e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: Anielka w 10 Stycznia 2006, 13:51
-
Ja mam ślub 15 sierpnia 2006 r. Czyli za 7 m-cy i 5 dni. Póki co to mamy załatwioną salę, auto (Warszawa rocznik zdaje się 73), księdza, zaproszenia, a teraz jesteśmy w trakcie negocjacji z kamerzystą, fotografem i zespołem muzycznym... musimy się streszczać, ale myślę, że z najwazniejszymi sprawami zdążymy się uporać do końca stycznia:) :D [/list]
-
Anielka to zostało Ci jeszcze bardzo duużo odliczania! :D
-
Marta jestem od wczoraj na forum, dlatego zapytam Cię... ta data na końcu Twojego postu 12.08.2006 to jest data Twojego ślubu??
-
Ale jestem tępa...no przecież masz to wyżej w poście:) hehehe zakręcona jestem. No to prawie w tym samym czasie mamy śluby:)
-
Marta jestem od wczoraj na forum, dlatego zapytam Cię... ta data na końcu Twojego postu 12.08.2006 to jest data Twojego ślubu??
Tak Anielko to jest data mojego ślubu! :serce:
Ślubujesz 3 dni po mnie. :D
-
ślubuje 15 sierpnia?? wiem, ze to dośc nietypowe, bo we wtorek przypada, ale chodziło o to, ze miało być nietypowo;)
-
:);)
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=328&f=328.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
ślubuje 15 sierpnia??
Ale 15 jest przecież święto, więc dzień wolny od pracy. Goście nie będą mieć problemu ze zwolnieniem się z pracy. :wink:
-
Tak to dzień świąteczny święto Maryjne i państwowe związane z rocznicą Cudu nad Wisłą, więc mój przyszły mąż jako historyk nie będzie miał problemów z pamiętaniem o naszych rocznicach ślubu :mrgreen:
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=329&f=329.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
Anielka, pisałaś że masz sukeinkę pokaż ją w tym swoim temaciku!! Sporo już masz załatwionych rzeczy ale jeszcze dużo przed wami, to będą bvardzo miłe chwile spędzone na przygotowaniach tego wam życzę! :D
-
Anetko nie mam jeszcze sukienki, ale wiem jaką chciałabym mieć, mam taką wymarzoną. Będę ją szyć prawdopodobnie, bo w sklepie mogę nie dostać takiej wymarzonej;)
-
Ślub bedziemy mieli o godz. 15.00. Zastanawiam się jak teraz ułożyć plan tego dnia, żeby zdążyć z fryzurą, makijażem i fotografem przed ślubem, z ubraniem się i błogosławieństwem :urwanie_glowy:
-
Jutro idziemy z Darusiem do Este dogadać się w sprawie fotek. Od razu pójdziemy obrączki objrzeć u Terpiłowskich. Mnie się podoba model A26, ale Darek je oglądał i mówił, że na fotce w katalogu są ładniejsze niż w rzeczywistości, także nie wiem jakie wybierzemy. Mnie się najbardziej podobają takie klasyczne, bez żadnych dodatków, zdobień i innych pierdołek. No, ale zobaczymy co i jak.
-
nie mam jeszcze sukienki, ale wiem jaką chciałabym mieć, mam taką wymarzoną
A jak wygląda ta wymarzona sukienka? Może wkleisz jakąś podobną?
-
Sukienki na razie nie mam...wybieram się na poszukiwania - może jeszcze w tym miesiącu, ale mamy już zamówieone obrączki - takie jak Monia, ale z żółtego złota model A26 u Terpiłowskich. Poniżej wklejam fotkę tych obrączek z białego złota, bo z żółtego nie mogłam znaleźć...ładne???
(http://http://www.wec.com.pl/repository/products/Obraczki%20slubne/Biale%20zloto/1386l_B26-d.jpg)
-
Nie widzę fotki z obrączkami - nie wychodzi mi wklejanie fotek, chociaż trzymam się instrukcji opracowanej przez Monię:(
:(
-
(http://www.wec.com.pl/repository/products/Obraczki%20slubne/Biale%20zloto/1386l_B26-d.jpg)
Udało się huuuraaaaa :jupi: :jupi: :jupi:
I tak właśnie wyglądają nasz obrączki, tylko, ze są z żółtego złota :D
-
Anielko obrączki są bardzo ładne- tez się nad nimi zastanwialiśmy (także nad żółtymi), ale podobno się bardzo rysują... ehh nie wiem już sama. My zdecydujemy się raczej na klasyczne z brylancikiem w mojej obrączce...
-
Wiesz Aniu ja tez się zastanawiałam nad tym, czy te obrączki nie będą się rysowac, ale wiele osób mi potem powiedziało, że wszystkie się rysują - klasyczne również i tu nie ma reguły, więc wybraliśmy z Darusiem takie jak się nam podobały:)
-
wiele osób mi potem powiedziało, że wszystkie się rysują - klasyczne również i tu nie ma reguły, więc wybraliśmy z Darusiem takie jak się nam podobały
no masz racje. Wszystkie sie wycieraja, rysuja...ale to chyba dodaje obraczkom charakteru ;) Najwazniejsze zbeyscie Wy byli zadowoleni z wyboru! :mrgreen:
-
Jutro idziemy do Este do pana Sławka strzelimy sobie sesyjkę próbną....ach doczekać się nie mogę. Jak będę miała fotki to zapodam...chociaż nie mam pojęcia jak je wkleić...Monia wyjeżdża...hmm...chyba do Sylvi się uśmiechnę;)
-
Anielka fotki na pewno będa cudne
zobaczysz że będziesz miała problem z wyborem :)
pozdrawiam:)
-
Wczoraj byliśmy z Darusiem u pana Sławka i dogadaliśmy sprawę sesji slubnej. Na sesję próbną umówiliśmy się jednak na inny dzień - na 14 lutego - w Walentynki :wink: Akurat będziemy ładnie ubrani i zrobieni na bóstwa, bo idziemy potem do teatru (mój narzeczony się stara). Już się nie mogę doczekać Walentynek....ach :wink:
-
Już się nie mogę doczekać Walentynek....ach
ja ja waszych zdjęc :) chociaż i tak wiem że będa piękne
-
Wczoraj byliśmy z Darusiem u pana Sławka i dogadaliśmy sprawę sesji slubnej. Na sesję próbną umówiliśmy się jednak na inny dzień - na 14 lutego - w Walentynki Akurat będziemy ładnie ubrani i zrobieni na bóstwa, bo idziemy potem do teatru (mój narzeczony się stara). Już się nie mogę doczekać Walentynek....
Super Anielka! Na pewno będziecie zadowoleni! fotki u p Sławka to gwarancja sukcesu :D Nie trzeba się stresować, że coś nie wyjdzie :D Zazdroszcze bardzo tej próbnej sesji... kto wie? Moze za pleckami mojego Tomka uzbieram trochę grosza i też go zaciagnę na sesyjkę?? :mrgreen:
-
Dziewczyny wczoraj byliśmy u pana Sławka na próbnej sesji. Jejku jak fajnie było...w czwartek odbieramy foty. Od razu wkleję na forum. Tylko najpierw muszę się nauczyć to robić :wink: Potem poszliśmy z Darusiem do Opery i Operetki na sztukę teatralną "Sztuka kochania" z K. Skrzynecką i D. Kordkiem. Po powrocie do domku jedliśmy torcika w kształcie serduszka - ja karmiłam Darusia, a on mnie :serce: :wink:
-
hmmm jak romantycznie:) a my w Walentynki byliśmy u księdza hehe też cudnie nieprawdaż:)
-
Wizyta u księdza w sprawie ślubu to też jedyna taka wizyta w swoim rodzaju - no w takiej sprawie idzie się do księdza raz w życiu - raz mam tu na myśli z jednym facetem. Lena do Twojego slubu to już rzut beretem....jeju jak Ty będziesz się cieszyła miodowymi miesiącami, to ja będę największego stresa przechodziła :shock:
-
Dziewczyny wczoraj byliśmy u pana Sławka na próbnej sesji. Jejku jak fajnie było...w czwartek odbieramy foty. Od razu wkleję na forum. Tylko najpierw muszę się nauczyć to robić
Koniecznie pokaż foty!!....Jak tak czytam o tych Waszych sesjach bez okazji, to też zaczynam mieć na taką ochotę....moze uda mi się namówić Wojtka :D
-
Napiszcie mi dziewczyny instrukcję wklejania fot z własnego kompa do forum - ze wskazówek Moni, wiem, że nalezy umieścić fotki na serwerze - ale jakim i gdzie to już nie wiem i jak je potem tu przerzucić - czy tak jak fotki z netu??....hmmm...a tak powklejałabym sobie trochę fotek :roll:
-
jak Ty będziesz się cieszyła miodowymi miesiącami, to ja będę największego stresa przechodziła
wtedy to ja już będę mężatką z poważnym stażem :) :D :) :shock: dziewczyny ale ja naprawdę skaczę ze szczęścia jak myślę o moim ślubie i ciesze sie że mam was i mogę wam przynudzać hehe :wink:
-
Hehehe ja też się cieszę i z mojego ślubu i ze ślubu koleżanek z forum :jupi: :jupi: :jupi:
-
Dziś na 16.00 jesteśmy umówieni z panem Sławkiem z Este....jeju jeju juz się doczekać nie mogę, aby foty zobaczyć :obiad:
A teraz z innej beczki - ostatnio dostałam nowy katalog Quelle i tam wyszukłam takie buciki
tu bardziej eleganckie
(http://www.quelle-international.com/pl/default/produkt-images/_w112_h95/8/9/891214_I600_100000529947.jpg)
tu powracająca moda - koleżanka mi powiedziała, że mierzyła kiedyś podobne i idelanie kostkę trzymają - więc na weselne tany chyba dobre;)
(http://www.quelle-international.com/pl/default/produkt-images/_w224_h190/4/9/492862_i600_123456.jpg)
na nodze tak to wygląda (tu akurat czerwone)
(http://www.quelle-international.com/pl/default/produkt-images/_w224_h190/1/7/170520_I600_100000521770.jpg)
w tych też można biegać po ślubie(http://www.quelle-international.com/pl/default/produkt-images/_w224_h190/4/6/469060_I600_100000522186.jpg)
Jak się Wam podobają?? Ja chciałabym mieć buty na obcasie ok 5 cm - wyżej nie mogę, bo mój narzeczony jest 8 cm wyższy ode mnie, więc 10-tek nie założę
-
A ceny tych bucików to takie: nr 1 - 79 zł, nr 2 i 3 - 89 zł, a te ostatnie 95 zł.
-
nie drogie :) ja osobiście wole butki z czubkami bo nie skracają nóżki tak bardzo :) ale to przeciez każdy ma swój gust i prawo wyboru :) a modą to nie ma sie co zawsze kierować:)
-
Mnie się podobają te pierwsze, ale trochę się obawiam jak to w tańcach będzie, bo mam dość "chybotliwe" kostki. Nie wiem może kupię sobie 2 pary :roll:
-
Uwaga fotka sukni
(https://e-wesele.pl/forum/album_thumbnail.php?pic_id=555&f=.png)
-
pomogę ci
(https://e-wesele.pl/forum/album_thumbnail.php?pic_id=555.jpg)
butki nr 1
zazdroszcze ci sesji w este sama bym tam poleciała jeszcze raz :)
-
o jak fajnie już jest fotka sukni :)) Dziękuję Wam:) Myślisz Agutka, ze te buciki nr 1 będę najlepsze??
-
Nie macie większej fotki tej sukienusi?? Wygląda bardzo interesująco :)
-
te 1 to takie właśnie bardziej ślubne tamte to według mnie takie na codzień
no i jakie tanie
-
A co do bucików to zgadzam się z przedmówczynią - te pierwsze chyba będą bardziej pasowały , są bardziej ślubne :)
-
Jeszcze ta mi się bardzo podoba
(https://e-wesele.pl/forum/album_thumbnail.php?pic_id=554)
A tej poprzedniej nie mogę powiększyć:(
-
anielka musisz wstawić po adresie .jpg wtedy sie uda
-
Suknia zapowiada się objecująco :):) jest śliczna
-
Anielka mozesz podac mi na prv adres strony z której masz te fotki - bardzo podobaja mi si ete suknie - moze znajde tam cos dla siebie.Dziekuje
-
Ta suknia też mi się podoba
(https://e-wesele.pl/forum/album_thumbnail.php?pic_id=554&f=.png)
-
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=554.jpg)
-
Taka też mi się podoba
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=558.jpg)
-
A ta suknia którą wkleiła Agulkaaa jest też w wariancie białym - strasznie mi się podoba - moja kuzynka miała białą na swoim ślubie - bardzo mi się podoba, mogłabym iść w sukni kuzynki, ale nie wiem czy rodzina mnie goście nie ogadają, że idę w sukience kuzynki do slubu.... idę do niej w sobotę przymierzyć tę suknię, bo ma ją ciągle w szafie. Od dawna się zbierałam na tę przymiarkę..... hmmm jak ją przymierzę, to nie wiem, czy nie skusze się i na przekór plotkom nie założę jej na ślub....UPppsss...żeby tylko Darek nie dowiedział się, że biore tes suknię pod uwagę.... no, ale w sumie to on przecież ją widział, wprawdzie nie na mnie, ale widział :roll:
-
A jak ta Wam się podoba?? To jest suknia jakiejś polskiej firmy i jest ponoć bardzo tania, a jakościowo bardzo dobra (tak twierdzi moja koleżanka, która ma już za sobą poszukiwania sukni i ślub) :wink:
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=557.jpg)
-
A tu jeszcze takie:
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=559.jpg)
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=556.jpg)
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=560.jpg)
-
mi się podoba ta osatnia chyba "agnes" śliczna jest
-
Tak Agulko ta otatnia suknia to Agnes. Mnie się też podoba. Te 7 modeli, które zamieściłam w tym wątku to są te, spośród których będę próbowała wybrać suknię dla siebie. Chciałabym mieć suknię bez trenu (ta Demetrios z rękawkami ma tren :? ) i taką która nie będzie ze mnie zjeżdżać w czasie tańca, bo chyba dostałabym apopleksji na własnym weselu :wink:
-
Jeśli ktoś wie skąd jest suknia nr 1, to proszę, aby dał znać, bo ja dostałam tę fotkę okazyjnie i nie wiem gdzie tej sukni szukać.
-
Bardzo ładne te suknie, ale butków nie wiedzę :roll:
-
Tulipku nie wiem czemu nie widać u Ciebie bucików - u mnie są i u innych dziewczyn też się pokazują... hmm nie wiem co moze być przyczyną. Buciki pochodzą z katalogu Quelle - na ich stronce można też sobie zobaczyć.
-
wczoraj z Darusiem byliśmy u pana Sławka w ESTE, wybieraliśy fotki z sesji próbej. Fotki poprostu super. Na początku tak się rozpędziliśmy, że wybraliśmy chyba ze 20 fotek, ale potem stwierdziliśmy, że nie będziemy szaleć i wybierzemy 10 najlepszych - w sumie wybraliśmy 11, bo nie szło rozsądzić z 2 ostatnich, które wybrać. W poniedziałek Sarek idzie odebrać fotki, więc w poniedziałek najdalej we wtorek wkleję fotki na forum :mrgreen: :id_juz: :jupi:
-
O! Juz widzę te buciki:) Śliczne są! Nietuzinkowe doprawdy :wink:
Anielko, nie możemy się doczekać tych fotek z ESTE rozsławionego na Polskę całą! :wink:
O ESTE już krążą takie legendy, że powinni robić takie koszulki: Elvis, obok niego ESTE i podpis: "Oni żyją!" :wink:
-
Masz Tulipku rację - ostanio para z Pruszkowa przyjechała robić fotki u pana Sławka. 8)
A co do bucików to już sama nie wiem które wybrać...wczoraj z Darusiem przechodziliśmy koło jednego sklepu, patrzę, a tam buciki takie białe jak te nr 1 w tym wątku w cenie 125 zł. a te z Quelle 79 zł, tylko trzeba doliczyć 12.50 zł za przesyłkę w sumie 91,50 zł....hmm nie wiem czy nie zamówię tych z Quelle :roll: :idea:
-
Nie mam jeszcze fotek z ESTE, bo zaszłam mała pomyłka i płytka z fotami będzie na dziś do odbioru, ale mam fotki auta, którym będziemy jechać do ślubu :jupi:
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=593.jpg)
i jak Wam się podoba??
-
o kurde ZAJEFAJNY
-
Hehehe dzięki Agulkaa, a tu takie foty :mrgreen:
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=596.jpg)
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=595.jpg)
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=594.jpg)
-
a skąd będzie taki samochód????? wypozyczacie??? :auto:
-
Agulko mój sąsiad-kolega chętnie jeździ do ślubu tym autem. To auto jest jego hobby i ukochanym cackiem jest tak dopieszczone, że szok.
-
Anielka, świetne to auto :brawo: :brawo:
-
Superowe auto :D
Bardzo mi się podoba - i kolorek ładny :D
-
Cieszę się, że auto Wam się podoba:) A teraz fotki z ESTE. Wkleiłam tylko 4, bo pozostałych nie potrafię pomniejszyć i muszę trochę posiedzieć nad nimi
Tak więc przedstawiam Wam nas:
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=601.jpg)
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=600.jpg)
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=599.jpg)
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=598.jpg)
-
ładne foteczki
miło was zobaczyć
śliczniusie
-
fotki boooooooskie :Serduszka: :Serduszka:
a druga i ostatnia podobają mi się najbardziej :D
-
sliczna zdjecia a ta ostatnia-jak dla mnie wygrywa :D
-
Tego pana ze zdjęcia Kocham nad życie :serce:
-
Ten Pan z fotki powiedział mi, że też mnie kocha nad życie :jupi: :serce: :serce:
-
Świetne te fotki, Anielko :)
-
Fotka numer 2 i 4 rewelecja...!!! Aż mi dech zaparło :D
-
Anielko autko śliczne! :D
A Wasze fotki rewelacja! :serce:
-
Anielko!
