e-wesele.pl

ślub, ślub... => Różności Ślubne => Wątek zaczęty przez: Sylvi w 23 Listopada 2004, 18:18

Tytuł: Przesady .... wierzycie w nie ??
Wiadomość wysłana przez: Sylvi w 23 Listopada 2004, 18:18
Panna młoda nie może szyć sama sukni ślubnej, ani nawet pomagać w jej wykonaniu

Przyszły mąż nie powinien oglądać swej oblubienicy w sukni aż do dnia ślubu / moj ogladal .../

Welon, który chroni pannę młodą przed zawistnymi spojrzeniami ludzi, powinna założyć przyszłej żonie druhna, która musi być panną / a co w sytuacji kiedy nie ma welonu??/

Panna młoda w dniu ślubu powinna mieć na sobie:
- coś niebieskiego (na ogół jest to podwiązka, która poza tym zapewnia potomstwo i wierność małżonka)
- coś używanego (najprościej jest z biżuterią), co zapewnia lojalność najbliższych
- coś pożyczonego (koniecznie od osoby, która jest szczęśliwa w małżeństwie), co zapewnia sympatię i dobre stosunki z nową rodziną
- coś nowego (co jest gwarancją bogactwa)

Panna młoda powinna mieć ze sobą kawałek chleba i kostkę cukru  :zdziwko: (np. wszyte w podszewkę) lub choć pieniążek włożony do buta (przez przyszłego męża); zapewni to młodym dostatek

Pan młody także powinien mieć przy sobie pieniądze, które gwarantują dostatnie życie

Idąc do ołtarza młoda para powinna się uśmiechać, bo taka będzie ich droga przez całe życie

Podczas ślubu warto, by panna młoda nakryła brzegiem sukni but pana młodego będzie on wówczas "pod pantoflem"

Nie należy nakładać obrączki na środkowy palec, bo wróży to zdradę

Panna młoda nie powinna pozwolić, by mąż założył jej obrączkę do końca palca, w przeciwnym razie zostanie zdominowana przez współmałżonka  :hmmm:

Jeśli podczas ceremonii obrączka upadnie, powinien ją podnieść udzielający ślubu ksiądz lub ministrant

Wróżba mówi, że ta osoba, która odchodząc od ołtarza, okręci swojego małżonka, będzie kierować także w małżeństwie

Najlepiej, aby pierwszą osobą składającą życzenia młodej parze był mężczyzna np. świadek

Pieniądze, którymi obsypywana jest para młoda przez gości oznaczają powodzenie

Ryż to symbol płodności i rychłego, udanego potomstwa

Młodsze niezamężne siostry panny młodej nie powinny ulec pokusie mierzenia jej stroju. Jeżeli która ulegnie pokusie, ryzykuje, że sama nigdy nie stanie przed ołtarzem. :bredzisz:

Kiedy życzenia złoży Wam osoba przypadkowo obecna w kościele, możecie się tylko cieszyć. Małżeństwo będzie bardzo udane.

Do ślubnego pantofelka panna młoda koniecznie musi wsunąć grosik - dzięki temu nigdy nie zaznacie biedy. / a co kiedy Panna Mloda ma letnie buciki bez piet i paluszkow ??/

Deszcz monet, który spadnie na was po ceremonii, zapewni nowej rodzinie dostatek. Ale warunek - monety wyzbierajcie co do jednej !.

 
Wkładając suknie ślubną należy uważać by nic się nie rozpruło, a jeśli to się przydarzy nie należy nic zszywać, ponieważ wróży to łzy i nieszczęście, lepiej uszkodzone miejsce spiąć agrafką. :||


