e-wesele.pl
Bebikowo => Po tej stronie brzuszka => Wątek zaczęty przez: madziulek w 8 Września 2009, 13:33
-
Mam pytanie do wszystkich mam ..czy podajecie coś swoim dzieciom profilaktycznie jakieś witaminy? jakieś syropki czy coś naturalnego żeby wzmocnić odporność dziecka??
czy uważacie że przed jesienią należy jakoś pomóc naszym maleństwom??
Jak podchodzicie do świńskej gryfy o której teraz tak głośno??
ja juz sama nie wiem co o tym myśleć boje sie z jednej ztrony a z drugiej może to tylko taka nagonka jak była w przypadku "ptasiej grypy" która zaraz ucichnie?? ??? ??? ???
-
Ja podaję Tosi sanostol w syropie, łyżeczkę dziennie.
-
Dominik właśnie zakończył pól roczna kuracje na rybomunylu . Dostaje teraz cebion multi parę kropelek i activie do picia . Można też podawać parę kropli juvit C .
-
My również mamy sanostol i Mieszko dostaje łyżeczkę dziennie od września do końca zimy....
Dodatkowo będzie miał szczepionkę przeciw grypie pod koniec września... rok temu też miał taki "zestaw" i nie chorował...
-
a ja nic nie podaję ::)
-
Rozważam szczepienie na grypę, ale jak na razie jedynie rozważam, bo i tak mam obowiązkowe szczepienia jeszcze i nie wiem czy to się czasowo pogodzi, tym bardziej, że małe dziecko po raz pierwszy na grypę szczepi się dwukrotnie. Nad tym tematem się jeszcze zastanowię, bo póki co powstała myśl, teraz trzeba ją podrążyć.
Poza tym hartowanie prowadzone, że tak powiem od urodzenia...zdrowa dieta, która ma niebagatelny wpływ na odporność.
I chyba nie mam zamiaru nic póki co podawać...chociaż jakieś oscillococcinum mi po głowie chodziło.
-
10 kropli wit. C + łyżeczka tranu norweskiego (od wczoraj).
-
moja dostaje multi sanostol bo zaczeła kompletnie strajkować z jedzeniem
i działa
-
a ja nic nie podaję ::)
to tak jak ja,...
ale moze czas zacząć ::)
-
a ja daje od czasu do czasu bio aron C
i teraz 2 tyg actimelki
cebion multi kiedys dostawał teraz jak widze jakiś katar to daje mu cebion
-
Cebion to ja też podaję przy katarze.
-
Ja daję tran norweski, actimelki jak ma ochotę (nie jakoś super regularnie) i cebion. W apteczce też mam BioaronC ale ostanio nie dawałam.
-
u mnie jest cebion multi i zaczynam podawać Engystol.
-
anka a wypija ci ten tran?
-
Tak, bo ma całkiem dobry smak, to jest specjalny dla dzieci.
-
ano widzisz to może w okresie zimowym sie na niego przerzuce
mój siostrzeniec dostawal kiedyś tran w kapsułkach a ten masochista przegryzał ją :Blee:
-
anulka331 a jaki tran podajesz?
Ja zrobiłam Wiktorowi 2 tyg. "kurację" Bioaron C, a teraz podaje chłopcom cebionmulti, ale co 2 dzień. Wiktor pije też actimel.
-
co to jest ten Bioaron C??
no i jak jest z tym tranem? podobno tran jest dopiero od 3 roku życia nawet ten Norweski ... :drapanie: :drapanie:
-
poczytaj tutaj http://www.bioaron.pl/
-
Ja zaczęlam podawac Tran Islandzki o smaku cytrynowym.
-
U nas: Ciebion Multi - 5 kropli
Póki co (odpukać) Bartek zdrowy.
-
no własnie bioaron też od 3 lat :-\
-
Po konsultacji z dr mozna podac i tran (Ja daje Moller's, owocowy) i BioaronC, tyle ze w mniejszej dawce.
