e-wesele.pl
Bebikowo => Potyczki ciążowe => Wątek zaczęty przez: Martaxyz11 w 6 Marca 2006, 09:17
-
Dziewczyny... odebrałam wyniki Beta-hcg i wygląda to tak :
poza ciążą do 5,3 U/I
- ciąża:
tydzień 3 - poziom 5.8-71.2
tydzień 4 - poziom 9.5- 750
a ja mam 41.1200 U/I !!!!!!!!!! czyli ???? to jednak 3 tydzień!!!! :):):)
jej.... :D jeszcze się trzęsie wszystko we mnie!!! :roll: Kurcze a tak chciałam powiedzieć jakoś tak inaczej Robertowi ...małe buciki itp. a ja jak otworzylam kopertę z wynikami to zbladłam i miałam łzy w oczach! a Robert nie czekająć posadził mnie na fotelu i sam przeczytał wynik...a wiecie co powiedział! :" Phi i tak wiedziałem :):):):) kurcze jestem w ciężkim szoku......... oczywiście się ciesze ale kurcze... zrobiłam jeszcze raz dzisiaj ten test Beta-hcg tak jak mi kazał lekarz i jutor mam wynik ale teraz to chyba już nie da sie zmienić wyniku :):):):)
-
pierwsza ci pogratuluję ! :mrgreen:
-
Marta, cieszymy się razem z Tobą... :skacza: MAMUSIU :lol: :lol: :lol: :mrgreen:
-
to jednak 3 tydzień!!!!
gratuluje ci z całego serduszka :D
A ja właśnie zastanawiam się jak interpretować mój poranny test ciążowy :roll:
Mam 2 kreski ale jedna jest bardzo blada....
Chyba też zaraz pójde na krew
-
ha..
no prosze..
kolejna mamusia nam się szykuje.. GRATULACJE
ela.. na bete teraz zasuwaj i szykuj się do otwarcia swojego ciążowego tematu... :mrgreen:
-
Jejku dziewczyny gratulacje :D Takie prawdziwe i szczere :D Mam nadzieję, że już niedługo dołączę do Waszego grona :mrgreen:
-
te.. demka.. w kolejkę.. zaraz po mnie :P
-
spoko Monia :wink: dopiero odstawiłam tabletki... razem z Grzesiem (za radą ginekolog oczywiście) przez miesiąc uważamy a później :oops: :oops: :oops: do dzieła :mrgreen:
-
:D wiecie co do mnie jeszcze nie dociera! Robert wziął dzień urlopu i już popędził do domku a ja zaraz to uczynie ! :) wszytskim już powiedział :) a ja nikomu tylko WAM:) bo się troszkę boję czy to nie za wcześnie?? :roll: Boże nie chce mi sie wierzyć :) teraz to się troszkę boję.... ok idę do domu i jutro napisze jak świętowałam :)
dziękuję za miłe słowa... czuję że wahania nastrojów będa dotyczyły mnie w pierwszej kolejności niż np. mdłości :)
-
Dziewczyny... odebrałam wyniki Beta-hcg i wygląda to tak :
poza ciążą do 5,3 U/I
- ciąża:
tydzień 3 - poziom 5.8-71.2
tydzień 4 - poziom 9.5- 750
a ja mam 41.1200 U/I !!!!!!!!!! czyli ???? to jednak 3 tydzień!!!! :):):)
jej.... :D jeszcze się trzęsie wszystko we mnie!!! :roll: Kurcze a tak chciałam powiedzieć jakoś tak inaczej Robertowi ...małe buciki itp. a ja jak otworzylam kopertę z wynikami to zbladłam i miałam łzy w oczach! a Robert nie czekająć posadził mnie na fotelu i sam przeczytał wynik...a wiecie co powiedział! :" Phi i tak wiedziałem :):):):) kurcze jestem w ciężkim szoku......... oczywiście się ciesze ale kurcze... zrobiłam jeszcze raz dzisiaj ten test Beta-hcg tak jak mi kazał lekarz i jutor mam wynik ale teraz to chyba już nie da sie zmienić wyniku :):):):)
No to rewelacja!!!! Gratuluję :-)
A co do tych bucików, to ja też tak miałam (a właściwie to ich nie miałam...) ;-)
Zrobiłam test rano i jak zobaczyłam dwie krechy, to szybciutko zadzwoniłam do męża, żeby przyjechał, bo chcę gdzieś pojechać (chciałam od razu szybciutko zrobić test na beta HCG, a do szpitala był kawałek...) i musiałam męzowi powiedzieć na co i po co; no i nie było żadnych bucików...
-
hihi...większość z nas zastanawia się jak tą radosna wieść przekazać najbliższym... dla jednych są to buciki, dla innych co innego... ja wymyśliłam sobie, że zrobię uroczysty obiad/kolację a na "deser" Grześ, rodzice (moi i Grzesia) dostaną paczkę- prezent, w którym będzie koszulka z napisem:
- dla grzesia: SUPER TATUŚ
- dla babć- SUPER BABCIA
- i analogicznie dla dziadków- SUPER DZIADEK...
sobie też taką koszulkę sprezentuję :D
i w ten oto sposób powiadomimy rodzinkę , nasze rodzeństwo dowie sie o tym fakcie nie poprzez prezent, ale droga ustną :wink:
Chciałabym bartdzo, aby to wszystko tak wyglądało i żebym potrafiła utrzymać wszystko w atajemnicy, aż do tej kolacji/obiadu, bo Grzesia tata na TIRach jeździ i trzeba będzie poczekać, aż w jakiś weekend do domku zawita...
-
Demka, trzymam kciuki, co by Ci się udało :-)
-
Marta gratuluję serdecznie i cieszę się razem z Tobą! :serce:
-
o jejku Marta ale się cieszę
bardzo ale to bardzo serdecznie Ci gratuluje
super mamy kolejną mamusie
no i może córeczka będzie bo już tyle tych chlopaków tylko Pyrdulka ma MAlwinke ale oczywiście wszystcy wiedzą że to dzięki moim czarom :hahaha: hihihi
gratulacje
-
Gratulacje dziewczyny!!!
Ale szczęście :D dla Was i dla NAS - cioć i wujków forumowych :D
Rośnie nam forum w siłę, rośnie :D
Potwierdzajcie wyniki i od razu dawajcie znać!
P.S Ja też mam pomysł z bucikami - jeśli dowiem się, że będę Mamą :wink:
-
jejku, Marta!!!! jak sie ciesze!!!!! bardzo przezywałam twoje rozterki i teraz, gdy czytam, ze to jednak ciaza, to jest mi tak straaaasznie milo! na pewno wszystko bedzie dobrze!!!!!
huuurrra!!!! koniecznie pisz o wszystkim- jak sieczujesz itd! bede czekac!
-
Bardzo gratuluje :) ale jeszcze bardziej chyba zazdroszczę ...
-
Marta -gratuluje Ci z calego serdeuszka!!!! A widzisz to jednak Ty masz te "chorobe" zwana ciaza :wink: Alez sie ciesze-super :D :D :D To teraz dbaj jak najmocniej o Was dwoje!!!
-
Ten post to w ramach sprostowan ....
Marto pamietasz nasze "sprzeczki" w Twoim temaci eo przygotowaniach ?Tam określono mnie jako małolate ktora nic o tym temacie nie wie ... Pisalam ze takie przygotowanai sa czesto zbedne i takie tam, ze czesto starające sie pary zostaja rodzicami przed zakonczeniem "przygotowan".
Ty pisałaś "W niedzielę 22 stycznia powinnam dostać pierwszego okresu po odstawieniu Mam nadzieję że będę miała regularne cykle aby wyliczać dni płodne ... jeszcze tak do marca czyli jeszcze 2 cykle chcemy "uważać" tak aby dać szansę mojemu organizmowi na oczyszczenie się po tabletkach."
... i co ?? udało się WAM wczesniej a z tego co pisałas chcieliscie uwazac jeszcze jakiis czas ... DZIS JESTES W 3 TYGODNIU CIAZY z czego ciiesze sie razem z Toba .Chce tylko powiedziec ze tak nic niewiedzaca smarkula miała troche racji ... GRATULUJE JESZCZE RAZ!
-
Gratulacje, gratulacje, gratulacje. Cieszę się razem z Tobą :jupi:
-
Jejku Martuś, ale się cieszę, bardzo bardzo się cieszę, że zostaniemy wirtualnymi ciociami :jupi: Gratuluję z całego serca. Trzymam kciuki za Was oboje. Dbaj o siebie i o maluszka:) Pisz o wszystkim i wklejaj foty. Pozdrawiam cieplutko:)
-
Serdecznie gratuluję przyszłym rodzicom!!!!
-
Ale super! I po co były te przygotowania? Bardzo sie cieszę i jestem sercem z wami.
Hurra! Kolejna mamusia na forum! :D
-
I po co były te przygotowania?
:P
Już zostawmy te przygotowania - WAZNE ZE SĄ EFEKTY :!: Nowy człowieczek przyjdzie na świat :D
-
Ja osobiście podczas tych przygotowań Marty bardzo wiele się ciekawego dowiedziałam...
-
Oj nikt nie mówił że do niczego się one nie przydały ...
-
Pewnie że tak można było coś niecoś się dowiedzieć. Ale najważniejsze są efekty. A mały dzidziuś w drodze. :brawo:
-
Marta gratuluję serdecznie :D
Jejku jak super :) Naprawdę chyba jakaś epidemia na forum :) Jeszcze raz gratuluję i pozdrawiam cieplutko!
-
Huurrrrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!
śledziłam tu po cichutku twoje posty i kibicowałam, sama odstawiłam tableteczki bo chcemy po ślubie mieć bąbelka...
Bardzo bardzo się cieszymy Waszym szczęściem
:serce:
pozdrawiam cieplutko
:D
-
te.. laski.. zarazic mnie prosze.. bo coś mnie wyprzedzacie :(
-
Tak jakoś lżej się robi na sercu na myśl, że obywateli przybywa :D
-
Bedziemy mieli wyż demograficzny :wink: :id_juz: :jupi:
-
Wiecie dziewczyny mnie się podobają takie rodziny, gdzie jest więcej dzieci np. troje albo czworo czy pięcioro. Tak sobie myślę, że jedno lub dwoje dzieci będziemy mieli własnych a kolejne dwoje bedziemy starać się o adopcję, albo przynjamniej będziemy chcieli być rodziną zastępczą, ale lepiej byłoby mieć dzieci na zawsze, bo powstaje wtedy więź i dziecko czuje się bezpiecznie.
-
Dziewczyny !!! :) Dziękuję za wszystkie mile słowa :):):) kurcze jeszcze do mnie nie doszło chyba...
Cieszę się z tego że mam za sobą już badania i że ich wyniki są ok ... Jestem spokojniejsza że dzidzia jest w "zdrowym domku" :):):) Mam nadzieję że te moje przygotowanie do ciąży np. kwasem foliowym... wystarczy.? Ale przecież są takie kobiety co wcale nie dbają o siebie i rodzą zdrowe maleństwa!
W czwartek mam wizytę u ginekologa :) jej... ale jest mi dziwnie z tą wiadomością :) jeszcze wczoraj zrobiłam taki zwykły test ciążowy no i wyszło :):) czyli jak nic dzidzia :):):) Wiecie co ... troszkę się boję... czy wszystko będzie ok... czy sobie poradzę... :) Niby chciałam i cieszę się że jestem ale ....to chyba są te huśtawki nastrojów co ? :):):)
Wczoraj powiedziałam najbliższej rodzinie:) mama się popłakała ze szczęścia i wypomniała mi że wypiłam kieliszek wódki na urodzinach u dziadka (dodam że podzieliłam go na 4 razy )... babcia tak się cieszyła że myślałam że ktoś ją łaskocze :) teściowie są dumni jak pawie że będą "młodymi dziadkami" :):) i cały czas mnie pytają czy nie mam ochoty czegoś zjeść czy mi wygodnie itp :) Oczywiście wszyscy wróżą nam bliźniaki :)
Mój los jest jednak przekorny :) często tak mam że jak się boję czegoś lub martwię to łatwiej mi to przychodzi:) Moja mama mówiła że musze się"wymartwić" "wydenerwować" i wtedy się uda:) Tak chyba było i teraz!! W życiu bym się nie spodziewała że uda się za pierwszym razem!!!!!!!!! :):):):)
-
Moje gratulacje Marta :dzidzia:
-
Becikowe działa :):):)
-
Widzisz, jak ta wieść mobilizuje rodaków do działania. ja osobiscie bardzo ci gratuluję (co już pisałam) a sama mam nadzieję, że w lutym lub marcu 2007 sama zostanę mamusią :D
-
:!: :!: :!: SUPER WIADOMOŚĆ :!: :!: :!:
Serdecznie gratulujemy kolejnej forumkowej przyszłej mamusi. Po tym jak ostatnio Mariolka urodziła synka zostałam jedyną forumką w ciąży. Na szczęście nie na długo.
Marto - imienniczko - bardzo się cieszę, że się Wam udało. Dbaj teraz o siebie i odzywaj się często.
Pozdrawiamy
MiTiW
P.S. Ja po zrobieniu testu nie robiłam, żadnych badań krwi na beta-Hcg. Nawet nie wiedziałam, że trzeba takie robić.
-
Martuś GRATULACJE!!!!
Włączam foruma po pracowitym dyżurku, a tu taaaki neeews. Tylko dzień mnie tu nie było a tu taaaakie wieści....
Starszliwie sie cieszę razem z Tobą!!!!!! Mam nadzieję, że będe mogła to samo napisać w październiku tego roku....
Jejku jak fajnie...Nawet nie wieszj jak mi serducho załopotało jak przeczytałam tytuł wątku...
serduszko dla Ciebie i Fasolki :serce:
-
Nie wiedziałam,że trzeba sobie robić jakieś badania, jeść kwas foliowy itp. Moja mama nie robiła nic z tych rzeczy i urodziła dwoje zdrowych dzieci. A moja jedna babcia aż trzy zdrowe córki. Naprawdę bez tych badań się nie da?? Naprawdę trzeba się przygotowywać do ciąży, jak do wojny?
Wydaje mi się, że im bardziej świadoma (a często wykształcona) kobieta, im bardziej na siebie chucha i dmucha tym trudniej zajść jej w ciążę. Dlaczego u marginesu "co rok prorok" chociaż chleją wódę, palą papierosy przez całą ciążę, warunki w domu mają fatalne i dzieci rodzą się zdrowe jedno za drugim.
A u tych wychuchanych mamusiek, w wyczesanych domostwach dzieciaki są słabe, zaraz chorują na alergie, astmy i tym podobne.
Nie kojarzę, aby którekolwiek z dzieci, jakie znałam na wsi miało alergię. A w mieście w każdej klasie znajdzie się po kilku alergików. Może należy wrócić do natury?
-
Dziękuję dziewczyny :) Będę pisać codziennie co tam u NAS :)
Wczoraj odebrałam kolejny wynik Beta-hcg i sama nie wiem który to tydzień :)
normy sa takie:
poza ciążą do 5.3 U/I
ciąża:
3 tydzień - 5.8 - 71.2
4 tydzień - 9.5 - 750
5 tydzień - 217 - 7138
6 tydzień - 158 -31795
itd a ja mam teraz 239.8000... a poprzedni 2 dni wcześniej był 41.1200
i sama nie wiem który to tydzień :):):)
-
groszek, jak widzisz w moim przypadku da się "przygotować" i zajść w ciążę :) no dobra małam cholerne szczęście :):):) ale ciszę się że przebadałam się i wiem ze nie musze się martwić o jakieś paskudne choróbska bo jest ze mną ok :) to mi daje odrobinę spokoju że zanim zaszłam w ciążę byłam zdrowa i więc dzidzia ma zdrowy domek :)
zgadzam sie ze keidyż kobiety nie badały sie jak oszalałe ale to chyb a już nie te czasy... a mając świadomość że mogłam zrobić badania i tego nie zrobiłam stresowały by mnie dodatkowo :) a tak mogę tylko martwić sie co zrobić "zdrowego i pożywnego" na kolacje :)
-
moje serdeczne gratulacje Martuś!!!!
super że bedziesz ooisywać swoją ciążę przebieg i wszystko!
śledzę Twoje i innych przyszłych mamuś i obecnych mamuś potyczki i normalnie chyba sama wezmę się do roboty :roll:
ale podjąć decyzję trudno - a to praca a to może za rok .......
a ja sie boję że jak bedę tak odkładać to wejdze mi w krew a potem bedzie problem
mam 26 lat moze jeszcze nie tak dużo ale czas leci.........
pisz dużo bo bedę czytac i może przekonywać się :oops:
dbaj o siebie!! :serce:
-
alex, ja też myślałam że może później... że moze nie teraz ...że moze powinnśmy nacieszyc sie soba... do momentu aż nie uświadomiłam sobie że rocznik 1979 jest tuż tuż przed trzydziestką i nie ma na co czekać :) do momentu aż nie usłyszałam o tych wszystkich problemach jakie mają dziewczyny z zajściem w ciązę i pomyślałam: Boże jak ja będę musiała tyle czekać to lepej zacznę już teraz :) No i stało się :) Udało się :) Inaczej jest jak planujesz a inaczej jak jesteś :) Teraz boję się o dzidzię... i o 100 rzeczy :) ale wiem ze nie jestem sama i dam sobie radę bo przecież mam jeszcze przżynajmniej 30 tygodni aby oswoić się z tą myślą :):):)
-
z tego wynika, że zaraz po ślubie zaciążyłas i nawet nie wiedziałas kiedy ... :mrgreen:
-
okruszek, oj no miesiąc po :):):)
-
oj no miesiąc po
to i tak dobry wynik :)
-
HA ! :) Dobry?! no wiesz ?! :) Mój mąż by się obraził :) :):):)
-
Kurcze jestem głodna :( a w lodówce mam takie pyszne szprotki śmierdziuszki... i kapustę kiszoną...a tu jakiś ryz na mleku ... :evil: a na kolację zrobimy sobie placki ziemniaczane :mrgreen:
-
No, i zaczęły się zachcianki! :D
-
to juz trwa jakiś czas... ogórki kiszone w ilościach nieograniczonych.... śledzie w majonezie i z czosnkiem... kapusta kiszona..... parówka z jajkiem.... a na słodkie patrzeć nie mogę :)
-
HA ! Dobry?! no wiesz ?! Mój mąż by się obraził
a czemu? mój to by się zadławił takim wynikiem :) :P
-
okruszek, no wiesz on uważa to za wielki wyczyn że udało się za pierwszym razem :) a dokładniej za pierwszym cyklem :):):) a najważniejsze według niego jest to żę on był mądrzejszy niż wszystkie książki i testy bo: test owulacyjny pokazał że nie ma owulacji a była ... test ciążowy mówił że nie jestem a byłam już w ciąży i to powtarzał mi cały czas :) Jest kochany :) a jak gada z brzuchem to mówię Wam mam kupę śmiechu :)
-
Jejciu Martus jak to czytam, to aż mnie ściska w środku....mam takie "parcie" na dzidzię, że nie wiem co. Bardzo jej oboje z Misiem chcemy, ale planujemy sie wstrzymać do ślubu....oby tylko do września...
A teraz dbaj o siebie, śpij, zdrowo się odżywiaj, co nie znaczy dużo, tylko racjonalnie i z głową.
I jeszcze kilka słów do Okruszka. Pewnie, że do ciaży nie trzeba sie wcale przygotowywać. Mozna ja sobie fundnąć w biegu i nie widze w tym nic złego...może wszystko wyjść ok, a moze coś sie sypnąć i wtedy pretensje tylko do siebie.
A co do tych dzieci z rodzin, co to co rok to prorok...fakt dużo ich i nikt ich nie planuje, ale jaki z nich pożytek dla społeczeństwa, rodziców??? Ilośc jest....tyle że z jakością nie bardzo... :|
-
Gratulacje a co to wogóle jest ten wynik który robiłaś ??? i gdzie sie taki robi ?? :roll:
-
I jeszcze kilka słów do Okruszka. Pewnie, że do ciaży nie trzeba sie wcale przygotowywać. Mozna ja sobie fundnąć w biegu i nie widze w tym nic złego...może wszystko wyjść ok, a moze coś sie sypnąć i wtedy pretensje tylko do siebie.
A co do tych dzieci z rodzin, co to co rok to prorok...fakt dużo ich i nikt ich nie planuje, ale jaki z nich pożytek dla społeczeństwa, rodziców??? Ilośc jest....tyle że z jakością nie bardzo...
Mróweczko, to ja pisałam o tym, że "co rok prorok", a nie okruszek, już nie pierwszy raz nas mylą ;-)
Po prostu zauważyłam taką złośliwość losu, że jak ktoś się bardzo stara to często nic nie wychodzi, kończysz studia, dorabiasz się, chcesz dziecku nieba przychylić i juz wszystko masz... ale nie możesz zajść w ciążę. A jak się nie planuje to sie wpada, jako nastolatka,. albo właśnie, jak u tych "biedaków" dziecko za dzieckiem. Chodzi mi o to, że one często sie rodzą zdrowe... mimo, że matka nie jest pod opieką ginekologa, nie wie, co to kwas foliowy, nie robi żadnych badań. Zachodzi w ciążę, rodzi i jakoś tak jest...
ps. nie mówię o tych alkoholiczkach- ponoć bardzo potrafi wpłynąć to na rozwój psychiczny dziecka, po prostu upośledza je w łonie matki.
-
Sorki groszku za pomyłkę z okruszkiem - i to małe, i to okrągłe :mrgreen: :mrgreen: .....prosze o usprawiedliwienie z racji nadmiernej liczby dyżurów w tym tygodniu, okresami nie stykam na złączach neuronów;
A co do niesprawiedliwości losu to fakt...ale podobno sprawiedliwość jest tylko w słowniku pod literą "s".
-
Hoho... to "pojechałaś" okruszkowi.. ta kruszynka nosi rozmiar 34 (o ile pamiętam) a ja 48 ! Małe i okrągłe, powiadasz :D
-
cicho BABY :Rezyser: :)
Ja tak myślę że pewnie zaszłam w ciążę dlatego że "odpuściłam" sobie ... ze chciałam zajść dopiero jak wrócę z Wenezueli czyli od kwietnia :):):) Chciałam też przed ciążą usunąć narośl (taki ganglion) co mam na ręku... i już byłam umówiona na zabieg ...że zajęłam się czymś innym niż zachodzeniem w ciążę :):) a tu proszę :):):) za raz i bez pytania :):)
Byłam wczoraj u lekarza ... Troszkę mnie ostudził ze szczęścia.... :( Zbadał mnie i powiedział że wszystko jest super i nie mam co się martwić ale nie chce zakładać karty ciąży do póki nie upewni się że bije serduszko bo będę tylko rozczarowana :(
Powiedział kiedy i dlaczego są samoistne poronienia... rozrysował wszystko... dał mi Douphaston 2 x dziennie na wszelki wypadek... i Dzisiaj o 12.40 idę na USG posłuchać serduszka... mam nadzieję ze będzie...nie mam żadnego plamienia ani nic takiego poza tym że troszkę boli mnie brzuch na dole ... tak kłuje i troszkę ciągnie... Może to nic takiego...
-
Te bole brzucha -to podobno sa normalne. Moja kumpela jest w mniej wiecej tym samym tygodniu ciazy co Ty i tez tak ma. Wszystko bedzie dobrze :D Nie stresuj sie tylko bo to zupelnie nie potrzebne-a dzisiaj uslyszysz piekne puk puk :serce:
-
Hoho... to "pojechałaś" okruszkowi..
tym to się najmniej przejmuję ... hihihi :mrgreen:
I tak wiem swoje. Mało przeżyłyście babeczki ... mało ... :wink:
Marto, aby serducho było słyszalne i wielkie ! :wink:
-
Madziulku, powiem Ci tak własnymi słowami czyli nie jeste to fachowe tłumaczenie :) te wynik to BETA-hcg jest to badanie poziomu hormonu hcg który występuje tylko jak jesteś w ciąży lub jak masz menopauze... Widać go już około tygodnia po zapłodnieniu... chociaż u mnie było widać dopero po 2 i pół tygodnia :):):) ale jest 100% i wykryje wcześniej niż zwykły test na mocz.... :) Skierowanie dostałam nawet od zwykłego learza...
-
Smutno mi :( własnie wróciłam z USG .... i nic nie widać... poaz malusieńką kropeczą kórej lekarz nawet nie wpsał do wyniku badania bo niewiadomo czy to jest ciąża... powiedział że "to za wcześnie" ... że "jestem ciężarna" to fakt tylko mogę "nie być w ciąży" bo beta pokazuje wzrost tego hormonu ciążowego ale na usg jeszcze niczego nie widać i mam nie przychodzić wcześniej niż za 2 tygodnie....
:cry:
-
:glaszcze: Martus bedzie dobrze, nie smutasuj sie :D Skoro byla tam malusienka kropeczka to to na pewno jest Twoje malenstwo. Poczekasz te 2 tygodnie i wtedy bez dwoch zdan Ci wpisza do karty,ze jestes w ciazy!Trzymam mocno kciuki,zeby tak bylo!
-
Martuś, nie martw się. Głowa do góry :!: Poczekaj cierpliwie jeszcze te dwa tygodnie a zobaczysz, że wszystko będzie ok :ok: i usłyszych bicie :serce: twojego maleństwa
-
jasne... miało być bijące serduszko a nie ma NIC !!! :cry:
-
Martus z tego co ja sie orientuje-niech lekarze mnie jak cos poprawia to bicie serduszka slychac dopiero w 6 tyg. ciazy. W 4 dzieciatko ma np. dopiero 1mm i jest wielkosci ziarna maku. Wiec jesli u Ciebie jest to dopiero ten tydz. to dlatego nie slychac serdudksza i widac tylko kropeczke.
-
pewnie cos źle usłyszałam... ale nie wiem po co mnie wysłał na to usg!
-
Byc moze lekarz sam zwatpil po Twoich wynikach, ktory to ewentualnie moglby byc tydz.i chcial sie upewnic.Po tych pierwszych wynikach to jest to 3-4 tydz, po tych drugich pozniejszy, ale skoro na USG bylo widac ziarenko to raczej jest to opcja pierwsza. Poczekaj Martus te 2 tyg. Staraj sie nie denerwowac (wiem ze latwo mowic,gorzej zrobic)zeby nie zaszkodzic dzidzi i wtedy pojdz na USG jeszcz raz.Wtedy powinno byc wszystko juz widac i slychac.
-
:roll: wiem że jestem w ciąży bo to czuję... ale kurcze no !!!! chyba lepiej jest jak dowiesz się później niż w pierwszym miesiącu! bo tak będe się tylko przejmować ! :(
wiem że jestem niecierpliwa ale tak bym chciała aby toś mi powiedział w końcu : tak jest pani w ... tygodniu ciąży a pani maleństwo ma tyle ....mm :(
-
ale tak bym chciała aby toś mi powiedział w końcu : tak jest pani w ... tygodniu ciąży a pani maleństwo ma tyle ....mm
I tak bedzie za 2 tyg. :D I to zrozumiale ,ze jestes niecierpliwa-ja tez bym byla. Przytul sie najlepiej do swojego meza i wszystko bedzie dobrze! :D
-
Najgorsze że on był razem ze mną ... a ja się poryczałam w gabinecie ...
To chyba humorki :) Strasznie się przejął tym że jak się tak popłakałam :( aż mi go szkoda ... ale łzy same mi płynęły...
a jak mnie pocieszał że przecież tylko za wcześnie a nie że nie jestem to wyłam jeszcze głośniej ! :)
-
To ewidentny znak,ze jestes w ciazy :wink: Ech ta nastroje :D
-
no wiem że jestem :) ale ten strach ze coś jest nie tak... wiesz jak słyszysz że w 40% ciaż jest samoistne poronienie ! to Ci włosy deba stają :) kurcze tak dbam o siebie teraz a jednocześnie wiem ze nie mam na to wpływu :(
-
No fakt uslyszec takie liczby i to bedac jeszcze wlasnie w tym okresie to faktycznie nie zaciekawie. Teraz tylko odrzuc te nerwy od siebie bo stres jest niebezpieczny. wykasuj te mysli z glowki :wink: i mysl tak jakby tej wizyty u lekarza nie bylo-bedzie dobrze! :D
-
Agutka, :przytul: dziękuję za miłe słowa :) juz mi przeszło chyba :) ale idę powiedziec szefowi że jestem w ciaży :) więc może być ciekawie :) żartuję wiem że może nie tyle co się ucieszy ale nie będzie to jaiś "wielki" problem bo już mu wspominałam że zaczynamy starania o dzidziusia :) tylko może byc w szoku że to już i za pierszym razem :):):)
-
tylko może byc w szoku że to już i za pierszym razem
No to mu powiesz,ze Ty jestes taka zdolna i sprytna we wszystkich dziedzinach wiec jako pracownik tez jestes the best :wink:
-
Trzymam mocno kciuki i wierzę że jest wszystko o k. Z oewnością jest jeszcze za wcześnie na usłyszenie bicia sreduszka. Zazwyczaj kobitki orientują się później że są w ciąży.
Uszy do góry.
-
Maruś!
Przykro mi, że jesteś w smutnym nastroju... :( Nie martw się - wierzę, że jesteś w ciąży i za dwa tygodnie lekarz potwierdzi to z całym przekonaniem!
Trzymam kciuki z całych sił!!! :D
-
Powiedziałam szefowi i ucieszył sie :) Powiedział żebym się nie martwiła o pracę bo itak są zmiany i tak ...wiec jedna zmiana wiece nie robi różnicy :):):)
jedno z głowy :)
-
Powiedziałam szefowi i ucieszył sie
No to super! To jednak bardzo wazne jak szef do tego podejdzie! A jak nawet on sie cieszy no to tylko pogratulowac!Wszystko w oczekiwaniu na dzidzie uklada sie znakomicie :D
-
To jest mój dyrektor w Polskim oddziale .... generalny jeszcze nie wie i ustaliliśmy że nie powiemy aż nie zanajdziemy osoby na moje miejsce. Mam nadzeję ze będę mogła pracowac jak najdłużej... ale na wszelki wypadek niech będzie już ta osoba abym mogła spokojnie ją szkolić....
-
a czy nie za wczesnie dzielić sie tak radosna i osobistą nowiną? Jesteś dopiro na początku drogi a górka jest baaardzo wysoka ....
Moja koleżanka zrobiła tak samo jak ty .... a w 3 miesiącu poroniła! To był ból nie do przebicia. Teraz znów jest w ciazy, ale powiedziała, że jak 3 miesiąc przebrnie to obwieści nowine wszystkim. Nie będzie juz tak się spieszyc ...
-
Okruszku nie strasz Marty!!! :evil:
-
ja nie straszę, tylko pisze jak jest i jak może być ... demka ... :evil:
-
ale w takim momencie jest to lekkie przegięcie... Marta się cieszy a tutaj takie wieści...
-
Marta, normalnie uzależniłam się od czytania twoich postów! na pewno bedzie dobrze, niby dlaczego miałoby byc źle??? To wszystko co zrobił lekarz, to pewnie normalna procedura! Rzadko mamusie tak szybko wiedza o swoim dzidziusiu. Więc teraz trzeba troszeczkę poczekać, zeby sie upewnić z serduszkiem... Ale przecież my wiemy, ty wiesz i przede wszystkim Robert wie ( :) ), że dzidzia jest i będzie!
-
demka, to nie temat aby z Toba polemizować.
Piszę to co myslę i proszę abyś nie dawała mi uwag. Czytałas prawa człowieka? Nie wolno wypowiadac mi swojego zdania? Nie obrażam marty, napisałam jak było z moja kolezanka i TYLE !
Cieszę, sie ze Marcie sie powiodło, że sie udało i zycze jej pieknych 9 miesięcy.
-
Martusiu nie wiem czy wiesz ale ja tez jestem w 3 tygodniu ciazy , czyli tak jak ty :D Wyliczyłam , ze zaszłam w ciaze ok 13 lutego bo ostatni @ miałam 6 lutego . A ty ?
Moze bedziemy rodzic tego samego dnia :D
A co do usg to byłam wczoraj i lekarz tez nic nie widzial , tzn cos zobaczyl ale nie potwierdzil na 100 % ciazy ...ale ja wiem ze jest tam moja kruszynka , a w twoim brzuszku jest twoja kruszynka :D
-
Mam nadzieje , ze bedziemy sie wymieniac doswiadczeniami i radami :D
-
Marta...cholercia jasna.....prawie biegłam przez ten temat, zeby napisać jak bardzo Ci gratuluje....na początku total radocha, a potem mnie zgasiłas...rozumiem nerwy, ale nie możesz mysleć pesymistycznie....Twoja Fasola tam jest i nie ma to tamto :mrgreen: GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I wszystko bedzie OK!! :serce:
-
Martuś ja też pochłonęłam ten temat ekspresem i cieszę się razem z Tobą tą radosną nowiną!! A że serduszka :serce: jeszcze nie słychąc to nie powód żeby się bardzo tym przejmować :D Widocznie Maleństwo jeszcze nie ma ochoty wyciągnąć główki z bezpiecznego zakątka gdzieś tam u mamusi. Jak będzie jego pora to i się dumnie pokażde :mrgreen:
-
ela, oczywiście że będziemy :) cieszę się że też jest ktoś kto jest na poczatku :)
-
Okruszku, długo myślałam nad tym czy i iedy powiedziec szefowi... tylko u mnie sytuacja jest inna - mój szef jest bratem ciotecznym mojego męża czyli szwagier :) to raz a dwa to to ze obiecałam mu że jak tylko będe w ciaży to mu powiem aby nie było takiej sytuacji że w 4 miesiacu odejdę nagle bo będę musiała pójść na zwolnienie. Sytuacja jest też o tyle trudna że w moim dziale były 2 osoby ja i kolega który odszedł w piątek i ja zostałam ze wszystki ... Wolałam powiedziec że jestem w ciąży ponieważ moja poprzedniczka zostawiła firmę w trudnej styuacji odchodząc z dnia na dzień...a ja nie chcę tak zrobić :)
-
Marta, masz świetną sytuację z szefem - szwagrem. To już inna bajka ... :) Musi wiedzieć, z resztą nie utrzymało by sie to długo w tajemnicy! :wink: :mrgreen:
-
okruszek, tak to jest komfortowa sytuacja ;) ale tak czy inaczej jestem poważną osobą i jak się z kimś umawiam to staram się dotrzymać słowa :) bo mimo wszystko to jest jednak praca :) a z drugiej strony jak powiedziałam mu to jest mi lżej i już mogę szukać osoby która mnie zastąpi na czas ciąży i urlopu :)
-
Napisz szybko kiedy miałaś ostatni @ :D moze jesteśmy w tym samy co do dnia tygodniu ciaży :D
Ja miałam 6 lutego czyli licze tygodnie od 13 lutego...czyli dzisiaj jestem w 4 tygodniu :D
-
ela, ja miałam 22 stycznia ale RACZEJ nie jestem w 7 tygodniu a w 3-4 :)
Beta-hcg wskazuje na 4.... na usg nic nie widać poza malusienką czarną plamą :)
-
Dzewczyny jutro idę do lekarza ... Prosił abym przygotowała listę pytań do niego bo tak będzie łatwiej bo powie mi dokładnie to czego nie wiem...zastanawiam się o co powinnam go zapytać ? :roll: wiem że to powinny być moje pytania ale moze podpowiecie mi o co powinnam jeszcze zapytać bo moze o czymś zapomniałam :) mam już takie pytania
1. co mogę jeść ? czego nie ? (sery pleśniowe, piwo a doładnie 3-4 łyki- bo na to mam czasami ochotę ),
2. jak spać ?
3. czy kąpiel w wannie czy prysznic ?
4. seks ? :oops:
5. jaki krem na rozstępy ?
6. coś na opuchnięte nogi ?
7. co robić jak pojawi się krwawienie ?
8. basen jakie ćwiczenia?
9. opalanie się ?
10. jaki lek przeciw bólowy ?
i ??
-
Super :D Musisz koniecznie po wizycie odpowiedziec na wszytskie pytania , które tu napisałaś bo też jestem ciekawa .
A co do dzidzi to u mnie tez niby cos widać ale lekarz powiedział , ze na 100 % nie powie mi , ze to dzidzia jak nie bedzie pewny . No i za jakis tydzien mam isc ale pójde za 2-3 bo słyszałam , zę usg jest szkodliwe !!!
Napiszcie mi czy to prawda . Bo ja chciałam co miesiać sobie robić .
-
Aha Dopisze , ze dzisiaj doszły mi nowe objawy . Od rana cały czas mam dziwny smak w ustach !! Niby to jezyk mnie piecze , czuje jak bym była u dentysty . Czytałam , ze kobiety odczuwaja własnie taki "metaliczny" smak :D
Nareszcie cos sie dzieje :D
-
no, UsG jest szkodliwe. Nie mozna za dużo. najlepiej 3 razy w czasie ciązy
-
szkoda :( ja planowałam co miesiąć .
Już jedno miałam więc zostają moze 2 , 3 .
Za tydzień ide też do dentysty i miałam zrobić prześwietlenie , ale wole tez nie ryzykowac i nie będe sie "fotografować "
-
Dziewczyny nie bójcie się aż tak USG. Normalnie robi się je 2-3 razy w trakcie ciąży, ale ja miałam już robione 6 razy (była taka potrzeba), a przede mną jeszcze 2 i żaden lekarz nie powiedział mi że to zaszkodzi dziecku.
-
Z tym USG to się zdziwiłam trochę... Pisałam na temat tego badania taką krótką pracę (referat w sumie :P ). No i wszędzie gdzie bym nie czytała to właśnie zachwalane było jako nieszkodliwe i najbardziej przydatne w ginekologii i położnictwie. Ale może takiej drobince może zaszkodzić... Chociaż czytałam, że jest to na przykład jedyna dopuszczalna metoda do przezciemiączkowej obserwacji mózgu nienarodzonego dziecka. Nie wiem po prostu na ile wiarygodne były źródła, z których czerpałam infomacje :)
Może niech się jakiś ekspert wypowie na ten temat, bo ja dopiero studiuję hehe :)
-
hmm czytałam już na ten temat na innym forum i dziewczyny mówiły że jak leżały w szpitalu przy jakiś komplikacjach to miały wykonywane usg CODZIENNIE a jedna była 30 dni!!! czyli 30 razy !! Pewnie to tak jak ze wszystkim co za dużo to niezdrowo :) Witaminy w nadmirnej ilości pewnie też szkodzą :) Zapytam dzisiaj mojego lekarza.
Ja osobiście chciałabym cześciej niż 3 razy w ciagu całej ciaży... tak chociaż 5 razy :mrgreen:
-
Nie dawało mi to spokoju i trochę poszperałam w necie. Oto co znalazlam na stronie dr n. med. L. Włodarczyka, specjalisty położnictwa i chorób kobiecych:
"USG - szkodliwe, czy nie?
Badając pacjentki (jako ginekolog-położnik zwykle spotykam się z tą piękniejszą częścią naszego społeczeństwa) bardzo często słyszę pytania o szkodliwość ultradźwięków. Na ten temat można napisać kilka grubych książek, krócej zaś rzecz można określić następująco:
* Znane są tzw. biologiczne efekty działania ultradźwięków, które w trakcie eksperymentów są w stanie spowodować działanie teratogenne, zahamowanie wzrostu płodów (mysich), obumieranie komórek czy organizmów jednokomórkowych, jednak dotyczy to ultradźwięków o bardzo dużej mocy, mocy której nie stosuje się w medycynie diagnostycznej tzn. w aparatach, którymi wykonuje się badanie pacjentów.
* Ultrasonografy diagnostyczne nie wysyłają ultradźwięków w sposób ciągły lecz robią to pulsacyjnie, w sposób istotny zmniejszając i tak już niewielką dawkę ultradźwięków.
* Płód jest w sposób szczególny chroniony przed działaniem ultradźwięków poprzez swoje duże oddalenie od głowicy aparatu emitującego fale ultradźwiękowe.
* Autorowi znane jest jedno, ale za to poważne działanie szkodliwe a mianowicie, wykonując badania od 15 lat nabawiłem się trwałej kontuzji prawego barku, ponieważ jestem praworęczny i głowicę aparatu trzymam zawsze w prawej dłoni. Nienaturalna i kilkanaście razy dziennie powtarzana pozycja mojej ręki w konsekwencji doprowadziła do rozwinięcia się u mnie "choroby zawodowej" ultrasonografistów czyli tzw. zespołu bolesnego barku. Innej szkodliwości ultrasonografii nie znam, oczywiście z wyłączeniem zupełnie wyjątkowej sytuacji, kiedy to często bardzo ciężki aparat może spaść komuś na głowę, co jest możliwe ale raczej tylko teoretycznie."
Więc spokojnie dziewczyny :)
-
no i właśnie :D
-
Dziweczyny a co z pytaniami do learza ? :) Postawcie się w mojej sytuacji i zastanówcie się o co Wy chciałbyście go zapytać :) plizzzz :):):)
-
ja bym zapytała o długie spacery... Badż co bądż, męcza...
I czy mozna malować włosy dosć czesto...
a poza tym to na pewno, jak już wspomniałaś o jedzonko i piwko!
A kieliszeczek winka?
-
Martuś!!! dobrnęłam do końca! Uff.Mogę Ci wreszcie POGRATULOWAĆ. Wierzę,że jesteś w ciąży.To się czuje. U mnie lekarz też stwierdził ciążę dopiero jak juz byłam w 6 tygodniu-miał wtedy pewność.Ale na wizycie powiedział mi,że mam się zachowywać jak kobieta w ciąży. Także sie nie martw!! Maluszek rośnie u ciebie już pod serduszkiem.
Bardzo się cieszę Twoim szczęściem (i Eli również!!!!), bardzo ciepło wspominam ten okres, nawet mi go trochę brakuje, pomimo tego,że moja kruszyka juz jest obok :) i daje jeszcze więcej szczęścia.
Co do pytań, a raczej odpowiedzi - to mogę Ci powiedzieć- dużo odpoczywaj, nie siedź po nocach, dużo spaceruj, nie korzystaj z leków lepiej, ja wytrzymywałam bole głowy jakoś :), ja farbowałam włosy,ale starałam się to robić szybko i nie za często.I maluszek zdrowy. Basen-wskazany nawet do końca,jeśli basen jest czysty i nie ma zagrożenia ciąży. Seks-jak najbardziej do 6/7 miesiąca,byle bez jakichś strasznych harców :D i też jeśli nie ma zagrożenia(lekarz Ci powie).
CO do usg- ja miałam 5 usg podczas ciąży.Pozdrawiam i jeszcze raz GRATULUJĘ!!!
-
aha,a co do alkoholu, to jak juz byłam w ciąży, a nie wiedziałam o tym,to przesadziłam na imprezie z piwem!!! :D A potem po 2 dniach zrobiłam test,hihi i był pozytywny.Ale unikałam alkoholu.Czasem jakaś lampka, chciaż spotkałam się ostatnio z opinia,że nawet winka nie powinno się pić.To jednak alkohol....i niszczy komórki nerwowe....Ale to każdy wg swojego uznania czyni. Ja czasem łyk piwa mężowi ukradłam, czasem na język jakis likier.Ale bardzo bardzo rzadko.Po prostu miałam ogromną ochotę na piwko czy coś podobnego, bo nie mogłam,hihi.Jak to zakazany owoc...
-
asiek, dziękuję za wsparcie bo to zawsze raźniej jak jest ktoś kto nie straszy a daje pozytywną energię :):):) troszkę mi je potrzeba ....
Dzisiaj dowiedziałam się że moja koleżanka ( ta co zaszła w ciażę pomimo braku okresu pisałam wcześniej o niej) napsała mi że poczuła mały ruch dzidziusia...
A ja ! Nawet nie moge go zobaczyć... i musze czekać czekać czekać :( niedawidzę tego słowa!!
-
musze czekać czekać czekać
Martuś a pamiętasz jak czekałaś na własny slub :?: Popatrz jak szybko zleciał ten czas a dziś juz ponad dwa miesiące jak bawiłaś się na własnym weselu... Spokojnie doczekasz się :D
-
demka, tak :) wiem o tym :) ale tak już bym chciała zobaczyć już coś.... :(
i wiem że sie doczekam ale dla takiego niecierpliwca jak ja to katusze... :):):)
-
ale dla takiego niecierpliwca jak ja to katusze...
wiem coś o tym, bo sama jestem bardzo niecierpliwa :mrgreen:
-
Będę się łączyć z tobą w bólu :D Też nie mogę sie już doczekać ruchów i brzusia :D
Wyobraz sobie jak latem np.w sierpniu czylo ok 7 miesiąca będziemy miały super brzusie , a że będzie ciepło nie będziemy musiały ich ukrywać pod kurtkami , tylko pod cieniutkimi bluzeczkami :D Ale bedziemy ładnie wygladać :d już sie nie mogę doczekać :D
-
Byłam wczoraj u lekarza :)
Po wczorajszej wizycie jestem w lepszym humorze... Nadal nie mam pojęcia który to tydzień ale
mam już założoną kartę ciąży i czuję się jak "pełnoprawna kobieta w ciąży" :):):)
Jutro idę na badanie krwi i moczu. Najfajniejsze jest to że mój lekarz pracuje w Instytucie Matki i Dziecka i teraz obsługuje aparat usg ale 3D :):):) w czwartek za tydzień ma pójść do niego w ramach NFZ :) na badanie bo powiedział że do tego czasu i na tym sprzęcie na 100% znajdziemy moje maleństwo :):):)
Mam też jeszcze w zanadrzu jeszcze jedno usg w Medicoverze ale to zwykłe dopochwowe zostawię sobie na później :)
-
To super Marta, bardzo się cieszę :D
Teraz dbajcie o siebie :)
-
No i mamy kolejny dzień z mdłościami w roli głównej :(
A zaczynałam sie cieszyć w duchu że ominie mnie to .... Już chyba wolałabym zwymiotować i mieć święty spokój... Ale takie uroki ciąży :)
Chciałam powiedzieć, że jutro o 10.00 ide na usg 3D :):):):)
Troszkę się boję czy w końcu zobaczę moją dzidzię ... czy wszystko będzie ok... czy rośnie ...
Wkurza mnie to ze nawet nie mogę powiedzieć w którym jestem tygodniu... o założeniu suwaczka nie wspomnę ;)
jeszcze tylko dzisiaj przeżyć a dzień zapowiada sie straszny - przyjechał nasz generalny. Gdyby nie to słoneczko .... :):):)
-
Ach no i wyniki krwi i moczu sa ok :) Tzn. przy każdym moim wyniku jest podana norma i literka "N" :):):) wiec chyba jest ok :):)
-
Marto, na pewno jutro zobaczysz swojego kropka :wink:
Trzymamy kciuki:)
A co do mdłości-to faktycznie, uroki ciąży po prostu. Ale pomyśl sobie, że dzięki temu, Twoja dzidzia będzie dostawała do swojego brzuszka tylko te składniki, których tak naprawdę potrzebuje i które jej nie zaszkodzą :dzidzia:
-
tulip, mam taką nadzieję :)
wczoraj widziałam takie usg 3D mojej koleżanki i dzidziuś wyglada jak mały potworek kojarzy sie z filmem "obcy" :):):) Tak go / ją nazwała mamusia:)
Takie 8 cm nieporadnego dzidziusia co się rozpycha i wierci :):) ale i tak jest piękne:) bo przecież takie usg nie służy ogladaniu rys twarzy :)
gdyby ktoś chciał to mogę wysłać :)
-
gdyby ktoś chciał to mogę wysłać
Marta swoje wklej jak bedziesz miała
-
No Martus juz nie moge sie doczakac Twojego USG! Jutro szybciutko zdaj relacje co i jak! :D
-
agulkaaa, Kchana a czy Ty myślisz że zachowam to tylko dla siebie? ;) Oczywiście że wkleję jak tylko jutro wrócę z usg :):):)
-
No ja mysle ,ze sie z nami podzielisz!A z ciekawosci juz mnie skreca bo jeszcze usg w 3D nie widzialam :oops: Super ,ze wkleisz zdjecia :D :D :D
-
Obraz jest zółty dla odmiany nie czarno szary...
Widać dużo lepiej całego dzidziusia...
Z tego co wiem to jest dokładniejsze takie usg ale i drogie bo podobno około 200 zł...
Ale chyba bym poświęciła te 200zł aby miec taką pamiętkę no i co ważniejsze wiedzieć czy jest wszystko ok :) Najfajniej widać dzidziusia jak jest już tak po połowie ciaży... wtedy jest już w pełni wykształcone :)
-
wkeljaj wklejaj i chwal sie dzidzią. nie przejmuj się że nie wiesz dokładnie któy to tydzień na USG powinno wyjść i lekarz Cie o tym poinnformuje spokojna głowa.
a na mdłości kilka rad:
przed wstaniem z łóżka coś zjeść banan, sucharki, kawałek chleba
jeść często a po trochu
nie dopuszczać do odczuwania glodu to potęguje uczucia mdłości
pij herbatki ziołowe ale nie wszystkie, najlepiej spytaj o herbatkę bez teiny np rooibos lub inną taką można podawać nawet dzieciom
3maj się zdrowo
-
alex, ale ja mam te mdłości tak od połunia... wcale nie rano :) jakiś odwrotowiec jestem :):):)
-
No i co z tymi wyniczkami :?: (w dziale bebikowo obowiązuje dialekcik zdrobnieńkowy) :hahahaha:
Ach, już sobie przypomniałam, że dziś wieczorem to jeszcze nie JUTRO :lol: będą jutro ;)
-
tulip, wizytę mam o 10.00 a z biura wyjdę o 9.15bo musze zabrać męża po drodze :)
Dzisiaj nic się nie zmieniło w kwestii mdłości - są :(
Napisze od razu jak wrócę :)
-
czekamy Martus czekamy....
-
TERAZ SERCA MA DWA !!! :):):)
W końcu słyszałam serduszko mojego maleństwa :serce: ! :) Ma 3,5cm, oczko (drugiego nie widziałam) rączkę no i bijące serduszko :):):)
Teraz poprosze po pomoc w założeniu suwaczka :) gdyż to jest 6-7 tydzień :):):):
Jesteśmy bardzo szczęśliwi jej .....
-
supeeeeeeeeeeeeerrrrrrrrrrrrrrr!!!!! :serce: :serce: :serce:
-
MARTA...bardzo się cieszę razem z Wami i niech maleństwo rośnie zdrowe i wielkie....a oczka są z pewnością dwa :wink: :D :D
-
jejku Martus ale sie ciesze :przytul: :przytul: :przytul:
-
ąz mi sie cieplutko zrobiło, czytajac to wszystko!!! Cieszę sie Marta bardzo! to musi być naprawde super wrazenie zobaczyc swojego dzidziusia! jeszcze takiego maciupkiego!!!
-
alex, Agnieszka32, Agutka, Aniołek, dziękuję :)
Faktycznie to najbardziej niesamowite 3,5 cm jakie w życiu widziałam :):):)
i to serduszko.... takie maelństwo a już je ma i to bijące :):):)
-
Odnośnie zdjęcia z usg to nie robiłam jedna na tym 3D tylko na zwykłym ale i kolorowym bo lekarz zapomniał że ja chciałam w 3D a w piatki ma na zwykłym :)
Tak więc mam na zwykłym ale jest :) W poniedziałek poprosze Roberta aby zeskanował u siebie w pracy ponieważ ja jeszcze nie powiedziałam ludziom w pracy poza szefem o ciaży, a on już "wyklepał" wszystko :)
-
a mówią ze to kobiety to plotkary :?: :roll:
-
:serce: Droga mamusiu 8)
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
Cudowne wiadomości!! :P :P :P
Czyli wszystko tak jak przeczuwałaś:)
No, to teraz tylko czekać, aż kropeczka wyjdzie na te strone brzuszka :wink:
-
Gratuluje Martusiu z całego serducha!! :serce: Zazdroszcze Ci tej kruszynki w brzusiu!! Rośnijcie zdrowo!! :mrgreen:
-
Zazdroszcze Ci tej kruszynki w brzusiu!!
dziubasku to do roboty :wink:
-
Martaxyz11 co z tym liczniczkiem ?
Zakladaj go szybciutko :D
Mój pewnie się zmieni po wizycie u lekarza bo musze się zapytac jak dokładnie się liczy ciąże . czy od pierwszego dnia ostatniej@ czy trzeba dodać 7 dni ?
Moze wy mi napiszecie ?
-
Serdecznie gratuluję :D
życzę Ci aby wszystko sie dobrze układało z dzidzią i Tobie oczywiście dobrego samopoczucia fizycznego i psychicznego :P
Dziwi mnie tylko to co napisałaś o wymiarach fasolki-3,5 cm i jest to 6-7 tydz- taki wymiar zarodka odpowiada 10-11 tygodniowi ciąży, zaś w 6-7 tyg zarodek ma kilka milimetrów...chyba że lekarzowi chodziło o wymiar pęchęrzyka ciążowego,wtedy te 3,5 cm by się zgadzało:)Zresztę wklejam wymiary fasolek w poszczególnych tygodniach-do 12 tyg raczej są niewielkie różnice w rozwoju zarodków,te w granicach 1-2 tyg są prawidłowe:
tydzień 5 - zarodek ma długość 2 mm (jak pestka jabłka)
tydzień 6 - długość od czubka głowy do krzyża około 2-4 mm (połowa paznokcia
małego palca). WOrek owodniowy ma pojemność ok. 2-3 ml
tydzień 7 - długość 5-13 mm (wielkość pastylki). Waga 0,8 g
tydzień 8 - długość 14-20 mm (ziarnko fasoli). Waga 3g
tydzień 9 - długość 22-30 mm (truskawka). Waga 4g
tydzień 10 - długość 31-42 mm (śliwka węgierka). Waga 5g (tyle co ząbek
czosnku)
tydzień 11 - długość 44-60 mm (jak kurze jajo). Waga 8g (płaska łyżeczka
cukru)
tydzień 12 - długość ok. 61 mm. Waga 9-13g (tyle, ile cukierek)
tydzień 13 - długość 65-78 mm (jak brzoskwinia) . Waga 14-20g ( tyle co
dorodna
rzodkiewka)
tydzień 14 - długość 80-103 mm (pomarańcza). Waga 25g (to waga moreli)
tydzień 15 - długość 93-113 mm. Waga 50g (tyle co kromka chleba)
tydzień 16 - długość 108-116mm. Waga 80g (tyle, co poł kubeczka jogurtu)
tydzień 17 - długość 11-12 cm (tyle co nasza dłoń). Waga 100g
tydzień 18 - długość 12,5-14 cm (a wyprostowane 25 cm). Waga 150g (to waga
kolby kukurydzy)
tydzień 19 - długość 13-15 cm. Waga 200g
tydzień 20 - długość 14-15 cm. Waga 260g (jak dojrzałe awokado)
tydzień 21 - długość ok. 18 cm (jak duży banan). Waga 300g (jak 2 nektarynki)
tydzień 22 - długość ok. 19 cm. Waga 350g (trzy gruszki)
tydzień 23 - długość ok. 20 cm. Waga 450g
tydzień 24 - długość ok. 21 cm. Waga 530g
tydzień 25 - długość ok. 22 cm. Waga 700g
tydzień 26 - długość ok. 23 cm. Waga 850g
tydzień 27 - długość ok. 24 cm. Waga 1000g
tydzień 28 - długość ok. 25 cm. Waga 1100g
tydzień 29 - długość ok. 26 cm (z wyprostowanymi nóżkami, ok. 37 cm). Waga
1250g
tydzień 30 - długość ok. 27 cm. Waga 1400g
tydzień 31 - długość ok. 28 cm Waga 1600g
tydzień 32 - długość ok. 29 cm(z wyprostowanymi nóżkami 41 cm). . Waga 1800g
tydzień 33 - długość ok. 30 cm. Waga 2000g
tydzień 34 - długość ok. 32 cm. Waga 2250g
tydzień 35 - długość ok. 33 cm (z wyprostowanymi nóżkami - 45 cm). Waga 2550g
tydzień 36 - długość ok. 33 cm. Waga 2750g
tydzień 37 - długość ok. 35 cm (z wyprostowanymi nózkami - 47 cm). Waga 2950g
tydzień 38 - długość ok. 35 cm. Waga 3100g
tydzień 39 - długość ok. 36 cm. Waga 3250g
tydzień 40 - długość z wyprostowanymi nóżkami ok. 48-51 cm. Waga 3500 -....