WIERZYCIE W TO ??
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Maja w 24 Listopada 2004, 13:53
Jaśli chodzi o buciki, to powinny mieć kryte paluszki i pięty (tak mówi przesąd), aby szczęści i pieniązki nie wyleciały, nie może ich też kupić przyszły mąż, bo (podobno) panna go opuści; poza tym powinny postać troszeczkę na parapecie okna aby szczęście mogło w nie wlecieć :D. Na welon też nie można się ogłądać bo ma on chronić przed złymi duchami. :roll:Pan Młody przenosi małżonke przez próg, aby się nie potknęła bo to ściągnie nieszczęście na jej przyszłą rodzinę i dom; nie wolno się wracać do domu-najlepiej poprosić np. świadków o pomoc; dużo tego było nawet nie pamiętam dokładnie co i jak, w dniu ślubu myśli się o czymś zupełnie innym niż przesądy. :wink:
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Sylvi w 24 Listopada 2004, 14:21
Ja miałam butki bez pietek i paluszkow  :||  Jestesmy BARDZO szczesliwi, a z pieniedzmi  :hmmm: wiadomo, zawsze mogloby byc lepiej  :cancan:
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: asiek w 24 Listopada 2004, 15:07
Jeszcze buciki powinny stać w nocy przed ślubemna parapecie(noskami do okna)- wróży pogodę w dniu ślubu. :D
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: artip w 24 Listopada 2004, 16:41
mamy 21 wiek, a wy czary mary tu sobie podajecie  :brawo:
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Sylvi w 24 Listopada 2004, 17:01
Bo te czary-mary z pokolenia na pokolenie, jakims cudem, sa przemycane :na_ucho:  ... No i co niektorzy (moja przyjaciolka miedzy innymi) bardzo w to wierzy  :tak_2:
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: asiek w 24 Listopada 2004, 18:56
A te czary - mary są w zasadzie po to, aby było na co zrzucic winę w razie jakiegoś niepowodzenia..... :lol:

Ja niby przesądna nie jestem..ale jak mogę zrobic coś, co ma podobno przynieść więcej szczęścia...to cóż.. co mi szkodzi????? :p
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: zibi w 24 Listopada 2004, 18:59
Cytat: "asiek"
A te czary - mary są w zasadzie po to, aby było na co zrzucic winę w razie jakiegoś niepowodzenia..... :lol:


dobre! słusznie - nigdy o tym nie myslałem w ten sposób... :hahaha:
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: artip w 24 Listopada 2004, 22:22
:evil:  przez te czary-mary własnie i wymysły przedpotopowych babek chrzestna mojego dziecka dostała sr........ i dała sobie luzik bo boi sie o swoje przyszłe dziecko które ma sie narodzic za 8 miesiecy....... i co mam o niej mysleć? kobieta ma 30 latek a mysli jak babka z sredniowiecza!!!
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: artip w 24 Listopada 2004, 22:40
http://dziecko.eurocity.pl/glowna.php?v=Czary   i zobaczcie w co ludzie w naszym wieku wierzą! :twisted:  :shock:
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: artip w 24 Listopada 2004, 22:41
ale jazda  :D
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Maja w 25 Listopada 2004, 09:32
Ojejku :urwanie_glowy: w niczym nie można przesadzać, przsądy są i mnie, na przykład, miło było pomyśleć, ze pomagam szczęściu :calus:  nawet jesli nie prawda to było mi lżej na duszy wiedząc, ze do ołtarza idę w krytych bucikach, mam coś nowego, starego, pożyczonego, białego i niebieskiego, a mój przyszły mąż drobne w kieszeni itp.. Cały czar takiej uroczystości tkwi w jakiejś tradycji :aniolek: . Dla mnie to miłe, ale nie można przesadzać (jak ze wszytskim zresztą). Umiar przede wszytkim. :balonik:


 :serce: żona od 28.08.2004 r.
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: asiek w 25 Listopada 2004, 10:26
Maju, zgadzam się z Tobą.Przesada w każdej sprawie jest niewskazana  :D
Asia
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Maja w 29 Listopada 2004, 13:08
Jest jeszcze sporo tych przesądów min.:
• Najlepsze terminy zaślubin to: Boże Narodzenie, karnawał, Wielkanoc i wszystkie miesiące roku które mają w nazwie literę r. Najlepszy dzień tygodnia to sobota. Najlepiej przysięgać sobie o każdej pełnej godzinie.
• Nie należy brać ślubu w czasie adwentu i wielkiego postu. Unikamy również pierwszego kwietnia :D  oraz całego maja i listopada :? .
• Dobrze wróży na przyszłość odbycie ślubu w kościele w którym chrzczono Pannę Młodą :) .
• Próg kościoła należy przekraczamy prawą nogą, uwaga potknięcie źle wróży :o .
• Jaka droga do ołtarza takie przyszłe życie, idziemy spokojnie z uśmiechem na twarzy :P .
• Jeśli podczas ceremonii obrączka upadnie, nie podnoście jej sami, poczekajcie aż ją podnieśie udzielający ślubu ksiądz lub ministrant.
• Kto kogo okręci naokoło siebie przy odchodzeniu od ołtarza, bedzie kierował małżeństwem.
• Pierwsze życzenia Młodej Parze powinien składać mężczyzna
• Obsypanie Was ryżem i pieniędzmi to symbol udanego i bogatego małżeństwa. Uwaga: kto zbierze więcej pieniędzy, trzyma potem kasę w małzeństwie.
• Po toaście powitalnym rzućcie kieliszki za siebie, koniecznie powinny się stłuc. To wróżba długiego, szczęśliwego i dostatniego życia.
• Im więcej szkła stłucze się w dniu ślubu, tym szczęśliwsze będzie Wasze małżeństwo.

 :hopsa:
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: davyjohn w 29 Listopada 2004, 23:10
jak mi ktoś sypnie ryżem to zabiję  :evil:  pieniążki to rozumiem, ale ten ryż to coś mi się wydaje że to "tradycja" zza oceanu...
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: asiek w 29 Listopada 2004, 23:21
Tylko nie mów tego swoim gościom, bo wtedy na pewno sypna Was ryżem!!!!!! :P
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: davyjohn w 30 Listopada 2004, 03:38
no na zaproszeniach mam zamiar umieścić: "uprasza sie o nie karmienie ryżem"
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Maja w 30 Listopada 2004, 08:19
No może nie ryż ale ziarno to nasza tradycja, wierz mi (i to cdość wiekowa)  :D
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: davyjohn w 30 Listopada 2004, 10:30
kapitalistycznemu ryżowi mówię stanowcze NIE!   :protestuje:  :protestuje:
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: zibi w 30 Listopada 2004, 10:34
Davyjohn,
chyba żę będzie w torebkach - błyskawiczny....
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Sylvi w 30 Listopada 2004, 11:04
Cytat: "davyjohn"
jak mi ktoś sypnie ryżem to zabiję  :evil:  pieniążki to rozumiem, ale ten ryż to coś mi się wydaje że to "tradycja" zza oceanu...



Zza oceany sa platki kwiatow  :bukiet: (polecam goraco!!!).  Ryz to chyba europejski wynalazek .... :hmmm:
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: demka w 28 Czerwca 2005, 16:25
Nie wierzę w żadne przesądy... Dla mnie nie ma czegoś takiego jak pech, bo...no nie wiem jest 13 piątek, albo czarny kot przebiegł mi drogę...jeżeli wydarzy się coś innego, niespodziewanego i przykrego to na pewno nie jest to wina tego, że nie przestrzegamy przesądów i w druga strone, jeżeli spotka nas cos dobego to znaczy, że na to zasłużyliśmy i dlatego to otrzymujemy...

jak dla mnie przesądy to bzdura...
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Kama24 w 30 Czerwca 2005, 21:24
jejku, ile ich jest :)  o niektórych nigdy w życiu nie słyszałam :)  i oczywiście nie wierzę w żadne przesądy :)
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: azzurra w 4 Lutego 2006, 20:46
Czytając inne wątki natknęłam się parę razy na jakieś różnego rodzaju przesądy ślubne. Może je tutaj zbierzemy? Bo ja, np. jestem dość przesądna. Nie chciałabym się w czasie wesela dowiedzieć od jakiejś ciotki, że coś mi pecha przyniesie... Po co się denerwować, skoro można się na wszystko przygotować!  8)
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 4 Lutego 2006, 21:56
MACIE I ... STRZEŻCIE SIE :P

Miesiąc
Wyznaczenie daty ślubu najlepiej planować:
-w miesiącach, które w swej nazwie mają literkę "r", -w Boże Narodzenie, -w karnawale, -w Święta Wielkanocne. Nie poleca się natomiast składać przysięgi ślubne w maju, listopadzie, w dniu 1 kwietnia (ze względu na prima aprilis), a także w adwencie i wielkim poście.

