e-wesele.pl
ślub, ślub... => Różności Ślubne => Wątek zaczęty przez: Sylvi w 7 Grudnia 2004, 18:08
-
Slyszalam, ze niektore pary nie zyczac sobie obsypywania ryzem, kupuja dla swoich gosci dzwoneczki, ktore sa rozdawane przed slubem gosciom (zapewne nalezy to do obowiazkow swiadkow). Mlodzi wychodza przed kosciol przy dzwiekach dzwonkow.
(http://www.dazzle-me.com/charm%20wedding%20bells.JPG)
(http://www.brosamersbells.com/pics/angelbells.jpg)
(http://images.theknot.com/blimages/91101181478m.jpg)
(http://www.beau-coup.com/Pictures/wedding%20bells%20150.jpg)
(http://www.wrapwithus.com/Merchant2/graphics/Pics/Thumbs/271v.jpg)
-
My poprosiliśmy wcześniej kościelnego żeby biły dzwony kościelne i to jest dopiero przeżycie :shock:
Można też sypać pieniążki (też były, w końcu mama pracuje w banku :D )
albo płatki róż (ostatnio baardzo popularne, ale nie dla mnie - szkoda obrywać tak piękne kwiaty dla podeptania ich) :(
-
dzwony i dzwoneczki... też fajny pomysł, a mogą być też płatki kwiatów, ale to trzeba wcześniej ich sporo nazbierać, rewelacja....
-
Płatki kwiatów do sypania Młodej pary (płatki różścieślej ujmując) kupuje się na giełdzie kwiatowej. Trzeba baardzo wcześnie rano wstać :(
-
Ja slyszalam tez, o tym ze niektore kwiacarnie daja gratis platki przy zamowieniu kwiatow na slub :)
-
U mnie w parafii ryż jest zakazany;-) W sumie to się nie dziwie, jeśli w szczycie jest nawet po 8-9 ślubów dziennie, to kto by to wysprzątał?! :urwanie_glowy: No, inaczej sprawa ma się z pieniążkami - w interesie młodych jest co by je wyzbierali ;-) My mamy zebrane z placu kościelnego "nasze" grosiki, fajne jest to, że są nowiusieńkie (u mnie akurat ciocia w banku pracuje;-) ), a co ważniejsze z datą, tzn. 2004 r. fajnie;-)
-
U nas byl mix - pieniazki, platki kwiatow i ryz ... Spadla na nas istna lawina :wink: Ryz znalazlam w sukience nawet pare miesiecy po slubie :!:
A co do pieniazkow - mielismy je pozbierane i schowane na pamiatke w pudeleczku (staly sobie grzecznie na polce w pokoju).
Ktoregos dnia,niestey, mielismy wlamanie do mieszkania:evil:. Wlamywacze (dwoch malolatow 15 letnich) zgarneli miedzy innymi :
- rozaniec :shock:
- butelke jasia wedrownicznka (to odkrylismy po paru miesiacach,jak chcielismy zrobic sobie drinka :popija: )
- no i nasze grosiki weselne :bredzisz:
Sasiadom ukradli m.in. wiertarke i dezodorant :mdleje: .....
-
co za wandale!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :cry:
-
A my nasze drobne wyzbierane co do grosza :D wrzuciliśmy do kupionej, jeszcze przed weselem, specjalnie na tę okazję skarbonki-świnki i tylko te pieniązki tam są i sobie leżą.
Czasami sobie pogrzechotamy i śmiejemy się, że to nasze pierwsze wspólne pieniądze :P
-
Ale ryż jest nieśmiertelny i zawsze będzie bo wśród gości zawsze znajdzie się ktoś dla kogo obsypanie ryżem to niesamowita uciecha. Zgadzam się jednak że to wątpliwa uciecha dla młodych, na pewno lepsze te grosiki a najlepiej pięciozłotówki :D
Muszą być tylko z "głową" rzucane bo widziałem już jak panna młoda dostałą złotówką w czoło... i to nie było fajne...
-
U nas też był ryż, co prawda słyszałam, że podobno brudzi :shock: ja tam nic nie zauważyłam, ale jest taki patencik. Świadkowa ma porobione rożki z wypłukanym ryżem i rozdaje je gościom przed ślubem - praca niewielka a nie ma rozczarowań i oczywiście lepiej to wygląda niż 1 kg torebka ryżu prosto ze sklepowej półki (wierzcie mi, że widziałam coś takiego na weselu :? )
-
A ja oszalałam na punkcie baniek mydlanych...to takie romantyczne :brawo:
(http://johnkantor.typepad.com/photos/photography_packages/bride_and_groom_leaving_1.JPG)
-
banki sa super, ale sprawdz najpierw czy nie zostawia sladow na sukni jak beda sie "rozbijac"!!! kolezance wlasnie taki slady/zacieki zostawialy i musiala z baniek zrezygnowac, dobrze ze zorientowala sie przed slubem, banki byly juz zakupione i pozniej rozdane na poprawinach!
-
banki sa super, ale sprawdz najpierw czy nie zostawia sladow na sukni jak beda sie "rozbijac"!!! kolezance wlasnie taki slady/zacieki zostawialy i musiala z baniek zrezygnowac, dobrze ze zorientowala sie przed slubem, banki byly juz zakupione i pozniej rozdane na poprawinach!
Eh :( tak tez sugerowala mi mamcia, albo znajde jakis mydlany produkt nie pozostawiajacy sladow albo bede musiala zrezygnowac z baniek...no nic platki roz to tez piekna sprawa.Slyszalam tez kiedys ze przy wyjsciu mlodych z kosciola wypuszczone zostaly motylki - moze i widok byl piekny,ale nie mialabym sumienia meczyc tak biedne stworzonka.Co do wypuszczania golebi to balabym sie ze ktorys "upaskudzi" mi suknie :D
-
Banieczki są the best !!!! My co prawda nie mieliśmy ich przy kościele, ale umilały nam atmosferkę podczas wesela; a jakie zdjęcia fajne wychodzą w ich "towarzystwie" !!! Polecam!!!
-
Banki mydlane - nie pomyslalam o tym!
Na zdjeciu (powyzej) efekt jest fantastyczny!!!
