e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: anulka 80 w 29 Grudnia 2010, 11:24
-
Cześć dziewczyny, ja też w końcu postanowiłam założyć odliczanie, a do ślubu już tylko trochę ponad miesiąc.
Dziewczyny z wątku o kujawsko - pomorskim wiedzą, że nasz ślub jest organizowany w pośpiechu. Mieszkamy w Grecji i byłam w Polsce dopiero w połowie listopada. Wcześniej zrobiłam jednak "research on-line" i muszą przyznać, że to forum było bardzo pomocne, gdyby nie to przyjechałabym i nie wiedziałabym za co się zabrać, a tak miałam już notatki, kilka typów fotografów, kamerzystów, lokali, dj-ów itd. Bardzo mi to ułatwiło przygotowania, za co serdecznie wam dziękuję!
Teraz najważniejsze sprawy są już porezerwowane, ale brakuje jeszcze Pana Młodego, który przyleci 4 lub 5 stycznia, bo czeka jeszcze na swoje dokumenty do ślubu. Jak tylko przyjedzie to musimy szybko z papierami do USC i kościoła - w USC już wiedzą, zresztą ja musiałam najpierw swoje dokumenty wyciągnąć i je tłumaczyć, w kościele data jest zarezerwowana, ksiądz tylko czeka na PM żeby spisać protokół, więc myślę że zdążymy ze wszystkim, ale mały stresik jest :) Niestety nie uda nam się przez to spędzić razem sylwestra, ale już mniejsza o to, przeżyjemy! za parę dni i tak będziemy już razem.
Jako pierwsze zdjęcie spróbuję wam przesłać zdjęcie z naszego zaproszenia, o ile mi się uda załączyć. No zobaczmy
-
no i się nie udało :( spróbuję inne zdjęcie...
no i nie udaje się, pojawia się komunikat: katalog załączników jest pełny...
pomożecie?
-
Wygląda na to, że jestem pierwsza :)
Opowiadaj wszystko od początku!
PM to nie Polak?
Będziecie mieszkać w Grecji?
Można przyjechać do Ciebie na wakacje? :D ;D
Naprawde niewiele czasu zostało :)
Zdjęcia dodaje poprzez fotosika, wpisz w google, zarejestruj się i wklejaj foty,tam wszystko pisze co i jak :)
-
w technikaliach masz instrukcje.
PM z Grecji? fajnie, ja mam kolege o imieniu Kostas z Salonik ;)
-
można jeszcze? :hello:
tez czekam na dalszą opowieść bo zapowiada się interesująco
:tupot: :tupot: :tupot:
-
cieszę się że ktoś będzie czytał :) miło że jesteście. Teraz wpadłam tylko na chwilkę, ale jak bede miala wiecej czasu to skorzystam z waszych wskazówek i spróbuje wkleic jakies zdjecia. Dziś właśnie przyszły zaproszenia i wkładam do kopert i adresuję. Muszę jeszcze dopracować wersję grecką zaproszeń (bedzie tylko kilkoro gości z Grecji). Wczoraj spędziłam pół dnia na szukaniu pięknego tłumaczenia cytatu z szekspira, który jest też w polskiej i angielskiej wersji (specjalnie dla 2 gości z Northampton).
A teraz właśnie był kurier i dostałam moją torebeczkę. Jest prześliczna, taka jak chciałam! kupiłam na stronie fleq - nazwa: kremowe futerko :)
Dziś jadę jeszcze odwiedzić moją świadkową, bo jest chora - ma jakieś problemy z nadgarstkami, bolą ją strasznie i nie może nic robić, a lekarz bagatelizuje problem, twierdzi że to stres! no cóż do wesela się zagoi :) ale trochę sie o nią martwię.
A PM pochodzi z albanii ale większość życia spędził w Grecji i ja też tam mieszkam od 5 lat. Pojechałam na spontaniczną wycieczkę do aten n 5 dni z koleżanką i wyskoczyłyśmy na 1 dzień na wyspę, na której mieszka mój ukochany. Wtedy się poznaliśmy, a potem wróciłam tam w wakacje i już zostałam, a było to 5,5 roku temu :) zaręczyliśmy się latem 3,5 roku temu - w moje urodziny. Planowaliśmy ślub już dużo wcześniej, ale zawsze los nam robił pod górkę. Tym razem już się nie damy :)
-
serduszko, jasne, że można do mnie przyjechać na wakacje. Niestety nie będę mogła was wszystkich ugościć w moim domu, bo u mnie też rodzina wakacjuje na zmiane :) ale mogę w razie czego pomóc w znalezieniu niedrogich hoteli, lotów itp. :)
Miłoby było się z którąś z was spotkać i powspominać dzień ślubu :)
-
(http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2e16cd1bdc2ff63d.html)
-
ja też będę z Tobą odliczać :) niesamowicie krótkie to odliczanko ;)
-
(http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2e9a093acf692e64.html)
Witam Stokrotko, cieszę się że też dołączyłaś! No, niestety mało czasu pozostało, trochę się zgapiłam z założeniem wątku o odliczaniu, ale postaram się nadrobić i będę pisać. Wstawiania zdjęć jeszcze nie opanowałam. Próbuję jeszcze raz :)
-
Anuś niby wakacyjna miłość ale na całe życie :D :przytul:
:brawo: :brawo: :brawo:
a pochwalisz się zaproszeniami??
nigdy nie byłam w Grecji... przyjemnie będzie mieć kogoś znajomego w tym kraju
-
Ja tez tu muszę być bo widzę, że zimowy ślub się szykuje ;)
-
o to bardzo serdecznie witam zimową pannę młodą!