-
Pediatra zalecił nam od września/października cebion multi.... nie miałam w planach, ale chyba wprowadzę przez ten żłobek.....
Z racji że nasz katar się wlecze... zaczęłam od dziś dawać zyrtex... broniłam się jak mogłam, ale za długo to się ciągnie, osłuchowo czysta a jednak coś jest....eh.
-
my zyrtec cały czas dajemy
mały bez niego ani rusz
pediatra mi mówiła że actimelki to pic na wodę
radziła tran norweski
więc dzisiaj kupiłam i będę dawać miśkowi
tylko jak długo to się podaje bo nie napisali
?????
-
Dziewczyny a po co Zyrtec przy zwykłym katarku ?
Przecież te kropelki sa stosowane przy alergiach .
Tak bynajmniej ja wiem .
Dodatkowo zyrtec powoduje sennsoc , zmeczenie , uposledza sprawnosć psychofizyczna .
No i nie mozna go podawac dzieciom ponizej 12 roku zycia , jak nie ma tak wielkiej potrzeby .
My dawalismy małemu jak miał pół roku ale wteyd miała cały czas zapalenie krtani i oskrzeli !
-
mój mały dostaje z racji alergi
a pownieważ testy z krwi w 2 rż nic nie wykazały a alergia jest i to widoczna ale nie wiadomo na co mały dostaje
kiedyś w lipcu bodajże nie dostał przez 5 dni i się zaczęło zielone gile, oczy jak królik, suchy kaszel w nocy
wtedy było chyba pylenie brzozy o ile się nie mylę
u lekarza osłuchowa czysty, gardło ok
dostał zyrtec na drugi dzień wszystko minęło
czekamy do skończenia 3 rż i wtedy mały pójdzie na testy skórne i będzie jasność na co jest uczulony
u marka w rodzinie występuje alergia na pleśnie, grzyby i pylenie traw więc mały jest dodatkowo obciązony
senności u niego nie zauważyłam, zmęczenia również
to są skutki uboczne tego leku które nie muszą występować u wszystkich
póki co pozwala on na normalne funkcjonowanie mojego dziecka
oczywiście lek zażywany jest pod kontrolą lekarza pediatry :)
-
Mieszko po konsultacji u alergologa dostał Claritine i Pani doktor stwierdziła że tylko ten lek się podaje małym dzieciom przy alergii ponieważ zyrtec jest zabroniony dla Maluszków... ::)
-
martyna dostała zyrtec jak miała 4 miesiące i 2 zapalenia oskrzeli za sobą
obecnie nie stosuje żadnych witamin, ale coś doktorka wspominała o tranie. jutro się coś więcej dowiem
-
też zakupiłam tran norweski dla Kubiego o smaku cytrynowym :) pije i nawet mu smakuje i jak sie okazuje można go stosować nawet dla niemowląt :) dodatkowo kupiłam ECHINACEE jest to wyciąg z jeżówki podobno stokroć lepszy niż bioaron ...tyle że w ulotce od 7 r.ż. połowa dawki czyli 3x 10 kropli ... ja podaje Kubiemu raz po 6 kropelek :)
niestety przypałętało sie do nas przeziębienie ja zaraz do lekarza ide gardło mnie boli i mam katar ..a kuba ma katar od soboty lecze mu inhalacjami nie inchalacjami i dziś w nocy miał gorączke 38 poza tym nic mu nie jest ..może ostatnie zęby mu wychodzą ... jeszcze 2 piątki zostały ... ostatnio jak mu wychodziły 2 piątki dolne to miał temp. do 40 stopni i nic poza tym :( biedulek ... boje sie strasznie o tą grype nową nie wiem czy to specjalnie takie naglośnione czy sie bać tego czy nie jak Wy do tego podchodzicie??