Suknia ślubna
Aż do chwili ceremonii ślubnej suknia panny młodej nie powinna być pokazywana panu młodemu. Oglądanie kreacji przez narzeczonego, a także pomoc w jej wyborze wróży bowiem niezgodę w małżeństwie. Narzeczona musi pamiętać, iż strój ślubny może zakładać przed uroczystością tylko wtedy, jeśli zachodzi taka konieczność, np. przymiarka. Paradowanie w sukni dla samej tylko przyjemności, niesie złą wróżbę.

Strój ślubny
Ubierając się do ślubu panna młoda powinna pamiętać, aby mieć na sobie: coś białego (symbolu czystości uczuć), coś niebieskiego (zazwyczaj jest to podwiązka)-kolor ten wróży wierność wybranka, coś pożyczonego (dla zapewnienia przychylności rodziny męża), coś starego (by w trudnych chwilach nie zabrakło pomocy krewnych i przyjaciół), coś nowego (symbolu dostatku).

Drobiazgi
Warto pamiętać, aby idąc do ołtarza zaopatrzyć się w następujące drobiazgi: w szwie sukni panny młodej powinny się znaleźć: kryształek cukru i okruszek chleba, do bucika panny młodej należy wsunąć pieniążek, w kieszeni pana młodego nie powinno zabraknąć drobnych. Zapewni to dostatek rodzinie.

Ptaki
Wypatrzenie przed ceremonią ślubną gołębia lub sroki przynosi szczęście w przeciwieństwie do napotkania na swej drodze wron, czy kruków.

Pogoda
Piękna, słoneczna pogoda w dniu ślubu, to marzenie każdej pary młodej. Niesie ona ze sobą pomyślną wróżbę zapewniając przyszłym małżonkom szczęście. Niedobrze jest natomiast, gdy w tym czasie słońce przybierze czerwoną barwę lub gdy słychać grzmoty. Mały deszczyk tym czasem uważany jest za Boże błogosławieństwo.

Droga
Nie wolno państwu młodym zawracać z drogi do kościoła. Jeśli nawet o czymś zapomnieli, powinni skorzystać z pomocy krewnych lub przyjaciół. Nie powinno się również robić zbyt długich postojów, bo może to zaważyć na życiu małżeńskim.

Uśmiech i łzy
Panna młoda powinna iść do ołtarza ze szczęściem wypisanym na twarzy. Taką drogę bowiem, zapewni sobie na resztę małżeńskiego życia. Jeżeli jednak pojawią się łzy wzruszenia, czy szczęścia, to nie należy ich powstrzymywać, gdyż zamienią się one w wielką radość.

Welon
Piękna ozdoba panny młodej potrafi być czasami niesforny i jak gdyby żył własnym życiem, nie układa się jak należy. Biada jednak pannie młodej, która idąc do ołtarza, albo podczas uroczystości ślubnej, obejrzy się za siebie i sprawdzi, czy welon jest ładnie ułożony. Aby zapobiec takiej sytuacji, należy porosić o pomoc świadkową aby w razie potrzeby go poprawiła.

Przewaga
Przewagę w małżeństwie można sobie zapewnić w następujący sposób: kiedy ksiądz przykryje ręce stułą, ta dłoń która znajdzie się na górze, zapewni jej właścicielowi przewagę, symboliczne okręcenie partnera wokół siebie, może zapewnić moment, gdy nowożeńcy po skończonej ceremonii odwracają się od ołtarza i zmierzają ku wyjściu,gdy przed kościołem posypią się na parę młodą drobne, ten kto szybciej i więcej ich zbierze, będzie w rodzinie "trzymał kasę".