A może masz dla mnie jakieś typowo zimowe rady? Na przykład jak rozegrać sprawę życzeń pod kościołem jeśli będzie bardzo zimno i będzie sypał śnieg? Myślałam żeby życzenia były na sali, zle nie za bardzo wiem jak to zorganizować, ogłosić to jakoś? Boje sie że i tak uparte babcie i ciocie rzucą się na nas z kwiatami i wtedy już pociągną za nimi wszyscy.
-
aagaa, chętnie bym się pochwaliła zaproszeniami, ale nadal nie opanowałam wklejania zdjęć :( wklejam link między (http://a) ale nic z tego :( co robię nie tak?
Wczoraj pojechałam do mojej świadkowej. Już czuje się dobrze, nie boli jej. Mówiłam, że do wesela się zagoi :) Fajnie było, pogadałyśmy sobię, wypiłyśmy po piwku, podpytywała o numery koleżanek, więc pewnie ma jakiś niecny plan na panieńskie .. super, już nie mogę się doczekać!
A dziś przyszła zamówiona księga gości. Po prostu cudo! piękny wiersz, nasze zdjęcie i cudowne rękodzieło! jak wytłumaczycie mi jak te zdjęcia wstawiać, to wstawie zdjecie ksiegi. Teraz sprawdzam bilety dla PM. Można sie pochlastać, takie ceny są jak kupuje się na ostatnią chwilę, no ale cóż to w porównaniu do wydatków na ślub! Jak to mówią: poszła krowa niech idzie obora :)
-
Ja też chcę się dołączyć :D
A w Grecji jest taaak pięknie :D I niektórzy Grecy są taaak przyyystojni :Serduszka: :oops:
Jak byłam w Athitos to był taki jeden...grał na gitarce...jeeej! No nigdy faceta nie zapomnę :glupek:
-
Pozwolę sobie dołączyć ;D
-
Witam Kasiu i Maggi :id_juz: :id_juz:
Kasiu! ty przecież jesteś młodą mężatką! a tu ci przystojniacy w głowie :urwanie_glowy:
i to jeszcze :gitara:
-
I ja będę podczytywać :P
-
Ja rowniez sie dolączam do podzytywania, tym bardziej ze gdy ja planowalam slub ,mieszkalam w uk i tez wszystko planowanw byloz doskoku ;)
My mielismy zyczenia na sali, poprostu po kosciele powiedzielismy ze zapraszamy wszystkich na sale i tam będązyczenia ;D
-
witam kolejną forumkę ;D
właśnie wróciłam z galerii focus. Pojechałam, bo miałam kupon zniżkowy na komplet bielizny ślubnej, który dostałam przy zamówieniu sukni ślubnej, a dziś był ostatni dzień ważności tego kuponu. Bielizny ślubnej nie kupiłam, nie było nic ciekawego, ale kupiłam komplecik czarno czerwony: stanik i stringi z takimi zwisającymi paskami jak w pasach do pończoch. Fajne, tylko jeszcze czarne pończoszki trzeba dokupić. Marzyłam o pasie, ale to jest nawet lepsze, bo te paski można odpiąć i nosić jako zwykłe majtki :brawo: no tak, ale bielizny ślubnej nadal nie kupiłam. W sumie nie muszę mieć stanika, bo do mojej sukienki mam być bez, ona już ma tak skrojony gorset, że nie trzeba, więc będzie ok. :taktak:
Ah teraz jakoś dopadła mnie tęsknota za moim PM. Nie widzieliśmy się od 11 listopada :depresja: Wiem że już za parę dni będzie tu z nami, ale może to właśnie dlatego tak dopada mnie tęsknota, bo to już tak nie długo i czuję że ten moment jest już tak blisko, ale nadal nie mogę go dotknąć :(
-
O nie, kolejna odważna na luty;)
Ja pragnęłam bardzo mieć ślub w swoje urodziny w lutym, ale w sobotę wypadają moje urodziny dopiero w 2013, to za długo by czekać;)
Super,że mieszkasz w tak ciepłym kraju i masz pewnie gorącego duchem faceta;)
Pokarz nam zdjęcia.
-
I ja też dołączam do odliczanka :)
-
;D no u nas to raczej nie jest kwestia odwagi, tylko nie mamy innego wyboru. Pracujemy w turystyce (jak zresztą większość greckiego społeczeństwa) więc w sezonie nie możemy pozwolić sobie nawet na wolny weekend, ciężko byłoby zorganizować ślub w takiej sytuacji. Za to zimą odpoczywamy, jak niedźwiedzie :skacza:
Niestety z racji naszej pracy mój PM nigdy nie był w Polsce latem, więc wydaje mu się że w Polsce zawsze jest zima. Jak czasem mu mówię latem, że w Polsce jest teraz gorąco, to nie wierzy :)
Teraz już się przygotowuje na zmiane klimatu i codziennie na skypie wypytuje ile jest stopni :) Wczoraj powiedziałam mu, że na razie jest w miare ciepło i że zima czeka aż on przyjedzie i dopiero wtedy zaatakuje. Ależ się przeraził hihihi
Ale ostatnio jak był w Polsce, dużo podróżowaliśmy i jakoś wytrzymał. (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ed11fa76acac5474.html) może tym razem zdjęcie przejdzie.
-
jak kliknie się prawym na miniature zdjęcia to można je otworzyć, więc na razie możecie taak zobaczyć te 3 zdjęcia, które przesłałam, ale ja chcę się nauczyć wklejać zdjęcia! Ja robie tak: [img] potem wklejam link do zdjecia na fotosiku i znowu nawias kwadratowy /img i zamykam nawias. Nie rozumiem co jest nie tak? pomóżcie :(
-
(http://images43.fotosik.pl/496/ed11fa76acac5474gen.jpg)
No to chyba w końcu mi się udało! W podglądzie zdjęcie widać, zobaczymy po opublikowaniu. Przepraszam was, że zaśmiecałam forum pytaniami technicznymi. Obiecuję poprawę, od tej pory tylko konkrety :) (http://images38.fotosik.pl/485/2e9a093acf692e64.jpeg)
(http://images49.fotosik.pl/492/2e16cd1bdc2ff63dgen.jpg)
Ależ się maniaczka forumowa ze mnie zrobiła :skacza:
-
No prosze , prawie same zimowe fotki.
Ale fajna z Was parka;)
-
(http://images49.fotosik.pl/495/de9fc7f3865d9a45m.jpg)
Kochane, w ten ostatni dzień starego roku życzę wam szampańskiej zabawy
a na nowy rok dużo szczęścia, zarówno w tych ostatnich momentach życia panieńskiego, jak i na nowej drodze życia!
Żeby wasz ślub był najpiekniejszym dniem waszego życia i żeby wszystko udało się tak, jak sobie zaplanowałyście
Ale przede wszystkim życzę wam, żebyście mimo stresu i dążenia do tego aby wszystko było idealnie, potrafiły nabrać do tego wszystkiego trochę dystansu wtedy gdy jest to potrzebne, czyli nie stresować się drobiazgami, bo nawet jeśli któryś z tych drobiazgów nie wypali (np. złamany kwiat w butonierce, lub gość który w ostatni dzień poinformuje, że jednak nie przyjedzie) to i tak dzień ten będzie waszym dniem, jedynym, wspaniałym, niezapomnianym
-
Tobie kochana równiez zycze tego co sama tak pieknie ujelas :) I zebyscie sie juz nigdy z Twoim PM-em nie musieli na tak dlugo rozstawac i zeby zawsze nad Wami swiecilo gorace sloneczko, a na niebie Waszego zycia nie pojawialy sie czarne chmury :) :*
-
A i Tobie cudnego zimowego ślubu życzę;)
A dziś super zabawy:)
-
U nas sprawa z życzeniami po mszy była otwarta i uzgodniliśmy, że pójdziemy na żywioł. Sama chciałam żeby życzenia były składane na sali żeby nie zmarznąć ale jakoś nie wiedziałam jak się do tego zabrać. W ten dzień mrozik był ale życzenia w końcu odbyły się pod kościołem a to dlatego, że przyszło dużo osób, które nie były zaproszone na wesele. Było zimno to fakt ale emocje w tym dniu są takie, że schodzi to na dalszy plan.
-
eovina, pewnie też tak zrobimy, bo też będzie pewnie sporo znajomych i sąsiadów (zwłaszcza że ślub będzie w mojej parafii, więc mają blisko).
Dziękuje wam kochane za wspaniałe życzenia i witam w nowym roku - tak ważnym dla wielu z nas :)
-
Śliczna z Was para :D
I jak minął Sylwester?
