e-wesele.pl
ślub, ślub... => Muzyka na weselu, zespoły, dj'e, oprawa do kościoła => Wątek zaczęty przez: polemika_schola w 12 Września 2011, 15:13
-
Jestem wlaśnie przed spotkaniem z orkiestra... ogólnie nie lubie zabaw weselnych ale jakieś lajtowe urozmaiciłyby mi wesele. Uczestniczyliście w jakichś fajnych zabawach które możecie przytoczyć?
Może opowiem te które znam:
1. Woła się panny na parkiet. Ich zadaniem jest przejście z moneta między kolanami paru metrów i wrzucenie jej co naczynia na końcu dystansu. Oczywiście z każdą kolejką naczynie jest mniejsze: wiadro, wazon, szklanka, kieliszek...... Za upuszczenie monety lub nietrafienie jest dyskwalifikacja. Wygrywa ta która trafi do najmniejszegoa :)
2. Woła się kilka par. Tańczą, jak muzyka się zatrzyma to panowie przytrzymują mankiety a panie mają zdjąć partnerowi marynarkę. potem wiwinieta na druga strone marynarke zakładaja im z powrotem. Najwolniejsi odpadaja. Znowu tańcza... znowu wywijaja.... jak zostaną 2 ostatnie pary to panowie zakładają zdjęte marynarki swoim partnerkom. oczywiście wygrywają najszybsi
-
Odpowiem prasowo: no comments ...
-
Ja bym z checia przeczytala jakies komentarze. . . lub sugestie/uwagi. Nie mam pojecia o 'lajtowych' kulturalnych zabawac weselnych i zabawach weselnych w ogole. Nie wiem co moglabym zaproponowac zespolowi lub na co byc przygotowanym ze strony zespolu. Niestety 'polski forlor' weselny jest mi obcy i chcialabym sie dowiedziec wiecej.
-
opowiem może jakie zabawy były u nas, może to się komuś przyda. od razu powiem, że nie chcieliśmy zabaw, które w jakikolwiek sposób uwłaczałoby któremuś z gości.
1) konkurs z marynarką, który opisała polemika_schola
2) woła się kilka osób. rozstawia się krzesła w kółku i zawsze jest o jedno krzesło mniej niż osób. gra muzyka, goście chodzą wokół tych krzeseł, a gdy muzyka przestaje grać uczestnicy dostają zadanie, np. przynieść krawat. kto wykona zadanie jako ostatni i nie zdobędzie krzesełka, odpada
3) kareta :) wybiera się kilkoro uczestników i każdy z nich ma przydzieloną funkcję np. jeden jest woźnicą, ktoś inny koniec, a para młoda królem i królową. prowadzący opowiada historię i kiedy pojawia się rola któregoś z uczestników (np. woźnica wyprowadził konie), ten który gra woźnicę, ma za zadanie obiec krzesełko dookoła. jak się zagapi to pije karniaka ;)
ogólnie powiem, że nie lubię zabaw typu "kto zje pierwszy banana", lub "która kobieta przebije balon, jak na nim usiądzie" ::)