-
:D
-
Na moim weselu wodzirej miał maszynkę, która robiła banieczki, tak że mieliśmy ich całe mnóstwo przez całe wesele!!! Chciałam jeszcze dodać, że nie zostawiały żadnych śladów na ubraniach, ale to musi być jakiś specjalny płyn do tego, a nie np. Ludwik ;-) Jak najbardziej polecam banieczki!!!
-
bańki, dzwoneczki, płatki - to będe miec po wyjściu z kościoła. Jeszcze syreny usłyszę :)
-
Płatki kwiatów są super i też postaram się je załatwić na nasz ślub. Co do ryżu to słyszałam, że najgorzej na tym wychodzą... gołębie. Ponoć od tego, że zjadają ryż zdychają, bo ten popity wodą pęcznieje im w brzuszkach. Także my obdarujemy gości płatkami kwiatów (i ew. grosikami) i poprosimy, aby odpuścili sobie ryż.
-
My zastanwawiamy się właśnie nad płatkami róż...bo jeśli chodzi o pieniążki to wolałąbym nie dostać lawiną grosików w głowę :lol: wolę mniej drastyczną wersję. Tylko najgorzej jest przekonac wszystkich gości żeby nie rzucali pieniążkami :?
-
No to ja prosze o konkrety- gdzie mozna nabyc takie platki roz, ile kosztuja, ile wczesniej mozna je odebrac, kto powinien zajac sie rozdawaniem ich gosciom, gdzie je ewentualnie przechowywac????????
Myslicie, ze w kazdej kwiaciarni maja platki w ofercie?? Bo jak sprawdzalam oferte w necie to jakas firma nie wysyla ich wczesniej jak 6 tygodni przed slubem :shock: przeciez przez te 6 tyg. to one beda juz stare i brzydkie?
-
merkunek u mnie w parafii poprzedni proboszcz też zakzał sypania ryżem, bo to pogański zwyczaj...ale jest nowy proboszcz i ryz się sypie :mrgreen:
ja osobiście nie chciałabym ryżu, grosiki, płatki róż czy bańki mydlane jak najbardziej, ale nie ryż, ale pewnie jakiś gość się wyłamie
-
krollewna
Jeśli chodzi o płatki róż to myślę, że w kwiaciarni albo hurtowni z kwiatami można zamówic dzień przed weselem i zorganizowac osobę(kuzynkę albo koleżankę bądź nawet dwie), która każdemu przed wejściem do kościoła wręczy woreczek z garścia płatków :wink:
Ale w sumie jeszcze się nie dowiadywałam , jak się rozeznam to napisze jak mi poszło :roll:
-
urszula_k sprawdzaj, sprawdzaj, bo slub niedlugo a ja nic nie wiem:)
-
ja bym chciała wypuszczenie balonów po ślubie przed kościołem. Zwykle zajmuja się tym firmy dekoratorskie. Stawiają dwa kartony przed drzwiami (rzecz jasna ich nie widać) i kiedy wychodzimy to w górę unoszą się balony helowe wysoko w niebo....piękne....
-
Ryżowi mówimy NIE :evil: Grosikom w sumie też....ja zapowiem wszystkim, że życzę sobie płatki...będą przygotowane wcześniej i gotowe do rzucania :lol:
Jeśli macie zaprzyjaźnioną kwiaciarkę albo panią która będzie wam robiła wiązankę ślubną to możecie ją poprosić i ona będzie obrywała płatki z kwiatów drugiej świeżości, których i tak nie ma szans sprzedać. Można też zakupić samemu wiązankę róż (wiązka 25 krótkich róż kosztuje około 20zł) i sobie poobrywać. Zresztą zależy od sezonu, ale zamiast róż ślicznie wyglądają piwonie :D Płatki można oberwać trochę wcześniej, bo jak się je podsuszy to podobno lepiej fruwają i nie brudzą sukni :D
-
ja zapowiem wszystkim, że życzę sobie płatki...będą przygotowane wcześniej i gotowe do rzucania
dobry pomysł..podoba mi się..
-
100szt. płatków kosztuje ponoć 10zł. My kupimy kilka opakowań i rodzice rozdadzą gościom jeszcze przed weselem. Mam nadzieję, że się uda, chociaz nie wiem czy nie będzie kilku gorliwców, którzy rzucą w nas ryżem i groszami.
-
Jak szłyśmy do agulki, to w kwiaciarni powiedziano Nam, żeby po prostu wcześniej się zgłosić i powiedzieć na kiedy potrzebujemy...Nie wiem, ale o pieniążkach nic Pani nie wspomniała. Aż dziw :shock:
Ja chciałabym mieć płatki róż i ryż i monetki i bańki, to wszystko jest dla mnie pięknym zwyczajem :D
-
BAŃKI brzmią ciekawie :)
-
Zgadzam sie z lady_yes- to sa nasze polskie zwyczaje i nie powinnismy sie ich wstydzic, albo krecic nosem-jak ktos przed kosciolem nam to ,,zafunduje"
-
Mi się najbardziej podobają płatki i bańki...ale oczywiście nie będę zła jak ktoś sypnie grosikami i ryżem :D Co tradycja to tradycja... :D :D
-
Mam nadzieję, że nam wielu pieniążków nie rzucą, albo, że chociaż pomoga pozbierać :mrgreen: Właśnie staram się skombinowac jakies płatki róż... Przychodzi mi do głowy niepochlebny sposób :wink:
-
Przychodzi mi do głowy niepochlebny sposób
to znaczy jaki?? zdraź nam tajemnicę swojego postępowania :mrgreen:
grosiki, płatki, bańki, balony, dzoneczki...wszystko wspaniałe ale wszystko razem stworzy bałagan wiec lepiej sie zdecydować góra na 2 atrakcje :) osobiscie chiałabym dzwoneczki i platki róż (i dla bałaganu ale tradycji gosiki :D ) 8)
-
ile dni wcześniej załatwić płatki róż :?: co by wyglądały ładnie. 2-3 dni :?: a może włożyć je do wody a w dniu ślubu wyciągnąć i odcedzić :P
-
Płatki róż chyba się w soli trzyma :roll: Tak coś kiedyś słyszałam...
