e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: Justynianka w 16 Lipca 2010, 21:26
-
Do mojego magicznego dnia pozostało 10 miesięcy i 5 dni - Zapraszam do odliczania wraz ze mną :)
' Wesele na wariata ' ;D
-
Witamy,witamy ;D
Pierwsza :skacza:
-
misia241 :hello:
Widzę, że też ślubujesz w 2011 , także życzę owocnych przygotowań ;P
Pozdrawiam Cieplutko :)
-
I ja będę zaglądać ;)
-
10 miesięcy i 3 dni :)
Witam serdecznie chociaż te dwie kobitki :*
Jak na razie stoję z przygotowaniami w miejscu. Jedyne co mam , to zaklepany kościół, salę i kamerzystę
Nie ma się co dziwić , bo ostatnio jakoś nie miałam do tego głowy. Ale chyba pora ruszyć do roboty, bo jednak chce aby ten dzień był magiczny i wyjatkowy :)
Od początku tygodnia może zaczne się rozglądać za suknią , fotografem na którego nie mogę się zdecydowac no i za zespołem lub Dj.
Ehhh kupa roboty, a czas szybciutko ucieka. Ani się obejrze a zaraz będzie ten mój upragniony 21 maja ::) Gdyby nie to, że nas czas goni , pewnie zdecydowałabym się na poźniejszą datę , a nie taką bliską :)
Buziaczki
-
spiesz sie spiesz bo mam coraz mniej czasu :P a mozna wiedziec czemu czas was goni z data slubu?opowiedz nam cos o Was ;) jak sie poznaliscie, o zareczynach no i pamietaj o zdjeciach :D bo My forumki uwielbiamy je ogladac :P
-
Misiu,pewnie myślisz że jakaś fasolka nas pogania :P Ale to nie to. Mój PM dostał angaż w innym mieście a konkretnie na drugim końcu polski. Zaczyna już w sierpniu, ale ja jak na razie się do niego nie przyłaczę. Postanowiliśmy że zorganizujemy ślub i wesle tutaj w naszym rodzinnym mieście, a nastepnie wspólnie wyprowadzimy się i tam założymy swoją rodzinę :) Nie była to łatwa decyzja, szczególnie że całe życie mieszkamy w malutkiej mieścinie a perspektywa dużego i głośnego miasta mnie przeraża . mdleje
No ale bywa i tak. Kocham Matiego całym swoim serduszkiem i nie wyobrażam sobie życia bez niego. serce
Zdjęcie i opowiadania będą jak wrócimy do domku :D Mazury ehh mazury. Staramy się nacieszyc sobą bo potem pewnie będzie różnie , jego wciągnie wir nowej pracy a mnie przygotowania ślubne :)
-
aaa to wszystko wyjasnia ::) w takim razie z niecierpliwoscia czekamy na zdjecia i relacje ;D
-
Ja również dołączam :)
-
Ja również jestem :hello:
-
Justys0101 i Anjuszka witajcie :)
Cieszę się, że ktoś tu raz na jakiś czas zagląda.
Właśnie wróciliśmy z mazur. . . . cudownie poprostu cudownie !:) Jakby powtórka z naszej ' młodości' ( tak dla wprowadzenia powiem już,że mieliśmy wtedy po 17 lat a dzisiaj po 26 ;P ) Godzinami wtuleni w siebie wpatrzeni w zachodzące słońce. . . . nei wiem jak wytrzymam bez niego 3 miesiące. Chyba wydam fortunę na telefony do Wrocławia i tym samym zmniejszę weselny budżet :)
Padamy na pyszczki, także lecimy spać . Obiecuję w niedługim czasie zdjęcia i opowiadania. ;P
Dobrej nocy :)
-
ja też chętnię dołączę :D Napisz nam koniecznie coś więcej o Waszym związku... Pozdrowionka :-*
-
Ylka witam Cię serdecznie :-*
Właśnie wyruszam z przyjaciółką, na podbój jakiś pierwszych salonów sukien ślubnych :D
Mam nadzieję, że chociaż coś mi wpadnie w oko, i bede wiedziała w jakim kierunku mam szukać, bo jak narazie nawet takie jednej wymarzonej suknie nie mam :( a wszytsko to z powodu mojej nie za cudownej budowy . ..