Bardzo podobają mi się Wasze zdjęcia - i jeszcze mocniej chcę też sobie takie zrobić z moim mężem :D
Ładna z Was para :D
-
Dziewczyny bardzo się cieszę, że tak podobają się Wam nasze foty :jupi:
Zachęcam Was gorąco do zrobienia sobie takiej sesji przed ślubem z narzeczonym, to świetnia sprawa, uwierzcie, że naprawdę warto :id_juz:
-
Fotki super :) ten Pan z ESTE naprawde ma talent ... to dobrze jak na właściwym miejscu są właściwe osoby :brawo:
-
No i odebraliśmy już obrączki :jupi:. poza tym mamy juz kupiony alkohol - wódeczkę Pałacową (akurat była w promocji), szmapany, wina i Martini :kawa:
-
Do ślubu zostało już mniej niż 100 dni. Dokładnie 98 dni. Ostatnio z przygotowaniami nieco przystopowaliśy, bo mamy już wiele rzeczy przygotowanych. Dla przypomnienia i wskazania na nowe sprawy, oto co już mamy przygotowane:
:arrow: sala,
:arrow: termin i godzina w kościółku,
:arrow: obrączki,
:arrow: suknia zamówiona, buty, welon i bukiet wybrane (aczkolwiek jeszcze nie zakupione),
:arrow: auto,
:arrow: zaproszenia prawie rozdane,
:arrow: kamera,
:arrow: fotograf studio i plener,
:arrow: oprawa muzyczna mszy,
:arrow: zespół na wesele,
:arrow: noclegi dla gości,
:arrow: wódeczka i inne alkohole kupione,
a zostało nam jeszcze:
:arrow: ubiór i butki dla pana młodego,
:arrow: zamówienie fryzjerki i wizażystki,
:arrow: kurs tańca (wybieramy się na dniach),
:arrow: zakup bielizny do sukni dla mnie,
:arrow: zawieszki na butelki, wizytówki na stół
:arrow: ustalenie menu,
:arrow: zamówienie tortu i ciast,
:arrow: zamówienie autokaru,
:roll: :?: i nie pamiętam co jeszcze ... może coś mi się przypomni, a może Wy mi przypomnicie :wink:
-
To super Anielka, my w piątek wybieramy się poszukać sali.
Pisz koniecznie jak idą przygotowania, jak kurs tańca i gdzie :D
-
Daruś mówił mi o szkole tańca u zbiegu ulic Mieszka I i Powstańców Wlkp., na dniach wybieramy się obgadać co i jak i zapisać się na jakiś termin. Ciekawe jak nam będą pląsy iść pod fachowym okiem :wink:
-
napewno dobrze wam pójdzie :)
-
Hehe:) mam nadzieję Madziulku, bo Daruś to za tańcem nie bardzo, jak tańczymy to on się kiwa a ja tańczę hehehe ciekawie to nieraz wygląda :wink: on wolałaby zamiast pierwszego tańca zagrać ze mną w nogę. Piłka to jego miłość (czasem mnie to przeraża hehe :wink: )
-
jak tańczymy to on się kiwa a ja tańczę
Będziesz musiała gościa poprowadzić w tańcu-ja swojego też prowadziłam, bo lepsza jestem w te klocki (nikt nie zauważył) :wink:
-
Będziesz musiała gościa poprowadzić w tańcu
Heheh Maju zdaje się, że nie obejdzie się bez tego, choć zobaczymy jak nas instrukorzy "dorwą w ręce". Nie chcieliśmy iść na kurs wcześniej, bo wtedy jak znam życie to zapał minłąłby nam dość szybko i pewnie miesiąc przed ślubem przestalibyśmy chodzić na kurs, a przez ten miesiąc pewnie zapomnielibyśmy to czego się nauczyliśmy. :wink:
-
Anielko macie już bardzo dużo spraw pozałatwianych. :)
Teraz tylko czekać i odliczać dni do 15 sierpnia.
Aha, zapomiałam...chłopa pogonić do zakupu gajerka. :mrgreen:
-
chłopa pogonić do zakupu gajerka
Hehe i tu Marta zaczynają się schodki :wink: Darek twierdzi, że nie wie jaką bedzie miał figurę do 15.08, więc po co będzie kupował 3 miesiące wcześniej skoro można kupić miesiąc przed ślubem. Heh;) No, ale przydybie go co by się bardziej streszczał :mrgreen:
-
Darek twierdzi, że nie wie jaką bedzie miał figurę do 15.08
ehh wszyscy tak się wymigują od łażenia po sklepach i szukania gajerka!
-
znalazł wszystkie te rzeczy w ciągu kilku godzin
skąd ja to znam....
nie wiem jak faceci to robią?!?
to już by się trzeba było takim urodzić :mrgreen:
-
Wiesz Melani, Daro powiedział mi dokładnie to samo, że on w ciągu kilku godzin wszystko sobie kupi. Ostatnio jak kupowła koszulę i marynarkę zrobił to w przeciągu 15 minut. Ja stałam obok i poprostu nadziwić się nie mogłam - ja bym dwa dni łaziła po sklepach i jeszcze bym nie wiedziała co chcę. Hehehe..... jak dla mnie coś wybieraliśmy to też trwało to krótko, bo on od razu wybierał coś co mi się spodobało... czasem zdaje mi się, że on zna mój gust lepiej niż ja sama. :wink:
-
Mój Mariusz ma jak zwykle czas na wszystko :) Więc podejrzewam, że po gajerek pójdziemy w mau przyszłego roku :mrgreen:
Anielka jak tam izie nauka tańcowania???
-
Na razie jeszcze nie byliśmy na tym kursie. Teraz coś tam usiłujemy ternować we własnym zakresie. Heh kuzynka dała nam kartki z krokami (z netu). No róznie to idzie (najczęściej ciężko, ale to szczegół, bo zabawy jest co nie miara :jupi: ). hehe no to jak odtańczymy ten nasz pierwszy taniec to goście z krzeseł pospadają. Hihihi :mrgreen: :skacza:
-
Wczoraj wieczorem byłam z kuzynką i jej koleżanką na sali, dokładnie ją wymierzyłyśmy i rozważałyśmy co i jak należałoby udekorować. Główną dekoratorką będzie Asia - koleżanka mojej kuzynki. już wstępnie wiemy co i jak. W dekoracji nie będę miała balonów, tylko więcej materiałów i tiulów (lub innych tego typu materiałów). Mniej więcej będzie to podobnie jak u Leny, choć nieco inaczej, bo będę miała zasłonięte okna i filary owinięte materiałem na którym będą przyczepione białe rózyczki z listkami.
Główny szablon bedzie taki, ale szczegóły nieco inaczej dopracowane.
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=822.jpg)
na ołtarzu będę miała dwa serca bordowe na brzegach, których będą białe różyczki, a w środku będą dwa łabędzie z obrączkami. W miejsce tych kul z kwiatów podwieszanych u sufitu będą takie wielkie serca ze styropianu owinięte białą koronką, a po srodku sali będzie podwieszone takie serce najwieksze owinięte czerwoną koronką.
-
Anielka piękna sala! :)
Na pewno będzie pięknie z tymi materiałami...no, i jeszcze super jak masz znajomą dekoratorkę. :)
-
Cieszę się, że Ci się Martuś podoba:) Jeszcze jedno co w tej sali jest ok, to to, że wczoraj było tam chłodno. Choć przez cały dzień był niesamowity uapł, to sala w ogóle nie nagrzała się i panował przyjemny chłodek.
-
Jeszcze jedno co w tej sali jest ok, to to, że wczoraj było tam chłodno. Choć przez cały dzień był niesamowity uapł, to sala w ogóle nie nagrzała się i panował przyjemny chłodek.
Tak Anielko to bardzo ważne, żeby było chłodno, żeby się goście nie ugotowali! :wink:
U nas na sali też w lato jest chłodniutko co mnie bardzo cieszy. :)
-
Anielko - a gdzie macie salę???bo jakoś się nie doczytałam w twoim wątku
a którą kieckę wybrałaś?
-
Szkoły Salezjańskie na Ku Słońcu....Anielka, jak masz zdjecia kiecochy to wklejaj...Albo na maila...Podam Ci na priv
-
Tak salę mamy zarezerwowaną u Salezjan na Ku Słońcu.
Dziewczyny w tym tygodniu idę zapłacić za kieckę, jeszcze raz ją przymierzę. Może pozwolą mi na zrobie nie fotek, bo do tej pory nie mogłam. Suknię wybrałam w salonie Anagra na Krzywoustego blisko Turzynu. Model "Adrianna" Urszuli Mateji. Jeślii któraś z Was pamięta, o ta suknia była na wystawie w witrynie sklepu około grudnia-stycznia. Teraz chyba jest na manekinie, ale w środku sklepu (no chyba, że ostanio zmnienili).
-
No, Anielka...nie pamiętam :( Dzisiaj wybijają Ci równe 3 miesiące do ślubu :D
-
No dziś wybiły 3 równiutkie miesiące do ślubu. Dokładnie pół roku temu robiliśmy rezerwację sali. Te pół roku tak mineło, że szok. Teraz do ślubu czas będzie leciał z coraz większą prędkością, a ja mam wrażenie, że nie zdążę ze wszystkim :shock:
-
Anielko nie martw się na pewno ze wszystkim zdążycie i będzie pięknie. Mysle, że to tylko taki Twój stresik przedślubny Cię dopadł. :)
-
Anielko nie martw się na pewno ze wszystkim zdążycie
Też mam taką nadzieję. Ostatnio wszystko sobie zapisuję co jeszcze muszę załatwić i o czym jeszcze pomyśleć:)
-
Anielko!
Będzie dobrze - uśmiechnij się :D
-
Anielko! - uśmiechnij się :D
Już się robi :D
A tak poważnie, to chciałam się poradzić w sprawie welonu. Zawsze marzył mi się taki welon nieco dłuższy i mierzyłam welon taki mniej więcej do łydek. Tylko teraz mam chwilę zwątpienia, bo już kilka osób mi powiedziało, że nie wygodnie mi będzie z takim długim welonem. Hmmm.... sama już nie wiem. A co Wy na to??
-
Anielko ja też chciałam zawsze dłuższy welon, więc pytałam się w salonie o jakieś rozwiązanie na wesele. Pani powiedziała, że welon można podpiąć, tak jak się tren podpina :) Robi się krótszy i mniej przeszkadza. Tylko ciężar zostaje ten sam, ale nawet nie wiem czy to zaczyna przeszkadzać po jakimś czasie?... Może niech się wypowie ktoś, kto miał taki welon długaśny.
-
Pani powiedziała, że welon można podpiąć, tak jak się tren podpina Robi się krótszy i mniej przeszkadza.
Przyznaję, że o tym Eciu to nie słyszałam. Proponowano mi welon podwójny, gdzie dłuższą część można odpiąć. Tylko ten podwójny nie leżał tak fajnie jak ten pojedynczy długi. Jakoś tak wydawało mi się, że mam tego na głowie za dużo.
-
Tylko ten podwójny nie leżał tak fajnie jak ten pojedynczy długi. Jakoś tak wydawało mi się, że mam tego na głowie za dużo.
Tylko, że jak go podepniesz, to też się zrobią dwie warstwy... Może nie na całej długości, bo to już zależy od tego jak bardzo go skrócisz, ale na pewno już nie będzie wyglądał tak zwiewnie jak jednowarstwowy...
-
na pewno już nie będzie wyglądał tak zwiewnie jak jednowarstwowy...
no właśnie.... hmmm że też mi się zachciało długiego welonu :roll:
-
Ja też chcę mieć długi welon, ale po ślubie w Kościele go zdejmę. Zastanawaim sie tylko czy zostac ze bez welonu, czy kupic na zmianę krótki. Wydaje mi się że podpinany welon moze się zle układać.
-
Wydaje mi się że podpinany welon moze się zle układać
Tak Aniu mi też tak za bardzo to nie podobał się ten podwójny, odczepiany po kościele. Jakoś tak za dużo tego, a ja poza tym mam wielką głowę (jak dynię) więc w takim welonie w lustrze się nie mogłam zmieścić :wink:
-
ale po ślubie w Kościele go zdejmę
czy kupic na zmianę krótki.
Wlasnie byc moze to jest dla Was dziewczyny rozwiazanie. Po prostu dwa welony. ja tez biorac pod uwage dlugi welon, myslalam,ze na wesele zaloze krotszy, no,ale u mnie sprawa sie rozwiazala( forumki mi wtym pomogly-wielgchne dzieki :D ),ze mi dlugi welon nie pasuje do sukni.
-
Coś będę kombinować z tym welonem. Na razie mam dziurę w mózgu jesli chodzi o welony i zbyt wiele niewiadomych. Czekam jeszcze na opinię dziewczyn, które miały długie welony - jak się w nich czuły podczas wesela i czy nie przeszkadzały im.
Ps. Wiecie czego się boję?? Jak powiedziałam koledze z pracy, że chcę miec długi welon to on od razu - nie bierz długiego, bo porwie się przy tańcach.
-
Anielka, facet się nie zna;) Niby jak miałby się porwać? Rozerwać materiał, nawet cienki, wcale nie tak łatwo! Ktoś musiałby czymś zahaczyć i mocno szarpnąć.
-
Anielka, facet się nie zna;)
Azzurrko ja też na to liczę :wink:
Poczekam co jeszcze napiszą dziewczyny, które mają doświadczenia z długimi welonami, a swoją drogą jutro poprzymierzam sobie raz jeszcze. Tak myślę sobie, że w zasadzie z welonem to chyba nie muszę się aż tak spieszyć :?:
-
zasadzie z welonem to chyba nie muszę się aż tak spieszyć
pewnie,ze nie. nawet w salonie jak musza sprowadzac cos na specjalne zamowienie to sie czeka gora 2 tygodnie, wiec to nie jest prblem taki jak z suknia. Spokojnie mozesz sobie poprzymierzac, powybierac i sie pozastanaiwiac :D
-
Spokojnie mozesz sobie poprzymierzac, powybierac i sie pozastanaiwiac
To jutro zpłacę tylko za suknię i buty, a z welonem jeszcze zaczekam.
-
To jutro zpłacę tylko za suknię i buty, a z welonem jeszcze zaczekam.
i mam nadzieje,ze uda Ci sie zrobic zdjecia :mrgreen: Ale jak wplacasz juz pieniazki to chyba nie powinni robic problemow!
-
Oj Anielka, tak Ci zazdroszczę, że to już talk bliziutko...Ale to taka pozytywna zazdrość. Musiałabym Cię zobaczyć w tym welonie.Ale osobiście uważam, że jeśli nie można wybrać, to kupno dwóch jest rozwiązaniem. Długi do kościółka i krótki na wesele :)
-
Dziewczyny jutro ok. 16 będę w Anagrze (na Krzywoustego) mierzyć suknię i welony. Jeśli któraś z Was będzie przypadkiem w okolicy to zapraszam, a swoją drogą baterie do aparatu się już ładują :wink:
-
a swoją drogą baterie do aparatu się już ładują
Dobrze, dobrze, bo czekamy na fotki! :)
-
Ja będę :!: :!: I tak miałam iść jutro oglądać sukienusie :) Anielka, podeślę Ci na priv mój nr, w razie jakby coś nie tak było, to daj znać-co bym się nie pałętała bezsensownie po mieście :)
-
No to jesteśmy Olu umówione:) Jejku nie mogę się doczekać kiedy Ci pokażę moją kieckę. Bedziesz pierwszą forumowiczką, która mnie w sukni zobaczy:) :jupi:
-
Jejku już wytrzymać nie mogę kiedy będę wkońcu w tym salonie. :jupi: Lady_yes bedzie ze mną to pykniemy jakieś fotki (mam nadzieję, że bedzie można :roll: ) Planuję dziś pojechać jeszcze do Apollo i oblukać materiały do dekoracji.
-
Anielka a gdzie fotki :czeka: No chyba że nie można było.
-
FOTY!!! FOTY!!!! :mrgreen: I jak przymiarka Anielko??
-
Byłam wczoraj na przymiarce. Było super, zrobiłam fotki. Po powrocie do domu sfotografowałam jeszcze nasze obrączki i zaproszenia. Wieczorkiem zabrałam się za zgranie fotek na kompa, no i właśnie, gdy myślałam, że są już na dysku, szybko postanowiłam skasować je w aparacie, aby czasem Darek nie zobaczył sukni. Gdy już wykasowałam otwieram folder w komputerze, a tam pusto. Jak to zobaczyłam, to myślałam, że się poryczę. :( Tak bardzo chciałam pokazać Wam moją suknię, a tu ..... zonk. Jestem wściekła na siebie :evil: I w ogóle Zgrywałam tysiące fotek i nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się coś podobnego, a tu jak na złość.
Wściekła jestem.
