e-wesele.pl
różności => Pogaduchy => Wątek zaczęty przez: Marta234 w 12 Czerwca 2011, 13:19
-
Gdzie zamieszkaliście po ślubie? Ja mam ogromny dylemat i nie mogę dojść do porozumienia z narzeczonym. Mamy do wyboru zamieszkac u jego rodziców: piękny duży dom z ogrodem ale za to 4 władcze siostry, nic po sobie nie sprzątają nic nie szanują, teściowa która bywa w domu z reacji pracy w innym kraju raz na jakiś czas i kiedy jest w Polsce wszyscy musza się do niej dostosować byc na każde jej zawołanie, robić tak jak ona chce a w domu ma byc tak jak ona chce bo ona na to tak cięzko pracuuje i ona tak rzadko bywa w domu. Teść, który ma czasem odpaly jak każdy rodzic. No ale oczywiście więcej miejsca i więcej prywatności.
Lub zamieszkanie z mają mamą w mieszkaniu 3 pokojowym, mama też ma odpały zwłaszcza na punkcie sprzątania, bardzo mala intymność, ciasno, wiadomo jak to w mieszkaniu ani się pokłucić ani pokochać. Ale za to tańsze jedzenie, bo obiady przynosi z pracy i jak bedziemy gotowac to na 3 osoby a nie na 7 osób. Mam też wrażenie że mi łatwiej będzie być żoną i pełnić jej obowiązki właśnie w tym domu. Wiadomo jak to u siebie....
Nie wiem co wybrać :(
-
wynając
jesli chcesz żeby dobrze sie układało to tylko samemu
a w najgorszym przypadku ze swoją matką
nie będziesz musiała nikomu usługiwać
-
Sami, tylko i wyłącznie sami
-
Bardzo bym chciała żebyśmy zamieszkali sami ale nie stać nas po prostu na to tak od razu. Musimy trochę odłożyć.
-
Ja też jestem zdania, że najlepiej coś wynająć, ale rozumiem, że nie od razu jest to możliwe.
Lepszym pomysłem wydaje mi się zamieszkanie z Twoją mamą - dla Ciebie. W każdym razie - powodzenia!!!
-
Też jestem za mieszkaniem samodzielnym ale jak nie ma takiej możliwości to "mniejszym złem" jest mieszkanie z Twoją mamą.
-
mniejszym złem dla NIEJ...a dla NIEGO??
póki co to przedstawiono tu tylko jeden punk widzenia...a mąż?
-
męża nie ma na forum ;)
-
Dziękuje Wam bardzo za odpowiedzi. Co przyszły mąż na to ? oczywiście wolałby mieszkać u niego w domu. Ale kiedy zapytałam go jakby się czuł kiedy to on mieszkałby u mnie a u mnie by było 4 braci i jeszcze ojciec to przyznał mi rację, że to nie łatwa dla niego sytuacja by była... Jednak decyzja jeszcze nie została podjęta :(