e-wesele.pl

ślub, ślub... => Oczepiny => Wątek zaczęty przez: Maja w 9 Grudnia 2004, 11:41

Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Maja w 9 Grudnia 2004, 11:41
Czy ktoś z Was był na takim weselu a jeśli tak to jak ono wyglądało  :?:
Ja tylko wiem, że moja mama nie miała oczepin tylko "zwiała" tuż przed północą żeby się przebrać  :lol: bo jak powiedziała - nie chciała słuchać zawodzenia bab  :shock:
Kiedyś oczepiny nie należały do dobrej zabawy tylko do swoistego dołowania młodej żonki/mężatki  :? i moja mamusia tego nie chciała  :D
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: zibi w 9 Grudnia 2004, 11:49
a i owszem,
są takie pary, które kategorycznie nie chcą żadnych oczepin,
wtedy po prostu o pólnocy pojawia się weselny tort,
ale czegoś takiej imprezie brak,
tradycja t tradycja, moim zdaniem oczepiny choćby symboliczne (bo przecież o symbolikę chodzi) być powinny,
jak już ktoś ma awersję do rozpoznawiania się po nosach czy kolankach, tańców z wałkiem albo rurą od odkurzacza... to może przecież uzgodnić z prowadzącym że oczepiny powinny wyglądać inaczej... subtelniej, bardziej ze smakiem,
nawet na naszym forum (i w serwisie) mozna znaleźć sporo dobrych propozycji zabaw. Takich z pomysłem, z jakąś klasą...
więc sugeruję nieco może "przeprogramować" oczepiny, niż je całkowicie eliminować.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Maja w 9 Grudnia 2004, 11:51
Wszystko fajnie ale jak powstrzymać ciocie, babcie i iinne takie od przyśpiewek typu "...teraz będziesz jego portki łatać" czy jakoś tak  :?
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: zibi w 9 Grudnia 2004, 11:55
obecnie raczej nie spotyka się tego typu przyśpiewek, bynajmniej ja nie trafiam na takie....
swoją drogą, trochę moze szkoda że zanika takie śpiewanie przy stołach... nikt już prawie dziś nie zna tekstów i melodii... wygrywają tylko nieśmiertelne sokoły,
na wschodzie kraju jeszcze mozna spotkac takie śpiewy i oczepiny.. choć to akurat wspominam wesele sprzed paru lat i nie wiem jak tam jest dziś...
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Maja w 9 Grudnia 2004, 12:07
Przyśpiewki można śpiewać ze śpiewniczków, nasi goście dostali takie od orkiestry i pan chodził z mikrofonem (to było w przerwach na posiłki) i kto chciał to śpiewał "publicznie" różne takie "dzieweczki" ale ja miałam na myśli inne babciowe przyśpiewki, które słyszałam na jednym weselu  :?
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: zibi w 9 Grudnia 2004, 12:12
wiem wiem co maiłaś na mysli...
właśnie tego ja nie spotykam,

a śpiewniczki extra pomysł....
warto o tym pomyśleć...
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Sylvi w 9 Grudnia 2004, 12:22
Ja bylam na weselu, na ktorym nie bylo oczepin. o polnocy bylo podziekowanie dla Rodzicow, kwiaty i taniec uroczysty.
W tym przypadku o braku oczepin zdecydowal fakt,ze na weselu byla tylko jedna panna. Kawalerow chyba nie bylo zadnych .....
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Maja w 9 Grudnia 2004, 12:29
NO tak, brak panieniek  :drapanie:
Ale z braku laku... można było zatrudnić mężatki (niekoniecznie do łapania welonu) do zabaw  :lol:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Sylvi w 9 Grudnia 2004, 12:31
Mlodzi nie chcieli zabaw .... Symboliczne oczepiny ewentualnie wchodzily w gre, ale okazalo sie,ze nie ma komu rzucac ....
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Maja w 9 Grudnia 2004, 12:36
Nie chcieli bo co  :?: Jak już napisałam znam tylko jeden przypadek i to sprzed 25 lat  :? ale przyczyny już napisałam...
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: zibi w 9 Grudnia 2004, 15:26
najczęściej jest tak: "nie, bo nie" i takie, wiesz "kręcenie nosem" łeee oczepiny....
po porstu kojarzy im się to z jakąś kaszaną (tak przypuszczam)

a przecież to naprawdę fajny moment na weselu, takie swego rodzaju apogeum...

brak kawalerów i panien to jest jeszcze zrozumiały, ale "nie, bo nie" do mnie nie trafia
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Sylvi w 9 Grudnia 2004, 19:19
Nie wiem dlaczego nie chciel. Po prostu, nie byli przekonani do tematu oczepin, chyba ...
Inna sprawa,ze to bylo bardzo kameralne wesele. Nawet chyba nie wszyscy goscie dotrzymali do polnocy... Zabawa skonczyla sie, z tego co pamietam,chyba okolo 1:00.Pozniej jeszcze siedzielismy przy stole i uskutecznialismy pogaduchy silna ekipa pod wezwaniem  :wink: (chyba 6 osob zostalo do ok.3:00)  :P
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Maja w 10 Grudnia 2004, 08:12
Ojejku  :urwanie_glowy: co to za wesele, ja raz byłam na takim "obiadku", po ślubie był obiadek, parę utworków do odtańczenia i tort ok.22, nie podobało mi się  :?
Panna Młoda później powiedziała, że ona chyba wolałąby wesele i było jej trochę przykro  :(
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Martucha w 10 Grudnia 2004, 10:30
My zdecydowaliśmy, że nie będzie tradycyjnych oczepin. O północy świadkowa zdejmie mi welon. Pewnie nie będzie rzucania bo nie ma panien lub takie 10-letnie. Zobaczymy. Nie wiem czy spotkaliście się z czymś takim jak wyprowadzenie z domu przez orkiestrę. Pan z orkiestry proponował nam coś takiego ale chyba się nie zdecydujemy. Mieszkam w bloku i pewnie wszyscy sąsiedzi by się zbiegli, trochę obciach tak myśle. :oops:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: pszczółka w 10 Grudnia 2004, 10:31
:D
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Maja w 10 Grudnia 2004, 10:34
Oczepiny powinny być ale nie za długie bo robią się nudne a goście siedzą z mianami cierpiętników - na takim weselu też byłam  :?
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: didi w 10 Grudnia 2004, 10:58
Ja po udziale w 2,5 godzinnych oczepinach miała sredecznie dość, orkiestra wymyślała wyjątkowie głupie zabawy i dla mnie zupelnie nie na miejscu ale chyba nikt z nimi niczego nie ustalał i  zbytnio popuścili wodze fantazji a że nie należeli do zbyt "górnolotnych" to o efekt mizerny :cry:

Moja chrzestna wychodziła za mąż drugi raz (wdowa) i nie było oczepin no bo komu miała rzucać wiązankę jak wszyscy po slubie, na welon się nie zdecydowała bo mówiła że nie bedzie sie wygłupiać i wybrała kapelusz i było super :P
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Maja w 10 Grudnia 2004, 11:21
Welon w tym przypadku byłby raczej nie na miejscu  :? , szczególnie w kwestii "niewinności" bo kiedyś welon symbolizował czystość i niewinność  :oops: panny idącej do ołtarza i panney przy nadzie nie mogły nawet pomarzyć o takim "gadżecie", a co dopiero wdowa.
Ale czasy się zmieniają i jesteśmy bardziej liberalni  :P i dobrze bo z tąniewinnością to chyba musieliby zaprzestać produkcji welonów  :D

A co do długości oczepin to podtrzymuję - nie za długo i ze smakiem  :ok:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: didi w 10 Grudnia 2004, 11:45
Masz racje Maju jakby się trzymać "źródła" znaczenias  welonu to ich producenci by splajtowali, :cry:
Zreszta smoki tez juz dawno wyzdychały :wink:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Maja w 10 Grudnia 2004, 12:03
To samo dotyczy białej sukni (na szczęście teraz są we wszystkich kolorach i fasonach) kiedyś musiała mieć zakryte ramiona, dekold za stójką  :lol: itp. itd.

Ale się rozbestwiły panienki  :twisted:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Sylvi w 10 Grudnia 2004, 12:19
A co! W przeciwnym razie wszystkie panny wygladalyby tak samo (nieprzymierzajac jak te chinki na "hurtowym weselu")  :wink:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Maja w 10 Grudnia 2004, 15:18
O nie  :bredzisz: nigdy w życiu szablonowo  :evil:
A swoją drogą to teraz ksiądz raczej nie odmówi ślubu z powodu ubioru a kiedyś miał do tego pełne prawo  :?
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: aha w 10 Lutego 2005, 18:46
Ja nie miałam na weselu tradycyjnych oczepin. Skoro na weselu były dwie panny i jeden kawaler, to chciałam uniknąć bicia się o chłopa :boks1:
Zamiast tego były toasty, podziękowania dla rodziców i jakieś konkursy wymyślone przez naszego didżeja.
I powiem Wam, że wcale mi nie żal tych oczepin :D
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 10 Lutego 2005, 20:13
Zdecydowane TAK dla oczepin!!!
U mnie był cały blok oczepinowy, w którym mieściły się m.in.:
 :arrow: kankan dla pań i taniec zbójnicki dla panów
 :arrow: sprawdzanie panien (zabawa -twierdza) i kawalerów (podnosili nas na krzesełkach)
 :arrow: podziękowania dla rodziców
 :arrow: taniec z młodym i młodą (każdy mógł z nami zatańczyć króciutko za radę)
 :arrow: rzucanie podwiązką ;-) i fularem
 :arrow: walczyk świetlisty (ze świecami po ciemku)
 :arrow: a na koniec torcik!!!

I muszę napisać, że mimo iż cały ten blok trwał około godzinki, to nikomu czas się nie dłużył, gdyż wodzirej tak to poprowadził, że każdy znalazł coś dla siebie!!!! No i dużo się działo!!! ;-)

 :twisted: Nie zniosłabym na swoim weselu sprośnych oczepin, które niestety często się spotyka po weselach, np. niesmaczne teksty, piosenki, itp!!!! :twisted:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Bona w 10 Lutego 2005, 23:48
Witam,
Moze to i na przekor "tradycji", ale postanowilismy ze oczepiny ograniczamy do rzucania wianka i muchy...  
ilekroc bylismy na weselu większość kawalerów i panien robilo wszystko aby uciec przed oczepinami.  Czesto nie mialy one nic wspolnego z dobrym smakiem, wiec zeby nie stresowac naszych niezameznych gosci postanowilismy ograniczyc ww. proceder do niezbedego minimum.
Po uroczystosci moge opowiedziec czy bylo to wesele "bez tego czegos" czy moze wrecz przeciwnie :D

Pozdrawiam
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Agami w 11 Lutego 2005, 08:58
Cytat: "Martucha"
Nie wiem czy spotkaliście się z czymś takim jak wyprowadzenie z domu przez orkiestrę. Pan z orkiestry proponował nam coś takiego ale chyba się nie zdecydujemy. Mieszkam w bloku i pewnie wszyscy sąsiedzi by się zbiegli, trochę obciach tak myśle. :oops:

Tak, w Lublinie to dość popularny zwyczaj (tez mieszkam w bloku). Wydaje mi sie, ze celem tego przygrywania jest wlasnie to, żeby zwrócic na siebie uwagę wszystkich sąsiadów.  :wink:  Ja też czegoś takiego nie chcę.  :?
Cytat: "merkunek"
Nie zniosłabym na swoim weselu sprośnych oczepin, które niestety często się spotyka po weselach, np. niesmaczne teksty, piosenki, itp!!!!  

Niesmaczne teksty, piosenki to nic...najgorsze są zabawy. Widzialam juz sporo tańców z bananem między nogami, a na jednym weselu panna młoda miała między nogami kijek, a pan młody butelkę i ona miała trafić w tą butelkę kijkiem  :? Jeśli mi orkiestra kazałaby cos takiego robic powiedziałabym po prostu NIE. Ale mam zamiar wszystko wcześniej z nimi omówic.
A co do wesela bez oczepin. Moja mama twierdzi, że nie ma pojecia co to sa oczepiny (w sensie jakiś zabaw), bo widziała tylko ściąganie welonu, ale nic wiecej, a na wielu weselach w zyciu była.  :? [/quote]
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Chelman w 2 Marca 2005, 17:10
U nas tez nie bedzie. Wiekszosc tych zabaw jest w slabym smaku a poza tym jak na mnie to wiele z tych zabaw symbolizuje podejscie do kobiet w naszym kraju. Nacisk jest na nabijanie sie z panien ktore wcale nie koniecznie musza chciec sie zenic no i oczywiscie symbolika garow, walkow itp jako jedyne  odpowiednie zajecia dla kobiety.

