e-wesele.pl
regionalne => Zachodniopomorskie => Wątek zaczęty przez: szalwia w 28 Stycznia 2011, 11:23
-
Witam:) czy ktos mial lub byl na weselu w sali Princess w Szczecinie? prosze o opinie:) z gory wielkie dzieki!!!
-
Witaj :) Ja mam zarezerowwana właśnie tą salę na swoje wesele. Równiez szukałam opinii na jej temat i za pośrednictwem forum odezwała się do mnie jedna Pani która była z niej naprawdę zadowolona. Wspominała o właścicielce że jest strochę zakręcona :) I faktycznie tak jest, równiez umowa która daje do podpisania wymaga zmian dlatego np. ja napisałam swoje umowy i Pani Agnieszka - włascicielka je przeczytała zaakceptowała i podpisała także naprawdę jest ugodowa i nie robi problemów :) Cięzko się do niej dodzwonić, spóźnia się ale nich to Cię nie zraża :) Co do jedzenia równiez je chwalono że smaczne, obsługa też dobra (menu za 160 zł) Ja będąc jeszcze na oględzinach :) sali wzięłam numer do osób które akurat tego dnia miały bawić się tam na weselu jako goście. Oni równiez byli bardzo zadowoleni, jedzenie bardzo im smakowało, mówili że ciasta równiez są pyszne. Ja równiez miałam przyjemnośc zobaczyc kucharza w akcji, bardzo symaptyczny człowiek pokazywałm nam wszytsko i nie robił problemów, nawet chciał częstowac kanapkami :)
Mam nadzieję że pomogłam :)
-
Marta, dziekuje za info, ale zdecydowalismy sie na Ceremonie :) pozdrawiam:)
-
Bardzo dobry wybór, będziesz zadowolona z Ceremonii;)
-
lokal podoba nam sie bardzo i to wlasnie ze wzgledu na niego zmienilismy date slubu:))))) wiem, ze bedzie dobrze:) teraz pozostalo wybrac menu. . . :)
-
Ponawiam pytanie, czy jest ktoś, kto mógłby się podzielić świeższymi informacjami. Szczególnie chodzi mi o ilość i jakość jedzenia oraz wielkość sali. Wesele planujemy na 80 osób(łącznie z orkiestrą), z tym że mamy sporą orkiestrę ( 5 osób ), czy spokojnie tyle osób może się tam bawić?
-
Kiedy ja tam byłam w zeszłym roku to właśnie powiększali podest dla orkiestry. Nie wiem jak wygląda on w tym momencie ale w lipcu mam spotkanie z kucharzem ( bo tam bedzie nasze wesele ) to napisze :) 80 osób spokojnie się zmieści, nie jest to jakaś ogromna sala ale u nas bedzie około 90 osób i myślę że nie będzie problemu. Przy 100 osobach już by było ciasno.
-
Marta będę wdzięczna za Twoją opinię po weselu, my idziemy zobaczyć salę 20 czerwca, więc już niedługo, ale to takie wstępne spotkanie:)
-
Mieliśmy mieć spotkanie w lipcu z kucharzem ale coś się Pani Agnieszka nie odzywa ;/ napisałam do niej maila zobaczymy... A jak tam po oględzinach sali?
-
Może sama się musisz do niej odezwać. Nam mówiła, że spotkanie z kucharzem jest później, ale koniecznie chcieliśmy z nim porozmawiać i nie było problemu. Facet wydaje się konkretny, znajomy DJ powiedział, że lepiej trafić nie mogliśmy, więc o jedzenie jestem spokojna. Bardziej się martwię o samą salę.
-
Już po spotkaniu z kucharzem. Pan rewelacja :) konkretny i kompetentny ! Zrobił na nas bardzo dobre wrażenie! Masz rację o to też jestem spokojna. Martwi mnie trochę sprawa tortów...ale myśle że sprawa niedługo się rozwiąże :)
-
A kiedy dokładnie macie ślub, bo chyba to przeoczyłam? A tort bierzecie w cenie od nich, czy sami zamawiacie? Bo jak się pytaliśmy w tej cukierni, z której biorą torty, to w sumie miała różnica wychodzi. Najpierw powiedzieliśmy, że sami tort załatwimy, ale teraz się nad tym zastanawiamy
-
ślub 10 września, tort bierzemy od nich, tylko z tym tortem to też mały problem, bo nie mieli przy sobie zdjęć tortów żebyśmy mogli coś wybrać, kazali nam wejść na stronę cukierni i wybrać z tych tańszych hmm tylko że tam nie ma cen i ciężko określić które to konkretnie są ! parodia. Napisałam maila do Pani A. żeby mi wysłała zdjęcia tortów które są w cenie menu, brak odpowiedzi.....