-
to znaczy jaki?? zdraź nam tajemnicę swojego postępowania
Oj, to na razie tylko niecne knowania, ale nie dradzę, bo się na mnie okruszek zasadzi i mandat wlepi za niszczenie zieleni miejskiej :mrgreen:
Moniqua- myslę, że najlepszym miejscem do przechowania byłaby lodówka!! I najlepiej nie zdejmować płatków z łodyżki do ostatniej chwili (np. do chwili zapakowania platkow do woreczków)
Ja sałatę zawsze wstawiam w miskę z wodą (jak do wazonu) i trzymam w lodówce po 5 dni i nic się z nią nie dzieje. Tylko wodę zmieniam :)
-
Oj, to na razie tylko niecne knowania, ale nie dradzę, bo się na mnie okruszek zasadzi i mandat wlepi za niszczenie zieleni miejskiej
:twisted: diablica ;) domyślam sie co to za plan :mrgreen: :mrgreen:
-
Oj, to na razie tylko niecne knowania, ale nie dradzę, bo się na mnie okruszek zasadzi i mandat wlepi za niszczenie zieleni miejskiej
:twisted: diablica ;) domyślam sie co to za plan :mrgreen: :mrgreen:
hehehe :twisted: dobry pomysł :!: ale ciiiiiiiiii :wink:
-
A ja znalazłam coś takiego :) Konfetti z prawdziwych ( ponoć ) banknotów :)
(http://img87.imageshack.us/img87/3465/1164330312lh7.jpg) (http://img83.imageshack.us/img83/3640/1164330313pq3.jpg)
Podobno po "rozkruszeniu" paczki wychodzi reklamówka konfetti :)
-
bo się na mnie okruszek zasadzi i mandat wlepi za niszczenie zieleni miejskiej
Ja juz groch wiem jaka masz opinię w środowisku lokalnym :twisted:, więc troszke przystopuj bo może byc źle :)
Antalis, bankoty rewelacyjne, a gdzie mozna takowe dostac?
-
Antalis, ciekawa prpozycja...ale chyba nie na sypenie nimi przed kościołem??
Ja tylko mam nadzieję, że u mnie żaden z Gości nie wpadnie na pomysł i nie przyjdzie z całym kilogramem ryżu... :twisted: u Ninki takie jeden sie znalazł...na szczęście woreczek mu się rozwalił i nie mógł całym tym ekwipunkiem sypnąć w Parę Młodą!! :wink: Co za dużo to nie zdrowo! :mrgreen:
-
Antalis, ciekawa prpozycja...ale chyba nie na sypenie nimi przed kościołem??
Juz widze ksiezy zbierajacych to i sklejających na probostwie :P
Antalis, bankoty rewelacyjne, a gdzie mozna takowe dostac?
Na Allegro :)
-
Widząc wczoraj Ninke obsypaną ryżem jestem nieco przerazona...wolałabym bez tego azjatyckiego zboża..
ale jak trafić z tą informacją do wszystkich gosci.
A nawet jakby to i tak paru gorliwców sie zawsze znajdzie....
-
kochane kobietki :D która z Was miała zamiast ryżu płatki róż :?: Wiem,że gdzieś widziałam na e-forum zdjęcia, ale nie pamiętam gdzie :( mam prośbę :D wklejcie link gdzie para jest obsypywana przed kościołem płatkami :D :serce:
-
Ja miałam płatki róż. Są zdjęcia w mojej relacji :) Płatki róż wymysliłam sobie w piątek wieczorem. W sobotę rano tata pojechał do jedynego ogrodnika w okolicy i dostał za darmochę pełno róż, które były zupełnie ładne, ale na sprzedaz się nie nadawały, bo były za bardzo rozwinięte. Tata skubał potem te róże (ja tego nie widziałam, bo nie mieszkam z rodzicami), a potem przywiózł je popakowane do białych papierowych torebek.
A i potem sie dowiedziałam, ze sporo gości miało przygotowane drobniaki do rzucania, ale jak dostali te płatki to monet już nie rzucali i chwała im za to, bo wczesniej padał deszcz, więc ręce mielibyśmy chyba w błocie.
-
a ja widziałam na jednym slubie -serduszka konfetii :serce: nawet bardzo fajnie to wyglądało
-
Groszek widziałam zdjęcia i jeszcze bardziej jestem przekonana, że płatki róż i nic innego :mrgreen:
-
W moim kościele ryż weselny spowodowal niezłe zamieszanie delikatnie mówiąc.
Nowożeńcy zostali obsypani przez gości ryżem, w trakcie składania życzeń jakaś staruszka chciała wejść do kościoła i pech chciał że poślizgneła się na ryżu. Wylądowała w szpitalu z poważnymi obrażeniami a jej rodzina wystapiła do młodych o odszkodowanie. Na szczeście ksiądz okazał się super i wziął winę na siebie ( czytaj - pokrył koszty leczenia). Dlatego ja w zaproszeniu napiszę żeby goście nie obsypywali nas ryżem. A jeśli znajdzie się jakiś "ryżowy gość" to w nagrodę dostanie miotłę do sprzątania
-
Mam pytanko!
Też bardzo podobaja mi sie płatki róż (a po zdjęciach z wesela Groszka to juz całkiem:)))) Obawiam sie tylko czy ksiądz nie będzie mić nic przeciwko że tak śmiecimy. POwiedzcie jak to było u was, ustalaliście to jakoś z księdzem czy raczej w tej kwestii nie było żadnych "wskazówek"???
-
My nic nie ustalaliśmy. W związku ze ślubem i tak sporo pieniędzy zostawiliśmy w kościele, więc w tej kwocie jakaś osoba z miotełką napewno się znalazła. Moim zdaniem, sypanie ryżem jest chyba "gorsze" bo sprowadza gołębie, które potem brudzą i to już trudniej zamieść. A na Boże Ciało i cały tydzień po nim i tak sypie się jeszcze więcej kwiatów pod kościołem i jakoś to nie przeszkadza.
Pisała na forum któraś dziewczyna, że ksiądz nie zgodził się na posypanie dywanu w kościele płatkami róż i tu się zgodzę... Kilka ślubów i dywan zateptany sokiem z kwiatów poszedłby do pralni, a może i do śmieci.
-
U mnie w kosciolku nie mozna sypac ryzem ale nie zw wzgledu na golebie ale na to ze podobno jest to marnotrawienie pokarmu, ktorego tylu ludziom na swiecie brakuje.
Strasznie mi sie podoba pomysl z platkami roz i na pewno zapytam ksiedza czy U NAS na slubie tez tak bedzie mozna (sama chetnie posprzatam :wink: )
-
A czy te platy róż nie są za lekkie?? dobrze się nimi rzuca?? i czy nie brudza? no i czy inne płatki oprócz różanych wchodza w grę??
Może ktoś ma namiary jakieś na płatki-mieszkam w szczecinie... :hmmm:
-
Nie są za lekkie :) dobrze sie nimi rzuca i nie brudzą :D
To fotka z mojego ślubu:
(http://img409.imageshack.us/img409/7033/1df8.jpg) (http://imageshack.us)
-
zdecydowanie platki roz sa lepsze niz tradycyjny ryz bede chciala przekonac mojego lubego do takiego pomyslu
-
platki roz sa lepsze niz tradycyjny ryz
tia to się wie...
Ale jak przekonać gości żeby nie kupowali ryżu.
Kupią w sklepie za rogiem i przytargają cały kilogram.
-
No, ale jak im wręczysz (świadkowie) torebeczki z płatkami, to zapomną o ryżu (miejmy nadzieję). U nas pomysl z platkami urodzil sie dzien przed slubem, wszystko bylo zalatwiane w sobote rano. A w kruchcie swiadkowa zostawiła przed mszą siatę z zapakowanymi zwykłymi białymi papierowymi torebeczkami z płatkami róż i rozdawała je wychodzącym z mszy gościom. I jakos tak sie udało, że wszyscy rzucili tylko tym, a wiem, że ktos tam miał ryż, a ini pieniążki, ale jakoś zapomnieli. Pieniądze zatrzymali, a ryz zostawili na obiad, czy jakoś tak...
-
jak im wręczysz (świadkowie) torebeczki z płatkami, to zapomną o ryżu
nie koniecznie u Narwanki nie zapomnieli, pomimo ślicznie przygotowanych torebek z płatkami..
Sypali całymi garściami ten ryż i to jeszcze jakiegoś pośledniejszego gatunku, bo Krzyśkowi pozostały po nim takie białe naloty na garniturze.
-
Mozna poprosić księdza, aby na koniec zakazał sypania ryzu. W wielu kosciołach jest taki zakaz ze względu na brudzace gołebie.
-
Groszku piękne macie te zdjęcie z płatkami róż :D Fotograf uchwycił idealny moment :D
-
Świetny pomysł z płatkami, zdjęcia wyglądają rewelacyjnie...
A jeśli chodzi o bańki to zostawiam je na pierwszy taniec.
-
Tak, Tak, Tak - płatki !!! to jest to !!! Zdjęcia groszka w płatkach faktycznie śliczne :) taki trochę romantyzm, szczęście, radość - super!
-
Ja w swojej relacji też już o kwestii płatków pisałam - najlepszy sposób, żeby zniechęcić gości do rzucania czymkolwiek innym niż płatki jest:
a) zapewnienie im płatków (najlepiej jeszcze przed wejściem do kościoła)
b) poproszenie księdza, aby wspomniał od razu po mszy, żeby rzucać tylko płatkami. Nasz wybrnął z sytuacji znakomicie. Powiedział mniej więcej coś takiego, że w związku z tym, że małżeństwo nie powinno zależeć od pieniędzy, a jedzenia nie powinno się trwonić, skoro na świecie jest dużo głodu to bardzo prosimy gości o wyrażenie swojej radości rzucając płatkami. Dodał coś też o pięknym efekcie wizualnym. NIKT nie rzucił niczym innym. Polecam :)
(http://www.betty.klarpsp.pnet.pl/sesja/IMG_6237.JPG)
-
U nas wszyscy zarzekali się, że i tak rzuca pieniążkiem ale jak widac na poniższym zdjęciu nikt tego nie zrobił :mrgreen:
(http://img475.imageshack.us/img475/5573/platkimalerl8.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img382.imageshack.us/img382/7167/dsc01379ait7.jpg) (http://imageshack.us)
Każdy dostał reklamówkę z płatkami róż i było pięknie, w życiu nie widziałam tylu płatków.... :roll: Sama postarałam się o odpowiednią ilosc...pojechałam do hurtowni kwiatów i za grosze kupiłam ...polecam
-
ja tez mialam z tym problem ksiadz nie pozwolil sypac kwiatkow powiedzial ze amerykanskich filmow sie naogladalam mialy byc banki ale nie wyszlo w koncu byl ryz i pieniazki uzbieralo sie 40 zl radze wziac woreczek swiadkowi do kieszeni zeby bylo w co zbierac.natomiast bylam swiadkiem w dzien swojego slubu placzacej panny mlodej ktora miala ceremonie tuz przedemna.oni puszczali biale golebie widok byl swietny nawet im pozazdroscilam w pierwszej chwili .rezultat okazal sie fatalny golabek wypuszczany z rak mlodej zrobil jej niespodzianke na gorsecie kupa rozlala sie po dlugosci sukni.odradzam wiec ten rytual. :mrgreen:
-
Na szczęście nam gołębie( patrz awar) nie zrobiły niespodzianki - choć miałam obawy:)a widok i uczucie były niesamowite
Pozdrawiam
-
Płatki róż są niesamowite...ale uwaga też wpadają do biustonosza....moje powpadały...
Miałam tego dwie pełne reklamówki....morze płatków pospadało z nieba na nas...
Potem ryżyk i groszaki...
Wszystko fajne....ale na zdjeciach na pewno płatki sie najlepiej zaprezentują...
-
Mi bardzi sie podobaja platki ale ......... czy one nie pobrudza bialej sukni platki maja sok wiec tak sie zastanawiam aby nie miec potem plam na kecce
-
Mi bardzi sie podobaja platki ale ......... czy one nie pobrudza bialej sukni
Nie bój sie nie brudzą.
Chyba ze wpadną do środka pomiedzy biustonosz a poszewke....wtedy faktycznie zostawiają plamy, ale widać je dopiero po zdjęciu kiecki.
