzicom juz nic nie mowie, bo widze, ze przezywaja to chyba bardziej niz ja - szczegolnie tato.
Dobrze ze jestescie :) :) :)
-
Ciesze sie ze trafilam na to forum, bo mam sie komu wyzalic i wygadac - moim rodzicom juz nic nie mowie, bo widze, ze przezywaja to chyba bardziej niz ja - szczegolnie tato.
Dobrze ze jestescie
My też się cieszymy, że jesteś :)
-
Byłam wcoraj w Poznaniu po dyplom ale po powrocie nie byłam niestety wstanie wejść na forum i coś napisać - byłam totalnie kaputt.
Jeszcze dwa dni.... Nie chce mi się wierzyć, ze to wszystko tak szybko przeleciało.... Najlepsze, że dostaje już życzenia i telegramy - w ubiegły wtorek przyszla kolezanka z dziecmi, zeby zlozyc mi juz zyczenia, bo wyjezdzaja na wczasy i nie bedzie ich w tym dni - dostalismy piekny bukiet kwiatow :) Wczoraj dzwonily kolezanki, ktore nie beda mogly z roznych wzgledow przyjechac z zyczeniami do kosciola, a przed chwila przyszla poczta i kilka telegramow od znajomych i dalszej rodziny. To wszystko uswiadamia mi, ze moj czas panienstwa nieuchronnie sie konczy :(
Dzis jakos malo sie stresuje - czuje, ze stres dopadnie mnie jutro, bo bedzie mnostwo spraw do zalatwienia.
Ale DAMY RADE :)
-
Dosiado trzymam za ciebie kciuki :P Wszystko będzie dobrze :ok:
-
Miłe to, że tylu ludzi o Was myśli :D Na pewno jesteście bardzo lubianą parą!
Trzymam kciuki aby Wasz Dzień był wyjątkowy i cudowny! Na pewno zresztą taki będzie :serce:
-
Dominiczko na pewno wszystko się uda i zdążycie ze wszystkim na czas, a jakiś mały stresik zawsze musi towarzyszyć tak ważnemu wydarzeniu w życiu, byle nie był za duży i nie paraliżował, a reszta będzie super :D
-
Dziękuje Wam kochane za słowa otuchy :) Musi być dobrze... C
hciałabym, żeby była tak śliczna pogoda jaka była dzisiaj...
Nie wiem czy jutro dam rade tu wskoczyć - gdyby mnie nie było, to trzymajcie za nas kciuki :)
-
życzę wszystkiego naj naj naj
UDANEJ ZABAWY I MIŁOŚCI DO KOŃCA ŻYCIA