Nie dla mnie takie hece.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Marta w 2 Marca 2005, 18:34
Wszystko w granicach rozsądku i dobrego smaku! :!:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Maja w 8 Marca 2005, 09:40
Aha, ja znalazłam w necie takie rozwiązania

Cytuj
My zamiast oczepin o polnocy wyswietlilismy prezentacje z naszymi zdjeciami z dziecinstwa i smiesznymi komentarzami, a potem zrobilismy oczepiny elektroniczne, czyli do wczesniej przygotowanego formularza wstawilismy imiona panienek i kawalerow i komputer wylosowal Mloda Pare  Nikt nawet nie wspomnial o tradycyjnych zabawach i wszyscy wygladali na zadowolonych
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Marta w 8 Marca 2005, 12:13
Ten pomysł z wyświetleniem zdjęć z dzieciństwa bardzo mi sie podoba!
uśmiech na twarzach gości murowany! :lol:  :lol:  :lol:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Malena w 15 Kwietnia 2005, 17:47
My nie planujemy oczepin. Ewentualnie będzie tylko rzucanie bukietem. Nie podobają mi się te wszystkie zabawy i konkursy, i bez tego można się dobrze bawić :D
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Julia w 15 Kwietnia 2005, 18:03
U nas nawet rzucania bukietem nie będzie. I tak nie byłoby kandydatek do łapania :D
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Sophia w 20 Kwietnia 2005, 21:55
My powiedzieliśmy oczepinom zdecydowane NIE.
to jest zwyczajnie obciachowe. zabawy pozbawione smaku i wyczucia i najczęściej zwyczajnie głupie. Ani oczepin ani orkiestry pod naszymi domami !!! Nigdy w życiu. już zapowiedziałam mojemu lubemu, ze gdyby przyjechał z orkiestrą i narobił kwasu to ja uciekam oknem a on niech szuka sobie innej żonki. Na szczęście zespół już o tym wie i bedzie czekał na nas na przyjęciu.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 21 Kwietnia 2005, 15:30
Dziewczyny, jak się ma zespół z klasą, to nie grożą żadne obciachowe oczepiny!!!
Ja już pisałam o swoich w tym topiku, gościom b. się podobały i zapewniam, że zarówno wodzirej, jak i spora część gości była nie z dziury zabitej dechami, a z Krakowa oraz Tarnowa, Rzeszowa, itp...

Wszystko zależy od sposobu poprowadzenia oczepin :-)
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: obri w 21 Kwietnia 2005, 15:43
U mnie też nie będzie klasycznych oczepin z konkursami...
W sumie to dopiero zaczynamy się nad tym zastanawiać, Maciek jest tradycjonalistą i uważa, że welonem i muszką trzeba rzucić... no na to to mogę się w sumie zgodzić, ale konkursy odpadają  :roll:
Mój plan jest taki, że po tym tańcu oczepinowym będą podziękowania dla rodziców a potem, wjedzie tort, a następnie poprosimy gości, by sobie wygodnie usiedli z torcikiem i podczas konsumpcji tortu zrobi się nastrój i wyświetlimy mini prezentacje o nas, która mam nadzieję będzie ciekawą rozrywką-już się o to postaramy :-)

Zamiast orkiestry będziemy mieli DJ-a, właśnie poszukujemy prezentera, który tak dobierze repertuar, żeby przysłowiowy wilk był syty i owca cała :-)
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Sophia w 22 Kwietnia 2005, 00:40
Niekoniecznie Merkurek. Większość zabaw oczepinowych jest zwyczajnie obciachowa, obawiam się, ze nie podołałby temu nawet zawodowy komik. Ale kazdy robi tak jak lubi.
Ja wiem, że czułabym się głupio urządzając z siebie i gości przedstawienie więc nie zamierzam tego robić. A co do rzucania welonem to i tak nie mam czym, bo nie będę mieć welonu, a w bukiecie trzy kalie.  :hopsa: sprawa załatwiona
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Marta w 22 Kwietnia 2005, 10:31
U nas oczepiny bedą na pewno, ale wszystko w granicach smaku i zdrowego rozsądku! Na pewno będzie rzucanie welonem i muchą (fularem)! I wiem też, że ok. godz. 24:00 przyjedzie kabaret na 20 minut i będzie robić jaja! :lol:   :cancan:
Podobno ten pomysł sprawdza się super na weselach! Zespół załatwia nam takie atrakcje!
I wiem też, że na początku wesele będziemy mieć zapoznawanie Rodzin, tj. najpierw staje pani młoda na środku sali i prosi całą swoją Rodzinę na środek i każdego z osobna przedstawia (że to jest wujek....itd.), a pózniej pan młody staje i przedstawia swoja Rodzinę! Wtedy każdy gość na weselu jest doceniony i zadowolony! A następnie Rodzina pani młodej ma zaśpiewać jakąś tam piosenkę, pózniej Rodzina młodego! Uważam, że to fajna zabawa i na pewno nikt nie będzie urażony! :wink:
Jeżeli chodzi o resztę zabaw to jeszcze nie uzgadnialiśmy ze swoim zespołem, bo mamy jeszcze dużo czasu! :)  :)  :)
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Magda Sz. w 22 Kwietnia 2005, 10:36
A u mnie beda oczepiny i zarowno Roel'owi jak i mnie sie one podobaja :-) Co do zabaw, to faktycznie sami zdecydujemy co bedzie, a co nie, ale lapanie welonu i musznika bedzie na 100 % :-) W Holandii nie ma takiego zwyczaju wiec moja druga rodzinka widziala to pewnie na filmach  :wink:  , ale mojemu R. bardzo sie on podoba (zreszta jak wiele innych polskich zwyczajow czy tradycji) wiec tu sprawa jest jasna .
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Mariozz w 29 Grudnia 2005, 20:33
Oj widze ze wiekszosc podziela Nasze zdanie dotyczace oczepin.
Tak naprawde to przy ich wyprawianiu bawi sie tylko wodzirej :luzak:  
a na pewno nie młodzi i na pewno nie znajomi ktorzy siedza w tym czasie przy stolach  :obiad:  konsumujac zawartosc talerzy ;)
no może kilka osób z rodziny :brawo: ale czy warto ponosic w tym takie ofiary(?)
Choć namawia nas ostatnio nasz orkiestrowy wodzirej i jeszcze sie zastanawiamy czy robic przyjemnosc naszym Babciom hmmm....   :drapanie:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: zibi w 30 Grudnia 2005, 18:16
Hej, rzucać trzeba bez dwóch zdań, natomiast reszta przy dobrym wodzireju wcale nie musi być żenująca i nudna,
sęk w tym, że większości z Was oczepiny kojarzą się z przetykaniem jajka przez nogawkę, albo dotykania po kolankach...
to wcale nie musi być tak,
możę być zabanie ale nie żenująco,
to tylko kwestia uzgodnien, a rzucanie to po prostu tradycja,
oczepiny powinny iść z duchem czasu, ale być powinny,
przemyślcie to - weselu bez oczepin czegoś jednak brakuje, to taki punkt kulminacyjny, po którym nastepuje już luz...
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: demka w 30 Grudnia 2005, 20:29
Cytat: "Mariozz"
Tak naprawde to przy ich wyprawianiu bawi sie tylko wodzirej

Ja na swoich bawiłam sie przewspaniale... Wydaje mi się, że to kwestia sposobu poprowadzenia takich rzeczy, a mój zespół był przefantastyczny :D
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Marta w 30 Grudnia 2005, 21:19
Cytat: "demka"
Ja na swoich bawiłam sie przewspaniale... Wydaje mi się, że to kwestia sposobu poprowadzenia takich rzeczy, a mój zespół był przefantastyczny


Demka w takim razie zdradź nam jakie miałaś zabawy oczepinowe na weselu.
 :)
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Molunia w 30 Grudnia 2005, 23:02
Dla mnie oczepiny to fajna rzecz, tylko wiadomo wszystko ze smakiem. Co tradycja to tradycja i rzucanie welonem musi być. Zreszta goście najlepiej się bawią na oczepinach bo rozrywka pomiędzy zwykymi  tańcami.
Pozatm sztuka jest się troche pośmiac z samych siebie co czasami wcale nie bywa łatwe. Ja zaufałam swojej orkiestrze i nawet nie wiem dokładnie co będzie bo sama chcę mieć niespodziankę a nie tak wszystko pod kreskę zaplanowane
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: anka24 w 31 Grudnia 2005, 12:52
ja osobiście nie wyobrażam sobie mojego wesela bez oczepin..oczywiście wszystko bedzie zorganizowane w granicach dobrego smaku ale oczepiny musza byc :mrgreen:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 31 Grudnia 2005, 13:04
Jestem zdecydowanie ZA oczepinami - to jest po prostu klimacik wesela, który mi się podoba i już. Oczywiście jakieś niesmaczne zabawy nie wchodzą w grę - wszystko mam zamiar ustalić z wodzirejem (u nas będzie to najprawdopodobniej DJ), żeby potem nie było jakiś niespodzianek nieprzyjemnych :)
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 31 Grudnia 2005, 14:41
Cytat: "anka24"
ja osobiście nie wyobrażam sobie mojego wesela bez oczepin..oczywiście wszystko bedzie zorganizowane w granicach dobrego smaku ale oczepiny musza byc :mrgreen:

ja jestem tego samego zdania
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Agutka w 3 Stycznia 2006, 21:44
U nas oczepiny będą bez dwóch zdań :D Jeszcze się dokładnie nie zastanawiałam jak to będzie wyglądało i co bym chciała aby było,ale oczepiny na pewno będą.Zawsze to coś innego i niech nasi niemieccy goście zobaczą jak potrafimy się bawić :D
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka32 w 4 Stycznia 2006, 09:25
U nas były jakieś 2 albo 3 zabawy oczepinowe i oczywiście rzucanie welonem i tym czymś co Wojtas miał pod szyją :wink:  Zabawy nie pamietam jakie były :? , ale coś z butami i marynarkami....nie pamietam kurcze :!:  Jak zobacze na filmie, to opowiem. W każdym razie nie były żadne seksistowskie i wszystko było zgrabnie poprowadzone i było wesoło. Nie było za to tańca za pieniądze, nie chcieliśmy.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: AnetaM w 6 Stycznia 2006, 21:32
Oczepiny to fajna sprawa jak ma charyzmę wodzirej to może być jeden z najzabawniejszych momentów na weselu, byłam na oczepinach gdzie wszyscy żałowali wybranych do zabaw a także na takich gdzie wszyscy zrywali boki ze śmiechu. Odpowiednio dobrane zabawy są jak najbardziej na miejscu byleby nie były nudne np. walka o krzesełko to już troszkę nudne, wszystko zależy od prowadzących najlepiej z nimi wcześniej ustalić co gdzie i jak, u mnie wcześniej uzgodniliśmy nawet jakie pary będą brały udział, znałam dobrze swoich weselników i wiedziałam że będzie wtedy extra zabawa i tak właśnie było po oczepinach podchodzili do mnie i mówili że to były najłlepsze oczepiny w jakich uczestniczyli, ważneteż aby była choś jedna zabawa w której wszyscy uczestniczą  :)
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Moongirl w 29 Stycznia 2006, 11:46
Cytat: "AnetaM"
Odpowiednio dobrane zabawy są jak najbardziej na miejscu


Też jestem tego samego zdania. Uważam, że pewne tradycje należy pielęgnować, a jeśli jest właśnie taka nasza- polska, to dlaczego by nie. Oczywiście zgadzam się z Wami, że nie należy przyjmować wszystkiego bezkrytycznie. W końcu moje wesele to nie zabawa w remizie (nie urażając nikogo) i nie chciałabym bawić się w oczepinowe zabawy poniżej poziomu...:)))) To dla mnie nie jest zabawne...
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: evee w 1 Lutego 2006, 21:30
Zgadzam się z wami ze wszystko jest kwestią dobrego smaku.   :pijaki:   :mrgreen:

Zauważyłam że pojawił się tu gdzieś temat tańca za pieniążka z młodymi- jeżeli ktoś z was planuje to zrobić, radzę się poważnie zastanowić. Moi rodzice ostatnio byli na weselu, gdzie ten zwyczaj wypadł baaardzo niezręcznie....otóż para młoda tańczyła prawie całą piosenkę z tymi samymi osobami i nikt ich nie zmieniał...mój tato na przykład nie poszedł, bo po prostu nie miał drobnych... Poza tym zawsze mogą pojawić się niemiłe komentarze, trosze moim zdaniem zresztą słuszne..... w obecnych czasach goście na prezenty przeważnie dają pieniądze, i to niemałe, i chyba nie ma sensu ich jeszcze "naciągać".   :roll:

Ja jestem jak najbardziej za oczepinami, tylko oczywiście zrobionych tak, żeby było śmiesznie, bez żadnych "zboczonych" podtekstów, bo to już nikogo nie śmieszy raczej...Myślę, że przedyskutowanie tych spraw z zespołem to podstawa, bo oni mogą mieć zupełnie inne zdanie :evil: Moja koleżanka kiedyś była świadkową, a jej brat świadkiem, ale zespół chyba o tym nie wiedział i wymyślili "cudowną" :| zabawę: ona miała tańczyć przy nim jak przy rurze...  :dno:  no powiedzcie same: co za okropny pomysł!!! Opowiadała mi potem, że czula się strasznie i czekała tylko aż to się skończy... nie życzę nikomu takich przeżyć, więdz kwestię zabaw radzę dobrze przemyśleć :D  i przedyskutować z   :koncert:  lub   :dj:  

Ale się rozgadałam...  :Olaboga:    już się zamykam :Nie_powiem:  
 :D
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: groszek w 2 Lutego 2006, 13:45
Uważam, że zabawy powinno się uzgodnić z młodymi, a nawet ze świadkami przed ślubem. Określić granice własnego dobrego smaku. Bo wodzirej duchem świętym nie jest i skąd ma wiedzieć, co podpasi gościom.

A jesli pojawi się zabawa nietrafiona "jak z tym tancem przy "rurze" którym jest wlasny brat" to po prostu grzecznie odmówić. Ja tam bym się nie zmuszała do robienia czegoś wbrew swemu poczuciu dobrego tonu.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: evee w 2 Lutego 2006, 21:24
Masz rację. Jednak będąc świadkową bardziej ci zależy na tym, żeby młodym nic nie brakowało, niż na sobie. A takie "stawianie się" mogłoby doprowadzić do jakiejś nieprzyjemnej sytuacji...Ja bym się chyba przemęczyła, spróbowałabym to obrócić w śmiech,  :glupek:   ale ta dziewczyna jest bardzo skromną osobą i pewnie dlatego tym bardziej było jej niezręcznie :oops:  
Dlatego moim zdaniem najlepiej jest omówić KAŻDĄ zabawę, która ma być na weselu. To dla mnie jedyne wyjście. A potem zostaje już tylko miec nadzieję że wszystko się uda :lol:   :cancan:
Ojej bardzo przepraszam, bo w poście z 01.02 poruszyłam temat tańca za pieniążka, a nie widziałam, że jest on poruszony osobno w "zbieraniu na wózek". BARDZO PRZEPRASZAM  :blagam:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 3 Lutego 2006, 19:54
A ja moment oczepin uważam za jeden z najważniejszych momentów na weselu.To taki symboliczny moment przestania byś panna a zaczęcie bycia mężatką :) U mnie oczepiny będą i nie widzę możliwości by było inaczej.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 3 Lutego 2006, 21:03
ja się podpisuje pod wypoweidzią Antalis
inaczej być nie może
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Molunia w 3 Lutego 2006, 22:42
ja też dołączam się do Was dziewczyny  co chcą oczepiny
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Elias w 4 Lutego 2006, 08:59
Cytat: "groszek"
Uważam, że zabawy powinno się uzgodnić z młodymi, a nawet ze świadkami przed ślubem. Określić granice własnego dobrego smaku. Bo wodzirej duchem świętym nie jest i skąd ma wiedzieć, co podpasi gościom.

A jesli pojawi się zabawa nietrafiona "jak z tym tancem przy "rurze" którym jest wlasny brat" to po prostu grzecznie odmówić. Ja tam bym się nie zmuszała do robienia czegoś wbrew swemu poczuciu dobrego tonu.


Absolutnie sie zgadzam, jesli oczepiny to naprawde z zabawami w dobrym smaku. Ja na pewno przycisne zespol i przpilnuje zeby nie bylo zabaw zboczonych albo pijackich. Jestem rowniez wrogiem swinskich przyspiewek ale niestety jak Ci spontanicznie ktorys z gosci zaspiewa to nie masz na to wplywu.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny
Rodzynek Elias :lol:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: evee w 4 Lutego 2006, 15:56
ojj Rodzynku uważaj, bo mężczyźni tutaj wzbudzają czasem dużo emocji...........
:klotnia:    :boks1:  

...ale są bardzo mile widziani w tym babińcu!!!   :brawo_2:    :cancan:   :mrgreen:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: aniata w 11 Lutego 2006, 13:36
Ja takze uważam,ze oczepiny są sympatyczne- niemniej tylko wtedy gdy jest spore grono osób do łapania MUSZKI i WELONU.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Gumwitka w 11 Lutego 2006, 23:35
Czy któraś z doświadczonych mężatek mogłąby podać jakieś ciekawe pomyśły na udane oczepiny ?  :D
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: aniata w 13 Lutego 2006, 20:15
u nas oczepiny była klasyczne, tzn najpier Panna Młoda siadała na krześle a Mąż zdejmował welon- swiadkowie tłukli go po rękach drewnianymi łyżkami no i rzucanko za siebie do pannien ( potencjalnych panien Młodych),
potem to samo z Panem młodym tylko jemu sciagamy musznik a Pannę MŁodą łaskoczą ( fajne bo przez gorset nic nie czuć) i znowu rzucanko.

Po tym ceremoniale dostalismy takie czepki ( szlafmyce) i w tym było północne :"gorzko-gorzko".
Z tymi czapeczkami było mnóstwo zabawy. Jak poszukam to wkleję jakieś fotki.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Gumwitka w 14 Lutego 2006, 15:28
Dzięki za odpowiedź :) Czekam na fotki!
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 26 Lutego 2006, 22:07
Ja oczepin mieć nie będę :) Najchętniej, to zamiast nich wyszłabym z wesela, a goście niech się bawią do białego rana. Ale zobaczymy, co z tego pomysłu wyjdzie.

Do oczepin zraziłam się jak byłam jeszcze w podstawówce na weselu u dalekiej kuzynki i tam była zabawa z podawaniem sobie wałka między kolanami... paskudstwo!!!
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: MISIEK w 27 Lutego 2006, 11:21
Dla mnie wesele bez oczepin to tak jakby kupować samochód bez kierownicy.Chodzi o to że fajnie przeprowadzone oczepiny mogą być najbardziej zapamiętaną sytuacją z Waszego wesela,to juz taka nasza stara polska tradycja i ma się co przed nią bronić,należy tylko wcześniej ustalić z Dj lub zespołem jak Wy to widzicie i na pewno wszystko pójdzie jak po maśle.
Konkursów i zabaw jest tyle , że można zadowolić gusta nawet najbardziej wymagających - a  i jeszcze jedno: do oczepin trzeba podchodzić z przymrużeniem oka - ma być wesoło, jajcarsko i zabawnie (oczywiście w granicach rozsądku) i ma to być czysta przyjemność a nie obowiązek do spełnienia.
Zyczę Wam wszystkim trafionych zabaw i konkursów oczepinowych tak jak to było u nas na weselu .Pozdrowionka :D
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: ancik w 27 Lutego 2006, 20:23
czesc a ja tam znow uwazam ze oczepiny to powinny byc gory 2 - 3 zabawy w stylu zona poznaje meza po uchu itd + jedna grupowa z fantami do wygrania. oczepiny powinny trwac nie wiecej niz 30 min bo pozniej poprostu nudza a nie bawia. ja mam akurat Dj i on wymyslil ze mozna zrobic karaoke - gdzie dzielimy wszystkich na 5 grup jest 5 mikrofonow i wszyscy razem spiewamy ale jak dla mnie ten pomysl jest wysoko nie udany, choc juz sama nie wiem bo narzeczony mnie namawia na to. a co wy o tym sadzicie?? pozdrowionka  :)
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: aniula w 27 Lutego 2006, 20:47
Cytuj
Do oczepin zraziłam się jak byłam jeszcze w podstawówce na weselu u dalekiej kuzynki i tam była zabawa z podawaniem sobie wałka między kolanami... paskudstwo!!!

Ja też to przeżyłam - żadna frajda :?
Byłam też na weselu na którym Pan Młody miał rozpoznać swoją żone po pocałunku. :?
Posadzili na krzesłach 5 dziewczyn ( łacznie z PM), chłopak zrobił 3 rundy całując każdą bo nie mógł rozpoznać. W końcu mu się udało, ale dlatego, że koledzy mu podpowiedzieli. Młoda się obraziła i zabawy się skończyły  :roll:  Nie rozumiem tylko dlaczego nie uzgodnili wczesciej z prowadzacym jakie zabawy maja byc. Ja bym sie na cos takiego nie zgodzila.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 27 Lutego 2006, 21:30
Cytat: "aniula"
Pan Młody miał rozpoznać swoją żone po pocałunku.


Ta zabawa też by mi się nie spodobała....

My mieliśmy szczęście, bo orkiestra okazała się ok i nie było żadnych zabaw tego stylu, ale nie uzgadnialiśmy co ma być a co nie....
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: pioteras w 28 Lutego 2006, 07:26
Cytat: "aniula"
Młoda się obraziła i zabawy się skończyły

No to jakaś nerwowa była i nie znała sie na zabawie. Przecież wszystko można, i nawet trzeba, ustalić wszystko z zespołem. Dziwne że mówicie o oczepinach jako o obowiązku  :mrgreen:  ale rzucanie muchą i welonem (bukietem) to juz nie obowiązek :) najważniejsze żebyście sie dobrze czuli na własnym weselu ;)
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: groszek w 28 Lutego 2006, 12:18
Cytat: "aniula"
Młoda się obraziła i zabawy się skończyły Rolling Eyes Nie rozumiem tylko dlaczego nie uzgodnili wczesciej z prowadzacym jakie zabawy maja byc. Ja bym sie na cos takiego nie zgodzila.



 A ja nie rozumiem, dlaczego młodzi się na to zgodzili, gdy orkiestra to zaproponowała na zabawie. Ja bym powiedziała "VETO!" i kazałabym szybko zmodyfikowac zabawę. Przecież to nie jest relacja na żywo z rozdania Oscarów i można zrobić małe zmieszanie, żeby jednak nie było jakiejś zabawy, która się nie podoba. Nie uważam, aby młodzi musieli wykonywac wszystko potulnie, jak baranki.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Szymuś w 28 Lutego 2006, 12:39
Cytat: "azzurra"
Ja oczepin mieć nie będę :) Najchętniej, to zamiast nich wyszłabym z wesela, a goście niech się bawią do białego rana. Ale zobaczymy, co z tego pomysłu wyjdzie.

Do oczepin zraziłam się jak byłam jeszcze w podstawówce na weselu u dalekiej kuzynki i tam była zabawa z podawaniem sobie wałka między kolanami... paskudstwo!!!


Zgadzam się z Tobą w pełni, po raz kolejny :-)  Oczepiny, wódka na weselu, przyśpiewki w stylu "łoj dana, łoj dana", tańce w kółeczku i łapanie sąsiadki za dekolt tudzież pośladki... Byłem na dwóch takich weselach i wcale mnie to nie bawiło, tym bardziej więc nie widzę powodów, dla których miałbym zrobić to na moim ślubie.

A argument że "wesele bez oczepin jest jak samochód bez kierowcy" to pewna przesada. Owszem, ktoś powie, że można pójść na pewien kompromis i np. dogadać się z wodzirejem, żeby były tylko wybrane zabawy, spokojne, grzeczne. Moi znajomi na swoim weselu kilka lat temu też podobno właśnie tak "dogadali się" z zespołem, co nie przeszkodziło muzykom w decydującym momencie i tak zacząć świńtuszyć i śpiewać piosenki o treści bardzo dosłownej... Więc ja nie chciałbym żadnych kompromisów, po prostu bez oczepin, bez wódki, bawimy się dobrze, ale kulturalnie.

