e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: lusi251 w 27 Grudnia 2011, 20:46
-
:) juz po wizycie w Polsce, kilka waznych decyzji podjetych, kilka spraw zalatwionych, terminy zaklepane.. takze w koncu mogę z radoscia zaczac oficjalne odliczanie (jupi)
Zapraszam do czytania - wszelkie opinie i porady mile widziane :)
Przy okazji dziekuje forumkom ktore podzielily sie ze mna swoimi doswaidczeniami z poszukiwan sali, zespolow itp :) przyznam sie ze bazowalam na Waszych opiniach i przeslanych fotkach. Dziekuje!
A wiec przejdzmy do konkretow :) :
ślub odbędzie sie 28 kwietnia 2012 roku w Szczecinie
na chwile obecna mamy juz:
- kościół -msza św. o godz. 17:00 w parafii mojego R.
- sale - Marina na ul. Przestrzennej
- zespol - Intro z Gryfina (jeszcze nie podpisana umowa ale juz zarezerwowany termin i 'ugadane' wszystko)
- sukienke :) (jupi! tak tak)
- wybrane (ale jeszcze nie zamowione) obraczki ;)
- mozna powiedziec ze samochod ..bo wlasny ;)
Do zalatwienia:
- garnitur
- dodatki do sukni
- fotograf (kamerzysty nie chcemy miec)
- zaproszenia
- nauki przedmalzenskie (beda tutaj w marcu)
to chyba tyle na poczatek ;)
c.d.n. :)
-
od paru dni przegladam strony internetowe w poszukiwaniu butow.. i stwierdzam ze nie jest latwo..
Jak znajde jakies ciekawe to cena jest kosmiczna, albo -to najczesciej - nie ma rozmiaru.
W ogole waham sie co do wysokosci obcasow..
ladnie wygladaja takie wyzsze z 10cm obcasem .. ale z drugiej strony.. czy sie w takich butach nie polamie ( i czy wytrwam cala noc ) ? najwygodniej to chyba byloby wybrac takie z 6cm obcasem. Sama nie wiem. ratunku!
Co o tym myslicie?
-
Witam w nowym roku :)
Miałam ten sam problem z butami...albo cena, albo źle leżały, albo....za dużo tego było, zdecydowałam się na buty z jednego z salonów w Sz-nie z wyprzedaży - końcówka serii - do kościoła i na początek wesela a na potem - czyli, do kiedy wytrwam - kupiłam jakieś złote sandałki.
Mi było o tyle lepiej, że miałam suknię ecru z koronką capuccino, czy jak to się pisze...więc mogłam zaszaleć. Ale zakup dobrych i wygodnych butów to nie lada wyzwanie. Za samo hasło "ślubne" cena była kosmiczna, a kupienie bucików np. od Ryłka, białych czy kremowych ze skórki nie było tez łatwe, bo one zazwyczaj miały ciemne podeszwy a to mi się nie podobało.
Miałam buty z ok 8 cm obcasem na strat a sandałki niższe. Kiecką lekko zamiatałam po ziemi, ale co tam :)
-
witam :) i dziekuje za podpowiedz
w sumie moze na wiosne cos sie pojawi bialego w sklepach.. bo jak patrzylam w grudniu to tylko w jednym sklepie znalazlam biale czółenka, z malutka kokardka..za jakies chyba 30zl :) .. tylko rozmiaru nie bylo na mnie.
w miedzyczasie zamowilam sobie biale czółenka przez internet.. i juz przyszly, ale podobno wcale nie sa biale :/ (na zdjeciach byly snieznobiale) i wygladaja na sztywne=obcierajace.. za jakis tydzien przywiezie mi je ktos.. wiec wtedy zobacze czy sie nadaja..
tak czy siak planuje w lutym byc na chcwile w Szczecinie to zrobie druga rundke po sklepach.
-
Ooo jest właścicielka :D
Musisz sobie pochodzić w tych butach i ocenić, koniecznie! U szewca tez możesz zawsze poprosić o doklejenie podeszwy - takiej gumowej aby się nie ślizgać jak po lodzie - ja się tak ratowałam gdy moje buty śmigały po parkiecie szybciej od moich nóg :)
-
Ooo jest właścicielka :D
oo jak milo :) w koncu ktos do mnie zajrzal ;) juz sie zastanawialam czy nie zamknac tego tematu ;)
Musisz sobie pochodzić w tych butach i ocenić, koniecznie! U szewca tez możesz zawsze poprosić o doklejenie podeszwy - takiej gumowej aby się nie ślizgać jak po lodzie - ja się tak ratowałam gdy moje buty śmigały po parkiecie szybciej od moich nóg :)
to moze byc dobry pomysl bo na podlodze beda kafle.. gres czy cos.. na pewno bardziej sliskie niz parkiet.
-
Witaj lusi251
Moim zdaniem jak przymierzysz i będą mega wygodne to nawet na 10cm obcasie wytrzymasz cała noc.
quote author=lusi251 link=topic=27720.msg1636388#msg1636388 date=1325283439]
od paru dni przegladam strony internetowe w poszukiwaniu butow.. i stwierdzam ze nie jest latwo..
Jak znajde jakies ciekawe to cena jest kosmiczna, albo -to najczesciej - nie ma rozmiaru.
W ogole waham sie co do wysokosci obcasow..
ladnie wygladaja takie wyzsze z 10cm obcasem .. ale z drugiej strony.. czy sie w takich butach nie polamie ( i czy wytrwam cala noc ) ? najwygodniej to chyba byloby wybrac takie z 6cm obcasem. Sama nie wiem. ratunku!
Co o tym myslicie?
[/quote]
-
witaj, mozna dolaczyc?
-
witam:) problem butów...coś o tym wiem, niestety... póki co wyznaczyłam sobie termin na ich kupno-na dwa miesiące przed ślubem, jak nie znajdę takich które będą ładne, wygodne i w rozsądnej cenie będę musiała zdecydować się na 'pierwsze lepsze', ale wygodne muszą być ;) Jeśli chodzi o obcas wydaje mi się, ze wszystko zależy od tego w jakich butach chodzisz na codzień, ale myślę, że obacas 6 cm jest w sam raz :)
-
witaj, mozna dolaczyc?
:) jasne, witam cieplutko
Witaj lusi251
Moim zdaniem jak przymierzysz i będą mega wygodne to nawet na 10cm obcasie wytrzymasz cała noc.
licze na to ;) zamowilam sobie takie: http://www.fleq.pl/sklep/produkt,pokaz,4175,fdbP.koszyk.produkt.dodany nie chcialam butow typowo slubnych, ktore do niczego poza suknia juz mi nie beda pasowac.. zwl ze slubne ceny tez nie sa zachecajace.. a te mi beda pasowac super do sukienki ktora chce zalozyc na poprawiny ;)
..za pare dni mam nadzieje ze mi je znajomy przywiezie i bede mogla sprawdzic jakie sa na zywo.. mam nadzieje ze rozmiar bedzie ok :D troche sie obawiam tego obcasa.. bo od dluzszego czasu smigam wszedzie w plaskich cichobiegach (no ewentualnie kozaki maja 5cm gruby obcas) .. poza tym przyszla tesciowa stwierdzila ze te buty nie sa snieznobiale :/ no i ze sie oczywiscie w tych obcasach zabije na parkiecie.. co oczywiscie uruchomilo moj barani upor i stwierdzilam ze jak mi je przywioza to bede miala 3miesiace zeby sie nauczyc w nich chodzic ;) chyba ze mi sie odwidza lub znajde inne nizsze fajne..
Jeśli chodzi o obcas wydaje mi się, ze wszystko zależy od tego w jakich butach chodzisz na codzień, ale myślę, że obacas 6 cm jest w sam raz :)
no wlasnie ..ostatnio sie bawilam na weselu w takich z 5-6cm obcasem i powiem szczerze ze to byly najwygodniejsze buty jakie moglam ubrac.. ale do slubnej sukienki nie pasuja ni w zab
-
lusi251 buty są prześliczne i są do tego białe. Super wybór. Jestem tego samego zdania. Na jeden dzień kopic buty specjalne bo ślubne to szkoda pieniędzy. Monza kopić białe do sukni i wydać o wiele mniej niż proponowane ceny za taką parę butów. Płaci się chyba za to że nazwali je ślubnymi hehe. Szkoda mi w sumie wydąć z 200zł na buty ślubne, których do niczego już nie założę. Ja nie chce za wysokich. Ale te twoje wyglądają na wygodne buciczki :)
-
wygladaja calkiem ok i cena zchecajaca ;]
ja nie umiem chodzic na 5 cm ;] slaba jestem co ? ;p hihi
sama nie wiem co zrobic z butami.. chcialam miec typowo slubne ale ok 150zl to dosc duzo.. i tez pomyslalam ze fajnie byloby kupic takie ze na poprawiny by mozna bylo zalozyc..
-
W takim razie masz tak jak ja wole typowo niskie :) buciki, ale na poprawiny możesz zakupić sobie typowo wygodne na niziutkim obcasie. Mi jest szkoda dać 150zł. Znajdę gdzieś może tańsze buciki ślubne. A patrzałaś po jakiś tańszych sklepikach z obuwiem. Spróbuj tak przed ślubem jeszcze poszukać, będzie tego więcej. Moja siostra 10 lat temu brała ślub i rodzice bo ona nie pracowała bo była w ciąży kupili jej póty ( sama se wybrała) za 250zł i była w nich raz. czy to w ogóle się opłaca hm.
-
250zl za buty na raz to bym w zyciu nie zaplacila :nie: szczerze mowiac licze na to, ze wraz z wejsciem 'sezonu wiosennego' do sklepow pojawi sie cos bialego w rozsadnej cenie, co bedzie zdawalo egzamin jako buty slubne. A tak awaryjnie to mam jeszcze - jak mi juz stopy odmowia wspolpracy - calkiem plaskie balerinki biale ;) ale to tak awaryjnie.
jeszcze troche czasu do slubu jest ;) cos sie znajdzie dziewczyny :)
byle do wiosny :)
-
Może wkleiłabyś swoja suknie jak wygląda?
-
Może wkleiłabyś swoja suknie jak wygląda?
wiem ze to dziwne, ale z tego wszystkiego nie zrobilam sobie fotki w sukni.. ba nawet sie nie spytalam w salonie czy mozna sobie robic.. (z tego co widze, po innych watkach to mozna) :)
jedyne co mam to fotka modelki ze stronki salonu :|
kurcze czasami moj PM tutaja zaglada (jak mu np susze glowe zeby np poszukal fotografa ;) ) ..ale mam nadzieje ze fotka ze stronki nie popsuje efektu zaskoczenia.. w koncu.. na sobie calkiem inaczej to widzialam :P
zaryzykuje, najwyzej :P
oto moja sukienka: http://www.lamariette.pl/#/pl/collections?image=12&id=4 :)
nie wiem czemu tutaj jakies zlotawe ozdobki widac.. ja niczego takiego nie pamietam, tylko takie krysztalki i perelki byly..
..no i tak to nie umiem wklejac zdjec :glupek: .. chyba potrzebuje zeby mi ktos to wytlumaczyl lopatologicznie (proszę)
tak samo myslalam wczoraj nad suwaczkiem takim z odliczaniem, nawet probowalam cos wyszukac w pomocy.. ale slabo mi poszlo i nadal nie wiem jak takie cos zrobic :-\
-
suknia ok taka klasyczna ale chyba nei w moim stylu ;p chcoiaz ja zmienna w tej kwesti jak choragiewka hehe ;)
-
jakim cudem napisalam 'w ogole' na czerwono?
zapomnialabym :D
dzisiaj mialam sen z sukienka :D wrecz maly koszmarek..
