e-wesele.pl

Bebikowo => Bebikowe różności => Wątek zaczęty przez: mikoala w 24 Września 2010, 16:08

Tytuł: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 24 Września 2010, 16:08
Czy któraś z mam miała taki problem?  
Synek od ok 4 tygodnia życia niecierpi jeździć samochodem, płacze całą drogę porównywalnie jak przy ataku kolki, męczy się strasznie, ąż się zanosi.
Niestety niekiedy musimy jechać autem, wtedy usypiamy małego bujając go w foteliku aż zaśnie potem schodzimy do auta.
Gdy sie obudzi w trakcie jazdy, zaczyna się znowu masakra.
Pytalismy pediatry, czy to moze choroba lokomocyjna, to stwierdziła pani doktor, ze widocznie mały nie lubi jeździć i tyle.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: anusiaaa w 24 Września 2010, 17:08
Moja miala identycznie, wszyscy sie dziwili, ze nie spi w samochodzie jak KAZDE dziecko, nudzila sie moim zdaniem. Jak przeszlismy na fotelik 9-18 kg znacznie sie poprawila, aczkolwiek czasami tylko wola "Chodzic, chodzic" ;)
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 24 Września 2010, 22:12
O rany byle bym nie musiała czekac aż się uspokoi z jazdą do zmiany fotelika bo to pewnie gdzieś za poł roku. Ehh.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Kasia-Wrocław w 25 Września 2010, 13:34
A może jest mu niewygodnie?
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 25 Września 2010, 20:00
U nas było trochę podobnie....do czasu aż wyjełam wkładkę redukcyjną z fotelika. Bo moje dziecko jest z tych "dużych dzieci" i wieku 2-3 miesiecy wygladała na dużo starszą. jak wyjełam wkładkę to jej się musiało wygodniej zrobić bo płacz ustał. choć jak jest głodna albo jest jej gorąco lub miała za dużo wrażeń, to nie ma przeproś...jedziemy na sygnale.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 25 Września 2010, 23:48
W sumie to mamy  dwa foteliki jeden taki kołyskoły płaski bardziej z wkladka, drugi troszke wiekszy lekko siedzacy, niestety w tym i w tym placz jest niesamowity. Chciała bym zeby pojezdzil jeszcze troche w tych fotelikach, bo czytałam ze najbezpieczniejsze sa wlasnie te poczatkowe - tylem do kierunku jazdy. Zaczne sie niedlgo modlic, zeby mu przeszlo bo innej rady chyba nie ma. Jazda z rozwrzeszczanym dzieckiem jest wysoce stresujaca i zagraza bezpieczenstwu.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Kasia-Wrocław w 26 Września 2010, 08:44
Mikoala, a zróbcie taką próbę: weźcie fotelik samochodowy do domu i niech Marcel w nim trochę poleży. Ciekawe, czy też będzie płakał. Jeśli tak, to jasne, że to kwestia samego fotelika, a jeśli nie, to albo nie lubi samochodu, albo jest mu za ciepło, albo faktycznie ma chorobę lokomocyjną. Chociaż choroba lokomocyjna chyba trochę później się objawia, no ale wykluczyć się nie da. A może mu za ciasno w szelkach? Więcej pomysłów nie mam.
A "starszy" fotelik to dopiero jak brzdąc pewnie siedzi. W takim foteliku są zupełnie inne obciążenia przy hamowaniu.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 26 Września 2010, 15:41
W domu fotelik jest ok :) i ten calkiem leżacy i ten lekko siedzacy. W tym płaskim bardziej to nawet lubi żeby go pokołysać troche. Oby nie pozostało mi auto zmieniać ehh. W najbliższym czasie mam zamiar sprawdzić jak zachowywał sie bedzie w innych autach, bo może faktycznie nase mu nie odpowiada.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 26 Września 2010, 20:08
Marcyś jest jeszcze maleńki, ale może weź go do samochodu tak na parkingu, bez fotelika, aby się z nim "zapoznał" ? nie mam inngo pomysłu...
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 27 Września 2010, 22:19
Dobry pomysł - o tym nie pomyslałam, trzeba spróbować.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 30 Września 2010, 09:29
a może mu w nim za gorąco ?

zagadkowy ten Marcyś
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 30 Września 2010, 17:09
Marcysiek jest wyjątkowym dzieckiem, nie lubi rzeczy, których wiekszość niemowlaków ubóstwia i na odwrót! Wiekszosć Maluchów np. uwielbia smoczek, Marcysiek dwóch sekund nie utrzyma smoczka w buzi (daremny wydatek na firmowy smoczek). Sporo dzieciaczków nie lubi spać w łózeczkach, a Marcelek nie ma z tym problemów ... itd... :)
Dzieki za wszystkie podpowiedzi co do jazdy autem, mam zamiar wypróbować, mam nadzieje ze poskutkuje. 
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 2 Października 2010, 12:09
Wczorajsza podróż autem nie była już aż tak straszna. Do auta zeszliśmy jeszcze bez fotelika, dopiero w samochodzie maż zapakował Marcelka do środka. Nie obyło sie beza płaczu, ale pomogło troche spiewanie, pokazywanie różnych kolorowych obrazków, a najważniejsze - jazda tak, aby najmniej jak sie da zatrzymywać się na czerwonych światłach. Zobaczymy następnym razem, czy to Marcysiek miał lepszy dzień, czy metody będą dalej skutkowac.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 2 Października 2010, 16:39
u nas bylo tak samo dopiero jak wymienilam fotelik czyli ok 8 miesiąca to maly sie uspokoil i teraz lubi jezdzic, dlatego tez zainwestowalam w lepszy fotelik zeby sie problem nie powtorzyl  :-\
U nas bylo tak ze mlody wyl, zanosil sie ze trzeba bylo sie zatrzymywac i przeczekac i znowu jechac to byla mega meczarnia, malo co jezdzilismy gdzie a teraz ostatnio bylismy 5 godz w drodze i mlody pieknie jechal nawet wysiadac nie chcial  ;D
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 3 Października 2010, 10:06
nikola jakbys opisywała jazdę z moim synkiem :) dokładnie tak jest czesto bywa ze upłacze się trzeba sie zatrzymywać, wyciagać. Jakis miesiac temu mielismy 20 km do przejechania to po 5 zatrzymywaliśmy sie na parkingu i z mężem malego bujalismy w foteliku az zasnoł mona wtedy było dalej jechać. Nic nie szkodzi że ludzie dziwnie sie na nas patrzeli.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 3 Października 2010, 20:30
mikoala a moze kup mu jakąś zabawkę do jazdy, coś co przymocujesz do zagłówka aby się mały mógł patrzeć ??
może mu daj do przytulenia kocyk, pieluszkę , misia ???
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 3 Października 2010, 21:29
mojemu nawet zadna zabawka nie pomagala, a juz wymyslalismy wszystko, popostu wraz ze zmiana fotelika placz mu przeszedl
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 6 Października 2010, 00:07
A ja tak sobie pomyślałam czytając te posty, że może on nie lubi takich małych pomieszczeń? W autobusie jest OK? Czy też płacze? Tam co prawda pewnie jest w wózku, ale autobus tez jedzie.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 6 Października 2010, 23:14
Nie mieliśmy jeszcze okazji jechać autobusem czy tramwajem, ale moja mama tez obstawia, ze może synek boi sie zamknietych małych pomieszczen
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 7 Października 2010, 00:03
Moja też się darła w niebogłosy. Ale darła się aż padała ze zmęczenia a my jechaliśmy dalej. Jak on siędrze a wy go wyciągacie wtedy, bujacie i jeszcze niewiadomo co to siędzieciak dopiero uczy jak wami rządzić i wymuszać. To rodzić dyktuje warunki dziecku nie dziecko rodzicom.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 7 Października 2010, 08:13
Może i nie lubi... ale niestety trzeba znaleźć jakiś środek (czasem tak jak Rybka pisze), bo przecież nie zrezygnujecie z jazdy autem.... moja też miała lepsze i gorsze momenty, każde dziecko ma... ale nie można ulec niestety w tej kwestii. Spróbujcie jeździć o ile się da w porze drzemki czy nocą...
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: nikola/23 w 7 Października 2010, 10:16
No ja tez jestem tego zdania ale...... moj sie zanosil i strach ze znowu bedzie mial bezdech od placzu wygrywal, bo mial tak kilka razy w momencie jazdy autem  :-\, i wtedy trzeba bylo szybko reagowac, teraz na szczescie jest inaczej, maly nie placze w aucie a jezdzi jak król w swoim foteliku , wiec ja mysle ze to moze byc od fotelika, moze malo widzi w tym swoim, jezdzi zapewne tylem do kierunku jazdy, co go tez moze denerwowac.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 11 Października 2010, 23:10
Zuzia pod kątem spania i jazdy autem była idealnym niemowlaczkiem....Agatka też taka miała być...a tu zonk....najbardziej to mi było szkoda Zuzi, która była przerażona płaczem Agatki. Ale i ona do jej płaczu się przyzwyczaiła. A Agatka musiała przywyknąć do tego, że jeździ się w foteliku, w pasach i że mamy z tyłu nie ma...bo najzwyczajniej w świecie nie ma dla niej z tyłu miejsca (poza wielkimi wyjątkami jak oprócz naszej rodzinki kogoś wieziemy). Być może to było to, że jej było w tym foteliku z wkładką wypełniającą dla noworodków czy małych niemowląt niewygodnie a być może to, że ona -jako małe niemowlę- była dzieckiem baardzo cycowym, mamowym, i jak chciała jeść to nie ma zmiłuj, nic jej nie zabawiło....