-
oj zaczynam się martwić tymi Twoimi problemami z panią A. :/ Najgorsze jest to, że teraz salę mają przenosić i boję się jak ona będzie wyglądała i czy zdążą:/
-
Witam.
Tak się składa że bawiłam się na tej sali na dwóch weselach i za każdy razem było super.
Z tego co mi wiadomo rzeczywiście będą się przeprowadzać,ale dotyczyć to będzie wesel na przyszły sezon.
Sala ładna,duża,z dużym ogrodem.
Jedzenie i obsługa super!
Gorąco polecam i życzę równie udanych imprez. :-*
-
tylko, że ja mam właśnie ślub w 2012 roku
-
sala ok wystrój łądny max na 60 os jest za malo miejsca do tanczenia dla wikszej ilosci gosci
pilnujcie jedzenia!!! jesli macie poprawiny
-
Witajcie,bawiłam się na tej sali i muszę powiedzieć,że jestem bardzo zadowolona-wszystko było super :)polecam tę salę każdemu kto chce mieć fajnie zorganizowane wesele.
-
Witam ,
miała to szczęście być na dwóch przyjęciach weselnych właśnie na sali weselnej "Princess" w tym roku.
Za każdy razem zarówno kuchnia jak i obsługa ku zadowoleniu gości stawała na wysokości zadania.
Od początku panowała atmosfera wzajemnego zrozumienia,a goście byli pod naprawdę świetną opieką.
Jedzenie które zostało na poprawiny(oprócz dań mniej trwałych, których kuchnia ze wzg. na ODPOWIEDZIALNOŚĆ jaką ponosi za bezpieczeństwo gości ponownie wydać nie mogła. )było ładnie podane na stoły a sala (chociaż między weselem a poprawinami było tylko parę godzin) wysprzątana i gotowa na ponowne przyjęcie gości.
mówi się że to ludzie tworzą klimat. . . i za to całej cudownej załodze bardzo dziękujemy.
-
Czarna_1 dlaczego się powtarzasz? Już raz napisałaś w tym samym temacie, że się dobrze bawiłaś na dwóch weselach. . .
-
Rozwinełam wcześniejszą odpowiedź co do jedzenia. . . ? ???
-
Czarna_1 a moze jestes kolezanka właścicelki i robisz jej dobra opinie ??
czy kurczaki pieczone , kotlety schabowe smażone nie moga byc spożywane na poprawinach jakby zostały po weselu czy szynka 4kg pieczona tez nie moze byc podana na poprawinach bo sie popsóła po 6 godz??? za co maja brac ODPOWIEDZIALNOŚĆ?? za kotelty i kurczaki to nie tatar ze nie mozna go wydac bo juz sto mieso bylo poddane obróbce cieplnej wiec niech nikt mi glupot nie mowi ze tego nie mozna wydac złodzieje i tyle na ten temat
-
patrychapati trochę mnie przeraziłaś tym jedzeniem, wiadomo, że obsługa zawze coś tam weźmie, ale nie sądzę żeby to była tak ogromna ilość żeby na poprawiny nie starczyło. . . bardzo się tym denerwuje, a jeszcze rok do wesela, ciekawe ile się zmieni do tego czasu
-
Ja również byłam gościem na tej sali,wszystko było super i nikt głodny nie chodził :)
-
No nie wierze,aż musiałem sie zarejestrować!! Przecież wiadomo że na poprawinach zawsze jest tego jedzenia mniej. . .
Jakoś u mnie nikt nie narzekał,wszyscy najedzeni i zadowoleni ;-)
Pozdrawiam.
-
Robiliśmy wesele na tej sali, muszę przyznac że jesteśmy bardzo zadowoleni. Chociaż po tych ostatnich opiniach na formu trochę się bałam dziś wiem, że nie było potrzeby. Jedzenie było pyszne ( 2 wersja menu) obsługa fantastyczna, bardzo uprzejma, kulturalna, w białych rękawiczkach podawały Panie ciepłe posiłki, dbała o gości, sami nawet wódkę roznośili chociaż to nie było w ich obowiązku. Tort o który się martwiłam był pyszny i wyglądał bardzo elegancko! Goście zachwyceni to najważniejsze :) po przecież dobre jedzenie to 50 % sukcesu na weselach. Polecam tą salę szczeże.
