e-wesele.pl

ślub, ślub... => Moda => Wątek zaczęty przez: kakao w 18 Stycznia 2010, 10:35

Tytuł: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: kakao w 18 Stycznia 2010, 10:35
Od prawie zawsze noszę okulary, jednak teraz pojawia sie problem. Czy okulary pasują do sukni ślubnej? Jakiś czas temu wybrałam się nawet do okulisty, zakupiłam soczewki, ale założenie ich to koszmar. Mam tak wrażliwą powiekę, oko, że każde zbliżenie soczewki kończy się automatycznym zamykaniem oka. Zniechęciłam się...
Mam dwie pary oprawek, jeśli będzie potrzeba znajdę jeszcze jakieś inne... Czy miałyście też z tym problem?
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 18 Stycznia 2010, 10:48
Co to za pytanie czy pasują??? Dla mnie okulary to jak biżuteria, są częścią ciebie, Twojej osobowości. Ja noszę od zawsze i nigdy mi przez myśl nie przeszło żeby zdjąć do ślubu czy innej okazji.
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: kakao w 18 Stycznia 2010, 12:06
No tak, zgadzam się. Tylko nie każde okulary pasują do każdej sukni ślubnej. Nie chciałabym żeby pierwszą rzeczą która będzie rzucać się w oczy gościom były okulary ;)
Pytam, jak Wy rozwiązałyście ten problem...
Dziękuję za Twój komentarz :)
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: Anjuschka w 18 Stycznia 2010, 17:47
Podejrzewam, że Twoi goście znają Cię tak dobrze w okularach, że dla nich najważniejsza będzie suknia - no bo okulary nosisz na co dzień - suknię nie. I pewnie dla niektórych dziwnie wyglądałabyś bez nich.
Ja sama noszę okulary i też w nich pójdę do ślubu (soczewki ujdą, ale wolę okulary).
Jedynie zastanawiam się nad kupnem nowych oprawek - ale to dlatego, że te już mi się znudziły.
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: Daria81 w 18 Stycznia 2010, 17:52
Moja kuzynka brała slub w okularach, mówiac szczerze dopiero teraz to do  mnie dotarło, nie zwrócilam uwagi na ten fakt wcześniej :)
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 18 Stycznia 2010, 20:22
Kakao - jeśli masz np czerwone oprawki, z grubego plastiku to rzeczywiście mogą rzucać się w oczy, ale spójrz na moje zdjęcie

(http://images3.fotosik.pl/160/1c8ef5114d19645dmed.jpg)

(http://images3.fotosik.pl/160/f05fb800b7e6c91amed.jpg)

Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: kakao w 18 Stycznia 2010, 22:00
Dzięki dziewczyny, soczewki jednak odpadają, nie będę się męczyć i stresować. Okulary rzeczywiście rybko mam bordowe, metalowe, ale rozejrzę się za czymś delikatniejszym. :)
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: coress w 20 Stycznia 2010, 02:19
1. Tez nosze okulary od zawsze, a soczewki od ponad 10 lat (bardzo niewrazliwe oko;-)). Dobrze, ze zdecydowalas sie pozostac przy okularach, bo czasem ich brak moze wplynac na to, jak sie zachowujesz, czegos moze Ci brakowac, a to moze byc widoczne (niepewny wzrok). Przyzwyczajenie druga natura.
2. Widzialam wiele zdjec panien mlodych i par (czasem oboje) w okularach i nie ma w tym nic dziwnego ani brzydkiego. Przeciwnie - ten inteligencki wyglad;-)
3. Najwazniejszy jest dobor oprawki. Sama mialam kompleks na tym punkcie (makabryczne plusy - stad soczewki), ale odkad dobralam ladne oprawki, pocieniane szkla, antyrefleksy etc wyglada to o wiele lepiej. Nawet kumpel, ktory znal mnie wylacznie w soczewkach powiedzial, gdy zobaczyl mnie w okularach, ze wygladam interesujaco. Mile, choc z soczewek nie zrezygnuje - mozna nosic okulary sloneczne w lecie, a w zimie widac wszystko kiedy wchodzisz z dworu do autobusu. Wygoda przede wszystkim.
