e-wesele.pl
ślub, ślub... => Obrączki => Wątek zaczęty przez: Koozaa w 30 Grudnia 2011, 13:04
-
Witam,
Kochane moje mam pytanie. Jestem w posiadaniu 3 obrączek (po dziadkach) i chciałabym, żeby nasze obrączki powstały właśnie z nich. Wzór mamy prosty bez żadnych grawerów zewnętrznych, ani wewnętrznych, chcemy tylko brylant w mojej. I koniec.
No i tu teraz moje pytanie gdzie w Szczecinie znajdę DOBREGO i ZAUFANEGO złotnika który mi wykona taką usługę. Nasłuchałam się ,że biorą złoto sprzedają a robią ze swojego o gorszej próbie. A ja mam straszny sentyment do nich.
Pomóżcie
-
Witam.
Mogę polecić Ci swojego złotnika.
To Pracownia Złotnicza Marek Nawrocki na Krzywoustego. Na pewno zrobi Ci obrączki i będziesz zadowolona ja jestem ;D pozdrawiam.
-
Zuziu to ja bardzo chętnie bym poprosiła na namiary na złotnika, mamy wzór i mamy też dużo czasu ale zawsze warto sprawdzić :D
-
My też będziemy przerabiać obrączki, mamy znajomego złotnika. Również posiadamy 3 obrączki, to co zostanie niewykorzystane, zostanie policzone jako zapłata za wykonanie, ponoć ma być dużo taniej :)
-
Ja pytalam tego złotnika na którego dostałam namiary od Zuzi (wyżej) nam powiedział 400 przy czym 100 to brylant a 300 robocizna o ile nie trzeba będzie dołożyć złota
-
Zdecydowane absolutnie przetapiamy obrączki.Co do złotnika jeszcze wybór nie padł, ale co do formy zdecydowanie decyzja zapadła
-
Uważaj jeżeli chcesz przetopić pamiątkowe obrączki, ponieważ mogą Cię oszukać tak jak mnie . . .
Zanieśliśmy złotą bransoletkę mamy do przetopienia na obie obrączki dla mnie i dla męża. Za pierwszym razem okazało się, że choć klasyczne proste i gładkie - mają inny niż zamówiony wzór. Mało tego Grawer z imieniem był zupełnie inny. . . Obrączki wróciły do wymiany. Za drugim razem okazało się na pierwszy rzut oka, że wszystko powinno być ok. Na poprawinach obrączka męża pękła . . . Poszliśmy do Jubilera w Policach Elżbieta Maleitzke na ul. Piłsudskiego 2c z reklamacją. Reklamacja została odrzucona, Pani wyrzuciła nas ze sklepu i powiedziała, że możemy udać się do Urzędu ochrony Konkurencji i Konsumenta. . . .
Daliśmy obie obrączki do rzeczoznawcy i okazało się, że:
- obie choć próba 585 zostały zrobione z różnego złota (miała być z jednej bransoletki)
- złoto pękło ponieważ było przehartowane
- obie miały inny fason (jedna w środku płaska inna z soczewką)
- najprawdopodobniej miały w sobie za dużo ligury, ponieważ po jednym dniu wyglądały jakbyśmy przeciągnęli je po asfalcie - strasznie porysowane
- obrączki miały być bezszwowe a okazały się mieć szew.
Pani Elżbieta Maleitzke tłumaczyła się, że może obrączka za mała (sama mierzyła rozmiar), że może palec za gruby, a właściwie to mamy stąd wyjść bo ona nie wie kiedy był ślub i co robiliśmy z obrączkami i pieniędzy nam nie odda.
Obrączki były robione w pracowni w Szczecinie M. Nawrocki. - PRZESTRZEGAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Finał taki, że sprawa trafiła do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta . . . czekamy na ciąg dalszy.
Obrączki po ślubie zamówiliśmy nowe w zupełnie innym miejscu.
-
Z czystym sumieniem mogę polecić Wójcika, jego pracownia jest na Mickiewicza 105. Robił obrączki mojej siostrze. Mój luby był u niego z pierścionkiem zaręczynowym. Wyszło super.
-
Kooza i na ktorego zlotnika padl wybor?
-
Ostatecznie na goldwajr.
-
Złotnik-Jubiler Szczecin ul. Jagielońska 80/10 (wejście od al. Piastów) Polecam jeżeli ktoś chce być zadowolony z obrączek robionych z własnego złota. dałem złoto wybrałem projekt i robocizna kosztowała mnie 450zł. POLECAM!
-
Uważaj jeżeli chcesz przetopić pamiątkowe obrączki, ponieważ mogą Cię oszukać tak jak mnie . . .
Zanieśliśmy złotą bransoletkę mamy do przetopienia na obie obrączki dla mnie i dla męża. Za pierwszym razem okazało się, że choć klasyczne proste i gładkie - mają inny niż zamówiony wzór. Mało tego Grawer z imieniem był zupełnie inny. . . Obrączki wróciły do wymiany. Za drugim razem okazało się na pierwszy rzut oka, że wszystko powinno być ok. Na poprawinach obrączka męża pękła . . . Poszliśmy do Jubilera w Policach Elżbieta Maleitzke na ul. Piłsudskiego 2c z reklamacją. Reklamacja została odrzucona, Pani wyrzuciła nas ze sklepu i powiedziała, że możemy udać się do Urzędu ochrony Konkurencji i Konsumenta. . . .
Daliśmy obie obrączki do rzeczoznawcy i okazało się, że:
- obie choć próba 585 zostały zrobione z różnego złota (miała być z jednej bransoletki)
- złoto pękło ponieważ było przehartowane
- obie miały inny fason (jedna w środku płaska inna z soczewką)
- najprawdopodobniej miały w sobie za dużo ligury, ponieważ po jednym dniu wyglądały jakbyśmy przeciągnęli je po asfalcie - strasznie porysowane
- obrączki miały być bezszwowe a okazały się mieć szew.
Pani Elżbieta Maleitzke tłumaczyła się, że może obrączka za mała (sama mierzyła rozmiar), że może palec za gruby, a właściwie to mamy stąd wyjść bo ona nie wie kiedy był ślub i co robiliśmy z obrączkami i pieniędzy nam nie odda.
Obrączki były robione w pracowni w Szczecinie M. Nawrocki. - PRZESTRZEGAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Finał taki, że sprawa trafiła do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta . . . czekamy na ciąg dalszy.
Obrączki po ślubie zamówiliśmy nowe w zupełnie innym miejscu.
Witam ,bardzo interesuje mnie jak zakończyła się ta sprawa ?