-
dziękuję :) a sylwester ze świadkową w "NOCIE" - koncerty w tv, wypiłyśmy winko, pooglądałyśmy nasze wspólne zdjęcia z dawnych dobrych czasów i zaraz po północy poszłyśmy spać, ale i tak nie miałam nastroju na imprezy, zresztą nie przepadam za sylwestrami. Denerwuje mnie, że jest taki przymus, że trzeba to świętować i trzeba się upić. Ja tam mogę sobie pobalowac w każdy inny dzień i będzie równie fajnie, zwłaszcza kiedy PM już do mnie dołączy. A to już niedługo, już za parę dni :skacza: :skacza:
-
za duży rozmiar zdjęcia
moja suknia. Jutro idę na przymiarkę, ale mam dziś stresa! denerwuje się, bo teraz jak na nią patrzę to już mi się nie podoba :'( Nie wiem, może sobie wmawiam, pewnie to dlatego że jest całkiem inna niż chciałam, całkiem inny styl, ale jak ją przymierzyłam, to mi się spodobała i wiele się nie zastanawiałam
-
Suknia boska! ;D
-
Można jeszcze? ;D ;D ;D
Suknia śliczna. Bardzo ładnie wyglądasz. A wątpliwości w wyborze sukni ślubnej ma chyba każda panna młoda ;)
-
jasne, że można Justyś, witam cię w naszym gronie :uscisk: Dziękuję wam za miłe słowa, już się trochę uspokoiłam, nie wiem co to było, ale rano nagle mi się ryczeć zachciało, patrze na to zdjęcie i łzy mi zaczęły lecieć! mama mnie pociesza, na to wchodzi tata i przerażony pyta co się stało :szczeka:
Teraz sama się z tego śmieję, ale rano nie było mi do śmiechu.
Myślę że moja reakcja była spowodowana tym, że denerwuje się przed jutrzejszym dniem - będzie on bardzo ważny, bo nie tylko mam tę przymiarkę, ale też mój PM ma odebrać swoje dokumenty do ślubu i boje się czy znowu coś sie nie posypie i nie opóźni.
Obiecali, że będą w ten poniedziałek, ale boje się żeby znowu coś się nie namieszało. Tyle już problemów było: najpierw czekałam ponad 2 tygodnie na podpieczętowanie i odesłanie moich dokumentów w MSZ (dzwoniłam i zapewniali że wysłali, a w końcu ktoś się przyznał po ok. 20 dniach, że dopiero dziś wysyłają) potem do tłumacza (poszło bardzo sprawnie, mimo że jest tylko dwóch tłumaczy w PL, ale pani była bardzo pomocna), potem były nerwy czy dojdzie na czas do grecji - potem w grecji PM miał problemy z naszymi rozliczeniami rocznymi i musiał za mnie świecić oczami, bo się o coś doczepili, brakowało jakiegoś papierka, a ja już byłam w PL i jeszcze czekał na swoje papiery (ah ta grecka biurokracja :ckm:) no i teraz już jest u mamy i czeka jeszcze na te dokumenty i boję się czy coś jeszcze nie pójdzie nie tak, bo już teraz to wszystkiego mogę się spodziewać! A powinien jutro już to mieć, bo wtedy przyleciałby we wtorek, może nawet rano i zdążylibyśmy jeszcze do USC i kościoła przed świętem trzech króli, inaczej znowu się to wszystko opóźnii może nam się termin sypnąć!
No to się wygadałam ::)
-
Na pewno wszystko będzie już ok, trzymam kciuki :)
-
Trzymam kciuki za udane sprawy;)
-
Chyba każda przyszła Panna Młoda przeżywa w pewnym momencie kryzys pt " moja suknia już mi się nie podoba", ale to normalne. Ja też tak miałam jakiś miesiąc przed ślubem, ale jak w dzień ślubu ją ubrała a do tego welon i dodatki to wiedziałam, że tak powinnam wyglądać w dniu swojego ślubu.
-
Oj, nie masz nawet pojęcia ile ja miałam akcji pod tytułem "co to jest" "ja tego nie chcę" "ale to jest brzydkie" :P
Nawet do swojej sukni miałam wątpliwości, mimo że była cudna :P (tak skromnie mówiąc ;) )
Ale niestety na obejrzenie Twojej się nie załapałam - za duży rozmiar dałaś :(
Dasz jeszcze raz? ;)
-
Będzie dobrze! Będziesz na pewno wyglądać pięknie! bo To będzie Twoja suknia i Twoj ślub :-*
-
(http://images49.fotosik.pl/503/f49be2ffb5a70100m.jpg)
Dzieki dziewczyny za pocieszenie! Poszłam przymierzyłam i stwierdziłam, że jest cudna! Ale niestety przytyłam i trochę mi się wrzyna >:(
No ale mam dobrą motywację, więc ostro biorę się za dietę i będzie dobrze. Tak to jest jak patrzy się na zdjęcie. Zdjęcie nie oddaje prawdziwego uroku sukni, nie widać jak piękny jest materiał i wykończenie, więc po przymiarce jestem zachwycona, no ale trzeba koniecznie wziąć się za siebie! Wczoraj od razu tatę wyciągnęłam do marketu na dietetyczne zakupy. Nabijał się ze mnie,że tak się przejęłam że nie wejdę w suknię, że nawet gdyby mi tak lekarz powiedział, że mam jakąś chorobę i powinnam przejść na dietę, to bym się tak nie przejęła :)
Ale dziś jestem szczęśliwa, bo mój PM dostał już ostatnią potrzebną pieczątkę i może do mnie przylecieć. Niestety na jutro już nie było biletu, więc leci w nocy ze środy na czwartek i o 8.30 będzie w Warszawie. Chciał dojechać sam do Bydgoszczy, ale się nie zgodziłam, bo nie wytrzymam! Więc pojadę po niego na lotnisko. Ahhh już nie mogę się doczekać!
