e-wesele.pl
regionalne => Zachodniopomorskie => Wątek zaczęty przez: Koozaa w 4 Stycznia 2012, 10:36
-
Tak jak w temacie,
Wiem, że temat był już poruszany, ale dosyć dawno więc odgrzewam
Jako panna młoda niestety nie mam bierzmowania. I tu zaczyna się większy niż ktokolwiek mógł by przypuszczać problem. W styczniu to ja nic nigdzie nie załatwię ale może chociaż Foremeczki kochane powiecie gdzie odbywa się to jakoś bez problemowo
Byłam w katedrze - rok przygotowania, 2 x w tygodniu + katechezy + jakieś spotkania indywidualne
U Dominikanów - (powiedział jakiś pan w okienku nie ksiądz) oni już nie organizują bierzmowań dla dorosłych
Parafia św. Rodziny (moja) - świetny ksiądz z poczuciem humoru ale powiedział , że on nic nie wie. I żeby przyjść w lutym.
I ja wiem, że do lutego to już blisko, a do naszego ślubu to jeszcze hohohoh ale strasznie mnie skręca, bo boje się że będe miała problemy. Rodzice kolędy nie przyjmują od kilku lat, więc nie wiem czy w mojej parafii nie będą robić problemów
Kochane gdzie w Szczecinie lub okolicach można szybko i bezproblemowo załatwić bierzmowanie???
-
Koozaa, nie zrozum mnie źle, ale skoro nie praktykujesz to po co brać ślub kościelny ??
Obawiam się, że chyba nie będzie łatwo z tym przyspieszonym bierzmowaniem ...
-
Ja przepraszam ale skąd wywnioskowałaś , że jestem nie praktykująca???????
-
zapewne z faktu, że nie masz bierzmowania, a rodzice nie przyjmują kolędy...
-
Moi rodzice nie mają ślubu kościelnego (mama jest drugą żoną taty) , i dlatego też (jako że ich małżeństwo przez kościół nie jest uznawane) kolędy nie przyjmują. I nie są praktykującymi katolikami. Kolędę przyjmowali tylko ze względu na mnie
A ja bierzmowania nie mam, ponieważ przy naukach przed bierzmowaniem zostało mi to wypomniane (brak kościelnego ślubu rodziców) a dokładniej słowami (takich rzeczy się nie zapomina) " Dzieciom z nieprawego łoża, nie powinno się udzielać sakramentów" Więc wyszłam z kościoła i do bierzmowania nie przystąpiłam. Czego żałuje bo teraz wraca jak to ksiądz z mojej parafii powiedział "Jak bumeranguu"
Ja od kilku lat rodzice nie przyjmują księdza po kolędzie bo ja już z nimi nie mieszkam, a z racji tego że mieszkałam przez 3 lata we Wrocławiu a teraz wróciłam do Szczecina(nie mieszkam z rodzicami), mam problem. We Wrocławiu jak mieszkałam i rozmawiałam z księdzem to mówił, że nie powinno być najmniejszego problemu. a tu proszę
-
Miło Cię kler potraktował...nie powiem...
Przypomina mi się historia mojej mamy - dziadkowie też nie mieli ślubu kościelnego. Tyle, że to było lata temu...ale jak widać progres wśród niektórych przedstawicieli kleru jest niewielki.
Problem tylko jest taki, że potrzebujesz przyspieszonych nauk do bierzmowania...może warto maila do kurii napisać...
Może przejść się do jakiegoś duszpasterstwa akademickiego
http://www.diecezja.szczecin.pl/wspolnoty/-duszpasterstwa/duszpasterstwa-akademickie/
Kiedyś w Katedrze był fajny ksiądz, wiem, że potrafił pomóc..ale przenieśli go do Załomia...
-
Dzięki za odpowiedź. Postaram się poszukać, a tym czasem liczę na moją parafię, która ze wszystkich zwiedzonych przeze mnie do dnia dzisiejszego była najbardziej ludzka
-
jakby co wrzucam Ci kontakt do tego księdza, o którym wspominałam powyżej...
został proboszczem...było do przewidzenia... ;D
http://dziennikproboszcza.parafiazalom.pl/?page_id=78
To jest normalny facet...córeczce mojej przyjaciółki zrobił fantastyczny chrzest...a jest dzieckiem, które "nie ma ojca"...
-
Wiesz ja z prawobrzeża, więc do Załomia nie tak daleko :D Dziękuje bardzo za namiary :D
-
Koza , wysłałam ci wiadomość priv, tylko nie wiem czy doszła. . daj znać, czy otrzymałaś i odpisz mi proszę, :)
-
dostałam, odpowiedziałam :D
-
Czy jest ktoś chętny w tym roku przystąpić do bierzmowania ? Może są tu jakieś biedne zagubione duszyczki, które chcą się nawrócić, albo muszą ;)
-
A ja polecam parafię Św. Trójcy na Krzekowie, świetny proboszcz i bierzmowanie się dało zrobić bez łażenia , bezproblemowo ;D
-
ooooo też ciekawa informacja. :D Będe musiała chyba wziąć jeden dzień wolny w pracy, świadkową (która też nie ma bierzmowania a chce zrobić) pod pache i pojeździć trochę po parafiach
-
Koozaa, mój mąż pracuje zagranicą, więc był może z 2 razy tylko u tego proboszcza przed bierzmowaniem, gdzie w innych parafiach cha by raz w tyg przychodzić na przygotowań, wystarczy dobrze zagadąć ;)
Dzięki temu zdecydowaliśmy się tez i na ślub w tamtej parafii.