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: axela2008 w 20 Stycznia 2010, 11:46
choć sama okularów nie noszę ale powiem że trzeba na nie spojrzeć jak na biżuterię bo ma zdobić, pracuję w salonie optycznym i powiem szczerze że jak wchodzi kobieta z dobrze dobranymi oprawkami i je ściągnie to czegoś brakuje, mam wrażenie że jest bez wyrazu. Przy dużych wadach warto dołożyć kilka złoty i zamówić soczewki z wyższym indeksem i z antyrefleksem koniecznie i poszukać oprawek markowych np guessa które są bardzo eleganckie.
jeżeli chodzi o soczewki to mam zamiar na swoje wesele z nich skorzystać lekko zmieniając swój kolor oczu.  :D
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: coress w 21 Stycznia 2010, 13:17
Upewnij sie tylko jak w tych soczewkach wyglada sie przy oswietleniu ultrafioletowym lub przy lampach stroboskopowych. Takie oswietlenie czasem uatrakcyjnia sale taneczna, a przy nim w niektorych soczewkach mozna wygladac jak wampir albo inny wilkolak;-) Po prostu fosforyzuja :-\
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: Arwena w 26 Stycznia 2010, 16:28
Ja noszę soczewki już chyba z 9 lat i teraz nie wyobrażam sobie bez nich życia
ale fakt na początku było fatalnie, rano wstawałam z godzinę wcześniej, bo tyle zajmowało mi założenie soczewek
o ich wieczornym zdejmowaniu nie wspomnę
byłam wtedy w gimnazjum i okulary było po prostu uciążliwe (chociażby na lekcjach w-f) więc byłam silnie zmotywowana żeby w końcu nosić te soczewki i ten dyskomfort na początku aż tak bardzo mi nie przeszkadzał

zmierzam do tego, że jeśli nie jesteś przyzwyczajona do noszenia kontaktów to rzeczywiście nie możesz ich założyć tylko w dzień ślubu
musisz się w nich czuć pewnie i swobodnie, zapomnieć że masz soczewki na oczach

zwłaszcza że jak to na ślubach wzruszenie może wywołać łzy i soczewka zacznie się zupełnie inaczej zachowywać na oku
na to też trzeba być przygotowanym
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: kakao w 26 Stycznia 2010, 21:51
Dzięki Arwena, popróbuję jeszcze je założyć, ale jeśli będę miała się z tym męczyć to dam sobie na jakiś czas spokój... Masz rację, w takim dniu trzeba czuć się pewnie i komfortowo :)
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: madziara07 w 3 Lutego 2010, 18:42
ja noszę soczewki kilka lat i nie zamieniłabym na okulary ale żeby zachowywać się w swobodnie trzeba w nich trochę pochodzić.. ja np przez pierwszy tydzień noszenia ich miałam podrażnione oczy w nosiłam je kilka godzin a nie kilkanaście a tyle trwa zazwyczaj ślub i wesele. Poza tym przez jakiś czas non stop poprawiałam "nieistniejące" oprawki, (nawet nie wiedziałam że takie przyzwyczajenia mam) co wyglądało dziwnie.
zwłaszcza że jak to na ślubach wzruszenie może wywołać łzy i soczewka zacznie się zupełnie inaczej zachowywać na oku
beksa ze mnie ale szczerze mówią nigdy nie zauważyłam aby w trakcie płaczu one się inaczej zachowywały..