-
eeee Jedyna wielkość jaką podałam to 0,86 mm i taką właśnie lekarz mi stwierdził :roll: Możesz wkleić cytat z mojej wypowiedzi to moze w wtedy wytłumacze o co mi chodizło , bo nie mam pojęcia . Moze pisałam o czym innym .
Nadal nie wiem jak liczyć tygodie ciąży :(
-
tulip, mój mąż bardziej przeczuwał że jestem w ciąży niż ja;)
dziubasek, tu nie ma co zazdrościć tylko starać sie o swoje :) akurat zanim ślub to mozecie w przerwach do przygotowań pracować nad dzidzią :)
ela, nie bardzo wiem gdzie poszukac suwaczka :wink: a kashira, pisała o mnie o wymiarach mojej dzidzi :)
kashira, pewnie masz rację ale ja nie oddzielam jak na razie wielkości dzidzi od pecherzyka bo przecież to jedność :):) najważniejsze dla mnie jest to malusie bijace serduszko :):):)
ale swoją drogą to jak w takim maleństwie wielkości pestki jabłka może bić serduszko?! :) o widocznej główce, rączce i oczku nie wspomnę :):):):)
Dzisiaj jest lepiej bo jeszcze nie mam mdłości :) Oglądałam program o testach sposobów na chorobę morską czyli na mdłości i wiecie co ?! TYLKO imbir działał na testowanych :) ani opaski uciskowe, ani jakies tabletki, ani coś pod język a właśnie imbir :) Mam ze sobą saszetkę z imbirem :mrgreen: Jest wstrętny w smaku ale dział wczoraj na mnie :)
Dziewczyny gdzie i jak mogę założyć suwaczek ciążowy ??
-
kashira super te porówniania do owocow lub dłoni. daje to bardzie j rzeczwiste wyobrażenie niż suche liczny :wink:
-
Ela tygodnie ciąży liczy się od terminu pierwszego dnia ostatniej miesiączki :)
Martaxyz11 dla mnie to też niesamowite jak w takim maleństwie może być widać serduszko, moja fasolka pod koniec 5 tygodnia miała 2,3mm i było widać wyraźnie bijące serduszko,zaś w 7tyg i 3 dniach 15mm-nawet lekarz był zdziwiony że tak szybko urosła :lol:,chodziło mi tylko że może źle zrozumiałaś w jakim jesteś tygodniu,że w 3,5 cm to raczej 11 czyli tak jak ja teraz:P[/b]
-
kashira, :wink: hmm nie no usłyszałam dobrze ze to koniec 6 a początek 7 i przyjmujemy że to 6 tydzień - tak powiedział... a co dego 3,5 cm to juz jestem głupia :) mój mąż zapiera sie na 4 kopyta że słyszał ze lekarz powiedział 35 mm ! :)
najważniejsze że jest bijące serduszko a ile to ma "wzrostu" to mniej istotne bo urośnie :):):)
w czwartek idę do lekarza z tym usg na zwykłą wizytę to dopytam go dokładnie :)
-
Mój pewnie się zmieni po wizycie u lekarza bo musze się zapytac jak dokładnie się liczy ciąże . czy od pierwszego dnia ostatniej@ czy trzeba dodać 7 dni ?
Moze wy mi napiszecie ?
Ciążę liczy się od pierwszego dnia ostatniej miesiączki, a termin porodu - dodajesz 12 m-cy, odejmujesz 3 m-ce, i dodajesz 7 dni.
Moją ciążę liczę od 19 sierpnia 2005, a termin porodu wyszedł na 26 maja 2006.
-
Jejq ale byś miała prezent na dzień matki :D
-
Tutaj jest ściąga jak obliczyć przybliżony termin porodu
(http://img224.imageshack.us/img224/4272/terminporodu0pl.jpg) (http://imageshack.us)
-
Dziewczyny gdzie i jak mogę założyć suwaczek ciążowy ??
Proponuję stronę http://lilypie.com
-
Jeszcze raz wkleję ściągę
(http://img224.imageshack.us/img224/5025/terminporodu8qf.jpg)
-
Martaxyz11 napisał/a:
Dziewczyny gdzie i jak mogę założyć suwaczek ciążowy ??
Wystarczy , ze klikniesz w mój licznik i się otworzy stronka gdzie możesz go zalożyć .
Zaznaczasz "pregnancy tickers" na górze , pośrodku strony , a po lewej w okienkach ostatnią @ potem klikasz jaki ma być kolor itd i na koniec "select" i zmienia się strona ...i :D potem coś tam na dole klikasz , ni epamiętam co :D i gotowe hihihih
Dzisiaj byłam u lekarza i mój aniołe ma już 87mm pokazywał też jak słodko bije serducho :D
-
martulka, dziękuję za pomoc i faktycznie nie mozna wymarzyć sobie piękniejszego prezentu na dzień mamy :)
licznik już bije ;)
mój termin według fachowych obliczeń (czyli jak okres 22 stycznia) wypada na 29 października :mrgreen: ale coś mi się wydaje ze to będzie 1 lub 11 listopad :):):)
Zobaczymy :) Tak myślę że to musi być jakaś taka znana data ponieważ o tym że jest w ciaży dowiedziałam się dokładnie w dzień rocznicy śmierci mojego taty... a o tym że bije serduszko w Światowy Dzień Życia :) więc pewnie urodzi się też jakoś szczególnie :)
Zresztą zaręczyny nasze były 9.09 o 9 wieczorem :) ślub na moje urodziny 31.12.2005 wiec dzidzi też musi sie jakoś tak "specjalnie" urodzić :):):)
-
Będzie skorpionik, ha
Moje gratulacje, dopiero zaczynam się odnajdować-tyle tego do czytania, jeszcze chwilkę temu czytałam jak się martwiłaś czy się uda, kiedy się uda a tu-licznik bije, maleństwo rośnie... sama radość
-
Maja, cieszę się że to będzie skorpionik bo da sobie radę ;)
Dziękuję za życzenia :) Jak widac życie zaskoczyło nas NAJMILEJ na świecie :)
-
cieszę się że to będzie skorpionik bo da sobie radę
oj da sobie na pewno :D ja Skorpioniki baaardzo lubie-moja mamusia jest skorpionik no i moj mezus-hihi. Poza tym szwagier tez skorpion i tez fantastyczne czlowiek. Wiadomo sa wyjatki ale to wszedzie tak bywa, a jesli Twoja dzidzia bedzie taka jak moja mama albo moj mezus :oops: to bedziesz na pweno z niego baaardzo dumna! To wspaniali i wartosciowi ludzie no i radza sobie swietnie w zyciu. jednego tylko ze skorpionami nie mozna-miec w nich wroga-bo niszcza do konca,ale za to sa tak oddanymi przyjaciolmi jak chyba nikt inny. Po prostu u nich nie ma nic pomiedzy-jak kochaja to na zaboj i jak nienawidza to tez.
-
Agutka, i pawidłowo :):):) a co ?! :)
nie mówię ze inne znaki zodiaku są "złe" ale ja się ciesze że będzie skorpion :)
-
Martaxyz11, wiesz co chyba żle wpisałaś date w liczniku . Ponieważ ja jestem już w 7 tygodniu i jednym dniu a ostatni @ miałam 6 lutego . Ty natomiast miałaś 22 stycznia to powinien być to 9 tydzien i drugi dzień !!! hmmm. kliknij sobie w mój licznik i pojawi się stronka i tam sprawdz .
-
ela, tak wiem ale ja sugeruję się usg a z niego wynika ze to 7 tydzień :)
-
Witam,
dzisiaj jestem ostatni dzień przed wyjazdem :) wracam dopiero po świętach :)
dzisiaj wstałam o 5.00 ale poszłam spac o 20.30 więc pewnie dlatego :)
Wczoraj byłam u lekarza. Powiedział ze mam uważać na siebie bo zawsze jest jakies ryzyko :? Niby jest wszystko ok, nie mam plamień i wyniki są też dobre... mam brać Douphaston i leżec brzuszkiem do góry :)
Tylko ciśnienie mam niskie 90/60 ale położna powiedziała że to normalne... Dlatego chodzę śnięta :)
Dziewczynki,
życzymy Wam i Waszym najbliższym wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych :serce:
i do zobaczenia po świętach :D
-
Martuś i dla Ciebie wszystkiego najlepszego :serce: Uważaj na siebie i maleństwo... Weseołych, spokojnych świąt a przede wszystkim solidnego wypoczynku :D
-
Marta trzymajcie się w trójkę cieplutko i uważajcie na siebie :)
Wam też życzę zdrowych, pogodnych i pełnych odpoczynku Świąt Wielkanocnych :D
-
bawcie sie superasno :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: i nabiezcie duzo sil na pozniejszy okres! no i zycze Wam cudownych swiat :D
-
Jestem:)Strasznie się stęskniliśmy za Wami !
Nie wiem od czego zacząć .... Relację umieszczę w dziale podróże a tu napisze takie bardzo ogólne spostrzeżenia...
Najgorszy był lot.... 11 godzin tam i 9 z powrotem... Nie wiedziałam co mam zrobić z nogami o pupie nie wspomnę
Ale co najważniejsze nasz dzidzia była BARZDO dzielna i nie męczyła mamy
W samolocie nie licząc turbulencji nie było mi jakoś wyjątkowo niedobrze... Teściowa zaopatrzyła mnie w sezamki, pestki dyni i słonecznika, cukierki, herbatniki, soczek Kubuś i nie wiem co jeszcze więc przeżyłam Oczywiście gdyby nie mój mąż na którego zakładałam nogi i wyciągałam się w każdą stronę to byłoby dużo gorzej on biedny siedział na baczność prawie przez cały lot
Hotel było ok ale spodziewałam się czegoś więcej za TAKIE pieniądze...
Plaża i pogoda piękna oczywiście
Przez cały czas jak byliśmy na plaży to leżałam w cieniu ale na jednej z wycieczek opaliłam się i tak że teraz schodzi mi skóra z
pleców, dłoni i stóp Ale najważniejsze że buzię i brzuszek schowałam mam nadzieje że nie zostaną mi plamy...
Popływałam sobie troszeczkę z rurką do nurkowania ale nie przemęczyłam się zbytnio:)
Najgorsze to było jedzenie jak ja się męczyłam... przez cały wyjazd jadłam bułeczki z masłem i kakao bo reszta śmierdziała mi nie do wytrzymania! Nie miałam wcale apetytu Robert się wkurzał że głodzę dzidziusia a mnie tak strasznie mdliło od tych zapachów... Myślałam że "pojem sobie" owoców ale były tak akurat te których nie lubię czyli ananasy i arbuzy... były jeszcze jakieś 2 rodzaje które jadłam ale nie mam pojęcia co to No i banany ale jakoś mi nie szły...A przez cały czas tęskniłam za jabłkami...
Teraz jest już 10 tydzień Przytyłam od początku 2 kg to chyba dobrze jak na pierwszy trymestr...
Jutro wkleję zdjęcia brzuszka bo jest już TAAAAKI duuuuży To chyba przez to że leżałam do góry brzuszkiem i nic nie robiłam
Nie mogę się zupełnie odnaleźć po takiej długiej przerwie... postaram się nadrobić zaległości ale trochę wody upłynie
-
Ach i juz po urlopie :D A moze tak kilka zdjatek co? baaaardzo prosimy :D :D :D
-
Agutka, a tak :) jesteśmy całe i zdrowe mam nadzieję :)
Postaram się jutro wkleić.... dzisiaj nie mam czasu :(
-
no dobra poczekam do jutra ,ale za to poprosze podwojna ilosc :twisted:
-
Agutka, TAK JEST :):):)
-
(http://C:\...\MARTA\do FORUM\podroz)
-
nic nie ma :(
-
Wątek z podróży został przeniesiony do działu : Młode Mężatki i Żonkosie ... Podróż Marty z mężem i dzidziusiem w brzuszku:)
Witam wszystkie KOCHANE CIOCIE :)
Jestem już w pracy i pierwsza czynność to wizyta na Forum :)
Bardzo tęskniłam do Was...
Już pisze co u mnie. JESTEM JUŻ W 13 TYGODNIU czyli II trymestr ?? :):):)
Zacznę od najważniejszego czyli dzidzi :) Byłam w czwartek na usg i jest wszystko dobrze :)
Termin mam na 6 listopada. Dzidzia ma 6cm i 68mm !!!! Waga to 65gram... widziałam bardzo wyraźnie na usg jakie ma piękne kosteczki... łapki ..stópki...udeczka...żeberka i kręgosłupek... pani doktor pokazała gdzie jest żołądek i pęcherz bo serduszko widać z daleka:):) Piękne maleństwo :):):)!!! Mam kilka zdjęć ale nie wiem jakim sposobem zrobić zdjęcie aby było coś widać...
Czuję się bardzo dobrze poza małymi dolegliwościami jak brak apetytu - nadal waga stoi w miejscu...
Wszystko mi śmierdzi i na nic nie mam ochoty... a jak już coś chce zjeść to jem jak kurczak bo jak więcej zjem to mam wrażenie że mi się wyleje z brzuszka :)
Jutro wstawię zdjęcia mojego brzuszka a "już jest co oglądać" :):) Dziwne troszkę bo mam taki okrąglutki brzuszek na dole + piersi a waga nie rośnie... Robert powiedział że chyba schudły mi uda a w zamian zanikła talia :):):) Tak czy inaczej wszystkie badania do tej pory były idealne więc dzidzia korzysta sobie z mamusi magazynków a jest z czego ;) ;) ;) Gdybym była jakaś niedożywiona czy chora to przecież pokazałyby to wyniki krwi czy moczu prawda ??? Dzisiaj zrobiłam nowe wyniki i zastanawia mnie czy będą dobre ponieważ wczoraj wypiłam 2 kieliszki czerwonego winka :) chciało mi się jak cholera :)
Jutro wieczorem też mam wizytę u lekarza ... Musze go zapytać tez o dwie rzeczy - może któraś z Was mi pomoże... Chodzi mi o mleko. Za cholerę nie mam ochoty na mleko, czasami na jogurt...
Owszem jem na śniadanko najczęściej biały serek lub żółty ale nie wiem czy to nie jest za mało???
Są jakieś badania na to czy dziecku czegoś nie brakuje???
A druga sprawa to czasami dosyć mocno zakuje mnie w boku (tak jakby jajnik) jak wstaję gwałtowniej z łóżka lub przekręcam się czy mocno przeciągam. Myślicie że panikuję ? :)
To chyba na początek tyle...
Teraz czekam na wieści od Was i śmiało piszcie w moim wątku bo zanim ja przeczytam zaległe wątki po 2 tygodniach to co niektóre zdążą urodzić a ja nie będę wiedziała :):):)
-
Ciesze,sie Martus,ze u was wszystko w porzadku i dzidzia pieknie sie rozwija :D Co do jedzonka to pewnie powiedza Ci bardziej doswiadczone dziewczyny co i jak, w kazdym badz razie moge ci tylko powiedziec,ze moja mama bedac ze mna w ciazy tez absolutnie nie mogla i ni chciala nic jesc(jedyne co jadla to cukierki czekoladowe :mrgreen: )ona byla straszna drobinka (tuz przed porodem wazyla 44 kilo!!!)a ja urodzilam sie zdrowiutenka i wyzylam 3500 g, wiec calkiem sporo-i absolutnie nic mi nie brakowalo!takze z tym jedzeniem to tak jakos dziwnie jest.Ale zapytaj lekarza, on Ci najlepiej poradzi :D
-
Agutka, tak... jak się ma 44kg to faktycznie ...ale ja mam wagę startowa 68kg :):):):) i wcale drobna nie jestem :) ale tłumaczę sobie że miałam pewnie nadwagę i teraz dzidzia poje sobie z mnie troszkę i będzie równo ;)
-
Witam po dłuższej przerwie :)
To super że dzidzia się zdrowo rozwija :D co do tego picia mleka to myślę że nie masz sie co stresować,ja sama również nie lubię mleka,nie piję praktycznie-zamiast tego jem dużo serków,jogurtów i morfologię mam jak to określił lekarz "rewelacyjna".Słyszałam nawet(ale mam na to potwierdzenia lekarskiego)żeby w ciąży za dużo tego mleka nie pić bo dziecko może mieć po urodzeniu skazę białkową.
A te kłucia w boku to raczej nic groźnego(to nie jajniki-bo w czasie ciąży są wyłączone)tylko rozciągania wiązadeł macicy-sama mam takie kłucia od 12tyg-pytałam lekarza i właśnie mi to powiedział.Zresztą poczytaj na innych forach-bardzo dużo cięzarówek to ma :) po prostu macica się rozciąga w miarę rośnięcia dzidziusia :P
pozdrawiam serdecznie :)
-
kashira, DZIĘKUJĘ Kochaniutka:) masz rację.. myślałam podobnie ale wolałam zapytać kogoś w "starszej ciąży" bo to jednak pewniejsze niż moje domysły :)
-
żeberka i kręgosłupek :) dupką do rodziców :)
(http://img481.imageshack.us/img481/4888/12tydzien12hg.jpg) (http://imageshack.us)
teraz z przodu :)
(http://img346.imageshack.us/img346/6034/12tydzien23dj.jpg) (http://imageshack.us)
teraz rączka a raczej sama dłoń :)
(http://img346.imageshack.us/img346/7771/12tydzien38wa.jpg) (http://imageshack.us)
z boku, widać tułów, udko, łydeczkę i stópkę :):):):):)
(http://img346.imageshack.us/img346/3928/12tydzien58jg.jpg) (http://imageshack.us)
teraz z innej strony :)
(http://img61.imageshack.us/img61/9215/12tydzien69kx.jpg) (http://imageshack.us)
-
Ależ piękne to maleństwo....Aż mi się łzy zakręciły w oczkach......
-
Agnieszka, a wiesz jak nie miało ochoty na zdjęcia bo spało jak suseł :) a prosze jak ładnie wyszło :)
-
a wiesz jak nie miało ochoty na zdjęcia
Pewnie się wkurzył, że mu przeszkadzacie w spaniu i się odwrócił do was tyłem....
-
Agnieszka, hi hi hi pewnie tak :) ja zjadłam obfite śniadanko i ululało się do snu... a tu jakaś podła baba zagląda mu do jego domku :):):)
-
nie podła baba tylko ciekawska mamusia, to zaglądanie to chyba mamusiom do końca życia zostaje :wink:
-
Martaxyz11
Super są te zdjęcia Waszego Maluszka. Nasz Wiktorek był taki malutki wieki temu. Teraz jak idziemy na USG to możemy oglądać tylko jego fragmenty, bo w całości już się nie da. Cieszcie się tymi chwilami. Zobaczysz jak będzie fajnie jak już będziesz czuła ruchy.
-
martulka, doczekać się nie mogę pierwszych ruchów:):):):)
-
To tak jak ja :D
jak narazie to sobie kupiłam stetoskop i będe podsłuchiwac dzidzie :D
-
Ale twoje zdjęcia są ładne , a moje takie niewyraźne :(
-
Och Mamusie ale ja Wam zazdroszczę :mrgreen:
Te zdjątka z USG, ruchy dzidzusia - wszystko jest cudowne :serce:
Jak tak czytam to chciałabym już mieć swoje :)
Pozdrówka dla Mamuś i dzieciaczków :lol:
-
Jakie te zdjęcia są urocze!! Aż się wzruszyłam normalnie... kosmos :mrgreen:
-
ela, też myślałam o tym :):):)
Tajusia, możecie zawsze próbować "robić dzidziusia" to BARDZO PRZYJEMNE i nei boli :)
dziubasek, dziękuję :)
cześć Dziewczynki :)
zaczynamy dzisiaj 14 tydzień :):):) a waga jak zaklęta nie ruszyła się z miejsca :)
Czuję się BARDZO dobrze aż jestem w ciężkim szoku :) Nie licząc braku apetytu i wrażliwości na zapachy...(czytaj WSZYSTKO MI ŚMIERDZI) to jest SUPER :) a no i pryszcze... a reszty nie pamiętam :) Martwi mnie jedynie to że teraz nie przytyłam jeszcze ani kilograma... i jak zacznę tyć to będę miała rozstępy :( :( :( no ale zobaczymy ... Najważniejsza jest Dzidzia :)
W czwartek wieczorem byliśmy na kolacji / degustacji wina Gerarda Depardiue (nie wiem czy dobrze napisałam).
Zawsze sądziłam ze jest duuużym mężczyzna a jednak jest normalnego wzrostu ale może "sugerowałam" się Asterixem :):):) Winko pyszne i zdecydowanie ma lepsze czerwone z hiszpańskiej winnicy niż różowe :)
W piątek postanowiliśmy z mężem że bierzemy sobie dzień wolnego i zaczynamy wcześniej weekend
który spędziliśmy jak co tydzień na działce z teściami. Mieli 29 rocznicę ślubu :):):) A ja odkryłam w sobie nową pasję :)
Otóż całą sobotę spędziłam na skalniaczku sadząc kwiatki wcześniej zakupione w OBI :) Nie wiedziałam że może to być takie przyjemne... Zresztą nie miałam nic innego do roboty a była taka piękna pogoda. Mam nadzieję ze się przyjmą i nie zdechną do piątku :)
A co u Was ? :) Załączam zdjęcia, które zrobił mi Robert przed wyjściem na kolację oraz brzuszek rano bez ubranka i podczas spożywania śniadania :):):)
-
Martwi mnie jedynie to że teraz nie przytyłam jeszcze ani kilograma... i jak zacznę tyć to będę miała rozstępy
Martaxyz11 nie przejmuj się wagą, tym bardziej, że nie masz apetytu. Ja na początku też nie przybierałam tylko chudłam. Dopiero od 17 tygodnia zaczęłam delikatnie przybierać. A później się zaczęło. Jeśli chodzi o rozstępy to też niekoniecznie musisz mieć. Wszystko zależy od tego jaką masz skórę. Moja okazała się bardzo rozciągliwa i nie mam żadnych rozstępów, a w pasie przybyło mi prawie drugie tyle co miałam (przekroczyłam setkę :oops: ).
no i pryszcze...
Czyżby dziewczynka :lol:
-
(http://img138.imageshack.us/img138/4978/14tydzien18xl.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img138.imageshack.us/img138/2290/14tydzien23ht.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img138.imageshack.us/img138/7436/14tydzien37ts.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img239.imageshack.us/img239/815/wieczor12vf.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img239.imageshack.us/img239/8759/wieczor22wv.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img61.imageshack.us/img61/8606/wieczor41do.jpg) (http://imageshack.us)
-
(http://img92.imageshack.us/img92/7665/rano26yi.jpg) (http://imageshack.us)
-
Jakie pryszcze, Ty masz taką ładną buzię. To chyba prawda, że ciąża upiększa kobietę-wyglądasz bardzo ładnie
-
martulka :) nie wiem nie wiem :) podobno te pryszcze to na dziewczynkę :):):)
zobaczymy... ależ jestem ciekawa :)
-
Maja, dziękuje Kochana ale przed wyjściem nałożyłam na buzię odpowiednią warstwę pudru :mrgreen:
-
Marta Wyglądasz prześlicznie. Co do roztępów, to słyszałam od ciężarnych koleżanek, że najlepsza jest "mustella 9 miesiecy" . Stosuje się ja już w trakcie ciąży. Podobno bardzo droga ale też bardzo dobra. Z tańszych specyfików dobra jest oliwka dla dzieci. Ważne by nawilżać ( i chyba też trochę natłuszczać) skórę przez całą ciążę , i to nie tylko brzuszek, ale też piersi.
-
Martus pieknie wygladasz :D a ten brzuszek jest wrecz sliczny :serce:
-
Gosiaczek80, dziękuję :) zgadzam sie z Tobą co do nawilżania skóry i to nie tylko na brzuszku :) zresztą skóra sama się będzie domagać nawilżania bo zaczyna swędzieć :) teraz jeszcze uzywam tylko oliwki dla dzieci... ale jak tylko zacznę coś zauważać ze "rosnę" :) to natychmiast coś na rozstępy :)
-
Ja też przez dłuższy czas stosowałam tylko oliwkę, a później na szkole rodzenia dostałam próbki właśnie mustelli to się nią smarowałam. Działanie sprawdzone i skuteczne.
-
Ale ładnie wygladasz !!!! Kurcze . Chyba musze kupic sobie samoopalacz i wybrać sie do fryzjera .Fajniutki brzusio :D A ja już myślałam , zę mam za duży :D
Może też umieszcze swoje zdjatka . :roll:
-
Może też umieszcze swoje zdjatka .
No pewnie Elu,ze tak! zamieszczaj zdjecia i to szybciutko :D
-
brzusio jest miodzio - ślicznie wyglądasz!!a kiedy dowiesz się o płci dzieciątka?? ciekawa jestem czy te "pryszcze" to wróżą dziewczynkę :mrgreen:
-
Martaxyz - wyglądasz przepięknie! Brzusio uroczy! I buźka ładna - nie widzę żadnego pryszczyka 8)
P.S. Mam tylko pytanko - czy będąc w ciąży można mieć kolczyk w pępku? Pytam, bo nie wiem czy to wskazane... :roll:
-
czy będąc w ciąży można mieć kolczyk w pępku?
Ja jak sie dowiedziałam , ze jestem w ciązy to odrazu wyciągnęłam .
Kolczyk można nosić , ale do jakiegos 5 , 6 miesiąca , zreszta to zależy od wielkosci brzusia .
-
ela, dziękuję i zaraz sprawdze czy masz sowje zdjęcia brzusia :) ja dokumentuję bo wiem ze to będzie fajna pamiątka :)
Anusia-szczecin, płeć poznam o ile dzidzia zechce pokazać tak za 6 tygodni czyli w 20 tygodniu na usg "połówkowym :) jestem bardzo ciekawa kto tam mieszka :)
a co do pryszczy... to mojego męża siostra która jest w 20 tygodniu będzie miała synka a wszyscy mówili "że Ty to będziesz maiała na 100% dziewczynkę " i oni też się nastawiili na dziewczynkę ... a tu prosże - chłopiec :)
asia, Dziękuję :) co do kolczyka...nie słyszałam ani mój lekarz mi nic nie mówił na temat "szkodliwości" kolczyka w pępku :) co prawda nawet nie wiem czy widział go ale jak sie zastanowić to niby jaki zły wpływ moze mieć na dziecko?? uważam że do kiedy nie wystaje pępek i nie przeszkadza mi kolczyk to nie zamierzam go wyjmować :) hi hi hi moja babcia przeżyć nie moze ...jak to ja nosze kolczyk ! ze to nie wypada kobiecie w ciaży itp :):):)
-
Marta ale laska z ciebie ;) wyglądasz slicznie w ciązy ;) brzuszek widać ... skoro cierpisz na brak apetytu to nic dziwnego że nie tyjesz . Zresztą dla pocieszenia powiem Ci że moja ciotka będąc w ciąży ... schudła. Naprawde schudła aż dziwne ale najważniejsze że z dzidzią było wszystko ok. Miałam tez koleżanke która do porodu szła z brzuchem mniejszym niz Ty masz teraz a urodziła dzidzie przawie 3 kilo - to kwestia ułożenia :mrgreen: Zdjęcia są śliczne Waszego maluszka :serce: :serce:
-
madziulek, Dziękuję Kochana ale wiem że to musi dziwnie wygladać jak widac że jestem już grubsza a waga stoi w miejscu :) sama jestem zdziwiona bo gdyby nie było widac brzuszka to ok, ale widac go juz i nie da sie pomylić że nie jestem w ciąży :):):)
-
Ależ lasencja z Ciebie, ciąża zdecydowanie Ci służy :-)
-
merkunek, dziękuję Kochana :)
-
moja ciotka będąc w ciąży ... schudła. Naprawde schudła aż dziwne
znam też takie przypadki, tylko po porodzie; obie kobiety były dosyć masywnymi istotami i miały parę zbędnych kilogramów....
Najważniejsze marta, że brzuszek rośnie i maleństwo odpowiednio przybiera. A to że waga stoi, no cóż ... im mniej przytyjesz (oczywiście w granicach normy i rozsądku), tym szybciej wrócisz do swojej figury z przed ciąży.
Masz bardzo ładny brzuszek... :)
-
Gosiaczek80, dziękuję Ci Kochana:)
-
co do kolczyka...nie słyszałam ani mój lekarz mi nic nie mówił na temat "szkodliwości" kolczyka w pępku :) co prawda nawet nie wiem czy widział go ale jak sie zastanowić to niby jaki zły wpływ moze mieć na dziecko??
Kolczy nie ma złego wpływu,a le skóra sie rozciąga i z czasem poprostu może okazać sie za krótki , ale oczywscie wtedy można założyć dłuższy sztyfcik , 12 lub nawet 14 .
-
Jeny Martuś! właśnie zobaczyłam zdjęcia Brzuszka i Twoje...
Brzusio słodki i fantastyczny (pożycz!) i ciąża po prostu Ci służy wyglądasz pięknie!
Przypomniało mi się jak moja siostra była w ciąży z moją siostrzenicą i też ślicznie wyglądałą i moja babcia do niej palnęła "moniś, ale ty pięknie wyglądasz zrób sobie zdjęcie!!" :lol:
Więc Martuś rób zdjęcia :wink:
-
Kolczy nie ma złego wpływu,a le skóra sie rozciąga i z czasem poprostu może okazać sie za krótki , ale oczywscie wtedy można założyć dłuższy sztyfcik , 12 lub nawet 14 .
Mój jest bardzo luźny i nie przeszkadza... ale zauważyłam ze mój pępęk zapadł się ! :) i mam taką wieeelką studnię :):):):) i bardzo sie ciesze ze mam kolczyk co to zakrywa :)
Na pewno jezeli tylko poczyję ze coś mi przeszkadza to go wyjmę :)
donia, Dziękuję :) Zamierzam sobie dokumentować całą ciążę bo uważam że to miła pamiątka ... i później możesz pokazać dziecku i opowiedzieć jak to było jak było w brzuszku... :)
-
opowiedzieć jak to było jak było w brzuszku...
najlepiej na świecie, bo gdzie będzie lepiej niż u mamy...
-
Maja, a tak tak :)
A dzisiaj zaczynamy ......
:skacza: 15 tydzień :skacza:
Weekend minał leniwie... na działce. Ale w sobotę byliśmy na ślubie mojej koleżanki z byłej firmy... Miło było zobaczyć znajomych których nie widziałam 2 lata i pochwalić się mężem i dzidzią :) Ech dziewczyny jak to życie się zmienia :) Pani młoda to była zagorzała "przeciwniczka instytucji małżeństwa" i spodziewałam sie szybciej diabła z gromnicą niż jej przy ołtarzu :):):) a tu prosze :) obstawiałam też że co jak co ale sukienki typowo ślubnej to nie założy a o welonie nie wspomnę i tu niespodzianka :) Była w ślubnej sukni i z welonem :)
Było bardzo miło i zrobiliśmy niespodziankę młodym mówiąc że przyszliśmy do nich z życzieniami we trójkę :):)
Wicie co ... wczoraj wieczorem leżałam jak co dzień z rączkami na brzuszku... i chyba coś poczułam :) to było przez chwilkę ale to nie było burczenie w brzuchu tylko tak jakby mała piłka pinpongowa przesuneła mi się pod dłonią:) sama nie wiem :) więcej juz nie poczułam tego ale prawie jestem pewna tego co poczułam :)
-
Wicie co ... wczoraj wieczorem leżałam jak co dzień z rączkami na brzuszku... i chyba coś poczułam to było przez chwilkę ale to nie było burczenie w brzuchu tylko tak jakby mała piłka pinpongowa przesuneła mi się pod dłonią sama nie wiem więcej juz nie poczułam tego ale prawie jestem pewna tego co poczułam
a ja siedze w pracy i jak czytam takie rzeczy to ledwo się powstymuję zeby tak głosno westchnąć....ja też tak chce....
-
Anusia-szczecin, no taka duża dziewczynka i nie wie skąd sie dzieci biorą :) ??
do roboty i nie mówię o pracy zawodowej ;)
-
Martuś, ta piłeczka, to pewnie było Maleństwo:-))) Pewnie juz zacznie się wiercić i kręcić:-)))) Ale fajnie... :mrgreen:
-
Agnieszka32, Wiesz jak sie leży na plecach to dzidzia ma mniej miejsca i moze dlatego poczułam :):):):)
-
Ach Martusiu, prześlicznie wyglądasz i brzuszek boski :)
Gratuluję Wam serdecznie i po cichu zazdroszczę :)
Caluśki wątek przeczytałam i tak się rozczuliłam :cry:
Zdrówka Wam życzę i trzymam kciuki.
-
Tajusia, Dziękuję Kochana :)
Witam Ciocie :)
Dzisiaj zauważyłam że moja waga nieśmiało poruszyła sie... i nie cały kg na plus :)
Nie jest elektroniczna więc nie wiem dokładnie ale tak prawie prawie 1kg :)
No chyba się zaczeło :):):)
-
Marta wyglądasz super mam nadzieję że jak ja kiedyś będę w ciąży też będę taka ładna. Buziaki dla MALEŃSTWA :dzidzia:
-
morgaina, możesz być tylko ładniejsza :D
U mnie bardzo dobrze :) czujemy sie super :) tylko nerwowa jestem bez powodu... wszystko jest nie po mojej myśli.... :wink: biedny mój mąż....
Jutro mam impreze rodzinną u mnie w domku i zastanawiam sie co mogę zrobić do jedzienia??
-
Martaxyz11, nasz wątek kulinarny nabrał ogromnych rozmiarów może znajdziesz tam cos dla siebie :D
-
No i mamy 16 tydzień a ja ważę 68,5 kg :) Mąż się śmieje że 0,5 zaokrągla sie w górę czyli 69kg :)
Dzisiaj mam wizytę... Mam nadzieję że to że nie jem dlatego ze nie mam ochoty- nie odbija się jakoś na dzidzi....
Czujemy się bardzo dobrze :) a po wczorajszym wieczorze spędzonym z mężem w łóżku od 18.00 czuję się SUPER :):):):)
Z jedzeniem to nadal nie smakuje mi i śmierdzi mięsko. Owoce i warzywa w ilościach nieograniczonych :) i najlepiej ze śmietaną :):) Brzuszek okrąglutki ... i stwierdziłam ze bardziej podobam się sobie nago niż w ubraniu :) Smaruję się też tym kremem na rozstępy Musela tak na wszelki wypadek a resztę ciała oliwką... Krwawią mi dziąsła przy myciu ząbków...
A reszta ok :)
Co do imprezy w piątek. Jedzenie smakowało wszystkim a zrobiłam :
- sałatkę z krewetkami ( zwykłe małe mrożone)
- pomidory faszerowane jajkiem z serem i zapiekane
- ziemniaki pieczone z sosem z serka "Bielucha" ze świeżymi ziołami...
- tortlillę z nadzieniem meksykańskim
- sery, wędlina i mozarella z pomidorami.
To w piątek wieczorem a w sobotę pojechaliśmy na działkę. Niestety pogoda była fatalna ale i tak grill był :)
A w niedzielę powrót.... Było bardzo sympatycznie i wesoło chociaż czułam się zmęczona troszeczkę.
Byłam też na zakupach i kupiłam sobie spodnie i 2 bluzeczki "rozwojowe " :)
Zdjęcia poniżej :)
(http://img222.imageshack.us/img222/1769/16tydz13ni.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img222.imageshack.us/img222/5560/16tydz20ep.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img60.imageshack.us/img60/8591/bluzbron0dp.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img60.imageshack.us/img60/559/rozowa9fz.jpg) (http://imageshack.us)
-
Marta, ciąża Ci służy, wyglądasz ślicznie!:)
A z jedzieniem to się nie bój, przecież Twoje gusta teraz odzwierciedlają gusta maluszka :wink:
-
fajny twój brzuszek!! a biuścik hohoho :oops: :mrgreen:
-
Martuś :shock: wyglądasz ślicznie! I wcale Ci nie słodzę - mówię to naprawdę szczerze! Piękna Mamusia i piękny brzusio... :D
-
Łoł jak Ty pięknie wyglądasz :shock: figura, jak nie w ciąży-laska taka, biusta jak pamela :wink:
Bluzeczki fajowe, koleżanka miała jedną taką, z którą rosły razem aż do rozwiązania ją nosiła-tak jak Twoja 1(chyba)-miała takie troczki ściągane na boku i robiło się miejsce na brzusio :P
-
przecież Twoje gusta teraz odzwierciedlają gusta maluszka
tak mi powiedził lekarz że mam jeść dokładnie to czego mój organizm się domaga pamiętając o reszcie ale mogę śmiało słuchać swojego organizmu :)
Marta, ciąża Ci służy, wyglądasz ślicznie!
fajny twój brzuszek!! a biuścik hohoho
Martuś wyglądasz ślicznie! I wcale Ci nie słodzę - mówię to naprawdę szczerze! Piękna Mamusia i piękny brzusio...
Łoł jak Ty pięknie wyglądasz figura, jak nie w ciąży-laska taka, biusta jak pamela
Dziękuję dziewczyny ale mi miło że tak mówice :oops: :oops: :oops: generalnie nie jestem łasa na komplementy ale teraz jak każda potrzebuję odrobinę dowartościowania przez "obcych" :) Bo mój mąż jest zachwycony moją figurą :D
O biuście chyba nie musze wspominać :) Generalnie cieszy się ze nie mamy bliźniaków bo miałby problem z dzieleniem sie moimi cycuszkami :):):) Kochany głupol :)
_____________
Witam wszystkie Ciocie :)
Byłam wczoraj na wizycie i opowiadam co u nas :)
Zacznę od ciśnienia: 95/60 troszkę niskie biorąc pod uwagę że było mierzone o 18.30 i po kawie z rana ... a mój lekarz stwierdził że jego z takim ciśnieniem musieliby reanimować :):):)
Wyniki krwi i moczu wszystkie w normie i jeżeli miałby się przyczepić to proponuje abym postarała się o jedzenie odrobinę więcej mięska bo czerwone krwinki niby w normie ale nie zaszkodzi jak będą bliżej tej wyższej normy.
No badanie :):):):) szyjka piękna twarda i długa :) ale najważniejsze to serduszko :):):) Przyłożył mi ten aparacik i mówi że jest 155 czegoś tam ale nie ma dźwięku bo chyba coś się zepsuło. Ale jest ok bo widzi na pomiarze. Więc schodzę z tego łóżka z skwaszoną miną ...i pytam aby się upewnić czy na pewno jest dobrze? A on mi na to że mam położyć się jeszcze raz a on idzie do drugiego gabinetu po drugie urządzenie abym mogła usłyszeć i być spokojna bo mnie nie wypuści inaczej:) Słuchajcie przynosi to drugie i mówi: "obstawiam ze jest tutaj :)" (ciekawe po czym poznał ) i tylko przyłożył do brzuszka a tu słychać takie ŁUP ! Ja nie wiedziałam co to a on mi na to: "O ! jak broni mamusię !" :) Hm pytam: "że jak przepraszam "? a on do mnie: "no kopnęło przecież" :):):):):):):):) No i za chwilkę już słyszałam takie rytmiczne bicie :serce: a raczej takie szuranie:):):):):)
Jestem teraz już spokojna :) Dał mi skierowanie na usg w 20 tygodniu i powiedział ze mogę przyjść do niego w 21 tygodniu to zrobi mi 3D i już teraz na pewno będzie pamiętał ( może pamiętacie jak mówiłam że kiedyś zapomniał że chciałam 3D i umówił mnie na zwykłe )
Pytałam go o kolczyk w pępku - nie ma przeciwwskazań ale jak będzie się powiększał brzuszek to sama będę wiedziała czy wyjąć czy nie; o prowadzenie samochodu - mogę ale koniecznie pasy nisko zapinane; rozmawialiśmy też tak wstępnie o szpitalu i o porodzie... troszkę mi wyjaśnił jak to może działać i na co zwracać uwagę przy wyborze...ale na to mamy jeszcze czas;
pytałam o to czy to że mało jem nie zaszkodzi dziecku - powiedział że mało ale jem i prędzej swój organizm wyniszczę niż coś złego się stanie dziecku (tak w skrócie mówiąc) że działa to na takiej zasadzie ze dzidziuś wykrada mamie wszystko co jemy potrzebne nie oglądając się na zdrowie mamy - taki kochany pasożyt i śmiał się ze ciąża to tylko początek takiego pasożytniczego życia :):):):):)
Najgorsza rzecz jaką mi powiedział to o swoim 4 letnim synku.... Jak ktoś chce może poczytać na stronie http://www.dlamichala.pl/ Wiecie co ... zawsze wydawało mi się ze co jak co ale dzieci lekarzy to mają już super opiekę i są zdrowe. Teraz wiem ze jest inaczej i nie wyobrażam sobie jak radzą sobie ci ludzie którzy nie mają takich możliwości...
Pomimo tej smutnej informacji po wizycie jestem zadowolona i troszkę spokojniejsza :):):)
A zapomniałam Wam wczoraj napisać ze był mój dyrektor generalny i mój bezpośredni powiedział mu o tym ze jestem w ciąży:)
Wyobraźcie sobie że przyszedł do mnie i powiedział : Gratuluję Marta! Spodziewałem się że to kiedyś nastąpi ale nie sądziłem że tak szybko :) (mina bez wyrazu ani złości ani zachwytu tak jakoś bez entuzjazmu - normalnie mówił) Ja mu powiedziałam że dziękuję i dla nas też była to niespodzianka że tak szybko się uda :) Niech spada i cieszy się ze pracuję bo mogłam zrobić tak jak moje poprzedniczka: zaszła w ciążę i z dnia na dzień poszła na zwolnienie w 2 miesiącu .. cały czas zwolnienie, macierzyński i zwolnienie i teraz jest w drugiej ciąży i dalej na zwolnieniu! A ja pracuję normalnie więc nie mam żadnych wyrzutów sumienia :)
Ale się rozpisałam ! :) Lecę zobaczyć co u Was :)
-
Widzisz marta jakiego masz obrońce w brzuszku?? Od samego początu nie lubi służby zdrowia :mrgreen:
-
madziulek, co ci lekarze sobie pomyślą o moim dziecku :):):) najpierw dupką na usg... teraz lekarza z kopa potraktowało :):):)
hmmm chłopiec ? :wink:
-
Gratuluję Marta! Spodziewałem się że to kiedyś nastąpi ale nie sądziłem że tak szybko (mina bez wyrazu ani złości ani zachwytu tak jakoś bez entuzjazmu - normalnie mówił) Niech spada i cieszy się ze pracuję
świnia jedna, nikt nie oczekuje, żeby skakał z radiści ale coś miłego-grzecznościowego mógł wydusić :evil:
taki kochany pasożyt i śmiał się ze ciąża to tylko początek takiego pasożytniczego życia
o tak, tak-ale dbaj o siebie żebyś potem nie była zbyt wyczerpana do opieki nad maluchem :roll:
najpierw dupką na usg... teraz lekarza z kopa potraktowało
w końcu u siebie jest :mrgreen: a ciągle ktoś zagląda, odpocząć nie dadzą
-
Ale masz super ja też tak chcę :!: :!: :!: :!:
Przepięknie wyglądasz. To niezły łobuziak wam rośnie taki mały a już się stawia no no :D
-
Maja, jejku chciałm Cię zacytować a wcisnełam "Ignoruj" kto wie jak to wykasowac ? :cry: ja teo jestem gapa :(
Chciałam powiedzieć Ci że masz rację z tym że moje maleństwo jest w swoim domku a ciagle ktoś go zaczepia :):):)
Dzisiaj jest dzień dziecka :)
Uśmiałam się dzisiaj z rana z moim mężem. Obudził mnie przytulankiem... więc ranek zaczął sie uroczo :mrgreen: Gdy tak leżeliśmy pytam go co damy naszemu dziecku z okazji dnia dziecka a on mi na to : Wystarczy ze miał huśtawkę rano:) A ja co takiego? :) No pohuśtaliśmy go za rana :)
Usmiałam się bardzo :) Ale najważniejsze jest to ze dzidzia dała się wyczuć dla tatusia :) i to jak tylko przyłożył dłoń do brzuszka :) chyba dziękowało nam za zabawę od rana ;)
Rozmawiałam ze swoim dyrektorem i teraz będę przychodziła do pracy od 9.30 do 16.30 :) Bardzo mnie to cieszy bo będę mogła pół godzny dłużej spać i wracać w mniejszych korkach :)
A co u Was ?:)
-
Pozdrówka dla prześlicznej przyszłej Mamusi :mrgreen:
Trzymajcie się cieplutko i dużo zdrowka.
P.S. Też bym chciala tak pięknie wygladać w ciąży(i poza nią) - jak Ty to robisz :p
-
Tajusia, Kochana to wszystko zmieniło mi sie po ślubie wiec i Ty na 100% jak masz kochającego męża a masz to jesteś śliczna :)
Dzięujemy za życzonka :)
-
Słuchajcie musze Wam napisać szybciutko bo aż piszczę aby się podzielić z Wami nowiną :):):):):):):):):):)
Byłam wczoraj u swoich teściów ponieważ przyjechała Roberta siostra z mężem z Włoch. Wcześniej mówiła że ma dla nas niespodziankę ale powie jak przyjedzie. Zaczęłam ją wypytywać w mailach o to czy i co to jest:) Oczywiście zapytałam wprost czy się spodziewają dzidziusia:) Ona odpowiedziała ( miałam wrażenie że z lekką złością ) że mamy się nacieszyć jednym a nie spekulować a ta niespodzianka to to ze kupili samochód. Ok no jak tak to tak i nie poruszałam więcej temetu.Ale była milcząca przez kilka ostatnich tygodni... zawsze 2-3 razy w tygodni coś tam pisałyśmy a teraz cisza.... Myślałam że jest zajęta bo zmieniał prace... W każdym razie wczoraj przyjechali.
Dostaliśmy prezenty od rodziców Roberta na dzień dziecka: dziewczyny koszule nocne z pingwinami a ja dodatkowo komplet ciążowy (super jak zrobię zdjęcia to wkleję)
A faceci klapki pod prysznic - takie drobiazgi których i tak się nie spodziewaliśmy :)
W między czasie siedziałyśmy w kuchni i rozmawiałyśmy z Justyną bo tak ma na imię o tym jak ja się czuję ... jakie badania robiłam... o kwasie foliowym. Hmmm... myślę jak na osobę która nie interesuje się ciążą ma dużą wiedzę :what No i zajadała się ogórkami małosolnymi :what ale niespodzianka to kupno nowego samochodu wiec nic nie mówię. Potem ona mówi że ma ochotę na czerwone wino. Nagle wstaje i mówi:
"Pamiętacie jak mówiliście że to u nas będzie pierwsze dziecko bo jesteśmy dłużej po ślubie. A jednak jest u Roberta pierwsze:) Ale nie pomyśleliście że będą RAZEM :):):):):):) Jestem w 9 tygodniu ciąży :):):):):)
Tak bardzo się cieszymy że oni będą mieli dzieciaczka tylko o jakieś 1,5- 2 miesiące młodszego :):):):):) mi to aż łezki się zakręciły w oku :)
A mój teść mówi : A jak ja będę chodził z 2 wózkami ?:):):):) Radość jest niesamowita! :):):)
Justyna nie ma żadnych dolegliwości poza sennością :)
A ja cały czas się uśmiecham ze będziemy razem mamami :) To bardzo ważne jak dzieci są w taki samym wieku... jest lepszy kontakt.:) Jej tak się cieszę :)
-
No super, taka wiadomość :D nic tylko się cieszyć i wiadomościami wymieniać :wink:
-
ale fajna historyjka!!no to będziesz mamą i ciocią ;)
-
No no niezła historyjka...
-
Super wiadomość!
Naprawdę podwójne święto miała wczoraj Wasza Rodzinka! :D
Gratuluję i cieszę się razem z Wami!
-
Fajnei , bedzieie mogły sie wymieniać wrazeniami . U mnie jest podobnie , bo brat mojego męza ma dziecko , które będzie starsze od naszego jakieś 6 mieisecy :D
-
A to dopiero mieliście uroczystość :D , gratuluję Wam.
-
Maja, Anusia-szczecin, asia, ela, Żabcia,
Bardzo się cieszę z tego ze Justyna jest w ciaży :)
Dzisiaj zaczynamy 17 tydzień :serce:
Hmm nawet szybko mineło... :) Czujemy się bardzo dobrze tylko niskie ciśnienie daje o sobie znać w taką deszczową pogodę..... no cóż 90/60 to troszkę niskie ale przynajmniej mogę sobie pozwolić na małą filiżankę kawy :)
Byłam teraz na komunii i spotkałam się z jeszcze jedną siostrą (cioteczną) mojego męża czyli były 3 ciężaróweczki :) Ja 16 tydzień, Justyna 10, a Małgosia 33 :)
Oczywiście gadałyśmy non stop a to ciuszkach... a to o wózkach, kołyskach itp :)
Kurcze Justyna mnie wyciaga w połowie lipca do Włoch na 2 tygodnie na zakupy:) ponieważ wtedy są wyprzedaże :) Kurcze pojechałabym ale teraz Robert musi zobaczyć jak tam w pracy, czy będzie mógł być na urlopie gdyż jako główny księgowy ma terminy np deklaracje do urzędu skarbowego na koniec miesiąca :evil:
Ale nie powiedział ze nie więc jest szansa :):):)
zdjęcia brzuszków :)
(http://img204.imageshack.us/img204/7088/komuniaemila0300is.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img230.imageshack.us/img230/2026/komuniaemila0318ns.jpg) (http://imageshack.us)
-
Niezła z Was brygada :wink: fajnie mieć kogoś, z kim można sie podzielić swoimi wątpliwościami, doświadczeniami....mam nadzieję, że ja też kiedyś będę tak miała-jakąś bratnią duszyczkę przy nadzei
-
Martaxyz11 - zdjęcie genialne!! ale będziecie miały cudną pamiatkę....ciężaróweczki... :serce:
-
Maja, zawsze mozesz dołączyć do mnie jak ja będę starać sie o drugie a będe od razu więc to góra roczek :)
Anusia-szczecin, będziemy mogły oprawić sobie w rameczkę :)
-
zawsze mozesz dołączyć do mnie jak ja będę starać sie o drugie a będe od razu więc to góra roczek
hmm przemyślę :mrgreen:
-
Ale super brzuchalki :) Ja tez juz nie moge sie doczekać jak będę chodzić z brzuszkiem ale jeszcze tak koło roku poczekamy więc to niewiele :) A tym czasem widze że Twój brzuszek coraz wiekszy :) :mrgreen: :mrgreen:
-
Bardzo ładne zdjecia,a ty naprawde slicznie wygladasz :D
-
:D Zdjęcie superowskie! :D
Zgadzam się z Mają. Cudownie jest mieć przy sobie bratnią duszę w ważnych momentach w życiu - a ciąża na pewno takim "momentem" :wink: jest!
Mąż jest oczywiście z Tobą ale koleżanki, przyjaciółki lub siostry są niezastąpione! Tym bardziej, gdy przeżywają to samo, noszą również pod :serce: nowe życie!
Gratuluję i muszę napisać to jeszcze - PIĘKNIE WYGLĄDASZ!
-
madziulek, anetka161, asia, ale mnie rozpieszczacie tymi komplementami :)
no jak nic zrobię się próżna :):):)
DZIĘKUJE :)
-
Marta kiedy sie zapisujesz nma usg 3d ?
Ja sie już zapisałam na półmetek czyli na 26 czerwca :D
-
ela, a ja na 29 :) ale na normalne a tak w 22 tygodniu pójde na 3d :):)
-
A my zaczynamy :skacza: 18 tydzień :skacza:
To już pełnoletnia dzidzia (jak to określiła Ela :) )
Czujemy sie suuuper :) Zaczynamy więcej jeść... ale mięsko nadal beee :)
za to owoce i warzywa w ilościach hurtowych :) musze tylko wiecej jeść nabiału...
nie bardzo mi sie chce ale wiem że mało go jem wiec moze powinnam zacząć sie zmuszać delikatnie ? :wink:
Burzuszek okrąglutki i całkiem ciążowy:) Dzidzia pływa sobie i bardzo dobrze czuję jak tyko przyłoże rączkę do brzucha z której strony się ulokowała :) czasami czuję takie delikatnie muśniecia... moze to właśnie kopniaczki:) Waga nadal +2kg tak jak było.
Najważniejsze ze czuję chociaż troszkę ze sie rusza :) Smaruję sie Mustellą... ale raz dzienie bo jak rano się posmaruję to wieczorem mam aż lepką skórę wiec nie potrzebuję częsciej bo jest natłuszczona.
Weekend oczywiście na swiezym powietrzu :) i nawet byłam z męzem na grzybach :mrgreen: znalazłam 5 kozaczków, które sie juz suszą :)
Cieszy mnie fakt ze od średy mam następny długi weekend na świezym powietrzu :)
Aby do środy...
-
czasami czuję takie delikatnie muśniecia
Och....ależ to słodziutkie musi być.....
Martuś odpoczywajcie dużo, pozdrowionka :D
-
Martaxyz11 bardzo się cieszę że Ty i dzidzia czujecie się dobrze! Oby tak dalej!!! :dzidzia:
ale mięsko nadal beee
U mnie beee jest czekolada i jej podobne. Słodycze teraz mogą dla mnie nie istnieć.
Za to owoce i warzywa pochłaniam kilogramami. Pozdrawiam mamusię i dzidzię!!!! :serce:
-
Och....ależ to słodziutkie musi być.....
oj tak tak :mrgreen:
Za to owoce i warzywa pochłaniam kilogramami
hi hi hi to pewnie taki okres dla ciężarówek :)
-
A my zaczynamy 18 tydzień
18 tydzień i 1 dzień to oznacza początek 19 tygodnia. Tak mi się wydaje i ja tak liczyłam.
Cieszę się, że czujesz się dobrze, a że nie jesz mięska to nie szkodzi. Najważniejsze, że jesz dużo warzyw i owoców. A jesli chodzi o te delikatne muśnięcia to rzeczywiście mogą być malutkie kopniaczki.Trzymajcie się cieplutko. Czekamy na dalsze wieści.
-
martulka, z tym licznikiem to sama nie wiem jak to liczyć... 29 czerwca mam usg i zapytam dokłandie jak powinnam to liczyć :)
A ja Ci "zazdorszczę" ze Wiktorek jest już z Wami :)
-
i zapytam dokłandie jak powinnam to liczyć
Ja już nie raz pytałam ,ale zawsze miałam taka odpowiedz , zę i tak nic nie kumam :D
Ja tam mówie , ze 5 miesiac , a w tygodniach to 18 tydzien.
Wydaje mi sie ze liczy sie pelne tygodnie jak i miesiace .
-
ela, hi hi hi to jestesmy zorientowane jak nic:):)::)
-
(http://www.szczesliwe.macierzynstwo.pl/fundacja/images/stories/2006-wiosna-lato.gif)
-
Witam :)
No i mamy 19 tydzień
Samopoczucie super :) jedynie ból kręgosłupa na dole pleców jest najgorszy... Poza tym waga od początku 2,5 kg na plus :)
Dzidzia się wierci i kopie nawet tatę :) Apetyt wraca na normalny tryb. Jem często ale mało i miesko nadal bee :)
Owoce i warzywa nadal w ilościach nieograniczonych i jem wszystko ze śmietaną :) Nawet młoda marchewkę :) Pycha :)
Weekend spędziłam tradycyjnie na działce. No i byliśmy w Kazimierzu w piątek. Piękne miasteczko :) Wszyscy patrzyli się jak na nienormalną jak wdrapywałam się po schodach na górę :):):) Patrzyli na brzuch i się dziwili :) Faktycznie było mi ciężko ale powolutku... po 2 schodki...jakoś sobie radziłam. Po tej wyprawie dzidzia nie ruszała się i bałam się że coś jest nie tak ale najwidoczniej była tak ululana ze spała sobie przez cały dzień. Bo na następny dzień od rana się wierciła :) Ciekawe po kim to takie ruchliwe ?:) Zdjęcia z Kazimierza wkleję pewnie za jakieś 2 tygodnie bo robiliśmy je aparatem siostry Roberta gdyż nasz pojechał z moim teściem na wycieczkę. Ale zdjęcia brzuszka są już :)
Ogólnie spędziłam ten weekend pracowicie bo po tym jak Robert strzygł trawę ja wycinałam trawkę dookoła drzewek i sklaniaka.
Strasznie się umęczyłam i wiem na pewno ze taka praca dla mnie jest za ciężka bo nie mogłam się podnieść z bólu kręgosłupa :(
Wkurzyłam się troszkę na siebie bo to przez moje głupie zawzięcie - jak zaczęłam to chce skończyć bo tak mało zostało - miałam
leżaną całą niedzielę bo nie dałam rady się podnieść. Dostało mi się od teściowe i męża ale ja uparty osioł musiałam skończyć.
W każdym razie i tak było miło leżakować na kocyczku, w cieniu i przytulona do męża :)
Wczoraj odebraliśmy teścia z wycieczki po Skandynawii. Przywiózł nam (mi i Justynie ) a raczej swoim wnuczkom misie od świętego Mikołaja - takie pieski Haskie :) Śliczne:) no i miałam wątpliwą przyjemność próbowania szynki z renifera i łosia... BLEEEEE śmierdzi jak owca zmielona razem z wełną :):):)
Jejku jeszcze 10 dni do usg ( 29 czerwca ) .... Kurcze jak bym chciała wiedzieć kto tak mieszka :)
Jeżeli mam obstawić po swoich przeczuciach to obstawiam chłopca :) ale nawet nie wiecie jak mi jest szczerze obojętne co to będzie czy synek czy córeczka :):):) Ale chcę już wiedzieć kto to jest bo jakoś tak dziwnie mówić bezosobowo "ono" :)
Hmm... wiecie co mnie zastanawia?. To ze nie mam jeszcze takiego ciemnego paska na dole brzucha.... ciekawe czy to "obowiązkowe" ?
Zdjęcia brzuszka na dole :)
(http://img206.imageshack.us/img206/6500/przodbez2uo.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img214.imageshack.us/img214/8900/bokiembez8sl.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img213.imageshack.us/img213/5976/zbokuw0jr.jpg) (http://imageshack.us)
-
Ciąża ci naprawdę służy. Wyglądasz suuuper.
Dzidzia się wierci i kopie nawet tatę
Strasznie Ci zazdroszczę.Ja już nie mogę się doczekać kiedy mój aniołek się odezwie. Ale to jeszcze troszkę. Zyczę w dalszym ciągu dobrego samopoczucia.
-
Naprawde super ... zobaczysz jak już bedzie dzidzia jak Cie kopnie to zobaczysz nawet stupkę :) Moja siostra miała wielki brzuszek i jak dzidzia juz prawie miejsca nie miała to widać było to kostke to nóżke :mrgreen: słodni widok
-
Ja już nie mogę się doczekać kiedy mój aniołek się odezwie
no jeszcz etroszke :) ale nie ominie Cię to szczęście
to widać było to kostke to nóżke
:)
jejjj :):) suuuper :)
-
Bosheeee jak Ty pięknie wyglądasz :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Wydaje natychmiastowy dekret o niepokazywaniu tego prześlicznego, bardzo seksownego brzusia i właścicielki :twisted: :twisted: :twisted:
Żartuje rzecz jasna - pokazuj jak najwięcej fotek bo uwielbiam je oglądać, a to z trzema brzusiami jest boskie :P
P.S. Powiedz mi proszę czy Ty masz taką karnację czy jednak łapiesz trochę słoneczka? Bo nie wiem jak to z tym opalankiem w ciąży jest - solarium rzecz jasna odpada ale naturalne słoneczko od czasu do czasu...
-
Bosheeee jak Ty pięknie wyglądasz
jej :oops: dziekuję :oops:
Powiedz mi proszę czy Ty masz taką karnację czy jednak łapiesz trochę słoneczka? Bo nie wiem jak to z tym opalankiem w ciąży jest - solarium rzecz jasna odpada ale naturalne słoneczko od czasu do czasu
Generalnie oplanie czytaj leżenie plackiem bez kremów z filtrami ZABRONIONE
raz ze "przebarwienia ciążowe" które nie koniczenie znikają po porodzie...a druga sprawa to rak skóry - oczywiste... Do tego dodam ze nie da sie wyleżeć w takim upale bo zemdlałabym chyba po 5 minutach:) Tak czy inaczej ja siedze w cieniu i z kremem z filtrem taki dla dzieci :)
A moja karnacja jest ... może ciemna to zbyt dosłownie...ale opalam sie w 15 minut i to na brązowo :)
-
solarium rzecz jasna odpada ale naturalne słoneczko od czasu do czasu...
W opalaniu dla cieżarnych problemem jest to , że mozna chyba przegrzać organizm czyli krew zacznie szybciej krążyć i moze dojśc do jakiegoś krwotoku lub czegoś gorszego .
-
Marta też uważam , ze ciaza ci sluzy , zreszta która kobieta nie rozkwita jak jest "błogosłąwiona" :D
-
Coś nie mogę sie napisac ...ciagle cos mi do głowy wpada :D
Co do słoneczka to opalałam same nogi u rodziców siedząc z nogami na słońcu a od ud byłam schowana w domku :D i w cieniu ...ale moze z 10 minut się nasiedziałam .
Przed ciażą latałam na solarium co 2 tygodnie teraz niestety (dziwie sie sobie) nawet mnie nie korci , ewentualnie małe opalanie u rodziców w cieniu lipy :D
Samoopalacze niestety powodują u mnie jakieś liszaje po dłuzszym stosowaniu wiec już nie używam .
Trzeba przezyć lato , a za rok ju z sie będziemy prażyć nad morzem z maluszkami :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
Marta - wyglądasz obłędnie. Ostatnimi czasy jak ogladam kobiety w ciąży to dostrzegam w nich same piękno- zaczyna to być dla mnie najpiękniejszy okres w zyciu kobiety.
-
Patrząc a nasze forumkowe mamusie można śmiało uznać stan błogosławiony za własnie taki - z ciążą Ci do twarzy :mrgreen:
-
ela, liliann, Maja, Dziękuję dziewczyny za komplementy :)
Z tym, czy komu do twarzy czy nie z ciażą uważam że to zależy od wielu czynników.
Po pierwsze nie mam teraz jakiś doleglowości jak wymioty i nudności, więcej śpię a raczej sie wysypiam więc moja buzia nie jest wymęczona :)
Kolejna rzecz to to że jeżeli ktoś ma odruch dbania o siebie czyli jakiś makijaż, schludny ubiór to z założenia wygląda dobrze. Nie wiecie jak wyglądam rano przed wejściem do łazienki :mrgreen:
A najważniejsze chyba to miłość i to jak mocno ktos chce tego dziecka :) Jeżeli ktoś jest szcześliwy to po prostu to widać na buzi :) Jestem szczęśliwa i czekam na swojego dzidziusia jak na mały cud w moim życiu, który je odnieni zrobi jeszcze bardziej wartościowym :)
-
Martaxyz11, a z Twoją datą ślubu wszystko ok :roll: :?:
-
Maja, no jakaś bzdura wyszła :) ślub brałam 2005 roku :)
-
Hmm... wiecie co mnie zastanawia?. To ze nie mam jeszcze takiego ciemnego paska na dole brzucha.... ciekawe czy to "obowiązkowe" ?
Zdjęcia brzuszka na dole
będziesz miała na pewno, ale trochę później. ale dokładnie nie pamiętam kiedy mi się pojawił.ale będzie. ciąża Ci służy.pewnie będzie chłopak, bo tak ładnie wyglądasz!
-
Mariolka, aha czyli to nie jest obowiązkowe od początku ?:) e tam jakiś pasek ... najważniejszy objaw to wiercenie sie mojej dzidzi a nie tam paski na brzuszku :)
Ale zauważyłm jeszcze 2 rzeczy .. a raczej mój mąz mi troszkę w tym pomógł :oops:
chodzi mi o to że mam większą prawą pierś od lewej :)
no i druga bardziej intymna sprawa... to fakt ze nie mam brązowego paseczka na brzuchu ... ale zmienił mi się kolor ... no narządów :oops: sa teraz bardziej brązowe ? takie opalone jak sie śmieje mój mąż :)
-
sa teraz bardziej brązowe
Tak to normalne....
Boże jak wy wszystkie wyglądacie ślicznie z tymi brzuszkami...
-
Wiec zapraszam na nową sesje do mnie :D
Marta jutro(sobota) już sie pochwale czy dziewczynka czy chłopczyk :D
-
W piątek po pracy pojechaliśmy prosto na działkę. Tradycyjnie przyszli znajomi i rodzina Roberta która mieszka w tej wsi gdzie mamy działkę. Zjadłam tylko jedną kiełbaskę bo chyba zaczynam mieć dosyć jedzenia z grila :) a do końca wieczór jadłam pomidory :)
Sobota błogie lenistwo :) Wyrwałam troszkę zielska ze skalniaka ale tak dla rozrywki mając na uwadze ze MAM SIE NIE PRZEMĘCZAĆ :) A potem to już leżenie "w lesie" :) Mamy na działce na pierwszym podwórku kilka dużych drzew ( sosna, wiśnia i modrzew) które dają cień. Unikam słoneczka wiec rozkładam sobie stos kocy i jakieś poduszki.. zabieram książkę i tak leże przez całe dnie :) Super sprawa:) piękny zapach ... słoneczko tylko delikatnie miejscami prześlizguje się przez gałązki i daje ciepło :)
Wieczorem oczywiście grill. Tu nastąpił bunt i zjadłam tylko chleb pieczony :) z mizerią :)
W niedzielę rano (nasza rocznica jak sie poznaliśmy) obudziłam się DOPIERO o 8.00. Zawsze mój mąż wstaje wcześniej tak około 6.00 i budzi mnie plącząc się po domku wiec nigdy nie pośpię długo. Tym razem obudziłam się dopiero o 8.00. Gdy zaspana i w piżamie wyszłam na dwór mój mąż powitał mnie taki mocnym i dłuuuuugim pocałunkiem (aż teściowa interweniowała śmiejąc się że mnie udusi :) ) Wziął mnie na ręce i zaniósł powrotem do łóżka (silny jest co ? :) Gdy leżeliśmy obok po małym przytulaniu ( niestety musiało być małe ze względu na to ze nie byliśmy sami :) ) Powiedział mi ZE ŁZAMI W OCZACH że mnie Kocha najmocniej na świecie i dziękuje mi za najszczęśliwszy rok w jego życiu. No i się poryczałam... niby nic a tak się wzruszyłam.... Potem przyniósł mi śniadanko takie jakie jem ostatnio czyli: słodkie ciastko i herbata z cytrynką :) a ja mu dałam książkę z dedykacją. Dzień zaczął się BRADZO MIŁO :) Nie było kolacji z racji tego ze wolałam pobyć dłużej na świeżym powietrzu niż wracać do Warszawy. Ale po kościele po południu pojechaliśmy jeszcze na takie wielkie lody do zajazdu, który jest przy trasie niedaleko działki :)
A dziś znowu poniedziałek... No i zaczynamy 20 tydzień :):):):):) Zdjęcia są robione na szybko bo troszkę zaspaliśmy rano ale są :) czuję się bardzo dobrze tylko coraz bardziej kręgosłup mi doskwiera... a tak to nie mam innych dolegliwości.
W czwartek idziemy na usg... jej dopiero w czwartek :)
buuziaki
(http://img54.imageshack.us/img54/2676/20tydzien16ju.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img217.imageshack.us/img217/6900/20tydzien28ql.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img54.imageshack.us/img54/2552/ja13vr.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img54.imageshack.us/img54/7626/ja36ry.jpg) (http://imageshack.us)
-
No ładnie teraz jak czytałam twoją opowieść to też się poryczałam.....
Brzusio śliczny, mamusia jest promieniąca od szczęścia....czegóż chcieć więcej...
Duże buziaczki dla Was :D
-
Agnieszka, jej nie płakuniaj :)
-
Martus jak ty slicznie wygladasz :Daje_kwiatka: !!!!!! :na_ucho: Cos mi sie zdaje,ze bedziesz miala synka :dzidzia:
-
W czwartek idziemy na usg... jej dopiero w czwartek
Już w czwartek !!!!!!!! Zleci i to zybciutko :D
Gratuluje oczywiscie tobie i sobie półmetku :D
Nie moge sie doczekać porodu :D
-
Ja stawiam na córcię!!!
Tak piękną jak mamusia :mrgreen:
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter27222.png) (http://vsdi.net/count)
(http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10724;47/st/20051222/n/Malwinka/k/8b0f/age.png)
(http://www.TickerFactory.com/)
-
anetka161, - mówisz syn ...
Pyrdulka, - stawiasz na córcie ...
Dziewczyny dziękuję za komplementy :oops:
Nie moge sie doczekać porodu
Taa... jeszcze troszkę :)
-
Bardzo mi się podobaja takie zadbane kobiety w ciąży , tzn ładnie wyglądają ...niektóre dziewczyny wogóle o siebie nie dbają i wyglądają okropnie, A ja uwazam że w tym okresie od kobiety powinien bić taki blask :Serduszka:
-
A ja uwazam że w tym okresie od kobiety powinien bić taki blask
:D tak :) zgadzam sie z Tobą tylko to czasami nei jest łatwe... mi włosy przetłuszczaja sie tak na drugi dzień po umyciu :( pryszcze mam jak nastolatak a nie chce nakładać fluidów i pudrów na buzie bo wystarczy zobaczyć co sie dziej e z materiałem gdy spadnie na niego fluid :twisted: więc wolałabym aby buzia odpoczeła od tych chemikaliów a musze jakoś to tuszować... pocę sie strasznie - na szczęście bezzapachowo i po prawą pachą ale mam cały czas tam mokrą plamę że muszę uważać... włosy na nogach itp. rosną mi jak zwariowane :] a deplacja woskiem odpada bo chyba bym się posikała z bólu :/ i tak cała masa... a wyglądac trzeba :)
jej tylko mam nadzieję ze nikogo nie przstraszyłam bo bycie w ciązy jest super :mrgreen:
-
Bardzo łaadnie wyglądasz i dlatego ja stawiam na chłopca.
-
Gosiaczek80, - syn...
anetka161, - mówisz syn ...
Pyrdulka, - stawiasz na córcie ...
Mariolka - syn...
hmm... 3 : 1 na synka :)
-
Ja też stawiam na chłopca-to forum obfituje w małych facetów, być moze dlatego, ze tych dużych mamy deficyt :roll:
-
bycie w ciązy jest super
Zgadzam się z Tobą w 100%. Nic nie jest w stanie "zabić" tego wspaniałego uczucia gdy jest się w ciąży.Wszystko wtedy widzi się w różowym kolorze... :serce:
-
popieram
-
Z tojego opisu Marto wynika, że masz w sobie dużo testosteronu, czyli męskiego hormonu płciowego. Ciekawe czy wszystkie ciężarówki mają go bardzo dużo, czy tylko te, które spodziwają się męskiego potomka, a może nie ma na to reguły :? :roll:
-
quote="Gosiaczek80"]Z tojego opisu Marto wynika, że masz w sobie dużo testosteronu, czyli męskiego hormonu płciowego. Ciekawe czy wszystkie ciężarówki mają go bardzo dużo, czy tylko te, które spodziwają się męskiego potomka, a może nie ma na to reguły [/quote]
tak ??? nie miałam problemu z tym przed ciażą.... a dlaczego ? mozesz co wiecej mi powiedzieć?? :)
Sumuję Wasze typy :)
Gosiaczek80, - syn...
anetka161, - syn ...
Pyrdulka, - córcia ...
Mariolka - syn...
Maja - syn ...
No cóż :) chyba MUSI być synek :)
-
Marta wiem tylko tyle że kobiety które mają duże stężenie testosteronu cierppią na nadmierne owłosienie, cera i włosy przetłuszczają się strasznie.
A może twoje problemy spowodowane są burza hormonów.... nie wiem :? . Niech się wypowie któryś z nazych forumkowych medyków . please :roll: :roll:
-
Marta dzisiaj już piątek !!! Czekam na wiadomosci czy syn czy córka !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Matrusia no i czekamy na wiadomosci....Syn,prawda? :D
-
cierppią na nadmierne owłosienie, cera i włosy przetłuszczają się strasznie.
A może twoje problemy spowodowane są burza hormonów.... nie wiem . Niech się wypowie któryś z nazych forumkowych medyków . please
spoko to co opisuje Matra jest jak najbardziej normalne w ciąży - skutek działąnia progesteronu...najważniejszego w tym okresie hormonu...
-
dzięki Liliann :lol: za fachowe wyjaśnienia.
marta dziś poniedziałek !!! Powiedz nam kogo nosisz pod serduszkiem ?!
-
Ale tajemnicza...
-
Kochane Forum mi nie działało...Przepraszam ...
Nasze dzieciątko chyba testuje nasza cierpliwość bo tak skrzyżowało nóżki że nic nie było widać ... I NIE WIEMY KTO TO :roll:
Ale wszystko rozwija sie prawidłowo... Rośnie i waży 357g a długości już Pani nie potrafiła podać.... wypada dokładnie 20 tydzień teraz już 21 tydzień :) i termin na 15 litopada :)
Z tym kto u mnie mieszka będę musiała poczekac do następnego usg . Może na tym trójwymiarowym coś będzie widać ?:)
Za chwilkę napisze jak minał weekend ... tylko zrobię herbatkę i zmniejsze zdjecia :)
-
A to spryciarz albo spryciara mała :) ciekawe co to ciekawe :roll: najwazniejsze jednak że zdrowy jest dzidziuś i prawidłowo sie rozwija :) Gratuluje no a gdzie te zdjęcia??
-
nio siuper, dzidzia jest tajemnicza :lol: choć tak jak wszzycsy jestem za tym, że najważniejsze że wszystko jest w porządku. i oby tak było do samego końca : ciąży, porodu, pobytu w szpitalu, lata wczesnych, średnich, młodzieńczych, młodości, itd. :mrgreen:
-
Gratuluje no a gdzie te zdjęcia??
dziękuję :) już już wklejam
tak było do samego końca : ciąży, porodu, pobytu w szpitalu, lata wczesnych, średnich, młodzieńczych, młodości, itd.
jej... ja tylko do porodu mam otwarty umysł a Ty Gosiaczku uśiwadomiłas mi ze to dopiero poczatek :D :D :D
W nocy z niedzieli na poniedziałek miałam wątpliwą przyjemnośc wymiotowac prze pół nocy... Zjadłam chyba niedopieczonych skrzydełek i dlatego... a wczoraj umierałam przez cały dzień z bólem zołądka...
Dzis jest już dobrze... i tak oto wymiotami przywitałam 21 tydzień :)
Dzisiaj ide do lekarza na wizyte... standardow ...mam nadzieje ze wyniki ok... no i bede go męczyła o kolejne usg :)
zaraz wstawie zdjecia..
-
a to różne różniste zdjęcia z weekendu...
z urodzin córki mojej koleżanki - obchodziła roczek...
brzuszek oczywiście... ale uwaga jestem tuż po wstaniu z łóżka :)
ubranka po mojej siostrzenicy...
ja z siostrzenicą...
takie tam :)
(http://img83.imageshack.us/img83/7668/21tydzien13cf.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img83.imageshack.us/img83/825/21tydzien22ge.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img204.imageshack.us/img204/6225/jaiklaudia15yi.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img204.imageshack.us/img204/7530/urodziny25yy.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img58.imageshack.us/img58/5310/urodziny3jpg7wh.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img58.imageshack.us/img58/4413/urodziny60yi.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img58.imageshack.us/img58/3024/urodziny77mw.jpg) (http://imageshack.us)
-
kolejne...:)
ubranka sa prawie nie zniszczone .. zresztą jak coś to zostaną u babci i dzidzi bedzie miała awaryjne :)
a i jest moja mama:)
(http://img225.imageshack.us/img225/4513/ubranka68ec.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img225.imageshack.us/img225/1483/ubranka11ah.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img225.imageshack.us/img225/2641/ubranka45su.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img55.imageshack.us/img55/1563/klaudiaimojamama2ff.jpg) (http://imageshack.us)
-
Martusiu-wygladasz przeslicznie!o brzuszek masz wrecz idealny :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
No brzuszek coraz większy :brawo: sliczny :) no widze że masz dryg do dzieci skoro na rekach Ci usypiają :) No ale to bardzo dobrze :)
-
Martusiu-wygladasz przeslicznie!o brzuszek masz wrecz idealny
No brzuszek coraz większy sliczny
DZIEKUJĘ :serce:
widze że masz dryg do dzieci skoro na rekach Ci usypiają
to fakt tylko ją przytuliłam i zasneła:) mój mąz sie smiał że przy takich piersiach to i on by usnął ::):)
-
Martusiu brzusiu taki fajny taki okrąglutki i taki zgrabniutki....
Ślicznie wyglądasz :D
-
mój mąz sie smiał że przy takich piersiach to i on by usnął :
no tak dla wielu mężczyzn ciąża to podwójnie wspaniały czas ;) nie dośc że brzuszek i dzidzia to jeszcze te biusty ;)
-
no tak dla wielu mężczyzn ciąża to podwójnie wspaniały czas nie dośc że brzuszek i dzidzia to jeszcze te biusty
tak mój mąż wprost zachwyca sie mna :):):) nigdy nie lubił szczupłych kobiet... podobają mu się tylko te kobiety co mają biust i biodra koniecznie !! :)
więc teraz ma wszystko podwójnie:):):)
a swoją drogą to wiem ze niektórzy faceci jakby to powiedziec ... brzydza sie kobietą w ciazy!! :evil: pomimo że to jego żona i do cholery jego dziecko!!
ale jak ktoś ma "zboczenie" ;) że lubi chude i płaskie kobiety to ciąża może być małym szokiem...ale mimo wszystko mi to włos sie jeży :twisted:
no ale ja mam "normalnego" męża i to mi nie grozi :)
-
a swoją drogą to wiem ze niektórzy faceci jakby to powiedziec ... brzydza sie kobietą w ciazy!! pomimo że to jego żona i do cholery jego dziecko!!
moj Andreas powiedzial, ze on w zyciu nie bdzie w stanie zrozumiec takich facetow. Powiedzial, ze kobiety w ciazy sa jeszcze bardziej seksowne, a juz jego zona majaca w sobie jego dzidziusia to juz bedzie doprowadzac go do szalenstwa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
no ale ja mam "normalnego" męża i to mi nie grozi
Martus-to kolejna rzecz, ktora laczy naszych mezow :wink: :mrgreen:
-
Agutka, może to jakies klony ?:):):)
-
Agutka, może to jakies klony ?
hmmmm :drapanie: pomyslmy , a nawet jak nie to sa najkochansi pod sloncem :D :brawo:
-
Marta slicznie wygladasz,szczegolnie na tym pierwszym zdjeciu jak dla mne bombowo a ta ciaza ci coraz bardziej sprzyja.
A ta twoja siostrzenica jest sliczniutka napewno niebedzie mogla sie odgonic od chlopakow,albo moze juz niemoze :D.Na tych zdjeciach wyglada jak modelka i jest strasznie fotogeniczna.Super.
Super zdjecia naprawde.Uwielbiam twoj watek jest taki wyjatkowy :D
-
Piękna Mamusia...nie mogę sie na Ciebie napatrzeć :oops:
Ja z Tomusiem mooocno "pracujemy" nad dzidzią :wink: - mam nadzieję, że podobnie pięknie będę wygladać już niedługo :wink:
A co do mężów - mój też woli bardziej okrągłe kobiety :mrgreen:
-
A ta twoja siostrzenica jest sliczniutka napewno niebedzie mogla sie odgonic od chlopakow,albo moze juz niemoze .Na tych zdjeciach wyglada jak modelka i jest strasznie fotogeniczna.Super.
oj vzgadzam sie z tym, zgadzam....
brzusio super, coraz większy ale to oczywiście kolejny powód do dumy :)
-
Cześć Martuś - jak zwykle piękna :mrgreen: i brzusio słodki :mrgreen:
Ale ciuszków już masz dla dzidzi - super :wink:
Pozdrowionka dla mężuniów którzy cieszą się z kształtów i figurek swoich żonek (mój też uwielbia moje cialko choć nie mam figury modelki :lol: ) - TAK TRZYMAĆ, są kochani i podtrzymują nas na duchu :mrgreen:
-
a nawet jak nie to sa najkochansi pod sloncem
TAK TAK :serce:
Marta slicznie wygladasz,szczegolnie na tym pierwszym zdjeciu jak dla mne bombowo a ta ciaza ci coraz bardziej sprzyja.
A ta twoja siostrzenica jest sliczniutka napewno niebedzie mogla sie odgonic od chlopakow,albo moze juz niemoze .Na tych zdjeciach wyglada jak modelka i jest strasznie fotogeniczna.Super.
Super zdjecia naprawde.Uwielbiam twoj watek jest taki wyjatkowy
Anetko dziekuję za komplementy :) chyba sie zawsytdze :oops: mój wątek jest chyba po prostu szczery ... pisze Wam jak koleżankom... traktuję to forum jak pamiętnik... czesto chciałabym usłyszeć jakieś pomocne rady... to chyba uzależnienie :)
A moja siostrzenica to ... już mnie i rodzinę głowa boli a co bedzie jak bedzie "panienką" :)
Piękna Mamusia...nie mogę sie na Ciebie napatrzeć
Ja z Tomusiem mooocno "pracujemy" nad dzidzią - mam nadzieję, że podobnie pięknie będę wygladać już niedługo
A co do mężów - mój też woli bardziej okrągłe kobiety
Asieńko to ja Ci przesyłam fluidki ciazowe : lahfsugibvaigwi BUM :)
Dziękuję też za komplementy :)
brzusio super, coraz większy ale to oczywiście kolejny powód do dumy
Gosieńko powiem CI że już nawet "wypinać" sie nie musze no i wciągac bo jest taki widoczny że ho ho :):):)
jak zwykle piękna i brzusio słodki
Dziękuję Kochana :)
A co do męzów to widać wszystkie trafiłyśmy na skarbki i kochane serduszka :serce: :)
___
A teraz najważniejsz e idę za 2 minuty na USG i opowiem wszystko jak wróce :)
-
A teraz najważniejsz e idę za 2 minuty na USG i opowiem wszystko jak wróce
martus-czekamy z niceirpliwoscia na relacje :D
-
Czekamy czekamy...
-
Wiecie co ... NADAL NIE WIEM :)
No po prostu nie dość ze ma skrzyżowane nóżki w łydeczkach, ściśnięte udka to jeszcze założone na brzuszek :):):)
Kaszlałam, śmiałam się pukaliśmy w brzuszek to dzidzia jedynie rączkami machała :) albo buzię otwierała :)
ale żeby tak nóżki rozłożyć to absolutnie:):):) Lekarz śmiał się że pewnie to dziewczynka bo się wstydzi a gdyby to był chłopiec to coś byłoby widać od spodu :) ale nie stawia "diagnozy" :)
Tak więc teraz to ja już nie chce wiedzieć :) niech już będzie niespodzianka:) najważniejsze że urosło w ciągu tygodnia z 357g do 432g i mam około 15 cm ale to jest zbliżony pomiar gdyż jest w taki "wieku" ze nie da się zmierzyć bo ekran za mały:)
Wszystko jest dobrze wiec jestem spokojna i już nie będę go/jej męczyła :) niech sobie rośnie :)
A wczorajsza wizyta też wszystko dobrze. Wyniki krwi i moczu bardzo dobre. Lekarz śmiał się że hemoglobina wyższa niż u niego :) A przecież teoretycznie mało jem mięsa :) Szyjka twarda i długa. Jedynie mam infekcję - pewnie po basenie ale lekarz powiedział aby chodzić bo infekcje zwalczymy a moje samopoczucie po basenie jest ważniejsze. Gdyby były jeszcze jakieś zatrucie to koniecznie zadzwonić bo z tym nigdy nie ma żartów a gdyby coś to rozpuścić w szklance wody tak z 10 tabletek węgla, rozmieszać wypić i postarać się nie zwymiotować bo to jest obleśna czarna breja:) i to powinno pomóc nie odwodnić organizmu. Na wyjazd dostałam leki gdyby były jakieś skurcze. Zajęcia na szkole rodzenia też bedzie prowadził mój lekarz wiec moje dziecko przyzwyczai się do niego jak do wujka:):) Musze zadzwonić do położnej i umówić się z nią na obejrzenie szpitala i ogólnie na ten pierwszy kontakt.
Na tym usg była mojego męża siostra Justyna co były podejrzenia że mam przodujące łożysko. Generalnie nic się nie pogorszyło a to jeszcze jest bardzo "mała" ciąża i jest bardzo duże prawdopodobieństwo że wszystko wróci do normy jak macica podrośnie:)
Powiedział ze nie ma powodu do martwienia się ale jak najbardziej "czujność jest wskazana".
To chyba tyle.... :) Idę do waszych wąteczków sprawdzić co u Waszych dzieciaczków:)
-
Martus-super, ze wszystko jest w porzadku!bardzo sie ciesze :mrgreen: A jak dzidzia nie chce pokazac kim jest to faktycznie planuje byc dla Was niespodzianka i niech tak zostanie :D :D :D
-
Agutka, chyba tak już zostanie nasza niespodziankę bo to pewnie jakiś znak że ma tak być :)
-
nio to dzidzia okazuje sie małym spryciarzem. może jeszcze pozwoli dowiedzieć się mamie jaki kolor ubranek czy pościelli ma kupować, bo chyba będziesz jeszcaze mieć usg.
Bardzo fajnie, że masz ttakiego miłego i zatroskanego lekarza prowadzącego. Niczego wtedy nie trzeba się obawiać i bać i szukać jakiś dodatkowych informacji na necie czy po książkach, bo on ci wszystko wytłumaczy.
-
może jeszcze pozwoli dowiedzieć się mamie jaki kolor ubranek czy pościelli ma kupować, bo chyba będziesz jeszcaze mieć usg.
tak na pewno będe miała pewnie tak około 28-30 tygodnia ?? prawda ??
ale nie wiem czy chce wiedzieć :) niech już będzie niespodzianką:)
Gosiaczek80, masz rację :)jestem zadowlona z moejgo lekarza i polecam go wszystkim:)
-
...czyli bedzie dziewczynka , skoro ma byc niespodzianka :D wszyscy typuja chłopczyka , wiec bedzie inaczej :D
Mały wstydnis lub mała wstydnisia :D
-
Mały wstydnis lub mała wstydnisia
hi hi hi też tak nazywamy dzidzię :)
-
:mrgreen: jak slodziutko :mrgreen:
****Mały wstydnis lub mała wstydnisia****
Pozdrowionka dla was :serce:
-
Martuś Slicznie Ci w ciąży
a co z kolczykiem chyba będziesz musiała się go pozbyć?
-
jak slodziutko
tez mi się już podoba to że to będzie niespodzianka :) i mam nadzieję ze nie pokaze sie przy następnym usg :) bedzie z głowy :) nie wiedać i już :serce:
Martuś Slicznie Ci w ciąży
Dziękuję :)
A kolczyka nie musze si e pozbywac do momentu kiedy nie bedzie mi przeszkadzał :) tzn. sama zdecyzduję kiedy go wyjąć :)
-
Martaxyz11
Cieszę się, że u Was wszystko w porządeczku. Ślicznie chodzisz w ciąży i najważniejsze, że dobrze się czujesz. Pozdrawiamy serdecznie i czekamy na dalsze wieści :)
-
martulka, dziękuję a ja jak patrzę ze u Ciebie Wiktor ma już ponad miesiąc to zastanawiam się czy to tylko mi tak czas szybko biegnie :):):) ucałuj synka od cioci :)
-
ucałuj synka od cioci
ciociu Marciu dziękujemy za całusa. Przekażę synkowi jak tylko się obudzi :)
-
zastanawiam się czy to tylko mi tak czas szybko biegnie
Nie tylko Tobie czas tak szybko leci. Twoja ciąża też zasuwa do przodu. Nie dawno się pochwaliłaś a tu już 22 tydzień. Ani się obejrzymy jak Ty będziesz się chwaliła swoim maleństwem.
-
jak Ty będziesz się chwaliła swoim maleństwem.
jej jak to odlegle i dziwnie brzmi :):):) aż sie uśmiecham na samą myśl :):):)
-
Witamy w kolejny upalny dzień :id_juz:
Nie wiem czy Wam wspominałam o komodach jakie zamówiłam do pokoju i do kuchni? Mam sklerozę wiec nie pamietam :)
W każdym razie mamy nowe komody i półki :jupi: Wczoraj pan przytargał je wieczorkiem i mieśliśmy niespodzianke bo te komoddy były już złożone do tej pory zamawiane meble były luzem i wyglądało to jak zestaw klocków dla dużych facetów Więc mój maz był baaardzo zadowolony z tego że nie musi wylewać 7 potów i siedziec nad nimi do północy Wstępnie ustawiliśmy je a czy nie zmieni sie mi koncepcja to się okaze póćniej jak już pomalujemy pokój. Nie pasuje też nam ten telewizor ale nie wyrzucimy go na śmieci :) tym bardziej ze to mój pierwszy nabyty sprzet jak przeprowadziłam sie do Warszawy 8 lat temu :)...
Dzis jeszcze będę miała zajęcie z ustawianiem ksiażek na półkach Mój kochany mąz stwierdził ze powiesi mi je dopiero dzisiaj bo inaczej bede skakała po taboretach i szarpała się z ksiażkami całą noc! A tak będzie mi dozował prace domowe i w związku z tym że weekend był w celibacie ze względu na rodzine na działce to ma dla mnie PRZYJEMNIEJSZE zajęcie na wieczór :) Kochany jest :serce:
Kurcze jak tak patrze na to nasze mieszkanie to mam wrazenie ze we 3 osoby to bedzie tu na styk... To jest 48m + balkon i jakoś jest ciasko :) Na samą myśl o tym ze mamy szukac mieszkania to dostaję gęsiej skórki... o cenach nie wspomnę....
Rozmawialiśmy sami i z rodzicami Roberta, że teraz jak bedziemy kupowac to MINMUM 75-80 metrów i MUSZĄ być oddzielne 3 pokoje + niewielki salon z kuchiną... a teraz wystarczy przemnożyć np. 75m x około 6000zł za 1m w stanie surowym i wyjdzie szalona kwota No ale nie mamy wyjścia tylko zastanawiamy sie kiedy to zrobić.... Teraz jestem w ciazy... potem bedzie maleństwo... i chcemy też drugie jak najszybciej...
Co prawda ceny rosną ale mieszkania co mamy teraz też wiec przy sprzedaży uda sie nam zamienić 2 małe na jedno duze.... Tylko gdzie? W którym miejscu.... Głowa mnie boli od tego
Ok, wklejam też obiecane zdjęcia brzuszka
(http://img80.imageshack.us/img80/6810/22tydzien16ej.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img204.imageshack.us/img204/1120/22tydzien22up.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img204.imageshack.us/img204/6129/22tydzien57hm.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img205.imageshack.us/img205/5171/22tydzien43fp.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img204.imageshack.us/img204/3503/komodakuchnia15fm.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img205.imageshack.us/img205/1387/komodapokoj15zf.jpg) (http://imageshack.us)
-
No no Martusiu, a Ty jak zwykle promieniująca i taka śliczna w tej ciąży :D
Pozdrowionka
-
Marta-wygladasz po prostu przeslicznie :D :D :D
-
No no Martusiu, a Ty jak zwykle promieniująca i taka śliczna w tej ciąży
Marta-wygladasz po prostu przeslicznie
Dziękuję :serce: :oops:
-
Martusiu widać, że ciąża Ci służy. Wyglądasz pięknie. Jak tak patrzę na Ciebie to nic tylko w ciąży chodzić.
-
Martusiu widać, że ciąża Ci służy. Wyglądasz pięknie. Jak tak patrzę na Ciebie to nic tylko w ciąży chodzić.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: dziękuję :) gdyby sie dało jeszcze na brzuchu spac to ok :):):)
-
No cos za coś :mrgreen: ale na prawdę ślicznie wyglądasz - mnie pewnie kiedyś mąż będzie turlał :mrgreen:
-
No cos za coś ale na prawdę ślicznie wyglądasz - mnie pewnie kiedyś mąż będzie turlał
Dziękuje :) MOja koleżanka mówi ze tak do 6-7 miesiaca wygląda się JAK KOBIETA W CIAZY a potem to już JAK BABA w ciaży :):)
-
Jakoś tak cichutko w moim wątku...
Ale ja pisze sobie...
Mamy 23 tydzień :serce:
Samopoczycie super i jedyne co mi dokucza to kośc ogonowa! Jejku jaki to ból ... Jakby mnie ktoś szarpał za nerwy :evil: Myślałam ze basen mi pomoze ale niestyety, przeszło mi dopiero jak poleżałam troszkę bez ruchu i na boku oczywiscie.
Pogoda jest już duuzo lepsza wiec oddycha mi się juz dobrze.
Dzidzia fika koziołki i kopie nieustajaco :D Juz chyba wszyscy czuli jej kopniaczki :) Najfajniej jest wieczorem tak około 22.00 no wtedy daje popis :) :serce: az brzuszek skacze :) Co fajniejsze czuję maleństwo już jakieś 4 cm nad pępkiem :)
A oto co piszą o 23 tygodniu :) :
Tydzień 23
Zaczyna się u dzieciątka zbierać tłuszczyk. Nadal jest ono aktywne. Kopie i kręci się. Rozwinęły się już dobrze kostki słuchowe. Teraz można zacząć mówić do dziecka, czytać albo śpiewać. Dziecko już wyraźnie słyszy głos matki. Poprzez mówienie przyzwyczaja się maluszka do głosu matki. Obecnie ma 22 - 23 cm i około 400 gram. [Małe sprostowanie u mnie w 21 tygodniu male miało 432g :) wiec teraz ma spokojnie ponad 500g :)]
Tydzień Dwudziesty Trzeci
Wyglądem i zachowaniem twoje dziecko przypomina już noworodka. Zwinięty w kłębek mierzy 20 cm, po wyprostowaniu nóżek - 30 cm. Ale waga, którą osiąga w tym tygodniu (450g) to zaledwie 1/8 przeciętnej wagi noworodka. Mimo, że zwiększyła się ilość podściółki tłuszczowej, dziecko nadal jest szczuplutkie, pomarszczone, pokryte ciemnymi włoskami i białawą mazią płodową. Więcej na www.edziecko.pl>>>
Weekend minął bardzo miło z moją mamą i siostrzenicą Klaudią :) W piątek kino i jakies zakupy na śniadanie... w sobotę basen, spacer po starówce i obiadek na mieście... a wieczorem grill na dziłce...Niedziela to juz błogie nic nie robienie na działce :)
Zdjęcia brzuszka:)
(http://img207.imageshack.us/img207/4219/23tydzien1qc2.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img83.imageshack.us/img83/9126/23tydzien2ds0.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img84.imageshack.us/img84/2122/23tydzien44em0.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img83.imageshack.us/img83/2518/23tydzien6dn5.jpg) (http://imageshack.us)
-
Marta ciąża Ci służy, wyglądasz kwitnąco - dosłownie :mrgreen: ciekawe kiedy będą zdjęcia maluszka i kiedy się ujawni
-
Marta ciąża Ci służy, wyglądasz kwitnąco - dosłownie ciekawe kiedy będą zdjęcia maluszka i kiedy się ujawni
Dziękuję :)
Wiesz co Maju.. ja już chce mieć NIESPODZINKE :) tyle przeżyłam bez wiedzy kto tam mieszka ze jeszcze te 3 miesiące wytrzymam :) Będe miała usg ale wolę aby nie byłowidac i chciałabym aby to mąż przy porodzie powiedział nam kogo mamy :):):)
-
chciałabym aby to mąż przy porodzie powiedział nam kogo mamy
Życzę Ci aby to się spełniło. Zawsze możesz powiedzieć lekarzowi, żeby nie mówił Ci/Wam , kogo będziecie tulić w swoich ramionach.
A co z imieniem? zastanawialiście się już ?
Marta ciąża Ci służy, wyglądasz kwitnąco - dosłownie
:tak_2: :ok: :brawo_2:
-
Życzę Ci aby to się spełniło. Zawsze możesz powiedzieć lekarzowi, żeby nie mówił Ci/Wam , kogo będziecie tulić w swoich ramionach
jak tylko wejdę do gabinetu to powiem lekarzowi że nie chce aby mówił :)
A co z imieniem? zastanawialiście się już ?
tak :
Nina
Nikodem - tu może sie zmienić...
-
Normalnie jestem pelna podziwu dla tego jak slicznie wygladasz!super!oby tak dalej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Nina ładne imie :)
-
Marta, ładnie Ci w ciąży i ładne mieszkanko macie, a że małe jak na Twoje oko to powinnas się cieszyć, że je masz. :)
ładny masz brzucio, wyglądasz cudownie :wink:
-
Życzę Ci aby to się spełniło. Zawsze możesz powiedzieć lekarzowi, żeby nie mówił Ci/Wam , kogo będziecie tulić w swoich ramionach
jak tylko wejdę do gabinetu to powiem lekarzowi że nie chce aby mówił :)
A co z imieniem? zastanawialiście się już ?
tak :
Nina
Nikodem - tu może sie zmienić...
Nina- bardzo ładnie...
A Ty Marta ślicznie wyglądasz...
-
Nikoś - super :)
-
Normalnie jestem pelna podziwu dla tego jak slicznie wygladasz!super!oby tak dalej
ładny masz brzucio, wyglądasz cudownie
A Ty Marta ślicznie wyglądasz...
Dziękuję moje drogie :i_love_you: rozpieszczacie mnie tymi komplementami :serce:
Co do imienia to Nina bardzo chce mój mąż ja chciałam Lena:) ale Nina moze być :)
A co do chłopca ... Do Niny pasuje Nikodem- Nikoś :) Myślłam przez chwilkę ze będzie sie wysztkim kojarzył z Dyzmą ale przeciez rówieśnicy mojego dziecka nie będa pamiętały o takiej osobie jak Dyzma prawda ? :)
-
Ale Dyzma to bardzo przedsiębiorczy człowiek był - umiał sobie w życiu radzić jak nikt :wink:
-
Ale Dyzma to bardzo przedsiębiorczy człowiek był - umiał sobie w życiu radzić jak nikt
o dzień dobry Ciociu Maju :) ja myślałam ze tak rano to tu nikogo nie zastanę :):)
Masz rację :) śmieszny i prosty ale jak wysoko zaszedł :D :D :D
zresztą bez przesdy! każde imię kojarzy się komuś z kimś innym :)
-
Dzień dobry, ja zwykle loguje się na forum zaraz po przyjściu do pracy :oops: zanim mi się poczta odbierze :mrgreen:
Mnie się podoba Nikodem-mam kolegę Nikodema, Ninka też dobrze mi się kojarzy :mrgreen:
-
ja zwykle loguje się na forum zaraz po przyjściu do pracy
to tak jak ja :D :D :D
Mnie się podoba Nikodem-mam kolegę Nikodema, Ninka też dobrze mi się kojarzy
Najważniejsze ze nie krzywdze dziecka jakimś imieniem Alfonso Rozalia czy jeszcze jakoś :D a reszta sie przyzwyczai
-
nina to wspaniałe imię takie ciepłe i fajnie się je wypowiada a dla mnie jest to bardzo ważne jak słychać imie
-
nina to wspaniałe imię takie ciepłe i fajnie się je wypowiada
Mi też sie wydaje że pasuje do małej dziewczynki : Nina, Ninusia, Ninka
i do dorosłej Kobiety : Nina,
-
Ładne imiona. ciepłe, krótkie, zwięzłe i na temat :mrgreen:
Co do skojarzeń i imion, to oglądałam przedwczoraj skecz kabaretu Moralnego Niepokoju i od razu skojarzyła mi się "batalia iminnicza" na forum. Okazuje sie, że każde imię można z czymś lub z kimś skojarzyć.
wykle loguje się na forum zaraz po przyjściu do pracy
ja tak samo :oops: :oops: :oops:
-
skecz kabaretu Moralnego Niepokoju i od razu skojarzyła mi się "batalia iminnicza" na forum. Okazuje sie, że każde imię można z czymś lub z kimś skojarzyć.
chyba wiem który to :):):) jak 2 facetów wybieraja imię ?:)
-
Martus gratuluję ładnego wyglądu...oby tak dalej...
mam małe pytanko,. bo na fotkach rozstepów nie widzę, jakich kremów używasz?? Pytam, bo sama chciałabym później w bikini pochodzić :wink:
-
bo na fotkach rozstepów nie widzę, jakich kremów używasz?? Pytam, bo sama chciałabym później w bikini pochodzić
Dziękuję Kochana :) Faktycznie nie mam rozstępów albo JESZCZE nie mam :) używam kremu Mustella ? jakoś tak na brzuszek piersi i pupę a na resztę oliwki :) ale sa takie dni że czasem niczego nie używam bo moja skóra jest tłusta wiec nie chce być obślizgła :P
-
Faktycznie nie mam rozstępów albo JESZCZE nie mam
i mieć nie będziesz :D z całą pewnością... ja na razie smaruję sie oliwką, ale zastanawiam się nad zakupem kremu... W jakiej jest cenie ten, którego ty używasz i na jak długo starcza :?:
-
W jakiej jest cenie ten, którego ty używasz i na jak długo starcza
No ja teoretycznie mam skłonności do celullitisu a nie do rozstępów...
Ten akurat jest drogi bo 80zł a wiem ze Fissan z apteki jest równie dobry i tani bo koło 21 zł.... a starcza...hmmm.. ja mam go już 2 miesiące ale sie konczy...
-
Dzięki Martuś....muszę się wybrać do apteki...
a i przy okazji mam jeszcze jedno pytanko...skoro poruszyłaś temat celulitu, to czy coś na niego stosujesz w ciąży czy nie :?:
-
mojej siostrze wyskoczyły rozstępy tydzień przed porodem :evil: smarowała sie cały czas i wogóle
aHA a mówił wam lekarz że częste mizianie sie po brzuchu powoduje skurcze??? więc dziewczyny powstrzymujcie się od nadmiernego głaskania,,choć podejrzewam że ciężko nad tym zapanować ..
Martusia nie będę oryginalna bo każdy Ci to powie - wyglądasz ślicznie :)
-
poruszyłaś temat celulitu, to czy coś na niego stosujesz w ciąży czy nie
tu si epoddaję .. bo nie słyszałam o kremach na celulitis które mozna stosowac u kobiet w ciaży :hmmm: ..... a zresztą i tak wystarcz: oliwka i krem na rozstępy :) i jakbym miała jeszcze coś to bym zwariowała i siedziała tylko w łazience :glupek:
mojej siostrze wyskoczyły rozstępy tydzień przed porodem
może i tak być ale co mam zrobić? wcale sie nie smarować :) ? to tak jak zmyciem sie po co sie myć jak i tak sie zabrudzisz :P
mówił wam lekarz że częste mizianie sie po brzuchu powoduje skurcze???
tak wiem wiem:) MASOWANIE - tak ale delikatne nałożenie kremu nie... :D
Martusia nie będę oryginalna bo każdy Ci to powie - wyglądasz
ślicznie
Dziękuję Ci kochana :)
-
Moje drogie ciocie :serce:
Dzis jestem tak do 13.00 w pracy a potem jestem już na zwolnieniu
W sobotę wylatuję do Włoch i wracam około 6 sierpnia. Niestety jeszcze nie mam w domu internetu ale jak tylko wróce z wakacji to natychmiat założę !! Jak będzie sie coś przedłużało to pójde do męża do pracy i na pewno coś napiszę :)
Nasza kochana Maja podjeła sie informowania Was o tym co u mnie słychać wiec do niej będe wysyłać smsy a ona w miare możliwośc będzie tu pisać co i jak :)
Będe bardzo tęskniła za Wami.... :serce: Forum uzależnia :twisted:
Zrobię dużo zdjeć i jak wróce to mam nadzieję ze nasze Bebikowo sie powiększy :)
Pozdrawiam Was moooocno :)
-
Martusiu-bedziemy strasznie za Toba tesknic, wiec wracaj szybciutko! I zyczymy Wam fantastycznego pobytu we Wloszech!!!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
odpoczywaj i baw się świetnie i wracaj szybko
-
Oj Marta będe tęsknić ze Twoimi postami.
Forum uzależnia
....W tej kwesti się zgodzę, forum uzależnia.
Życzę Ci miłego i spokojnego urlopu we Włoszech.
-
a ja czekam na sms-ki :wink:
-
Wracaj szybko :beczy: :Wzruszony:
-
Martus życzę Ci udanego wypoczynku....Wracaj do nas jak najszybciej...
-
Martuś będę tęskniła :( za twoimi postami napewno będzie mi ich brakować :cry: .Życzę ci wspaniałych i bardzo relaksujących wakacji.No i już dziś z niecierpliwością czekam na twój powrót na forum,na twoją relację oraz mam nadzieję na sporą dawkę fotek.Trzymaj się,uważaj i dbaj o siebie i maleństwo.No i jak tylko wrócisz to wpadaj jak najszybciej do nas na forum my będziemy napewno czekały z niecierpliwością.
-
Martusiu dołączam do graona zachwyconych foremek- wyglądasz po prostu przepięknie. :serce: No i udanych wakacji życzę. Wracaj do nas szybiutko no i ucałuj od cioci Ninę\Nikodema :serce: :serce: :serce:
-
Moje kochane nie bede odcieta od Was tak zupelnie :) maja internet w domku wiec raz na jakis czas bede sie odzywac...
dzidzie jest grzeczna ale wierci sie niesamowice :)
upal okropny i siedzimy jeszcze w domku aby zrobilo sie chlodniej...
ide na obiadek - lasagna :)
buuuziaki dla <was
-
Marta pozdrawiamy was bardzo cieplutko i cisze sie ogromnie :jupi: ,że nie jesteś od nas odcięta i będziesz dawała zanać co u ciebie słychać :D :jupi:
-
Bebikowych tematów za często nie czytam, ale jak weszłam do Ciebie to normalnie szczęka mi podla! :szczeka: Wyglądasz tak promiennie i kwitnąco!! Zdjęcia brzuszka są obłędne...nie wiem jaki facet może nie kochać tego widoku! :serce: :serce:
Bawcie się dobrze we Włoszech, odpoczywajcie i cieszcie się sobą :D
Pozdrawiam
-
Marci apisz jak najczęściej bedziesz mogła :) i dużo odpoczywaj w te upały
-
upal panuje nieziemski!!!!!! umieram.... nogi mi puchna... gdyby nie basen czy zimny prysznic 2 razy dzienie minimum to bym padla :)
dzidzia kopie i sie wierci ale w sumie to az sie dziwie ze ma sile na te harce :)
buziaki cioteczki :)
odezwe sie
a no i to juz 24 tydzien :serce:
-
Martuś czekamy na ciebie.Brzuszek urósł?Aj jaka jestem ciekawa.Pozdrawiam was bardzo serdecznie :D
-
fantastycznie, ze sobie radzisz i że dzidzia taka ruchliwa.
-
u mamy w brzuszku dzidzia ma komfort :)
-
witam wszystkie ciocie :)
u nas wszystko dobrze :) dzidzia osiaga rozmiary malego wielkoluda bo moj brzuszek powiekszyl sie w pasie o jakies 4 cm :):):) dzidzia wierci sie niesamowicie i upomina sie jasno o zmiane pozycji...
tutaj upal panuje niezmiski!! o zwiedzaniu czegokolwiek w dzien nie ma mowy...
bylismy nad morzem...nad 2 jeziorkami i nad rzekaa oraz na basenie ... zdjecia beda po powrocie... troszke zalujemy ze przyjechalismy tu AZ na 2 tygodnie bo wystarczylby tydzien ... jednak jak jedziesz z wycieczka to jest duzo lepiej niz jak jedziesz do kogos musi prowadzic normalny tryb zycia a nie zajmowac sie organizacja czasu...
tesknimy do domu ... bo jak to moj maz mowi "nie ma jak w domku ;)"
przepraszam ze nie odpisuje tu kazdej z osobna ale nie chce za dlugo siedziec na internecie...
