e-wesele.pl

ślub, ślub... => Różności Ślubne => Wątek zaczęty przez: Kaśka w 18 Kwietnia 2006, 21:23

Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: Kaśka w 18 Kwietnia 2006, 21:23
Dziewczyny jesetm po rozdaniu zaproszeń i muszę to napisać bo mnie sz...trafia;


  Nasi goście weselni często traktują zaproszenie na wesele jako zło konieczne i fakt zaszczycenia imprezy swoją obecnością to już z ich strony wszystko, co mają do zaoferowania.


  Pamiętajcie więc drodzy goście :!:  :!:  :!:  :!:  :!:  :!:  :!:

  dla Młodej Pary jest to najpięknieszy dzień w życiu :serce:
 
  to Wy drodzy goście macie spowodować, że Młoda Para będzie szczęśliwa i zadowolona i to
  Wy tworzycie atmosferę na weselu

  więc nie stękajcie i marudźcie, że to termin wam nie leży bo gdyby było poźniej wesele to zrobilibyście sobie od razu wakacje

                                                 :klotnia:    że kotlet za zimny,

                                                 :klotnia:     że podłoga śliska,


                                                :klotnia:    że orkiestra za głośna ,


      poprostu weselcie się z nami bo ta chwila tak szybko przemija i nigdy już się nie
      powtórzy
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: Beth w 18 Kwietnia 2006, 21:48
Kaśka - trzeba było odparować tym gościom, którzy się krzywili, że wy też wolelibyście wziąć ślub w Vegas czy na małej wyspie pośrodku oceanu.. Brak kultury jakiś normalnie. No i oczywiście mam nadzieję, że za dwa tygodnie jak będę zaproszenia rozdawać taka sytuacja się nie zdarzy. A jak się zdarzy to opierniczę. Nikt nikomu łaski nie robi - nie pasuje, nie przychodzić!
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: donia w 18 Kwietnia 2006, 22:18
zawsze sie znajdzie jakaś menda co popsuje humor...
znamy nasze rodzinki nie od dziś...więc wiemy na co ich stać niestety
znajomi są za to zawsze zadowoleni i dzięki nim mam nadzieje, ze nasze wesela będą udane

 :D
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: KAHA w 18 Kwietnia 2006, 22:20
D-O-K-Ł-A-D-N-I-E!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ale...z drugiej strony średni koszt pójścia na wesele dla dwóch osób to około 1 tysiąc złotych, przy założeniu, że facet ma już garnitur..A Polacy są malkontentami... po prostu i jeśli wykładają kasę to oczekują perfekcjonizmu i robienia wszystko pod ich gusta. Obie strony powinny być po prostu WYROZUMIAŁE  - a na weselu dobrze się bawić. :serce:
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: donia w 18 Kwietnia 2006, 22:47
Cytat: "KAHA"
A Polacy są malkontentami

ano
nie dogodzi, nie dogodzi zawsze coś nie tak

witki opadają

Ale to prawda, że człowiek czasem się czuje jakby im krzywdę robił tym zaproszeniem na ślub i wesele (a spróbujcie ich nie zaprosić to dopiero jatkaa będzie)

 :twisted:
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: ancik w 19 Kwietnia 2006, 11:45
prawda jest taka ze nigdy sie wszystkim na raz nie dogodzi, a z drugiej strony to co to za goscie co krzywia sie ze dostali zaproszenie na wesele - u mnie w rodzinie wszyscy wiedza ze sie kroi weselicho mimo ze nie rozdalam jeszcze zaproszen! wiec sa przygotowani na to emocjionalnie i mam nadzieje finansowo :) ja tam nie bedzie sie przejmowac jak ktos bedzie nosem krzywil - wystarczy ze tesciowa sie martwi :) pozdrwiam
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: groszek w 20 Kwietnia 2006, 19:14
Cytat: "KAHA"
średni koszt pójścia na wesele dla dwóch osób to około 1 tysiąc złotych