-
a wiecie gdzie sie sala przenosi ?bo na ich stronce nic nie ma a jak przejezdzalam w weekend to juz tam pusto jest
-
sala się przenosi na działki Mickiewicza, sama mam juz zarezerwowane wesele na pzyszły rok, własnie na nowej sali. Mieli ja wyremontować i jakos w listopadzie jadę sprawdzić, czy wszystko gra
-
Witam,
czy ktoś może napisać coś świeżego na temat sali Princess?
mam mieć wesele za rok i zastanawiam się nad tą salą. Słyszałam dużo pozytywnych opinii na jej temat. czy zdjęcia zamieszczone na stronie sali odbiegają od rzeczywistości, czy faktycznie jest tam tak ładnie?
-
Z racji tego, że wesele mam 25 sierpnia to byłam na tej sali już kilka razy i jest ona dużo ładniejsza niż na zdjęciach. Byłam tam teraz we wtorek i pani Agnieszka powiedziała, że doda teraz nowe zdjęcia na stronę. Do tego teraz w weekend było pierwsze wesele na sali i akurat pan młody przyjechał po jakieś rzeczy jeszcze i widziałam, ze bardzo miło się do siebie odnosili z panią Agnieszką (właścicielką), wręcz z zadowoleniem. Pani Agnieszka też mówiła, że wszystko super wyszło. Zresztą to konkretna babka i wiele rzeczy można z nią dogadać, ale jak to wyjdzie w praktyce napiszę dopiero po własnym weselu. Powiem tak, obawy miałam ogromne i teraz są praktycznie żadne, po kilku spotkaniach z panią Agnieszką oraz po obejrzeniu sali po weselu, gdzie jeszcze nie była całkiem sprzątnięta. Na pewno warto ją zobaczyć, bo jest śliczna.
-
Agaciasin w takim razie czekam na Twoje relacje z uroczystości. Ja już na 99% wiem, że na swoje wesele wybiorę salę PRINCESS. I nie mogę się doczekać, żeby ją zobaczyć.
-
Witam,
właśnie umówiłam się na wstępne spotkanie z Panią Agnieszką, mamy omówić sprawy organizacyjne i kosztowe. Czy powinnam zwrócić na coś szczególną uwagę? Po tylu dobrych opiniach, sama już nie wiem czy powinnam się o coś obawiać.
-
Nie wiem co ciebie interesuje, o tyle, co musisz sprawdzić to umowę jak będziesz podpisywała. Bo jej umowa nic ci nie gwarantuje generalnie, my napisalismy własną i wszystko w niej mamy, łącznie z tym, ze będą potrawy donosić, sprzątać w toaletach i takie tam. Nie zgodziliśmy się też płacić całości przed weselem, więc umówiliśmy się, że za poprawiny płacimy po imprezie. Jak mi się coś przypomni to jeszcze dopiszę
-
Mam może dziwne pytanie, ale czy ktoś orientuje się ile kosztuje wynajęcie sali princess? i czy są jeszcze jakieś dodatkowe koszta związane z organizacją wesela? oprócz wyboru menu (bo jego cena jest znana i można ją znaleźć na stronie sali). będę wdzięczna za szybką odpowiedz.
-
witam. Czy miał ktoś tam w ostatnim czasie wesele? myślę, że to ciekawa pozycja, bo piękna sala, a również jest dosyć tanio w porównaniu do wyprawiania wesel w restauracjach. Jak jedzenie tam i czy ilość jest wystarczająca? jak wygląda również sprawa z poprawinami?:) no i ile osób się tam w końcu pomieści :) bo wyczytywałam różne opcje : od 60 po 120 :P
-
Witam, jak tak na świeżo po weselu. Jeśli zapytacie czy polecam salę Princess to chyba odpowiem, ze tak. Przez cały tydzień przed weselem pani Agnieszka dzwoniła z różnymi pierdołami, uzgadniała, proponowała, była bardzo kreatywna. Praktycznie wszystko co ustalałyśmy zorganizowała. Ale.... umawialiśmy się na 4 kelnerki, a na weselu okazało się, że pani Agnieszka stwierdziła, że 3 wystarczą i to był jej największy błąd. Panie nie wyrabiały, na samym początku brakowało wódki na stołach, napojów, czy ciasta na stoliku kawowym. Na szczęście szybko to jakoś zorganizowaliśmy, bo mogła być katastrofa. W bemarze miała być woda, a na stoliku ułożone herbaty bo mieliśmy ich kilka rodzajów, oczywiście herbata była już zaparzona. Po mojej interwencji wszystko szybko zmieniono. Jak wam pani powie ile mleka macie kupić, to kupcie dwa razy tyle, bo ja po godzinie wesela usłyszałam, że wlali ostatni dzbaneczek. Ogólnie na samym początku myślałam, że usiądę i się rozpłaczę, ale po chwili i poprawieniu szczegółów, wszystko zaczęło grać. Kelnerki miłe, ale tylko dwie u nas reagowały na prośby, mąż powiedział, że ta trzecia to ćwierć kelnerki, bo za dużo nie umiała. Wystrój sali na szóstkę z plusem. Ławeczki i parasole przed salą to strzał w dziesiątkę, plac zabaw dla dzieciaków ekstra. DO tego tam jest jeszcze takie małe pomieszczenie z piecami, pani Agnieszka je wystroiła i położyliśmy tam spać maluchy, daliśmy materac, poduszki, dla nich było idealnie. U nas było trochę ponad 60 osób, ale wiem, że tydzień przed nami bawiła się setka. Sama uważam, że 80 osób to maks, żeby spokojnie się wyszaleć na parkiecie. Do stolików spokojnie wchodzi 11 osób dorosłych i jest nawet przyjemniej, bo można pogadać, z większą ilośćią osób. Co u nas się najbardziej udało? Kucharz od pani Agnieszki, pan Karbowniczek, zajeb.... facet. Kuchnia idealna, ilość idealna, trochę na ostro, ale do alkoholu idealnie, wszyscy zachwyceni. Orkiestra Music Flowers Orchestra w składzie pięcioosobowym, ludzie nie mogli uwierzyć, że to na żywo, a nie puszczone z płyty. Muzyka idealnie zróżnicowana od Merci dla młodzieży do kawiarenek dla starszych, no cud po prostu. Pan Zenosław jak zobaczył, że większość osób chłodzi się na zewnątrz to zabrał swój saksofon i przygrywał na dworzu, chodził, zagadywał, oczepiny krótki, ale treściwe, płakali ze śmiechu goście. Z całego serca polecam kucharza i orkiestrę (grali bloki taneczne nawet po pół godziny). Co do zdjęć i filmu wypowiem się jak je dostanę :) Pozdrawiam
-
Na organizację wesel polecam restauracje i hotele. Gdzie jest stała obsługa czy kuchnia. Lokale ktore działąją na co dzień . Zatrudniając one osoby na stałe a to sprawia iż sami pracownicy starają się aby lokal był wyjątkowy. Wydaje mi się że korzystają oni z cateringu i ja osobiście nie byłem zachwycony jedzeniem. A teraz jeszcze przenosiny na działki. no moi rodzice mieli wesele na działkach:)
-
texas na jakiej podstawie wypowiadasz się o ich kuchni? Nie korzystają oni z cateringu, jeśli zamawiasz salę z kucharzem, to jest nim słynny pan Karbowniczek, szczeciński świetny kucharz. Genialny facet, wszystko z nim dogadasz. O reszcie się nie wypowiem, bo dla mnie otoczenie zieleni i piękny ogród to zdecydowany plus, a nie minus, podobnie jak kuchnia, która w działających na co dzień restauracjach jest robiona jedostajnie i szybko, bez starania o szczególy i bez mozliwości negocjacji.
-
Kolejny raz potwierdze, że kuchnia Pana Roberta Karbowniczka jest świetna i nie ma mowy o cateringu ! Sama widziałam jak przygotowują potrawy.
