-
Witam wszystkie forumki - przyszłe Panny Młode i obecne żonki :)
Postanowiłam zacząć odliczanko po małych namowach forumek, a tak poza tym to zaczyna się mała nerwówka więc mam nadzieję, że pomożecie mi przez to jakoś przejść.
No i będziecie podczytywać :-*
-
Pierwsza :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy:
-
Druga :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy:
-
Trzecia :hello: :hello: :hello:
-
patrycja_4r :Daje_kwiatka: gosiaczek252 :Daje_kwiatka: Anjuszka :Daje_kwiatka: witajcie na podium
zaczyna się od poznania hmmm u nas od poznania do pierwszego "kocham" minął pooonad rok z burzliwymi okresami ... ehh jak teraz sobie o tym pomyślę to stwierdzam, że jestem bardzo dzielna i ciepliwa. Do dzisiaj czasami się zastanawiam gdybym :biala_flaga: to czy bylibyśmy razem...
-
Jestem i ja :hopsa:
-
I ja :hello:
-
witaj beaberry :Daje_kwiatka:
Pierwszy raz ujrzałam mojego PM latem 6 lat temu gdy wprowadził się do mnie do bloku, pamiętam do dziś jak siedziałam z kumpelą na ławce i powiedziałam na głos "że bardzo przystojny facet" a w myślach "muszę go mieć" ;) okazało się że moja koleżanka chodzi z nim do szkoły więc przybliżyła mi jego osobę. Okazało się, że "posiada dziewczynę" i to już dłuższy czas, więc pozostało mi tylko widywać go w windzie...
-
witaj mka :Daje_kwiatka:
Po półrocznym patrzeniu na niego ;D pewnego dnia podszedł do nas i moich znajomych (okazało się że wcześniej już zdążył zakumplować się z moimi kolegami) pamiętam że zauroczył mnie tym bardziej że na przywitanie pocałował mnie w rękę ::) w ogóle odkrył we mnie dziewczynę może to dziwnie zabrzmi ale od dziecka praktycznie jestem w środkowisku męskim tylko: 3 braci, sami koledzy, kolezanki mogę policzyć na palcach jednej ręki, i wychowując si ę w takim towarzystwie czasami zapominają że jesteś kobietą a nie kumplem. Także ON dostrzegł to :)
Wtedy miałam niskie poczucie własnej wartości (kilka kg za dużo na sobie) i sądziłam że taki facet jak On nie będzie chciał spojrzeć na mnie pod innym kątem jak tylko czysto koleżeński. Przez długi okres czasu tak było: razem wychodziliśmy na papieroska, (mieszkamy tak jak wspomniałam w tym samym bloku a dzieli nas tylko 1 piętro). DUżo rozmawialiśmy, mieliśmy wspólne tematy, zainteresowania, poczucie humoru ale cały czas on miał dziewczynę z którą miał się zaręczać zaraz po skończeniu liceum...
Dokończę jutro, bo mój PM zaprasza mnie to ciepłego łóżeczka ;D Mam nadzieję że Was nie zanudzam, i będziecie dalej podczytywać
Dobranoc :-*
-
Jestem i ja :D Masz świetny avatarek :D uwielbiam tygryski :D
-
Zanudzasz?Nas?Nas nie da się zanudzic :D :D :D
Ale fajna historyjka,ja już nie mogę się doczekac cd ;D
A teraz dalej mieszkacie w tym bloku?
-
To i ja tez moge ?? ;)
Zanudzasz??
Ja jestem ciekawa co bylo dalej !!Czekamy na Ciebie ;).
Aaaa bym zapomniala!Milej nocki ;).
-
I widze ze masz tego samego dnia slub co ja ;).
Pól rocznice bedziemy miec w walentynki :D.
-
witaj agulla1919 :Daje_kwiatka: maggi-80 :Daje_kwiatka: i zapraszam!!
uwielbiam tygryska jest najlepszy :) To dobrze że was nie zanudzam, bo w pisaniu jestem trochę kiepska..
teraz cały czas mieszkamy w tym samym bloku i smiejemy się że na randki chodzilismy w kapciach :D
Gdy zaczęło się psuc między nimi (co się okazało ja byłam ta przyczyną) zbliżylismy sie do siebie jeszcze bardziej "duchowo" i "fizycznie" co było haniebnym czynem z mojej i jego strony... ale cóż wtedy buzowały hormony i się o tym tak nie myslalo :-\ i tak w takim chorym i dziwnym układzie trwaliśmy prawie rok. Ja wierzyłam caly czas że skonczy swój związek a on jakoś nie mógł sie przełamać więc zakochana na maksa ryczałam prawie co noc i zastanawiałam się dlaczego nie mogę znależć w końcu kogoś odpowiedniego. Z PM to był mój pierwszy poważny związek. Pamiętam najgorszy dzien w moim życiu gdy niestety spędzalismy Sylwestra wszyscy razem oni, ja i moi znajomi. To był horor dla mnie. Do 12 pilam ile tylko wlezie, flirtowałam z moja dawna miłością i robiłam wszystko byle na nich nie patrzeć. Po 12 niestety pękłam i cały żal i smutek wylałam PM-owi w rękaw oczywiście nie przy wszystkich, bo nikt nie wiedział co jest między nami. Bardzo starannie ukrywałam moje emocje. Był bardzo zmieszany ale mnie pocieszał i przepraszał. Ale cóż było mi z tego jego przepraszania >:( Po kolejnych 2-3 miesiącach trwania w tym "g**wnie" oznajmił mi że sie rozstali!!
:skacza: :skacza: jakaż ja byłam wtedy szczęsliwa!! niestety nie na dlugo bo on stwierdził że na razie to nie chce mieć nikogo i chce pobyc trochę singlem :o nie moglam tego zrozumiec przeciez tak dobrze nam bylo ze soba, dogadywalismy się spędzaliśmy ze soba mnostwo godzin itp. wtedy tym bardziej nie dałam za wygrana bo wiedziałam że TO jest moja druga połówka
-
O kurde,to jednym słowem Twój PM poleciał sobie wtedy w gumki :D :D :D
Mam nadzieję,że teraz to już się poprawił ? ;D
-
można jeszcze dołączyć???
-
AnekPiekarek Jasne że tak zapraszam.
patrycja_4r dokładnie, później dłuuugo musiał sobie zapracowac na moje zaufanie, bo wiedząc co robił wczesniej ciężko było mi zaufać. Ale egzamin zdał celująco :D nie dał mi nigdy żadnych podstaw do tego żebym miała w tym temacie jakieś wątpliwości. Wiedział, że źle robił i starał się jak tylko mógł a ja dałam mu szanse i teraz nie żałuję ;D
cd opowieści jak wróce z pracy bo teraz tylko tak na chwilke wpadłam tutaj. Buziaki :-*
-
Dzielna jestes ;)!
Inna by juz sobie dawno dala spokój :o.
Czekamy na dalsze opowiesci ;)
-
cd.... między nami wszystko było tak samo jak wcześniej tylko juz nie było wyrzutów sumienia. W między czasie poznał inna dziewczynę która na moje szczęscie daleko mieszkała i znowu troszkę cierpiałam ale cały czas byłam obok niego gdy potrzebował pomocy itp. Od swoich koleżanek słyszałam tylko kazania w stylu: daj sobie z nim spokój, nie jest Ciebie wart, itp ale ja go tak strasznie kochałam ehh chociaż nigdy mu tego nie powiedziałam. Zresztą ciężko było o nim zapomnieć skoro widywaliśmy się chcąc nie chcąc codziennie. Na szczęście tamta panna szybko się zmyła, podobno strasznie głupiutka (ich rozmowy sprowadzały się do tego np o czym ksiądz glosił na kazaniu :lol: :lol: ) I tak pewnego dnia siedząc u niego w domu na jednej z imprez zaprosił mnie do pokoju i powiedział, że bardzo mnie kocha :Zakochany: byłam ogromnie zaskoczona, chciałam tego ale tak mnie zaskoczył że mnie zamurowało. Pamiętam, że przytulilismy się do siebie mocno :uscisk: i nie zważając na ludzi w innym pokoju zostalismy tak do rana mocno się tuląc w siebie...
...a teraz tulimy się tak każdego dnia i nie wyobrażamy życia bez siebie :skacza:
No i do dzisiaj nie wiem czy gdybym nie była taka wytrwała i cierpliwa bylibyśmy ze sobą :) Mój PM twierdzi że mnie tylko sprawdzał ile wytrzymam - nic tylko :boks1:
a juz za niedługo bedziemy mężem i żoną i oboje się z tego baaardzo cieszymy i już nie możemy się doczekac :serce: :serce: :serce:
-
Po pracy wkleje jakieś zdjątko, zebyscie widziały kto to ja :)
no i przybliże zaręczyny chociaż nie były one romantyczne tak bardzo jak niektórych z forumek ale dla nas była to magiczna chwilai całkiem niespodziewane miesjce :D
-
podziwiam Cie za wytrwałość - ja bym już chyba sobie odpuściła.
To czekamy niecierpliwie na relacje z zaręczyn i oczywiści koniecznie jakaś foteczka- hehe może się znamy ;) ;) ;) ;)
-
Lubie Tobie historie :D.
Czekamyna foteczki!
-
Ech...u mnie było podobnie,z tą różnicą że to ja pełniłam rolę osoby "sprawdzającej" :cegly:
Też czasem tak sobie myślę,że gdyby nie wytrwałość mojego Pm i jego wilka miłość jaką musiał mnie darzyć w tamtym czasie to na pewno nie bylibyśmy razem...
No,ale nic dobrze się skończyło a raczej chyba się zacznie w waszym przypadku już niebawem ;D
Zaręczyny na pewno były piękne,w każdych jest coś szczególnego :-*
-
mogę dołączyć? :)
-
zapraszam m_lena im więcej osób do udzielania porad tym lepie :)
Ech...u mnie było podobnie,z tą różnicą że to ja pełniłam rolę osoby "sprawdzającej" :cegly:
Też czasem tak sobie myślę,że gdyby nie wytrwałość mojego Pm i jego wilka miłość jaką musiał mnie darzyć w tamtym czasie to na pewno nie bylibyśmy razem...
czasami trzeba troszkę pocierpieć żeby póżniej życie nas wynagrodziło i było cudownie
podziwiam Cie za wytrwałość - ja bym już chyba sobie odpuściła.
z tego jestem znana - z cierpliwości, może się znamy faktycznie na jakiej dzielnicy mieszkasz?
-
Naprawdę cierpliwa jesteś :) ja bym się już dawno poddała :)
-
Obiecane zdjęcia:
nasze pierwsze wspólne wakacje byliśmy tutaj 2 miesiące ze sobą
(http://img34.imageshack.us/img34/7049/1001869z.jpg) (http://img34.imageshack.us/i/1001869z.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
a to po 3 latach :) mała zmiana
(http://img217.imageshack.us/img217/885/dsc00012hs.jpg) (http://img217.imageshack.us/i/dsc00012hs.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
zaręczyny :bukiet:
zaręczyliśmy się 20 sierpnia 2008. O ślubie już wcześniej dużo rozmawialiśmy i planowaliśmy go sobie. Jednak ja cały czas się droczyłam, że puki nie mam jeszcze nic świecącego na paluszku nie może być taki pewien :D Byliśmy wtedy na wakacjach podróżowaliśmy motocyklem po Polsce (wylądowaliśmy aż w Gdańsku ;D) i zaczęłam go zaciągać to do 1 jubilera to do drugiego, musiał przecież znać chociaż rozmiar mego palca ::) w jednym znaleźliśmy taki który wpadł nam obydwojgu w oko, no i M postanowił go kupić. Pamiętam, że zestresował się tak bardzo, że zapomniał pin do karty... staliśmy tam chyba z pól godziny zanim go oświeciło :idea: Pierścionek już był a ja cały czas myślałam jak ma zamiar się oświadczyć. Byłam pewna że nie będzie świec, wolnej muzyki ani płatków róż ani nic w tym stylu bo mój M. nie bardzo romantic :D zresztą ja też wolałabym coś bardziej spontanicznego, widząc kolację ze świecami od razu wiedziałabym, co się święci.
-
Podróżując na tych dwóch kółkach jako ostatni punkt programu przed powrotem do domu zaliczyliśmy Licheń. Ktoś sobie pomyśli niezły scenariusz ale dla jakiegoś "mohera" ;D oczywiście nie obrażając nikogo bo sama jestem wierzącą i "praktykującą" jak to się teraz ładnie mówi. I tak samo pomyślał mój M. bo gdy z oddali oglądaliśmy tą cudną bazylikę (stałam do niego tyłem) zaczął słowami "Aniu ja wiem, że ty jesteś bardzo religijna i wierząca i dlatego wybrałem to miesjce... ja oczywiście nie skumałam o co chodzi i odwróciłam się do niego a on już klęczał na kolanku z otwartym pudełeczkiem i zapytał drżącym głosem "Czy zostanę jego żoną" byliśmy oboje tak wzruszeni, że nawet nie pamiętam co powiedziałam ale chyba się zgodziłam :D
oto foteczka "tuż po"
(http://img690.imageshack.us/img690/330/dsc00243gh.jpg) (http://img690.imageshack.us/i/dsc00243gh.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
jak widać w ogóle nie byłam przygotowana na to, włosy rozczochrane od kasku :luzak: , strój trochę nie na miesjcu: kombinezon, no ale w ogóle się nie spodziewałam i nie miałam szans się przygotować :D
ok dziewczynki zmykam na aerobik, buziaki
-
jeszcze jaa..jeszcze ja :hello: :hello:
..gratuluje wytrwalosci i cierpliwosci.. :brawo_2: :brawo_2:
..bardzo ładna zakochana zWas parka :aniolek: ..no i wygladacie na bardzo sympatyczne osobki.. :brewki: :Szczerbaty:
-
Widac po zdjęciu,że byłaś mega wzruszona ;D ;D ;D Wynagrodził Ci Twoją cierpliwośc ;D
-
A właśnie, że było romantycznie :-* I miejsce wyjątkowe. Jak spojrzałam na zdjęcie to myślałam, że to w Rzymie :D No i to wzruszenie na Waszych twarzach. Na pewno wzbudziliście zainteresowanie w bazylice :)
-
Mogę jeszcze ja?? :)
-
Bardzo romantycznie :) Takie zaręczyny z zaskoczenia są najlepsze :D
No i cudne zdjęcia, sympatyczna z Was parka :)
-
I ja też :hello:
Fajne zaręczyny i fajna z Was parka. :)
-
I seie oplacalo tye nacierpiec , warto bylo ;).
Sliczniusia z Was parka ;).Widze po Twoim PM ze ma fajna karnacje , tak ja mój. :D
-
takie zaręczyny z zaskoczenia są najlepsze :brawo_2: :brawo_2:
hmmm a Wasze buźki skądś kojarzę tylko nie potrafię teraz skojarzyć skąd :hmmm: :hmmm:
-
alinka692, mkarolinka, nikmat witam was kochane miło się zaskoczyłam, że Was tu troszkę się uzbierało
Jak spojrzałam na zdjęcie to myślałam, że to w Rzymie :D
w sumie to mogę mówić, że Rzym hihi no byliśmy tam atrakcją nie dość że w takich niecodzienych strojach to jeszcze jak M. ukląkł to było zaciekawienie ale zobavczyłam to dopiero jak emocje troszkę opadły bo tak wydawało mi się, że jesteśmy sami.
Dziękuję wszystkim za miłe słowa :Daje_kwiatka:
hmmm a Wasze buźki skądś kojarzę tylko nie potrafię teraz skojarzyć skąd :hmmm: :hmmm:
może szkoła?jakbyś napisała z jakiej dzielnicy to może cos sie pokojarzy.
-
Jestem i ja!!! :D :hopsa:
Mogę prawda??
Podziwiam i gratuluję takiej wytrwałości, to jest dopiero miłość!!! W nim kiełkowała i sam o tym nie wiedział, a ty wiedziałaś i dałaś mu szansę, pięknie :)
Widzę na zdjęciu że śliczny masz pierścionek!!I fajni podróżnicy z was :)
-
Ok koniec tych romantyczności już bo wątek zrobi się o zaręczynach zamiast o przygotowaniach ;)
Na dzień dzisiejszy mamy:
- Siebie ( A&M )
- salę (Dom Działkowca )
- zespół (Amaro)
- kamerzystę (Video-clip)
- zaklepaną datę i godzinę w kościele (Parafia św. Floriana w S-u , godz. 16.00)
- alkohol (wódka Bols)
- fotografa (Foto Pstryk)
- wybrać świadków i poinformować o ich roli (Kasia i Łukasz)
-odbyć nauki przedmałżeńskie (odbyte)
-butki (zamówione i odebrane)
- spisać protokół przedślubny (spisany)
zapowiedzi u mnie i u Michała czyli 1 bo ten sam kościół (załatwione)
- rozdać zaproszenia (w trakcie rozdawania dopiero 6 )
- moją suknię (zamówiona, miara zdjęta - odbiór koniec czerwca)
- bielizna pod suknie (na razie stanik kupiony w czwartek jadę dokupić majteczki do kompletu)
- zawieszki na alkohol (kupione troszkę oryginalne chyba.. :drapanie:
-
witaj ciriness mam nadzieję, że to co wyrosło z tego kiełku utrzyma się na baaardzo długo:)
druga część listy, ta gorsza :(
To ,co jeszcze musimy załatwić…
-obrączki
- dobrać welon i bolerko
-odbyć poradnie rodzinna
- jeszcze jedno spotkanie z księdzem dowieść akt chrztu PM
- spowiedź
- załatwić papiery z USC
- zapisac sie do szkoly tańca
- biżuteria dla mnie
- zakupić pończochy, podwiązka
- bielizna na noc poślubną :brewki:
- wybrać bukiet ( w sumie to chyba już mam wybrany :))
- umówić fryzjerkę na czesanie ślubne
- umówić się na makijaż
- odbyć próbna fryzurkę i makijaż ( makijaż jeden już był ale niestety nie podobał mi się)
- umówić dziewczynę na zrobienie paznokci
- garnitur dla PM
- dodatki dla PM ( koszula, kamizelka, musznik, buty, spinki do mankietów, koszula na zmianę )
- winietki
- zamówić ciasta dla gości
- zakupić napoje
- zarezerwować motocykl (autko) do ślubu
- wybrać piosenkę na pierwszy taniec
- księga gości
- tablice rejestracyjne na autko (motocykl)
- przybrania na autko (zapomniałam że już mam :) muszę przenieść na pierwszą listę)
- zarezerwować podróż poślubna
- zrobić ubranka na wódkę Pary Młodej ( w sumie nie wiem czy będę to robić)
-podziękowania dla rodziców
-kupić malinki do szampana, pomysł ściągnięty od jednej z forumek ;)
-kupić cukierki
-kupić wina i piwo
-kupić kieliszki na szampana dla nas i ozdoby na nie
-kupić ozdoby na kieliszki na wódkę
- kupić balon detonacyjny
-załatwić koszyk na wódkę i jego przybranie
- zrobić ładne pudełko na koperty i wina
- kupić bańki mydlane dla dzieci
- zorganizować koszyczek dla gości z potrzebnymi rzeczami (tabletki, pończochy, igła i nitka)
- obgadać dokładnie wieczór panieński ze świadkowi
:mdleje: trochę tego jest!! pewnie jeszcze dużo rzeczy o których zapomniałam ale już sama nie wiem co.... :-\
-
Wracając na momencik do zaręczyn jeszcze to pierścionek mój :hopsa:(http://img293.imageshack.us/img293/2186/55018739.jpg) (http://img293.imageshack.us/i/55018739.jpg/)
Dobra teraz już tylko o ślubie
-
stresujesz sie ze jeszcze tak duzo musicie pozalatwiac to pociesze Cie ze ja odhaczone na mojej liscie mam dopiero polowe tego co Ty juz masz!! >:( ..to teraz ja sie zestresowalam ze jestem tak daleko w tyle z przygotowaniami :-\
..a pierscionek przesliczny ;D
-
Pierścionek bardzo ładny :)
a listę załatwionych spraw masz imponującą :)
-
Pierscionek bardzo ladny!
Jeju jak zobaczylam ta Twoja liste pomyslalam jeju jaka wielka ... a tu jak czytam , prawie to samo mam do zalatwienia!Tyle ze my mamy juz obraczki, zamówione ciasta i tort mamy , no i zaproszenia may juz wyslane i bukiet mam wybrany.
No duzo jest takich drobiazgÓw.
Trzeba brac sie do roboty,bo coraz mniej czasu mamy :D.
-
Można?? ;D
Ślubujemy w tym samym miesiącu :skacza:
-
Jasne, że można czigra
agulla1919, nikmat, alinka692 dziękuję
My po obrączki jedziemy dopiero po 24 maja, dopiero wtedy oboje mamy urlop więc będziemy szukać. Model już mamy wybrany pozostaje kwestia tylko znalezienia odpowiedniej ceny. Bo jak orientowałam się to ceny tego samego modelu różnia się czasami po kilkaset zł :o
-
(http://img153.imageshack.us/img153/4721/1002121931.jpg) (http://img153.imageshack.us/i/1002121931.jpg/)
Takie chcemy, proste, bez żadnych udziwnień.
Tyle ze my mamy juz obraczki, zamówione ciasta i tort mamy , no i zaproszenia may juz wyslane i bukiet mam wybrany.
My chyba zlecimy pieczenie torta tym kucharkom z sali, bo oferują 3 piętrowy chyba za 200zł. To chyba się opłaca.
-
a moze wkleisz nam fotke wybranego przez Was modelu obraczek? czy to z bialego..zoltego czy wielobarwnego złota??z diamencikami? itd itd ?? my dzisiaj znalezlismy fajnego jubilera,(w Szcz) ktory za cene producenta sprzeda wybrane przez nas obraczki ;D wiec licze ze conajmniej 1000zl zaoszczedzimy ;D buziam :-*
-
hehe ale ja slepol jestem :glupek: przepraszam :Szczerbaty: ..obraczki proste ale bardzo ładne ;D
..a 200 zl za 3pietrowy tort to chyba calkiem rozsadna cena..nei wiem, my mamy w cenie menu tort wiec nie interesowalam sie tym :luzak:
-
a moze wkleisz nam fotke wybranego przez Was modelu obraczek? czy to z bialego..zoltego czy wielobarwnego złota??z diamencikami? itd itd ?? my dzisiaj znalezlismy fajnego jubilera,(w Szcz) ktory za cene producenta sprzeda wybrane przez nas obraczki ;D wiec licze ze conajmniej 1000zl zaoszczedzimy ;D buziam :-*
Nie chcieliśmy dwukolorowych bo nam się nie podobają takie mieszanki, jak ślubne to tylko złote <= słowa mojego PM ::)
Na początku chcieliśmy z własnego złota zrobić, ale okazało się że w rodzinie mało kto posiada czyste złoto, a ograbiać babcię z jedynej pary złotych kolczyków to lekka przesada :D więc będziemy szukać u jubilerów. Oczywiście Aparty, Kruki itp omijamy z daleka bo ceny tam powalają, a takie same wzory, też ze złota można znaleźć dużo taniej, wystarczy poszukać. Znalazłam na allegro jedenego Pana z Tychów ale niestety podczas tego urlopu możemy tylko pojechac. Bo o ile ja nie mam problemu z wolnym w pracy M. ma ciężko a na dodatek pracuje w takich godzinach jak wszystkie sklepy (10-18) no i również w soboty :||
-
Obrączki bardzo mi się podobaja.Też chcemy coś w tym styly,ale mamy jeszcze troszke czasu...Wasze są bardzo ładne ;D ;D ;D
-
Obrączki bardzo mi się podobaja.Też chcemy coś w tym styly,ale mamy jeszcze troszke czasu...
Poczekaj poczekaj, ani się nie obejrzysz a to będzie już..
Jak sie zaręczyliśmy to było dokładnie 2 lata do ślubu i tylko marudziłam, że tak długo muszę czekać, że może szybciej :D a tu proszę już prawie 100 na liczniku!!
-
Tak wiem,wiem czas leci nieubłaganie...My rezerwowaliśmy salę we wrześniu-wtedy były prawie dwa lata.
A tu co ?rok juz pozostał ;D ;D ;D
Wydaje mi się że właśnie takie obraczki widziałam w Aparcie i kosztowały ok 2000 ;D
-
patrycja_4r wg mnie jak tylko coś jest z Apartu od razu cena musi być duuuzo większa, ale to takie moje skromne zdanie.
później wkleje zdjęcia sukni :hopsa:, jeśli oczywiście chcecie ją zobaczyć
-
Mały quiz :grin: muszę się utwierdzić w przekonaniu, że dobrze wybrałam. Pomożecie?? która wg Was najbardziej :ok:
1
(http://img248.imageshack.us/img248/3355/dsc000102t.jpg) (http://img248.imageshack.us/i/dsc000102t.jpg/)
2
(http://img405.imageshack.us/img405/7055/img9959n.jpg) (http://img405.imageshack.us/i/img9959n.jpg/)
3
(http://img339.imageshack.us/img339/9043/dsc00021a.jpg) (http://img339.imageshack.us/i/dsc00021a.jpg/)
4
(http://img576.imageshack.us/img576/8320/img9910.jpg) (http://img576.imageshack.us/i/img9910.jpg/)
5
(http://img180.imageshack.us/img180/1306/img36z.jpg) (http://img180.imageshack.us/i/img36z.jpg/)
Przesyłam :-* na dobranoc
-
Nie chcę podpaść, ale ja stawiam na 1 lub 5. ::)
-
Mi sie najbardziej podoba 1, ale bardzo fajnie na Tobie leży 5, tylko to nie mój typ, dlatego obstawiam 1 ;D
-
Ależ ryzykowny krok z Twojej strony :D :D :D
Ja nie będę oryginalna i również powiem,że 1 i 5.
1(choc przodu dobrze nie widac)wydaje mi się,że jest taka hmmmm....z klasą ::)
Natomiast 5 bardzo ładnie leży ;D
-
A ja powiem 4 albo 5 :)
-
1 albo 5 ;D ale bardziej 1 8)
-
nadrobiłam cały wąteczek ;) Śliczna z Was para i świetne zaręczyny ;) Głosuję za suknią nr 1 ;D
-
ZDECYDOWANIE 1 LUB 5!!!!!!
Moim zdaniem jak szukasz sukienki , powinnas zwrocic uwage na dekold z serduszkiem , o wiele ladniej wtedy wygladasz.
-
A ja wybieram 4 albo 5 :)
-
:mdleje: no i co, żadna nie trafiła w suknie którą wybrałam :D ale nie przejmuje się, zdjęcia to nie to samo co w rzeczywistości
agulla1919 no właśnie to samo zdecydowałyśmy wszystkie jak przymierzałam poszczególne suknie no i taką też wybrałam (z dekoltem serduszko)1(choc przodu dobrze nie widac)wydaje mi się,że jest taka hmmmm....z klasą ::)
Natomiast 5 bardzo ładnie leży ;D
Niestety wcale bie była z klasą, bynajmniej dla mnie czułam się w niej jakbym była świecą :Kwasny:
5 była w finale z moją suknią, ale niestety przegrała. Za to świadkowa powiedziała, że to jest jej wymarzona suknia!! teraz musimy tylko kawalera poszukać bo suknia już jest ;D
Moja suknia to nr 2 jakoś najlepiej się w niej czułam, ma ślicznie ozdobiony gorset czego jednak na zdjęciu nie widać i bardzo ładnie podkreśla moje "kobiece kształty"
no i jest już moja więć musi być ładna :hopsa:
Wiem, że każda forumka lubi zdjęcia towkleje kilka może uda mi się oddać jej "piękno"
z trenem
(http://img135.imageshack.us/img135/7779/dsc00004cs.jpg) (http://img135.imageshack.us/i/dsc00004cs.jpg/)
gorsert
(http://img87.imageshack.us/img87/3188/img29937.jpg) (http://img87.imageshack.us/i/img29937.jpg/)
i tył
(http://img576.imageshack.us/img576/7265/img9889.jpg) (http://img576.imageshack.us/i/img9889.jpg/)
-
:oops: :razz: hehe zgadzam sie..zdjecia nie oddaja piekna Twojej sukni..ale jak wkleilas nam wiecej fotek i widac wiecej szczegolow to przyznam sie ze faktycznie jest bardzo bardzo ładna..a tren to juz full wypas !! :mrgreen: :Szczerbaty:
-
Dzisiaj wstałam o 5 rano :???: bo pojechałyśmy na giełdę kwiatową do Tych. Kupiłam dzisiaj:
- tablice na auto: 1 - droga do raju, 2-młoda para
- ozdóbki do udekorowania kieliszków dla młodych do wódki i szampana
- "plakat" do korony z napisem "witamy gości weselnych"
- dokupiłam też róż sztucznych do strojenia na autko
- i zrobiłam zdjęcia róż które chce mieć w bukiecie bo nie mogę się zdecydować i teraz do sierpnia będe wybierać ;)
Po tym pojechałam do centrum S-C i zakupiłam pończoszki, zamówiłam majteczki do kompletu, a świadkowa kupiła mi podwiązkę, całą niebieską bo podobno im więcej niebieskiego tym lepiej, nawet nie słyszałam czegoś takiego. Ja chciałam białą z niebieską kokardką ,ale ona się uparła więc niech będzie :) ale dopiero mi ją wręczy na panieńskim.