Mój boziu!!! Gdzie tak jest??? Ja zakładam, że każdy facet jedną porządną marynarkę i spodnie ma... Kobita choć jedną porządną garsonkę, więc koszt ubrania się odpada. No chyba, że ktoś chce zaszpanować i szaleje, jak para młoda.  :|  
A prezent, czy kwiaty to przecież indywidualna sprawa. Ja myślę, że 100 zł w kopercie to norma. Jeśli ktoś poleci do hipermarketu to dostanie czajnik czy żelazko nawet za mniej.. Więc te 1000 zł jest chyba grubo przesadzone!  :roll:
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: Beth w 20 Kwietnia 2006, 20:00
Groszek - ludziom głupio pójść na wesele w jedynej marynarce noszonej sto razy albo garsonce kupionej pięć lat wcześniej. Zazwyczaj trzeba kupić coś nowego (tzn takie jest przekonanie osób zaproszonych). Oczywiście kwota 1000zł jest mocno przesadzona, bo tyle wydają tylko te osoby, które na to stać. Ja np. na wesele siostry Przyszłego nabyłam świetną kieckę z wyprzedaży za 80zł. A oboje mamy zamiar w kopercie dać 300zł. No ale moi rodzice dadzą np. 1000zł. Czytałam ostatnio, że nie będzie foux-pas, jeśli w kopercie znajdzie się 50zł (w jednym banknocie), także nie wydaje mi się, aby wyjście na wesele aż tyle kosztowało. Tyle tylko, że obecnie bardzo dużo ludzi ma problem z wydaniem nawet 100-200 zł na taką imprezę. I stąd są chyba kwaśne miny. Ja sama - gdybym wiedziała, że nie mam pieniędzy - wolałabym nie pójść na wesele niż kwękać pod nosem i wygrzebywać jakieś zaskórniki.
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: groszek w 21 Kwietnia 2006, 07:47
A wypchać się z takimi gośćmi. Ja będę majchętniej widzieć tych, którzy mają autentycznie ochotę przyjść. Reszta w ogóle nawet nie musi się zjawiać pod kościołem, ani winszować w jakikolwiek sposób. Ja zapraszając na ślub wcale nie zakładam, że mi się cokolwiek zwróci, ani, że na tym zarobię.
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: Lea w 21 Kwietnia 2006, 10:23
U mnie cała rodzinka była zachwycona wizja zabawy :D  :D
Może to dlatego, że od prawie 10 lat tak naprawde nie było wesela??? Nasi rodzice i coitki już dawno brały ślub..
No, ale ja jestem najstarsza z rodu (od strony taty) i druga pod względem starszyzny (od strony mamy)- więc nie mam prawie starszych kuzynek...

Ciotki się śmieja, że może teraz worek z zaproszeniami się wysypie (po mnie- to co rok to prorok..hihihihi...)
Więc u mnie nikt dziwnych min nie robił. Do tego w zaproszeniu był wierszyk o pieniążkach i większość gości od razu się ucieszyła, kwitując wszystko : ,,o to dobrze, nie musze wymyślać prezentu" lub ,,Macie rację- sami kupicie to co Wam się bedzie podobać"

Od strony Rysia- sytuacja wyglądała podobnie.. :D  :D
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: Kaśka w 21 Kwietnia 2006, 10:31
O naszym weseleu wszyscy wiedzą od 6 miesięcy ale i tak nieliczny stroją fochy.

  Ja rozumiem, że kasa jest problemem ale wtedy trze ba grzecznie podziękować za zaproszenie i odmówić przybycia i już  a nie zawracać nam gitarę, że to czy tamto.

My naprawdę teraz mamy dużo na głowie .

Ja nigdy będąc zaproszona na czyjeś wesele nie zawracałam głowy młodym i nawet pytałam czy jakieś pomocy organizacyjnej potrzebują.

