e-wesele.pl
ślub, ślub... => Różności Ślubne => Wątek zaczęty przez: ravJG w 25 Grudnia 2009, 19:35
-
Mam taki problem, mianowicie chciałem wziąć na świadka kuzyna, lecz ksiądz nas poinformował, że świadek musi być kawalerem, no i tutaj zrodził się problem, ponieważ z mojej strony nie ma mężczyzny który byłby kawalerem ???
W związku z tym mam pytanie czy ja mogę wziąć sobie świadkową, a Pani młoda świadka, czy być może tak się nie robi ?
-
A czemu musi być kawalerem ?
Nie rozumiem .
U nas nie było takich wymogów !
dziwne
-
Nie mam pojęcia - tak powiedział nam ks. proboszcz, że świadek nie może być żonaty :-[
-
Faktycznie dziwne-u nas ani świadek nie był kawalerem ani świadkowa panną :D
Ale wracając do meritum....myślę, że to tylko i wyłącznie Wasza decyzja z której strony będzie świadek.
Księża chyba aż dokładnie nie wypytują z której strony jest kto- choć pewnie to zależy od tego jak dociekliwy jest Ksiądz ;)
Pozdrawiam
-
Faktycznie, dziwna sytuacja - pierwszy raz słyszę o tym aby świadek musiałby być kawalerem/panną.. Moim zdaniem to tylko dziwny wymysł księdza, a co do drugiego pytania to oczywiście możesz Ty wybrać dziewczynę świadka a Twoja narzeczona chłopaka świadka :) Mam nadzieję, że nie zamotałam za bardzo :) Życzę powodzenia!
-
Zawsze możesz zapytac proboszcza czemu świadek musi być kawalerem i przedstawić mu Swoje racje .Tzn że lepszym kandydatem jest żonaty ponieważ ma juz ustatkowane życie a co za tym idzie jest rozsądny , odpowiedzialny itd ;)
-
Dzięki wielkie za wszystkie rady, jesteśmy w poniedziałek umówieni z księdzem to wypytam dokładnie o co mu chodzi.
-
mhm.. z tego co ja wiem, nie tylko nie musi byc kawalerem, ale wrecz moze byc rozwodnikiem i ba, nie musi nawet byc katolikiem. tak wg wymogow patrzac, to tylko kwestia wlasnego zastanawienia, jaki to ma dla kogo sens.a co sobie ksiadz wymysli, to inna bajka...
-
No dobrze, a jak zaradzić na taki wymysł księdza?
-
normalnym trybem ksiadz nawet nie pyta o swiadkow. maja byc i pokazac dowody osobiste przed Msza zaslubin... cala reszta to jego osobosty wymysl.
jak rozmowa nie pomoga, to pozostaje pojsc do innego ksiedza w tym samym kosciele. jesli innego nie ma, to do innego kosciola. jak musi byc to wlasnie ten kosciol a nie inny, to mozecie poprosic innego ksiedza na odprawienie Mszy w Waszym kosciele i sprobowac zalatwic z nim formalnosci. to wszystko jest legalne, ze tak powiem...
ale najpierw musicie namierzyc takiego ksiedza wlasnie innego i sprobowac obejsc z nim tego robiacego problemy.
-
Dokładnie, świadkiem czy świadkową może być KAŻDY włączając w to ateistów itd. Pamiętam to jeszcze z religii, na której mieliśmy dokładnie, przez pół roku, wykładane nauki przedmałżeńskie, zgodnie z Katechizmem. U nas też ksiądz nie pytał o świadka... Świadkową była siostra A. która rok wcześniej wyszła za mąż, a świadkiem był mój kuzyn.
Tak więc pogadaj z tym księdzem, ale wydaje mi się, że jeśli proboszcz wprowadził pewne zasady do swojego kościoła, to z nich nie zejdzie, i będziecie zmuszeni szukać kogo innego.
-
Też mam pewne pytanie w sprawie wyboru świadków.
Od początku ustaliliśmy z moim mężem,że świadkiem będzie mój młodszy brat,a świadkową kuzynka męża. Ale pojawił się problem,kiedy powiedzieliśmy o tym mojej teściowej. Mianowicie mój mąż ma młodszych braci i jeden z nich kończy 18 lat ponad miesiąc przed naszym ślubem i teściowa była trochę zawiedziona,że nie jego mieliśmy na myśli. Problem w tym,że z ojej strony nie mam kogo wziąć za świadkową,a nie chcę na siłę szukać i brać kogoś kogo mało znam (zwłaszcza,że od 4 lat mieszkamy w Irlandii i nie spotykamy się z rodziną zbyt często). Poza tym mój brat nie był śwadkiem na ślubie mojej siostry i nie będzie miał więcej takiej okazji,dlatego chciałam,żeby był u mnie,jako mój brat.
Nie wiem,co z tym fantem zrobić,bo jakąkolwiek decyzję bym podjęła,to nie dogodzi :(
-
ale w czym problem? jak wszyscy pelnoletni, to nie widze zadnego..hm?
-
To Wasz slub i to Wy decydujecie o tym kogo za swiadków weźmiecie... Moim zdaniem - nie słuchaj teściowej...
No, albo weźcie dwóch świadków.