e-wesele.pl
ślub, ślub... => Oczepiny => Wątek zaczęty przez: Anielka w 25 Stycznia 2006, 14:48
-
A słyszeliście o tańcu z miotłą?? Wygląda to tak, że wybiera się nieparzystą liczbę osób - np. 4 kobiety i 5 panów, jeden z panów ma za partnerkę miotłę i musi z nią zatańczyć najlepiej jak umie, a jak zatańczy to oddaje "w odbijanego" miotełkę innemu panu, przejmując jego partnerkę. Jury którymi mogą być np. państwo młodzi lub ich rodzice przyznają nagrodę temu panu, który najciekawiej zatańczył z miotłą. Kiedyś podobny konkurs widziałam też z butelką - zamiast miotły użyto buteli szampana. Ludzie bawili się rewelacyjnie. :D
-
Zapewme lepszy taniec z miotla niz z rura. Ja widzialem wersje ze Panie mialy tanczyc z rura od odkurzacza - WYSZLO KOSZMARNIE. Ale
-
Elias może troche nie w temacie ale czemu te pika- czu tak się nawalają pod twoim opisem a w sumie to jeden masakruje drugiego :hahaha" heheheh
-
Wiesz to taki moj protest przeciwko indoktrynacji mlodego pokolenia glupimi bajkami ;)) hehe
-
U mnie na weselu był taniec z miotłą. Tylko, że wyglądało to tak że wszyscy goście stali w kręgu i miotła wędrowała z rąk do rąk podczas gdy orkiestra przygrywała jakąś melodyjkę. Jak orkiestra przestawała grać miotła zostawała w rękach jednej osoby i potem ta osoba musiała na środku sali tańczyć z miotłą w rytm piosenki granej przez orkiestrę. Śmiechu była co nie miara, zabawa bardzo podoba się gościom. A my z mężem byliśmy sędziami.
-
taniec z miotłą całkiem ciekawię może wyglądać