e-wesele.pl
ślub, ślub... => Różności Ślubne => Wątek zaczęty przez: Sweetheart w 28 Kwietnia 2006, 10:22
-
W zeszłą sobotę byłam na ślubie znajomych. Wszystko od początku było nietypowe...
Para Młoda przyjechała do kościoła na motorach, a z nimi przyjechało razem kilkadziesiąt innych motorów!!! :D Wyglądało to rewelacyjnie!
A ponieważ przyjechali na motorach to i stroje mieli raczej mało ślubne. Oboje byli oczywiście w skórach, tak jak i ich znajomi... Ksiądz, który udzielał im ślubu stwierdził, że następny taki slub to on musi sprawić sobie taką fajną skórzaną kurtkę! :wink:
Jedynymi akcentami typowo ślubnymi u Panny Młodej był kask z welonem i bukiecik białych kwiatków, które ja złapałam!!! :D (A tak naprawdę, to ona specjalnie tylko do mnie je rzucała)
Fajnie było... :)
A Wy co sądzicie o nietypowych ślubach?
-
Lubię takie nietypowe śluby, a ten musił być suuuper :D
Jednak chyba brak mi odwagi, żebym mogła coś takiego zrobić, a może dlatego że zawsze marzyłam o sukience....
-
Nigdy na takim nietypowym ślubie nie byłam ale pisałam już co nieco na forum, na przykład tu
ślub na plaży (https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=306)
lodowy ślub (https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=316)
hurtowy (https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=304)
-
W zeszłą sobotę byłam na ślubie znajomych. Wszystko od początku było nietypowe...
Para Młoda przyjechała do kościoła na motorach, a z nimi przyjechało razem kilkadziesiąt innych motorów!!! :D Wyglądało to rewelacyjnie!
A ponieważ przyjechali na motorach to i stroje mieli raczej mało ślubne. Oboje byli oczywiście w skórach, tak jak i ich znajomi... Ksiądz, który udzielał im ślubu stwierdził, że następny taki slub to on musi sprawić sobie taką fajną skórzaną kurtkę! :wink:
Jedynymi akcentami typowo ślubnymi u Panny Młodej był kask z welonem i bukiecik białych kwiatków, które ja złapałam!!! :D (A tak naprawdę, to ona specjalnie tylko do mnie je rzucała)
Fajnie było... :)
a wesele tez było???w skórach??? :roll:
A Wy co sądzicie o nietypowych ślubach?
-
Moim zdaniem wszystko musi być zrobione z wyczuciem, bo przesada według mnie nie jest aż tak bardzo atrakcyjna.
-
Jak dla mnie ten sam dzień i ładunek emocjonalny, który ze sobą nesie jest wystarczająco wyjątkowy. Nie potrzebuję "udziwnień". Dla mnie i tak będzie to najbardziej niezwykły dzień w życiu ;)
-
ojej a czemu pod cytatem nie ma mojego postu???? :roll:
ja chcialam tylko ksormnie zapytac czy było też wesele po tym zwariowanym ślubie? no i jeśli tak to czy młodzi balowali też w skórach?
-
Heh.... w skórze można chodzić przez resztę życia, ale tę jedyna suknię i welon zakłada się raczej tylko raz w życiu. Nie chciałabym jakiegoś takiego zwariowanego ślubu, na który nie mogłabym założyć wymarzonej sukienki.
-
Para Młoda przyjechała do kościoła na motorach, a z nimi przyjechało razem kilkadziesiąt innych motorów!!! Wyglądało to rewelacyjnie!
A ponieważ przyjechali na motorach to i stroje mieli raczej mało ślubne. Oboje byli oczywiście w skórach, tak jak i ich znajomi... Ksiądz, który udzielał im ślubu stwierdził, że następny taki slub to on musi sprawić sobie taką fajną skórzaną kurtkę!
Jedynymi akcentami typowo ślubnymi u Panny Młodej był kask z welonem i bukiecik białych kwiatków
Ślub o identycznej oprawie oglądałam jakieś 2 lata temu w telewizji.
-
Dla wyjaśnienia - Para Młoda to zapaleni fani motocykli. Zawsze chodzą w skórach, tak jak ich znajomi i dzieci znajomych, które też jeżdżą na motorach... :)
Więc ten ślub nie był na pokaz, jak to niektóre dziewczyny sugerowały i nie było żadnych wydziwień z ich strony. Normalne stroje ślubne i przyjazd limuzyną - to dopiero byłoby dla nich dziwne i dopiero wtedy czuli by się nienaturalnie!
-
Nam sie tez marzyl taki nietypowy slub z zespolem reagge i bebnami, albo na lace pelnej stokrotek (ja w letniej sukience,on w zwiewnej koszuli,oboje na boso),ale zaplanowalismz zupelnie inny slub+taki normalny. Mam nadzieje tzlko,ze uda nam sie wprowadzic kilka rzeczy ciekawych, smiesznych i takich w naszym stylu. O wynikach poinformuje :D
-
moja koleżanka zapropsiła na wesele zespół grający muzykę lastymnoską ( a sami muzycy są latynosami).. mają robić coś w rodzaju 3 wejść po 20 min tak żeby urozmaicić wesele..
-
moja koleżanka zapropsiła na wesele zespół grający muzykę lastymnoską ( a sami muzycy są latynosami).. mają robić coś w rodzaju 3 wejść po 20 min tak żeby urozmaicić wesele..
któraś z forumek tak maiła plus jeszcze nauka picia tequli - mi się ten pomysł bardzo podoba! :)