Pozdrawiam wszystkich.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 28 Lutego 2006, 12:46
Szymuś!!! Znowu jesteś  :P

Cóż, jakoś nie dziwię się, że się ze mną zgadzasz w kwestii oczepin, no bo przecież już to ustaliliśmy 8)

Dla niewtajemniczonych - ten pan powyżej to właśnie mój przyszły mąż  :twisted:

Ja to mam szczęście!!!  :serce:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 28 Lutego 2006, 12:48
Ja tego argumentu nie uwazam za przesadny. Sorry ale co mają zabawy do oczepin ?? Oczepiny i rzucanie welonem to jedno a zbereźne zabawy to drugie. Dla mnie oczepiny to po prostu nieodzowna czesc wesela.Symboliczne a zarazem sympatyczne. A co od glupich zabaw - wystarczy ze ustalicie z zespołem czy prowadzacym wesele ze ich nie bedzie !!
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: sylwka w 28 Lutego 2006, 14:49
Cytat: "Antalis"
Oczepiny i rzucanie welonem to jedno a zbereźne zabawy to drugie


zgadzam się z Antalis. U mnie na weselu nie bedzie żadnych zabaw, co ustaliliśmy już z orkiestrą. Oczepiny to tylko rzucenie welonu i muchy, potem sto lat i na tym koniec
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 28 Lutego 2006, 14:53
AMEN :D
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 28 Lutego 2006, 14:58
Oczepiny to cały proces "mianowania panny na żonę", zabawy są jego integralną częścią.

Ale być może różni się to od regionu.

Nawet jeśli to tylko zdjęcie welonu, to i tak tego nie chcę. Tort o północy wystarczy.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Beth w 1 Marca 2006, 17:10
Ja też nie chciałabym oczepin z jakimiś durnymi zabawami, które mogłyby kogoś urazić. Słyszałam np. o takiej zabawie, że wybrane osoby (np. pan młody i jakaś kobieta - np. druhna) muszą ustawić ze swoich ciał erotyczny "pomnik". Wydaje mi się to chamskie i mało zabawne. Także u nas, żeby nie przesadzić (a jednak tradycja, to tradycja), będą trzy albo cztery konkursy. A do tego klasycznie tort i podziękowania dla rodziców.
1. Wpisywanie się do Księgi Gości (to się zacznie o 22, o północy niektóre wpisy zostaną przeczytane, a ten który będzie się najbardziej podobał zostanie nagrodzony szampanem)
2. "Zbieranie na wózek", co wydaje mi się sympatyczną i milą zabawą :)
3. Zaśpiewanie piosenki (coś w stylu karaoke - ten pomysł podrzucił mi zespół, na razie sobie przemyśliwujemy)
4. Rzucanie takimi kółkami (obręczami) na butelki z szampanem. Kto najwięcej trafi - dostaje szampana.
I tyle:) Co Wy na to?
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 1 Marca 2006, 19:29
A mnie się tak średnio pomysł ze zbieraniem na wózek podoba... było już o tym wcześniej w tym temacie chyba... Goście mogą nie mieć drobnych i będzie im głupio, a poza tym już dali prezent.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: pioteras w 2 Marca 2006, 07:43
Cytat: "azzurra"
Goście mogą nie mieć drobnych

No to znaczy że goście to trochę gapy są, na większości wesel przecież jest zbieranie na wózek i goście są najczęściej przygotowani. No ale rozmowa o tym to już była wczesniej, nie powtarzajmy jej ;)
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: groszek w 2 Marca 2006, 11:19
zbieranie na wózek jest bardzo popularne w moim regionie- chyba wiekszośc gości będzie na to przygotowana, a poza tym żaden gość nie będzie wyciągany za uszy, jak ktoś nie zechce zatańczyć, to nie będzie problemu.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: zibi w 2 Marca 2006, 17:31
Cytat: "azzurra"
Goście mogą nie mieć drobnych

i dobrze - wtedy wrzucają grube!
 8)

a tak naprawdę wszystko jest kwestią ustaleń pomiędzy młodymi o prowadzącymi, nie raz widziałem oczepiny "z klasą" bez chamskich i wulgarnych konkursów, z nikogo nie trzeba robić pajaca, żęby jednak zgodnie z tradycją oczepiny wyszły ok,
choć zdarzyło mi się z raz czy dwa być na weselu gidze nie było oczepin - tylko tort,
i powiem Wam szczerze... czegoś brakowało, jakoś tak goście niby nic nie mówili, ale widac było że cos nie gra, nie wiem ... rozczarowanie? coś tak jakoś....
aleć wolna wola - kazdy robi jak chce
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 2 Marca 2006, 22:48
Cytat: "Gumwitka"
Czy któraś z doświadczonych mężatek mogłąby podać jakieś ciekawe pomyśły na udane oczepiny ?  :D


Co prawda powtarzam się, gdyż to co za chwilkę wkleję jest już na drugiej stronie tego tematu, ale pewnie tam nie zagladacie...

"Zdecydowane TAK dla oczepin!!!
U mnie był cały blok oczepinowy, w którym mieściły się m.in.:
  :arrow: kankan dla pań i taniec zbójnicki dla panów
  :arrow: sprawdzanie panien (zabawa -twierdza) i kawalerów (podnosili nas na krzesełkach)
  :arrow: podziękowania dla rodziców
  :arrow: taniec z młodym i młodą (każdy mógł z nami zatańczyć króciutko za radę)
  :arrow: rzucanie podwiązką  i fularem (w niezupełnie tradycyjny sposób)
  :arrow: walczyk świetlisty (ze świecami po ciemku)
  :arrow: a na koniec torcik!!!

I muszę napisać, że mimo iż cały ten blok trwał około godzinki, to nikomu czas się nie dłużył, gdyż wodzirej tak to poprowadził, że każdy znalazł coś dla siebie!!!! No i dużo się działo!!!  

 Nie zniosłabym na swoim weselu sprośnych oczepin, które niestety często się spotyka po weselach, np. niesmaczne teksty, piosenki, itp!!!!   "
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: aniata w 5 Marca 2006, 11:00
azzzura widać w Twoich rejonach tak sie to obchodzi. U nas nie jest to ceremoniał. rzucanie welonu/muszki, potem gorzko-gorzko i podziekowanie dla rodziców. I to tyle. Żadnych przyspiewek, zabaw itp.
Nam dali po oczepinach czepki - wygladało to dość komicznie i wszyscy goscie sie zdrowo śmiali.

a z wesela znikneliśmy- oczywiscie podziekowalismy gośćią i zaprosili na poprawiny gdzieś po godzinie 1. W końcu jeszcze przed nami noc poślubna.........
Wzięlismy sobie szampana, i pojechalismy do anszego mieskzanka- pooglądalismy karty i prezenty i.....
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Aniołek w 5 Marca 2006, 11:12
dla mnie oczepiny muszą być koniecznie! nie lubie jakis przyśpiewek itp, ale jakies " zdrowe" zabawy ioczepinowe, jak najbardziej tak! goscie sie przy tym dobrze bawią.Dobrze dobrane zabawy naprawdę integrują gości- i o to chodzi!
Cytat: "aniata"
a z wesela znikneliśmy- oczywiscie podziekowalismy gośćią i zaprosili na poprawiny gdzieś po godzinie 1. W końcu jeszcze przed nami noc poślubna.........

jestem zaskoczona! u mnie para młoda to ludzie, którzy jako ostatni opuszczaja sale, wolni sa dopiero gdy pozegnają wszystkich gosci
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: aniata w 5 Marca 2006, 11:30
Mielismy wesele dwudniowie i na poprawinach bylismy ostatni któzy opuszczają salę. Dzień Ślubu to w końcu nasz dzień- goscie bawili się gdzieś do 4.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: pati1 w 10 Marca 2006, 13:40
ooczepiny tak, ale czym mam rzucac jak welonu nie bede miala :lol: , bukiecik sie zda.,  :wink: ,
nie jestem za zadnymi zabawami, dla mnie to meczarnia, wykluczam z tego oczywiscie podziekowania dla rodzicow - oj poleja sie lzy!!!(juz sie wzruszam)
a tak w ogole mysle, ze caly slub bede dudlala, nie obedzie sie bez 50-tki przed  :drinkuje:    :drinkuje:    :popija:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: kasian w 10 Marca 2006, 14:52
W naszy stronach , wyglada to tak:
Pani młoda siada na krzesełku , a Pan młody bez uzycia rączek sciaga podwiazke Pani Młodej oczywiscie  :P , a później siiup młoda rzuca podwiązke . I tym sposobem ktora panna złapie - jest przyszłą Pnią mŁodą :)
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: sylwka w 11 Marca 2006, 14:54
kasian, skąd ty jesteś :?: Pierwsze słyszę o takim zwyczaju :shock:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: BAMCIA w 12 Marca 2006, 21:07
ja tez pierwszy raz spotykam sie z taką zabawą- panowie to dopiero maja niezła frajde :wink:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: BAMCIA w 12 Marca 2006, 21:10
a tak poza tym to wesele zawsze kojarzyło mi sie z oczepinami /śmieszne zabawy,/ było z czego sie pośmiać i nieżle zabawić.
My jak najbardziej jesteśmy za....
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 13 Marca 2006, 10:12
Cytat: "kasian"
W naszy stronach , wyglada to tak:
Pani młoda siada na krzesełku , a Pan młody bez uzycia rączek sciaga podwiazke Pani Młodej oczywiscie  :P , a później siiup młoda rzuca podwiązke . I tym sposobem ktora panna złapie - jest przyszłą Pnią mŁodą :)


Podwiązką świetnie się rzuca!!! Wiem, bo sprawdziłam...  :twisted:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: groszek w 13 Marca 2006, 11:15
Nasz orkiestra właśnie to zaproponowała, żeby była zabawa w ściąganie podwiązki zębami (czy też bez użycia rąk, na jedno wychodzi). No dobra, tyle, że ja nie przewiduję nosić podwiązki tego dnia... obawiam się, że poobcierałaby mnie (mylę się?). W razie czego Pan Młody może mieć moją podwiązkę w kieszeni i jakoś tak zanurkować pod halki, spędzić tam trochę czasu i niepostrzeżenie wyjąć ją niby, że zdjął ;)
Pomyślimy...
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 13 Marca 2006, 11:24
Podwiązki, które oglądałam, są z bardzo miękkich koronek. Chyba raczej nie powinny obcierać. Nie bardziej niż koronkowe wykończenia pończoch.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: groszek w 13 Marca 2006, 11:36
poszukamy- zobaczymy
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: kasian w 13 Marca 2006, 14:48
:P  Przy ściąganiu podwiązki przez Pana Młodego zębami jest niezły ubaw. Bo znika pod suknią pani młodej i tak naprawdę to nie wiadomo co on tam kombinuje  :roll:  , a jak jeszcze Pani Młoda robi jakies smieszne miny przy tym to jest sie z czego pośmiać :).
A jeśli chodzi o podwiązkę - to kiedys złapałam taką  :oops: . I kurcze mowie wam ale było ubawu . Orkiestra prowadziła tą zabawe . Nie dość ze złapałam to pan z orkiestry powiedział ze teraz Pan Młody tym razem przy użyciu rączek zakłada przyszłej Pani Młodej ( czyli mi ) podwiązke na nóżke . Tak wyglądałam  :shock: jak to uzłyszałam , a moj narzeczony tak  :? .
:) ale fajnie było pan młody ubrał mi podwiazke zaraz nad kolanko a jak ubieral to sie patrzył na mojego PM- a  :P . Najgorsze było to ze pan z orkiestry kazał mi wejść na krzesełko i  pokazac czy faktycznie jest ta podwiazka na nóżce  :oops:
Pozniej przez reszte wesela miałam ja na sobie , i szczerze powiem ze nawet jej nie czułam .
Mam ja do dziś jest z nibieskiej koronki i w dniu ślubu ja ubiore  :P
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: merkunek w 13 Marca 2006, 17:43
U mnie na weselu mój mąż nie ściągał mi podwiązki ząbkami, sama ją ściągnęłam dość wcześnie, bo mnie denerwowała (nie lubię takich "ciuszków" ;-) ).