-
Moja kiedyś miała katar 7dni... 7-dmego była u lekarki, która zaleciła Zyrtex, ale jakoś tego samego dnia katar sobie poszedł to nie dałam... teraz jej zaczeło lecieć z nocha ok połowy sierpnia (mi też) i tak cały czas leci i troche pokasłuje, osłuchowo nic, gardło ok... boje się że ona będzie alergiczka tak jak ja na pyłki i różne badziewia (kurz też). WG ulotki zyrtex w kropelkach można dawać powyżej 1 r.ż- 5 kropli 2x dziennie.
-
mół mały zyrtec dostał pierwszy raz jak miał 14 miesięcy i dostaje 10 kropli na noc
a mój tego tranu nie chce pić
można go zmieszać z wodą???
bo z łyżeczki wypluwa
-
aGULKA PODOBNO MOŻNA NAWET Z Herbatką podawać :)
-
o to super
to dzisiaj dam mu z piciem
-
Ja też się boję tego nowego świństwa. Mam nadzieję,że to tylko tak rozgłośnione jest.
Myślicie,że mojemu małemu mogę podać te actimelki?
Ja mam zamiar podawać też cebion po 5 kropelek.
-
Beti jeśli nie zauwazyłaś u maluszka skazy ani uczulenia na przetwory mleczne np. jak mu dajesz jakies serki i jest ok to myśle że aktimelki tez możesaz podawać :)
-
Ja podaje Matiemu Kidabion oraz Cebion multi (5 kropli) , sa dni ,że nic nie dostaje bo matka ma skleroze ;Da Mati narazie sam sie nie upomina o nie ;D
-
Pytałam mojej pediatry o tran... jest totalnie przeciwko.. ponoć to pozostałość z zamierzchłych czasów jak dzieciom brakowało przede wszystkim witaminy D... teraz ją się daje na dzień dobry, jest w mlekach dla dzieci....i dodatkowo są to sztuczne oleje, tak więc ja nie podam... jak przejdzie nam prychanie nocne zacznę dawać cebion multi 5 kropel co 2 dni..
-
Ja mojej podaję Cebion Multi po 5 kropli dziennie.. tak nam poradziła nefrolog bo mała miała coli w moczu!
I od tego czasu odpukać :)
-
No a my mamy Zyrtex na stałe..... :-[
-
my też
chociaz ostatnio coś się nie poprawiało i lekarka nam zmieniła na claritine
jednak to już w ogóle nic małemu nie pomagało
ma alergie na grzyby i plesnie i mi się dziecko dusiło od kaszlu
znowu dostał zyrtec i od razu wszystko przeszło
nie rozumiem jak to działa
ale ważne że działa
-
Pytałam mojej pediatry o tran... jest totalnie przeciwko.. ponoć to pozostałość z zamierzchłych czasów jak dzieciom brakowało przede wszystkim witaminy D... teraz ją się daje na dzień dobry, jest w mlekach dla dzieci....i dodatkowo są to sztuczne oleje, tak więc ja nie podam... jak przejdzie nam prychanie nocne zacznę dawać cebion multi 5 kropel co 2 dni..
wczoraj byłam z Zuzią u petodonty czyli dentysty dziecięcego. Babeczka wypytała się datę narodzin, o wagę i wzrost urodzeniowy, o obecną wagę, zmierzyła jej wzrost , obejrzała tak z daleka jej posturę, spojrzała na buta (a nawet buta zdjeliśmy więc i stope widziała), wypytała się o to czy Zu je pewne pokarmy i powiedziała nam tak....że Zuzia jest bardzo duzym dzieckiem jak na swój wiek, że jej organizm bardzo szybko rośnie, i tym samym stan mineralizacji jej mleczaków będzie na tym cierpiał, bo najpierw mineralizują się kości, potem coś co zapomniałam, a na samym końcu są mleczaki. I ponieważ Zu nie przepada za rybami i tym samym ma ich bardzo mało w diecie, to proponuje nam podawanie jej 3 razy na tydzień tranu. Pytałam się, czy w jej wieku mozna podawać już tran (bo wyczytałam na forum, że tran jest powyżej 3 r.ż.) a ona mówi, że tak, że 3 razy na tydzień można. I to by jej wystarczyło.