-
Ja się spóźniłam i nie wyrobiłam na przymiarkę Anielki :(
Anielka nic się nie stało, trudno-złośliwość rzeczy martwych:)
-
W tym tygodniu już nie pójdę na przymiarkę, bo za dużo mam pracy, postaram się pojechać we wtorek. Wezmę aparat do pracy i spokojnie przegram fotki. :roll:
-
Welon do łydki nie powinien sprawiać kłopotu, ja miałam do ziemi (tak mnie więcej)tzn.do końca sukni i też nie narzekałam - nikt mi nic nie oberwał także nie obawiałabym się, na Twoim miejscu, długiego welonu :wink:
-
O właśnie Maju... tak się przybiłam tymi fotkami, że nie opowiedziałam jak było na przymiarce. No więc najlepiej chyba wyglądałam w tym długim prostym welonie bez zadnych ozdóbek (poza cienką lamówką). Poza tym do sukni dostanę go od salonu w prezencie. A wszystko dzięki karcie rabatowej e-wesela :D W zamian za rabat dostaję welon w prezencie i to ten długi :mrgreen: :jupi:
-
Aha wczoraj jeszcze zamówiłam tablice rejestracyjne z naszymi imionami, a w środku dwa serduszka.
-
Anielko nie martw się.
To się nazywa złośliwość rzeczy martwych. :wink:
Widocznie tak miało być. :)
-
Anielka, spokojnie poczekamy na kolejna porcje fotek, a Ty się nie przejmuj... :)
-
Anielka, spokojnie poczekamy na kolejna porcje fotek
akurat... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :czeka: :czeka::czeka::czeka:
a Ty się nie przejmuj...
pewnie Anielka - nie warto sie złość!!!
-
Ale mi się dziś humorek poprawił :mrgreen: Kupiłam przez net tiul 15 m w cenie 4,99 zł/mb o szerokości 160 cm. Wyniosło mnie to 74.85 zł. Sporo zaoszczędziłam, bo oglądałam tiul w Szczecinie i kawałek 10 m kosztował 75 zł, a szerokości miał 140 cm. Czyli ten który ja zamówiłam jest o 20 cm. szerszy, co przy 15 metrach daje 3 metry więcej materiału. W sumie za tę samą cenę jestem o 8 metrów tiulu do przodu. :mrgreen: :jupi: Podzielę sobie te 160 cm szerokości na połowę i bedę miała w sumie 30 m. tiulu :jupi:
Teraz szukam białego materiału. Mam na myśli materiał syntetyczny coś w tylu materiału jaki w 80 latach używano do szycia sukienek komunijnych. Nie znam jego fachowej nazwy. :roll: , ale ktoś kto miał komunię w latach 85-89, to pewnie będzie wiedział o co mi chodzi.
-
Tiul jeszcze nie doszedłi zaczynam się powoli niecierpliwić... zaczekam jeszcze do jutra, a jak nie, to będę interweniować, bo paczka miała niby być przesłana expresem.
Dziś idę umówić się na próbny make-up. Wprawdzie do wizażystki mam zaufanie, ale chcę sprawdzić jak to będzie. Nie mam jeszcze fryzjerki. U tej u której chodzę zazwyczaj ścinać włosy, nie będę robić, bo ona twierdzi, że do upinania włosów nie ma dobrej ręki. Poza tym nieco straciłam koncepcję na ślubne uczesanie. Początkowo chciałam mieć upięte włosy z wypuszczonymi z tyłu lokami (tak jak na tych wczesniejszych fotach), ale teraz sama już nie wiem. Naczytałam się w innych wątkach postów, że taka fryzura nie jest zbyt stabilna i włosy po kilku godzinach tańców wyglądają niekorzystnie. :roll: Nie wiem co wymyślić. Dziewczyny w jakiej fryzurze byłoby mi dobrze??
-
Naczytałam się w innych wątkach postów, że taka fryzura nie jest zbyt stabilna i włosy po kilku godzinach tańców wyglądają niekorzystnie
miałam takie coś, przetrwało wesele - loki całe a ja mam z natury proste włosęta i nie należą do podatnych na układanie...w poprawiny upięłam je w koczek także z czystym sumieniem powiem, że fryzura była stabilna-wiele jednak zależy od fryzjerki :roll:
-
No właśnie Maju... a co do fryzjerki to jeszcze jej nawet nie mam.
Dla przyomnienia - myślałam o takich fryzurach:
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=859.jpg)
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=860.jpg)
Czy jednak zaryzykować i upiąć włosy w ten sposób?? pozostaje jeszcze kwestia welonu - nie wiem jak by to wyglądało - jakoś nie widzę tego razem. A nie chcę mieć welonu na górze, bo będę optycznie wyższa od Miśka.
-
właśnie na tych upięciach bazowałam, niezupełnie kropka w kropkę ale baza była, welon miałam wpięty w środek tego gniazdka :wink: było ok tylko mój facet jestt sporo wyższy ode mnie :roll:
-
Anielko ja myślę tak jak Maja, że bardzo dużo zależy od fryzjerki i na pewno od utrwalenia takiej fryzurki.
:)
-
Muszę znaleźć sobie fryzjerkę. Może wtedy będzie mi jakoś łatwiej. Zastanawiam się też nad innymi fryzurami może nawet jakimś kokiem, ale przetrzepałam wszystkie fotki z fryzurkami i jakoś niczego sobie dobrać nie mogę. :(
-
Anielko, a może lekka trwała, żeby się trzymały takie rozpuszczone?
-
Anielka, najlepiej będzie jak znajdziesz fryzjerke która po prostu Ci doradzi w czym Ci będzie najkorzystniej. Dużo zalęzy od kondycji Twoich włosków. Ja osobiście jestem za upiętymi włoskami. Wydaje mi się, że wyglądają bardziej elegancko...
-
Aha nie mówiłam, że mam kręcone włosy, więc może być dodatkowy problem z ich ujarzmieniem. No nic, może fryzjerka mi coś doradzi i da radę coś z moimi włosami zrobić.
Wolałabym mieć proste i grube włosy, wtedy jest łatwiej o jakąś fajną fryzurkę.
-
No widzisz Anielko, ja chciałabym kręcone. Jak to trudno nam babom w kwestiach wyglądu dogodzić :mrgreen:
-
Jak to trudno nam babom w kwestiach wyglądu dogodzić
Mój luby też mi to mówi. He hehe :mrgreen:
No, ale dla kogo my to wszystko robimy?? co nie??
-
Wolałabym mieć proste i grube włosy, wtedy jest łatwiej o jakąś fajną fryzurkę.
Kochana Anielko, ja mam takie włosy i uwierz mi, że nie sposób ich ujarzmić :D
Zawsze jest z nimi problem, fryzurka trzyma się dzień, a później każdy włos idzie własną drogą-ja natomiast marzę o loczkach :roll:
-
Olu mi się Twoje włosy bardzo podobają i gdyby to było możliwe to z chęcią bym się zamieniła. A tak to mam czasem na głowie takie coś :luzak: dlatego musze kombinować z prostowaniem i innymi tego typu zabiegami, a przy wilgotnej pogodzie i tak wszystko na nic.
-
No, ale dla kogo my to wszystko robimy?? co nie??
No dla siebie!!!! Dla siebie!!! :twisted: :twisted: :twisted:
-
No dla siebie!!!! Dla siebie!!!
heheheh :mrgreen: no dla siebie, a jakże :wink: :wink:
-
Anielko a może byś się umówiła na fryzurką ślubną z Kasią- tą co czesała agulkę??? Dziubasek też już u niej była i jest zachwycona. Dziewczyny na pewno dadzą Ci na nią namiary :):)
-
Anielko a może byś się umówiła na fryzurką ślubną z Kasią- tą co czesała agulkę???
A wiesz o tym Lea nie pomyślałam, a raczej zapomniałam zupełnie o fryzjerce Agulkii. Faktycznie mogłam się z nią umówić. :roll: A teraz w weekend umówiłam się już z jedną dziewczyną, która przyjedzie do mnie do domu mnie uczesać i moją mamę. Na początku lipca jestem do niej umówiona na próbną fryzurę. Już pokazywałam jej tą fryzurę - upięcie i loki wypuszczone na plecy. Powiedziała mi, że bez problemu tak mnie uczesze i gwarantuje, że welon będzie się trzymał bez problemu. Mam kupić białe wsówki ok. 40 szt. i malutkie różyczki do włosów (najlepiej na wsówkach). Jeśli uda mi się wczesniej wszystko kupić, to mogę wczesniej umówić się na próbną fryzurę.
-
Umówiłam się dziś z dziewczyną, która będzie dekorować nam salę. Osatecznie ustalimy co i jak ma wyglądać. W sumie mamy wszystkie potrzebne materiały. Więc pozostaje to jakoś zebrać w jedną całość.
Ostatnio zrobiłam sobie listę - i tak nie mam jeszcze:
:arrow: butów (bo te które wsępnie sobie wybrałam już mi się nie podobają),
:arrow: zarezerwowanej maniciurzystki,
:arrow: zamówionych ciast (bo chcę takie pieczone w domu),
:arrow: zamówionego tortu,
:arrow: menu jeszcze nie do końca ustalone (już prawie mieliśmy, ale jeszcze niektóre rzeczy postanowiliśmy zmienić),
:arrow: Misiek oczywiście nie ma gajerka i dodatków (twierdzi, że ma czas)
No i nie wiem czego jeszcze nie mam. Jak mi się coś przypomni to będę notować.
Ach nie mogę się doczekać zostało 2 miesiące i 15 dni :jupi:
-
butów (bo te które wsępnie sobie wybrałam już mi się nie podobają)
Skąd ja to znam... (miałam to nawet z suknimi ślubnymi) :roll: Dlatego muszę zakup robić natychmiast, nie zastanawiać się, bo po kilku dniach nic już mi się nie podoba. Kupić - wstawić do szafy - już nie oglądać. Wtedy nadal mi sie podoba w momencie założenia ;)
Ale czasami jest też tak, że coś mi się na początku nie podoba, a potem im dłużej patrzę, tym bardziej się w tym "zakochuję".
-
Ale czasami jest też tak, że coś mi się na początku nie podoba, a potem im dłużej patrzę, tym bardziej się w tym "zakochuję".
Azzurra widzę, że nie tylko z historii naszych związków jesteśmy do siebie podobne :wink: Przybij piątaka :D
-
Azzurra widzę, że nie tylko z historii naszych związków jesteśmy do siebie podobne Wink Przybij piątaka Very Happy
Piąteczka :) :mrgreen:
-
A w ogóle to mamy dziś z Miśkiem małą "rocznicę", bo jesteśmy razem od 9 miesięcy. Poza tym do ślubu zostało 75 dni, więc 1/4 studniówki za nami :D
-
Anielko to już bardzo mało spraw Wam zostało do załatwienia.
Ja bym się koniecznie wybrała na Twoim miejscu po jakieś buciki, choc wiem, że wybór wcale nie jest taki łatwy.
Nio, i musisz swojego Darka "wypchnąć" na zakupki. :)
-
musisz swojego Darka "wypchnąć" na zakupki
Hehe no muszę, obiecał, że tuż, po zakończeniu roku szkolenego (w szkole pracuje) wybierze się z kolegami na zakupy i kupi wszystko w jednym dniu :D jeśli chodzi o ubranko to wiem tylko tyle, że ma byc to niespodzianka :wink:
-
Anielka, :cry: czemu mnie nie będzie na Twoim ślubie :(
Tak niewiele Ci zostało do zrobienia i już w pełni będziesz się cieszyć, no a od 15.08 będziesz żonką :) Panią SZ. o ile dobrze pamiętam :D
No i pogoń swojego Darka po gajerek :)
-
Anielko, a teraz pytanie z innej beczki: czy masz dziś imieninki? :)
-
Anielko szkoda że nie udąło ci się wkleic fotek no ale cuż poczekamy :) Mało Wam zostało do załatwienia ciasta to nie problem spokojnie zdążycie . Ale po garnitur to ten Twój Misiek powinien się wybrać już :)
Anielko, a teraz pytanie z innej beczki: czy masz dziś imieninki?
no własńie prawda to?? czy nie??
-
Dziś wieczorkiem porobię trochę fotek tego co już mamy i powklejam :D , bo tak coś z fotkami sie opuściłam, a wiem jak bardzo my tu fotki kochamy :wink:
A co do imieninek, to właściwie powinnam mieć 28 marca, ale większość ludzi jakoś dziś właśnie mi składa życzenia. Hehe :D mogę obchodzić 2 razy w roku :wink:
-
Anielka - najserdeczniejsze życzenia imienione!!! :serce:
-
Dziękuję Anusia :D
-
A co do imieninek, to właściwie powinnam mieć 28 marca, ale większość ludzi jakoś dziś właśnie mi składa życzenia. Hehe mogę obchodzić 2 razy w roku
Życzenia można otrzymaywać codziennie!! Byle byłyby szczere...a ja Ci bardzo szczerze życze wszystkiego naj naj najlepszego :D
-
Anielciu co za różnica raz czy dwa razy...nawet dwa lepiej...
Serdeczne życzonka ode mnie!!!!
-
Anielka wszystkiego najlepszego z okazji imieninek :D
Będę czekać na fotki :D No i rzeczywiście trzeba już Twojego Lubego po garnitur wysłać. Mężczyźni to jednak zawsze mają podejście "mam mnóstwo czasu" :)
-
Anielko to i ja Tobie życzę:
Wszystkiego najlepszego i dużo zdrówka i miłości :!: :!: :!:
-
Anielko - dużo zdrówka i miłości z okazji Imieninek :D
Pogoń Darusia po ten gajerek bo już dużo czasu nie zostało... :wink: mniej niż trzy miesiące...i staniesz w sukni przed ołtarzem :D
-
Moje Kochane dziękuję Wam za pamięć i tak miłe życzonka. Jest mi ogromnie miło :D a od dziś mogę codziennie obchodzić imieninki :mrgreen:
A wracając na ziemię, to mój przyszły obiecał mi wczoraj "uroczyście". że tuż po zakończeniu roku szkolnego od razu leci na zakpuy i kupuje wszystko w jeden dzień :mrgreen: Z jednej strony rozumiem go, że nie bardzo ma teraz czas. Ucząc w trzech szkołach jest dość cieżko z wolnym czasem. Wczoraj, a właściwie dziś pomagałam mu sprawdzać testy. Sprawdzaliśmy od ok. godz. 20 do prawie 2 w nocy. O 1 tak mi głowa leciała, że nie wiem jak punkty liczyłam w tych testach (najgorsze, że potem uczniowie będą przychodzić na konsultacje i się wkłócać jeśli będą mieli o 1 pkt. za mało :?
Wczoraj obiecałam fotki, ale dziś muszę prosić Was o chwilkę cierpliwości, bo mam aparat wywieziony, ale dziś wróci i będę pstrykać foty :wink:
Pozostało 74 dni
mniej niż trzy miesiące...i staniesz w sukni przed ołtarzem
Już nie mogę się doczekać :serce:
-
Ja się spóźniłam z życzeniami imieninowymi... To może wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka? :mrgreen: :Daje_kwiatka:
-
pisaałaś, ze mija 9 miesiecy od kiedy jestescie razem... Hm...zawsze mam takie skojarzenia - gdybyście id rrazu sie starali, to juz i dzidziuś by był :wink:
-
To może wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka
A dziękuję Azzurrko :wink: i wzajemnie życzę wszystkiego najlepszego wszystkim dużym i małym dzieciom :wink:
pisaałaś, ze mija 9 miesiecy od kiedy jestescie razem... Hm...zawsze mam takie skojarzenia - gdybyście id rrazu sie starali, to juz i dzidziuś by był
Aniołku wiesz, że te 9 miesięcy to tak nam towarzyszy od początku przygotowań do ślubu, bo salę na wesele zamawialiśmy 15 listopada - dokładnie 9 miesięcy przed ślubem i w pracy mi koleżanki tak mówiły "no to za 9 miesięcy może i chrzciny będą od razu" hehehe :mrgreen:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Moje Kochane Forumki ostatnio zrobiłam kilka fotek, teraz zamieszczam tylko kilka, bo nie wszystkie udało mi się zrobić z tych, które planowałam. No więc zaczne od naszyhc obrączek. Fotka nie jest wyraźna i nie widać dokładnie jak wyglądają - mają takie brzegi ładnie opiłowane, może będę miała w przyszłości lepsze fotki, ale póki co to mniej więcej tak wyglądają:
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=885.jpg)
a teraz zaproszenia - robiłam sama na kompie, są takie składane na 3 razy, bo mam dość obszerny tekst:)
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=884.jpg)
a tak wygląda środek zaproszenia:
(https://e-wesele.pl/forum/album_pic.php?pic_id=883.jpg)
no i tak mniej więcej :D a jak Wam się podobają :?: :D
Do ślubu zstało 70 dni i strasznie nie mogę się doczekać :jupi: :jupi: :serce:
-
cieńko widać obrączki.
Mogłąbyś napisać tekst na forum, bo doczytac sie nie można.
-
Obrączki widzę jak przez mgłę :mrgreen:
Zaproszenia ciekawe, pomysł ze zdjęciem to strzał w dziesiątke-na pewno są dzięki temu niepowtarzalne :wink:
-
Obrączki widzę jak przez mgłę
no właśnie fotki obrączek robiłam kilkanaście razy, ale jakoś nie mogę uchwycić ostrości. Popróbuję jeszcze :wink:
Zaproszenia ciekawe, pomysł ze zdjęciem to strzał w dziesiątke-na pewno są dzięki temu niepowtarzalne
Cieszę się Maju, że tak uważasz :D
-
Anielko zaproszenia bardzo ładne i na pewno oryginalne, bo z Waszym zdjątkiem. :)
-
Świetny pomysł z tym zdjęciem na zaproszeniu :) Goście na pewno będą zachwyceni czymś tak niepowtarzalnym. :wink:
-
Anielko zaproszenia bardzo ładne i na pewno oryginalne, bo z Waszym zdjątkiem.