Ale większość moich gości jest super i tak sobie wszystko organizują żeby w teń dzień być z nami a nawet trochę dłużej.

I tym wszystkim wspaniałym przyjaciołom bardzo dziękuję.
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: Maja w 21 Kwietnia 2006, 13:07
Ja gdzieś zamieszczałam taki regulamin gościa weselnego-nasi dostali; jak nie znajdę to wlepię jeszcze raz  :wink:
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: -SpinkA- w 23 Kwietnia 2006, 13:00
Cytat: "Maja"
Ja gdzieś zamieszczałam taki regulamin gościa weselnego-nasi dostali; jak nie znajdę to wlepię jeszcze raz


Majeczko w takim razie wklej - z chęcią poczytam.

Mam ślub za 2 m-ce. Wesele na 80 osób i w tym 68 przyjezdnych, bo od 5 lat mieszkamy w Szczecinie, kupiliśmy sobie tu M i tu postanowiliśmy się pobrać.
Większa część osób jest bardzo zadowolona z samego faktu zaproszenia i wręcz nie mogą się doczekać. Niestety są też osoby (tylko ciotki) które potrafią człowiekowi zepsuć całą atmosferę związaną z przygotowaniem uroczystości.... bo to daleko.... bo trzeba dać w kopertę... ubrać się... kwiaty... dojechać.... potem wrócić..   :cry: Mi strasznie przykro z ich powodu, bo ja za każdą osobę płacę 230 zł (każdemu zapewniam nocleg i poprawiny i zabawę w tym samym hotelu łącznie z transportem do i z kościoła)! I nikomu nie pokazałam niezadowolonej miny a całe przyjęcie organizujemy i sponsorujemy sobie sami.  :roll:

Drodzy goście pamiętajcie - to jedyny najważniejszy dzień w życiu i młodej parze miło jak ktoś się cieszy ich szczęściem.

A my pamiętajmy: JESZCZE SIĘ TAKI NIE NARODZIŁ, CO BY KAŻDEMU DOGODZIŁ...
nie dajmy się zwariować!
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: monia_piotr w 23 Kwietnia 2006, 13:56
Cytat: "-SpinkA-"
A my pamiętajmy: JESZCZE SIĘ TAKI NIE NARODZIŁ, CO BY KAŻDEMU DOGODZIŁ...
nie dajmy się zwariować!



Święta racja. To nasze święto i nie możemy sie martwić że komuś coś nie pasuje. Nikto jeszcze nikogo do niczego nie zmusił. Także jak ktoś nie chce to niech nie przychodzi (przyjeżdza). :D
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 24 Kwietnia 2006, 09:45
Cytat: "Beth"
Nikt nikomu łaski nie robi - nie pasuje, nie przychodzić!


Popieram, popieram, podpisuję się wszystkimi łapkami. Łachy bez - jak się rodzinie nie podoba to niech nie przychodzą; zaprosze znajomych, którzy się ucieszą i będą się z nami i bawić i weselić.


Cytat: "amelani"
moja ciotka nauczycielka ponoć już robiła jakieś problemy, że to dzień po zakończeniu roku szkolnego itp, a przeciez ślub jest o 15 w sobotę, a zakończenia roku jest w piątek rano...


Moja świadkowa też jest nauczycielką i w czerwcu ma trzy wesela (w tym na dwóch światkuje) pod rząd. Jej jedyną wolna sobotą w czerwcu, która na razie jej zostaje wolna jest  24 czerwca i nie marudzi, tylko zastanawia się co zrobić z uczniami w poniedziałek rano.... :lol:   :roll:  tak aby nie musiała za bardzo wysilać swojego biednego umysłu po....poprawinach

Ja nigogo usilnie nie będę przekonywać aby przyjechał. Nie chce lub nie może jego decyzja, jego sprawa. Sama w zeszłym roku z powodów rodzinnych i finansowych musiałam odmówić przybycia na trzy wesela (wszystkie daleko od mojego miasta). To jest trudna decyzja dla kogoś ktochce jechac, a okazuje się, że nie może. Dlatego uszanuję czyjąś decyzję. A jeśli ktoś nie ma ochoty weselić się z nami (po co takie koszty? teraz się nie robi wesel..itp.), to już jego sprawa....bylebym tylko wczęsniej wiedziała.
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: Maja w 24 Kwietnia 2006, 13:59
mam

Zasady zachowania na weselu

1.Wesele rozpoczyna się na początku a kończy, gdy młoda para zaśnie.