Teraz chcę iść na szczepienie przeciw grypie (tylko muszę je załatwić tak po południu) to dopytam się pediatry co i jak. I trochę się obawiam czy będzie chciała toto pić...
-
Ile lekarzy tyle opinii, tak jak ze szczepieniami....
-
No wlasnie , my podajemu Kidabion to sa kwasy omega 3 z witaminami....
-
Czy ktoras mama podaje swojemu maluchowi Bioaron C , ponoc na odpornosc rewelacyjny a pozatym slyszalam o szczepionce Rybomuny ...
-
Bioaron podaje martulka. Ja go zakupiłam ale jeszcze nie podaje.
O tej sczepionce słyszałam bardzo dobre opinie. tylko one są powyżej 2 albo 3 roku życia
-
ja daje bioaronC
2 tygodnie potem 2 tyg przerwy
a czy rewelacyjny to w sumie nie wiem
bo teraz moje dziecie ma uczulenie na grzyby i plesnie i chodzi zasmarkane
-
ja zastanawiałam sie nad żelkami z Vibovita tylko one sa pow. 4 r.ż więc odpadają chyba :?:
-
Dziewczyny, a takim maluchom jak mój (8,5 m-ca) powinnam coś podawać profilaktycznie? Szczepienie dopiero za miesiąc, więc wtedy zapytam się lekarza. Do tej pory jest zdrowy jak ryba.
-
To sie ciesz ;D My dajemy Cebion i Bio Gaie (ona tez ma dzialanie uodparniajace).
-
Dziubas ja nie dawałam i nie daje nic profiktycznie
-
Jagna ja dawałam Poli Ribomunyl i jestem b. zadowolona
-
Ja dopiero teraz zacznę Cebion mutli.
-
Nika napisz cos wieceje na ten temat , koszt , od jakiego wieku można podawać itp ....
PS. Bede wdzięczna ...
-
Jagna od roku, najpierw przez 4 dni w tygodni podajesz ( przez 4 tygodnie), a później przez chyba 4 miesiące 4 dni w miesiącu, koszt to coś ok 26 zł. za 4 saszetki, chyba, z tego co pamiętam, podawać można co dwa lata. U nas może zbiegło się to z wiekiem i lepszą pracą systemu odpornościowego ale zadziałało rewelacyjnie, Pola z choruszki stała się jednym z najzdrowszych dzieci w żłobku ( nie licząc sensacji jelitowych :()
-
My dalej podajemy Cebion Multi ale mała i tak złapała katarek..
dziubasku jakie macie szczepienie?
-
Ja czasami podaję BioaronC. A o Rybomunylu słyszałam, ale np. Ela dawała Dominikowi a i tak Jej choruje.
-
ja daję multi sanostol
-
dziubasku jakie macie szczepienie?
druga dawka meningo
-
Ja nato miast słyszałam o Rybomuny ale jako szczepieniu ....
-
Jagna bo tak się o tym mówi, że to taka szczepionka podnosząca odporność dziecka. Anulka wiadomo na jednego działa lepiej na innego gorzej zwłaszcza, że Dominik Eli akurat zaczął chodzić do przedszkola.
A tak poza tym dziewczyny to myślę sobie, że te wszystkie środki mają pewnie podobny i skład i podobnie działają - głównie na psychikę nas czyli mam, cudownego środka na odporność naszych dzieci pewnie niestety nie ma, chociaż sama dla świętego spokoju daję Poli Multi Sanostol ::).
-
ja dzisiaj rozmawiałam z pediatrą o tym rybomylu i jak najbardziej poleca
i napewno skorzystamy jak mały wyzdrowieje
koszt 4 miesiecznej kuracji to 69 zł
-
A co z dziećmi, które nie chodzą do przedszkola? też podawać??
