"Prawdziwa miłość przenika tajemnice i samotność kochanej osoby, pozwalając jej zachować swoje sekrety i pozostawia jej wewnętrzną wolność." - Thomas Merton
Mój dzień i jego dzień, a życie przed nami wspólnie otwiera drzwi małżeńskiej przygody :), zawsze dobrze wrócić do początku i pamiętać po wsze czasy od czego się zaczęło. A zaczęło się już od przedślubnego wtorku ...[/color]
zapraszam wszystkich lubiących podczytywać babskie (i nie tylko) opowieści o ślubno-weselnych przeżyciach
WoW :o :o :o, jedna noc w sumie od założenia wątku, a Was już tak dużo. Witam pięknie zatem wszystkie kobietki :hello: :hello: :hello: :hello: :hello: :hello: :hello: :skacza: :skacza: :skacza:
Póki co jestem w robocie, więc tak po tajniacku nieco piszę, obiecuję od przyszłego tygodnia dużo więcej (neistety egzaminu w piątek nie ominę :( ).
Ja już od przedślubnego wtorku miałam wolne, zjechaliśmy z moim już mężem :):):) do domu Rodziców i sie zaczęło: a to torta umówić, a to napoje przewieźć, a to Księdza odwiedzić, a to spowiedź przedślubną przeżyć, a to gości przywitać i odebrać spod promu, bo w Świnoująciu wszystko jest pięknie dopóki nie stanie się w dłuuugiej kolejce na prom, żeby przejechać do miasta.
Kładliśmy się spać o północy i od rana znów na nogach.
Ale było warto, sam ślub, a potem wesele, to jedna z najpiękniejszych chwil, które trzeba przeżyć, żeby je docenić i przeżywać na nowo.
Dobrze, że mieliśmy sale, chłodnię, kanciapę na wszytskie niezbędne nam rzeczy właściwie od poniedziałku dostępną tylko dla nas.
W piątek wieczorem mój mąż dał mi buziaka na dobranoc i pojechał spać do hotelu, gdzie była impreza, żebyśmy już nie grzeszyli :), a poza tym, niektórzy goście przyjeżdżali juz o 4 rano w sobotę i trzeba było się z nimi przywitać.
A od soboty rana to już czyste szaleństwo przygotowań ...
[/color]
Witam,
wreszcie po egzaminie i mogę chwilkę odetchnąć. Pięknie dziękuję za komplementy (jak każda kobieta je uwielbiam ;D).
Ponieważ jedziemy w nocy pod Grunwald, a ze Szczecina to jest parę setek km, to zamieszczam tylko kilka fotek, żebyście o mnie za szybko nie zapomniały, ale obiecuję ciąg dalszy po przyjeździe. Teraz idę się ciut wyspać, bo w nocy pobudka i za kierownicę :auto:
(http://img401.imageshack.us/img401/1730/dsc07266ya.jpg) (http://img401.imageshack.us/i/dsc07266ya.jpg/)
(http://img684.imageshack.us/img684/6767/lipiec2010052.jpg) (http://img684.imageshack.us/i/lipiec2010052.jpg/)
(http://img15.imageshack.us/img15/2879/img3708tt.jpg) (http://img15.imageshack.us/i/img3708tt.jpg/)
(http://img821.imageshack.us/img821/9695/img3707h.jpg) (http://img821.imageshack.us/i/img3707h.jpg/)