-
bbmbbbbbbbbbbbbbbbbbbbb
-
Witam! widzę, że dawno nikt tu nie wystawiał opinii na temat sali weselnej Princess. Może moja opinia się komuś przyda. . . Ogromnym plusem sali jest okolica, na działkach jest cisza, spokój nie słychać aut i tramwajów, wokól sali skoszona trawka, słupki ozdobione stroikami, drzewka ławeczki i namioty pod którymi znajdują się nakryte obrusiakmi stoły i krzesełka (prawie całe poprawiny się tam odbyły)za to wszystko ogroomny plus. Jeżeli chodzi o wnętrze sali, jest po prostu przepięknie, nikt się nie spodziaewał że działkowa sala może być tak śliczna, ściany poprzykrywane białymi materiałami, lampeczkami, na prawdę wygląda to elegancko i nastrokjowo. parkiet idealny do tańca. stoiliki okrągłe sprawdziły się u nas było po 9 osób ale spokojnie usiądzie 10, 11 to max ale już może byc troszkę ciasno. sala miała być klimatyzowana, niestety klimatyzatory były wyłączone i chodziły 4 wiatraki, szczęście że nie było tak strasznego upału na zewnątrz więc przeżyliśmy. toalety czyste nie brakowało niczego. Na największa pochwałe zasługuje obsługa, 2 kelnerów na 60 osób ale byłam w szoku jak sprawnie obskakiwali wszystkich, a przy tym eleganccy uśmiechy na twarzach a na początku podawali potrawy w białych rękawiczkach, przemili ludzie:))) co do jedzenia to tu niestey zawiedliśmy się bardzo. . . wybraliśmy menu za 160 zł ale gościom na obiad zabrakło ziemniaków. . . ?! jedzenie było bardzo smaczne ale ilość. . . . minimalna! zostaliśmy zapewnieni że na poprawiny zostanie że weźmiem\y jeszzce do domu, że nie musimy domawiać nic. . . . na szczęście uparliśmy się na dodtakową zupkę na poprawiny i uratowało nam to honor, bo nie byłoby co jeść na poprawinach! ilośc okrojona maxymalnie. . . może teraz tak się jada w restauracjach. . . ale podać głeboki talerz- bo to nawet nie była miseczka- ziemniaków na 9 osób, to wiadomo że załapią się 4 może gora 5 co prawda byly jeszcze kluseczki ale ich też był tylko talerz, aha i jeden talerz surówek na stól. jeszcze raz podkreślam że wszytko było smaczne bardzo, ale nie dopilnowaliśmy ilości więc okrojono nas po całości. . . nie polecam też stłu wiejskiego bo jak dla mnie wędlina była ze sklepu a kiełbasa normalnie nadawała się na grilla jak zwyczajna czy śląska z pierwszego lepzego miesnego. . . smalec pyszny reszta z wiejskim jedzeniem nie miała nic wspólnego. . . . także na szczęśście każdy gość coś tam zjadł w wesele, na poprawiny zostało parę kurczaczków kilka pasztecików, i zimne zakąski. . . . na prawie 3/4 gości przybyłych na drugi dzień. . . dramat, spaliłam się ze swtydu jak to zobaczyłam a w samochozie miałam pojkemniki na jedzenie :) haha także jak bedzie ktooś zastanawiał się nad sała princess niech dokładnie omówi gramaturę jedzenia na każdego gościa i dobrze tego dopilnuje żeby tyle jedzenia było na ile się umówiliście z kucharzem. całość 9/10 ilośc jedzenia MINIMALNA!
-
Witam Państwa
nazywam się Robert Karbowniczek jestem szefem kuchni sali weselnej Princess, chciałbym napisać kilka słów co do poprzedniego wpisu
1. menu kosztowało 130 zł za wesele jest to do sprawdzenia
2. poprawiny koszt 1000zł za wynajęcie sali i obsługę 0 zł na jedzenie
3. dodatkowo zamówiła Pani zupę za naszą namową
4. ziemniaki i kluseczki są zawsze dokładane a podawane na talerzach żeby były gorące i zawsze dodatkowo dokładamy
5. stół wiejski koszt 500 zł(ilość i wygląd mogę przesłać zdjęcia na maila z tego wesela ) więc są to specjały kupowane w sklepie a nie u chłopa bo niestety koszt takiego stoły byłby 3 krotnie większy a również bez certyfikatu jakości i przydatności do spożycia
6. zakąski na stołach są podawane w ilościach minimalnych i jak się kończą to dokrawamy świeże z kuchni i też tak było zawsze jest to umówione
7. kelner na poprawinach zapakował tej Pani również jedzenie do domu więc to jest czyste oszczerstwo
Moi drodzy Państwo czytelnicy opinii jest mi bardzo przykro że muszę się posuwać do takich metod ale oczernić kogoś jest bardzo łatwo więc muszę się bronić w taki sposób. Podczas rozmów z klientami mówimy że może zostać jedzenia na poprawiny ale nie zawsze a przecież ludzie płacą za jedzenie na wesele, proszę się zorientować jak jest gdzie indziej z poprawinami i za co się płaci. Ja jako osoba w pełni profesjonalna podpisuję się pod tym wpisem imieniem i nazwiskiem. Pozdrawiam Robert Karbowniczek.