Złapała ją moja koleżanka, która parę miesięcy po mnie wychodziła za mąż i też miała tą podwiązkę i też nią rzucała (tu już pan młody ściągał ząbkami ), zrobiła się z niej taka podwiązka przechodnia ;-)
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Beth w 14 Marca 2006, 19:10
Co do zabaw - to w dekoratorni Kaha opisywywała do czego może przydać się "balon-bomba" na oczepinach. Otóż może być wypełniony małymi balonikami oraz piórkami. Jest on detonowany o ustalonej godzinie i na gości to wszystko spada. A ten kto zbierze najwięcej piórek dostaje na przykład flachę. Ponoć jest przy tym dużo śmiechu, bo goście są lekko wstawieni i ta zabawa nikogo bezpośrednio nie dotknie.
Ze zdejmowaniem podwiązki zębami może i jest zabawnie, ale jakoś tak nie miałabym ochoty, aby mój nurkował pod moją spódnicą przy wszystkich. On powiedział, że zanurkuje jak już będziemy w naszym pokoju dla nowożeńców ;)
A ile myślicie tych zabaw powinno być? Trzy wystarczą? Bo ja w chwili obecnej składanim się ku balonowi-bombie, zbieraniu na wózek i czytaniu wpisów z księgi gości. Pociąga mnie jeszcze jakieś takie mini-karaoke dla gości i rzucanie obręczami na butelki z szampanem.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka w 14 Marca 2006, 22:10
Cytat: "Beth"
Ze zdejmowaniem podwiązki zębami może i jest zabawnie


I to jeszcze jak....mój myślał, że moją podwiązkę trzeba rozwiązać zębami  :wink:

Cytat: "Beth"
On powiedział, że zanurkuje jak już będziemy w naszym pokoju dla nowożeńców


 :oops:

Cytat: "Beth"
A ile myślicie tych zabaw powinno być? Trzy wystarczą?


Wydaje mi się, że tak.Goście się przynajmniej nie znudzą...

Cytat: "Beth"
czytaniu wpisów z księgi gości


My zostawiliśmy to dla siebie...chociaż niezły pomysł :)
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: kasian w 15 Marca 2006, 00:26
Cytat: "Agnieszka"
Beth napisał/a:   
Ze zdejmowaniem podwiązki zębami może i jest zabawnie   


I to jeszcze jak....mój myślał, że moją podwiązkę trzeba rozwiązać zębami Wink


  :lol:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Beth w 15 Marca 2006, 14:03
To jest tak zwana męska znajomość kobiecych fatałaszków.. ;)
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: aniata w 18 Marca 2006, 19:50
Kiedyś obiecałam pokazać jak wygladalismy po oczepinach. Otóż dostaliśmy takie "szlafmyce" :

(http://p1.labfoto.pl/photos/p/1/8/1849e8ebf9b4b9aadeb8a86460c9cf79R090-1145318.jpg)
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: ela w 18 Marca 2006, 20:15
Cytat: "aniata"
Otóż dostaliśmy takie "szlafmyce" :

hihihi czyli czapeczki na głowki i do wyrka :D na noc poślubną :D
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Maja w 28 Marca 2006, 12:47
Szlafmyca jest ok, czepek też ale wiem, że własnie ze względu na ten czepek moja mama nie chciała oczepin-kiedyś było inaczej. Dla mężatki życie się kończyło  :evil:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: groszek w 28 Marca 2006, 14:29
Ach.. przecież to taki symbol- zabawa. Jeśli życie miało się skończyć, to po co było brać ślub?? Nie lepiej było żyć pełnią życia, jako panna? Takie myślenie, jakby małżeństwo było przymusem, karą za grzechy, niemiłą koniecznością.

Bywając na forum odnosi się wrażenie, że małżeństwo jest największym szczęściem.
Maju, czy Twoja mama była nieszczęśliwa biorąc ślub? Robiła to pod przymusem? Bo ja nie rozumiem, dlaczego tak się bała "czepka".  :roll:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Maja w 28 Marca 2006, 15:06
Nie, była jak najbardziej szczęśliwa, nie musiała wychodzić za mąż ale wtedy jak już pisałam oczepiny to było takie zawodzenie i dołowanie młodej mężatki a mojaj mama nie lubi takich scen bo wg niej to strasznie głupie. To zawodzenie zaczynało się od uroczystego zakładania takiego czepka i .... poszły konie po betonie (cała plejada statecznych mężatek miał swoje 5 minut), nie było raczej zabaw, konkursów
Gdyby teraz to obowiązywało to chyba też bym uciekła... :roll:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: aniula w 28 Marca 2006, 15:33
Maja z tymi starymi zwyczajami ma racje, kiedyś faktycznie dla mężatki życie się kończyło. A te lamety to faktycznie były okropne. Moja babcia na przykład uważa, że po wyjsciu za mąż to koleżanek mieć nie wolna ( bo teraz jest mąż), bez męża wychodzić nie wolno ( np. z koleżankami na ploty), jak moja siostra ( mężatka ) założyła krótką spódnice to babcia się zapytała czy jej mąż na to pozwolił bo bez jego zgody to nie można. Paranoja   :roll:  
Jak to dobrze że żyjemy w innych czasach  :D
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 28 Marca 2006, 22:13
aniula boże jakbym moją teśiową słyszała
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: aniula w 28 Marca 2006, 22:21
No to współczuję teściowej, moja babcię to jeszcze rozumiem bo to starszy człowiek i tak ją wychowano ( bo chyba Twoja teściowa nie ma ponad 80 lat  :?:  )
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 28 Marca 2006, 22:26
Cytat: "aniula"
( bo chyba Twoja teściowa nie ma ponad 80 lat  )

60
ale gada to samo

a ja na to jak na lato :hahaha:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: groszek w 29 Marca 2006, 07:34
Gdzie się tacy ludzie wychowali??? I gdzie uchowali z takimi poglądami???
 W Koziej Wólce??
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Maja w 29 Marca 2006, 08:03
Ha są, są
Moja babcia mieszka na wsi a tam...
w ostatnie wakacje jak byłam na urlopie pojechałam ich odwiedzić na kilka dni (mój małż nie miał urlopu wię dlaczego miałabym się sama w domku nudzić?)
Po 2 dniach babcia poprosiła żebym po niego zadzwoniła, bo ludzie mogą pomyśleć że się pokłóciliśmy i dlatego ja tam sama siedzę a mąż biedactwo :wink: musi sobie sam obiadki gotować i koszule prasować  :lol:  -tak mentalnośc starszych ludzi ale i tak ją kocham  :P
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Agnieszka32 w 29 Marca 2006, 08:05
Cytat: "Szymuś Więc ja nie chciałbym żadnych kompromisów, po prostu bez oczepin, bez wódki, bawimy się dobrze, ale kulturalnie.

Pozdrawiam wszystkich.[/quote



A z wódką i z oczepinami to jakiś brak kultury?
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: groszek w 29 Marca 2006, 08:06
:mrgreen:   no to brechowo. Pół biedy z babciami, im się wybacza. Gorzej, jeśli takie "wywrotowe" poglądy ma teściowa młodej. Wtedy może zacząć podejrzewać, że jak ona jedzie sama na wakacje i w dodatku z MINIÓWIE to jakaś ladacznica  :wink:
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 29 Marca 2006, 08:52
Agnieszka32 - przekażę Szymusiowi, że masz do niego pytanie, bo ostatnio tu nie zagląda.

Ale ponieważ to mój przyszły mąż, mogę powiedzieć, że chodziło mu o to, że my nie chcemy oczepin i najchętniej nie mielibyśmy wódki na weselu. Celem wesela ma być zabawa - kulturalna. U nas bez oczepin i towarzyszących im zabaw, bo to nie nasz styl rozrywki. Ale jak ktoś lubi tę tradycję - to proszę bardzo, wg uznania. Taka daleko posunięta weselna obrzędowość nam się po prostu nie podoba. To wszystko.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: aniata w 29 Marca 2006, 09:05
azzura my mielismy alkohol i uważam,ze było w pełni KULTURALNIE.  
Wg mnie nie zależy to od alkoholu a od ludzi.Albo znają umiar albo...... koleżanka miała wesele bezalkoholowe a wujkowie poszli do najblizszego sklepu i się nawalili ( musieli szybko by nikt nie poznał). Jak ktoś chce się upić to się upije.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 29 Marca 2006, 09:14
Dobrze, napiszę jeszcze raz, żeby było jasne. Bo wszyscy coś mi tutaj imputują. Nie wiem, z czego to wynika... Po prostu chyba trzeba było przeczytać wszystkie moje posty w temacie w całości... Ale oki, wyjaśnię jeszcze raz:

1. Nigdzie ani ja, ani Szymon nie napisaliśmy, że zabawa z alkoholem jest NIEKULTURALNA (na naszym weselu będzie alkohol - znamy nasze rodziny i przyjaciół, wiemy, że nie będzie z alkoholem problemów). Proszę więc nie twierdzić, że tak było.
2. Celem naszego wesela jest KULTURALNA zabawa, a nie kultywowanie zwyczajom i obrzędom weselnym, bo tych, np. w postaci oczepin i towarzyszących im zabaw nie przewidujemy. To, że planujemy KULTURALNĄ zabawę, to naturalne, każdy chce taką widzieć na weselu.
3. To, że my nie chcemy obrzędowości, nie znaczy, że ją uważamy za przejaw NIEKULTURALNEJ zabawy. To po prostu nie jest nasz styl. Każdy bawi się jak chce/lubi.

Mam nadzieję, że już wszystko jasne...
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: aniata w 29 Marca 2006, 09:19
Ja faktycznie sledzę wątek "z doskoku" ale zdanie
Cytat: "azzurra"
my nie chcemy oczepin i najchętniej nie mielibyśmy wódki na weselu. Celem wesela ma być zabawa - kulturalna.
   troszeczke mi zabrzmiał inaczej.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 29 Marca 2006, 09:24
Mam nadzieję, że Ci już jednak poprzedni post wszystko wyjaśnił ;)
Ale faktem jest, że spotkałam się z zabawami towarzyszącymi oczepinom, które uznaję za chamskie i tandetne. Podobnie jak niektore przyśpiewki są, moim zdaniem, wulgarne. Ale nie generalizujmy - nie wszystkie. Zależy, co kto sobie wybierze i poprowadzi. My zrezygnowliśmy z całego tego zwyczaju.
Pozdrawiam!
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: aniata w 29 Marca 2006, 09:30
tutaj sie akurat z Tobą zgadzam. Ale przecież takie rzeczy można ustalić wcześniej z zespołem, ewentualnie rodzinkom.
To ma być nasze wesele i powinno byc to co my chcemy.
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Gosia-oosta w 30 Marca 2006, 11:02
co do zabaw się zgadzam, że niektóre są niesmaczne i świadczą o osobie, która tę zabawe wymyślił.. najlepiej wcześniej ustalić z wodzirejem, jakie zabawy mają byc organizowane..my tak zrobimy..na razie zbieramy propozycje, a potem sobie juz konkretnie wybierzemy..no chyba, że nasz wodzirej nam coś zaproponuje, co spotka się z naszą akceptacją..fakt, sama nie przepadam za zabawami (nigdy nie uczestniczę), ale czasami są bardzo zabawne, a wiem, że goście przez nas zaproszeni lubią zabawy..
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 30 Marca 2006, 11:07
nasza orkiestra powiedziała że nie zdradzi nam wszystkich konkursów bo nie będzie niespodzianki
ale obiecali że nie będą to niesmaczne zabawy i że mamy się nie martwić
więc się nie martwię :):):)
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: milenaw w 5 Listopada 2006, 20:04
My nie chcieliśmy żadnych zabaw na oczepiny oprócz tradycyjnego ściągania welonu i muszki. A powód jest taki że nie podobają nam się takie imprezy. Moze dlatego że wszystkie zabawy tego typu, których byliśmy świadkami miały erotyczny ale zarazem wulgarny podtekst. Teraz myślimy o tym żeby te zabawy były ale bez udziału Pary Młodej lub też nasz udział bedzie bardzo znikomy .
Tytuł: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 29 Stycznia 2007, 19:38
mowiac szczerze mam maly dylemat z ta kwestia..

nasze wesele bedzie bardziej "imprezowe" niz tradycyjne i niebardzo wiem jak rozwiazac sprawe oczepin; na dodatek srednia wieku bedzie gdzies kolo 30; tort chcemy podac po obiedzie.. na dodatek do lapania welonu bedzie niewiele osob.

mysle o pokazie barmanskim, jakims jedzonku na tarasie np swiniak itp, sztucznych ogniach.. fajnym pomyslem jest tez prezentacja zdjec z dziecinstwa, moze karaoke?

co o tym myslicie?
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: *Ewelina* w 2 Lipca 2007, 10:59
Ja bede miala przyjecie slubne na małej sali.
I nie powiem ze chcialabym miec odczepiny chciaz takie symboliczne.
Tylko zastanawiam sie jak by je zorganizowac i o ktorej godzinie skoro przyjecia mialo by trwac od ok 18-22(24)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: a1515 w 2 Lipca 2007, 12:30
u nas też będzie tylko rzucanie welonem i musznikiem, i nic więceej. niedawno byłam na weselu gdzie po tym nastąpiło właśnie karaoke, i wyszło bardzo przyjenie, goście bylli normanie zaproszeni do zabawy i tańczyli podczas wykonywania różnych piosenek przez gości weselnych.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 9 Lipca 2007, 07:41
Ja już pisałam wcześniej - u nas oczepin nie było i nikomu to nie przeszkadzało. wręcz przeciwnie.

