e-wesele.pl
Bebikowo => Formalności => Wątek zaczęty przez: mikoala w 20 Lipca 2010, 18:18
-
Niby sakramenty udzielają za "co łaska" - ile płaciliście za chrzest w kościele?
-
Ja u siebie wcale się nie pytałam ile, poprostu wręczyłam księdzu 50 zł (a z "cennika" zyczyli sobie 100 zł), minę miał dziwną troszkę, ale nic nie powiedział. Przecież na takiej mszy jest wiele dzieci więc i tak "zarobią". Teraz szykują mi się drugie chrzciny i musze się wywiedziec ile teraz sobie żądają, ale pewnie dam ze 100 zł.
-
Moja mama dała 100zł za chrzest mojego synka. Mąż pojechał dzis dopełnić reszte formalnosci, nie mineła godzina a dzwonia z kancelarii czy te 100zł, to jest tylko tyle za msze, wiec sie pytam za co im jeszcze mam placic. Kazalam mezowi powiedziec ze tak, ze tyle, no kur... na pieniadzach nie spie wielkich chrzcin w restauracji tez nie robie tylko rodzice, chrzestni i dziadkowie. Chyba zadzwonie do biskupa spytac sie ile powinam zaplacic za chrzest.
-
zaraz ...zaraz śmieli zadzwonić....?
ja bym od razu skonstatowała się z kuria...
A gdzie przepraszam taki wesoły burdelik???
-
TAKI TEMAT JUŻ JEST ... i to nie jeden .
-
to doklej go do już istniejącego...
bo ja go jakoś nie mogę znaleźć...
jest jeden ogólny o chrzcie...min o i tym tam jest...
podtematu o cenie sakramentu nie udaje mi się znaleźć...
-
Szukalam podobnego tematu przed zalozeniem watku i nic nie znalazłam niestety.
Takie klocki w katowicach sie dzieją, żalosne. Dodam ze ksiadz chcial mnie odwieźć od tego zebym chrzcila dziecko 25 lipca, a mi zalezalo na ej dacie bo to nasza pierwsza rocznica slubu. Wikary chcial mnie przekonac zeby chrzciny byly w 3 niedzele (bo tak ustalone w tej parafi) w obojetnie którym miesiacu, dlatego mnóstwo problemów i klody nam pod nogi rzuca. Juz sie wczoraj poplakalam jak maz mi zadzwonil powiedziec ze dalej sie czepiaja. Zastepca proboszcza wyrazil zgode na chrzest 25 lipca (po rozmowie ze to rocznica slubu itd...) a ten du... robi problemy. Gdybym wiedziala ze tak bedzie ochrzcila bym dziecko w innej parafi.
Mąż poprosil mnie tylko zebym do kurii zadzwonila w poniedzialek po wekendzie, zeby przypadkiem juz nam problemów nie robili.
-
My też zaczynamy załatwiać chrzest i już się boję.
Pewnie będzie tak jak ze ślubem 1000zł + co łaska, no tylko podstawa mniejsza ;)
I dlatego nie daje na tace ...
-
O jejku ale sobie licza u Was w kościele. To już przechodzi ludzkie pojęcie, żeby takie sumy żądać za chrzest. A później sie dziwią, że tak wiele ludzi nie chodzi do kościola.
-
Zdecydowanie moje nastawienie do kosciola uleglo zmianie.
-
powiedziałabym, że do kleru....kler to nie Kościół
-
No dokladnie do kleru.
-
U mnie chrzest "kosztował" 150zł.
mikoala jestem w szoku, że śmieli jeszcze zadzwonić :o A jak się sprawa dalej potoczyła?
-
Obawialam sie ze moze byc nieciekawie, ze podczas kazania ksiadz cos nabąknie, albo odprawi wszystko w pospiechu na odwal sie, ale na szczescie bardzo sympatyczny ksiadz udzielał chrztu, wszystko przebieglo bezproblemowo.
-
Ja w 2009 roku zapłaciłam 150 zł.
-
Być może chcieli polowe tego co za slub ???
-
No żesz kurna... co łaska i tylko 100? powiem tak, moja firma ma 2 sprawy sądowe wygrane z pewnym księdzem - proboszczem co ma swoje przedsiębiorstwo.. i wisi nam grubą kasę... a kto kłamał w między czasie? także ja wiem swoje. ksiądz księdzu zupełnie nie równy..
-
Ostro to proboszcz moze miec na boku przedsiebiorstwo? Ile placiliscie za chrzest?
-
A ja jak chrzcilam rok temu to nawet nie pytalam.Chwile przed ceremonią,mąz poszedl do zachrysti i wreczyl ksiedzu koperte.Wlozylam 50zl.Msza byla odprawiona pieknie:)
-
Ja spytłam się księdza "ile", odpowiedział 100-150zł.
-
My chrzciliśmy Paulę 31 października i dałam księdzu 100zł - powiedział, że to wystarczająco.