Problem był z wielkością tej podwiązki, bo musiałam mieć troszkę większą, bo moje udko nie należy do bardzo szczupłych :D ale na szczęście rynek ślubny i na takie rzecy jest przygotowany, więc podwiązka na mojej nodze nie jest bardzo opięta i moja noga nie wygląda jak baleronik :mrgreen: ale się rozpisałam o podwiązce...
-
Ja podwiazke mam cala niebieska z biala kokardeczka :D.
Faktycznie,teraz jak napisalas ze nr 2 to Twoja sukienka , to widac ze tak ---- bo masz tylko do tej sukienki welon i slicznie sie usmiechasz!!
Ladny ma dlugasny tren!!
On jest odpinany?
-
Rzeczywiście poprzednie zdjęcie nie oddawało piękna Twojej sukni. Wyglądasz w niej cudnie ;D z resztą jesteś jedną z nielicznych, której pasują rożne kroje sukien. Ja tylko w jednym typie wyglądałam fajnie, bo w reszcie :mdleje:
miłego dnia :-*
-
Witam was piątkowo!! jutro już weekend pobyczymy się troszkę:) oby tylko :okularnik: była ładna
agulla1919 :D no właśnie myślałam, że od razu to zobaczycie, że mam tylko do niej welon, tren jest podpinany, nie da się go odczepić. Planuje jeszcze miec do tego dłuuuugi welon ten taki z odpinka, na sale sobie odepnę i zostanie tylko krótsza wersja.
z resztą jesteś jedną z nielicznych, której pasują rożne kroje sukien.
miłego dnia :-*
no właśnie w wiekszości salonach mówili mi, że w każdym kroju mi ładnie :-\ myslałam, że to taki chwyt marketingowy bo przeciez mam normalna budowę ciala hihihi ale jakby ktoś mi zaproponował odpłatnie mierzenie sukien to chętnie bys sie zgodziła, bo to była suuuper sprawa ;D Ale z drugiej strony to było strasznie ciężko coś wybrac bo co wychodziłam z przymierzalni to bylo "tak w tej wyglądasz ślicznie" idzie się :nerwus:
Teraz jestem w pracy ale po południu wysle wam jeszcze kilka fotek tego co już mam.
Zostawiam :-* :-* :-*
-
Planuje jeszcze mieć do tego dłuuuugi welon ten taki z odpinką na sale sobie odepnę i zostanie tylko krótsza wersja.
Wydaje mi się, że skoro masz tern, to długi welon nie będzie pasował. Ale to tylko moje zdanie ;)
-
Można jeszcze??
Fajna z was parka :) Pierścionek zaręczynowy cudowny :) Obrączki za bardzo mi się nie podobają...
Ja też obstawiałabym 1 lub 5, ewentualnie 4. Ale rzeczywiście w tej wyglądasz też ślicznie ;)
A co do welonu, to tak jak mkarolinka napisała, do długiego trenu jakoś mi nie pasuje długi welon..
-
Suknia nr 2 jest również piękna :) zazdroszczę, że możesz sobie pozwolić na serduszko, ja niestety nie, a pięknie to biust podkreśla...
Miłego weekendu :-* :-* :-*
-
Paula___ jasne, że można :hello:
Właśnie z tym welonem to jeszcze nie wiem jak to będzie :-\ bo wiem, ze jak tren to nie długi welon, chociaż kurde zawsze chciałam mieć taki długaśny welon ;D zobaczymy jak już sukienka bedzie uszyta i wtedy będę przymierzać. Na pewno musi być "cięty" tak to się mówi? bez żadnych lamówek, koronek itp rzeczy, a już na pewno nie założyłabym hiszpańskiego jakoś w ogóle te welony mi się nie podobają.
No i zastanawiam się nad bolerkiem, bo w tym salonie co kupuje suknie jest możliwość wypożyczenia. No bo tak się zastanawiam, przecież nie wykorzystam już takiego bolerka raczej nigdzie :drapanie:
Suknia nr 2 jest również piękna :) zazdroszczę, że możesz sobie pozwolić na serduszko, ja niestety nie, a pięknie to biust podkreśla...
Miłego weekendu :-* :-* :-*
mogę zapytać dlaczego?
-
Bo mam za mały biust i wygląda to mega śmiesznie...
-
A to moje butki:
(http://img19.imageshack.us/img19/9403/17827.jpg) (http://img19.imageshack.us/i/17827.jpg/)
już je mam w domku, są bardzo wygodne jak tak w nich sobie chodzę troszkę, ale kumpela miała je na swoim weselu i śmiało je poleca, że bez problemu przetańczyła całą noc.
Bo mam za mały biust i wygląda to mega śmiesznie...
Ja też nie mam wielkiego :D ale jakie cuda potrafią zdziałać biustonosze :brewki:
Miłej nocki życzę :-* :-*
-
Nie lubię biustonoszy typu push-up... Wolę takie modelujące albo bez tzw. gąbek :P
Dobranoc :-* :-* :-*
-
mozna jeszcze sie przylaczyc? :D
-
misia241 zapraszam :)
-
Piękne buciki :)
-
Ale dzisiaj smętna pogoda :-\ na weekend nigdzie nie wyjeżdzamy bo chcemy pojeździć troszkę po znajomych i rozdać zaproszenia. Kurcze jakoś tak dzisiaj strasznie mnie żoładek ściska chyba już z nerwów :( co dopiero będzie jak zostanie miesiąc...
Nasze zaproszenia:
(http://img291.imageshack.us/img291/7848/dsc000032y.jpg) (http://img291.imageshack.us/i/dsc000032y.jpg/)
zamawialiśmy na allegro, oczywiście ta przepaska jest w kolorze zielonym, bo to nasz kolor przewodni ;D Nie chemy kwiatów więc w zaproszeniu mamy taki wierszyk:
Goście nasi ukochani!
By nie pisać długich książek, wprost prosimy o pieniążek.
Chcemy Państwa także prosić, By nam kwiatów nie przynosić.
Stąd wiadomość ku publice: Chcemy z winem mieć piwnicę!!
Niekoniecznie z winnic sławnych, za to pełną win wytrawnych,
półwytrawnych i półsłodkich i w kolorach różnorodnych.
Wina włoskie czy też z Chile, umilą nam wspólne chwile.
Dla znajomych wierszyk zaczyna się od :"Wiadomość ku publice....."
no bo jakoś tak głupio żeby przyjaciół prosić o pieniążki ::) A kilka rzeczy jeszcze do domku by się przydało dlatego planuje zrobić taką małą listę prezentów właśnie dla znajomych. Co o tym myślicie??
-
Zaproszenia bardzo ładne ;) podoba mi sie zielony pasek ;D
Co do butków to takie ze szpicem podobają mi sie najbardziej, ale niestety nie moge sobie na nie pozwolić. Ja strasznie zahaczam takim szpicem o suknie, praktycznie o wszystko i zaraz bym leżała na ziemi :mdleje: dlatego będe mieć odkryte palce ;)
-
Można się dołączyć? :D
Suknia którą wybrałaś też jest bardzo ładna, ale moja faworytka to 5 ;D
:-* :-*
-
Ale jaja żadna z nas nie trafiła ;D ale faktycznie zdjęcia nie oddają całego piękna...
Bardzo ładne zaproszenia,a wierszyk sobie skopiuję-tezmyślałam o winie ale nie miałam pojęcia jak to ładnie ubrać w slowa ;D ;D ;D :-*
-
Zgapiam wierszyk :P
-
Widzę że niejedna z nas wierszyk będzie kopiować ;D ;D
Ja też się przyznaję już spisałam do zeszyciku ;D :P
:-* i miłego dzionka
-
Ja bolerka nie bede miala ... stwierdzilam ze jak juz to tylko w kosciele bym miala ... a w sierpniu jest cieplutko wiec po co?
Hmm welon bym radzila taki za lopatki jak juz , bo jak taki z 3 m to nie bedzie pasowal jak masz tren.
Buciki bardzo sliczne !A masz je dopasowane czy idealne?Ja mam swoje leciutko za ciasne , ale mi w salonie powiedzieli zebym w nich pochodzia przed slubem to bede idealne , bo ja wzielam rozmiar wieksze to byly za duze,ja mam taka dziwna stope, strasznie chuda ... jak na moja figure.
-
Buciki ładne ;)
A zaproszenia super ;)
-
Aneczq1987 jasne że można, zapraszam.
czigra ja jeszcze nie wiem czy będe zahaczać bo nie mam sukni gotowej ale oby nie ::)
Aneczq1987 , patrycja_4r , Anjuszka zgapiajcie zgapiajcie nie ma nic przeciwko, sama przecież go nie wymyśliłam ;D
Paula___ dziękuję
agulla1919 sierpień no tak ciepły, a jak będzie deszcz padał?? ja też tylko do Kościoła planuje bo jakoś tak głupio z takimi odkrytymi ramionami i dekoltem na mszy. A co do butków to są idealne, zamawiałam je z katalogu (tzn przymierzałam rozmiary ale nie tego modelu) i troszkę mnie zdziwiło bo przeważnie kupuje buty 38, 39 a te co zamówiłam to 37!! troszkę się obawiałam że nie będą dobre, ale są w SAM RAZ:D muszę tylko do czubków napchać troszkę waty bo się lekko czubeczki mogą zaginać.
-
Witam wtorkowo!!! :)
jak dziewczynki po długim weekendzie? My planowaliśmy rozwieśc troszke zaproszeń, ale niestety mój PM sie rozchorował no i trzeba było dbać o niego. Moja mama zawsze mi powtarza, że "chłop chory gorszy niż małe dziecko" :D i wiecie co troszke prawdy w tym jest, tzn nie mam jeszcze dziecka ale tego "chłopka" to juz tak :razz: i jak jest chory to jest po prostu masakra. Temperatura 37,9 a on się już czuje jakby miał co najmniej 40!!! :) Nie wiem czy Wasi tez tacy czy tylko ja mam takiego ;)
Zaplanowaliśmy tez podróż poślubną, tzn z tego względu, że on ma tylko urlop od piątku (13 sierpnia <= o kurde piątek i to 13!!!! :urwanie_glowy: mam nadzieję, że będzie szczęśliwy) do 22 sierpnia, postanowilismy wsiąśc w nasze autko i pojechac do Chorwacji na własną ręke.
No i uzgodniliśmy sprawę dotycząca :dzidzia: ;D
owocny weekend w pogaduchy.
-
Oj tak to jest z mężczyznami, jak chorują to koniec świata, na szczęście robią to jakoś rzadko :)
Fajnie że doszliście do owocnych porozumień :) Podróż poślubna na pewno uda się wyśmienicie :)
-
Mój jest identyczny, do tego co napisałaś to dodam, że mój ciągle mierzy temperaturę, kaszle, kicha, prycha jak tylko będzie miał ciut więcej od 37 ;)
-
Mój PM miał kiedys taka sytuacje, że termometr się zepsuł ::) i... cały czas pokazywał, że ma gorączkę!! oczywiście czuł się wtedy strasznie chory...cos mnie podkusiło i wzięłam z domu swój termometr i co? 36,6
:frajer: ale miałam z niego ubaw. Przeleżał wtedy 2 tygodnie na L4. Twierdził, że to tak podświadomie mu się robiło, jak widział wysoką gorączke na termometrze od razu czuł sie źle :mdleje:
-
Ha ha ha ;D ;D
Ehh te nasze chłopy :D
-
anka2004 ten Twój to jest nawet lepszy od mojego ;) hahahaha
-
No ja naprawdę nie wiem gdzie "TO" się wychowało ::)
Poniżej zdjątka dekoracji na autko jaką będziemy mieć, oczywiście najbardziej chcielibyśmy motocyklem jechać no ale auto musi i tak być w rezerwie udekorowane.
(http://img94.imageshack.us/img94/4388/dscf2601q.jpg) (http://img94.imageshack.us/i/dscf2601q.jpg/)
i tył:
(http://img684.imageshack.us/img684/4640/dscf2595n.jpg) (http://img684.imageshack.us/i/dscf2595n.jpg/)
dekorację już zakupiłam na giełdzie w Tychach koszt wszystkiego ok 100zł. Jutro wyślę zdjęcie przymiarki (oczywiście robiona w domu na podłodze :) ).
Zostawiam :-* :-* :-*
-
Dekoracja bardzo fajna :)
-
Dziękuję zobaczymy jak wyjdzie "własnoręcznie" zrobiona.
-
Podobają mi się zaproszenia i butki (śliczna klamra przy kostkach), dekoracja autka nie bardzo, ale to dlatego, że mi się takie w ogóle nie podobają :-*
-
Wybrana Suknia śliczna, butki i zaproszenia też. :D
A z facetami, to gorzej niż z dziećmi. :)
-
ehehhehehe dobry ten Twój Pm :D :D :D :D :D :D :D ale to prawda,że facet jak sobie zatnie paluszka to już umiera :D :D :D :D :D
Dekoracja bardzo łądna ;D
-
m_lena właśnie ta klamra mnie najbrdziej sie podoba i to zapięcie tak na ukos, ślicznie na nodze wygląda.
nikmat , patrycja_4r dziekuję :)
Troszke się stresuje dziewczynki bo nie chce przyjśc @ :-\ powinnam dostac ok 30 kwietnia a tu nic do tej pory.
-
Może zafasolkowałaś? :) :)
-
hmmm.. :dzidzia: :dzidzia: :dzidzia: ???
-
podoa mi sie dekoracja auta ;D
..sadzac po mince :-\ to chyba niebylabys zadowolona gdyby test ciazowy okazal sie pozytywny
buzi :-*
-
Nie no cieszylibyśmy się bardzo bo i tak ostatnio uzgodniliśmy, że po ślubie "szalejemy" ;D (i tak nie biorę od mojego pobytu w szpitalu żadnej antykoncepcji bo za dużo się nasłuchałam jak ciężko niektórym dziewczynom zajść w ciążę :||, leżałam na endykronologii ginekologicznej) także :dzidzia: jak najbardziej wskazany(a).
Ale zawsze chciałam iść do ślubu bez brzuszka i naprawdę się pobawić na swoim weselu, a tak to bym bardzo musiała uważać i się pilnować. Zobaczymy - jak do poniedziałku nie dostanę lecę po test.
:-*
-
Ja to bym już z nerwów nie wytrzymała, i robiłam bym już test ;)
A dekoracja super :)
-
Staram sie za bardzo o tym nie myslec, bo stres dodatkowo utrudnia przyjście @. Także czekamy do poniedziałku :)
:o juz tylko 100 dni!!! jejciu jak ten czas szybko leci... normalnie aż mnie brzusio rozbolał ze stresu ::)
-
100 :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
Gratuluje Studniowki :skacza: ..trzeba to oblac :pijaki: :pijaki:
-
O to już 100 ;)
-
no coz, gratuluje 100dniowki ;D
-
Gratuluję setki ;D ;D ;D ;D
-
Gratuluję stówki :D :D :D
-
Gratulacje ;D
-
Można jeszcze? ::)
Gratuluję 100!!! Dziś to już 99, ale gratuluję i tak ;D
Suknia bardzo ładna, choć nie w moim typie- wolę z mniejszą ilością ozdób. Serduszkowy dekold mnie ujął... :tak_2:
Buciki bardzo ładne. Klamra nadaje im charakteru. Ogólnie dużo już masz przygotowane- ja też chyba powinnam zacząć się spieszyć ;)
-
Dziękuje dziewczynki za gratulacje :)
ale mnie jakoś tak od tej stówki żołądek zaczęło częściej ściskać :-\
jutro weekend :hopsa:
Stelek jasne, że mozna. no czas najwyższy na przygotowania :) po co wszystko na raz...
Okresu dalej brak, ale czekamy do poniedziałku. Jaki plany na weekend u Was? ja jutro mam cały dzień uczelnie od 8 do 20 oszaleć można tak długo a tyłek to później tak boli, że masakra :D no a w niedzielę rozwozimy zaproszenia po znajomych, bo rodzinkę oboje mamy daleko więc do nich wysyłamy pocztą. Acha od naszej STUDNIÓWKI oboje rzuciliśmy palenie (dzisiaj 1 dzień bez , takie małe postanowienie "przedślubne" żeby troszkę sobie oczyścić organizm przed :dzidzia: no chyba, że już za późno ;)
-
Super, że rzuciliście palenie, na 100% na zdrowie wyjdzie!!! :) I jakby co to trzymam kciuki za :dzidzia:
Oj współczuję uczelni, ja w domku weekendzik :)
-
Cieszę sie ze rzuciłaś palenie, co raz mniej spotykam kobiet, które oczyszczają organizm przed zajściem w ciąże przed dzidzią, wręcz przeciwnie cały czas balują i piją alkohol ::)a więc zuch dziewczyna :brawo_2:
co do dekoracji na samochód, to przepraszam, ale kojarzą mi sie z świątecznymi ozdobami, którymi moja mama co roku męczy choinkę, lustra i okna. ::)Najważniejsze, żeby Wam sie podobało ;D :hopsa:
-
Gratuluje 100-dnióweczki :D.Jak ten czas szybklo leci!Zostalo nam ponad 3 miesiace , wiec teraz juz z góeczki :D.
Nie boisz sie jechac motorem ?Zeby sukienke nie zniszczyc ...
Mam nadzieje ze w nasz dzien nie bedzie padalo!!
Ja nie biore bolerka , bo zawsze chcialam miec rekawiczki ;).
I jak dostalas @ ??
Mi sie spóznia juz 3 dni.Dzisiaj bylam po test , i wyszlo mi ze nie jestem w ciazy...Hm , a nie streusje sie ,wiec nie wiem dlaczego mi sie spóznia ...
-
a więc zuch dziewczyna :brawo_2:
co do dekoracji na samochód, to przepraszam, ale kojarzą mi sie z świątecznymi ozdobami, którymi moja mama co roku męczy choinkę, lustra i okna. ::)Najważniejsze, żeby Wam sie podobało ;D :hopsa:
Miło, że ktoś to docenia, dziękuje :)
a co do dekoracji może to nie jest zły pomysł wykorzystac ją na WIGILIĘ :D żartuje mnie się z tym nie kojarzy ;)
agulla1919
co do bolerka jak kto woli
czasami nawet nie czujesz stresu a zmiany później się odbijają na człowieku (opóżniony okres, syfki na twarzy) :P
No właśnie dziewczynki leci coraz szybciej a między mną i PM :klotnia: i nie wiem co to będzie bo wczoraj oddałam mu klucze do mieszkania i strasznie ale to strasznie się pokłociliśmy. Ja wpadłam w histerię a on nie wzruszony wyprosił mnie z domu. Mam okropnego doła psychicznego, nie wiem co będzie....
A @ dalej nie ma, po pracy idę po test.
Puki co będę zaglądać tu troszkę rzadziej, więc nie gniewajcie się na mnie.
-
Wyprosił Cię z mieszkania??? ::) ::) ::)
Mam nadzieję,że wszystko się ułoży :przytul:
-
Nie martw się, wszystko na pewno się ułoży :przytul: Czasem ponoszą nas nerwy i mówimy wiele rzeczy, których tak naprawdę nie mamy na myśli. Trzeba czasu, żeby się dotrzeć i dużo cierpliwości. Na pewno się pogodzicie :tak_2:
-
Nie wiem co się dzieje, ale ostatnio wszyscy sie kłócą, albo mają doła ::) ja jestem wiecznie zmęczona i wszytsko mnie irytuję :nerwus: mam nadzieje, że szybko mi przejdzie, a Wy sie pogodzicie :-*
-
Aniu mam nadzieje ze wszystko się dobrze skończy :przytul:
-
Wyprosił Cię z mieszkania??? ::) ::) ::)
tak bo mimo, że mieszkamy tak blisko siebie nie mieszkamy razem, wiem wiem dziwne ale my po prostu nie chcielismy przed ślubem. Chociaz i tak tylko u niego przesiaduje. Mama się wkurza bo dom traktuje czasami jak hotel i to nie zawsze z noclegiem ;)
:uscisk: Dziękuję Wam za kilka słów pocieszenia, teraz się trzymam bo jestem w pracy a później nie wiem co będzie, nie wiem czy w ogóle będziemy się widzieć dzisiaj, ehhh ciężko ciężko :cry:
-
trzymam kciuki zeby wszystko sie dobrze ulozylo :-* :-*
-
Uf, już pomyślałam, że mieszkacie razem i Cię wyrzucił :o To by było dopiero...
A jak tak, to może odpocznijcie chwilkę od siebie. Niech PM zobaczy jak to jest jak nie ma Cię cały czas na wyciągnięcie ręki. Jak ochłonie to na pewno przeprosi. Nie martw się. Wszystko będzie dobrze.
My też ostatnio mamy gorszy okres i często się kłócimy. Mam nadzieję, że to minie. :-\
-
Może faktycznie potrzeba Wam chwili odpoczynku od siebie? Stresy wszelakie, w tym te przedślubne też nie pomagają niestety... Jak test?
-
Oj puszczą nerwy i będzie dobrze, trzymam kciuki :D
-
trzymam kciuki, żeby Wszystko się dobrze poukładało ;)
-
Ja też trzymam kciuki, żeby się poukładało ;)
a jak test ???
-
Mam nadzieje ze juz lepiej ... ;)
Prawda ze lepiej :D?
I jak zrobilas test ??Jaki wynik??
Ja tez nadal nie dostalam @ :).Chociaz ja bym bardzo chciala dzidzie i mój PM tez,tylko nie chce sie rozczarowac.Zwlaszcza ze dzien po spodziewanym @ zrobilam test i wyszlo ze nie jestem w ciazy.Wiec nie wiem co jest grane.Moze za wczesniej test zrobilam ... ?
-
Może za wcześniej test zrobiłam...?
Testy się robi, tydzień po spodziewanym okresie... Tak przynajmniej lekarka mi kiedyś powiedziała :drapanie:
anka2004 a Twój test jak ???
-
ehhh to nie dobrze ale musi sie wszystko ulozyc :) i jak, zrobilas test??
-
Anka pewnie się godzi ze swoim PMem, dlatego nie ma dla nas czasu :P
-
Witam dziewczynki :-* fajnie, że was tu tak dużo jak mnie nie ma :przytul: U nas troszkę lepiej widzimy się bardzo krótko teraz, ale relacje sa lepsze, chociaż rozmowa tylko o pracy, i takich tam pierdołach nic konkretnego. Musimy troszkę ochlonąć żeby porozmawiac o nas, no i żebym odzyskała klucze ;)
Wczoraj tylko się już wkurzyłam i spytałam tylko żeby się określił czy mam wysyłac zaproszenia czy nie? bo albo koniec z nami albo staramy się żeby było OK. Powiedział skruszony, że wysyłamy :skacza:
A test hmm zrobiłam negatywny wynik, ale @ dalej nie mam mój cykl już trwa 40dni :-\
Zrobię chyba jeszcze raz z rana bo tamten to tak po południu robiony byle szybko.
Wczoraj zakupiłam 5 testów ciążowych :D bo była promocja w nowej aptece u nas po 1 grosik. Także będe szaleć. Pani z apteki mówila, że wczoraj przyszła taka mloda dziewczyna poprosiła cos na koncentrację bo matura i 30 testów :shock: chyba dla wszystkich koleżanek z klasy po 2sztuki.
-
fajnie, że już lepiej, na pewno odzyskasz na dniach klucze. ;D
To zrób za parę dni test, ja też pierwszy jak zrobiłam to negatywny, tydzień później był już pozytywny. :D
Promocja nie zła, a laska z 30 testami to pobiła chyba wszystkich. :D
-
W weekend planuje zrobic powtornie test to zobaczymy co to będzie.
-
30 testów? :szczeka:
Dobrze, że już między Tobą i PMem lepiej :przytul:
Test najlepiej jednak robić rano, bo jest największe stężenie hormonów. Jak @ ciągle nie będzie to trzebaby było iść do lekarza... :Pielegniarka:
-
@ zostawmy na razie w spokoju, może jak będzie o niej cicho to przyjdzie :D
Mam pytanko jak kupujecie napoje? ile na głowę? i w jakich proporcjacj (soki, woda, gazowane napoje). Bo nie wiem jak ja mam to wyliczyc gości będzie ok 75. Planujemy 200 litów plynów (ewentualnie skoczymy do makro jakby zabraklona poprawiny ) ale ile czego nie mam pojęcia ??? Co najwięcej ludzie piją na weselach mnie się wydaje, że sokami przepijaja wódke, a moja mama mówi że wiekszośc woda mineralną ::) już nie wiem...
Wczoraj dzwoniłam do kilku ludzi z zaproszeniem, a potem na poczte wysłać więc cała rodzinka zaproszona. jeszcze tylko kilka osobiście musimy dać, ale to jak juz stosunki między nami będa lepsze ;)
-
@ pewnie nie chce przyjśc bo się stresujesz ;) Masz rację,że lepiej poczekac z rozdawaniem zaproszeń osobiście aż między wami będzie lepiej
bo goście na bank wyczuliby napięcie ::) :-*
Mnie osobiście wydaje się,że woda właśnie najmniej schodzi...raczej soki,cola,sprite ;D
-
Uważam, że woda nie zejdzie prawie wcale, jeśli chodzi o popijanie wódeczki. No, chyba że rano na kacyka to jest w sam raz :pijaki:
Moim zdaniem najbardziej zejdą soki i tak jak patrycja_4r napisała cola, sprite... czyli ogólnie gazowane napoje. Ja mam napoje w cenie wesela, ale jakbym kupowała to na taką liczbę osób (75) liczyłabym właśnie ok 200 litrów, nawet trochę więcej. No i w sumie zależy czy będą dzieci, które pewnie będą dużo piły i czy inny alkohol, jak np wino, którym pewnie nie pogardzą starsze osoby...?
-
Ja też mam napoje w cenie wesela ;)
CO do okresu, to ja bym na Twoim miejscu poszła do ginekologa żeby sprawdzić ;) Byłabyś po prostu spokojna ;)
-
No tez tak myślę, że bardziej "kolorowe" piciu szybciej zejdzie niż woda... ta moja mama wymyśliła ::)
no własnie ja w cenie menu mam wszystko oprócz napojów :)
No właśnie muze iśc do ginekologa tylko na razie musze znależć jakiegoś dobrego, bo ostatnio zmieniałam troszke. Chodziłam do jednego prywatnie ale on brał 200zł za wizyte także troszkę za duzo jak dla mnie :P
-
200 zł :o :o :o Łooooo matko!
No "troszkę" dużo ;D
-
200 zł za jedną wizytę? :o Za jedną kontrolną wizytę czy też z jakimiś badaniami?
-
No taka cena, fakt faktem nie moge na niego złego słowa powiedzieć, bo jak się dowiedziałam, że mam duży torbiel (właśnie wtedy do niego trafiłam) to od razu skierował mnie do szpitala w którym pracuje i on mnie operował, przy okazji usunął mi zrosty, które powstały po usunięciu wyrostka. Także z tym był ok. Na wizytach robił wszystkie badania cytologię usg i takie "normalne" ;) no ale po co mi co wizytę cytologia:) a jak poczytałam o nim opinie to się dziewczy wypowiadały, ze jak przyszły po wyniki czy coś to też 200 w kieszeń :P tak się cenia ordynatorzy niestety ::)
-
200 zl? łoo matko normalnie zdzierstwo :Olaboga:
..ja napoje mam w cenie menu i z tego co wiem to wody min tam nie ma , tylko moj Tatus to ewenement i wodke popija herbata :Szczerbaty: :Szczerbaty:
-
Alinko wódkę herbatą?To faktycznie ewenement :D :D :D
-
oo tak ..i jak On to mowi: ..gorycz herbaty sprawia ze ma sie mniejszego kaca :bredzisz: ..a czy to prawda? nie wiem nie probowalam..ale sadzac po samopoczuciu Tatuska nastepnego dnia to chyba jednak bzdura :P ..aale zeby nie bylo ze On tak czesto pije :P hehe na szczescie nie ;D
-
Mogę się dołączyć? Skoro jestem już po, będę miała więcej czasu, to mogę ruszyć na podbój innych wątków :D
Śliczny pierścionek zaręczynowy, choć nie mój typ :P to Cię PM zaskoczył! Fajnie że szanuje Twoją wiarę, a czy on też wierzący i praktykujący?
Ależ się zmieniłaś! Szok! Ale tak milusia parka z Was. Ej, no to koniecznie musicie mieć figurkę motocykla na torcie :D
No no, już zaplanowane wszystko (chodzi mi o :dzidzia: ). Kurcze coś jeszcze miałam napisać, no i zapomniałam :drapanie: No i mam nadzieje że z PM coraz lepiej :-* Chyba każda para kłóci się przed ślubem, wydaje mi się, że faceci nie pokazują na zewnątrz, jak bardzo się tym dniem stresują, my chodzimy pobudzone, bo zazwyczaj na naszych głowach jest najwięcej, no i wystarczy skra... i :klotnia: gotowa, oby Wasze godzenie było jak najsłodsze... :-* :brewki: tylko się nie zapędźcie, bo ta @ przez kolejne 9 mies. nie przyjdzie :P :P :P
A @ się nie przejmuj, ja też miałam dłuuuugi cykl przez te przygotowania ;)
-
Agulec_102 święta prawda z tymi iskarami i stresem, przecież mężczyzna (przyszła głowa rodziny) nie może pokazać obawy i lęku jak to ON :) dlatego później wybuchają takie awantury. Mam tylko taką nadzieję, że to nasza ostatnia.
Mój PM chodzi do kościoła 5 razy w roku :P tak przy protokole powiwedział :)n czyli raczej nie praktykujący ale troszkę go ciągnę na swoją stronę.
a tak a propo to miło mi cię powitać :hello:
-
Strasznie duzo 200zl za wizyte.
Ja rok temu bylam u gonka na badaniach kontrolnych , zbadal mnie , zrobil usg i zaplacilam 100zl.
Heheh no 30 testów ;D no prosze , laska sie zaopatrzyla ;).
Po ile sa w ogóle testy w pl ?
-
mogę i ja dołączyć do odliczanka ??
-
Jasne Anetko zapraszam :Daje_kwiatka:
przez to wszystko odbiegliśmy od tematu, a wiec nagrodzę was fotkami :D
moje butki "na żywo"
(http://img189.imageshack.us/img189/1024/img0208o.jpg) (http://img189.imageshack.us/i/img0208o.jpg/)
(http://img156.imageshack.us/img156/5489/img0209km.jpg) (http://img156.imageshack.us/i/img0209km.jpg/)
-
kurde ale mam tu spuchnięte nogi, nawet nie wiedziałam dopiero na zdjęciu :P
-
i staniczek, majteczek od kompletu jeszcze nie mam, są zamówione bo nie było rozmiaru
(http://img185.imageshack.us/img185/6613/img0205c.jpg) (http://img185.imageshack.us/i/img0205c.jpg/)
-
Bardzo fajne butki i staniczek :)
-
Buty fajne, tylko przeraża mnie ten cienki obcas ;)
-
Jeju :o :o :o!!!Buty cudne !!!
-
Ja uwielbiam szpileczki :) nawet chyba nie umiem chodzić w butach z takimi grubszymi obcasami :P
-
Co myslicie o takich proporcjach:
pepsi 20 litrów
Mirinda 20 litrów
7Up 10 litrów
Mineralna gazowana 10 litrów
mineralna niegazowana 5 litrów
Soki 120 litrów
Lipton 20 litrów
wychodzi łącznie 205 litrów : ok 75 osób = ok 2,7 litra na głowę
do tego łącznie 10 butelek róznych alkoholi (wino, whisky, likier, piwko (ale nie duzo) )
no a na poprawiny beczke piwa :drapanie: chyba starczy
-
ładne buciki i staniczek też :ok:
Napoji powinno wystarczyć- moim zdaniem, tym bardziej, że będą też inne alkohole, których nie trzeba popijać.
-
A widzisz, miałam napisać że Twoje buciki mi się strasznie podobają! :D Są piękne, absolutnie mój gust :brawo: Ja niestety takich nie mogłam mieć, bo mam dość szeroką stopę i bym miała ściśnięte paluszki zbyt długo jak na mnie, zalecam byś miała na wszelki wypadek jakieś na zmianę, jeśli nóżki Ci puchną.
-
Napoi powinno w zupełności wystarczyć.
-
Zobaczymy jak mi wyliczy te napoje w jakich cenach, bo koleżanka mi załatwiła bezpośrednio od przedstawiciela a potem porównam ze sklepem np. z makro.
Co do butów no właśnie chyba jakies musze dokupic na zmianę, od 24 maja mam urlop więc bede szaleć :)
-
Mysle ze powinno starczyc napoi.
A po co jeszce inne buty??Pewnie na zmiane , jak zaczna bolec stopy,tak??
I jak dostalas @?
Ja dzisiaj robilam test ... wyszedl negatywny :-[,no i nadal nie mam @.Hm ... o co chodzi ...
-
agulla1919 widzę, że my obie mamy ten sam problem z @ :-\ to chyba przez ta wspólna date slubu ;)
buciki na zmiane tak myślę, chociaż te co mam to szpileczka ma tylko 6,5 cm. Normalnie na slubach smigam w 8cm ewentualnie po oczepinach zmieniam na 6cm. To może na swoim wytrzymam w tych 6,5. Troche szkoda mi pieniążków na kolejne białe buty w których i tak późńiej nie bede chodzić :P
Moja świadkowa jak była ostatnio na weselu to młoda po oczepinach założyła czarne balerinki ::)
już mogła zakupić kremowe :)
-
Czarne?O matko ... przesada!
A moze pochodz po rynku,lub gieldzie , oze znajdziesz jakies tanie balerinki biale?W koncu bede pewnie tansze niz szpilki biale, i mozesz po slubie w nich brykac :D.
Ja tez zainwestuje w dodatkowe buciki,ale napewno beda to balerinki.Moje buciki maja 5 cm,ale ja zawsze chodze w balerinkach,moje stopy nie sa przyzwyczajone do szpilek juz , kiedys w pl tylko w szpileczkach smigalam ;).
-
Aniu, Agula, to trzymam kciuki za Waszą @ ;D
Kurcze, czarne buty to przesada...To fajnie masz, że będziesz miała wolne na spokojne przygotowania, przyda się. Balerinki pewnie że wygodne, tylko czy Ci suknia nie będzie się ciągać po ziemi jak z 6,5 cm zejdziesz na 1cm?
-
Ja nie chce balerinek :) wcześniej tak tylko wspomniałam bo mi się przypomniały te czarne buty młodej :D suknia by się kompletnie zniszczyła jakbym ją tak "ciorała" po ziemi, a pewnie nie raz ktoś by na nią nadepnął ::)
a teraz fryzurki, chciałabym coś takiego jak nr 1 i 4 takie poplecione ale wyżej upiętę niz na 4, i żeby był lekki nieład jak na 2 i 3 wtedy te włosy takie lekkie i delikatne się wydają ale nie wiem jaki efekt będzie z tego. Po 24 maja idę na próbną.
1
(http://ikf.styl.fm/img96390.fryzury-slubne.335561.jpg) (http://ikf.styl.fm/fryzury-slubne/fryzura335561.htm)
2
(http://ikf.styl.fm/img68989.fryzury-slubne.480219.jpg) (http://ikf.styl.fm/fryzury-slubne/fryzura480219.htm)
3
(http://img85.imageshack.us/img85/8304/a5b0bf29704dfd097a511f9.jpg) (http://img85.imageshack.us/i/a5b0bf29704dfd097a511f9.jpg/)
4
(http://img704.imageshack.us/img704/1384/ikfcomplfotka349618.jpg) (http://img704.imageshack.us/i/ikfcomplfotka349618.jpg/)
-
Aż skopiowałam 3 tak mi się spodobała ;)
Nie potrafię załapać Twojej koncepcji ;)
-
Też skopiowałam 3 ;D Wygląda tak naturalnie.
-
a ja jestem za klasycznymi kokami :D :D :D
-
bardzo fajne fryzurki :ok: mniej wiecej zrozumialam Twoja koncepcje :P na pewno wyjdzie ladnie..a kwiatka we wlosach tez chcesz?
-
Dzieqwczynki faktycznie jak czytam sama ten opis mój to mało go rozUmiem :P :brawo_2: dla alinki za częściowe zrozumienie. Mnie najbardziej właśnie 3 i 4 zobaczę jeszcze.
Właśnie sobie przypomniałam, że miałam dzisiaj iść nas umówić do poradni :glupek: teraz muszę czekać do wtorku bo tylko w te dni jest otwarta.
A mój M. znowu chory :popija: wrócił z pracy i miał 39 gorączki, nie zdążyłam mu nawet podać polopirynki bo od razu usnął.
Między nami już znowu :Serduszka: :Serduszka:... no i odzyskałam klucze :Najlepszy:
-
No widzisz , wiedzialam ze wszytsko bedzie dobrze !
Mi sie podoba nr 1 , jest cudna!
Ehhh wczesniej wyslalam komentarzyka do Ciebie ze zdjeciami fryzurek i teraz patrze ... nie zapisalo mi oj :-\.
-
Butki bardzo fajne. :)
A fryzurka mi się podoba 1 i 2. :)
-
Bardzo podoba mi się 2 i 3, a najbardziej te kwiaty w 2, właśnie coś takiego chciałabym mieć :D
-
2 też mogłaby byc ale bez tych wypuszczonych po bokach, wiem, że będzie mnie to denerwowało. Juz nie raz miałam na rózne okoliczności takie powypuszczane z przodu to póxniej na fotkach było tylko widac jak robię głupia mine bo chciałam je "dmuchnąć". Na własnym slubie nie chce miec takich zdjęć :D
-
skopiowałam sobie 2, bo właśnie coś takiego chcę mieć :tak_2: Tylko bez kwiatów... choć się jeszcze zastanawiam ;) A Ty z kwiatkami czy bez?
Gratuluję odzyskania kluczy! :Najlepszy:
-
A dla mnie nr 1 to :szczeka: super! Jest śliczna, nr 3 to taki zbyt mocno potargany, wygląda jakby PM była już po weselu i poprawinach :p :p
Nr 4 oki, tylko właśnie żeby było wyżej.
To świetnie że już wszystko dobrze, no i klucze masz... :brawo:
-
Pozwole sobie umiescic pare fotek :
(http://republika.pl/blog_ib_4532422/6756337/tr/fryzury-dlugie-332.gif)
(http://www.fryzury.info.pl/wp-content/uploads/2007/12/slubna_2008.jpg)
(http://www.weselinka.pl/files/images/Wlosy-rozpuszczone-zebrane-z-tylu-pofalowane%5B1%5D.jpg)
(http://www.stylistka.pl/fryzury/fryzury-dlugie-310.jpg)
(http://fryzury.jon.pl/galeria/8.jpg)
(http://www.fryzunie2010.pl/wp-content/uploads/2010/01/fryzury_slubne.jpg)
Mam nadzieje ze nie bedziesz zla na mnie :-*.
-
]
agulla1919 pewnie, że się nie gniewam :) wklejaj proszę bardzo.
Stelek no to cieszę się, że wybrałaś coś dla siebie :)
A dla mnie nr 1 to :szczeka: super! Jest śliczna, nr 3 to taki zbyt mocno potargany, wygląda jakby PM była już po weselu i poprawinach :p :p
Nr 4 oki, tylko właśnie żeby było wyżej.
hihi dokładnie tak będe wyglądać w niedzielę jak potargana :luzak: a 4 jak coś musi być koniecznie wyżej bo tak nisko to mi się kojarzy z takim "babcinym" koczkiem :D
Ja bym chciała z kwiatami tzn z jednym tylko takim samym jak w bukiecie, bukiecik planuje coś podobnego:
(http://img189.imageshack.us/img189/3172/364b.jpg) (http://img189.imageshack.us/i/364b.jpg/)
tylko bez tej białej gipsówki i bez takiej szpary pomiędzy tymi opadającymi cantadeskami a górą no i inny kolor róż, a i nie wiem czy nie zrezygnować z tych opadających wąsów.
zastanawiałam się też nad takim:
(http://img202.imageshack.us/img202/6792/imgp0848200909292041900.jpg) (http://img202.imageshack.us/i/imgp0848200909292041900.jpg/)
ale on jest troszkę za okrągły i chyba nie bardzo mi pasuje bo do wysokich i chudziutkich to nie należę ::)Do tego pierwszego bukieciku chciałabym róże zielonkawe-seledynowe coś w takim kolorze, nasz kolor przewodni to właśnie zieleń (http://img179.imageshack.us/img179/7494/a72n.jpg) (http://img179.imageshack.us/i/a72n.jpg/)
no ale też bardzo spodobały mi się te różowawe (http://img214.imageshack.us/img214/5609/zdjcie0108o.jpg) (http://img214.imageshack.us/i/zdjcie0108o.jpg/)
i nie wiem czy będzie pasował taki delikatny róż jak cała dekoracja w kolorze zieleni :-\
-
Ja bym brała różowe. ;D Te zielone wyglądają jak niedojrzałe białe. Nie cierpię zielonych kwiatów, więc jestem trochę stronnicza ::) Ale myślę, że nikomu nawet przez głowę nie przejdzie, że bukiet nie pasuje Ci do koloru przewodniego... Chyba to nawet lepiej jakby była jakaś plama koloru, a nie wszystko zlewające się.
-
A co myslisz o takim :
(http://i41.tinypic.com/o8th02.jpg)
Ja bede miala taki ;).
(http://i44.tinypic.com/359k8eb.jpg)
-
Dawno mnie tu nie było,.... możesz bić.... :biczowanie:
Pierwsza fryzurka piękna :Serduszka: taką właśnie sobie upatrzyłam ;D
Bukiet podoba mi się ten który agulla wstawiła pierwszy :D
:-* :-*
-
Ja będę miała taki ;).
(http://i44.tinypic.com/359k8eb.jpg)
Ja też, ja też ;)
-
mkarolinka agulla1919 Ciekawy ten Wasz bukiecik, ale czasami taki "obfity" bukiet przyćmi sukienkę a czasami i młodą. Ten co wkleiłaś 1 niestety nie w moim stylu, kojarzy mi się z polnymi kwiatami ::)
Aneczq1987 bić nie będę :) nie jestem taka zła ale miło że zajrzałaś.
beaberry chyba ten róż będzie bardziej żywy niż ta zieleń no i jak dla mnie wyglądają one słodko :)
znalazłam dzisiaj piękny makijaż(http://img169.imageshack.us/img169/52/jgu.png) (http://img169.imageshack.us/i/jgu.png/) muszę go pokazać mojej kosmetyczce.
Robiłam dzisiaj kolejny test i wyszedł negatywny. W przyszłym tygodniu jadę do lekarza bo już sie zaczynam niepokoić o co chodzi. Tak jak już pisałam od 24 maja oboje z M mamy tydzień urlopu i w tym czasie musimy załatwic:
obrączki, garnitur i wszelkie dodatki do niego, papiery w USC, dowieść akt chrztu PM, poradnie rodzinną, znaleźć kurs tańca, i chyba tyle puki co. Oby starczyło tygodnia :D
Lecę teraz moja kochane zapisać się do fryzjera na farbowanie bo już mam takie odrosty, że powinam chodzić w czapce bo wstyd :P odezwę się wieczorkiem :-* :-*
-
mkarolinka agulla1919 ciekawy ten Wasz bukiecik, ale czasami taki "obfity" bukiet przyćmi sukienkę a czasami i młodą. Ten co wkleiłaś 1 niestety nie w moim stylu, kojarzy mi się z polnymi kwiatami ::)
Mam nadzieję że nie ;) Ja się nie przyjrzałam dokładnie, mój nie będzie miał tych białych kwiatków i będzie z goździków ;)
A tak w ogóle agulla1919 to pytałaś się ile u Ciebie będzie kosztował bukiet ??? Bo u mnie to będzie koszt 200 - 250 złotych...
-
mkarolinka:Juz sie pytalam.W jedej kwiaciarni chca 250 zl bez tego zielonego ,a w innej za caly bukiet 200zl.Wiec ide do tej tanszej kwiaciarni,ale tez ma dobra pinie.
-
Witajcie po weekendzie, pogoda taka, że nic tylko spac można, niestety trzeba było wstac do pracy :-\
Mi wyliczyli bukiet na ok 120 zł z tym, że sama im dowiozę kwiaty bo chcę określony kolor tych róż. Idę jutro dziewczynki do ginka, bo juz mam dosyc tego stresu związanego z @, zrobi mi usg i wszystko będzie jasne
-
Hm ... ciekaw dlaczego @ tak sie spóznia.Mam nadzieje ze wszytsko jest ok.
Ja tez jeszcze nie dostalam.
Czyli te 120 zl za zrobienie bukietu,ale kwiaty wszytskie ty kupujesz tak ?
A jak przygotowania do slubu?
-
No to widzę, że mojego posta wcięło, cholera no! :Maruda: To już kolejny :nerwus:
Aniu, śliczny makijaż sobie znalazłaś. Dobrze że macie z PM urlopik, na załatwianie rzeczy, to b.pomocne, ja miałam jednej dzień przed i żałuję że nie wzięłam dwóch...ostatnie przygotowania odbyłyby się trochę spokojniej ;D
To powodzenia u gina, mam nadzieję, że to tylko wynik stresu.
Co do bukietu, to doradzam biało-różowe zestawienie, ślicznie wygląda przy kolorze przewodnim (zieleń).
-
agulla1919 babka w kwiaciarni tak orientacyjnie mi powiedziała tą cenę, ale tak ja kupuję róże i cantadeski. W cenami to jest bardzo duża róznica, na giełdzie piekna duża róża kosztuje 2 zł/szt a w kwiaciarni min.7-8zł :o marżę sobie niezłą naliczają no ale muszą z czegoś żyć.
Agulec_102 bardzo mi przykro za tego posta :-[ musieliśmy wziąc urlop bo mój PM pracuje codziennie od 10-18 i w soboty od 10-14, czyli jak wszystkie sklepy. I jak tu coś załatwić.
Właśnie poszukuje osób chętnych do kursu tańca, znalazłam atrakcyjna w miare cenę, ale nie maja chętnych osób, ten ośrodek jest mało znany, też w sumie o nim nie wiedziałam przez przypadek znalazłam go w necie.
Róże jednak wybieram różowe są słodkie i takie romantyczne :Serduszka:
-
jak możesz to napisz coś więcej o tym kursie tańca. Ja chce mojego PM namówić, tyl eże u niego słabo z czasem. Jest instruktorem nauki jazdy. Ale może uda mi się coś zdziałać :)
-
Różowe róże będą pięknie wyglądały w bukiecie :D
Ja bym sobie najchętniej sama zrobiła bukiet, taki dosyć prosty, tylko nie mam pojęcia gdzie koło mnie jest jakaś giełda kwiatowa ??? Nie myślałam, że kwiaciarnie mają aż takie przebicie w cenach >:( Zwyczajne zdzierstwo.
-
Beaberry, jeśli masz zdolności, to jak najbardziej zrób sama. Niekoniecznie musi być giełda, może po prostu spróbuj poszukać hurtowni kwiatów?
-
Jak potrafisz sama zrobić bukiecik to jak najbardziej możesz się o to pokusić. Ja też bym sama robiła, jakbym nie była takim beztalenciem :glupek: ;)
-
Mi się podoba coś takiego
(http://img709.imageshack.us/img709/464/frezje.th.png) (http://img709.imageshack.us/i/frezje.png/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Lub takiego
(http://img18.imageshack.us/img18/5969/bukiecik.th.jpg) (http://img18.imageshack.us/i/bukiecik.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
Nie jest to duża filozofia zrobić taki pęczek. Nawet gdzieś w internecie widziałam instrukcję jak to zrobić. A florystka by pewnie naliczyła 100 zł za samo ułożenie. Tylko problem jest taki, że w Grudziądzu nie ma giełdy, ani hurtowni kwiatów. Musiałabym jechać do Torunia, albo kupić kwiaty w kwiaciarni. W sumie to i tak byłoby taniej.
-
Anka, przepraszam, że Ci się wtarabaniłam do wątku z moimi sprawami. Wybaczysz mi? :-*
-
beaberry poszukaj hurtowni kwiatów w Twojej okolicy :)
(dołączam jeśli można ;) )
-
Beaberry, śliczniusie Twoje wiązanki, uwielbiam takie kolorki. To kwiaciarnie zaopatrują się aż w Toruniu? Może popytaj, może jest coś bliżej?
-
Może zapytaj w którejś z kwiaciarni gdzie jest najbliższa hurtownia kwiatów. Bukieciki bardzo ładne... takie delikatne... :)
-
Aniu co u Ciebie ?? ::)
Jak u lekarza ??
-
No właśnie, co gin powiedział?
-
Hej Aniu , i jak , czekamy na Ciebie !!!
-
I jak u lekarza??
:-* :-*
-
Witam Was dziewczynki, przepraszam, że nie zagladałam ale dzisiaj z rana miałam jakieś problemy z logowanem a wczoraj jakos nie było czasu.
aneta.dg cena tego kursu tańca 200zł i to jest 10 spotkań w każdą środę od 19;30 także godzina nawet fajna, wyliczyłam sobie, że jakby sie udało zacząć w przyszłą środę to skończymy końcem lipca. Tylko cos zainteresowania nie ma ::)
beaberry nic nie szkodzi wklejaj bardzo prosze. To kwiaciarnie u Ciebie w mieście zaopatruja sie w Toruniu? musisz poszukac czegos bliżej albo spytać w którejś kwiaciarni. Pewnie, że zrób sama zaoszczedzisz troszkę. Bo wiesz jak tylko słyszą w kwiaciarni, że ślubny to od razu cena minimum 50% do góry :-\ ten drugi bukiecik bardziej mi się podoba ale to przez to, że uwielbiam róże :D
jolanga witam i Ciebie :Daje_kwiatka:
Byłam wczoraj u ginka ale usg mi nie zrobił bo sie bardzo spieszył (wpadłam kilka minut przed jego końcem) ale powiedział, że skoro 2 testy sa negatywne to nie ma opcji, żebym była w ciąży bo one sa bardzo czułe na HCG. Przepisał mi luteine na wywołanie okresu. Dzisiaj dopiero idę wykupić i i bedę czekac dalej na @.
-
Lecę nadrobić inne wątki, bo mam teraz chwilkę czasu w pracy ;)
-
Hm...ja to bym chyba nie wytrzymała i nalegała na usg... ;D
-
Nie lubie tego posmaku luteiny :-\ ja miałam jakies tabletki, ale nie pamietam jakie.
Ceny za bukiety sa naprawde ogromne.... a czasami niektóre "urodzinowo-imieninowe" sa rózniez piekne i kosztyja ile mniej...
:-* :-*
-
Z reguły jak cos ma w nazwie "ślubne" od razu kosztuje dwa razy tyle... tak samo jest z wypozyczanymi autami... Zwykle autko 200, slubne 600 :-\
-
Dlatego trzeba troszkę oszukiwać kwiaciarki...powiedzieć że się idzie na imprezę jako gość i tyle, że sobie np. PM zażyczyła by bukiety były w określonych kolorach i z danych kwiatów :P Już forumki robiły takie przekręty, gdybym nie znalazła w miarę taniej babeczki, też tak bym zrobiła ;D
-
Ja wlasnie tak robie z autkiem, zamiast pozyczac slubne, pozycze z wypozyczalni aut jako turystka :D
-
Jak nie w ciazy to dlaczego tyle az sie spoznia okres... Moze jednak mialas jakies stresy?
Trzymam za Twoja @ ;).
Ja tez nadal nie mam @ , i dzisiaj rano robilam test , pare sekund pokazywalo leciutenka 2 kreske , ale póniej zniknel.Juz sie ucieszylam ze jestesm w ciazy,Mój Pm tak sie cieszyl , ale jak znikla , znikly nam usmiechy z twarzy :-[.Przed chwilka robilam drugi test bo mysle sobie: a moze tamten byl jakis zepsuty ... no , ale wyszlo ze nie jestem w ciazy.
Moze nastepnym razem sie uda :D.
Hm ... tylko pytanie dlaczego tak sie spoznia okres...
Racja , jak ktos slyszy "slubny"to cenia 50% wiecej ... tylko zarabiaja na nas :P.
My tez myslimy zeby wynajac autko z wyporzyczalni,a nie te slubne , ceny sa dwa razy wieksze ... katastrofa!
-
Agulla, to w takim razie życzę Wam fasolki :przytul: :przytul: nie wiedziałam że chcecie, oj mam sporo nadrabiania w Twoim wąteczku, zaraz tam lecę :)
-
Może masz jakieś nerwy i dlatego spóźnia Ci się @?
Wszystko co ślubne, to jest dużo droższe - dobry pomysł z bajerowaniem kwiaciarek itp. ;D
-
Mam nadzieje ze dostaniesz okres, takie jazdy hormonalne nie są zdrowe ::)
Trzymam kciuki :przytul:
-
czigra wiem, że niezdrowo tak, ale cóz poradzic jak ta cholera nie chce przyjść :D
agulla1919 ja też liczyłam, że może pojawi sie ta druga kreseczka niestety nawet nie było jej cienia ;) zrób jeszcze raz za 2-3 dni z samego rana test to się okaże.
Dzisiaj dostałam zaproszenie na panieński do mojej dawnej "psiapsiółki' z liceum (3lata w jednej ławce, potem sie przesiadłam :D ) Dzwoniła jej siostra, że robi jej niespodziankę więc chciałaby zebym przyszła. Oczywiście się zgodziłam tylko musze teraz prezent wymyslić :drapanie: macie jakieś pomysły?
no i troszke :pijaki: i :cancan: jak za starych dobrych czasów liceum :)
wczoraj rozwozilismy kolejna partię zaproszeń po znajomych, jeszcze zostały nam 2 koleżanki no i wstyd sie przyznać ale nie dałam jeszcze 2 braciom :neutral: wczoraj mój "szanowny" chrzestny napisał mi na NK, że właśnie otrzymał zaproszenie od nas ale niestety nie przyjedzie ponieważ jak rozmawiał z moja mamą na jakimś pogrzebie to ona mu powiedziała, że ślub w lipcu - więc on urlop sobie zaplanował od 10 sierpnia i juz wpłacił zaliczkę za wczasy. :bredzisz: coś mi sie nie chce wierzyć, że moja mama pomyliła sobie lipiec z sierpniem, no ale trudno nie było go na mojej komunii więc na ślub też nie musi przyjeżdzać. Jakby na chrzcinach nie musiał być to pewnie też by nie przyjechał. Moja ciotka też powiedziała,że chyba nie przyjedzie bo ona juz nie tańczy to po co ma siedzieć, takiie głupie gadania ludzi. Nawet nie sądziłam, że tak przykro mi będzie jak ludzie będą mi odmawiać :-\
-
Wlasnie to jest najabrdziej przykre jak goscie odmawiaja !!!Jeszcze jak glupoty wygaduja ze nie moga przyjechac bo cos tam...