Obrączki
Nie wolno ich zgubić ani zapomnieć. Nie powinno się również dopuścić, by upadły na ziemię. Jeżeli już się tak stanie, to schylić się po nie może wyłącznie ksiądz, ministrant, urzędnik lub świadek. W żadnym razie nie mogą ich podnieść państwo młodzi. Aby nie zapeszyć małżeństwa i nie sprowokować złych mocy narzeczona nie powinna jej w ogóle oglądać. Może to uczynić dopiero, gdy poczuje ją na palcu.

Pocałunek
Po zakończeniu uroczystości ślubnej, młoda małżonka musi zadbać, aby jej wybranek złożył na jej ustach gorący pocałunek. To zapewni jej wierność małżonka.

Noszenie na rękach
Jeżeli świeżo upieczona małżonka potknie się przekraczając próg domu (również weselnego),ściągnie nieszczęście nie tylko na siebie, ale także na swoją nową rodzinę. Aby ją ( i siebie) przed tym ustrzec, małżonek powinien przenieść ją przez próg.

Taniec
Nowożeńcy powinni jako pierwsi pojawić się na parkiecie i jako jedyna para odtańczyć pierwszy taniec. Jeśli młodym plączą się kroki, to w życiu może być podobnie - będą zmierzać w różne strony.
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: groszek w 4 Lutego 2006, 22:00
A ja zupełnie nie jestem przesądna :) Mało tego- planowany slub sierpniowy przenieśliśmy na lipiec!! Jedyną rzeczą, którą chcę dochowac, to ta, żeby mnie pan młody nie zobaczył w sukni przed dniem ślubu, a to ze względu na to, ze chcę mu zrobić meganiespodziankę :D
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 4 Lutego 2006, 22:02
Ja też za bardzo w przesądy nie wierzę ale ... czasem odrobina "fantazji" nie jest zła :D
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 4 Lutego 2006, 22:27
A ja wierzę tylko w te, które są szczęśliwe ;) Czyli jakbym na przykład zobaczyła gołębia (czy co to tam było) przed ślubem to się ucieszę, a jak jakiegoś innego ptaka to się nie przejmę hehehe

Jakby się chciało tego wszystkiego pilnować i się przejmować bardzo to można nerwicy dostać... :)

A z tym pieniążkiem w bucie... To chyba trochę niewygodnie? ;)
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Violka w 5 Lutego 2006, 00:02
Cytat: "Ecia"
A z tym pieniążkiem w bucie... To chyba trochę niewygodnie?


Niekoniecznie, ja żeby uniknąć dyskomfortu włożyłam 10 zł.

Apropo przesądów, słyszałam też coś o butach. Mianowicie noc poprzedzającą ślub powinny spedzić na parapecie okna, tylko nie pamiętam dlaczego :oops:
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 5 Lutego 2006, 00:07
Cytuj
Mianowicie noc poprzedzającą ślub powinny spedzić na parapecie okna, tylko nie pamiętam dlaczego

żeby była ładna pogoda :)
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Violka w 5 Lutego 2006, 00:24
Dzięki Agulkaa.  :D
Tyle tych przesądó że człowiek nie jest w stanie wszystkich zapamiętać.
A w dzień ślubu są takie emocje że się nie pamięta o przestrzeganiu tych wszytkich zabobonów.
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: agulkaaa w 5 Lutego 2006, 00:34
Cytat: "Violka"
A w dzień ślubu są takie emocje że się nie pamięta o przestrzeganiu tych wszytkich zabobonów.

dokładnie ja tam nie ma zamiaru się tym przejmować wogle
dla mnnie to bzdury jak ma być żle to i tak będzie i to nie ma znaczenia czy zobacze wrone czy mam miasiąc z r
czy podniose obrączke która upadła

nie ma co sie przejmować takimi pierdołami :mrgreen:
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: groszek w 5 Lutego 2006, 10:14
A niektórzy wierzą w to baaaardzo :) A wierzycie w pecha 13-go w piątek? Ja się urodziłam 14go wrzesnia i tak się nawet cieszę, że nie 13 :) Chociaż w pecha nie wierzę.
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: liliann w 5 Lutego 2006, 10:54
A ja uważam, że to ma taki smaczek. Chociaż przesądna nie jestem.
Jak zobaczę gołębia, to się ucieszę…jak kruka…..to po prostu to zignoruję….
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 5 Lutego 2006, 10:57
Z butami ślubnymi to znam dwie wersje - jedna, że powinny staćna parapecie, żeby była ładna pogoda, a druga wersja jest taka, że właśnie nie powinny stać, bo szczęście "ucieknie" :lol:

I którą wersję wybieracie? ;)
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 5 Lutego 2006, 11:04
Ach te przesądy!! Za duzo ich jak dla mnie! Wydaje mi się, że ludzie je wymyślają tylko po to, żeby wszystkie nieszczęścia móc zwalić na te pierdoły a nie szukać przyczyn w sobie i swoim zachowaniu... Aczkolwiek troskę białej magii nie zaszkodzi ;)
Cytat: "Ecia"
A ja wierzę tylko w te, które są szczęśliwe


I o to właśnie chodzi  :mrgreen:
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: dziubasek w 5 Lutego 2006, 11:22
A tak w ogóle to poznałam ostatnio kolejny przesąd- buty ślubne musza mieć zakryte pięty bo inaczej nam ucieknie szczęście... moja kumpela mnie uświadomiła jak jej pokazałam jakie buciki mi się podobają  :shock:
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Ecia w 5 Lutego 2006, 11:32
Cytat: "dziubasek"
buty ślubne musza mieć zakryte pięty bo inaczej nam ucieknie szczęście...

Może to jest związane z tym pieniążkiem - bo jak nie ma pięty to może wylecieć ;) :lol: hehehe

A jak to sobie czytam to coraz bardziej mam ochotę robić wszystko na odwrót - czyli właśnie buty z odkrytą piętą, zawrócić albo zatrzymać się w drodze do kościoła i tak dalej...

Chyba odzywa się we mnie mechanizm przekory :P 8)
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: monika_mb w 6 Lutego 2006, 18:52
Cytat: "dziubasek"
Ach te przesądy!! Za duzo ich jak dla mnie! Wydaje mi się, że ludzie je wymyślają tylko po to, żeby wszystkie nieszczęścia móc zwalić na te pierdoły a nie szukać przyczyn w sobie i swoim zachowaniu

Dokładnie tak.....zdecydowanie się z tym zgadzam...
Ja nie wierzę w przesądy, ale czasem się z moim Markiem śmiejemy, że jak się nam małżeństwo nie uda to zwalimy na to, że ślub był w miesiącu bez "r" hehe...
A tak jak już w jednym  poście pisałam: moja Babcia z Dziadkiem brali ślub 13 maja i przeżyli ze sobą w zgodzie (czyt. nigdy się nie kłócili - to należy rozumieć dosadnie) i miłości 60 lat (niestety brakło im 4 miesiące - ale to z przyczyn niezależnych od nich samych :() Dla mnie to najważniejszy dowód, żeby nie wierzyć w przesądy
Sama chciałam tą datę.....
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Molunia w 6 Lutego 2006, 19:43
Ja też nie wierzę, przeciez to wymyślaja ludzie ...... a tak naprawdę przesądy to jest rodzaj grzechu .... bo są to pogańskie wymysły. tak więc dajmy sobie spokój z tym i ŻYJMY DŁUGO I SZCZĘŚLIWIE !!!!! PEŁNI  :serce:  MIŁOŚCI
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 22 Lutego 2006, 15:57
Ok to jeszcze coś dla "ducha" :D.Oczywiście częśc z nich jest mocno przesadzona ale w końcu jak się bawić to się bawić :
Ustalenie daty ślubu:

   Najszczęśliwszy okres na ślub to Boże Narodzenie, karnawał i Wielkanoc. Miesiąc w którym planujemy się pobrać, powinien mieć w nazwie literkę "r", co ma wróżyć trwałość i harmonię w małżeństwie. Tylko dla odważnych zaproponować możemy maj..
Pomyślność wróży data ślubu wyznaczona na dzień lub dwa po pełni księżyca.  