Snilo mi sie ze byl chyba dzien czy dwa przed slubem, przywizli mi sukienke z salonu, ja ja mierze.. a ona nie dosc ze ma jakas bordowa kokarde, to jest dluga do kolan :Co_jest: no masakra :D :D
teraz to sie z tego smieje.. ale chyba bym sie zryczala i kogos zamordowala w takiej sytuacji (najlepiej jednoczesnie :D) :buu: + :Kill:
-
poprawili ci blad dlatego na czerwono ;p
co do snow... ja mialam chyba osattnio 1 taki prawdziwy slubny koszmar ;p
i tez nie chcialabym takies sytuacji jak cis ie snila oj zaplakalabym sie chyba
-
suknia ok taka klasyczna ale chyba nei w moim stylu ;p chcoiaz ja zmienna w tej kwesti jak choragiewka hehe ;)
bo wole klasyczne.. a na tym zdjeciu to sobie powiedzialam ze jest wrecz taka 'zwykla' i niezbyt mi sie widzi ::)
ale nazwa sie zgadza, wiec nie wiem co w salonie mierzylam ze mi sie tak podobalo ;)..
poprawili ci blad dlatego na czerwono ;p
aaa :-[ ale wstyd
-
eee tam wstyd ;D
ja notorycznie pisze z bledami i za kazdym razem przepraszam wszystkie forumki ale jakos tak... szybko szybko i pozniej byk ana byku ;] zdarza sie ;p
-
Suknia jest prześliczna, chciałabym zobaczyć cię w niej Kochana :)
-
Dziekuje :)
:skacza: za mna pierwszy techniczno-forumowy sukces - wstawilam sobie suwaczek 8) yeah..
PM oczywiscie stwierdzil, ze w takim razie musimy w przyszlym tygodniu zrobic jakas Studniowke :cancan:
-
musze sprawdzic czy nauczylam sie wklejac fotki :D
a przy okazji zaczne cos pisac o swoich przygotowaniach organizacyjnych ;)
Tak jak pisalam wyzej, na nasza sale wybralismy restauracje Marine.
Lokal jest fajnie polozony, nad woda, jachty czasami jakies stoja na przystani, cisza spokoj wokolo, no i co dla nas bylo bardzo wazne - oferuja takze noclegi.
Ze strony lokalu mamy tez zapewnione przystrojenie sali, w tym tez zywe kwiaty na stoly.
Zdecydowalismy sie na okragle stoly. Jeszcze tylko do konca nie wiem czy dla nas tez okragly stol, czy jednak prostokatne?
Co o tym myslicie??
Kolorystyka sali bedzie bialo-niebieska :)
Pozwole sobie wrzucic fotke ze strony lokalu
(http://img141.imageshack.us/img141/4832/salaweb.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/141/salaweb.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Bedziemy mieli tak samo, tylko na wierzch stolow oprocz niebieskich obrosow, beda jeszcze krotkie biale obrusy nalozone. Takze bedzie warstwowo ale ciut jasniej :)
-
lusi kolory akurat odpasowane do otoczenia wiec luz i dobrze ze bedzie na tym bialy mneijszy obrusik ;p;p jasniej bedzie
co do stolow.. ja bym wybrala kwadratowy ale moze niech ci podpowiedza forumki mezatki ktore mialy okragle stoly u siebie na weselu ;p bo ja nie znam sie za bardzioa nie chce cie wprowadzic w blad jakis ;p
-
:) no wlasnie co do ksztaltu stolu to musze popytac.. albo przejrze watki moze cos znajde w temacie.
co do kolorow to chcialam zeby byl jakis kolor dodatkowy do bialego, bo jak jest wszystko tylko na bialo, to dla mnie to wyglada jakby lokal byl w trakcie malowania.. :/ tak to wyglada:
(http://img854.imageshack.us/img854/470/p7300461.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/854/p7300461.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
na poczatku chcialam zeby bylo bialo-zloto.. i nawet dostalismy informacje, ze nie ma problemu, mozemy wybrac jaki kolor chcemy.. tylko ze ostatnio to zweryfikowalam i sie okazalo, ze owszem, mozemy wybrac jaki chcemy, ale bedzie to trzeba po prostu dodatkowo kupic :/
a jesli nie chcemy zwiekszac kosztow (a nie chcemy) to zostaje nam szpitalny bialy, dodatki niebieskie, bordowe lub losos.. z tym ze bordowego moze byc za malo na tylu gosci.. (a o losos zapomnialam spytac z tego wszystkiego..)
No ale w sumie niebieski nie jest zly, przynajmniej taki zywy akcent jest.. a troszke to 'przykryje' bialym, dojda kwiaty, swiece itp i tez bedzie slicznie
-
lusi bordo fuuu ;p kojarzy mi sie z jakims 25 leciem pozycia malzenskiehgo hehehe ;)
bedzie git, fajnie bo niebieski kojarzy sie z woda a tam bedzie taka oprawa jachty i te sprawy ;p
-
A mnie tu jeszcze nie bylo? :o Bardzo podoba mi sie zestawienie bieli z pruskim błękitem z pierwszej fotki - super to wyglada :D
-
Jestem i ja :)
niebieski fajnie, ale taki żywy a nie taki bladzioch :) siostra męża miała bladzioch na ślubie, ładnie to wyglądało, ale dość mdło.
Zajęło mi jakieś dobre dwie minuty namysłu jaki to kolor LOSOS ?? potem wpadłam, że ŁOSOŚ :D coś dziś ciężko kminię :)
W ogóle sliczna sala, przepiękne okna i okrągłe stoliki !! My też mieliśmy okrągłe stoły - super sprawa ;)
-
I ja będę zaglądać :)
-
:)
mkarolinka, precious - witam serdecznie :)
kochane chwilowo (od 8dni dokladnie) nie mam Internetu :( cos padlo i czekam az ktos przyjedzie i to naprawi.. no masakra bez internetu to jak bez reki! nawet jak ciastka chcialam piec to mialam zonka, bo przepis na jakiejs stronce zapamietany ::)
z nowosci to mam juz fotografa (nie wiem jeszcze za wiele bo to z pomoca przyszlej tesciowej bylo zalatwiane, jak poznam szczegoly to sie podziele :)
no i prawie mamy zaproszenia ;) prawie - bo szczegoly dogadywane droga mailowa (w pracy po cichu, w tempie zolwim). Juz kupione i projekt zatwierdzony, wiec tylko czekam na realizacje i przesylke :)
kurcze tyle rzeczy bym chciala naraz ze sama nie wiem co pisac :) (w ogole to siedze u znajomych beszczelnie na necie, bo tylko tu moge otworzyc forum ;))
aa! wiem - buty do mnie dotarly.. :) sa biale! ale sa mega sztywne, nie wiem czy uda mi sie je rozchodzic :| .. i jedna rzecz mi sie w nich niepodoba - ten fragment z odkrytym palcem jak wloze buty to i tak zostaje pusty.. wyglada tak jakby byly za duze troche.. ale to tak jest dziwnie wyprofilowane ze po prostu jest tego przodu za duzo :/ nie podoba mi sie to.
takze chyba jestem w punkcie wyjscia z butami
-
Musze to dopisac :
wlasnie zauwazylam swoj suwaczek - 99dni zostalo!
super :)
a dzis znowu mi sie snily jakies historie z sukienkami i slubem.. ale tym razem sukienka byla turkusowo-granatowa ;) a goscie sobie gdzies poszli.. mam nadzieje ze to nie jest zaden zly omen ::)
-
naprawiaj kompa i badz z nami codziennie ;D
buty.. moze nie pojda na starty a uda ci sie je rozhcodzic?????? ;p
co do snow.. ja dopiero mialam 2 starszne realistyczne ale podobno to tak jest ;p
-
:) po 2 tygodniach w koncu wracam w tryb 'online' :D jaka to radosc, mowie Wam
probuje rozchodzic buty, troche smiesznie jest jak laze po domu w dresach i bialych butach na obcasie :D (i do tego np gotuje zupe)
ale powiem Wam ze juz jest cxos pozytywnego - pokazalam sie w nich kolezance i powiedziala, ze z przodu wcale tak duzo miejsca nie mam pustego, ze wyglada to normalnie. a jak sobie w nich chodzilam te pare razy (w podwojnych skarpetkach) to milym zaskoczeniem bylo to ze nie czulam ze sa takie wysokie :) jednak ten maly koturn sporo daje.
Jedyne nad czym musze poproacowac to to zeby mi duzy palec nie dretwial po dluzszym chodzeniu :D :D bo tak mi sie dzieje.. (moze jakies dziwne palce mam?)
-
Nie gotuj w białych butach, bo coś Ci kapnie i po butach ;)
-
mkarolinka, one nie sa satynowe tylko lakierowana skorka, wiec jest szansa ;) ale w sumie to musze byc ostrozniejsza
-
lusi ja po moim weselu nie czułam w ogóle palców przez 4 dni - wszystkich ośmiu, jakieś czucie miałam w małym tylko.
A najlepsze jest to, że miałam mega rozchodzone buty i wsadzałam w nie prawidła - co bardzo polecam, bo cała noc ci się buty rozciągają.
Generlanie moje buty były wygodne, nie mialy palca i miały 6 cm ;) ale niestety byłam w nich od 14 do 6 rano :D zrobilo swoje
-
lusi faktycznie moze oddasz buty do szewca zeby je rozciagnal lekko/.???
-
i ja sie dołączę, jeśli można, jako że bierzemy ślub tego samego dnia :-) możemy sobie pomagać w przygotowaniach ;) :D :D :D :D
-
Witam serdecznie wszystkie Panie
Jestem nowa na forum i jest to mój pierwszy post jaki piszę.
We wrześniu bierzemy z moim ukochanym ślub, wybraliśmy już sale i jest to również marina na przestrzennej.
Mam pytanie do lusi251 czy nie ma żadnych problemów z salą, bo ja wczoraj dostałam niepokojący tel z mariny? zaczynam się troszeczkę denerwować bo umowa podpisana, spora zaliczka zapłacona a teraz nie wiem czy się odbędzie wesele
Beata
-
Nie bardzo wiem jak mam odpowiedziec.. Kluczowa kwestia to to czego dotyczyl ten niepokojacy telefon?
Musialabys podac troszke szczegolow.
My poki co nie mielismy zadnych problemow (no male zamieszanie z kolorami sali, ale nie jest jakies mega istotne). Kierownik jest bardzo sympatyczny i otwarty na wszelkie nasze pomysly i zmiany.. wiec jestem dobrej mysli.
-
no własnie i w tym problem, po rozmowie z kierownikiem byliśmy tak zadowoleni, ustaliliśmy super warunki i wszystko było ok. Dziś narzeczony dostał tel że osoba z którą podpisaliśmy umowę dostała wypowiedzenie i wszystkie umowy podpisane z tym panem są nieważne. Aż mi się nie chce wierzyć że tak chcą potraktować ludzi, jeżeli mają jakieś wewnętrzne problemy to powinni je sami rozwiązywać. jutro tam pojedziemy i zobaczymy co z tego będzie.
-
Az sie zdenerwowalam i musialam do nich zadzwonic i sie bezczelnie spytac..
no i wychodzi na to ze nic takiego nie ma miejsca.. przynajmniej zostalam zapewniona ze wszystko jest normalnie i ze nie ma mozliwosci zeby ten pan dostal jakies wypowiedzenie teraz.
Nie wiem o co chodzi ale wyglada mi na to ze siejesz niepotrzebny zamet! Tylko po co?
-
i ja sie dołączę, jeśli można, jako że bierzemy ślub tego samego dnia :-) możemy sobie pomagać w przygotowaniach ;) :D :D :D :D
emmo! oczywiscie zapraszam! dobrych rad nigdy za wiele:) sama tez podczytuje Twoj watek na bierzaco :) az mi ciezko uwierzyc ze jeszcze tylko 3 miesiace zostaly :) az troche strach czy sie z wszystkim wyrobimy
-
przykro ze tak to odebralaś, nie chciałam siać żadnego zamętu tak jak to nazwałaś. sama się tym zdenerwowałam dlatego napisałam z takim zapytaniem. nam tak powiedzieli, sprawdziłam na stronie mariny i rzeczywiście nazwisko i numer telefonu menagera jest zmieniony. nie chciałam Cie denerwować tylko zapytać się jak przebiega współpraca z tym lokalem bo nie wiem co o tym myśleć. sama mam nadzieje że nic nam nie zmienią skoro juz umowa jest podpisana i zaliczka wpłacona
-
kurcze teraz zaczelam myslec o tej sali.. :(
a jak to nie jest antyreklama tylko prawda co napisala BeataPrzemek?
:( a jak Ci z sali mnie kituja i cos jest nie tak??
gdzie ja znajde sale na ttylu ludzi w tak krotkim czasie??!
nie mam mozliwosci tego sprawdzic osobiscie, a jak na zlosc tesciowie wyjechali na weekend (wiec nie bede taka i nie bede teraz im wydzwaniac i psuc wyjazdu na wstepie) i do tego R poszedl na paintballa.. i tez mu nie moge pomarudzic :( :(
-
nie widzialam odpowiedzi..
faktycznie na stronie hotelowej jest teraz menager inny, tzn widze ze to babka z hotelu.. :/ ale na tej drugiej stronce, restauracji jest bez zmian.. za to jakas wyjatkowo niska cena na 2012rok! kurcze podejrzane to :-\
a kto dokladnie do Was dzwonil? jedziesz tam jutro?
-
dokładnie nie wiem kto dzwonił bo narzeczony rozmawiał ale powiedział że jakas kobieta, my umowe podpisalismy osobiście z Panem Krzysztofem chodź na umowie jest wpisana jego żona. Jutro chcę tam jechać, powiedzieli nam że termin nam nie przepadnie ale bedziemy mieć inne warunki nie wiem jeszcze jakie. Problem jest w tym że takie jakie wynegocjowaliśmy warunki to nigdzie nie znajdziemy. a ta cena na stronce restauracji też jest zastanawiająca. Co by sie nie działo to i tak chce tam mieć wesele bo te miejsce jest śliczne a jak weszłam na sale to odrazu wiedziałam że to jest to
-
najwazniejsze ze termin nie przepadl..
Mi sie wydaje, ze nawet jesli mi ktos wcisnal kit i ten kierownik zostal zwolniony to i tak nie mozna sobie powiedziec ze umowy sa z tego powodu nie wazne. Sa podpisane i sa wazne. Sa dokladnie okreslone warunki wycofania sie i TYLKO taka opcja obowiazuje. To co masz na pismie sie liczy!
No i dlaczego niby teraz masz sie godzic na inne = gorsze warunki? no chyba ze chca wam dac ta super promocyjna cene.. to ja tez taka poprosze!!
Mam metlik w glowie, ale mysle ze najlepiej bedzie jak sprawdzisz dokladnie umowe i nie daj sobie wcisnac niczego gorszego.
A ja chyba poprosze mojego PM zeby zadzwonil jednak do swojej mamy i sprawdzil czy czegos nie wie..
najgorsze ze chyba z ta babka jeszcze nie mam ustalone nic a propo noclegow, wiec tak czy siak bede musiala sie z nia skontaktowac jesli nie osobiscie to przez tesciow.. :/ mam nadzieje ze nie bedzie z tym zadnych numerow!
Bede trzymac kciuki i sprawdzac jutro czy sa jakies wiesci od Ciebie dobrze?
Strasznie sie tym wszystkim zestresowalam.. :-\ ja tu sobie gosci rozsadzam i wymyslam inne pierdolki a tu takie cos ???!
echhh... ide na czekolade !
-
tez sie zestesowalam wiec odrazu napisalam z zapytaniem, tez sobie tlumacze ze skoro jest umowa to nie moga nic zmienic. Bedzie dobrze.
Jutro od razu napisze jak czegos sie dowiem.
Miłego wieczoru
Pozdrawiam
-
lusi niemartw sie poki co..
to co masz w umowie ejst wazne..
pamietaj ze umowa jest najwazniejsza- w przeciwny wypadku sad i te sprawy... nikt nie chce sie w to bawic wiec na pewno bedzie dobrze! glowa do gory
dla pewnosci popros tesciow poniedzili jak wroca aby sie tam przejechali
-
lusi ja też uważam, ze nie można ot tak sobie zmienić warunkow umowy, możesz się upewnić, ale nie sądzę aby to było w ogole zgodne z prawem, a poza tym jeśli to poważna firma, to na takie chachmęty sobie ne pozwoli...
co do cen promocyjnych, to jakis czas temu ja też przeczytalam na stronie Kubusia,że wesela w 2012r. sa w bardzo niskich cenach, niższych niż my plaicmy...zdenerwowana nieco zadzwonilam do pani Renaty - menagerki - okazlo się, że zostalo jej kilka terminow na 2012r., większosc w czasie postu i w listopadzie, no i obniżyla ceny wlasnie na te miesiące,zeby je sprzedac... inne miesiące, bardziej popularne sa juz wyprzedane w normalnych cenach...tak mi powiedziala przynajmniej...Potem to sprytnie sprawdzilam i okazalo się że to prawda. Zatem lusi sie nie przejmuje :D
3 miesiące i jeden dzień jeszcze :D
jutro, w sobotę 28 stycznia, będą dokladnie 3 miesiące do soboty 28 kwietnia :-)
-
dziewczyny nie ma co na zapas się przejmować, macie umowę, ona jest najważniejsza.
-
Dziewczyny, czytam Wasze wypowiedzi i stwierdziłam, że "pomogę", bo też mieliśmy umowowe zakręcenie i wówczas radziłam się osoby, która zawodowo zajmuje się sporządzeniem róznych umów.
Zależy jak macie i co zapisane w kwestii zmian. Każda zmiana w umowie powinna wystąpic w formie aneksu w dwóch kopiach, jedna dla Was jedna dla restauracji. Nie wiem jak macie zapisany punkt odnośnie zmian cen, bo często restauracje takie coś sobie zastrzegają. Druga sprawa czy wynegocjowane warunki są na piśmie, czy tylko ustnie były ustalone? Ustna umowa również ma moc prawną, ale ciężej się dowodzi swego.
Powinnyście mieć na umowie zapisane w jaki sposób można od niej odstąpić oraz jakie są konsekwencje dla Was i dla restauracji.
Umowę podpisujecie na najem lokalu i to jest istotne, podpisuje się to z osobą, która jest do takich rzeczy uprawniona i wchodzi to w zakres jej obowiązków.
Każda umowa ma moc prawną a prawo nie działa wstecz, czyli to, że ten pan teraz nie podpisuje już umów czy został zwolniony, nie jest równoznaczne z tym, ze wczesniej podpisane umowy są nieważne.
Sprawdzcie dokładnie punkt odnośnie obciążeń dla restaraucji z tytułu nie dopełnienia warunków umowy lub odwołania wesela.
Trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie sytuacji!!
Ps. A zastanawiałyście się nad tym, ze do Beaty mógł zadzwonić ktoś nieżyczliwy jej lub restauracji (wyciągnął skądś pierwszy numer, jaki rzucił sie na oczy i tak trafiło)... ludzie naprawdę bywają bezlitośnie mściwi, sama się o tym przekonałam. Może to czyjaś zawiść wprowadza taki zamęt i niepotrzebnie dokłada Wam stresu a właścicielom restauracji kłopotów?
-
Dzieki dziewczyny :)
Troche sie tym wczoraj podenerwowalam, bo nie dosc ze takie dziwne akcje sie dzieja, to jeszcze bylam akurat sama i nie mialam mozliwosci ani za wiele sprawdzic, ani sobie 'popanikowac' na ramieniu PM..
(wyobrazcie sobie ze wczoaj 5 godzin byl na tym strzelaniu! P I E Ć! myslaalm ze go udusze.. ale ..na jego szczescie ;) ma juz stamtad sporo siniakow na pamiatke)
Tez mysle ze nie mozna tak sobie po prostu powiedziec ze umowa jest nie wazna bo ktos zostal zwolniony (czy zostal czy nie to juz oni tylko wiedza), skoro podpisywal, to byl do tego upowazniony, wiec mial odpowiednie pelnomocnictwo czy cos.. i to obowiazuje..
do mnie nikt nie dzwonil, postaram sie moze wyslac tesciow na zwiady po weekendzie.
Co do cen promocyjnych - to jak pisala emma - to samo powiedzial moj PM :) ze pewnie zostaly jakies ostatnie terminy i tak je sprzedaja tanio.
:) za dokladnie 3 miesiace.. i jakas godzinke... bedziemy sobie slubowac milosc, wiernosc i uczciwosc malzenska :)
Fantastyczne uczucie! Az sie usmiecham jak glupi do sera :P
i do tego moj PM wlasnie zadzwonil z pracy i powiedzial 'czesc wiesz strasznie Cie kocham, to do pozniej buziaki' :i_love_you: słodziak
-
lusi, Twój narzeczony to słodziak jakiś :D :D :D
ojej, a za te trzy miesiące my będziemy stali już w kościele, bo msza na 17 :D
też się uśmiecham kiedy o tym myślę :D
-
my tez na 17 :)
to tak wlasnie w polowie jest chyba caly sakrament, to jakby juz :)
glupawka mnie ogarniela ;) :hopsa:
-
właśnie lusi, za trzy miesiące to o tej porze już po przysiędze!!! już będziemy skazane na tych naszych wybrańców ;) :D :D :D
-
;D Strach sie bac!
to 'zaraz' bedzie mozna popodziwiac co nasze starania w kwestii cudownego wesela daly ;) zaraz sie okaze czy goscie beda robic 'wow' czy stekac ze 'oni by to zrobili inaczej' :P
hehe..
a tak z innej beczki, bo mialam to wczoraj napisac, ale ta cala sprawa z umowami mnie wytracila z tematu..
stwierdzilam ze sprobuje sama zrobic winietki/wizytowki na sale. (nie wiem wlasciwie jak jest roznica miedzy jednym a drugim, ale wiadomo o co chodzi ;)) nawet wczoraj sobie zrobilam projekt w wordzie.. a dzis stwierdzilam ze cos za latwo poszlo, no i oczywisice jest do poprawki :D wymiary mi sie niepodobaja teraz.
Nie wiem czemu ale zrobilam 5cm x 2,5cm :bredzisz: a to przeciez powinno miec na dluzszym boku ok 10cm! bo tego nikt nie zauwazy..
no i musze to poprawic..
a pomysl jest taki ze beda z jakiegos fajnego bialego papieru i beda przewiazane u gory niebiesko-blekitna kokardka.
ale ogolnie to sobie wymyslilam, sama to zrobie, bo: 1)mam na to czas akurat teraz, 2) wtedy bedzie mi sie na pewno podobac 4) chce z drugiej str napisac tez male podziekowanie dla gosci i w srodek jakas slodkosc a'la ferrero czy merci wlozyc to jak to zrobie sama to na pewno sie zmiesci ;)
W ogole to pomysle tez zrodzil sie stad, ze zamawiajac zaproszenia mialam problem z dobraniem niebieskiej wstazki (nie blekitnej jasnej ani nie granatowej b.ciemnej) no i oczywiscie byl tez problem z literka 'Ż' w moim imieniu.. ::) ale to inna historia
wygooglowalam nawet jak wiazac ladne kokardki :D i znalazlam fajna stronke z roznymi 'typami' plus filmik instruktazowy na yt :) no i stwierdzilam ze sprobuje.
To bedzie (bo mam nadzieje ze wyjdzie) chyba moj jedyny 'manualny' wklad w to wesele ;) reszte powierze profesjonalistom.
-
czesc, ja sie dołączę, jeśli można i nie ma żadnych przeciwskazan hihi :)
co do butów, to powiem szczerze, ze zatanawim sie nad kupnem butow za ponad 200 zl, jest to dosyc duza kwota na jednen raz :-\ Bylam ostatnio na jednym ze szczecinskich targowisk i tak przez przypadek znalazlam buty za 85 zl, byly bardzo wygodne i nawet powiem, że podobaly mi sie - były z atłasu, palce i pięty zakryte, a boczki odkryte. Nie wiem tylko czy do sukni będą mi pasować ??? czas pokaze.
