e-wesele.pl
regionalne => Zachodniopomorskie => Wątek zaczęty przez: słodka_wanilia w 12 Listopada 2009, 20:51
-
Witajcie, mam do Was pytanie odnośnie alkoholu. Kto zajmuje się jego roznoszeniem na stoły, pilnowaniem by nie stały puste butelki? Czy tę rolę już na dobre przejęli kelnerzy? Czy może zdarza się, że alkohol ginie i należałoby "zatrudnić" do tej roli kogoś z rodziny/ znajomych?
-
często słyszałam o tym jak ginie alkohol a w szczególności wtedy jak są młodzi kelnerzy
swego czasu dużo miałam znajomych kelnerów i wiem ile rzeczy potrafili wynosić!!!!!
tez mam problem i zastanawiam się kto będzie u mnie roznosił i wymieniał puste butelki , bo na kelnerów to nie wiem czy warto liczyć.
-
No jak to kto?? Świadek o to dba...Tzn. u mnie świadek bedzie to robił pewnie razem z moim tata ;) ;) :skacza:
-
tez myslalam o tacie ale u mojej siostry tata roznosil i pozniej niektórych ciotek byly glupie komentarze,ze jak to ojciec doglada wodke, a poza tym nie mogl tyle bawic sie co inni ,bo wiadomo ciagle krazyl aby nie zabraklo a wodka szybko znika wiec ciagle bylo w kolo stolu
-
Dlatego robi to świadek...a rodzice na weselu zazwyczaj też tak mocno nie szaleją i nie piją-rozmawiają z gośćmi, pytają jak im się podoba czy czegoś im nie trzeba-pomagają młodym aby wesele było zgrane-a już na poprawinach mogą wyluzować i :pijaki: podobnie jak młodzi (tak u mnie w rodzinie jest) ;)
-
Ja też słyszałam, że to robota dla świadka i u nas właśnie świadek będzie się tym zajmował. Ale pamiętam, że na weselach moich sióstr mój tata doglądał wódki itp. Chyba rodzice po prostu czuli się gospodarzami. Było to kilkanaście lat temu. Wtedy wesela wyglądały ciut inaczej.
-
u nas nie było z tym problemu w mojej rodzinie jest tak że odkąd pamiętam alkohol na weselach roznosili ojcowie Pary Młodej
i mieli czas na rozmowy i tańce
-
hmm wydaje mi sie ze swiadek ma tyle roboty w tym dniu ze nie dorzucałam mu jeszcze dbania o wodeczke.
u nas roznosili kelnerzy, moze cos zginelo a moze nie. ja nic nie zauwazylam. ale tak naprawde to samo dzieje sie z jedzeniem... czy tego sie chce czy nie
-
Właśnie dlatego ten wątek jest dla mnie zaskoczeniem ;) ::) Ale przecież ja też o pewnych rzeczach jeszcze nie wiem, tak więc dobrze, że słodka_wanilia i słonik o to pytają i się zastanwaiają ;D
hmm wydaje mi sie ze swiadek ma tyle roboty w tym dniu ze nie dorzucałam mu jeszcze dbania o wodeczke.
No a mi się zawsze wydawało, że właśnie to jest główne zadanie świadka już na weselu.Tak było praktycznie na każdym weselu na którym byłam, na jednym tylko roznosili kelnerzy.
-
Na jednym weselu byłam, to tata córki pilnował alhokol i też roznosił,
natomiast na drugim weselu, to świadek pilnował ;)
-
u nas głowa reczyła kierowniczka sali ( główna kelnerka) i kompletnie nic nie zginęło