A mój kubik ma ospe :/ śmieszna z niego biedroneczka ;D
-
Madziulku a gdzie tą ospę złapał?Miał kontakt z kimś chorym na podwórku?Czy ktoś z Twojej rodziny zachorował?
-
tak mojej kuzynki córcia miała ospe a widzialysmy sie jakiś czas temu ..ona już wtedy mogła go zarazić ..a ospa wylęga sie nawet do miesiąca ;) ;) ;) w sumie ciesze sie bo juz jedna choroba bedzie za nami potem Kubik w przedszkolu już się nie zarazi ... teraz może jeszcze madziowa lenka będzie biedronką bo kubik się ostatno z nią sporo bawił :/
Nika co u Was??? odezwij sie na sms
-
My wlasnie od prof. Maja dostalismy recepte na Rybomyl , zobaczymy jak zadziala , od poniedzialku zaczynamy....
-
Powiem tak - na własnym przykładzie...
Działa, ale nie należy się spodziewać, że infekcji w ogóle nie będzie.
Są krótsze, łagodniejsze...
-
Dzieki Lilka , co prawda nie spodziewalam sie cudu ale jakakolwiek poprawa mnie ucieszy....
-
mnie też...
bo smarcząc ciągle stanowię zagrożenie dla Ewki
moje dziecko ma lepszy układ immunologiczny ode mnie;
-
U nas znowu jest odwrotnie my jakos nie poddajemy sie zwyklym przeziebieniom a Mati choruje nam caly rok i to regularnie na zapelenie ucha a nawet ostatnio angina..... praktycznie co miesiac mamy antybiotyk ... dlatego chcialam skonsultowac jego uszka z prof. Majem. mam tylko nadzieje , ze bedzie tylko lepiej choc z konta wiele ubedzie ........
-
Jagna kim jest ten profesor???
-
jeśli Jagna ma na myśli dr Maja to jest laryngologiem....ale o tym, że jest profesorem to mi nic nie wiadomo...
chyba, że jest jeszcze jakiś...
-
Ja slyszalam , ze profesorem a napewno ordynatorem w jednym Szczecinskim szpitali .
Przy naszych nieustannych stanach zapalnych ucha mam nadzieje ,ze nam pomoze , dostalam jego namiary u mnie w pracy gdzie dziecko od gluchoty uratowal ....
Jak narazie on jedyny odwazyl sie ze szczepionka odparniajaca ....
-
kupiłam jakis czas temu bioaron i chciałam dać małej (od soboty kaszle jak gruźlik) ale nie dałam, bo doczytałam, że to dla dzieci powyżej 3 r.ż. Dziś idę do pediatry i zapytam się.
-
Gosiu mi lekarz pozwolił łyżeczke dziennie podawać bioaron :) a Kubik ma 2 lata i 2 m-ce
-
i wiem, że dzieciu, który skończył dwa latka można podawać bioaron, bo podaje się go od 3 roku życia...a dwulatek - skończyła dwa lata i rozpoczął 3 rok życia....pokręcone trochę.
-
szczepicie na grype swoje pociechy??
czy ktoś słyszał o szczepionce homeopatycznej DOLIVAXIL???
co myślicie o lekach homeopatycznych??
-
Ja nie szczepie na grypę ani siebie ani małego .
Co roku powstaje jakiś nowy wirus grypy a chyba szczepionki nie są aż tak bardzo na bieżąco ::)
-
Siebie nie szczepiłam, dziecia też nie szczepię.... w praniu wyjdzie czy plany zweryfikuje.
-
ela raczej szczepionki są na bieżąco
bardziej niż my
a jesli chodzi o bioaron to moja też dostaje
-
ja nie szczepię ze wzglęgu na białko kurze. Tosia dostaje cebion i multi sanostol codziennie.