Ja byłam ostatnio na weselu gdzie koniecznie miały być oczepiny i w efekcie do łapania welony była dziewczynka lat5 i dwie ciocie Panny Młodej - jedna stara panna a druga wdowa. ŻAŁOSNE.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: rajdowka w 9 Lipca 2007, 08:45
u nas zapadla decyzja ze oczepin nie bedzie - beda inne atrakcje i juz :D
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Netula w 11 Lipca 2007, 11:10
u mojej kuzynki byly dwie panny do lapania welonu i jeden kawaler:) i tez calkiem fajnie wyszlo. PM przekazal kawalerowi musznik
U mnie oczepiny beda i pewnie jakies zabawy ale bez tych typu przeciaganie jajka przez spodnie.
Co do zbierania na wozek to.. goscie sami sie o to dopraszaja wiec napewno bedzie
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: lenka w 8 Maja 2008, 14:36
:arrow: taniec z młodym i młodą (każdy mógł z nami zatańczyć króciutko za radę)

ja nie cierpię oczepin podczas wesela, wolę zabawy w czasie trwania całego wesele co jakiś czas, ale ze smakiem, a nie w ciągu pół godziny kilka takich jak na kązdym weselichu

jeśli się uda to u mnie mnie będzie ale jeśli nie to ze znacznym ograniczeniem
-rzucanie welonem/bukietem i krawatem ale nie lekko zmodyfikowane bo będzie mało panien dlatego nie będzie żadnych tańców, całownia się nowych, no chyba że złapie to para , jeżeli obcy sobie ludzie to na złapaniu ich rola się skończy :)
- ja-on/ ja- ona (do tej na wszelki wypadek szukam jakichś fajnych pytań)
-
:arrow: taniec z młodym i młodą (każdy mógł z nami zatańczyć króciutko za radę)
to mi sie podoba i właśnie NIE ZA PIENIĄDZE a za RADĘ
z tego zrobi się dodatkowy konkurs z nagrodą za najlepszą radę
wyobrażam sobie, że drużbowie będą mieli karteczki z długopisami i goście będą mogli napisać radę i wrzucić do kosztczka zamiast pieniążka, jeśli ktoś będzie miał życzenie to zamiast pisać bedzie mógł powiedzieć radę przez mikrofon.
na koniec ogłosi się wyniki konkursu na najlepszą radę i wręczy nagrodę
- myślę też nad prezentacją, ale koncepcji jeszcze nie mam chociaż Lili mi się podobała
- TORT  i to wszystko


Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: lenka w 8 Maja 2008, 14:49
miało być  8)
jeśli się uda to u mnie NIE będzie ale jeśli nie to ze znacznym ograniczeniem
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Gosieńka77 w 11 Czerwca 2008, 15:11
:-)
My od razu zdecydowaliśmy,że nie będzie oczepin. Stwierdziliśmy,że po rzuceniu welonu i krawatu będzie jeden malutki konkursik Potem podziękowania rodzicom. Co do tortu  to jeszcze nie wiemy, o której podamy.
Bardzo mi się podoba taniec za dobrą radę :-)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Morgan w 22 Czerwca 2008, 08:00
U Nas oczepin nie będzie, mimo wszystko, że jest to ślub cywilny to fakt zmienia tylko to, że ślubujemy w Urzędzie bo w kościele nie możemy, ale mamy normalne wesele do białego rana z każdymi Naszymi tradycjami itd. Konkursy będą i to jak najbardziej, a o północy robimy podziękowanie dla rodziców :) U Nas tort będzie około godziny 22:00. Po plenerze natomiast robimy podziękowanie dla świadków, dla których mamy "Dyplomy wzorowego świadka".
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: lovelusia w 20 Października 2008, 18:55
Na naszym weselu prawdopodobnie nie będzie oczepin.  Dlaczego?
Napewno nie dlatego, ze nie chcemy. .
Problem zaczyna się już w tym momencie, kiedy jak tradycja oczepinowa nakazuje młodzi rzucają welonem i muszką. . . a niestety wszystko wskazuje na to, że kawalerów i panienek nie będzie.  Troche smuci mnie ten fakt,bo przywykłam do tego kulminacyjnego  ::) momentu na weselu. . .  no ale cóż. . przecież nie zaproszę ludzi 'z ulicy' by mieć komu rzucić welon ;)
Co do zabaw to zbyt przekonana nie jestem, zależy jeszcze co zaproponuje orkiestra. . .  bo nie podobają nam sie wulgarne, wiec takie napewno z góry eliminujemy:)

Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: obserwator w 7 Września 2009, 19:11
Owszem, i nie powinny bać za długie, max. około 30 minut. ;)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: ismenka1986 w 7 Września 2009, 22:58
Ja w sumie nigdy nie byłam na weselu beż oczepin:) Ale może jeszcze kiedyś będę.....ale na moim własnym oczepiny będą:)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: obserwator w 8 Września 2009, 07:25
Wesele bez oczepin wydaje się być smutne :(
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 8 Września 2009, 20:46
Niekoniecznie, byłam na dobrych kilkunastu bez oczepin i żadne, w tym moje własne 2 wesela nie były smutne.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: obserwator w 9 Września 2009, 07:59
Może przesadziłem :D.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Morgan w 9 Września 2009, 09:31
Podpisuje sie pod słowami rybki.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: obserwator w 9 Września 2009, 17:19
Może przesadziłem pisząc smutne, ale sądzę (tak delikatnie :)), że niektórym osobom, zwłaszcza tym starszym "czegoś' brakuje. Wynika to z moich skromnych obserwacji i rozmów na ten temat podczas wesela. Jednakże Para Młoda widzi to inaczej i ma do tego prawo :D
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 9 Września 2009, 21:41
Obserwatorze jak się nie zaprasza żadnych starszych na wesele to nie ma kto oceniać ;)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: obserwator w 10 Września 2009, 09:16
Owszem, nie widziałem ostatnio starszych, ale to była dyskoteka :D
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Emiliana w 29 Września 2009, 20:15
Ja  byłam na dwóch weselach bez oczepin i tym samym bez żadnych zabaw czy konkursów dla gości.  Uważam te wesela za najbardziej udane, na jakich byłam.  Większość gości wybawiła się świetnie - na jednym weselu co prawda przeważały młode osoby, ale drugie już było takie bardziej rodzinno-tradycyjne.  I z tego co wiem, zażaleń nikt nie zgłaszał.  A smutno nie było na pewno :)

Ja osobiście nie znoszę oczepinowych zabaw i jeszcze nie spotkałam takiej, która by mnie rozbawiła czy nie wzbudzała zażenowania.  W ogóle te zabawy czy konkursy albo są żenujące, albo przypominają mi bale dla dzieci, gdzie trzeba organizować czas, żeby zabawa była udana.  Uważam, że dorośli ludzie najlepiej bawią się samemu, a nie jak im ktoś narzuca jakieś mniej lub bardziej głupkowate rozrywki. 
Byłam na weselach, gdzie te gry i konkursy rozwaliły całą zabawę.  I na takich, gdzie do oczepinowych zabaw zespół wyciągał gości na siłę (bo ci woleliby w tym czasie po prostu potańczyć). 
Poza tym, oczepiny we współczesnej formie to żadna tradycja, więc nie wiem, czemu kultywować ją na siłę. 

Ja zamierzam rzucać welonem, i tyle, żadnych innych rzeczy.
I jeszcze podziękować rodzicom (zreszta nie tylko im) ale to już co innego. 
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: obserwator w 30 Września 2009, 08:29
Rzucanie welonem to nic innego jak część oczepin ;). Nikt nie mówi żeby organizować zabawy na siłę. Jeżeli ktoś tak robi to oznacza, że albo nie ma na tyle repertuaru muzycznego i musi zatykać dziury, albo nie chce mu się grać. Oczywiście, że są wesela bez zabaw i ludzie świetnie się bawią. Cała sprawa polega na tym , aby zespół  potrafił określić czy zabawy są potrzebne, oczekiwane przez gości weselnych (czasami w porozumieniu z PM), czy też nie. Jeszcze ważną rzeczą jest aby zabawy poprowadzić ze smakiem, z taktem w sposób kulturalny, a jednocześnie zabawny, bez chamstwa. Emiliana, myślę, że nie spotkałaś podczas wesel takiego zespołu. Gdybyś go spotkała nie pisałabyś z takim zacietrzewieniem. Uwierz mi, są zespoły, które potrafią zabawić gości w sposób kulturalny i na poziomie. :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Emiliana w 30 Września 2009, 15:07
Obserwator: bardzo możliwe, nie byłam na aż tak wielu weselach, a jeszcze 2 z nich były całkowicie bez oczepin, nawet bez rzucania welonem.  U mnie będzie, bo uważam to za całkiem sympatyczny zwyczaj, jedyny jako tako związany z tradycją i chociaż mnie samej jakoś nie bawi łapanie welonu, to wiem, że niektóre panny wręcz na to czekają :)) Chyba, że złoży się tak, że na moim weselu nie będzie za wiele panien (bo większość koleżanek to mężatki, a świadkowa też będzie już prawie mężatką) to sobie daruję ;)
Nie wątpię, że są zespoły, które w kulturalny sposób bawią gości, również konkursami.  Jednak mnie to i tak nie przekonuje.  Jak czytam zabawy oczepinowe na stronach zespołów i na forum, to nie spotkałam jeszcze żadnej, która by mi się naprawdę podobała i którą chciałabym mieć na swoim własnym weselu.  A jeszcze większość zakłada jakiś udział pary młodej, co kompletnie odpada, bo takie rzeczy są totalnie nie w moim stylu i po co mam się męczyć? Te zabawy, które wydają się być kulturalne, kojarzą mi się z takimi, jakie czasami prowadzę na balach dla dzieci ;) Uważam, że dorosłe osoby mogą bawić się same :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: obserwator w 1 Października 2009, 13:51
Masz rację, ale idąc na kompromis powiem tak, "prawda zawsze jest po środku".  :D
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Katrinam w 25 Lutego 2010, 20:23
ja tam zawsze uciakalam podczas oczepin do pokoju lub gdzies by mnie nie ciagneli do kolka panien
ciesze sie ze na wlasnym weselu zrobie to po raz ostatni  ;D
jakos mi sie ten zwyczaj nie podoba :-\
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: mkarolinka w 4 Marca 2010, 20:02
Cytat: Martucha link=topic=307. msg2502#msg2502 date=1102671044
My zdecydowaliśmy, że nie będzie tradycyjnych oczepin.  O północy świadkowa zdejmie mi welon.  Pewnie nie będzie rzucania bo nie ma panien lub takie 10-letnie.  Zobaczymy.  Nie wiem czy spotkaliście się z czymś takim jak wyprowadzenie z domu przez orkiestrę.  Pan z orkiestry proponował nam coś takiego ale chyba się nie zdecydujemy.  Mieszkam w bloku i pewnie wszyscy sąsiedzi by się zbiegli, trochę obciach tak myśle.  :oops:

Ja będę miała wyprowadzenie z domu przez orkiestrę.  W mojej rodzinie, jak i w rodzinie narzeczonego to jest swoista tradycja.  Ja tez mieszkam w bloku, gdzie były już trzy śluby i wszystkie tak wyglądały :) W moim mieście to nikogo nie dziwi :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: MySkin w 28 Września 2010, 12:53
ja i narzeczony nie jestesmy milosnikami oczepin, zawsze na weselach znikalismy wtedy z sali. . .  i dlatego postaramy sie nieorganizowac oczepin. . .
 