CALUJE WAS WSZYSTKIE i tesknie do takiego prawdziwego buszowania na forum :)
-
CALUJE WAS WSZYSTKIE
My też Ciebie mocno całujemy....no i oczywiście brzusio :wink:
-
Martusiu, ja nie piszę bo widzę, ze tu zaglądasz....wracajcie szybko
-
Dziewczynki moje kochaniutkie:) pozdrawiam Was z OBZYDLIWIE goracych Wloch... padam na pysk...
ale chcialama Wam powiedziec ze kupilismy tu wozek:)
Czerwono szary... firma Peg-Perego
jest na stronie www.pegperego.com i trzeba najechac na Pliko P3 w takim czarnym okienku na gorze....po lewej stronie... BARDZO NAM SIE SPODOBAL ma bardzo duzo przydatnyh funkcji zreszta zobaczcie same jest prezentacja akurat z moim kolorem... cena jest dosyc wyskoa bo 550 EURO ale zaakceptowana przez tate Roberta ktory podjal sie zakupu wozka wnukom
dziekuje ze ktos tu zaglada pomimo tego ze ja nie bardzo mam czas pisac w Waszych watkach :) caaaluje mooocno
-
wszystko fajnie wizualnie.Ale wg mnie bardzo mała gondola.Dzieciakowi zaraz nóżki będą wystawać z wózka.a z tego ,co widzę po wkklejonym liczniku urodzisz na jesiemń i zimowych miesięcy będziesz miała ok.5 do marca.to dużo.Ale tak to mi się ze zdjęcia podoba.Przy wyborze wózka ,dobrze jest trafić na odpowiedniego sprzedawcę, który dobrze doradzi i powie na co zwrócić szczególną uwagę.Bo nie zawsze warto kupować ze względu na wygląd wózka.
-
Mariolka, hmm... mowisz ze jest za mala?
a ile wzrostu ma takie 5 miesieczne dziceko ? :wink: bo jakos nie bardzo moge sobie wyobraziec ze jak sie urodzi o wzrosice np. 55cm to w 5 miesiecy urosnie 20 cm??
:wink:
a moze oge Cie prosic jak znajdzesz chwilke i zmierzysz ile ma Twoej malenstowo wzrostu i ile ma Twoja gondola a ja znajde na stronie wymiary tej gondoli i porownamy:) tak chyba bedzie najlepiej bo bedziemy gdybac :)
w tym sklepie co bylam to pani pokazala mi 3 dla porownania 3 firm: Chicco... ten moj i Neonato... bo te mialy takzwane 3 w 1 czyli gondole, fotelik samochodowy/nosidelko i spacerowke w jednym...i samam zdecydowalam ze ten ... siedzielismy tam 1,5 i nieczulam absolutnie presji ze sprzedawca chce mi wcisnac ktorys konkretny bo ni epowiedzial ile ktory kosztuje...
-
a powiem Ci ,że może tyle urosnąć.miesiąc temu byłam Z Małym na szczepieniu i był przy okazji ważony i mierzony.Miał już 68 cm w wieku 4 miesięcy.Teraz na pewno jest dłuższy.Ja ubranka kupuję mu na 74 cm.Wydaję mi się,że mam większą gondolę w wózku, a mój Mały już jest na całą długość wózka.Wiesz Marta,latem to pikuś.Ale najważniejsze jest,aby dzieciątko całą zimę przejeżdziło. Tymbardziej,że wózeczek tani nie był.Mówię Ci dzieci tak szybko rosną,że sama nie wierzę.Ubranka,które mu pokupowałam przed urodzeniem, schowałam do szafy, bo wydawały mi się takie wielkie na niego.A jak je wyjęłam, to niektóre już za małe były.I nawet nie miał okazji ani razu ubrać. Ok. postaram się zmierzyć moją gondolę.Jak będę szła na spacer, to muszę centymetr wziąć, bo wózek mam w wózkowni.pozdrawiam :serce:
-
Mariolka, bylismy w sklepie i mierzylismy gondole innych wozkow i wszystkie sa tego samego rozmiary z roznica 2cm ... a dokladniej 78cm ma nasz a Chicco ma 77cm a inne firmy tyle samo +- 2 cm wiec nie wiem czy wloskie dzieci rodza sie mniejsze? :) zreszta jak patrze na 6 miesieczne dziecko to jakos mi sie nie wydaje ze ono bedzie chcialo lezec w gondoli a raczej bedzie chcialo siedziec i ogladac wszystko dookola :):)
zobaczymy :)
wozek jest juz kupiony i po rozlozeniu JA jestem nim zachwycona :) bardzo mi sie podoba bo ma ciekawe i przydatne funkcje o ktorych nie pomyslama nawet aby mogly sie przydac...:)
wracam do Polski jutro rano i pewnie odezwe sie dopiero w przyszlym tygodniu jak zaloza mi internet...
pozdrawiam wszystkie ciocie ;)
-
to dobrze. to było tylko moje stwierdzenie po obejrzeniu zdjęcia. Ty widziałaś na żywo.więc jak jest dobrze to ok.pozdrawiam
-
Marta czekam na twój powrót z niecierpliwością :) .Tęsknię za twoimi relacjami ze zdjeciami.Już zdążyłam się do nich przyzwyczaić tzn.uzależnić :oops:.Ciekawe jak wygląda teraz twój brzusio.
-
Ja też czekam :mrgreen:
Stęskniłam się za Twoim brzusiem :wink:
Jak zawitasz na forum to napisz coś jeszcze o wózeczku, tzn. jakie ma te przydatne funkcje, z chęcią się podszkolę :mrgreen:
Pozdrówka :bukiet:
-
dziewczynki, wrocilam szczesliwie do domku :D
jutro zaczynakmy 26 tydzien!!!!!
wpadlam tylko na chwilke bo internet bede zakladala dopiero jutro...a zanim przyjada to pewnie 3-4 dni...
jak tylko bede miala w domku to od razu bede pisac i wklejac zdjecia :D
bo jestem juz na zwolnieniu wiec bede miala duuzo czasu
buuuziaki dla wszystkich
-
Marta tylko się za bardzo nieprzemęczaj na tym zwolnieniu.Czekamy na ciebie :P
-
dziewczynki, wrocilam szczesliwie do domku :D
jutro zaczynakmy 26 tydzien!!!!!
Marta czekamy na foty z wakacji , no i opczywiscie 26 tygodniowego brzusia :D
-
Wczoraj wieczorem Marta napisała mi w sms-e "Moje Małe kopie i wierci się, a mam już WIELGAŚNY brzusio. Badania glukozy i inne mam dobre ale biorę witaminki. Mąż maluje pokoik a ja mu dopinguję. W poniedziałek powinnam mieć internet to wkleję zdjęcia. Buziaki dla WAS :) Martaxyz"
Prosiła też żeby pogratulować Gosiaczkowi, chcoiaz pewnie jak tylko dorwie się do neta to sama to zrobi :mrgreen:
-
super że u niej ok juz nie moge doczekać sie fotek tego wielgachnego brzusia :)
-
chcemy foty chcemy foty domagamy sie ślicznych fotek ślicznej mamusi :D
-
Mam juz internet ale wyjzdzam na dzialke i bede dopiero we wtorek lub srode wieczorem to postaram sie wkleic zdjecia i napisac co tam u mnie :)
oglonie bradzo dobrze tylko jestem przemeczona...
buziaki dla Wszystkich
-
Martuś tak przeglądam sobie twój temat, czytam, oglądam fotki... i muszę napisać raz jeszcze wyglądasz naprawdę super :D Też chciałabym nie przytyć zbyt dużo w ciąży...i nie wyglądać jak wieloryb...
A tak z ciekawości nie orientujesz się może ile powinno się przytyć w ciągu ciąży :?: Ile średnio na tydzień można tyć bezpiecznie :?:
-
Dziewczynki :) jestem już i będę czesto zaglądać bo internet działa a ja bede teraz siedziec w domku i "odpoczywać":)
co do zdjec z wakacji i brzuszka to poleccie mi prosze jakiś program do obróbki (zmniejszenia) zdjęć skad moge go wziać i jak zainstalowac?? Oczywiście darmowy i legalny :]
Mój brzueszk rosnie z zawrotną prędkością !!!! mam już 101 cm w psie i w ciagu 2 tygodni urusł mi 4 cm co oznacza ze rosnie 2 cm na tydzien!! :) czyli w 40 tygodniu bede miala okolo 130cm :):):) no trudno tak ma byc :)
A tak serio to faktycznie w ciagu 3 tygodni powiekszył si ei to znacznie ...nietstety waga tez skoczyła ... i mam 76kg :( czyli 8kg na plusie ... zapytam lekarza czy to nie za duzo bo niby widac ze jestem troszke zaokraglona (zatrzymuje pewnie wode) ale nie objadam sie ... jem raczej mało i sa to owoce i warzywa. Hmm chociaz najczesciej rano mam ochote na słodka bułeczke... no sama nie wiem dlaczego az tak szybko przybrałam na wadze...
na stronie "noworodek" jest kalkulator kilogramów i niby mieszcze sie w granicach ale boje sie ze to jakos duzo? :(
same zobaczcie:
Tydzień ciąży Optymalna waga
2 68.50
4 68.70
6 69.00
8 69.20
10 69.30
12 69.50
14 69.90
16 70.30
18 71.60
20 72.80
22 73.70
24 74.40
26 75.70
teraz jest 27 tydzien wiec powinnam miec cos pomiedzy ... mam 76kg
28 76.20
30 77.10
32 78.00
34 78.90
36 79.80
38 80.70
40 81.60
Zostało jeszcze 13 tygodni w których powinnam najwiecej przybrac na wadze wiec nawet nie chce sobie myslec ile bede wazyc przy porodzie jak tak szybko przybieram ...
Trudno... nic nie poradze. Nie objadam sie chipsami i pizza wiec najwidoczniej tak mam.
Postaram sie wkleic zdjecia brzuszka ale nie wiem czy w tak duzej wielkosci uda mi sie...
Dziekuje wszystkim kochamy ciociom za odwiedzinki i zapraszamy częściej :)
(http://img215.imageshack.us/img215/8571/26tydzien007na8.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img215.imageshack.us/img215/2310/26tydzien006wn9.jpg) (http://imageshack.us)
-
Wielkie całuchy dla dużego brzusia - jest śliczny :serce:
-
Śliczne są ciążowe brzuszki :D Twój wygląda bardzo zgrabnie i nie widać, że masz ponad metr w pasie :D Powiem szczerze, że wyglądasz szczupło...
-
Tajusia, demka, dziekuję :)
ale demka, Ty jesteś w ciazy a ona jak nic pada na oczy :D :D :D bo Kochana Ty moja co jak co ale szczupła nie jestem :D :D :D żartuje oczywiście... :D
-
Martaxyz11
Ale masz zgrabny brzusio :) Pogłaskaj proszę maluszka ode mnie.
-
no no brzuszek jak malowany!!sliczny jest!!
i gdzie ty masz te dodatkowe kilogramy?
bardzo ci ciąża służy!!
pozdrowienia dla ciebie i maluszka!!
-
No i mamy 28 TYDZIEN
Ale zleciało..... Kurcze to właściwie za 10 tygodni bo nikt mi nie zagwarantuje ze urodze w 40 tygodniu a nie w 38 :) Osobiście chyba bede sie z tego cieszyc bo z tego co słysze od mam które juz sa PO kazda w 38 -39 tygodniu juz by chciała miec to za soba i cieszyc sie malenstwem z drugiej strony:)
Co do mojego samopoczucia to "nic mi nie jest " :) Miewam czasami zgage jak poloze sie na płasko po jedzeniu... czuje sie tez ociezała strasznie. Wszyscy mi mówią ze zaokragliłam sie na buzi... Troszke czuje ze mam opuchniete nogi w kostkach, nie za duzo ale sa jakies ciężkie.
Co do ciężkości...ech... to mam na + 8 kg :? a co bedzie za 10 tygodni?? :blagam: chyba tyje 1 kg tygodniowo !! Niby wedłyg tego licznika to w 28 tygodniu powinnam miec właśnie 76,20 kg i tyle mam ... ale czuje sie strasznie ociężała :(
W pasie 102 cm :):):)
Musze zadzwonic do mojego lekarza i umówić sie na zastrzyk zastrzyk CYTUJE Z Eli wątku: RhoGAM, na wypadek, gdyby dziecko miało grupę Rh+. Dzięki niemu Twój organizm nie będzie wytwarzać przeciwciał w obecności komórek krwi dziecka, które mogły przekraść się do Twojego krwioobiegu. Zaraz po urodzeniu zostanie zbadane również dziecko. Jeśli rzeczywiście ma Rh+, dostaniesz kolejny zastrzyk RhoGAM, tym razem na poczet przyszłej ciąży.
Mamy z mężem konflikt. Przy okazji zrobi mi lekarz pewnie usg. No i mam problem...
Jak wiecie moje Małe nie pokazał sie z płcią... i juz przyzwyczaiłam sie do tego że nie wiem kto tam mieszka i zaplanowałam sobie że to mąz przy porodzie powie mi czy mamy synka czy córeczke jak bedzie mi podawać dziecko :brawo: Tak jakos bedzie to romantycznie... :serce:
Ale z drugiej strony musze kupic posciel do łóżeczka, jakies śpioszki i inne rzeczy które mozna "podpasować " pod daną płec. Wiem ze sa "neutralne kolory ...ale jezeli to dziewczynka to nie chce miec np. zielonych śpioszków dla niej :( tylko z odrobina różu...
Robert tez by chciał wiedziec KTO :) bo chce nazywac po imieniu Nikoś lub Ninka....
Ja niby tez... ale gdybysmy mieli niespodzianke do konca to byłoby takie ...takie ...miłe :):):)
no i nie wiem..........
chyba byłoby idealnie jakby nie było widać :):) ale jak bedzie i lekarz zapyta nas czy chcemy wiedziec?
POMOCY !!
Zdjecia brzusia beda jeszcze w tym tygodniu bo pozyczyłam aparat :evil:
-
ale gdybysmy mieli niespodzianke do konca to byłoby takie ...takie ...miłe
no i nie wiem..........
Ja też się zastanawiałam czy jak będę w ciąży czy chciałabym wiedzieć płeć i, hmm...z jednej strony to takie fajne uczucie dowiedzieć się przy porodzie, ale z drugiej strony...już sama nie wiem...ale jednak wolałabym wiedzieć co za istotka jest w brzuszku....
-
Marta fajnie,że już jesteś.Cieszę się niesamowicie :jupi: .Brzusio urósł i to nawet bardzo dużo.A jak maleństwo daje mocno znać mamusi?Jeżeli chodzi o płeć to ja również wolałabym chyba wiedzieć,ale Martuś zrób jak uważasz :P
-
wolałabym wiedzieć
wolałabym chyba wiedzieć
hmm kurcze... :mrgreen: jej..
w kazdym razie ide w SRODE NA 14.00 i zobaczymy :)
-
ale super ...masz fajowy brzuszek a 8 kilo to nie jest wcale dużo moja kuzynka jest w połowie i już przytyła 16 :shock: mały słonik hiihih (żart)
my zaczynamy sie starać od poczatku roku juz odstawiłam tablety :) ciesze sie niesamowicie :mrgreen:
-
masz fajowy brzuszek a 8 kilo to nie jest wcale dużo
dziekuje ... niby JESZCZE nie jest tragedia le jakos tak szybko przybieram na wadze...
my zaczynamy sie starać od poczatku roku juz odstawiłam tablety ciesze sie niesamowicie
to znaczy ze JUZ sie staracie czy od 2007 roku ? bo jakos nie zrozumiałam :wink:
-
Co d koloru pościeli to... najlepiej kup taki kolor i wzór, któr wam się najbardziej podoba. Moi znajomi wiedzą, że będą mieć chłopczyka, a pościel do łóżeczka kupili żółtą. Jeśli chodzi o śpiochy, to rzeczywiście chłopczyk w różowym kaftaniku mógłby śmiesznie wyglądać (chociarz.... niektórzy mężczyźni w blado różowych koszlach wyglądają ołędnie :roll: ), natomiast dziewczynkom w niebieskim jest bardzo ładnie .... widzę to po siostrzenicach.... :lol:
Brzusio - piekny !!! A wagę masz prawidłową, więc co się martwisz ?? I tak szybko wrócisz do poprzedniej figury...
W wątku Demki przeczytałam, że na początku ciąży ciągneło cię na kiszone ogóaski, więć obstawiam, żę będzie Nikodem :shock: :D :twisted:
-
Gosiaczek80, masz racje co do kolorów ze i facet w różowym moze wygladac super :)
Brzusio - piekny !!! A wagę masz prawidłową, więc co się martwisz ?? I tak szybko wrócisz do poprzedniej figury...
dziekuje Kochana ale tak jakos mam wrazenie ze to szybko przybrałam na wadze biorac pod uwage ze pierwszy kilogram przybył mi dopiero w 16 tygodniu....
No dobra juz nie jecze ale czasami mam takie jęczące chwile ze wygladam jak słonik :)
Gosiaczek80,
mówisz Nikodem ? :) dobra zapisuje :)
-
A pokoik-miał być i nie ma :|
-
Maja, będzie na 1000% tylko jak moja sznowna szwagierka bedzie łaska oddac mi aparat !! jestm zła jak osa bo aktualnych zdjec brzuszka tez nie mam :twisted: :twisted: :twisted:
ale zadzwonie do niej dzisiaj aby dała teściowi - on pracuje 400m od mieszkania wiec sie przejde....
ale pokoik jeszcze nie jest skończony bo nie ma firanek a one beda 29 sierpnia...
-
ok, zdjecia brzuszka zrobiłam:)
wstepne zdjecia pokoiku tez sa w watku o pokoju...
wstawiam i lece na usg :) o 14.00 przy dobrym ułożeniu poznamy płeć :)
tylko mi sie nie śmiać bo na zdjeciach widac te moje 8kg na + i widac jaka jestem pucata na buzi:):):) no w koncu jestem w ciazy...i mam prawo sie zaokraglic...zreszta na okragłosci na buzi nic nie poradze...tak juz mam:)
(http://img98.imageshack.us/img98/4216/28tydzien1ke7.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img181.imageshack.us/img181/8021/28tydzien2eh3.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img138.imageshack.us/img138/5087/28tydzien3gv3.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img178.imageshack.us/img178/2127/28tydzien4xs2.jpg) (http://imageshack.us)
-
Marta, może i masz + 8 kg ale tego w ogóle nie widać! fajny masz brzuszek...inny niz eli więc może będzie dziewczynka ale to takie rozmyślania kompletnego laika!
trzymajcie się zdrowo!! :serce:
-
Ślicznie wyglądasz...brzusio taki fajniutki....i wcale nie wyglądasz pucowato tylko tak promiennie :D
Aha i powiedz temu maleństwu w brzuszku żeby dzisiaj się ujawniło :wink:
-
Martus wyglądasz BOMBOWO :D Słodki brzuniolek :D Czekamy z niecierpliwością na wieści o płci... Miejmy nadzieję, że dzidzia się ujawni :D
-
Martusiu - wyglądasz ślicznie!
Ciekawe czy maleństwo pokaże dzisiaj swoja płeć... Trzymam kciuki aby się ujawniło :D
-
Na prawde ślicznie wyglądasz. Brzuszek pięęęękny :)
Ja stawaiam na chłopaczka, podobno w ciąży z chłopcem mama tak promienieje :)
Moja ze mną i z siostrą bardzo przytyła (później udało sie jej to zgubić) i miała problemy z cerą i włosami ( u niej sie sprawdziło, że dziewczynka zabiera mamie troche urody) No ale to nie musi być reguła :D
-
Martuś brzusio pięknyyyy!!!Wyglądasz prześlicznie.Ja nadal upieram się,że to będzie chłopczyk :P
-
ja też tak uważam , "za ładnie"wyglądasz, bo na dziewczynke to ponoć uroda ucieka :wink:
-
Anusia-Szczecin, Agnieszka, demka, asia, wendy, anetka161, klaudia,
Dziekuje dziewczynki za komplementy :):):):) jak to miło pogłskać swoja próżnaść :):):)
Tak wiec moje drogie ....obstawiacie chłopca....
dobrze ze nie za pieniądze :)
Bo będzie [glow=darkred]DZIEWCZYNKA [/glow]
:serce: :serce: :serce: [glow=red]Nina :) [/glow]:serce: :serce: :serce:
Wazy juz 1390 g :) czyli sporo.... jest zdrowa i wszystko jest dobrze :):):):)
-
bo na dziewczynke to ponoć uroda ucieka
Zgadzam się,a ty Marto wygladasz prześlicznie :D
-
Kurcze to chyba pomyłka :roll:
-
DZIEWCZYNKA
Gratuluję Wam z całego serduszka, kiedyś Agulkaaa napisała gdzieś, że przydałyby sie jakieś kobiety na forum i ma nadzieję, że Ty właśnie dziewczynke pod sercem nosisz... Faktycznie czarownica wyczarowała... Jakie to słodkie :D
Ps. Agulkaaa a dla mnie co czarujesz :?:
-
Martusiu - suuuper! :mrgreen:
Ale wiesz, że z dziewczynki może jednak wyjść chłopiec? Moja znajoma sama jest ginekologiem i robiła sobie badania u innego ginekologa kiedy była w 8 miesiącu ciąży i wyszło, że dziewczynkę urodzi a urodziła... Adasia...
Ale cieszę się, że dobrze się czujesz i jeśli chcesz córcię to trzymam kciuki aby była Nina :serce:
-
J również gratuluję córci oby była zdrowa :P
-
GRATULACJE MARTUSIU!!!!!
Bardzo się cieszę twoją radościa....uściskaj małego szkrabika....
-
Kurcze to chyba pomyłka
ha ha :) no pomyłka:)
Gratuluję Wam z całego serduszka
również gratuluję córci oby była
Martusiu - suuuper!
Dziekuje :)
z dziewczynki może jednak wyjść chłopiec?
powiem Ci tak ...ja nie jestem lekarzem ale to nie moze byc chłopiec bo przepraszam ale ma tak widoczne wargi sromowe ze bede w szoku jak bedzie chłopiec :D :D :D
-
HA!!!
JA OBSTAWIAŁAM DZIEWCZYNKĘ!!!!!
GRATULUJĘ!!!!
-
No to gratuluję :D
to nie moze byc chłopiec bo przepraszam ale ma tak widoczne wargi sromowe
...wiesz u mnie lekarz tez pokazywał wargi sromowe i było je widac :lol: :lol: :lol: :lol: a tu synek :serce:
Wazy juz 1390 g czyli sporo....
o to mój klocek, (chyba Dominik) wazy teraz pewnie z 2 kilo bo taka wage jak twoja niunia , a przyszła dziewczyna mojego synka , :D miał dwa tygodnie temu .
Pogłaskaj synową od tesciowej :D
-
"Pogłaskaj synową od tesciowej" - no pięknie dziewczyny :wink: hi hi - już ustawiacie życie swoich maleństw :mrgreen:
-
już ustawiacie życie swoich maleństw
O tym samym pomyślałam...halo mamusie nie zapędziłyście się??? :wink:
-
w kazdym razie obie teściowe będą wiedziały najlepiej jak urządzić wesele!!! tyle czasu na e-wesele!!
fajnie by było!! :mrgreen:
-
obie teściowe będą wiedziały najlepiej jak urządzić wesele!!!
:brawo: :hahaha:
-
w kazdym razie obie teściowe będą wiedziały najlepiej jak urządzić wesele!!! tyle czasu na e-wesele!!
fajnie by było!!
Rzeczywiście :hahaha:
-
Jaja by były jak np. za 20 lat zaistniał by tu nowy wątek
100 DNI DO ŚLUBU NINY I DOMINIKA :D
-
halo Marta gdzie jestes Twoja pociecha ma juz wybranego męża :D Zgadzasz sie ? :D hihihhi
-
no ładnie mnie tu nie ma a tu juz mam wesele organizowac córce :):):):):)
dobre jestescie :):):):)
usmiałam sie :):):)
wiesz u mnie lekarz tez pokazywał wargi sromowe i było je widac a tu synek
a kiedy było to Twoje w 20 tygodniu tak bo zapomniałam...
moze wtedy było inaczej widac? no nie wiem...
No teraz jest Nina :) jak cos to sie zmieni :):):)
-
jak cos to sie zmieni
ja też mam tego typu doświadczenie (tzn moja siostra) miała mieć 2 córki a ma dwóch chłopaków :lol: naprawde
a lekarz mi kiedyś powiedział że jak lekarz widzi dziewczynke tzn że może się to jeszcze zmienić ponieważ mały siusiak nie wygląda tak dosłownie
ale jak widzi chłopca to jest większe prawdopodobieństwo że się nie myli
ale ja życze ci tego aby dzidziuś był zdrowy i mieł taką płeć jak sobie wymarzysz
-
kiedy było to Twoje w 20 tygodniu tak bo zapomniałam...
Tak 20 tydzień , a lekarz w stargardzie sie śmiał i powiedział ze pewnie tamtemu sie "odbyt objawił" :D i tak jakos sie pomylił .
...będzie ninka :D
-
jagodka24, pewnie masz rację :) ale nasze usg jest późno robione bo to 28 tydzien a nie standardowo 20 bo zazwyczaj na połówkowym sie mówi o płci... i narzady sa juz wykształcone ....wiec bedze BARDZO zdziwiona ale nie zawiedzona jak bedzie chłopiec:)
i jakos ufam mojemu lekarzowi :) zreszta to my powiedzileismy KTO a nie on wiec jak my zauwazlilismy z usg to lekarz tym bardziej :)
moze to tez zalezy od aparatu ?
no nie wazne nie bede tu gdybac ktos miał tak a kto inaczej :) ja spodziewam sie dziewczynki...a jak bedzie to sie zobaczy za jakies 10 tygodni :):):)
-
Martaxyz11
Gratulujemy dziewczynki. Przyda się kobitka wśród maluszków bo oprócz Pyrdulkowej Malwinki to sami chłopcy się rodzą.
Trzymamy za Was kciuki. A i muszę powiedzieć, że wyglądasz superancko.
-
Ja do samego urodzenia miałam być Kuba, no ale teraz USG to nie to co kiedyś :)
-
Martaxyz11, wspaniaa wiadomość - gratuluje córci, dla odmiany urodzię jakaś dama na naszym forum bo tu same chłopaczyska ostatnio rządzą :mrgreen:
-
martulka, Maja, dziekuje :)
wendy, ja tez mówie ze to inny sprzet juz teraz... ja porównuje z przed 3 lat usg mojej koleaznki to śmiecha na sali :):) teraz sa duzo wyrazniejsze..czulsze...
-
Ja miałam być Wojtusiem,no ale wyszło jak wyszło :lol:
-
A ja Robertem moja siostra też :mrgreen:
-
Moja sister Bartkiem, ale nie zaśmiecajmy Marcie wątku...MArtuś wklejaj zdjątka...
-
Dziewczynki justo około południa wszystko wkelje... teraz jestem troszke zmecozna...
paaa
-
Dziewczynki dziekuje za odwiedzinki u nas :)
_________________________________________________________
Weekend za nami a my mamy 29 tydzien Samopoczucie nadal dobre bez jakis skurczy czy czegos w tym stylu.... Jedynie to zwiekszona ilosc upławów i no jest mi cieżko z takim brzuszkiem....
Co do naszego terminu rodzenia to sie zastanawiam jaki mam brac pod uwage?
Z pierwszego usg wychodziło że jestem w 6 tygodniu a z OM wychodziło ze w 8 tygodniu.
Wiec liczyłam od usg i termin wypadał na:
EDO (LMP) 29-10
EDD (AUA) 11-11
...czyli mam teraz 29 tydzien.
Kolejne usg pokazywały nastepujace terminu porodu:
06-11
potem
15 -11
nastepne na innym sprzecie (dokładniejszym)
EDO (LMP) 29-10
EDD (AUA) 13-11
i tygodnie liczone od tego pierwszego usg był 20 tydzien równo a z wymiarów dzidziusia były:
BPD 20w5d
HC 21w1d
AC 21w1d
FL 22w1d
Ale z ostatniego usg to
EDO (LMP) 29-10
EDD (AUA) 02-11
i tygodnie liczone przeze mnie to był 28 tydzien....a z wymiarów :
BPD 30w3d
HC 30w4d
AC 28w6d
FL 29w5d
NO I JAKI mam brac pod uwagę ?? moze ktos pomoze.... :mrgreen:
Z nowinek to siostra Roberta co była 6 tygodni starszej ciaży urodziła w 34 tygodniu synka - 2750g i 52cm, 10punktów naturalnie Poród trwał od momentu jak jej odeszły wody 25 godzin i powiedziała ze nie przezyłabym bez znieczulenia :wink:
Pomoca w tym aby urodzic w 34 tygodni było to ze dzien wczesniej MYŁA OKNA i sprzatała.....O zgrozo :evil: !! twierdziała ze nie była jakos zmeczona ale juz ja wiem swoje!! :twisted:
W kazdym razie moze juz dzisiaj wyjda ze szpotala i wybieramy soe z mezem w odwiedziny do nich :)
Kolejna mniej miła rzecze dla mnie któraz zdazyła mi podniesc cisnienie z lekkka to awaria. :twisted:
W moim mieszkaniu co wynajmuje wymieniali piony w bloku.... A wczoraj zadzwoniła do mnie moje kolezanka co tam mieszka i powiedziała ze cieknie woda u sasiadów na dole a u nas przy licznikach na złaczniu z zaworem jest mokro :roll:
Musze zaraz jechac do spółdzielni i próbowac załatwic hydraulika albo nie wiem co oni z tym zrobia bo pion z zimna woda jest zakrecony i cały pion a bloku jest bez zminaej wody a ja mam DODATKOWE zajecie i zamiast leżec w łóżku bede uzerc sie ze spółdzielnia i hudraulikiem :luzak:
Na moje szczescie nie zalało sąsiada jakos mocno... ale co najwazniejsze mam UBEZPIECZONE mieszkanie na taki wypadek wiec nie martwie sie jakos ale musze sie nachodzic i załatwiac cos co nie miało by miejsca gdyby firma wymieniajaca te rury zrobiła to porzadnie!!
A dodatkowy kłopot to lodówka w tym mieszkaniu...jest juz stara z epoki Mińska :) i musze ja wymienic bo trzeba ja rozmrazac co 2 tygodnie ... Wiec chyba zrobimy tak ze oddamy swoja a do nas kupimy nowa,,,, tylko jakos mi sie nie widzi dodatkowy koszy 2500 tys ot tak sobie przed porodem 2 miesiace kiedy mamy 3 wesele....
A co do wesel... wkleje Wam ta bluzke o której myslałam ze załoze ja i brązowe spodnie ? co Wy na to ale tak szczerze?!
No i moja dokumentacja 29 tygodnia
(http://img80.imageshack.us/img80/4382/29tydzien1wu1.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img138.imageshack.us/img138/1143/29tydzen2au2.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img138.imageshack.us/img138/9907/pict3242ob8.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img138.imageshack.us/img138/1885/pict3243mh9.jpg) (http://imageshack.us)
-
Martaxyz11, będziesz ślicznie wyglądać w tej bluzeczce
-
o tak tak ślicznie
-
piękna bluzeczka :D I brzunuio słodziutki :D Trzymaj sie Martuś dzielnie...
-
bluzka super :P
a brzusio coraz większy!! :P :P :P
-
jagodka24, agulkaaa, demka, Anusia-szczecin,
dziekuje Kochane...
czyli mówicie ze moge iść w niej ?? jakos sobie nie wyobrzam siebie w jakis tiulach czy satynach .... a bez przesady ja ten jestem tylko gosciem a nie świadkiem czy kims z rodziny :)
-
Martusia wyglądasz ślicznie!!!! :)
-
Żałuję, że ja tak rzadko robiłam sobie zdjęcia brzusia. Najwięcej mam tych z końca ciąży a Ty, ela i inne "ciężarówki" będziecie miały super pamiątkę :)
-
martusia wyglądasz ślicznie uwielbiam jak kobiety w ciąży noszą takie obcisłe ciuszki
a pamiętacie jakie kiedyś worki nosiły??żeby tylko nie było widać
-
No no no :D ładnie wygladasz :D
Ps. Co ci sie stało z pępuszkiem ? pewnie gdzieś zachaczyłaś ?...takie zboczenie zawodowe ...:D
-
Marta, martulka, jagodka24, ela, dziekuej ... to mówicie ze moge isc tak na wesele ? jutro bede miała tez spodnie do tego to pokaze sie w całej okazałości :)
ela, wiesz co ... ten pępek jest jakis dziwny ...wstałam rano i miałam czerwony... tak po prostu..a teraz leci mi jakies syfki ale nie z tej dziurki co mam przekute tylko z tej starej co miałam kiedys.... sama nie wiem co mam robic ...
kolczyk jest długi i luzny wiec nie przeszkadza...
a nie che wyjmowac bo mam blizne pod pępkoem i brzydko wyglada.....
-
Martuś ale dawno do Ciebie (przepraszam Was!!) nie zaglądałam - wyglądasz prześlicznie - brzuszek prześliczny i w ogóle prześlicznie masz :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
popieram dziewczyny w kwestii bluzeczki na wesele - bardzo ładnie wyglądasz - jakby na moim weselisku była mamusia z takim brzusiem to by nam dzieciaczki szybko wróżyli bo nie odstępowałabym jej na krok :lol:
powodzenia i gratulacje z okazji Nineczki (podoba mi się to imię- już nie mogę doczekać się małej na forum!)
-
sama nie wiem co mam robic ...
Zacznij przemywać pępek tak jak po przebiciu . Woda utleniona pare razy dziennie .Kup sobie tribiotic . jest to delikatna maść z antybiotykiem , który też mozna stosować w ciąży .Działa antybakteryjnie i jest ona w saszetce , sprzdawana bez recepty .
wydaje mi sie , ze poprostu w nocy moglaś zahaczyc no i się podrazniło i jest teraz w środku ropka .Mozesz też raz dziennie potraktowac go spirytusem , ale nie zaczęsto aby nie wysuszyło skóry wokół .
A raczej jest napewno bo jest czerwony i pewnie troche twardy w tym miejscu .
Inną mozliwością jest to , ze masz nowy kolczyk .Moze to nie jest stal chirurgiczna tylko jakiś metal pokryty stalą i też moze się paprać .
Jak coś to pytaj .
(http://www.aptekaotc.pl/photo/tribiotic.jpg)
-
nie che wyjmowac bo mam blizne pod pępkoem i brzydko wyglada.....
Marta Ja już bym chyba wyjęła na Twoim miejscu(sama wyjęłam kolczyk z pępka chyba w 6 mies.).Zbliżasz się do 30 tyg. i pępek będzie się "WYPYCHAŁ",to kolczyk może potem lekko zahaczać.Bo będzie wystający.To tylko jakieś 2 mies. i znowu założysz.Bez sensu ryzykować jakieś papranie się i potrzebe stosowania maści z antybiotykiem w ciąży.
-
jakby na moim weselisku była mamusia z takim brzusiem to by nam dzieciaczki szybko wróżyli bo nie odstępowałabym jej na krok
dziekuję Ci kochan a:) a wiesz co mi babcia powiedziała odnosnie kobiety w ciązy na weselu ?:) taki zabobon oczywsice : ze kobieta w ciaży zbliza sie do rozwiązania i to wróży małżeństwu szybkie rozwiązanie :roll: :roll: :roll:
ela, dziekuje za rady :) własnie przemywam go woda utleniona tak jak radzisz:) a kolczyk to był jeszcze stary jak mi sie to zrobiło i on był krótki wiec jak tylko tak mi sie zrobiło to na drugi dzien pojechałam i kupiłam najdłuższy w salone :) masci nie kupie jeszcze ale jakby sie pogorszyło to dzieki TOBIE wiem co robić :) buziak za rady :)
byłam wczoraj z mezem w szpitalu u siostry Roberta co urodział synka w 34 tygodniu...
jak tylko tam weszłam i zobaczyląm tego małego.... to maiałam ochote sie rozpłakać....
a jeszcze Robert stał i sie zachwycał a jakie malutkie a jak ziewa a cos tam... cały rozesmiany ...
a ja z przerazeniem w oczach stałam jak cielak....
zatkało mnie jakoś tak jak pomysle ze ja mam mniejsze malenstwo w srodku.... i jeszcze troszke i ja bede miała swoja niunie .... a jak ja sobie poradze... i ogolnie....
miałam łzy w oczach az było mi głupio ze sie rozkleiłam ...
ale potem jakos mi przeszło....
Mały Igor pierwszy raz i to przy cioci i wujku ssał piers bo dopiero go przyniesli i pozwoolili trzymac poza inkubatorem...i zrobił pierwsza "kupke" :mrgreen:
Pytałam oczywscie o wszystko co z porodem itp i powiedziała mi jedna rzecz bez kolejnego znieczulenie przy porodzie nie zachodzi w ciaże :):):) a reszt ato pikuś...
Jade dzisiaj po firanki i o ile wytrzymam do powrotu meża i sama ich nie zawiesze to wieczroem zrobie zdjecia lub jutro rano :)
-
Pytałam oczywscie o wszystko co z porodem itp i powiedziała mi jedna rzecz bez kolejnego znieczulenie przy porodzie nie zachodzi w ciaże a reszt ato pikuś...
mówi tak, bo jest świeżo po porodzie.I te emocje jeszcze w niej są.Ja jeszce na sali porodowej powiedziałam do męża,że nie będę już miała więcej dzieci, bo tego po prostu nie przeżyję.W miarę upływu czasu zapomina się.Zobaczysz,że zaraz po porodzie, bedziesz mówiła tak samo i "straszyła" inne przyszłe mamusie. :D to normalne
-
A to dla Ciebie Martuś
Czuły dotyk, pieszczota,Pocałunek namiętny,Później chwila uniesień,...i już
jestem poczęty. Początkowo żem mały,Niczym zboża ziarenko,Z każdym jednak
tygodniemRosnę Ci mateńko. Pod serduszkiem Twym siedzę,Owoc Twojej miłości,A
o moim istnieniu Świadczą Ci nudności. I tak dzionek za dzionkiemCoraz
większy się robię,Wkrótce na ekranie Oglądniesz mnie sobie. Zobaczysz mnie
mamusiu,Jak leżę cichutko...i jak moje serduszko,Bije mi szybciutko. Kiedy
będę już "duzi",Zacznę ruszać się mamo,A Ty będziesz przez brzuszekGłaskać
mnie co rano. Będziesz mówić mi czule Że jestem kochanyI przez Ciebie tak
bardzo Już oczekiwany. A gdy pierwszym krzykiem Swoje przyjście zaznaczeŁzy
radości i uśmiechTwe mamusiu zobacze. I na piersi Twej legnę Byś utulić mnie
mogła,...by ten moment w pamięci,na zawsze pozostał. Twój dzidziuś
-
Ja już bym chyba wyjęła na Twoim miejscu
zrobie to na pewno... ale on jest troszke wyzej niz normalnie ...a sam pępek mi sie JESZCZE nie wypycha... w kazdym razie jezeli bedzie sie babrało lub cokolwiek to natychmiast wyjmę! chociaz boje sie ze zarośnie ;)
ale jeszcze nie zwariowałam aby przez pępęk zaszkodzic dziecku :) wiec jak nie bedzi epoprawy to wyjme...
mówi tak, bo jest świeżo po porodzie
ale ona mówi ze jak najbardziej moze byc w ciazy i rodzic tylko że ze znieczuleniem :):):) wiec co mówi bo miała bóle krzyzowe i 25 godzin od odejscia wód :) w kazdym razie nie mówi ze O NIE nigdy wiecej tylko mówi ze oby było znieczulenie na te najgorsze i jest ok :)
Agnieszka, dziękuję:)
-
ale on jest troszke wyzej niz normalnie
wyżej ponieważ ...jak tu wytłumaczyć...poprostu skórka która była przebita skraca sie i coraz mniej jest jej na tym"pręciku" przez co wydaje sie ze jest wyzej .
chociaz boje sie ze zarośnie
napewno bedzie mały opór jak bedziesz wkładać kolczyk ale da sie rade :D
Skóra bez kolczyka sie obkurcza i robi sie mniejsza wiec dlatego potem jest problem z włozeniem kolczyka .
a sam pępek mi sie JESZCZE nie wypycha
hmmm...mi pępek powili sie wypycha...bo będzie chłopczyk wiec ma czym wypychac
u ciebie bedzie dziewczynka , wiec czym wypcha ?:D
Ja swój kolczyk wyciągnełam odrazu jak sie dowiedziałam o ciazy i wiem ze już nie ma szans aby znowu wszedł . Szybciej przebiega gojenie jak sie przebija na nowo niż przepycha na siłe...wiec moze przebije ? Chociaż chyba już nie za bardzo bedzie mi wypadac :roll:
-
ela, ja mam kolczyk w pępku ale go nie nosze juz od kilku lat i dziurka mi nie zarosła co jakiś pół roku wkładam kolczyk i jest ok
-
Chociaż chyba już nie za bardzo bedzie mi wypadac
a dlaczego nie :?: ja sama zastanawiam się nad kolczykiem w pępku... no jak brzuszek po ciąży mi spadnie...
-
ela, wieczorem zrobie zdjecie mojego pępka i poczakm na Twoją "diagnoze" co z nim zrobic...
jagodka24, hmm to chyba dobrze prawda? bo masz go nz życzenie :)
demka, nie widze przeciwskazan do zrobieia sobie kolczyka w pępku :0
Ja mam zrobiony juz 2 raz ..i wiecj nie chce przez to przechodzić a chce miec kolczyk tym bardziej ze zakrywa mi blizne po 1 razie i oczywiscie podoba mi sie taka ozdoba....
-
i wiecj nie chce przez to przechodzić
co to znaczy :?: że boli :?: paprze się :?:
-
Martaxyz11, no pewno że dobrze ja tylko to napisałam żeby ci powiedziec że tak szybko to się nie zarośnie
-
co to znaczy że boli paprze się
no jak mi przebijali to bolało ... a ze za pierwszym razem cos sie paprało wiec wyjełam na 2 dni i juz nie mogłam włozyc... posżłam za jakis czas do innego salonu i juz było ok az do tego czasu....
ja tylko to napisałam żeby ci powiedziec że tak szybko to się nie zarośnie
aaacha :) no mi przy pierwszym razie zarosło... :|
no zobaczymy
-
Czuły dotyk, pieszczota,Pocałunek namiętny,Później chwila uniesień,...i już
jestem poczęty. Początkowo żem mały,Niczym zboża ziarenko,Z każdym jednak
tygodniemRosnę Ci mateńko. Pod serduszkiem Twym siedzę,Owoc Twojej miłości,A
o moim istnieniu Świadczą Ci nudności. I tak dzionek za dzionkiemCoraz
większy się robię,Wkrótce na ekranie Oglądniesz mnie sobie. Zobaczysz mnie
mamusiu,Jak leżę cichutko...i jak moje serduszko,Bije mi szybciutko. Kiedy
będę już "duzi",Zacznę ruszać się mamo,A Ty będziesz przez brzuszekGłaskać
mnie co rano. Będziesz mówić mi czule Że jestem kochanyI przez Ciebie tak
bardzo Już oczekiwany. A gdy pierwszym krzykiem Swoje przyjście zaznaczeŁzy
radości i uśmiechTwe mamusiu zobacze. I na piersi Twej legnę Byś utulić mnie
mogła,...by ten moment w pamięci,na zawsze pozostał. Twój dzidziuś
Sliczne to to jest :) Macie moze cos takiego dla tatusia :?:
-
Macie moze cos takiego dla tatusia
Muszę poszukać....
-
Marta jak tam pępek ?
-
Antalis napisał/a:
Macie moze cos takiego dla tatusia
Muszę poszukać....
o i ja bardzo proszę, abyś poszukała Aguś, dla mojego Grzesia wydrukowałabym, bo te wierszyki, które wkleiłaś dziewczynom są superaśne :D
-
Martuś wygladacz cudnie ... nie moge sie napatrzeć :)
eh... ja tez tak chcę :mrgreen:
-
Wiecie co mozna przerobic wierszyk , aby pasował dla tatusia :D
Czuły dotyk, pieszczota,Pocałunek namiętny,Później chwila uniesień,...i już
jestem poczęty. Początkowo żem mały,Niczym zboża ziarenko.
. Pod serduszkiem Mamusi siedzę,Ja Owoc , Waszej miłości,A
o moim istnieniu Świadczą twej żony nudności. I tak dzionek za dzionkiemCoraz
większy się robię,Wkrótce na ekranie Oglądniesz mnie sobie. Zobaczysz mnie
Tatusiu ,Jak leżę cichutko...i jak moje serduszko,Bije mi szybciutko. Kiedy
będę już "duzi",Zacznę ruszać się tato,A Ty będziesz przez brzuszekGłaskać
mnie co rano. Będziesz mówić mi czule Że jestem kochanyI przez Ciebie tak
bardzo Już oczekiwany. A gdy pierwszym krzykiem Swoje przyjście zaznaczeŁzy
radości i uśmiechTwój tatusiu zobacze. I na piersi mamusi legnę By utulić mnie
mogła,...by ten moment w pamięci,na zawsze pozostał. Twój dzidziuś
-
całkiem niezły pomysł
Wiecie co mozna przerobic wierszyk , aby pasował dla tatusia
Wyszło super, teraz można to wykorzystać przy powiadamianiu przyszłego Tatusia o cudownej wieści :)
-
Kazdy moze zmienić go na swój pomysł :D
-
ela, wieczorem zrobie zdjecie mojego pępka i poczakm na Twoją "diagnoze" co z nim zrobic...
jagodka24, hmm to chyba dobrze prawda? bo masz go nz życzenie :)
demka, nie widze przeciwskazan do zrobieia sobie kolczyka w pępku :0
Ja mam zrobiony juz 2 raz ..i wiecj nie chce przez to przechodzić a chce miec kolczyk tym bardziej ze zakrywa mi blizne po 1 razie i oczywiscie podoba mi sie taka ozdoba....
spokojnie!nie powinno zarosnąć.Ja kolczyk wyjęłam w chyba w 5 mies. ciąży, a założyłam 3 mies. po porodzie.I normalnie wszedł beż najmniejszego problemu.Więc też tak może być u Ciebie.A zaznaczam,że sama sobie przekłuwałam na "żywca", takim wenflonem do żył w największym rozmiarze.I każdy w szoku,że tak ładnie to zrobiłam.
-
A zaznaczam,że sama sobie przekłuwałam na "żywca", takim wenflonem do żył w największym rozmiarze.I każdy w szoku,że tak ładnie to zrobiłam.
o maj gad :shock:
ale drastyczne :mrgreen: a co jakby nie wyszło ładnie... chyba bym się nie zdecydowałam tak samemu sobie zrobić :mrgreen: , też mam kolczyk (od chyba 9 lat) i dwa razy byłam w gabinecie, taki hardcore to nie dla mnie :P
-
pamiętam, że 3 lata temu jak to robiłam, to w salonie chcieli za to ponad 100 zł.Więc stwierdziłam,że ukłuję się za darmo.(ale byłam sknera! :twisted: ) Kupiłam w sklepie medycznym wenflon i dałam radę. Nie zakładałam, że mi nie wyjdzie.
-
Mariolka ty to zdolna jesteś kobitka :) Moja koleżanka w liceum sobie sama przebijała i paskudnie sie jej potem paprało, nie chciało sie zagoić w końcu wyjęła kolczyk
-
MartaXYZ gdzie sie podziewasz?????
Mariolka zdolniacha z ciebie
-
Mariolka zdolniacha z ciebie
nio... Jak sobie przypomnę, to się jeszcze wzdrygam...
-
jestemjestem :)
no i mamy :serce: 30 tydzien :serce:
z "3" z przodu
Czuje sie dobrze tylko nie mam siły...miałam odpoczac w ten weekend ale mielismy tradycyjnie gosci i jakos sie nie udało... Ciagle nie mam czasu polezec tak bez "stresu" ze mam cos do zrobienia... i wkurzam sie ze nie daje rady bo szybko sie męcze ... e zale sie co?
Zaczynam, tez powoli o ile to jest to czuc jakies NIBY skurcze?! nie wiem czy to to ale jutro umówiłam sie do lekarza i ide bo jakos sie boje.... czuje takie kłócie w no wiecie tu gdzie zagląda lekarz tak w srodku czasami jak hmm jakbym miała zapalnie pęcherza ...oj ciezko mi to wytłumaczyć zrobiłam tez badania krwi i moczu a ide na 16.40... zobaczymy co mi powie.
Na zakupy jade tez jutro i juz bede miała PRAWIE wszystko ...wiec jutro wkleje zdjecia z zakupów i zrobie liste dokładnie co mam a czego mi brakuje....
Zdjecia brzuszka tez jutro...
Ide jeszcze zajrze do waszych watków ...
(http://img134.imageshack.us/img134/599/my2lg8.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img143.imageshack.us/img143/7655/wlesie3ly3.jpg) (http://imageshack.us)
-
30 tydz. to już z górki.Te skurcze to normalka, to tzw. skurcze przepowiadające Braxtona.I,że na dole boli, to też tak miałam.
-
Mariolka, niby tak ale wiesz jak to jest :mrgreen: przy nastepnym dziecku to je bede juz cwana jak lisek :)
Mariolus dziekujej Ci za podpowiedz z tym laktatorem :) pewnie kupie ten Aventu i juz :)
-
Mariolka, niby tak ale wiesz jak to jest przy nastepnym dziecku to je bede juz cwana jak lisek
ale lepiej sprawdzić.Ale zobacz ,że będzie dobrze.To normalne.
-
fajnie wyglądacie na zdjęciach - bardzo podoba mi się , ze nie nosisz ciążowych "worków" tylko takie bluzeczki, które podkreślają brzuszek!!
dużo zdrówka! i odpoczywaj!!a w zasadzie odpoczywajcie!! :P :P :P
:serce: :serce:
-
Martaxyz11, z tym pęchcerzem to chyba normalne , bop ja cały czas sikam i mnie boli .
mam tez uczucie parcia ,ale to chyba poprostu klocek kładzie mi sie na dole brzucha (który mam nisko) i mi napiera jak by miał zaraz wyleciec .
-
Anusia-szczecin, dziekuje Kochana:) nosze obcisłe rzeczy bo lubie jak widac brzuszke ale przyprawiam tym o ból głowy moją babacie która twierdzi ze "to nie pasuje babie w ciaży :D "
ela, to moze masz racje .. jutro si eupewnie czy nic sie nie obniza i czy jest ok z szyjką...
-
"to nie pasuje babie w ciaży
no tak, ja jeszcze pamiętam, jak babeczki w ciąży latały w namiotach-ble. Okropność, niewiadomo czemu to służyło - żeby ukryć, zamaskować czy jak :roll:
Kobieta w ciąży powinna być zadbana i podkreślać swoją ponętność i piękno a nie chować się.
Czytałyście może "Przeminęło z wiatrem"? Tam kobieta w ciąży, jak tylko zaczynało być widać zostawała w domu aż do rozwiązania :mrgreen:
-
Czytałyście może "Przeminęło z wiatrem"? Tam kobieta w ciąży, jak tylko zaczynało być widać zostawała w domu aż do rozwiązania
dobrze, ze te czasy minęły!!
choć poszlałabym na prawdziwym balu i w tych wielgachnych kieckach!!i w gorsecie :P
-
Postaram sie nadrobic zaległosci :) ale pewnie zrobie to jutro bo dzisi jestem zdechła...
W kazdym razie mam juz chyba wszystko jezeli chodzi o wyprawkę dla Małej
nie mam jedynie szlafroku dla mnie a tak to juz jestem spokojniejsza...
Zrobiłam zdjecia i jak bede miała czas to wkleje dzisiaj a jak cos to jutro z rana :)
Byłam u lekarza dzisiaj i powiedziałam ze cos tam mnie niepoki ,,,,,w sumie jest dobrze ale kazał mi wiecej odpoczywać bo powiedział:
- Biega Pani troszkę co ? :evil:
- no... jakos nie mam czasu polezeć... :oops:
- Nie czepiam sie JESZCZE do Pani szyjki bo powiedzmy ze jest ok ale juz czas aby Pani wiecje lezała i odpoczywała... :twisted:
Wyniki są ok...
to tak w skrócie... Jutro obiecuje ze bedzie szczegółowo ..ide zjesc kolacje i lezakować
-
Biega Pani troszkę co ?
Coś mi sie wydaje , ze moze jest miększa niż ostatnio ?!
Moja cały czas jest miękka i tez nei mam czasu :oops: odpoczywać .
-
ela, pewnie cos takiego ... no moze uda mi sie odpoczac moze w nastepnym tygodniu bo w piatek jedziemy do mojej mamusi bo tam mamy wesele...
-
Jutro obiecuje ze bedzie szczegółowo ..
w takim razie czekam...
Nie wiem co lekarz miał na mysli, ale będzie dobrze :D A wypoczynek każdej się przyda...
-
Witamy z samego rana :)
My juz po śniadanku... mąż w pracy a my na forum :)
Plan zajęć na dzisiaj wygląda całkiem miło gdyż czeka mnie tylko małe prasowanie i jestem wolna :)
Obiecałam zrobić listę rzeczy które juz mam a czego nie mam.
Zaczynam od tego co mam juz kupione:
Dla mnie:
- laktator - 116zł
- wkładki laktacyjne - 11zł
- koszule 4szt -75zł
- stanik do karmienia - 2 szt - 51zł
- majtki poporodowe -7szt - 10zł
- podkłady poporodowe 2 op. -7zł
- skarpetki
- ręcznik duży i mały
- płyn pod prysznic i do higieny intymnej
Dla Małej :
- wózek, spacerówka, nosidełko, fotelik samochodowy, torba
- łóżeczko z szufladą -330zł
- materac kokosowy 72zł
- stojak pod wanienkę - 52,50zł
- wanienka 22,30zł
- pościel 181zł
- prześcieradło - 22,42zł
- przybornik do łóżeczka 33,73
- wspornik pod baldachim 18,05zł
- przewijak na łóżeczko 48,93zł
- pieluszki Pampers „1” 88szt. 55,78zł
- podkład po prześcieradło ceratka -6szt -12,54zł
- rożek usztywniany- 38zł
- termoopakowanie do butelek - 9zł
- termometr do ciała 20zł
- termometr do kąpieli 6,18zł
- proszek do prania Lovele 21,85zł
- patyczki higieniczne 3,50zł
- puder Nemea 9,80zł
- płyn z oliwką do kąpieli Nevea 15,80zł
- smoczek 9,50zł
- gruszeczka 4,20zł
- szczotka i grzebyk 12,50zł
- nożyczki i obcinacz 11,90zł
- Sudocrem 10zł
- chusteczki z mleczkiem - 11zł
Nie mam dla siebie :
- szlafrok
- klapki
- kółko do siadania
- kocyk
Nie mam dla Małej:
- spirytus
- płyn Oilatum
- podgrzewacz do butelek
Czy o czyms zapomniałam ??
-
Dla Małej :
- wózek, spacerówka, nosidełko, fotelik samochodowy, torba
- łóżeczko z szufladą -330zł
- materac kokosowy 72zł
- stojak pod wanienkę - 52,50zł
- wanienka 22,30zł
- pościel 181zł
- prześcieradło - 22,42zł
- przybornik do łóżeczka 33,73
- wspornik pod baldachim 18,05zł
- przewijak na łóżeczko 48,93zł
- pieluszki Pampers „1” 88szt. 55,78zł
- podkład po prześcieradło ceratka -6szt -12,54zł
- rożek usztywniany- 38zł
- termoopakowanie do butelek - 9zł
- termometr do ciała 20zł
- termometr do kąpieli 6,18zł
- proszek do prania Lovele 21,85zł
- patyczki higieniczne 3,50zł
- puder Nemea 9,80zł
- płyn z oliwką do kąpieli Nevea 15,80zł
- smoczek 9,50zł
- gruszeczka 4,20zł
- szczotka i grzebyk 12,50zł
- nożyczki i obcinacz 11,90zł
- Sudocrem 10zł
- chusteczki z mleczkiem - 11zł
Czy o czyms zapomniałam ??
Podliczyć koszty :lol: .... grubo ponad 2 tysiące :wink:
-
okruszek, bez wózka... t
bo na reszte wydaliśmy tak z 1100zł ... a prawie nie kupowałam ubranek bo mam :wink:
-
wózek, spacerówka,
Martuś jakiej firmy masz wózek? Ja ostatnio oglądałam wózki z firmy "TACO" ale nie jestem pewna czy są dobre.
-
oglądałam wózki z firmy "TACO"
nie polecam! Cięzkie !
-
wercia, Pegperego wiem ze jest drogi ale my kupilismy we Włoszech bo to włoska firma...
-
a to sukienka na wesele ...
moze byc ?
(http://img172.imageshack.us/img172/614/sukienka1jo9.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img171.imageshack.us/img171/3980/butyyi6.jpg) (http://imageshack.us)
a to dla zdjecia tego co mam i lezy w komodzie i czeka na Dzidzie :) no i sterta ubranek do prania :)
(http://img155.imageshack.us/img155/7755/dlamaej1ja9.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img172.imageshack.us/img172/4864/dlamaej2zp4.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img155.imageshack.us/img155/339/dlamaej3ei0.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img172.imageshack.us/img172/1876/dlamnie1fj6.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img172.imageshack.us/img172/5443/dlamnie2me1.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img142.imageshack.us/img142/3867/koszulecc3.jpg) (http://imageshack.us)
-
Rozumiem, ze ta ostatnia kreacja to dla mamusi :mrgreen: :wink:. Stos ubranek, chyba bez przerwy je wyciągasz i układasz :P ja pewnie tak będe robić.
Yyyy, zapomniałabym - kieca na wesele jest świetna, bardzo mi się podoba tylko ja nie przepadam za dużymi koralami :roll: więc ten element to akurat nie dla mnie. A i jeszcze buciki, na pewno będą wygodne, bo ladne to już są :jupi:
-
Ależ laska z Ciebie w tej kiecce :D ślicznie wyglądasz...
-
Rozumiem, ze ta ostatnia kreacja to dla mamusi
jak tylko zobaczyłam tą koszulkę to sie zakochałam w niej :) no wypisz wymaluj do karmienia piersia :):):)
Stos ubranek, chyba bez przerwy je wyciągasz i układasz
no własnie nie :) leza tam i czekaj na pranie....ale musze je ułożyc bo nie moga tak lezec rozwaline :)
Agnieszka, to moze byc mówisz? :)
-
Może być??? Wyglądasz kosmicznie w tej sukienusi... :wink:
-
Sukienka jest naprawdę śliczna i suuuper w niej wyglądasz. Strasznie też podoba mi się Twoja koszulka, jeśli nie masz nic przeciwko to też sobie poszukam podobnej.Zazdroszczę Ci że już wkrótce zobaczysz swoją córeczkę, a ja muszę jeszcze czekać 5 miesięcy. Strasznie wolno leci mi teraz czas....
-
wyglądadsz slicznie! :P
butki bardzo mi się podobają. :P
co do korali to zgodze się z Mają.. 8)
-
Witamy z samego rana :)
- podgrzewacz do butelek
Czy o czyms zapomniałam ??
a po co ci to? będziesz karmić piersią?Zbędny wydatek.A podgrzać można w tak zwanej kąpieli, czyli włożyć butelkę do garnka z wrzątkiem.
-
martusiu wyglądasz porostu zaj...... nie mam słów chciałabym tak wyglądać w ciąży
twoja dzidzia napweno jest dumna że ma takie ładne "opakowanie" :lol:
-
Dziękuję za opinie :) akurat korale sa tylko dodatkiem wiec jezeli tylko to jest według Was "nie ok" to ufff :)
Jakos ostatnio mam "załamanie" pod wzgledem wyglądu... ten cellulitis czy jak tam to nazwac jest straszny... czuje sie bardzo cięzka a pilnuje sie z jedzeniem i staram sie tak po 19.00 nie jesc a jezeli juz to jabłko czy drobną przekąskę z serii nie tuczacych ....
Nie chodzi mi o jakies komplementy z Waszej strony bo sama wiem ze po porodzie powinnam wrócić do dawnej figury ale jednak teraz najgorsze jeszcze przede mną..
Nie wiem jak ja bede chocidz jak jeszcze przytyję ... jęcze troskze i marudze ale mąz nie chce słuchac mojego marudzenia bo twierdzi ze nie mam powodu a tu mogę bo mam nadzieje tak po cichu ze któras z Was tez miała takie babskie rozterki :oops:
Mariolu z tym podgrzewaczem to mysle podobnie i dlatego zostawiałm to na koniec...
Werciu ja ta koszulkę z krowami kupiłam na stadionie za 25zł :) jade jutro to moge Ci kupic jak bedzie i wysłać :)
a czy ja wspominałam o tym ze 18 wrzesnia zaczynamy szkołe rodzenia? :)
-
Werciu ja ta koszulkę z krowami kupiłam na stadionie za 25zł jade jutro to moge Ci kupic jak bedzie i wysłać
Dziękuję Martusiu, ale nie chcę sprawiać kłopotów. Ja przecież teraz mieszkam w Irlandii. Poszukam tutaj. :serce:
-
Martaxyz11 napisał/a:
Werciu ja ta koszulkę z krowami kupiłam na stadionie za 25zł jade jutro to moge Ci kupic jak bedzie i wysłać
hihih ja kupiłam taka sama ale jedną z królikami a drugą z tweetem :D i to za 12 zł :D
-
przecież teraz mieszkam w Irlandii
o ja blondynka zapomniałam :mrgreen:
ja kupiłam taka sama ale jedną z królikami a drugą z tweetem i to za 12 zł
o widzisz jak tanio :)
-
o ja blondynka zapomniałam
Tylko bez takich tekstów :evil: Bardzo tęsknię za Polską i chciałabym tam być. Niestety najbliższy wyjazd do Polski będzie w lipcu 2007 roku. Zostaje tylko internet i telefony. Buziaczki!!! :mrgreen:
-
Marta w sukience wyglądasz bardzo ładnie i moim zdaniem bez korali i o wiele ładniej by ci było w rozpuszczony włoskach,wtedy to już wogóle wyglądała byś szałowo :)
-
Anetko o takie rady mi własnie chodziło!! :P
Włoski bede miała wycieniowane i wyprostowane - umówiłam sie do fryzjerki mam nadziej ze nic sie nie zmieni :)
-
Anetko o takie rady mi własnie chodziło!!
Fajnie,że pomogłam :P
Włoski bede miała wycieniowane i wyprostowane - umówiłam sie do fryzjerki mam nadziej ze nic sie nie zmieni
Cieszę się,zobaczysz będziesz wyglądała super :jupi:
-
Martaxyz11, jak dla mnie sukieneczka BOMBa :D Wygdladasz w niej super...podobnie jak dziewczny odradzałabym Tobie korale... dałabym cos delikatniejszego, może jakiś wisiorek na łańcuszku lub zzemyczku :?: lista imponująca..ja też już zrobiłam taka listę najpotrzebniejszych zakupów dla maluszka...os osbie jeszcze nie pomyslałam, ale nadrobię zaległości :wink:
-
wiecie co takprzypatruje sie tym koralom ...
mi sie podoba taki zestaw bo ta sukienka jest pół elegancka ... mozna ja nosic jako tunike nawet...
buty to nie szpilki a jak załoze jakie wisiorki czy łancuszki to bede wygladac dziwnie...
i co gorsza bede sie czuła dziwnie...
Ale ciesze sie ze mówicie mi szczerze jakie macie zdanie :serce:
-
mi sie podoba taki zestaw
i to jest najważniejsze, żeby dobrze się czuć we własnej skórze i mieć swój styl...Tobie się tak podoba i to najważniejsze :D
-
A mi sie Marta podoba w tej sukience , nawet z koralami. Super podreśla brzuszek.
Ja jutro przymierzam kiecke na wesele(ide za dwa tygodnie), ale jakos mam stracha- zbedne kilogramy sie kłaniają :roll:
dobra juz nie zaśmiecam wątku
Marta suknia super :ok:
-
a ja marta uważam że z tymi koralami super mnie się podoba
-
imponujące zakupy....strach mnie trochę oganął, że tego tyle potrzeba (a pewnie jeszcze wiecej też by się przydało), że o kosztach nie wspomnę.
Marta bardzo ładna sukienka....tylko ja, jak dziewczyny przyczepię się do tych korali....może dlatego że sama gustuję w delikatniejszej biżuteri....jak dla mnie są one zbyt masywne...ale to tylko moje odczucia.
AAAa...i zacznij wreszcie odpczywać !!!!!
-
Wiecie co, przeglądałam sobie relację Marty z Ich Wielkiego Dnia i oglądałam foteczki... Mówią, że kobieta, która pod sercem nosi córeczkę zmienia się, brzydnie, bo córeczka podobno wyciaga urodę... Muszę z całą stanowczościa stwierdzić, że nasza Martusia wygląda równie pieknie jak przed ciążą, jak nie jeszcze lepiej... A tak dla przypomnienia to Martusia w dniu slubu:
(http://img422.imageshack.us/img422/7860/obraz0444uo.jpg)
A tutaj całkiem świeża foteczka:
(http://img172.imageshack.us/img172/614/sukienka1jo9.jpg)
-
ja też uważam że martusia wygląda tak samo nie powiem że lepiej bo naprawde trudno mi się zdecydować
-
dobrze się czuć we własnej skórze i mieć swój styl...Tobie się tak podoba i to najważniejsze
uwazam ze dodatek w postaci bursztynow do tej sukienki to genialny pomysl
tylko ja, jak dziewczyny przyczepię się do tych korali....może dlatego że sama gustuję w delikatniejszej biżuteri....jak dla mnie są one zbyt masywne...
Dziewczynki :) zakładam te korale bo juz nie mam czasu kupic czegos innego ...ale gdyby zajrzała z rana na forum to moze bym cos znalzła bo latała znowu po sklepach...
Wiec zrobimy tak :) na to wesele pójde w tych o ile nie kupie innych a na kolejne za 2 tygodnie popatrze za bursztynkami martini, dziekuje za pomysł :)
Super podreśla brzuszek.
oj tak tak :) a jest co podkreslac :)
demka, ale zrobiłaś mi niespodzianke!!!!!!!!! :serce: :serce: :serce: az mi sie łezka w oku zakreciła :mrgreen: jej a ja taka nie umalowana na tym ostatnim... i 9kg wiecej :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: jagodka24, no lepiej to moze nie... :oops:
-
Martaxyz11,
ja tez dopiero dziś trafiłam na twoją relację ślubną - wyglądałaś ślicznie!!
ale, zeby było jasne - w ciąży nic ci nie brakuje!!pięknie wyglądasz!!!
-
Gratuluję Martusiu, ślicznego wyglądu - chyba każda kobietka marzy aby wygladać tak promiennie, kwitnaco i seksownie w czasie ciąży, i do tego jaka zadbana :wink:
Sukienka na wesele, jak najbardziej :ok:
Fajnie że tyle rzeczy juz masz kupionych, to już z główki.
Pogłaski w brzusia dla Małej :serce:
-
Anusia-szczecin, w ciazy wygladam jak kobieta w ciązy :) i juz ... ale na takim zestawieniu widac jaka mam okragla buzie :D taka pucatka :mrgreen:
no ale jak mam wygladac prawda? no jak baba w ciazy :lol: :lol: :lol:
na slubie byłam pomalowana itp itd a to w sukience to tylko na potrzeby forum :mrgreen:
Fajnie że tyle rzeczy juz masz kupionych, to już z główki
teraz jestem spokojniejsza... i zamierzam odpoczywac :)
Pogłaski w brzusia dla Małej
TAK jest :)
____________
ok to ja chyba bede sie pakowac i jedziemy do tesciów bo rano leca na wakacjie i mamy ich zawiesc na lotnisko ... a potem jedziemy do mojej mamy - na wies bo tam bedzie to wesele :) a no i bede miała pod opieką psa tesciów Remika :) wiec bede chodziła na spacerki :)
miłego weekednuuuuu :serce:
-
tylko się nie przemęczaj dziwczyno
-
No właśnie !!!!
Już mało nam zostało i trzeba dotrzymać do końca !!
-
Martusiu życzę udanej zabawy na weselu :mrgreen: oraz miłego wypoczyknu :serce:
-
Martaxyz11, miłego weekendu i udanego weselicha :D Tylko nie wywiajaj na parkiecie zbyt duzo, pamietaj, że musisz troszeczkę chociaż wypoczywać :D
-
Dziewczynki dziekuje za odwiedziny :i_love_you:
Zaczynamy 31 tydzien Mamy 104 cm w pasie z rana a 107 wieczorem Az sie boje stawac na wage... bo cos czuje ze jest kolejny kilogram i chyba za szybko przybieram na wadze
Czuje sie dobrze nie liczac bólu kręgosłupa np. przy wstawaniu. No i mam kilka drobnych dolegliwosci ciązowych jak np: krwawienie noska.. zgaga...zadyszka...mam ocięzałe nogi...
Ale nie ma co sie czepiac mogło byc gorzej
Nina wierci sie i kopie BARDZO czesto i mocno :serce:
Jak wiecie bylismy na weselu mojego kolegi. Było bardzo sympatycznie poniewaz było duzo moich znajomych którzy nawet nie wiedzieli ze jestem w ciązy wiec wyobrazcie sobie ich zdziwienie jak patrza na mnie i widza brzuszek Ninka była wygłaskana przez 10 osób którzy zachwycali sie moim brzuszkiem :oops: Wszyscy zgodnie stwierdzili ze mam ładny brzuzke i wyglądam na szczesliwa i rozpromienioną co oznacza ze ciaża mi słuzy :oops: Ach mówie Wam tyle komplementów ze az wracac sie nie chciało :mrgreen:
Niestety w trakcie rozmów dowiedziałam sie ze jest kilka pary którzy bardzo by chcieli juz miec dzidziusia ale niestety nie mogą i czekają... :? Przekazałam wiec kilka fluidków ciazowych :P Oczywiscie były tez takie "kolezanki" dla których widok kobiety w ciaży działa jak widok UFO ale z czasem im sie zmieni :D
Bawilismy sie dobrze co prawda ja tylko 4 czy 5 razy zatanczyłam a wiecej czasu spedziłam na rozmowach i robieniu zdjec mezowi podczas wygłupów z moimi kolegami Stwierdziłam ze mgłabym normalnie tanczyc bo czułam sie dobrze i miałam wielka ochote potaniac ...ale jakos tak "nie wypadało" i pomyslałam ze lepiej na zimne dmuchac :)
ok to czas wkleic zdjecia ...
(http://img145.imageshack.us/img145/4926/1jj2.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img243.imageshack.us/img243/2854/31tydz1ng8.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img166.imageshack.us/img166/9999/31tydz2xs8.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img145.imageshack.us/img145/6131/2td4.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img145.imageshack.us/img145/4130/3nk1.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img243.imageshack.us/img243/373/4tx8.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img243.imageshack.us/img243/74/9nu4.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img145.imageshack.us/img145/9456/6si5.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img243.imageshack.us/img243/1387/5gb8.jpg) (http://imageshack.us)
-
Martusia Brzuszek jest słodziutki... Mam nadzieję, że Nina tez dobrze się bawiła na weselu :D
-
Ślicznie wyglądałaś. Sukienka jest na prawdę extra. Hmm jesli mogę, widzę, że kobiecość w ciąży działa ze zdwojoną siłą - masz piękne, krągłe piersi...albo dobrze dobrany stanik (to oczywiście głupiutki żart :wink: ).
Ninka na pewno grzecznie spała, w końcu taka dopieszczona na codzień nie ejst a tam tyle łapek ją głaskało :mrgreen:
-
Martuś , ślicznie ta wasza trójeczka wygląda. Znajomi mieli racje ... ciąża Ci służy :serce:
-
demka, Maja, klaudia, dziękuję :oops:
Maju przed ciażą nosiłam B... a teraz D :mrgreen: wiec spokojnie moge powiedziec ze 1kg mam w piersiach po pół na każdą :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
A Ninka dawała popisy w kopniaczkach :) wiec pewnie myslała ze to mowa zabawa w głaskanie :D
-
Marta wyglądasz rewelacyjnie w ciązy... !!! a suknia na weselu cudna po prostu!!
-
Fajnie że zabawa się udała i czujesz się dobrze. Brzuszek wygląda rewelacyjnie :szczeka: Martusiu mam jedno pytanko, czy ty robiły Ci się rozstępy?
-
dziubasek, wercia, dziekuję i Wam moje drogie :oops:
wercia, jeszcze nie zauwazyłam ... a mam???? :shock: smaruje sie Fissanem i oliwką...
-
smaruje sie Fissanem i oliwką...
skąd ja znam ten zestaw hihi :D
wercia, jeszcze nie zauwazyłam ... a mam????
nie masz, przynajmniej ja nie widzę :D Werci chodziło penie o Twoje metody zapobiegania...
-
Werci chodziło penie o Twoje metody zapobiegania...
hi hi hi a mi o to ze ja mam ciezko sie schylic i zobaczyc :) wiec pytam czy cos mam :):):)
-
Werci chodziło penie o Twoje metody zapobiegania
Dokładnie tak. Twój brzuszek wygląda ślicznie i nie masz rozstępów dlatego chciałam wiedzieć jaki masz krem. Chciałabym tak ładnie wygladać w 31 tygodniu ciąży jak Ty :wink:
-
nie masz rozstępów dlatego chciałam wiedzieć jaki masz krem
no moze rozstepów nie ... ale celulitis (pisane fonetycznie) to mam STRASZNY !! A przed ślubem chodziłm na zabegi likwidujące ...i było juz tak fajnie...
ech dobrze ze maz dostał podwyzke to po porodzie "zafunduje "mi kolejną kuracje :D :D :D
-
ale celulitis (pisane fonetycznie) to mam STRASZNY
Ja go nie mam ale jeszcze nic straconego :wink: zostało mi przecież kilka miesięcy ciąży.
-
Marta wygladałaś po prostu uroczo. Zauważyłm, że zmieniłaś dodatki. Te są moim zdaniem zdecydowanie lepsze, bardziej delikatne niż te poprzednie korale.
A co do koleżanek, które traktują ciężarną jak UFO to cóż....przyjdzie kyska na matyska. Dzis jestem pierwszy dzień w pracy po zwolnieniu i napiszę Ci, że nawet koleżanka (która jest w moim wieku) nie powiedziała słowa. (a wiem, że wszyscy wiedzą- niestety, w mojej pracy jest plotkarskie środowisko). Także nie przejmuj się tymi koleżankami.
PS. mamy takie same staniki.....ciekawe jak długo jeszcze się nim nacieszę :mrgreen:
-
Ja go nie mam
jak go nie masz to nie musisz miec... moze to działa wymiennie :) wiesz... jak masz cellulitis to nie rozstepy :mrgreen: :D jak sie bedziesz smarowac to bedziesz miała czyste sumienie ze zrobiłaś wwszystko a reszta to genetyka - to moje tłumaczenie :D
Zauważyłm, że zmieniłaś dodatki
dziękuję za komplement :oops: a tak tak w ostatniej chwili znalazłam w Trolu takie zółte korale :)
Także nie przejmuj się tymi koleżankami.
Nie nie ja ABSOLUTNIE sie nie przejmuję tym bo wiem ze u nich to wynika z braku kandydata na Tate wiec włączaja funkcje obronną :) a wiesz jak działa na takie cytuję mojego męza " SUCHE WYDRY " :D czyjesc szczescie ? :) jak płachta na byka :) wiec obok nich przechodziłam z wysoko podniesioną głową a mąż za mną jeszcze bardziej dumny :D :D :D
mamy takie same staniki
e nie sadze aby były takie same bo ja kupiłam go na stadionie za 12zł :):):) bo wiem ze po porodzie to mi sie nie przyda ... wróce pewnie do B... :)
-
Martuś brzusio śliczny i coraz większy :) Na weselu wyglądałaś super :wink:
-
Martuś wyglądasz po prostu kwitnąco. Ciąża na prawde baaaaardzo ci słuzy :)
-
wendy, fakt.. Też chcę tak ładnie wyglądać!
-
anetka161, wendy, lady_yes, ojej ile komplementów :oops: :oops: :oops: rozpieszczacie mnie oj rozpieszczacie :serce:
-
Kolejny komplement jeszcze ja napisze :D:D:D:D
-
e nie sadze aby były takie same bo ja kupiłam go na stadionie za 12zł bo wiem ze po porodzie to mi sie nie przyda ... wróce pewnie do B...
nio to może ja przepłaciłam... :roll: w każdym razie jest bardzo podobny do tego co mam.
rozpieszczacie mnie oj rozpieszczacie
no coś ty Marta, my :shock: :?: :!: :wink:
-
Elusi i Gosiaczek juz ja Was znam psotniki małe :serce:
dobra dobra my tu dagu gadu a ja musze upiec jakies ciasto ... pojechac po zakupy... wyjsc z psem... sprzatnac liscie na balkonie... łazienka czeka...
-
dobra dobra my tu dagu gadu a ja musze upiec jakies ciasto ... pojechac po zakupy... wyjsc z psem... sprzatnac liscie na balkonie... łazienka czeka...
Widzę Martusiu że wypoczywasz, nie masz co robić :Olaboga: Tylko pamiętaj że musisz uważać i się nie przemęczać :!: Pogłaskaj Ninkę ode mnie :serce: :dzidzia:
-
Martusiu ja po prostu nie mogę się na Ciebie napatrzeć :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Mój mężuś, jak widzi że znów siedzę w Twoim wątku to już mnie gani :roll: że mam Cię tyle nie męczyć :P
Super wyglądasz, na zdjeciach z mężem widać Wasze wielkie szczęście z faktu że będzecie rodzicami i TAKĄ WIELKĄ miłość :serce:
Ninka to ma szczęście :wink:
A nie pamiętałam czy Ci mówiłam że imię Ninka mi się straaaasznie bardzooo podoba!
Drugie imię dla dziewuszki, które uwielbiam (i moze kiedyś...) w tym klimacie to Nadja :oops:
-
Wercia to nie jest tak duzo ... tylko ja robie szystko powoli ...i czasem dwa razy bo a to cos mi upadnie ...a to zaczepie i przewróce... straszna gapa ze mnie :oops:
Zakupy zrobione... balkon sprzatniety... łazienka na jutro... zaraz zjem gołąbka mojej mamy - bedzie na obiad a dla meza mam zupke pomidorowa....poczytam gazetkę sobie na LEZACO :) i nie wiem czy niebede musiała wyjsc z mezam do jego kolegi który dowiedział sie ze zostanie tata :)
A jutro bede piekła ciasto pod tylułem PLEŚNIAK :) uwielbiam je :) A ma przyjsc Roberta Kolezanka - łakomczuszek wiec pewnie zajmiemy sie nim od razu :)
Martusiu ja po prostu nie mogę się na Ciebie napatrzeć
Dziekuje Kochana... :oops:
na zdjeciach z mężem widać Wasze wielkie szczęście z faktu że będzecie rodzicami
hi hi czasami jak lezymy sobie wieczorkiem to tak sobie rozmaiamy ze nie mozemy sobie wyobrazic ze bedzie taka mała Zabka z nami ... :serce: no bo nie da sie :) tak sobie myslimy jak to bedzie .... :serce: czy bedzie grzeczna... i tak ogólnie :)
no ale juz niedługo sami zobaczymy :D
A nie pamiętałam czy Ci mówiłam że imię Ninka mi się straaaasznie bardzooo podoba!
Drugie imię dla dziewuszki, które uwielbiam (i moze kiedyś...) w tym klimacie to Nadja
Ninka to pamietam ze mówiłaś :) a Nadja to mojego meza NAJBARDZIEJ ULUBIONE :lol: tylko Nina to kompromis pomiedzy Leną a Nadją :)
-
Marta, a tak w bardzo wolnej chwili czy nie podałabyś mi przepisu na ten placuszek -PLEŚNIAKIEM zwanym ?
Mnie się ostatnio ciasta z jabłkami trochę przejadły....
-
no właśnie ja też poproszę przepis bo fajna nazwa
-
Ja też na priva poproszę :mrgreen:
-
lady_yes, jagodka24, Gosiaczek80, podam Wam jutro razem ze zdjeciem jak upieke ....bo jak zrobie sama to bedee wiedziała jak Wam opisac po koloei :)
-
ok martusia to czekamy
-
ciasto pod tylułem PLEŚNIAK
Czy to nie jest ciasto gdzie są owoce i ubita piana pod nimi ?
Narobiłaś mi ochoty na jakieś ciasteczka lub ciasto i chyba też popichce :D
-
Narobiłaś mi ochoty na jakieś ciasteczka lub ciasto i chyba też popichce
ja właśnie czekam na jutrzejszy przepis Marty...a sama zastanawiam się nad drożdżowym ze sliwkami... Cosik bym zrobiła :D
-
Jakie to nieceirpliwce z Was :mrgreen:
to ciasto dzieli sie na 3 czesci... .na spodnia czesc kładziesz dzem i pieczesz...
potem srodkowa czesc zagniatasz z kakaem i rzucasz na dzem
a potem polewasz piana a na to 3 czesc tez szczypane kawałki....
ot i plesniak :)
a to sa ciasteczka - Cipeczki :) z jabłkami :)
(http://img62.imageshack.us/img62/9567/ciastko2tk6.jpg) (http://imageshack.us)
-
Cipeczki z jabłkami
A nie masz cosik dl amojego synka :D ...
Pewnie pokazuj dalej zdjęcia to napewno jezyk mi nie ucieknie do du.. :D
-
a to sa ciasteczka - Cipeczki z jabłkami
a mi te ciaseczka skojarzyły sie z maluszkami zawinętymi w beciki!! :roll:
Pewnie pokazuj dalej zdjęcia to napewno jezyk mi nie ucieknie do du..
racja!! znowu głodna jestem!!najpierw menu w watku u martini teraz tutaj....dobrze, ze prace kończę za...ooo 18ta - no to już!
pędzę do domu coś zjeść!! :mrgreen:
-
to ciasto dzieli sie na 3 czesci... .na spodnia czesc kładziesz dzem i pieczesz...
potem srodkowa czesc zagniatasz z kakaem i rzucasz na dzem
a potem polewasz piana a na to 3 czesc tez szczypane kawałki....
ot i plesniak
ja i tak czekam na szczegółowy raport z pieczenia...
-
ela, Anusia-szczecin, spokój tam :mrgreen: a nie macie tam gdzies w zanadrzu jakiegos pączka aby zabic głód ? :)
demka, o Ty tylko Ty jedna cichutko czekasz :mrgreen:
jutro zabieram sie do roboty :) i dam znac jak wyszedł :)
-
witam :)
Wstałam dzis o 8.00 i zjadałam sniadanko z meżem a potem sprzatnełam łazienkę... zrobiłam pranie pieluszek tetrowych i juz sa gotowe do prasowana... zrobiłam ciasto...ugotowałam zupe ...i zrobiłam krokiety z kapusta i grzybami...
jeszcze tylko na spacerze kupie 2 buraczki i zrobie barszczyk...
ciasto jak na pierwszy raz wyszło całkiem pyszne :) tylko ta ciemna czesc powinna byc mniejsza ale smakuje super :)
a to efekt mojego pieczenia :)
a no i mój pomocnik mały :)Przepis na PLESNIAKA :)
3 szklanki mąki
1 margaryna
4 jajka - oddzielic
1 łyżeczk aproszku do pieczenia
1 szklanak cukru
2 łyżki kakao
1 zapach rumowy
dzem
___________
margaryne, zółtka, make, zapach, proszek i cukier zagniesc a potem podzielic na 3 czesci
Pierwsza czesc - zapiec jakies 10 minut w piekarniku a potem połozyc gruba warstwe dzemu....zapiec... kolejne 10... natepnie na dzem rwac i rzucac kawałki drugiej czesci zagniecionej z kakao ! ....nastepnie ubic piane i polac ta ciemna czesc a na to rzucac kawałeczki ostatniej czesci... i piec :)
(http://img247.imageshack.us/img247/3969/pict3487wb3.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img157.imageshack.us/img157/9829/pict3489fp8.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img92.imageshack.us/img92/8704/pict3490kd4.jpg) (http://imageshack.us)
a tu warjuje na łóżku
(http://img92.imageshack.us/img92/1061/pict3491gb8.jpg) (http://imageshack.us)
-
Martuś aż mi slinka pociekła i zaśliniłam klawiaturę....mniam... Jutro też coś pichcę i chyba będzie to pleśniak :wink:
-
Martuś - ale Ty jesteś SKARB - piękna, mądra, pracowita i świetnie gotujesz i pieczesz!
Super! Gratulacje :D
-
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: juz nie bede :) ale jakby ktos był w W-wie to zapraszam :)
-
Dziewczyny .. tak własnie piore ubrana a raczej je susze i nie wiem czy i ile powinnam ich miec ?? przynajmnije tylko do szpitala ??
-
o boże Marta jaki ty masz śliczny brzusio
po takim widoku pewnie więcej dziewczyn zacznie się starać już teraz
-
Dziewczyny .. tak własnie piore ubrana a raczej je susze i nie wiem czy i ile powinnam ich miec ?? przynajmnije tylko do szpitala ??
ja nie pomoge, ale chyba w szpitalu daja takie karteczki z wypianymi sztukami czego ile trzeba... jak przeczytałam w wątku Eli ile ona ma pięknych ciuszków...to aż mi dech zaparło...
-
przynajmnije tylko do szpitala ??
dla siebie czy dzidzi ?
Dla siebie z dwie koszule , kosmetyki , szlafrok , kapcie , podkłądy , majtki jednorazowe itd.
Dla dzidzi po 3 sztuki kaftaników , koszulek , skarpetek , czapeczki , rękawiczki , śpiochów , paczke pieluch , 5 pieluch zwykłych ,kosmetyki , recznk , kocyk , becik ....tak jest u nas ale lepiej isc lub zadzwonic do spzitala i sie dowiedziec .
-
Jeśli chodzi o majtki poporodowe to ja z całą odpowiedzialnością polecam te
(http://img241.imageshack.us/img241/315/majtkipoporodowedu0.jpg)
Można je kupić np. na Allegro. Naprawdę świetnie się spisują i lekarze nie mają nic przeciwko żeby je nosic nawet w szpitalu.
A co do ciuszków dla dzidziusia to przecież zawsze mężuś może coś donieść jak Ci zabraknie. Ale to co napisała Ela to takie minimum.
-
Ojeju mam te GACIE :D Na allegro są ale też i w aptece jak się poszuka to się znajda .
Ale to co napisała Ela to takie minimum.
nie pamietam co tam ma byc bo torba z ciuszkami spakowana .Ale najlepiej isc do szpitala i sie dowiedzierć bo każdy szpital ma inne wymagania .
-
Na allegro są ale też i w aptece jak się poszuka to się znajda
Ja swoje kupiłam w hurtowni Vitalia, można tam kupić wszystko dla dzidzi i do porodu.
-
Tak,te majtki sa rewelacyjne!!!
Ja kupiłam swoje w aptece. S swietne bo przepuzzaja powietrze, a przecież po porodzie ważny jest szybki powrót do "zdrowia", a świeże powietrz i "wietrzenie' temu sprzyja.Nie używaj jednak żadnych podpasek,które mają folię na spodzie,ponieważ nie przepuszczają powietrza.Najlepsze sa podkłądy ginekologiczne czy higiniczne(jak zwał tak zwał)
Co do koszul ja miałam 1 i to po porodzie.Do porodu dają w szpitau u nas (bo po co mam swoją zabrudzić-tak mówią).
Najlepsze tez jest szare mydło-dezynfekuje i najszybciej leczy ranę.
-
najlepsze tantum rosa i wlać to do butelki po wodzie, takiej z "dziubkiem". I po każdym korzystaniu z toalety, polewać tym roztworem krocze.Dodatkowo kup sobie rivanol(taki żółty) i lej to na podpaskę i przykładaj(taki opatrunek)
-
agulkaaa, dziękuje:)
ela, martulka, asiek, Mariolka, moje Wy kochane :) dzikeuje bardzo za pomoc :)
No a my mamy
:serce: 32 tydzien od dzisiaj :serce:
Po weekendzie jest bardziej zmeczona i dzisiaj chyba odpusze sobie buszowanie po forum a przespie sie chwilke.... bo dzis na 18.00 mamy pierwsze zajecia w szokle rodzenia :jupi:
Czuje sie dobrze tylko tradycyjnie jest mi ciężko 8) a no i skóra swedzi mnie na brzuszku :) ale to tez nic nadzwyczajnego :)
Ide odpoczywac i moe wpadne tu jeszcze wieczorkiem... a jak cos to jutro od rana :id_juz:
całuski dla Was :i_love_you:
-
Ide odpoczywac i moe wpadne tu jeszcze wieczorkiem... a jak cos to jutro od rana
miłego leniuchowania!!!!trzymaj się zdrowo i odpoczywaj duzo!!!
:P :P :P :P :P :P
-
Ale tutaj praktycznych rad :D chyba będę musiała zacząć spisywać pewne rzeczy :D
-
Dobrze ze jestes ! Ty nie uciekaj tak na długi czas bo juz sie wystraszyłam ze jestes w spzitalu !
18.00 mamy pierwsze zajecia w szokle rodzenia
ze wzgledu na to ,ze u ,mnie jest wiocha :( i nie ma szkoły rodzenia to bedziesz musiała moja droga zdawac mi relacje :D
-
Dobrze ze jestes ! Ty nie uciekaj tak na długi czas bo juz sie wystraszyłam ze jestes w spzitalu !
Też tak pomyślałam,ponieważ się nieodzywałaś dłuższy czas :roll:
-
Też tak pomyślałam,ponieważ się nieodzywałaś dłuższy czas
a mi się wydawało, że Marta pisała, że nie będzie jej przez jakis czas bo wyjazd jej się szykuje :D
-
Nie nie dziewczynki ja w kazdy weekend gdzies wyjezdzam jak nie na działke to do mojej mamy na wies skad pochodze.
_________
Zgodnie z obietnica pisze z samego rana :)
Co do weekendu to było bardzo sympatycznie bo u mnie w parafii był tak zwany "odpust" z prawdziwymi straganami OK taki jaki pamiętam z dzieciństwa :D i po mszy było spotkanie u mojej babci na mała imprezke :szampan Było wesoło oj wesoło :D
Wrócilismy dopiero w poniedziałek rano i dlatego byłam zdechła ;)
Wczoraj bylismy na zajeciach ze szkoly rodzenia. Jest 7 par rodzących pierwszy raz w tym jedna para spodziewa sie bliźniaków - chłopców OK a reszta to same dziewczynki hehe Bardzo mi sie podobało bo prowadziła je pani doktor z oddziału w którym bede rodzic tzn wszyscy co beda prowadzic zajecia beda na oddziale wiec juz sie znamy :green Nastepne zajecia teoretyczne bedzie prowadził mój lekarz :brawo:
Fajnie prowadziła bo widac ze jest z powołania lekarzem ginekologiem pooznikiem - jak opowiada o porodach to az jej sie buzia śmieje i ma własne doswiadczenia 4 dzieci :mrgreen: 1 dziewczynka adoptowana a 3 synów OK urodziła ich przez cesarke i bardzo załuje ze nie mogła naturalnie ale tak wyszło.
Jak patrzyłam na brzuszki dziewczyn w 30t... 31t to mój na 32 tydzien był najwiekszy :D
a i jest duzy bo ma 108cm ;ok waga + 11 kg wiec zostało mi 4 kg MAKSYMALNIE ale i jeszcze 6 tygodni :glupek:
Fajna rzecz sie dowiedziałam ze jak dziecko reaguje na jakas muzyke czyli właczasz a ono kopie na poczatku to znaczy ze mu sie podoba OK no i Mozart jest najlepszy :cancan: ale najśmieszniejsze jest to ze dzieci lubia odgłos odkurzacza!! :zdziwko: a no i głos taty :) Pani powiedziała ze głos mamy dzieci słysza inaczej niz taty i bardzo czesto jest tak ze tylko tata moze je mówiac uspokoic a mama musi przytulac :dzidzia:
jak mi cos sie przypomni to napisze...
Duzo mówiła na nam o terminie porodu i ja juz nie mam pojecia jak go liczyc i który uznac za odpowiedni hehe bo
według OM to
29 pazdziernik i powinnam byc w 35 tygodniu teraz
według usg z 6 tygodnia
11 listopad i tego sie trzymam ze jest teraz 32 tydzien
według usg z 12 tygodnia
06 listopad i to by oznaczało ze urodze 1 dnia 39 tygodnia wiec IDEALNIE i ładna data 06.11.0 hehe
według usg z 20 tygodnia
15 listopad co by oznaczało ze miałabym urodzic w 42 tygodniu wiec o tym nawet nie mysle!
według usg z 28 tygodnia
02 listopad i to by oznaczaqło ze urodze w środku 38 tygodnia i tez jest ok tylko tak na zaduszki ? hehe
Zobaczymy co bedzie na usg ostatnim :)
Nie chce marudzic ale mam juz dostyc tej ciazy tak troszeczke i szczególnie w nocy :what
w dzien jakos sobie radze ale noce.... bola mnie boki od spania... bola mnie ramiona...zebra... nie moge sie przewrocic na bok aby sie nie obudzic...i 3 razy na siku...
Wstaje spocona jak mysz... jest mi ciagle goraco i duszno ale i tak dziekuje Bogu ze nie chodze w takiej ciazy w czerwcu czy lipcu jak były te upały... Ale i tak jest mi goraco...
Kurcze no.... :luzak:
Ide zajrzec do Was... a no i zjdecia :D zrobione z samego rana i mam jeszcze zaprasowania na brzuszku od poscieli :mrgreen:
(http://img148.imageshack.us/img148/2593/32tydz1dy0.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img169.imageshack.us/img169/2129/32tydz2th8.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img148.imageshack.us/img148/7269/32tydz3am1.jpg) (http://imageshack.us)
-
Marta, Ty na prawdę pięknie wyglądasz, masz taki kształtny brzusio...kurcze tyle dat rozwiązania-podejrzewam, że dzidzia i tak wybierze swój i ten niekoniecznie pokryje się z ktoryms z podanych - w końcu to kobieta więc musi mieć ostatnie zdanie :wink:
To chyba normalne, że ciąża teraz trochę Ci ciąży :mrgreen: ale sama pomyśl, jak będzie Ci tego brakowało później....
-
Martaxyz11, no rzeczywiście brzusio jest pokaźny
ale mam juz dostyc tej ciazy
na szczęście to już niedługo i będziesz się cieszyć maleństwem a narzekać na nocne wstawanie :lol:
-
Martaxyz11, miło, że weekend sie udał :D
Co do Brzusia jest wspaniały :D baaardzo zgrabny...
-
Śliczny masz brzusio. :serce:
Pogłaskaj ode mnie swoje maleństwo :)
-
tez jest ok tylko tak na zaduszki ? hehe
:evil: Ja i ankulka33 jestesmy urodzone 2 listopada
-
A ładniutko wyglądasz co zresztą piszę za każdym razem jak widzę zdjęcia.... :mrgreen:
-
w końcu to kobieta więc musi mieć ostatnie zdanie
ha ha ha dobre teraz bede tak mówic jak ktos spyta mnie o termin :D Maja, jagodka24, demka, wendy, lady_yes, dziękuję :)
Ja i ankulka33 jestesmy urodzone 2 listopada
upss :oops: no ale to zaduszki tak czy siak :):):) ale najwazniejsze ze bedzie SKORPIONICA :wink:
-
Taaaaaaaaa :twisted: Nie wiem czy to dobrze, mała kobietka i jeszcze skorpionica :twisted:
Grzeczniuteńką dzidzią to córcia nie będzię, po forumowej cioci :mrgreen:
-
no jakby się trafiła mała w 6.11.06 to w datę urodzin mojego Waldzia a to niepokorny typ :lol:
Martuś jak na Ciebie sie patrzy to każda kobieta chciałaby być w ciąży normalnie brzusio jak z obrazka :P
-
Martusiu wyglądasz fantastycznie :szczeka: Trzymaj się cieplutko :wink:
-
Pozdrowionka dla mamusi i córusi :mrgreen:
Martuś brzusio śliczny, jak zwykle ;)
-
według OM to
29 pazdziernik i powinnam byc w 35 tygodniu teraz
według usg z 6 tygodnia
11 listopad i tego sie trzymam ze jest teraz 32 tydzien
hmmm...to ja myslałam, że ty liczysz wiek ciąży od OM, tak jak lekarze, a nie od usg.
Pogubić się można w tym liczeniu. :roll:
Bardzo ładny brzusio, a zaprasowań w ogule na zdjęciach nie widać.
-
Martaxyz11, wg mnie termin porodu powinnaś obstawiać właśnie zgodnie z OM. Wiadomo, że może być jakieś odchylenie (w moim przypadku to było 5 dni). Zauważ, że różnica między terminem wyliczonym z OM i ostatniego USG wynosi tylko 5 dni. Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie, musisz jeszcze trochę wytrzymać. Wiem, że jest Ci ciężko ale teraz to już naprawdę z górki. Pogłaskaj brzusio ode mnie i Wiktorka.
-
już się nie mogę doczekać zdjęć małej Ninki :):):):)
-
Juz nawet nie bede Was wymieniała bo WSZYSTKIM PRZESYŁAM CAŁUSKI i dziekuje za komplementy :serce:
to ja myslałam, że ty liczysz wiek ciąży od OM, tak jak lekarze
wg mnie termin porodu powinnaś obstawiać właśnie zgodnie z OM
No to moje drogie w takim razie jestem w 35 tgodniu a nie w 32 :)
i termin na 29 pazdziernika :)
Liczyłam od usg bo według OM nie było nic widac wtedy kiedy miał byc juz 6 tydzien ...
i lekarz tez mi powiedział ze ustalamy ze to usg z 6 tygodnia ale nie z OM jest tym jakiego bedziemy si etrzymac... bo pewnie owulacja była późnije niz normalnie...
och tak czy siak chce aby było 19 ale pazdziernik :)
-
Marta brzusio prześliczny :serce: :serce:
-
anetka161, dziekuje :)
Dziewczyny byłam dzisiaj u lekarza na chwilke po zwolnienie ale nie na wizyte i powiedział mi ze mam opuchnieta buzie.... spytał ile przybrałam na wadze i kazał mierzyc cisnienie 2 razy dziennie i jak bedzie 2 razy po kolei 135/85 lub jeszcze wyzej to mam dzwonic do niego od razu....
Mówiłam ze te pucki na buzi nie sa dobre... :|
-
Martusiu - masz śliczny brzusio...i jaki już duży :D
Jeszcze około miesiąca i mała Ninka będzie z Wami :serce:
-
Martuś wyglądasz prześlicznie :serce:
-
Dziewczyny byłam dzisiaj u lekarza na chwilke po zwolnienie ale nie na wizyte i powiedział mi ze mam opuchnieta buzie.... spytał ile przybrałam na wadze i kazał mierzyc cisnienie 2 razy dziennie i jak bedzie 2 razy po kolei 135/85 lub jeszcze wyzej to mam dzwonic do niego od razu....
Marto zmartwiłaś mnie :roll: Oby wszystko było w porządku.Uważaj na siebie i na dziecinkę :serce:
-
Mierzyłam cisnienie i mam 146 na 68....
Zobaczymy rano...
-
Dziewczyny byłam dzisiaj u lekarza na chwilke po zwolnienie ale nie na wizyte i powiedział mi ze mam opuchnieta buzie.... spytał ile przybrałam na wadze i kazał mierzyc cisnienie 2 razy dziennie i jak bedzie 2 razy po kolei 135/85 lub jeszcze wyzej to mam dzwonic do niego od razu....
kurcze niefajnie... mam nadzieje, że cisnienie nie będzie Cie męczyć...
Mierzyłam cisnienie i mam 146 na 68....
Zobaczymy rano...
miejmy nadzieję, że jutro się unormuje... Bądźmy dobrej mysli...
-
Dziewczyny byłam dzisiaj u lekarza na chwilke po zwolnienie
ja tez dzisiaj byłam, i musiałam wybłagac zwolnienei !!!!!!!!!Zerknij do mojego wątku i se poczytaj to bedziesz w szoku !
Mierzyłam cisnienie i mam 146 na 68....
cisnienei musisz miec niskie ,a własciwie w normie ! Wiec uwazaj na siebie .
Za wysokie cisnienei w ciazy to nic dobrego !
...czemu my nie mozemy miec normalnej ciaży ?!?!?!?!
Ja właściwie to mam wiecej przygód niz ty , wiecej niz przez całe zycie !
miejmy nadzieję, że jutro się unormuje...
ja dzisiaj tez miałam wysokie cisnienei , ale to chyba dlatego ze cały dzien byłam wkurzona na lekarza , no i zmiana pogody u nas
Bardziej zmartwił mnie bardzo wysoki puls , serce mi szaleje jak głupie , ale chyab w ciązy to nic strasznego
-
Liczyłam od usg bo według OM nie było nic widac wtedy kiedy miał byc juz 6 tydzien ...
i lekarz tez mi powiedział ze ustalamy ze to usg z 6 tygodnia ale nie z OM jest tym jakiego bedziemy si etrzymac... bo pewnie owulacja była późnije niz normalnie...
hmmm.... to ja juz nic nie wiem. Ja mam wrażenie, ze moja dzidzia jest cały czas o jakiś tydzień do tyłu, bo np. bijące serduszko było widać dopiero w 6/7 tyg., a nie jak to jest książkowo w 5/6.
że też te owulacje są takie pokręcone. :lol:
Co do cisnienia, to pamiętaj aby mierzyc je o tej samej porze. W ciągu dnia ciśnienie zmienia się.
Wiecie co? myślę, że w dzisiejszych czasach ciąża bez problemu jest jakąś anomalią.
-
Martaxyz11, a może zmień nieco dietę - wyklucz produkty "wysokociśnieniowe", opuchlizna-ja się nie znam ale wiem, że moja mama też to przechodziła-powód, strasznie dużo piła i lekarz ją stopował, żeby nie przesadzała bo dlatego właśnie puchnie.
Mam nadzieję, że dziś już jest lepiej. Trzymajcie się.
-
demka, rano bez wstawania z łóżka miałam 137/ 74 a po lekkim śniadaniu (kanapka i herbta ) miałam 149/73.....
cisnienei musisz miec niskie
miałam niskie na poczatku ciazy...
to pamiętaj aby mierzyc je o tej samej porze. W ciągu dnia ciśnienie zmienia się.
w ciagu dnia ni bede mierzyc tylko rano i wieczroem bo to chyba tak najlepiej co ??
wyklucz produkty "wysokociśnieniowe",
a jakie to są ?? co do picia to nie moge powiedziec ze pije duzo wody ....wydaj mi sie ze mniej niz powinnam...
__________
Dzisiaj mam napiety dzien ...
Musze zawiezc zwolnienie do pracy i juz wiem ze beda cos chcieli ode mnie ale ja nie zamierzam siedziec i im tłumaczyć ! :evil: niech sobie radza!
Potem musze wstapic do sklepu po jakies pajacyki dla małej ...
Musze kupic tez jakas torebke i buty na wesele a najwazniejsze to korale ...
A około 17.00 musze byc w domu bo maz wraca wczesniej i jedziemy do jego siostry ciotecznej ( ta co urodziłam w 35 tygodniu synka)....
Tak wiec nie bedzie mnie pewnie juz dzisaj ,... no moze wieczorkiem ...
Buuuziaki dla Was
-
Marta widziałam Twoje fotki z wesela. Wyglądasz ślicznie. Śliczna przyszła mama. No i masz piękny brzuszek i taką ładną skórę. Bardzo dobrze, że dbasz o siebie i maleństwo.
Ps. Ściągnęłam przepis na pleśniaka - upiekę na weekend :wink:
-
martuś w takim razie miłego dnia Kochana...
-
ojej.. jaki sliczny brzusio :D
a moze załóżcie temat "nasze brzuszki - ciażuszki".. ale się do nich nawdycham w oczekiwaniu na własny :mrgreen:
-
Mam w domku nadciśnieniowca-mamę i przede wszystkim powinnaś ograniczyć spożycie sodu (po ludzku soli :wink: ), jak to zrobić najprościej?
:arrow: ogranicz do minimum dosalanie potraw;
:arrow: zastąp sól kuchenną przyprawami ziołowymi (bazylią, tymiankiem, estragonem);
:arrow: zrezygnuj ze stosowania mieszanek przypraw zawierających benzoesan sodu (kostka rosołowa, przyprawy uniwersalne);
:arrow: zacznij czytać etykiety produktów, zdziwisz się, ile sodu zawierają np. ulubione chipsy;
:arrow: zrezygnuj z żywności sproszkowanej (zupy i sosy w torebkach, produkty gotowe do spożycia po zalaniu wrzątkiem);
:arrow: zamiast produktów puszkowanych używaj artykułów świeżych i mrożonek.
A tu wykład
NAPOJE
WSKAZANE
chude mleko, kefir, jogurt, herbata, kawa zbożowa i słaba naturalna, herbatki ziołowe, soki z owoców i warzyw.
NIEWSKAZANE
mocna herbata i mocna prawdziwa kawa, napoje alkoholowe, napoje gazowane (np.: Fanta, Pepsi, Cola).
To akurat w ciąży Ci nie grozi :wink:
PIECZYWO
WSKAZANE
poleca się pieczywo lekko czerstwe, domowego wypieku (bezsolne) lub piekarnicze niskosodowe.
NIEWSKAZANE
zabronione jest pieczywo z dużym dodatkiem cukru lub soli oraz chleb razowy na miodzie
DODATKI DO PIECZYWA
WSKAZANE
chudy twaróg, chude gotowane mięso (cielęcina, wołowina, indyk), pasta z cielęciny, galaretki z kurcząt i ryb, jajka (2 na tydzień) oraz w małych ilościach masło, marmolada, miód.
NIEWSKAZANE
smalec, tłuste sery (białe, topione, żółte), wszelkie pasztety, konserwy, marynaty, jajka na twardo, wszelkie wędliny (salceson, pasztetówka) oraz dżemy, marmolady i knfitury w większych ilościach.
ZUPY
WSKAZANE
zupy mleczne, jarzynowe i warzywne na wywarach z włoszczyzny lub na słabych wywarach z mięsa, ryb lub drobiu zaprawiane zawiesiną z mąki i mleka (ziemniaczana, ryżowa, koperkowa, pietruszkowa, jarzynowa) z dodatkiem oliwy
NIEWSKAZANE
buliony i tłuste rosoły, zupy zasmażane lub pikantne oraz wszystkie inne przyrządzane na tłustych wywarach z kości, mięsa, ryb lub drobiu albo zaprawiane zasmażkami lub podawane na słodko; a także zupy:: bogracz, grzybowa, grochowa, fasolowa.
DODATKI DO ZUP
WSKAZANE
sucharki, bułki, grzanki obsuszane (bez tłuszczu), wszystkie kasze, ziemniaki, makaron, ryż, lane ciasto na białkach
NIEWSKAZANE
groszek ptysiowy, ciasta francuskie, paszteciki, grzanki smażone na zwierzęcych tłuszczach, kluski francuskie, groch, fasola.
DANIA MIĘSNE
WSKAZANE
budynie, pulpety, potrawki, suflety z dozwolonych gatunków mięs, drobiu i ryb, potrawy gotowane, duszone lub pieczone bez tłuszczu, mięsa pieczone w folii lub na ruszcie oraz galaretki mięsne.
NIEWSKAZANE
marynaty i mięsa peklowane, potrawy z niedozwolonych mięs, drobiu i ryb oraz wszelkie potrawy smażone, duszone lub pieczone na tłuszczach zwierzęcych, a także małże, kraby, ostrygi i kawior.
POTRAWY Z WARZYW I OWOCÓW
WSKAZANE
warzywa i owoce duszone lub gotowane, surówki, sałatki, surowe soki i przeciery z dodatkiem oleju lub oliwy, świeża sałata, owoce cytrusowe z białymi częściami.
NIEWSKAZANE
wszelkie potrawy smażone lub duszone na tłuszczu zwierzęcym (zapiekanki, frytki, placki ziemniaczane) oraz większe ilości kalafiora, kapusty, ogórków, strączkowych.
POTRAWY Z MĄKI
WSKAZANE
wszelkie rodzaje kasz na sypko lub rozklejane (niesłodzone) z dodatkiem surowego oleju roślinnego oraz pierogi, makarony, kluski, knedle.
NIEWSKAZANE
kasze zasmażane z tłuszczem lub cukrem oraz wszelkie smażone, odsmażane lub zbyt słodkie potrawy mączne (np. naleśniki, racuchy, kutia, paszteciki).
SOSY
WSKAZANE
na wywarach z włoszczyzny zagęszczane zawiesiną mąki i mleka, z dodatkiem surowego oleju roślinnego (np. koperkowy, potrawkowy, mleczny, owocowy).
NIEWSKAZANE
majonez na żółtkach, sos tatarski, sosy na tłustych wywarach z mięsa, kości, drobiu lub ryb; sosy zbyt słodkie albo zaprawiane śmietaną lub zasmażką.
DESERY
WSKAZANE
surowe owoce, soki, moszcze i przeciery owocowe, pieczone jabłka, kompoty (ale bez cukru), galaretki i kisiele, budynie i musy (niskosłodzone) oraz bezy, ciasto
drożdżowe, domowe biszkopty i wafle.
NIEWSKAZANE
wszystkie tłuste lub zbyt słodkie wyroby cukiernicze pieczone z dodatkiem proszku do pieczenia oraz czekolada, torty, lody, kremy, bita śmietana, chipsy, Snikersy, Marsy, Prince Pola, desery z używkami.
-
no Maju to się nazywa porada :P
-
no Maju to się nazywa porada
kurcze i to jaka fachowa :D
-
a moze załóżcie temat "nasze brzuszki - ciażuszki"..
tak tak tak :):):):)
-
Ja mam hopla na punkcie żywienia, chyba powinnam zawód zmienić - w domu mają mnie dość :mrgreen: te ciągłe wykłady o składzie parówek na przyklad :lol:
-
ciągłe wykłady o składzie parówek na przyklad
...oczko...uszko...ogonek :D
-
oj ela, nie wywołuj wilka z lasu bo zaraz będzie jeszcze o fosforanach na przykład :|
-
...oczko...uszko...ogonek
hi hi hi :) dobre jestescie :)
__________
Dziewczynki nie jest dobrze...
Mierzyłam cisnienie przez te dwa dni i miało nie byc wiekszego niz 135/85
a jest:
21,00 146/84
7.00 rano 137/74
po sniadaniu 149/73
21.00 160/91
7.00 rano 149/77
po sniadaniu 152/93
dzwoniłam do lekarza i powiedział ze mam zmierzyc jeszcze 2 razy dzisiaj i zadzwonic do niego...
jezeli bedzi etakie samo to rano mam przyjechac do szpitala ...
ma ustawic mi laczenie na obnizenie cisnienia....
kurcze troszke sie martwie ale juz wole lezec w szpitalu niz w domu..
a ja głupia myslałam ze takie ciezkie nogi.. pouchnieta buzia, ręce i troszke nogi a do tego ogromne pocenie sie i fale goraca to norma u kobiet w ciazy... ale pewnie nie....
no zobaczymy... ciekawe czy to na nasza córeczke jako to zle wpływa ??
-
Martuś bardzo mi ciebie szkoda :glaszcze: Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki :serce:
-
Martuś trzym się obu wszystko było dobrze 3mamy kciuki.
-
martusiu nie przejmuj się napewno wszystko będzie dobrze to już niedługo urodzisz ciśnienie się unormuje i będzie ok
-
Marta, będzie dobrze, na pewno - mówi Ci to dziecko nadciśnieniowej mamy :wink:
-
ja głupia myslałam ze takie ciezkie nogi.. pouchnieta buzia, ręce i troszke nogi a do tego ogromne pocenie sie i fale goraca to norma u kobiet w ciazy... ale pewnie nie....
chyba będe musiała poobserwować siebie bo właściwie to część objawów ma , ale nie puchne a ciśnienie mam ok
Wydaje mi sie ze jezeli polezysz wszpitalu i beda cie obserwowqac i dawac cos na obnizenie cisbneniea to naewno wyjdzie ci an dobre .
Ja lezałąm troszku i naprawde nie jest strasznie .
Nie martw sie bo napewno sie tobą zajma , najwazniejsze ze wiesz ze masz za wysokie cisnienie i mozna na to cos zaradzic .
http://www.twojedziecko.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=181&Itemid=41 poczytaj sobie o cisnieniu w ciaży
-
Marta będzie dobrze. grunt to być pod dobrą opieką. A z twojego postu wynika, że lekarza masz dobrego.
W szpitalu to już napewno sobie odpoczniesz, poleżysz. Jeśli dostaniesz leki na obiźenie ciśnienia to napewno takie, które są bezpieczne dla maleństwa.
-
Dziękuję dziewczynki za wsparcie :serce:
Ela pocztałam sobie i u mnie to by si ezgadzało z obrzekami nie schodzacymi po nocnym odpoczynku (buzia, rece bo juz nie moge włozyc obraczki a pierscionek tez zdejme ) no i waga mam +13 a PRZYSIEGAM ze BARDZO MAŁO JEM ...bóle głowy z rana...
Juz bym chciała byc w tym szpitalu i niech sie zajmą mna ....
-
Matuś- zmartwiły mnie twoje problemy ze zdrowiem. ale najważniejsze że jesteś pod opieką lekarza!!!
Trzymaj się i wracaj szybciutko do zdrowia!! :P
-
... a jak ja mam cały czas spuchniety palce to też źle ? :roll: ja obraczke nosze na małym paluszku bo nigdzie się nie mieści !
Co do twarzy , nóg itd to chyba nie puchne... :roll: cieżko mi to określic .
no i waga mam +13
eee to nic ja mam z 17 kilo , tylko ze u mnie inna sytuacja . Ja zawsze dbałam o to co jadłam a w ciaży juz nie i dlatego taaaak przytyłam .
...bóle głowy z rana...
tego nie mam
Juz bym chciała byc w tym szpitalu i niech sie zajmą mna
ale czy napewno idziesz ? kiedy bedzie wiadomo ?
Jak juz będziesz lezała to bediesz mogła slłuchać cały czas :serce: Niny na KTG i popatrzec czy masz skurcze .
U nas bynajmniej tak robia . Jak kobieta jest w szpitalu i jest ok . 30 tygodnia i wyzej to zawsze ma KTG . Zrobia ci też USG i zobaczysz niunke :D
Napewno będzie ok , po to jest szpital .
A za wysokie cisnienie u kobiet w ciaży to czeste wiec sie nie martw .
-
Ja zawsze dbałam o to co jadłam a w ciaży juz nie i dlatego taaaak przytyłam .
no ja własnie w ciazy pilnuje sie co jem :)
ale czy napewno idziesz ? kiedy bedzie wiadomo ?
dzisiaj o 14.00 i 21.00 mierze ciśnienie - jak bedzie wysokie to dzownie do lekarza
i jutro on ma dyzur w Instytucie wiec na 100% kaze mi przyjechac ...
slłuchać cały czas Niny na KTG i popatrzec czy masz skurcze .
U nas bynajmniej tak robia . Jak kobieta jest w szpitalu i jest ok . 30 tygodnia i wyzej to zawsze ma KTG . Zrobia ci też USG i zobaczysz niunke
Tez z tego sie ciesze bo w domu to bede kombinowac i sie zastanawiac... a tam zrobia mi badania i jak nic sie nie bedzie działo złego to pewnie wyjde w tem sam dzien ? no moze w poniedziałek... bo ten mój lekarz bedzie dmuchał i chuchał ( huhał ??) na mnie bo jestem pacjentką ze "złotą kartą" i ma u nas ze tak sie wyraze "dług " wdziecznosci ( 5 tys firma męża wpłaciła na konto fundacjj jego synka i my od siebie 300zł ) zreszta to jest dobry lekarz.... a najwazniejsze ze jest na oddziale lubiany wiec pacjetka lubianego dokltora jest tez lubiana :mrgreen: zartuje ale zycie jest takie a nie inne... lekarze to tez ludzie z problemami i humorami o biednych pielegniarkach nie wspomne... ale to tez zalezy i chyba najczesciej od charakteru człowieka..
mamy dzisiaj zajecia / ćwiczenia w szkole rodzenia własnie w tym szpitalu ... i wybieram sie bo jak cos to juz blizej nie moge byc :)
-
Martaxyz11, zmartwiłaś mnie z tym szpitalem, mam nadzieję jednak, że cisnienie nie będzie Ci doskwierać... ja w ciąży mam 90/50 nie wiem czy to dobrze czy źle, ale czuję się dobrze...
-
to pewnie wyjde w tem sam dzien ?
...tak , napewno ...w ten sam dzień ...
Co ty napewno nie wyjdziewsz tak szybko ! Nie ma sznas !
Wiem ,ze po 3 lut jakos tach dniach twój pobyt będzie refundowany wiec napewno cie potrzymają na "OBSERWACJI " :D
-
ja w ciąży mam 90/50
Kochana ja tez takie miałam na poczatku :) 90/60 ..
Co ty napewno nie wyjdziewsz tak szybko ! Nie ma sznas !
aha ... ja si enie martwie tym bardzo bo wole byc tam aby przebadali mnei na wszystkie strony
tylko Robert biedny przestraszony jest bardzo i martwi sie :roll: ... juz dzwonił do mnie 2 razy ...
-
Martusiu trzymaj się dzielnie i uszka do góry :mrgreen:
Już tak niewiele zostało :lol:
Daj znać jak coś się wyjaśni
-
Daj znać jak coś się wyjaśni
ja tez czekam na wieści... tak bardzo chciałabym, aby wszystko było dobrze...
-
No i jednak sie chyba spakuje do szpitala bo mam ciśnienie 152 / 88 :(
no i moze to lepiej ... nie bede sie martwic i domyslac ..
Mam numer do Maja wiec do niej napisze co i jak... chybaz ze jeszcze Ela mi wysle...
-
No i jednak sie chyba spakuje do szpitala bo mam ciśnienie 152 / 88
no i moze to lepiej ... nie bede sie martwic i domyslac ..
Mam numer do Maja wiec do niej napisze co i jak
Martusiu wiem że wizyta w szpitalu to nic przyjemnego ale przynajmniej będziesz pewna że z Ninką jest wszystko dobrze :serce: Będę całym sercem z Tobą, mam nadzieję że wszystko jest dobrze :serce: :serce: :serce:
-
Martaxyz11, z przyjemnością będę przekazywać dobre wiadomości o Twoim i Ninki samopoczuciu
-
martusia trzymaj się i dbajcie o siebie a my będziemy grzecznie czekać na jakieś wieści
-
Marto trzymaj się kochana,wszystko będzie w porządku.Ja będę czekała z niecierpliwością na wieści.
-
Martuś trzymaj się...uważaj na Was... czekamy na wiadomości od Was...
-
Martaxyz11 trzymam za Was kciuki. Może się zdarzyć, że już do rozwiązania zostaniesz w szpitalu, ale nie życzę Ci tego. Czekamy na wieści :?
-
Dziewczynki dziekuje Wam za wsparcie i słowa otuchy :serce:
Byłam dzisiaj u swojego lekarza tak na chwilke bo mielismy jechac na szkołe rodzenia /cwiczenia. Jak tylko wyszedł do nas i sie przywitał to zaczeli dowcipkowac sobie z moim mezem który mówi że trzeba cos zrobic ze mna bo taka jestem sapiąca :) a on na to : widzi pan co pan narobił:) taka była laska a teraz co :):):)
uśmieliśmy sie na rozładowanie atmosferysie :) oczywiscie nie czułam sie urazona bo wiem ze to w zartach które ja akurat akceptuje :):)
W kazdym razie jutro o 9.00 mam jechac do Instytutu i zostaje na oddziale. Akutrat piatek i poniedziałek mój lekarz ma dyzur wiec zajmie sie...
Najgorzej ze mój maz zostanie biedny sam na tyle noc... juz sie nie moze naprzytulac... smieje sie ze beda mu sie smoki sniły bo on nie umie space beze mnie :)
Mama panikuje w stylu "oj bo za wczesnie sie cieszyliscie i kupowaliscie wszystko" :evil: oczywiscie musiałam ja sprowadzic do pionu :evil:
Wesele tez nam odpadnie no i dobrze bo nie kupiłam sobie korali do sukienki :)
oczwiscie wisi mi wesele bo nawet nie musze tu chyba pisac co jest wazniejsze....
Tak wiec reasumujac ide do szpitala i jutro bede wysyłac smsy do Was :) najbardziej ciekawi mnie usg z wiadomych przyczyn :serce:
całuski :serce:
-
Martusiu kochana, uważajcie tam na siebie i wracaj do nas....CAŁUSKI DLA WAS :serce:
-
Tak Martusia wracajcie do nas szybko i dużo zdrówka :serce:
-
Dobrze , ze tak sie stało . Bedziesz pod obserwacja obniza ci cisnienie, usłyszysz :serce: , zobaczysz co tam u małej słychac i nap[ewno bedzie ok :D
A mezowi nagotuj jedzenia na te pare dni :D
U mnie to zawsze tak jakos wychodziło , zę jak nagotowałam wielkie gary jedzenia to zawsze szłam do szpitala ! Jakieś przeczucie ,c zy co ?
Dzisiaj tez nagotoweałam , ale mam nadziej ze zostane w domu !
Przynajmniej poznasz położne które prawdopodobnie bedą przy porodzie i pozwiedzasz szpital z porodówką !
Ja mam swój cały szpital obcykany i wszystkei położne już poznałam :D
Tak wiecbedzie ok .
-
Martuś czekam na wieści od Was :serce: Zobaczysz że wszystko będzie dobrze. Powodzenia!!!
-
A mezowi nagotuj jedzenia na te pare dni
cos Ty ! on by sie obraził ze robie z niego fajtłapę :) jak to mója tesciowa mówi "rączki do dupy ni eprzyrosły i da sobie rade" :) ale i tak ugotowałam kapustke :)
Przynajmniej poznasz położne które prawdopodobnie bedą przy porodzie i pozwiedzasz szpital z porodówką
dokładnie :) a poprosiłam o 2 osobowa sale aby nie zwariowac samej.. i ma byc dziewczyna co urodzi jutro wiec bede na biezaco :)
Na szczescie ja nie jestem z tych "przejmujących" sie i nie bede panikowac jak sie nasłucham opowiesci :)
dobra uciekam juz paaaa
Ela a Ty sie nie denerwuj z tym zusem.. wiesz o co chodzi ...
-
martus Kochana czekamy na wieści od Ciebie :D Miejmy nadzieję, że wszystko jest ok...
-
Marta trzymaj się. W szpitalu jak robią badania to człowiek zawsze się trochę uspokaja, bo przynajmniej wiesz na czym stoisz.
Nie wiem jak u ciebie, ale w państwowych szpitalach wychodzi się najwcześniej po 4 lub 6 dobach. Widać mają w tedy jakieś pieniądze z NFZ-u. Jak ja leżałam, to jedną dziewczynę przetrzymywali całkiem niepotrzebne (dobre badania, brak plamienia).
dozobaczenia na forum. czekamy na wieści.
-
Marta pisała , że jest w szpitalu i wszystko jest ok. Ciśnienie jej spadło , ale to chyba z wrazenia :D Ma podłaczone KTG i wszystko jest dobrze .
Minus to taki , ze jest na jednoosobowej sali i sie strasznie nudzi , no i boki ją bolą od leżenia . Usg jeszcze nie miała poniewaz jest duzo rodzących i musi poczekać .
Pozdrawia wszystkich :D
-
martuś trzym się i będzie ok zresztą twoje nastawienie jest i tak pozytywnę więc będzie git :D
-
ela, dobrze, że jesteś naszym informatorkiem :D A Marcie zycze powrotu do normalności...
-
Marta pisała , że jest w szpitalu i wszystko jest ok. Ciśnienie jej spadło , ale to chyba z wrazenia Ma podłaczone KTG i wszystko jest dobrze .
Minus to taki , ze jest na jednoosobowej sali i sie strasznie nudzi , no i boki ją bolą od leżenia . Usg jeszcze nie miała poniewaz jest duzo rodzących i musi poczekać .
Pozdrawia wszystkich
Bardzo się cieszę że ciśnienie spada :brawo: Martuś życzę szybkiego powrotu do domku :serce: .
-
Kolejne wiesci :D marta nadal leży i sie nudzi i na usg czeka do poniedziałku .
Na szczęscie ciśnienie już jest ok ...ale (jak ie urok to sraczka) ma jakieś skurcze które wychodzą na KTG ale ona tego nie czuje . Naszczęscie Ninka czeka grzecznie w brzuszku i nie pcha sie na swiat !
Pozdrowienia :D
-
pozdrów martę od cioć forumkowych!! :P
-
ale (jak ie urok to sraczka) ma jakieś skurcze które wychodzą na KTG ale ona tego nie czuje .
pisałam do marty, skurcze juz sie nie pojawiaja, na kolejne badania czeka do poniedziałku, cisnienie ma niskie, jak juz pisała Ela... Marta lezy pod kroplówkA i jak pisze "szału dostaje"...
A ja cóż, zdrówka zyczę :D
-
Marta lezy pod kroplówkA
kropłówka to normalka w szpitalach ! Zazwyczaj daja magnez z czyms tam jeszzce .
A skurczy nie ma bo kazałam jej nie napinać sie, nie śmiać , i nie wiercic :D bo kazde nawet najniejsze napiecie brzuszka jest na ktg zapisywane jakio skurcz.
-
kropłówka to normalka w szpitalach !
To ja jakaś wyjątkowa jestem, bo nie dostałam ani jednej kroplówki.
Dziewczyny pozdrówcie Martę.
Czasem dobrze się okazauje, że jest się w szpitalu, bo raczej jest wszystko pod kontrolą.
-
:serce: ja też pozdraiwm gorąco mamę i dzidzię :serce:
I żeby jak najszybciej wyszly ze szpitala, bo w domku zawsze lepiej, bo u siebie :)
-
Dziewczyny pozdrówcie Martę.
oj tak pozdrówcie ją tez ode mnie, kurcze brakuje jej tu troche :(
-
Ja również pozdrawiam Martusię i dzidzię oraz życzę szybkiego powrotu do zdrowia :serce:
-
serdeczne pozdrowionka dla Marty i Nineczki :D
-
Tak więc wieści od Martusi: szyjka zamknięta i w miarę długa, ciśnienie juz jest dobre, mała kopie i serduszki bije jej wspaniale... Skurczy dzisiaj nie było (i całe szczęście). jeżeli wszystko będzie ok to Martusia wyjdzie jutro albo we środę :D Czego serdecznie jej życzę... I jeszcze przestroga dla wszystkich ciężarnych "WYPOCZYWAJCIE"
Martuś dużo zdrówka...
Ps. Marta zaczyna właśnie 33 tydzien :D
-
Napewno wasze myśli są odczytywane przez Marte i dzidzie i wiedzą ze ich pozdrawiacie :D
-
Martusiu ja też pragnę Was pozdrowić z całego :serce:
-
jeżeli wszystko będzie ok to Martusia wyjdzie jutro albo we środę
Oby wszystko było dobrze i żeby Martusia jutro już była w domku :serce:
-
I jeszcze przestroga dla wszystkich ciężarnych "WYPOCZYWAJCIE"
Wypoczynku to Marcie raczej brakowało. może teraz szpital ją trochę zmusi do wypoczynku i oszczędzania się.
Czekam na następne wieści.... :mrgreen:
-
demka napisał/a:
I jeszcze przestroga dla wszystkich ciężarnych "WYPOCZYWAJCIE"
to przestroga od marty dla nas ciężarówek...
-
Ja też pozdrawiam ją gorąco :serce:
Oszczędzaniu się i wypoczywaniu mówimy stanowcze TAK!
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter27222.png) (http://vsdi.net/count)
(http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/2;10723;93/st/20051222/n/Malwinka/k/7311/age.png)
(http://www.TickerFactory.com/)
-
Czy ktoś wie co tam u Marty ?
-
Czy ktoś wie co tam u Marty ?
wiem i spieszę meldować.
Właśnie rozmawiałm z Martusią. Ślicznie dziękuje wszystkim za pozdrowienia, życzenia wsparcia i wszystkie ciepłe słowa. Jak na razie Marta jest jeszcze w szpitalu (do niedzieli). Wszystko jest dobrze. Skurczy brak, szyjka w jak najlpszym stanie (twarda, zamknięta), USg wykazałą, że wszystko jest ok, ale lekarz prowadzący Marte, jako, że wyjechał na sympozjum, postanowił, żeby lepiej jeszcze troszkę poodpoczywała w szpitalu bo tak ma na nią oko i może wszystko monitować. Być może uda się Marcie pogadać z nami troszeczke, bo jej kochany mąż ma załatwić laptopa z przyłączeniem do netu... Także może jeszcze dzisiaj się znią wirtualnie zobaczymy. najważniejsze, że u Marty i małej Niny wszystko gra.
-
to super że u Marty wszystko w porządku.
lekarz prowadzący Marte, jako, że wyjechał na sympozjum, postanowił, żeby lepiej jeszcze troszkę poodpoczywała w szpitalu bo tak ma na nią oko i może wszystko monitować.
dobra metoda aby zmusić ciężarną do odpoczynku i leżenia.
-
dobra metoda aby zmusić ciężarną do odpoczynku i leżenia
ale zapewne Marta, nauczona juz na własnej skórze, teraz odpoczywałaby dużo więcej w domku... Z reszta sama tak mówi...tylko, że w domku to obiadek, to costam i odpoczynku stosunkowo mniej niz w szpitalu...
-
demka, jak będziesz z martą rozmawiać to pozdrów ją od nas gorąco i życz dużo zdrówka i odpoczynku!! :P
-
jak będziesz z martą rozmawiać to pozdrów ją od nas gorąco i życz dużo zdrówka i odpoczynku
owszem przekazuję Marcie, że wszyscy Forumowicze ją pozdrawiają... swoja drogą to bardzo miłe...
-
a pozdrawiają :mrgreen: bo Marta milutka jest :serce:
-
Widze, że Marcie nie udało się wejść na forum...może dzisiaj :?:
-
Marta całuje i teskni za forumkami :D
Nic nowego , boki bolą od leżenia , opuchlizna zeszła dzieki temu i waga troche spadła :D
Pozdrawia Gorąco i nie moze sie doczekac az troche poforumkuje :D
-
ooooo super czytać takie wiadomości!!
dzięki ela!!! :P
-
ela, dzieki za newsy bo się zastanawiałam właśnie co u Marty słychać :D
-
dziewczynki :) mam dostep do internetu ale jest u mnie maz wiec wejde tu dopiero jak wyjdzie :)
TAK BARDZO WAM DZIEKUJE ZA TROSKĘ jesteście K O C H A N E !!!!
bede później :serce:
-
:serce: witamy Martuś na forum :) jakoś brakowało tu Ciebie
-
Martusia cieszę się,że będziesz miała z nami kontakt :jupi: .Czekam na ciebie :D
-
To teraz postaram sie napisac co u mnie:)
Tak jak pisały dziewczyny jestem do niedzieli w szpitalu. Mój lekarz wyjechał na sympozju i KAZAŁ mnie zatrzymać az do powrotu bo jak twierdzi "kontrola jest najlepsza formą zaufania a on jakos mi nie wierzy ze bede lezec w domu. A tu nie mam wyjścia co oznacza ze jak pójde do domu a cos sie bedzie działo to wie ze od razu trzeba mnie położyć :)
Przyjeto mnie w piątek i od razu na izbie przyjec mialam niskie ciśnienie... zrobiono mi KTG i nic nie pokazało ale posżłam na obserwacje....
Potem po południu robią mi KTG a tam regularne skurcze dochodzące do 80 czegos tam :( wiec szybko dostałam TOCOLIZE na zatrzymanie skurczy i tak lezałam z ta kroplówką prze 2 dni NON STOP :( efektem ubocznym tego leku jest to ze jest drżenie całego ciała... serce dygocze... głos drży... jak po 10 mocnych kawach albo jak na odwyku :):):) no ale ustały i przeszłam na tabletki 3 razy dziennie ..i znowu sie pojawiły... mniejsze ale były...wiec dostałam 4 rzy dziennie + magnez i no spa. Najważniejsze ze dostałam tez zastrzyk z leku ( nie pamietam jak sie nazywa) lek na rozwój płucek u Małej GDYBY cos ...steryd - brzmi STRASZNIE ale podobno to standard i nic złego dziecku sie nie dzieje....
Przez cały czas czuję i czułam ruchy i to jakie...serduszko ślicznie bije :) nie zauważyłam aby leki czy cos innego miało wpływ na Małą :P
Na usg wyszło ze mała ma 2300g :) i kazdy lekarz na obchodzie powtarzał zę: Dziecko jest duze...i nie ma co sie bac" taaa :) mam nadzieje ze nie bedzie wieksza niz 3500 :):):) bo chce rodzic naturalnie :P No domyslam sie ze jest spore...a biorąc pod uwage ze to 33 tydz...czyli jeszcze jakies 5 tygodni.... i w ostatnich tygodniach rosnie najwiecej...to chyba nie musze sie martwic o to czy bedzie miala 3 kg :):):)
A moje kilogramy... no jak szłam do szpitala to miałam na + 13kg ...a dzis ano mam + 11,600 wiec opuchlizna mi zeszła i moge przybierac w mase :):):)
Co śmieszniejsze ale tu panie salowe/co rozwoza obiad jak patrzyły na mnie to pytały a pani juz urodziła tak ? :):):) bo faktycznie jak soje przodem to nie widac AZ tak jak u innych dziewczyn :) ale bokiem to mam spory domek :)
W sumie jak patrze po oddziale to jest tu sporo młodych dziewczyn...BARDZO młodych... a co widac najbardziej to po ich partnerach / mężach? :( one jak Cie moge ale oni... 17 lat nie wiecej :( kurcze ze tez los tak sie układa... bo jakos nie wierze ze oni chca i sa świadomymi rodzicami....zreszta nie mi o oceniac ale tak sobie mysle ze te ciąze sa przez inne pary WYCZEKANE ....ale trzymam kciuki aby im sie ułożyło
Poznałam tez panie położne które beda sie mna opiekowac po porodzie :) gdyz pojedyncze sale sa na "patologii ciązy" i słychac płacz dzieciaczków :) a raczej takie miałczenie jak kotki :serce: i wiecie ze mi nie przeszkadza ! a raczej tak sobie mysle od razu czy tylko jest głodne czy cos boli itp :)
Ogólnie twierdzam ze ten pobyt nauczył mnie cierpliwosci :) taki mały trening... nie było mi potrzebne radio itp. martwiłam sie tylko o te cholerne skurcze ! leżałam jak myszka oby tylko ich nie bylo! mąż rozmawiał z brzuszkiem i az groził Małej ze jak sie nie uspokoi to "będzie lana w dupkę jak sie urodzi" :):):) no ale potem stwierdził że pewnie jest tak jak mamusia i spieszy sie jej do tatusia :)
Po usg i jak ustały te skurcze to odetchnełam z ulgą i nawet poprosiłam męza o laptop... chciał mi przywiezc juz wczesniej ..zająć mnie czymś ale jakos nie miałam ochoty...
Mam nadzieje ze teraz juz bedzie ok i w niedziele zostane wypisana :)
-
Cieszę się Martuś, ze już wszystko jest ok. Wracaj prędko do domu i dbaj o siebie przez te ostatnie tygodnie. Ninka musi jeszcze trochę podrosnąć :D
-
Martus ciesze się, że możesz do nas zaglądać :D
-
O :D witam :D
-
Marto to świetna wiadomość że wszsytko sie pozytywnie układa. Myślę że lekarz postąpił słusznie pozostawiając cię w szpitalu, zawsze masz opieke! Trzymaj się cieplutko i poklep ode mnie Ninke!
-
Trzymaj się zdrowo i cieplutko!!!!
Dobrze,że położne poznałaś.Nie ma to jak chociaż trochę bratnie dusze w tym ważnym dniu.
Powodzenia!!!!!
-
Marta - cieszę się, ze wszystko jest już w porządku i masz lepsze samopczucie :D
Pozdrawiam Ciebie i zyczę jak najszybszego powrotu do domku!
-
Marta fantastycznie, ze mozesz pogodzić przyjemne z porzytecznym.
ciesze sie ogromnie, ze masz mozliwosc posiadania laptopa z laczem, bo jak juz jest necik, to juz jest co robic.
Najważniejsze ze dostałam tez zastrzyk z leku ( nie pamietam jak sie nazywa) lek na rozwój płucek u Małej GDYBY cos ...steryd - brzmi STRASZNIE ale podobno to standard i nic złego dziecku sie nie dzieje....
Bardzo sie cieszę, że dostałaś też ten zastrzyk. Substancja ta to surfaktant (nie wiem jak się nazywa zastrzyk). Jest ona potrzebna maleństwu aby po porodzie pęcherzyki płucne się nie skleiły i żeby dzidziuś mógł sam oddychać. organizm twojego dzieciątka już zaczoł produkować ta substancję (produkcja surfaktantu zaczyna się chyba w 26 tygodniu) ale malutkama dopiero 34 tyg. i może jej mieć jeszcze za mało. Wiec bardzo dobrze, że lekarze o tym pomyśleli.
Bardzo się cieszę, że skurcze i opuchlizna już ci nie dokuczają. Swoją drogą dobrze się stało, że miałas przed szzpitalem takie wysokie ciśnienie. Bo dzięki temu w szspitalu wykryli ci te skurcze i można było coś temu zapobiec. Nie ma tego złego co by na dobre ne wyszło. Poza tym jak usłuszałaś i zobaczyłaś na usg malutką to pewnie się bardzo uspokoiłas. I przede wszystkim to odpoczywasz. (dobrą taktykę przyjął twój lekarz).
W sumie jak patrze po oddziale to jest tu sporo młodych dziewczyn...BARDZO młodych... a co widac najbardziej to po ich partnerach / mężach? one jak Cie moge ale oni... 17 lat nie wiecej kurcze ze tez los tak sie układa...
A wiesz, że ja jak leżałam na patologi to zauważyłam to samo :wink: czułam się tam jak starucha, bo miałam więcej niż 20 lat :!: :?: :shock:
-
Cześć Martuś!
Ciesze się że u Was wszystko dobrze, że wreeessszzzccciiiee odpoczywasz :wink:
Pogłaskaj Ninusię ode mnie (ale nie za bardzo żeby znów jej sie nie zachciało wychodzić za wcześnie :wink: )
Pozdrowionka dla Was i trzymajcie się cieplutko :serce:
-
KIKI, demka, ela, rybkawiedenka, asiek, asia, Gosiaczek80, Tajusia,
witam ciocie i dziekuje za dobre słowo :D
My kolejny dzien spedzamy na tych samych czynnosciach czyli...temperatura...ciśnienie...tabletki...KTG..sniadanie...spanie...obchód....lezenie (dzisiaj ogladalm sobie film) słuchanie serduszka...bedzie obiad,...leki...słuchanie serduszka....przyjedzie mąż :D ..KTG...kolacja ...leki...obejrzymy jakis film bo co mozna robic kiedy ja leże a on nie może :D :D :D
Bardzo sie cieszę, że dostałaś też ten zastrzyk. Substancja ta to surfaktant (nie wiem jak się nazywa zastrzyk). Jest ona potrzebna maleństwu aby po porodzie pęcherzyki płucne się nie skleiły i żeby dzidziuś mógł sam oddychać. organizm twojego dzieciątka już zaczoł produkować ta substancję (produkcja surfaktantu zaczyna się chyba w 26 tygodniu) ale malutkama dopiero 34 tyg. i może jej mieć jeszcze za mało. Wiec bardzo dobrze, że lekarze o tym pomyśleli
Ten lek jest na litere "D" ale i tak nie pamietam... no cóz jezeli chodzi o lekarza to faktycznie MA NOSA :) i nie bagatelizuje niczego...
Potwierdził nam że będzie z nami przy porodzie bez względu na porę, dzien i czy zapłaci mu za to nasze prywatne ubezpieczenie czy też nie to on i tak bedzie z nami rodził :) Z mojego ubezpieczenia mam zagwarantowną położną na 24h a za lekarza musiałabym zapłacić .... Wynika to pewnie z tego że on doskonale pamięta o tym że Roberta firma przelała na konto fundadcji jego syna spora kwotę przeznaczoną na rehablitacje.... ale fakt faktem nie musial tego robić. No cóż takie życie. Powiem wam że podziwiamy go.... grafik jego dnia a raczej tygodnia jest POWALAJĄCy ! on nie pracuje ! on ZAPIer....la ...poniedziałek 12godzin Instytut...wtorek 8 godzin prywatna przechodnia....sroda Instytut 12 godzin....czwartek 8 godzi prywatna przechodnia...piątek 12 godz Instytut... Nie licząc przyjazdów do pordów....A usmiech z buzi mu nie schodzi :) No ale jak on to mówi "ma mobilizacje i nie moze sie załamac bo nikt inny nie zarobi na leczenie jego syna "
Chyba musze sie położyć bo moja córeczka coś domaga sie zmiany pozycji :) ropieściłam ją tym leżeniem:) a wiecie co zauważyłam fajnego :) ??
Jak leże pod KTG i przyjdzie Robert to mała zaczyna sie wiercić i serduszko szybciej bije :) coś pięknego że tak reaguje na tatusia :D
-
MArtuś dobrze że masz już z nami kontakt bo smutno tu było
dbaj o siebie i maleństwo
już niedługo Ninka będzie z wami ale cudownie :):):):)
-
Marta trafiłaś na cudownego lekarza! Ja właśnie opisałam swój porod, ciesz się że jesteś pod opieką tak cudownych ludzi!!!
-
D"
duphaston czy jakos tak . Tez go chyba dostawałam
-
Martuś ja równiez trzymam kciuki za Ciebie i maleństwo :)
-
duphaston czy jakos tak
nie. duphaston bierze się w pierwszych tygodniach ciąży przy plamieniach lub innych objawach, które mogą zakończyc się poronieniem. Często, gdy kobieta poroniłap pierwszą ciążę, to przy następnej bierze go profilaktycznie.
Duphaston to progesteron.
Wiem, że też bierze się na nieregularne miesiączki lub brak miesiączki (ciążą nie spowodowany :mrgreen: )
-
Martus bardzo się cieszę, że masz takiego lekarza. Złoty człowiek. Szkoda, że takich lekarzy jak on jest tak mało.
-
duphaston czy jakos tak
NIE nie :) ja pisalam o leku dla Ninki na płucka :) Dexim jakos tak z "x" w srodku :) oj tam - oby działał :)
-
Martaxyz11, podejście lekarza faktycznie godne pozazdroszczenia :D A z tym KTG, ruchami Niny i szybkim biciem serduszka, to Tatus musi byc bardzo wzruszony, że maleństwo tak na niego reaguje...
-
Tatus musi byc bardzo wzruszony
co?! :D on jest 5cm wyższy tak sie wyciaga dumnie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Martus bardzo się cieszę, że masz takiego lekarza. Złoty człowiek
czemu nie ma takich wszędzie ? :(
Dobry lekarz prowadzący , to połowa sukcesu w porodzie:D
A z tym KTG, ruchami Niny i szybkim biciem serduszka
jak on podchodzi do tego ze to prawie juz ?
-
jak on podchodzi do tego ze to prawie juz ?
pytasz o męża ?:) znosi to dzielnie .... oczywście ja miałam chwile kiedy nie wytrzymałam i sie powyłam.... ale pocieszał mnie ze nic sie nie dzieje.... ze jestem w szpitalu ze mam dobra opieke ze przeciez nic mnie nie boli... tłumaczył jak chłop krowie na rowie :D :D :D
Póżniej już gadal do brzucha ze ma tam siedzieć jeszcze troszke i nie kopac mamusi za mocno :D
Rozmawiamy duzo o tym że tu w brzuszku mamy nasze dziecko i uśmiechamy sie bo to jednak dla realistów cięzkie do przyswojenia - mały człowiek do gory nogami i żyje :)
Jest tez troszke zmeczony pewnie jak i ja ta ciążą bo od 3-4 tygodnia juz wiem wiec ciągnie sie nam w nieskonczoność.....
Ale wytrzymamy.... :serce:
-
Ale wytrzymamy....
dla dobra Maleństwa każdy wytrzymuje :D
bo to jednak dla realistów cięzkie do przyswojenia - mały człowiek do gory nogami i żyje
słodkie to :D Nigdy o dzidzi w ten sposób nie myslałam...ale podoba mi sie...bardzo...
-
Och! to super, że pomalutku wszystko się układa!
Wytrzymajcie jeszcze troszkę, a nagroda będzie wielka!!!
Jak tak czytam ten twój wątek, to przypomina mi się jak moja Ptysia tak się wierciła w brzuszka, a wiercipiętek był okropny! I jeszcze czkawkę miała w brzuszku! Fajne uczucie!
Pozdrawiam gorąco całą waszą trójkę!
________________
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter27222.png) (http://vsdi.net/count)
(http://lilypie.com/pic/060928/eFVQ.jpg)(http://b1.lilypie.com/sxYxp2/.png) (http://lilypie.com)
-
Martuś cieszę się że wszystko się dobrze układa :brawo: i oby tak dalej. Czekam z niecierpliwością na kolejne wieści od Ciebie i Ninki :serce: Buziaczki :wink:
-
Martusiu słodkich snów i do jutra :przytul:
-
mały człowiek do gory nogami i żyje
Tylko, że ten mały człowiek nie wie, że jest do góry nogami :D
-
Dziewczynki ja tylko na chwilke...
Cały dzien był u mnie mąz... potem znajomi przyszli... nie miałam kiedy pisać..
Jutro mam nadzieje ze bedzie mój lekarz i dostanę wypis....
Dam znać na 100%
-
Jutro mam nadzieje ze bedzie mój lekarz i dostanę wypis....
marta nie chce cie martwic ,a le chyba w niedziel nie ma wypisów , bo biuro zamkniete . U mnie w szpitalu tak jest !
-
a le chyba w niedziel nie ma wypisów , bo biuro zamkniete
:cry: nie zostaje tu ani dnia dłuzej!!!!!! wyjde jutro a w poniedziałek przyjde po wypis bo i tak przyjade na szkołe rodzenia :(
-
O spać nie mozesz ? Już chyba masz dosyć siedzenia w spzitalu ?
Wiem ze jeden dzień dłuzej to tragedia jak sie jest nastawionym na wyjscie.
Skoro mozesz wyjsc jutro a lekarz na to zezwoli , to wiadomo ze lepiej isc do domku i tam odpoczywac .
Pociesz sie tym że napewno wyjdziesz predzej czy później !
A jedna rada . Nic , a nic nie zostawiaj w szpitalu nawet najmniejszej pierdoły !
Ja zostawiłam za pierwszym razem , musztarde , keczup i cukier ...no i po tygodniu byłam tam znowu...i to na swojej sali !
Motyw z tego taki ,ze jak sie cos zostawia to sie tam wraca...to tak jak wrzucić monete do fontanny :D
-
to tak jak wrzucić monete do fontanny
o Boże, ale perspektywa :shock: faktycznie lepiej wszystko sprawdzić ze sto razy, niż wracać bez powodu...
-
Kurcze no nie ma jeszcze mojego lekarza a mnie NOSI !!!!!!!!!
Wiem ze nie powinnam jęczeć ale jak miałam wyjśc góra we wtorek a dzis jest niedziela to umówmy sie i tak jestem cierpliwa :? ale nic sie nie dzieje i czuje sie dobrze... a zapowiada sie taki ładny dzien....mogłabym posiedziec na świezym powietrzu a nie w szpitalu....
Jak bedzie obchód lekarzy to powiem ze chce wyjsc a po wypis moge przyjechac jutro... tzn zadzwonie do mojego lekarza ale tak bliżej 10.00 niech sie biedak wyśpi troche.....
-
martusiu nie martw się kochana pamiętaj że lekarze muszą dbać o ciebie ale przede wszystkim o twoje dzidzi
uzbrój się jeszcze troszke w cierpliwośc wiem że łatwo mówić ale masz neta możesz z nami pogadać trzymajcie się dziewczynki :serce:
a moja mama tez powiedziała że chce wniusię :D
-
jagodka24, o dobrze ze jesteś :) czy ja nie wiedze czy Ty jeszcze nie masz tu wątku ciazowego ? bo szukałam i ni ma :)
-
wiesz co martusiu troszke się pbawiam tak założyć wątek nie chce zapeszać bo ja mam dosyć pecha w życiu i boje się ale w czwartek ide do gina i wtedy to zrobię
dobrze ze jesteś
pewnie że jestem męża wyekpediowałam do pracy i juz mi się nie chciało spać leże w łózeczku :wink:
-
troszke się pbawiam tak założyć wątek nie chce zapeszać bo ja mam dosyć pecha w życi
ot durna baba :evil: przestań tu siać jakieś zabobony bo dostaniesz w dupkę :mrgreen: zartuje ... jak tak czujesz to poczekaj i już ...
-
tak to wiesz o cochodzi ja poprostu nie czuje tej ciązy nie mam mdłości ani nic innego wiem że to głupie bomjak mnie w końcu dopadną to będę bluźnić :mrgreen: ale smam wiesz jak to fajnie czuć tę istotke w środku
dlatego chce iśc do lekarza żeby mi to potwierdził
sorka że zaźmiecam ci wątek ale potrzebuje komuś się wygadać
-
MArtuś i jak idziesz do domku????
-
Marta już wyszła :D I teraz pojechała sobie na działeczke powdychać troche świeżego powietrza :D
I obiecała , ze nie bedzie szaleć , jak już poczula wolnosc...teraz "JAN" :mrgreen: bedzie jej pomagał :D
-
Marta już wyszła
Och! To napewno się bardzo cieszy!Pogodę ma super do odpoczywania!
Nie musi się już męczyć w tym szpitalu!
Pozdrawiam gorąco i miłego dnia życzę na tej działeczce :D
________________
(http://vsdi.net/count/wed/i/meter30658.png) (http://vsdi.net/count)
(http://lilypie.com/pic/060928/eFVQ.jpg)(http://b1.lilypie.com/sxYxp2/.png) (http://lilypie.com)
-
No to Martuś odpoczywaj sobie na swiezzutkim powietrzy :D Buziaki dla Brzuszka...
-
Marta już wyszła
To dobrze,że wyszła cieszę się niesamowicie :D .Tylko Martuś odpoczywaj i nieprzemęczaj się,dobrze.
-
No i czekamy na jakies foty bo dawno Cię nie widziałyśmy(wirtualnie oczywiscie :wink: ) no i jutro zaczynasz 34tydzień :jupi:
-
Właśnie fotki fotki Mamy i małej Ninki w opakowaniu (podoba mi się to określnie, które ktoś tu , nie pamiętam już kto zasugerował :wink: )
Odpoczywka w promieniach jesiennego śłoneczka jest jak najbardziej wskazana :mrgreen:
-
A jedna rada . Nic , a nic nie zostawiaj w szpitalu nawet najmniejszej pierdoły !
Ja zostawiłam za pierwszym razem , musztarde , keczup i cukier ...no i po tygodniu byłam tam znowu...i to na swojej sali !
Motyw z tego taki ,ze jak sie cos zostawia to sie tam wraca...to tak jak wrzucić monete do fontanny :D
Moja mama też mi to ciągle powtarzała, dlatego ja po 10 razy sprawdzałam czy aby na pewno wszystko zabrałam. Przy wypisie po porodzie przestraszyłam się, że w szpitalu zgubiłam jedną rękawiczkę. Przeszukałam wszystko i nic. Dopiero po powrocie do domu, gdy wyprałam wszystkie ciuszki małego okazało się, że zaginiona rękawiczka ukryła się w śpiochach :D
-
dziewczynki wklejam zdjecia ze stacjonarnego komputerka i ide lezec a mam laptop to NA LEZACA bede pisac :)
mój 34 tydzien
(http://img157.imageshack.us/img157/5676/34tydzn1cq3.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img157.imageshack.us/img157/5759/34tydz2jk5.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img157.imageshack.us/img157/4282/34tydz3md1.jpg) (http://imageshack.us)
-
super wyglądasz Marta albo raczej Nina w opakowaniu jest pzeurocza.
Cieszę się, że już możesz w domciu wypoczywać. jednak własne łóżeczko jest najwygodniejsze.
-
Super ale duży brzuszek - znów się powiększył :mrgreen:
Trzymaj sie cieplutko i leż grzecznie z Ninką w łóżeczku bo będziemy musiały naskrżyć na Ciebie Twojemu mężusiowi :mrgreen: a już on Cię przypilnuje :twisted:
-
Super ale duży brzuszek - znów się powiększył
A mnie się wydaje, że ten śliczny brzuszek wcale nie jest taki duży. Jest w sam raz. Nince na pewno jest w nim przytulnie i wygodnie.
-
to dla porównania
z 32 tygodnia
(http://img138.imageshack.us/img138/6919/32tydz1fh2.jpg) (http://imageshack.us)
z 34 tygodnia
(http://img179.imageshack.us/img179/8269/34tydzn1vs1.jpg) (http://imageshack.us)
i jak większy ?? :)
dziewczynki maż zdecydował że jadziemy do mojej mamy na wieś :)
to wejde dopiero na forum wieczorem :)
buziaki
-
no brzucho fajowy no i bardziej krągły od poprzedniego
Miłego odpoczynku Marta, nie wiem jak u was ale w Szczecinie fajowa pogoda, taka słoneczna jesień... :)
-
Dla mnie wygląda tak jakos pełniej i tak jakby podniósł się do góry :)
-
Ale ajny masz brzuszek - a pamiętasz jak narzekałaś na poczatku że nie tyjesz???
ale czas leci szybko co nie? Ciesze się że już wyszłaś ze szpitala :)
-
i jak większy ??
Większy, większy :)
Dla mnie wygląda tak jakos pełniej i tak jakby podniósł się do góry
Brzuszek pewnie się nie podniósł tylko zdjęcie jest zrobione pod innym kątem :)
-
Martaxyz11
Wypoczywaj, poleniuchuj i pośpij :) a mama będzie o Ciebie dbała
-
No właśnie wypoczywaj bo Ninka musi jeszcze trochę pomieszkać w twoim brzuszku fajnie tak razem 2 w 1 wyglądacie :mrgreen:
-
Martuś wyglądasz ślicznie :szczeka: :serce: Teraz duuuuuużo odpoczywaj i dbaj o siebie i Ninkę! :wink:
-
no i jest tu internet ale zasięg jest słaby i tak troszke działa to nie działa... działa i nie działa :)
co do brzuszka to chyba się powiekszył tu na bokach bo jeszcze 2 tygodnie temu miałam widocznych wiecej zeberek :):):) a teraz już nie ma :D
będe zaglądac w miare możliwości ale nic sie nie dzieje ciekawego takie nnuuuuudy :mrgreen:
a co ważniejsze to wczoraj byłam u mojego lekarza: szyjka bez zmian 1,5cm, KTG bez skórczy :mrgreen:
czyli dobrze a kolejna wizyta za tydzien tez w poniedziałek :mrgreen:
lekarz sie śmiał z mojego brzuszka :) że jest już KONKRETNA piłeczka :mrgreen: i zapytał czy będziemy chodowac Małą do 5kg :twisted: :)
w kazdym razie jest ok
buziaki i dziekuje za odwiedzinki
-
zapytał czy będziemy chodowac Małą do 5kg
ło Boże... nie wyobrażam sobie rodzic siłami natury, chociaz kuzynki mąż urodził się 5,1 kg i to naturalnie :shock:
Cieszę się, że u was wszystko gra :D Brzuszek słodziutki... Martus już niedługo urodzisz...weźmiesz Małą na ręce...i zwariujesz ze szczęścia... :serce:
-
lekarz sie śmiał z mojego brzuszka że jest już KONKRETNA piłeczka i zapytał czy będziemy chodowac Małą do 5kg
w kazdym razie jest ok
hehehe....fajne ma poczucie humoru.
Cieszę się, że u was wszystko w porzadku. Jeszcze 4 tygodnie i mozeszstarać się urodzić legalnie :)
Pozdrowienia
-
nie wyobrażam sobie rodzic siłami natury, chociaz kuzynki mąż urodził się 5,1 kg i to naturalnie
a powiedzieli Ci ile szwów miała jego mama ?? :roll: bo nie wierze ze nie była nacinana lub nie popekała...
Martus już niedługo urodzisz
Jeszcze 4 tygodnie i mozeszstarać się urodzić legalnie
wiecie co ... jakoś mi sie wierzyć nie chce...
:mrgreen:
-
a powiedzieli Ci ile szwów miała jego mama ??
nie...to było 34 lata temu...wiem, że wówczas nie najlepiej dbali o rodzące kobiety... :roll:
-
wiecie co ... jakoś mi sie wierzyć nie chce...
przyzwyczaiłaś sie chyba do ciąży.....nie za dobrze Ci :?: :?:
-
nie...to było 34 lata temu...wiem, że wówczas nie najlepiej dbali o rodzące kobiety
dokładnie tak... moja babcia urodziła 4 dzieci ... pytałam ją o to czy ktoś ją zszywal - to wytrzeszczyła oczy na mnie :shock: ech jak ja jej opowiadam o usg...o tym ze słysze serduszko... jak opowiadam ze teraz lezy główka do dołu...jak ma czykawke- czuła ale wierzyć nie chciała :) ile wazy czy jakies ogolne rzeczy ze słyszy głos itp to jest w ciężkim szoku... za jej czasów "to mąż nawet brzucha nie widział gołego a zeby dotknąl jak kopie! w życiu a przy porodzie zeby był ?? NIGDY "
wiec nasłuchałam sie opowieści jak to babcia 3 dni po urodzeniu poszła sadzic ziemniaki. :shock: ,..a jak wody jak podawała dziadkowi siano na wóz :shock: i takie rózne :roll:
przyzwyczaiłaś sie chyba do ciąży.....nie za dobrze Ci
:mrgreen: o nie:0 ja mam juz dość bo normalnie dowaidujesz sie około 6-8 tygodnia a ja dowidziałam sie w 3 tygodniu wiec mam wiecej tych tygodni czekania niż inne :mrgreen:
-
3 tygodniu wiec mam wiecej tych tygodni czekania niż inne
to tak jak ja . Dowiewdziałyśmy sie tego samego dnia :D
Chce miec dzieci ale znowu tyle czkeac w ciazy...chociaz będzie mi jej brakowało , tych kopniaczków :D
jej opowiadam o usg
mojego meża babcia czesto sie mnie pyta czy nie mam dwoje w brzuchu . Bo najpierw była dziewczynka , potem chłopak ...Mówie ze nie bo na usg widac . A ona oczywiscie nigdy nieiała usg i nie widziala i nie wierzy w takie "cuda" i zawsze sie kluci ze mna ze mam dwoje dzieci :D
-
zawsze sie kluci ze mna ze mam dwoje dzieci
mój dziadek tez powiedział coś w stylu: a ja wam mówie ze marta bedzie miała dwoje :):):):)
-
zawsze sie kluci ze mna ze mam dwoje dzieci
mój dziadek tez powiedział coś w stylu: a ja wam mówie ze marta bedzie miała dwoje
może Wam wywróżą :?:
-
zawsze sie kluci ze mna ze mam dwoje dzieci
mój dziadek tez powiedział coś w stylu: a ja wam mówie ze marta bedzie miała dwoje :):):):)
Hi,hi,hi to by się porobiło :-)
Qrcze te ostatnie tygodnie to takie oczekiwanie "a może to już"... mnie już strasznie nosiło, byłam pewna że urodzę przed terminem, a tu idealnie w terminie wyszło :roll:
Trzymam kciuki co by ten czas końcowy był miłym czasem oczekiwania i żeby wszytsko było oki!!!
-
a tu idealnie w terminie wyszło
NIE WYSZŁO tylko Kubulek akurat miał ochotę opuścić mieszkanko :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Też tak się właśnie zastanawiałam że taka ciążą to długa trwa, prawie rok czasu aż niewyobrażalne :roll:
Całuski dla Nineczki :lol:
-
może Wam wywróżą
no nie ma szans... :)
ostatnie tygodnie to takie oczekiwanie "
zgadza sie ... dzisiaj jest 06.10 a na 06.11 mam jeden z terminów wiec to róne 30 dni :) a na tygodnie to 4 ...ale jakos 30 dni którcj brzmi nizę 4 tygodnie :)
że taka ciążą to długa trwa, prawie rok czasu aż niewyobrażalne
DOKŁADNIE !! :cry: troszkę za długo jak dla mnie..... no ale tak natura sobie wymysliła...
___________
Dzisiaj byłam na podstawowych badaniach krwi i moczu.... i tak jakos miałam wrazenie ze dzis jest poniedziałek a nie piatek bo wczoraj wróciliśmy od mojej mamy tak jak wracamy w niedziele:)
Jutro zostajemy w domku z meżem i obiecał mi zrobić zaległe prace domowe o które męczę go od 2 miesiecy :twisted: obiecał tez zmienić firanki i umyć okna wiec bede miała czyściutko :)
a ja bede nadzorować :wink:
-
Zaczynamy :serce: 35 tydzien :serce: według usg a 37 według OM :serce:
Mamy 13kg na plus, 113 w pasie, rozstepów brak, cellulitis nawet na łokciach, suchosc nosa i krew, biegam na siku 20 razy dziennie, czuje sie jak słoń, kręgosłup boli... to chyba tyle :mrgreen:
Ninka wypina sobie różne czesci ciała a najczesciej dupkę :i_love_you:
Ma juz tam mało miesjca i czasmi odczuwam to przez jakies kłócie ...czy lekki ból wiec musze zmienic pozycje....
Dzisiaj szkoła rodzenia i badanie....
Zdjecia brzuszka, przedpokoju z ramkami do naszej kroniki rodzinnej z najwazniejszymi wydarzeniami :)
(http://img221.imageshack.us/img221/8571/35tydz1vd4.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img137.imageshack.us/img137/6248/35tydz2xg2.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img221.imageshack.us/img221/3685/35tydz3tl5.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img221.imageshack.us/img221/5308/przedpokoj1vp8.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img137.imageshack.us/img137/8065/przedpokoj2cc3.jpg) (http://imageshack.us)
-
Maruś Sliny brzusio.
za jej czasów "to mąż nawet brzucha nie widział gołego a zeby dotknąl jak kopie! w życiu
to to juz mi się w głowie nie mieści. To tak jakby kobieta w ciązy była trędowata lub brudną.
-
To tak jakby kobieta w ciązy była trędowata lub brudną
no tak opowiadała mi babcia... moze w miescie było inaczej ale u mnie na wsi tak było...
-
Dziewczyny POMOCY .... ja chyba żle liczyłam tygodnie... :?
Komu moge wysłac moj kalendarzyk aby ktos chłodnym okiem zweryfikował...??
bo juz jestem głupia....
-
Martuś ale ten Twój brzuch duży :shock: Normalnie niedługo pęknie :wink: Już się nie mogę doczekać kiedy Ninka będzie po drugiej stronie :D
-
ALe śliczny brzusio!!!! Mnie sie wydaje ,że ja miłam większy w 35 tyg.Ale ja przytyłam 5 kg więc już o 2 więcej :)
Liczymy od pierwszego dnia ostatniej miesiączki.Jeśli był to np 1 luty to 8 lutego kończy się 1 tydzień ciąży itd.Ale to raczej wiesz :)
-
Pikny brzusio...po prostu...pikny!!!!! :mrgreen: :mrgreen:
-
Dziewczyny ja jestem jakas nieprzytomna!! Ja mam 15 kg na plusie !!!! :oops: bo 83kg a zaczynałam z 68kg....
No i nikt nie chce mi pomoc z tymi datami...??
-
No i nikt nie chce mi pomoc z tymi datami...??
Ja wiem tylko, że do pierwszego dnia ostatniej @ dodaje się 9 m-cy i 7 dni -i to jest orientacyjny termin porodu....
-
Ja wiem tylko, że do pierwszego dnia ostatniej @ dodaje się 9 m-cy i 7 dni -i to jest orientacyjny termin
ale ja z ostatniej miesiaczki nie mge liczyc tylko z usg bo według OM to ja teraz byłabym w 37 tygodniu.. mam liczyc z usg a sa brane pod uwage z 6 tygodnia i 12....
i jak było 6 tygodni i 3 dni ? to licze ze to 7 tydzien?
i jak było 12 tygodni i 5 dni ? to licze ze to 13 tydzien ?
-
Myślę Marto, że jak masz liczyć wg. usg, to licz od tego najwcześniejszego usg.
czyli
USg. z 6 tyg. i 3 dnia. czyli jesteś w trakcie 7 tygodnia, który się nie skończył. Zapis, który stosują w szpitalach to 6/7, czyli 6 tydzień skończony, a 7 tydzień trwa.
dawaj datę, pobawię siie w pracy :mrgreen:
-
Gosiaczek80, podaj mi swoj mail w prywatnej wiadomosci to Ci wylse :)
-
Marta wysłałam Ci już mojego meila na priv
-
A ja wysłałam Ci moje tajne zapiski :) jak cos to pytaj :) i dziękuję :)
Rozmawiałam właśnie z połóżną ktora bedzie ze mna przy porodzie.... Ma super miły głos i fajnie sie rozmawiało :) umówiłam sie na dzisiaj po szkole rodzenia aby poznac sie razem we 4 :) ja, maż, lekarz i ona :) tzn ona i mój lekarz to nie musza bo pracuja razem :):):)
-
Rozmawiałam właśnie z połóżną ktora bedzie ze mna przy porodzie.... Ma super miły głos i fajnie sie rozmawiało umówiłam sie na dzisiaj po szkole rodzenia aby poznac sie razem we 4 ja, maż, lekarz i ona tzn ona i mój lekarz to nie musza bo pracuja razem
_________________
superrr .... pozazrdościć......
oki, to czekam na wiadomość od Ciebie. Jak sobie policzę, popatrzę w kalendarz to od razu Ci odpiszę
-
a Marta a czy ty juz przeszkoliłaś męża w obsłudze forum??bo jak ty będziesz w szpitalu to przydałyby się jakieś wieści od ciebie i ninki :mrgreen:
-
oj tak swietny pomysla anusia
-
Anusia-szczecin, klaudia, on sie zapiera na 4 kopyta aby nie musiec tu zaglądać bo to moje i on sie "nie zna " :) ale tak sobie mysle ze raczej to beda sms do Eli bo mam numer ...ale ona tez bedzie w trakcie....do "Demka"....i do 'Maja' a mąz bedzie rodził z nami wiec nie bedzie siedział w domku....
-
No,no,no, zeby wieści szybko do nas dotarły!!!! :mrgreen:
-
marta wysłałam ci przed chwila meila :)
-
Gosiaczek80, JAK JA CI SIE ODWDZIECZE ZA TE WYLICZENIA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jestes kochana :bukiet: :bukiet: :bukiet:
to musz zmienic liczniczek.....
-
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
-
JAK JA CI SIE ODWDZIECZE ZA TE WYLICZENIA
Poczeka ?! Licznik masz nadal taki sam . Czyli 35 tydzien . Czyli tyle ile ja .
Co kombinujesz ? Bo nadal nie rozumiem , chociaz przeczytałam wszystko .
Gdzies w temacie"watek starajacych sie" umiesciłam tabelke jak liczyc .
dodajesz 7dni i 9 mieiescy do pierwszego dnia ostatniego okresu .
A tak to twój licznik zawsze był pokrecony . Pamietasz juz pare miesiecy temu pisałam .
...no i teraz ty mi narobiłas bałaganu w głowie bo nie wiem jak liczyc .Czy od okresu czy wg. USG :!: Ty niedobra !
-
Dziewczyny na karcie obowiązującym jest termin wyliczony od ostatniej @, a ten z USG jest dodatkowy.
-
Martus ja wieści na pewno wszystkie przekazywała będę skrupulatnie... masz to jak w banku :D
-
Martus ja wieści na pewno wszystkie przekazywała będę skrupulatnie... masz to jak w banku
eeeeeeee o co chodzi ?
Chyba nie jest w szpitalu ? :roll:
-
no i teraz ty mi narobiłas bałaganu w głowie bo nie wiem jak liczyc .Czy od okresu czy wg. USG
moja droga Elusia, według OM jestem w skonczonym 37 tyg i 2 dni -czyli 38 tyd...i termin na 29.10 -ostatni dzien 40 tygodnia
wedlug usg ze skonczonego 6 tyg i 3 dni -czyli 7 tydzien ...i jestem w skonczonym 34 tygodniu i 6 dni czyli 35 tydzien ...a termin na 14 listopad - ostatni dzien 40 tygodnia
dzisiejsze usg pokazuje ze jestem w 36 tygodniu i 3 dni - czyli 37 tydzien.... a termin na 3.11......
e tam juz nie chce mi sie liczyć nawet :roll:
W każdym razie Mała waży 2800 :serce: a ja mam wytrzymac jeszcze do konca miesiaca i już :) Niestety miałam dzis 1 mocny skurcz i 2 mniejsze na KTG .... ale szyjka jest twarda i ok.... Wyniki krwi tez dobre tylko w moczu mam "liczne szczawiany wapnia" :? Nastepne badanie w piątek ....
Jutro postaram sie napisac co i jak z dieta karmiacej...i cos tam o połogu....
-
mocny skurcz i 2 mniejsze na KTG
oooooooooo
Ja miałam wczoraj jeden skurcz , aż mi sie zrobiło gorąco i w głowie mis ie zakreciło !
e tam juz nie chce mi sie liczyć nawet
no to przeciez my mamy termini identyczne Mój lekarz liczy wg okresu , a jak ktoś sie pyta to mówie ze na koniec paxdziernika !
liczne szczawiany wapnia" Nastepne badanie w piątek ....
tak , tak .Wiem o co chodzi !
Jutro tez mam usg i bede wiedziała ile wazy :D
Czekam na jutrzejsze nowe informacje :D
-
demka napisał/a:
Martus ja wieści na pewno wszystkie przekazywała będę skrupulatnie... masz to jak w banku
eeeeeeee o co chodzi ?
Chyba nie jest w szpitalu ?
jeszcze nie, ale jak będzie rodziła z mężem to do nas smska a my na forum, oby wszysy mogli cieszyć sie razem z martusią jej szczęściem :D
-
Mój lekarz liczy wg okresu
no to ja byłamy w 38 tygodniu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
demka, dziekuje demeczko :) bedziemy słac do Ciebie :)
A wiecie co ... dzisiaj chodzilismy po porodówce i stwierdziłam ze taka wizyta i szkoła rodzenia powinna konczyc sie w 6-7 miesiacu kiedy jest daleko do porodu.... a tak to mam jakies dziwne uczucie,...... :? ze jakos tak zaraz ja... i to boli i to boli to ciezko tego nie mozna ....jakos tak dziwnie mam teraz,,,,,
-
Martusiu wyglądasz ślicznie :wink: Już nie długo Ninka będzie z Wami :mrgreen: Ale ten czas szybko leci.... :serce:
-
no to ja byłamy w 38 tygodniu
co ? :roll: A jak liczy trwój lekarz ?
Jak wpisuje ci do ksiażeczki ?
Skoro 38 wg okresu to tak jest chyba , bo właśnie tak sie liczy !
-
W każdym razie Mała waży 2800
ślicznie :mrgreen:
a ja mam wytrzymac jeszcze do konca miesiaca i już
a tak.... zgodzę się. Masz wytrzymać tyle ile zdołasz. I marz nawet o myciu okien, wieszaniu firanek czy myciu podług. Bałagan nie zając, wiec nie ucieknie. A ty marsz do łóżeczka i leniuchuj...puki jeszcze nina Ci daje :wink:
w moczu mam "liczne szczawiany wapnia"
niedobreze, niedobze....trzeba więcej wody pić. I postaraj wyeliminować z diety te produkty, które zawierają szczawiany, czylli np. : szpinak, buraki.
Niestety miałam dzis 1 mocny skurcz i 2 mniejsze na KTG .... ale szyjka jest twarda i ok
Po wątku ciążowym Marty, śmiem stwierdzić, że chyba zaczeły Ci się skurcze przepowiadające.... nie ma to tamto - organizm przygotowuje się do porodu... tylko czy oby nie za wcześnie :?:
-
Ale ten czas szybko leci....
oj tak tak :)
jak liczy trwój lekarz ?
Jak wpisuje ci do ksiażeczki ?
Skoro 38 wg okresu to tak jest chyba , bo właśnie tak sie liczy !
do ksiązeczki nie jest wpisany zaden termin porodu tylko data ostatniej miesiączki ...a ja idec w kolejnych tygodniach wpisywalam według usg z serduszkiem...czyli o 1 tydzien nizej... ale kazał mi sie nie martwic tym bo najwazniejsze jest dziecko aby urodziło sie zdrowe a nie tygodnie ciazy...w kazdym razie mam "poczekać jeszcze 2-3 tygodnie :mrgreen:
ślicznie
przytyła mi przez 2 tygodnie 500g czyli 250 na tydzien co oznacza ze za 2-3 tygodnie bedzie miała 3300 :)
Masz wytrzymać tyle ile zdołasz
tak bedzie l- bede lezakowac !
niedobreze, niedobze
lekarz kazał mi sie nie martwic bo to przejsciowe ... i jak cos to po porodzie bedziemy sie martwic Najwazniejsze ze mam dobre płytki - do znieczulenia i nie mam anemii ani białka i cukru w moczu....a reszta - przezyjemy :)
Po wątku ciążowym Marty, śmiem stwierdzić, że chyba zaczeły Ci się skurcze przepowiadające.... nie ma to tamto - organizm przygotowuje się do porodu... tylko czy oby nie za wcześnie
lekarz powiedział ze skoro to jst 36 tydzien to moze cos byc i dobrze bo jest szansa ze porod bedzie łatwiejszy i nie trzeba bedzie wywyoływac skurczy jak odejda wody...
Miło zaskoczył mnie mój lekarz bo jak zadzwoniłam do niego to przywitał sie ze mną OD RAZU : Tak Pani Marto ?:) czyli wpisał sobie mnie do telefonu :):):)
Rozmowa z położną była krótka bo akurat dziewczyna po 20 godzina braku wiekszego rozwarcia niz 2cm szła na cesarkę bo nie chca jej meczyc... Ale powiedziała zebym sie nie martwiła ze nie chodze na cwiczenia ze szkoły rodzenia i ze nie bede umiała oddychać bo nauczy mnie w trakcie i bedzie ciekawiej bo bede zajeta uczeniem sie oddychac a nie mysleniem o bólu :):):)
No i zaczynam sie bac powoli... Moż po wczorajszej szkole i po KTG kazał mi spakować sie do szpitala... Tez zaczyna sie bac a napewno przezywa to bardzo... Ale powiedział ze twarda ze mnie baba i musi mnie wkurzyc troszke przy porodzie to przez to ze jak zła jestem to mam wiecej siły to szybciej urodze :) Osiołek Kochany :)
A wczoraj jak juz sie polozyłam bolał mnie kregosłup. Robert mi masował ale i tak niewiel to dało... nie mogłam sie ruszyć... myslałam o szpitalu.. o tym czy dam rade... ze boje sie .... no i poryczałam sie :(
Dobrze ze Robert spał bo nie chciałam sie wytłuamczyć... a on by sie zaraz przejal i martwił ...
To pewnie normalne tuz przed porodem....
-
Martaxyz11, ja od początku mówiłam, że Ty i ela powinnyście liczyć tygodnie ciąży od ostatniej miesiączki. Jeśli tak to jesteście w 38 tygodniu. Brzusio masz przepiękny, aż westchnęłam. A jeśli chodzi o skórcze to rzeczywiście mogą być to skórcze przepowiadające. Trzymaj sie cieplutko, wypoczywaj o dawaj znać jak się czujesz :D
-
Martaxyz11, nie wiem jak Cie pocieszyc, pewnie na każdego przychodzi taka chwila, że ogarnia go troche strach, troche lęk przed nieznanym...ja na razie się nie boję, ale co będzie przy końcu :?: penie też tysiące pytań: jak będzie ? czy sobie poradze ? czy wszystko jest dobrze ? i pewnie jeszcze wiele, wiiele innych...także nie martw się...Nina już niedługo wszystko Ci wynagrodzi :DBuziaczki dla dzaielnej mamusi :D
-
Martaxyz11 nie martw się, będzie już tylko dobrze!!!! Będzie inaczej na pewno, zmieni się wszystko w Waszym życiu,ale najważniejsza będze ta Maleńka Istotka, której obecność wynagrodzi Ci wszystkie trudy i wątpliwości.
Trzymaj się
-
Dziękuje dziewczynki za słowa otuchy :serce:
Byłam dzisiaj w aptece po ostatnie zakupy: oliwka, Ojlatum, i Tantum rosa (nie wiem czy dobrze napsiałam) do podmywania sie po porodzie tylko to jest w saszetkach! Trzeba to rozpusicic tylko sie pytam w czym ? Pewnie wezme butelke i wbutelce plastikowej to rozpuszcze i bede miała do polewania czy jakos tak...
Dziewczyny mam pytanie odnosnie majtek poporodowych. Ja mam takie z legniny jednorazowe ale na szkole rodzenia pani powiedziała ze nie przepuszczaja powietrza i lepsze sa takie obcisłe siateczkowe... co wy na to??Na allegro na pewno wiec chyba zamówie dzisiaj aby przyszły szybko :)
I jeszcze jedna kwestia- ODDYCHANIE. Czy sa takie co nie uczyły sie oddychać ?? tzn nie były na szkole rodzenia i jak to wyglada w praktyce?
-
martusia wierzę że poradzisz sobie świetnie bo kto jak nie ty?
jak już zaczniesz rodzić to to będzie tak strasznie naturalne i oczywiste że wszystki ruchy będziesz wykonywać machinalnie i tak naturalnie bo tak to mądra matka natura wymysliła i wydaje mi się że mimo że my jesteśmy takie skomputeryzowane i nowoczesne takie dalekie od natury to akt porodu jest takim ostatnim bastionem natury i tajemnicy która kryje się w naszych ciałach i kobieta odkrywa w czasie porodu swoją inna twarz być może tą jedyną prawdziwą
-
Trzeba to rozpusicic tylko sie pytam w czym
kup sobie do tego irygator . Co prawda napewno nie bedziesz go używła wewnętrznie ale chyba można nim z zewątrz sie podmywać ,a włśąciwie to pryskać .
(http://rds.yahoo.com/_ylt=A9gnMiDLByxF1T0AlgOjzbkF;_ylu=X3oDMTA4NDgyNWN0BHNlYwNwcm9m/SIG=122qmoacv/EXP=1160599883/**http%3a//www.tantumrosa.com/page/Tantum-rosa.jpg)
lepsze sa takie obcisłe siateczkowe...
ja właśnie takie kupiłam bo wydawały mi sie lepsze Są to takie siateczkowe spodenki .
Popatrz najpierw w aptechach czy sa a potem ewentualnie mozesz zobaczyc na allegro .
Tak są ,ale ja dostałam w aptece .
(http://photos.allegro.pl/photos/oryginal/13/1306/130608/13060883/130608839)
-
Jeszcze cos . W ostatnim programie "mamo juz jestm" była właśnie mowa o srodkach do pielegnacji po porodzie .
Włąsnie tantum rosa , napar z arniki , rumianku . Są tez masci różne np.salcoserl czy jaks tak .
Mozna na bóle po porodzie stosowac pochodne paracetamolu nawet jak sie karmi piersia !
-
Martaxyz11, te majteczki siatkowe są o niebo lepsze niż te z ligniny. Naprawdę przepuszczają powietrze. Z reszta położna w programie "Mamo już jestem" też je polecała. A tantum rosa możesz rozpuszczać w kubeczku z wodą i wtedy maczać w nim gazik i się podmywać.
A jeśli chodzi o oddychanie to w trakcie skurczu pomaga oddychanie przeponą wolno i spokojnie, żeby nie tracić energii.
-
Polecam jak najbardziej te siateczkowe majteczki, są extra, a poza tym duże podkłady poporodowe Belli bodajże...
A co do Tantum Rosa, to u mnie rewelacyjnie spisał się ten płyn, a aplikacja była z pojemnika z rozpylaczem (takiego jak są np. do spryskiwania kwiatków) fajnie się wtedy aplikuje ten płyn, dociera w każde miejsce, no i nie marnuje się tego za duzo, a ten dozownik, który pokazała Ela jest dobry, ale nie po porodzie...
A co do leków, to jak byłam w szpitalu to dawano pb. ketonal ten słabszy, także matkom karmiącym, czyli pewnie można...
-
pojemnika z rozpylaczem
to chyba najlepszy pomysł
ry pokazała Ela jest dobry, ale nie po porodzie...
tak jak napisąłam po porodzie napewno nic nie wolno"tam" wsadzać ...ała
-
Można też używać buteleczki po wodzie mineralnej-tej z dziubkiem-moja psiapsióła tak robiła w szpitalu i bardzo sobie chwaliła to urządzonko :wink:
-
jagodka24, ślicznie to napisałaś :serce:
Są to takie siateczkowe spodenki .
te majteczki siatkowe są o niebo lepsze
jak najbardziej te siateczkowe majteczki,
Zamówiłam :mrgreen: 4 sztuki chyba wystarczy bo mozna je prac prawda?
A jeśli chodzi o oddychanie to w trakcie skurczu pomaga oddychanie przeponą wolno i spokojnie, żeby nie tracić energii
A powiedz mi uczyłas si ejakoś secjalnie ? bo ja nie chodze na te cwiczenia ze szkoły rodzenia wiec nie bede wiedziała :(
pojemnika z rozpylaczem (takiego jak są np. do spryskiwania kwiatków)
A mam ale mały :) wiec bedzie to co mówi Maja - butelka i juz :)
tak jak napisąłam po porodzie napewno nic nie wolno"tam" wsadzać ...ała
no nie mozna :) ja juz uświadamiam meza ze 6 tygodni nic :) :oops: powiedział ze jeszcze ma inne mozliwosci ktore mi świetnie wychodza wiec jest absolutnie spokojny :oops: :oops: :oops:
______
Dziekuje dziewczynki za rady... ale i tak boje sie tego oddychania .... moze powinnam poszukac czego w internecie aby wiedziec czy oddychasz głeboko jak jest skurcz czy jak odpuszcza ? a przy parcu jak jaest ??
-
Martuś, co do oddychania to zdaj się na nature i połozną!!!
Mały pojemnik na TR Ci w zupełności wystarczy, a to naprawdę dobry patent, ja sama nie kupowałam, tam gdzie rodziłam już było przygotowane i własnie w takich pojemnikach do rozpylania (spryskiwania).
A 4 pary majtusiów jak najbardziej Ci wystarczą, bo mozna je prać.
-
Martuś, co do oddychania to zdaj się na nature i połozną!!!
merkunek, a u Ciebie jak było ?opowiedz mi troszkę jak bedziesz miała chwilke .....
-
Martuś, co do oddychania to zdaj się na nature i połozną!!!
merkunek, a u Ciebie jak było ?opowiedz mi troszkę jak bedziesz miała chwilke .....
może lepiej nie będę Ci opowiadać... :wink:
a co do oddychania to nie uczyłam się go jakoś specjalnie, w pierwszej fazie porodu sżło mi lepiej niż już w finale, ale w sumie tak jak pisałam natura i połozna jakby co to pomogą...
-
może lepiej nie będę Ci opowiadać...
eee ja i tak sie boje juz wiec co tam....
a co do oddychania to nie uczyłam się go jakoś specjalnie, w pierwszej fazie porodu sżło mi lepiej niż już w finale, ale w sumie tak jak pisałam natura i połozna jakby co to pomogą...
i mąz i lekarz ....wiec moze jakos sobie poradze...ale chcetnie bym pocwiczyła już teraz,...chociaz ja i tak oddychm brzuchem...
-
Nie bój się kochana kobiety są tak stworzone że instynktownie wiedzą co mają robić i na pewno super sobie poradzisz a pozatym będzie obok ciebie położna i mąż i tak jak mówią dziewczyny na pewno pomogą. Moja szwagierka do podmywania zabrała bidon taki do picia więc potwierdzam słowa Maji że takie coś dobrze się sprawdza. :D
-
Martuś
tak jak pisała merkunek zdaj się na położną, ona Ci wszystko powie. Ale jeżeli Cię to uspokoi to podpowiem, że w momencie jak jest skurcz to należy oddychać głęboko i spokojnie przeponą (czyli brzuchem), w momencie gdy dziecko będzie się wpasowywało w kanał rodny a Ty nie będziesz mogła przeć będziesz musiała ziajać, czyli oddychać bardzo szybko i płytko (dyszeć jak pies), w momencie parcia łapiesz głęboki wdech i trzymasz ok. 20 sek. później szybko wypuszczasz i nabierasz nowe itd. W trakcie jednego skurczu partego powtarza się to 3 razy. Ale to jest teoria. W praktyce zobaczysz sama jak Ci będzie dobrze, wsłuchasz się w swój organizm.
Dla spokojności możesz poćwiczyć w domu ziajanie, czyli szybkie oddychanie przeponą, najlepiej w ruchu tak ok.20-40 sekund.
Nie wiem czy Ci to pomoże. Najlepiej na zajęciach ze szkoły rodzenia zapytaj położnej, która je prowadzi. U nas ćwiczenie oddechu było na początku każdego spotkania.
-
potwierdzam słowa Maji że takie coś dobrze się sprawdza.
dziękuję :)
martulka, A Ci dziekuje jescze mocniej :)
-
Martuś zobaczysz, że sobie poradzisz. Tyle kobiet juz przez to przeszło. Jesteśmy tak stworzone :) A natura jest silniejsza od wszystkich teorii medycznych itp. My mozemy jej najwyżej troche pomóc :)
-
EEEEno czego sie bać ? Bedzie fajnie :glupek:
(http://plaatjessite.mine.nu/nanda/zwanger/zwanger-1.gif)
-
wendy, no poradze sobie poradze :mrgreen: CHYBA :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
EEEEno czego sie bać ? Bedzie fajnie
no własnie :evil: :D :D :D
-
A u mnie było tak,że to co się nauczyłam w szkole rodzenia, to owszem,pamiętałam, zastosowałam się do tego,ale podczas porodu okazało się,że muszę oddychać inaczej.A właściwie to i tak okazało się,że kobiety instynktownie oddychają i wiedzą kiedy i jak oddychać.Więc NIE MARTW SIĘ, DASZ RADĘ. A poza tym masz obok siebie położnaą i ona Ci powie w razie czego jak masz oddychać :)
Powodzenia.
-
asiek, dziekuję ... takie słowa mnie uspokaja :)
-
Martaxyz11, spokojnie , spokojnie Naprawde bedzie dobrzee .
Ja sie chyba nie boje , ale podejzewam ze to tak jak przed ślubem .Trema była tak wielka , ze nie wiedziałam nawet ze sie boje !
-
Ja sie chyba nie boje , ale podejzewam ze to tak jak przed ślubem
tylko idac na slub wiedziałas ze nie bedzie bolało :mrgreen:
dobra juz nic nie mówie :) udam ze sie nie boje :mrgreen:
-
Martaxyz11, kurcze tak czytam o twoich obawach ale to chyba normalne...spoko dasz rade....Jejku ja chyba też się zaczynam denerwować :shock:
-
Jejku ja chyba też się zaczynam denerwować
no nie! Ty nie :) wystarczy ze ja :)
-
tylko idac na slub wiedziałas ze nie bedzie bolało
co do bólo to ja sobie tłumacze ze sam poród nie boli ! Bo jak juz dziecko sie przeciska to sama ulga ! Boli tylko przygotowanie:D do porodu !
Zreszta ja juz nie moge sie doczekac aby zobaczyc synka !
Pewnie po porodzie inaczej bede spiewac! A wogóle w dniu porodu to pewnie juz nie bede tak cwaniakowac :D
-
A wogóle w dniu porodu to pewnie juz nie bede tak cwaniakowac
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
ja tez juz chciałabym miec porod za soba.... tzn chciałabym aby był 40 tydzien juz ...
-
co do bólo to ja sobie tłumacze ze sam poród nie boli ! Bo jak juz dziecko sie przeciska to sama ulga !
Moja koleżanka, która płakała nawet ze skaleczonego palca też tak mówiła...Także to chyba prawda....
Zreszta ja juz nie moge sie doczekac aby zobaczyc synka !
My też, tzn. foremkowego dzidziusia :mrgreen:
-
Także to chyba prawda....
:mrgreen: dam Ci znać czy prawda :mrgreen:
-
nie myślcie o bólu,bo to nie ma sensu.Myślcie pozytywnie i już.Ból jest wpisany w poród,ale szybko się o nim zapomina.Ja nawet podczas skurczów mówiłam,że chcę mimo wszystko drugie dziecko!!! Teraz nawet nie pamiętam,jak bolało.Bolało przez jakiś czas (do przeżycia,jak widać po ilości mam) a potem to już liczył się tylko MIŁOSZ :serce:
-
Aha,i nie myślcie ,że tylko tak gadam,bo jestem już PO.Ja naprawdę przed porodem bałam się tylko tego,czy będę wiedziała na 100% ze powinnam już jechać do szpitala.Reszty się nie bałam.Myślałam tylko o tym,że będzie dobrze i już.Naprawdę. Na ostatnich zajęciach w szkole rodzenia prowadząca zapytała "pierwsza myśl,jak ansuwa się wam kiedy myślicie o porodzie?" Ja na to "że wcale się nie boję" Grunt to się dobrze nastawić.Psychika jest największym motorem naszych emocji.
-
Tak sobie czytam wasze, (a właściwie Martaxyz11, Twoje obawy) i mam potrzebę uspokoić Cię. zapewniam Cie, ze poród to nic strasznego, a dziecko wynagradza wszystkie bóle i problemy- to z pewnościa słyszałaś setki razy, ale tak jest naprawde :!: Gdy tylko urodzisz- jeszcze na sali porodowej poczujesz straszną ulgę i satysfakcje, ze jesteś już po wszystkim i stwierdzisz, że już nic nie boli :!: Zachodząc w ciąże i rodząc dziecko miałam 17 lat. U mnie było tak, że nie miałam czasu, aby myśleć o porodzie(a może nie chciałam), bardziej martwiłam się ciązą i żeby ja utrzymać...potem okazało się, ze dotrwaliśmy... :D urodziłam 11 dni po terminie. To dopiero był strach, ja panicznie bałam się cesarki. :evil: :shock: :evil: Miałam wywoływany poród :!: Na szczęscie wszystko się udało ...urodziłam siłami natury i dopiero za pomocą kroplówki. . Najgorsze ze wszystkich bólów były te bóle tóż przed partymi. Wtedy krzyczałam i możecie się śmiać, ale gdy sie wydarłam to tak cholernie mi ulżyło! :? Co do oddychania...oddychałam jak podpowiadało mi moje ciało. Okazało się, że prawidłowo :D Trzymam kciku za Ciebie i inne cięzarne. Dziewczyny to nic strasznego. Urodzenie dziecka to najwspanialsz rzecz na którą czeka każda kobieta :serce: (oprócz ślubu oczywiście :mrgreen: ) Pozdrawiam :mrgreen:
-
asiek, Eva*, DZIEKUJĘ WAM :serce:
juz nie nie bede wiecej mówić i mysleć o tym ze sie boje :serce:
to pewnie chwilowe załamanie było :serce:
dziękuję jeszcze raz :D
-
ach dziewczynki ! zapomniałam Wam powiedzieć o WSPANAŁEJ wiadomosci :twisted:
dowiedziałam sie ze nasz WSZECHMOCNY ZUS postanowił mi łaskawca :twisted: wypłacić pieniadze :twisted: ale nie ma tak ze od jutra....nie :twisted: za okres od 4 sierpnia do 16 pazdziernika wypłaci mi i tu uwaga............23 pazdziernika a dzis o ile sie nie myle jest 12 :mrgreen: czyz nie cudownie :twisted:
-
Martaxyz11, :roll: z tym ZUSem to faktycznie jaja jakieś :evil:
-
wiec dostaniesz jakies ....2000zł :D
-
wiec dostaniesz jakies ....2000zł
no mysle ze troszkę wiecej :) nawet jak nie bedzie to 100% bo zus oszukuje o jeden dzien pracy...to dostane duzo wiecej bo torszke wiecej zarabiam...
-
wiec dostaniesz jakies ....2000zł
no mysle ze troszkę wiecej :) nawet jak nie bedzie to 100% bo zus oszukuje o jeden dzien pracy...to dostane duzo wiecej bo torszke wiecej zarabiam...
no to rewelacja :-)
-
Martuś dawno mnie nie było u Ciebie (w ogóle na forum, tzn. kilka dni bo w pracy nawał roboty a tu juz tyle sie wydarzyło :| )
Trzymam gorąco kciuki za Ciebie, tak jakoś się zżyłam z Twoim wątkiem i z Wami w ogóle :oops: i czekam z taką niecierpliwością na wieści od Ciebie, jak od dobrej przyjaciółki, a denerwuję się prawie jak Ty :lol:
Nic siuę nie martw , jesteś bardzo dzielna i masz przy sobie kochającego meża a już niedługo malutką Kruszynkę :serce:
-
no to rewelacja
nie bede musiała prosc meza o przelew bo juz mi sie gotówka konczy :mrgreen:
Tajusia, dziękuję za zyczenia i ze pamietałaś o mnie Kochaniutka :)
-
a zapomniałam... nie bede miała jutro internetu... i szkoła rodzenia wieczorem.,... wiec wejde tu pewnie późno wieczorem o ile dam rade....
tak wiec miłego weekendu juz zycze :)
-
Martaxyz11, Tobie tez miłego weekendu :D Wypoczywaj Kochana...
-
Martuś wszystko będzie dobrze i już nie długo Ninka będzie z Wami. Powiem szczerze że ja też mam obawy jeśli chodzi o poród..... :cry: Będę rodzic w obcym kraju i jedyną osobą mówiącą po polsku przy porodzie będzie mój mąż. W sumie mówię po angielsku dośc dobrze ale mimo to będzie mi ciężko.... Nie ma jak w Polsce..... Przepraszam bardzo się rozpisałam :oops:
tak wiec miłego weekendu juz zycze
Ja również życzę Wam miłego odpoczynku i słonecznej pogody :serce: :przytul:
-
no mysle ze troszkę wiecej
no tak . Jak pracujesz to dostajesz procent od swoich zarobków , a ja wnapisałam tyle ile ja dostaje czyli srednią ok.800zł
-
...dzisiaj 13 :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ........pamietasz jak ci wyliczyłam wg.piewszych ruchów dziecka :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
czekamy na informacje :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
...dzisiaj 13
no Marta co tam dzisiaj Ninka Ci przyszykowała :?:
-
wercia Bardzo Ci współczuje z tym obcym krajem.... ale najwazniejsze ze bedzcie razem rodzić :)
ela, Ja Ci dam babo ! cicho bo do 12.00 jeszcze troszke:) a wiesz ze jak mój mąż spojrzał na zdjecie Dominisi to pyta mnie : to chłopiec ? :) Jaki znawca co ? :mrgreen:
demka, a Ty z Elą tu spisek szykujecie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ??
A tak serio :) to mam skurcze tradycyjnie i to czestsze wiec jutro na 9.30 mam jechac na badanie bo niby szyjka nadal 1,5 i jak to mówi moj lekarz "plaza" ale woli mnie zobaczyc... niby czuje je ale to takie jak sie przekreca dziecko ...takie jak na okres troszke ale do wytrzymania i nie regularne...
Bylismy na szkole rodzenia na zajeciach z lalkami :) kąpalismy je i cała zabawa z ubieraniem itp :) było śmiesznie :mrgreen:
Mam juz spakowane torby i czekam,...
Internet mi zdechł na tym stacjonarnym komuterze ale moze we wtorek przyjedzie informatyk od meza z pracy ... wiec bede wieczorami..a jutro jak nie bede rodziła :mrgreen: to pojedziemy jeszcze na działkę i na cmentarz do Roberta dziadków....
-
demka, a Ty z Elą tu spisek szykujecie
abolutnie nie :mrgreen: :twisted: :mrgreen:
Mam juz spakowane torby i czekam,...
to najważniejsze, żeby poźniej nic Was nie zaskoczyło :mrgreen: Słyszałam gdzieś, że warto włozyc do torby czekoladę mleczna i w razie utraty energii zjeść kosteczkę...na ile to działą nie wiem, powtarzam tylko co zasłyszałam...
Internet mi zdechł na tym stacjonarnym komuterze ale moze we wtorek przyjedzie informatyk od meza z pracy ... wiec bede wieczorami..
w takim razie czekam wieści z całego dnia :D
Buziaczki
-
Jejku Marta , pamietam jak zakładałaś wątek w bebikowie a teraz spakowana czekasz , bo może lada chwila Nina zechce przyjsc na świat.
Trzymam kciuki i czekamy na wieści,
wszystko będzie dobrze :)
-
taka długa cisza???Czyżby coś się wykluwało... :?: :wink: Czekamy na wieści :!: :!: :mrgreen:
-
Jestem jestem 2w1 :D
My NARESZCIE w domku po weekendzie na działce.... Byłam wczoraj na badaniu i nadal nic sie nie dzieje ale jakos czuje ze to juz niedługo :roll: Powiedziałam lekarzowi ze chce urodzic 23 a on odpowiedział że "jak dotrwam to dla niego rybka"
Czuje jak mi sie napina brzuch i taki ból jak na okres....i tak nisko... najgorzej było jak jechałam samochodem. Tak troszke DOMYSLAM sie jak to moze bolec nie jest fajne ale co tam Mam wrazenie ze dzisiaj juz mam nizej brzuszek niz wczoraj. Mąż mi zwrócił uwage ze chyba jest nizej... jutro rano zrobie zdjecia to porownam bo robiłam tez wczoraj :)
Mam nadzieje tylko ze wytrwam do poniedziłku 23 pazdziernika będzie dobra data bo tatuś ma urodzinki 23 wrzesnia a córeczka 23 pazdziernika :) No oby nie wczesniej :mrgreen:
Jutro bede odizolowana od świata... i mam tez badanie ale napisze cos jak wróci mąz około 18.00 ... Postaram sie cos napisac a przynajmniej zajrze do Was na chwilke bo musze sie położyc...
Jeszcze raz dziekuje za miłe słowa i za to ze zagladacie do nas :serce:
-
Marta,a może jutro urodzisz :mrgreen: .Fajnie by też było bo to dzień papieski
-
anetka161, NIE !!!! :D jutro nie :mrgreen: za tydzien :mrgreen:
-
anetka161, NIE !!!!
Trzymam kciuki,żeby mała przyszła za tydzień :D
-
Kochana nie chcę straszyć ale jak brzuszek ci się już opuszcza to lada chwila Ninka już chce wyjść :mrgreen:
-
Kochana nie chcę straszyć ale jak brzuszek ci się już opuszcza to lada chwila Ninka już chce wyjść
Dlatego napisała,że jutro :roll:
-
Kochana nie chcę straszyć ale jak brzuszek ci się już opuszcza to lada chwila Ninka już chce wyjść
e tam jak sie opuszcze to 2-3 tygodnie :) ale ja nie biore brzuszka jakos bardzo pod uwage... chciałabym aby mi lekarz powiedział ze mam 2 cm rozwarcia :mrgreen:
a widziałam na własne oczy jak na izbe przyszłam Chinka z 4cm rozwarciem i skurczami których nie czuła....wiec moze i jak bede miala szczescie i bede miała bezbolesne rozwarecie :lol: opytmistka ze mnie co ?:)
-
na mojego nosa to urodzisz w tym tygodniu. Za tydzien Nina bedzie z Wami, tak mi cos mówi :wink:
-
klaudia, obys sie myliła :mrgreen: dobra ? :mrgreen: maz musi deklaracje podatkowe zrobic do piątku !! bo inaczej nie bedzie mógł byc przy porodzie :mrgreen:
-
Marta ! Ty masz objawy jak na poród ! :mrgreen: :mrgreen: Ból ja na okres itd :mrgreen:
EEEE no chyba zaraz nam napiszesz ze juz jest z wami NINKA :D
-
Marta ! Ty masz objawy jak na poród ! Ból ja na okres
:mrgreen: o wiekszych upławach niz do tej pory chyba nie wspominałam....bo ze bol kregosłupa to standard :mrgreen:
a tak serio to musze poczekac :?
-
dziewczyny robimy zakłady?
ja obstawiam wtorek -sroda-czwartek :hmmm:
:D :D :D :D
-
klaudia, :mrgreen: ktos tu chce dostac w dupke :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
dziewczyny robimy zakłady?
Ja obstawiam w ciagu najbliższych 2-3 dni
-
Maratj uz u siebie napisalam ze ty masz termin wg. okresu na 29 Pazdziernik , wiec mozesz juz rodzic :D
Moim zdaniem wazniejszy jest termin okresu niz USG !
-
Martaxyz11, a czy zaczął schodzić czop śluzowy?
Mówią, że jeżeli pomiędzy biust a brzuch można włożyć dłoń w poziomie (czyli mieści się 5 palców) to poród już blisko.
Moja gin mi mówiła, że do 20-tego maja na pewno urodzę i co Wiktorek przyszedł na świat dopiero 31-go. Nasze dzieciaczki są cwane i urodzą się wtedy kiedy będą gotowe i im będzie pasowało :)
-
Moim zdaniem wazniejszy jest termin okresu niz USG !
elusia moim zdaniem z usg bo na usg widac dokładnie kiedy zaczyna bic serce a ono zaczyna bic pomiedzy 6-7 tygodniem.... a u mnie w 6 tygodniu z OM nie było widac serduszka.... oj tm juz nie mówmy wiecje o terminie :) juz jest ciaza donoszona bo Mała ma na 1000% 3000g wiec ok:)
a czy zaczął schodzić czop śluzowy?
no nie CHYBA:) nie raczej nie bo byłoby tam troszke krwi inny kolor a na razie jest biały tylko duzo wiecej....
-
Ja tam obsrtawiam połowę miesiąca czyli dziś, jutro, pojutrze... Ninka i tak wybierze sobie najlepszy termin :D
-
na razie jest biały tylko duzo wiecej....
ja tez to zauwazyłam ,ale nie podpinam tego pod objawy zblizajacego sie porodu !
Znowu musze napisac ze masz kochanego lekarza !!!!!!!!!!!
Chodzi mi o to ze dla niego nie ma problemu kiedu urodzisz !
Jak by mój lekarz był taki to czuła bym sie bezpiecznie i bardzo pewnie !
-
ze masz kochanego lekarza !!!!!!!!!!!
a jaki przystojny :oops: :mrgreen: jak urodze to zrobie sobie z nim zdjecie :mrgreen:
mam tez i położna co bedzie przy porodzie...mąż..lekarz...eee dam rade :)
-
mam tez i położna co bedzie przy porodzie...mąż..lekarz...eee dam rade
tylko rodzic :D
-
Ja też obstawiam przyszły tydzień ale tak naprawdę to Ninka zadecyduje kidey chce wyjść bo tak naprawdę kochane sygnał do porodu idzie od dzieciątka a dokładniej z jej kory nadnerczy o ile dobrze zapamiętałam ze studiów. Także mamusie nie za dużo maja do gadania. Maleństwo rządzi :mrgreen:
-
Maleństwo rządzi
a własnie :) morgaina,
a moze przypomnisz sobie plizzz cos wiecej bo umieram z ciekawosci jak to jest ze jedne rodza sie w 40tyg, lub w 37.... tzn kiedy one wiedza ze maja wyjsc!?>? juz nie wspomne o tym skad one wiedza ze maja wisiec jak nietoperze główka do dołu ?? :mrgreen:
-
Marta czekamy na zdjęcia. Z tego co piszesz, to data porodu się coraz bardziej przybliża. Bo masz już pierwsze objawy. Ale morgaina ma racje, to dzidzia decyduje kiedy chce wyjść. No chyba, że chce się jakoś pomóc... :wink:
Życzę Ci abyś urodziła w tedy kiedy chcesz....czyli w przyszłym tygodniu lub później... :mrgreen:
-
hehe ale tutaj zakłady, prawdziwy kącik hazardowy :twisted:
ja myśle że to bedzie w przyszły weekend :mrgreen:
trzymam kciuki zeby było szybko i w miarę bezboleśnie :wink:
-
Martuś a ja trzymam kciuki żebyś urodziła tak jak chcesz 23
:):):)::):):):)
-
żebyś urodziła tak jak chcesz 23
Ma tak cudownego lekarza ze napewno urodzi tego dnia :D
Moge nawet zrobic zakłądy na duze kwoty :D
-
Ja stawiam, że Ninka się urodzi w październiku :mrgreen:
-
Ja stawiam, że Ninka się urodzi w październiku Mr. Green
Maju, ja też...Chociaż nie powiem, jakby mała się urodziła 2 listopada-co niestety jest mało prawdopodobne0to obchodziłybyśmy razem urodziny.
Nie mniej jednak życzę 23 października :mrgreen:
-
czyli zaczynamy siedziec jak na szpilkach :-)
-
Trzymam kciuki za 23 pazdziernika :D
-
akby mała się urodziła 2 listopada
mój termin z USG jest na 2 :D
Nie mniej jednak życzę 23 października
i tak napewno bedzie :D
czyli w przyszły poniedziałek :D
czyli zaczynamy siedziec jak na szpilkach
:brawo:
-
Moje Kochaniutkie :i_love_you: dziękuję za odwiedzinki iiiii....
Mam 2 dobre wiadomości :D
Pierwsza jest taka ze MAMY MIESZKANIE !!!!!!!!!!!!!!!! :jupi: Gość zrezygnował i jest wolne a jutro jedziemy podpisać umowę !!!!! :jupi: Świnia trochę bo czekał do ostatniej godziny i nas przetrzymał ale najważniejsze ze JEST !! :mrgreen: A raczej będzie bo jak na razie jest tylko dół na nie ale w 2008 w I kwartale będzie oddanie :mrgreen: Jak znajdę chwilkę to wkleję Wam szkic mieszkania ale ogólnie ma 84m, 2 poziomy na górze 2 pokoje i łazienka, na dole pokój (sypialnia), salon i kuchnia. Do tego oczywiście balkon, garaż i piwnica. :jupi: Nie przeprowadzimy się za daleko bo raptem 1 ulice wcześniej :D Ale budynek będzie dalej od głównej ulicy wiec będzie cicho.Teraz musimy sprzedać moje mieszkanie i to Roberta w którym mieszkamy aby nie brać kredytu. kos chce kupić ?
Kurcze a właściwie nawet nie szukaliśmy :roll: tylko tak przypadkiem Robert wspomniał swojej mamie :D ona tacie a on znalazł tą firmę bo to akurat znajomy developer :D i tak mamy mieszkanko :jupi:
Druga wiadomość to taka, że byłam na KTG i oczywiście są skurcze, szyjka 1cm, a nasza NINKA waży 3150g i lekarz powiedział, że chce abym urodziła w tym tygodniu :shock: :roll: :D Powiedział, że nie będziemy czekać kolejnych 2 tygodni, czyli do 29 października, bo wtedy będzie miała minimum 3800g a on chce abym urodziła NORMALNIE bez traumy 20 godzin porodu i estetycznie :D pytam jak to? A on, że no nie chcę, aby Pani była porozcinana od góry do dołu. A tak może się uda bez nacinania i szybciej :D Więc w czwartek idę na ostatnią kontrolę i mam nadzieje że uda mi się przetrzymać do niedzieli 00.01 aby była skorpionem :mrgreen:
Powiem Wam, że jak leżałam pod KTG lekarz przyszedł i potrząsnął brzuszkiem bo powiedział że: co to za spanie na badaniu pobudka :( bo Mała spała sobie smacznie a ja myślałam ze się posikam :( potem na badaniu nacisnął mi od góry na brzuch aby sprawdzić macice i znowu łapałam oddech :( ;.a potem na usg aby dokopać się do główki bo była nisko tez naciskał aparatem :( kurcze ale bol :( oczywiście już nie pamiętam ale wiem ze miałam łezki w oczach :( Oczywiście zdaje sobie sprawę, że mogę spodziewać się większego bólu, ale już wiem jak to będzie bolało :roll:
No to tyle wieści :wink: a i jeszcze jedna ale zła że aparat albo kabel od ściągania zdjęć nam nie działa i nie mogę ściągnąć zdjęć :cry: jutro jadę do serwisu i modle się aby to była wina kabla a nie aparatu :(
Buziaki
-
czwartek idę na ostatnią kontrolę
no to pewnie po tej wizycie bedziesz rodzić,
ostatnio znajoma poszła na wizyte , ot taką kontrolną i lekarz do niej mówi: to co rodzimy? no i po 6h Kacper był na swiecie.
-
A ja juz myślałam że wylądowałaś na porodówce :D
Cieszę się, ze będziecie mieli nowe, duże mieszkanko :) Wkońcu rodzina już lada dzień sie powiększy a do I kwartału 2008 możecie mieć co najmniej 2 dzieciaczków :wink: (czego Wam oczywiście z całego serca życzę :serce: )
-
ah z tego wszytskiego zapomniałam pogratulowac mieszkania :)
-
Martaxyz11, no i czegóż chcieć więcj...mikeszkanko jak ta lala się szykuję no i ta dzidzia....Martusiu trzymamy kciuki za Was...powodzonka
-
Gratuluję mieszkania :D .No zobaczymy kiedy Ninka przyjdzie na świat :)
-
Po pierwsze gratuluję mieszkania!!!!
Po drugie nie wiem co myśleć, ale masz fajnego lekarza :-) martwi się o Ciebie i Twoje samopoczucie w trakcie i po porodzie, miłe to...
Co do 1cm rozwarcia to ja też tak miałam, główka była nisko duzo wczesniej i było oki, rodziłam dokładnie w terminie.
Tylko zastanawiam się jak ten lekarz chce to zrobić, wywyoła poród, czy jak? Hmmm...
-
Martusiu
Gratulujemy mieszkanka :) I już nie możemy doczekać się Ninki. Jeszcze troche i będą zakłady jak u nas zanim Wiktorek się urodził :)
Dobrze, że masz takiego fajnego lekarza, który troszczy się o Was i Twój komfort podczas porodu. Więcej takich nam trzeba. Pewnie będzie próbował go wywołać oksytocyną.
-
Pewnie będzie próbował go wywołać oksytocyną.
Też tak pomyślałam, tylko po raz pierwszy spotykam się z taką praktyką, kiedy nie ma zagrożenia i ciążę możnaby donosić...ciekawe...
-
Martusiu - gratuluje mieszkanka :D
I czekam z niecierpliwością na Waszą córcię!
-
Gratuluje mieszkania super sprawa a odnośnie tych wszystkich informacji, o które prosiłaś cholerka nie wiem kończyłam zootechnikę musiałabym poszperać w książkach a mam je u mamy,ale hormonalny mechanizm porodu u ssaków jest taki sam no, a my ssaczki jesteśmy :mrgreen: zresztą twoja Ninka udowodni to wkrótce
-
dziewczynki co do tego mojego porodu... nie wiem już co jest gorsze rodzic 4kg dziecko przez np. 20 godzin i w ostatecznosci miec cesarke bo bedzie za duze...?
czy miec wywołany poród pod kontrolą mojego lekarza 1 tydznien wczesniej niz ORIENTACYJNY termin... ?
a jak sie traktuje te kobiety co chca miec cesarkę na życzenie ?
-
Martusiu serdecznie gratuluję mieszkanka. To wspaniała wiadomośc :skacza: Teraz czekam na wieści o pojawieniu się Ninki na świecie :D :D :D Trzymam kciuki żeby wszystko przebiegło szybko i bez komplikacji :serce: :przytul:
-
Myślę, że tak samo jak inne rodzące, przecież o tym, że cesarka była na życzenie wiedzą tylko rodzice i lekarz prowadzący.
-
Martuś, ja myślę że zdaj się na lekarza, on będzie wiedział co lepsze...
A co do traktowania to Martulka chyba dobrze pisze :-)
-
Martuś, ja myślę że zdaj się na lekarza, on będzie wiedział co lepsze...
Prawda ? wiem ze chce dobrze i mam do niego pełne zaufanie...a przeciez co jemu za różnica czy urodze teraz czy później..czy cesarka czy naturalnie...
no dobra to ja ide cieszyc sie razem z mężem nasza samotnoscia bo juz mało nam zostało :mrgreen:
zajrze jutro :) CAŁUSKI i jestescie KOCHANE :serce:
-
Do juterka :-)
Aha i jeszcze jedno, przynajmniej będziesz wiedziała kiedy rodzisz, nie będziesz musiała siedzieć jak na szpilach i czekac na jakiś znak ;-)
-
po pierwsze gartuluję mieszakanka :D zapowiada się rewelacyjnie juz nie mogę się doczekać tych szkiców :D Po drugie: może nina sama wypcha się na świat i nie trzeba będzie wywoływać porodu. po trzecie: to już coraz bliżej...Martuś super juz niedługo zobaczysz swoje dziecię...A lekarz...no cóż tylko Ci pozazdrościć fachowego podejścia :D
-
Marta ale wiadomości :shock: :shock:
Mieszkanka gratuluję, zapowiada się super; szkiców już się nie mogę doczekac.
A lekarza po raz kolejny gratuluję i zazdroszczę. Bardzo podoba mi się jego postawa.
Tylko słyszałam, że porody wywoływane oksytocyną są dłuższe...na szczęscie ty masz i tak skrócona szyjke i skurcze wiec powinno byc Ci łatwiej. A może maleńka sama zdecyduje się wyjśc już teraz bez pomocy środków farmakologicznych.
Powodzenia, trzymam kciuki za was.
-
I kolejna super wiadomość :mrgreen:
Po pierwsze gratuluję mieszkanka, teraz jestem na podobnym etapie i wiem jaka to radość. Mamy podobny układ i wiesz co, my sypielanię i pokoik dla malucha mamy na górze a na dole saloni pokój nazywany przez nas gabinetem (w razie gościów jakiś :lol: będzie pełnił role pokoju gościnnego) - tak jest latwiej podzielić mieszkanko na strefy - na górze intymna na dole ogólnodostępna :wink:
Wiedziałam, że urodzisz jeszcze w tym tygodniu - to bardzo dobrze, że lekarz tak się Tobą opiekuje, że nie traktuje Cię, jak kolejnej pacjentki tylko indywidualnie.
Trochę tylko dziwi mnie Twoje podejście do samego porodu :roll: , ja mimo, iż większość już skazał mnie na cc w przyszłości, trzymam się kurczowo jednej opinii i mam nadzieję na poród naturalny - co jest przede wszytskim korzystniejsze dla dziecka, cc to, jakby nie patrzeć ingerencja, ale co ja Ci tutaj bedę...sama zdecydujesz. Najważniejsze, żeby Ninka była zdrowa i żebyśmy jak najszybciej oglądały Wasze foty.
Czekamy na maleńką po tej stronie brzuszka :wink:
-
dzien dobry moje ulubione Ciocie :serce:
Zjedliśmy śniadanko i szybciutko tu weszłam na chwilkę bo przyjedzie informatyk wiec pewnie nie bede miała okzaji a cały dzien mamy zajęty. Maz ma wolne i bedziemy załatwiac sprawy z mieszkaniem.
Aha i jeszcze jedno, przynajmniej będziesz wiedziała kiedy rodzisz, nie będziesz musiała siedzieć jak na szpilach i czekac na jakiś znak
no teoretycznia tak :) i oczywiscie ze napisze Eli czy demce a i mam tez numer do Majusi :)
po pierwsze gartuluję mieszakanka zapowiada się rewelacyjnie juz nie mogę się doczekać tych szkiców
Mieszkanka gratuluję, zapowiada się super; szkiców już się nie mogę doczekac.
Po pierwsze gratuluję mieszkanka, teraz jestem na podobnym etapie i wiem jaka to radość.
dziekuje za gratulacje :D szkice postaram sie wkleic :)
Po drugie: może nina sama wypcha się na świat i nie trzeba będzie wywoływać porodu.
Pewnie tak będzie..czytałam duzo wczoraj o wywoływaniu porodu i nie były to dobre opinnie ale to wywoływanie było traktowane tak z biegu bez skurczy czy rozwarcia. No ja już mam skurcze ...krótką szyjkę a jeszcze mam kilka dni....i skoro w sobote miała 1,5cm a w poniedziałek 1cm to licze na to że seks przed pójsicem do szpitala wystarczy jako dawka oksytocyny :mrgreen:
Tylko słyszałam, że porody wywoływane oksytocyną są dłuższe...na szczęscie ty masz i tak skrócona szyjke i skurcze wiec powinno byc Ci łatwiej. A może maleńka sama zdecyduje się wyjśc już teraz bez pomocy środków farmakologicznych
Pewnie masz rację ze moga byc dłuzsze jak porod wywoływany jest od zera... ale moze uda sie bez jakis wywoływaczy ....a no i mam znieczulenie jak cos tylko ze to później :mrgreen:
Trochę tylko dziwi mnie Twoje podejście do samego porodu , ja mimo, iż większość już skazał mnie na cc w przyszłości, trzymam się kurczowo jednej opinii i mam nadzieję na poród naturalny - co jest przede wszytskim korzystniejsze dla dziecka, cc to, jakby nie patrzeć ingerencja, ale co ja Ci tutaj bedę...sama zdecydujesz
Majeczko ale ja NIE CHCE miec cesarki własnie a jak główka bedzie zbyt duza niz moj kanał rodny to wskazanie do niej bedzie... chyba cos zle mnie przeczytałaś :mrgreen:
Zdjecia ciagnął mi informatyk własnie ale nie wiem czy maz nie bedzie mi kazał później sie bawic bo pewnie bedzie chciał jechac teraz i pozałatwiac wszysko :mrgreen:
buziaki i do później :serce:
-
Majeczko ale ja NIE CHCE miec cesarki własnie a jak główka bedzie zbyt duza niz moj kanał rodny to wskazanie do niej bedzie... chyba cos zle mnie przeczytałaś
No to ja przepraszam, faktycznie źle zrozumiałam - takieee oczy zrobiłam jak wmówiłam sobie, że chcesz CC. Teraz już jestem na ziemi, spokojnie .... blądi jestem to wiesz :oops:
-
Martuś no super 2 super wiadomości
mieszkano - super
no i Ninka już niedługo będzie z Wami
same dobre wieści od rana
pozdrawiam cieplutko
-
Czytam i czytam i chyba bardziej sie stresuje twoim porodem niż moim :D
Jestem tak przejeta jak moja mama mną !