-
To super, że w koncu się zobaczycie ! :skacza: Widzisz nie potrzebnie się martwiłaś :) teraz zanim się obejrzysz, będziesz już żoną :D
-
Ania, wrzuc troszkę wieksze foto.
-
o to samo mialam prosić:)
-
a jak wrzucę większe to wyrzucą, bo za duże :-\
-
rozmiar 400-600 będzie ok ;)
-
(http://images47.fotosik.pl/505/68303d242c6a6e8f.jpg)
to może będzie trochę większze, ale zdjęcie, a zwłaszcza z komórki nie oddaje wiernie rzeczywistości :)
-
Pasuje Ci ta sukienka :D
-
Bardzo ładnie kształty uwidacznia ;D
Choć to coś a la podwinięcie mnie się strasznie nie podoba.
-
ale Ty masz piękną talię i biust :) też bym chciała mieć takie kształty :) bardzo ładna jest Twoja sukienka więc nie marudź więcej ;)
-
No wiadomo, wiadomo. Ale Ty uważaj z tym odchudzaniem, bo ja się przed ślubem tak przejęłam, że mi później z tyłka kieca leciała :Olaboga:
Więc lepiej miej się pod kontrolą... ;)
-
dziekuje wam za komplementy :) takich super kształtów to ja nie mam, ta sukienka tak ładnie uwidacznia to co trzeba i pewnie dlatego ją wybrałam.
Wybaczcie,że trochę zaniedbałam forum przez ostatnich parę dni, ale byłam strasznie zabiegana.
W końcu przyjechał mój PM! Nie obyło się bez niespodzianek. Jechaliśmy po niego z tatą do W-wy na lotnisko i zaraz za bydgoszczą wysiadły w samochodzie światła. Nikt tak nie dba op samochód jak mój tato, jest z wykształcenia mechanikiem i chociaż nie pracuje w zawodzie, to w swoim samochodzie co chwile cos sprawdza i każdy drobiazg natychmiast naprawia, ale tego nie przewidział. Stanelismy w ciemnym lesie, ani narzędzi, ani nawet latarki nie mielismy. No ale gdy już wyszło słońce, jakoś dojechaliśmy do w-wy. PM troszkę na nas poczekał, ale niedługo. No i było słodkie przywitanie, ah jak ja za nim tęskniłam!
Dojechaliśmy do bydgoszczy i ponieważ było święto nie mogliśmy nic załatwić, ale wysłałam dokumenty do przetłumaczenia do kolegi przysięgłego i umówiłam się z nim na piątek w USC,bo tłumacz musiał być z nami. W USC udało nam się wszystko szybko załatwić.
Potem przeszliśmy się jeszcze po sklepach z garniturami. Kosta prawie zdecydował się na jeden garnitur, ale postanowiliśmy jeszcze się wstrzymać. Zjedliśmy obiad na mieście i poszliśmy na piwko na barkę, którą PM bardzo lubi ze względu na widok na Brdę :)
W sobotę rano poszliśmy do księdza. PM na tę okazję nauczył się mówić "Niech będzie pochwalony...", co księdza bardzo ucieszyło. Na plebanii również wszystko przebiegło sprawnie, Ksiądz proboszcz okazał się bardzo życzliwy i nie robił żadnych problemów, mimo że PM nie jest katolikiem. Musieliśmy tylko podpisać odpowiednie oświadczenia.
W sobotę mieliśmy już odpoczywać, ale znajomi nie mogli się doczekać żeby spotkać się z Kosta (nie było go w Polsce od 2 lat), więc poszliśmy na imprezę. Nie mieliśmy nastroju, myśleliśmy że wrócimy po 2 godzinach, ale okazało się że tańcowaliśmy do rana :) super było!W niedzielę odsypialiśmy, ale podjechaliśmy jeszcze do Babci i Wujka zawieść zaproszenie i do dziadka na cmentarz.
A dziś zamówiliśmy obrączki i w końcu zdecydował się na garnitur, więc zamówiliśmy i wpłaciliśmy zaliczkę.
Jak widzicie ostatnie dni były dość wypełnione, więc chyba rozumiecie dlaczego tak długo nie pisałam. Obiecuję poprawę ;)
-
ale przygoda z tymi światłami ::) obrączki, garnitur, suknia super, sprawy ślubne już prawie wszystkie chyba macie załatwione, co? A wiesz gdzie będziesz się czesać i malować?
-
Twój przyjechał, a mój wyjechał na miesiać:/
Ale doskonale wiem jakie to uczucie witać się po przerwie i dzielących km.
Fajnie czas spędzacie i wszystko udaje się tak szybko załatwiać, oby tak dalej.