nosząc soczewki trzeba też inaczej się malować (no niemożna robić kreski po wewnętrznej linii oka) to też trzeba wziąć pod uwagę
pozdrawiam
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: Danae_1984 w 5 Marca 2010, 20:59
Ja dwa lata temu chciałam zacząć przygodę z soczewkami, ale mi nie wyszło i zostałam przy okularach. Podobam się w nich sobie nawet nawet, więc uznałam, że pójdę tak do ślubu... Tyle, że wiem, że by mi bardzo przeszkadzały i uznałam, że znowu zrobię podejście do soczewek. Ślub w maju, na dobranie soczewek poszłam tydzień temu i noszę :D Wprawdzie po pierwszym zdjęciu nie nosiłam dwa dni, bo się bałam założyć, ale potem szło coraz lepiej. Czego nigdy bym się po sobie nie spodziewała, bo też miałam straszny odruch zamykania oka. Teraz i zdjęcie i założenie zajmuje mi niecałe 5 minut i wierzę, że do ślubu będzie mi to kilka sekund zajmowało :)
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: madziara07 w 9 Marca 2010, 20:21
wow 5 minut, mi to zajmowało na początku 15 ;) gratuluję i życzę dalszych postępów
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: szargiel w 10 Marca 2010, 15:59
Ja też nie zamieniłabym soczewek na okulary za żadne skarby, podobnie jak madziara07. Ogromna wygoda i moim zdaniem większe bezpieczństwo np: gdy prowadzi się samochód. W okularach jednak zostaje taka niewielka przestrzeń między szkłem, a okiem, a w soczewkach widać "dookoła". poza tym nic nie zjeżdża z nosa i widać zawsze makijaż. Oczywiście jak ktoś ma małą wadę i nosi okulary bez ramek, to też inna bajka. Ale jak ma się już większą wadę, to soczewki są o wiele bardziej komfortowe.
Mnie przekonuje też to, że jednak w okularach zawsze wygląda się poważniej, a kobiety przecież kochają sie odmładzać ;)
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 16 Czerwca 2010, 14:56
Ja na przykład nie mam wyboru i muszę iść w okularach, ponieważ mam niewielkiego, ale jednak widocznego bez okularów zeza. Męczę się z tą wadą od dziecka, jednak żadne ćwiczenia, ani zabiegi operacyjne nie przyniosły poprawy:( Szkła kontaktowe tego nie skorygują, a lepsza panna młoda w okularach niż z zezem;) Zresztą mój narzeczony to też okularnik. Co prawda może nosić soczewki, ale chyba wolałabym, żeby w tym dniu miał okulary, skoro ja też będę je miała. Zastanawiam się tylko jaki byłby odpowiedni kolor oprawki do białej sukni...?
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 16 Czerwca 2010, 16:32
każdy.
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: OlaSzelag w 28 Czerwca 2010, 08:24
Ja noszę okulary dopiero od 2 lat bo wzrok pogorszył mi się niespodziewanie, ale nie wyobrażam sobie teraz iść do ślubu beż okularów. Przyzwyczaiłam się po prostu i uważam że nawet lepiej mi w okularach niż bez. Jedyne co zrobiłam to kupiłam ostatnio nowe delikatniejsze oprawki jestem blondynka więc dopasowałam je do odcieniu włosów są lekko złotawe wpadające w brąz bardzo cieniutkie klasyczne. Musiałam zmienić bo poprzednio nosiłam modne w momencie zakupu oprawki z grubymi bokami a to by bardzo kontrastowało. Nowe oprawki nie rzucają się bardzo w oko a podkreślają moim zdaniem moja urodę. Pozdrawiam Okularnice!!
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: madziatko w 28 Czerwca 2010, 20:58
Ja tez w okularach idę. Nie wyobrażam sobie inaczej. W końcu nosze je codzienni i są częścią mnie. A bez nich dziwnie wyglądam co najmniej. Wolę siebie z okularami i Paweł też woli mnie w okularach. 