-
Witam :)
Jestem świeżo po weselu , które z narzeczonym organizowaliśmy w sali weselnej Princess. W kwestii jedzenia zupełnie nie zgadzam się z opinią poprzedniczki. Jedzenia było bardzo dużo. Wybraliśmy menu za 160zł i szynkę pieczoną w całości. Co do ilości ziemniaków, było ich tyle ile podaje się w restauracjach. Moim zdaniem nikt na wesele nie przychodzi by najeść się kartofli :P Zamiast smakować się w ziemniakach, moi gości kosztowali pysznych rolad mięsnych, sałatek i zup. Na moje szczególne uznanie zasługują: gordon blau, karkówka w sosie własnym i szaszłyki- niebo w gębie. Na samą myśl o nich robię się głodna. Kuchni Państwa Karbowniczek nie można nic zarzucić. Goście z wesela wyszli najedzeni i zadowoleni. Jedzeniem, które zostało, obdarowaliśmy najbliższą rodzinę, bo nie bylibyśmy sami w stanie tego zjeść.
Z truskafek mogę zgodzić się jedynie w kwestii wystroju sali i ogródka przed salą. Było przepięknie i bardzo nastrojowo. Obawiałam się jedynie tej lokalizacji na działkach ale… gościom się podobało. Było cicho i ustronnie . Jednego tylko bardzo mi żal…że wesele ma się tylko raz ;)
Podsumowując, za profesjonalizm i miłą atmosferą ręczę słowem, a dowodem niech będzie 65 zadowolonych naszych weselników.
Z pozdrowieniami dla Państwa Karbowniczek, Pani Agnieszki i całej obsługi
Sylwia Skok
-
Witam!
sprostowanie:
1. Menu zamówiłam za 160 zł, posiadam maila od pani Agnieszki z podliczeniem wszystkiego więc proszę mi nie wmawiać, że za 130 zł. . .
2. na żur (na szczęscie) uparł się mój mąż
3. do domu wzięłam żur z poprawin, kiełbasę i smalec a i chlebek powitalny
4. przekąsek i jakości jedzenia się nie czepiam, było bardzo dobre
. . .
-
Witam Państwa
chciałbym Państwa powiadomić że od 15 września moja ekipa nie będzie gotowała na sali weselnej Princess. Teraz jestem dostępny w Centrum Weselno-Bankietowym Lawenda i tam zapraszam wszystkie pary.
http://e-wesele.pl/oferty/wpis/152-lawenda-centrum-weselno-bankietowe
Zapraszam Robert Karbowniczek
-
Ja w ubieglym roku bylam gosciem, ogolne wrazenia pozytywne. SAla duza, ladnie przystrojona, jedzenie ok,obsluga kelnerska caly czas pracowala, wiec chyba polecam :-)
-
Byłam tam na weselu w sierpniu 2013 roku i niestety moja opinia o tym miejscu nie jest za dobra. Młodzi wybrali menu za 130 zł. Jedzenia było mało, nie było też do końca smaczne. Stoły owalne utrudniały gościom wzięcie ze stołu jedzenia, bo nie można było swobodnie dosięgnąć. Kelnerzy przynosili na stół małe ilości ziemniaków czy surówek, w efekcie kilka osób przy stole mogło nałożyć, reszta musiała dość długo czekać na doniesienie. Kelnerzy nie zbyt mili na prośbę o doniesienie czegoś.
Wesele było na 70 p,osób. Bardzo mało miejsca na taniec. Goście zawadzali o siebie nawzajem.
Bardzo fajnie że był tzw ogródek i można było wyjść na zewnątrz.
Nie chcę nikogo zrażać, bo może teraz właściciele lepiej to organizują. Dzielę się tylko swoją opinią.
-
Witam czy ktos mial wesele w sali princess w ostatnim roku i moze podzielic sie wrazeniami?:)
-
bylam z Mezem tylko poogladac,sala bardzo ladna, niestety otoczenie dzialek dookola nam przeszkadza- takie otoczenie i dlatego sie nie zdecydowalismy,to przesadzilo.