-
Godzina 6.05, a ja nie śpię od piątej. Właśnie tak reaguje na stres - budzę się wcześnie i nie mogę drugi raz zasnąć. Chyba zaczynam odczuwać stres przedślubny :)
Isabel, no właśnie dziś mam zamiar zbliżyć się do rozwiązania tego dylematu, bo wczoraj cały dzień nad tym rozmyślałam i wyszukiwałam opinie. A ty masz jakąś propozycję? Zdecydowałaś się już?
Lola, jestem z tobą! Co nas nie zabije to nas wzmocni! Wydaje mi się, że takie rozdzielenie przed ślubem dobrze nam zrobi ;D
Wczoraj jeszcze dzwoniła Pani z salonu i pytała jak idzie dieta i czy chciałabym przyjść na przymiarkę wcześniej niż się umówiłyśmy, bo w razie czego mogliby jeszcze uszyć nowy gorset. Schudłam już co prawda 2 kg, ale bardzo mnie to ucieszyło, bo wolę nie mieć takiej presji, a gdybym schudła więcej, to większy gorset zawsze można trochę ściągnąć, więc idę w piątek lub sobotę.
Dziś mam zamiar zamówić na allegro prezenty dla gości + winietki i kilka innych drobiazgów, a PM się obija:
(http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/hs066.snc6/167675_1615913352403_1073401090_1352889_682900_n.jpg)
-
Ja jeszcze nie wiem, ogólnie z tego co słyszałam to super maluje Angelika Piotrowska, studio feniks polecała mi koleżanka, moja kuzynka malowała i czesała się na dworcowej w salonie,ale nie pamiętam nazwy, a ja jeszcze nad secesją się zastanawiam, ale sama w żadnym z tych miejsc się nie malowałam i nie czesałam, więc narazie zbieram opinie :) słodko śpi ten Twoj przyszły mężulek ;D
-
No to umówiłam się do fryzjera. Zdecydowałam się na salon na Karłowicza. Mam nadzieję, że będzie ok, słyszałam pochlebne opinie. Umówiłam się na próbną, ślubną i farbowanie parę dni przed ślubem.
Tylko jeszcze zastanawiam się czy godzina jest ok. Umówiłam się na 10.00 a ślub o 15. Makijaż raczej w domu. Myślicie, że starczy czasu?
Jutro idę na przymiarkę sukienki. Pani mówiła, że lepiej wcześniej, bo w razie gdyby nie była dobra, to zdążą jeszcze uszyć nowy gorset. Wydaje mi się, że troszkę schudłam, waga też pokazuje 2,5 kg mniej, no ale zobaczymy. Pocieszyło mnie to, że jest jeszcze w razie czego możliwość uszycia nowego gorsetu.
Mam nadzieję, że do jutra będę się czuła lepiej, bo jak na razie jest kiepsko. Jestem na antybiotykach. Tradycyjnie PM po przyjeździe do polski się rozchorował, a ja od niego zaraziłam. On to lekko przechodzi,, a mi od razu spada na oskrzela. No ale będzie dobrze. Boje się tylko żeby się nie powtórzyło przed ślubem, bo jak jestem w PL to tak co 3 tyg. mnie dopada! PM nigdy nie choruje w Grecji, a jak jest w PL to 2 razy na miesiąc. Niestety nie jesteśmy przyzwyczajeni do tego klimatu :(
-
Fajnie że już masz tego fryzjera :P czas leci :) mam nadzieję że zdrowie ci dopisze chociaż ta pogoda jest niezbyt ....
mnie też ostatnio coś bierze ....
w takim razie duuużo zdrówka dla Was!
-
Zależy jak wymyślną masz tą fryzurę i ile mniej więcej czasu będzie się ją robić.
Na Twoim miejscu zmieniłabym na 9.00 nie będziesz się stresować w razie jakiegoś poślizgu...
Dużo zdrówka dla Was
I czekamy na zdjęcie z przymiarki :)
-
Aniu a do Twojego ślubu już tak niewiele :) ja już się nie mogę doczekać relacji :)
a kto Cię będzie malować?
-
Uuuu....jeszcze tylko 16 dni ;)
Ja miałam fryzjerkę o 9 a ślub o 16...tyle tylko, że trochę czasu zajęła nam fryzura...makijaż też chwilkę...
-
no pomyślę, może jeszcze zmienię godzinę fryzjera. Idę na próbną w sobotę, to pogadam. Jak na razie nie mam do niczego głowy, bo nadal choroba mnie męczy. Dziś idę do lekarza, może zmieni antybiotyk, albo jeszcze coś wymyśli. Zawsze miałam problemy z odpornością, w każdy sylwester, święta, urodziny jak na złość byłam chora, ale teraz jak już mój organizm przyzwyczaił się do klimatu śródziemnomorskiego, to to już w ogóle jest masakra.