2.Kto pojawi się na weselu w złym nastroju będzie rozweselany. Jednak jeśli wszelkie próby zawiodą, gość zostanie usunięty z sali.

3.Zabrania sie dłubania palcem w nosie sąsiada, dłubania widelcem w uchu, picia przez słomkę napoju sąsiada oraz wycierania tłustych palców w ubranie sąsiada.

4.Podróże poszukiwawcze pod stołem są surowo wzbronione.

5.Osoby mające uwagi dotyczące wesela zobowiązane będą do zorganizowania lepszego w przeciągu pół roku.

6.Nie toleruje się pustych kieliszków. Dlatego będą one od razu napełniane w celu uniknięcia zaglądania do nich zbyt głęboko.

7.Zabrania się rzucania kwiatów w kierunku młodej pary jeśli znajdują się one nadal w wazonie.

8.Osoby, które zgubia wątek nie muszą go szukac. Rano sala będzie gruntownie zamiatana
i będzie go można odebrać.

9.Nie należy więcej pić, gdy nie jest się już w stanie wypowiedzieć zdania:
„stół z powyłamywanymi nogami”.

10.Osoby niezadowolone ze swoich miejsc przy stole będą miały następnego dnia calą salę do dyspozycji.

11.Radzi się wszystkim panom przynajmniej raz zatańczyc z własną małżonką. Kosztuje to tylko parę minut a unika się w ten sposób kłopotów.

12.Jeśli alkohol wyleje się na odzież prosimy nie panikować! Zostanie przyniesiona następna butelka.

13.Dla osób, które nie znajdują żadnego powodu do śmiechu wisi lustro w korytarzu.

14.Zabrania się kobietom przewracania oczami oraz używania innych znaków w celu zmuszenia meżczyzn do pójścia do domu.

15.Zabrania się zabierania czegokolwiek z wesela oprócz dobrych wspomnień.

16.Osoby idące do domu proszone są o zabranie swoich partnerów. Nie dopuszcza się przy tym jakichkolwiek zamian.

17.Jeśli któryś z gości stwierdzi, że znajduje się sam na sali oznacza to, że zabawa dobiegła końca.

Każdy z uczestników jest zobowiązany do przestrzegania powyższych zasad niezależnie od rasy, koloru skóry, płci, wyznania czy przekonań politycznych pod groźbą zmywania naczyń po weselu. :jupi:
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: .:Anka:. w 24 Kwietnia 2006, 14:23
Cytat: "Maja"
11.Radzi się wszystkim panom przynajmniej raz zatańczyc z własną małżonką. Kosztuje to tylko parę minut a unika się w ten sposób kłopotów.


hahaha świetne!!!
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: aniula w 24 Kwietnia 2006, 15:30
Maju regulamin rewelacyjny  :mrgreen:

Cytat: "Maja"
5.Osoby mające uwagi dotyczące wesela zobowiązane będą do zorganizowania lepszego w przeciągu pół roku.