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: madziara07 w 29 Czerwca 2010, 11:27
i to chyba o to chodzi dziewczyny ze na swoim slubie byc przede wszystkim soba
wiec warto sie zastanowic zanim staniemy sie jedna z wielu "Panna Mloda" model 2010, czyli zar tropikow na twarzy (po raz pierwszy w zyciu) tipsy na pol metra, przedluzone wlosy (bo z moich krotkich to nic pieknego sie nie da upiac) itd itd itd
zeby nie bylo, ja naprawde nie mam nic przeciwko wyzej wymienionym zabiegom i jezeli robicie cos takiego na co dzien to ok, ale jezeli na co dzien macie alabastrowa cere i krotkie paznokcie to na swoim slubie tez pozostance soba.
Wasz przyszly maz oswiadczyl sie Wam a nie spotochopowanej modelce z okladki, nie musimy wygladac jak one, a tak tego dnia i tak bedziemy najpiekniejsza Krolowa Balu

Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: milenaw w 29 Czerwca 2010, 12:59
Ja miałam soczewki. Dobrze się w nich czułam. A zdecydowałam się na nie ze względu na to, że noszę oprawki dosyć wyraziste tj. gruba granatowa oprawa a mam jasną karnację i stwierdziłam, ze moze to wyglądać trochę ordynarnie.
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: konwalia2006 w 4 Lipca 2010, 17:03
Też tak sądzę , ślub to nie bal karnawałowy żeby się przebierać za kogoś innego , okulary jeżeli się je nosi od zawsze nie odejmują urody
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: Kokieteria w 5 Sierpnia 2010, 14:03
Ja co prawda noszę soczewki, ale nie miałabym nic przeciwko założeniu okularów.  Bez wątpienia soczewki są jednak praktyczniejsze: nie parują po wejściu z zimnego pomieszczenia do nagrzanego, nie osadzają się na nich kropelki deszczu itp.  Do soczewek jednak oko musi się przyzwyczaić.  Wiem z własnego doświadczenia, że ubieranie soczewek na większą imprezę bez wcześniejszej wprawy i przyzwyczajenia oka, to porażka! Zdecydowanie odradzam!
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: marcella w 28 Grudnia 2010, 23:30
wiecie co a ja noszę okulary z powodu mocnej wady wzroku i niestety też zeza.. miałam już 3 operację i jest dużoooooo lepiej.. I z tego względu nie mogę nosić soczewek.. ale na swój ślub kupuję sobie właśnie soczewki :) (tylko na ten 1 miesiąc). I nie mogę się już doczekać :)
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 29 Grudnia 2010, 12:48
marcella, nie wiem czy to dobry pomysł skoro nie nosisz soczewek na co dzień. No ale ja nigdy ich nie nosiłam, więc nie wiem jak to jest. Ja miałam jedną operację i zez stał się praktycznie niewidoczny. Niestety do czasu:/ Później wszystko wróciło do "normy"... Zeza mam bardzo małego, ale jednak trochę widocznego. Jest to w każdym razie mój kompleks i nikomu poza narzeczonym (który zresztą ma taki sam problem jak ja ;) ) i rodzicami nie pokazuję się bez okularów
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: marcella w 29 Grudnia 2010, 13:30
A nosiłaś okulary z pryzmatami?? Bo ja cały czas noszę i dlatego zez nie powraca.. no i co jakiś czas (rok) idę do szpitala na tydzień na ćwiczenia.. Soczewki kupuję sobie na początku maja i zobaczymy jak będzie.. Jeśli oczy pozwolą to będę je mieć na ślubie.. jeśli nie to pewnie na ślubie większość czasu będę bez okularów, bo będą mi tylko przeszkadzać. Tyle lat je noszę ale na imprezach nie znoszę ich mieć..
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: aside w 20 Lutego 2011, 15:00
Ja na codzień nie zdejmuję okularów a bez szkieł niewiele bym widziała i ból głowy murowany w połowie wesela  :-[

Wolałabym chyba jednak spróbować dopasować soczewki, z tym że słyszałam, że nie dla każdej wady wzroku się nadają :/
Jeśli się nie uda, zostanę okularnicą przed ołtarzem. Ale jak patrzę na fotki rybkawiedenka to przekonjuję się, że niektórym naprawdę okulary nie przeszkadzają w kreacji ślubnej !