-
ja zaszczepiłam. koszt 25 zł. wiec żadne pieniądze, a może pomoże...
kupiłam młodej Kidabion. Chciałam jej dawac 3 razy w tyg. Ale wczoraj wypluła i powiedziała, że nie chce tych witaminek, bo one są kwaśne. I takim sposobem wywaliłam 23 zł w błoto...
-
A CO TO JEST TEN KIDABION??
-
witaminki dla dzieci z kwasami omega-3
http://www.kidabion.pl/index.php?pageid=11&lang=pl
-
To moze rozgniatac i przemycać w jakimś jedzonku skoro jest to dla niej kwasne ?
-
elu to jest syropek o smaku pomarańczowym ! :D moje dziecko ma po prostu wyrafinowane podniebienie....
-
Syropek ? To może z miodzikiem mieszać ? I podawac przez ten aplikator-strzykawkę a nie łyżeczka
-
Nasza bierze syropek, ba nawet sobie daje kropelki wcisnąć do oka. Ale rośnie nam lekomanka - jak ją boli palec bo sie uderzy krzyczy "daj mi kek" daj mi lek i nie odpuści jeśli nie dostanie jakiegoś syropu.
-
heheh agentka ;)
To wlej rybko w pustą buteleczkę po syropku jakiś sok-syrop taki gesty i niech mysli ze dostała lek ;)
Dominik też nie ma problemów z lekami :) Nawet tran wciąga , co prawda z drgawkami ale daje rade :)
-
Ela ja jej daję różnie specyfiki, czasem kapnę kropekle sanostolu na łyżke i jest spokój. Lactulosum czasem nie chce, ale pije bo wie ze to "na kupe" ;D
-
pozazdrościć. u Zu kubki smakowe są tak wyrafinowane, że góra na pierwszej łyżeczce sie skończy, a i ta potrafi być wypluta lub zwymiotowana.
Ela na siłę nie chcę, bo to nie lek. Niesmakuje trudno. Kupię tran.
Ela jaki ty Dominikowi podajesz tran ?
A czy tran smakowo może być podobny do witaminy D ? Bo dla Zuzu witaminka D jest przepyszna .
-
moja też lekomanka
od czasów ostatniego antybiotyku bierze regularnie bioaron i multi sanostol
bioaron jest bebe ale zaraz po nim dostaje "minki duzie" i one już są super
aha a wiecie że acidolak zrobili w formie czekoladowych misiów??????
http://www.doz.pl/apteka/p45559-Acidolac_Junior_misio-tabletki_o_smaku_bialej_czekolady_20szt
mama mi przytargała z apteki
fajny pomysł
-
fajny pomysł. ja wiem, że sa witaminy w kształcie żelków lub lizaków. Każda inna forma oprócz zawiesin syropów podania dziecią leków jest dobry.
-
tran smakuje jak...olejek rycynowy , jak bardzo gęsty olej, niby jest o smaku cytrynowym ale nie wiem czy ma ten smak..nie wiem czy Zuzia to przełknie :-\
Tran kupiłam taki
http://www.allegro.pl/item758204450_758204450.html
Dominik dostaje z vibovitu zwierzątka i bardzooo mu smakuja ,\. Co prawda są one od 4 roku zycia ale dostaje co drugi dzien .
(http://www.dobra-apteka.pl/produkt_gl/22150.jpg)
są jeszcze takie
(http://www.teva.pl/_itemserver/foto/Pudelko_Zoozelki.jpg)
(http://www.aptekaslonik.pl/images/prod/2097/kinder%20biovital%20GUMISIE.jpg)
(http://www.apteka-natolinska.pl/upload/images/products/big/Disney_Kubus_i_Przyjaciele_30_zelkow856.jpg)
(http://fl1.shopmania.org/files/zdjecia/2100/zdrowisie-vitasilacze-multivit-20-zelkow~2099595.jpg)
-
Ela tak, są ale jak piszesz dla dzieci od 4 roku życia więc ja np Tosi jeszcze ich nie daję. Ale teraz zimą przeszłam na podawanie jej herbaty do picia zamiast wody i wciskam jej cytrynę, zawsze to naturane witaminki.