Dziękuję Marta, jest mi bardzo miło, że podoba Ci się moje zaproszenie :D
Świetny pomysł z tym zdjęciem na zaproszeniu Goście na pewno będą zachwyceni czymś tak niepowtarzalnym.
Dziękuję Azzurko :D Miło mi po takich opiniach jak nie wiem co :lol:
-
Anielka, obrączki są właśnie takie, jakie ja i Mariusz zamierzamy mieć. Zaproszenia rewelacja, bardzo mi się podobają....Indywidualne-zastanawiam się, czy swoich nie będę drukowała :D
Ehhhh....do 2007 jeszcze kupa czasu..
-
lady, do czerwca to niewiele, rok ... :)
-
Anielka, Ty ślubujesz WE WTOREK ????? :shock: :shock: :shock: :roll: A dlaczego???
-
Przecież 15.08 jest dniem wolnym
-
jeest i Maja zawsze tak bierze uropl żeby ten 15.08 był w nim - zawsze mam dzień w zapasie :mrgreen:
-
Anielka, obrączki są właśnie takie, jakie ja i Mariusz zamierzamy mieć. Zaproszenia rewelacja, bardzo mi się podobają....Indywidualne-zastanawiam się, czy swoich nie będę drukowała
Ehhhh....do 2007 jeszcze kupa czasu..
Ola super, że będziemy mieli takie same obrączki :D, a jeśli chodzi o zaproszenia to cieszę się, ze i Tobie się podobają i w razie jakbyś się zdecydowała to służę wzorem i radą :wink:
Anielka, Ty ślubujesz WE WTOREK ????? A dlaczego???
Tak, a to dlatego, że jak napisała Anusia i Maja jest to dzień swiąteczny i wolny od pracy, poza tym większość moich gości zazwyczaj biorą urlopy w tej dekadzie sierpnia i pomysł bardzo im przypadł do gustu. No a poza tym będziemy mieli nieco inaczej i nieco oryginalnie ślubowac w inny dzień niż sobota :D :lol:
-
No a poza tym będziemy mieli nieco inaczej i nieco oryginalnie ślubowac w inny dzień niż sobota
Tym oto sposobem Twój ślub zostanie zapamiętany na dłuuuuggggggggooooo :D
Anielka obrączki zapewne bardzo ładne...ale ja tez je widze jak przez mgłę- ale nie przejmuj się,znam ten ból!! Jak robiłam zdjęcie swoim krążkom tez nie mogłam uchwycić ostrości :|
no i zaproszonka!!! Strzał w 10 !! Baaaaardzo mi się podobają!! Super zdjęcie macie na nim :D
-
Poniżej wklejam fotkę tych obrączek z białego złota, bo z żółtego nie mogłam znaleźć...ładne???
no ba .. najładniejsze pod słońcem :mrgreen:
tez się zastanawiałam nad tym, czy te obrączki nie będą się rysowac, ale wiele osób mi potem powiedziało, że wszystkie się rysują
aj rysują rysują. jak każde inne.. po roku czasu też łądnie wyglądają ;)
mnie się podobają te pierwsze, ale trochę się obawiam jak to w tańcach będzie, bo mam dość "chybotliwe" kostki.
(http://www.quelle-international.com/pl/default/produkt-images/_w112_h95/8/9/891214_I600_100000529947.jpg)
kwestia pochodzenia i przyzwyczajenia sie.. fakt.. cieniu obcasik nie jest tak stabilny ale da się w nim wytańczyć.. sama w takich ( 10cm) chasałam na moim weselu..
Fotka numer 2 i 4 rewelecja...!!! Aż mi dech zaparło
niooooooooo.. 2kę z fotek z este bym przerobiła w sepi i zrobiła obraz na ściane...
troszkę za dużo pomarańców i czerwieni w tych fotach.. na szczęście ślubne mają nieco inny charakter...
[quote-"Anielka"]Wiecie czego się boję?? Jak powiedziałam koledze z pracy, że chcę miec długi welon to on od razu - nie bierz długiego, bo porwie się przy tańcach.[/quote]
moja siostra miałą długi i.. był problem... co przykucnęła to ktoś jej stapał na welon i wyrywał jej z włosów( jak nie wyrwał to ciągął za włosy).. w końcu oplotła go sobei wokół szyi jak boa...
ktoś kto miał komunię w latach 85-89, to pewnie będzie wiedział o co mi chodzi.
stylon???
fartuszki do szkoły też szyli z tego... :?
zaproszenia zacne.. :mrgreen:
-
zaproszonka!!! Strzał w 10 !! Baaaaardzo mi się podobają
Dziubasku, ale jestem dumna z tych zaproszeń. Cieszę się, ze tak się podobają. Pomysł jest wparawdzie ściągnięty (ja aż takiej wyobraźni nie mam), ale i tak jestem dumna, że Wam się podobają :D
Tym oto sposobem Twój ślub zostanie zapamiętany na dłuuuuggggggggooooo
Oj Dziubasku mam nadzieję, że tak będzie podobnie jak i Twój ślub, bo też masz innego dnia niż sobota :wink:
Monia przeleciałaś przez mój wątek sposobem full wypas odpowiedzi heheh :mrgreen: taka pigułka :wink: a tak miło się czyta :D Ten materiał o którym pisałam to jest niby sztuczny jedwab, ja się tam za bardzo nie znam, ale ładny jest więc to najważniejsze.
moja siostra miałą długi i.. był problem... co przykucnęła to ktoś jej stapał na welon i wyrywał jej z włosów( jak nie wyrwał to ciągął za włosy).. w końcu oplotła go sobei wokół szyi jak boa...
Ja też Moniu o tym myślałam, stąd moje obawy i niepokoje, ale ponieważ bardzo chcę mieć długi welon więc na pewno będę go miała w kościele, a awaryjnie koleżanka pożyczy mi krótki, który będę mogła sobie zmienić w razie czego :wink:
A Fotki są walentynkowe, są w takich gorących kolorach, bo miały być takie inne od ślubnych a jednocześnie oddawać uczucia. Nie mieliśmy w planie przerobienia na portret, ale teraz po Twojej Moniu sugestii - myślę sobie, a czemu by nie?? Nabrałam zapału i chyba zaniosę fotkę do przerobienia na portrecik :wink:
-
Anielko suuuper zaproszenia!!!!!!!!!!!!!11 :shock: :shock: :shock: :shock:
Baaardzo mi się podobają :D:D:D:D
-
Anielko suuuper zaproszenia!!!!!!!!!!!!!11
Baaardzo mi się podobają
Dziękuję Lea:) miło jest otrzymać tyle pochwał
:D
-
Achh... ostatnio zaniedbuję forum i sprawy związane ze ślubem :( No, ale musiałam rozwiązać moje problemy zdrowotne, z tym że pobyt w szpitalu wszystkiego nie załatwił. Jakoś nadal nie mogę wrócić do formy. Pocieszam się słowami lekarza: "Pani Anielko do wesela się zagoi" :roll:
-
pobyt w szpitalu wszystkiego nie załatwił
w jakim szpitalu byłaś??
Jejuś, Anielka-co się dzieje, napisz szybciutko, co tam z Twoim zdrówkiem...Się zmartwiłam :(
-
Anielko jak tam zdrowko? mnie tez przestraszylas na maksa! mam nadzieje,ze szybko sie wyleczysz i bedzie oki. Ze zdrowiem zartow nie ma. daj prosze znac co u Ciebie bo my sie tu bardzo martwimy.
-
Anielko, koniecznie napisz, że już wszytsko ok! Bo my się naprawdę martwimy... :|
-
Anielko, a ja właśnie się zastanawiałam czemu Ciebie nie ma już od jakiegoś czasu na forum, a tu proszę taka wiadomość...napisz coś więcej, bo my się tutaj martwimy.
-
Ojejku Ola, Agutka, Azzurra, Marta... moje Kochane Forumki.... przepraszam, że Was niepokoję na forum moimi problemami. Wszystko wydarzyło się dość szybko. Otóż w piątek byłam na usunięciu polipów, o których kiedyś wspominałam na "z". Powoli z dnia na dzień jest już lepiej niż np. 2 tyg. temu, ale póki co to mam dużą anemię, bo przez to wszystko dużo krwi straciłam. Teraz biorę żelazo, witaminy oraz jakieś inne medykamenty, bo słaba jestem jak nigdy. 26 czerwca idę na kontrolę. Mam nadzieję, że wszystko się goi jak należy. Po zabiegu lezałam przez 3 dni, teraz też odpoczywam ile się da, więc mam nadzieję, że do końca czerwca dojdę do formy., bo przecież jeszcze tyle przygotowań przede mną :!: :|
-
Anielko życzę dużo zdrówka i uśmiechu! Wszystko się wygoi i będzie ok. :)
-
Anielko, no to odpoczywaj. Zmykaj do łóżka, a nie na forum siedzieć :twisted:
Na pewno szybko dojdziesz do siebie i wszystko przygotujesz do ślubu tak, jak chcesz i sobie marzysz :)
-
tak tak Anielko teraz potrzebujesz duzo odpoczynku aby organizm mogl sie zregenerowac i abys szybko wrocila do formy! Trzymaj sie cieplutko i wracaj szybciutko do zdrowia!
-
Anielko niczym się nie martw i zdrowiej sobie spokojnie :) Na pewno szybciutko wrócisz do formy i spokojnie ze wszystkim zdążysz :)
-
Anielko kochana, wracaj szybciutko do zdrówka !!
-
Anielko kuruj się dzielnie, narzeczony niech parzy dużo herbatki (choć przy tych upałach to mrożona chyba będzie lepsza :wink: )... no i tak jak mówił lekarz... do wesela na pewnos cię zagoi :D
-
Anielko wracaj nam do zdrówka :D:D:D:D
Do wesela się zagoi :D:D
-
Anielko kochana!
Dopiero przeczytałam o Twoich problemach ze zdrowiem :?
Kuruj się, dbaj o siebie - trzymam kciuki abyś szybciutko wróciła do formy i abyś mogła znowu zająć się przygotowaniami do ślubu i wesela!
-
Marta, Azzurka, Agutka, Ecia, Ola, Dziubasek, Lea, Asia dziękuję Wam za troskę i życzenia powrotu do formy. Dziś dobrze się czuję. Dziś tydzień po zabiegu czuję poprawę. Narzeczony dba o mnie :wink: karmi pysznymi truskawkami i wykonuje za mnie domowe obowiązki (heh ale niespodziewany egazmin przed ślubem przechodzi). :wink:
W przyszłym tygodniu dokończę rozdawanie zaproszeń, tych których nie dam rady roznieść, wyślę pocztą i zadzwonię, żeby przeprosić, że nie osobiście.
Pod koniec m-ca pojadę jeszcze raz na przymiarkę sukni. Schudłam teraz prawie 5 kg i zastanawiam się jak ona będzie leżała, czy nie będzie "zjeżdżać" ze mnie. :?:
-
od koniec m-ca pojadę jeszcze raz na przymiarkę sukni. Schudłam teraz prawie 5 kg i zastanawiam się jak ona będzie leżała, czy nie będzie "zjeżdżać" ze mnie.
Cieszę się, że już się dobrze czujesz. A suknią sie martw. Umów się może na ostatnie dopasowanie na tydzień przed ślubem, wtedy wsztystko idealnie zrobią. Bo to naturalne, że po operacji jesteś szczuplejsza. Ale jak Darek dalej tak będzie o Ciebie dbał, to wrócisz do poprzedniej wagi ;)
-
Anielko ciesze się, że Twoje samopoczucie sie poprawia. Zmartwiłam się Twoimi problemami... Mam nadzieję, że szybko odzyskasz formę...
-
Cieszę się, że już się dobrze czujesz
Anielko ciesze się, że Twoje samopoczucie sie poprawia
Azurko, Demko a jak ja się dziś cieszę. Jakoś dziś sił mi przybyło :D
Umów się może na ostatnie dopasowanie na tydzień przed ślubem
I tak zrobię Azzurko, wtedy będzie najlepiej.
-
Anielko dobrze że już odzyskujesz siły trzymam kciuki aby z dnia na dzień było coraz więcej sił w Tobie :) Zaproszenia msz sliczne poprostu :)
-
Anielko dobrze że już odzyskujesz siły trzymam kciuki aby z dnia na dzień było coraz więcej sił w Tobie Zaproszenia msz sliczne poprostu
Dziękuję Madziulku
-
To pewnie zasluga darka,ze Anielka odzyskuje sily :mrgreen: tak o nia dba, wiec egzamin przedslubny bedzie zaliczony :mrgreen:
-
Agutko:D a pewnie, że mu zaliczę ten egzamin. :D
Wiecie wczoraj wieczorem tak się uśmiałam... kochany ten mój łobuz.... w jednej szkole miał imprezę zakończeniową i wrócił do domu w bardzooooo biesiadnym humorze :wink: no i zaczeły się wyznania jak to on mnie bardzo kocha :mrgreen: i w ogóle.... heheh kochany łobuziak :mrgreen: a potem padł krzyżem na łóżko, a rano obudził się z bólem głowy :mrgreen: hehehe
No, a wracając do spraw ślubnych to zamówiłam na allegro księgę gości - taką prostą dużą białą księgę, którą zamierzam przerobić po swojemu. Nie jest taka droga (45 zł.), a są tam też takie po 100 zł w zwyż (niektóre są naprawdę dość drogie). Teraz muszę coś wymyślić na podziękowania rodzicom. :roll:
W tym tygodniu może wybierzemy się do USC pod magiczny pokój nr 218 (o ile dobrze pamiętam) no a potem pójdziemy do księdza dopełnić formalności.
Wczoraj spotkałam się jeszcze z dziewczyną, która robi mi dekorację na sali - pokazała mi projekt na kompie, ale bajer.... jestem wniebowięta. Znając Asię i jej precyzję wykonania to myślę, że co jak co, ale dekoracja będzie fantastyczna. :id_juz:
W sobotę śpiewam w kościele na ślubie znajomej. Sama już mam motylki w brzuchu jak pomyślę, że do naszego ślubu zostało 54 dni :jupi:
-
No to przygotowania ida pelna para do przodu!super!
Wczoraj spotkałam się jeszcze z dziewczyną, która robi mi dekorację na sali - pokazała mi projekt na kompie, ale bajer.... jestem wniebowięta. Znając Asię i jej precyzję wykonania to myślę, że co jak co, ale dekoracja będzie fantastyczna
juz nie moge sie doczekac zdjec!
W sobotę śpiewam w kościele na ślubie znajomej. Sama już mam motylki w brzuchu jak pomyślę, że do naszego ślubu zostało 54 dni
to juz coraz blizej!prawie polmetek :D
-
Anielka, a jak samopoczucie ?
-
No to przygotowania ida pelna para do przodu!super!
Tak Agutko, jestem właśnie na etapie rozdawania ostatnich zaproszeń. Jakoś tak strasznie rozciągnęło się to w czasie, ale ta kwestia jest niejako "do przodu" :wink:
juz nie moge sie doczekac zdjec!
Ja też Agutko, tym bardziej, że cieszy mnie ta dekoracja, że będzie ładna i taka jaką chcę :wink:
to juz coraz blizej!prawie polmetek
Dokładnie zostało 53 dni, czyli tylko połowa została do końca odliczania. Szybko ten czas leci, a przez tą historię szpitalną mam wrażenie jakby mi kawałek odliczania gdzieś "wcieło" :roll:
a jak samopoczucie
Dziękuję Olu :wink: czuję się coraz lepiej. Mogę normalnie żyć. Wprawdzie czasem zakręci mi się w głowie, ale już coraz rzadziej. Jutro będą już wyniki histopatologiczne - co to właściwie były za żyjątka. Mam jednak przeczucie, że będzie ok :wink:
-
Bo będzie wszystko O.K.!! :D
-
Jutro będą już wyniki histopatologiczne - co to właściwie były za żyjątka. Mam jednak przeczucie, że będzie ok
No to masz takie samo przeczucie jak ja Anielko :) Na pewno wszystko będzie ok!! :mrgreen:
-
A pewnie,ze bedzie dobrze!jakby moglo byc inaczej :mrgreen:
-
Anielko, wszystko będzie w porządku, ale napisz nam koniecznie, jak się czujesz :)
-
Dziubasku, Agutko, Azzurro Dziękuję Wam za wsparcie :D jutro w południe wszystko się wyjaśni. A potem już tylko przygotowania do ślubu :jupi:
-
A potem już tylko przygotowania do ślubu
Anielko a jak z biżuterią?? Znalazłaś już coś dla siebie?? :mrgreen:
-
Anielko….jakoś mi się zaplątał Twój wąteczek i długo do niego nie zaglądałam...wybacz mi, ale ostatnio na wszytko kradnę czas.
Zaproszenia bardzo ładne. Widzę, że macie na nich swoje fotki z ESTE. Też myślę o podobnych - znaczy się z fotami (nasze również autorstwa Pana Sławka czekają sobie na płytce CD).
Tyle, ze nie mogę się zdecydować co do ostatecznego wzoru…ach te kobiece niezdecydowanie…
Strasznie się zmartwiłam Twoim zdrówkiem…mogę Cie pocieszyć, ze taką niedokrwistość na pewno szybko odbudujesz. Jesteś młoda zdrowa dziewczyna i Twój organizm przy małym wspomożeniu szybko da sobie radę.