-
i ja też się przyłącze :D
-
Jestem i ja :hello: :hello: :hello: :hello: :hello: :hello:
-
patrcyja_4r andzelika witajcie :hello:
Właśnie wróciłyśmy i powiem wam że niczego dla siebie znaleźć nie mogę :(
Obeszłyśmy wszystkie salony w Gdyni i nic. Jedną , jedyną co mi się spodobała znalazłam w katologu Christine , ale nie mogłam jej nawet przymierzyć bo nie mieli w kolekcji w salonie ( czas sprowadzania 9-14 dni :( )
Ehh coś czuję że się nachodzę, a czasu coraz mniej >:(
Drugą sprawą jest fotograf ....
Zdecydowałam sie na na niego ( Fotoreporter ) i zadzowniłam aby go zaklepać ( byłaam wcześniej na rozmowie, i wiedzialam ze mają wolne ) okazało się że ktoś mnie jednak wyprzedził i niestety znowu stoję w miejscu.
Załamka . . .. jeszcze w dodatku ta praca, nigdzie nie mogę jej znaleźć :-\
-
Co do pracy,wiem co czujesz-jestem również na etapie poszukiwań...trzeba byc dobrej myśli i wierzyc,że coś znajdziemy ;D
Fotograf-poszukaj dobrze,na pewno w waszej okolicy jest kilku fajnych ;)
A suknia...hmmm ja już też 1wszą przymiarkę mam za sobą i mam odmienne odczucia-marwtię się że za dużo będzie mi się podobało :P
Jeszcze trochę czasu jest,więc na pewno znajdziesz tę jedyną ;D
-
Dobry wieczór :D
Złapało mnie jakieś choróbsko przebrzydłe i zmusza do siedzenia w domu :-\
Tak więc korzystam z okazji, i pochłaniam tysiące stron z sukniami :glupek:
No i ZNALAZŁAM! tyle, że wiem że nigdzie blisko jej nawet nie przymierzę :( odwiedzałam ten salon w poniedziałek i akuart niczego z takiego tupu nie było :klnie: no cóż, moje szczęscie. . .
http://www.lisaferrera.pl/suknia/l521 - prosta , fason ' A' z wstążką ..ehh ::)
już sobie poukładałam co nie co . wesele w turkusie :drapanie:
Nawet podoba mi się ten plan. Ale najpierw fotograf i zespół, a potem ' przyjemności ' :D
-
mogę i aa się przyłączyc ? ;D
co do sukni, to spoojnie :) masz jeszcze kupę czasu :) znajdziesz tą wymarzoną ;D i tak na ściąganie miary najwcześniej idzie się na 3 miesiące przed śłubem :) :D powodzenia :) najważniejsze żeby dużo mierzyć :) ja np. wybrałam taką która nie podobała mi się na zdjęciu i manekinie... dopiero jak ubrałam, na siebię to się przekonałam do niej ;D wieeele moich znaajomych tez tak miało,więc, poprostu trzeba mierzyć... nawet jak na pierwszy rzut oka Ci się nie za bardzo podoba ;D
pozwodzenia kochana :)
-
Kiniadg pewnie że możesz, cieszę się bardzo że ktoś tu jeszcze zagląda :D
wiem, ze jeszcze kupa czasu ale ostatnio coś mi on strasznie szybciutko ucieka :nerwus:
Chciałabym chociaż mieć jakiś zarys, czegoś co mi się bedzie podobało i na mnie pasowało ...a tu nic . To nie ten fason na moją figurę, to za duzo zdobienia, ostatnio to juz nawet ceny zaczęły mnie przerażać. . . :-\
Dodatkowo jeszcze PM, coś ostatnio mało zainteresowania wykazuje. Organizacja ślubu i wesela wcale go nie interesuje, a mnie to moze raz na jakiś czas przyjdzie , przytuli i pocałuje ehh . . .a może to ja się czepiam? :drapanie:
-
Można dołączyć?
kolejna "11" się melduje :)
-
agagaa witam Cię cieplutko :-*
i życzę owocnych przygotowań :D ah oby ta '11' była dla nas najszczęśliwsza :) :) :)
-
Witam!
