e-wesele.pl
ślub, ślub... => Muzyka na weselu, zespoły, dj'e, oprawa do kościoła => Wątek zaczęty przez: Joanna w 15 Lutego 2005, 20:33
-
Zastanawiamy się czy nie warto wziąść kilka lekcji tańca.Może macie sprawdzonych nauczycieli lub szkoły?
(http://daisyPath.com/days/050604/0/1/+1/1/.png) (http://daisyPath.com)
-
hm.. no wydaje mi się że poza mną chyba nikt tutaj nic by nie napisał :)
Joanno, jeśli chodzi o taniec to jest o tym topic w którym było już nieco dyskusji na temat tańca, a dokładniej walca. Trzy miesiące macie, spokojnie zdążycie. Kwestia czy chcecie pochodzić na kurs i poznać różne style (polecam) czy zależy Wam wyłącznie na indywidualnych lekcjach żeby pokazać się na pierwszym tańcu?
Kurde, za rok to pewnie będę mógł już sam forumowiczom pomagać w nauce :)
acha, jakbyś uzupełniła swój profil to byłoby łatwiej znaleść Ci nauczyciela, bo nie wiadomo skąd pochodzisz
-
" pochodzić na kurs i poznać różne style "- to nas bardziej interesuje.Jesteśmy ze Szczecina
-
hm.. no wydaje mi się że poza mną chyba nikt tutaj nic by nie napisał :)
chciałbyś :P
masz szkoły tańca w szczecinie... ceny wahają się od40zł za 60min do 50zł za 45min lekcji ...
zalezy też czego chcecie się nauczyć i jak oporni jesteście na wiedze...
byłam z moim chopem na lekcji u jednego ze szczecińskich nauczycieli tańca w szczecinie... powiem tak... jeżeli gość czegoś innego nie wymyśli to zmienie koncepcje... jesli chce mnie na siłę uczyc walca wiedeńskiego na zasadzie powtarzania po 8x tej samej figury to chyba pomylił sie i to bardzo... :evil:
-
no najbardziej znana w Szczecinie to chyba ASTRA (tam nie byłem nigdy).
ja chodzę na zajęcia do szkoły Grycmaherów, lekcje trwają 2,5h i odbywają się raz w tygodniu. Jest jeszcze szkoła tańca w Pałacu Młodzieży. Jak coś to na priva do mnie zapraszam
-
Droga Joanno!
polecam Wam szkołę tańca do której sami chodziliśmy. jest tam miła atmosfera profesjonalni instruktorzy i nie jest aż tak drogo. My właśnie wybraliśmy kurs na którym uczyliśmy się różnych tańcy jak i tego "pierwszego" było bardzo fajnie.
jest to szkoła tańca tu była reklama
mają swoją stronkę: tu była reklama
Warto tam zajrzeć. polecamy
-
hehe, a ja dzisiaj po kolejnych zajęciach ;) wciągnęło mnie na maxa :) z ciekawostek jeszcze to tydzień temu byłem na salsie i też jest klimat. Tylko niestety mój kurs na który chodzę pokrywa się dokładnie z salsą która odbywa się w innym miejscu :( a salsa jest bezpłatna, kto chce może sobie przyjść (nie piszę gdzie bo ---reklama--- )
jedno pewne, że na pierwszy na 100% bierzemy angielski a nie wiedeński, wiedeński nie będzie pasował, nie wybrażam sobie zrestą panny w sukni kręcącej obroty jak szalona na pierwszym tańcu :D
-
Witam, zastanawiam się nad kursem tańca dla nowożeńców. Chciałabym aby mój pierwszy taniec w tym wyjątkowym dniu był udany. Czy ktoś z was był na takim kursie i gdzie są organizowane w Szczecinie? Jaki jest koszt tego? :D
-
Ten temat był juz poruszany , poszperaj troszke a znajdziesz :)
-
Nie jestem ze Szczecina, ale się wypowiem w kwestii tańca.
Polecam Ci dwie opcje: zapisać się na kurs tańca jak najszybciej, na taki klasyczny, a nie dla nowożeńców, bo te są droższe, bo niby bardziej intensywne... :roll: kilka miesięcy takiego klasycznego kursu i już powinniście sobie radzić z wieloma popularnymi tańcami.
Jeśli nie masz tyle czasu, to wykup moze kilka indywidualnych lekcji. Jeżeli zalezy Wam tylko na pierwszym tańcu, to ktoś ułoży Wam horografię do tej konkretnej pioseni i Was nauczy to tańczyć.
My zdecydowaliśmy się na połączenie tych rozwiązań. Przed śubem zapiszemy się na indywidualne lekcje, a teraz chodzimy na klasyczny kurs, a właściwie go kontynuujemy, bo tańczyliśmy jeszcze przed zaręczynami.
-
Jeżeli chodzi o prywatne lekcje to są strasznie drogie :( Za 45 minut bodajże 65 zł, a za 60 minut 80 zł :( Troche dużo, ale co zrobić jeśli nie ma czasu na lekcje zorganizowane, a na własnym weselu jakos trzeba wypaść :?
-
W szkole "gryf" ze szczecina godz. lekcji indywidualnych kosztuje 50 pln - wydaje mi się że to nie jest dużo - my dwoje i pani tylko dla nas. od marca zaczniemy hodzić - chcemy żebypierwszy taniec był udany no i chcemy też poternować inne tańce, żeby dać sobie radę tańcząc z innymi :-)
-
Osobiście nie polecamy szkoły Państwa Rychcickich (na ul. Mieszka I). Państwo R. byli bardzo mili do momentu zajęć. Na parkiecie było więcej par niż mógł pomieścić parkiet. Dodam, że były tam pary bardzo zaawansowane w tańcu i te, które dopiero "raczkowały" - efekt: wszyscy na siebie wpadali. Nauczyciele zajmowali się tylko swoimi pupilkami, reszta mało się liczyła, sporadycznie podchodzili do nowicjuszy, a w ciągu 75 min zajęć mieliśmy nauczyć się kroków do 6 tańców. Chodziłam wcześniej na taniec towarzyski i nigdy jeszcze nie byłam tak rozczarowana. Tańczenie przestało nam sprawiać przyjemność, to było wręcz koszmarne. Nasze uwagi zgłoszone państwu R, spotkały się z obojętnością i lekceważeniem. Pani R. wzruszyła ramionami, obróciła się na pięcie i odeszła, a pan R. zaproponował nam lekcje indywidualne. Lekcje indywidualne z pewnością weźmiemy ale już nie u nich. Tam idzie się na ilość a nie na jakość. Problem polega na tym, że moje 2 koleżanki mają podobne doświadczenia.
-
Lekcje indywidualne z pewnością weźmiemy ale już nie u nich.
Żabciu i słusznie!
Co to za traktowanie? Bardzo dobrze, że ostrzegasz innych :)
Ja osobiście polecam rewelacyjną szkołę tańca, która odnosi bardzo duże sukcesy od lat w rankingach ogólnopolskich i światowych (oczywiście szkoła mieści się w Szczecinie).... przy W. Chrobrego - ASTRA.
Nauki indywidualne w cenie standardowej (czyli podobne jak u was) ale jeszcze nikt nie nauczył nas tak walca. Ja jeszcze spoko, ale moje słonko mi skrobał marchewki, a teraz??? REWELACJA. (A jaki młodziutki i przystojny nauczyciel :oops: )
Dla zainteresowanych napisze namiary na priw.
Pozdrawiam.
-
JA POPROSZĘ NAMIARY NA TĘ SZKOŁĘ aSTRA - DZIEKI
-
My tydz. temu skończyliśmy kurs tańca u Wypycha w Kaliszu. Byliśmy zieloni jak tam zaczęliśmy chodzić :lol: teraz coś tam kapujemy i zamierzamy na I tańcu zabłysnąć Walcem angielskim- polecam łatwy i extra się wygląda. tylko tsha poćwiczyć, a z tym gorzej :lol: nie ma czasu i się nie chce
mam też ściągnięte z internetu naukę tańca- idzie się nauczyć :D
-
My zaczęliśmy u Pani kasi w GRyfie. jestem zachwycona :) Ma świetne podejście do nas. Juz nie mogę doczekać się kolejnej lekcji :)
-
My też chodzimy teraz do p. Kasi. zajęcia u niej sprawiają nam naprawdę dużo przyjemności i co najważniejsze przynoszą efekty. Porównując zajęcia wszkole u państwa R. i u p. Kasi można powiedzieć, że między nimi jest przepaść tak jak pomiędzy niebem a piekłem.
-
Porównując zajęcia wszkole u państwa R. i u p. Kasi można powiedzieć, że między nimi jest przepaść tak jak pomiędzy niebem a piekłem.
Porównać nie mogę, bo nie byłam u Państwa R, ale za nic w świecie nie zmieniłabym pani Kasi na kogoś innego :)
-
powiem wam kobiety,że spieliśmy się z Markiem i 2-3 razy w tyg uczymy się tańczyć walca angielskiego do naszej 1 piosenki :D wczoraj stwierdziłam,że nagram, nas na aparat i zobaczymy jak to wygląda :D O matko boska :lol: wyglądało to na początku komicznie-2 druty :lol: ale mam ściągniętą z emula naukę tańca i co 5 minetek :wink: lecieliśmy podglądać jak oni się ruszają :) pod koniec było już lepiej :) ale jeszcze dużo przed nami,aby wyglądało to po ludzku :D
-
My też do Gryfa latamy :) . Naprawde mi się podoba a ja jestem czuły na podejście nauczyciela bo jestem na takim kursie po raz pierwszy w życiu ;)
-
pioteras, jak większość mężczyzn :) Co my z wami wyrabiamy :twisted: :?:
-
A my brykamy na prywante lekcje do instruktorki i po dwóch zajęciach zasuwamy angielskiego po sali...obrotami połówkowymi zgodnie z kierunkiem tańca...całkiem symatyczne wirowano nam wychodzi.
Co prawda bywa jeszcze że przydepnę Misia czasami, ale jak wiadomo jest to wina deptanego, bo nie zabrał nóżki w czas...
-
Hi hi.
A my mamy kłopot, a właściwie Pani Kasia z Gryfu, miałą operację kręgosłupa :( Dopiero po 10 znowu potańczymy.... Biedna Pani Kasia :(
-
Ninka,
też właśnie słyszeliśmy, że P. Kasie miała operację (trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia), ale z doświadczenia wiemy już, że na taką nauczycielkę warto cierpliwie poczekać- wiem co mówię bo my nasz pierwszy taniec mamy już za sobą :)
-
dorotka462, a my dwie lekcje ... :)
-
już pisałam wcześniej,ale jeśli ktoś chce to mam naukę tańca na kompie,mogę przesłać :D w domu jest naprawdę dobra zabawa jak się uczymy tańczyć :lol:
-
jeśli ktoś chce to mam naukę tańca na kompie,mogę przesłać
To ja poprosze
Moj mail: anitek1@autograf.pl
-
ja tez poproszę liliann@poczta.onet.pl
-
Może ktoś zna jakiś sposób na przesłanie filmiku 113MB e-mailem lub coś w tym rodzaju :?: bo chcę Wam przesłać film z nauką tańca i nie mogę-nawet jak spakuję :(
pomocy
-
tak jak pisałąm na privie, może późno wieczorem moje Kochanie "mądra głowa" coś poradzi :)
-
jeśli ktoś ma emula to może ściągnąć kurs, z którego ja się uczę
jeśli tak to w wyszukiwarce wpiszcie : KURS TAŃCA (ELZAJACZEK) WALC ANGIELSKI ustaw typ: FILMY metoda: KAD NETWORK
ja w ten sposób ściągnęłam :D
-
Witam!!!
Moniqa ja też poproszę o naukę tańca, mój e-mail justinne76@wp.pl
Z góry dziękuje
-
Wiecie.... jest super :!: :!: :!: Pozostaliśmy w Gryfie mimo "kontuzji" Pani Kasi. Załatwiła ona zastępstwo i ćwiczyliśmy pod okiem profesjonalnego tancerza. Nasz układ dzisiaj został wykończony :) teraz już tylko "szlifierka" Kolejna lekcja będzie z Panią Kasią, choć muszę przyznać, że nawet na chwilę nas nie opuściła :) Jak tylko wróciła do domku to podpatrywała jakie postępy robimy. Pan Janusz (zastępca) dał nam niezły wycisk, ale teraz suniemy walca wiedeńskiego, że hohoho.
Zastanawiam się, czy we wszystkich szkołach tak bardzo przejmują się parami. Bo tutaj, to ja odczuwam taką rodzinną atmosferę. Naprawdę :!: Przecież to się wie, czy ktoś odbębnia kolejnych klientów, czy się przejmuje ich postępami.
-
my własnie sie zastanawiamy do jakiej szkoły sie wybrac na kurs:) postanowiliśmy, ze na peqno zatańczymy walca angielskiego, bo wiedeński trudniejszy (tak mój M mówi) :)
ja sie tam cieszę, ze cos łatwiejszego sie nauczymy a znaczy sie ja sie nauczę[/b ] :mrgreen: M tańczył wiele lat ale i wiele nie po przestał i co cieco w głowie jescze ma, kocha walca angielskiego a ja to co?? kilka miesięcy tanców estradowych (kankan itp) a standardów zero :) jak ostatnio w domu usiłowałam sie uczyc od M to...porażka :(
hihi ale bedzie ubaw w skole tanca...
a tak nawiasem mówić jak długo trzebaby pochodzic by taniec jakoś normalnie nam wypadł?? ile wy chdoziliscie (chodzicie)??
-
Lilkuś, z całym sercem polecam Wam Panią Kasię. Jeśli chceci to wyślę namiary na priv.
-
Ja też mogę całym sercem polecić panią Kasię. My byliśmy u p. Kasi może 5-6 razy, ale trzeba było widzieć miny naszych znajomych jak zatańczyliśmy walca wiedeńskiego. A dodam, że uczyliśmy się wszystkiego od podstaw.
-
Lilkuś, ja również mogę polecić z czystym sumieniem p. Kasię.
My chodziliśmy kilka m-cy, ale oprócz walca uczyliśmy się też innych tańców i muszę przyznać, że zawsze miło będziemy wspominać tą naukę :)
No, a nasz walc dłuuugo był oklaskiwany.
-
Kilka lekcji tańca, które przygotują was do wesela, to dobry pomysł. Najlepiej wygospodarować sobie czas miesiąc przed slubem, zeby spokojnie podejśc do tematu.
Najczęściej wybieranym tańcem jest Walc Wiedeński lub Angielski. Własna nauka z kaset video raczej może być utrudniona. Z pewnością lepiej zajrzeć do profesjonalistów, którzy w umiejętny sposób nauczą was tańczyć i jeszcze podpowiedzą kilka dobrych i przydatnych rad.
-
Wiele informacji na temat przygotowania tańca i oprawy tanecznej /jaki taniec wybrać, jak go zatańczyć i gdzie wziąć kilka lekcji/ uzyskacie podczas 3 GALI ŚLUBNEJ w dniu 14 stycznia br. w hotelu Radisson, gdzie jedna ze szczecińskich szkół tańca będzie miała swoje stoisko na I piętrze.
-
W święta wielkanocne jest sporo ślubów i szkoły tańca są oblężone. Aby mieć pewność, że zdąży się z nauką tańca, należy już teraz pomyśleć o zapisaniu się na lekcje. Ostatnio w modzie jest stosownym zatańczenie Rumby, która jest tańcem miłości i zakochania.
-
ja z wielkim trudem wyciągnęlam mojego R. na indywidualną naukę tanca i mu się bardzo podoba. juz wiemy ze zatanczymy walca wedenskiego "Anniversary waltz" :skacza:
-
ja wlasnie z mysla o slubie i pierwszym tancu chodze z facetem juz od 1,5 miesiaca na taki kurs tanca, po takim czasie stwierdzam ze jest to super sprawa, jednak co do tego pierwszego tanca to sie to raczej nie sprawdzi bo jednak trzeba by bylo systematycznie pod czyims okiem duzo cwiczyc, my stwierdzilismy ze to bedzie za duzy stres i moga nam sie nogi poplatac a to by byla niezla katastrofa wiec postanowilismy ten pierwszy zatanczyc po swojemu, a kurs tanca wykorzystac w dalszej czesci wesela jak juz nie wszyscy naraz bede nas obserwowac :skacza:
-
_Paula_, My teżś się trochę boimy ale spróbujemy. Mam nadzieję że się uda :skacza:
-
My od poździernika chodzimy na kurs w Częstochowskiej Szkole Tańca i jestesmy bardzo zadowoleni. Nikt nikogo nie wyciagal, ja od zawsze chcialem nauczyć się tańczyć a i Magda też. Jak narazie zabawa jest fantastyczna, ostatnio zajęliśmy IV miejsce w Turnieju Par Sportowych w stopniu średniozaawansowanym, więc myślę że efekty jakieś są. Polecam każdemu...
Na pierwszy taniec wybraliśmy rumbę, natomiast w drugi dzieńwiadomo ze też my bedziemy rozpoczynać zabawę i mamy zamiar pójść z cha chą ale jeszcze nic pewnego, generalnie lepiej czujemy się w rytmach latyno...
-
na ostatnim weselu jakim bylam, mloda para pieknie zatanczyla na 1 taniec walca wiedenskiego, a potem jeszcze cha che. Oboje zreszta poznali sie na kursie tanca ok 2 lata temu :D
Ja z moim slonkiem chodzilam juz troche na kurs tanca, tak dla siebie. W ramach przygotowan do wesela znow sie zapiszemy pod koniec tego roku. Mam nadzieje, ze wystarczy. Wybralismy sobie walc angielski na pierwszy taniec. Obawiam sie, ze rumba moze nie pasowac, skoro sie ma dluga do ziemi suknie, chyba ze na jakis kolejny taniec..
W ogole ciesze sie, jak tak duzo osob chodzi na kursy i uczy sie tanczyc. Pieknie to wyglada na weselach, jak tancza pary, ktore znaja podstawowe kroki latino i standardu.
Ja od 2 tygodni za to chodze na kurs salsy :) na weselu pewnie nie wykorzystam, ale kto wie, kiedy mi sie jeszcze przyda..
-
Ja też bym z chęcią poszła do szkoły tańca. Ale tu w szkocji raczej to niemożliwe. Zastanawiam się nad kupnem płyty z krokami tanecznymi, może to pomoże... :drapanie: ale zachwilkę się rozejrze za szkołami tańca w mojej okolicy.
-
Ja od 2 tygodni za to chodze na kurs salsy
salsy cubana? a tanczycie tez w rueda de casino. Zajefajna sprawa tylko trzeba troche cierpliwosci bo góra robi swoje i dół też :-)
-
Tanczymy tylko w parach. Ruady nigdy nie probowalam, ale ogladalam i bardzo mi sie podoba.
Dzis podczas 1,5 h nauki poznalismy 4 nowe obroty cubany ;)
-
no to byle do przodu. powodzonka
-
Czy ktoś ma godnego polecenia nauczyciela tańca z Warszawy?
-
Tylko szkoła tańca GRYF Katarzyny Urbańskiej! Dzięki Niej pierwszy taniec był dla nas niezapomnianym przeżyciem!
-
Slyszalam o gryfie , ze jest dobra szkola . Czy ktos moze napisac cos wiecej , jakie sa ceny ? ile wczesniej trzeba sie zapisac itd
-
W Gryfie cena lekcji indywidualnej wynosi 70 zł od pary. Zwyczajowo potrzeba około 5-6 spotkań na naukę jednego pierwszego tańca. Najlepiej zapisać się na półtora miesiąca przed weselem i średnio raz w tygodniu odbywać spotkania. Jeśli czasu jest zbyt mało, to można też przyjść na 2-3 tyg przed ślubem, ale wtedy może być ciężko z wolnymi terminami.
-
Osobom z Torunia i okolic polecam toruński Fantom. To jedna z nielicznych szkół w Polsce, gdzie nie krzyczą: "Trzymać ramę!: :P i uczą tańczyć tak, żeby taniec nie tylko ładnie wyglądał, ale też sprawiał przyjemność tancerzom :) Niestety ceny prywatnych lekcji są wyższe niż w innych szkołach, ale moim zdaniem warto :)
-
Jeśli chodzi o Szczecin i okolice - z całego serca polecam Gryf!!! Pani Kasia jest świetnym człowiekiem i nauczycielem, włozyła wiele w naukę naszego pierwszego tańca. Wyszło pięknie mimo że przed lekcjami, obawialiśmy się że będziemy się bujać jak dwa kołki :) Polecam gorąco!!!
-
Polecam bardzo Monike z Estilo dance przy ul. ku słońcu !!!
dobrała nam super układ do naszego pierwszego tańca i wszystkim szczęki opadły hihihi
-
W Wawie polecam panią Asię z Egurola dance studio. Jest świetna! Zajęcia prowadzi z pasją i takim zaangażowaniem, że nie znam drugiego takiego prowadzącego:)
-
jesli ktos ni ema drygu i poczucia rytmu to lepiej drowac sobie czas i kase, bo efekt moze byc smieszny. Pewnych rzeczy nie da sie nauczyc. Lepszy bedzie luz i spontanicznosc.
-
agulera, wydaje mi się, że do tego wątku zaglądają ludzie, którzy chcą "stracić" czas i kasę ;) Oczywiście, pewnych rzeczy nie da się nauczyć (np. latania na miotle :p), ale tańczyć może nauczyć się KAŻDY, jeśli tylko chce i znajdzie dobrego nauczyciela :)
-
A ja polecam Panią Anie Kowalską, któa prowadzi zajęcia z pierwszego tańca weselnego w szkole tańca Millagro (niedaleko Bramy Portowej).
-
My rozpoczynamy kurs w Let's Dance. To studio tańca w Gliwicach, słyszeliśmy o fajnych instruktorach więc już w ten weekend idziemy sprawdzić jak to wygląda :) Nie mogę się doczekać bo bardzo lubię tańczyć. Przyszły Pan Młody nie bardzo i kiepsko u niego z wyczuciem rytmu więc zaczynamy kurs już teraz ;) Zapisać się można przez stronę
-
Uważam, że ważny jest partner do tańca. Dobrze, aby była to zaufana osoba. Wtedy można uczyć się nawet w domu. :)
-
Warto się nauczyć tańczyć i ładnie się w pierwszym tańcu zaprezentować. Pooglądajcie sobie filmiki n YT z pierwszych tańców - 90% tych par nie umie tańczyć i brzydko to wygląda. Szarpanina, przeprosty rąk, odchylanie się do tyłu, itd.
Polecam poszukać instruktora i nauczyć się tańczyć. Jeden warunek jest taki, że trzeba to zrobić z dużym wyprzedzeniem i pochodzić na zajęcia kilka miesięcy. Po 3 albo 4 spotkaniach raz w tygodniu niczego się nie nauczycie jeśli z tańcem nie mieliście nic wspólnego wcześniej