Od PM pare osób juz odmowilo przybycie,bardzo mi bylo przykro ... ale pózniej stwierdzilam ze lepiej zeby byly te osoby które chca byc , niz te co beda siedziec naburmuszone na slubie i weselu.
Wy jestescie w tym dniu dla siebie , nic innego nie istniej od was , i to wasz dzien.Nie przejmuj sie juz tym!
Szkoda smutku na to ... :-*
-
Oj przykre, ja to już się boję tego odmawiania przez rodzinkę, bo wiem że będą głupie wymówki u ciotek!!!
Ale mam listę rezerwową i doproszę pewnie znajomych, bądź dalszą rodzinę. :)
-
My też się boimy właśnie odmów, tym bardziej, że mamy małe wesele, więc brak każdej zaproszonej osoby będzie tym dotkliwszy. Na razie oficjalnie nikt nie odmówił...
-
Ale fajnie, że idziesz na wieczór panieński :D :brawo: hmm, ciężko tak coś doradzić, są typowe sklepy z takimi gadżetami, może tam coś Ci wpadnie w oko? Tyle tego jest, bielizna, różnorakie żartobliwe akcesoria oraz takie bardziej praktyczne ;) :D Nie wiem na ile sobie możesz pozwolić (czasem trafiają się b.poważne PM... ::))
No chrzestny to się nie popisał, kurcze, na komunię nie przyjechał? ??? To już słabo, ale nie to nie, nie ma się co przejmować takimi ludźmi, oni po prostu nie zasługują na to, by się nimi martwić. Ja rozumiem jak jest naprawdę poważny powód, ale takie "pitolenie o szopenie" to dla mnie przesada, tacy ludzie moim zdaniem nie szanują innych, przecież to jest najważniejszy dzień w Waszym życiu i takie wykręcanie się głupotami tylko świadczy o ich braku taktu i szacunku. Wiem, że to przykre, też to przeżyłam, ale łaski bzy, w ich miejsce możecie zaprosić znajomych, albo będziecie mieli po prostu węższe, ale najfajniejsze grono ludzi przy sobie w tym dniu.
M-lena my też mieliśmy małe przyjęcie, ale po prostu w miejsce paru osób, które odmówiły, zaprosiliśmy ludzi z listy rezerwowej, na których nawet bardziej nam zależało :D, a których nie mogliśmy zaprosić od razu, właśnie ze względu na ograniczone możliwości...
-
:przytul: dzięki dziewczynki za slowa otuchy. Już się tym przestałam przejmować, powiedziałam mamie, że jak coś to będzie to wesele dla znajomych jak rodzina nie chce :D Moja lista rezerwowych juz uruchomiona, zaprosilismy właśnie kolege którego chcielismy ale niestety brak kasy nas zmusił do usunięcia go a teraz wskoczył na miejsce chrzestnego ;D i bardziej cieszę się z tego.
Wczoraj zwolnili mojego PM'a z pracy :mdleje: powodem było to, że kilka dni temu miał wysoką gorączke i był 3 dni na L4 normalnie tak sie wkurzyłam :nerwus: fakt faktem nie była to praca, z która wiązał jakieś dalsze plany bo taka tylko na przeczekanie tego zasranego kryzysu, ale zawsze to jedna wypłata więcej. A tu jeszce tyle wydatków przed nami, bedziemy jakos kombinować :hmmm: A jak znajdzie teraz prace to nici z naszego wyjazdu, który zmienił się z Chorwacji na nasze piekne Tatry ;D
Dzisiaj ostatni dzien w pracy jestem przed urlopikiem :skacza: odpoczne sobie od pracy troszke, ale już narzekają, że firma padnie bo jak mnie nie ma to nikt nic nie wie
-
No to ładnie Twojego PM'a załatwili...skoro robota na przeczekanie, to już nie ma co z nimi walczyć, już prędzej pewnie znajdzie nową, ale sam fakt... :ckm: :ckm: :ckm:
No i tak trzymaj, my zrobiliśmy to samo i właśnie wyszło, że na naszym ślubie były osoby, na których bardziej nam zależało, tak więc nie ma tego złego...
Ooo, to sobie odpoczniesz, chociaż będziecie załatwiać, ale najważniejsze że z dala od pracy :P To miłego weekendu życzę! :D
-
Dzięki Agnieszka, jutro jeszcze do szkoły muszę iść, juz tak mi sie nie chce studiować, że masakra. Kończe bo szefuncio przyjechał ;)
-
I ja doppiero teraz odnalazłam odlicznko wstyd! No ale dobra przeczytałam od pierwszej strony do ostatniego posta.
Eh zawirowania miłosne mieliscie na początku, zreszta, troche podobne do nas. Ale jak widać wszystko dobrze sie kończy.
Butki eleganckie takie w moim typie :) fryzurki z loczków - koczków - uwielbiam. To chyba najważniejsze co miałam napisać, jak mi sie przypomni to dopisze.
-
Nie fajnie z tą pracą Twojego PM. No ale może znajdzie się coś lepszego, trzeba być dobrej myśli. :D
-
No mój miś ma dzisiaj strasznego doła ale staram się go pocieszać, że wszystko się ułoży. Bo się ułoży na pewno :)
Na pocieszenie zarezerwowaliśmy podróż poślubną w Zakopanem, oto fotki pokoiku, który nas zauroczył, PM stwierdził przed chwilą, że nie potrzebujemy luksusów, ważne żeby łózko było wygodne bo trzeba spłodzić dzidzię :brewki:
Oj będzie się działo :skacza:
to pokoik na poddaszu(http://img199.imageshack.us/img199/4593/89601561.jpg) (http://img199.imageshack.us/i/89601561.jpg/)
a to cały pensjonat (http://img6.imageshack.us/img6/672/66204025.jpg) (http://img6.imageshack.us/i/66204025.jpg/)
cena bardzo promocyjna, bo w środku sezonu - sierpień- wyjeżdzamy już w poniedziałek płacimy 45zł/os łącznie ze śniadaniem, to nie jest źle
-
Oj to będzie się działo. :)
Pokoik fajny i pensjonacik również. :)
-
Właśnie szukam księgi gości i spójrzcie jaką znalazłam, jak dla mnie teochę za droga ale jest słodka ;D
http://moda.allegro.pl/item1036134719_ksiega_wpisow_gosci_z_misiami_pluszowa.html
-
Fajna księga, dodałam sobie do obserwowanych aukcji. :D
-
Ładnie zapowiada sie podróż poślubna :)
Księga może i ładna już ja kiedys oglądałam ale cena stanowczoa zabójcza!
-
Ja bym proponowała pokój w piwnicy!!!! jak będziecie tak baraszkować co cały pensjonat będzie się trząsł :brewki: :brewki: :brewki: lampy z sufitów pospadają :P
-
POPIERAM CZIGRE!!! :D :D :D
-
czigra patrycja_4r łobuzy z Was ;D my będziemy baraszkować w dzień jak wszyscy będą w górach :hopsa:
NO i zaczęliśmy po mału załatwiać sprawy. Wczoraj zakupiliśmy obrączki zostaliśmy przy naszych ulubionych:(http://img36.imageshack.us/img36/4721/1002121931.jpg) (http://img36.imageshack.us/i/1002121931.jpg/)
grawer w środku u mnie Michał 14.08.2010 u niego Ania 14.08.2010, może i pospolite ale nam nie potrzebne żadne wyznania miłosne na obrączkach :D
Odbiór 15 czerwca. Obeszliśmy chyba wszystkich jubilerów i złotników w sosnowcu i rozpiętość cen dochodzi do 1000zł :mdleje:
Dzisiaj jedziemy do Tych po akt urodzenia M. po garnitur dla niego, do poradni umówić się, i zapisać się na kurs tańca... Troszkę jest, oby wszystko się udało załątwić. Uciekam bo zaraz wychodzimy. Odezwe się później. :-*
-
śliczne obrączki- też chcemy właśnie takie proste, klasyczne, piękne... :)
Załatwić się wszystko uda, więc bądź spokojna! :ok:
-
Piękne te obrączki !!! :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
To ile w sumie zapłaciliście za te cuda?
-
No no, obrączki proste ale b.ładne :) Powodzenia w załatwianiu spraw!
Aniu, ale Wy też czasem w góry wyjdźcie, a nie tylko w pokoju :P
-
Mogłabyś mi przesłać namiary na prv na ten pensjonat w zakopanem? z góry dziękuję :)
-
Też chcę namiary :hopsa: Jeśli można oczywiście ;) Obiecuję, że nie będę Wam przeszkadzać :brewki:
Podobają mi się obrączki. Mojemu PM bardzo podobają się właśnie takie, a mi bardziej całkiem proste, bez ścinanych brzegów.
-
Ania, Ty uważaj, bo już dwie forumki chcą się zaczaić na Was :P
-
Znowu Was troszkę zaniedbuje, ale wybaczcie, im więcej czasu wolnego tym mniej mam to wszystko zorganizowane. Ale sprawy idą do przodu.
patrycja_4r cena za obrączki to 1250zł łączna ich waga ok 10g, także myślę, że cena fajna.
Agulec_102 nie no czasem tam wyjdziemy zaczerpnąć świeżego powietrza ;) ale tylko czasami szkoda tracić czasu :D
beaberry, Anjuszka namiary poszły.
Papiery wszystkie załatwiliśmy potrzebne do kościoła, oczywiście wszędzie wszystko płatne :-\ Akt urodzenia 22zł, w USC te papiery wszystkie, nawet u PM w poprzedniej parafii (Św. Barbary) za odpis chrztu 20zł :mdleje: paranoja.
W USC tak dziwnie się poczułam jak odczytywali to zaświadczenie, za kogo chcemy wyjść, jakie będą nosić nazwisko nasze dzieci, taki powiem wam troszkę lęk mnie ogarnął. Już nie związany ze ślubem ale z całym naszym wspólnym życiem. Nie wiem czy Wy też tak macie ale ja się czasami zastanawiam co będzie z nami za 5, 10 lat. Teraz jest wszystko idealne, kochamy się i świata poza sobą nie widzimy ale znamy życie i wiemy co się dzieje na około, rozwód, rozwód, zdrady. Co będzie z nami za te kilkanaście lat... ehh takie oto rozmyślania dopadły mnie przy tym podpisywaniu tego. Ale wszystko poszło sprawnie i jutro idziemy zanieść to wszystko do kancelarii. Umówiliśmy się też na poradnie, termin 4 lipca :o chciała nas wpisać kobieta na sierpień, ale okazało się, że to znajoma mojej mamy więc trochę "przyspieszyliśmy" i został 4 lipiec. Na szczęście załatwi z nami 2 godziny od razu czyli będziemy mieli już z głowy.
Garnitur PM'a został zakupiony :brawo_2: Cieszę się strasznie bo on jest ciężki do kupowania, a na dodatek jest troszkę niewymiarowy bo jak w ramionach jest ok to rękaw jest za krótki, ale udało nam się znaleźć idealny w Plejadzie. Chciałam wkleić fotkę ale nie można skopiować z ich strony. Wkleje wam jak juz będzie na gotowo :) Oczywiście musiał mnie czymś zaskoczyć... tzn on bardziej był zaskoczony gdy Pani w sklepie mu w końcu przetłumaczyła, że ma być w białej koszuli jako Pan Młody, bo mój miś myślał, że jakiś kolorek koszuli sobie wybierze ;D Panie były bardzo rozbawione ;) Kupiliśmy jeszcze koszulę z długim rękawem i spinki dostaliśmy gratis.
Po kamizelkę z musznikiem pojechaliśmy dzisiaj na targ do Będzina. Myślałam, że tego będzie dużo, niestety udało nam się na jednym stoisku znaleźć, na szczęście był duży wybór i znaleźliśmy odpowiedni. W porównaniu ze sklepami zaoszczędziliśmy od 50-80zł za co w nagrodę PM kupił sobie szlifierkę ::) Kupiliśmy jeszcze białą koszulę z krótkim rękawem na zmianę. Z jego obioru zostały tylko buty, po które wyruszamy jutro. Jeszcze obiecałam mojemu bratu, że z nim też pojeżdzę za garniturem ale on mniej wybredny (chyba) niż PM ;D
-
No no, to szybko Wam idzie ;D Tempo niezłe :brawo_2:
Aniu, to pewnie większość panien dopadają taki wątpliwości, ale cóż, kto wiec co będzie, pozostaje wierzyć w miłość :serce: :D i ją pielęgnować. Cena za obrączki fajna :tak_2:
-
Chyba każda miała/ ma takie wątpliwości, więc jest to całkiem naturalne. Nie przewidzisz co się stanie później, ale dopóki będziecie pielęgnować swoją miłość będziecie szczęśliwi i nic złego się nie stanie :)
-
Nie wiem czy Wy też tak macie ale ja się czasami zastanawiam co będzie z nami za 5, 10 lat. Teraz jest wszystko idealne, kochamy się i świata poza sobą nie widzimy ale znamy życie i wiemy co się dzieje na około, rozwód, rozwód, zdrady. Co będzie z nami za te kilkanaście lat... ehh takie oto rozmyślania dopadły mnie przy tym podpisywaniu tego.
Nie martw się na zapas, poslubie też jest fajnie ::)
Też na targu w Bedzinie kupilismy kamizelkę, gdzie identyczna w sklepie Bytomia była 100% droższa!
-
Witam was moje forumki!! tak się rozleniwiłam na tym urlopie, że nic mi się nie chce ::) Tylko bym leżała i nic nie robiła ;)
Cieszę się, żę nie tylko ja mam takie myśli, czyli nie jest ze mną najgorzej :D Najważniejsze chyba żeby nas rutyna nie dopadła, bo to najgorsze :-\
Dzisiaj zakupowych szaleństw PMa ciąg dalszy. Zostały zakupione butki, bielizna, skarpetki (wszystko musi być specjalne na tą okazję). No i mój mężczyzna cały ubrany w 3 dni ;D Jutro odbieramy spodnie ze sklepu bo zostawiliśmy do skróćenia i zaprezentuje się już "na gotowo" :) I wtedy go sfotografuje i po cichu podeślę fotki ;)
-
O tak :brawo: :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
-
Niestety spodni jeszcze nieodebraliśmy także na fotki jeszcze troszkę trzeba poczekać.
Udało mi się znaleźć kurs tańca, ostatni chyba w tym roku przed wakacjami. Już myślałam że tylko zostają nam te lekcje indywidualne, które nie ukrywam trochę drogo kosztują :-\
Przymierzyłyśmy z mamą wstępnie dekorację którą kupiłyśmy na auto wyglada to mniej więcej tak (wersja robocza):
(http://img121.imageshack.us/img121/9320/img0075gfu.jpg) (http://img121.imageshack.us/i/img0075gfu.jpg/)
docelowo ma być tak: (http://img369.imageshack.us/img369/4886/dscf2601.th.jpg) (http://img369.imageshack.us/i/dscf2601.jpg/)
Chyba nie jest źle :)
-
Uff właśnie skończyłam sprzątac, czasami to się cieszę, ze M. ma tylko kawalerke ;)
Lecę się szykować na ten panieński, średnio mam ochotę iść ale myślę że będzie zabawa udana :pijaki:
Buziaki do jutra :-* :-*
-
Troszke czasu mnie nie bylo ::) bo bylam w pl.
Eeee pewnie bedzie fajnie na tym wieczorku!Sama zobaczysz!Zycze miej zabawy!
-
i jak na panieńskim???? gdzie się bawiłyście ????
jak możesz napisz coś więcej bo jestem właśnie na etapie organizowania wieczoru panieńskiego ;D ;D ;D
-
Witajcie w ciężki poniedziałek, bynajmniej dla mnie 1 dzień po tygodniowym byczeniu się ;) Było trudno się odnaleźć, tym bardziej, że pracuje w biurze z facetem. A jak wiadomo co poniektórzy a raczej większość nie dba zbytnio o ład :) ale dałam radę.
Na panieńskim było super :skacza: jak za starych dobrych czasów liceum :disco: Troszkę się spiłyśmy :hahahaha: ale zabawa była udana. Panieński organizowała siostra młodej wynajęła stolik w pubie Manhattan, który jak dla mnie jest bardzo kulturalnym lokalem. Mam tu na myśli zero smarkaczy w wieku 15-18 lat, których niestety można spotkać w lokalach niby od 21 lat >:( Żadnych szczególnych niespodzianek nie było, oprócz kupy śmiechu przy prezentach ;D na parkiecie połączyliśmy swoje siły z wieczorem kawalerskim, który też był organizowany tam. Uśmiałam się jak już "lekko" wcięty pan młody błagał mnie żebym nauczyła go tańczyć :grin: Jedyny minus, że DJ skończył imprezę o godz 3. Szłyśmy taki hektar na centrum SC ja oczywiście w szpilkach, myślaałm, że mi nogi odpadną ::) chyba zacznę nosić jakieś butki zmienne bo na każdej impezie mam ten sam problem => ciężki powrót do domu :luzak:
A dzisiaj z PM na 21 idziemy na kurs tańca. Zobaczymy jak nam będzie szło :cancan:
-
Widsz , a tak sie Tobie nie chcialo isc na ten wieczór ;D.
W torece mozesz sobie brac jakis np balerinki , sa lekkie ;).Ja tak robie , bo znam ten ból ;D.
-
To świetnie że się wybawiłaś, a tak nosem kręciłaś. Powroty do pracy po urlopie są zawsze ciężkie... ::) ech...
Ja też sobie biorę butki na powrót, no chyba że idą w wygodnych, przeważnie ta druga opcja ;) Powodzenia na kursie! :D
-
dekoracja autka zapowiada się ciekawie :)
-
Oj wybrała bym sie na jakiś panieński :)
-
Tak kobietki, będa balerinki w torebce jako mój niezbednik imprezowy :D
Na kursie tańca było bardzo sympatycznie. Ciężko sie przyznać ale to ja sie więcej myliłam niż mój PM, ale to chyba troszkę ze stresu bo sobie wyobraziłam jakby był juz nasz dzien ;D Chcieliśmy wczuć się w rolę więc wyobraziliśmy sobie że w koło pełno naszych gości i mamy sie ładnie usmiechać bo robia nam zdjęcia. Chyba wyglądalismy troche głupio :glupek: Uczyliśmy się walca angielskiego. W piątek kolejne zajęcia bo to jest super szybki kurs, dla ostatnich zapominalskich. Ale pan instruktor pochwalił naszą parę, że bardzo ładnie :brawo_2: więc jestem spokojna. Jakoś nam wyjdzie. Nigdy tak naprawde nie tańczylismy takich tanców bo mój PM po śmierci ojca zaprzestał tańczyć a jak juz na jakimś weselu go wyciągnęłam to ewentualnie przytulanca. Ale chłopina ma poczucie rytmu więc :ok: Mamy tylko 1 problem tzn ja mam z tym problem, że lubię prowadzić, no i musze się nauczyc poddać partnerowi. Ale lekcja czyni mistrzem, czy jak to tam sie mówi ;)
-
To dobrze sobie radzicie jak Was chwalą ;D Ja mam dokładnie ten sam problem, chcę prowadzić w tańcu, dlatego nie przepadam za tańcem w parach, bo mało kto potrafi mnie utrzymać w ryzach :P Raz się zdarzył jeden taki, na moim panieńskim, super się tańczyło, ale wywijaliśmy ;D
-
Dobrze, że jakoś sobie radzicie ;) To najważniejsze ;)
-
Nie martw sie ja tez lubie prowadzic przez co mój maz sie delikatnie mówiac denerwuje :) ale nie wiem czy sie da tego oduczyc!
-
Ja się oduczyłam prowadzenia w tańcu właśnie po kursie tańca. Wcześniej się nie dało ze mną tańczyć ::)
-
Ja jestem odmiencem , i nie lubie tanczyc , nawet nie umiem tanczyc jak ktos mnie prowadzic ... :-\
-
Ja jestem odmieńcem , i nie lubię tańczyć, nawet nie umiem tańczyć jak ktoś mnie prowadzi ... :-\
Nie jesteś odmieńcem, bo ja też nie lubię ;) A do tego mój nie lubi i nie wiem co to będzie ;) O umiejętnościach nie mówi, bo szkoda słów ;)
-
To tak jak u nas ;D Nie umiemy tańczyć, a do tego ja usiłuję prowadzić 8) Przed ślubem wybierzemy się na lekcje tańca, żeby się chociaż nauczyć tego "dwa na jeden" (tak to się nazywa? ::)) W sumie to w liceum chodziliśmy na kurs tańca, ale to było dawno i nie prawda ;D
-
Witam Was poniedziałkowo!! troszkę mnie tu nie było ale szkoła mnie pochlonęła i początki sesji :-\ W sobotę byłam od 8-20 i jak patrzyłam na ta piekna pogode to mnie szlak trawfiał..wrrrr.
Ale wczoraj sobie odbiłam i pojechaliśmy na pogorie poopalac sie troszkę, i teraz przynajmniej nie wyglądam już jak córka młynarza :D
Na naszych tańcach jest kupa śmiechu, w piątek samba i czacza. Samba bardzo fajnie nam szła, czacza niekoniecznie. Jakos sie gubilismy więc czaczy na pewno nie zatanczymy na 1 taniec ;) No i pomalutku poddaje sie partnerowi ;D Zaczęłąm robić winietki efekt pokaże wam po południu jak wróce z pracy. W tym tygodniu wybieram sie na fryzurke próbną, bo czas leci nieubłaganie. A jutro wybieram sie do ginka bo mojej @ dalej nie ma >:(
-
Acha jedno pytanko do Was, nie wiem co wybrac jako gorący posiłek, mam do wyboru borgacz, flaczki lub strogonof. Flaczki odpadaja od razu :P no i nie wiem co lepsze borgacz czy strogonof. Nawet w sumie nie pamiętam czy strogonofa kiedys jadłam... Co polecacie?
-
Ja jadłam strogonofa-wiadomo zależy jak kto zrobi,ale to na pewno by smakowało gościom.Co do tego drugiego to nie mam pojęcia ::)
Okres od tamtej pory nie przyszedł???To koniecznie musisz isc!
A zdjęcia winietek obowiązkowo ;D ;D ;D
-
Ja nigdy nie jadłam strogonowa ::) ale kocham bogracz ;D
-
Nie mam pojęcie co to bogracz...Strogonow myślę że jest dobrym wyborem :D Czyżbyś nie lubiła flaków? Ja ich po prostu nie znoszę!
Czekamy na fory winietek a potem fryzury ślubnej! :tupot: :tupot: :tupot:
-
borgacz... pierwsze słyszę ;D A strogonofa nie próbowałam, ale słyszałam ;D Więc za bardzo nie pomogę... ::)
-
A ja nie znam tego i tego ... ;D
A okresu jeszcze nie mas z?Wooo matko !!!Jak dlugo!!!
-
agulla1919 ty już pewnie dawno temu dostałaś... a ja właśnie nie, i troszkę się boję, że znowu mi jakaś torbiel urosła którą ostatnio usuwałam laparoskopowo, bo coś mnie jajnik pobolewa z tej samej strony ???
co do tych dań muszę zapytać mojego brata o bratową - kucharze oboje po szkole niech powiedzą co lepsze :)
Agulec_102 ja "flaczki" lubię ale zrobione z mięska drobiowego, tylko, że wtedy to nie są już flaczki :D
Tych winietek troszkę zrobiłam, wymaga cierpliwości, a teraz mam takie długie pazurki, że cieżko wykonywać prace manualne...
oto fotki:
krok po kroku (http://img686.imageshack.us/img686/4358/zdjcie0126w.jpg) (http://img686.imageshack.us/i/zdjcie0126w.jpg/)
i efekt prawie końcowy (http://img132.imageshack.us/img132/5381/zdjcie0127v.jpg) (http://img132.imageshack.us/i/zdjcie0127v.jpg/)
jeszcze została mi personalizacja, imiona i nazwiska wydrukuje na takim samym papierze i potem poprzyklejam takie cieniutkie paseczki wzdłóż.
Te "ogonki" od kokardek docelowo miały być króciutkie, ale jakoś tak fantazyjnie wyglądają takie długie i tak zostanie. Mam nadzieję, że się podobają Wam?
koszt materiałów: papier wizytówkowy 11zł, wstążka 5zł, klej 1,20zł ;)
-
Super jak tylko masz cierpliwosc rób winietki, choć nie wiem czy te doklejane nazwiska osób nie wydrukowała bym na innym odcieniu papieru, ale chetnie zobacze Twoje efekty pracy.
-
To trzymam kciuki za Ciebie , a moze jednak jestes w ciazy?Sa takie przypadki ze testy sie myla.
A twoja praca bardzo mi sie podoba ;).
-
fajnie to wygląda z tą długą wstążką.
A spróbuj tak jak mikoala mówi z innym kolorem, zeby się odróżniało :) I zobaczysz co lepiej wygląda :)
-
Ciesze się, że wam się podoba, i skorzystam z rad, spróbuje wydrukować nazwiska na białej kartce, bo winietki są ecri, więc biały będzie się wyróżniał.
Nie powiedziałam Wam: mój PM znalazł prace :skacza: zwolniło się u kolegi w pracy miejsce i zadzwonił do niego. Teraz pracuje jako kierowca - magazynier. Zawsze to coś na przeczekanie, aż się sytuacja na rynku pracy poprawi bo naprawde jest masakra, jak nie ma się znajomości to :pogrzeb:
Fajnie się złożyło bo wczoraj odebrał świadectwo pracy w poprzedniej firmie, a dzisiaj poszedl juz do nowej :) pierwszy miesiąc próbny na umowę zlecenie, a później normalnie umowa o pracę ;D
agulla1919 wiesz bardzo lubię oglądac na discovery ciąże z zaskoczenia, jak dziewczyny dowiaduja się w szpitalu, że już rodza, ale myslę, że mi się takie coś by nie trafiło. A poza tym aż 3 testy by się pomyliły ??? zobaczymy dzisiaj po południu. Zostawiam :-* :-*
-
Trzymam kciuki aby wszystko okazało się w porządku, kurcze z tym okresem, maskara jakaś, tyle czasu...
Wnieteki fajne, trochę z tym pracy...A czemu od razu nie wydrukowałaś z personalizacją? :drapanie:
Świetnie że PM pracuje ;D
-
Super ze Twój PM ma prace ,w koncu za chwilke slub i potrzebna kaska ... no i po slubie tez potrzebna , bo bez kaski nie da sie zyc.
Trzymam za Ciebie kciuki zeby wszytsko bylo dobrze !!!Daj nam znac po wizycie , co sie dzieje , bo jestesmy ciekwe :-*.
Trzymaj sie ;).
-
Agulec_102 tak do końca nie wiem kto będzie, jak będą się nazywały osoby towarzyszące bo to niektorzy na ostatnia chwilę kogoś załatwiają, i później będzie pewnie milion inncyh spraw do roboty niż zabawa z winietkami, a tak wiekszośc będzie juz gotowa, tylko tych niektórych "podoklejam" i gotowe :)
-
Aha ;D ;D ;D
Ej, a kiedy do tego gina idziesz?
-
I jak , bylas juz u lekarza??I co sie dowiedzialas :-*?
-
Lekarz załatwiony.... tak jak myślałam kolejna torbiel na jajniku tym razem prawym :cry: (w listopadzie usuwana z lewego) i to znowu dosyć duża ok 5cm
Teraz już jakoś spokojniej to przyjęłam, za 1 razem strasznie płakałam, bo bałam się, że mi wytną jajnik i nie będę mogła mieć dzieci :-\
skierowanie do szpitala wypisane teraz pozostaje mi się tylko umówić. Muszę jeszcze tak trafić żeby sesji nie zawalić, nie mam zamiaru potem jeździć za wykładowcami i indywidualnie zdawać :-\ tylko muszę to pilnie załatwić bo coraz bardziej ją czuję, boli, a już mnie wcześniej nastarszyli czym ty grozi....