-
Tutaj takie witaminki-żelki są dla dzieci od 3 roku zycia... ale nie wiem jakiej firmy ponieważ jeszcze ich nie kupowałam...
Ja popieram Agę, też nie dałabym tych witamin jeszcze Mieszkowi...
-
mój też lekoman
ostnio wypijał z butelczki wit C :o
jak widzi syropki to otwiera dzioba i krzyczy - mniam mniam ::)
-
"od 3 roku życia " - czyli jak maluch skończył 2 latka to rozpoczął 3 rok życia
"od 4 roku życia" - czyli maluch skończył 3 latka i rozpoczął 4 rok życia.
"od 3 lat" - tu myślę, że chodzi o to, że maluch skończył 3 lata
ja myślę o tranie. Ale o Tranie o smaku wieloowocowym (ktory smakowo podobno jest smaczniejszy), który jest niby dla strarszych dzieci czyli powyżej 3 lat. Myślę aby na początku podawać jej kilka kropel - tak na oswojenie się ze smakiem. A potem coraz więcej, aż dojdziemy do całej łyżeczki.
Z drugiej strony zastanawia mnie czym, oprócz smaku, różni się tran Mollersa o smaku cytrynowym od tego o smaku wieloowocowym. Ten pierwszy można podawać nawet niemowlętom, ale na ulotce jest też napisane dawkowanie dla dorosłych. Drugi - jest dla dzieci powyżej 3 lat.
moja lekoman jest tylko na witaminę D i cebion multi oraz Ibum o smaku malinowym. Z innymi lekami - przechodzę gehennę
-
mój Kubik też lekoman np. lubi tran (a fujjjjj) mi on z dala śmierdzi a on łyk i już nie ma ...a witamine C to by butelkami wciskał....:)
Ludzie powariowali jeśli chodzi o tę grypę normalnie jak sie czyta to szok wykupują z aptek wszystko i wogóle masakra ....mi sie wydaje że to ostro wyolbrzymione i ludzie sami sie niepotrzebnie nakręcają do własnej głupoty :)
-
madziulku podzielam twoje zdanie.
jak się mówi o sezonowej grypie, że powikłania są tak groźne, że moga doprowadzić nawet do śmierci to ludzie te informacje zlewają. I nadal większość nie umie odróżnić grypy od przeziębienia. A tu...masz....świńska grypa ma dobrą "reklamę"
-
Zgadzam się z Wami dziewczyny.
-
u nas w aptekach już nigdzie nie ma maseczek tych na twarz ..a w hurtowniach też pusto ciekawe gdzie wszystko zniknęło - pewnie na ukrainę pojechało ---- żenada
-
Dziewczyny czy tran powoduje zwiększenie apetytu u dziecka? ::)
-
może powodować ...jak mój chrześniak nie jadł to lekarka nawet kazała mu pdawać tran w celu wzmorzenia apetytu
-
Dlatego właśnie pytam.... potrzebuję czegoś co wzmoży apetyt Mieszka... muszę kupić taki tran dla dzieci...
-
apetyt zwiększa też Bioaron. Tak jest napisane na opakowaniu.
Ale w Polsce popularny jest, na brak apetytu - apetizer. Chyba Marcel mariolki go brał.
-
Bioaron nie zadziałał na Miesia... ::) a o apetizer zapomniałam... muszę pomysleć co kupić...
dziękuję Gosiu :-*
-
Dziewczyny a może takie coś :)
(http://www.aptekadomowa.com/images/produkty/dzieci/Lizaki_odpornoci.gif)
Rutimal C odpornosc
junior odporność to połączenie ekstraktu z malin, miodu i cytryny z witaminą C i rutozydem. Nowoczesna forma i sprawdzone metody wzmacniają odporność przez cały dzień.