-
marta1405 - oczywiscie ze mozna :)
a masz juz sukienke? czy dopiero bedziesz szukac?
-
dobry pomysl ze chcesz sama robic
ja odkad zobaczylam u aniolka jak jej to swietnie wychodzi to sama sie zastanwiam..
dzis bylam z kaorlem w makro i tam byl papier do drukarek wuzytowkowy czy cos takeigo stzywny mocno rozne kolory itp i mwoie dawaj zrobimy cos na wzor i sprobujemy sami zrobic ;p
te aniolkowe sa swietne ;D
-
Dobry wieczór dziewczyny :)
Z telefonem do Marty - pierwsza moja myśl - miała za dobre warunki i chcą się wycofać, druga myśl - ktoś chce jej termin podwędzić....Ale jak już zostało napisane, umowa jest wiążąca.
Co do winietek - ja też swoje robiłam sama, projekt w wordzie, papier ze sklepu Skala w Sz-nie, żyletka i szklana linijka, bo nie miałam gilotyny. Wstążeczka do kokardek z pasmanterii w Fali - tam mieli najtańsze jako sklep stacjonarny.
Nie pamiętam na ile cm miałam, ale chyba 6 na kartce od drukarki mi wychodziło przy maksymalnym wykorzystaniu papieru.
Mała wskazówka, drukując laserówką na papierze fakturowanym, rozkładajcie kartki wydrukowane gdzieś na stołach aby "odpoczęły" bo się tusz rozmazuje :)
-
Beaty, nie Marty :D
-
nic sie wczoraj nie dowiedziałam poza tym ze jest gorzej niz myslalam. W poniedzialek ewentualnie we wtorek bede wiedziała na czym stoje, teściowie umowili sie z Panem Krzysztofem na rozmowe, on sie niczego nie wypiera ale marina powiedziala jasno ze umowa jest nie wazna. Pan Krzysztof jest na wypowiedzeniu 3 miesiace wiec do tej pory wszystko sie odbedzie a pozniej co? Ciekawi mnie jak to bedzie z innymi parami ktore maja ślub w marinie w pozniejszych terminach, do tego powinnam załozyc osobny wątek, zeby znaleźć inne pary?
-
Beata, ale po to roztrząsasz ?
Zadzwoniono tylko do Ciebie, do lusi nikt nie dzwonił, wiec może do innych par też nikt nie dzwonił. tak jak pisałam wyżej, prawo nie działa wstecz, nie można teraz wszystkiego ot tak cofnąć, chyba, ze zachowaniem kary umownej lub za porozumieniem stron.
Zastanow się czy nie jest to jakiś personalny atak na Was? Może nawet sie nie spodziewacie, a ktoś życzliwy robi swoje ;/
Ja bym na Twoim miejscu nie zakładała oddzielnego wątku, do póki się wszystkiego nie dowiesz. Zasiejesz niepotrzebny zamęt. Poczekaj do poniedziałku na wyjaśnienia restauracji.
(+sprawdz numer z którego do Was dzwoniono, jesli wyświetlił się w komórce)
-
poprosilam tesciowa zeby wybadala sprawe z marina..
i tak musimy zamowic noclegi to trzeba do tej babki zadzwonic, to moze przy okazji sie cos odnosnie zmian w restauracji wygadaja?
nikt do nas nie dzwonil, to fakt, ale nie czuje sie jakos duzo bezpieczniej z tego powodu.. jesli ten kierownik ma 3miesiace wypowiedzenia.. i sie okaze ze na 2dni przed naszym weselem sie ulotni.. to moze byc mega chaos.. i zaraz sie okaze ze czesc 'obiecanych' rzeczy zniknie.. musze sie zorientowac czy wszystkie szczegoly (np zywe kwiaty na sali) sa w jakims zalaczniku zawarte.. a jak nie, to to spisac.
nie kojarze abym gdzies na forum w obecnych watkach widziala marine.. wiec nie wiem czy ktos z forumek bedzie w temacie.
Tak czy siak - co do sytuacji Beaty - obstawiam racjonalne podejscie: to co jest na pismie - obowiazuje. UMOWA MUSI BYC WAZNA. Nie mozna narzucic zmian warunkow, bo stwierdzili ze na tym traca.. ich gafa. Podpisali wiec tak musi byc. Prawo jest po waszej stronie
A tak z ciekawosci: wy umowe podpisywaliscie w tym czy tamtym roku?
-
Co do winietek - ja też swoje robiłam sama, projekt w wordzie, papier ze sklepu Skala w Sz-nie, żyletka i szklana linijka, bo nie miałam gilotyny. Wstążeczka do kokardek z pasmanterii w Fali - tam mieli najtańsze jako sklep stacjonarny.
Nie pamiętam na ile cm miałam, ale chyba 6 na kartce od drukarki mi wychodziło przy maksymalnym wykorzystaniu papieru.
Mała wskazówka, drukując laserówką na papierze fakturowanym, rozkładajcie kartki wydrukowane gdzieś na stołach aby "odpoczęły" bo się tusz rozmazuje :)
a te 6 cm to mial ten dluzszy bok? czy ten co sie sklada w pol? bo juz zwatpilam czy to poprawiac czy nie ;) moze szkoda mojego czasu? (łudze sie :P)
na allegro jak pisza wymiary to sa najczesciej 10cm dlugosci i tak 4-5wysokosci (juz po zlozeniu). A pamietasz moze jak duza czcionke wybieralas? Myslalam o 14tce ale moze lepiej wieksza?
-
Nie pamiętam wymiarów winietek, ale miałam ich 6 na kartkę, sprawdziłam w swoim odliczaniu nawet. Jak chcesz, to zerknę do albumu, bo mam tam wklejone nasze dwie to zmierzę. Z czcionką testowałam - drukowałam jedną stronę na zwykłej kartce z różnymi, cięłam i sprawdzałam "jak leży" z daleka. Jak już masz projekt, to druknij kartkę z kilkoma rozmiarami i czcionkami i zobacz jak to wygląda na żywo na kartce papieru a nie na monitorze.
Ja do swoich doklejałam malusie kokardeczki nad nazwiskiem, nic więcej nie robiłam.
-
:D o ludzie, ale ze mnie gapa, faktycznie napisalas 6 na kartce, nie wiem gdzie widzialam ze to 6cm :glupek:
To biore sie zaraz za nowy projekt.. bedzie szybciej niz poprawianie starego ;)
Ja tez chce miec tylko niebieskie wstazeczki na gorze.. jeszcze tylko nie zdecydowalam czy to beda takie normalne kokardki czy take 'na plasko' jak mielismy na zaproszeniach.. zobacze co mi lepiej bedzie wychodzic ;)
-
Wiesz, zaproszeń nikt pewnie nie będzie mieć ze sobą, zrób takie aby były lepiej widoczne i komponowały się z salą. Ja bym zrobiła wypukłe. Wiązałam na malutkim druciku kokardkę, obcinałam jeden koniec i zdejmowałam ją z drucika i taką przyklejałam na środku nad nazwiskiem klejem magic - nie odbarwia i nie przebija się przez papier z drugiej strony, schnie długo, to fakt, ale nie ma śladu i zasycha bezbarwnie. Moje kokardki miały ok 2cm/2,5cm. Ty chcesz ciągnąć pasek wzdłuż i kokardkę ?
-
jeszcze sama nie wiem.. zobacze jak sobie przypasuje kokardki.. i tak i tak jest ladnie.. zobacze czy te normalne kokadki beda mi wychodzic normalnie.. a jak beda zbyt koslawe to moze sie wtedy przerzuce na plaskie..
-
hejka lusi czy moge dolaczyc? :) ale zamieszanie z ta sala... troche podejrzana jest ta cala sytuacja z beata i jej problemami z sala... az ciezko uwierzyc, zeby wlasciciele sali mieli sie tak chamsko zachowac...
co do winietek to ja tez sama robie i mam wymiary 10 cm (ten bok bedzie zlozony na pol) na 5 cm bodajze... swoja droga zapraszam do mojego odliczania gdzie mozesz zobaczyc moj projekt (o ile tam nie bylas juz haha) :P
butki slicznie, tez chce zamowic z tej strony fleq.pl buty ale na poprawiny :) teraz widze ze jednak mozna od nich zamowic bez zadnych problemow :)
bede tu zagladac :)
-
hehe teraz weszlam na swoje odliczanko i dojrzalam , ze przeciez z toba bukiety niebieskie wybiaralam :) ale gapa ze mnie co? ;D ;D ;D
zdecydowalas sie na ktorys moze?
-
Witam witam Aniolku :D no ja na Twoim odliczanku to juz daaawno bylam ;P
co do kwiatkow - to jeszcze sie na nic nie zdecydowalam.. teraz walcze z winietkami :D
Dzis ruszyla produkcja kokardek.. oczywiscie po kilku probach roznych wzorow wywiesilam biala flage ::) i wybralam ten najlatwiejszy :P
poki co zrobilam 17 i skonczyla mi sie tasiemka.. musze dokupic duuzo wiecej.
Jutro moze sprobuje cos druknac zeby zobaczyc jak to wyglada w calosci. Kupilam inny papier niz planowalam.. ale tez jest ladny ;)
Jest taki bialo-zloty nazywal sie 'ice gold'. Najpierw chcialam taki prazkowany, ale byl dosc mocno 'wypukly' i babeczka w sklepie powiedziala ze wydruki moga nie wyjsc dokladnie, wiec probuje cos innego ;)
Jak juz cos zrobie ..i wyjdzie.. to wrzuce fotke :)
chyba ze wyjdzie koszmarek :D to wtedy zamowie cos na allegro :D
-
dasz rade mowie ci, nie jest to jakies mega trudne... ja zawsze bylam antytalent do takich robotek, ale zrobilam dokladne obliczenia, wymiary, wszystkie kartki cielam gilotyna, Tobie tez polecam jej uzyc, nie bedziesz miala problemu z nierownymi krawedziami :) jak cos to pisz to pomoge :) i powodzenia! :)
-
lusi, Kochana, ja już dziś właśnie wysłałam zaproszenia do swoich gości :-) jako że ślubujemy przed tygodniem majówkowym, myslę, że ludzie mogą sobie cos planować na nasz ślubny weekend :-)
P. natomiast jest w trakcie ustalania swojej listy gości :D
Muszę przyznać, ze ja też o niektórych zapomniałam i wypisywałam wczoraj nazwiska na zaproszeniach z wykropkowanym miejscem :-)
-
Aniolku - z ta gilotyna to super pomysl, musze spytac w pracy czy nie maja takiego sprzetu gdzies schowanego.. byloby to pomocne
Aha i odnosnie firmy fleq - to powiem tak:
faktycznie realizacja zamowienia bez problemu.. jedyne zastrzezenie jakie mam to jakosc obuwia.. te moje sa w jednym miejscu jakby obtarte a wczoraj nawet zauwazylam ze mi troszke popekala skora w jednym miejscu! >:(
wiec gdyby nie fakt ze dostalam je duzo pozniej bo kolega mi je przywiozl z Polski.. (i fakt ze odeslanie stad przewyzsza koszty butow ;) ) to bym je reklamowala.. jakosc mnie nie zdecydowanie nie satysfakcjonuje >:( (moze pozniej sie ogarne i wrzuce jakies zdjecie)
Emmo- juz wyslalas zaproszenia? hmm nasze leza w domu i czekaja az przylecimy i zaczniemy roznosic.. i wysylac.. mysle ze w polowie lutego, no moze ok 20 bedziemy sie tym mogli w koncu zajac ;)
Ale mam nadzieje ze znajomi nie zrobia nam psikusa na majowke bo staralismy sie ich w wiekszosci zawiadomic o slubie w grudniu jak bylismy na swieta
-
no właśnie lusi chodzi o tę majówkę, gdyby nie ona, to w sumie można by jeszcze moze poczekać... Pisałam w moim odliczanku, że dzwonił nasz organizator górskich rajdów, na które jeździmy, żeby zapytać, czy na majówkę przyjeżdżamy - a my tym razem odpadamy :D na pocztę mailową też dostaję coraz wiecej ofert wyjazdów majówkowych....Niektórzy wolą wcześniej planować, a to w sumie za niecałe 3 miesiace :D
U nas też już właściwie chyba większosć rodziny wie o ślubie,ale w sumie może nie wszyscy znają dokładna datę...