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: jasmin2006 w 18 Marca 2011, 15:18
Ja chce mieć oczepiny, ale nie wiem jak maja wyglądać, poniewaz biore ślub cywilny i nie będę mieć welonu, więc nie bede rzucac welonem, no więc może bukietem, nie wiem.  jest przecież zwyczaj ze młodzi ściągają sobie coś na wzajem welon i krawatnik czy muszke, a jak nie bede miec welonu no co pan młody bedzie ściągac?! nie chce żeby to była podwiązka  :(
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 18 Marca 2011, 17:25
może bolerko?
kwiat z włosów?
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: marcepalina w 15 Marca 2012, 22:54
Szczerze mówiąc ja się nad tym dośc długo zastanawiałam..Z jednej strony jestem tradycjonalistką, jednak z drugiej -kobietą nowoczesną i niestety ale w pewnym momencie się to ściera... Jednak zdecydowałam się:) I powiem Wam,że było warto. Niby kilka prostych zabaw a śmiechu było co nie miara:) Nigdy nie sądziłam, że mogę się tak doskonale bawić przy pomocy zaledwie paru gier i zabaw:)Znalazłam ostatnio nawet ciekawy tekst o oczepinach xxx. Artykuły tego typy wywołują u mnie całą lawinę bardzo pozytywnych wspomnień. Nie żałuję!

bardzo proszę o ponowne zapoznanie się z REGULAMINEM. Pisanie postów punkt 2 i 3 ;)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: MiaLou_eu w 26 Czerwca 2012, 14:24
ja jeszcze nie spotkałam się z tego typu przyśpiewkami i na wszystkich weselach na których byłam były oczepiny.  Na jednych krótsze na innych dłuższe, aż do znudzenia;/ ale były.  Sama jestem na krótkimi zabawami na oczepiny- rzucanie welonem/muchą i jakaś jedna zabawa dla gości w zupełności wystarczy.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: ludowa03 w 5 Sierpnia 2012, 16:16
Mi też nie podobają się oczepiny. Nie lubię tego zwyczaju i nie wiem po co są te zabawy prowadzone na siłę. Coraz częściej obserwuję, że gościom też się to nie podoba. Tak samo jak te tradycyjne pieśni typu nie pijemy wódki, gorzko itd.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: JohnyCase w 13 Września 2012, 14:05
na moim weselu oczepiny były normalne, pełne zabaw, lecz byłem na jednym ślubie, gdzie oczepiny zorganizowano w bo ja wiem, 10 minut max, wszystko na zasadzie takiego odklepania, jakieś sto lat, kwiaty, nowa para młoda, tak raz raz i koniec i tylko to, szczerze powiem, jakoś zniesmaczała taka organizacja, albo się robi, albo nie takie moje zdanie jest, byleby nie kombinować nic co może się nie spodobać
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: pan_w_garniturze w 19 Kwietnia 2013, 08:27
Dziwnie czytać o tych weselach bez oczepin, myślałem, że to obowiązkowy punkt programu. Przecież wesele to nie jest impreza jak każda inna, tylko impreza wyjątkowo, dlatego potrzebne są zabawy oczepinowe
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: jula2212 w 20 Listopada 2013, 13:34
A ja sie z tym niezgodzę uczestniczylam w weselach , gdzie młodzi sobie zażyczyli żeby nie było oczepin i impreza też się świetnie udała-także nie jest powiedzane że muszą byc oczepiny
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: anetka71 w 29 Listopada 2013, 02:16
Ja miałam wesele, na których "oczepiny" trwały dosłownie chwilę. Rzucenie welonem, muszką, przysięga i koniec. Nikt nie narzekał :)
Później troszkę żałowałam, że nie miałam więcej zabaw, ale sami tak chcieliśmy, więc żal można było mieć tylko do siebie :P
Ale powiem Wam, że byłam na weselu miesiąc przed swoim i tam oczepiny trwały UWAGA prawie 1,5h godziny !!! Myślałam, że zniosę jajo, zwłaszcza, że dla mnie te zabawy ( większość ) były po prostu beznadziejne ;/
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: arabica123 w 2 Stycznia 2014, 15:20
Nie wyobrażam sobie wesela bez oczepin  :o
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: NatalinA w 10 Marca 2014, 21:51
Ja również organizuję wesele bez oczepin.  Nigdy nie lubiłam na weselach tego punktu.  Jeszcze jak ktoś na siłę wypychał panny, które nie chciały wyjść na środek to już w ogóle żenada:) U nas na szczęście będą tylko dwie panny, które nie wyraziły chęci uczestniczenia w tego typu zabawie i problem mamy z głowy:)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: notmarriedyet w 9 Kwietnia 2014, 14:13
Cytat: Sylvi link=topic=307. msg2401#msg2401 date=1102591362
Ja bylam na weselu, na ktorym nie bylo oczepin.  o polnocy bylo podziekowanie dla Rodzicow, kwiaty i taniec uroczysty. 
W tym przypadku o braku oczepin zdecydowal fakt,ze na weselu byla tylko jedna panna.  Kawalerow chyba nie bylo zadnych . . . . .
takie rozwiązanie moim zdaniem też jest fajne, osobiście nie przepadam za oczepinami, dla mnie to taki mały cyrk na kółkach. .
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: doksik86 w 9 Kwietnia 2014, 16:19
Ja też nie robię oczepin, bez sensu, jakieś takie...wiejskie.
No chyba, że ktoś lubi.
Podziękowania jak najbardziej, wiadomo- jest za co dziękować rodzicom. Przeważnie.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: kluseczka_85 w 16 Kwietnia 2014, 20:01
Z punktu widzenia kogoś kto miał wesele z oczepinami, a był na weselu bez oczepin jako gość....

Dobrze, szybko i sprawnie przeprowadzone oczepiny bez wiejskich zabaw = świetna zabawa, nawet nie sądziłam,że jako panna młoda będę się tak dobrze bawić na swoim weselu podczas oczepin, goście do dziś wspominają co to było za wesele - strzałem w 10ke była zabawa z napadem na bank ( pończochy na głowy panów i panie je ściągają )wszyscy płakali ze śmiechu i niemalże pokładali się na podłodze, zdjęcia z tego kapitalne wyszły :)

Wesele bez oczepin z punktu widzenia gościa- hmmm czegoś jednak brakowało o tej północy :)

Powiem tak: Oczepiny max 20-25 minut, sprawnie przeprowadzone i bez wiejskich zabaw jak najbardziej polecam, jeżeli już koniecznie ktoś chce zrezygnować z oczepin to na styl zachodni można zrobić tylko rzut kwiatkami i ewentualnie muchą młodego.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: obserwator w 22 Kwietnia 2014, 06:37
Może wyjaśnisz co masz na myśli pisząc, cytuję: "bez wiejskich zabaw". Zabawa z pończochami znana jest od bardzo wielu lat i zaliczam ją właśnie do tej kategorii, przed którą się wzbraniasz. Tak na marginesie to zabawa jest fajna.  :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Vivka w 22 Kwietnia 2014, 09:56


u nas oczepin jako takich nie będzie tzn będą zabawy ale nie bedzie rzucania welonem ani muchą bo nie ma komu tego łapać ;)

Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: kluseczka_85 w 22 Kwietnia 2014, 10:49
Obserwator wiejska zabawa to przekładanie wałka między nogami, czy przekładanie jajka przez nogawkę, do tego dochdodzą przeokropne trzepania jajek i inne perełki, gdzie granica przyzwoitości jest bardzo cienka. Przedłużające się przyśpiewki oj dana dana do białego rana  i 50 prezentów dla młodych w stylu " daje ci ja młody ogórka,żebyś wiedział gdzie u młodej dziurka" też zaliczam do wiejskich :D
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: obserwator w 25 Kwietnia 2014, 06:16
Kluseczko, bardzo ładnie to ujęłaś, ale to wszystko zależy od punktu widzenia. :D
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: kluseczka_85 w 25 Kwietnia 2014, 09:08
Masz racje obserwator. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.... Nie chciałabym być na miejscu młodej i trzepać białka ręczną trzepaczką na kolanach młodego.... Być może to jest zabawne dla zespołu, mniej zabawne dla gości, a na pewno już nie jest fajne dla Panny Młodej:D Moja kumpela miała taką zabawe u siebie na weselu, później jak oglądała film miała ochotę zapaść się pod ziemię, a do zabawy zmusił ją zespół podczas oczepin... Bo nie mieli nic ustalonego wcześniej i zespół przejął dowodzenie :) Także jak już się ktoś decyduje na oczepiny proponuję wcześniej ustalić z zespołem zabawy i nie dać się namówić na coś z czym nie czujecie się komfortowo.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: obserwator w 28 Kwietnia 2014, 08:37
Kluseczko, ja mam na myśli Gości weselnych, jak również Państwa Młodych. Wiele razy spotkałem się z tym, że to ONI życzyli sobie takie zabawy. Nie każdy ma takie spojrzenie na te sprawy jak Ty. Masz oczywiście rację, że zabawy powinny być uzgodnione z młodymi. Nie biorę pod uwagę IDIOTÓW, którzy robią IDIOTYCZNE zabawy, którzy wręcz zmuszają Gości i Młodych do uczestniczenia w nich bez ich zgody.  Czasami znajdzie się "czarna owca", która zepsuje wesele. Reasumując, nie zawsze jest winny zespół. Krotko mówiąc - Klient nasz Pan  :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Woda80 w 29 Kwietnia 2014, 15:27
Byłem na weselach z oczepinami i bez nich i stwierdzam, że pomimo wszystko wesele jest jedno na całe życie (przynajmniej tak powinno być) i oczepiny w jakiejkolwiek formie też powinny być.  Spodobał mi sie ten pomysl z foto z dziecinstwa :) fajna sprawa
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: ula_la w 9 Maja 2014, 09:34
Zawsze unikałam zabaw weselnych nie podoba mi sie to, jest żenujące. . .  ale same oczepiny - czyli wg mnie jest to rzucenie welonu czy krawata nie niest złe. . .  potraktowac to mozna jako tradycje, a zabawy niekoneicznie trzeba robic:)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Vivka w 15 Maja 2014, 10:10

u nas nie było oczepin ale były zabawy i konkursy ;)

więc można wszystko tylko trzeba to ustalić z zespołem/ DJem

Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Pandora1 w 20 Maja 2014, 13:38
Też podoba mi się pomysł z fotkami z dzieciństw , a samych oczepin nie lubię i chyba bym zrezygnowała.  To już indywidualna kwestia upodobań z tym związanych. 
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: darling w 22 Lipca 2014, 13:59
Zdjęcia z dziećmi bardzo fajnie wyglądają:)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Piotr_P w 22 Sierpnia 2014, 15:15
Fajna zabawa to jaka to melodia - goście dzielą się na dwie drużyny i odgadują piosenki - w tłumie wszyscy są anonimowi i się nie wstydzą a rywalizacja bardzo fajnie działa.  Polecam
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: darling w 10 Września 2014, 13:12
Nie znałam tej zabawy:)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: AldonaS w 14 Września 2014, 16:06
Cytat: Piotr_P link=topic=307. msg2118758#msg2118758 date=1408713354
Fajna zabawa to jaka to melodia - goście dzielą się na dwie drużyny i odgadują piosenki - w tłumie wszyscy są anonimowi i się nie wstydzą a rywalizacja bardzo fajnie działa.   Polecam
Na ostatnim weselu jak byłam, to była taka zabawa, ale pierwszy raz się z tym spotkałam.  Dodatkowo wygrany musiał zaspiewać kawałek tekstu.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: obserwator w 15 Września 2014, 09:33
Cytat: Piotr_P link=topic=307. msg2118758#msg2118758 date=1408713354
Fajna zabawa to jaka to melodia - goście dzielą się na dwie drużyny i odgadują piosenki - w tłumie wszyscy są anonimowi i się nie wstydzą a rywalizacja bardzo fajnie działa.   Polecam
Na ostatnim weselu jak byłam, to była taka zabawa, ale pierwszy raz się z tym spotkałam.  Dodatkowo wygrany musiał zaspiewać kawałek tekstu.

... no właśnie - musiał. Czy to nie jest zmuszanie kogoś do czegoś, czego sobie ten ktoś nie życzy?. Jak by nie patrzeć zawsze będą kontrowersję wokół oczepin i zabaw. Dla kogoś prowadzenie tego typu zabaw będzie "wiochą" (nie lubię tego określenia, ale cytuję niektórych, którzy szastają tym określeniem), a dla innych nie. Zmuszanie na siłę kogoś do śpiewania to nie "wiocha"?.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: patrycjagliwa w 1 Lutego 2015, 11:41
Wesele bez oczepin to nie wesele :D
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: doksik86 w 1 Lutego 2015, 11:45
Obecnie oczepiny są raczej na wioskach, ludzie zrozumieli, że to kretynizm i znajdują coś w zamian.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: MARTKA w 1 Lutego 2015, 16:14
Uważam inaczej, oczy piny to fajna tradycja nie tylko na wioskach. U nas były, zabawy były przyzwoite, bez zboczonych glupot i wszyscy świetnie się bawili.