Ah, jeszcze tyle jest do załatwienia, a ja nie mogę wychodzić z domu za bardzo. Musimy spotkać się z djem, fotografem i ustalić ostateczne szczegóły w restauracji. A! i jeszcze jutro mamy poradnię. Nie wiem jak tam usiedzę, bo jak zacznę kaszleć, to jeszcze pani się przestraszy. PM nie za bardzo po polsku mówi, jakoś sobie tego nie wyobrażam. Mam nadzieję, że pani nie będzie aż tak restrykcyjna i nie będziemy musieli odsiedzieć trzech spotkań.
Udało się w końcu ustalić nasze panieńskie i kawalerskie. Jednak zrobimy razem, bo PM az tak dobrze nie zna się z chłopakami - będą to głównie mężowie moich koleżanek. Świetnie się dogadują, ale pomyśleliśmy, że lepiej będzie jeśli będziemy wszyscy razem. Spotykamy sie najpierw u nas, przygotujemy jakieś przekąski, wypijemy jakiegoś drinka, potem przyjedzie limuzyna po facetów i zawiezie ich do klubu. My posiedzimy jeszcze ok. 1,5 godz. - tu jakąś niespodziankę świadkowa szykuje w porozumieniu z dziewczynami - a potem po nas przyjedzie limuzyna i dołączymy do chłopaków:)
-
mogę jeszcze dołaczyć? :)
chyba jeden z pierwszych ślubów Bydgoskich Panien Młodych w tym roku :) chyba że coś przeoczyłam ;p
a fryzjera faktycznie lepiej zminic :) bedziesz miała więcej czasu w razie jakiejś obsówy ;p
-
Jak tam zdrówko? Pozałatwialiście już wszystko ? :)
-
No właśnie..i jak tam?
-
b]no i znowu trochę zaniedbałam pisanie :( już uzupełniam relację...
Fryzjera zmieniłam jednak na 8.00 - już nie dało rady na 9.00. i próbną mam dopiero 29.01. i w ten sam dzień makijaż u Kamili Jastrzębskiej.
Dziękuje że pytacie o zdrowie. Już jest ok, kończę drugą serię antybiotyku. No niestety trochę mnie naszpikowali, ale ważne, że zdrowieję i mam nadzieję że do wesela już nic się nie przypląta. W poniedziałek mam iść jeszcze do lekarza i ma mi dać coś dobrego na uodpornienie.
Kwiaty zamówione - objeździliśmy całe miasto, ale w końcu zdecydowałam się zamówić u naszej dyżurnej kwiaciarki osiedlowej - jest naprawdę świetna, zna mnie, więc się postara, a bukiet chcę bardzo prosty - pięć storczyków białych ze środkiem w kolorze fuksji i małe białe kwiatki pomiędzy
Generalnie jest już fajnie. Miałam momenty paniki, ale teraz jak już mam fryzjera i kosmetyczkę umówione, to jestem znacznie spokojniejsza. Umówiłam się tez na brwi = henna, paznokcie z parafiną na dłonie itp.
Na zajęciach z poradni byliśmy we wtorek. Fajnie było, Pani bardzo sympatyczna, nie była oburzona faktem,że przyszły mąż nawet nie ochrzczony, podkreślała tylko, że mam misję ewangeliczną do spełnienia. Dużo nam to dało, bo Pani tłumaczyła nam znaczenie przysięgi małżeńskiej, jakie słowa będziemy wypowiadać i jakie mają one znaczenie, a ja tłumaczyłam na grecki Panu Młodemu :) Było to w naszym przypadku bardzo potrzebne, bo PM nie obeznany z naszymi zwyczajami, formułkami itp. Teraz przynajmniej wie co będzie przysięgał ;)
No ale musi się jeszcze nauczyć dobrze formułki po polsku, żeby jakiejś gafy nie strzelił. Jak na razie dobrze mu idzie, tylko mówi trochę śmiesznie, bo strasznie stara się wypowiadać wyraźnie nasze "Ę", "Ą" itp. Ale ślicznie to brzmi w jego ustach: Bioręęę sobięęę ciebięęę Aniu...
[/b]
-
nie wątpięęę że brzmi to uroczo :) jak u większości obcokrajowców :)
-
Asiu, oczywiście, że możesz dołączyć! Witam cię w naszym gronie. No, wygląda na to, że jestem pierwsza :D
-
Teraz masz luzik, a się bałaś,że nie zdążysz z załatwianiem spraw.
Oby tak do końca wszystko gładko poszło.
A do wesela będziesz zdrowa jak rydz;)
-
Ale dziwne, na pewno wczoraj odpisywałam, a tu nie ma mojego posta :drapanie:
Dobrze, że już wracasz do zdrówka :) W sumie to już wszystko masz pozałatwiane, teraz wystarczy czekać i kontenplować ostatnie chwile odliczania ;D Zrób koniecznie fotki z makijażu i fryzury ;D A PM uroczy, że się tak stara ;)
-
Ale dziś był zabiegany dzień! O 8 rano pojechałam do księdza na dyżur po kartkę do spowiedzi i na poradnię (zapomniał nam dać i dopieropani na zajęciach z poradnictwa nas uświadomiła) ... potem w domu trochę musiałam popracować na komputerze ... następnie pojechałam do krawcowej, bo wymyśliłam sobię, że poza futerkiem chcę też cieniutkie przezroczyste bolerko tiulowe. Zawiozłam tiul i umówiłam się na przymiarkę w piątek. Następnie zamówiliśmy w końcu tort i ciasto, a w drodze powrotnej zatrzymała nas policja! Prowadził mój tato - dopiero ruszył i nie zapiął pasów - mandat 100 zł :nerwus: Tato próbował urobić trochę policjantów tłumacząc się ślubem córki, kazał też panu młodemu powiedzieć co umie po polsku, ale nie pomogło :(
No nic, ruszyliśmy dalej... Po drodze dostałam smsa od złotnika, że obrączki są gotowe, więc podjechaliśmy odebrać. Moja leżała idealnie! Ah jakie to piękne uczucie! PM trochę przyciasna była, ale powiększyli na miejscu.
Na 17 mieliśmy poradnię, potem pojechaliśmy do galerii, gdzie już była moja mama w poszukiwaniu stroju na wesele. Wybraliśmy jej piękną sukienkę i buty, a PM upatrzył sobie kamizelkę i krawat - od razu kupiliśmy też koszulę i spinki do mankietów. No i w ten sposób PM jest już w pełni ubrany, nawet skarpetki są :)
Podjechaliśmy jeszcze do Makro kupić trochę jedzenia na Polter Abend - tylko te niepsujące się, ale już chociaż coś z głowy.
Jutro idę na paznokietki - zrobimy zwykły manicure i zastanowimy się wspólnie z panią manicurzystką czy da radę zrobić coś z moich paznokci, czy może trzeba nałożyć żele. Walczyłam jak mogłam żeby zapuścić, nawet już dobrze szło, ale w ostatnim tygodniu strasznie mi się rozdwajają i słabną, więc może lepiej sobie darować.
No dobrze, kończę już, bo zarzucam was zbyt dużą ilością informacji na raz :) Miłego wieczoru!!!
-
A jeszcze jedna sprawa załatwiona: zamówiłam śpiewaczkę i skrzypki na ceremonię w kościele :) Odśpiewane będą trzy utwory, między innymi Ave Maria.
-
Idziecie jak burza;)
A pokarzesz nam obrączki, suknie itp???
-
:) a sukni jeszcze nie mam w domu. Idę przymierzać pod koniec tygodnia i chyba wtedy już ją wezmę. Mam welon, rękawiczki i inne dodatki. Obrączki mamy klasyczne 5 mm - żółte złoto, bez żadnych wzorów itp. Na początku podobały mi się różne, ale w końcu stwierdziłam, że takie najładniej wyglądają na moim palcu i PM się zgodził... postaram się jutro wkleić jakieś zdjęcia różnych drobiazgów, które już mam.
-
za tydzień o tej porze już prawie będziesz żoną!!! ;d
-
To i ja dołączę na końcówkę odliczanka :)
-
Już tylko 7 dni :D:D:D :skacza:
-
Jeszcze 5 DNI!!!!
Co u Was? Pewnie teraz macie masę spraw :D
czekamy na Ciebie
-
dziewczyny, już tylko 3 dni! wybaczcie że nie pisałam, ale naprawde mamy mnóstwo spraw. Opowiem wszystko w relacji, już niedługo :)
W sobotę po próbnej fryzurze zostałam bez fryzjera i musiałam szukać, ale wszystko się dobrze ułożyło. Dzis zostało jeszcze pare drobiazgów do załatwienia, manicure, pedicure, brewki i sesja narzeczeńska (ciekawe jak? hihihi, ale fotograf jest zdolny więc coś wymyśli). Ok, lece w miare możliwości jeszcze będę jeszcze pisać. Buziaki!!!
-
o to trzymamy kciuki żeby wszystko ulożyło się po Waszej myśli :)
-
no to kochana trzymam mooooocno kciuki!!!
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
-
to już tak niedługo! ;D
-
To już jutro !! :skacza: :skacza: :skacza: na pewno wszystko wyjdzie idealnie ;) trzymam kciuki ;D ;D ;D :-* :-* :-* :-*
-
Trzymam mocno kciuki!!!
-
To już dziś :D:D:D trzymam kciuki i miłej zabawy :D:D:D
Żeby wszystko było jak z Bajki :):)
-
Na pewno dzisiejszy wieczór jest dla Was piękny, bo to Wasz wieczór.
Życzę dużo szczęścia i miłość;*
-
Kochana świeżo upieczona Żonko czekamy na relacyjkę ;D
-
Relacyka, relacyjka, relacyjka hehe :) wszystkiego naj na nowej drodze życia..
-
STO LAT STO LAT! :D
Czekamy na relację...
-
jestem, jestem :) zapraszam na relacyjkę https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=23470.0 (https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=23470.0)