Znajdzie się też dla mnie miejsce? ;D
Jeśli mogę coś powiedzieć o sukni...to wydaje mi się,że będziecie pogrubiać,ale to tylko moje spostrzeżenia :-\
-
shar3ware pewnie że się znajdzie miejsce - Witam! :D
hmmm różne są spostrzeżenia co do tego fasonu właśnie :-\
Zapewne bede musiała przymierzyć aby się przekonać....juz nie mogę się doczekać :glupek:
a angina mi na to nie pozwala . . . >:( >:(
Aaaa i załatwiłam zespół :skacza:
jeszcze tylko fotograf i najważniejsze rzeczy z głowy... ;D
-
Aa...no to gratulations ;D
Przygotowania idą do przodu! ;D
To przyznaj się, ile żądają ? :P
Czy Ty też masz tak,że jeśli już jesteś chora to tylko na angina? :-\
Bo mnie grypa nie lubi zbytnio ;)
-
oj to powrotu do zdrówka!!!!!!!
-
shar3ware 2.500 za zespół 4 osobowy ( żywa perkusja, saksofon i klarnet, 1 kobieta śpiewająca no i facet na keybordzie. ) Byłam kiedyś na weselu u kuzynki gdzie grali i powiem szczerze, że wesele poprowadzone na prawdę fajnie :hopsa: z tego co pamiętam wybawiłam się za wszystkie czasy ;D
ogólnie nie jestem osobą bardzo chorobliwą , ale jak mnie coś złapie to na amen. Najczęściej grypa albo angina właśnie :-\
aagaa Dziękuję bardzo ;) Już dzisiaj jest dobrze, jeszcze z dzien dwa i wychodzę na ulicę :hahahaha:
-
Eeee...cena przyzwoita?
A to już z poprawinami?
-
bez poprawin ,ale nad tym się własnie zastanwiamy. Bo nie wiem czy chcemy :drapanie:
cena rzeczywscie przyzwoita, ale z tego co się orientowałam wszystkie koło 2.500 były :)
-
No to ja mam 2000 złotych wraz z poprawinami :)
Fakt,że zespół 2-osobowy,ale grają na keyboardzie,akordeonie,gitarze no i dwa wokale :)
Super brzmi.
My też się zastanawialiśmy nad poprawinami,a bardziej nasze mamy bo uważają ,że są nie potrzebne,ale my chcemy bo w końcu na poprawinach mogą nasi rodzice ,świadkowie i trochę my...odbić nasze wesele :)
A poza tym jedzenie...gdzieś ono musi zejść bo i tak go jeszcze dużo zostanie do domu.
My już podpisaliśmy umowę z zespołem również na poprawiny ,więc sprawa już raczej załatwiona ;D
-
Niby masz rację, ale mamy bardzo okrojone wydatki i nie wiem czy kolejne 1000 czy nawet wiecej złotych nie jest zbędne ???
Trzeba się nad tym zastanowić ;)
-
No nasze mamy też rezygnowały z poprawin właśnie ze względów finansowych,ale my postanowiliśmy na swoim.