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: Lilea_com w 4 Lipca 2011, 17:39
Ktoś wyżej słusznie napisał. Jeżeli wszyscy znają pannę młodą w okularach, a w dniu ślubu ta zdejmuje okulary to może przynieść to nieoczekiwany efekt. Oczywiście, pamiętaj,że to Ty jesteś najważniejsza i zrobisz jak uważasz. Jeżeli jednak masz delikatne oprawki to nie widzę żadnego problemu.
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: marcella w 5 Lipca 2011, 19:56
Ja na ślubię w końcu byłam bez okularów i bez soczewek.. nie dało rady mi dopasować.. mam zbyt skomplikowaną wadę.. i mało na ślubie widziałam..  ;D ale mimo wszystko wolałam taką opcję.. i nie żałuję :) Wiem, że w okularach bym się bardzo źle czuła..
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: madziara07 w 6 Lipca 2011, 18:10
jak pisalam wczesniej soczewki nosze od kilku lat ale do tej pory byly to zwykle "minusy"
teraz moj astygmatyzm w jednym oku stal sie na dyle duzy ze trzeba bylo dobrac soczewki bardziej skomplikowane iiiii trwalo to ponad dwa miesiace, badanie wzroku-pierwsza proba dobrania i nosimy ok 3 tyg, na jedno oko niedobre, kolejne soczewki kolejne trzy tyg-to samo, dopiero trzecie mi podpasowaly.
mozna dobrac szkla kontaktowe ale to czasem trwa niestety, dlatego lepiej nie liczyc ze kupimy na tydzien przed slubem i wszystko bedzie dobrze.
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: tommcia w 7 Lipca 2011, 11:01
ładne te zdjęcia pokazane przez rybkewiedenkę , twarzowe okulary
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: Buuuś w 10 Sierpnia 2011, 14:51
Ja noszę okulary od podstawówki i powiem Wam jedno na ślubie naaapewno ich mieć nie będę  ;D moim skromnym zdaniem jakoś to nie pasuje - okulary i suknia ślubna - blleee Wiem że bym żalowala zostając na slub w okularach  choć mam ładne eleganckie metalowe i na co dzień bardzo mi się podobają - ale nie na slub i sesję :) pytałam u optyka wystarczy ponosić z miesiąc przed slubem oczy się przyzwyczają  i nie bedzie takiego  dzikiego wyrazu twarzy  ;D a jak się tyle wydaje na weasele to 100zl już nas nie zbawi a satysfakcja i radość w dniu ślubu z własnego wyglądu- bezcenna  ;) ;D
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: badgirl86 w 11 Sierpnia 2011, 00:21
Wkurzają mnie wypowiedzi takie jak powyżej chociażby. Niektóre dziewczyny nie mają innego wyjścia jak nosić szkła na nosie w dniu ślubu. I co? To są panny młode, które wyglądają gorzej? Nie mierzcie wszystkich swoją miarą, bo dla niektórych jest to krzywdzące.

Ja noszę okulary od 2 roku życia i wiem, że w nich wyglądam lepiej niż bez. Niedawno zamówiłam sobie nowiutkie oprawki  ;D "Soczewkowe dziewczyny", nie wpędzajcie okularnic w niepotrzebne kompleksy.
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: maggi-80 w 11 Sierpnia 2011, 00:58
Czemu kompleksy? Każdy robi jak uważa.. Ja z racji bycia fotografem nie wyobrażam sobie siebie w okularach na zdjęciach - odbicia, refleksy - koszmar. Soczewek sie bałam, bo nienawidzę grzebania w oczach. Ale zaparlam sie i zrobiłam sobie soczewki. Na ślubie byłam w soczewkach, a teraz noszę różnie.