I tak powinno być.
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: Lea w 24 Kwietnia 2006, 16:44
SUPER   :hahaha:
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: donia w 24 Kwietnia 2006, 16:50
Rewelacja Maju, chyba to powiesimy przy wejściu do sali

  :brawo:
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: Maja w 25 Kwietnia 2006, 09:24
U nas jak czytali (najpierw nieliczni ale potem zaczęli sobie pokazywać) to już wiedziałam, że to był dobry pomysł  :wink:
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: Kaśka w 8 Maja 2006, 23:40
ale super regulamin może zastosuję
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: anka24 w 9 Maja 2006, 14:18
maju taki tegulamin każdemu gościowi rozdawaliście czy poprostu gdzieś sobie wisiał?
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: Maja w 10 Maja 2006, 09:46
Nie rozdawaliśmy, był gdzie niegdzie (w kilku egz.)
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: krollewna w 11 Maja 2006, 13:24
Jeszcze nie zdazylam przejrzec wszystkich postow, wiec nie wiem,czy juz to gdzies bylo, ale  mam cos podobnego:
KILKA OBOWIAZUJACYCH ZASAD
1.NAWET JEZELI STRASZNIE SIE NUDZISZ, BADZ JAK PANNA MLODA: USMIECHNIETY OD UCHA DO UCHA!

2.NIE WOLNO ZACHOWAC SWOJEGO DOBREGO HUMORU WYLACZNIE DLA SIEBIE.

3.FOTOGRAFOWANIE GOSCI ZA POMOCA KAMER JEDNORAZOWYCH JEST OBOWIAZKOWE. NIE ZAPOMNIJ O UZYCIU FLESZU!

4.FOTOGRAFOWANIE WLASNA KAMERA JEST DOZWOLONE TYLKO W PRZYPADKU GDY ZLOZY SIE PRZYSIEGE O PRZYSLANIU ODBITEK MLODEJ PARZE.

5.SPRAWDZAJCIE CO JAKISZ CZAS CZY WASI SASIEDZI NIE PIJA ZA DUZO, TAK, ZE ICH TWARZE STAJA SIE ROZMAZANE I NIEWYRAZNE.

6.CI, KTÓRZY NIE MAJA GLOSU SA ZOBOWIAZANI BRAC UDZIAL WE
WSPÓLNYM SPIEWANIU JAK NAJLEPIEJ POTRAFIA.

7.WYGLASZAJACY MOWE ZOBOWIAZANY JEST OBUDZIC WSZYSTKICH SPIACYCH GOSCI PO ZAKONCZENIU.

I na koncu

ZANIM PÓJDZIECIE DO DOMU SKONTROLUJCIE:


1. CZY MACIE UBRANIE NA SOBIE
2. CZY JEST TO WASZE UBRANIE
3. CZY WSZYSTKIE CZESCI GARDEROBY ZNAJDUJA SIE NA ODPOWIEDNICH CZESCIACH CIALA
4. CZY MACIE WSZYSTKIE CZESCI CIALA
5. CZY WSZYSTKIE CZESCI CIALA SA WASZE
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 16 Września 2006, 16:53
Ja też już teraz mam problem z parą gości.A mianowicie taki,że gdy dowiedzieli sie,że ślubujemy w czerwcu to wyskoczyli z głupim pytaniem dlaczego w czerwcu,a nie w sierpniu bo dla nich lepiej było by w sierpniu bo dzieci kończą rok szkolny w sierpniu,a w czerwcu dzieci chodzą jeszcze do szkoły :roll:
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: redzia w 16 Września 2006, 16:59
My mielismy te same zasady w ksiedze slubnej, ktore wypisala Maja. Gosciom sie podobaly  :D
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: anetka161 w 16 Września 2006, 17:12
Ja chyba też wydrukuję te zasady co Maja tu przedstawiła.Maju niepogniewasz się,że to sobie ściągnę? :mrgreen:
Tytuł: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: agnieśka w 16 Września 2006, 17:12
U mnie na weselu zasady zachowania gości na weselu po obiadku czytał pan z orkiestry, goście jeszcze nigdy się z tym nie spotkali, więc ubaw był po pachy. Przed zasadami orkiestra przeczytała przysięgę gości, co z zasadami stworzyło fajną całość. Orkiestrze tak się  mój pomysł podobał (a ja oczywiście pomysł miałam z naszego ulubionego forum :D ), że wzięli sobie kopie zasad i przysięgi.
Co do gości wiem z własnego doświadczenia, że osoba której zależy na obecności na weselu zrobi wszystko żeby na nim być, nie licząc oczywiście wypadków losowych i innych ważnych powodów.
Tytuł: Odp: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: kate_bush w 11 Lutego 2009, 19:47
zasady świetne!!uśmiałam się do łeż i na pewno w jakiś sposob je wykorzystam u siebie
Tytuł: Odp: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: oleandro w 11 Lutego 2009, 22:16
Kate_Bush ale odkopalas watek, zakonczyl sie we wrzesniu 2006 r, a teraz mamy luty 2009, ale dziekuje Ci za to bo "zasady weselne" ktore umiescila Maja i krollewna bardzo mi sie podobaja i chyba tez u siebie wykorzystam, REWELACJA!
Tytuł: Odp: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: kate_bush w 11 Lutego 2009, 22:43
oleandro zawsze do usług ;Djak coś fajnego jeszcze wynajdę na forum to na pewno się podzielę ;) nasze forumki mają naprawdę zajefajne pomysły :o :o :o
Tytuł: Odp: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: oleandro w 11 Lutego 2009, 22:51
oj tak tak Kate_bush popieram, na forum znajdowalam czasami takie tematy ze nigdy wczesniej o nich bym nie pomyslala  ;)
Tytuł: Odp: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: LittlePoodle w 16 Lutego 2009, 08:19
A co sadzicie o gosciach, ktorzy mówia- "jak na dzisiaj moge przyjsc, ale nie wiem czy cos mi nie wypadnie 1 sierpnia- np jakis wyjazd na wakacje, przeprowadzka,albo cos.   Wiec narazie mnie wpisz, ale niczego nie obiecuje" zrobiły u nas tak dwie młode osoby( rozumiem, gdy mowi tak babcia- moze zachorowac, zle sie poczuc, pojsc do szpitala itp), ale sa to ludzie , korzy sami sa po slubie, wiec powinni wiedziec jaki to wydatek .  Te osoby uwazaja sie za zaproszone, ale ciagle nie potwierdzaja ani nie okreslaja sie czy napewno przyjda. . . .  I co kilka dni przed weselem jak bedzie juz za nich zaplacone to nie przyjda?
Tytuł: Odp: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: kate_bush w 16 Lutego 2009, 09:20
skoro sami sa po ślubie to po prostu nic ich nie tłumaczy moim zdaniem.albo chcą byc z wami tego dnia albo nie.przeprowadzkę czy wakacje mozna zaplanowac przeciez na inny termin. sęk w tym,że nie bardzo możesz coś zrobic, bo jakby nie było potwierdzili przybycie....może dogadaj się z restauracją, że rozliczysz się po weselu za tyle osob ile faktycznie przyjdzie??tylko czy beda chcieli, w końcu oni przygotuja okreslona liczbe porcji... powodzenia.daj znac jak postanowisz co zrobisz.a moze porozmawiaj z tymi osobami i powiedzim ze tak sie nie robi, ze stawiaja cie w klopotliwej sytuacji i niech sie okresla.... :)
Tytuł: Odp: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: oleandro w 16 Lutego 2009, 16:47
Mi sie wydaje ze w wiekszosci restauracji liczbe gosci trzeba podac co najmniej kilka dni przed weselem...
Tytuł: Odp: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: LittlePoodle w 16 Lutego 2009, 16:52
Wesele mamy w sieprniu , wiec jesli ktos  na poczatku kwietnia ni bedzie wiedział, jak zaplanował wakacje i nadal nie bedzie sie umiał okreslic , to powiem mu" acha, to nie idziesz, dobrze wiedziec:)))" Musimy podac ilosc gosci 2 tyg  przed weslem- wiec napewno wszytsko sie wyklaruje:)
Tytuł: Odp: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: kate_bush w 17 Lutego 2009, 00:33
 :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:

Tytuł: Odp: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: wiśniowa w 23 Lutego 2009, 12:05
 :arrow: świetny wątek  ;D już sobie zapisałam te zasady i na pewno je jakoś gościom podsunę
 :arrow: co do określenia liczby gości to ja muszę powiedzieć 3 tyg. przed weselem i już za te osoby niestety płacę czy przyjadą czy nie
 :arrow: a co do marudzenia to niestety mój PM ma w rodzinie starszą ciotkę co potrafi powiedzieć parze młodej że wesele było cyt. "do dupy" (bo za głośno, bo jedzenie nie dobre, bo za tanio bo za daleko) ... masakra jakaś  :mdleje:
Tytuł: Odp: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: LittlePoodle w 24 Lutego 2009, 09:02
Ja mam taka własnie ciotke, ktora oprocz tego, ze sie nie odzywa do nas a jak sie do niej dzwoni to gada godzine przez telefon,  jedyne co powie to ' masz nowa zmarszczke( serio!), ale wyschłas, ' zawsze cos dowali- jak wazyłam 60 to zawsze mowila, ze jestem pulpet i warto schudnac , jak schudłam do 50 to mowi, ze brzydko wygladam kiedy jestem szczupła, ładniej jak  byłam pulchna ' do tego kompletnie nie umie sie zachowac- np opowiadała jak straciła dziewictwo  w noc poslubna ( na obiedzie swiatecznym), o tym ze jej maz zostawia brudne majtki na wannie itp. Postanowiłm, ze pomimo, ze to niby  kuzynka mojej mamy- nie zapraszamy jej!:) I o dziwo mama sie nie zmartwiła. Moze warto pogadac i nie zapraszac tej ciotki?
Tytuł: Odp: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: kate_bush w 24 Lutego 2009, 21:26
takim "ciociom" mówimy stanowcze  N I E !!
Tytuł: Odp: Oda do gości weselnych
Wiadomość wysłana przez: madziara07 w 20 Października 2009, 19:13
Cytat: KAHA
średni koszt pójścia na wesele dla dwóch osób to około 1 tysiąc złotych
Mój boziu!!! Gdzie tak jest??? Ja zakładam, że każdy facet jedną porządną marynarkę i spodnie ma... Kobita choć jedną porządną garsonkę, więc koszt ubrania się odpada.
Ja myślę, że 100 zł w kopercie to norma. Jeśli ktoś poleci do hipermarketu to dostanie czajnik czy żelazko nawet za mniej.. Więc te 1000 zł jest chyba grubo przesadzone!  :roll:
1tyś? na pewno, jak nie więcej!
ostatnio byłam na Komunii św u mojej siostrzenicy i mała dostała prezent za 500zł więc nie wyobrażam sobie jak mogłabym dać mniej komuś mniej jadąc na wesele. Do tego trzeba dołożyć kwiaty (ok 70-100zł) dojazd więc się to zbiera. Co do ubrań to też na pewno nie pojadę w starych znoszonych dżinsach a "garsonki" to przepraszam bardzo nie mam ani jednej, zresztą garsonki to nosi tylko moja babcia ;) Ale jak mnie nie stać na weselę to nie jadę a nie marudzę przy stole ;)
a co do czajnika z hipermarketu jako prezent to owszem był to standard ale gdy ślub brała moja siostra czyli jakieś 15 lat temu. Moja koleżanka na swoim ślubie dostała od rodziców chrzestnych po 5 tyś złotych no ale to inna bajka...
Niestety w Polakach nadal pokutuje takie "zastaw się a postaw.." i zadłużają się, robią wielkie zakupy przed każdą imprezą, byle żeby "ludzie nie gadali" a potem to cierpią na weselu bo oni tyle wydali a tu zwykły rosół i bigos, za poświęcenie oczekują min homarów i kawioru.. ;)