-
Ja w swojej relacji też już o kwestii płatków pisałam - najlepszy sposób, żeby zniechęcić gości do rzucania czymkolwiek innym niż płatki jest:
a) zapewnienie im płatków (najlepiej jeszcze przed wejściem do kościoła)
b) poproszenie księdza, aby wspomniał od razu po mszy, żeby rzucać tylko płatkami. Nasz wybrnął z sytuacji znakomicie. Powiedział mniej więcej coś takiego, że w związku z tym, że małżeństwo nie powinno zależeć od pieniędzy, a jedzenia nie powinno się trwonić, skoro na świecie jest dużo głodu to bardzo prosimy gości o wyrażenie swojej radości rzucając płatkami. Dodał coś też o pięknym efekcie wizualnym. NIKT nie rzucił niczym innym. Polecam :)
Beth: i dzieki Twojemu pomyslowi jeden problem mniej na glowie :wink: caly czas sie zastanawialam jak dotrzec do gosci zeby nikt nam tym ryzem nie rzucal :roll: dzieki dzieki dzieki :mrgreen:
-
Płatki to na prawdę rewelacyjny pomysł!! U nas- moja świadkowa i sami goście o to zadbali ;) Jedna z cioć, podobno całą działkę ogołociła z płatków róż ;)
(http://img431.imageshack.us/img431/6858/img7044by9.jpg)
-
Mi naj podoba sie pomysł z płatkami kwiatów..rewelacyjnie to wyglada :) i jak narazie chiała bym aby u mnie na slubie były płateczki :) na drugim miejscu bańki...także slicznie wyglądają ..ale bała bym sie że pozostawia plamy na sukni...
-
ale bała bym sie że pozostawia plamy na sukni...
chyba nie zostawiaja .
A zamiast płątków kwiatków mogą być płątki z bibuły czy czegos innego . Oczywsicei kupione juz gotowe :D
-
A zamiast płątków kwiatków mogą być płątki z bibuły czy czegos innego . Oczywsicei kupione juz gotowe
hmmm, sama bym chyba na to nei wpadła :oops: bardzo fajny pomysł, godny zanotowania w zeszycie ślubym i rozpatrzenia na forum rodzinnym :D:D
-
Bibula to tez dobry pomysl ale jednak chyba te platki w mym wypadku zostana bo bibula to juz nie to samo co prawdziwe platki :) ale pomysl zastepczy dobry pod warunkiem ze nie bedzie padac ani kropic bo wtedy taka bibulka zrobi spustoszenie a raczej picasso na sukience :)
-
Dziewczyny- bibuła może popbrudzić!!!! ZObaczcie zresztą same...weźcie kawałek bibuły w wigotne ręce... ślady zostają jak nic!! No chyba, że mówicie o jakichś specjalistycznych?
Co do baniek- ślicznie wyglądają, ale tutaj także góre bierze pogoda- musi być bezwietrzna ;) bo inaczej nici z tego ;)
-
Co do płatkow roz,to u mnie w miescie prawie w kazdej kwiaciarni dadza je za darmo:)
Ja tez bede miala platki roz bo mnie sie bardzo podobaja:)
Natomiast w pracy mnie strasza ze zamiast ryzu wezma suszony buraczek z zakladu(miedzye innymi takie cos produkuje ten zaklad)i tym buraczkiem nas obsypia,ale oni sobie jaja robia :)Mysla ze biore to do serca ale nic z tego:)
-
A dzis przegladajac allegro znalazlam winetki z pieniazkow zrobione do obsypywania Pary Mlodej zamiast ryzu czy ktos sie z takim czyms spotkal?Jak to sie prezentuje???
KUCHASIA ODLICZA
Jeszcze tylko 150 dni !!! Zaczynamy odliczanie 21.04.2007
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4933
-
winetki z pieniazkow zrobione do obsypywania Pary Mlodej
Mala pomylka:)Nie winetki tylko konfetti hihihi tak to jest jak sie mysli o pieciu rzeczach na raz...
-
Znam to. Juz wczesniej w tym temacie o tym wspominałam.
(http://img83.imageshack.us/img83/3640/1164330313pq3.jpg)
-
Witam. Byłam niedawno na ślubie, gdzie z nieba spadł deszcz bialutkich wstążek confetti - było przepięknie. Szczególnie ładnie wygląda to później na filmie. Też będę takie miała na swoim ślubie. Polecam szczecińską firmę - tu była krypciocha :D
CZYZBY SPAM :?: :ban: :ban: :ban:
Post Beatki usunięty
-
to mi pachnie kryptoreklamą
-
Oj, BeatkaXXX, dwa posty i dwie krypciochy...a fe!!!!
-
Nie ma już krypciochy. Wywalona :mrgreen: :mrgreen:
-
ja tez mysle ze chcialabym ryzu troche ale bez przesady i platki roz bo swietnie wygladaja na zdjeciach :mrgreen:
tylko smiac mi sie chce bo bylam na slubie gdzie ryz nie rzucali do gory tylko w panstwo mlodych i to musialo bolec auc jak sobie przypome to byl jak zamach :mrgreen: dlatego stawiam na paltki kwietkow kolorowe swietnie sie komponuja z jasna sukienka panny mlodej :mrgreen:
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1298&f=1298.png)[/url]
-
odświerzam wątek
A co myslicie o sztucznych płatkach róż?? znałazłam takie na allegro. Czy one nadają sie do obsypania Młodych pod kościołem?? Nie będą za lekkie ?? No i co puźniej z nimi zrobić, świadkowi wreczyć miotełkę do zamiatania ;D trochę by to dziwnie wyglądało ???
-
To juz zalezy jaka bedzie pogoda bo jak bedzie wietrznie to moze zniesc platki.
Mysmy mieli zywe platki i spzratali to za nami koscielni :P
Nie sadze by ktos kazal Wam to sprzatac choc zdarzaja sie i tacy.
A nie lepiej swieze platki ? Taniej Cie wyjdzie :) Wystarczy poprosic w paru kwiaciarniach o zebranie ich i wszycho.Dla mnie osobiscie sztuczne to nie to samo.
-
Też się zastanawiałam nad sztucznymi płatkami. Chciałam mieć białe i czerwone. Ale ....
po pierwsze - cholera wie co to jest i czy kolorowe nie będą brudzić i w razie deszczu farbować?
i po drugie - nie wiem czy nie będzie problemu w kościele - prawdziwe płatki wiatr rozwieje i nie będą zalegać i brzydko wyglądać. A sztuczne nie "rozłożą" się....