Nie wiem czy iść do kliniki na Ligotę (wcześniej tam leżałam) czy do sosnowca do 2... muszę poszukać opinii o dwójce.
-
O Matko!Kochana trzymaj sie , czasem nie smuc sie juz!Glowa do góry!Wszystko bedzie dobrze!
-
Z jakim spokojem o tym piszesz....podziwiam, ja bym była cała w strachu. Nie spotkałam się z tym w otoczeniu, dla mnie to nowość, brzmi przerażająco, wierzę że to nic groźnego?
-
Biedulko :przytul: dzielna z Ciebie dziewczyna, ja jak sie dowiedziałam ze będe mieć znowu usuwanego guzka z piersi to byłam przerażona. Pierwszy raz jakoś przeżyłam, ale drugiego już nie chciałam. I tak odwlekam zabieg od 6miesięcy, bo boję sie kolejnej blizny itd. ale wiem ze stres u Ciebie podwójny bo jajnik= dziecko, dla mnie pierś= kobiecość ::)
trzymam kciuki za Ciebie i Twój jajnik :-*
-
Nic groźnego, puki w miare szybko jest usunięty. W przeciwnym razie torbiel może skręcic jajnik i wtedy z ostrym bólem (jak przy wyrostku) ląduje się na bloku operacyjnem... tylko, że wtedy jajnik jest praktycznie nie do uratowania i go usuwają, a brak jajnika wiadomo czym grozi...
czigra pamiętaj nie ma co odwlekać, teraz medycyna tak szybko poszła, że może wcale nie będzie widac blizny, jak młodą dziewczyne widza to staraja się to ładnie zrobić, bo wiadomo, żeby nie oszpecić
Dzisiaj mama moja podjedzie sie dowiedzieć jakie są kolejki do przyjęcia na oddział, boja niestety w pracy :-\
Moj gin mi wczoraj tez mówił, że oprócz laparoskopi, usuwają torbiel specjalna igłą (wprowadzana przez pochwe) :mdleje: to już mnie bardziej przeraziło, odezwe się jak już bedę cos wiedzieć. A z takich przyjemniejszych spraw - dzisiaj jade umówić sie na próbną fryzurkę ;D
-
To rzeczywiście trzeba jak najszybciej usunąć, skąd się biorę te torbiele? Zapewne tak po prostu? To czekamy na info.
No, fryzurka próbna, super! oby jak najszybciej ;D
-
Mam nadzieje ze nie bedziesz dlugo zekala w kolejce.
Chyba beda zdjecia z fryzurka ?
-
Tez miałam guzka w piersi. Jak tylko go wyczułam to poszłam na USG i do lekarza-ordynatora, który załatwił mi szybko zabieg (wszystko prywatnie). Lekarze, u których byłam uspokajali, że to często się zdarza u młodych dziewczyn i że nie ma zagrożenia. A facet na izbie przyjęć szorstkim tonem robił mi wyrzuty, że czemu czekałam aż urośnie do 7 mm i że z tego może być rak i że mogą mi pierś uciąć :'( Wrrr :Kill: Wszystko poszło dobrze i blizny nawet prawie nie widać :)
-
beaberry rozumiem, tylko, że ja mam parę guzków, jednego już mi usunęli, teraz wykryli kolejne. Mam dość biopsji i dość blizn, po pierwszym zabiegu widać bliznę, dla niektórych może być niewidoczna, ale ja ją widzę ::) nie chce iść na kolejny zabieg, bo wiem, ze zaraz będę musiała iść znowu i tak w kółko :'(
-
Tez keidys mialam guzka w piersi ... :-\ i to chyba w wieku 14 lat.Przez jedna laske z klasy.
Kiedys stalysmy przed szkola , miala byc za chwile dyskoteka szkolna no i gadalysmy sobie z innymi dziewczynami.Ona nagle mnie uszczypnela w pietrs , tak mocno ze az mi sie chcialo ryczec!!Lzy mialam w oczach , tak mnie to blalo!
Po jakims czasie zaczela mnie pobolewac ta piers , czulam gulajke w piersi , bylo swedzenie piersi , nie moglam na lekcji spokojnie wysiedziec.
W koncu powiedzialam dobrej znajomej,ona mnie namówila zebym pokazala mamie ... wstydzilam sie , ale pokazalam ... od rau wziela mnie z tata do szpitala , tam usg , czy momografia ... Okazalo sie ze mam guzka ... zostalam w szpitalu , na szczescie nie byl az taki wielki , wiec nie trzeba bylo operacji robic.Rodzce musieli kupic droga masc , lekarze smarowali mi piers ... strasznie sie wstydzilam, zwlaszcza ze mialam 14 lat.
Tej dziewczynie z klasy nic nie zrobil.Miala nawet celujacy z zachowania!
Tak to bylo, bo jej matka byla dobra znajoma wychowawczyni.
Ostatnio tez wyczulam jakis guzek (przynajmniej myslalam ze to guzek), spanikowalam , bo od tamtego czasu strasznie sie boje ... dostalam skierowanie od lekarza do szpitala ... lekarka powiedziala mi ze cos wyczuwa,ale musze jechac do szpitala w dublinie ... tam okazalo sie ze to nic groznego , tylko czasem dziewczyny w moim wieku maja powiekszone gruczoly.
-
agulla1919 nastolatki to mają pomysły ::)
beaberry jak dobrze nie "posmarujesz" to wszystko jest z Tobą ok, a jak zobaczą kilka 100 to od razu pilnie na oddział, nie wiem czy to się kiedyś zmieni w Polsce...
czigra trzymam za Ciebie kciuki żebyś w końcu się przebadała, może wcale nie potrzebny zabieg?? może da się je rozbić farmakologicznie? :przytul:
A ja moje kochane we wtorek na oddział, w środę operacja :-\ Ale nie wiem czy dobrze zrobiłam wybierając ten szpital nr 2... jak to mówią, śmierdzi wczesnym gierkiem tak na pierwszy rzut oka, ordynator też nie zamiły. Jak spytałam go czy uda mi się wyjść do weekendu bo mam sesje i muszę być i takie tam a on mi odpowiedział, że on nie będzie ze mną dyskutował czy mi pasuje czy nie... jak chce to wtorek i koniec :P teraz tak myślę, że mogłam stamtąd uciekać. Ale zobaczymy może nie jest tak źle jak mi się wydaje...
Na fryzurkę próbną się umówiłam (salon Dafne - przy Urzędzie Miasta), ale zdjęć dość długo nie zobaczycie bo mam termin na 3 sierpnia, nie wiem w sumie czy dobrze czy nie, kobitka mnie tak namówiła bo mówi, że później ciężko im zapamiętać określoną fryzurę a tak to jest w miarę "na świeżo" jakoś jej zaufałam w końcu po co miałaby mnie kłamać, wiadomo każdy klient cenny i chą żebyśmy były zadowolone.... chyba... ;)
A najwyżej będziecie mi pomagać szukać dobrego fryzjera na 1,5 tygodnia przed ślubem :D
-
Eh , a ja mam dopiero 9 sierpia fryzrurke , wiec nie bój sie , bedzie dobrze ;).
-
Aniu super winietki :D
Co do salonu Dafne to ile tam biorą za próbną??
:-* :-*
-
Aneczq1987 wiesz, że nawet wczoraj nie zapytałam o cenę :P ale chyba pod oniec tamtego roku pytałam to mówiły ok 50zł. Będe jeszcze tam jechac bo musze domówić jeszcze moje kuzynki więc zapytam :)
agulla1919 widzę, że nie jestem sama :) zdajemy się na panie fryzjerki i oby bylo :ok:
-
Pozostaje wierzyć w zdolności fryzjerki ;D
To ordynator taki trochę gbur, ale z drugiej strony przy takim przemiale pacjentów, w takich warunkach, trochę się nie dziwię, pewnie już dawno zatracił "zamiłowanie do zawodu"...będzie dobrze, byle wszystko przebiegło sprawnie i dobrze.
-
Jejku dziewczyny jest tak gorąco, że się rozpływam jak czekoladka.... :D
Tak szczerze mówiąc chyba nie chciałabym takiego upału na swoim ślubie, z gorąca i wrażenia jeszcze bym zemdlała ;D
Chciałabym żeby słonko świeciło, ale nie aż taaaak!!
buziaki na weekend :-* :-*
-
Tez bym nie chciala zewby w dzien mojego slubu bylo okolo 30 stopni ... katastrofa!
Jak by bylo z 25 bedzie w miare ok , ale nie 30 :D
-
W takie upały, to chyba mało kto by chciał mieć ślub!
Winietki bardzo fajne. :)
-
Dziewczynki, ale się spaliłam wczoraj nad wodą, mój PM śmieje się, żę wyglądam jak świnka, taka jestem czerwono-rózowa:) szczególnie szczypie pupa i łydki. NIe wiem czemu tylko mnie tak chyciło, było nas 7 osób a tylko ja wyglądam jak "burak" ;D oby tylko skóra nie schodziła.
Nie wiem czy mnie przyjmą jutro do tego szpitala, bo zaczęłam dzisiaj troszkę plamić tzn po południu tylko i teraz nie, także nie wiem czy to okres, ale jak tak to mnie odeślą do domu, bo z tego co wiem to nie można mieć okresu podczas operacji. Kurczę a już tak się nastawiłam psychicznie na to :-\ Jak jutro nic nie napisze tzn, że jednak mnie przyjęli.
A no i proszę o trzymanie kciuków w środe, przydzadzą się :)
-
Jezeli nie jutro to kiedy indziej :-*.
Bedziemy trzymac kciuki za Ciebie !!!
-
Kciuki będą trzymane :D
:-* :-*
-
Trzymam kciuki :-*
-
Jestem :) tak jak myślałam, nie przyjęli mnie bo dostałam okresu, 3 miesiące czekałam i w najmniej oczekiwanym momencie przyszła ::) Termin przesunięty na poniedziałek.
-
No tak zazwyczaj jest...
Ale w poniedziałek będzie już ok :D
:-* :-* Aniu
-
Tym całym szpitalrm tak się przejęłam, że zapomniałam, że dzisiaj odbieramy obrączki :skacza: obowiązkowo zdjęcia wyslę wieczorkiem.
Wymysliłam podziekowania dla gości,oprócz standardowo ciasta i buteleczki wódki, mały aniołeczek :Swiety: uwielbiam aniołki i mam ich spora kolekcje w domu ;D Tylko nie wiem które ładniejsze:
cała postać: (http://img69.imageshack.us/img69/6436/zielonyr.jpg) (http://img69.imageshack.us/i/zielonyr.jpg/)
czy same główki, oczywiście tez zapakowane jak tamte (http://img251.imageshack.us/img251/7884/78114628.jpg) (http://img251.imageshack.us/i/78114628.jpg/)
No i nic jeszcze nie wymyslilismy na podziękowanie dla rodziców ??? na all same te "statuetki" z grawerem ze szkła, które służa dodatkowo jako lampka nocna lub zegarek :D Mnie to się nie podoba jakies pomysły macie może? Co wy wymysliłyście może coś "zgapie" :razz:
[color]
-
Główki aniołków zdecydowanie ładniejsze ;D
ja swoim rodzicom chcę zafundować weekend w SPA, pakiet nazywa sie "podziękowanie dla rodziców", co dla teściowej to nie wiem jeszcze :-\ za wiele to ona nam nie pomaga ::) ale raczej elegancki album na Nasze ślubne zdjęcia ;)
-
Mi sie podobaja te pierwsze aniolki ;).
-
Można jeszcze dołączyć ??
Bardzo ładną suknie wybrałaś - piękny ma gorset ;)
postaram się być na bieżąco ;D
-
Jak dla mnie i jedne i drugie sa ładne aniołki.
A może jakas foto ksiazka ze zdjeciami od dziecinstwa do teraz dla rodziców.
Te statuetki na allegro beznadzieja popieram- tandetne.
-
Justys851 witaj :Daje_kwiatka: podczytywałam Twoją relacyjke i czasami wpadam do żonkowego:) ale tylko podczytuje bo tak jakoś głupio jak nic nie pisałam a teraz zacznę :razz:
Aniołki wybieram same główki chyba, bo jakoś tak pierwsze wpadły mi w oko.
czigra a gdzie im to organizujesz bo szczerze mówiąc też myślałam o czymś takim, tylko bardziej chyba bym wzieła im dzień wcześniej jakiś relaks w takim spa, żeby troszkę odpoczęli. Jeszcze pomyślimy.
mikoala taki album dałam ostatnio mojej babci i w sumie wszyscy się zachwycali, nie wiem czy byłaby to niespodzianka. A album i tak planujemy im dać oczywiście ze ślubnymi zdjęciami. Ach sama już nie wiem ???
A teraz finał wieczoru ;D odebraliśmy obrączki, są piękne :brawo_2: :brawo_2: oczywiście z przygodami. Ja dzisiaj pracowałam do 17 mój M. do 17.30 więc umówiliśmy się już na miejscu. Jadąc sobie na centrum mój super" skuterek umarł :pogrzeb: za cholerę nie chciał odpalić, zostawiłam go na stacji i czekałam aż M. szybko podjedzie. Na szczęście był na motocyklu więc sprawnie dojechał, była godz 17:50 szybko na centrum do jubilera a tam owarte do 17 :cegly: oboje byliśmy przekonani, że do 18. Na szczęście zobaczyliśmy klucze w drzwiach więc zapukaliśmy, uff pan jeszcze robił sobie w pracowni więc nas wpuścił. Naprawdę super ten zakład, zaoszczędziliśmy w porównaniu z innymi minimum 200zł. W sumie powinny kosztować ok. 1050 tylko my sobie zażyczyliśmy tzw. soczewkę, to jest to, że w środku obrączka jest delikatnie wypukła i nie wbija się tak w palca. Pan wyczyścił mi jeszcze gratis mój zaręczynowy, jejku świeci się teraz jak nówka :) zapomniałam, że tak wyglądał ;D
ok koniec gadania teraz gwóźdź programu :)
(http://img294.imageshack.us/img294/4808/dsc00001em.jpg) (http://img294.imageshack.us/i/dsc00001em.jpg/)
(http://img143.imageshack.us/img143/6521/dsc00021mr.jpg) (http://img143.imageshack.us/i/dsc00021mr.jpg/)
(http://img19.imageshack.us/img19/7793/dsc00022fp.jpg) (http://img19.imageshack.us/i/dsc00022fp.jpg/)
U
Teraz tak jak przymierzaliśmy to wydają nam się troszkę za luźne, razem z M. machaliśmy ręką i sprawdzaliśmy czy spdną :D no i po usilnym machaniu pospadały i teraz nie wiem czy je zmniejszyć o pół rozmiaru czy nie, ale w sumie jak za niedługo nam paluszki troszkę zgrubną to znowu poszerzać? niby mamy gratis takie poprawki ale wiadomo każda ingerencja w złoto troszkę je narusza, więc sami nie wiemy co robić....
Acha na żywo wygladają 100 razy ładniej :hopsa:
A skuter pozostawiony na stacji mój kochany M. na zmianę z moim ojcem przypchali do garażu, jestem im wdzięczna bo to kawał drogi było i jeszcze pod góre, ale za to ich lovciam :serce:
-
Prześliczne Wasze obrączki :D One są tak trapezowo ścinane? Mojemu M. się takie podobają. Ja bym chyba wolała całkiem proste, ale kto wie, kto wie... ::)
Gratuluję kolejnej załatwionej sprawy!
A jeżeli chodzi o rozmiar to poczekaj aż będzie upał, wtedy zawsze palce trochę puchną to może nie będzie trzeba zmniejszać.
-
My mamy tradycyjne obraczki, ale Twoje też bardzo ładnie wygladaja. Nie zmniejszaj ich teraz absolutnie, zobaczysz po ślubie, bo u nas było podobnie przed slubem wydawały sie byc troszke duze a potem jakos w sam raz, nie wspomne o tym, że jak zajdziesz w ciąze palce puchna i teraz to ja juz chyba od kwietnia bez obraczki chodze, tymbardziej bez pierscionka zareczynowego, który był malutki. No ale mam nadzieje ze niedługo wszystko wróci do normy.
-
Nie zmniejszaj obrączek, podczas upałów paluszki potrafią "przytyć", ja mam akurat, nawet lekko za ciasne i będe je poszerzać ::)
Weekend w SPA organizuje im w Karpaczu. Wpisz sobie w Googlach "podziękowanie dla rodziców SPA" i wyskoczy Ci mnóstwo ofert ;)
aha, no i obrączki prześliczne, ja jestem jak sroka, wszystko co się świeci jest piękne ;D
-
Ja bym nie zmniejszala , jak bedzie cieplo moga "przytyc"paluszki.
-
Piękne obrączki,bardzo mi się podobają ! ;D ;D ;D ;D
Również bym nie zmniejszałam,ew. po ślubie ale nie teraz
-
Dziewczyny mają rację - nie zmniejszaj.
-
tak jak patrycja mówi, zmniejsz, ale dopiero po ślubie, po upałach. Bo chodzić caly czas z taką luźną i czekać aż się palce poszerzą to nie ma co, jeszcze zgubisz i doipero bedzie problem. To tak jak kupić za duże ciuchy i czekać aż się przytyje :P
A obrączka powinna leżeć idealnie, nie może fruwać na palcu :)
-
To tak jak kupić za duże ciuchy i czekać aż się przytyje :P
Dobre porównanie :) jednak macie rację nie będziemy ich zmniejszać, poczekamy do sierpnia wtedy upały (chyba) będą to paluchy "zgrubną".
Michał się śmiał, że musi troche "przypakować" palca to wtedy będzie ok :hahahaha: ten to ma pomysły. Ciekawa jestem co z moja suknią, bo szczerze mówiąc troszkę się za nią stęskniłam :) Jestem ciekawa jak bedzie leżała, bo wszystkie co przymierzałam to były za duże :-\ Musze zadzwonić do salonu i sie podpytać.
czigra lecę szukać :-* :-*
-
:luzak: Dziewczyny pomóżcie bo już sama nie wiem: sukienka z trenem czy bez? Tren w sumie odpinam tylko w kościele no i ewentualnie na plenerze, no bo jak bede mieć tren to nie mogę mieć długiego welonu, a zawsze chciałam go mieć,
ale w sumie długi welon to też tylko w kościele widać bo później troszkę przeszkadza, chyba, że podpięty tren w kościle i długi welon a na plener oczywiście bez welonu za to odpięty tren... ciężko wybrać... dla przypomnienia fotki:
(http://img188.imageshack.us/img188/4347/dsc00004hk.jpg) (http://img188.imageshack.us/i/dsc00004hk.jpg/)
a tak z podpiętym, mało to widać ale niestety innego nie mam z ładnie podpiętym trenem: (http://img717.imageshack.us/img717/3963/dsc000072.jpg) (http://img717.imageshack.us/i/dsc000072.jpg/)
]
-
oo wow Twoja suknia z dlugim trenem wyglada swietnie!! :brawo_2: :ok:
-
Sicznie wygladaszw sukni z trenem !!!Ja bym brala z trenem !!!CUDNIE !!!
-
Ja uważam,że odpięty tren powinnaś miec w kościele a później ktoś może Ci go ładnie podpiąc.
Wiesz co,moja koleżanka będzie miała suknię z długim trenem i...długi welon.Wiem,że jak to to nie tamto ale muszę przyznac ze w jej przypadku naprawdę ślicznie to wygląda
-
Ja też mam suknie z trenem i mierzyłam do niej długi welon i pięknie to wygląda, ja będę miała trzywarstwowy welon, najdłuższa część zostanie odpięta po kościele a przypięta na sesję, tren również będzie podpinany i tylko w kościele i na plenerze będę odpinać :)
Może to też jest opcja dla Ciebie?
-
suknia jak najbardziej lepiej z terenm ;)
aniołki mi się nie podobają, nie lubię takich zbieraczy kurzy ;)
-
Jestem za wersją z trenem- ślicznie wygląda. A welon musiałabyś przymierzyć, bo może akurat będzie pasował taki jaki sobie wymarzyłaś :)
-
Bierz z trenem :)
-
Z trenem ;D
-
Koniecznie z trenem ;D ;D
-
Dziękuję kochane jesteście :przytul: Musiałam się upewnić ;D
ciriness :drapanie: mówisz, że to ładnie wyglądało? to jak będę na 1 przymiarce to pokombinuje.
Całym sprawcą tego zdarzenia jest moja "przewrażliwiona" mama :P ona mi wbiła klina wczoraj czy potrzebny mi jest tren bo w sumie i tak zaraz odepne a welon ładnie się będzie prezentował. Miałyśmy już dzisiaj po 17 jechac do salonu i sie dowiedzieć czy jest szansa "odciąć" go, puki nie jest gotowa.
Teraz kwestia tylko tego rodzaju, czy nawet jakbym miała welon długi i tren to czy sie nie zaplątam jak pójde do przysięgi :D Daleko nie mam bo wychodzimy tylko przed klęcznik i wchodzimy na jeden schodek, ale zawsze istnieje ryzyko upadku ::) chyba cała nadzieja w świadkowej co by mnie upilnowała.
jeszcze raz Wam dziękuję :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: Zostaje ostatecznie wersja z trenem, a z welonem będziemy kombinować :)
-
Ja msle ze welon dlugi taka mgielka bedzie pasowal.Jak by co swiadkowa bedzie Ciebie pilnowala ::).
-
Wcale nie głupio ;)
Piękna suknia i o wiele lepiej z trenem - miałam ten sam dylemat co Ty - zawsze marzył mi się długi welon ale jednak postawiłam na tren ;D
-
Wpadłam na chwilkę się pożegnać z Wami.
Jutro do szpitala, odezwę się jak wyjdę. Będzie miło jak potrzymacie kciukasy we wtorek jak będą mnie kroić ;)
Buziaki :-* :-* :-*
-
trzymaj sie i powodzenia!!! o kciuki sie nie martw na pewno bedziemy trzymac ;D :-*
-
Kochana ,. trzymamy kciuki za Ciebie!!!
WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE!
tRZYMAJ SIE MALENKA :-*.
-
Oczywiście, że będziemy trzymać kciuki :ok: Szpital to nic fajnego, ale poradzisz sobie, a potem będzie już tylko lepiej :-*
-
Aniu tyle PMek z trenem wychodziło i nic się nie stało, musisz PM też przestrzec, moja siostra szła na ołtarz papiery podpisać i jej mąż nadepnął jej na tren, tego nikt nie widział i nic się nie stało ale trzeba uważać hihi
Trzymam kciuki za operację!
-
bedzie wszystko dobrze,zobaczysz :) trzymam kciuki
-
3mam kciuki aby wszystko było dobrze!!! :-* :-* :-*
-
Zaciskam kciukasy, zdrowiej nam szybciutko!!! :-*
-
będzie dobrze, trzymaj się kochana :-* :-* :-* :-*
-
Trzymaj się trzymaj trzyyymaj ciepło :-* 8) :)
-
trzymam kciuki ;) będzie dobrze ;) ;)
-
Przyłączam się do kciukasów!
A suknia z trenem, cudownie wyglądasz w niej.
-
Ach, no i obrączki ładne, choć z przygodami ich odbiór wypadł ;) A jak skuter, czy to jakaś poważna awaria?
-
Mam nadzieję ze wszystko w porządku :D
-
:-* :-* :-*
-
:hello: jestem
cieszę się, że na reszcie w domku bo szpital to nic przyjemnego wrrr. Operacja się udała, choc przeżyłam mały koszmar gdy na kosultacji dzień przed ordynator tak jakoś powiedział, że już nic nie da laparoskopia, a drugi lekarz odpowiedxział:"to chociaż spróbujmy", że moj mózg przetrawił to jako otwieramy brzuchol i wycinamy jajnik :buu: oczywiście wróciłam na salę i w płacz, dobrze, że moja mam jeszcze była to zaraz poleciała i rumoru narobiła, że jak tak to się wypisuje na własne żądanie. No ale okazało się że to właśnie moja wyobraźćnia jakos tak zadziałała i wcale nie chcieli mi nic wycinać ::) później na usg lekarz nie mógl znaleźć torbiela, i dobrze bo go wcale nie było, nie wiem jak tamten robił usg, podejrzewam, że pomylił zrosty z torbielem, chyba miał trochę starszą aparature do usg. No i więć nie miałam torbiela tylko ogromną ilość zrostów i mam podobno zespół policystycznych jajników i mój nieszczęsny jajniczek gdzies się przykleił. Ale wszystko odbyło się w porządku, ponakłuwali te jajniki oba są teraz uwolnione i mają się dobrze. Tylko jeszcze bardzo boli nie brzuch a wszystkie mięśnie ramion i barków, kto miał laparoskopie to wie o czym mówię, okropne to...
Tyle z medycznych relacji ;D wczoraj jak wyszłam ze szpitala pojechaliśmy jesacze do kucharki ustalić menu i dogadać uwagi co do wystroju. No i mam 2 dylematy, którre ciężko było przegadać z wszystkimi z kucharką włącznie, mój PM stiwerdził, że strasznie źle się zachowuje i jestem chamska ale ja nie lubie jak ktoś próbuje mnie na siłę przegadać i odwieść od mojego planu :ckm:
1 sprawa sporna osobny stolik dla dzieci, ja chce osobno kuchara mi wmawia, że późńiej dzieci i tak wracają do rodziców przy stole i kłopot później z tymi co siedzą obok bo nie mają potem gdzie usiąść bo dziecko siedzi na ich krzesełku. Ona proponuje że osobny stolik dla dzieci i dodatkowo jedno wolne miejsce przy rodzicach. ??? Sama nie wiem co o tym myśleć, może macie jakieś doświadczenia na ten temat, bo szczerze mówiąc nie widziałam nigdy tego na żywo tego osobnego sttolika.
2 sprawa sporna kawę, herbatę i ciasta chciałam na osobnym stole, albo kawę herbatę na osobnym stole a ciasta pozbierać na osobny stół po obiedzie tzn nie po obiedzie tylko po deserze, jejku mam nadzieję, że wiecie o co chodzi ;) ciasta z reguły są rozłożone co kilka miejsc i jeżeli ktoś będze chciał zjeść dany kawałek to lpiej mu chyba podejsc do osobnego stolika wybrać sobie nałożyć niż grzebać w paterze między innymi gośćmi, chciałabym usłyszećć wasze propozycje na ten temat i poprzedni. ::)
Przepraszam za błędy ale jakoś oddzwyczaiłam się od pisania i mi się nie trafia w literki
-
Ciszę się bardzo, że już jesteś po operacji i wszystko jest dobrze, niezłego stracha Ci wyobraźnia zrobiła... :o
Sprawa nr 2 - absolutnie osobny stół na kawę i ciasto, najwygodniejsze i najpraktyczniejsze (sprawdzone).
Sprawa nr 1 - niestety nie doradzę, u nas nie było dzieci, tzn. było jedno, ale to tylko chwilowo, na weselu dawno, dawno nie byłam, ale ja bym optowała za osobnym stołem dla dzieci, co do późniejszego ich dosiadania do rodziców, chyba dziwnie by wyglądały puste miejsca przy stole koło rodziców dzieci...Może po prostu, mieć z boku przygotowane krzesła na taką ewentualność, a usadzając gości, koło rodziców rozstawić zastawę trochę szerzej, żeby w razie dostawki krzesła dla dziecka nie było zbytniego problemu z miejscem.
-
Ja by osobnego stolika dla dzieci nie robila , bo po obaidku dzieci przyjda do rodziców ... i nie beda miec gdzie siedziec.
Jezeli chodzi o ciasta , jak bylam na weselu u kuzynki to ona miala ciasta normalnie na stolach postawione kolo gosci.A poznie kelnerki wziely te ciasta.Moze i dobry pomysl zeby na osobny stolik postawic?Hm , ale postawic od razu na osobny , czy jak by mialay zabrac kelnerki?Bo jezeli od razu na osobny to bym tak ne robila , bo nie któzy goscie beda sie wstydzic podejsc po ciasto.
-
Agulla, nie zgadzam się, już prędzej będą się wstydzić sięgając przez głowę sąsiada lub idąc gdzieś obok po ciacho którego już blisko ich nie ma na stole...Przy ogólnym rozgardiaszu (tańce, hulańce, ploty) tylu ludzi się plącze, że nikt nie będzie zwracał uwagi na wypady po ciacho, zresztą pod płaszczykiem nalania sobie herbaty czy kawy, można swobodnie wrócić z talerzykiem pełnym cista :P
Co do dzieci, jakoś nie widzę dzieciaków nudzących się przy stole koło rodziców, przy wspólnym stole z innymi dziećmi nawiążą kontakt i możliwe że będą się razem bawić.
-
Te "moje" dzieci to tak dwójka jest w wieku 5 lat, dwoje 7 lat, dwoje 9 lat.
agulla1919 no właśnie takie coś też wchodzi w grę, jak jest pora na kawkę po obiedzie to ciasta na stole a potem je zabrać na osobny stól.
Bo jak kelnerki posprzątają po obiedzie zanim wystawią zimną płytę i całą resztę jest taki moment, że nic nie ma na stole więc boje się, że jak nawet tego ciasta nie będzie to łyso będzie ::) a tak chapsną po ciasto, a potem usunąć je na boczek i wtedy ci co krępowali się brać jak stały na stołach żeby nie szturchać innych przez głowę sobie zjedzą i ci co wstydzliliby się odejść od stołu po ciasto też będą zadowoleni. Jeszcze to przemyślę i czekam na wasze inne opinie :)
-
Powiem tak, zależy ile miejsca na stole, u nas po obiedzie obsługa tak sprawnie i szybko sprzątnęła i postawiała zimne przekąski, że nawet się nie zorientowałam. Na słodkie nijak nie byłoby miejsca, tzn. by się znalazło, ale fatalnie by to wyglądało, przecież na stołach jest deko, wódka-w wiaderkach z lodem najczęściej, napoje różnego rodzaju i patery z zimnymi przekąskami, stół jest mocno zastawiony. Nie wiem czy oficjalnie przewidujesz deser po obiedzie, jeśli tak, to może rzeczywiście zrób tak jak piszesz, pierw ciacho na stole, potem zabrać na osobny, ale po obiedzie najczęściej zaczynają się już tańce, zresztą jest się tak zapchanym, że na ciacho brak miejsca :) U nas słodkie stało od początku wesela, goście zaczęli je jeść praktycznie dopiero po torcie (był 2h po obiedzie).
-
Ja jestem przeciwnikiem osobnego stołu dla dzieci. Dzieci i tak będą biegały i się bawiły, a nie siedziały grzecznie przy stoliku. I jak będą siedziały przy rodzicach to łatwiej im będzie zadbać, żeby dzieci coś jadły. Nie wiem jakie są relacje między tymi dziećmi, ale też nie masz gwarancji, że same dzieci będą zadowolone, że muszą z jakimiś dzieciakami siedzieć. ;D
Dobrze, że już wróciłaś i wszystko poszło ok ;)
-
a ja mam osobny stolik dla dzieciaków, najmłodsze ma 10 lat ;) i traktuje ich już jak młodzież a nie dzieciaki, baaa jak mi sie nie uda ich wcisnąć na głównej sali, będą siedzieć w drugiej, mniejszej ;D to nie moje zmartwienie, tylko rodziców, jeżeli ktoś się decyduję na przyjście na wesele z dzieckiem, to niech się nim zajmuję ::) może to brutalne, ale ja mam do tego podejście ;)
osobny stolik z kawą, herbatą i ciastem, jak najbardziej :D
-
Za słodkim stolikiem jestem jak najbardziej, a dzieci będą siedzieć u mnie przy głównym stole, ale na końcu - sama młodzież :) niech rodzice ich widzą, oni rodziców, ale niech się czują niezależni :)
-
Anjuszka to tez jest fajny pomysl, dzieki dziewczyny :przytul:
dam znac co ustalimy z mama
-
U mnie na weselu był osobny stolik z kawą, herbatą i ciastem i sprawdził się ;) Dzieci siedziały przy rodzicach, ale u nas gości sadzaliśmy wiekowo :)
-
Dobry pomysl z tym osobnym stolem na ciasta !Jezeli tak ma byc to swietny pomysl!
Ja osobny stolik bede miala z salatkami na zimno.Najpierw podane do obiadu , a pózniej przeniesione na osobny stolik i dodane beda inne salatki , np owocowa.
-
U mojej siostry i kuzynki też były osobne stoły z kawą, herbatą i ciastami i sprawdził się, kto chciał sobie podchodził i brał, nie zagracało to stołów, nie mieszało się z jedzeniem, no i jest większe pole do popisu z dekoracją na stołach ;)
-
Kawy i ciasta postanowione - osobno. A z dzieciakami pomyślę.
Teraz dekoracja stołu młodych, chce uzyskać takie coś(http://img84.imageshack.us/img84/8524/3722504814.jpg) (http://img84.imageshack.us/i/3722504814.jpg/)
Niestety na sali nie mają takiego stolika półokrągłego, my mamy ale trójkątny, ale zastanawiam się z czego zrobić takie półkole, myślałam nad styropianem ale nie wiem gdzie mam zdobyć styropian ::) macie może jakieś inne pomysły?
Acha no i brak koncepcji na dekorację za młodymi, kiedyś chciałam żeby była tam taka kurtyna z lampek ale nie wiem czy to nie przeszkadza w robieniu zdjęć, filmowaniu no i czy nie spłonie materiał :o
-
kurcze nie wiem jak zrobic taki stolik ... a moze Twój PM umie zrobic taki stolik ?
Mój PM sam robil lawe , szafki , wiec mysle ze i to by zrobil , a jak bedzie wygladal , i z czego nie bedzie widac pod materialem.
U nas na slali sa takie stoliki.
Nawet jeden taki stolik bedzie stal pod sciana z salatkami , tyle ze u nas sa troszke wieksze te stoliki.
-
Ja miałam ciasto normalnie na stole , kawę i herbatę , ale byłam też na weselu gdzie były osobno , ciasta nie jem wiec zwisa mi to ale jesli chodzi o kawe to wkurzałam się ze musze latać na drugi koniec sali - bałam się ze ktoś mnie tyrpnie i wyleję - tańcząc czy przechodząc ;D
Co do dzieci - tych 5 latkow posadziłabym z rodzicami ale Ci co mają 7 i 9 są na tyle duzi ze spokojnie mogą siedzieć sami ;)
-
Jeśli chodzi o półokrągły stoliczek, to może być zwykły stoliczek, byle nań położyć blat wykonany z drewna, styropianu, choć chyba pewniejszy byłby blat choćby z dechy pilśniowej w pożądanym kształcie.
Jeśli chodzi o kurtynę, to ja miałam taką "zasłonę", daje niesamowity efekt, na zdjęciach czy filmie nie przeszkadza, ja miałam ciemne pomieszczenie, a i tak nie przeszkadzało, widziałam też foty w jaśniejszych z taką kurtyną i było spoko. Zresztą, najwięcej i tak będziecie tańczyć, więc przy stole będziecie raczej przelotnie :P :P :P
-
Sprawę z "okrągłym" stoliczkiem pozostawiam PM i mojemu tacie, oboje lubią razem majstrować więc coś wymyślą.
Justyś u nas jest osobna sala do tańczenia więc chyba nikt nikogo nie szturchnie, no chyba że tańce się przeniosą na 2 sale :cancan:
Na tym L4 powiem wam, że strasznie się rozleniwiłąm nic mi się nie chce :-\ a czas nieubłaganie płynie... im więcej czasu wolnego tym gorzej go rozplanować :P
Domówiłam dzisiaj parę osób do fryzjera, odebrałam moje majtaski do kompletu biustonosza i byłam na ściągnięciu szwów (jak zwykle bolało). Wszyscy zawsze mówią, że nie boli a mnie to zawsze boli ::) A jutro jedziemy rozejrzeć się za cenami za napoje.
Wczoraj moja kumpela dała mi sukienkę na poprawiny swoją, bo ona w niej nie wystąpiła, ale nie bardzo mi leży bo za dużo przeróbek musiałabym wykonać, trochę za długa i za szeroka pod pachami. A nie wiem czy jest sens przerabiać ją bo nie wiadomo ile mnie to wyniesie a aż tak rewelacyjna to nie jest. Później wkleje Wam fotki w niej i drugiej którą kupiłam tak na lato do chodzenia i może w niej wystąpię.
-
jak są dwie osobne sale to inna sprawa ;)
w takim razie czekamy na foteczki to się wypowiemy ;D
a soki już macie ??
bo jeśli nie to ja polecam sok jabłkowy z netto - jest 100% , pyszny i 1 l kosztuje 1,29 zł ;D
-
Z tych tanich napojów i dobrych to ja skusiłabym się na Ice tea brzoskwiniowa - chyba z biedrunki :) Schłodzona - pychotka :D
-
Ja bym nie polecała sukienki koleżanki, skoro ani Cię nie zachwyciła, ani nie jest dopasowana. Ale fotki chętnie zobaczę obu sukienek, co by upewnić się ;D
-
Hej dziewczynki, dzisiaj byłam na chwilkę w pracy dowiedzieć się co i jak u nich i troszkę zorientować. Od poniedziałku mój kierownik idzie na urlop i zostaje sama z całym tym "zarządzaniem" i to jeszcze 3 tyg. :buu: także będe urobiona po pachy.
Przydażyła mi się również przykra sprawa, którą przestraszyłam koleżanki z pracy nie na żarty, a mianowicie jak stałyśmy na dworze oczka zaszły mi mroczkami i.... :mdleje: zemdlałam. Dobrze, że koleżanka mnie chyciła w porę bo bym zaryła łepetyną o beton i ciekawe jakbym wyglądała. Ale szybciutko doszłam do siebie po zimnych okładach i głową między nogami. Pierwszy raz mi się to zdarzyło i powiem wam, że okropne uczucie.
Ice tea brzoskwińkowa popieram pyszotka :tak_2: Nie zrobiłam fotek jeszcze w obu kreacjach ale zaraz lecę się sfotografować, a tymczasem mój "Pan" w całej okazałości ;D(http://img94.imageshack.us/img94/1681/29062010166.jpg) (http://img94.imageshack.us/i/29062010166.jpg/)
zdjęcie robione tel dlatego troszkę nie fajne. Ale co powiecie? Ładnie się prezentuje prawda ;D Tylko muszę go obciąć maszynką na równo, bo ma tak specyficzną głowę, że długość włosków na całej głowie musi być taka sama bo inaczej wygląda jak "stożkogłowy" :lol: świadkowa jak zobaczyła go to od razu powiedziała, że będzie płakać jak nas zobaczy ;) Dobra lecę robić foty żebyście miały później co oceniać :)
-
wygląda bardzo elegancko ;)
-
Wooooow jaki elegancik !!!
-
Przystojniak!! Teraz czekamy na Twoje foty :)
-
No no no, elegancko :ok:
-
Fiu fiu...
-
To ta sukienka od koleżanki, jest troszkę za długa więc jak coś do skrócenia,(http://img687.imageshack.us/img687/3789/dsc00005gy.jpg) (http://img687.imageshack.us/i/dsc00005gy.jpg/)
a to ta którą kupiłam ot tak :) (http://img38.imageshack.us/img38/6083/dsc00002kh.jpg) (http://img38.imageshack.us/i/dsc00002kh.jpg/)
tylko strasznie dól się elektryzował więc dlatego efekt takiej przyklejonej. Wiadomo ta pierwsza stwarza bardziej efekt takiiej efektownej, ale czekam na wasze opinie. A w między czasie kupię może coś innego :D
-
Więc tak, pierwsza jest ładniutka, niestety widać że wymaga poprawek, bo nieszczególnie leży na Tobie. W tej drugiej wyglądasz super! Także zdecydowanie w tej mi się podobasz! Moim zdaniem na poprawiny jak najbardziej pasuje :tak_2:
-
Hmmm mi się jednak bardziej podoba ta ecru - bardziej pasuje do panny młodej - wydaje mi się bardziej elegancka i pasuje do Ciebie :) Ja bym w te poprawki zainwestowała, przecież poprawki to nie majątek ;)
-
Hm ... ta pierwsza jest bardziej opdowiednia dla Panny Mlodej niz ta druga.
Ta druga jest sliczna , ale jednak nie dla panny mlodej , tylko dla goscia weselnego.
-
Tak też mysłałam, że napiszecie :p Dzisiaj jade na zakupy i porozglądam się za jakąś kiecką a jak nic nie znajdę to idę do krawcowej i zapytam ile mnie wyniosą przeróbki.... Jak dużo to rezygnuje.
Na zdjęciach faktycznie ładniej się prezentuje ta pierwsza ::)
-
Mi się podobasz bardziej w tej drugiej i nie zgadzam się, że nie dla PM :) Młody wygląda zabójczo! :D
Soki polecam z Biedronki. Mają tanie i bardzo smaczne, sami tam kupimy :)
-
Mi bardziej podobasz się w tej pierwszej ;)
nawet nie chodzi o to czy pasuje czy nie , bo obydwie pasują ale jakoś ładniej w niej wyglądasz i nie chodzi tu o kolory ale o krój ;)
zdecydowanie Ci lepiej w takiej w węższej niż rozklosowanej na dole ;)
-
Eeee no nie pogadasz :brewki: Twój Pm prezentuje się całkiem całkiem :brewki: :brewki: :brewki:
Co do sukienki to jednak obstawałabym przy ecru !
A co z tym omdleniem?Poszłaś do lekarza?
-
no no PM elegancki przystojniak ;D
..wg mnie ładniej Ci w sukience ecru ;D
-
Zapomnialam napisac :D.
Jaka zgrabna laseczka z Ciebie !
-
No...PM wygląda świetnie...Ty również w tej białej sukience ;) ;) ;)
-
Ja obstawiam za tą ecru :)
-
Pan Młody prezentuje się elegancko naprawdę super. Oby dwie Twoje sukienki są ładne, ale na poprawiny wybrała bym pierwsza ładnie wysmukla cała figure i taka weselna bardziej.
-
Mi się też bardziej ta kremowa podoba :)
PM super wygląda :)
-
Ta kremowa bardziej wizytowo i weselnie wygląda :)
a PM.... no no no super !! ;D
-
Dzięki dziewczynki za opinie, kremową oddałam już do krawcowej skróci mi ja za 15 zł, więć nie jest źle :)
Dziękuje w imieniu Pma za miłe komplementy ;D wg mnie też wygląda zabójczo, tylko martwi go jaka będzie pogoda bo jak takie upały to chyba mi zemdleje w kościele ;D a na pewno będzie się z niego lało.
Byłam pytać o moją suknię - będzie do przymiarki za jakiś tydzień i już nie mogę się doczekać :skacza:
W ciągu dwóch dni moja przyszła teściowa tak wyprowadziła wszystkich z rownowagi, że mam ją ochotę :ckm: :ckm: :Kill: :Kill: Nagle miesiąc praktycznie przed ślubem zaczęła się interesowac wszystkim, a najbardziej pieniędzmi... Dla niej 10 tys za ślub to jest za dużo, bo jej siostra wydawała córke w jakiejs pipidówie i zapłaciła o wiele mniej. Nie wspomniala tylko, że to wesele było tak daremne, że o 1 w nocy została tylko garstka ludzi. Kolejen punkty z jej wywiedzi to:
po co kamerzysta i fotograf? przeież i tak sie płytę tylko raz ogląda a późńiej leży gdzieś głęboko w szafce,
po co PM zaprasza kolegów przecież mlodzi to i tak "dużo" nie przynoszą w kopercie i ona prawdopodobnie nie będzie za nich płacić Pm sam sobie za nich zapłaci,
jak już jest ten kamerzysta, fotograf no i orkiestra to dlaczego oni mają jeść?? :o przecież są w pracy... :szczeka:
i wiele wiele innych pretensji, gdzie ręce opadają. Wczoraj jak bylismy u niej spokojnie porozmawiać o kosztach to wyszło na to, że chcemy ja oszukać na pieniądzach i tak mnie wkurzła, że wybiegłam z płaczem od niej z domu. Nie wspomnę, że w niedzielę, też nas tak wkurzyła i też się popłakałam to wczoraj zadzwoniła z przeprosinami i zaprosiła na wieczór do niej, ale dzisiaj jak zadzwoni nawet nie odbieram telefonu...
To jest do cholery nasz dzień nie jej, a jak ma tyle pretensji to mogła powiedzieć, że nie będzie pokrywac takich kosztów, ale mogła to powiedzieć zaraz jak się zaręczyliśmy 2 lata temu a nie miesiąć przed!!!!!!!!
Ogólnie jesteśmy załamani jej postepowaniem, po naszej rozmowie dzwoniła do mojej mamy i zaczęłą temat, że młodzi to nic ne wiedzą a ona chce się paru rzeczy dowiedzieć. OOO a najlepsze co palnęła to to, żebysmy zapytali fotografa, kamerzystę, żeby nam odliczyli z ceny usługi to 140 zł dla nich na jedzenie :glowa_w_mur: , no chyba bym się spaliła ze wstydu jakbym takie cos miała powiedzieć tym ludziom... ogólnie rzecz ujmująć nie uzywając brzydkich słów ale porobiło jej się coś w główce i to konkretnie...
-
Ehhhh mnie czeka "starcie tytanów" (czyt. rodzice kontra teściowie) w niedzielę 8) czuję, ze dojdzie do rozlewu krwi ::)
-
No to faktycznie teściówce coś się poprzestwiało w główce... Może to przez te upały... Musicie być dzielni i jakoś dojść z Nią do porozumienia. Wytłumaczcie, że to Wasz dzień i skoro zgodziła się na to, żeby Wam pomóc finansowo, to nie powinna miesiąc przed ślubem odstawiać takich teatrzyków ;) I tak dobrze, że Cię przeprosiła i że chce się z Wami spotkać, żeby się pogodzić.
-
A Twoja mama co na to ?
Oj ... szkoda ze taka tesciowa sie Tobie trafila :-[ , ale nie dajcie sie zwariowac przez nia!
-
o rany co za kobieta :-\
współczuję.......
-
Eeeee powiem Ci,że chyba mamy tę samą teściową ::)
-
Normalnie :Kill: :Kill: :Kill:
-
Moi rodzice też się wkurzyli, bo mysleli, że mają do czynienia z dorosłą i poważną osobą a jednak stało się inaczej. Za obsługę zapłaci moja strona, nie będa się wygłupiać żeby fotograf i kamerzysta przychodzili z kanapkami w torbie i termosem ::) Pati jeśli masz taką samą to wspólczuję.
Stelek ona się godziła ze mną wczoraj rano przez telefon a potem po południu odstawiła ten sam numer. Także teraz nie zamierzam dobierać telefonu skoro ona uważa, że chcemy ją oszukać.
m_lena życze powodzenia :) może u was będzie troche łatwiej ;)
-
Moja jeszcze nic nie mówiła bo ja jej od października na oczy nie widziałam :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy: Mój Pm płaci sam za wszystko,więc niech tylko spróbuje coś powiedziec :ckm: :ckm: :ckm: :ckm: ale to są jej texty !
Kiedyś jak szukała fryzjera to jej poleciłam takiego do którego wtedy ja chodziłam.On za ścięcie brał 40 zł,a ona chciała dzwonic żeby zapytac się dlaczego tak drogo i za co właściwie ma zapłacic tyle pieniędzy ::)
-
Ło żesz kur... na ;D
I po co komu teściowa?? Ale zauwazyłam że teściowe dla zięciów są OK zazwczaj, aw drugą stronę.....
Dasz jej rade, nie zepsuje Wam tego dnia :D Zołza jedna
:-* :-*
-
O matko, te kawały nie biorą się jednak znikąd...Szczerze współczuję, bo tylko szkoda Twoich nerwów...Co za babsztyl jeden, grunt to nie dać się zwariować...po prostu przy następnym ataku, spokojnie powiedzieć, ze to Wasz dzień, zaproponowała Wam pomoc fin., ale to nie znaczy że macie ten dzień spędzić wg czyjegoś pomysłu, macie taką,a nie inną wizję, i jeśli jej tak to przeszkadza, to że mogła Wam powiedzieć wcześniej, to byście wzięli kredyt...może jak usłyszy że wolelibyście pożyczyć kasę z banku, to się opanuje..Podziwiam Cię, bo ja to bym wybuchła i po prostu powiedziała, że po weselu jej oddamy kasę i mamy gdzieś taką pomoc...
-
Aniu tak się łudzę, ale u nas będzie starcie Ojciec-Teść, bo ten drugi obiecał kasę na wesele, a grosza nawet nie dał, ślub za 1,5 m-ca, a do niczego się nie ruszyli, w niczym nie pomogli, o nic nie pytali, nic ich nie interesowało ;/
-
Ou lena, to na innych wątkach się dowiadujemy co u Ciebie się dzieje? ;) ;D tzn. o starciu tytanów wiem, ale nie pisałaś o co kaman :P
-
Naprawdę współczuję Ci "teściowej"...
-
Agulec kochana, bo wiesz... mój wątek różne osoby mogą czytać, a całego forum nie przelecą ;) to długa i męcząca historia i wposimnałam półsłówkami o tym u siebie :D
-
Matko świeta jozefie czy my tez bedziemy takimi tesciowymi? statystyki na to wskazuja... kiedy nadejdzie ten moment kiedy nam w glowach sie az tak namiesza do granic mozliwosci jak naszym tesciowkom? Przeraza mnie to, ja mysle, ze my normalen jestesmy przeciez... one tez tak myslaly? czy to wina "innych czasów" ??? ??? przeraza mnie to, bo moja tesciowa dzis doprowadzila mnie do upojenia alkoholowego - w niczym innym ulgi nie znalazlam... :urwanie_glowy:
-
Biedactwo ! :przytul: Co ty musisz przeżywać! Dobrze że macie siebie i swoje decyzję, a teściową...trzeba jednym uchem wpuścić a drugim wypuścić ;)
-
Jolu, też zawsze nad się zastanawiam, czy te niedobre teściówki czuły kiedyś to samo i się zarzekały, że nigdy takie nie będą?...myślę, że tak...niestety...moja teściowa kiedyś opowiadała, jak ją olewała jej własna teściowa, np. jak przyszła z mężem w odwiedziny, to tamta pytała "synku a chcesz to, a może tamto, a co u Ciebie słychać...?" ;D ;D więc postanowiła sobie, że absolutnie nigdy sama się tak zachowywać nie będzie...A mi się śmiać chciało, bo jej też czasami się to zdarza (nieświadomie), np. mojego męża pyta, czy mu dołożyć jeszcze, albo czy smakuje, po czym szybko się reflektuje i poprawia, Wam...wiem, że nie robi tego specjalnie, więc traktuję to z przymrużeniem oka ;D ;D ;D Po prostu miłość do ukochanego syneczka jest tak silna :D
-
jolanga kochana tylko w nałóg nie popadnij ;)
Agulec moja na pewno tak miała, bo nawet opowiadała, a teraz .... ;/ zapomniał wól, jak cielęciem był!
-
Bossszz, i kto nas będzie pilnował jak będziemy matkami dorosłych dzieci? Żebyśmy nie były zołzami? No chyba że wytrwamy na forum i jedna drugą będzie upominać :P
-
Moja tesciowa jest fajna :D.Ale ... ma swoje minusy ...
Za to moja mama jaka ma tesciowa !!!
Czyli mojego taty mama ... Jak moja mama z tata probowali zajsc w ciaze to mama dwa razy poronila ...no i jak to sie stalo , oczywiscie mama rozpaczala i plakala , a ta "tesciowa" do mojej mamy z tekstem : opanuj sie , lepiej wez sie za robote i zrob mi cos do jedzenia , a nie odstawiasz cyrki nie wiadomo z czego ! :o
Ehhh ... mam nadzieje ze moja teciowa nie bedzie taka ...
-
jak już jest ten kamerzysta, fotograf no i orkiestra to dlaczego oni mają jeść?? :o przecież są w pracy... :szczeka:
:mdleje: :mdleje: :mdleje:
-
Jakoś tak lżej na sercu jak okazuje się, że nie tylko ja mam taki horror. TYlko ja myślałam, że ona jest ok, że się nie wtrąca nie dopytuje bo tak dotychczas było a tu masz babo placek takie szopki :P
jolanga musimy koniecznie zmienić te statystyki, żeby tym naszym synowym w przyszłości oszczędzić tego. A z tym upojeniem alkoholowym to ja nastęnym razem tak postąpię ;)
m_lena u nas jest to samo, kasy na razie żadnej nie dała, a najwięcej ma do powiedzenia, i jeszcze palnęła nam tekstem, że ona przecież nie będzie latała za tym wszystkim i sobie głowę zawracała... no coments
agulla1919 moja do niedzieli też była fajna ::)
Agulec_102 to ten syndrom zatroskanej mamusi o syneczka :D wiem bo widzę to po swojej mamie jak się zachowuje do mojego brata, ale on na razie nie ma żonki więc może sobie pozwolić ;)
Wczoraj dzwoniła do M. i jak gdyby nigdy nic zapraszała go na obiad i dodała, że nic nie będzie rozmawiać o ślubie, oczywiście się nie zgodził. Jedyne co dobre w tym wszystkim, że M. jest całkowicie po mojej stronie i jeszcze bardziej nas to zbliżyło do siebie, choć myślałam, że jeszcze bardziej się nie da 8)
Juz zaczynam mieć sny "przedślubne" :P dzisiaj śniło mi się, że o godz 15 ( o 16 ślub) nie mam jeszcze fryzuty i makijażu, to już było bardzo stresujące a potem jak tata prowadził mnie do ołtarza zobaczyłam, że na nogach mam czarne balerinki :Blee: straszne to było a takie krótkie :boje_sie:
Jutro jak będziecie grzeczne wysle fotki z...... mojej pierwszej przymiarki :skacza: dzisiaj pani z salonu zadzwoniła i powiedziala, że kiecuchna jest gotowa do mierzenia ;D chyba ten sen był jakoś taki proroczy. A dzisiaj miałam odebrqać poprawioną sukienke tą ecri na poprawiny niestety spozniłam się 5 minut i było już zamkniętę, więc jutro foty obydwóch. Ok uciekam bojade do kumpeli pożyczyć biżuterii na jutro może coś mi spasuje :-*
-
nie mogę się doczekać fotek ;D ;D ;D ;D
-
Oczywiście że będziemy grzeczne :skacza:
Sny sny...ja już ich miałam tyle że szok :o
-
O teściowych długo by można gadać, ale coś w tym chyba jest teściowe dla synowych sa czesciej wredne niż teściowe dla zienciów. Czekamy czekamy na sukienkę
-
A jak tam plany motocyklowe co do ślubu?
-
To czekamy na foty!
Kochana, po ślubie będziecie jeszcze bliżsi sobie... ;D ;D ;D
-
Ja sny takie mialam jakies dwa miesiace temu.Teraz (jak narazie) nie mam , na szczescie :D!
Nie strasz mnie ta tesciowa , bo moja tez taka jest jak Twoja byla , ze sie nie wtrancala ... wiec mam nadzije ze i caly czas nie bedzie ;D.
Czekamy na foteczki i ja juz sie doczekac nie moge ;)!
-
Wiecie co... ja Wam coś powiem... ja to chyba mam najgorszą sytuacje z mozliwych - moja teściowa tak na prawde tesciowej nie odczula nigdy, bo ma ją 700 dalej... wiec nie ma z czego wnioskow wyciagnac... ona nie wie jak to jest miec tesciową... czyli nie bedzie swiadoma tego co wyczynia... :urwanie_glowy: :urwanie_glowy: :urwanie_glowy:
m_lena w nalog chyba nie popadne... chyba :P
No tak troche wyzalilam sie u Ani w wątku, ale skoro o tesciowych mowa... :P
Aniu :-*
-
mikoala motocykl jako pojazd do ślubu odpadł :-\ niestety ciężko nam było znaleźć coś co by było "wygodne" dla mojej sukienki. A trajką mój PM nie chce jechać bo wtedy by siedział z tyłu a nie prowadził sam. Więc liczymy tylko na małą paradkę motocyklową znajomych, ale zawsze to coś ;D
oto nasz pojazd w podobnym kolorku (http://img203.imageshack.us/img203/5155/peugeot407firstgenerati.jpg) (http://img203.imageshack.us/i/peugeot407firstgenerati.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
jolanga wyżal się, będzie ci lepiej :)
Ja tez już się nie moge doczekać sukienusi, wczoraj pożyczyłam biżuteryjkę zobaczymy jak się bedzie komponować, o 16 odbieram jeszcze ta poprawinową a później lecę do innego salonu przymierzyc sukienkę dla świadkowej i po cichu porobić kilka fotek bo kosztuje 600zł a ona chce spytać krawcowej czy by jej nie uszyła takiej po oczywiście niższej cenie. Więc się dzisiaj namierze ::)
-
Jeju, to czekamy ;D
-
Czekamy na zdjecia sukni :)
Nieźle kombnujecie z sukienką dla świadkowej, ale popieram, a nóż da się taniej!
Autko eleganckie do ślubu!
-
Jestem ;D ale zmęczona straaaaasznie. Wszędzie szybko szybko i normalnie wysiadam. Zdjęcia sukienki dla świadkowej wyszły niewyraźnie bo trochę się stresowałyśmy z mamą przy robieniu :D ale mama wczuła się w konspirację, ubaw był. Na końcu mierzenie sukieneczki mojej :) na którą niestety musiałam się naczekać, bo jakaś "mimoza" wybierała suknię i zastanawiała się nad nia chyba z godzinę czasu :Maruda: myślałam, żę nie wytrzymam i ją zrzucę z tego podeściku. Ale w końcu skończyła i mogłam wskoczyć za parawanik :skacza: Ogólnie jest troszkę za długa więc do skrócenia, nie wiem czy tak asekuracyjnie zostawiły te 2cm czy coś się źle przy pobieraniu miary porąbało.
Czekam na opinię, ale oceńcie krytycznym okiem bo ja parę uwag mam, ale o tym później. No a później sprawa dodatków jejku to tak samo długo trwało jak wybór sukienki :hahahaha: I tu też poproszę o opinię :) aaa no i na pewno welon będzie mega dłuuuugi, bo pasuje ten na zdjęciu nie jest tak długi jakbym chciała ale daje podobny efekt, zdecydowałąm się na taki długi, bo ten tren i ogólnie dół sukienki jest taki "pusty" i wg mnie welon dodaje tego uroku jej :)
ok dość gadania, (http://img687.imageshack.us/img687/5599/img0567v.jpg) (http://img687.imageshack.us/i/img0567v.jpg/)
wersja z welonem: (http://img175.imageshack.us/img175/5421/img0574w.jpg) (http://img175.imageshack.us/i/img0574w.jpg/)
biżuteria którą pożyczyłam,
niestety się nie nadaje :-\ ale pani z salonu zaoferowała mi jedną i zakochałam się w niej zresztą same oceńcie czy pasuje (http://img251.imageshack.us/img251/8245/img0582pj.jpg) (http://img251.imageshack.us/i/img0582pj.jpg/)
i takie coś do włosów zamiast kwiatka jeszcze nie wiem czy się na to zdecyduje, więc musicie mi pomóc (oczywiście nie patrzcie na mooje włosy, nie byłam na żadnej próbnej przed także lekki nieład :P) (http://img171.imageshack.us/img171/9708/img0581a.jpg) (http://img171.imageshack.us/i/img0581a.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
No i rękawiczki do wyboru: chociaż nigdy nie myślałam o tym elementu garderoby ::) ale łądnie dopełnia całość
(http://img42.imageshack.us/img42/4055/img0585vg.jpg) (http://img42.imageshack.us/i/img0585vg.jpg/)
lub takie (http://img707.imageshack.us/img707/733/img0586r.jpg) (http://img707.imageshack.us/i/img0586r.jpg/)
te drugie jakoś bardziej mi leżą bo kończą się tym haftem i są takim zakończeniem, no i znalazłam je na allegro za 30zł (licytacja) ale za 2 godziny koniec aukcji więc może mi się uda w salonie cena 70 zł, więc zawsze coś do przodu ;D muszę jeszcze welon wyczaić bo one powiedziały mi 200zł a na all widziałąm od 80zł.
Zasypałam was troszke fotkami, ale wiem ze lubicie ;D uciekam się troszkę pouczyć w sobotę egzamin a ja nic nie wiem ::) Dobranoc :-*
-
powiem tylko tyle: ..zajeb* wygladasz..sukienka swietnie na Tobie lezy, pieknie opływa Twoje ciało i uwydatnia mega wciecie w talii..wiec jak dla mnie nie ma zadnych wad :skacza: :brawo: :brawo: :brawo:
..nie lubie rekawiczek wiec za bardzo sie nie znam i sie nie wypowiem ::)
..a dodatki w sensie bizu i ten kwiatek jak najbardziej okey..mysle ze wlasnie zamiast prawdziwego kwiatka mozesz dac takiego ze srebra :P ale to moje skromne zdanie ;D
-
Moim zdaniem rękawiczki są zbędne ;)
-
:o Świetnie wyglądasz. Bardzo fajny ten kwiatek we włosach, a rękawiczki bardzo dobrze dopełniają całości. Ja bym wybrała te, które masz na zdjęciu z welonem ;D
-
ślicznie wyglądasz, ale ja też bym zrezygnowała z rękawiczek - jak dla mnie dużo tego ;)
-
Twój gorset jest sliczny!
Hm ... a mi sie podobaja rekawiczki!Jak nie masz bolerka to beda pasowac!Mi sie chyba te pierwsze podobaja , chociaz te 2 tez sliczne!
-
Jeju, ależ śliczna PM ;D Pięknie wyglądasz. Rzeczywiście fajnie jest z długim welonem :ok: C odo rękawiczek, to nie wiem czy z, czy bez, jak z, to chyba nr 1 ;D Ja tez jestem niezdecydowaną osobą, więc średnio pomogę :P Nie widzę żadnych rzeczy które można by w sukience zmienić..
Mi się ten kwiat we włosach nie podoba, wolałabym żywy kwiat jeśli już...
-
:Daje_kwiatka: dziekuję za miłe opinię, ale z chęcia bym was :biczowanie: No bo jak tu się zdecydować jak tyle opini :???: idzie zbzikować. A z minusów to jest to, że widac moje fałdki po bokach :Placz_1: ale pocieszam się tym, że babka mi halkę za mocno zapięła i mi wszystko właśnie tak wypłynęło :P więc jak ją poluzuje to myślę, że będzie ok.
(http://img215.imageshack.us/img215/2526/img00000583.jpg) (http://img215.imageshack.us/i/img00000583.jpg/)
Kolejna miara i chyba juz przedostatnia w przyszłym tygodniu, ostatnia tydzien przed ślubem, ale raczej mi nie grozi to żebym przez miesiąc jakoś drastycznie schudła ::) No i tyle, rekawiczki jednak beda moje drogie, też myślałam, że nie chce ale jak patrze na zdjęcia jest ok, pamiętajcie, że welon długi ściągam juz na sali i bolerko także żebym wtedy nie była za "goła" ;) wygrałam aukcję i z przesyłką 38,5 czyli 30 zł do przodu, jeszcze welon musze dorwać.
Z tym kwiatkiem "sztucznym" to ta babka mi właąsnie tak namieszała, bo chce mieć żywego ogólnie, a ona na to, że żywy ładnie wygląda jak mam bukiet w ręku a potem jak bukiet już soobie gdzieś leży to ten żywy kwiat do nieczego nie pasuje z kreacji :drapanie: ale sama nie wiem, dla mnie "wprowadza" taką swieżość chyba nie??
a tu z bolerkiem foto, tylko to jest z satyny a nie z tafty no i za duże, ogólnie nie chce kupowac bolerka bo po jakiego grzyba mi ono póżniej, a takto uszyja na moje wymiary i zostawią sobie w salonie do wypożyczania, koszt czegoś takiego 50zł. Ale nie wiem czy chce taki fason
(http://img10.imageshack.us/img10/707/img0587g.jpg) (http://img10.imageshack.us/i/img0587g.jpg/)
(http://img717.imageshack.us/img717/7282/img0588ne.jpg) (http://img717.imageshack.us/i/img0588ne.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
Suknia wygląda super,a Ty w niej przepięknie,a le na boga bez tych koszmarnych rękawiczek! ;D
-
Ja jestem wielką przeciwniczką rękawiczek, jak dla mnie szpecą suknie. Musze przyznać, że wyglądasz idealnie 8) 8) 8) nie dopatrzyłam się żadnych boczków ;)
co do bolerka, to po co Ci :drapanie: jak to u nas mówią, przecież będzie hica :D
-
A ja ciągle jestem za rękawiczkami, bo bez nich jakoś tak... goło ;) A jeśli chodzi o boczki, to chyba są efektem zbyt mocno ściśniętej sukni- takie mam wrażenie...
-
Też uważam to co Stelek, że może suknia jest za mocno ściśnięta? Żywy kwiat ożywi strój :) A skoro chcesz mieć welon, to czy zakrycie nim ramion w nie wystarczy?
-
Ślicznie wygladasz w sukni.
bolerko takie jak jest- nie za wielkie tylko takie delikatne bym wzieła - jest ok.
Kwiat sztuczny we włosach- dla mnie do niczego
rekawiczki- jestem na tak obojetnie bo obydwie pary sa ładne
welon- no Twój wybór ale ja wole krutsze
-
rękawiczki , bolerko i długi welon ?? - za dużo tego :-\
postawiłabym na bolerko - gdyby było chlodniej i długi welon ;)
rękawiczki - jestem na nie 8)
Tutaj wyglądasz najładniej moim zdaniem :
bez zbędnych dodatków
(http://img687.imageshack.us/img687/5599/img0567v.jpg)
do tego żywy kwiat we włosach i cud miód malina ;D
sztuczne kojarzą mi się z latami 90 tymi ::)
-
Ja również jestem na nie dla rękawiczek. Zawsze kojarzą mi się z gipsem, no i wydaje mi się, że ich epoka przeminęła. Masz piękną suknię, a te dodatki są jakieś takie przytłaczające, odwracają uwagę od samej sukni.
Stawiam na suknię + welon.
-
Hmmm Może faktycznie macie rację, że za dużo tego... musze na kolejnej przymiarce dokładnie wszystko obczaic. Sztuczny kwiat na pewno odpada, jest nie fajny :) Dzisiaj jade poszukać w innych salonach welonu może uda mi się dostac taniej. Buzka :-*
-
Bolerko irekawiczki za bradzo nie pasuja do siebie ... chyba za duzooo.Moze zdecyduj sie albo na bolerko albo na rekawiczki ?
Ja tez mialam taki problem i w koncu wybralam rekawiczki.Chyba u Ciebie tez lepiej bedzie taka opcja.
Zobacz , jak bedziesz miala rekawiczki , to po co bolreko , zwalszcza ze bedziesz miala dlugi welon i te ramionka w razie czego lekko bedziesz miala zasloniete.Jezeli chodzi o zakrycie raion.A bolerko i tak zdejmiesz na sali , a rekawiczki mozesz miec ubrane.I w ogóle do suki takie bolerko za bardzo nie pasuje, chyba ze jakies z tiulu?
-
A może zamów welon na alle?
-
Na Twoim miejscu zgłupiała bym od tych opini bo kazda inna i raczejniewiele pomogą. Kieruj sie zdorwym rozsadkiem, w czym bedziesz czuła sie dobrze jak ksieżniczka to to zostaw, nawet gdyby ktoś mówił że za dużo,że nie pasuje.
-
Mikoala, to chyba oczywiste, że Ania wybierze to, w czym się najlepiej czuje, forumki tylko wyrażają opinie, często zupełnie odmienne, zwracają uwagę na detale, czasami jest to pomocne wbrew pozorom ;)
-
Kurczę w połowie wątków nie ma moich postów :nerwus: to chyba za jakąś karę ;)
Mnie to nie przeszkadza, że tyle opinii jest i tak jak Aguś napisała wybiorę to co mnie bedzie odpowiadało, bo jakbym miała Was wszytskie słuchać to naprawde bym zgłupiala:) ale rady sa bardzo pomocne. Na przykład juz zrezygnowałam z bolerka bo naprawde jest mi zbedny i tak chciałam go ściągnąć zaraz po wyjściu z Kościoła więc na 45 minut... nie opłaca się i tak 50zł w kieszeni. Sprawa welonu, pojeździłam po salonach i w jednym mi powiedziała babeczka ok 150zł, więc na kolejnej przymiarce powiem im, że albo mi sprzedadza za 150zł, albo kupuje w innym salonie ;) trzeba sie targowac, bo by nas oskubali z wszystkiego.. ::) Na all też sa ładnie i nawet tanie ale jakoś boję sie kupić welon bo jak będzie nie dobry czy coś?? ...
Przyszły tez mi rekawiczki są w idalnym stanie i nawet kobietka jakiś stroik do włosów mi dała :P
Masakra zostało 30 dni :mdleje: coraz mnie czasu a ja w lesie, w weekend robię wszelkiego rodzaju ozdoby typu musze skonczyc winietki, udekorowac kieliszki dla nas, porobić kokardy z organzy na przysttrojenie koron i wejscia do sali, dekoracja za mlodymi i dokończyć dekoracje na auto, przydaloby się nakleić etykiety na wódkę tylko, że problem w tym, że wódka jest u teściówki :Kwasny: a ona dalej milczy...
Zostało nam jeszcze:
- wybrać i zamówić podziekowania dla rodziców,
- spotkac się z orkiestra, fotografem i kamerzystą,
- zamówić księgę gości,
- ostatnia spowiedź przedślubna
- zrobić dekorację za młodymi,
- podszkolić nasz 1 taniec :)
- kupić napoje, dodatkowy alkohol, szampany,
- próbny makijaż, i fryzurka,
- ustalić panieński (na kawalerski domki na Przeczycach już zarezerwowane )
- dokupic majteczki (bo musiałam zmienić stanik pod sukienkę bo tamtem mi opadal i nic biustu nie podnosił, ale za to mam juz na poprawiny bieliznę ;))
- pójść na oczyszczanko twarzy,
- ustalić usadzenie gości,
- wymyslić prezent dla mojego brata bo 14.08 ma urodziny 35,
- ... i kurcze już nie wiem co, popowiedźcie jak coś...
-
Przepraszam, ale już nie pamiętam, bukiet masz już wybrany? Przygotowujesz coś do sypania przed kościołem (płatki, ryż)? Niezbędnik PM ;D, pończochy...hmm...nie wiem co jeszcze?
Już tylko 30 dni...to radzę zająć się tymi robótkami (winietki itd.), bo to jednak trochę czasochłonne, a lepiej nie zostawiać tego na ostatnią chwilę jak np. taki Agulec :P
-
A USC zalatwiony?
Bukiet zamóiony?
Figurka na tort ...?
Hmm ... ja mam prawie to samo do zalatwienia :D.Acoraz mniej czasu.I to wszytsko dwa tyg przed slubem ... bo dopiero bede w Pl.
A jaka dekoracje za mlodymi bedziesz miala?
-
Co dwie Agnieszki to nie jedna :D
Figurki na tort oczywiście brak :-\ pończochy dodatkowe sa, Pani się zgodziła, że jak nie wykorzystam moge je oddać, bukiet wybrany i zamówiony tylko w czwartek przed jedziemy po kwiaty do niego i inne do dekoracji, przed Kościołem planuje chyba te konfetti wybuchowe co u Krysi, bo sliczny efekt, USC juz zalatwiony w maju, aaa jeszcze iśc do kancelarii z kopertą ;)
Za mlodymi planuje tylko 2 serca zrobic, nic specjalnego a jednak swoj urok chyba ma, styropian juz kupiony także w weekend bedzie jazda. Oby tylko w weekend tak nie prażylo słonko, bo żal bedzie siedzieć w domu z tym wszystkim zamiast dupke moczyć nad woda ;D
-
Dla przypomnienia (http://img189.imageshack.us/img189/3172/364b.jpg)
(http://img214.imageshack.us/img214/5609/zdjcie0108o.jpg)
taki bukiecik z tych róż różowych, bez tej gipsówki i wystających tych śmiesznych liści, wąsy moga być.
W głowę i w klapę dla PMa wpięta cantadeska, a dla świadków bukiet z róż takich i dla swiadka do butonierki też róza. Chyba będzie pasowac ze soba wszystko ?
-
Ano widzisz, teraz już pamiętam, ten śliczny kolorek róż :) Brzmi super, cantedeski będą białe?
-
Tak białe.
Umieram dzisiaj w pracy :ziew: ledwo patrze na ślipia, najchętniej połozyłabym się na biurku i pospała. Wczoraj miałam małe spotkanko z dziewczynami na sprawy ślubno-slubne :D Jedna koleżanka co jest po ślubie instruowała mnie co i jak jeszcze trzeba zrobić itp, a druga instruowała moja swiadkową co i jak ona ma robić bo nie ma w tym doświadczenia ;) więc ogólnie troche obie się zestresowałysmy ::) No i o 1 się rozstalismy, a na 7 miałam do pracy więc może pospałam z 4,5 h.
Pisałam wam,że moja mam złamała palec u nogi? :mdleje: miesiąc przed weselem... przyrżneła małym palcem w kanapę, i chodziła tak 2 dni z opuchnięta i siną stopą więc ją juz na siłe zabrałam na pogotowie no i okazało się, że paluch złamany :P Ale goi się max 2 tygodnie takze " Do wesela się zagoi" :hopsa:
-
No to oby się zagoiło...Moja mam kiedyś też sobie palca u nogi złamała, tylko że chodziła z nim o wiele dłużej, bo jakoś ją nie bolał :mdleje: potem jednak źle się zrosło i zaczęło boleć, skończyło się zabiegiem, miała wstawiony kawałek drutu :o , gips, potem jej wyjęli ten drut..
Ojej, kawa nie pomaga? Ale za to jakie mądre teraz ze świadkową jesteście ;D
-
taaaaaaaaaaaaa uświadomione :D :D :D
-
Najważniejsze, że do wesela się zagoi :D
-
Takie uświadomione, że w dniu ślubu nie wiem kto kogo będzie wspierał ja ją czy ona mnie :D
Kawki niestety nie ma, bo się czajnik zpsuł nam w pracy :Maruda: ale o 16 kończe i lecę szybko na paznokcie więc tam mnie uracza kawunią :kawa:
-
Jak ja mogłam przegapić ten wątek! Przecież mamy ślub tego samego dnia :)
Przyjmiesz mnie jeszcze? :hello:
-
Jasne, że przyjmę :Daje_kwiatka: pozwolisz, że ja w Twoim też dołączę dopiero teraz i kiedyś nadrobię twój watek bo tyyyle stron to ciężko :)
Coraz mniej czasu tylko 4 weekendy i bedziemy króliczku już zonami :skacza:
-
Nie ma sensu nadrabiać mojego wątku! Po prostu dołącz i bądź na bieżąco :) Najwięcej się dzieje właśnie teraz - przed ślubem :D
-
Oj tak to gorący okres ...
-
goracy... i jakoś tak szybciej dni płyną... nims ię człowiek obejży, a tu już po ślubie będzie :)
-
a potem niedosyt że chcialo by sie jeszcze raz :) wiec zapamietaj kazdy szczegół wesela.
-
Postaram się zapamiętać. Weekend minał bardzo szybciutko, w sobotę spędziłam prawie 5 godzin u kosmetyczki na oczyszcaniu buzi i wyglądałam jak mały potworek :|| Choć pogoda sprzyjała opalaniu musiałam skryć się w domku ale za to pożytecznie wykorzystałam ten czas. Skończyłam nareszcie winietki teraz tylko muszę poprzyklejać nazwiska i zrobiłam kieliszki dla nas tzn ozdobiłam je :)
oto moje dzieło: (http://img836.imageshack.us/img836/8057/zdjcie0157.jpg) (http://img836.imageshack.us/i/zdjcie0157.jpg/)
Zaczęliśmy rozsadzać gości i tu... :urwanie_glowy: jedna wielka masakra. Nawet nie sądziłam, że to takie ciężkie zadanie. Ten nie może koło tego siedzieć, ta nie będzie miała o czym rozmawiać z tamtą, ci są pokłóceni :bredzisz: najlepiej wszystkich mieć blisko ale tak nie da rady. Ciężko było ale jakoś wstępnie ustaliliśmy. Myślę, że nikt nie będzie urażony swoją miejscówką. Przy tym usadzaniu zdążyliśmy się ze 3 razy pokłócić :D i pogodzić oczywiście.
Dzisiaj mam dzwonic o 22 do orkiestry i się umówić na spotkanko w sprawie szczegółów, tylko nie mamy jeszcze wybranej piosnki do 1 tańca. Tzn wiemy, że ma to być walc angielski bo to najlepiej nam wychodzi, ale na youtubie mało tego więcej wiedeńskiego jest. Zaraz wyruszam w sieć na poszukiwania :)
Mój PM OD JUTRA zaczyna dietkę proteinową bo ledwo się dopina w spodnie od garniaka :D przyda mu się troszkę brzuszek zrzucić. Także oprócz napięcia przedślubnego czekają mnie jeszcze humorki jego przy bfraku słodyczy. Szczerze mówiąć nie wyobrażam sobie jego bez słodyczy on je po prostu ubóstwia :D no ale bede go dzielnie wspierać.
-
hehe Moj PM tez przechodzi na diete..ale na pewno ze slodyczy nie zrezygnuje ::) i z kebabow i z pizzy.. ::) hehe to juz widze ta jego diete ;)
..bardzo ładnie przyozdobilas Wasze kieliszki..a czym przykleilas te male rozyczki do szkla??
..ja na szczescie porozsadzac musze tylko ludziki z mojej rodzinki..druga strona zajac ma sie tesciowka wiec problem z glowy :P tak samo z noclegiem ;D
:-*
-
Te kwiatuszki miały taką gąbęczke z klejem, ale ogólnie dobrze trzyma kropelka super glue itp bo ten "wianuszek" na około tym przykleiłam
-
Oj rozsadzanie gości stworzyło największe nerwy i emocje na ślubie mojej siostry, to nie lada zadanie :)
W diecie proteinowej właśnie to jest super że tam można słodycze wcinać, ale te dozwolone :)
-
5 godzin u kosmetyczki :o wow
oj nie usiedziałabym, oj nie ;)
-
Też muszę się w końcu umówić z zespołem... ::) Trochę nie mam jeszcze pomysłu na to spotkanie, piosenki też jeszcze nie mamy itd ;)
-
Ślicznie przyozdobiłaś kieliszki...Zdolniacha :D
Oj tak, rozsadzenie gości to niełatwa sprawa, ale dobrze że coś ustaliliście...
Ja bez słodyczy bym nie wytrzymała :D ale ciekawe czy Twojemu PM'owi się uda...
-
Ja powoli tez zabieram sie za rozsadanie gosci przy stolikach. Nastraszyłas mnie troche, bo myslalam, ze to pikuś :P
-
Goście to zaden pikuś (Pan pikuś <= musiałam to napisać :D jak dla mnie denna jest ta reklama). Największy problem jest z siostrą PMa która nie może siedzieć obok swojej rodziny bo się nie odzywają, obok zanjomych tez głupio, więć została posadzona między moimi braćmi i myślę, że będzie ok.
Fajne, ze wam się kielonki podobają, takie cosik nic specjalnego a jednak chyba ładne.
Z orkistra jestesmy umówieni na niedziele po 16 bo w sobote grają gdzieś w opolskim i musza odespać ;) My tez jeszcze nie mamy dopracowanego wszystkiego o co mamy pytac i co uzgadniac ale myslę, że oni tez nam pomoga i podpowiedza w końcu to nie ich 1 wesele :koncert:
jolanga raczej byłam w ozycji leżącej ;) ale wiesz jak to u znajomej tu kawka tu papierosik, to pogaduchy więc czas leci.
ciriness a jakie można te słodycze? bo coś chyba nie doczytałam :drapanie: jak PM będzie już na strasznym "głodzie" to mu zaserwuje smakowitości, to się chłopina ucieszy ;D
-
A tak a propo narazie się nie stresuje, ale co zaglądam tutaj i patrze na swój licznik to wtedy przychodzi stres. Jakoś te cyferki mnie dobijają :P
-
Twoje dzieło - piękne :) Pochwal się jeszcze winetkami :)
-
Popieram, też chętnie zobaczę winietki :)
Też długo siedziałam nad rozsadzeniem gości przy stołach.. a jak mi się w końcu udało to zaczęli mi marudzić, że ten wolałby tam a tamten tam... generalnie pieprznęłam to na jakiś czas w kąt, czekam jeszcze na 100% potwierdzenie od ok 10 osób i wtedy będę się głowić ponownie ;)
-
ja juz nie słucham "rad" gdzie kto chce lub gdzie by można było... usadzę sama i tak ma być, kropka ;)
-
Kieliszki fajniutko wyszły, gdybys sie nie pochwalila pomyslala bym ze kupowane w sklepie. Pokaż winietki jak dokończysz. Rozsadzanie gosci masakra zostawilam to na sam koniec i jak w piatek popoludniu poszlam na sale to dobre kilka razy jeszcze zmienialam i usadzalam, sporo czasu to zajelo.
-
A ja nie będę rozsadzała gości. Niech się sami rozsadzą i będą mogli mieć pretensje jedynie do siebie. ;D Zrobię najwyżej kilka winietek dla rodziców i babć, żeby ich nie zepchnięto na szary koniec stołu ::)
-
Na weselu mojej przyjaciółki goście nie byli rozsadzeni i zdarzało się tak, że małżeństwa siedziały osobno po drugiej stronie stołu, nie było miejsca dla jej mamy bo ktoś zajął, mi się to nie podobało :(
-
Przed ślubem myslalam że winietki to jest rewelacja zeby uniknac sytuacji że malzenstwo np. nie siedzi razem. Po slubie juz wiem ze nie ma rewelacyjnego roziwiazania, bo Twoja koncepcja nie wszystkim napewno sie spodoba. JEszcze sie taki nie urodzil coby wszystki dogodzil. U mnie tesciowa miala pretensje, bratowa męża byla niezadowolona, 2 pary znajomych męża ( nie powiedzieli tego ale mozna bylo wyczuc ze im sie to nie podoba). Zatem jak dla mnie nie ma rewelacyjnego rozwiazania.
-
Wiadomo, że wyjścia idealnego nie ma, ale moim zdaniem winietki to mniejsze zło...
-
Ja też uważam, że winietki są lepszym rozwiązaniem... Ostatnio byliśmy na weselu, gdzie ich nie było i niestety razem ze znajomymi nie mogliśmy usiąść koło siebie, bo nie było 8miejsc obok, a jakby były winietki, to było by wiadomo, że Młodzi by nas koło siebie posadzili... poza tym, po wejściu na salę, ludzie rzucili się na stoły jakby je pierwszy raz w życiu widzieli, a Para Młoda stała sama na środku z szampanem i zgłupieli... nie wiedzieli co robić dalej... dzisiaj mówią, że żałują, że winietek nie było... a prawda, nigdy nikomu się nie dogodzi, ale myślę, że winietkami jednak większości...
-
Ja też na jednym weselu byłam bez winietek to sama pani młoda stała nad krzesłami i zajmowała dla swoich bliskich :||
Także winietki baaardzo wskazane :) a ja wciąż słucham tych walców i zdecydować się nie mogę, to ładna piosenka zaś tekst po tłumaczeniu taki sobie, to ładny tekst zaś muzyczka jakaś taka smutna ::) I jeszcze PM wymyślił, że może zatańczymy walca a potem coś szybkiego, tylko ja się go pytam CO?? a on: no cokolwiek :P więc może makarena :lol: w sumie fajnie by było połączyć 2 tańce ale nie wiem czy zdążymy się nauczyć :-\ bo my w tańcu to jak ogień z ogniem :D oboje waleczni i zawzięći, a zadne nie popuści.
