e-wesele.pl
regionalne => Śląskie => Wątek zaczęty przez: Sylvvia w 20 Września 2009, 13:34
-
Hej,
Mamy dylemat- zastanawiamy się nad Starą Strzechą w Milowicach a Szafranowym Dworem w Czeladzi koło M1. Obie sale nam się podobają, ale nie możemy się zdecydować. :( Dlatego potrzebujemy pomocy.
Wątki na temat Szafranowego są dość nieaktualne, natomiast na temat Strzechy są skrajnie różne opinie.
Bardzo proszę o krótką wypowiedź osób, które miały możliwość zabawy na obu salach. :)
Proponuję małą ankietę - za jaką salą jesteście na plus, kiedy się tam bawiliście, na jakiej imprezie oraz krótkie zdanie na temat dlaczego taki wybór:
np. Szafranowy dwór (+) / 2009/ wesele/ ładniejsza sala.
Będę bardzo wdzięczna za opinie.
Pozdrawiam Was serdecznie.
-
Lokalizacja Starej strzech jest lepsza:
- zdala od ruchliwej trasy,
- w zaciszu, spokój.
Ja nawet nie brałam pod uwagę Szafranowego ze względu na lokalizację, no ale może komus akurat to nie przeszkadza.
-
Ja wybrałabym Starą Strzechę:)
Jeśli chodzi o Szafranowy Dwór to jak dla mnie okolica jest zbyt ruchliwa:/
Pozdrawiam.
-
A gdybym dodała, że szafranowy wyniósłby nas ponad 4 tys. taniej i real byłby nieczynny ze względu na święto - czy opinie byłyby takie same?
-
Kasa to dość dobry argument :) , ale real i ruchliwa trsa obok :-\
Jeżeli ograniczony jest budżet weselny to 4000 zł w kieszeni to sporawo.
-
Jesli 4 tyś mniej to szafranowy ;)
Poza tym On jest naśrodku parkingu , a goście będa się bawić na sali a nie przed ;)
-
Ja nie palę, ale gosciom chyba milo jest wyjść na zewnątrz gdzie jest ladny ogródek cisza i spokój niż na parking reala przy trasie, tymbardziej że jest to wrzesień wiec teoretycznie pogoda jeszcze na to pozwala.
Ze względu na kasę to zgadzam sie szafranowy.
-
jeśli miałabym wybierać miedzy tymi dwoma to wybrałabym Starą Strzechę. Lokalizacja Szafranowego wybitnie mi nie pasuje, nawet kwestia 4 tys. różnicy nie jest w stanie przechylić mojej oceny na Szafranowy.
-
W Szafranowym nie trzeba wychodzić przed restaurację, jest osobne wyjście na patio z tyłu budynku gdzie nie widać reala. ;)
-
to że nie widać reala nie oznacza że go tam nie ma ;) Można również nie wychodzić wcale na zewnątrz i bawić sie cały czas na sali, jak zostało wcześniej napisane, ale chyba nie o to chodzi. Dla mnie taka lokalicacja pasuję do wesela, jak wół do karety... Na wprost hipermarket, po prawej salon samochodów ciężarowych, po lewej stacja benzynowa a dalej trasa szybkiego ruchu... No jak dla mnie zestaw nie do przejścia :-\ Wielką fanką starej strzechy nie jestem ale gdybym miała wybierać miedzy tymi dwoma lokalizacjami, nie wahałabym się ani chwili ;D
-
Dobitne porównanie :-\
No ale każdy ma prawo do swojego zdania ;)
My - po długich poszukiwaniach i kompromisach - najprawdopodobniej nie zdecydujemy się na żadną z tych sal :)
Ale życzę wszystkiego najlepszego tym którzy będą bawić się w strzesze lub w szafranowym. Oby Wasze wesele było tym wymarzonym. :D
-
I moim zdaniem dokonaliście właściwego wyboru :brawo_2:
-
A można wiedzieć na co zdecydowaliście się ?
-
Aż boję się powiedzieć - bo jeszcze usłyszę jakieś opinie które mnie tylko zmartwią :)
Zdecydowaliśmy się na salę "U Ostrowskich" w Siemianowicach.
Sala nam się bardzo spodobała ;D robi wrażenie - jest duża, zadbana i ma swój urok. Właściciele również bardzo sympatyczni - sprawiają wrażenie ludzi uczciwych i szczerych. Słyszałam, że jest bardzo dobra obsługa i pyszne jedzenie. Cena troszkę wyższa niż planowaliśmy :( , no i w sumie jest parę minusów (np. malutki parking) , ale myślę że wszystko da się przeżyć. Plac jest prywatny, jest wyjście na taras przed salą - także jestem dobrej myśli.
-
Moja koleżanka z pracy miała u Ostrowskich bardzo zadowolona była!
Powodzenia w przygotowaniach.
-
Dzięki mikoala :D