Chyba nie będę wścibska jeśli się spytam jak tam wyniki hist-pat…i tak mam prawie pewność, że to były zwykłe polipy…
A na koniec obiecuję poprawę…będę do Ciebie częściej zaglądać.
-
Anielko a jak z biżuterią??
Dziubasku no właśnie z tą biżuterią to jest tak, że w zasadzie mam dwa komplety biżu naszyjnik + kolczyki z niebieskimi oczkami i jeden dodatkowy naszyjnik, który wygrałam w styczniu na naszej Gali Ślubnej w Neptunie (tylko kloczyków nie mam do niego). Tylko widzisz jak zobaczyłam Twój naszyjnik, to tamte jakoś mi odpadły, bo stwierdziłam, że Twój podoba mi się o wiele bardziej - no coż kobieta zmienną jest :wink: hehe jeszcze pochodze sobie po sklepach i rozejrzę się :wink:
Widzę, że macie na nich swoje fotki z ESTE. Też myślę o podobnych - znaczy się z fotami (nasze również autorstwa Pana Sławka czekają sobie na płytce CD).
Liliann, to świetnie, fotki na pewno będą rewelacyjne - nie każ im dłużej czekać :wink: bo szkoda żeby się marnowały :D
Chyba nie będę wścibska jeśli się spytam jak tam wyniki hist-pat…i tak mam prawie pewność, że to były zwykłe polipy…
oczywiście, że nie będziesz wścibska Liliann, ale napiszę o wynikach po południu, bo będę dzwonić do mojego lekarza dopiero ok. 12.00 - 12.30, bo tylko wtedy ma czas odebrać telefon. Wiesz ja też mam tę "prawie pewność", że to tylko polipy i mocno ufam mojemu lekarzowi, że do wesela wszystko się zagoi i nawet nie będę o tym pamiętać :wink:
A na koniec obiecuję poprawę…będę do Ciebie częściej zaglądać
:mrgreen: Liliann no to trzymam Cię za słowo :wink:
-
Dzwoniłam w sprawie wyników. Jeszcze nie doszły, lekarz powiedział, że może to się przedłużyc o kilka dni i zaproponował, aby zadzwonić w środę. No jakoś wytrzymam do środy. Napięcie trochę rośnie, ale jakoś to będzie. :roll:
-
Dzwoniłam w sprawie wyników. Jeszcze nie doszły, lekarz powiedział, że może to się przedłużyc o kilka dni i zaproponował, aby zadzwonić w środę. No jakoś wytrzymam do środy. Napięcie trochę rośnie, ale jakoś to będzie.
Nie martw się, wiem, że się denerwujesz, ale wszystko będzie dobrze. Teraz skoncentruj się na czymś przyjemnym, np. na przygotowaniach do ślubu ;) Trzymaj się! Pisz dużo na forum, wiem, że to swietny relaks :)
-
Pisz dużo na forum, wiem, że to swietny relaks
to prawda Azzurko, dzięki forum zapomina się o nieprzyjemnych sprawach :D
Czyli spełnia ważną społeczną rolę podnoszenia ludzi na duchu, a ponadto skupia przesymatyczne osoby, które łaczy jakaś specjalna i niepowtarzalna wirtualna więź.
-
Dzwoniłam w sprawie wyników. Jeszcze nie doszły, lekarz powiedział, że może to się przedłużyc o kilka dni i zaproponował, aby zadzwonić w środę. No jakoś wytrzymam do środy. Napięcie trochę rośnie, ale jakoś to będzie.
Anielko nie martw się napewno wszystko będzie dobrze i do wesela juz zapomnisz o tym problemie. :)
-
Dzwoniłam w sprawie wyników. Jeszcze nie doszły, lekarz powiedział, że może to się przedłużyc o kilka dni i zaproponował, aby zadzwonić w środę. No jakoś wytrzymam do środy. Napięcie trochę rośnie, ale jakoś to będzie.
Anielko wszystko będzie dobrze, trzeba być dobrej myśli.
azzurra napisał/a:
Pisz dużo na forum, wiem, że to swietny relaks
to prawda Azzurko, dzięki forum zapomina się o nieprzyjemnych sprawach Very Happy
Czyli spełnia ważną społeczną rolę podnoszenia ludzi na duchu, a ponadto skupia przesymatyczne osoby, które łaczy jakaś specjalna i niepowtarzalna wirtualna więź.
Tak to prawda, jak się jest na forum, czyta lub pisze posty, to się zapomina o tych gorszych chwilach. Cieszę się, że stworzono takie forum.
-
Kochana Anielko. Nie zamartwiaj się bo to nie ma sensu. Głowa do góry i do przodu. Ciesz się życiem kochana :lol:
-
Na poprawę humoru jadę dziś odebrać tablice rejestracyjne z naszymi imionami :wink: już się nie mogę doczekać :lol:
-
Tylko widzisz jak zobaczyłam Twój naszyjnik, to tamte jakoś mi odpadły, bo stwierdziłam, że Twój podoba mi się o wiele bardziej - no coż kobieta zmienną jest
Anielko masz ślubik przede mną, więc z chęcią Ci pożycze mój komplecik, jakbyś nie znalazła niczego co by Ci się spodobało..poza tym według przesądów należy mieć coś pożyczonego, także jakby co- służe pomocą! :wink:
-
Na poprawę humoru jadę dziś odebrać tablice rejestracyjne z naszymi imionami już się nie mogę doczekać
no to poprosimy potem o zdjecia :D
a ze zdrowkiem wszystko na pewno bedzie w porzadeczku!
-
Anielko - dawno mnie nie było na forum ale teraz nadrabiam zaległości :D
Cieszę się, że już lepiej się czujesz i trzymam kciuki aby wszelkie choroby i złe samopoczucie odeszły w siną dal! :twisted:
Coraz więcej spraw masz załatwionych no ale i do ślubu już coraz bliżej :mrgreen:
-
no proszę i Anielka już 100 ale wysyp jest
heheh
ale to znaczy że śłubny się zaczął :)
-
Anielko masz ślubik przede mną, więc z chęcią Ci pożycze mój komplecik, jakbyś nie znalazła niczego co by Ci się spodobało
Dziubasku to bardzo miło z Twojej strony. Jeśli nie znajdę nic ciekawego, to zgłoszę się do Ciebie. :wink:
no to poprosimy potem o zdjecia
Dziś przed wyjściem do pracy podłaczyłam baterie do ładowania. Bo cakiem padnięte i fotek nie można robić, jak tylko zrobię to oczywiście od razu wkleję :wink:
trzymam kciuki
Dziękuję Asiu, to bardzo miłe :D
no proszę i Anielka już 100
Agulkaa miło znów z Tobą klikać na forum. Trochę smutno było bez Ciebie :roll: , ale już jesteś z nami - to najważniejsze :D
-
Dziś rano przed pracą pojechaliśmy z Darusiem do USC, ale nie dostaliśmy pozwolenia na ślub.... hehehe :mrgreen: , a to dlatego, że pani z USC uznała odpis aktu urodzenia Darusia za nieważny z powodu nie uiszczonej opłaty skarbowej (nie wiem jak to się stało, ale na akcie urodzenia nie miał opłaty, a mysmy tego nie zauważyli - ja swojego aktu nie musiałm mieć, bo urodziłam się w Sz-nie, ale on musiał, bo z centrum Polski pochodzi. Zadzwonił od razu do rodziców, aby poszli do USC w jego miejscu urodzenia i przysłali właściwy akt urodzenia. Hmm.... to pierwsza przeszkoda na naszej drodze do wspólnego życia - do tej pory nie natknęliśmy się na przygody i trudności. No jakieś burze w życiu pewnie nas czekają hehe :wink: , ale co tam nie może być wiecznie cukierkowo, bo też by się znudziło.
Jak szliśmy po to zaświadczenie to śmialiśmy się i żartowaliśmy sobie :mrgreen: i takie texty w stylu "zaczekaj, ja się wracam zrezygnowałem, nie chcę się żenić.... a ja: wiesz ja właściwie też rezygnuję....dobra uciekamy póki czas.... no ale jak to uciekamy?? normalnie - razem oczywiście" :mrgreen: hehehe ale ubaw mieliśmy :D
-
Nie było mnie kilka dni na forum. Wszystko przez to, że wydarzyło się cos bardzo złego w mojej rodzinie. Niespodziewanie zmarł mój kuzyn. Przez przypadek Dzień przed moim slubem skończyłby 30 lat. Zsotawił żonę i małe córeczki, z których jedna jest moją chrześniaczką. Jestem rozbita jak nigdy.
Wczoraj nawet rozważaliśmy przełozenie ślubu na Boże Narodzenie, albo na wiosnę przyszłego roku. Moja Mama jednak poradziła, żeby nie przekładać terminu, bo w sumie nie wiadomo co los przyniesie i nie wiadomo czy do tego czasu znów nam się rodzina nie pomniejszy.
Ehhh... cięzkie to wszystko. Czuję się jakbym miała na sobie jakiś wielki głaz, z którym nie mogę sobie poradzić. :(
-
Anielko trzymaj sie :glaszcze: :uscisk: jestesmy z Toba. Strasznie mi przykro, z powodu takiej sytuacji :(
-
Aneilko, tak mi przykro :(
Wyobrażam sobie, jak musi Ci być ciężko. Natomiast zupełnie nie potrafię nawet pomyśleć, co przeżywa taka młoda wdowa, żona Twojego kuzyna... :(
Myślę, że to dobrze, że jednak nie przełożyliście ślubu, Twoja Mama to bardzo mądra kobieta.
Trzymaj się Anielko! :glaszcze:
-
Dziękuję Wam Agutko i Azzurro
Cięzko jest się cieszyć przygotowaniami do œlubu :? w takiej sytuacji. Nie wiem dlaczego Bóg tak chciał. Widocznie jest w tym jakiœ sens. Tylko mi teraz trudno to zrozumieć.
-
Anielko bardzo Ci współczuję! :(
To jest faktycznie straszna tragedia nie tylko dla Ciebie, ale i również dla żony i dzieci. :(
Dobrze jednak, że nie przekładacie ślubu i wesela.
-
Anielko, wczoraj rozmawialam z ksiedzem o Pawiu,ptaku ktory wg ksiedza jest symbolem niesmiertelnosci i odrodzenia. Ma rowno 100 oczek, symetrycznie ulozonych. Kasidz mi powiedzial ze to natura, zaplanowana przez Boga tak swiat organizuje ze kazdy Paw ma taka symetrie w oczkach i ze kazdemy na zime wypadaj ogon a nowy odrasta na wiosne. Mysle ze w waszym nieszczesciu jest nauka ktora musiala was spotkac zebyscie mogli przed samym slubme dojrzec znaczenie milosci i rodziny. Wiem ze latwo i mile to nie brzmi, ale wierze ze to co sie wydarzylo bylo zaplanowane tak abyscie przezyli to cierpienie i zroumieli jak istotne jest to ze sie kochacie. To powinno dac wam sile. Trzymaj sie!
-
Dziękuję Martuś i Rybkowiedenko za słowa otuchy. Jak to dobrze, że jest to forum, a w nim takie miłe osoby, które potrafią dodać otuchy, nawet w najgorszej chwili. Dobrze, że mogę się Wam tu wyżalić. Jakoś łatwiej wtedy znosi się to wszystko. Rybko, to co mi napisałaś skłania do myślenia. Tak jak napisałam wcześniej nie potrafię do końca tego zrozumieć, ale z drugiej strony wiem, że wszystko ma swój sens. Ciężko to w takiej chwili zrozumieć, nawet jesli się o tym wie.
Muszę teraz pomyśleć o pomocy dla kuzynki, która została sam z małymi dziećmi. Teraz muszę o tym pomyśleć. :roll:
-
Anielko....bardzo mi przykro...
Śmierć każdego człowieka jest przykrym wydarzeniem a dla bliskich to zawsze dramat. Ale tak jak mówisz - my musimy żyć dalej i wspierać się wzajemnie...
Bóg postawił na Twojej drodze Darka - kochajcie się i wspierajcie...
Myślę, że dobrze postanowiliście, że nie przełożyliście ślubu.
-
Anielko tak mi przykro...
Nigdy nie wiem co powiedzieć w takiej sytuacji... Napiszę więc tylko, trzymaj się, jesteśmy z Tobą :przytul:
-
Ja również, co prawda dalego, ale serduszkoem jestem przy Tobie!!
-
:glaszcze: :glaszcze: :glaszcze: :uscisk: :uscisk: :uscisk:
-
Anielko zawsze boli kiedy ludzie odchodzą, szczególnie Ci młodzi...kiedy osierocają rodziny i małe dzieci...
Tyle już śmierci widziałam, a mimo wszystko ciężko mi się z nią pogodzić.
Takie jest jednak życie...ulotne...dlatego przychylam sie do tego co napisała Rybka...
-
Anielko bardzo mi przykro z powodu Twojej straty. Niedawno z Włodkiem byliśmy w podobnej sytuacji, bo zmarła nam babcia, ciężko było, ale już jest lepiej. Trzymaj się , jesteśmy z Tobą :przytul:
-
Anielko moja kochana... bardzo mi przykro!! Ściskam Cię mocno i mam maleńką nadzieję, że to nasze wirtualne wsparcie przyniesie Ci ulgę... :przytul:
-
Moje Kochane forumki Asiu, Eciu, Olu, Lea, Liliann, Aniulko, Martini, Dziubasku, Amelani i wszystkie inne, które są teraz myślami ze mną - Dziękuję za słowa otuchy i pocieszenia. To bardzo pomaga. Pozdrawiam Was wszystkie.
-
Moje Kochane koleżanki. Zapomniałam powiedzieć Wam, że 2 lipca wraz z narzeczonym "spadliśmy" z ambony. Był to raczej przyjemny upadek i oby tylko takie przytrafiały się nie tylko nam, ale wszystkim ludziom na całym świecie.
Ps. do ślubu 40 dni[color=444444][/color] muszę się wziąć konkretnie za ślubne sprawy, bo mam ogromne zaległości :roll:
-
uuu..no to gratulacje! Kolejny krok w drodze do oltarza!
-
Anielko-a jeszcze duzo zostalo Wam do zalatwienia?
-
Zapomniałam powiedzieć Wam, że 2 lipca wraz z narzeczonym "spadliśmy" z ambony. Był to raczej przyjemny upadek i oby tylko takie przytrafiały się nie tylko nam, ale wszystkim ludziom na całym świecie.
Ja też i Marta, jest nas więcej. Ale z tym spadnięcie to prawda, nic a nic nie bolało.
-
uuu..no to gratulacje
Dziękuję Rybko :wink:
a jeszcze duzo zostalo Wam do zalatwienia?
Agutko wiesz, nawet nie jestem w stanie powiedzieć ile. Przez to wszystko co się stało, wszystkie mysli mi się rozproszyły i nawet nie wiem gdzie mój notesik z przygotowań posiałam - gdzieœ go zostawiłam, ale nie wiem gdzie. Dziœ wieczorkiem usi¹dę i zacznę wszystko porz¹dkować jeœli chodzi o organizację. Muszę pomyœleć. :roll:
Tylko jak czytam Wasze w¹tki to widzę, że w tyle jestem daleko. No nic jakoœ to będzie :roll:
Ja też i Marta, jest nas więcej
i to jest fajne :wink:
Ale z tym spadnięcie to prawda, nic a nic nie bolało
nic a nic nie bolało :wink:
-
Zapomniałam powiedzieć Wam, że 2 lipca wraz z narzeczonym "spadliśmy" z ambony.
Anielko tak jak pisała już wcześniej Dorotka my też w niedzielę spadaliśmy z ambony. :D
-
Tylko jak czytam Wasze w¹tki to widzę, że w tyle jestem daleko. No nic jakoœ to będzie
tak Ci sie tylko wydaje!bedzie wszystko dobrze i pieknie! ze wszystkim zdazycie!!!!!! :D
-
Anielko masz już księgę gości? bo tamta nowa się znalazła
-
Anielko trzymaj się cieplutko
mniej w pamieci tych co kochasz.....
jednoczesnie realizuj swoje plany i idź do przodu
życie jest przekorne
-
Moc uścisków Anielko dla Ciebie.
-
my też w niedzielę spadali¶my z ambony
Gartuluję Marta :D spadliśmy z ambony wielką grupą - kilka par na raz :wink:
tak Ci sie tylko wydaje!bedzie wszystko dobrze i pieknie! ze wszystkim zdazycie
Mam nadzieję Agutko. Obecnie porządkuję sprawy ślubne. Jakoś to będzie. :|
Anielko masz już księgę go¶ci?
Tak Madzialenko, kupiłam na allegro taką
http://photos.allegro.pl/photos/400x300/11/1108/110858/11085804/110858049[/img]
Misiu, Nadziejo dziękuję Wam za miłe słowa :wink: [img]
-
Poszłam za przykładem Beth i zamówiłam mojemu Misiowi koszulkę
(http://foto.koszulki.com/prods/197984.jpg)
W niedzielę Miś wraca po tygodniowej rozłące do domku. Nie mogę się go doczekać :wink:
Już sobie wyobrażam jak ubaw będziemy mieli z tej koszulki :mrgreen:
-
Ale pomysłowa ta koszulka....Gdzie jej można poszukać?
-
Agnieszko info w sprawie koszulki przesyłam Ci na priv :wink:
-
Dziękuję
-
Anielko smutno mi strasznie za to co się stało przed Twoim wielkim dniem :( takie nieszczęście :( i smutem :( trzymaj sie cieplutko i nie poddawaj się :glaszcze: :serce:
-
Anielko, a ja mam takie pytanie - z Twoim zdrowkiem już wszystko dobrze, tak? Bo chyba nie pisałaś... :roll:
-
Właśnie, napisz co z twoim zdrowiem? Wyjaśniło się coś?
-
trzymaj sie cieplutko i nie poddawaj się
Dziękuję Madziulku. Dziękuję, że jesteœ ze mn¹.
Azzurko, Nadziejo - we wtorek dzwoniłam do mojego lekarza. Wyniki doszły i całe szczęœcie były to tylko zwykłe polipy, nie było żadnych zmian nowotworowych. Aż mi się lepiej zrobiło jak wiem, że to nic takiego. Czuję się o niebo lepiej. Badanie kontrolne będę miała na przełomie lipca i sierpnia, ale podchodzę już do tego na luzie. Wszystko jest ok. Mogę spokojnie napisać, że kryzys zażegnany i już prawie nie pamiętam, że chorowałam :wink:
-
Mogę spokojnie napisać, że kryzys zażegnany i już prawie nie pamiętam, że chorowałam
no i bardzo dobrze, bylo nie bylo zdrowko to najwazniejsza sprawa, ale tu wszystko jest oki, takze ten klopocik z glowy! :D
-
Wszystko jest ok. Mogę spokojnie napisać, że kryzys zażegnany i już prawie nie pamiętam, że chorowałam
Anielko to bardzo się cieszę, że jest już wszystko w porządku. :D
Teraz zajmij się przygotowaniami do ślubu i wesela i ciesz się każdą chwilą. :)
-
kryzys zażegnany i już prawie nie pamiętam, że chorowałam
i bardzo dobrze-teraz ciesz się TYM dniem
-
Ach moje dziewczyny dobrze, że ten problem spadł mi z głowy i serca.
A teraz coś przyjmnego, bo wiem, jak bardzo lubicie fotki :wink:
Oto mój pieśconek zaręczynowy - jeszcze go nie pokazywałam, a mam go od Wigilii. Jest z żółtego złota, ale brylancik jest osadzony w białym złocie
(http://images1.fotosik.pl/99/0581bf3b08a0568amed.jpg)
a teraz tablice na naszą Warszawkę :wink:
(http://images1.fotosik.pl/99/a97f7c3741047481med.jpg)
A teraz zakupiona ostatnio księga gości
(http://images2.fotosik.pl/99/05a95da46afc9f89med.jpg)
pierwsza strona w księdze, a następnej jest taki fajny wierszyk zachęcający gości do wpisu :wink:
(http://images4.fotosik.pl/62/65740282a2d77738med.jpg)
taki naszyjnik na początku planowałam mieć na ślubie + kolczyki, ale z czasem zamarzyło mi się mieć biżuterię w tylu Dziubaska, także pewnie coś sobie kupię. Fotka trochę beznadziejna - w rzeczywistości jest srebrny
(http://images3.fotosik.pl/99/2a171198c6a38a00med.jpg)
a to ja w Poczdamie przed pałacem Fryderyka Wilhelma - Misiek mi fotę z zaskoczenia zrobił.
(http://images3.fotosik.pl/99/cb0a7572b03f3e3bmed.jpg)(http://
a na koniec kwiatek jaki będzie w Warszawce przy klamkach, a na tylniej szybie obowiązkowo serduszko z takich białych różyczek, ale nieco mniejszych, z przodu na masce tez będą naklejane różyczki wzdłuż auta :wink:
[img]http://images2.fotosik.pl/99/af4f429f62ae6fa6med.jpg)
-
Anielko - przede wszystkim bardzo się cieszę, że z Twoim zdrówkiem ok :D
Pierścioneczek bardzo ładniutki - i podobny do mojego :wink:
Księga gości z klasą 8) Biżuterię kiepsko widać niestety.... :roll:
-
Anielko, jak to dobrze, że jesteś zdrowa :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
-
Asiu, Azzurrko ja się cieszę z tego faktu jak nigdy. A swoj¹ drog¹, to ku przestrzodze - zróbcie sobie dziewczyny usg i badanie krwi - OBOWI¥ZKOWO!!!!!, bo w ten sposób możemy unikn¹ć niektórych przykrych rzeczy, albo zapobiec ich rozwojowi. Przynajmniej raz w roku należy zrobić takie badania.
Do œlubu zostało 38 dni mam nadzieję, że zd¹żę ze wszystkim :shock:
-
Anielko bardzo się cieszę, że ze zdrówkiem już jest oki. :D
Anielko księga gości bardzo ładniusia. :) Biżuterię niestety bardzo kiepsko widać. :roll:
Tablice rejstracyjne bardzo mi się podobają...są takie inne niż wszystkie. :)
-
Anielko kochana, dobrze, że jesteś zdrowa! Bo się naprwdę zmartwiłam...
-
Anielko bardzo się ciesże, że wyniki okazały się bardzo dobre!! Ja badam się regularnie...ale moją mamę 2 lata ciągnęłam do ginekologa- nie badała się wcześnie z 7 lat!!! Na szczęście w końcu udało mi się ją namówić...i całe szczęście bo coś tam się jej zaczęło dziąc...
Co do foteczek- pierścionek bardzo ładny- klasyczny model zaręczynowy bym rzekła :D
Księga gosci bardzo mi się podoba, a biżuteria mimo, że piszesz że jest srebrna na moim monitorku jawi się jako złota... hmmm :roll:
Pozdrawiam Cię serdecznie
-
Anielko cieszę się, że ze zdrówkiem już wszystko w porządku :)
Uruchomiłam wyobraźnię i bardzo mi się podoba Twój pomysł na dekorację autka :)
-
biżuteria ładna..delikatna....ale jest czym błysnąć....fakt ja też ja widze jako zlotą na monitorze...ale oczyma wyobraźni przerobiłam na srebrną:0 podoba mi się:)
kwiatki na autko bardzo romantyczne.....tylko za dużo ich nie dawaj bo ten tiul prz nich nadaje im pewnego przepychu
-
Anielko- mam podobny pomysl na udekorowanie autka :oops: :oops:
Co do bizuterii-to u mnie tez jawi sie jako zlota :):)
No i najwazniesze: Ciesze sie, ze ze zdrowkiem wszystko ok :serce:
-
Anielko księga gości bardzo ładniusia.
Tablice rejstracyjne bardzo mi się podobają...są takie inne niż wszystkie
Dziękuję Marta :D cieszę się, że podoba Ci się taka księga jak moja i tablice :wink:
Olu cieszę się, że pamietasz o mnie, choć jesteś daleko :wink:
Ja badam się regularnie...ale moją mamę 2 lata ciągnęłam do ginekologa- nie badała się wcześnie z 7 lat!!! Na szczęście w końcu udało mi się ją namówić...i całe szczęście bo coś tam się jej zaczęło dziąc...
Dziubasku dobrze, ze namówiłaś mamę. Kto wie co mogłoby się wydarzyć gdyby nie odpowiednio wcześnie rozpoczete leczenie.
Uruchomiłam wyobraźnię i bardzo mi się podoba Twój pomysł na dekorację autka
Eciu cieszę się, że Ty też widzisz tą dekorację i ze podoba Ci się mój pomysł - no raczej mix róznych pomysłów gdzieś podpatrzonych i zebranych w jedną całość :wink:
fakt ja też ja widze jako zlotą na monitorze
fotka biżuterii wyszła bardzo marnie - jakoś nie potrafię zapanowac nad aparatem fotograficznym - ma takie fochy, że chyba oddam go do naprawy :roll:
Co do dekoracji to masz Misiu rację dlatego nie będę przesadzać ani z tiulem ani z rózyczkami - wszystko w równowadze :wink:
Lea dziękuję :wink: ja też jestem z tego powodu happy :mrgreen: oj jestem
-
Kupiłam szampanówki na allegro i już doszły. Szkoda, że nie mogę fotki zrobić (aparat wreszcie oddany do naprawy). Kieliszki wyglądają super. Są z naszymi imionami i datą ślubu :wink: Jestem nimi zachwycona. Po weselu będą super pamiątką, no i toasty na kolejnych rocznicach ślubu będzie czym wznosić :wink:
-
Anielko-jestem jak najbardziej za takim kieliszkami :mrgreen: Sami tez takie sobie zamowilismy -wlasnie ze wzgledu na to aby miec pamiatke :mrgreen: :mrgreen:
-
witaj Anielko melduję że jestem :)
troche mnie nie było a tyle się tu dzieję
najważniejsze że jesteś zdrowiutka
teraz musisz się cieszyć przygotowaniami
będzie pięknie zobaczysz
-
Anielko- a cenowo te kieliszki to oszalamiaja czy nie????
-
Sami tez takie sobie zamowilismy -wlasnie ze wzgledu na to aby miec pamiatke
Dokładnie Agutko :wink:
witaj Anielko melduję że jestem
Czeœć Agulkaa :D cieszę się, że wróciłaœ na forum :D brakowało Cię tu na nim :wink:
a cenowo te kieliszki to oszalamiaja czy nie????
Lea ja za nasze kieliszki zapłaciłam ł¹cznie z kosztami przesyłki 50 zł. Nie wiem, czy to mało czy dużo, ale cieszę się, że będziemy mieli pami¹tkę z której będziemy korzystać :wink:
-
Dziewczyny ale dziś miałam sen. Jak czytałam Wasze sny przedślubne, to się zastanawiałam czy to normalne, że mi się nic nie śni. W ogóle jakoś moje wrażenia z przygotowań ślubnych są nieco inne. Nie wiem może to dlatego, że obok działy się inne rzeczy, które dzieliły mnie w tych przygotowaniach. Np. nie miałam motylków w brzuchu kiedy mierzyłam suknię, nie zakochałam się w niej jakoś specjalnie - tylko poprostu bardzo mi się podoba. W USC też jakoś tak normalnie było bez stresu i motylków w brzuchu. No i dzisiejszy sen przekonał mnie, że ja przeżywam moje przygotowania podświadomie :wink:
Śniło mi się, że nadszedł dzień ślubu i okazało się, że nie mam fryzjerki, makijażu, zrobionych paznokci. Nie miałam butów, bielizny. Tylko suknię miałam. Mama powiedziała mi, abym szybko pojechała coś kupić i po drodze do fryzjera, na makijaż i paznokcie. I ja tak od rana latałam po mieście i wszystko w biegu, bo się bałam, że na ślub nie zdążę. No i okazało się, że jestem jeszcze w sklepie, a do ślubu zostało 15 min. Nie mogłam znaleźć auta i nie miałam jak dojechać. Już zaczęłam płakać, że w 15 min. to i tak chyba nie zdążę na mój ślub. I tak biegłam szukająć auta i nie mogłam znaleźć. Wkońcu obudziłam się z zimnym potem na czole i sercem tak bijącym, że przez 2 godz. nie mogłam potem zasnąć. O jejku, ale ciężke to było :shock:
A tak nawiasem to do ślubu zostało 32dni :mrgreen:
-
Sny ślubne, wiem już sporo o nich :mrgreen: Lubię je. Ale skoro Ty po nich zasnąć nie możesz, to oby to był pierwszy i ostatni :)
-
Sny ślubne, wiem już sporo o nich Lubię je
Heh :D Azzurko w sumie teraz ten sen dobrze wspominam, mimo, że byłam w nim taka spanikowana :wink:
Kupiłam buty do œlubu. Nie s¹ takie jak chciałam - na stabilnym obcasie. S¹ ładne i całe z miękkiej skórki, ale obcas szpilka, więc pewnie będę musiała założyć potem buciki na zmianę :| Całe szczęscie mam fajne wygodne buciki na zmianę. W ogóle to ciężko jest w Szczecinie dostać buciki nie ze szpicem i szpilk¹, a obleciałam prawie wszystkie sklepy i jakoœ nic mi nie pasowało. Najbardziej jeszcze Growikary mi podchodziły, ale jakieœ "twarde" mi się wydawały i jak na butki z tworzywa doœć drogie. Czasem żałuję, że nie kupiłam tych z Quelle, które kiedyœ wklejałam w moim w¹tku - okr¹głe noski i stabilny obcasik.
-
No to moja Mama zrobiła mi prawdziwą niespodziankę. Właśnie się dowiedziałam, że pokazała Darkowi moją suknię :!: :!: :!: Podwoził ją i jak się zatrzymali na światłach przy Anagrze na Krzywoustego i mama zobaczyła suknię na wystawie to oczywiście mu pokazała :!: Nie mogła wytrzymać, zeby nie wypaplać. O rety ależ jestem wściekła. :evil: :evil: :evil: Nie spodziewałam się tego, chyba się zetniemy jak się z mamą zobaczę :x
-
Jej... Anielko, rozumiem Twoją złość! Ja bym się chyba zapłakała, że zepsuto mi taką niespodziankę.
-
Anielko az mnie zatkalo? To mama nie wiedziala ze zrobi ci tym przykrosc??? Ze zepsuje niespodzianke???? Jak bym mojej na oczy wiecej nie chciala widziec!!!
-
Kurcze mogła mu nie pokazywać bo teraz już nie bedzie mega szoku :| ale pewnie twoja mam nie mogła wytrzymać tylko że zrobiła Ci tym przykrość ...
-
O rany...faktycznie wcale się nie dziwię, że jesteś wściekła, bo ja bym pewnie w domu niezłą wojnę rozpętała. :evil:
-
Anielko- na pocieszenie Ci powiem, ze i tak jak Ciebie Darek zbaczy w sukni to bedzie zaskoczony!Przede wszystkim czesto faceci i tak zapominaja wyglad tego co zobaczyli na wieszaku, a po drugie ta suknie calkowicie inaczej bedzie wygladac na Tobie, bo to wlasnie Twoja osobka nada jej tego calego piekna! Zobaczysz Darek i tak padnie z wrazenia :serce:
-
Jest mi strasznie przykro. Popłakałam się normalnie. Nie wiem jak mogła to zrobić. Chyba nie zastanawiała się nad tym. Zreszt¹ teraz to i tak nie ma znaczenia. Jest mi przykro i tyle, bo kto jak kto, ale .......jak mogła mi to zepsuć :(
-
Rozmawialas z nia? Moze nie zdawala sobie sprawy z tego jakie to dla ciebie wazne....
-
No co Ją podkusiło????
Jejciu ja bym się wściekła...dlatego moja mama tez kiecki nie widziała....jak ją znam to by wypaplała od razu...
Pocieszę Cie tym, że Twój Narzeczony i tak nie zauwżył zadnego szczegółu...jak to facet...a przez ten czas i tak zapmni
A jak Ciebie w kiecy zobaczy...yo dam sobie rękę uciąć, że stwierdzi, że ta na wystawie była inna.
-
Anielko - rozumiem Twoje zdenerwowanie... :? ale myślę podobnie jak dziewczyny - dla Darka i tak będziesz wyglądać wyjatkowo w tym DNIU i sukienka na Tobie będzie wyglądać o niebo cudniej niż na wieszaku...
Myślę, że Twoja Mama nie zastanowiła się nad tym co robi - to był impuls, radość związana z Waszym ślubem, silne emocje...
-
Anielko, mama na pewno tego nie planowała, ale to znaczy że jest zachwycona twoim wizerunkiem. I twój przyszły mąż też będzie. Sukienka na wieszaku, w oknie wystatwowym bez dodatków i - co najważniejsze - ciebie, nie wygląda z pewnościa tak pięknie jak będzie wyglądac w dniu ślubu! No i faceci nie zwracają uwagi na detale... Samą tylko sukienke twój Luby z pewnością szybko zapomni. Głowa do góry! I tak będzie zaskoczony!
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=1112&f=1112.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
Moje Kochane Forumki :D macie całkowitą rację. Daruś stwierdził, ze nie miał jak za bardzo przyjrzec się sukni, bo kierował autem i z dalek ciężko było dobrze zobaczyć, a poza tym sam dał mi słowo, że nie będzie zaglądał na tamtą wystawę. Stwierdził też, że suknia na manekinie to nie to samo co na mnie i pewnie bedę w niej wyglądała zupełnie inaczej.
A mama jak to mama, cieszy się ślubem i nawet nie pamieta, że ma trzymac buzię na kłódkę. Już się nie gniewam na nią i nawet nie robiłam jej wczoraj wyrzutów. Niech się cieszy slubem do woli - przecież to taka okazja jedyna w swoim rodzaju :wink:
Karolinko witam Cię w moim wątku. Widzę, że jesteś nowa na forum. Witaj w naszym gronie. Na pewno Ci się tu spodoba :D
Ze spraw bieżących, to dziś idę na makijaż próbny i juz doczekac się nie mogę :lol:
Poza tym mam załatwiony autokar dla gości :D
Do slubu zostało 31 DNI :serce: :serce:
-
Bardzo się cieszę, że wszystko się wyjaśniło i masz lepsze samopoczucie :)
-
Bardzo się cieszę, że wszystko się wyjaśniło i masz lepsze samopoczucie
Dziękuję. O niebo lepsze Azzurko :D
-
Anielko ja również bardzo się cieszę, że dziś na tą całą sytuację patrzysz już innym okiem. :D
-
A od jutra miesiąc :) Kochana cieszę się razem z Tobą:)
-
Wiecie moje Kochane Forumki nie warto aż tak bardzo denerwować się szczegółami - trzeba się cieszyć każdym dniem przygotowań do œlubu. :D
-
Koniecznie podziel sie zdjeciami!
tak tak tak
podziel się :):):)
-
Martini, Agulkaa makijaż robię u pani Leny Laskowskiej (namiary na priv) była na targach slubnych e-wesela, więc może ją kojarzycie. Zrobiła mi świetny makijaż. Nie mogłam siebie poznać i sama sobie sie podobałam (chyba wpadnę w samouwielbienie hehe :mrgreen: ) Fotki dostanę od niej mailem, wieć jak będą to wkleję :wink: Za pierwszym razem trafiła w makijaż, który chciałam i który mi się podoba. Pazurki też ona mi będzie robiła :D
-
Za pierwszym razem trafiła w makijaż, który chciałam i który mi się podoba.
Anielko to super. Widzę, że jako jedna z nielicznych jesteś zadowolona z próbnego makijażu. :)
-
Za pierwszym razem trafiła w makijaż, który chciałam i który mi się podoba
Anielko cieszę zarem z tobą. Najważniejsze to trafić na odpowiednia osobę, która będzie wiedziała czego ty chcesz, a czego nie.
-
Faktycznie Martuś dziewczyny są zazwyczaj średnio zadowolone i szukają innego makijażu. Ja miałam pod tym względem farta :wink:
Najważniejsze to trafić na odpowiednia osobę, która będzie wiedziała czego ty chcesz
Święta racja Dorotko. Powiem Wam, że pani Lena zanim zaczęła mnie malować, to przeprowadziła ze mną szczegółowy wywiad - czy się maluję, jeśli tak to w jaki sposób, jakich kosmetyków używam, czy mam alergie, a jeśli tak to na co, jakich kremów używam i masa innych pytań. Kolor podkładu miałam mieszany z chyba 2-3 kolorów, cienie i pomadka tak samo. Ogólnie jestem zachwycona :D Przede mną jeszcze próbna fryzurka :mrgreen:
-
Dziś mój Daruś lata po Szczecinie ze Świadkiem i wybierają gajer plus dodtaki plus buty. Ja niczego nie zobaczę (wystarczy, że Daruś już widział moją suknię :shock: )
Do ślubu zostały 4 tygodnie Sporo spraw jeszcze przed nami - niby takich drobiazgów, ale dużo tego. Dopraszamy teraz gości z listy rezerwowej, bo sporo osób nam odmówiło :? , no nic i tak będzie fajnie :wink:
-
Dziś mój Daruś lata po Szczecinie ze Świadkiem i wybierają gajer plus dodtaki plus buty.
To jesteśmy na tym samym etapie, bo w tym albo ostatecznie w następnym tygodniu mój Rafałek pobiega po sklepach za garniturkiem dla siebie. A myslałam że jesteśmy z garniturem ostatni.
-
I jak Darus kupil gajerek???
Sluchaj Anielko a czy ta p.Lena to ma jakis gabinet kosmetyczny??? Bo ja musze sobie buzie oczyscic... :? :? :?
-
ostatecznie w następnym tygodniu mój Rafałek pobiega po sklepach za garniturkiem dla siebie. A myslałam że jesteśmy z garniturem ostatni
Hehe Dorotko chyba nie jesteście ostatni z zakupem gajerka, bo panowie raczej z zakupami nigdy się nie spieszą :wink:
I jak Darus kupil gajerek???
Kupił i to bardzo ładny - w kolorze bardzo ciemnego grafitu (firmy Bytom, gatunkowo wysokiej jakości100% wełny) tak, że wieczorem wygląda na czarny, do tego dokupił kamizelkę i musznik w tych samych kolorach. Koszula i musznik też wyglądają rewelacyjnie. Jak wczoraj wieczorem założył to wszystko na siebie, to poprostu zakochałam się w nim po raz setny :serce:
Brakuje mu tylko paska i butów, ale to już nie problem - dokupi w ciągu najbliższych dni :wink:
Sluchaj Anielko a czy ta p.Lena to ma jakis gabinet kosmetyczny??? Bo ja musze sobie buzie oczyscic
Tak Lea pani Lena ma gabinet - namiary dam Ci na priv. Poza tym reklamę znajdziesz w "Uroczystości" i naszej bazie firm.
-
Miałaś nie zobaczyć gajerka ale widzę, że twój luby nie wytrzymał i musiał się w nim pokazać :bicz: :D
-
Hehe dokładnie Nadziejko - Daruœ stwierdził, że skoro zobaczył moj¹ suknie to œwiat się nie zawali jeœli on pokaże mi gajerek :mrgreen:
-
:mrgreen:
-
Wczoraj dzwoniłam do pani, która będzie piekła ciasta na wesele (wszystko dzięki Madziulkowi - dziękuję Ci Kochana). Tak więc wstępnie zamówiłam 10 blach ciasta - dziś wieczorem pojedziemy z Darusiem wybrać dokładnie jakie to rodzaje ciasta mają być (ja wybiorę 5 ciast i Daruś 5, aby była równowaga smakowa :mrgreen: ) i wpłacimy zaliczkę.
Wydaje mi się, że 10 blach na 80 osób w zupełności wystarczy i na drogę też coś goście dostaną :wink:
Ja na pewno wybiorę sernik (sernik musi być :mrgreen: ), jabłecznik, fale dunaju, a co do dwóch pozostałych to zobaczymy :wink:
Tak zastanawiam się co jeszcze nam zostało do załatwienia:
:arrow: spotkać się z kamerzystą,
:arrow: z zespołem,
:arrow: z ludźmi od oprawy muzycznej ślubu,
:arrow: lekcje tańca - ruszamy od 1 sierpnia godz. 19.00,
:arrow: dograć menu z kucharzem i zrobić ewentulane zakupy,
:arrow: dla Darusia buciki i pasek,
:arrow: biżuteria dla mnie i dodatki do włosów,
:arrow: ja muszę zrobić pasemka,
:arrow: winetki na stół,
:arrow: zawieszki na alkohol,
:arrow: zamówić torta,
:arrow: zamówić wiązankę dla mnie i kwiaty dla rodziców,
:arrow: kupić wódeczkę i słodycze na ewentulane bramy
:arrow: i nie wiem co jeszcze :?: :?: :roll:
Może coś podpowiecie :?: :wink:
-
Do ślubu zostało 25 DNI
-
Wczoraj wybrałam ciasta na wesele - i tak będę:
:arrow: serniko-makowiec,
:arrow: szrlotka,
:arrow: orzechowiec,
:arrow: rafaello,
:arrow: ambasador,
:arrow: sernik "złota rosa" z brzoskwiniami,
:arrow: ciasto kakaowe z ananasami,
:arrow: ciasto z gruszkami,
:arrow: i jakieś jeszcze jedno, którego nie mogę sobie teraz przypomnieć.
Smakołyki będziemy odbierać w poniedziałek wieczorkiem i od razu zawieziemy je do sali do kuchennej chłodni. Madziulek miała te same ciasta na swoim weselu i goście byli zachwyceni, więc mam nadzieję, że i u mnie będą wniebowzięci :mrgreen:
Mam nadzieję, że 9 blach ciasta (nie licząc torta weselnego) wystarczy na ok. 80 osobowe wesele. Chociaż nie wiem. Może przy zamówieniu torta dobiorę jeszcze coś z cukierni :?:
-
ciasto gruszkowe musi być pyyycha - ja lubię takie specjały
-
ciasto gruszkowe musi być pyyycha - ja lubię takie specjały
ja też bardzo lubię ciasta z gruszkami. Kurczę aż mi œlinka leci :wink:
Właœnie zauważyłam, że to chyba mój 1000 post :wink: mmm..... jak fajnie, że jeszcze w moim w¹tku :wink:
-
ciasta to ci wystarczy na pewno:), ja pracowalam kiedys na weselach i n a100 osób były 4 blachy i zostawalo jeszcze sporo.........
-
Jakie pyszności!!! Ja taki łasuch jestem... Uwielbiam słodycze. Ale mam teraz ochotę na jakieś pyszne ciacho, a tu w domu nic nie ma :(
-
Anielko jak przeczytalam te ciacha to az mi slinka poleciala...mniam .....mniam
-
Anielko same pyszności będą u Was na weselu...mniaaaaaaaaam. :)
-
ciasta to ci wystarczy na pewno:), ja pracowalam kiedys na weselach i n a100 osób były 4 blachy i zostawalo jeszcze sporo
Misiu jak dobrze - uspokoiłaś mnie, teraz na pewno nie będę dobierać ciasta :wink:
Ja taki łasuch jestem...
Ja też Azzurrko :wink: Czasem wydaje mi się, że chyba jestem uzależniona od słodyczy :wink:
Anielko jak przeczytalam te ciacha to az mi slinka poleciala...mniam .....mniam
Mi też Anitko leci ślinka jak sobie pomyślę
Anielko same pyszności będą u Was na weselu...
i już nie mogę się doczekać tych frykasów :mrgreen:
Martuś mam nadzieję, że ciasta na moim weselu będą równie pyszne jak na Twoim :wink:
-
Do slubu 22 dni [/list] :mrgreen:
Zadzwonił pan kamera i w środę umówimy się na konkretną godzinę w celu omówienia scenariusza naszych nagrań weselnych :wink: Powiem mu na co ma zwracać szczególną uwagę. Chciałabym np., aby dokładnie skamerował kościółek, jego otoczenie jak i wystrój. Gości w kościele też chciałabym miec po kolei - tak, aby wiedzieć kto był na moim ślubie, bo nie wszyscy będą przecież na weselu.
-
Gości w kościele też chciałabym miec po kolei - tak, aby wiedzieć kto był na moim ślubie, bo nie wszyscy będą przecież na weselu.
Dobry pomysl Anielko :):)
-
Anielka napisał/a:
Gości w kościele też chciałabym miec po kolei - tak, aby wiedzieć kto był na moim ślubie, bo nie wszyscy będą przecież na weselu.
Dobry pomysl Anielko
Dziękuję Anitko :D , mam nadzieję, że przynajmniej kilka forumek na moim ślubie się zjawi i oglądając film będzie miło Was widzieć :D
Do ślubu zostało 21 DNI - za 3 tygodnie będziemy małżeństwem. Jejku nie wiem czy ze wszystkim zdążę :shock:
-
a 3 tygodnie będziemy małżeństwem. Jejku nie wiem czy ze wszystkim zdążę
Fajnie Ci :) Tak już niewiele... Zdążysz, zdążysz. Tylko spokój... wdech-wydech :)
-
Zdążysz, zdążysz. Tylko spokój... wdech-wydech
Hehe :mrgreen: to jest Azzurrko najgorsze. Ostatnie dni do ślubu nabierają expresowego tempa.
Dziś lub jutro idę do Woźniaka zamówić torta i chlebek weselny, a potem do kamerzysty ustalić szczegóły. Do księdza też musimy podejść jak tylko Daruś dostanie ze swojej parafii zaświadczenie o zapowiedziach.
-
jejku, a ja tak chetnie zobaczylabym zdjecia makijazowe
nie mam niestety tych fotek - muszę zadzwonić do p. Leny, aby mi przysłała :| ja trochę zapomniałam o tych fokach :wink:
A co do torta, to myœlałam, o œmietankowo-truskawkowym, ale Lea podsuneła mi pomysł na truskawkowo-jagodowego. No i pojawiła się też w¹tpliwoœć, czy zamawiać u WoŸniaka czy w Domowej. Z tego co Lea pisała to WoŸniak pojechał z cenami jak szalony - choć w sumie dowieŸć nam ten tort to on ma jakieœ 100 m. więc może dojdzie się dogadać.
-
Ciasta truskawkowo-jagodowe są super :) Martini, jeśli nie jadłaś, to spróbuj koniecznie!
-
nie mam niestety tych fotek - muszę zadzwonić do p. Leny, aby mi przysłała
A ja dzisiaj widziałam Twoje fotki Anielko :mrgreen: Byłam dzisiaj na próbie u Pani Leny i jestem bardzo zadowolona :D
-
Kiki ale niespodzianka. Widzę, że p. Lena niejedną forumowiczkę uszczęśliwi :wink:
A fotkę już też mam - oto mój ślubny make-up w wykonaniu p. Leny
(http://images4.fotosik.pl/72/2b9bab62c85b1729med.jpg)
-
Anielko bardzo ładny makijaż - wyglądasz świeżo i naturalnie :ok:
-
Anielko, jakie ty masz piękne usta! :D :shock:
-
Bardzo delikatny - pasuje do ciebie.
-
Anielko bardzo ładny makijaż - wyglądasz świeżo i naturalnie
Dziękuję Kiki :wink:
Anielko, jakie ty masz piękne usta!
Dziękuję :oops: :oops: Nadziejko normlanie mnie zawstydzasz :wink: ale to tak całkiem pozytywnie :D
-
Taki słodki i eteryczny, podoba mi się
-
Anielko :shock: cud, miód i orzeszki :shock: wyglądasz słodziutko i pięknie!
-
Ach dziękuję Maju i Asiu :oops: :wink: Cieszę się, że Wam się podoba, bo to znaczy, że przynajmniej większoœci się spodoba mój wygl¹d, a mam nadzieję najbardziej panu młodemu :wink:
-
Wczoraj dzwoniłam do pani, która będzie piekła ciasta na wesele (wszystko dzięki Madziulkowi - dziękuję Ci Kochana).
nie ma za co strasznie sie cieszę że mogłam sie przydać .i oczywiście gwarantuję pyszne ciacho i zadowolenie gości :)
śliczny makijaż :)
chciałabym być na twoim slubie :)
-
Anelko, wyglądasz bardzo ładnie w tym makijażu, jeżeli mogę coś zasugerować, nie myślałaś, żeby mocniej wytuszować rzęsy? To Ci da takie "kocie" spojrzenie i podkreśli Twoje śliczne oczy :)
-
Madziulku zapraszam Cię serdecznie na mój ślub - będzie mi niezwykle miło. Zresztą już teraz zapraszam WSZYSTKIE KOCHANE FORUMKI na mój ślub, który odbędzie się 15.08.2006 r. o godz. 15.00 w jedynym kościele jaki jest w centrum Kołbaskowa :D
nie myślałaś, żeby mocniej wytuszować rzęsy? To Ci da takie "kocie" spojrzenie
Powiem o tym p. Lenie :wink: Dziękuję Azzurrko za radę :wink: i za komplement :oops: :wink:
-
Ladniutko ladniutko :D Juz sie denerwujesz? Bo ja juz jestem klebkiem nerwoow...
-
Anielko, majijaż przesliczny...Świeży, delikatny..po prostu idealnie do Ciebie pasuje...Jak ja żałuję, że nie mogę być na Twoim ślubie. Chciałabym bardzo... :cry:
-
Anielko makijaz super- i z tego co zdazylam sie zorientowac- idealnie pasuje do Twojej osobowosci...
Jesli chodzi o ten smak tortu:
to jedna warswa truskawkowa (slodsza, a druga jagodowa (lekko kwaskowa)...mniam...mniam
-
Anielko jaki Ty masz piękny kolor oczu!! jestem absolutnie oczarowana!! Ślicznie wyglądasz!! :mrgreen:
-
Anielko makijaż bardzo ładny...taki delikatny. :)
Pasuje do Ciebie. :)
A tak wogóle to masz piękne usta. :)
-
Narwanko bardzo się cieszę, że zajrzałaś do mojego odliczanka :wink: a co do stresu to bardziej stresuję się tym, że o czymś zapomnę niż samym ślubem - właściwie to ślubem się nie stresuję :serce:
Anielko, majijaż przesliczny...Świeży, delikatny..po prostu idealnie do Ciebie pasuje
Dziękuję Olu :wink:
Jak ja żałuję, że nie mogę być na Twoim ślubie. Chciałabym bardzo...
Ja też Olu, ja też żałuję, że Cię nie będzie :?
Bardzo delikatny i swiezy makijaż - ja tez tuszowalabym rzesy ile wlezie
Dziękuję Martini :wink: rzęsy będą tuszowane ile wlezie, poza tym będę miał kępki :mrgreen:
Anielko makijaz super- i z tego co zdazylam sie zorientowac- idealnie pasuje do Twojej osobowosci...
Dziękuję Anitko :oops:
Jesli chodzi o ten smak tortu:
to jedna warswa truskawkowa (slodsza, a druga jagodowa (lekko kwaskowa)...mniam...mniam
Wielkie dzięki za informację, bo właśnie dziś idziemy tort zamówić :lol:
Anielko jaki Ty masz piękny kolor oczu!! jestem absolutnie oczarowana!! Ślicznie wyglądasz!!
Ach Dziubasku :oops: :wink: Dziękuję za komplement :wink:
Anielko makijaż bardzo ładny...taki delikatny.
Pasuje do Ciebie.
A tak wogóle to masz piękne usta.
Ach jakie miłe komplementy :oops: Dziękuję Marta :wink:
-
Wczoraj mój Kochany zrobił mi niespodziankę. Pojechaliśmy wieczorkiem nad morze zobaczyc zachód słońca :lol: Pojechaliśmy do Świętoujścia - nie wiedziałam, że wogóle istnieje taka miejscowość - na plaży byliśmy prawie sami - bo innych ludzi można było policzyć na placach jednej ręki. Posiedzieliśmy sobie na plaży i obejrzeliśmy zachód :lol: było tak romantycznie i słodko, że aż nie chciało mi się wracać, kiedy robiło się już ciemno. Potem pojechaliśmy do Międzywodzia na smażonego halibuta, jak tak sobie jedliśmy pyszną rybkę, to w całym Międzywodziu wysiadło oświetlenie - heh, wtedy to w ogóle romantycznie się zrobiło, bo pani z baru na wszystkich stolikach zapaliła świeczki-podgrzewacze. Około północy wróciliśmy do domku zasnęłam zanim Daruś wrócił spod prysznica :wink:
A w nocy miałam sen - śniło mi się, że jechaliśmy w podróż poślubną do Wilna - tylko jakoś tak dziwnie, bo jechaliśmy na południe, a potem przed Wrocławiem Darek powiedział mi, że dalej muszę jechać sama, bo on musi wracać, bo musi jechać na wycieczkę ze swoją klasą, bo dzieciakom obiecał. Zostawił mi auto i jechałam dalej sama, ale zawróciłam z autostrady, bo kierunkowskaz na Wilno był w druga stronę. A innych znaków drogowych nie było, ani kierunkowskazów i mapy też żadnej nie miałam i jechałam w ciemno. Potem nagle tak się pogubiłam, że nie mogłam znaleźć drogi i musiałam iść piechotą :shock: Byłam przerażona i nie mogłam zrozumieć dlaczego Darek zniknął. Wtedy się obudziłam. Ufff.... dobrze, że to tylko był sen. Teraz sobie myślę, że nie potrafię żyć bez mojego Kochanego i na wycieczkę też bym bez niego nie pojechała :roll:
-
To tylko sen!
-
To tylko sen!
na szczęscie:)
-
Anielko makijaż jest taki ładny i delikatny, bardzo pasuje do ciebie.
-
Madziulku, Nadziejko nawet nie wiecie z jak¹ ulg¹ odetchnełam rano. Po tym co się stało z moim kuzynem, to jakoœ bardziej boję się o Darka i jak gdzieœ jedzie to proszę go żeby uważał na drodze. W tym œnie jak znikn¹ł to jakoœ to odczytałam - nie wiem - poprostu przestraszyłam się, żeby nas œmierć nie sięgnęła. Ach nie chcę już o tym myœleć :?
Anielko makijaż jest taki ładny i delikatny, bardzo pasuje do ciebie
Dziękuję Dorotko p. Lena pewnie będzie zachwycona, że Tobie również podoba się jej dzieło :wink:
-
Anielko i jak tam wybór tortu???
-
Anielko - będziesz niedługo żonką, nie myśl o takich przykrych sprawach...
Ja Ciebie rozumiem, bo też tak mam - kocham mojego męża i nie wyobrażam sobie życia bez niego...ale takie myśli nie zmienią nic oprócz Twojego samopoczucia...
Uszy do góry - kochasz i jesteś kochana :mrgreen: SZCZĘŚCIARA :mrgreen: :serce:
-
Anitko byliśmy wczoraj z Darusiem w "Domowej" i okazało się, że jest przerwa urlopowa i dopiero od dziś cukiernia będzie znów czynna. Byliśmy też u Woźniaka i przedstawiono nam takie warunki:
-jesli bierzemy jeden smak z przybraniem ślubnym na stelażu to płacimy 27 zł/kg plus kaucja za stelaż 300 zł.
- jesli będziemy chcieli tort owocowy ze standardowym przybraniem tzn, zamiast kwiatków będa jakies tam owoce typu brzoskwinie wiśnie itp. to płacimy 22 zł/kg plus kaucja za stelaż,
- jeśli wybierzemy tort w kilku smakach z przybraniem ślubnym to płacimy 35zł/kg plus kaucja za stelaż.
Tak to wygląda. Dziś dowiemy się co zaproponują nam w Domowej.
Dziś też spotykamy się z szefem kuchni - wczoraj minęliśmy się z nim - jak przyjechaliśy to okazało się, że dopiero co poszedł do domu. Póki co to mamy 70 osób na wesele - nie wiemy czy będzie więcej, bo kilka osób jeszcze się nie zdecydowało - tzn. te kilka to jest 11 (już zaczynam się na nich denerwować)
Uszy do góry - kochasz i jesteś kochana SZCZĘŚCIARA
:mrgreen: :serce: miłość jest wspaniała, prawda Asiu :wink:
-
Poza tym byłam wczoraj w salonie sukien ślubnych "Anna Janex" na Niebuszewie i muszę przyznać, ze jest tam ogrom dodatków do sukien no i ślicznych sukien też jest od groma - kupiłam sobie kwiata na dół sukni (szukałam wszędzie w centrum, a tam udało mi się znaleźć to czego szukałam) :wink:
-
Poza tym byłam wczoraj w salonie sukien ślubnych "Anna Janex" na Niebuszewie i muszę przyznać, ze jest tam ogrom dodatków do sukien no i ślicznych sukien też jest od groma - kupiłam sobie kwiata na dół sukni (szukałam wszędzie w centrum, a tam udało mi się znaleźć to czego szukałam)
A może nam go zaprezentujesz? :wink:
-
A może nam go zaprezentujesz?
A pewnie, że tak - właœnie wczoraj odebraliœmy aparat z naprawy i będziemy musieli go dziœ sprawdzić więc jakieœ fotki pstryknę :wink:
-
Anielko makijaż prześliczny, bardzo do Ciebie pasuje :)
Czekam na zdjęcie kwiata :mrgreen:
-
Anielko makijaż prześliczny, bardzo do Ciebie pasuje
Dziękuję Eciu :wink:
Do ślubu zostało 15 dni
Wczoraj spędziłam miły dzionek z rodzinką przy grillu. Omawialiśmy ostatnie ślubne sprawy. Moja mama stwierdziła, że musi sobie uszyć suknię, bo komplet, który wcześniej kupiłyśmy będzie miała "na przebranie". Coś jej chodzi po głowie na ramiączkach z bolerkiem.
My z Darusiem idziemy dziś do kucharza. Ostatecznie ustalić menu. Torta zamówiliśmy u Woźniaka i chlebek weselny również :wink:
Kwiata od sukni muszę poprawić albo oddać do reklamacji, ale raczej przyszyję - jest taki trochę "chybotliwy" i boję się, aby nie odleciał podczas weselnych pląsów.
-
Anielko i jak tam z ,,Domową"????
-
Lea zdecydowaliœmy się na torta od WoŸniaka. Byliœy w Domowej, ale pani była jakaœ taka mało zainteresowana nami. Tak jakby jej nie zależało, czy chcemy zamówić torta czy nie. Powiedziała nam tylko tyle, że kg tortu - obojętnie jakiego kosztuje 29 zł, do tego koszt dowozu 30 zł plus kaucja za stelaż 400 zł. W efekcie zamówiliœy torta u WoŸniaka - bita œmietana smak truskawkowy w cenie 27 zł/kg. Dowóz gratis, kaucja za stelaż 300 zł. A race do torta kupimy sobie sami. Aha i płacimy dodatkowo za zywe rózyczki na torcie w cenie 2,5 zł/szt.
Zostało równiutkie dwa tygodnie do œlubu. A ja dziœ w nocy miałam sen - drugi sen œlubny. Œniło mi się, że pojechałam po żonę kuzyna i ich dzieci, aby ich przywieŸć na wesele. Po przybyciu na miejsce zobaczyłam, że kuzynka jeszcze jest nie gotowa, więc mówię do niej "to ja w tym czasie pójdę po Artura" (tylko, że mój kuzyn zmarł w czerwcu). Poszłam w jakieœ nieznane miejsce - bardzo ładne, ale zupełnie mi nie znane. Nagle zobaczyłam kuzyna już gotowego na wesele - w gajerku, odstawiony jak nigdy. Złapałam go pod ramię i powiedziałam, że pomogę mu dojœć do auta (zmarł w wyniku urazu głowy, więc myœlałam, że głowa musi go boleć), a on mi powiedział, że czuje się œwietnie i nic mu nie jest, ale i tak trzymałam go za ramię. Otworzyłam drzwi do auta i patrzę a w œrodku s¹ też moi dziadkowie. Wsiedliœmy wszyscy do auta - ja, kuzyn z żon¹ i dziećmi i spojrzałam na zegarek była godz. 19.10 - pomyœlałam, że muszę się spieszyć, bo jeszcze jestem nie uczesana i muszę sobie kwiatów z ogrodu narwać, bo nie mam bukietu do œlubu. Po czym się obudziłam i strasznie głowa mnie bolała i ciężko było mi potem zasn¹ć.
-
Może w ten sposób [śniąc sie Tobie], chcieli CI przekazać, że są z Toba, myślą o Tobie i opiekują sie Toba :) Myśle, ze własnie tak było.
Powiem Ci, ze moj Tomek cały czas czeka na znak od babci, która zmarła chyba 3 lata temu. Mówi, zeby chociaz w snie przyszła i powiedziała, ze u niej wszystko ok. Byłby bardzo szczesliwy ...
btw. Bardzo ładny makijaz :) Superowo :)
-
Bardzo ładny makijaz
Dziękuję Marcysiu i serdecznie witam Cię w moim w¹tku :D Jest mi bardzo miło, że tu do mnie zajrzałaœ.
Dziœ mamy pierwsz¹ lekcję tańca :wink: ciekawe jak to będzie :) a o 15 idę na próbn¹ fryzurę :wink: Wezmę aparat i jakies fotki strzelę :wink:
-
Anielka dobry wybór z tortem
my też zrezygnowaliśmy z Domowej
a torcik od Woźniaka był pyssssssssssszny
-
Anielko koniecznie zrób fotki fryzurki :) Na lekcji tanca napewno pójdzie świetnie i bedziecie szalec na maxa :) co do snu to napewno twoi bliscy przekazali Ci że są tobą i coeszą sie twoim szczęściem :)
-
Anielko, nie przejmuj się snem, ja myśle, że to dobry znak. Nikt tak do końca nas nigdy nie opuszcza, jak długo pamięć o nim żyje w naszym sercu :)
-
Anielka dobry wybór z tortem
Dziękuję Agulkoo :wink:
Anielko koniecznie zrób fotki fryzurki
Zrobię Madziulku :wink:
A co do snu Madziulku i Azzurko, to jestem pewna, że jest to dobrze wróż¹cy sen :wink:
-
Anielko ja będę miała ten sam smak tortu,....bo też zdecydowałam sie na Woźniaka (ta pani w Domowej....idealnie to opisałaś..)- Wybrałaś tort z żywymi różami?? Ja zamiast żywych będę mieć lukrowe
-
Tak Lea wybrałam tort ten chyba 4-5 w kolejności z katalogu - taki biały z różowymi różyczkami :wink: Mamy Lea bardzo podobny gust :lol:
Wczoraj byliśmy na pierwszej lekcji tańca. Poszło nam nawet nieźle, ale chyba ja będę musiała prowadzić, bo mój Daruś jest sztywny do tańca i nóżki jednak ma stworzone do kopania piłki, a ja do tańca. Lekcja tańca tak mi się spodobała, że chętnie zaczęłabym chodzić na jakiś roczny kurs :wink: aby nauczyć się różnych układów :D
Byłam też na próbnym uczesaniu, ale nie podobam się sobie w takim uczesaniu. Mam kapustę na głowie :(
-
A to fotki mojej "kapuścianej" fryzury
(http://images4.fotosik.pl/78/2efb0dcf0fa21d6d.jpg)
(http://images1.fotosik.pl/123/73a242e866d53c71.jpg)
(http://images2.fotosik.pl/114/2d65001b3885a503med.jpg)
-
Anelko, generalnie bardzo mi się podoba, ale może nad czołem loczki zaczesać na bok? Chyba byłoby Ci dobrze z grzywką :)
-
Azzurrko :wink: jesteœ bardzo miła i dziękuję Ci za komplement, ale wiesz mi jakoœ ta fryzura nie leży - fryzjerka rozczesała mi moje loki i dopiero upinała mi na głowie - w efekcie powstało siano - mówiła, że na œlub to mi to wszystko wygładzi i dogra, ale i tak mi się nie podoba - chyba wolę jednak własne loki upięteu góry i wpuszone na plecy niż tak¹ typow¹ kapustę. Dziœ idę do innej fryzjerki. W najgorszym przypadku uczeszę się sama :|
-
Masz rację, jeżeli źle się czujesz, to sparwdź inną fryzjerkę. Gdybym aj miała loki, to też bym się sama uczesała ;)
-
Chyba byłoby Ci dobrze z grzywką
Tak Azzurko - chciałabym mieć loki wypuszczone lekko na boki czoła, bo mam kwadratowe czoło i wszystkie włosy do góry nie wyglądają u mnie za dobrze.
-
Tył fryzury rzeczywiście wygląda nieciekawie :(
-
Tył fryzury rzeczywiście wygląda nieciekawie
Julia nie tylko tył, ale i przód.
Zobaczę co dziœ będę miała na głowie. Jeœli dziœ znów będzie beznadziejny fryz, to idę do trzeciej, a jeœli ta też zawiedzie, to czeszę się sama :roll: W pi¹tek wszystko się wyjaœni.
-
Mam nadzieję, że dzisiejsza fryzura będzie bardziej udana i tego życzę :)
-
Mam nadzieję, że dzisiejsza fryzura będzie bardziej udana i tego życzę
Ach Julia, aż boję się dziękować, aby nie zapeszyć - bo zaczynam się nieco martwić o moj¹ œlubn¹ fryzurkę. Nie przewidziałam problemów w tej dziedzinie, bo zazwyczaj fryzjerki idealnie mnie czesały. Mam nadzieję, że to wypadek przy pracy :roll:
-
Anielko jakaś w nieładzie ta fryzurka raczej na balety niż na ślub
masz bardzo ładne włoski i napewno da się zrobić ładniejszą fryzurkę
zawsze jak już nie będziesz miała co wymyśleć możesz iść do słynnej p. Kasi:):):)
-
Tak. Fryzurka rzeczywiście jakaś taka nie bardzo. Ale na pewno inna fryzurka uczeszę Cię tak że będziesz zachywycona. Mocno w to wierzę :)
-
Powiem tak.. fryzura byla by bardzo ladna.. gdyby nie byla taka "potargana" chodzi mi o to ze ona troche wyglada jakbys w niej poszla spac.. ale to jest tylko moje zdanie.. pewnie mozna zrobic cos pozadnego i podobnego
-
Mi sie nie podoba ta fryzurka i Ty w niej tez jakos tak.....
Masz sliczne wlosy niech zrobi Ci na tych wkoskach cos cool... :):)
A jesli chodzi o to czolo- to moze taka fryzurka gdzie z jednego boku pasmo wlosow (lub grzywka) bedzie szlo na druga strone????Moze nawet cos przylizanego( a z goku glowy moze jakas taka ,,przeplatanka" z wlosow?? :hmmm:) a na gorze glowy dopiero loczki lub tzw.,,golabki"?????
-
Nie było mnie kilka dni na forum. A do ślubu już tylko 8 dni. W sobotę miałam kolejną fryzurę próbną. Tym razem u innej fryzjerki i wyszło o wiele lepiej niż poprzednio, no ale tak do końca też mi nie zrobiła tak jak chciałam. No zobaczę jeszcze u Kasi co mi wyjdzie na głowie :roll:
A tak w ogóle to dziś jestem prawdopodobnie ostatni dzień na forum przed ślubem. Wrócę tu dopiero pod koniec sierpnia.
-
Całuję Cie mocno i trzymam kciuki! :serce: :serce: :serce:
-
Całuję Cie mocno i trzymam kciuki!
Dziękuję Nadziejko :wink:
Chciałabym zaprosić Was moje kochane forumki na mój œlubik, który odbędzie się 15 sierpnia br. o godz. 15.00 w Koœciele pw. Œw. Trójcy w Kołbaskowie (w Kołbaskowie jest tylko jeden koœciół :wink: )
-
Dziekuje bardzo za zaproszenie. Niestety do Kołbaskowa nie dojadę ale myslami będę z tobą kochana. I trzymam za Was mocno kciuki i wogóle będzie super, zobaczysz! :serce:
-
Anieko to już tak blisko :) Trzymam kciuki, żeby się wszystko udało!
-
Dziękuję Nadziejko i Eciu :D :D
-
Anielko, wysłałam Ci coś mailem, mam nadzieję, że nie za późno...
-
Anielka gdzie sie czeszesz?????? w gryfinie??????bo bym wpadła :wink:
-
Nadszedł czas zamknięcia tego wątku. To był wyjątkowy czas oczekiwania i przygotowań - jedyny taki okres w życiu. Ta seteczka zawsze będzie mi o tym przypominała. Dziękuję wszystkim, którzy się tu wpisywali i doradzali mi w róznych sprawach. Dziękuję za zainteresowanie i okazaną pomoc. Pozdrawiam Was serdecznie. Zaraz uderzamy w podróż poślubną :D :D
-
Anielko - widziałam zdjęcia z Waszego ślubu i wesela - pięknie wyglądaliście :D
Fotki są fantastyczne - orginalne i ciekawe ujęcia... Bardzo mi się podobają!
Czekam z niecierpliwością na Twoją relację ze ślubu i zdjęcia :D
-
Anielko przez przypadek trafiłam na Wasze fotki......Jejuś, jak Ty pięknie wyglądałaś :o Twój mężuś też niczego sobie :wink:
Bardzo Wam dziękuję za smski, kochani jesteście - teraz z niecierpliwością czekam na Twoją relację :mrgreen:
-
Asiu, Olu dziękuję i cieszę się, że Wam się podoba :lol: Michał jest prawdziwym artystą, a dla tych, którzy nie widzieli fotek podam linka www.tobyldzien.pl