Za to nie było podziękowania. To takie sztuczne i na pokaz. No i na każdym weselu piosenka  Cudownych rodzicow mam. Porażka.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: HankaS w 3 Lutego 2015, 14:13
Jeszcze nie byłam na weselu na którym nie byłoby oczepin. Jest to świetna tradycja i nie rozumiem dlaczego miałaby być wioskowa...
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Alis w 3 Lutego 2015, 15:26
u as były oczepiny i fajnie było, nie było po prostu żadnych idiotycznych i zboczonych zabaw typu przeciągnie jajka czy jakieś tam macanie czy nie wiadomo co  ;D

nie byłam na żadnym weselu gdzie nie byłoby oczepin, jak dla mnie spoko tradycja a jak są fajne zabawy to fajna rozrywka i przynajmniej pośmiać się można  ;) ;)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: alfaholiczka w 5 Lutego 2015, 21:26
Ja byłam na jednym weselu bez oczepin i przyznam, że czułam że jest jakoś tak troszkę "inaczej", ale narzekań wśród gości nie było bo dj grał tak super że nawet fajnie że tej przerwy na oczepiny nie było  :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Branek w 16 Lutego 2015, 10:37
Ja w ostatnich latach byłem na ślubie mojego kuzyna oraz na ślubie siostry i w obu przypadkach zrezygnowano z oczepin.  Być może jest to jakiś trend, który będzie się nasilał w przypadku młodego pokolenia.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: blankowa w 17 Lutego 2015, 13:08
Ja uważam, że szkoda zupełnie rezygnować z oczepin, bo mi osobiście północ na weselach zawsze się z tym kojarzy. Jestem natomiast zwolenniczką oczepin krótkich i z klasą. U nas trwały łącznie niecałe 30 minut. Najpierw panny i kawalerowie. Na weselu była tylko jedna panna, więc nastąpiło po prostu przekazanie stroika kuzynce.Kawalerów było 5, oczywiście muchę złapał chłopak kuzynki. Nie był zaplanowany żaden taniec nowej pary, bo po pierwsze to nudne, a po drugie nie wiadomo kto na kogo by trafił i niekoniecznie może ktoś by miał ochotę na tańce z obcą osobą. Potem test z siedzeniem tyłem i podnoszeniem białego bądź czarnego kapelusza. Na koniec zabawa dla gości. Trzy pary zostały poproszone o przedstawienie piosenki (każda para inny gatunek) - country, Michael Jackson i piosenka włoska (z rekwizytami - gitary, mikrofony, kapelusze, rękawiczki, peruki etc.) Nikt z biorących udział nie czuł się zniesmaczony, goście tym bardziej. Nikomu się nie dłużyło.

Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: welonek w 28 Lutego 2015, 15:14
Przede wszystkim wszystkie te zabawy powinny być dopasowane do gości, w końcu wiemy kogo zapraszamy i nie są to dla nas anonimowe osoby, więc powinniśmy coś o nich wiedzieć.  Jedni biorą udział w zabawach chętnie, a innym tego typu aktywność nie odpowiada.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: fajnamala w 2 Marca 2015, 22:09
Ja nie miałam welonu, nie było oczepin i nikt od tego nie umarł.
Nie było też namolnego śpiewania ona teeeeeeeemuuuuuuuuu winnnaaaaaaaaa i tak dalej i też świat się nie zawalił.
Nawet przenoszenia przez próg nie było i co? I nic.
ale oczywiście jest to indywidualna decyzja każdego z nas
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Rudy w 21 Października 2015, 13:16
Fajna to co mieliście na swoim weselu? Bo aż mnie to ciekawi...
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: poczytna w 2 Listopada 2015, 09:41
Ja z narzeczonym też nie chcemy oczepin na swoim weselu. Uważam to trochę za żenadę, aczkolwiek nie oceniam ! Kto co lubi oczywiście
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: jula2212 w 4 Listopada 2015, 08:56
dokładnie tak każdy lubi coś innego jedni chcą oczepiny inni nie-ja również nie miałam oczepin a zabawa była super poniekąd dzięki super dj , którego mieliśmy na weselu
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: obserwator w 6 Listopada 2015, 14:52
Przede wszystkim trzeba sobie zadać pytanie czy potrafimy się śmiać z samego siebie i czy mamy pewien dystans do tego co robimy. Moim zdaniem żyje się lepiej jak ma się poczucie humoru i nie bierze się wszystkiego do siebie. Tradycje powinny być podtrzymywane, bo tradycje to nic innego, jak kawał naszej historii.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Dekarode w 17 Listopada 2015, 19:08
Ja (antyfanka oczepin) wchodzę w oczepiny i jaki pierwszy post co widzę? "wesele bez oczepin?" ! <3 juz was kocham.

ja zamiast tej prymitywnej według mnie tradycji zdecydowałam się na puszczenie o północy 'lampionów szczęscia'. mam tylko nadzieję, że uda mi się załatwić wszystkie potrzebne zgody :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: zibi w 17 Listopada 2015, 22:33
No tak.  Lampiony są jednak niebezpieczne.  Może balony z diodą świecącą?
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Dekarode w 17 Listopada 2015, 22:35
sa lampiony biodegradowalne , bezpieczne , takze zobaczymy. moze wizja się zmieni :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: zibi w 17 Listopada 2015, 23:14
A to nawet nie wiedziałem. Ale co z ogniem?
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Dekarode w 18 Listopada 2015, 09:07
kostka umieszczona w lampionie zrobiona jest z parafiny lub wosku i nie zawsze dopala się do końca (jest ryzyko, że zwierzęta będą próbowały je dojadać). I to jest zagrozenie.. pożarowego praktycznie żadnego .. o ile nie puszczamy ich w środku lasku :) jeśli dobrze się ich uzyje nie ma ryzyka , że coś się podpali. Powietrze wewnątrz lampionu się nagrzewa i działa tutaj taka sama zasada jak w przypadków lotów balonami. Tak jak już mówiłam , ważne jest żeby kupić lampiony biodegradowalne, które zamiast drutu mają ognioodporny sznur. Produkt musi posiadać certyfikat biodegradowalności.

jednak z tego co się orientuję, strażak musi być obecny podczas puszczania lampionów, na wszelki wypadek :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: ptys1994 w 19 Listopada 2015, 18:01
według mnie oczepiny to dobra zabawa;) juz się własnych nie mogę doczekać
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Asiq w 23 Listopada 2015, 11:26
Ja (antyfanka oczepin) wchodzę w oczepiny i jaki pierwszy post co widzę? "wesele bez oczepin?" ! <3 juz was kocham.

ja zamiast tej prymitywnej według mnie tradycji zdecydowałam się na puszczenie o północy 'lampionów szczęscia'. mam tylko nadzieję, że uda mi się załatwić wszystkie potrzebne zgody :)

W mieście niespecjalnie się na to godzą, a na wsi to już całkiem mozna zapomnieć :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Dekarode w 30 Listopada 2015, 11:52
dowiadywalam się i w hotelu w ktorym bedzie wesele zgoda jest nadana odgórnie :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: zibi w 30 Listopada 2015, 18:05
to hotel musi wyrażać zgodę na to??
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Dekarode w 7 Grudnia 2015, 14:29
też.. ale mi bardziej chodzi o to, że mają zgodę z Urzędu Miasta.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: biala_dama21 w 13 Grudnia 2015, 19:38
fajnie mię osobiście oczepiny męczą   
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Dekarode w 14 Grudnia 2015, 14:18
mnie tez, dlatego szukalam fajnej alternatywy :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: zibi w 17 Grudnia 2015, 00:27
Jak trafisz na jakąś ciekawą alternatywę to się podziel :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: duda w 17 Grudnia 2015, 21:31
Moje skromne zdanie jest takie, że mój ukochany nie poczuje klimatu oczepin... I tak w głębi serca też chciałabym od nich odstąpić, ale luby nie chce się na to zgodzić, bo kiedy tylko zaczynam temat, to on od razu go kończy, uzasadniając swą wypowiedź tym, że "przecież to tradycja"

No i jak ja mam z nim rozmawiać?

Proponowałam mu lampiony, ale oczywiście wybronił się tym, że dużo załatwiania... Ale jeśli trzeba będzie to ja załatwię wszystkie potrzebne formalności... POMÓŻCIE!
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: Asiq w 18 Grudnia 2015, 12:13
jestem przeciwnikiem lampionów więc nie pomogę :P
Przecież możecie ustalić z zespołem nietypowe oczepiny. My od razu zanaczyliśmy, że nie chcemy kretyńskich zabaw.
Mieliśmy np przebijanie balonów, a  w środku były karteczki dot tego kto będzie trzymał kasę w domu, do kogo nalezy pilot od tv, kto będzie wychodził na imprezy...Śmiesznie i bez durnych podtekstów.
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: duda w 18 Grudnia 2015, 13:37
Jak już będziemy spotykać się z zespołem i będziemy ustalać pewne rzeczy, to chyba raczej musimy wybrać coś, co będzie odpowiednie dla mojego narzeczonego  :P propozycji jest mnóstwo, tylko teraz negocjacje nas czekają :D
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: czarnabarbie w 18 Grudnia 2015, 15:00
Hehe my żeby uniknąć "przyśpiewek już pijanych gości" chcemy oczepiny zrobić około 20.00 :) Wtedy kiedy jeszcze większość gości będzie w tzw stanie... :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: duda w 18 Grudnia 2015, 16:20
Hehe my żeby uniknąć "przyśpiewek już pijanych gości" chcemy oczepiny zrobić około 20.00 :) Wtedy kiedy jeszcze większość gości będzie w tzw stanie... :)

Powiem szczerze, że szybko :D ale to Wasza impreza, Wy ustalajcie zasady  ;)

Chętnie dowiem się jak to wyszło :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: czarnabarbie w 18 Grudnia 2015, 16:44
Jasne damy znać :) ;)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: duda w 18 Grudnia 2015, 17:04
akurat bierzecie ślub 3 tygodnie przed nami, więc mam nadzieje, że jak u Was się uda to jeszcze my się zastanowimy nad zmianami :D
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: czarnabarbie w 18 Grudnia 2015, 17:06
Damy znać na pewno ale najpierw musimy podjąc decyzję czy jednak wesele czy obiad :) wy jak pisałaś już macie umowy popodpisywane a my na razie rozglądamy się oglądamy a umowy ani 1 :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: duda w 18 Grudnia 2015, 17:08
Nooo nie ukrywam, że musiałam wyciągnąć wszystkie swoje oszczędności żeby podpisać umowy już teraz :D ale to nic, wiem że warto! Jak podejmiecie jakąś decyzje to także podzielcie się informacjami, co, jak, gdzie, na ile osób :) może akurat ktoś kiedyś będzie w podobnej sytuacji, więc wtedy będzie dobra lektura :D
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: czarnabarbie w 18 Grudnia 2015, 17:09
Jasne!!! Jak ja pytałam wszędzie to mówli mi, że za wcześnie jeszcze na podpisywanie umów...
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: czarnabarbie w 18 Grudnia 2015, 17:10
A tak z ciekawości ile mniej więcej cię wyszło za podpisanie tych wszystkich umów ile musiałaś mieć pieniędzy na wszystkie zaliczki? :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: duda w 18 Grudnia 2015, 17:18
Ja ze swoich oszczędności wyciągnęłam co się dało i wyszło mi tego blisko 2000 zł...

Zaliczka za salę wyniosła nas 2000 zł, więc były to moje oszczędności. Narzeczony, z racji tego, że zarabia więcej, ma ich troszkę więcej, ale postanowiłam zapłacić za salę :)

zespół i fotograf kosztowali nas po 300 zł, i kamerzysta także będzie brał zadatek w wysokości 300 zł :) powiem szczerze, że jak na odległość 2 tygodni to dużo pieniążków, ale jest to podstawą do rezerwacji terminu :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: czarnabarbie w 18 Grudnia 2015, 17:19
Dziękuję Ci bardzo :) No to muszę jeszcze troszeczkę odłożyć :P :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: duda w 18 Grudnia 2015, 17:48
Proponuję troszkę negocjować :) jeżeli w regulaminie usług nie ma określonej kwoty zadatku to negocjacje wchodzą w grę :) również z obrączkami można negocjować. Mi koleżanka dała namiary na jubilera, u którego można sie targować, a przy okazji całkowicie za darmo, przy zakupie obrączek, dokonuje drobnych napraw bądź zmniejsza pierścionki :) rozejrzyjcie się, na pewno znajdziecie coś odpowiedniego :)
Tytuł: Odp: Wesele bez oczepin?
Wiadomość wysłana przez: czarnabarbie w 18 Grudnia 2015, 17:58
Dzięki poszperamy!!!