A wiadomo,że jest to strata pieniędzy,ale co tam ;)
Wesele ma się raz w życiu ;) Przynajmniej powinno się mieć ;D
-
Jak tam czytam twoje wiadomości, zaczynam się naprawdę zastanawiać nad tymi poprawinami :)
Na podpisanie umowy jesteśmy wstępnie umówieni za 2 tygodnie w środę ...hmm już mnie korci , aj aj , pogadam dzisiaj z PM jak wróci :skacza:
-
No i bardzo się cieszę,że sprawa poszła chociaż w tok myślenia... :)
Jeżeli stwierdzicie,że naprawdę nie macie na to pieniędzy i Wam ich szkoda to trudno :)
Ale uważam ,że wesele jest raz w życiu i te kilka tysięcy już za wiele nie zmieni ;)
Daj znać jak to przedyskutujecie ;D
-
O ile to przedyskutujemy bo jak pisałam, coś mało mojego PM interesuje. . . .ale nie bede się tutaj wyżalać ;)
Spróbuje z nim pogadać i dam znać ;D
-
Można jeszcze dołączyć?
-
Jestem i ja..w końcu ślubujemy tego samego dnia ;D ;D ;D ;D
-
No co tam Justynka u Ciebie?
Coś ucichłaś... :drapanie:
-
puk puk Justynko :)
-
Moge sie jeszcze dolaczyc??slubujemy w tym samym miesiacu chetnie poczytam jak Ci ida przygotowania ;D ;D
-
Wybaczcie dziewczęta że tak długo tu nie pisałam. Głowy nie miałam, a potem i czasuu :-\
Najpierw mały kryzys z PM ( na szczęscie wojna zakonczona ;D ) , choroba mamy- wylądowała mi na tydzien w szpitalu, a mój cudowny barciszek miał totalnie gdzieś wszytsko ...dla niego teraz tylko liczą się koledzy i imprezki ....co się porobiło z moim małym braciszkiem :'(
No ale prace znalazłam, może nie taką jak chcialam, ale miałam już dośc siedzenia w domu.
No i fotografa załatwiłam! :skacza:
Czyli wszytskie pierwsze rzeczy odhaczone ...teraz chwilka na złapanie oddechów i dalej do roboty ;D
Życzę wam miłej nocki, bo ja osobiście już na pyszczek padam :D
Dobranoc :-*
-
:przytul: Mam nadzieję, że z mamą już lepiej.
Jaką pracę znalazłaś? Pochwal się :D
-
można?? :hello:
-
To gratuluje pracy.. Ja tam już od roku szukam i nigdzie mnie nie chcą :(
-
Hej Justynko!!!
G R A T U L U J Ę pracy !!! :skacza:
powiedz nam co teraz robisz?
Super że już Fotograf załatwiony!!!
-
czigra pewnie że można :D Jest mi miło, że chociaż ktoś się raz na jakiś czas zjawia ;D
Prace znalazłam moje drogie w sądzie jak protokolantka. Troszkę ciężko jest na początku, ale coraz lepiej mi idzie ::)
Kto wie, może tu zostanę? Jak narazie, w zastępstwie za Panią na macierzynskim. Zobaczymy co z tego wyniknie :)
Paula__ Cierpliwości Ci życzę :) Ja osobiście rok chodziłam z pracą, i wiem że czaasami są ciężkie momenty, ale nie wolno się poddawać :-*
Bardzo dziękuję za życzenia szybkiego powrotu do zdrowia :D. Z mamą coraz lepiej, no ale niestety niestety jeszcze rewelacyjnie. Mój barciszek jest głęboko wypięty na wszystko i toczę z nim wojnę :-\
ehhh....kolejny dzien i padam. Ide lulku
Dobrej nocy :) :)
-
Gratuluję pracy!!! Musisz byc dobrej myśli-zawsze jest jakaś szansa,że Cię zostawią ;D
I życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla mamy :-*
-
Można jeszcze dołączyć? :)
-
protokolantka - no no gratuluję :)
to chyba kwestia przyzwyczajenia? :)
Justynko a czy Ty studiujesz jeszcze czy już po? Nie wiem czy gdzieś to ominęłam..