Muszę zadzwonić jutro co z moją suknią, bo miała być gotowa w tamtym tygodniu a nic nie dzwonią. Mam nadzieję, że wszystko ok. Ostatnio jak skracałam tą sukienkę na poprawiny to ta krawowa opowiadała, że jak właśnie na przymiarce mierzyła dziewczynę, bo suknia okazała się troszkę za długa i trzeba było skrócić, młoda schyliła się i patrzyła dokąd będzie skrócona. Po skróceniu okazało się, że sukienka jest niestety za krótka :Blee: kobietka w tydzień uszyła nową a młoda nawet nie wiedziała, że było coś nie ttak.
Także mam nadzieję,, że moja nie szyje się od nowa :D
-
wiadomo, że każdemu się nie dogodzi, ja to nawet nie zamierzałam nigdy próbować :D Na ostatnim weselu na którym byliśmy też wszyscy się rzucili do zajmowania krzeseł, wyszło na to, ze naprzeciwko miałam starsze ciotki i babcie = :ok: impra >:( :hahaha:
-
Moim zdaniem winietki muszą byc, bo inaczej goscie usadzą sie bez ładu i składu.
-
Aniu, nie sugeruje się opowieścią krawcowej ;) swoją drogą to niezłe jaja, ale krawcowa zdolna, tak szybko uszyła nową :o
Może po prostu są jakieś opóźnienia. Najlepiej się dowiedzieć.
Apropo walców, to ja nie doradzę, bo takowego tańca nie tańczyłam..Jak ten Twój PM niewyżyty, jeszcze drugi taniec chce... :D
-
O matko, jakby moja suknia była za krótka to bym kogoś tam :boks:
Swoją drogą, jeśli chodzi o winietki, ja uważam, że dużo wygodniej jeśli są...
-
Witam weekendowo :)
Znaleźliśmy nareszcie piosenkę na 1 taniec. jest to "Sunset Sunrise" śliczna melodia do walca :Serduszka: dobrze, że nam się udało coś wybrać bo jutro spotkanko z orkiestrą.
ze ślubnych spraw to tylko zrobiłam pudełeczko na koperty. A jutro biorę się za dekorację za młodymi, wycinam ze styropianu serca i albo je udekoruje kwiatami albo mam jeszcze jedną opcję, drut w kształcie serca owinąć lampkami i umieścić te serca za białym płótnem. Muszę jeszcze się zastanowić.
A tak z innej beczki strasznie już bym chciała mieć wakacje, odpocząć poleniuchować... wszyscy w koło są na wakacjach albo już wrócili wypoczęci, opaleni a my cały czas 'harówka" w tej pracy :P już pomału mam ochotę :biala_flaga: Ale pocieszam się, że to tuż tuż ;D
Z tydzień PM ma kawalerski i zastanawiam się czy będzie miał jakąś "niespodziankę" ja mu ufam ale wiadomo... koledzy... zobaczymy za tydzień. A tymczasem ja mam problem z panieńskim, świadkowa ma dla mnie 2 opcję: 1. wyjazd gdzieś za Częstochowę do jakiegoś domku na 2 dni, lub 2. imprezka w klubie. Ten pobyt w domku by był fajny bo to na cały weekend można odpocząć w babskim gronie i w ogóle, z drugiej strony boję się, że mało koleżanek pojedzie no bo to cały weekend. A opcja z imprezą też jest fajna bo się wybawimy, poszalejemy, ale będzie to tak jak zwykły wypad w sobotni wieczór na imprezę. Także nie wiem co wybrać a w poniedziałek muszę już jej dać znać ::)
Możecie wyrażać swoje zdanie :D
A to fotka pudełeczka na kopertki, zwykły kartonik obklejony papierem ozdobnym, zawsze to lepsze niż trzymanie kopert w ręce ;)
(http://a.imageshack.us/img204/9691/zdjcie0163n.jpg) (http://img204.imageshack.us/i/zdjcie0163n.jpg/)
Uploaded with ImageShack.us (http://imageshack.us)
-
Fajny ten pomysl z kartonem na koperty.Po co wydawac kaske,jak mozna samemu zrobic.Tyle ze ja bym obkleila bialym papierem i w pasmanterii bym kupila jakies pierdolki , kwiatki , moze jakis tiul , i jakos przyozdobila.
Chociaz tak tez ladnie wyglada!!
Co do wieczoru panienskiego ... Jezeli chcesz zeby bylo wiecej kolezanek wezcie zrbcie w klubie.Penie to nie bedzie zwykla impreza.Bedzie sie dzialo,zobaczysz!
-
Bardzo fajne pudełeczko ;)
ja bym wybrała opcję imprezy w klubie, Pomysł z wyjazdem bardzo fajny, ale słyszałam o przypadkach jak to dziewczyny upijały się i szły spać po 21 ::) na wyjeździe ciężko z tańczeniem, balowaniem i zaakcentowaniem że to Twój wyjątkowy dzień 8)
My z PM ok 1-2 łączymy imprezy, dlatego u nas nie wchodzi w grę żaden wyjazd :-*
-
ja tez jestem za imprezka w klubie ;D
-
imprezka w klubie :)
-
Zdecydowanie dżampreza :disco:
-
Bardzo fajny pomysł z tym pudełkiem- chyba odgapię ;)
Jeśli chodzi o panieński to zdecydowanie impreza w klubie.
-
Fajnie wymyśliłaś z pudełkiem :ok:
Ja też bym stawiała na imprezkę w klubie, tak to pójdzie więcej osób, super się wybawicie, a za Częstochowę, to kawał drogi...
Nie bój, jeszcze się powczasujecie, wszyscy już będą po, a Wy wtedy hop.. ;D
-
Kartonik - spoko, ze ja wczesniej nie wpadlam na taki pomysł, bo z kopertami zeczywiscie troche klopot.
-
Ja też jestem za imprezką z klubie ;D
-
Aniu, spóźnione życzonka wszystkiego najlepszego z okazji imienin! :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
Co tam u Ciebie? Zrobiłaś dekoracje? I co postanowiliście w sprawie Twojego panieńskiego?
-
co z panieńskim?
-
Witam Was.
Aguś dziękuję za życzonka, szczerze mówiąc w ogóle zapomniałam, że to Anny :)
Kochane panieński jednak w klubie ;D dzisiaj pisałam do świadkowej właśnie w tej sprawie bo się urlopuje nad morzem.
Stelek proszę bardzo odgapiaj :)
Czas tak szybko leci codziennie, że nie wiem co mam robić, a wychodzi, że mija dzień i praktycznie nic nie zrobiłam :P W weekend byliśmu u orkiestry, bardzo fajni ludzie, wszystko ustaliliśmy, przyjadą ze sprzętem już w piąytek żeby się rozłożyć i "poznać" okolicę (gdzie ja mieszkam, skąd młody wychodzi itp). Na podziękowanie dla rodziców zero "cudownych rodziców mam" musi być coś żywego bo to powinno być wesołe przeżycie a nie na smutki i 4 minuty kręcenia w kółeczku ::) zamówiliśmy piosenkę dla mojego braciszka bo akurat ma wtedy 35 urodziny, co do zabaw na oczepiny to niespodzianka dla nas będzie, bo w sumie powiedzieliśmy, że chcemy tylko standardowe "zbieranie na wózek" :D jakoś się nie obawiam co do reszty zabaw, bo naprawdę ludzie kulturalni i sami nie dierżą sprośnych i głupich zabaw na weselach, które urażają czasem inne osoby.
Dzwoniłam za moją sukienką też i jadę na przymiarkę w czwartek lub w sobotę, zależy ile osób będzie umówionych na czwartek, bo wszystkie kobietki chcą po godzinie 17 :D
Jutro biorę się za dekorację za młodymi i wkleję Wam fotki ubranek na butelki które moja mama zrobiła, wyglądają fajnie. Tylko młodego musi jeszcze skończyć ;)
Acha na podziękowanie dla rodziców poszliśmy na kompromis i zamawiamy wazony z grawerem (są na all), doszliśmy do wniosku, że nie ma takiego prezentu który odzwierciedlił by nasze podziękowanie za wszystko co dla nas robią, więc wazon i praktyczny i ładny a patrząc na grawer zawsze sobie o nas mile wspomną :) to dobranoc kochane :-*
-
O! i bardzo fajny pomysł z tymi wazonami, praktyczne ;D U mnie w domu wiecznie brakuje wazonów, nie to żeby mnie PM rozpieszczał 8) wyszły ;)
-
U mnie też brakuje wazonów... Myślę, że rodzice będą zadowoleni :)
-
ehm u mnie też ten sam problem ::) ::) ::)
-
Acha na podziękowanie dla rodziców poszliśmy na kompromis i zamawiamy wazony z grawerem (są na all)
Też zamówiłam ten wazon. Mogę powiedzieć, że przesyłka przyszła w mgnieniu oka tak dobrze zapakowana, że przez 15 minut się męczyłam, żeby otworzyć ;) Wykonanie też ogólnie dobre. My jesteśmy zadowoleni, rodzice też powinni być :)
-
Czas tak szybko leci codziennie, że nie wiem co mam robić, a wychodzi, że mija dzień i praktycznie nic nie zrobiłam :P
Taaa, skąd ja to znam ;D
-
:nerwus: właśnie usunęło mi całego posta...
Stelek to dobrze, że szybka wysyłka, bo ja cos się nie moge zdecydowac na wierszyk i wzór :)
Agus to jakieś lenistwo mnie ogarnia a raczej nie moc i brak sily. Teraz byłam przez 3 tygodnie sama w pracy, a teraz jak przyszedł mój "zmiennik" to robi za kierowce, bo częśc na urlopach i tak jestem znowu sama i wszystko na mojej głowie, a na dodatek szef zawraca gitarę :P
Wczoraj ćwiczylismy z PMem tance, hulanki i swawole w pokoju :D 1 taniec wychodzi nam nieźle biorąc pod uwage fakt, że ćwiczymy u niego w domu w 1 pokoju 3x4m. Smiejemy się, że za niedługo to i na gazecie bedziemy mogli go zatańczyć ;D Musze tylko przedłużyc naszego walca o 1 minutę, i tu prośba do was, znacie może jakies programy do tego typu zadań? najlepiej w miare prosty w obsłudze i w j.polskim.
PM zakończył juz diete dukana, wkurzył się, bo schudł 1,5kg ale nie tam gdzie trzeba :neutral: tak jakby można sobie było wybrac skąd mamy zrzucić i ile kg, ale mniejsza z tym. Spodnie na szczęście da się jeszcze poszerzyć o 1 cm w pasie i w piątek będa do odbioru więc oby ten 1 cm cos pomógł, bo jak nie to zamkne go w piwnicy przed slubem żeby zrzucił troszke :D
Od wczoraj zamieszkałam z powrotem w domku swoim, bo tak strasznie mama mnie prosiła o to. W końcu sie nie dziwie, nie dość, że najmłodsza jestem to jeszcze jedyna córka :) A nas te 2,5 tygodnia już nie zbawi jak pospimy osobno.
-
oby ten 1 cm cos pomógł, bo jak nie to zamkne go w piwnicy przed slubem żeby zrzucił troszke :D
:hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
No pewnie, a jak się później będziecie sobą cieszyć po ślubie ;D A mama przynajmniej się teraz nacieszy Tobą :)
-
bo jak nie to zamkne go w piwnicy przed slubem żeby zrzucił troszke :D
Osz, ty niedobra :biczowanie: ;D
-
Ja z natury jestem wrednym skorpionkiem ;D
-
Aniu, 16 dni... u mnie tylko kilka wiecej :urwanie_glowy:
-
Aniu, a czemu musicie walca przedłużyć o minutę, takie rozbudowany układ macie? Ja się nie bawię takimi programami, to nie mam pojęcia...
Czyli dziś wielki dzień, albo PM się zmieści w spodnie, albo ląduje w piwnicy ;D
-
Jutro są spodnie do odebrania :) a jak się nie zmieści to ląduje w piwnicy 3 dni przed slubem ;D Ma teraz w sobotę kawalerski to juz taką zołzą nie będę pozwole mu pójść :)
No właśnie 16 dni :mdleje: już mnie ściska w żołądku.
A patrząc na ta pogode to się załamuję... zimno jak cholera. Oby tylko nie padało. We wtorek śmigam na próbna fryzurkę już nie moge się doczekać :) i dzisiaj musze się umówić z kosmetyczką na próbny makijaż, mam nadzieję, że tym razem bedzie bardziej udany niż ten pierwszy.
A piosenkę już mamy, znalazlam pare która tańczyła do tego samego utworu na YT i dziewczyna przesłała mi dłuższą wersje :D
Wczoraj zamówiliśmy wazony i medale dla świadków, taki mały drobiazg, niech tez czują sie wyróżnieni :)
(http://a.imageshack.us/img413/6301/237596thickbox.jpg) (http://img413.imageshack.us/i/237596thickbox.jpg/)
-
Agulec układ nie jest tak strasznie rozbudowany, ale chcielibysmy troszkę dłużej go potańczyć. Bo w tym 1:40 to praktycznie miesci się przywitanie (uklony itp) cały układ i tyle.
A tak przez ta dodatkową minutkę chociaż go powtorzymy 1 raz i będzie gitara ;D nie za długo nie za krótko tak w sam raz
-
Aniu, bo mi się cały czas wydaje że to dziś jest piątek! Od rana się cieszę że weekend ::)
Aaaa, oki, to fajnie że dziewczyna Ci przesłała dłuższą wersję :)
Ciekawa jestem jak wyjdzie fryzurka :)
16 dni to kupa czasu ;D rzeczywiście czujesz już stresik?
-
Stres czuję, jak rozmawiam z kims o weselu typu mama <= o tak ona jest najwiekszym czynnikiem stresotwórczym, koleżanki z pracy itp. Bo tak jak gadamy z Pm to sie oboje niezmiernie cieszymy, że juz blisko, bez dodatkó w postaci stresu ;D
-
Fajny ten medal :)
-
fajny pomysł z tym medalem ;)
-
ooo tak , mamy się denerwują okropnie :)
-
A ja byłam wczoraj na przymiarce ju z ostatniej :p
wszystko juz jest ok z długością, dobrałyśmy długośc welonu i powiem wam, że az sama sie przetarszyłam przez moment jaki on będzie dłuuuugi :D ale i piekny!! odebrałam tez krótki welon do próbnej fryzurki i halke, żebysmy poćwiczyli tańca w niej. Bo na boso i w dzinsach to sie fajnie tanczy ::) Dzisiaj dzwonie do kamerzysty umówic się na spotkanko, bo wiem, że on zawsze robi jakis plenerek maly a po południu szykuje PMowi wałówke na jutrzejszy kawalerski, oczywiście jemu to by wystarczyły tylko kiełbaski z grilla i nic więcej ::)
Oczywiście dorobię mu jakąs sałatkę jarzynowa, sledzie no i jakąs zimna płyte, bo przecież sama wódka i te kiełbaski z grilla... oj nie widze tego :D
-
Ale ten PM ma z Tobą dobrze ;D
Hola hola, a gdzie foty z przymiarki?!
No i miały być foty ubranek zrobionych przez Twoją mamę... :protestuje:
Jakbyś już miała się dziś nie pojawić, to życzę wspaniałej, zwariowanej, dojechanej i niezapomnianej zabawy! ;D ;D ;D Róbcie dużo fot ;D :D
-
Chcemy foty :protestuje: :protestuje: :protestuje: :protestuje:
-
Agulec to PM miał kawalerski :) ja w ta sobotę. Ja tylko zawiozłam towarzystwo i przyjechałam po nich wczoraj wieczorem, poimprezowali "troszke", szczególnie czuć bylo opary w autku :D Zadnych "niespodzianek" w postaci panienek nie miał ;D także i dobrze, a chlopaki wyszaleli się we własnym gronie, swiadczą o tym fotki, gdzie na jednym mój Pm z golłym tyłkiem biegał ;D nie wiem co to mial za zadanie, jeszcze nie dopytałam bo wczoraj jakoś ledwo żywy byl. Z tego powodu nie miałam laptopa przez weekend więc nic się nie odzywałam. Dzisiaj wam wysle fotki tych winietek, ufff nareszcie je skonczyłam, no i tych ubranek a z przymiarki nie mam :) bo wsystko było tak jak ostatnio jedynie welon ale jego to juz zobaczycie w relacyjce ;D
A jutro próbna fryzurka więc troszke fotek tez podeśle.
W środę wycieczka po napoje.
W czwartek płacic za jedzonko do kuchary i musze pomierzyc troche ta sale pod te dekoracje za mlodymi do których jeszcze się nie zabralam :P Ciekawe czy teściówka pojedzie z nami ::)
W międzyczasie do Kościoła uregulowac wszystko.
Dzwoniłam do kamerzysty i ten plener raczej sobie zrobimy po ślubie, bo teraz to jakoś nie ma kiedy a i pogoda kaprysna.
-
Aaaa, myślałam, że PM w piątek a Ty w sobotę...
A to ciekawe czemu PM z gołym tyłkiem biegał :D
Moim zdaniem to lepiej zrobić plener po ślubie, na spokojnie, wtedy kiedy pogoda dopisze...
FoOty, foty! :D
-
haha z golym dupskiem biegal ?? hehe faceci to jednak gupole sa :hahaha:
czekamy na foteczki :czeka: :czeka:
-
Dokładnie pomysły to mieli ::) wpadłam tylko na chwilkę bo jestem padnięta, 11 godzin w pracy... wcześniej miałam jakieś problemy z forum nie mogłam wejść i dopiero teraz się dopchałam, żeby wam foteczki podesłać.
W czwartek mamy konfrontacje moi rodzice kontra teściowa, idziemy wszyscy płacić kucharce i wiem, że nie będzie miło i wesoło :-\ znowu robi problemy, nie mam już sił naprawdę, odechciewa mi się całego tego ślubu przez jej głupie gadanie, wiem że po będzie wypominania do konca życia i tego się boję :-[ ehhh
Ok koniec smutków wpadłąm wkleić foteczki a nie przynudzać ;)
oto winietki, które zmieniły swój pierwotny wzór, personalizacja miała być doklejana jednak wymyśliłam takie "wkładanie"
(http://a.imageshack.us/img651/9148/zdjcie0169z.jpg) (http://img651.imageshack.us/i/zdjcie0169z.jpg/)
to ubranka: (http://a.imageshack.us/img33/6483/zdjcie0165cz.th.jpg) (http://img33.imageshack.us/i/zdjcie0165cz.jpg/)
a to medale, które dzisiaj przyszły dla świadków (http://a.imageshack.us/img690/7343/zdjcie0171l.th.jpg) (http://img690.imageshack.us/i/zdjcie0171l.jpg/)
uciekam bo zasypiam, jutro do pracy na 7 a jeszcze muszę wstać rano i umyć włoski do fryzjera. Buzka :-*
-
bardzo łądne winietki i pomysł z medalami dla świadków, ale te ubranka :mdleje: :mdleje: przepraszam, ale Nie Nie Nie i jeszcze raz nie :P
-
No i fajnie wymyśliłaś z tym wkładaniem imion, ja bym tylko chyba skróciła trochę wąsy wstążeczkom :)
Twoja mama sama takie ubranka zrobiła? zdolniacha :D
-
Ciężko jest powiedzieć mamie, jak się starała, że coś brzydko wygląda. Ale nikt nie poiwedział, że one opuszczą mieszkanko i będą na stole :D.
Właśnie wróciłam z próbnej fryzurki i chyba jestem zadowolona, jest kilka niedociągnięć ale wiadomo na gotowo będzie inaczej. No i ten mój fatalny odrost :P ale w piątek idę na farbowanie, później na henne a w sobotę rano na próbny makijaż, który będe już mieć w sumie na panieński :)
co do fryzury nie podoba mi się tylko przód bo trochę za wysoko i czuje się w tym jak hrabianka jakaś. Ale nie wiem czy to przez efekt mojego odrostu tak się rzuca w oczy, czy faktycznie tak bardzo wysoko to jest. Uczesała mnie w godzinę a mogłabym w tym spokojnie na jakieś weselicho teraz pójść :D (http://a.imageshack.us/img230/2517/img0657q.jpg) (http://img230.imageshack.us/i/img0657q.jpg/)
(http://a.imageshack.us/img718/4836/img0652ii.jpg) (http://img718.imageshack.us/i/img0652ii.jpg/)
No i ogólnie chce żeby te kosmyki były tak na gładko a nie tak jak teraz widać, że natapirowane. No i powtórze jeszcze raz odrost psuje efekt ::)
-
Mi sie podoba ta fryzurka.
-
Bardzo podoba mi sie fryzurka. Masz piękny kolor włosów ;D
-
Bardzo fajna fryzurka... ciutkę przodu się dopatrzyłam w lustrze i fajnie, że jest wyżej. Ja właśnie nie chcę lizusa ;D
Śliiiicznie! :)
-
swietna fryzura bez zastrzerzen
-
Bardzo fajna fryzurka ;)
a może masz zdjęcie z przodu ?? ::)
-
No to fajnie,ze wam sie podoba bo mi też :skacza:
Dzisiaj znowu jestem nieprzytomna w pracy poszłam znowu spać przed 1 a o 6 pobudka :ziew:
Mam pytanie odnośnie panieńskiego, jak się umawiałyście co do kwestii finansowej? chodzi mi o to, czy wy pokrywalyscie koszt wszystkiego, czy dzieliłyscie to ze swiadkową, czy ona wam fundowała? :drapanie:
-
Bardzo fajna fryzurka. Przód się trochę w lustrze odbija i możliwe, że to wrażenie złego przodu to właśnie przez odrosty. Ale nie martw się, w TEN dzień będzie wszystko ładnie, pięknie, bez zastrzeżeń :tak_2:
-
Szkoda,że nam więcej przodu nie pokazałaś ale i tak jest dobrze! ;D
Co do panieńskiego to chyba powinnyście się jakoś dogadac z organizatorką-tak mi się wydaje.Fajnie jakbyś Ty coś postawiła,ale też nie wszystko
-
Jak ja organizowałam panieński, to składałam sie z dziewczynami i Panna Młoda nie musiała za nic płacić. Tak powinno z resztą być ;)
-
Śliczna fryzurka, tylko szkoda że nie pokazałaś przodu, bo nie wiem czy powinnaś mieć wątpliwości czy nie :)
Co do panieńskiego, myślę że powinnaś dogadać się ze świadkową, żeby jakoś podzielić koszta.
-
No właśnie ja też się zastanawiam jak z panieńskim zrobić, bardzo chcę się dołożyć żeby dziewczyny nie musiały :)
Fryzurka podoba mi się :)
-
Mi sie fryzura podoba bardzo! Co do panienskiego - ja stawialam wodeczke, za reszte placily dziewczyny.
-
Witajcie Kochane
Ksiądz załatwiony, poszło nawet sprawnie, mieliśmy drugą częśc protokołu do spisania. Na wszystkie pytania oczywiście się zgodziłam oprócz jednego: pytanie dotyczyło czy zgadzam się jak bede siedzieć w domu wykonywac wszelkiego rodzaju obowiązki Pani Domu, odpowiedziałam, że nie => jest podział obowiązków przecież :D ale za chwilę się zgodziłam tylko smiałam się, żeby ksiądz napisał w tym protokole, że nigdy nie bede kurą domową ;)
Później pojechaliśmy po te napoje. I to mnie wykończyło :mdleje: atmosfera z teściowa była na początku nie fajna, czuć było, że coś wisi w powietrzu, mało co do niej mówiłam. Dopiero po jakims czasie zaczęłam się dzywac do niej, bo sobie pomyślałam, że przeciez jest jaka jest i jakoś musimy sie porozumiewac :P tym bardziej, że juz za niedługo ślub i po co nam niemiła atmosfera w tym dniu.
I powiem Wam, że jedna mama trująca nad uchem to kłopot a dwie to już masakra :D Na szczęście wszystko zakupione, łącznie z kolorowymi alkoholami, winami no i szampany.
Dzisiaj spotkanie z kucharą i kończę wystrój za młodymi.
Wycięłam ze steropianu dwa serca obłoże je zielona organzą a na ich krawędziach dam białe róże, zobaczymy jaki efekt bedzie.
Przyszła też księga gości i wazony dla rodziców.
Co do panieńskiego jeszcze nie wiem jak się dzielimy, puki co impreza zaczyna się o 19 u PM w domu (oczywiście bez niego) obalimy flaszeczke z martini + wybywamy z domku :cancan:
-
Dobrze, że się przełamałaś i z teściówką pogadałaś, nie ma co ryzykować niesnasków na ślubie..
Jeju, no mam nadzieję, że dziś już wymęczysz tą dekorację :)
Pamiętaj, foty foty z panieńskiego! :D no i ten wystrój Twój za młodymi :D
-
Tak tak zdjecia z panienskiego obowiazkowe no i pokaz nam dekoracje jak skonczysz. Ehh teściowe - samo utrapienie, niestety trzeba je akceptowac, nie ze wzgledu juz na nie ale na przyszlego malzonka.
-
Dziewczynki wpadłam na chwilkę tylko ostatnio za dużo biegania i załatwiania i nie ma czasu, a dzisiaj :cancan: i :pijaki:
uciekam się zbierać, makijaż próbny mam na sobie także na fotach będzie chyba dostrzegalny ;)
życzę Wam udanego weekendu :-* :-* odezwę się po
-
Udanej imprezki ;D ;D
-
I jak było? Jak było? ;D
-
Ania, dawaj, dawaj, poka foty i pisz jak było! :)
-
Foto foto!! :)
-
Można jeszcze dołączyć na ostatniej prostej ? ;D
i ja również czekam na zdjęcia z panieńskiego :tupot:
-
To juz tak niedługo ;D jak tam po wekendzie? Uda sie zorganizowac parade motocyklowa ?
-
Witam was moje kochane, szał przygotowań mnie tak ogarnał, zwe niemiałam siły tutaj zaglądać, ale wynagrodze wam to :)
na panienskim było super wszystkie się wybawiłyśmy, wróciłam do domu dopiero o 7 rano.
Jedna fotka na zachęte
(http://a.imageshack.us/img6/2149/dsc00910of.jpg) (http://img6.imageshack.us/i/dsc00910of.jpg/)
moje diabełki i ja króliczek ;)
Juz jutro będę żonką :skacza: nie moge sie doczekać, dzisiaj mam tak napiety grafik, że z tego wszystkiego ile mam do zalatwienia nie mogłam spać.
Mikoala, chłopaki planują coś tam wiem, że na pewno bedzie brama u mnie na osiedlu a chyba potem odprowadza nas na sale. Zobaczymy bo sami nie chcą powiedzieć ;)
uciekam dziewczynki zaraz jade na paznokcie z mama i odebrać moja sukienusię ;D
Buziaki odezwe sie po :D
-
W taki razie życzę wam,aby ten jutrzejszy dzień był taki jak sobie wymarzyliście!!! :-*
-
o kurcze Ania to już jutro :szczeka: nie wiem dlaczego wydawało mi się ze Ty wrześniowa ::) W takim razie życzę wspaniałego, niezapomnianego dnia :-* :-*
-
Ależ z Ciebie króliczek :brewki:
Oby jutrzejszy dzień był taki, jakim go sobie wymarzyłaś! :) Co ja piszę... na pewno będzie :tak_2: Bądź spokojna :)
-
aneczko buziaki Ci przesyłam! Ściskam mocno trzymając kciuki, zeby wszystko poszło zgodnie z planem - po Waszej mysli :)
-
To i ja życzę wszytskiego co najlepsze. ;) ;)
Cieszcie się tym dniem i jak najwspanialej przeżywajcie pierwsze dni małżeńskiego życia :-* :-*
Buziaki cieplutkie :-* :-*
-
Zapamietaj ten dzień, bo tak szybko mija !
-
Trzymam jutro za Ciebie kciuki :)
-
To już dzisiaj :D
-
Kurcze to juz dziś ;D!!!POWODZENIA ;D ;D ;D
-
Powodzenia :-* :-* :-* :-*
-
Trzymam kciuki;)
-
Wszystkiego najlepszego, trzymam kciuki z całej siły!!
-
Powodzenia!!!
-
daj znac jak wesele sie udało?