Co do dni tygodnia tradycja wróży:
- Poniedziałek - zdrowie
- Wtorek - bogactwo
- Środa - to najlepszy dzień
- Czwartek - straty
- Piątek - cierpienia
- Sobota - na dwoje babka wróżyła

   Godzina sakramentalnego "tak" winna być okr¹gła np. 12:00, 15:00. Źle wróży zawarcie małżeństwa 1 kwietnia, ponieważ związku nie będziemy traktowali poważnie. Czas adwentu i wielkiego postu to również zły moment.


Szczęślwy strój

Panna Młoda:

 Panna Młoda powinna mieć w ten dzień na sobie:
- coś białego, to znak czystości uczuć,
- coś niebieskiego, co jest gwarancją na wierność małżonka oraz ma zapewnić uczuciom w twoim małżeństwie wysoką temperaturę
- coś nowego, co zapewnia dostatek,
- coś starego, co zapewnia wsparcie krewnych i przyjaciół,
- coś pożyczonego, co gwarantuje życzliwość nowej rodziny. Rzecz powinna być pożyczona od szczęśliwej mężatki na znak szczęścia w małżeństwie
- POD ŻADNYM POZOREM NIE WKŁADAJ W DZIEŃ ŚLUBU NICZEGO RÓŻOWEGO - przesąd mówi, że ten kolor nie przynosi szczęścia młodym parom


 Buty Panny Młodej powinny stać na parapecie przynajmniej dzień przed ślubem, aby mogło w nie "wejść"szczęście.
 Nie powinna własnoręcznie szyć sukni ślubnej.
 W bieliźnie powinna sobie zaszyć kryształek cukru i okruszek chleba a do pantofelka włożyć grosik. Dostatek w małżeństwie zapewniony.
 Sukni ślubnej nie należy przed ślubem zakładać tylko po to, by pochwalić się przyjaciółkom a tym bardziej przed Panem Młodym.
 Panna Młoda nie powinna również przeglądać się w lustrze w pełnym ubiorze. Wystarczy zdjąć choćby pantofelek.
 Ubierając się do ślubu, należy uważać by nic się nie rozpruło czy rozdarło. Gdy nam się to jednak zdarzy, nie wpadajmy w panikę. Zszywanie ubrania wróży łzy i nieszczęście, dlatego wystarczy spiąć je agrafką.  
 Powinniśmy unikać przymierzania obrączek przed ceremonią.
 Ślubny bukiet powinien składać się z naszych ulubionych kwiatów. Tradycja nakazuje jednak by nie były to róże. Kwiaty te, choć są piękne, mają kolce a miłość nie lubi cierni. Jeśli jednak bardzo chcemy mieć w bukiecie właśnie te kwiaty, możemy zastosować pewien wybieg. Wystarczy z gałązek dokładnie poobrywać kolce i już nic nie stoi na przeszkodzie by mieć swe ulubione kwiaty w bukiecie.

A oto co mówią kwiaty w naszym bukiecie i nie tylko:
- Fiołek - wierność
- Floks - bycie razem
- Goździk - czysta miłość
- Irys - zdrowie
- Kamelia - wdzięczność
- Konwalia - szczęście
- Lilia - czystość
- Niezapominajka- pamięć o kimś
- Róża - cnota i piękno
- Róża jerychońska - wierność
- Stokrotka - dzielenie się z kimś

Pan Młody:

 Dla zapewnienia dostatku i powodzenia we wspólnym życiu, powinien włożyć do kieszeni garnituru jakieś pieniądze.

Przed kościołem:

 Z drogi do kościoła nie należy zawracać lub też na dłużej się zatrzymywać, co może być znakiem nieudanego związku.