w sobotę jak od ostatniego dosyć bardzo sporego posiłku (cały mały słoik obiadku +cyś) mineło 3,5h to wracaliśmy na gigantycznym sygnale. Dziecko się masakrycznie upłakało, łzy jak grochy leciały...dobrze, że jechaliśmy tylko 5km.  Darła się tak niemiłosiernie, że aż Zuzia się ze złościła i usłyszeliśmy ":Agata ! no nie płacz już !". --heheheh  no nam się owszem sercee krajało ale cóż zrobić...

takze mikoalo nie jestes sama, której dziecie ryczy w aucie. miejmy nadzieje ze mu ten foch na auto i fotelik szybko przejdzie.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 24 Października 2010, 23:46
moje mi dają koncert we dwie podczas jazdy
jedna przekrzykując drugą
Ja wtedy podgłasniam radio,żeby sie nie denerwować ich płaczem i sobie podśpiewuję,żeby je przekrzyczec
wtedy po jakimś czasie poddają się
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Elcik w 26 Października 2010, 14:39
oj ja też tak potrawie... małż tak nie umie, nie umie się wyłączyć, ja nie mam z tym problemu :) i powiem że czasem jest to cenna umiejętność.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 26 Października 2010, 16:36
No ja już sobie darowałam, jesli uda mi sie go odrazu zabawic zanim sie zorientuje ze jest w aucie to ok. Jeśli natomiast odrazu zaczyna krzyczec daje mu tylko reke zeby sobie trzymal i tyle cobym nie robila i tak jak sie rozedrze to nie ma zmiłoj. Mój maz natomiast bardzo sie denerwuje jak synek placze kaze mi go z fotelika wyciagac na rece brac, ale po pierwsze to jest niebezpieczne po drugie i tak nic nie da jak sie zacznie koncert to czy Marcelek w foteliku czy na raczkach, czy sie zwraca naniego uwage czy nie i tak placze.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 26 Października 2010, 16:42
W czasie jazdy nie wolno wyciągać dziecka z fotelika - płacze i żadne Twoje zabawianie nie skutkuje - trudno, niech płacze,
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 26 Października 2010, 17:22
Co za pomysł!
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 26 Października 2010, 19:14
zgadzam sie z dziewczynami
co za pomysł!
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 26 Października 2010, 20:51
Ej no kazda matka o tym wie i chce zeby dziecko bylo bezpieczne, czy ja napisałam że wyciagnełam dziecko z fotelika?
Chodzilo mi o to tylko ze moj mąż bardziej wariuje odemnie jak Marcel płacze.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 26 Października 2010, 22:24
Ale my nie mówimy że TY cośzrobiłaś tylko że mąż ma niezłę pomysły. Ja bym sie obawiała że gyby jechał sam z kimś innym toby dzieciaka wyjął.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 29 Października 2010, 21:15
niestety nietylko twój mąż ma takie "chore" pomysły....

Mariola dziewczynki nie są przyzwyczajone by jeździć w pasach w fotelikach. Może kup im jakąś zabawkę na szybę/oparcie, by miały się czym zająć.  one są już duże i z czasem zrozumieją ze darcie nic im nie da...
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 29 Października 2010, 21:45
Ja mam juz tyle zabawek a aucie, ale one rzucają mi tym po całym samochodzie
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Kinga_2008 w 9 Listopada 2010, 23:24
ostatnio usłyszałam opinię, że na płacz w samochodzie pomaga zaklejenie dziecku pępka plasterkiem.
Sama tego nie próbowałam, bo u nas po zmianie fotelika na większy była bardzo duża poprawa - choć tylko na krótkich dystansach, no ale w dłuższe podróże rzadko się wybieramy z synkiem.
Odwracanie uwagi też się sprawdza :)
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 21 Stycznia 2011, 23:07
Od jakiegoś miesiaca jest super, moje dziecko przestało plakac w aucie, dodam, ze jeszcze nie zmienilismy fotelika dalej jeździ w "nosidełku" tylem do kierunku jazdy. Conajwyżej gdy troszke marudzic zaczyna puszczamy muzykę. To jest prawdziwa ulga.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Mariolka w 21 Stycznia 2011, 23:15
ostatnio usłyszałam opinię, że na płacz w samochodzie pomaga zaklejenie dziecku pępka plasterkiem.
Sama tego nie próbowałam, bo u nas po zmianie fotelika na większy była bardzo duża poprawa - choć tylko na krótkich dystansach, no ale w dłuższe podróże rzadko się wybieramy z synkiem.
Odwracanie uwagi też się sprawdza :)
zaklejanie pępka plasterkiem ostatnio słyszałam jest na wymioty w czasie jazdy
chyba,że to złoty środek na wszystko? ;D ;)
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 24 Stycznia 2011, 20:59
a tak..zaklejanie pępka to jeden ze sposobów na chorobe lokomocyjną.

mikoala - to świetnie.

a moja mała gwizda do podrózników nie należy. Ostatnio zauważylismy, że nie znosi jeździć jak jest ciemno. Ostatnio jak wracalismy od teściów to w czasie drogi (wiem ze to mało bezpieczne) na chybcika, przesiadałam się do tyłu, pomiedzy dwa foteliki....jak mnie zobaczyła to pomarudziła, popłakaała trodszke i uciszyła się...
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: mikoala w 24 Stycznia 2011, 22:14
Oj chyba za duzo miejsca to Ty tam nie miałaś, chyba że macie auto z trzema pełnowymiarowymi fotelami z tyłu.
Tytuł: Odp: POMOCY - płacz w aucie!!
Wiadomość wysłana przez: Gosiaczek80 w 26 Stycznia 2011, 00:45
nie, nie mamy takowego auta. mamy tylko trzy pasy trzypunktowe ale to środkowe siedzenie to taki łącznik. I masz racje duzo miejsca to tam nie  ma.... ;D