-
ale, ale... majowka jest co roku a moj slub tylko ten jeden raz w zyciu 8) ;D tak sobie tlumacze :D
-
ja sie obawiam bo w mojej rodzinie mega duzo fanow pilki a w dniu mojego slubu bedzie jakis tam polfinal....
-
ech.. musze sie wyzalic..
mialam dzis pierwsze podejscie do drukowania wizytowek.. no i klapa wyszla.. tzn zaczne od tego ze to nie jest moja drukarka, wiec musialam ja zainstalowac itp. ale to poszlo sprawnie.. potem wydrukowalam sobie na probe jedna stronke na zwyklym papierze - tez ok, troche mi przesunelo marginesy, ale nic nie obcielo..
no to wrzucilam ozdobny papier, zmienilam wlasciwosci (lepsza jakosc itp, nie bylo papierow grubosciami tylko jakies takie hp ale wybralam jakis co brzmial ze moze byc grubszy) no i drukuje..
no i papier utknal.. i tyle z tego drukowania wyszlo..
jeszcze potem drukarka strzelila foche i mi wyswietlila brak tuszu niebieskiego (choc wszystko tylko czarne ?? ) i nie mozna drukowac. i klops :(
jaki gruby macie papier do wizytowek? ja mam 250g.. za gruby?
-
Najlepiej w takich warunkach sprawdza się drukarka laserowa, taka która ma możliwość przepuszczenia kartki bez konieczności zawijania jej. Zobacz czy ta pożyczona drukarka ma z tyłu dodatkową klapkę na wychodzące kartki.
-
lusi ja drukowalam zaproszenia na papierze 160g, winietki tez bede na tym samym drukowac i przyklejac na gruby brazowy ktory ma wlasnie 250g, niew iem co ci tu doradzic... sprobuj tak jak precious radzi :)
-
no niestety ta drukarka co mam jest atramentowa i nie ma takiej klapki...
nie chce drukowac na jednym papierze i naklejac na drugi.. bo chce miec z tylu tez tekst podziekowan.. wiec.. to taka potrojna robota by byla..
sprobuje sie jeszcze przejsc do takiego punktu na miescie, gdzie drukuja.. i sie spytam czy mi to wydrukuja na takim grubym papierze.
Jak nie to moze kupie ten cienszy wtedy ::) choc wolalabym nie
-
Nie znasz nikogo kto by dysponował drukarką laserową ?
-
na upartego to w pracy mam laserowa, ale tam cholera jest wszystko poblokowane wiec nie wydrukuje nic z pendrive'a czy maila :/ (juz nie mowiac o tym ze jakby ktos przyuwazyl to wez sie tu tlumacz ::) )
jutro przed praca po drodze zajde do tego punktu i sie spytam.. nie chce mi sie dzwonic po ludziach i pytac czy nie maja drukarki przypadkiem laserowej :P siakos tak glupio
-
oj....powodzenia...dobrze że zamowiłam zaproszenia...
-
emmo to nie o zaproszenia chodzi ;) tylko o winietki na stol. zaproszenia juz dawno leza w domu i czekaja na rozniesienie.
A winietki, jako ze mam na to czas chcialam sprobowac zrobic recznie :) ot taki wklad wlasny
-
juz nie pamietam w ktorym watku to bylo, ale pisalam Aniolkowi apropo butow, ktore kupilam z fleq'a
nie moge zasnac, wiec przy okazji zalaczam fotke z peknieciem (tego nie bylo, ale juz niestety jest) i druga z obtarciem (nie wiem czemu na niebiesko, ale tak bylo jak je dostalam)
(http://imageshack.us/photo/my-images/406/01022012250.jpg)
(http://imageshack.us/photo/my-images/163/01022012246.jpg)
slaba jakosc fotek bo robione na szybko telefonem ..ale mysle ze widac o co chodzilo
-
hm znow cos mi nie idzie ze zdjeciami..
moze linki:
http://imageshack.us/photo/my-images/163/01022012246.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/406/01022012250.jpg/
-
chyba coś mi się źle wgrywa albo nie wiem...widzę tylko kawałek butka :-\
-
niebieski widac.. masakra ;[
-
nie chce stresowac ale znalazlam cos takiego..
ty ciesz sie bo amsz wesele w kwietniu wiec jeszcze raczej wszystko bedzie dobrze ;)
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=28006.new#new
-
no wlasnie z ta Marina jest troszke zamieszania teraz :-\
Jeszcze do konca nie wiem co o tym myslec.. faktycznie sie zmienia kierownik czy dzierzawca czy ktos tam.. no i niby nasze wesele bedzie ostatnim 'robionym' przez obecnego kierownika.. Nie wiem czy to dobrze czy nie.. z jednej strony dobrze, bo przynajmniej widzielismy juz tego pana, fajnie sie z nim gadalo i opinie mial dobre.. ale z drugiej strony.. niepokoi mnie to 'bycie ostatnimi'.. no bo wiecie.. roznie moze to wyjsc.. ludzie sa rozni.. niektorzy to na koniec moga jakas lipe odwalic :( a tego zdecydowanie bym nie chciala..
za 2 tyg bedziemy w Szczecinie to na pewno pojedziemy i obgadamy wszystko.. i mam nadzieje ze bedzie dobrze.
-
z innej beczki: myslelismy i wymyslilismy ze moze jednak poszukamy sobie kamerzysty..
niby bylismy na nie (nie mamy 'parcia na szklo' ;) ).. ale w sumie.. po latach moze to byc fajna pamiatka...
pochwalcie sie kogo macie.. lub kogo polecacie zeby oblukac :) (i plus minus.. ile taka przyjemnosc moze kosztowac?)
-
HEJ! mam nadzieje ze jak pojedziecie do mariny to wszystko sie wyjasni i bedzie wszystko dobrze! co do kamerzysty to my mamy znajomego M. ktory sie tym zajmuje zawodowo ;)
-
ja mam rec wideo studio
a ludzie polecaja tez wyli w budynku tv ;p
-
my z kolei mamy KJ studio - oglądaliśmy filmy z poprzednich wesel, są naprawdę super, muzyka dobrana wręcz idealnie :)
co do wyli - to słyszałam rożne opinie i większość była negatywna. Wiadomo, ze każdy ma swoje plusy i minusy ;)
-
dokladnie na rynku dosc spora oferta ;D
ja wyli polecilam bo ciagle widze ich na tgargach ehhe wiec wpadla w uchu nazwa
sama mam rec video i uwzam ze sa mega ok ;p ale wiadomo akzdy chwali swoje ;p;p
-
dokładnie,
Ulotek miałam na potęgę, często ich widuje ( bo pracuje w budynku TVP ) ciągle ktoś coś o nich mówił - ale jakoś po tych opiniach nie maiłam odwagi ich brać...
Natomiast chcieliśmy mieć nagrywane z MJBfilm, ale nie mieli już terminu na 16.06 ;(
-
o MJB tez slyszalam.. ze polecaja ich ludzie ;p
-
my mamy pana Krzysztofa Ruteckiego :D od wielu lat sie tym zxajmuje, wie co i jak i zwraca nam uwagę na różne szczególy - praktyczne - o których wcześniej bym nie pomyślała, np. do którego konkretnie miejsca ma mnie Tato przyprowadzić, gdzie dokładnie najlepiej jak stoi Pan Młody, zeby potem nie było bezsensownej krzątaniny itp. :D
-
na dodatek nie ma ograniczenia do której ma być na weselu - będzie do której chcemy, nagrywa też rozmowy z gośćmi o parze młodej :D no i wpada na nasze wieczory kawalerskie i panieńskie :D
-
fajny tez Twoj kamerzysta emmo - widac konkretny facet i lubi swoja robote ;)
-
Dzieki kochane,
jestem na etapie obdzwaniania :) jeszcze do tego kj studio sie nie dodzwonilam.. a chce bo mnie zaciekawili.. (troche malo filmikow maja na swojej stronie)
wyli mnie nie wciagnelo, ale rec byl ciekawy.. mjb ok.. taki na 4.. ale wszystkie sa poki co wolne w tym dniu wiec biore ich pod uwage.. a jeszcze znajomo podali kilka do sprawdzenia, takze - cos sie wybierze :)
emmo zgaduje ze Twoj kamerzysta bedzie zajety w moim terminie ;) takze nawet nie dzwonie :D :D
-
zawsze do usług ;)
co do KJ studio, to fakt na stronie jest mało filmów, ale jak pojechaliśmy na miejsce to było ich więcej i w każdym fantastycznie dobrana muzyka - co bardzo mi odpowiadało :)
jak już bedzie na 100% to się pochwal ;)
-
no ba :)
za 1,5tyg bede w Szczecinie to sie poumawiam i moze sie uda zobaczyc jakies dodatkowe filmy.
w miedzyczasie pokaze Wam winietki :)
oczywiscie w miedzyczasie zmienilam koncepcje i zrezygnowalam z kokardek ::) jest tylko tasiemka wokol i brylancik..
w rzeczywistosci niebieski jest ciut jasniejszy ..zywszy.. to nie granat :D (mam nadzieje ze sie uda z obrazkiem)
(http://img535.imageshack.us/img535/1733/img1395m.jpg)
-
ladne ci wyszly ;]
-
jednak udalo sie wydrukowac, super CI wyszly ;D sa takie subtelne bardzo :)
-
a dziekuje, dziekuje :) na zywo wygladaja jeszcze ladniej :D bo ten papaier ma taki zloto-srebrny polysk. No i ten niebieski jest fajniejszy
-
no tak lusi, my nie możemy mieć tych samych usługodawców :D
co tam jeszcze pozałatwiałaś już, przyznaj sie :D
-
teraz mialam maraton w pracy... wiec za wiele sie slubnymi sprawami nie zajmowalam.. poki co dokonczylam winietki.. jeszcze jutro planuje dodrukowac kilka dodatkowych .. bo wtedy jak drukowalam w tym punkcie, to mi sie jakims cudem poprzesuwaly niektore winietki i kilka jest do poprawki, bo ucielo nazwisko. Mysle zeby tez dodrukowac kilka dla osob towarzyszacych..
moze to nie bedzie tak ladnie jak z imieniem i nazwiskiem, ale jak goscie maja czas na potwierdzanie do 8kwietnia.. to potem na ostatnia chwile nie bede miala czasu dorabiac nowych winietek juz z danymi osob towarzyszacych..niestety.
poki co -jutro walentynki i idziemy na fajna kolacyjke :)
no a w pt lece do Polski.. wiec jest pewna szansa ze moze do Was dolacze na forumowym spotkaniu :)
-
my nie będziemy mieli na winietkach danych osób towarzyszących, tylko napis osoba towarzysząca
chyba :D w Kubusiu są już gotowe srebrne winietki :D trzeba tylko w nie karteczki - najlepiej biale paseczki - z danymi gości włożyć :D
super lusi ze jest szansa, że do nas dołączysz :D
-
pewnie lusi ze byloby super ;D
-
Myśmy też mieli na winietkach osoba towarzysząca :)
Bo od niektórych nie sposób było wyciągnąć kto z kim przyjdzie ;)
-
ja tam nawet nie pytam z kim ktos przyjdzie, od razu wale "osoba towarzyszaca" :D w koncu osoba zaproszona moze wziac kogo chce ;)
-
no to zaklepane :D bedzie osoba towarzyszaca i juz.. jak to w koncu dodrukuje :/
dzis poszlam dodrukowac reszte.. wyszlo mi 4 strony winietek. Kupilam papier, poszlam do punktu gdzie drukuja.. no i co? oczywiscie wszystko zchrzanione :/. Nie wiem jakim cudem.
Wczesniej jak dawalam plik do druku to bylo w wordzie i mi nie wiem czemu poprzesuwaly sie troche napisy w projektach.. i jak ktos mial dlugie imie i nazwisko to to przerzucilo do 2 linijek.. i ucielo nazwisko..
To teraz sobie wymyslilam, ze zapisze to w pdf .. wtedy nic mie nie zmieni..
a tu prosze bardzo.. wszystkie polskie czcionki - nie wiem jakim cudem- sa calkiem inne i wyraznie mniejsze..
myslalam ze tam kogos zamorduje dzisiaj.. stracilam mnostwo czasu.. i jestem w kropce bo chcialam to dodrukowac i dokonczyc przed wyjazdem, zeby juz miec komplet w domu.. a teraz nie wiem czy nie przywiezc ze soba papieru i nie sprobowac tego w Szczecinie gdzies druknac.. przynajmniej jest szansa na polskie czcionki takie jak wybralam..
echhh
-
tez tak czasami mam ze jak otwieram plik w pdf to jakies dziwne hieroliglify mi wyskakuja ;/ musze jeszcze raz otworzyc i jest ok. sprobuj jeszcze w szcz wydrukowac, niestety inny komputer i inne czcionki moze miec zainstalowane albo inna grafika itd ;/
-
uj lusi to bedziesz miala zamieszanie przez te bzdury ;p
ja jednak zdecydowalam sie kup[ic ksiege i zaproszenia... winietki zrobimy ze swiadkowa bo 1,5zl za sztuke a ja potrzebnuje 120.... szkoda kasy
tyylko czy nam sie uda ? ;p
-
oj lusi i mnie to spotyka co jakis czs niestety :-\ głowa do góry, ze wszystkim jeszcze zdążysz :D
-
dziekuje za wsparcie emmo :) tez trzymam sie tej opcji za zdaze .. musze :D :D
Sylwus - to zacznij od znalezienia drukarki na sztywny papier albo wybierz opcje, ze drukujesz na cienkim papierze i sama naklejasz na sztywny.. mi sie to wydawalo zbednie pogmatwane, a teraz widze ze chyba jednak poszloby szybciej ;)
dostalam wlasnie maila od ksiedza z potwierdzeniem terminu kursu przedmalzenskiego. :) w koncu sie okreslili ::).. idziemy w polowie marca na weekendowy kurs z naukami. Tak akurat. pozniej podpiszemy wszystkie papiery i tylko trzeba je bedzie przywiezc do Szczecina przed slubem.
-
lusi zaczynam sie zastanawiac znow czy jednak nei zaplcici tych 120zl i miec gotowe winietki.. przeciez przy tak wielkich kosztach to pryszcz a zero roboty ;p
-
lusi a weekendowe nauki to u św. Krzysztofa?
-
Ja wszystko zamawiałam a za winietki płaciłam około złotówki - wesele mieliśmy na około 90 osób albo ciut więcej, w każdym razie 100 nie było.
-
(http://img832.imageshack.us/img832/7240/instantimages0406201102.th.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/832/instantimages0406201102.jpg/)
Tak wyglądały.
Jeśli któraś zainteresowana mogę wkleić więcej zdjęć - z tej samej serii mieliśmy zaproszenia - albo podać namiar na Pana, który się tym zajmował. Wszystko dogadywaliśmy przez internet i telefon i wyszło takie jak sobie wymarzyłam. A koszt powiem szczerze, że śmieszny - więcej niż 2zł za nic nie dałam.
-
niby cena winietek nie przeraza, ale trzeba winietki, zawieszki, zaproszenia i cena sie robi niezla! dlatego ja postanowilam, ze sama bede robic a wczesniej mialam takie samo zdanie jak Wy, zeby zamowic bo to marne grosze :P no ale takie jakie znalazlam akurat kosztowaly wiecej niz 2 zł za szt jesli chodzi o winietki :) lepiej robi sie winietki z drukowanym textem na miekkim papierze pozniej przyklejanym na sztywny :D jestem tego swiadkiem hihi :P lusi nie lam sie dasz rade na pewno!! powodzenia i 3mam kciuki!!! :przytul: :przytul: :brewki:
-
Własnie sprawdziłam kwoty za jakie zamawiałam. Całość zamówienia wyniosła mnie niecałe 200zł.
Zaproszenia - 1,85zł sztuka
Zawiadomienia - 1,3 zł sztuka
Winietka - 0,86 zł sztuka.
Trzeba dobrze przeszukać Internet i znajdzie się co potrzeba.
Zaproszenie
(http://img39.imageshack.us/img39/9946/dsc05107v.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/39/dsc05107v.jpg/)
-
precious a ilu mialas gosci na weselu? fakt kwoty niewielkie, ale w takich kolorach jak ja chcialam nic nie bylo, a jak byly to drogie wiec sama sie zabralam! zapraszam do siebie to zobaczysz jaki efekt ;)
-
90 parę, pisałam wyżej.
a w kolorach pan Michał robi różnych :) szczerze polecam tego pana. :)
-
Skoro juz wiekszosc winietek mam zrobiona i mi sie wyjatkowo podobaja.. to -nie wiem jeszcze gdzie i kiedy :D - ale zamierzam dokonczyć te pare ostatnich sztuk. moze to niewielki ale jednak taki moj osobisty maly wklad w to wesele ;)
co do nauk.. to nie beda one w szczecinie, nie mielibysmy mozliwosci znow leciec w marcu.. idziemy tutaj do polskiej parafii :) ksiadz maruda ale jakos to przetrwamy ;)
-
Precious podobne do tych co ja chce zamowic ;) a jak masz str tego pana to daj linka lu aa na winietkach mieliscie taka sama kokardke co na zapro????kne z ciekawosci ;)
-
Na wszystkim była taka sama kokardka w tym samym odcieniu, do kompletu były jeszcze zawieszki na wódkę i numerki. Na prv wieczorkiem Ci wyślę namiary i link do zdjęć, bo w ofercie ich nie ma - to było zamówienie indywidualne :)
-
mam pytanie z innej beczki :)
na slub planujecie zakladac raczej ponczochy czy rajstopy? (opcja bez w kwietniu jakos mi sie niekalkuluje w ogole ;/ )
kupilam ostanio bile rajstopy.. z takiej siateczki kabaretkowej..
(http://imageshack.us/photo/my-images/59/29012012243.jpg) Jak myslicie, nadaja sie?
Rozwazam tez ponczochy oczywiscie.. ale.. boje sie ze te samonosne mi sie zaczna na zlosc zsuwac.. a opcja z pasem.. niewiem czy nie bedzie mnie wnerwiac przy obnizonym stanie sukni ???
-
znowu nie wyszlo z fotka. moze teraz
(http://img59.imageshack.us/img59/3300/29012012243.jpg)
-
ja chce ponczochy ale... nei wiem czy na grube uda cos znajde ;p
-
sylwusia...tylko jedna odpowiedź przychodzi mi do głowy na Twoje słowa: :boks: :biczowanie: :cegly: chyba Cię kopnę na spotkaniu!!!! masz rację, masz takie uda, ze na bank nie znajdziesz pończoch, przeciez pończochy noszą tylko dziewczyny mające rozmiar 34-36... Ty będziesz musiala iść w takich wielkich grubych rajtuzach dla starych grubych bab!!! wrrrrrr.....
lusi, dla mnie ok to wygląda, ale jakoś na kolana nie powala, choc pewnie też zdjęcie nie oddaje rzeczywistego wyglądu...
ja chce pończochy samonośne
-
Ja miałam samonośne i było ok, a też nie nosze rozmiaru 36 :)
Rajstopy nie wchodziły w grę, bo tez miałam obnizony stan sukni, i by sie odnzaczały w pasie - to tez była rada pani z salonu sukien.
Weźcie sobie na przymiarkę i to i to i same ocenicie co lepiej leży :)
-
Ja miałam samonośne i tak mnie cudownie uczuliły, że się ich pozbyłam bardzo szybko :D
Ja też nie noszę 36 ;)
-
hm a ktora nosi 42 wzwyz?;pp
emma nie nerwuj sie nooooooooooooooo ;D
-
Rozmiar rozmiarowi nie równy. Zmierz obwód uda. Ja do ślubu miałam w okolicach 60-62, nie dam sobie głowy obciąć, bo mi sie niechcąco schudło tuż przed i już wtedy nie mierzyłam :)
-
ja chyba nic nie zakladam, ewentualnie zwykle ponczochy z pasem, ale podejme decyzje jak bede robila przymiarke sukni bo moze sie okazac, ze pas bedzie niewygodny, rajstopy odpadaja bo pas mnie bedzie cisnal od gumki :)
-
Ja miałam takie pończochy z silikonowymi wykończeniami, chyba ze 4 prążki, i wszystko się trzymało.
-
i jeszcze jedno, robienie siku w sukni przy pończochach to już wyczyn, a co dopiero jeszcze się męczyć z rajstopami ;) nie wiem czy da się je dobrze podciągnąć ;)
-
Precious dobrze mówi, ja sobie radziłam bez pomocy w łazience, przy rajstopach miałabym nie zły problem :)
-
Ja byłam siku z kuzynką świadkową :) Trzymała mi suknię nad głową, bo jak weszłam do kabiny, to cała kabina falban była :P a tu jeszcze koło trzeba było do góry podnieść :P
-
Ja w koło upychałam kieckę i sobie radziłam, z tym, że ja miałam apartament z wielką łazienką nad salą :) Gdybym musiała korzystać z tej przy sali to nie wiem, czy bym się zmieściła ;D
-
Kurdę ... ja też miałam, ale na to nie wpadałam!!! :mdleje: :mdleje:
-
Człowiek mądry po czasie :D Ja sama też bym na to nie wpadła, gdyby nie moja inteligentna świadkowa, któa przeczytała cały internet bo chciała być pomocna 8)
-
tak sobie czytam o tym Waszym sikaniu i mi się przypomniało, że ja też chodziłam zawsze z kimś kto trzymał mi suknię przy otwartych drzwiach ;)
a ponczochy świetna sprawa- nie wyobrażam sobie podciagania rajstop w toalecie :-X
-
moja swiadkowa też chyba będzie ze mną chodzila do toalety :D
sylwusia - wiesz przeciez że mam chory brzuch i nie mogę sie denerwowac, zatem przestan mowić o tej grubości, bo się wścieknę!!! :diabel_3:
nawet nie wiesz ile bym dala żeby byc zdrowa, miec zdrowy brzuch, a Ty zdrowa, uśmiechnięta, kobieca - i narzekasz :diabel_3: :diabel_3: :diabel_3:
-
moja pewnie tez bedzie moja pupcie ogladac hehehee ;p;p
-
:D wizja chodzenia do toalety z obstawa mnie smieszy i troche niepokoi :P ile komplikacji musimy zniesc ::)
mam wiesc dnia !
poszlam na przymiarke sukienki.. a ona za mala!
masakra!
zglupialam.. ??? az sprawdzilismy wymiary z pierwszego pomiaru z moimi obecnymi.. bez zmian..
okazalo sie ze krawcowa sie pomylila i zmniejszyla sukienke za duzo w biodrach. Sukienka do przerobki lub bedzie nowa.
::) to mialam stresa
jade jutro do rodzicow.. nie wiem czy wroce na poniedzialkowe spotkanko ??? to zalezy czy sie ze wszystkim wyrobie. Mam nadzieje ze tak
-
Wiem co czułaś z sukienką :D Twoja za mała nie z Twojej winy, moja była przyciasna z mojej :D
Ja swoją mierzyłam kilka dni przed weselem, jaki ja wtedy stres przeżyłam :D
U Ciebie jeszcze sporo czasu :D
-
o jaaaaaaaaaaa
lusi musialas bcy przerazona...
wspolczucia kochana
a karolinka tak sie nam roztyla przed slubem? a gdzie te spadajace kg przedslubem? ;]
-
taaa...bo ci, którzy chcą schudnąć to tyją, a ci, którzy chcą przytyć to chudną...złośliwość losu czy coś... ;)
-
bo jedni chudną ze stresu, a drudzy stres zajadają :)
Ja się odchudzałam przed ślubem około pół roku i wyglądałam jak chciałam, a potem tuż przed ślubem już się nie odchudzałam,a schudłam 23kg i w cm zleciało i trzeba było suknię zwężać :P no ale to było właśnie to chudnięcie ze stresu :)
-
właśnie się obawiam, a raczej wiem na pewno ze schudnę ze stresu....i moja sukienka będzie jak dla chudej dziewczynki :P
-
2-3 kg miało być, a nie 23 :P wówczas chyba bym zniknęła :P
emma jeśli masz możliwość, to umów się możliwie jak najpóźniej na odbiór sukni :)
-
:D umówiłyśmy sie z krawcową że obieram suknię w piątek, a w sobotę ślub :D
tylko póki co, trzeba zacząć ją szyć :D
-
Ja rzeczywiście przytyłam z nerwów, bo ja w tygodniu przed ślubem właściwie nie miałam co robić, nudziłam się :) Dziewczyny z odliczanka się dziwiły, ale ja miałam wszystko załatwione :) Bo gdybym latała jak szalona to może bym i schudła :)
-
karolinka Ty masz kobieca figurkę i nawet jeśli przytyłaś, to i tak ślicznie wyglądałaś, czego dowodem sa fotki :D
-
Mi to tam nie przeszkadza, bo ja o kilku lat mam tą samą wagę, ewentualnie 1 - 2 kg, w tą czy w tą :D Tylko ta kiecka, która nie chciała się dopiąć, szok ze stresem :D
-
hej hej.. odswiezam odliczanko bo.. w koncu wrocilam i jest sporo nowosci :)
Ogolnie to zaczne od tego ze caly pobyt w Polsce byl masakryczny..
jak pisalam - na wstepie byl problem z sukienka.
Potem bylo tylko gorzej. I to nie tylko w kwestiach slubnych.. :(
co chwile cos.. mowie Wam.
Na szczescie bilans koncowy wychodzi za plus.. chyba ;)
Omine kwestie pozaslubne, ktore pochlonely ponad polowe czasu i 3/4 energii.
jak pisalam.. najpierw szok sukienkowy.. na szczescie - juz jest wszystko naprawione :) mieszcze sie :D
i - co jest rownie wazne lub moze nawet wazniejsze - sukienka mi sie strasznie podoba :) a tego tez nie bylam pewna przed wyjazdem i mialam stracha ze moze mi sie juz odwidziala (bo juz jej nie pamietalam ;) )
jest tez zmiana a propo butow :P
zdecydowalam sie na nizsze takie 5czy 6cm z salonu. Po prostu zalozylam je i stwierdzilam ze czuje sie jak w plaskich :) pozniej sprobuje wrzucic fotke nowych butkow.
poza butami dobralam sobie inne dodatki tj welon i bolerko (ostateczny wybor dl. rekawa bedzie przy odbiorze.. w zaleznosci od pogody)
ojej przyszedl moj PM wiec tak tylko szybko wylicze co jeszcze za mna;)
bylam na 2 makijazach probnych
spotkalismy sie z paroma kamerzystami i wybralismy sobie jednego
wybralismy i zamowiliscmy obraczki :) si si
no i po paru wyprawach na miasto PM ma takze juz swoje wdzianko kupione :)
mozliwe ze cos mi umknelo.. ale to najwyzej dopisze potem. teraz smigam cos zjesc :)
aa no tak!! te inne zonki procz sukienkowego.. to dopisze na spokojnie jutro :)
-
czekamy w takim razie na dalsza relacje z wizyty w Pl i na foteczki ;D
-
a gdzie robilas makijaże probne lusi?
-
jakbym sie nie starala to nie daje rady nadrobic tego tygodnia z haczykiem :P
Czytam i czytam i konca nie widac.. i tak mi pewnie polowa umknela :P tyle postow zescie napisaly w odliczankach ze wy-mie-kam!
Poddaje sie chwilowo.. moze mi napiszecie jak tam spotkanko wypadlo?
Strasznie mi bylo szkoda ze nie dam rady wpasc, ale niestety, sila wyzsza.
emma makijaze robilam dwa.. jeden w Gryfinie a jeden w Szczecinie. W Gryfinie z polecenia kolezanki u takiej p. Eweliny a w Szczecinie .. w La Mariette ;) z suknia w pakiecie prawie ;)
Ostatecznie wybralam druga opcje bo przy okazji mnie ktos profesjonalnie w sukienke zapakuje, no i jest z dojazdem do domu, no i -tu taki mily gest mojej starej przyjaciolki fryzjerki, ktora zaoferowala przyjechac dzien wczesniej przed slubem a rano uczesac mnie na moj wielki dzien - odpadla mi opcja fryzjera, ktory tez z polecenia mial byc w Gryfinie.. a ze to odpadlo.. no to padlo na Szczecin.
A propo salonu i moich niedokonczonych wtop z podrozy.. to przypomnialam sobie kolejna :P
Chcialam w koncu zrobic sobie pare foteczek w mojej wybranej jedynej i cudownej sukience :) wiec na przymiarke wzielam obowiazkkowo ze soba aparat.
Pierwsza przymiarka - wtopa - no bo sukienka za mala i zdjec nie ma z czym robic :D
Druga przymiarka za to super prawie ze sesja zdjeciowa no bo przy okazji wybory welonow bolerek etc.
No i co? w domu karta do laptopa, kopiuj wklej.. klikam i nie moge otworzyc.. wlaczam aparat - i juz nic tam nie ma. jakis blad karty.
A takie mialam cudne zdjecia :D
::)
nie chce mi sie troszke teraz bawic w robienie i wrzucanie fotek butow (lenistwo do kwadratu).. to tak je tylko opisze a moze w koncu je wrzuce. Sa biale :D tak 5cm wysokie, kryte z przodu dla odmiany i maja delikatna dekoracje.. takie a'la skrzyzowane dwa paseczki z przodu. Hm moze na necie znajde jakas fotke bedzie szybciej ::) Kupione w salonie przy okazji przymiarek sukienki. I juz musza byc bo suknia skrocona pod nie :P
-
no to widać nie próżnowałaś :D dobrze, że sprawa makijażu i fryzury juz załatwiona, ja muszę się na fryzurę próbna na dniach zapisać, makijaz próbny robię na panieński, czy tydzień albo dwa przed ślubem - to jeszcze nieustalone
do mie krawcowa w sprawie sukni jeszcze nie dzwoniła :P
-
:D znalazlam foteczke moich butow na stronce producenta http://www.mark-shoes.pl/oferta to te ostatnie.. tylko bez tych badziewnych kwiatkow.. i obcas to nie jest taka kaczuszka tylko taki zwykly, cos jak na poprzednim zdjeciu :)
-
lusi a ty suknie kupowalas w mariette? i opowiedz o co kaman z tym makijazem u nich ;p nei wiedzialam ze sie etz tym zamjuja ;d chyba ze ty po znajomosci cos zagadalas ;D
co do butow sa ok, eleganckie slubne git ;p
emma co do twojej sukienki.. ja juz bym dzwonila....
-
butki takie klasyczne, fajne :D
może napiszę do niej maila sylwusiu ;)
-
pliska napisz b o mi sie to nie podoba..
nie chce cie straszyc ale...
wez kilka zycowych sytuacji pod uwage ;D wiec pisz zeby spac spokojnei albo zebym chociaz ja spala spokojnie ehhehe
-
ok, sylwusia :D
dziękuję za troskę :D
nie sądzę jednak aby coś było nie tak - mamy spisaną umowę, pani ma założoną firmę, w umowie jest termin podany, jest pokwitowanie zaliczki...
zatem chyba ok ??? :D
-
mam nadzieeje ze tak ;D
-
Tak suknie mam z laMariette.
Sylwus, to z tym makijazem to wyszlo przez przypadek :D
po prostu wychodzac z przymiarki przylukalam wizytowki salonu fryz. z Gryfina i tak zagadnelam ze tam tez myslalam sie czesac itp itd i tak zeszlismy na makijaz i sie okazalo ze ona tez robi makijaze no i sie umowilam na probny przed przymiarka. Aa ale to bylo w ich salonie w gardnie. ale jak spytasz w centrum to tez Ci pewnie powiedza bo to sa dwie siostry te wlascicielki :)
-
aaa fajnie tobie to wyszlo hihihi ;p
-
OK.. mysle ze skoro zostalo mniej niz 2m-ce.. to mozna odswiezyc liste porządkowa ;)
Co mamy załatwione:
-termin ;)
-salę
-mszę
-orkiestre
-fotografa
-kamerzyste
-obrączki
-suknię
-dodatki do sukni
-garnitur
-zaproszenia (rozdane w wiekszosci)
-winietki :P praawie wszystkie
-samochód (ale myslimy czy nie zmienic)
-przystrojenie kościoła (umówione)
-USC
-makijaż (plus własną prywatną fryzjerkę ;) )
-bilety do PL :D
Co jeszcze przed nami:
-nauki (za 2 tyg)
-protokól (po naukach)
-bukiet (nie wiem jaki :D )
-noclegi (do podpisania)
-poprawiny (do ustalenia)
-podziękowania dla rodziców
hmm i to chyba tyle..
trochę rzeczy z salą jest jeszcze do dopracowania z uwagi na panujący tam obecnie chaos ::)
>:( mam nadzieje ze obedzie się bez przykrych niespodzianek
-
A dekoracja samochodu? Chcecie w ogóle?
Dodatki do sukni, czyli wszystko jesteś ubrana :)
A garnitur to wszystko dla PM?
-
Hmm.. nad dekoracjami na samochod sie nie zastanawaialam.. dobra uwaga :) musze podpytac swiadkowa. Choc jak pisalam nie jestem jeszcze pewna auta bo pm cos napomknal zeby moze inne zalatwic..
do sukni mam juz wszystko:bolerko welon buty bizuterie (choc tutaj jeszcze monitoruje czy cos innego mi w oko nie wpadnie ;) )
D o garnituru R. jeszcze musi kupic koszule i krawat (buty ma) ale takie co mi sie podobaja sa w tym sklepie, wiec jak przed slubem podjedzie tam na ew. zwężenia/skrocenia (w cenie) to wezmie koszule i krawat.
ja za to od wczoraj mysle nad sukienka na poprawiny. Niby mam nawet dwie wybrane.. jedna białą taką rozkloszowaną fajnie w niebieskie kwiaty a druga awaryjnie czerwoną ołowkowa z odkrytymi plecami.. w czarne kwiatki.. ale z tego co slysze i widze to sie dziewczyny ode mnie szykuja jak na rewie mody :D wiec moze jakas szalowa kreacje sobie wynajde..
oblukalam kilka opcji na necie jak znajde linki z wczoraj to poprosze o wasze opinie :)
-
postaramy się doradzić :-)
ja już mam sukienkę na poprawiny, ale...ostatnio coś mi się chce innego ubranka na tę okazję ;-))))
-
no ja te wymienione powyzej tez mam ;) tylko szukam jeszcze czegos innego.. teraz sobie wymyslilam ze cos moze calkiem bialego..
ostatnio znalazlam cos takiego w sklepie:
(http://imageshack.us/photo/my-images/823/070320123031.jpg)
co myslicie?
(http://img823.imageshack.us/img823/3972/070320123031.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/823/070320123031.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
elegancka :D podoba mi się :D obyśmy tylko pogode na takie ubranka mialy dobrą :D
-
mi sie meeeeeega podoba gdyby nie te krysztaly i ten kwait chyba? bo za duzo tego dla mnie ;p
ale sam kroj i material sukni i tak ajk ty w niej wygadasz to bomba ;D
-
Super :)
-
ty w niej slicznie wygladasz, figurke masz super ;D ;D :brewki: ale ja bym sie w niej czula, nie lubie takich bandazowanych sukienek bo wydaje mi sie ze pogrubiaja :P :P :P ale to moje zboczenie takie hehe :P
-
:wink: dziekuje za mile slowa.. jest to jedyna suknia ktora znalazlam tutaj i ktora byla:
- cala biala
- w miare elegancka
troche jest opieta w biodrach :P i pamietam ze jak siadalam to mialam stracha czy nie pojdzie :D ale dala rade.
musze tam wrocic przymierzyc ja jeszcze raz i podjac decyzje. Bylam juz chyba ze wszystkich sklepach (za duzo tego nie ma) i jest masa slicznych sukienek ale kolorowych.. a cale biale.. to albo jakies lniane.. albo meeega krotkie i powycinane dykotekówy albo jakies takie szerokie tunikowate ktorych moj PM nie lubi ::)
nom.. :hmmm: to wlasciwie bardzo mozliwe ze kupie wlasnie ta :)
-
ucichlo w moim watku.. :P nie mam czasu za wiele pisac ostatnio
Wczoraj zaczelismy nauki przedmalzenskie.. bylo spotkanie z malzenstwem z poradni.. nuda nuda i jeszcze raz nuda. Troche autoprezentacji by sie im przydalo ;) bo tylko siedzieli w kacie i babka mowila i mowila i mowila... spodziewalam sie czegos lepszego po mlodych ludziach
No ale nic dzis ciag dalszy przed nami (6 godzin!)..jeszcze jutro i finito.
A tymczasem - czas na parady - dzis św. Patryka, wiec cala Irlandia jest podwojnie zielona :) Jest wesolo i kolorowo.. przesylam Wam troche tej zielonej energii z wyspy ;)
(http://imageshack.us/photo/my-images/267/41811131.jpg)
(http://img267.imageshack.us/img267/4030/41811131.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/267/41811131.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
baw się dobrze lusi :D a za 6 tygodni.... :D :D :D
-
wlasnie zauwazylam ze jestesmy w tym ruchomym pasku u gory ;) hehe smiesznie
echh jakos tak ostatnio brakuje mi na wszystko czasu i energii.. :(
jakos tak z jednej strony sie nie moge doczekac juz tego slubu, juz jutro moglby byc 28. ale z drugiej strony.. tak jakos szkoda mi ze ten czas przygotowan tak szybko mija.. ze sie jakos nie zdaze tym nacieszyc prawidlowo ::) nie wiem czy wiecie co ja bredze w ogole ::) (ciezki przypadek)
wczoraj kupilam 2 sukienki na poprawiny.. a dzis stwierdzilam ze je oddam ::) no bo jedna super, ale ciut do zwezenia i nie bedzie mi sie chcialo w to bawic a druga jednak za droga na jeden raz :P
jakas wiosenna deprecha mnie chyba dzis meczy.. chce sloneczka !!!!!!! duuuzo sloneczka i wylezec sie na plazy
-
lusi zostaw ta do zwezenia bo to neiwiele przerabiania dla krawcowej ;D a zobaczysz ze bedziesz sie w niej naj naj czula, co do drugiej.. tez zostaw pomysl sobie ze kase od gosci ktora na stowe dostaniencie mozesz sobie zaszalec ;D
-
strasznie dlugo nic nie pisalam..
ale to nie tak ze mnie tu nie bylo :) po prostu zanim zdazylam obskoczyc Wasze watki i nadrobic zaleglosci to juz mi sie baterie wyczerpywaly na pisanie we wlasnym watku..
wniosek: Gaduly kochane jestescie nie do zdarcia :D ;)
co nowego?
hm.. wiec zaczne od tego ze wyzej wspominane sukienki zostaly oddane.. dobra decyzja bo wiecej bylo minusow niz plusow.. i za odzyskane pieniazki moglam w zamian fundnac bilety bratu i go zaprosic do nas na swieta.. a sukienke albo sobie znajde albo wybiore ktoras z caliem nowych z szafy ;)
poza tym ostatnio zmienilam prace i czas mi po prostu smiga nie wiem kiedy.. uswiadomilam to sobie wczoraj widzac ze zostalo 20 dni do slubu.
ostatni miesiac czy dwa ciagle byl mega chaos w sprawie sali: czyli to co kiedys pisala Beata (jak dobrze pamietam) ziscilo sie..
w lutym jak bylismy w Polsce mielismy w planach spotkac sie z kierownikiem (obecnie bylym kierownikiem) restauracji i dogadac szczegoly.. a tu zonk - sala zamknieta na trzy spusty jedno wesele juz sie nie odbylo, nie wiadomo co dalej bo zmiana obsady, 'starzy' sie sadza z wlascicielami, 'nowych' jeszcze nie bylo, .. itd itp
zamęt, metlik i tona nerwow!
Nie polecam nikomu, zwlaszcza 2 miesiace przed slubem.
Oczywiscie obdzwonilam swoich znajomych w hotelach i troche lokali i zorganizowalismy zaraz 'lokal rezerwowy' a w miedzyczasie czekalismy na propozycje nowych warunkow..
dzis wstepnie nadal zostajemy przy Marinie, dostalismy calkiem porzadne menu, choc jest nadal do ustalenia czesciowo.. zmienily sie takze czesciowo warunki dot. m.in. alkoholu.. i nie pamietam w tym momencie co bylo z wystrojem sali.. troche wypadlam z tematu przez brak czasu.. mysle ze tesciowa jest w tym momencie bardziej zorientowana w szczegolach.
Szczerze mowiac przestalam sie przejmowac pierdołami
Wychodze z zalozenia, ze jesli przylecimy do Szczecina i sie okaze ze cos jest nadal/znow nie tak, po prostu na ostatnia chwile zmienimy lokal.
Ale jestem dobrej mysli, bo widze chec wspolpracy.
Co tam jeszcze..? aha... Kiedys wspominalam o make up'ie slubnym, ze sie zdecydowalam na usluge z salonu.. ale teraz sama nie wiem co z tego wyjdzie bo nie mam z ich strony zadnego odzewu, choc wysylalam maila daawno temu i tez prosilam o potwiedzenie godziny itp. Powiecie pewnie zebym zadzwonila.. no i oczywiscie myslalam o tym.. ale .. strasznie nie lubie nieslownych ludzi.. wiec skoro ktos prosi o szybka wiadomosc i obiecuje odzew.. i na tym sie konczy.. to nie wiem czy interesuje mnie dalsza wspolpraca ::)
A poza tym to dzis caly dzien chodzilam w moich slubnych butach.. i jest juz prawie dobrze.. troche pieta jeszcze obciera.. do wesela sie wyrobi ;)
no i wiekszosc gosci sie juz okreslila.. brakuje doslownie kilku osob do 'odhaczenia'
-
lusi mega wspolczuje ci tego zametu...
matko ile msuialas nerwow starcic.... takd aleko od szczecina.. ta saa.. ajj. podziwiam;D
mamnadzieje ze teraz bedzie jzu do przodu i zero nerwwo organizacyjnych a jedynie emocje zwiazane ze slubem sie pojawia jak cos ;p
co do makijazu.. tez tak mam.. tez mnie ktos wkurzyl i zrezygnowalam z tej osoby.. moze sie czepiam ale coz ;]
zostawiam tam w koncu kupe kasy i wymagam ;]
znalalzma pania przed ktora sie wzbranialam ... ale jak zadzwonilam i uslyszalam jej spokojny mily glos zmienilam zdanie ;D
na probny ide w osbote i juz nei moge sie doczekac.. malo tgeo cos czuje ze bede mega szczesliwa ;p
-
Sylwus pochwal sie kogo masz - i koniecznie po probnym daj znac jak wyszlo :)
nerwow troche za nami.. i pewnie troszeczke (ale nie za duzo :P przed nami).
Tak czy siak babeczka z lokalu jest naprawde w porzadku i ten nowy najemca tez wydaje sie wiedziec co robi wiec mysle ze bedzie wszystko zgodnie z planem.
nie zgadniecie co teraz robie :D ogladam sobie na yt rozne teledyski slubne :) :) zalapuje klimat :P
Dzisiaj zrobilismy sobie dokladna liste rzeczy do zalatwienia i szczerze mowiac jeszcze troszke tego jest..
Na szczescie sa to takie drobiazgi w stylu przybranie samochodu czy zamowienie bukietu.. albo kupno cukierkow i alko na ew. bramy i konkursy ;)
ale lista jest, burza mozgow sie udala... mam nadzieje ze niczego nie pominelismy. Moze w weekend zrobie upgrade listy porzadkowej :)
:) juz sie nie moge doczekac! :tupot:
-
to świetnie że tak się ogarnęliście ze wszystkim :D drobne sprawy do zalatwienia? pozazdroscic :D
u nas sporo z mijajacego tygodnia przeszlo na kolejne, bo oboje chorowalismy,ja jeszcze dzis w wyrku lezę... mamy mnostwo do zalatwienia :D :D :D
-
pani Aneta Zych ;]
ale i ona mnie zaniepokoila wiec trzymaj kciuki
czekam na liste spraw zalatwionych i do zalatwienia... z najmniejszymi szczegolami zeby sylwusia z narzeczonym mogli sciagnac ;D
-
Lusi zostały 4 dni :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
lusi juz tylko 4 dni zostaly :D :D :D
napiszesz jeszcze liste rzeczy zalatwionych i do zalatwienia? ;D ;D ;D ;D
-
hej hej kochane :) wiem ze 4 dni zostaly ;) wszyscy mi o tym przypominaja :D i pytaja czy sie juz stresuje i jak tam samopoczucie :)
a samopoczucie jest jak najlepsze :) co prawda dzis mialam poranek bridezilli i nic mi nie pasowalo i sie darlam na ludzi bez powodu :D ale sobie tlumacze ze tak widocznie mialo byc :P juz mi przeszlo ;)
update starej listy, tak troche na szybkiego ale mam nadzieje ze nic nie pomine:
Co mamy załatwione:
-termin
-salę
-mszę
-orkiestre
-fotografa
-kamerzyste
-obrączki
-suknię
-dodatki do sukni
-garnitur i dodatki
-zestawy i dodatki na poprawiny :)
-zaproszenia (rozdane w wiekszosci)
-winietki - wszystkie :D
-samochód
-przystrojenie kościoła
-USC
-makijaż (plus własną prywatną fryzjerkę )
-bilety do PL ;) no raczej .. i spowrotem
-nauki, protokół i podogadywane szczegóły ceremonii z księdzem
-'organistke' z keybordem i spiew
-zamowione kwiaty: przystrojenie kosciola i sali, bukiety i butonierki, przystrojenie auta
-wybrane i zaklepane menu na wesele i poprawiny, tort itp
-zamknieta i potwierdzona lista gości
-zaklepane i rozdzielone noclegi
- panienskie i kawalerskie ktore sie jednak odbyly w zeszla sobote... i bylo naprawde fanfastycznie :) chyba teraz sie nie wyrobiez opisem... ale wroce do tego w relacji poslubnej :D
Co jeszcze przed nami:
-podziękowania dla rodziców - kupujemy kosze ze slodyczami.. juz sprawdzone - są :D - wystarczy podjechac i kupic, chyba w pt zeby nie chowac po katach
-alko na poprawiny (jednak sami kupujemy) - jutro
-garnitur dla świadka ;) taka nowosc.. jutro jadą kupowac ::)
-spowiedz :P no.. najpewniej w piatek
-pomoc przy strojeniu kosciola i sali - tez w piatek
no i jeszcze moze - ale to moooozee zrobie taka plansze ze stolikami i rozsadzeniem gości.. a jak nie.. to drukne 2 listy i dam swiadkom niech mowiom kazdemu ktory stolik jego :P
nom :) i to by bylo na tyle chyba :) teraz czekamy na sobote :)
-
Gratulujemy :) https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=39662.new#new
-
Kochana!! Gratulacje wszystkiego dobrego na nowej drodze życia!!!!!!!!!! ;))