W kościele:

 Szczęście sobie i przyszłemu związkowi zagwarantujemy, przekraczając próg kościoła prawą nogą a drogę do ołtarza przemierzając z uśmiechem na ustach.  
 Przed ołtarzem Panna Młoda nie powinna oglądać się za siebie. Dowodziłoby to tego, iż wychodzi za mąż niechętnie.  
 Łzy Panny Młodej w czasie uroczystości, to znak, że nie będzie w małżeństwie płakać z powodu męża.  
 Równy płomień świec w czasie uroczystości wróży trwały i zgodny związek. Nieporozumienia rokują świece, które migocą i gasną.
 Szczególną uwagę należy zwrócić na obrączki. Gdy upadną na podłogę (wróży to nieszczęście), pod żadnym pozorem nie wolno ich podnosić samemu. Zły los odwrócić może tylko ksiądz lub ministrant. Nic później już nie stoi na przeszkodzie by włożyć ją na rękę wybranka/ki. Pod warunkiem oczywiście, że będzie to serdeczny palec. Włożenie jej na palec środkowy oznaczałoby zdrady. Panna Młoda powinna również uważać by partner nie wsunął jej obrączki do samego końca palca, oznaczałoby to bowiem, że będzie rządził w małżeństwie.
 Kto jako pierwszy położy pod stułą rękę na dłoni partnera lub w drodze od ołtarza okręci go wokół siebie, będzie przewodził w małżeństwie.  
 Na koniec ceremonii Pan Młody powinien złożyć na ustach ukochanej pocałunek, który zapewni Pani Młodej jego wierność.
 Po wyjściu z kościoła Młodzi obsypywani są przez gości ryżem i drobnymi monetami, by we wspólnym życiu niczego im nie zabrakło. Tradycja mówi, że kto z nich uzbiera więcej monet, będzie w przyszłości zarządzał domowym budżetem.

 Nie martw się jeżeli przed ołtarzem się pomylisz lub przekręcisz słowa przysięgi to wróży szczęście.

Na przyjęciu weselnym:

 Na progu domu weselnego nowożeńcy witani są najczęściej przez rodziców (zdarza się, że przez organizatorów przyjęcia), chlebem i solą.
 By Pani Młoda miała lekkie życie, Pan Młody powinien przenieść ją przez próg domu weselnego, gdzie czekają już na nich goście.
 Po toaście za zdrowie i pomyślność, nowożeńcy rzucają za siebie puste kieliszki. Jeśli się rozbiją, czekają ich lata szczęśliwego i dostatniego życia.
 Pierwszy taniec na parkiecie należy do Młodej Pary. W jego trakcie nie mogą pomylić kroków, gdyż oznaczałoby to, że we wspólnym życiu też nie będą iść zgodnym krokiem.
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: AnetaM w 22 Lutego 2006, 18:48
ja nie przywiązuję wagi do przesądów, matko jakbym miała o wszystrkim pamiętać to chyba te przygotowania trwały by dwa razy dłużej, pamiętam jak opisywałam jaka sukeinka mi się podoba, koleżanka się poburzyła jak to z perełkami + nie może być to oznacza tylko łzy!! potem chciałam welon na twarz o matko nie można!!! to przynosi nieszczęście...itd. nie miałam nic pożyczonego, nie maiała ryżu i tydiąca inych rzeczy w bucie czy przyszytych do sukni i wesele było udane a ja jestem szczęśliwa  :serce: także można dla zabawy coś tam założyć zrobić lub też nie zrobić ale to tylkp zabawa  :mrgreen:
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Antalis w 22 Lutego 2006, 18:51
Zgadzam się, nie można popadać w obłęd ale takie niewinne przesady nie są złe ... wszystko jest fajne póki nie przekracza pewnych granic 8)
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Corollka w 22 Lutego 2006, 20:35
o matko   :Olaboga:  ile tego jest   :Olaboga:  
ja też jakoś specjalnie nie wierzę w te przesądy  :D
zdecydowanie ich za duzo  8)
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: groszek w 22 Lutego 2006, 21:13
Przesady sa po to by zwalac winę za wlasne niepowodzenia na jakies tam czary mary. NIE WIERZE!
Tytuł: Przesądy ślubne
Wiadomość wysłana przez: Magda M. w 22 Lutego 2006, 21:43
Ale cyrki  :lol:  Nie sposób zapamietać tych wszystkich przesądów, a co dopiero stosować się do każdego  :lol: