e-wesele.pl
ślub, ślub... => Jak zaoszczędzić? => Wątek zaczęty przez: Aniołek w 5 Lutego 2006, 20:37
-
termin ślubu sie zbliża, a my nie mamy jeszcze ani litra wódeczki, ani kg cukru (potrzebne, bo mamy zamówioną kucharkę)...Czas niebawem wybrac sie na zakupy...Ale gdzie jest taniej? W hipermarkecie, w hurtowni czy jeszcze gdzie indziej?
-
Sadze ze hurtownia lepsza no chyba ze wypatrzysz super promocje w hipermarkecie :P.Osobiscie nie chcialam sie "bawic kucharkami" w ten sposob odpadnie mi nerwowka z zakupami:].Polecam MAKRO - tam podobno na wesele najlepiej sie zaopatrzyć.
-
makro? o, nie brałam pod uwagę...Ale faktycznie może tak będzie dobrze...
-
Jade bezposrednio do Bolsa w Obornikach.
Być moze uda sie kupic tam hurtowa ilosc alkoholu, mają podobno sklep firmowy ...zobaczymy czy sprzedadzą??? :hmmm:
-
dostaniesz jeśli masz koncesję.. a ile planujesz buteleczek???? ja jak powiedziałąm,ze chce 120 to powiedzieli ,ze to tyle co na małe przyjęcie.. dla nich takie ilości nie sa hurtowe....
mięso i wędliny - spytaj w miejscowej masarni (lub blisko położonej , której wyrobu tobie pasują).. moi rodzice jeżdżą do jakiegoś sklepu - hurtowni na przecławiu przy blumexinie i mówili,ze mało że smaczne i tanie to do tego sprzedają niekoniecznie w większych ilościch.. bierzesz tyle ile chcesz... tak zaopatrywały się znane mi pary , które miały kucharki nan weselu..
sprawdź ceny pomiędzy hurtem a sklepami typu makro i selgros... mogą być różnice..
-
A powiedzcie, czy pasuje na wesele zakupić wódkę czeska? Bardzo się nad tym zastanawiam. Jest tam taka jedna wódka, chyba się nazywa Helsinska, czy jakoś tak -jest bardzo dobra w smaku i ma bardzo ładną butelkę a'la kryształ...ale zastanawiam się, czy pasuje stawiać ją na stół...ja 100 razy wolałabym właśnię tą ze względu na jej "delikatny" smak
-
a co za różnica.. woodka to woodka.. nie nazwa, nie smak - ma sponiewierac :wink:
-
a czemu nie pasuje- jak dla mnie pasuje, zwlaszcza jesli ma dobry smak i ladnie wyglada!
-
nawet ja bym chyba wolała postawic czeska wódkę-nie kazdy pił i moze być miło zaskoczony, ze spotkało go coś nowego...Ja np. nigdy nie piłam czeskiej wódki...
-
Nie polecam Makro na takie zakupy- gdy ja robiłam wesele tam byo najdrożej.
Ja robiłam wesele na ogródkach z własna kucharką. Większosć artykułów kupiliśmy w marketach ( zreszta kucharka dokładnie nam podała firmy nap na sernik, smietany itp).
Alkohol kupilismy w hurtowni gdzie była super ocja- można było zwrócić nadmiar.
-
Alkohol kupilismy w hurtowni gdzie była super ocja- można było zwrócić nadmiar
takie rozwiazanie bardzo by mi się podobało :)
-
takie rozwiazanie bardzo by mi się podobało
A nie chcecie zostawic sobie na chrzciny za kilka lat. U nas to taka tradycja, że chociać 0,5l trzeba zostawic wódki weselnej. :) Z wesela mojej Siostry zostało baardzo dużo.
Mojej Siostry wódeczka czekała 4 latka i przez całe chrzciny piliśmy ich wódeczkę weselną (z zawieszkami), a było nas sporo, bo 30 osób.
:)
-
w ogóle nie chcemy mieć na chrzcinach alkoholu...
-
Własnie Aniołku.. ja tez nie jestem zbyt trunkowa. Coraz częściej przy rodzinnych dyskusjach odnosze wrażenie, że w weselu chodzi o to, by się goście napili wódki i najedli. Mniejsza o świętowanie.
Ja np. proponuję max 0,75 L na parę (a i to moim zdaniem powinno być aż nadto). Narzeczony twierdzi, że 0,5 L na głowę! Ja się pytam, która kobieta wypije 0,5?? A meżczyzna po 0,5 powinien mieć DOSYĆ! A jak jeszcze będzie spijał to, co nie wypiła partnerka, to przeciez będą chodzic o się zataczać! NIE CHCE PIJAKOW NA MOIM WESELU!!
-
Groszku ale na weselu ludzie duzo jedzą dużo tańczą i to co wypijaja to wyskaczą także raczej nie powinno sie zdarzyć żeby ktoś sie pijany zataczał (no chyba że nie umie pić i doriwe sie tylko do gorzałki)
Tak samo na pweno zdarzą sie niepijący ale i tacy którzy mają "duże możliwości" więc powinno sie wyrównać.
-
kto wie jakjest na weselu w bartoszwie ??????
-
iwosia...poczytaj sobie tutaj: :)
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=1081