e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: Asik_24 w 4 Marca 2010, 19:19
-
Witajcie:)
Jestem z województwa opolskiego
Ślub i wesele planujemy na 20 sierpnia 2011r.
Narazie mamy załatwioną:
sale
kamerzystę
fotografa
zespół
I narazie tyle ponieważ do ślubu jeszcze mam dużo czasu:)
Witam wszystkie forumowiczki :)
-
witamy witamy i zapraszamy ;D
pierwsza :D
-
witaj:)
widzę że będziesz ślubować tydzień po mnie:)
-
dokładnie ;D
-
To i ja dołączam :hello: :hello:
-
:hello:
-
:hello: i ja będę zaglądać tutaj
-
Jestem i ja :hello:
-
melduje się i ja ;)
-
Jestem :)
-
Jest tu kto? Czekamy na opowieści :tupot:
-
witajcie:)
jestem nowa więc nawet dokładnie nie wiem co mam napisać:D
bo z przygotowań to w sumie narazie tylko odliczam dni... aż będzie wystarczająco blisko by się zajac sprawami ślubnymi:)
-
napisz jak sie poznaliscie,zareczyny+ foto pierscionka oczywiscie :P
-
Hey :)
I ja będe podczytywać odliczanko:) w sumie i tak juz macie duuuuużo załatwione. . ale przezorny zawsze ubezpieczony :)
Pozdrawiam
-
Moge i ja
-
Oj zapisalo mi , a chcialam jeszcze cos napisac :P.
Moge i ja?
Forumki lubia bardzo,a to bardzoooo zdjecia ::).Wiec moze wkleisz Wasze fotki ::)?
Czekamy na Wasza historje. ;)
-
No włąsnie, chcemy fotki i historyję poznania ;D :tupot:
-
Puk, puk :tupot: :tupot: :tupot:
-
Witam
Przepraszam ostatnio coś żadko tu bywam...
a wątków tutaj jest tyle i tak szybko wszystko się zmienia żeby nadążyć to musiałabym chyba całymi dniami tu przesiadywać;)
A więc moja historia poznania jest taka:
Byłam sobie na wczasach nad morzem ... pewnego dnia postanowiłam że upamiętnię swój wizerunek na portrecie... no wiecie na wakacjach wielu malarzy siedzi i maluje..
ja też postanowiłam mieć taki portet:)
więc usiadłam i Pan mnie zaczął szkicować:) wiadomo jak to latem pełno ludzi a było to na deptaku ciągle jakieś osoby się zatrzymywały aby popatrzeć czy portret jest zbliżony do osoby malowanej...
no i w pewnej chwili zatrzymał się ON..
tak stoi i patrzy... i patrzy.. i patrzy...
i nagle pyta się czy może ten obraz kupić ... zapłaci 3krotność sumy jaką ja muszę zapłacić...
ne zgodziłam się choć mogłam ale bym zarobiła;)
a on nie zrażony moją odmową stoi dalej i mówi że nie ruszy sie i nie da mi spokoju dopóki nie umówię się z Nim na kawę...
myślę - wariat;) ale co tam wiadomo wakacje.. piękna pogoda no to się zgodziłam...
i tak to rozpoczęłą się nasza znajomość... która trwa już prawie 4 lata.
Dodam że ja jestem z opolszczyzny a on mieszka i pracuje nad morzem...
i tak tydzień w tydzień jeździmy do siebie i się widujemy;)
-
A więc zaręczyny...
Pewnego pięknego jesiennego dnia wybraliśmy się na plażę by pooddychać jodem;)
Szliśmy sobie brzegiem morza .. rozmawialiśmy ... coś mój Ukochany dziwnie się zachowywał jakiś taki małomówny i nerwowy no ale ja byłam szczęśliwa idąc brzegim morza i słuchając szumu fal.
Oddaliliśmy się już dość znacznie od miejsca w którym weszliśmy na plażę... nie było praktycznie żadnych ludzi ...
a przed nami rozpościerały się piękne wydmy...
w pewnym momencie ON klęka wyjmuje nerwowo z kurtki czerwone pudełeczko i pyta się : WYJDZIESZ ZA MNIE??
oczywiście odpowiedziałam TAK!!!:)
Pierścionek jest z Apartu białe i żólte złoto z diamentem...
próbowałam wkleić załącznik ale jakoś nie chce się wpisać;/
troszkę kiepsko jeszcze orientuję się ...
-
i ja będę potczytywać toż to tydzień po mnie ;)
-
podczytywać miało być ;D babol się wkradł ;)
-
Musisz przez imageshack albo fotosika ;)
-
Fajnie sie poznalicie ;).Uparciuch z Twojego Pm :D.
A gdzie chcecie mieszkac po slubie?
U mnie jest podobnie z tym mieszkaniem ... tzn.Mój PM mieszka kolo Lblina , a ja w Bydgoszczy ... Ale poznalismy sie w Irlandii .I wlasnie w irl mieszkamy sobie razem :D.
-
Po ślubie będziemy mieszkać nad morzem ponieważ Jego zawód jest związany z morzem więc na południu nudziłby się:)
-
Hej, ja też dołączę. Wychodzisz za mąż tydzień przede mną ::)
-
Mogę jeszcze ja?? :)
-
Historia bardzo fajna, zaręczyny też :D