e-wesele.pl

ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: badgirl86 w 13 Lutego 2011, 21:55

Tytuł: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 13 Lutego 2011, 21:55
Witam Was serdecznie:) Na forum zaglądam praktycznie codziennie i tak pomyślałam ,,A co tam? Czemu by nie założyć odliczanka?" Jesteśmy parą studentów, oboje na ostatnim już na szczęście roku. Studiujemy we Wrocławiu, ja filologię angielską, a moje Kochanie farmację. Pochodzimy z Częstochowy i tam też odbędzie się nasz ślub. Zostało nieco ponad pół roku, czyli jeszcze trochę czasu, a zarazem bardzo mało. Nie mogę się doczekać, z drugiej strony przeraża mnie to czy wszystko się uda tak jak byśmy chcieli... Mamy jeszcze masę spraw do załatwienia.

Na razie mamy:
-salę
-kucharkę (sala jest bez obsługi)
-zespół
-panią fotograf
-panią kamerzystkę

Najbliższy cel to wybór sukni ślubnej... Zgroza... Jestem już po paru przymiarkach i wiem jaki podoba mi się fason, ale podjęcie ostatecznej decyzji jak ma dokładnie wyglądać moja suknia (materiał, zdobienia) łatwe nie będzie... Jest parę, które bardzo mi się podobały, a jednocześnie w każdej z nich bym coś zmieniła. Na szczęście będę mieć w tej kwestii wolną rękę, bo suknię będę mieć szytą.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: Daisy87 w 14 Lutego 2011, 14:44
to jako pierwsza przyłączę się do Twojego odliczanka :)

p.s. też jestem na ostatnim roku i też na FA ;) tylko, że nie we Wrocławiu  :P
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 14 Lutego 2011, 15:41
Witam Daisy87  :hello: Cieszę się, że ktoś się przyłączył. Widzę, że Wasz ślub jest tydzień przed naszym :) Jak tam u Was idzie załatwianie wszystkiego?
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 14 Lutego 2011, 17:43
Ok, to może korzystając z wolnego czasu (ja mam wolne, a narzeczony ryje do egzaminu-nie tak chcielibyśmy spędzać Walentynki, no ale nie ma lekko) napiszę coś więcej o tym jak to wszystko się zaczęło.

A zaczęło się... 12 lub 13 lipca 2002 roku. Szczerze mówiąc tak dokładnie już nie pamiętam. Ja miałam wtedy 16 lat, a Łukasz 18. Poznaliśmy się na obozie harcerskim na mazurach. Ja pojechałam tam ze swoją drużyną, a Łukasz jako tak zwany ''cywil", czyli nie zrzeszony w drużynie. Obojgu nam jak się potem okazało nie chciało się za bardzo jechać, ale każde z nas obiecało swoim znajomym, że pojedzie. Potem wyszło, że ci znajomi to właściwie nasi wspólni znajomi. Trochę to zakręcone ;) Poznaliśmy się już pierwszego dnia obozu. Od samego początku coś mnie w Nim intrygowało, chciałam Go lepiej poznać. Z czasem zaczęliśmy coraz więcej czasu spędzać razem, rozmawiać, poznawać się. Staliśmy się dobrymi przyjaciółmi. Tylko, że ja po tygodniu zaczęłam czuć coś więcej, po prostu się zakochałam. Nie wiedziałam jednak co robić, bo kompletnie nie miałam pojęcia jakie są Jego uczucia wobec mnie. Spędzał ze mną dużo czasu, ale nie tylko ze mną... Jedna z moich koleżanek również zaczęła się w Nim podkochiwać i także starała się być blisko Łukasza. :evil: Z boku musiało to wyglądać dość zabawnie i pół obozu śledziło tą całą "rywalizację"... Dwie baby i chłop rozdarty między nimi ;)

Wreszcie nadszedł 25 lipca. Był to dzień, w którym miały się odbyć tzw śluby obozowe. Poszliśmy razem na spacer pogadać. Zaczęłam tak dla żartu mówić, że nie mam jeszcze męża i nic się nie zapowiada, żeby ktoś się zgłosił (taka podpucha ;) ). Na to Łukasz z twarzą w kolorze cegłówki zapytał: "A może chciałabyś zostać moją żoną?" Czyli pierwsze zaręczyny mieliśmy już za sobą ;) Po południu odbyły się śluby, ale poza zmienionym stanem cywilno-obozowym nic zbytnio nie zapowiadało zmian w moim życiu. No może poza tym, że idąc do "ołtarza" Łukasz trzymał mnie za rękę ;) Wieczorem przed ciszą nocną siedzieliśmy u mnie w namiocie. "Kurczę, ale zimno" powiedziałam, bo rzeczywiście tak było. W tym momencie Łukasz usiadł za mną, przytulił mnie, złapał za obie dłonie. Zapytał cicho: "A teraz ci cieplej?" Zaczął delikatnie całować mnie po włosach, szyi, twarzy. Matko, co ja wtedy czułam... ;D Zamurowało mnie, byłam przeszczęśliwa a ciśnienie mi skoczyło chyba do 200... Odwróciłam się i nasze usta złączyły się... Na dłuugi pocałunek  ;D I tak zaczął się nasz związek, który trwa nieprzerwanie do dziś, czyli ponad 8 i pół roku...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: Daisy87 w 14 Lutego 2011, 18:05
wow co za staż :D prawie Wam dorównujemy ale wygrywacie ;) romatycznie musiało być, też pamiętam te pierwsze pocałunki co to były za emocje...  ;D

a co do załatwiania spraw to mamy już chyba 80% załatwione ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 14 Lutego 2011, 18:49
Przeczytałam Twoją relację, wpędzasz mnie w kompleksy dziewczyno ;) Rzeczywiście macie już prawie wszystko załatwione. My mamy tyle co nic na razie. Ale myślę, że ze wszystkim zdążymy.

Bardzo ładna sukienka, będziesz na pewno super wyglądać  :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: patrycja_4r w 14 Lutego 2011, 19:09
Jestem i ja  ;D ;D ;D ;D
spokojnie,masz jeszcze trochę czasu-na pewno znajdziesz tę jedną jedyną suknię !  ;D
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: Daisy87 w 14 Lutego 2011, 19:43
dziękuje :)
a czasu jest jeszcze sporo więc spokojnie ze wszystkim zdążycie ;)
ja po prostu nie mogłam usiedzieć dlatego już szybko wszystko załatwiałam ;)

Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 14 Lutego 2011, 20:01
Witaj  patrycja_4r  :hello:

Też bym tak pewnie miała, ale u nas utrudnia to fakt, że ja w Częstochowie bywam raz na miesiąc, a Łukasz jeszcze rzadziej. Więc wszystko załatwiane jest z doskoku. Jutro jadę do Częstochowy i mam dosłownie dwa tygodnie na znalezienie sukni i krawcowej. Później nie będzie kiedy, bo w jeden weekend się takiej rzeczy nie załatwi. A w salonach mówiono mi, że to już czas na kupno. Może też poszukam jakichś zaproszeń i dekoracji jak starczy czasu.

Jeszcze mama przed chwilą dzwoniła, że ma grypę :( Więc wspólne łażenie po salonach może się jeszcze bardziej skrócić...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 14 Lutego 2011, 22:14
hejka! można się przyłączyć?  ;) widzę, że mamy podobny staż związku :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 15 Lutego 2011, 14:22
Zapraszam smoczyca  ;D I gratuluję stażu :) Myślę, że to bardzo ciekawe być ze sobą tak długo od tak wczesnego wieku. Zmieniamy się przecież fizycznie, mentalnie, a wciąż jesteśmy razem. Nie wiem jak to ubrać w słowa, ale pewnie wiecie co mam na myśli. Niektórzy twierdzą, że to "niezdrowe", bo trzeba się wyszaleć. Ale ja nie odczuwam, że coś mnie w życiu ominęło, wręcz przeciwnie, spotkało mnie coś cudownego. A wyszaleć się można wspólnie  ;D

Wiele osób mnie pyta dlaczego tak długo czekaliśmy z zaręczynami i ślubem. Było ku temu parę powodów. Jeśli będziecie ciekawe to potem o tym napiszę. Na razie czeka mnie za dwie godziny powrót do Częstochowy. Byłoby super, gdyby nie fakt, że Łukasz nie będzie miał jak przyjechać w tym czasie... Więc dwa tygodnie osobno  :(
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: patrycja_4r w 16 Lutego 2011, 10:14
My też długo czekaliśmy z decyzją o ślubie-może nie aż tak jak u was...ale w czerwcu będzie jakieś 3,5 roku od zaręczyn...ale cóż teraz takie czasy że nie zawsze można miec od razu to czego by się chciało  ::)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: neta88sc w 16 Lutego 2011, 16:45
ja też mogę podczytywać?? :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: mka w 16 Lutego 2011, 20:45
Ja również będę zaglądać :hello:
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: misia241 w 16 Lutego 2011, 21:04
Mnie tez nie moze zabraknac ;D szczegolnie ze slubujemy tego samego dnia :D
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 16 Lutego 2011, 22:44
Witajcie dziewczyny  ;D Serdecznie zapraszam  :hello:

Jestem drugi dzień w Częstochowie. I już za sobą tęsknimy. Czasem śmiejemy się, że chyba jesteśmy zboczeni trochę, że nadal nie mamy siebie dosyć ;) Ale trzy lata naszego związku były właśnie na odległość i widywaliśmy się przy dobrych wiatrach raz na 3 tygodnie. Łukasz już studiował we Wrocławiu, a ja byłam tu jeszcze w liceum. To były ciężkie czasy, ale przetrwaliśmy. Ale uraz do dłuższych rozłąk pozostał.

W każdym razie nie próżnuję. Dzisiaj miałyśmy z mamą godzinkę wolnego, więc poleciałyśmy do jednego salonu. Mierzyłam 2 suknie, jak na złość w obu wyglądałam bardzo dobrze ;) Choć i tak w każdej bym coś zmieniła. Może to nie brzmi zbyt skromnie, ale po prostu pasuje mi tylko jeden fason: litera A, sznurowany gorset, wcięcie w biuście i grubsze ramiączka opadające na ramiona. Jestem niska (157 cm), mój rozmiar to 38 do biustu, 42 w biuście. Więc tylko w takim kroju wyglądam dobrze i właściwie we wszystkich tego typu sukniach wyglądam korzystnie (wyższa i szczuplejsza). I weź się tu teraz dziewczyno zdecyduj... Jaki materiał, jakie zdobienia, marszczenia...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 16 Lutego 2011, 23:00
Na jutro mama wzięła wolne, więc będziemy więcej zwiedzać. Mam nadzieję, że znajdę właśnie TĘ suknię. Ogólnie wszelakie rozmowy z rodzicami toczą się wokół weselai naszego przyszłego mieszkania. Cieszę się z tej gorączki przedślubnej, bo dotychczas było: "Co ty się martwisz, to jeszcze kupa czasu." No a pół roku to już nie tak dużo.

Co do suknia dotychczas najbardziej mnie i Łukaszowi podobała mi się ta:

hxxp://www.dailymoda.com/aline-off-the-shoulder-sweep-train-satin-plus-size-wedding-dress-00101240005109-p-25454.html

Mierzyłam i wyglądało super. Tylko dół musiałby być węższy. Ale jak przyjrzałam się z mamą zdjęciom w necie to tej pani trochę spłaszcza ona biust...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 17 Lutego 2011, 19:50
jak dla mnie to suknia wydaje się trochę za "ciężka".  Ale jak Tobie i narzeczonemu się podoba to się nie zastanawiaj i bierz!  ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: misia241 w 17 Lutego 2011, 22:39
a masz jakies zdjecia sukni na Tobie ???
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 17 Lutego 2011, 22:42
Oj, gdyby to było takie proste, że mi się podoba i biorę. Poza tym w tej akurat podoba mi się góra, a dół jest zdecydowanie za szeroki. Tylko mnie dzisiaj w salonie uświadomiono, że tego typu ramioczka krępują ruchy, więc nie mogą być opadające. Ale w każdym razie utwierdziłam się dzisiaj w przekonaniu, że muszę mieć wcięcie w biucie i ramiączka tego typu (tylko nie opadające).

Byłyśmy dzisiaj we wszystkich salonach w okolicy i się trochę poddałyśmy, dochodząc do wniosku, że ta wymarzona suknia nie istnieje ;) Jutro mamy w planach wizytę w jeszcze dwóch salonach i jak nic nie znajdziemy to jedziemy do krawcowej w nadziei, że będzie w stanie odtworzyć naszą wizję. Poza tym szkoda mi wydawać ponad 2000 zł na suknię, choćby nie wiem jak ładną. 1500-1700 to takie maksimum na które mogłabym sobie pozwolić. Więc szycie jest najsensowniejszym rozwiązaniem. Kupować przez internet się boję, bo jak pisałam trochę niewymiarowa jestem.

 
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 17 Lutego 2011, 22:52
Co do zdjęć to do tej akurat nie mam. Mam zdjęcia w czterech różnych sukniach, ale one i tak raczej nie wygrają konkursu na tę najlepszą ;) Chyba, że chcecie to mogę spróbować wrzucić
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: Daisy87 w 17 Lutego 2011, 23:04
pewnie, ze chcemy! nie pytaj tylko wklejaj :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 17 Lutego 2011, 23:25
http://img529.imageshack.us/g/koronkaa.jpg/

http://img696.imageshack.us/i/mulin.jpg/[url]] (http://[/url)

http://img696.imageshack.us/i/mulin.jpg/http://

http://img585.imageshack.us/i/satynabok.jpg/

http://img341.imageshack.us/i/tafta.jpg/[url]] (http://[/url)

http://img341.imageshack.us/i/tafta.jpg/http://
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 17 Lutego 2011, 23:28
Metodą prób i błedów, ale się udało. Szału nie ma moim zdaniem jeśli chodzi o te cztery. I moją facjatę ;) Choć na początku podobały mi się wszystkie. Ale to były pierwsze suknie jakie w ogóle mierzyłam. I jedyny salon gdzie pozwolono nam robić zdjęcia ile tylko chcemy.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 17 Lutego 2011, 23:50
I jeszcze na dobranoc jeden bonusik: my w pełnej okazałości  :P


http://img819.imageshack.us/i/51b1450f84.jpg/
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 18 Lutego 2011, 15:17
he he  ;D za dużo was na tym zdjęciu nie widać  :P a jeżeli chodzi o suknię to wg mnie najładniej Ci było w tej 4 od góry, tak ładnie wydłużała Twoją sylwetkę ( chociaż w sumie nie wiem jaka jesteś wysoka w rzeczywistości  :P )
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 18 Lutego 2011, 15:48
Chodzi Ci o tę białą z muślinu? Bo ja jakbym miała wybierać to chyba tę bym wzięła. Na tych zdjęciach jestem w butach na obcasie i na takim podjum. Mam 157 cm wzrostu. Także wszelkie mocno rozszerzane na dole suknie odpadają, bo wyglądałabym jak beza.

Wynalazłam wczoraj w necie jeszcze jeden salon, spodobała mi się tam szczególnie jedna sukienka. Ale jak doszłyśmy na miejsce to się okazało, że salon zlikwidowano  :evil: Byłyśmy w jednym zakładzie gdzie szyją suknie ślubne i wieczorowe. Wykonanie bardzo solidne, a najdroższa jaką mieli w katalogu kosztowała 1600 zł  ;D Ale szczegóły możemy ustalić w poniedziałek, bo wtedy będzie szefowa zakładu. Pojedziemy w poniedziałek w jeszcze jedno miejsce gdzie też szyją. Wtedy zdecydujemy gdzie, ustalimy jaki model i niech się dzieje wola nieba ;)

Podliczałyśmy dzisiaj koszty wesela i ślubu. Wyszło mniej więcej 25000 zł. Czyli nie dużo moim zdaniem jak na wesele. Będzie około 70 osób.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 18 Lutego 2011, 16:17
dokładnie chodziło mi o tą: http://img585.imageshack.us/i/satynabok.jpg/
 co do kosztów wesela, to u nas aż strach podliczać  ::)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 18 Lutego 2011, 19:26
No w tej to mi się drapowania podobają :) Do tego budżetu nie wliczone są bajery, które mogą być, a nie muszą: wiejski stół czy jakieś udźce płonące. Trochę oszczędzamy na tym, że sala jest bez obsługi, a za jej wyajem nie musimy płacić (jedynie za prąd i pranie pościeli). Jest to bowiem po znajomości. Ogólnie staramy się, aby wszystko co wybieramy podobało nam się, ale też nie było zbyt drogie. My nie pracujemy (trochę dorywczo, ale to idzie na życie), więc musimy liczyć na pomoc rodziców. Trzeba się nachodzić, naoglądać, nadzwonić, ale jak na razie się udaje ;) Chociaż czy się udało to powiem po weselu.

Jeśli chodzi o moich rodziców to nie przeraża ich aż tak taki wydatek. I oni mają kasę uskładaną i ja. Gorzej ze stroną PM. Jego rodzice byliby raczej za opcją obiadu dla najbliższej rodziny i sru do domu, bo oni tak mieli. No ale... z weselem, jak ze studniówką. Nie trzeba jej mieć, ale szkoda nie mieć. Poza tym czy to jest przyjęcie dla 30 osób, czy wesele dla 70 to i tak w obu przypadkach dużo wynoszą koszty stałe.

Jak nie trzeba płacić za każde miejsce, tylko kupuje się samemu jedzenie to różnica 20 osób jest praktycznie nieodczuwalna. Co nie zmienia faktu, że i tak kręcili nosem, że chcemy zaprosić swoich znajomych i to w sumie ponad 20 osób. Ale wesele bez młodzieży? "To przecież jak stypa będzie"-słowa moich rodziców. Poza tym wolimy mieć w tym dniu koło siebie przyjaciół, na których zawsze możemy liczyć niż jakąś ciotkę, którą widzimy drugi raz w życiu.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 18 Lutego 2011, 22:34
no właśnie... dla mnie to jakiś bezsens zapraszać jakąś ciotkę o istnieniu której  w ogóle nie wiedziało kosztem zaproszenia bliskich znajomych  ::) młodzież na weselu musi być!  :P
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: misia241 w 18 Lutego 2011, 23:06
dokładnie, ja jestem tego samego zdania. po chusteczkę zapraszać ciotkę która sie widzialo raz w zyciu ba nawet wcale  :P :) lepiej w to miejse zaprosic koleżane ;D
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: Isabel w 18 Lutego 2011, 23:20
Mogę się dołączyć ?  ;D Ja też uważam, że znajomi na weselu powinni być, chociaż reprezentacja  ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 19 Lutego 2011, 00:31
Dokładnie. Chcemy, żeby wszyscy najbliźsi przyjaciele byli przy nas w tym momencie. To nawet ciężko nazwać reprezentacją, to grupa, która powinna tam być i chcemy, żeby była. Proporcje to 1/3 rodziny mojej, 1/3 rodziny Łukasza i 1/3 wspólnych znajomych.

Mamy też jeszcze inny orzech do zgryzienia: samochód do ślubu. Marzy nam się jazda jakimś SUVem. Nigdy czymś takim nie jechaliśmy, a bardzo nam się podobają ego typu samochody. Ale... przyszły teść ma też fajny samochód i upiera się, że nas zawiezie (nowy Ford Mondeo IV), kolor szary. Wygląda też bardzo fajnie, jest to jego samochód służbowy. Żeby nie pisać referatów przedstawię za i przeciw:

Za:
-oszczędzimy kasę (można za to np kupić nową wannę do naszego przyszłego mieszkania)
-teściu nie czuje się urażony
-samochód bardzo ładny

Przeciw:
-to nie SUV ;)
-jazda z teściami (wolelibyśmy choć na trochę w tym dniu odpocząć od rodzinki). Spokojnie porozmawiać, nacieszyć się chwilą. Poza tym czy tak wypada, aby rodzice nas wozili? A jakby fotograf/kamerzysta chciał wsiąść z nami, żeby uchwycić momenty podróży?
-mój przyszły teść woził nas bardzo często przez cały nasz związek, często pomimo naszych wyraźnych sprzeciwów. Na przykład jak mam jechać do Częstochowy, to on zwykle tak planuje spotkania biznesowe, żeby być we Wrocławiu i mnie odwieźć. Mimo, że równie dobrze mogłabym jechać PKSem lub PKP
-więc wolałabym, żeby sobie po prostu wreszcie odpuścił i nie stresował się wożeniem nas w tym dniu

Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 19 Lutego 2011, 12:19
Klamka zapadła, zamówiłam suknię  :skacza:

Miałyśmy jechać w poniedziałek, ale pojechałyśmy dzisiaj. Salon 20 km od Częstochowy. Sprzedają gotowe suknie (bardzo ładne zresztą, ale nie było tego, czego szukam) oraz szyją na zamówienie co się tylko chce. Babka konkretna, widać że zna się na tym co robi. Przedstawiłyśmy jej naszą wizję, ona zresztą jak tylko mi się przyjrzała to jakby czytała nam w myślach  ;D Zaliczka wpłacona, materiał wybrany, termin pierwszej przymiarki umówiony. W dodatku na miejscu mogę sobie od razu kupić wszystkie dodatki  ;D
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: Isabel w 19 Lutego 2011, 12:22
super  ;D
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 21 Lutego 2011, 00:05
Po wyborze sukni wyszła kwestia fruzjerki i kosmetyczki. I pojęcia nie mam gdzie się udać  :( I jak wcześnie trzeba to załatwiać. Jak tu jestem to idę tylko na podcięcie tam gdzie najtaniej, jak na specjalną okazję to czesze mnie żona mojego przyrodniego brata (za darmo). Byłam dzisiaj na rodzinnej imprezce i zapytałam jaki salon mogłaby polecić. Otrzymałam odpowiedź oczywiście taką jakiej się spodziewałam-że ona mnie może uczesać, że mają bardzo dobrą u nich kosmeyczkę. No ona niby czesze fajnie, ale bardziej pod dyktando mody. I jak słyszę tekst "jak cię uczesać?" to mi skóra cierpnie. No tak, żeby wyglądać jak najlepiej i to ona powinna wiedzieć jak.

Wkurzyła mnie kobieta. Doradziła mi, że muszę sobie wyregulować brwi (ale numer, nie wiedziałam  ;) ) i, że mogłabym sobie ufarbować włosy na praktycznie ten sam kolor, tylko wtedy się będą ładnie błyszczeć. Na cholerę mam sobie farbować?? Żeby zniszczyć włosy, które i tak są dość słabe? Chyba lepiej doradzić jak o nie dbać, żeby wyglądały zdrowo...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 21 Lutego 2011, 00:15
haha :D dobra kobieta :D a że już później będziesz mieć odrosty to inna sprawa ;D

i nasz też w rodzinie jest fryzjerka, ale tam się nie pytałam o czesanie. takiej osobie trudno powiedzieć jak się coś nie spodoba, albo będzie się miało zupełnie inna wizję fryzury
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 21 Lutego 2011, 00:23
Smoczyca, ja po tych "radach" to chyba jednak dam sobie spokój z rodzinnymi usługami. Jeszcze mówiła, że może coś taniej, jakby mi tylko o kasę w tym momencie chodziło, a jak będę wyglądać to już mniejsza... W dniu ślubu moim zdaniem należy wyglądać jak najlepiej, ale przede wszystkim naturalnie. Równie dobrze mogłabym sobie blond pierdyknąć, może też by było dobrze, bo błyszczałyby się ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: Daisy87 w 22 Lutego 2011, 22:40
własnie rodzince czy koleżance fryzjerce to ciezko pozniej powiedzieć ze brzydko nas uczesała itd. więc chyba lepiej iść gdzies do salonu tylko, że też niewiadomo na kogo się trafi  ::)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 23 Lutego 2011, 12:18
To nawet nie o to chodzi, bo jakby mi się nie podobało to powiedziałabym (w końcu to nie jest fryzura na jakąś tam okazję, tylko na mój ślub). Ostatnio jak mnie czesała na wesele to moja fryzura bardzo mi się podobała do momentu aż nie zobaczyłam z 10 innych kobiet na tym weselu uczesanych w ten sam sposób...
No i trochę się boję jej inwencji twórczej jak wyskoczyła z tym farbowaniem ;)  

Salon, w którym ona pracuje nie ma stony internetowej, opinii też żadnych nie znalazłam, więc nie bardzo wiem czego mogę się spodziewać. Z drugiej strony gdziekolwiek bym nie poszła to i tak nie będę mieć gwarancji, że będę zadowolona. Ja mam mniej więcej wizję tej swojej fryzury, ale nie wiem czy moja wizja jest dobra ;) Musi to być w każdym razie na pewno coś, co zakryje moje odstające trochę uszy.

Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: marcella w 23 Lutego 2011, 21:37
Można dołączyć???
Włosy po farbowaniu może i faktycznie ładnie lśnią.... ale przez jakieś dwa tygodnie hehe  :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 24 Lutego 2011, 10:45
marcella zapraszam  :hello:

Ja mam poza tym bardzo ciemne włosy i obawiam się, że jak się je przyciemni choć troszkę to wyjdą pratycznie czarne, a ja jednak wolę swój naturalny ciemny brąz.

Dziewczyny, a co myślicie o tym samochodzie? Bo nie możemy się zdecydować co z tym fantem zrobić :-\
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 24 Lutego 2011, 12:24
ja jakoś nie wyobrażam sobie, żeby do ślubu jechać z teściami. jakoś tak... dziwnie. Wytłumaczcie jakoś teściowi, że macie inne marzenia. Powinien to uszanować
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 24 Lutego 2011, 13:16
No właśnie też mi się wydaje, że to by dziwnie wyglądało trochę. Bo to już kit z tym, że to nie jest SUV, ale kwestia kierowcy właśnie. Jeszcze gdyby, nie daj Boże, chciała z nami jechać moja teściowa. To znaczy ja ją bardzo lubię, ale znając ją przez całą drogę z kościoła na salę (a to 20 km jest) wzruszałaby się, przeżywała, podniecała, panikowała i generalnie przegadałaby cały czas. A ja bym mogła nie wytrzymać psychicznie i w połowie drogi zdecydować, że pójdę na piechotę ;)

Teść niby mówi, że możemy zrobić co chcemy, jednocześnie przy każdej okazji przypominając, że on nas może zawieźć. Mjemu tacie się ten pomysł podoba, bo szkoda wg niego kasy na wynajem samochodu, a moja mama ma podejście "róbta co chceta", choć razej przychyla się do propozycji teścia. A mnie to wkurza, bo niby się nas pytają o zdanie, a tak naprawdę mają już ustaloną wspólną wersję... >:(
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: marcella w 27 Lutego 2011, 21:43
Nadrobiłam Twój wąteczek.. dziewczyno ależ się u Ciebie dzieje...
To może poproś teścia żeby pożyczył Wam auto w dniu ślubu.. ale żeby wiózł Was świadek....  :brewki:
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 27 Lutego 2011, 22:42
Tak by było najlepiej, ale sęk w tym, że jest to auto służbowe i tylko teściu może nim jeździć. Chodzi o to, że gdyby nie daj Boże była jakaś stłuczka, a prowadziłby ktoś inny, to teść miałby sporo nieprzyjemności.

A teraz z innej beczki... Słuchajcie, czy nauki przedmałżeńskie są teraz płatne? Właśnie się dowiedziałam, że nauki w kościele, do którego chcieliśmy iść kosztują 120 zł za osobę!! Nie są to tzw nauki weekendowe, tylko normalnie spotkania co tydzień. Myślałam, że takie nauki są za darmo albo kosztują max 50 dych. Masakra jakaś...  :(
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 27 Lutego 2011, 22:59
Nie, czekajcie, źle doczytałam  ;D 120 zł od pary, nie od osoby. Uff...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: Jaszczurka w 27 Lutego 2011, 23:17
Witam można? Ja z 2012, ale tak sobie czytam co Nas czeka za wcale nie tak długo...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: misia241 w 27 Lutego 2011, 23:41
My nic nie placilismy za nauki przedmalzenskie ale slyszalam ze w niektorym kosciolach sa odplatne :-\
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 28 Lutego 2011, 08:47
Witaj Jaszczurka, zapraszam  :D To szybko zleci, ja mam wrażenie jakbyśmy się dopiero co zaręczyli, a tu już zostało tylko pół roku do ślubu.

Niezbyt nam się uśmiecha płacić te 120 zł, ale jednak się zdecydujemy, bo tam są tylko 4 katechezy i 2 spotkania w poradni. Poza tym czytaliśmy sporo pozytywnych opinii na temat tego kursu. Spotkania są prowadzone w formie dyskusji, wykonuje się różne zadania w parach, żeby jeszcze więcej dowiedzieć się o sobie nawzajem, więc nie jest to tylko suchy wykład. Zaczynamy od tego wtorku, więc w kwietniu będziemy już mieć o jedną sprawę do załatwienia mniej.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 28 Lutego 2011, 13:19
płatne nauki?  :o w sumie nie wiem, niedługo się wybieramy też, ale nie wiedziałam, ze są płatne. dobrze wiedzieć  ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: Jaszczurka w 28 Lutego 2011, 20:10
Mam nadzieję,że szybko minie te półtora raku, bo już nie mogę się doczekać i na niczym nie mogę się skupić, bo tylko ślub i wesele mam w głowie. :D

My już po naukach (w Sanktuarium na Słonecznym w Szczecinie) i płaciliśmy 120 zł od pary, ale dlatego, że my to robiliśmy w weekend i zajęcia były od rana do wieczoira, więc płaciliśmy za wyżywienie. A w normalnym trybie POWINNY być za darmo.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 1 Marca 2011, 10:19
U nas też tak było po zaręczynach że myśleliśmy tylko o ślubie i weselu i wszystkie rozmowy krążyły wokół tego. Po załatwieniu sali, zespołu, kamerzysty i fotografa ta gorączka za jakiś czas opadła i niedawno powróciła na nowo, bo teraz musimy myśleć o kolejnych sprawach do załatwienia.

Nie wiemy jak jest w innych kościołach we Wrocławiu, bo nie dowiadywaliśmy się. Do tego kościoła mamy blisko i kurs jest rozłożony na 4 spotkania, a nie na 8-10 jak w innych kościołach. Choć ciekawi nas trochę na co właściwie idzie ta kasa. Szkoda, że nie maja zniżek dla studentów ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 5 Marca 2011, 12:39
można jeszcze się dołączyć ??
nadrobiłam wszystko :)
widzę, że ślubujemy tego samego dnia, ale mnie trochę zestresowałaś... Wy już na nauki chodzicie, a my dopiero w kwietniu planujemy cokolwiek załatwiać z księdzem odnośnie nauk...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 5 Marca 2011, 23:24
Zapraszam :D

My wzięliśmy się za to teraz, bo w tym kościele następny cykl nauk zaczyna się w maju, a wtedy będziemy już skupieni na przygotowaniu się do obrony naszych prac magisterskich, więc woleliśmy teraz
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 21 Marca 2011, 10:43
Oj ale tu cicho... Na ale ja też ten wątek zaniedbałam. Ze spraw ślubno-weselnych to właściwie nic się nie dzieje nowego. Trzeba by było zacząć myśleć o zaproszeniach, ale najpierw musimy ustalić ostateczne listę gości i w tym celu trzeba najpierw pojechać na weekend do domu, żeby to obgadać z rodzicami. No i kurs tańca, przed którym Łukasz broni się jak może. Mnie też się to nie uśmiecha, ale jak się nie poduczymy tańczyć to na weselu będzie tragedia, bo jesteśmy w tym względzie zdolni inaczej. No i myślimy jak wyremontować i urządzić nasze przyszłe mieszkanie:)

Niedawno zaczęłam pracę w markecie budowlanym, gdzie prezentuję klientom farby pewnej firmy. Na razie w weekendy po 6 godzin, potem będę jeździć również w tygodniu. Maluję na sztaludze, potem czekam aż farba podeschnie, idę w tym czasie umyć narzędzia i doradzam klientom co kupić. Delikatnie naprowadzając ich na moją firmę;) Praca fajna, pomaga się odstresować i oderwać od studiów i moich uczniów. Poza tym to taki fitness, za który mi jeszcze płacą;) Ale męcząca dość, jak wracam to mi nogi odpadają. Także na brak zajęć nie narzekam: praca, udzielanie korków, studia, pisanie magisterki, robienie do niej badań, planowanie wesela i remontu...

To w sumie też taki ciekawy sprawdzian dla nas, czy Łukasz mając na głowie tylko studia i magisterkę jest w stanie przejąć większość obowiązków domowych.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: anulka 80 w 21 Marca 2011, 13:25
Mogę się jeszcze przyłączyć?  Też jestem po filologii ang. :) 
A jeśli chodzi o ten samochód, to  my jechaliśmy 6-cio osobowym z moimi rodzicami i świadkami. Ja akurat tak chciałam, chciałam dzielić te chwile z moimi rodzicami, bo naprawdę dużo nam pomogli i nigdy nie narzucali swojego zdania. Po prostu było nam dobrze w ich towarzystwie, a poza tym było to praktyczne, ale rozumiem cię, że może wolicie jechać ze świadkami. Może jednak przekonacie teścia, żeby świadek prowadził?
W soboty nie ma ruchu na drogach, poza tym kto chciałby przywalić w samochód nowożeńców? :)
Z drugiej strony to tylko kilka czy kilkanaście kilometrów. Nie będzie to najważniejszym momentem tego dnia, więc może nie ma sensu tak się tym przejmować i wydawać niepotrzebne pieniądze.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 21 Marca 2011, 13:33
powodzenia z listą osób na wesele, oby wszystko poszło gładko, bez zbędnych kłótni ;)
super, że tak działasz, studia, praca, dom, przygotowania :)
na dobre Wam wyjdzie ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 22 Marca 2011, 10:47
anulka 80 witam:) Świadek raczej nie poprowadzi, bo na razie próbuje zdać prawo jazdy bezskutecznie... I jeśli nawet zda do tego czasu to będzie niedoświadczonym kierowcą. Jeśli będziemy mieć ten samochód teścia to już trudno-pojedziemy z nim. Albo coś wynajmiemy za własną kasę, w końcu ja pracuję, Łukasz też jeszcze trochę zarobi w wakacje.

Z listą gości to się okaże, podejrzewam, że nie będzie kłótni. Chyba, że z rodzicami Łukasza, bo są trochę uparci i mają dziwne podejście do tych spraw >:(

Jest jeszcze problem z salą. Nasza sala to właściwie stołówka w ośrodku harcerskim. Do czasu naszego wesela miał być tam zrobiony mega remont i stołówka miała się przemienić w piękną salę weselną. Jak widziałam projekty to mi o mało buty z wrażenia nie spadły. Remont powinien już ruszyć, ale... osoba, która jest właścicielem tego obiektu (jednocześnie jest to szef mojej mamy i bliski znajomy moich rodziców) niedawno zachorowała. Nie wiadomo jeszcze dokładnie, ale są to raczej jakieś guzy na nadnerczach, prawdopodobnie niezłośliwe, ale to i tak poważna sprawa. Nie chcę wyjść na egoistkę, która myśli tylko o sobie, bo bardzo mu współczuję i trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. Boję się jednak też, że remont zostanie przesunięty w czasie i w końcu braknie tego czasu, żeby go zrealizować. I będzie tam wyglądać tak jak teraz, czyli niezbyt ciekawie  :( A teraz nie znajdziemy już przecież nic innego i na pewno nie tak tanio  :(
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 22 Marca 2011, 12:11
nie martw się, nawet jeżeli nie byłoby remontu, to zawsze można własne dekoracje, zrobić, żeby było pięknie :)
trochę pomysłów na to i będzie git :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: anulka 80 w 22 Marca 2011, 13:22
Ojejku, to faktycznie nieciekawa sytuacja :( Mam nadzieję, że ten pan szybko wyzdrowieje.
SPokojnie, do sierpnia jeszcze sporo czasu. Do tego czasu już pewnie wyjaśni się sytuacja z problemami zdrowotnymi właściciela i zrobią remoncik, albo chociaż odmalują - na to nie trzeba wiele czasu. A zresztą tak jak pisze basimir można ładnie ustroić i też da się nadrobić pewne niedociągnięcia (np. niezbyt świezą farbę na ścianach)  w ten sposób. Jeśli jedzenie jest dobre, a dj czy zespół potrafią porwać ludzi do tańca, nikt nie będzie zwracał uwagi na takie drobiazgi.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: misia241 w 22 Marca 2011, 23:04
wyobrazam sobie ze to stresujaca sytuacja ale mysl pozytywnie :) jesli sie nie wyrobia to rzeczywiscie mozecie przyozdobić sale dekoracja :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: marcella w 24 Marca 2011, 22:16
Basimir ma rację.. No ale trzymam kciuki żeby i ze zdrowiem było ok i z salą!!
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 26 Marca 2011, 14:15
Pewnie, dziewczyny, że można udekorować, no ale dekoracje nie zakryją też wszystkiego. No i szkoda by było strasznie, gdyby tego remontu nie było, bo tak jak pisałam, wyglądałoby to wtedy super, a tak jak jest teraz to no cóż...  No i rodzice Łukasza by się wkurzali, bo im od początku ta sala się niezbyt podobała, a właściwie to, że nic tam nie było dotychczas robione, ale nie było na to po prostu kasy. Teraz kasa jest, tylko żeby tylko ta osoba wyzdrowiała. Bo już pomijając kwestię remontu to niezbyt by było fajnie bawić się u niego na weselu, mając świadomość, że jest, nie daj Boże, poważnie chory...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 5 Kwietnia 2011, 11:49
Remont jednak się odbędzie  ;D Ze zdrowiem tego pana dalej niewiele wiadomo, bo nie ma jeszcze wyników badań :( Tak czy siak, powiedział, że niezależnie od wszystkiego remont się odbędzie. W razie, gdyby musiał iść na dłużej do szpitala, to moja mama z moim przyszłym teściem będą doglądać prac. W tym tygodniu wchodzi już elektryk, potem wyburzone zostaną ścianki, które są z... azbestu (obiekt z lat 70-tych) i wstawiane nowe. Powstanie szatnia, dodatkowe ubikacje i scena. Do tego usunięcie różnych szpetnych elementów (np kraty w oknach), zrobienie sufitu podwieszanego, tarasu, malowanie i... będzie gotowe  ;)  Mam nadzieję, że się to wszystko uda, bo to ogromne przedsięwzięcie, a czasu nie ma zbyt wiele. Poza tym raz już był tam częściowy remont, który panowie trochę spie...lili.

A nas też czeka ogromny remont naszego przyszłego mieszkania. Wszystko trzeba z niego wywalić, wymienić okna, drzwi, podłogi... Do tego kupić nowe meble i sprzęt agd. Niełatwo ogarnąć remont i szykowanie wesela, gdy jest się prawie 200 km od domu i przyjeżdża się raz na miesiąc, bo częściej nie ma jak.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 5 Kwietnia 2011, 17:56
super, że jednak będzie remont sali :)
teraz będzie z górki :)

na pewno dasz radę ogarnąć wszystko, kobiety są do tego stworzone ;) :taktak:
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: marcella w 5 Kwietnia 2011, 21:28
No to ciężki okres przed Wami ale wierzę, że dacie radę!!!
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: anulka 80 w 8 Kwietnia 2011, 15:25
Super, że jednak zrobią remont!  ;D
Nie martw się, ja na 2,5 miesiąca przed ślubem byłam jeszcze 2000 km od domu  :D  i też dałam radę...
Dobrze będzie, najważniejsza jest dobra organizacja.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 8 Kwietnia 2011, 15:57
Remont mieszkania już zaczęliśmy ogarniać, a właściwie mój narzeczony, bo pojechał na tydzień do Częstochowy, żeby pomóc ojcu opróżnić mieszkanie i wycinać bruzdy na instalację elektryczną. Mam to szczęście, że mój facet to złota rączka do takich rzeczy i dużo potrafi sam zrobić  ;D Elektryk, hydraulik i firma wymieniająca okna też już umówione. Niebawem więc czekają nas pierwsze poważne zakupy do naszego mieszkanka  ;D Tylko tęsknię za nim okropnie, ale na szczęście już jutro wraca  :skacza: Tydzień rozłąki to jak dla nas stanowczo za długo, mimo że już prawie 9 lat jesteśmy razem :)

Tylko w związku z tym, że musimy się skupić na remoncie nasze przygotowania ślubne leżą i kwiczą (a prace magisterskie to leżą i wręcz wyją...). Musimy teraz jak najszybciej zamówić zaproszenia, bo w weekend majowy chcielibyśmy je rozdać (to jedyny termin, gdzie będziemy oboje na dłużej w domu). Łatwiej byłoby je zamówić we Wrocławiu, tylko nie bardzo wiem gdzie... Szukałam w necie, ale albo mi się nic nie podobało, albo ceny zabójcze.

No i musimy się zapisać na kurs tańca, bo inaczej to będzie tragedia na tym weselu, tylko też nie mam pojęcia gdzie się udać. I muszę się zapisać do kosmetyczki. To takie najpilniejsze rzeczy, pomijając maaasę innych... Zostało 4 miesiące i 19 dni, chyba zaczynam panikować ;) Choć nie mogę się też doczekać, ale ogrom rzeczy do ogarnięcia jest przytłaczający...

Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: marcella w 8 Kwietnia 2011, 21:34
Spokojnie macie kupę czasu jeszcze :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 8 Kwietnia 2011, 23:22
dacie radę, jeszcze jest dużo czasu ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 10 Kwietnia 2011, 17:53
Mam nadzieję, bo jakoś ciężko nam się ostatnio za niektóre rzeczy zabrać. A ten znajomy ma w końcu po prostu nadciśnienie, a nie żadne guzy na nadnerczach :) Jego "lekarka" powinna chyba zmienić zawód. >:(
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: marcella w 19 Kwietnia 2011, 23:06
No to rewelacyjna wiadmość....!!!! Super, że to nic poważnego!!!
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 21 Kwietnia 2011, 11:56
zobaczysz, teraz będzie z górki wszystko szło ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 21 Kwietnia 2011, 23:06
Przyjechaliśmy dzisiaj do rodzinnego miasta na święta. Mamy już wstawione nowe okna w mieszkaniu  ;D Po świętach ruszamy na pierwsze zakupy (umywalka, wanna, kibelek, kuchenka, zlewozmywak, płytki i moje marzenie: zmywarka ;) ). Potem będziemy rozwozić zaproszenia (jak je wybierzemy ;) )
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: Daisy87 w 21 Kwietnia 2011, 23:13
no to powodzenia w zakupach bo wiem, że takie rzeczy to wcale nie tak łatwo wybrać ;) nas też czekają takie zakupy ale to dopiero czerwiec/lipiec ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 22 Kwietnia 2011, 16:35
super, że tak wyszło z mieszkaniem, ale faktycznie zakupy to wielkie wyzwanie ;)
pozazdrościć tylko ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 23 Kwietnia 2011, 00:12
Na wstępie życzę Wam wszystkich zdrowych, spokojnych i wesołych świąt  :)

Sytuację mieszkaniową na start mamy idealną. Łukasz ma mieszkanie po dziadkach, moja mama finansuje tam remont (z kasy, która była odłożona na ewentualny zakup mieszkania dla mnie). Także w nasze wspólne życie nie musimy się pakować z żadnymi kredytami, wynajmować coś lub mieszkać z rodzicami.

Takie urządzanie mieszkania to świetny sprawdzian dla naszej zdolności pójścia na kompromisy. Oboje jesteśmy przyzwyczajeni do innych warunków mieszkaniowych. Jednemu się podobają rolety, drugiemu żaluzje, jedno chce tapety drugie farbę, jedno kafelki ciemne, drugie jasne... Jak na razie, mimo napięcia, obywa się bez kłótni, potrafimy się dogadać.

Gorzej idzie dogadywanie się z rodzicami. Chcą nam doradzić, co oczywiście jest mile widziane, bo nie mamy doświadczenia w tego typu kwestiach. Jednak czasami chcą nam wciskać na silę swoje wizje naszego mieszkania. O ile moi rodzice już zrozumieli, że jest to nasza broszka i jak coś źle wybierzemy to jest to nasza sprawa i pretensje możemy mieć tylko do siebie (chyba na tym polega dorosłość), o tyle rodzice Łukasza są już bardziej uparci  >:( Często też szukają problemów i dziury w całym tam, gdzie tego nie ma...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: patrycja_4r w 23 Kwietnia 2011, 09:49
(http://www.empikfoto.pl/albumy43/449326/1002060/previews/40132188_kartka_wlk09_new.jpg?1303544147)

ŻYCZY PATRYCJA  :uscisk:
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 23 Kwietnia 2011, 13:43
rodzicami się nie przejmuj, może są uparci przez to, ze muszą się przyzwyczaić do nowej sytuacji i nie mogą się przestawić. Może pogadajcie na spokojnie z nimi.  a tymczasem...

WESOŁYCH ŚWIĄT!  :-*

(http://img864.imageshack.us/img864/1720/kurczak.jpg) (http://img864.imageshack.us/i/kurczak.jpg/)

Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 23 Kwietnia 2011, 15:51
pewno, rodzicami się nie ma co przejmować, oni tak mają...

(http://img39.imageshack.us/img39/2494/kurczakzajacd.jpg) (http://img39.imageshack.us/i/kurczakzajacd.jpg/)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 27 Kwietnia 2011, 22:42
Dziękuję Wam wszystkim za życzenia :) A tu na odliczanku równo 4 miesiące dzisiaj :)

Święta minęły piorunem, a od dwóch dni walka z remontem i zakupami. Jest to dużo trudniejsze niż myśleliśmy. Na razie mamy panele (nie były w planach na razie, ale akurat była promocja na fajne i dobre), kibelek i podgrzewacz do wody. Jutro chcemy kupić płytki do kuchni i przedpokoju (już mamy upatrzone) i umywalkę oraz wybierać i ustalać projekt mebli kuchennych. Wannę, kuchenkę i zmywarkę będziemy kupować przez internet.

Po dwóch dniach latania po sklepach i dogadywania szczegółów z fachowcami jesteśmy u kresu wytrzymałości nerwowej. Moi rodzice nie mają czasu z nami jeździć, więc dają kasę i "róbta co chceta", byle dobre i nie zbyt drogie. Ale oczywiście teściowie się muszą wszędzie wtrącać, a teść to już szczególnie  :evil: Wozi nas wszędzie, choć wcale tego nie chcemy (ale jak on się uprze to nie ma siły) i chodzi z nami, więc nie mamy się jak swobodnie rozmówić między sobą. Dzisiaj normalnie uciekliśmy im w Obi, żeby tylko za nami nie leźli;)  A znowu tam gdzie jest potrzebny (dzisiejsza rozmowa z gazownikiem i hydraulikiem-trzeba poprzenosić instalacje, bo jest wszystko poustawiane jakby to ktoś po pijaku robił) to popycha w tym czasie pierdoły.

Chcieliśmy pozałatwiać trochę spraw z weselem, ale musielibyśmy się chyba sklonować. Zaproszenia chyba zamówimy przez internet (firma z Częstochowy, ale nawet nie ma się kiedy tam wybrać) i rozdawać będziemy później. Na szczęście i tak każdy zainteresowany wie co i jak. Obrączki też nietety chyba następnym razem zamówimy. Za to ustaliliśmy menu z kucharą  ;D Aż się głodna przy tym zrobiłam. Kobieta ma duże doświadczenie i zna się na rzeczy. Zresztą to dobra znajoma moich rodziców. I ma też znajome pomoce kuchenne i kelnerów, więc to mamyz głowy  :)

Wybraliśmy też wódkę - Soplicę (u nas na imprezach zawsze się sprawdza) tylko nie wiemy gdzie ją kupić. Wiecie może w których marketach można potem zwrócić to, co zostanie po weselu?

 
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 28 Kwietnia 2011, 20:47
oj niestety z tym nie pomogę, ale nie przyda się Wam na później, np na chrzciny? ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 28 Kwietnia 2011, 22:17
Do chrzcin to jeszcze daleka droga. Po pierwsze musimy najpierw skończyć staże, a potem "zadomowić" się w pracy. Poza tym mam w planach dwuletnie studia podyplomowe, więc co jakiś czas będę jeździć do Wrocławia na weekend. Ogólnie niby 25 na karku, ale jakoś na razie nie czuję "macierzyńskiego bluesa"

Kupiliśmy dziś wannę, baterie do łazienki, umywalkę z szafką i szafkę z lustrem. Jeszcze tylko płytki i łazienka w komplecie  ;D A jutro wybór i projekt mebli kuchennych do zabudowy. Nie ma to jak robić wstępny remont w tydzień ;)

Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: nataliapolice w 29 Kwietnia 2011, 08:05
Witaj BadGirl

czy można ?

Widzę, że bierzesz ślub dzień po mnie o matko! patrząc na twój suwaczek to. . . .  zostało nam tak nie wiele do tego dnia.

Jesteś ze Szczecina okolic? slyszałam, że w hurtowni GAGATEK czy jakoś tak można zwrócić nadmiar zakupionej wódki
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 13 Maja 2011, 20:34
nataliapolice, jesteśmy oboje z Częstochowy. Ale chyba kupimy w Auchanie, bo tam chyba można zwrócić to, czego się nie wykorzystało.

Mam wrażenie, dziewczyny, że czas pędzi, a nie płynie. Z remontem idzie ciężko, ale pomału do przodu. 3 miesiące z kawałkiem, a my dopiero co zamówiliśmy zaproszenia  :-[  Co trochę coś nam wypadało, nie było kiedy, no i trzeba było skompletować listę gości na ślub i wesele z imionami i nazwiskami. Co Łukaszowi, jeśli chodzi o Jego rodzinę i znajomych, zajęło 2 tygodnie... >:( Ale w każdym razie w końcu mamy wybrane i zamówione. Mamy nadzieję, że jeszcze pod koniec maja je odbierzemy, bo już dawno powinniśmy je rozdawać. Zapisaliśmy się wreszcie również na kurs tańca  ;D Pierwszą lekcję mamy w przyszłym tygodniu, zobaczymy co z tego wyjdzie. Oglądaliśmy też obrączki i pomału klaruje się nam to, jakie chcemy mieć.



Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 14 Maja 2011, 20:46
no to pomalutku ze wszystkim zdążycie, zobaczysz :)
jak wybierzecie obrączki, to prosimy o jakąś fotkę :D
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 25 Maja 2011, 14:38
Nie wiem czy ktoś tu jeszcze w ogóle zagląda, ale w każdym razie mamy przełom  ;D Mianowicie zaciągnęłam nareszcie Łukasza na kurs tańca. I po pierwszej lekcji stwierdził, że powinniśmy jednak o tym pomyśleć co najmniej pół roku temu. Idzie nam tragicznie, mamy wrażenie, że jesteśmy najgorsi z całej grupy. Chodzimy na grupę początkującą dla dorosłych, ale chyba byłaby lepsza ta dla przedszkolaków ;) Co prawda podstawowe kroki walca wiedeńskiego i salsy niby opanowaliśmy, ale jeszcze dużo pracy nas czeka zanim zaczniemy tańczyć do rytmu i nie wyglądać jak dwie pokraki. I nie spodziewaliśmy się, że dostaniemy tam taki wycisk, oboje mamy dziś zakwasy...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: marcella w 25 Maja 2011, 15:03
Przed ślubem pójdzcie na lekcje indywidualne.. na pewno Wam to jeszcze bardziej pomorze :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: misia241 w 25 Maja 2011, 15:57
Dokładnie,zgadzam sie z marcelka :D
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 25 Maja 2011, 20:15
zgadzam się z dziewczynami, indywidualne lekcje dużo pomogą :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 25 Maja 2011, 20:53
może po prostu uczcie się tańczyć tak dla siebie? niekoniecznie do ślubu. ja tak myślę, że to powinno sprawiać przyjemność, a nie wyciskać  siódme poty na kilkunastu zajęciach indywidualnych w tygodniu. Nawet jak się "jako tako" nauczycie tańczyć, to podczas pierwszego tańca będziecie się skupiać, a nie na sobie, a to jest chyba najważniejsze. takie jest moje skromne zdanie  :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: nataliapolice w 25 Maja 2011, 20:59
a kiedy warto zapisac sie na nauke tanca? my chyba tez pojdziemy bo ja drętwa jestem.... hm
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 26 Maja 2011, 08:29
nataliapolice jeżeli chodzi o nas, to my byliśmy na 2 lekcjach indywidualnych i póki co mamy z głowy :)
ale to już zależy od tego jak sobie ogólnie radzicie z tańcem...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 29 Maja 2011, 17:53
Mieliśmy już od dawna dość tego, że nie umiemy tańczyć. Na weselach uciekaliśmy z daleka od kamer i aparatów, żeby nie zarejestrowali naszych "umiejętności". Ja stresowałam się, gdy ktoś prosił mnie do tańca, a Łukasz tańczył tylko ze mną, bo się wstydził. A nasze własne wesele zmotywowało nas, żeby coś z tym zrobić.

Ogólnie po drugiej lekcji, która miała służyć powtórzeniu pierwszej szło nam już dużo lepiej. O dziwo najlepiej wychodzi nam walc angielski i wiedeński, salsa też nawet. Ni cholery nie możemy załapać rumby... Ile z tego kursu wyniesiemy to się zobaczy. Ale jest tani, więc zawsze jakaś forma ruchu na odstresowanie się i spalenie kalorii ;) Co najważniejsze Łukasz zaczął wreszcie poruszać się w rytm i takt muzyki, a nie tak jak mu wygodnie, a to już bardzo dużo ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 29 Maja 2011, 19:32
to znaczy, że wcale nie jest źle z Waszym tańcem :) będzie dobrze, zobaczycie :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 4 Czerwca 2011, 22:57
Muszę Wam się czymś pochwalić. Mianowicie dzisiaj skończyłam pisanie pracy magisterskiej  :skacza:

Był niezły hardcore, ponieważ w ten czwartek, będąc głęboko przekonana, że mam jeszcze tydzień czasu, dowiedziałam się, że dziekanat ubzdurał sobie, żeby pracę oddać do 6 czerwca i w związku z tym muszę oddać pracę do dzisiaj promotorowi. Nogi się pode mną ugięły, bo w tym momencie ostatni rozdział był jeszcze w powijakach, bibliografia zrobiona tylko połowicznie, nie miałam ani wstępu ani streszczenia pracy a także podliczonych badań. Ale po wieeelu godzinach pisania jednak się udało  ;D

W związku z zaistniałą sytuacją nie mogłam z Łukaszem jechać na weekend do Częstochowy, a wielka szkoda, bo zaproszenia już czekają gotowe do rozdania.  :( Ale teraz będę już mogła znowu wrócić do ślubnych przygotowań (a jest jeszcze masę pilnych rzeczy do załatwienia) i do urządzania mieszkania :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 5 Czerwca 2011, 09:57
no to gratulację!!
teraz tylko się bronić i koniec zabawy ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 11 Czerwca 2011, 21:51
Obronę mam 20 czerwca o 9.00. Idę na pierwszy ogień, bo kolejność jest alfabetyczna :/ . Trzeba się było hajtnąć wcześniej to bym miała nazwisko na W a nie C ;)

Przyszły tydzień zapowiada się "ciekawie". We wtorek mamy kurs tańca i musimy być na tej lekcji, bo już jedna nam przepadła, bo zepsuł się tramwaj i nie mieliśmy czym dojechać  >:( A potem nie będzie kiedy tego odrobić. Poza tym poo ostanich zajęciach poo tygoddniowej przerwie okazało się, że większość kroków pozapominaliśmy. Po kursie jedziemy do Częstochowy, gdzie pewnie dotrzemy o 1 w nocy. W środę rano ustalamy ostatnie szczegóły z panem, u którego zamówiliśmy meble kuchenne, wybieramy obrączki, albo chociaż zaklepujemy termin u jakiegoś jubilera, potem idę z mamą kupić jakieś ciuchy na obronę i wracam tego samego dnia z powrotem do Wrocławia  :mdleje: A to dlatego, że promotor wymyślił, żeby zrobić w czwartek ostatnie pożegnalne zajęcia :/ Czyli wręczymy mu jakiś drogi alkohol, a potem będziemy słuchać jak przez godzinę gada bez sensu o niczym. Nie pasuje mi to jak nie wiem, ale głupio nie przyjść, żeby go nie wkurzyć :/

Remont sali podobno dobiega końca, czyli odwrotnie jak remont naszego mieszkania, bo tam końca nie widać. A nie rozdane zaproszenie pozostaną nierozdanymi  :(

Z pozytywów to mamy zaklepany termin u firmy dekoratorskiej i wybraliśmy piosenkę na pierwszy taniec, a właściwie to 2 i nie wiemy którą wybrać. Wahamy się między "Iris" Goo Goo Dolls:

http://www.youtube.com/watch?v=NdYWuo9OFAw

a "When you say nothing at all" Keitha Richardsa:

http://www.youtube.com/watch?v=2El6y-9qMoU

Jak myślicie  ??? Wiemy, że Iris to walc, a do tego drugiego co można zatańczyć?
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 11 Czerwca 2011, 21:59
Aha, i przepraszam Was dziewczyny, że nie udzielam się w waszych wątkach, ale kompletnie nie mam kiedy. W każdym razie śledzę je na bieżąco jak tylko mam czas
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 12 Czerwca 2011, 18:43
odnośnie utworu, to Wy musicie zdecydować co wolicie, ewentualnie na kursie Wam podpowiedzą co lepiej wybrać, a oni są w tym dobrzy ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 14 Czerwca 2011, 13:11
ach.. kocham tą piosenkę Goo Goo Dolls :) ale jeżeli chodzi o pierwszy taniec to wydaje mi się, że ma taką jakąś smutną melodię. ale decyzja i tak przecież należy do WAs :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: nataliapolice w 15 Czerwca 2011, 10:49
a ja sie nie znam na muzyce...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 15 Czerwca 2011, 14:25
Może ma trochę smutną melodię, ale widziałam na yt, że jest wybierana na pierwszy taniec i można fajny układ do tego stworzyć. Z drugiej strony tekst z "When you say..." pasuje dużo bardziej, melodia też ładna, tylko nie mam pojęcia jak do tego tańczyć. Chyba sprawa się rozwiąże na kursie. Bo tak to podobają się nam obydwie na równi i ciężko się zdecydować. Te dwie w każdym razie po eleminacjach wielu innnych dotarły do finału ;)

Załatwiliśmy dziś z urzędem USC, zaświadczenia mamy odebrać 13 lipca.

Obrączki chyba jedak będziemy załatwiać we Wrocławiu. Byliśmy u kilku jubilerów, ale ostatecznie wybraliśmy tego, gdzie był robiony mój pierścionek zaręczynowy. Wstępnie wybraliśmy te:

 http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/66a0d8df07fd76a9.html
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 15 Czerwca 2011, 14:32
Mam jeszcze półtorej godziny do pociągu powrotnego, to jeszcze wrzucę zaproszenia ;)

Na sam ślub:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/21599e027bc328cf.html

Na ślub i wesele (tylko wstążka jest srebrna też):

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/222505e33b28bf36.html

A teraz niech mnie ktoś kopnie w d..., żebym się zaczęłą uczyć do obrony ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: nataliapolice w 15 Czerwca 2011, 23:22
zaproszenia cudne obraczki tez:)
a teraz kop w **** ;p  :pijaki: :ckm:
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 16 Czerwca 2011, 07:55
obrączki nie w moim stylu, jakoś mam uraz do matowych (strasznie widać każdą ryskę), natomiast zaproszenia niczego sobie  ;D
odnośnie obrony, to wysyłam wielkiego kopniaka w d... ;)  :biczowanie:
ucz się!! :P
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 18 Czerwca 2011, 20:16
Zamówiliśmy wczoraj obrączki  ;D Im więcej załatwiamy, tym bardziej do mnie dociera, że to się naprawdę dzieje. Ne jest to dokładnie ten model, który podałam w zdjęciu, ale wygląda praktycznie tak samo. Wiem, że łączenie białego złota z żółtym i do tego piaskowanie oznacza odnawianie obrączek co jakiś czas. Jednak bardzo chcę nosić obrączkę i pierścionek zaręczynowy na jednym palcu i do mojego tylko taki model idealnie pasował. Moja obrączka będzie mieć 4 mm, Łukasza 5,2 mm. Do odebrania 15 lipca  ;D Zapłacimy niewiele, bo mieliśmy własne złoto.

Dla przypomnienia mój najukochańszy pierścionek zaręczynowy:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dd55a6b236ce6ffe.html

A tymczasem spadam do nauki, bleee.... Raz mam wrażenie, że wszystko mam obcykane, a raz, że nie wiem nic. A to już w poniedziałek...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 18 Czerwca 2011, 20:28
prześliczny masz ten pierścionek!
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 18 Czerwca 2011, 22:23
śliczny pierścionek :)
trzymam kciuki za poniedziałek  ;D
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: Daisy87 w 19 Czerwca 2011, 00:31
ja też uwielbiam IRIS i chciałam początkowo mieć to na pierwszy taniec ale mój PM uświadomił mnie, że ta piosenka nie za bardzo pasuje... i rzeczywiście tekst nijak się ma do szczęśliwej i podniosłej chwili pierwszego tańca z mężem  :P bo przecież on już dawno powinnien wiedzieć WHO I AM ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 21 Czerwca 2011, 17:50
Od wczoraj jestem panią magister filologii angielskiej  ;D
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: misia241 w 21 Czerwca 2011, 18:06
Moje gratulacje :skacza:
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 21 Czerwca 2011, 18:13
super, GRATULACJE!!  :brawo_2: :brawo_2:

teraz na spokojnie będziesz mogła zająć się przygotowaniem do ślubu oraz mieszkankiem :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 21 Czerwca 2011, 18:15
gratulacje!  :brawo_2: no to teraz  :pijaki:
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: Aneczq1987 w 21 Czerwca 2011, 21:18
Gratulację!!!!  ;D

Co do zaproszeń na ślub i wesele miałam mieć podobne :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: Daisy87 w 23 Czerwca 2011, 22:32
Od wczoraj jestem panią magister filologii angielskiej  ;D

GRATULACJE!  ;D

Ja muszę na to poczekać do 11 lipca... ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: anulka 80 w 25 Czerwca 2011, 08:02
GRATULACJE!!!!!

 :skacza: :skacza: :skacza:

i witamy w klubie :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 25 Czerwca 2011, 17:52
Dziękuję Wam dziewczyny  ;D Dopiero teraz do mnie dociera, że nie jestem studentką. Teraz trzeba będzie ruszyć z kopyta, bo jak patrzę na listę spraw do załatwienia to mi ręce opadają... Przede wszystkim trzeba rozwieść/rozesłać wreszcie resztę zaproszeń, a potem wybrać auto do ślubu, umówić się z dekoratorką, muszę kupić bieliznę i buty, bo 16 lipca mam przymiarkę sukni. No i Łukasz też musi zacząć myśleć o garniturze.

Na razie mamy wielkie pakowanie, bo we wtorek na dobre wyjeżdżamy z Wrocławia. Trochę się tego nazbierało...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 26 Czerwca 2011, 18:59
Dziewczyny, nie wiem co mam robić, po prostu szok. Dzisiaj zadzwoniła do mnie moja najlepsza przyjaciółka, która planowo miała być u mnie świadkową (tak, jak ja byłam świadkową na jej weselu) i powiedziała, że zmarła dzisiaj siostra jej męża. Dziewczyna miała 20 lat !! A zmarła najprawdopodobniej na sepsę, dokładnie okaże się po sekcji zwłok. Znałam ją, bo widzieliśmy się parę razy, choćby na wieczorze panieńskim, czy weselu mojej przyjaciółki. Po prostu nie wiedziałam co mam powiedzieć, jak to usłyszałam przez telefon. Można się tylko domyślać co czuje jej brat i rodzice. Straszna tragedia i na pewno ogromny cios dla wszystkich.

W tym tygodniu planowaliśmy właśnie dać zaproszenie mojej przyjaciółce i jej mężowi, z którym też się zresztą blisko przyjaźnimy. No i miałam ją wtedy oficjalnie poprosić, aby była moją świadkową (chociaż wie o moich planach od dawna). A teraz nie wiem co mam zrobić. Ja nawet nie wiem czy teraz oni przyjdą na wesele  :( Nie pytałam oczywiście, bo nie jest to pora na takie pytania. Ja sobie nie wyobrażam innej świadkowej, znamy się 19 lat  :( Zupełnie nie wiem co mam teraz zrobić, jak się w ogóle zachować...

Jestem całkowicie dobita, przede wszystkim jednak tym, że nagle umiera tak młoda osoba, która miała przed sobą całe życie. Brak słów  :(
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 26 Czerwca 2011, 20:31
jak to przeczytałam, to nie mogłam uwierzyć. 20 lat! szok! może daj jej troszkę czasu a później spytaj jej się, czy chce być Twoją świadkową i od razu dodaj, że uszanujesz i zrozumiesz to, jeśli odmówi.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: anulka 80 w 26 Czerwca 2011, 20:45
to straszne :( Bardzo współczuję Tobie i całej tej rodzinie. Daj jej trochę czasu. Jeśli nieoficjalnie wie, że ma być świadkową, to na pewno zastanowi się i odpowiednio wcześniej cię uprzedzi jeśli nie będzie mogła. Poczekaj ze 2 tygodnie, a potem umów się z nią na kawę i jakoś ten temat wyjdzie. Jeszcze macie trochę czasu. Pomyśl kogo mogłabyś w razie czego wziąć na jej miejsce. 
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 27 Czerwca 2011, 07:30
to naprawdę szok, taka młodziutka... straszne...
ale dziewczyny mają rację, poczekaj chwilę, a potem pogadaj z koleżanką...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 27 Czerwca 2011, 20:29
W środę idziemy na pogrzeb. Aż nie chcę myśleć co tam się będzie działo...

Z tym wzajemnym świadkowaniem to była taka stara przyjacielska umowa. Jeszcze przed zaręczynami wiedziałam kto będzie moją świadkową i nikogo innego nie brałam pod uwagę. Kto by pomyślał, że wydarzy się coś takiego. Wiecie, na świadkową zawsze się kogoś znajdzie, ale to nie będzie ta osoba, która miała być  :( Mam zgraną paczkę z Wrocławia i ciężko kogoś wyróżnić, bo wszystkie dziewczyny lubię na równi i reszta mogłaby poczuć się jakoś gorzej. Tzn mam jedną, którą lubię szczególnie, ale jest ateistką, więc to raczej odpada. Z rodziny mam dwie osoby, ale... mają już dzieci, a przy naszym stole wolelibyśmy jednak grono samych dorosłych.

Jest też opcja, żeby moja przyjaciółka była świadkową tylko na naszym ślubie (to raczej nie przeszkadza w żałobie), ale kogo wtedy posadzić obok nas na weselu? Nie wiem... Poczekam do rozmowy z nią, jestem na razie w kropce...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 28 Czerwca 2011, 06:32
może nie będzie tak źle...
mam nadzieję...
powodzonka :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: anulka 80 w 28 Czerwca 2011, 12:46
Ateistka może być świadkową. U nas świadek (brat PMa) był niewierzący i nieochrzczony. Zresztą PM też :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 28 Czerwca 2011, 23:07
W takim razie pomyślę jeszcze w razie czego nad tym. Wczoraj wieczorem aż się poryczałam z tego wszystkiego. Dziś już mi lepiej, zobaczymy co będzie, niestety na pewne rzeczy nie mamy wpływu.

Dzisiaj ostatecznie wyprowadziliśmy się z Wrocławia. Z jednej strony szkoda, z drugiej się cieszę. To miasto po pewnym czasie staje się męczące. I jest cholernie drogie.

Dawno nie byłam tak zmęczona. Od piątku do niedzieli siedziałam od rana do wieczora w pracy, po pracy jeszcze pakowałam rzeczy. Od wczoraj nie robiłam praktycznie nic poza pakowaniem. Ogólnie w sumie 4 razy zapakowaliśmy cały samochód teścia. Kto się choć raz przeprowadzał to wie jak to wygląda. Jeszcze dzisiaj musiałam jechać z naszym królikiem do weta na korektę zębów, bo ma krzywy zgryz i trzeba z nim co jakiś czas jeździć. W domu w Częstochowie jestem dopiero od godziny, a na nogach od 8.00 rano bez przerwy  :mdleje:
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 29 Czerwca 2011, 06:56
spokojnie, dasz radę :)
teraz już będzie wszystko z górki :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 7 Lipca 2011, 23:02
Długo mnie tu nie było, ale dopiero od dzisiaj mam internet. Pracuję obecnie w ośrodku wypoczynkowym koło Częstochowy (gdzie zresztą odbywać się będzie nasze wesele), a Łukasz walczy z remontem mieszkania. Z przyjaciółką jeszcze nie rozmawiałam, odczekam jeszcze do przyszłego tygodnia.

Jeśli chodzi o postęp w sprawach ślubnych to zaproszenia prawie wszystkie rozdane, kupiłam bieliznę i pończochy (zostały jeszcze pilnie buty), wzieliśmy z kościoła metryki chrztu. Ku naszemu zdumieniu ksiądz ani słowem nie wspomniał o jakiejś kasie "odstępnego" za to, że ślub bierzemy nie w jego parafii :) Wybrałam też dekoracje na salę (1700 zł...  :mdleje: ), ale myslę, że ludziom szczęki opadną jak zobaczą później salę ;) Wybrałam też wiązankę i dekorację samochodu. No i nasza kochana kuchara, która myśli też za nas, zamówiła już tort, ciasta i ozdobny chlebek :)

Tak więc sprawy idą jakoś do przodu. Tęsknię tylko za Łukaszem, bo zawsze pracowaliśmy tu razem... Ale i tak co trochę jestem w Częstochowie, żeby coś załatwić, więc chociaż na krótko się widujemy.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 8 Lipca 2011, 06:38
no to zaszalałaś z tą dekoracją ;)
fajnie, że udało Wam się obejść "koszta" za ślub w innej parafii
z resztą rzeczy też dacie radę, a wiadomo rozłąka czasami się przydaje ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: dorkazz w 13 Lipca 2011, 19:15
hej można dołączyć? :)
zaintrygował mnie temat tego "odstępnego", bo prawdę mówiąc pierwszy raz słyszę o czymś takim i trochę się dziwię, bo moja parafia rodzima jest właśnie bardzo nastawiona na wszelkie "należności" a nic nie mówili, chociaż widać było różnice w cenach
u mnie (Warszawa) zaświadczenie o chrzcie i bierzmowaniu 50 zł - parafia PMa (Tychy) 5 zł
zapowiedzi u mnie 100 zł - u PMa 20zł :/
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 13 Lipca 2011, 23:04
Witam, zapraszam :) My za metryki chrztu zapłaciliśmy po 20 zł. Co do zapowiedzi to jeszcze nie wiem, bo dopiero 16 mamy spisać protokół kanoniczny. Też byliśmy zdziwieni, że  nie musieliśmy ponosić żadnych dodatkowych kosztów, bo ta parafia słynie z wysokich opłat. Ale może to być spowodowane tym, że obecnie dookoła kościoła jest tam jeden wielki plac budowy, więc to, że nie chcemy tam brać ślubu jest raczej zrozumiałe.

Od wczoraj cierpię :( Mam dwie ósemki do usunięcia. W poniedziałek rozmawiałam z dentystką i powiedziała, że lepiej to zostawić i usunąć je po ślubie, bo czasami są jakieś komplikacje. A od wczoraj jedna z nich zaczęła mnie tak napie... , że nie mogę wytrzymać. Dostałam antybiotyk, który mam brać do wtorku. Jutro muszę obdzwonić wszystkie przychodnie stomatologiczne NFZ, żeby umówić się na usunięcie hirurgiczne. Prywatnie taka "przyjemność" kosztuje conajmniej 500 zł...

Jutro jadę z mamą po buty. Pojęcia nie mam jakie najlepiej kupić :/ Wiem, że skórzane, ale nie wiem jaki fason. No i wysokośc obcasa też nie wiem. Ja mam 1,56 cm wzrostu, Łukasz ma 1,73 (kurduple jesteśmy ;) ). Najwygodniej chodzi mi się na płaskiej podeszwie, ewentualnie obcas jakieś max 5 cm, bo do wyższego nie jestem przyzwyczajona. Z drugiej strony wyższy obcas ładniej modeluje sylwetkę, więc nie wiem co mam zrobić.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: dorkazz w 13 Lipca 2011, 23:15
co do ósemek, to ja też jak najbardziej radzę przełożyć to na po ślubie, bo przy usuwaniu mogą być komplikacje, może się to długo goić, niektórym się robią sińce na twarzy, więc szkoda Twoich nerwów. najlepiej jakoś walczyć z tym bólem i później je wyrwać. a co do wyrywania na nfz to nie wiem, jakoś sceptycznie do tego podchodzę :/ w sensie rzadko kiedy trafia się jakiś dobry specjalista. no i nie oszukujmy się podejście do klienta prywatnie jest znacznie lepsze niż do "jakiegoś" pacjenta X w nfz. przynajmniej z własnych doświadczeń mam takie przemyślenia.
co do cen, to warto się zorientować, bo są naprawdę różne. zależy też od tego czy te ósemki są wyrżnięte czy nie. im bardziej wgłąb dziąsła tym większa szansa na komplikacje i wyższa cena. no i najlepiej usuwać hurtem czyli po 2 z każdej strony (góra, dół)

co do butków to ja bym nie przejmowała się modelowaniem sylwetki, no chyba, że masz krótką suknię :P ja wychodzę z założenia, że przede wszystkim ma być wygodnie. ewentualnie jest opcja buty na zmianę, co wiele dziewczyn praktykuje :)
ja ze względu na swój wzrost (182cm) niestety nie kwalifikuje się do żadnego obcasa :P
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 14 Lipca 2011, 08:02
oj wiem co przeżywasz z ósemkami... mam to samo...
jedną usuwaną miałam przed świętami Bożego Narodzenia (cały w dziąśle, bo rósł poziomo), nie było tak strasznie, tylko najgorszą dla mnie rzeczą było niemożliwość normalnego jedzenia (a ja jestem mimo swojej "patykowatości" pochłaniaczem czegokolwiek w odstępie ok 2 godzinnym), a tak poza tym nie było źle.
gdybyś była z okolic Szczecina, to bym poleciła Ci babkę z NFZ, która mi usuwała, no ale niestety z tamtych stron nie znam nikogo  :-\

odnośnie butów, to kup wygodne, w końcu całą noc masz w nich przetańczyć...
ja miałam szyte na miarę (taneczne buty) i są też bardzo wygodne :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 15 Lipca 2011, 22:59
Kupione :) Niestety zdjęcia nie mam jak zrobić, w internecie też nie znalazłam. W każdym razie obcas 7 cm (o dziwo jakoś nie przeszkadza mi to w chodzeniu), są wygodne, czubek okrągły i są z paskiem. Jutro przymiarka, trochę się stresuję tym, co zobaczę...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 15 Lipca 2011, 23:45
Co do zęba, to biorę antybiotyk i jest dużo lepiej. Wyrosło mi tego zęba tak 2/3 i myślę, że ból spowodowany był tym, że kolejna jego część przebijała się przez dziąsło. Nadal trochę mnie pobolewa, ale jest o niebo lepiej. I sama nie wiem co mam robić. Z jednej strony boję się komplikacji po usunięciu, z drugiej strony boję się, że historia się powtórzy przed ślubem... :(
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: dorkazz w 16 Lipca 2011, 12:25
no nikt Ci nie zagwarantuje tego, że przed ślubem się to nie powtórzy, ale z drugiej strony chciałabyś mieć siniaka na pół twarzy? to też jest ryzyko. jak mówiłam ja bym na Twoim miejscu się wstrzymała, bo myślę, że jeszcze kolejny dodatkowy powód do denerwowania się wcale przed ślubem nie jest potrzebny. no chyba że na spokojnie podchodzisz do wyrywania zębów :P
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 17 Lipca 2011, 10:50
ja ze swoją ósemką też czekam... mam nadzieję, że do ślubu jakoś wytrzymam, a jeżeli będzie mocno bolało, to trudno... będą na tabletkach... ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 28 Lipca 2011, 00:13
W końcu mam jakieś okno na świat :) Przez ostatni czas nie miałam netu, dopiero dzisiaj. Zdecydowalam, że wszystkie zęby idą ze mną do ołtarza ;)

No i został nam tylko miesiąc, myśląc o litanii spraw do załatwienia to wolałabym, żeby to były jeszcze dwa. Świadkową będzie ta moja przyjaciółka, będą również na weselu. Tylko jej mąż, jeśli nie będzie się tam dobrze czuł (jednak ciężko się dobrze bawić w jego sytuacji) to położy się wcześniej spać. Ale ogólnie spadł mi wielki kamień z serca. Odebraliśmy obrączki. Niestety nie mam ich zdjęcia na żywo, ale ja się zakochałam  ;D Kupiliśmy też wódkę Soplicę (na żadnej z imprez nas nie zawiodła), w Auchanie była fajna promocja, bo do 106 butelek dostaliśmy jeszcze 50 litrów Coli gratis. A teraz pozostało:

-garnitur Łukasza
-moja biżuteria
-nowe okularki
-próbna fryzura i makijaż
-sukienka na drugi dzień (poprawin nie ma, ale na śniadanie nie pójdę w jeansach)
-zrobienie winietek i zawieszek na wódkę
-rozplanowanie ułożenia stołów i usadzenia gości
-rozplanowanie noclegów
-kupno napojów i jedzenia
-wybór piosenki na pierwszy taniec
-kurs pierwszego tańca
-dogadanie szczegółów z zespołem, panią fotograf i kamerzystką
-wybór kawiaciarni do zrobienia bukietu ślubnego, przypinki do włosów, butonierki i dekoracji samochodu
-znalezienie samochodu do ślubu (kolega miał załatwić BMW x 6 od znajomego, ale niestety nie dało się)
-przeliczenie ile jakich naczyń trzeba dokupić lub porzyczyć
-znaleźć osoby do sprzątania sali i obsługi zmywaka
-przygotować praktycznie cały ośrodek (przątanie pokoi, sali, przygotowanie pościeli)
-kupno firanek i obrusów na salę
-prezenty dla rodziców
-ewentualne przygotowanie gazetek dla gości z roplanowaniem stołów i menu

To tyle co mi teraz przychodzi do głowy. Wesele wyjdzie raczej taniej niż normalnie, ale roboty jest od groma. Trochę żałujemy, że sie na to porwaliśmy, ale przynajmniej noclegi są tanie i na miejscu, i jedzenie będzie na pewno pyszne. Koszty naczyń, firanek itp ponosi właściciel sali (ale my musimy ustalić co jest potrzebne), bo jest to pierwsze poważne wesele organizowane w tym miejscu. Ze względu na to, że mój przyszły teść robi w farbach i nawiózł tego hektolitry na odmalowanie sali wewnątrz i na zwenątrz, to nie ponosimy żadnych dodatkowych kosztów za wynajem czy liczniki.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 28 Lipca 2011, 06:59
no to troszkę macie roboty z tą salą, ale z pewnością dacie radę :)
a reszta, to już drobnostki :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: Daisy87 w 28 Lipca 2011, 13:23
rzeczywiście na pewno mnóstwo pracy macie ale będzie super :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 29 Lipca 2011, 00:09
No damy radę, bo innego wyjścia nie mamy. Ja niestety albo stety jestem perfekcjonistką, więc patrzę na każdy szczególik. Najgorsze, że sala jest jeszcze nadal w remoncie, w sensie, trzeba ją całą przemalować, więc na razie wygląda gównianie...

Żeby było śmieszniej wszystko spada na mnie i moją mamę. Mój tata ma podejście róbta co chceta, Łukasz walczy z pracą magisterską, teściu z remontem mieszkania, a teściowa ma ostatnio problemy ze zdrowiem. No a ja z mamą do 6 sierpnia jesteśmy tu w pracy, przynajmniej na miejscu, ale i tak mamy mało czasu wolnego.

Kucharka dała nam dzisiaj całą litanię zakupów, od soboty zaczniemy z tym walczyć. Plusem tego wszystkiego jest to, że dziennie pokonuję tu chyba 10 km na nogach, załatwiając rózne sprawy służbowe, jem regularnie i jeszcze jeżdzę w wolnych chwilach na rowerze. Schudłam 4 kilo, niewiele, ale zawsze coś. W wolnej chwili robię też rózne ćwiczenia na zredukowanie tłuszczyku na tricepsach. Nie wiem tylko co zrobić z drugim podbrówdkiem, który wk..wia mnie maksymalnie, a nie mogę się go pozbyć. Minus taki, że nie mam czasu o siebie zadbać. Mam co trochę nowe wypryski, paznokcie mam w stanie tragicznym. Mam nadzieję, że kosmetyczki jakoś doprowadzą mnie do porządku, bo jestem strasznie wyczulona na punkcie swojego wyglądu.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 29 Lipca 2011, 07:15
na pewno sobie kosmetyczka poradzi :)
będzie dobrze :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 4 Sierpnia 2011, 22:35
Łukasz kupił sobie garnitur, kupiliśmy prawie wszystkie napoje i pomału kupujemy jedzenie. Łukasz znalazł też niedrogą szkołę tańca, ale najpierw muszę wrócić do Częstochowy (w poniedziałek  ;D)

Ustaliłyśmy dzisiaj z mamą gdzie kto ma spać i ile pokoi trzeba przygotować. Nie ma tu żadnej sprzątaczki, więc chyba się zajedziemy z tym wszystkim. Może wynajmiemy kogoś do pomocy.

Trochę nam wódka weselna spędza sen z powiek. Chcieliśmy kupić Soplicę i kupiliśmy. A to dlatego, że przez te 5 lat na studiach imprez było niemało i zawsze jedyna wódka, która wszystkim smakowała i na której się nigdy nie zawiedliśmy to była Soplica (nie licząc Żubrówki), a próbowaliśmy przeróżnych. Łukasz kupując wódkę odbył ze swoimi rodzicami batalię, bo oni chcieli Stocka i kłócili się, że chcemy kupić najtańszą (!) wódkę. Stocka kiedyś próbowaliśmy i jakoś nieszczególnie wszystkim podchodził. Gdy nasi znajomi usłyszeli Soplicę niezmiernie się ucieszyli. Natomiast kiedyś, gdy siedziałam z rodzicami wieczorem i z ich znajomym postawiłam im jedną flaszkę , żeby spróbowali. I stwierdzili, że strasznie pali i ogólnie jest ch...jowa  :( I teraz nie wiem czy to kwestia gustu (nam zawsze ta wódka wchodziła jak woda, poza tym rodzicom smakuje Żołądkowa de Luxe, a my tego nie tykamy) czy kupiliśmy jakąś podróbę  :( Rodzicom powiedziałam, że nawet jeśli im nie smakuje to ojcu Łukasza muszą powiedzieć, że jest bardzo dobra, bo inaczej nas chyba zabije. i przez pół roku będziemy słuchać, że mogliśmy kupić inną...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 5 Sierpnia 2011, 12:32
ja się tam na wódkach nie znam  ;) ale myślę, że nie ma się co przejmować, bo jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził  ;) po prostu niektórym smakuje coś innego
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 5 Sierpnia 2011, 19:42
nie przejmuj się, zmrożona będzie dobra :)
my akurat mamy żołądkową gorzką, ale to zależy od gustu
wiadomo, że wszystkim nie dogodzisz...
a poza tym, to nie ma co się przejmować, bo ludzie wypiją wszystko co się im postawi - w końcu to WESELNA :D
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 9 Sierpnia 2011, 19:39
Ja wiem, że goście i tak wypiją wszystko co się im postawi, tylko teściu będzie narzekał jak spróbuje i mu nie będzie smakować. Moi rodzice nie są zachwyceni tą wódką, ale pocieszyłam ich, że jak się dobrze zmrozi to będzie ok.

Ostatecznie gości będzie 56 (miało być 60). W ostatniej chwili zaprosiłam jeszcze dawną przyjaciółkę z liceum, z którą kontakt się trochę urwał, a tak to wreszcie będzie okazja, żeby się spotkać :)

Co do auta to ostatecznie będzie chyba BMW 730. Chcieliśmy jechać Suvem Suzuki znajomego rodziców, ale okazało się, że jest mały problem, bo on nie ma tylnych siedzeń w aucie  :biczowanie:  No więc zaproponował, że jego kolega ma to BMW. Niech już będzie, pomału już nam wszystko jedno.

Sala jest nadal w remoncie, w sensie nie jest jeszcze do końca pomalowana. Nie wiem, ile panien młodych nie wiedziało 2 i pół tygodnia przed ślubem jak będzie wyglądać ich sala, ale chyba należę do mniejszości... "Trochę" to stresujące, ale wierzę, że będzie dobrze, bo innego wyjścia nie mam.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 9 Sierpnia 2011, 22:03
trzymam mocno kciuki, aby z salą się szybko uwinęli...
a z resztą dasz radę :)
widzę, że powoli wszyscy mamy dosyć wesela, im bliżej jest, tym gorzej z nami ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: Renatka w 10 Sierpnia 2011, 13:01
hej wiem ze pozno ale mozna? widze ze nie tylko ja mam tesciow ktorym ciagle cos nie pasuje :) zapraszam do siebie
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 11 Sierpnia 2011, 00:09
To nie jest tak, że im ciągle coś nie pasuje, ale są uparci (szczególnie teściu) i lubią postawić na swoim.

Jak patrzę na odliczanie to mi się słabo robi. Niby to jeszcze sporo czasu, a z drugiej strony tak mało. Wiem, że ze wszystkim się wyrobimy, ale stres i tak jest.

W sobotę mam wieczór panieński  ;D  :pijaki: Nie wiem co dziewczyny wymyslą, bo wszystko jest owiane tajemnicą.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 11 Sierpnia 2011, 13:03
W sobotę mam wieczór panieński  ;D  :pijaki: Nie wiem co dziewczyny wymyslą, bo wszystko jest owiane tajemnicą.

to dobrze, będziesz miała niespodziankę :)
udanej zabawy :D
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 12 Sierpnia 2011, 15:11
Wiem tyle, że mam się ubrać na czarno i po biforku udajemy się gdzieś, ale nie chciały powiedzieć gdzie. Podejrzewam, że chodzi o jakiś męski striptiz  ;)

Dzisiaj byłam u pierwszej spowiedzi przedślubnej. Powinnam to zrobić 2 tyg.temu, ale nie było kiedy, więc dzisiaj udałam się na Jasną Górę, bo tam można się spowiadać w każdej chwili. Słyszałam dużo niepochlebnych opinii o tamtejszych spowiednikach, ale postanowiłam zaryzykować. I... nigdy więcej tam nie pójdę do spowiedzi!

Jak już wyjawiłam te swoje "makabryczne" grzechy, typu mieszkanie razem to potem miałam 15 minut bardzo niemiłego wykładu... Ze jestem zła, zepsuta, że nasz związek jest zatruty grzechem, zdemonizowany, wzbudziłam w chłopaku (nie razył go nazwać narzeczonym, ot zwykły chłopak) serce porządliwe i nasz związek jest już zrujnowany. I właściwie po co my bierzemy ślub? Teraz to bez sensu, bo się tego nie da naprawić, tak jesteśmy już do szpiku kości zepsuci. I ja teraz sobie przychodzę do podpisik i myślę, że będzie ok (tak jak ja bym wymyśliła sobie te podpisy). Raczył nawet zapytać kiedy ostatnio współżyłam. Słuchałam nic nie mówiąc. Gdybym tylko nie miała noża na gardle z tą spowiedzią to bym w połowie chyba wyszła. Na końcu z łaski na uciechę dostałam rozgrzeszenie i ten zakichany autograf. Aż się może odechcieć ślubu kościelnego.

Ja rozumiem, że nasz styl życia nie jest zgodny z Kościołem, ale ja się na tej spowiedzi czułam jakbym powiedziała, że kogoś zwyczajnie zamordowałam. Nie piszę tego, żeby Was dziewczyny nastraszyć, czy zniechęcić. Myślę, że u Was będzie napweno dużo lepiej.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 12 Sierpnia 2011, 18:01
tym się nie przejmuj...
po prostu kościół ma swoje zasady...
ja mam znajomego księdza, kiedyś z nim  o mieszkaniu przed ślubem z facetem rozmawiałam...
ksiądz mimo, że wie, że są inne czasy, że sytuacje w domach są różne, nie może "pogłaskać" Cię po główce, mówiąc że dobrze robisz...
dlatego nie zniechęcaj się tym wszystkim...
widzisz... Ty mogłaś iść na pierwszą spowiedź, będziesz miała jeszcze drugą na pewno przed samym ślubem...
ja (my z PM) mamy pierwszą spowiedź wykreśloną właśnie dlatego, że razem mieszkamy...
bo to jest tak, że mieszkając razem, macie grzech...
bo w rozumieniu kościoła, jak też to ludzie odbierają z boku, to wyglądacie na małżeństwo, więc tak jakby oszukujecie wszystkich, mimo, że np. wszyscy wiedzą iż jesteście narzeczonymi, a zaraz będziecie małżeństwem...

rozpisałam się trochę, przepraszam :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 12 Sierpnia 2011, 19:51
szkoda, że księża nie mówią, jakie oni grzechy mają  ::) podejrzewam, ze niezła książka by z tego była... grr.. irytuje mnie ten temat jak chyba żaden inny :ckm: mamy XXI wiek, a oni nadal w średniowieczu  ::) poza tym wkurza mnie, że księża traktują seks jako grzech w ogóle, widzą wszystko w kolorach czarne i białe, nic pośredniego. Nas, które kochamy swoich facetów i chcemy za nich wyjść, traktuje się w tym momencie na równi z jakimiś laskami, które puszczają się na każdej imprezie. Bo seks sam w sobie jest grzechem! uch...  :boks_4:
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 12 Sierpnia 2011, 22:26
No ja się poczułam potraktowana na równi z panią spod latarni.

Ja wiem, że mieszkanie razem itp jest grzechem. Dlatego też nie spowiadałam się z tego wcześniej, bo nie miało to sensu. My akurat siłą rzeczy nie mieszkamy od czerwca razem, bo wyprowadziliśmy się z naszej kawalerki we Wrocławiu, a nasze przyszłe mieszkanie jeszcze nie nadaje się do zamieszkania. Stąd 2 spowiedzi. Ja nie oczekiwałam, że kasiądz mi przyklaśnie, ale jak już szczerze mówię jak jest (co przecież łatwe nie jest) to nie wiem jaki sens jest mieszać mnie z błotem i wmawiać, że mój związek i cały ślub jest bez sensu, bo ja (no bo to tylko kobieta jest winna) wszystko zniszczyłam. Bo wzbudziłam w nim "serce porządliwe". Pomyśłlałam wtedy: no jakbym nie wzbudzała w nim porządania to chyba by było coś nie halo  :bredzisz:

Znowu się rozpiszę, ale dzisiaj gadałam o tym z rodzicami i tata powiedział mi dzisiaj fajną anegdotę odnośnie spowiedzi przedślubnej. Jego kolega spowiadał się w tym kościele, w którym miał mieć ślub. No i powiedział o współżyciu. Ksiądz zaczął go besztać, że nie udzieli im rozgrzeszenia itd, więc kolega się wkurzył i centralnie w konfesjonale powiedział:
-To ja to p...dole, biorę cywilny!
Wyszedł z konfesjonału, a ksiądz leci za nim:
-Ale proszę poczekać, jakoś to rozwiążemy...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 12 Sierpnia 2011, 22:44
hahaha, dobre  ;D
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 14 Sierpnia 2011, 11:23
to jest właśnie to...
najgorzej właśnie trafić na takiego księdza, który żyje "epoką lodowcową" jeszcze...
czasem jednak można w miarę dobrze trafić na innego, który nawet przy swojej "krótkiej" ;) wypowiedzi nawet nie powie nic o sypianiu z drugą osobą :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 15 Sierpnia 2011, 11:29
Cześć dziweczyny! Właśnie spojrzałam na swoje odliczanko i słabo mi się zrobiłlo...  :mdleje:

Panieński był świetny !  ;D Po przyjeździe do Wrocławia zrobiłyśmy z dziewczynami zakupy na imprezę (one wcześniej same spisały listę co jest potrzebne), a potem zjadłyśmy obiad. Oznajmiły mi, że o 16.30 mam z nimi gdzieś jechać, ale nie chciały powiedzieć gdzie. Trochę się stresowałam co też takiego wymyśliły. Zeszłyśmy o ustalonej godzinie na dół, podjechała taksówka, ku mojemu zaskozeniu zakryły mi oczy chustą i pojechałyśmy... Zdjęły mi chustę dopiero, gdy znalazłyśmy się w jakimś budynku. Okazało się, że znalazłam się w sex shopie i powiedziały mi, że mam sobie wybrać na prezent co tylko chcę  ;D Ucieszyłam się w myślach, że niespodzinką nie był skok na bungee ani depilacja brazylijska  ;) Z pomocą przyjaciółek wybrałam sobie sexi komplet bielizny i wróciłyśmy spowrotem do domu.

Przygotowałyśmy żarełko, przebrałyśmy się i umalowałyśmy. Dziewczyny serwowały różne przepyzne drinki, gadałyśmy i tańczyłyśmy...

cdn.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 15 Sierpnia 2011, 12:28
no to zapowiada się ciekawie... :D
opowiadaj, opowiadaj :D
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 15 Sierpnia 2011, 16:37
Miałam też co jakiś czas za zadanie, aby odpowiadać na pytania, które wcześniej zadane zostały Łukaszowi. Miało to na celu sprawdzenie jak dobrze go znam. Pytania dotyczyły naszego związku, miłości i upodobań Łukasza. Powiem szczerze, że niektóre Jego odpowiedzi zaskoczyły mnie trochę, ale pozytywnie. Np, na pytanie: Jak smakują usta Twojej narzeczonej?" odpowiedział: "jak świeży powiew wiosny"  ;D

Po paru godzinach znowu zawiązano mi oczy i zostałam sama w pokoju. Po paru minutach dziewczyny przyszły po mnie i zaprowadziły mnie do łazienki. Poczułam, że coś mi zakładają na głowę i malują coś na twarzy. Jak otworzyłam oczy to zobaczyłam, że wszystkie mamy opaski z kocimi uszami za głowie, namalowane wąsy, a z tyłu przyczepione ogony. Czyli krótko mówiąc stado kotek :) Do mojej opaski był również przyczepiony czerwony welon. Wszystko to robiły własnoręcznie dzień wcześniej :) Nie jestem fanką przebieranek, ale stwierdziłam, że właściwie co mi zależy?

Ale to nie był koniec niespodzianek. Dziewczyny kupiły również tort, oczywiście w kształcie penisa  ;D Potem ruszyłyśmy na miasto potańczyć, wróciłyśmy o 3, jeszcze trochę popiłyśmy, pogadałyśmy i ostatecznie impreza skończyła się o 5 rano  ;D

Dziewczyny naprawdę się postarały i w życiu nie spodziewałabym się tylu atrakcji :) Taki dzień jest jednak naprawdę potrzebny, żeby na chwilę oderwać się od tej bieganiny i stresu. I czułam się naprawdę wzruszona, że moje przyjaciółki tak cieszą się moim szczęściem  ;D
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: smoczyca w 15 Sierpnia 2011, 22:35
haha, super! ten test zgodności z PM to też miałam zrobiony :D
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 17 Sierpnia 2011, 07:21
super się udał panieński :)
ale narzeczonego to masz fajnego, tak ciekawie odpowiedział ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 21 Sierpnia 2011, 10:01
Witajcie dziewczyny ! Uff, nareszcie wolny dzień...

Ostatnio pomyślałam, że chyba wydam książkę o moich przygotowaniach do wesela i to będzie bestseller. Otóż sala nadal nie jest do końca pomalowana, a kible jeszcze nie mają drzwi wstawionych i jest jeszcze parę innych drobiazgów do zrobienia. Oczywiście ze wszystkim zdążą, ale i tak mam ochotę tych wszystkich robotników rozerwać. "Niech się pani nie martwi"- tak, oczywiście...  :ckm:

A ja i mama rozlokowałyśmy kto gdzie ma spać, ogarnęłśmy teren dookoła sali i posprzątałyśmy taras. Do reszty najmujemy sprzątaczkę. Tak się zastanawiam czy któraś panna młoda malowała ściany sali farbą dekoracyjną lub jeździła z taczką po lesie. Możliwe, że jestem pierwsza ;) Plus tego wszystkiego jest taki, że jak podliczyłyśmy koszty wesela to wyszły śmiesznie tanie, bo za wynajem sali i nocleg (a będzie spać 30 osób) nie płacimy nic.

Wczoraj wyszła chryja z siostrunią dekorującą kościół. Po pierwsze kasuje za to 600 zł, po drugie w piątek trzeba z nią o 5 rano być na giełdzie kwiatowej. Jeszcze powiedziała, że ma stare pokrowce na krzesła, bo żadna para młoda jej nie uszyła. I klęczniki też możemy kupić jak chcemy, bo też są stare ! Już lecę ! A doławek to może by sztuzne kwiaty przyczepić, bo jej się łatwiej takie montuje  :bredzisz:

To tyle narzekania. Za to byłam już na próbnej gryzurze i makijażu :) Wyszło fajnie (mówię fajnie, bo nie lubię upinać włosów, ani przesadnie się malować, ale all natural przecież nie pójdę). Mam też biżuterię.

Zapisaliśmy się na kurs tańca. Piosenka "When you say nothing at all" w wyk. Keith Whitley'a  http://www.youtube.com/watch?v=1GpXYKp7_Qw
Będziemy tańczyć do tego rumbę. Jeszcze parę miesięcy temu Łukasz pewnie myślałby, że rumba to jakiś egzotyczny drink albo potrawa ;) A na ogólnym kursie tańca nie mogliśmy tej rumby w ogóle zajarzyć. Teraz śmigamy już nie najgorzej, więc może coś z tego będzie ;) Kroki trudne nie są tylko rytm dość trudny.
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 21 Sierpnia 2011, 12:57
ale macie "biegania" z tą salą...
ale na pewno wyjdzie wszystko ładnie... :)
co do siostruni, to współczuję... takie są najgorsze  :-\
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: patrycja_4r w 21 Sierpnia 2011, 13:29
Wow rumba  ;D ciekawie  :) A zmieniasz sukienkę na taniec?Czy w swojej ślubnej będziesz tańczyła?  :)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 21 Sierpnia 2011, 13:54
W ślubnej. Nie mamy zamiaru robić z tego nie wiadomo jakiego show. Będzie układ, ale wszystko ma wyglądać naturalnie, bez jakichś teatralnych zabiegów. Chcemy, żeby to wyglądało tak, że tańczymy sobie na luzie, a z drugiej strony, żeby się nie bujać tylko z nóżki na nóżkę. Zresztą to jest bardzo wolna rumba i z naszymi umiejętnościami to jakoś specjalnie wymyślna nie jest. Ale jak na nas to i tak będzie "wow" ;)
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 21 Sierpnia 2011, 16:25
na pewno wyjdzie super :D
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 21 Sierpnia 2011, 18:52
Mama zadzwoniła do mojej chrzestnej, żeby się zapytać czy ona z mężem planują nocować i czy jadą własnym samochodem. Okazało się, k..., że ona się w ogóle na wesele nie wybiera, tylko na sam ślub ! Wcześniej mówiła, że będzie na weselu, a teraz już nie raczyła powiadomić o zmianie swoich planów. K..., człowiek się stara, żeby wszystkim się podobało, nikomu niczego na tym weselu nie brakło, a ludzie na to srają  :evil:
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 21 Sierpnia 2011, 20:21
o kurcze  :-\
mogła chociaż powiadomić, że tak będzie...
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 25 Sierpnia 2011, 22:37
Aaa!!! to już pojutrze ! Powinnam już dawno spać, ale adrenalina mi nie pozwala...

Jutro jeszcze czeka:
-wyprawa na giełdę kwiatową
-ostatnie zakupy
-wizyta u kosmetyczki
-powłóczenie pościeli dla gości (trzeba pomóc sprzątaczce, bo się nie wyrabia)
-spowiedź
-rozłorzenie winietek
-prywatna próba pierwszego tańca na sali (rumby to do końca w naszym wykonaniu nie przypomina, ale i tak goście nie będą tego wiedzieć)
-odpoczynek???

Dzisiaj odebrałam suknię. Aż mi się jej nie chciało ściągać... ;D Dekoratorka spisuje się na medal. Wczoraj mieliśmy "próbny ślub". W czasie próbnej przysięgi tak się motaliśmy, że masakra. No ale jakoś to będzie ;)

PS: W 3 tygodnie nie stosując żadnej diety schudłam 7 kilo...

Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: axela2008 w 26 Sierpnia 2011, 17:41
o kurcze to już jutro :}
zostały tylko detale, będzie na pewno cudownie.
Kurcze 7 kg, mi zostało 3 tygodnie i jak schudnę kilogram to będzie super. Ja jestem chyba inna, no chyba że ostatnie kilka dni przed ślubem tak się zestresuję że coś waga drgnie...byłoby miło  :-X

a chrzestna super... aż się boję takich akcji, bo normalnie po ślubie nie omieszkam zadzwonić do takich gości i serdecznie podziękować  >:(

trzymam kciuki za pogodę i za to abyś dzisiaj spokojnie zasnęła i wypoczęła na jutrzejszy dzień i całonocne balowanie  :cancan: :cancan: :cancan:
Tytuł: Odp: 27.08.2011 - odliczanie czas zacząć:)
Wiadomość wysłana przez: basimir w 26 Sierpnia 2011, 20:50
oj to już jutro TEN dzień :D
wszystkiego dobrego już dzisiaj życzę, bo jutro to raczej każda z nas będzie się przygotowywała :)