A tak szczerze mówiąc to nie wiem jak na taki pomysł zareaguje mój proboszcz. Ryżu zakazał - bo jak później popada to wygląda - zacytuję proboszcza - "jakby się ktoś zrzygał...", a pieniążków nie chce, średnio mi się to podoba...
-
Ja właśnie kupiłam sztuczne płatki różowe, czerwone i białe :) i zrobiłam mały test :o zanurzyłam je w wodzie by sprawdzic czy będą farbować ;D i nie farbuja!!! wiec nie poplamią sukni. Są dosyć lekkie i nie wiem jak zachowaja sie dgyby wiał wiaterek >:( . ale ładnie wyglądają.
Spróbuje załatwić żywe płatki w kwiaciarni ale jak mi sie nie uda, albo bedą kosztowac majatek to "wreczę" gością sztuczne i niech sypią ;D
A jak załatwię z kwiaciarni to te wykorzystam do dekoracji w sypialni ;D żeby stworzyć nastrój na noc poślubna ;D
-
No to jeden problem z głowy - nie farbują. Teraz jeszcze trzeba pogadać z proboszczem.
-
Ja zdecydowałam się jednak na "żywe" płatki. Kolorowe - bo fantastycznie wyglądają na zdjęciach. Jasne wychodzą mdło. A jeśli chodzi o brudzenie - szczerze mówiąc nie sądzę, żeby zostały po nich ślady. A poza tym od czegoś są świadkowie - choćby po to, żeby to z nas zrzucić :)
-
Ile sztuk rożków na płatki robicie/robiłyście?
-
no własnie mam ten sam problem ile rożków i z czego ???
-
Ja będę robić z papieru o grubszej gramaturze
(http://img53.imageshack.us/img53/5691/21aakphgeb3eqpz51bnk9.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img53.imageshack.us/img53/5691/21aakphgeb3eqpz51bnk9.6be89c4d87.jpg) (http://g.imageshack.us/g.php?h=53&i=21aakphgeb3eqpz51bnk9.jpg)
Znalazłam jeszcze tak wykonane rożki, to jest papier taki co się pod torty daje
(http://img241.imageshack.us/img241/4103/largeimageek0.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img241.imageshack.us/img241/4103/largeimageek0.3e99919958.jpg) (http://g.imageshack.us/g.php?h=241&i=largeimageek0.jpg)
-
no włanie też to znalazłam na necie ;D i powiem, że całakiem całkiem mi sie to podoba :P
-
No to jeden problem z głowy - nie farbują. Teraz jeszcze trzeba pogadać z proboszczem.
No właśnie - czy trzeba rozmawiać z proboszczem? Szczerze mówiąc, bałam się, że nam nie zabroni rzucania płatkami - nawet nie pytałam się. . . Chyba pójdziemy na żywioł ;)
-
Moja mam powiedziała że płatki być muszą, najwyżej miotłę wyjmie i posprząta ;D
Ale spytać proboszcza chyba będzie trzeba, wpadnę na kilka ślubów i zobaczę czy inni rzucają.
-
kupiłam papier biały czerpany na rożki i w weekend zabieram sie do sklejania razem ze swiadkową ;D
byłam też w kwiaciarni w której zamówiłam bukiet slubny i dodatki w sprawie "żywych" płatków róż i pani mnie poinformowała, że nie ma mozliwości żeby mi nazbierała, bo oni suszą i sprzedają 5zł za 100g płatków :mdleje: :P
-
nie ma możliwości żeby mi nazbierała, bo oni suszą i sprzedają 5zł za 100g płatków :mdleje: :P
Podpytaj może da rade, by odłożyli Ci trochę kwiatów (takich już nie do sprzedaży) i je Ci sprzedali po niższej cenie, a ty sobie te płatki poobrywasz.
A może macie na ryneczku jakieś kwiaciarki, które za niewielką cenę sprzedadzą kwiatki (np. połamane), lub nawet oddadzą za darmo.
-
witam serdecznie :) zajrzałam do Was przypadkowo w zeszły czwartek , bo w sobote miałam ślub brata. . . . . zobaczyłam rożki z płatkami róż . . . . i w piątek ogołociłam swoje krzewy róż -zebrało sie tego 2 wiaderka . . . . zrobiłam rożki z serwetek pod torty - płatki przechowałam w lodówce ,a w sobote rano -napełniłam rożki płatkami .
Przed kościołem juz po ceremoni szybciutko rozdalismy gościom rożki . . . . . wyszło cudownie ! Zdjęcia są bajkowe :)
Ryż i monety sypane później już nie były tak efektowne ;)
(http://hxxp: images25. fotosik. pl/234/a08752b98aa4e22dm. gif)
w tych pudełkach było prawie 30 rożkow :)
-
jeszcze raz . . . . . ;)
-
Jesli chodzi o płatki to najlepiej jest dogadać się ze sprzedawcą z giełdy - jak nie zejdzie im jakaś partia kwiatów - wywalają ją do kontenerów...a tak mozna poprosić, zeby zostawili, w kwiaciarniach jest zawsze za opłatą i często sporą...a ogałacanie własnych ogródków mija sie z celem. Płatki mozna zbierać już od poniedziałku - ale trzeba je trzymać tam gdzie warzywka w lodówce i koniecznie owinać papierem nie folią.
-
ostatnio wyczytalam gdzies, ze zamiast ryzu goscie rzucali kofetii - konfeti w ksztalcie malych serduszek - mozna je kkupic w duzych workach lub w takich tubach z ktorych mozna nawet wystrzelic zawartosc :)
-
Znalazłam w necie wzór na podstawie, k. można zrobi rożek na płatki
(http://img136.imageshack.us/img136/3138/petalconesbp0.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img136.imageshack.us/img136/3138/petalconesbp0.81d1609218.jpg) (http://g.imageshack.us/g.php?h=136&i=petalconesbp0.jpg)
a wychodzi coś takiego
(http://img253.imageshack.us/img253/8039/petalbowrl9.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img253.imageshack.us/img253/8039/petalbowrl9.2143fd35f4.jpg) (http://g.imageshack.us/g.php?h=253&i=petalbowrl9.jpg)
-
Joasiu, nie widzę dwóch pierwszych zdjęć :( abardzo mi zależy... Możesz wkleić jeszcze raz??? Albo przesłać mi linka??? Będę bardzo wdzięczna
-
Ju widzę ;)
-
Tam jest napisane chyba że to ma być z kwadrat o bokach 12x12, ale teraz próbowałam z takiego i wychodzą bardzo małe.
Jak będę robić to o bokach 21x21 (długość krótszego boku papieru A4)
-
ja chcę powkładać płatki róż w takie woreczki satynowe i połozyc na ławkach w kosciele z napisem "do obsypania młodej pary". Będzie dobrze-jak myslicie? Boję sie tylko troche ze te płatki pobrudza mi sukienke albo buty
-
Polecam, aby płatki miały przede wszystkim osoby "kluczowe" - one powinny mieć ich najwięcej. Te osoby muszą pamiętać, aby być blisko młodej pary jak wyjdzie z kościoła, żeby w miarę równo rzucić płatki - wtedy można cyknąć fajne fotki. U nas rożki z płatkami zostały rozdane gościom na "chybił trafił" i niektórzy stali za daleko, że płatki do nas nie doleciały. Za to ktoś miał ryż i ten jest cięższy i okazał się lepszy.
-
salomea ile sztuk rożków miałaś??
-
Z jak grubego papieru miałyście rożki? Bo mi się brzydko zgina dół rożka (gnie się).
-
salomea ile sztuk rożków miałaś??
Miałam ok 20 rożków. Zapakowałam w drewnianą szeroką skrzynkę na wino, którą moja siostra mogła bez problemu transportować i wyglądało to bardzo estetycznie. Jednak zróćcie uwagę na to aby różki nie były zbyt wąskie.
-
Z jak grubego papieru miałyście rożki? Bo mi się brzydko zgina dół rożka (gnie się).
Ja miałam gruby papier 160gr.
-
Świetny pomysł z tą skrzynią, ja pewnie w jakimś koszu wiklinowym je umieszczę
-
Kosz może się potem przydać na koperty. Tylko ustal wcześniej kto będzie nosił ten kosz, bo świadkowie mogą mieć inne obowiązki.
-
po wyjściu z kościoła dzieciom rozdalismy tubki do robienia baniek mydlanych -dzieci miały ucieche i radość a zdjecia były dodatkowo uatrakcyjnione :)
oczywiscie były też płatki róż ,ktore tworzą przepiękny klimat :)
-
Wiecie może gdzie można kupić takie dzwoneczki jak w pierwszym poście?
Szukałam na allegro, ale tam są tylko takie maleństwa do dekoracji, które nawet nie dzwonią... :(
-
Dziewczyny jeśli któraś jeszcze tu zagląda...tak dla pewności chce się zapytać czy takie płatki np. z czerwonych róż nie zostawia żadnych smug, plam na białej sukience??
-
bardzo mnie zaciekawila jedna wypowiedz ze gdy mlodzi wychodza zaczynaja bic dzwony...
pomysle nad tym :)
-
Ja tez nad tym mysle :D
Ale ryżu na pewno nie zabraknie tak jak i grosików :)
-
bardzo mnie zaciekawila jedna wypowiedz ze gdy mlodzi wychodza zaczynaja bic dzwony...
pomysle nad tym :)
??? ??? ???
John Donne
Żaden człowiek nie jest samoistną wyspą; każdy stanowi ułomek kontynentu, część lądu. Jeżeli morze zmyje choćby grudkę ziemi, Europa będzie pomniejszona, tak samo jak gdyby pochłonęło przylądek, włość twoich przyjaciół czy twoją własną. Śmierć każdego człowieka umniejsza mnie, albowiem jestem zespolony z ludzkością. Przeto nigdy nie pytaj, komu bije dzwon: bije on Tobie.
Dzwon bije................................nieboszczykom........
-
A my mielismy rozki z platkami, kupilam duze papierki pod ciasto, sa mieciutkie wiec wzmocnilam je zwyklym papierem do drukarki. Na spod wsypalam garsc ryzu a na wierzch platki. Nie radze Wam brac swiezych czerwonych platkow, zostawiaja straszne plamy. Nawet przy odrywaniu czerwonej glowki rozy zauwazcie ze palce farbuja.
Rozki wsadzilam do dwoch koszykow i postawilismy po obydwu stronach schodow przed wejsciem. Goscie rzucili sie na rozki jak szaleni :)
Wygladalo to tak:
(http://images8.fotosik.pl/421/79035e1958fd117c.jpg)
(http://images8.fotosik.pl/421/7674674166371331.jpg)
Fajny efekt, mnostwo radochy i 10 min. pracy ;)
-
Żaden człowiek nie jest samoistną wyspą; każdy stanowi ułomek kontynentu, część lądu. Jeżeli morze zmyje choćby grudkę ziemi, Europa będzie pomniejszona, tak samo jak gdyby pochłonęło przylądek, włość twoich przyjaciół czy twoją własną. Śmierć każdego człowieka umniejsza mnie, albowiem jestem zespolony z ludzkością. Przeto nigdy nie pytaj, komu bije dzwon: bije on Tobie.
Dzwon bije................................nieboszczykom........
ale mnie ciary przeszły :o brrr
-
Ja ostatnio gdzieś czytałam o męskich garniturach, że ryż pozostawia ślady na ciemnych materiałach garniturów, których już później nie można w żaden sposób doczyścić... Dlatego ja zabroniłam sypania ryżem :P
Zbieramy drobniaki ;)
-
U mnie był ryż przepłukany i żadnych śladów nie było ;)
-
u mnie były płatki róż i wyglądało to ślicznie, szczególnie na zdjęciach i filmie.
-
Żaden człowiek nie jest samoistną wyspą; każdy stanowi ułomek kontynentu, część lądu. Jeżeli morze zmyje choćby grudkę ziemi, Europa będzie pomniejszona, tak samo jak gdyby pochłonęło przylądek, włość twoich przyjaciół czy twoją własną. Śmierć każdego człowieka umniejsza mnie, albowiem jestem zespolony z ludzkością. Przeto nigdy nie pytaj, komu bije dzwon: bije on Tobie.
Dzwon bije................................nieboszczykom........
ehh, już całkiem ten pomysł wybiłam sobie z głowy.
teraz już stwierdziłam, że bardziej na pogrzeb to pasuje.
;)
-
och. jak poczytałam Wasze wypowiedzi to przypomniało mi się jak my to mieliśmy. Zatem nie mieliśmy ryżu, ponieważ mój mąz jest uczulony na niego niestety, ale mielismy nad drzwiami kościoła ślubne koło przystrojone liliami i wstęgami białymi i malutkimi balonikami, a w środku koła wielka balonowa kula w której były malutkie baloniki napompowane co drugi helem. Kolegę poprosilismy by go przebił (elektrycznie oczywiście). część balonów które były napompowane helem poleciała w niebo a część spadła na nas:). Goście mieli od nas trąbki takie okolicznościowe, a dzieci dzwoneczki. Było nieco głosno jak wyszliśmy:) a po wybuchu kuli z balonikami wielkie, spontaniczne brawa dostaliśmy:) az ciarki mnie przechodziły ze szczęścia:)
-
u mojej znajomej były płatki róż zamiast ryży. piękny efekt i świetne zdjęcia. a teraz jest taki nowy trend, motyle na slubie, wypuszczane w powietrze, gdy wychodzi z kościoła Para Młoda. tu macie artykuł o tym:
Jakże popularne do niedawna gołębie, wypuszczane w powietrze tuż po ceremonii ślubnej, odchodzą powoli do lamusa. Ich miejsce zajmuje nowy trend - motyle.
Wyobraź sobie, odchodzisz już od ołtarza, piękna, w białej sukni, u Twego boku świeżo upieczony małżonek. Wychodzisz z kościoła, a w powietrze wzbijają się setki motyli! Jakże romantyczny to widok, nawet nie marzyłaś o takim cudzie w dzieciństwie...[/i]
Jednak, kwestia motyli na ślubie wzbudza kontrowersje.
Przeciwnicy tego pomysłu, mogą nam zarzucić ekstrawagancję, wyszukiwanie atrakcji na siłę, czy przysłowiowe wyrzucanie pieniędzy w błoto. Obrońcy praw zwierząt będą twierdzić, że trzymanie motyli w pudłach jest niehumanitarne. Eksperci obalają ten mit. Motyle hodowane są w sprzyjających dla nich warunkach, do pudeł są wkładane tuż przed samą uroczystością ślubną. Wypuszczone raz w powietrze, pozostają na wolności, siadają na okolicznych drzewach, krzakach, trawach. Ponadto, zamawiając motyle na swoje wesele, przyczyniasz się do ratowania zmniejszającej się populacji tych pięknych owadów. Ciągle postępująca urbanizacja, zabiera motylom warunki do naturalnego rozwoju.
Na jeden taki pokaz potrzeba 20 - 400 motyli, a czasem nawet kilka tysięcy, w zależności od życzenia pary młodej. Usługę trzeba zamówić co najmniej dwa miesiące przed uroczystością ślubną. Kluczowa rolę odgrywa tu pora dnia i roku. Motyle zawsze lecą do światła, taka ich natura. Jeśli nie będzie wystarczająco jasno, owady będą ospałe i nie wylecą. Najlepszymi miesiącami na taką atrakcję, są czerwiec, lipiec i sierpień. Dodatkowo, potrzebna jest też odpowiednia temperatura, a mianowicie, termometry muszą wskazywać powyżej 17 stopni Celsjusza. Oczywiście, nigdy nie ma 100 % pewności powodzenia pokazu, gdyż jesteśmy uzależnieni od warunków pogodowych. Jeśli nagle spadnie deszcz, to niestety pokaz nie uda się.
W związku z tym, co jeśli planujemy ślub w miesiącach innych niż wymienione powyżej, lub późnym popołudniem? Wówczas należy skorzystać ze specjalnej lampy, emitującej światło podobne do słonecznego. Wymaga to niestety większej ilości osób do obsługi przedsięwzięcia, co wiąże się z dodatkowymi kosztami. Ceny takiej atrakcji wahają się od około 1500 zł do 5000 zł.
Jak wiemy, motyle to barwne 'stworzonka'. Dlatego możemy dobrać ich kolor do stylizacji naszego ślubu. [/i]
co prawda takie motyle są bardziej zamiast gołębi, ale zamiast ryżu też mogą być ;)[/i]
-
Witam,
troche odswieze. . . a co myslicie o konfetti? Dokladnie mam na mysli takie strzelajace w tubach co trzyma sie w rekach i jak sie przekreci to wystrzelaja piekne kolorowe konfetti?;) Spotkal sie ktos juz z czyms takim??
-
My mieliśmy dokładnie to o czym mówisz i efekt był rewelacyjny. Były przygotowane też płatki róż, które niestety nie zdały egzaminu. Już piszę dlaczego. Mimo, że na zdjęciach u innych par wygląda to fantastycznie i pięknie u nas w tym dniu był taki duży wiatr, że płatki nam zwyczajnie odfrunęły i tuby właśnie uratowały całą sytuację. Mogę wysłać zdjęcie na priv.
-
Super poprosze te fotki na priv. Jesli chodzi o organizacje to kiedy rozdac goscia te tuby konfetti i kto to robil u Ciebie? Jeszcze jedno to jednak troche nasmieci, organizowaliscie pozniej kogos kto to sprzatnie?
Dzieki za odpowiedz;)
-
Z tubą, której była tak naprawdę była jedna sztuka zrobił nam niespodziankę teść, nikomu nic nie mówiąc. I w sumie chwała mu za to. Nie poradzę więc niestety z organizacją. Jeśli chodzi o bałagan to tak jak wspomniałam wyżej w ten dzień był tak duży, że wszystko zwiało i nie było czego sprzątać ;D zaraz postaram się wysłać zdjęcie
-
a ja tam lubię rzucanie ryżem i pieniążkami. Jeśli chodzi o płatki to szkoda kwiatów. A słyszałam też coś o obrzucaniu serduszkami wyciętymi z papieru, ale nie wiem jak to sie sprawdza.
-
chyba lepiej ryż niż pieniądze, bo te trzeba potem zbierać dość długo ;)
-
A u nas tuby :)