No ja ide w piątek do lekarza i zobaczymy co powie .
Ale chyba tez troche się posekszę :D :mrgreen: aby co nie co przyspieszyc :D
-
no to miłego Eluś :-) :mrgreen:
-
uda mi się przetrzymać do niedzieli 00.01 aby była skorpionem :mrgreen:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Trzymam kciuki Marta i nie mogę się doczekać kiedy ją zobaczymy :D
-
Nie ma to jak dobre wiadomości. Gratuluję mieszkanka :D A co do porodu - Matka Natura wie najlepiej :wink: Wszystko będzie dobrze :D
-
:mrgreen: Gratuluję nowego mieszkanka :mrgreen: super macie, szczęśliwa rodzinka + nowe ekstra mieszkanko, tylko pozazdrościć :wink:
Z niecierpliwością czekam na wieści od Was, normalnie aż jestem taka podekscytowana :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Czuję że moja przepowiednia się spełni - weekend :twisted:
Miłego "wywoływania" i powodzenia :P
-
blądi jestem to wiesz
to jest nas sztuk dwie :) a odnosnie cesarki to wolałabym miec 20 szwów nisz cesarkę... oczywiscie nie mówimy tu o tym jak ktos MUSI bo to bezdyskusyjne :|
same dobre wieści od rana
Nie ma to jak dobre wiadomości. Gratuluję mieszkanka
Gratuluję nowego mieszkanka
dziekuję :serce:
Ale chyba tez troche się posekszę aby co nie co przyspieszyc
no przynajmniej poprzytulać :)
Trzymam kciuki Marta i nie mogę się doczekać kiedy ją zobaczymy
do mnie jeszcze nie dociera :mrgreen:
Czuję że moja przepowiednia się spełni - weekend
ale musisz dodać aby to była niedziela 00.01 :)
a to zdjecia brzuszk ale z soboty :( jak przyjdzie do mnie karta do apartu w tym tygodniu to jeszcze wstawie :) aktualne:)
(http://img353.imageshack.us/img353/5973/27tydz1vt1.jpg) (http://imageshack.us)
i dla prownania z tygodnia wczesniej :)
(http://img353.imageshack.us/img353/1351/35tydz1if0.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img156.imageshack.us/img156/5066/37tydz2lr8.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img381.imageshack.us/img381/70/35tydz3di3.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img166.imageshack.us/img166/5493/37tydz3os3.jpg) (http://imageshack.us)
(http://img397.imageshack.us/img397/7954/35tydz2kb7.jpg) (http://imageshack.us)
a no ja na działce z obronnym psem :mrgreen:
(http://img156.imageshack.us/img156/2528/37ty1de6.jpg) (http://imageshack.us)
-
Ładny Brzusio, ale i ładna mamusia :D
-
Świetne to ostatnie zdjęcie :D A ten piesek jest Wasz?
-
Brzuszek śliczny :D
-
Martuś jak zwykle wyglądasz kwitnąco :P przepięknie
-
MArtuś wyglądasz super, a brzuszek a raczej brzuchol naprawde wieeeellllkiii :mrgreen:
tak sie zastanawiam jak wyglada kilka dni przed porodem brzuch z bliźniakami :roll: nie wspomnę o trojaczkach, jak kobiety to mieszczą :roll:
-
Brzuszek śliczny
I DUUUŻY :)
-
piekny duży brzuszek(hehe Brzuszek to moje panieńskie nazwisko) Podziwiam Ci za brak rozstępów :mrgreen:
-
faktycznie brzuszek rosnie jak na drozdzach....jest piekny. to wrecz nieprawdopodobne ze jeszcze rośnie.....ale ta natura jest zmyslna.
wygladasz naprawde kwitnaco, bardzo ci do twarzy z ta ciaza....
a psiunia śliczna.
-
Ależ masz śliczne brzusio!!!! I w ogóle śliczna Mamusia z Ciebie!!!
-
Martuś wyglądasz pieknie i masz sliczny brzusio. Aż by się chciało go pogłaskać :D
A tak w ogóle to ja zawsze czekam na wieczór, żeby wejść na forum i sprawdzic czy Ty i Ela juz się rozdwoiłyście, czy jeszcze nie. Czekam na wieści i coraz bardziej się niecierpliwie, chyba tak samo jak przed swoim porodem :)
-
dziewczynki dziękuję za miłe słowa i cieszę się że jesteście tak troszke ślepe i nie widzicie mojego cellulitisu czy jak tam ta cholera sie nazywa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
jestem zdechła jak pies Pluto..ide spac a jutro sie odezwe....
CAŁUSKI :serce:
-
Martuś, choć mało się dozywam w Twoim wątku (i w innych z bebikowa) to bacznie śledze Wasze potyczki :)
Gratuluje mieszkanka- fanastyczna wiadomość- dwupoziomowe...ahhh marzenie po prostu!!!! Super, że taka niespodzianka się przytrafiła!!
No i dzidziulek już niedługo z nami bedzie!! bomba po prostu!! Życze szybkiego i łatwego porodu :)
-
Marta wyglądasz kwitnąco - i to od początku do końca ciąży. Takim wyglądem zachęcasz do zaciążenia :lol:
Yyyy celulitis powiadasz, ja na prawdę nie widzę :shock: daj strzałeczkę jakąś czy coś to może .... widze tylko jak się łapiesz za skórę na jednym ze zdjęć :wink:
Ja też codziennie zaglądam, żeby się upewnić czy Nina jest już po tej stronie.
-
dziubasek, dziękuję ze zajrzałas nawet na chwilkę :) tylko jak zobaczyłaś ostatnie zdjęcia to mógł być dla Ciebie szok :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
daj strzałeczkę jakąś czy coś to może
mam Maju... na udach...pośladkach...ramionach... domyślam sie że to przez zatrzymanie wody w organizmie i mam nadzieje ze zejdzie trochę po porodzie ... no ale tym to najmniej si emartwię w tej chwili al epo porodze będę jęczeć :mrgreen:
-
czesc :D Ty tutaj nie jęcz żadnego cellulitu nie ma ani rozstępów, wiele kobiet nie ma takiej skóry normalnie a Ty w czasie ciąży taka rewelacja :!: , a brzunio faktycznie wiellllkiiii ale słodziutki :mrgreen:
A tak w ogóle się zastanawiam jak to mozna funkcjonowac z takim brzusiem :lol: :lol: :lol:
super było śledzić Twój wątek ciążowy, teraz będę czekać na dzieciowy :wink:
-
nie jęcz żadnego cellulitu nie ma
:mrgreen: ales Ty ślepa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
jak to mozna funkcjonowac z takim brzusiem
szczerze POJĘCIA NIE MAM :mrgreen: jak patrze na niego z góry to nie wydaje mi si etaki duzy...ale z boku to fakt wielki... :mrgreen:
-
Właśnie Marta, masz zdrętwiałe boki, bo moj apsiapsiółka mówiła że pod koniec ciąży bioder nie czuła :roll:
-
masz zdrętwiałe boki
mam jak spie na jednym boku za długo... albo leże za długo
a dodatkowo jak ona była wąska w biodrach to one mgą sie rozciagać do porodu... (tak sobie tłumaczę)
-
Martaxyz11, Jak tam dzisiaj ?
Pierwsze co jak wchodze na forum to najpierw do ciebie :D
-
ela, miało Cię nie być - nie pojechałaś z mamą?
Martaxyz11, kolezanka raczej ma kształt klepsydry więc nie wiem czy się rozciągała-teraz druga jest w końcówce ciąży (34 tydzień) i też tak ma więc pytam ciężarnej czy to norma jakaś
-
alez wielki brzusio :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
bradzo ładnie ci w ciązy
-
a, miało Cię nie być - nie pojechałaś z mamą?
jade :oops: za 25 minut mam autobus na miedwie , bo tam musze dojechac do rodziców a jeszcze nie zdjadłam :evil: ....to wszystko przez forum !!!!!!!!!!!!!!
Pierwsze co robie jak tylko otworz oczy to kibelek , forum no i jak juz sie nasziedze to sniadanie :D
Dobra ide bo naprawde sie nie wyrobie .
-
też tak ma więc pytam ciężarnej czy to norma jakaś
norma .. bo jak masz brzuszek to masz dwie pozycjie do spania czy leżenia ze WSKAZANIEM do jednej :| na lewym lub prawym boku...wiec polez sobie 5-6 godzin na jednym boku to i nie w ciazy a zabolą biodra :) a jak dochodzi do tego jakies 10kg w moim przypadku z przodu :mrgreen: (pisze 10kg bo wiecie wmawiam sobie ze tylko 5kg mam rozłożone a reszt to brzuszke :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: )
alez wielki brzusio
oj tak :)
Pierwsze co jak wchodze na forum to najpierw do ciebie
Elusia ale mi miło :serce: Twój wątek jest równiez odwiedzany w pierwszej kolejnosci gdyz jakby ni ebyło to my ostatnie na wybuchu :)
________
wiecie co ... zauwazyłam ze obniżył mi sie brzuszke... dzisiaj jakos tak bardziej widac... no i lezy mi na kolanach :mrgreen: no cóż to tylko kolejna oznaka ze poró tuz tuż :mrgreen:
-
Maja napisał/a:
a, miało Cię nie być - nie pojechałaś z mamą?
jade Embarassed za 25 minut mam autobus na miedwie , bo tam musze dojechac do rodziców a jeszcze nie zdjadłam Evil or Very Mad ....to wszystko przez forum !!!!!!!!!!!!!!
Pierwsze co robie jak tylko otworz oczy to kibelek , forum no i jak juz sie nasziedze to sniadanie Very Happy
Dobra ide bo naprawde sie nie wyrobie
Hehe...Dominik będzie od małego przyzwyczajony do komputera.
Martuś, ja się rzadko udzielam, bo nie mam doświadczenia...Ale jak najbardziej pilnie śledzę Twój i Eli wąteczek...Sposób w jaki piszecie-rewelacja. Jak jeszcze raz ktoś mi powie, że córcia wyciąga urodę z mamy to pokażę im Twoje zdjęcie...Rewelacja po prostu
-
Martuś...ale ty pięknie w ciąży wyglądasz...po prostu...cud, miód i orzeszki... :mrgreen: :mrgreen:
A co do obniżania się brzusia..podobno jak wsadzis trzy palce między biust (w okolicach mostku) a brezusio- to za 10 dni poród....
taaakie tam babcine wyliczenia... :mrgreen: :mrgreen:
Jeśli chodzi o datę porodu..ja obstawiam.... 24 października (jakby co żeby na mnie nie było... :mrgreen: :mrgreen: )
-
Martuś, ja się rzadko udzielam, bo nie mam doświadczenia
wiesz za rady radami ale najwazniejsze ze jestes :serce:
Jak jeszcze raz ktoś mi powie, że córcia wyciąga urodę z mamy to pokażę im Twoje zdjęcie...Rewelacja po prostu
Martuś...ale ty pięknie w ciąży wyglądasz...po prostu...cud, miód i orzeszki...
oj dziewczynki..zmieniłam sie troszkę ...troszkę opuchłam juz teraz... ale myslałam ze bedzie gorzej.. :oops:
podobno jak wsadzis trzy palce między biust (w okolicach mostku) a brezusio- to za 10 dni poród
ooo:) ale AZ 10 DNI ?!!!!!:mrgreen:
ja obstawiam.... 24 październik
23 ma byc :)
-
dziubasek, dziękuję ze zajrzałas nawet na chwilkę tylko jak zobaczyłaś ostatnie zdjęcia to mógł być dla Ciebie szok
e tam!! wchodze regulrnie, czytam praktycznie wszystko... tylko nie zawszę piszę :oops: :oops: Wygladasz absolutnie kwitnąco!!!
-
.Ale jak najbardziej pilnie śledzę Twój i Eli wąteczek...
Ja tez mam cos takiego, że pierwsze gdzie wchodze to: bebikowo :arrow: "Martaxyz11 będzie Mamusią !!!!!" i "ELA-kolejna przyszła MAMUSIA :D" :D . Lad moment będziecie rodzic...a ja jestem z wami całym :serce: :serce: :serce: . Życzę wam szerokiego rozwarcia :mrgreen:
Tak sobie myślę, moze można by założyć watek relacja z porodu, podobny do relacji ze ślubu albo coś w tym rodzaju, a może coś takiego istnieje :?:
-
Tak sobie myślę, moze można by założyć watek relacja z porodu,
taki wątek był gdfzieś założony, tylko chyba się trochę zagubił. Bardzo liczę na opisy porodów dziewczyn. I twój też Eva.
lady_yes napisał/a:
Jak jeszcze raz ktoś mi powie, że córcia wyciąga urodę z mamy to pokażę im Twoje zdjęcie...Rewelacja po prostu
Lea napisał/a:
Martuś...ale ty pięknie w ciąży wyglądasz...po prostu...cud, miód i orzeszki...
oj dziewczynki..zmieniłam sie troszkę ...troszkę opuchłam juz teraz... ale myslałam ze bedzie gorzej..
Ale to nie chodzi o opuchliznę, tylko o taki ogólny wygląd.
Jedna moja znajoma urodziła dziewczynkę a w ciąży po prostu zbrzydła..., natomiast jak moja mam nosiła młodszego brata pod sercem, to naprawdę fantastycznie wyglądała. Bardzo do twarzy było jej z brzuszkiem.
-
Jedna moja znajoma urodziła dziewczynkę a w ciąży po prostu zbrzydła...,
zapomniałam dodać, że to zbrzydnięcie zauważył nawet mój ojczym...wiec coś chyba musi w tym być. Ale przecierz zawsze są wyjątki od reguły :wink:
-
och,przebrnąć przez tyle postów to nie lada wyczyn dla mnie!
Gratuluję mieszkanka!!!!
trzymam kciuki za poród naturalny!!!
Cieszcie się jeszcze sobą póki macie czas,hehe
Co do oksytocynki,to ja jak zaczełłąm mieć skurcze, i byłam podlączona do ktg,to po godzinie lekarz stwierdził"podłączamy pompę" czyli oksytocynkę,albo rodzimy albo się bawimy.No i łatwo poszło :)
Raczej każdej kobiałce pomagają,żeby się i emęczyłą,tylko rodziła :D
Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki.pa
-
tylko nie zawszę piszę
wiem ze tak moze byc bo czasem sama gdzies zaglądam ...sprawdzam ze wszystko jest ok a nic nie pisze :)
Ale to nie chodzi o opuchliznę, tylko o taki ogólny wygląd.
:oops: to bardzo mi miło... nie chciałam w ciay wygladac jak komunistyczna baba w ciazy z tłustymi włosami ...chociaz nie raz miałam ochote :mrgreen:
Tak sobie myślę, moze można by założyć watek relacja z porodu, podobny do relacji ze ślubu albo coś w tym rodzaju, a może coś takiego istnieje
NA 100% opisze wszystko ze szczegółami :roll:
przebrnąć przez tyle postów to nie lada wyczyn dla mnie!
jej biedactwo sie naczytałaś :)
Co do oksytocynki,to ja jak zaczełłąm mieć skurcze, i byłam podlączona do ktg,to po godzinie lekarz stwierdził"podłączamy pompę" czyli oksytocynkę,albo rodzimy albo się bawimy.No i łatwo poszło
Raczej każdej kobiałce pomagają,żeby się i emęczyłą,tylko rodziła
Bardzo mi sie podoba tesk : albo rodzimy albo sie bawimy :mrgreen: całkiem w stylu mojego lekarza :mrgreen:
-
Bardzo liczę na opisy porodów dziewczyn. I twój też Eva.
jak tylko znajde czas i natchnienie :mrgreen: :mrgreen:
-
jak tylko znajde czas i natchnienie
Eva bo i takjuz tyle czasu minaeło ze relacja będzie bezbolesna :) a my domagamy sie prawdy :mrgreen:
-
Eva bo i takjuz tyle czasu minaeło ze relacja będzie bezbolesna a my domagamy sie prawdy
w sumie racja...relacja jest bezbolesna, ale jeszcze musze mieć wątek...
-
relacja jest bezbolesna, ale jeszcze musze mieć wątek...
"wyrazam pisemna zgode" abys napisała u mnie :) a potem skopujemy :)
::::::::::::::::::::::::::::::::::::::;
jak widzicie po godzinie pisania posta NIE MOGE spać :roll: nie spie juz od 4.30...
oczywiscie mój mąz jako ze chodzimy razem w ciazy - nie wiem po co ale tez sie obudził :) a nawet go nie dotknełam :) czuje cos czy jak ? pewnie sie boi ze zaczynam rodzic a kiedys miał taki koszmar że on spał a ja pojechałam rodzić bez niego :mrgreen:
Dzis na 14.00 wizyta :? no i zobaczymy co tam i jak tam :)
Buziaki
-
Martaxyz11, już nie mogę się doczekac popołudniowych wieści! To już tak blisko!! :serce: :serce:
-
biedactwo. To straszne, że już o 4.30 nie możesz spać. Twój mąż to ma jeszcze gorzej, bo ona pewnie idzie do pracy i nie zdrzemnie się w południe.
Ciekawa jestem bardzo co powie ci lekarz.
Miłego dnia
-
Martuś czekam na wieści do Ciebie i maleństwa... Oby wszystko było dobrze :D A co do snu męża...hmmm.przejął się i tyle :D Ale snów mu nie zazdroszczę :wink:
-
Marta - ja tez czekam na wieści o małej i śpij kobieto albo chociaż odpoczywaj.
-
Tak sobie myślę, moze można by założyć watek relacja z porodu, podobny do relacji ze ślubu albo coś w tym rodzaju, a może coś takiego istnieje
NA 100% opisze wszystko ze szczegółami :roll:
Myślimy nad tym :-)
Sen męża faktycznie brrryyy, ale że sny ponoć interpretuje się odwrotnie, to wszystko się uda :mrgreen:
A co do spania, to ja w ostatnich tygodniach też kiepsko spałam, ale może w takim razie odbij sobie to w dzień jak dasz radę...
-
dziewczynki mąż zasnął jak ja pisałam wiec miał tylko przerwę na pytanie: czy wszystko dobrze i dlaczego nie spię ? :) wiec jak go uspokoiłam ze nic sie nie dzieje to zaraz zasnął :)
jak wstał zgodnie z budzikiem to stwierdził ze nawet sie wyspał :)
troszkę sie niecierpliwie do tej wizyty.... no ale dobrzez ze o 14.00 a nie o 20.00 :)
-
doczekasz się, pisz tu z nami jak najwięcej to i czas Ci ucieknie ;-)
-
Ciekawa jestem co lekarz powie, no i kiedy Nina postanowi sie w koncu ujawnić :D
-
Ciekawa jestem co lekarz powie
Ja też nie mogę się doczekac tej wizyty i chciałabym żeby Ninka już była z nami :D Martuś trzymaj się cieplutko i odezwij się jak tylko będziesz coś wiedziała :)
-
merkunek, miałam pisac ale zawiesił mi się komputer i postanowiłam sie położyc...a jak sie położyłam to jakoś tak mi sie zasneło :) no i lepiej bo juz jest 12.00 wiec ide sie wykąpac i lece :)
odezwe sie jak wróce :)klaudia, KIKI, opowiem wszystko :D
-
Czekamy na wieści :-)
-
Ja jak wchodze na forum to pierwsze co zagladam do wątku Marty... czy to już ??
Jak juz dostaniecie cynk że Marta rodzi to mam nadzieje, że załóżcie nowy wątek :wink: ?
MArta trzymaj sie no i czekamy na wieści :)
-
Ale mnie normalnie stresujesz ! Zamiast przejmowac sie soba to bardziej przejmuje sie toba !
Dziwne !
No to dzisiaj sie dowiemy :D
Ja miałm jutro isc ale mój lekarz ma wolne ! I chyba musze czekac do poniedziałku albo pójde do kogos innego !
-
...a moze tak po cichaczu napiszesz mi zaraz po wyjsiu od lekarza smsa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: i bede wiedziała pierwsza :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
...a moze tak po cichaczu napiszesz mi zaraz po wyjsiu od lekarza smsa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: i bede wiedziała pierwsza :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
spryciula :-)
-
...a moze tak po cichaczu napiszesz mi zaraz po wyjsiu od lekarza smsa
to ja tez chce po cichaczu pierwsza smska :D
-
to ja tez chce po cichaczu pierwsza smska
:p no jak moga byc dwie osoby pierwsze ? :p :D
-
Ale mnie normalnie stresujesz ! Zamiast przejmowac sie soba to bardziej przejmuje sie toba !
a ja nie jestem w ciąży i ciągle myślę o dziewczynach z bebikowa :) Szczególnie o tych które już niedługo czeka rozwiązanie :D Aż strach pomyśleć co będzie jak sama będę w ciąży :Olaboga:
-
no jak moga byc dwie osoby pierwsze ?
e no mogą...wyśle dwa smsy na raz i na raz je obie przeczytamy :D I będziemy pierwsze przecież są miejsac exequo (czy jakos tak to sie pisze)
-
NO I FALSE START :luzak: :mrgreen: jutro mam przyjsc a nie dzisiaj i nie do Medicoveru tylko do Instytutu :glupek: ot i tyle wieści :)
Ale mnie rozczulacie swoimi tekstami :D Ela a Ty mały samolubku wysłałam Ci smsa a Ty zamist przekazac dziewczynom to zadowolona że wiesz zapomniałaś co ???? :mrgreen:
to czekamy do jutra... kazal mi wziac torbe na wszelki wypadek bo jak to się śmiał :
"dawno do mnie nie zaglądał i nie wie co zastanie bo my sie umawiamy na poniedziałek a moze Pani w sobote urodzi? " :mrgreen:
-
wysłałam Ci smsa a Ty zamist przekazac dziewczynom to
:p Tak jest lepiej ! Im wieksze napiecie yum lepiej :D
Nie siedziałm w domu na necie wiec nei wchodziłam na forum .
to czekamy do jutra... kazal mi wziac torbe na wszelki wypadek bo jak to się śmiał :
a wiec napiecie dalej rosnie :D
Ja jutro te ide do lekarza :jupi:
-
Ja jutro te ide do lekarza
:mrgreen: a nóż i Ty i ja razem ? :)
-
a nóż i Ty i ja razem ?
Nie :D Ty masz wiecej objawów niż ja . Ja zresztą nic nie zauważam u siebie .
O opuchliznie nóg i ciła powiedziała mi mama , o tym ze brzuch nizej inni ludzie .
No ja tylko iwem tyle ze bardziej mnie boli brzuch i chce mi sie spac duuuuuuuzo wiecej niz wczesniej .
I to wszystkie moje objawy , a no i jeszcze upawy .
...no i czasami jakies napiecie brzucha ,a le prawie niezauwazalne .
-
Ja jutro te ide do lekarza
:mrgreen: a nóż i Ty i ja razem ? :)
byłoby ciekawie :mrgreen:
-
ojoj, to znowu na forum robi nam sie goraco. jutro pewnie wszystkie bedziemy zagladali do tego watku z wypiekami na twarzy.
trzymaj sie Marta cieplutko.
-
Ty masz wiecej objawów niż ja
no brzuch sie obnizył... upławy duuzo wieksze ... bol brzuszka.. napiecie / skórcze/ kłócie tez bywa ... opuchnieta jestem ....
Co ja bede kombinowac! w poniedziałek MUSZE urodzić :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Ty masz wiecej objawów niż ja
no brzuch sie obnizył... upławy duuzo wieksze ... bol brzuszka.. napiecie / skórcze/ kłócie tez bywa ... opuchnieta jestem ....
Co ja bede kombinowac! w poniedziałek MUSZE urodzić :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
entuzjazm, czy determinacja? ;-)
-
entuzjazm, czy determinacja?
sama nie wiem :mrgreen:
-
Wychodzi na to ze mamy takie same objawy :D :roll:
Czyli ja tez mam poród na wyciągnięcie reki ? :shock:
Zobaczymy jutro :D
-
ela, a Ty miałas ju zrozwarcie pamietaj :mrgreen:
-
Co do rozwarcia...
ja tez przed porodem miałam rozwarcie... :D na 1,5 miesiąca przed terminem miałam 1 cm...rozwarcia i sKróconą szyjkę :mrgreen: ...macicy :mrgreen: dostałam kroplówki na wstrzymanie i mi się zatrzymało. tydzień po terminie wylądowałam w szpitalu na brak porodu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: i wtedy znów się coś ruszyło. W dwa dni rozwarcie powiekszyło się do 3 cm...i znów zatrzymało się. W rezultacie 11 dnia od terminu urodziłam. Prawdziwy poród musiano wywoływołać kroplówką z okst... :?: nie pamiętam jak te kroplówka się zwała... :roll: Moja sąsiadka chodziła z 8 cm rozwarciem i nic...w końcu odeszły jej wody i lekarze trzymali ja prawie 2 dni na porodówce, bo miała bardzo małe skurcze!!! Lekarze odczekali...dostali od jej małża koniaka i chwile potem rodziła z kroplówką! :shock: To jest dopiero prawdziwa służba zdrowia!!! :twisted:
-
Lekarze odczekali...dostali od jej małża koniaka i chwile potem rodziła z kroplówką!
nienawidze takiego czegos . Aby miec zapewnione bezpieczenstwo itd to trzeba dac łapówke !
A co z tymi co ich nie stac ?
Co do rozwarcia...
czyli nie ma w sumie różnicy czy jest 1 cm czy 8 cm .
-
wg mnie nie ma żadnej różnicy :!:
-
no może ta różnica, ze przy 8 cm poród jest raczej krótszy :mrgreen:
-
no martusia ty już też nie masz dużo czasu już niedługo przesliczna ninka będzie z wami w domku
nie mogę się doczekać
-
Eva*, dokładnie tak pomyslałam ze jak masz juz rozwarcie to krócej :)
bo jakie sa przypadki...
1 - masz skurcze ale nic poza tym ani rozwarcia ani wody nie odchhodza...
2- odchodza wody i nic.....
3- masz skurcze i rozwarcie a nic nie czujesz :)
_____________________________
Dziewczyny mam pytania... chodzi mi po głowie jak przewiezc dziecko ze szpitala do domu?? Oczywiscie fotelik! Tylko ja sobie nie moge wyobrazic jak mozna 3-4 dniowe dziecko wsadzic do fotelika kiedy ono jest jak z gumy i jeszcze przypiąc pasami ????????????? mąz mi sie zbuntował i powiedział ze bedzie jechał 10km/h ale w gondoli przewiezie a nie bedzie łamał dziecka w foteliku!
no i jak to jest ?
nasz fotelik spełnia wszystkie normy ale absolutnie nie umiem sobie wyobrazic tam mojej córeczki tak malutkiej.......
-
Własnei dlatego ze jest taka gietka to mozna położyc ja w nosidełku .Oczywiscie taka dzidzia nie moze z nim długo przebywac bo najlepsza pozycja dla takiej kruszyny jest na pleckach na prostej powierzchni .
Przeciez nie bedziesz jechac nie wiadomo ile a musisz mała do domu jakos przytransporotwac i to bezpiecznioe przetransportowac !
Innym sposobem jest poprostu zawiezeienie małej dod omu w swoich ramionach :D
-
mi sie wydaje, że powinnaś jechać z dzieckiem "w beciku" na tylnym siedzeniu oczywiscie.
Ale upewnij sie w szpitalu,tam chyba powinni wiedzieć :roll:
-
Bez paniki, skoro ktoś wymyslił dla dzieci foteliki to je także odpowiedni wyprofilował, poza tym Wasze dziecko całą ciążę było w podobnej pozycji, więc dla małego to luzik ;-)
(http://img264.imageshack.us/img264/7538/img0080mo3.jpg)
(http://img264.imageshack.us/img264/9169/img0079rj8.jpg)
a do wanienki jak włożycie dziecia??? nie da się całkiem na leżąco ;-)
-
ela, sumienia nie mam :(
klaudia, a jakby gondole z tyłu postawic i przypiąć pasami ?
-
Alew słodkie :D
-
mi sie wydaje, że powinnaś jechać z dzieckiem "w beciku" na tylnym siedzeniu oczywiscie.
przepraszam za to co napiszę, ale chyba oszalałaś...ten sposób w ogóle nie wchodzi w grę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
merkunek, Twój jest jakiś bardziej płaski i on leży sobie...jej :(
-
klaudia, a jakby gondole z tyłu postawic i przypiąć pasami ?
kurcze jak cos to moze ja siostry zapytam (pracuje w drogówce) jak to przepisowo wygląda :roll:
-
Przestań kombinowac !!!!
Zawieziesz małą w nosidełku !
Tak jak pisałam nioe bedzies zjechac długo wiec co moz eis estac ??!?!?!
I tak jak pisała towarzyszka wczesniej :D przez całą ciaze ,a zwłąszcza na koniec to dziecko lezy zwiniete jak muszla slimaka !
Wiec czemu wtedy nic mu sie nie dizeje ?
Po drugie przy porodzie tez sie wygina i gimnastykuj ei jest ok
-
jak to przepisowo wygląda
No wiadomo ze w foteliku i innego wyjscia nie ma !
-
merkunek, Twój jest jakiś bardziej płaski i on leży sobie...jej :(
nie jest płaski, to jest literka C...a to zdjęcie zrobiliśmy po przyjeździe ze szpitala.
Dziewczyny mam nadzieję, że żartujecie z tym wożeniem dziecka bez fotelika, czy gondoli...
Gondolę także można zamontować z tyłu, tzn. zapiąć pasami, tylko szczerze mówiąc nie wiem jaki jest stosunek władz do tego...sama tak nieraz Kubiego woziłam, ale sama nie wiem, czy tak wolno... :roll:
-
merkunek, wiem ze władza za takie cos da mamndat raczej na 100% ... :roll:
no dobra .... bedzie musiał byc to fotelik no bo co ... daleko nie mamy.,.... co prawda policji tez nie ma .... jeszcze tylko upartego meza przekonam ale argument ze w brzuszku była jak kulka to teraz nic jej sie nie stanie nawet jak beda korki :mrgreen:
-
przepraszam za to co napiszę, ale chyba oszalałaś...ten sposób w ogóle niewchodzi w grę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
przepraszam , ale ja nie wiem :oops: :oops: :oops: tak mi sie wydawało :(
mogłam sie nie odzywać , przepraszam :roll:
-
Przewożenie dziecka w pojeździe:
1) poza fotelikiem ochronnym 150 zł
2) w foteliku ochronnym, ale tyłem do kierunku jazdy w samochodzie z poduszką powietrzną dla pasażera 150zł
Bezpieczeństwo czy cena?
Czy i jaki fotelik?
Prawo o ruchu drogowym nakazuje przewożenie dziecka w specjalnie do tego celu skonstruowanym urządzeniu zabezpieczającym - foteliku.
Obowiązek ten roztacza się na dzieci od chwili urodzenia do osiągnięcia wieku lat 12 tu lub wzrostu 150 cm.
Kierując się wymogami bezpieczeństwa, do spełnienia powyższego wymogu należy zaopatrzyć dziecko w trzy foteliki:
1) 0 - 13 kg - nosidełko dla niemowląt do maksymalnie ok. 12 m-ca życia
2) 9 - 18 kg - uchylny fotel dla dzieci siedzących pomiędzy 8 miesiącem a 4 rokiem życia
3) 15 - 36 kg - fotel dla "dorosłych" dzieci powyżej 2 - 3 go roku życia służący do osiągnięcia górnego wymaganego przepisami wzrostu 150 cm lub wieku 12 lat
Ze względu na fakt, że obecnie nie ma aktualnie obowiązującej normy polskiej opisującej jakim wymaganiom mają odpowiadać foteliki, przyjmuje się jako normę regulamin ECC44/03,
w którym zgromadzone są techniczne wymogi europejskie dot. fotelików.
Wyżej wspominany regulamin zawiera tylko normy techniczne, mające na celu zabezpieczenie dziecka w chwili ewentualnego wypadku, natomiast w żaden sposób nie obejmuje aspektu medycznego i wpływu pozycji w jakiej jest dziecko przewożone na jego organizm. Kwestia ta została pozostawiona Producentom wyrobu.
Wobec powyższego pozostawiam szanownym rodzicom do przemyślenia czy warto kupić trzy fotele, dwa a może jeden ???
Na rynku dostępne są fotele łączące w/w grupy wagowe. np. 0 - 18, 9 - 36, 9 - 25 a nawet 0 - 36 kg. O istniejącym zróżnicowaniu cenowym nie wspominam aby pozostawić Państwu możliwość przemyślenia co warto a czego nie.
MAM NADZIEJE ZE JUZ JEST WSZYTSKO WYJASNIONE :D
-
1) 0 - 13 kg - nosidełko dla niemowląt
taki mamy i już ...
-
dziekuje ELUSIA :serce:
-
...ale my sie super uzupełniamy z wiadomosciami :D
-
Dieciątko jest przecież ubrane,a ponieważ będzie najprawdpodobniej zimno,więc będzie miało coś grubszego na sobie.Także nie będziecie mieli żadnych problemów,żeby córcię tam położyć i zapiąć.
Co do gondoli- to podobno można przewozić,ale w samej gondoli dziecko powinno być pasami zapięte,bo co nam po zapietej gondoli,jak dziecko leży sobie tam "luzem"... Przy sile uderzenia po prostu wypada i juz.Takze musza byc pasy w samej gondoli też.Ale nie wiem,czy tak faktycznie w przepisach jest,że może tylko foteliki?
Fotelik nosidło jest każde dobre(z atestem), byleby potem nie używać ich jako fotelik /leżaczek w domku (ortopedzi odradzają)Foteliki tylko są do przewożenia dzieci.
Pozdrawiam i trzymaj się dzielnie!!!
-
Jasne że w foteliku dzieciątko jest nbardzo giętkie a ile będziecie jechać jak macie blisko :?: Pół godziny maks :?: Nince nic nie będzie. A rzeczywistość jest niestety smutna w czasie wypadku dzieciątko leci jak nie jest w foteliku przypięte pasami. Odpukać w niemalowane brrr
-
Marta ja popieram dziewczyny. Sama w domu staczam batalie o to jak siostrzenice są przeworzone...
Jeżeli twój fotelik wydaje ci się zagłęboki, albo nie ma takiej wkładki noworodkowej czy niemowlęcej (nie wiem jak to się nazywa) to możesz włożyć do niego poduszke - jaśka. bobas w tedy będzie w bardziej leżącej pozycji. Ta metoda może być dobra jak zamierzasz jechać z noworodkiem pare godzin. Ale jeśli z Niną bedziesz jechała ok. pół godziny, to napewno nic jej się nie stanie.
Jeślli chodzi o gondolę, to oglądając niektóre wózki w necie, natknełam się też na takie, które mają specjalne mocowania aby przewieść dziecię w gondoli (ale w takiej typowow twardej gondoli, nie w miękiej, czyli takiej torbie-nosidle) , a nie w foteliku. Ale jakie mocowania i jakie zabezpieczenia taka gondola posiadała, aby w razie czego maluszkowi nic się nie stało, to nie wiem.
Marta ty mieszkasz w Warszawie. Z całym szacunkiem (nie obraź się na mnie) ale Warszawiacy jeżdża jak szaleni...nie ryzykowałambym przewozenia dziecka bez fotelika.... :roll:
Ty rodzisz teraz, na dworze jest coraz chłodniej i jak będziesz z małą wrracać do domku, to musisz ją odpowiednio ciepło ubrać. A ja widziałam noworodka wychodzącego ze szpitala w lipcowy upał....on nie miał na sobie grubych śpiochów i kombinezonu...i siedział- spał sobie smacznie w foteliku. (tatuś właśnie szedł z nim do samochodu :mrgreen: )
-
Przewożenie dziecka w pojeździe:
1) poza fotelikiem ochronnym 150 zł
2) w foteliku ochronnym, ale tyłem do kierunku jazdy w samochodzie z poduszką powietrzną dla pasażera 150zł
to pierwsze to rozumiem, drugie też ale - jak nie ma poduszki, to malucha wozi się właśnie tyłem do kierunku jazdy :wink:
-
ela, asiek, morgaina, Gosiaczek80, Maja,
dziekuję za odwiedzinki :)
Sprawa wygląda tak ze oczywiscie NA 100% nie bede wiozła dziecka ani w ramionach ani gondoli POSTANOWIONE :) argument ze to jest krótki czas...ze w brzuszku miała gorzej przekonały i męża :mrgreen: a zastanawiałam sie bo chyba włącza mi sie jakis instynkt macierzynski i za wszelką cene ochroniy dziecka :D
Dziękuję ze chłodnym okiem sprowadziłyście mnie na ziemie :mrgreen:
A co u nas ??? Tym razem mąż obudził mnie o 1.30 i nie spaliśmy do 4.00 :mrgreen:
Smieliśmy sie ze zaczynamy wariować chyba :) wiec skoro nie spalismy to spakowalismy juz wszystko do szpitala włącznie z klapkami dla Roberta :mrgreen:
Tak wiec 2 torby stoją i czekają :)
co do samopoczucia to jest dobre :mrgreen: zajadam sie teraz moim sniadankiem (od 3 tygodni jem to samo) czyli płatki na mleku :)
z dolegliwosci to czuję lekkie kłócie / ból w srodku (tu gdzie dzidzia bedzie wychodziła) pewnie cos sie tam rozciaga - mam nadzieje :)
troszkę mnie bolą piersi.... i co maz zauwazył to nic mi nie leci z nich :| tzn. mam takie czasami zółty osad na samym sutku ale zeby tak cos leciało to nie....
ale chyba laktacja nie musi zaczynac sie przed porodem co ? tzn nie musze chyba miec cieknacych piersi przed? :)
ogolnie mam dobry humor :mrgreen: jestem spokojna jakas... troszke sie boje bólu tzn tego momentu kiedy zacznie bolec...ale co tam :) myslelismy sobie z mezem jak to będzie jak juz bedziemy we 3 i zgodnie przyznalismy ze za cholere nie mozemy sobie wyobrazic ale juz CHCEMY !! :D
zobaczymy co tam powie lekarz.....
-
...nikt nie urodził ? to ja ide do lekarza :D Cholerci azaraz mam autobus a miałm jeszcze popisac :D Ale ważne ze sprawdziłąm co u ciebie :D
-
...nikt nie urodził ? to ja ide do lekarza Cholerci azaraz mam autobus a miałm jeszcze popisac Ale ważne ze sprawdziłąm co u ciebie
:serce: Elu ale jestes kochana :serce: :serce: :serce:
pędzi i zdawaj relacje SMS em!!
-
ale chyba laktacja nie musi zaczynac sie przed porodem co ?
z tego co mi wiadomo to nie, dopiero po porodzie.
Już w trakcie ciąży następują zmiany w budowie piersi. Stają się one nabrzmiałe, a sutki są zaokrąglone. Gruczoł sutkowy jest trzymywany przy klatce piersiowej dzięki pasmom tkanki łącznej(tzw. więzadło wieszadłowe sutka). Zmniejsza się ilość tkanki łącznej, tłuszczowej. Widoczny jest natomiast przyrost tkanki gruczołowej i naczyń krwionośnych, co wpływa na rozluźnienie się więzadeł wieszadłowych i "zwiotczenie" piersi. Trzeba pamiętać jednak, że samo karmienie nie pogłębia tego procesu. Wewnątrz gruczołów również dokonują się przemiany, mianowicie powiększa się liczba skupisk zrazików,dających się wyczuć za pomocą dotyku w postaci w postaci obrzmień o charakterze gruzełkowatym. Na rzecz rozrostu gruczołów mlekowych zmniejsza się ilości tkanki tłuszczowej i łącznej. Każda z komórek występujących w gruczołach powoli zaczyna się kształtować, na komórkę dojrzałą dającą mleko. Zdolność zmian niezbędna w procesie laktacji to wynik działania hormonu wydzielanego przez łożysko. W ostatnim trymestrze ciąży proces zmian jest prawie ukończony. Następuje wzrost poziomu hormonu odpowiedzialnego za produkcje mleka, prolaktyny.
Mleko zaczyna się tworzyć wraz z odejściem łożyska, tuż po urodzeniu dziecka. Mechanizm, który powoduje pierwszy wypływ pokarmu to ssanie. Pęcherzyki mleczne i przewody wyprowadzające są oplatane przez sieć komórek mioepitelialnych, które poprzez skurcze powodują przesuwanie się mleka w stronę brodawki. Należy pamiętać, że przy karmieniu dziecka należy podać mu brodawkę sutkową razem z częścią otoczki. W ten sposób niemowlę dzięki naciskowi warg, języka, dziąseł mogło samo regulować ilość wypływającego mleka.
-
ale tu była dyskusja a ja przegapiłam :lol:
oczywiście zgadzam się z dziewczynami żadna gondola żadne ręce mamy tylko fotelik i błagam żadnych poduszek!!!!oglądałam program gdzie fizjoterapeuta odradzał wkładanie poduszki do wózka!!!!więc wydaje mi się że do fotelika tym bardziej przecież dzieciak nie będzie miał możliwości poruszenia
fajne macie nocki ciekawe jak będzie u nas
-
przepraszam za to co napiszę, ale chyba oszalałaś...ten sposób w ogóle niewchodzi w grę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
przepraszam , ale ja nie wiem :oops: :oops: :oops: tak mi sie wydawało :(
mogłam sie nie odzywać , przepraszam :roll:
No coś Ty, odzywaj się, może trochę ostro zareagowałam...ale zawsze jak coś takiego słysze mam przed oczami pewien wypadek...na szczęście nie z dzieckiem w roli głównej, a plecakiem.
Moje kuzynostwo miało wypadek w mieście, przy nieiwelkiej prędkości, bo to było blisko skrzyżowania, wjechał w ich bok drugi samochód, a plecaczek, który trzymała kuzynka, przy sile uderzenia został wyrzucony z auta jakieś20-30m dalej.
To teraz wyobraźcie się co by było, gdyby to nie był plecak...
-
Martusiu, niesamowite jest to jak już bardzo czekacie i jak bardzo chcecie, to takie radosne oczekiwanie!!! No to życzę Wam, co by już nie za długo trwało :-)
-
Maja dziękuję za wiadomosci :)
żadne ręce mamy tylko fotelik i błagam żadnych poduszek!!!!oglądałam program gdzie fizjoterapeuta odradzał wkładanie poduszki do wózka!!!!więc wydaje mi się że do fotelika tym bardziej przecież dzieciak nie będzie miał możliwości poruszenia
tak... wiesz ja tez wiem o tym pomio blondu na włosach :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: tylko chciałam sie upewnic ...no nie wiem ...jakos sie przeraziłam jak zobaczyłam ten wielki fotel i położyłam tam spioszki :):):) ale juz zamknieta dyskusja - W FOTELIKU :)
Martusiu, niesamowite jest to jak już bardzo czekacie i jak bardzo chcecie, to takie radosne oczekiwanie!!! No to życzę Wam, co by już nie za długo trwało
no nie ukrywam ...zreszta to widac juz po nas :serce:
-
Jejku jak się denerwuję.....Kurcze mam dzisiaj urwanie głowy w pracy, ale cały czas wchodzę tylko na wątek bebikowy i....czekam na wieści...
Martuniu trzymaj się :serce:
I czekamy tutaj na Waszą trójeczkę :D
-
Witajcie :mrgreen:
Widzę że delikatnie podenerwowana atmosfera tutaj :twisted:
Strasznie już nie mogę się doczekać Waszej trójeczki -ehhh :wink:
Cudownie macie :serce: zaraz lada dzień Ninka będzie z Wami :serce:
hihihi :mrgreen: jednak mój przepowiedziany weekendzik :dzidzia:
-
jak nie ma poduszki, to malucha wozi się właśnie tyłem do kierunku jazdy
Nie wiem jak wy ale ja się spotkałam, że fotelik dla noworodka nalezy tylko i wyłącznie mocować tyłem do kierunku jazdy. I należy uważać aby przed tym siedzeniem, na króeym znajduje się fotelik nie było poduszki powietrznej. Bo gdy jest poduszka, to ona w trakcie zderzenia, po prostu miażdży fotelik.
Marta gratuluję postępu, czyli spakowania toreb...
A mąż przygotowuje się na nocny poród....
Czekamy na wieści po wizycie. Wyślij chociarz do kogoś smsa...
-
Czekamy na wieści po wizycie. Wyślij chociarz do kogoś smsa...
dokładnie - ja juz po biurkiem z niecierpliwością nóżkami przebieram!! :Tuptup:
-
I ja czekam-już do niej napisałam smsa, może odpisze albo sama zda relację, jak tylko wróci od lekarza.
-
Martus przeczytałam jednym tchem wszytskie posty od wczoraj...a troche ich było... super, że mozna znależć tutaj tyle istotnych informacji...
Przyznam się szczerze, że zastanawiałąm się nad gondolą w celu przewiezienia dziecka, ale teraz juz sama nie wiem... Skoro takie nosidełko jest bezpieczne, ale z drugiej strony... Ach sama nie wiem, dobrze, że mam sporo czasu :D
Ucałuj ode mnie Ninkę i z napięciem czekamy na wszelakie wieści :D
-
przeczytałam jednym tchem wszytskie posty od wczoraj...a troche ich było...
Dopiero teraz mogłam wejść na forum i faktycznie z niecierpliwością czekam na wieści. Kolejne posty czytałam w napięciu, czy to przypadkiem nie w TYM "będzie już coś wiadomo" :wink: :mrgreen:
-
czy mozna przeklinać na forum ?
-
czy mozna przeklinać na forum ?
a cos sie stało :?: Chyba przekleństw byc nie może, ale takie wielokropki :?: nie wiem...
-
Marta co jest?
-
Marta, co się dzieje?? Wszystko w porządku??
-
Co się stało :shock: :shock: :shock: :shock:
-
A ja Wiktorka przywiozłam do domu w nosidełku z wózka (prawie jak gondola), a to dlatego, że nie kupiłam fotelika samochodowego. Uważałam, że skoro nie mamy samochodu to taki fotelik nie jest nam potrzebny. Trzymałam go na kolanach w tej gondoli właśnie. Dobrze, że policja nas nie zatrzymała bo zapłacilibyśmy mandat.
Martuś a o co chodzi z tym przeklinaniem?
-
jestem ... wysłałam smsy ale widac dziewczyny nie miały mozliwosci przekazac...
nie mam nastroju ... juz nie daje rady... ciezko mi chodzi i wszytko mnie boli...
Na badaniu nie miałam skurczy a szyjka zamknieta wiec dupa jakas! A nie zdazyłam dojechac do domu to musiałam sie położyc....Mam przyjechac w niedziele rano na ktg i wieczorem ale wtedy juz zostane chociby nie wiem co ...bo nie daje rady i mam dosc...
Na sama mysl ze mam przespac jeszcze 2 noce.............
-
Marta co jest ????
juz masz bóle ze chcesz przeklinac ? a moze cos innego ?
no pisz ze kobito szybciej .....
-
Martaxyz11, pomyśl tylko, że za tydzień już na 100% będziesz ze swoim maleństwem.... powinno ulżyć!! a tymczasem 3maj się dzielnie! :przytul:
-
juz nie daje rady... ciezko mi chodzi i wszytko mnie boli...
jakbym slyszala moja kolezanke...
biedactwo...wniosek z tego ze Nina nie chce przyjsc szybko na swiat...
wytrzymasz....juz niedługo...
-
Gosiaczek80, no mam skurcze a kur..wa na ktg nie było i ich nie czułam!! cisza...nawet do 10 nie dochodziło.... a teraz leze od powrotu do domu bo mnie boli w srodku ....
pomyśl tylko, że za tydzień już na 100
ZA TYDZIDEN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie ma takiej opcji !! w niedziele ide i guzik mnie obchodzi jak to zroboa ja chce juz urodzic!!
wniosek z tego ze Nina nie chce przyjsc szybko na swiat...
to znam ludzi co jej pomoga :twisted:
serio nie mam juz cierpliwosic ani siły ....
-
uuuuuuuuuuu agresywność - 10 i wzrasta.....
a pamietaz marta jak bylo z twoim cisnieniem ? w szpitalu mialas je w normie....moze ty sie podswiadomie boisz szpitala i tam maz wszystko w porzadku ....
-
uuuuuuuuuuu agresywność - 10 i wzrasta.....
dokładnie ... wyc mi sie chce,,,
ty sie podswiadomie boisz szpitala
ee nie bo byłam juz tam tyle razy ze położne mówią mi dzien dobry ...
-
Hmmmm, Martuś to jeśli skurcz był poniżej 10 to dzieć się nie bardzo wybiera poza brzusio, przy porodzie do 100 mogą dochodzić...
Szczerze mówiąc zastanawiałam się jak pisałaś o wywołaniu porodu, czy Cię lekarz nie nastawi, że to już i czy nie będziesz rozdrażniona, zła itp. jak się okaże, że nic z tego i dlatego nie wiem, czy on dobrze postąpił...
Ja tylko dopytam o jedną rzecz...na liczniku masz 37 tydzień, a ciąża trwa 40 masz przestawiony licznik na 38, czy to faktycznie dopiero 37 tydzień?
Może jednak warto zaczekać? Posłuchać natury...
I nie mówię tego tak sobie, naprawdę wiem co czujesz...ja też ok. 36 tygodnia chciałam już rodzić, sama urodziłam się 4 tyg. wcześniej i myślałam, że też tak urodzę, zwłaszcza, że rozwarcie już miałam,szyjkę skróconą, małe skurcze też (miałam nawet leki na powstrzymanie) i wylądowałam na patologii w połowie grudnia, ale nie nawet nikt nie pomyślał o tym, żebym wcześniej miała rodzić. A męczyłam się okrutnie, bo główka zeszła bardzo nisko i zdaje się uciskała jakiś nerw i nie mogłam chodzić, siedzieć, leżeć, wstawać i okrutnie bolało...męczyłam się tak jeszcze 3-4 tyg. do samego terminu i Kuba wtedy zdecydował się wyjść.
Marta, cierpliwości Ci życzę, pomyśl wytrzymałaś tyle, spróbuj jeszcze trochę :-)
-
Hmmmm, Martuś to jeśli skurcz był poniżej 10 to dzieć się nie bardzo wybiera poza brzusio, przy porodzie do 100 mogą dochodzić...
no własnie ja nic nie czułam bo jak poprzednie był 80 to wiedziałam BARDZO dobrze kiedy idzie :mrgreen:
jak się okaże, że nic z tego i dlatego nie wiem, czy on dobrze postąpił...
postąpił bardzo dobrze bo to ja sie uparłam aby poczekac bo on chciał zostawic mnie w poniedziałek tydzien temu... a jemu chodzi tez o to ze jak bedzie duze dziecko a jest duza szansa to moge miec cesarke a tego nie chce za zadne skarby (o ile moge)
Ja tylko dopytam o jedną rzecz...na liczniku masz 37 tydzień, a ciąża trwa 40 masz przestawiony licznik na 38, czy to faktycznie dopiero 37 tydzień?
Okres miałam 22 stycznia co oznacza ze termin z OM mam na 29 pazdziernika (niedziele) wiec w 23 poniedziałek jest 40 TYDZIEN a licznik zle idzie i nie chce mi sie go zmieniac ....
-
Martusiu z braku wolnego czasu rzadko do Ciebie piszę ale wszystko czytam na bieżąco. Całym :serce: jestem z Tobą w ostatnich dniach ciąży. Mam nadzieję że wszystko pójdzie sprawnie i szybko i Ninka będzie z Wami :dzidzia: Trzymaj się cieplutko :uscisk: :wink:
-
Martus dopiero teraz wchodze na forum, nie miałąm mozliwości napisac,a Elcia nasza w szpitalu... Trzymam kciuki coby wszystko sie dobrze ułożyło i twoje samopoczucie było lepsze... Przepraszam, że pisałam, że urodzisz wcześniej, wiem,że to podświadomie nastraja... Wybacz...
-
Marta nie denerwuj się, to już ostatnie dni, a kto wie może nawet godziny :przytul: . Wyobrażam sobie, że jest Ci cięzko z tym brzuchem i masz różne dolegliwości, ale musisz wytrzymać, bo Twój organizm musi się sam przygotować do porodu. Pamiętaj w chwilach kryzysu, że Ninka swoim przyjściem na świat Ci te wszystkie niemiłe sytuacje wynagrodzi :serce:
-
Martuś trzymaj się kobitko :) To już naprawdę końcówka. Musisz jakoś wytrzymać i nie denerwuj się tak bo wszystko wstrzymujesz przez te nerwy. Już niedługo Ninka będzie z Wami :)
-
Martuś trzymaj się kobitko :) To już naprawdę końcówka. Musisz jakoś wytrzymać i nie denerwuj się tak bo wszystko wstrzymujesz przez te nerwy. Już niedługo Ninka będzie z Wami :)
Dokładnie tak :-)
a co do licznika, to teraz już wiem o co cho, bo mi to dziwne było... ;-)
-
martuś kochana pamiętaj że wszystkie cie tu wspieramy i cierpimy razem z tobą jak masz ochote pokrzyczec i pobluźnic to wal jak w dym zawsze ci pomozemy
napewno już wiesz ze musisz wytrzymać bo widocznie ninka jeszcze nie chce wychodzić relaksuj się słuchaj pięknej spokojnej muzyki poczytaj ksiązke
wytrzymaj
-
dziekuję Wam za wsparcie ale musiłam sie wygadac,.... mezowi nie chce sie zalic bo on i tak przezywa na swoj sposob ze nie moze mi pomoc ....
wstalismy a raczej tylko obudzilismy sie i nadal lezymy w łóżeczku tylko chciałam napisac co u Eli.... no i jak juz tak lezemy to pomyslelismy o naturalnej oksytocynie :mrgreen:
pózniej pojedziemy po jakies zakupy bo lodówka pusta ...
mamy jakis film do obejrzenia...
i nie bedziemy robic nic ...
-
pomyslelismy o naturalnej oksytocynie
no to to rozumiem tak możesz wariować ale tylko tak!!!!!
-
Martus kochana, z tymi naturalnymi wspomagaczami to rewelacyjny pomysł :D Nie denerwuj się jutro jest poniedziałek, więc może urodzisz tak jak tego chciałąś :?: buziaczki dla was Kochana :D
-
Martaxyz11, gdzie jesteś :?: :!: Czy to już :?: Życze szeeeeeeerokiego rozwarcia :!: :serce: :mrgreen:
-
Marta trzymam kciuki za Was :)
szybkiego porodu życzę.
-
Martuś nie denerwuj sie aż tak :) już tak bliziutko :mrgreen:
Trzymam mocno kciuki :lol:
-
Martusiu, jaki kolejny po martini kibic - czekam niecierpliwie na wieści.
-
I ja czekam niecierpliwie na wieści :-)
-
Martunia już urodziła, zapraszam do nowego wątku!!!!!
Ukochana Ninka Marty i Roberta (https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4833&postdays=0&postorder=asc&start=0)