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: Buuuś w 11 Sierpnia 2011, 12:04
badgirl86 - albo mnie nie zrozumiałaś albo nie doczytałaś uważnie mojej wypowiedzi, która z tego co piszesz tak cię wkurzyła.
Napisałam tylko jak ja uważam moim skromnym zdaniem :) Mi to poprostu jakoś nie pasuje choć sama noszę okulary na codzień i od dawna- na ślubie poprostu nie chcę ich mieć. Nietwierdzę i nie osądzam, że w okularach wygląda się gorzej, nie chcę krzywdzić czy wprawiać kogokolwiek w kompleksy (i mam nadzieję że tak się nie stało) - nic takiego nie napisałam. Więc proszę nie wyciągaj tak daleko idących wniosków z wypowiedzi w której ktoś pisze o własnych odczuciach i upodobaniach...
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: marcella w 11 Sierpnia 2011, 16:38
Każdy musi robić jak ma ochotę.. ja mam straszną wadę i bez okularów chodzić nie mogę.. ale też nie wyobrażałam siebie w dniu ślubu w okularach... Soczewek nie mogę nosić bo mam taką wadę że jeszcze nie wymyślili takich soczewek jak sie okazało.. bo mam pryzmaty..
Czy to głupie że wolałam nic nie widzieć niż być w okularach.. dla niektórych pewnie tak.. ale ja po prostu siebie nie lubię w oklarach i tyle.. I nikt by mnie nie zmusil zebym tego dnia je założyła..
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: Buuuś w 12 Sierpnia 2011, 08:33
 :przytul: marcella główka do góry - najważniejsze jest dobre nastawienie i pozytywne myślenie  :)
a masz jakiś plan? tzn. czy jest jakaś inna opcja czy poprostu będziesz jeszcze mocniej polegać na swoim mężczyźnie?  :)
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: maggi-80 w 12 Sierpnia 2011, 10:10
Marcela jest juz po ślubie, wiec nie zabiła sie bez okularów :D
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: Buuuś w 12 Sierpnia 2011, 11:06
upsik :D paszam nie dopatrzyłam się ;) ale pytanie zostaje aktualne: jak sobie poradziła? jakie odczucia z nienajlepszym widzeniem w dniu ślubu?
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: marcella w 13 Sierpnia 2011, 09:33
A bez problemu.. przynajmniej się mniej stresowałam :) A pana młodego widziałam z daleka bo miał kapelusz na głowie :) śmiałam się tylko podczas podpisywania dokumentów, że za bardzo nie wiem teraz co podpisuję :)
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: anetka71 w 14 Sierpnia 2011, 16:07
Ja od kilku lat noszę soczewki na przemian z okularami, ale gdybym soczewek nie mogła nosić, to na pewno w dzień ślubu miałabym na nosie okulary... Kupiłabym sobie jakieś ładne oprawki (bo te co nosze są stare i strasznie ich nie lubię),ale na pewno nie poszłabym na "ślepo". Po pierwsze- ja po prostu muszę dobrze widzieć, ledwo jak wstaje z łózka mam już okulary na nosie (mam wadę ok -4.0 max -4.5), a po drugie - gdy nie widzę dobrze, to od razu strasznie mrużę oczy, praktycznie od zawsze (tzn. od momentu pojawienia się wady wzroku), więc wolałabym komfortowo się czuć i dobrze widzieć (jednocześnie nie mrużąc oczu) niż wyglądać trochę lepiej, ale czuć się niepewnie...
Tytuł: Odp: Panna Młoda w okularach...
Wiadomość wysłana przez: Buuuś w 16 Sierpnia 2011, 08:08
marcela no to nieżźle wykombinowałaś -  i z tym kapeluszem twojego męża :) no i z tymi dokumentami hehe jak by co to teraz możesz mówić że mąż musi być grzeczny bo masz super argument ;) to zarty oczywiście  ;)