-
słodka_wanilia Można, można ;D Witam serdecznie :hello:
Rzeczywiście, akurat ta praca to kwestia przyzwyczajenia no i dobrego sędzi - ja na szczęście na taką trafiłam. Miła i wyrozumiała, coś czuję że nie będę miała z nią problemów i konfliktów a to najważniejsze :skacza: ;)
aagaa w zeszłym roku skonczylam magisterkę -Prawo i Administracja na UG. Chciałam jeszcze iść na podyplomówkę, no ale niestety to duże koszty na które mnie nie stać :-\ Może kiedys :hopsa:
Co do spraw ślubnych. Nic się nie ruszyło z miejsca i jeszcze pewnie długoo nie ruszy choć chciałabym w ten weeknd przejśc się za obrączkami i zobaczyć jak wyglądają na rączce :D
14.08 idziemy na wesele , wiec dopiero wtedy pewnie narobią mi smaku i zacznę te swoje przygotowania :cancan:
Coś nie jestem dzis zmęczona, także nadrobię zaległości :)
Miłego wieczorku :-*
-
Dołączę i ja. Studiuję na tym samym wydziale 8)
-
Witam ja też moge się dołączyć ??? :) :) :)
-
Beaberry :hello: studiujesz na UG? ;) I na którym roku? Opowiadaj szybciutko , już taka moja natura ciekawska, że muszę wiedzieć wszystko :P
aganio87 :hello: Miło mi , że troszkę nas tu jest :D
Drogie Moje :D Tak u mnie nudno , że nawet nie wiem co mam tu pisać.
Podpisaliśmy wszytskie umowy ( sala, zespół, kamerzysta, fotograf)
z listy możemy też odhaczyć sprawy kościelne ( zabukowaliśmy datę i godzinę, licencję ) :)
byłam na przymiarkach no ale dalej nic dla siebie nie znalazłam >:(
Szukamy dalej... ;)
Przymierzaliśmy również obrączki, podobają nam się okrągłe mieszane :brewki:
W między czasie były jeszcze zaproszenia, ale stwierdziłam że to zdecydowanie za szybko, bo 100 razy zmieni mi się koncepcja ;D
Noo to by było na tyle ;) Jakiegoś lenia mam i nie chce mi się nic robić. Nawet ostatnio do pracy zaspałam i musiałam się sędzi tłumaczyć :nerwus: Takiego nerwa miała na mnie.... :mdleje:
Lece, nadrobić jakieś zaległosci
:-*
-
Ano teraz będzie 5 rok administracji ;D Po studiach zamierzam poszukać pracy w Gdańsku, bo mąż ma zadatki na wiecznego studenta ::) Mówisz, że ciężko coś znaleźć?
-
No proszę magisterkę na moim kierunku robisz ;D to może zapytam, jak tam pisanie pracy idzie? :P :P
Co do pracy, to troszkę się naszukać trzeba , no ale nie bede Cię zniechęcać :D
Urzędy i sądy stoją otworem dla świeżo upieczonych mgr ( przynajmniej mam takie wrażenie, choć ja nie jestem tego najlepszym przykładem ;) )
Nie zniechęcaj się i chodź na rozmowy, w końcu się uda ;D
A mężem się nie przejmuj, mój PM też miał takie zadatki, ale UDAŁO SIĘ ;D Obronił się i od tamtej pory UG omija z daleka :)
-
Mój PM - też wieczny student ;D ;D ;D
Czasami to aż sił mi do niego brakuje... ;)
-
Mój PM nie to że nie zalicza, tylko zaczął od nowa drugi kierunek i będzie studiował jeszcze 2 lata po ślubie. Ale nie martwię się, bo ma to swoje plusy ::) Liczę na akademik i stypendium socjalne ;D
A praca magisterska leży i kwiczy :-[ Zamierzam się nią zająć po wakacjach, bo w Grudziądzu nie mam dobrze zaopatrzonej biblioteki, a poza tym pracuję i nie mam siły się na nią :(