e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moda => Wątek zaczęty przez: Jusi w 6 Maja 2006, 13:08
-
Hej
moje poszukiwania wymarzonej sukienki w salonach ślubnych spełzły na niczym... za to znalazłam na aukcji internetowej sukienkę, która bardzo mi sie podoba, mój rozmiar itd... oczywiście nie kupię jej bez przymiarki, ale zastanawiam sie, ponieważ sprzedająca powiedziała mi że suknia wisi u niej w szafie już 4 lata (po weselu była prana chemicznie).
Pomóżcie mi... czy warto się fatygować i jechać na przymiarke (suknia jest w innym mieście), jakie jest prawdopodobieństwo że po 4 latach suknia zszarzała lub pożółkła?
-
hmm...mnie sięwydaje, ze suknię trzeba zobaczyć. Trudno powierdzieć jak materiał się zachowuje po tylu latach. Moja mama np.miala swoja suknię slubną ładnych kilka lat i wygladała nieatrakcyjnie, natomiast kuzynka ma swoją 9 lat i suknia wygląda jak nowa.... wszystko zalezy od materiału. Ja na Twoim miejscu pojechała ja zobaczyć...
-
Oj Jusi, masz problem. 4 lata to dużo czasu i suknia może wyglądać troszkę inaczej niż na pierwszej pannie mlodej (kolor). Nie wiem co mam ci doradzić, ja chyba bym nie ryzykowała
-
jak jej nie zobaczysz na żywo to nigdy się nie dowiesz czy zmienił się kolor.
-
Czy suknia jest pożółknięta to bardzo zależy z jakiego jest materiału. Mojej Siostry sukienka wisi w szafie już 8 lat. Jest po czyszczeniu chemicznym i wygląda jak nowa, jest bielutka. Materiał z którego była szyta to Szatung (nie wiem jak się to pisze). :)
Jeżeli suknie jest z dodatkiem koronki to nie ma siły, żeby była biała, bo koronka bardzo szybko sie starzeje i żółknie.
Jusi najlepiej zobacz suknię na żywo i wtedy sama ocenisz jaki jest jej stan (kolor) itd. :)
-
Ja bym na twoim miejscu pojechala. Jeśli nawet sukienka pożółkła to nie wiadomo, czy to nie doda jej uroku :wink: W końcu w modzie są suknie ecru, w kolorze szampana lub budyniu :)
Lepiej jechać i żałować niż żałować, że się nie pojechało :)
-
Macie rację- pojadę i zobaczę, bo inaczej będę żałowała :) Koronki to tam w niej raczej nie ma, więc mam nadzieję, że biel się zachowała... :)
-
a może wkleisz zdjęcie swojej kiecki?
-
Ja też bym raczej oglądała, czasem suknie sprzed kilku lat są w lepszym stanie niż te w wypożyczalniach
-
Jesli jest szansa, ze to TA to jak najbardziej jechac i zobaczyc, nawet jak jej nie wezmiesz to bedziesz miala czyste sumienie ze zobaczylas, bo jak nie pojedziesz jest niebezpieczenstwo ze gdy kupisz inna to bedziesz myslec "a moze tamta byla lepsza, ladniejsza...".
Lepiej sie upewnic.
Chetnie bym fotke zobaczyla.
-
Myślę że warto zaryzykować. W końcu powinno sięmieć cośstarego na ślubie więc dlaczego nie ma być to suknia>? I może tej dziewczynie przyniosła w życiu szczęście? TO dla mnie też byłoby ważne....
-
Ja widzialam przesliczna suknie, cudowna....Ktora zostanie sprzedana pewnie za niewele ponad 700 zl.
Z tymze ja teraz nie mam takiej kaski fizycznie na koncie, ale moze jakas inna w pozniejszym terminie wpadnie mi w oko :)
-
Osobiście pojechałabym i sprawdziła, rzeczy z allegro można naprawdę kupić dużo taniej.
-
Na razie nie mogę wkleić zdjęcia, bo nie wiem, czy sprzedająca z allegro by sobie tego życzyła, ale jeśli stanę sie posiadaczką sukni to na pewno wkleje zdjęcie :)
-
Na Allegro kupiła swoją suknię Bujolka i wyglądała w niej bajecznie. Postaram się odnaleźć zdjęcie jej sukni, to same ocenicie :). Z tego co się orientuję zapłaciła za nią mniej niż 1000 zł. A cała była w koronce.
-
OOO taką oto kupiła suknię na Allegro :)
(http://www.fotoalbum.wzt.pl/fotografie/633_fotki_6babf29/8347_905732.jpg)
-
Ja bym pojechala i zobaczyla...ale pamietaj,ze zawsze mzoesz wydrukowac zdjecie i isc do krawcowej :D :D :D Znalazlam nawet salon w ktorym szyja sukienki pod wypozyczenie po ok 500 zł wiec jak sprawdzisz i bedzie jednak miala niezbyt bialy kolor to zawsze mozesz uszyc taka sama :D
-
a ja kupiłam suknię na allegro... okropność!!! nadawała sie tylko na śmietnik. Dobrze ze ta kobieta zgodzila sie zeby ja oddac. Byla straszna. Zakup w ciemno. Lepiej obejrzec i przymierzyc przed kupnem
pozdrawiam
-
no cóż.. jeśli nie widzisz i nie przymierzysz niestety moga zdarzyć się nieprzyjemne niespodzianki.. :roll: