e-wesele.pl
regionalne => Zachodniopomorskie => Wątek zaczęty przez: yestem53 w 19 Kwietnia 2006, 11:19
-
zaczęło sie oczywiscie od :serce: potem oswiadczyny :i_love_you: no i wybór lokalu
Bończa :shock: :idea: i zaczeło sie :D kierownik tego lokalu zacny jegomość :lol: niczym wodzirej brylował w opowiesciach o swoich to osiagnieciach w wielu dziedzinach :koncert: dał koncert po prawie 40 min. zmienił płytę na nastepną (45min)
na nic nasze uwagi o naszym to wyobrazeniu imprezy a mówił o obyczajach i dobrym wychowaniu staropolskim mianowicie :oops:
zaryzykowalismy i :koncert: :koncert: :koncert: :jupi: było wspaniale było bardzo smacznie i uroczyscie :obiad: tylko gorzej było z :waga: :obiad: :luzak: :calus: dla załogi panów z kuchni no i dla tych pieknych pań kelnerek :id_juz:
LOKAL PIERWSZA KLASA
pozdrawiam tesciu pary młodej
-
A ja jakoś niezbyt rozumiem, o co chodzi w tym poście :| Można trochę jaśniej?
-
chciałem opisac wszystko to co nas spotkało w lokalu ...przed przyjeciem ...w trakcie i po przyjeciu jestesmy zadowoleni papa :D
-
Aaaaaaa....a czy to ma być osobny temat poświęcony kierownikowi, czy mogę to przerzucić do juz istniejących tematów dotyczących bończy? :D
P.S. Może opowiedz jeszcze o innych sprawach dotyczących wesela (fotograf, zespół itp)....zadowoleni jesteście? :)
-
oczywiscie , jeżeli masz tylko ochotę... opisz
zespół był jedno osobowy , wirtuoz Jacyna (ale dało sie wytrzymać) fotografów mielismy dosyc są profesjonalisci w rodzinie :lol:
pozdrawiam i znikam do pracypapa
-
:drapanie: wpadła jak burza,a zagajona o coś więcej wypadła jeszcze szybciej .... :roll:
-
tia.. i ten diabełek z nietęga miną wskazują,ze w temacie bedzie zupełnie coś innego...
może zcalić to z resztą temató o bończy ??? :roll:
-
wpadła jak burza,a zagajona o coś więcej wypadła jeszcze szybciej ....
no i co z tego ...
To jest temat o Bończy a nie o tym co zrobiła :mrgreen:
-
czy ja jestem taka głupia, ze nie zrozumialam, czy cos tu jest nie tak?? :shock:
temat ma się nikaj do treści...
Poza tym facet pisze w pierwszej osobie, znaczy co to on załatwiał, jak się bawił na swoim weselu itp,
a podpisuje się "teściu pary młodej"
hmmm :luzak: :?:
-
Madzialena napisał/a:
czy ja jestem taka głupia, ze nie zrozumialam, czy cos tu jest nie tak?? Shocked
Ja też nic nie kumam!
-
haha ja też nie!
chyba sam pan kierownik się wkopał reklamując siebie i swój lokal :roll:
-
znowu?
eeeeee.. niesadzę..
za cwany i za duzy dyplomata zeby się w takie podchody bawić jak nastolatek....
to nie w jego stylu... :wink:
-
za to nie ulega wątpliwości, ze jest to najbardziej zakręcony i niezrozumialy wątek jaki czytałam na tym forum.. :?
i najbardziej pstrokaty :x
-
A ja tak czytam o tym właścicielu Bończy juz od dłuższego czasu i chcę stanąć w Jego obronie. Otóż zorganizowałam tam 3 bale na 30 i 50 osób i jestem bardzo zadowolona.
Ale najbardziej zadowoleni są ludzie , którzy tam się bawili. Mieliśmy bardzo dobre jedzenie, mogliśmy wnieść swój sprzęt grający. Ustalone mieliśmy dobre ceny ale nade wszystko odpowiadało nam otoczenie w jakim się bawiliśmy i ogromna kultura kelnerów. A gdy spotykałam się z właścicielem Bończy, mogłam ustalić wszelkie menu, bez narzucania mi czegokolwiek a tylko z propozycją odpowiednich dań.
Jest to lokal bardzo elegancki i myślę, że jego właściel zna bardzo dobrze wszelkie konwenanse. Na koniec dodam jeszcze jedno, kolejny bal na około 40 osób, organizuję właśnie w Bończy 30 czerwca.
-
katinana..
pytango.. :|
organizujesz wesela czy przygotowujesz się do ślubu???
tak poprostu trafiłaś do tego tematu??? pierwszy post i peany :roll:
-
tak poprostu trafiłaś do tego tematu??? pierwszy post i peany Rolling Eyes
tez mnei to zastanowiło :?
-
tak poprostu trafiłaś do tego tematu??? pierwszy post i peany
tez tak pomyślałam :)
-
Nie organizuję wesela ani się do niego nie przygotowuję. Wesele mam juz za sobą od 15 lat. A współpracę z p. Łubkowskim podjęłam od 2005 roku zupełnie przypadkiem, ponieważ szukałam eleganckiego lokalu. Prowadzę pewną firmę, która organizuje 2 bale do roku. 2 zorganizowałam w 2005 a jeden w styczniu tego roku, następny w czerwcu. Nie mam żadnego celu, żeby wychwalać właściciela Bończy, bo jest to zupełnie obcy człowiek dla mnie. Wyraziłam tylko opinię i zadowolenie, oraz to,że żadnej scysji z tym panem dotąd nie miałam.
A jako osoba "ciut" starsza od Was, chętnie udzielę innych rad. Mam zamiar tu pozostać na dłużej.
-
A mnie osobiście ten jegomośc odstraszył. Miałam wrażenie że dokłądnie mi powie co robić a czego nie i nie pozwoli na jakiekolwiek sprzeciwy. Nie mowiac juz ze poczulam sie na rozmwoie z nim jak uczniak, bleh
-
właśnie wróciliśmy z własnego wesela (zorganizowanego w Bończy) i chcielismy się podzielić kilkoma uwagami, ponieważ nie zgadzamy się z powyższymi negatywnymi uwagami, ludzi, którzy nie mieli tam imprezy, a wypowiadają się na ten temat:
1. co do właściciela: dużo fajnych, ciekawych i mądrych pomysłów popartych wielkim doświadczeniem, zrealizował każdą najmniejszą naszą zachciewajkę,
2. co do lokalu: piękna sala, dobra akustyka, rewelacyjna i miła obsługa, piękny taras, wygodne pokoje, bardzo dobre jedzenie, dokładnie takie jakie zamówiliśmy, wszystko podane na czas zgodnie z planem
podumowując: super zabawa do białego rana...a na poprawinach komplet gości:)))
Polecamy wszystkim lokal:))
Asia i Maciek
-
coti, a jakies fotki z lokalu? jak on wygląda od środka?
-
okruszku, pooglądaj sobie na stronie:
namiary w bazie firm e-wesele
pozdrawiamy
-
coti, mi chodziło o Twoje zdjęcia a nie zdjęcia firm dekoratorskich
-
a to zacny koncept :mrgreen:
-
jak dostaniemy od firmy, która robiła zdjęcia i film to coś wrzuce
dzisiaj zrobilismy sesje z ESTE zdjęcia beda mniej wiecej za tydzien
pozatym okruszek napisał/napisała cytuje:
"coti, a jakies fotki z lokalu? jak on wygląda od środka?"
no to podałem gdzie mozna zobaczyc jak wygląda lokal w srodku
pozdrawiam
-
no to coti nie zroumieliśmy się, ale jest ok :)
czekamy na zdjęcia z pleneru. Miłej zabawy :)
-
piękna sala, dobra akustyka, rewelacyjna i miła obsługa, piękny taras, wygodne pokoje, bardzo dobre jedzenie, dokładnie takie jakie zamówiliśmy, wszystko podane na czas zgodnie z planem
podumowując: super zabawa do białego rana...a na poprawinach komplet gości:)))
Ooo to chciałam usłysze przed naszym wrześniowym ślubem w tym lokalu.. :)
-
tzn. weselem :oops:
-
nie martw sie wszytko będzie ok
zaufaj Kierownikowi "Bończy" do tego dorzuć troche własnych pomysłów a weselicho bedzie huczne jak trzeba, i dla wszystkich gości będzie wspaniałym przeżyciem nie mówiąc o Was jako Parze Młodej !!!
powodzenia
ps. jak cos to pisz na priv z chęcią podzielimy sie własnymi doświadczeniami ...
maciek i asia :)
-
I ja dorzucam pare pozytywów. 30 czerwca br. zorganizowałam tam zamknięta imprezę na 30 osób, zresztą juz po raz czwarty. Nie wyobrażam sobie innego lokalu ( no może jeszcze NORD, bo mi się podoba i właściciel w porządku). Zabawa trwała do 3 rano, mielismy swój sprzęt, swoje konkursy a menu było takie jak sobie zażyczyłam sobie w umowie. bawiliśmy sie świetnie i naprawdę nie mogę narzekać. Moi goście byli zadowoleni i cena była przystępna.
-
ja tez bylam kiedys uczestnikiem kilku imprez w hotelu boncza niestety nie bylo tak super, a mianowicie zamiast soków capy- nektary capri, pan kierownik nie byl milutki, wrecz przeciwnie byl opryskliwy,malo kulturalny , moze on i ma jakies pojecie o tym i o tamtym ale niech nie traktuje wszystkich z gory, niech przyjmie do wiadomosci ze ktos ma odmienne zdanie niz on, a obsluga bardzo mila prawie na bacznosc stala przed panem kierownikem, mielismy wrazenie ze ich terroryzuje, jezeli chodzi o pyszne , jedzenie to nie zasluga pana kierownika tylko znakomitych kucharzy,
pan kierownik powinien sie zastanowic nad tonem swoich wypowiedzi, nad prawdziwoscia opowiadanych historii no i powinien nauczyc sie sluchac
pozdrawiam znam kilka par ktore po kilku zdaniach zamienionych z p kierownikiem lubkowskim wycofaly sie z organizowania imprezy w bonczy a tak na koniec na weselu moich przyjaciol podali nam uwaga ........specjalnosc zakladu.....................smierdzaca plonaca szyneczke no i po tym incydencie zabawy juz nie bylo . :(
-
a tak na koniec na weselu moich przyjaciol podali nam uwaga ........specjalnosc zakladu.....................smierdzaca plonaca szyneczke no i po tym incydencie zabawy juz nie bylo .
:hahaha: dobre, ale Wam pewnie nie było wtedy do śmiechu :D
-
podali nam ........specjalnosc zakladu.....................smierdzaca plonaca szyneczke
jezeli chodzi o pyszne , jedzenie to nie zasluga pana kierownika tylko znakomitych kucharzy,
:roll:
-
tia..
to pco w koncu. pyszne jedzenie czy smierdząca szynka , bo jakoś to co napisałaś się wyklucza.. :roll:
-
masz racje tak chaotycznie , male sprostowanie w bonczy mozna dobrze zjesc , no a ta szyneczka to wpada na calego, tylko nie wiadomo czy mieso bylo juz zapeklowane tzn czzy takie kupili czy robili w bonczy,
a moze mala prowokacja????
-
a moze mala prowokacja????
hehe
samobuja by sobie nie strzelili...
i tak przez te 2 lata dużo się tam zmieniło... ostatnio mało kto na bończe narzeka.. :roll:
-
boze co wy wypisujecie :shock: :shock:
ja miałam tam w zeszłym roku wesele, w tym roku byłam też 2 razy i złego słowa powiedzieć nie mogę, za każdym razem było bardzo elegancko, smacznie i z klasą.
Faktem jest że p. Łubkowski jest wymagający i przez to trzyma klasę, ale i ma swoje zasady. Mi one odpowiadają bo są gwarancją wysokiego poziomu imprezy, smacznych i obfitych dań (płonącą szynkę na swym weselu miałam i wszyscy byli zachwyceni) oraz nienagannej obsługi.
wiem że wiele z forumowiczów wiele złego o Bończy powiedziało ale co ważne żadne z nich tam nie było na imprezie a teksty "moja kuzynka tam cośtam coś...." mają tyle wspólnego z prawdą co nic.