Działanie:
Witamina C aktywizuje nasz system odpornościowy.
Rutozyd uszczelnia naczynia krwionośne i zmniejsza ich przepuszczalność oraz przedłuża działanie witaminy C.
Maliny, miód i cytryny są od lat znane z bogactwa składników i ich wspomagającego działania na układ odpornościowy .
Zastosowanie:
• w stanach obniżonej odporności
• w okresach zwiększonej podatności na przeziębienie
• w stanach zwiększonego zapotrzebowania na witaminę C i rutozyd
Sposób użycia:
Dzieci w wieku 4-6 lat 2 lizaki dziennie, dzieci w wieku pow. 7 lat 4 lizaki dziennie.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rutimal C junior gardło lizak 10 szt. koszt ok 9zł
Łagodzi uczucie drapania w gardle
Działanie:
Szałwia łagodzi podrażnienia i sprzyja ochronie gardła.
Prawoślaz działa łagodząco, a zawarte w nim surowce skutecznie osłaniają ściany gardła i jamy ustnej.
Maliny, miód i cytryny są znane. z bogactwa składników, które działają wspomagająco na układ odpornościowy
Witamina C aktywizuje nasz system odpornościowy.
Zastosowanie:
• uczucie drapania i suchości w gardle
• w stanach obniżonej odporności
• w okresach zwiększonej podatności na przeziębienie
Sposób użycia:
Dzieci w wieku 4-6 lat 2 lizaki dziennie, dzieci w wieku pow. 7 lat 4 lizaki dziennie.
-
Takie lizaki z "witaminami" ::) są tutaj rozdawane dzieciom w aptece do której chodzę gratis... można wziąść ile się chce.... :P
-
aaaa ;D to na Święta będziesz mogła nam paczki słać ;)
A Mieszko je wcina czy nie ?
-
Mieszko tak w ogóle to nie jada lizaków :P i Jego pierwszy to był właśnie ten z apteki ::) i jakoś mu nie "podszedł" :P nie wiem dlaczego... ::)
On preferuje lekarstwa i witaminy w syropie, a nie jakieś "dziwactwo" co się liże :P
-
o ile drugie na chore gardło byłambym w stanie dawać dziecku 2 razy dziennie o tyle te pierwsze dawanie ich profilaktycznie, 2x dziennie jest dla mnie nie do przyjęcia. raz na jakis czas tak.
-
a ja koniec końców NIC swojemu dziecku nie daję...
nie wierzę w profilaktyczne działanie wit C, rutozydu itp...
jak już to preparaty jeżówki, ale nie pamiętam od jakiego wieku...
-
z tego co na szybko przejrzała to preparaty z jeżówki są zazwyczaj od 6 lat. Znalazłam jedne kropelki z LEHNING gdzie daje się tyle kropel ile dziecko ma lat.
nie wiem czy w pyrosalu nie ma jeżówki, a ten z kolei mozna podawać od ukończenia przez dziecko pierwszego roku życia.
-
taaa
a Esberitox N o bogatszym składzie niż tylko jeżówka może być przyjmowany przez niemowlęta...
brak tu logiki...
gdybym widziała wskazania to bym Ewce obecnie podała, w jakiejś sensownej dawce-powiedzmy połowa tego co dla sześciolatka, ale roztwór wodny nie alkoholowy, o ile jest jakiś wodny...
Dużo jest preparatów w aptece, zawsze można coś znaleźć.
-
ja mam ehinacee z jeżówki napisane że dla dzieci od 7 r.ż. połowa dawki czyli 3x 10 kropli co 2 dzień
-
kurde laski a możłiwe to że przy katarze mojej małej ropieje i łzawi oko jedno???????
czy coś innego sie dzieje
-
Moja Pola też tak ma, to chyba efekt zapchanych kanalików.
-
no wlasnie na to stawiam ale juz samam nie wiedzialam
poki co mamy tylko katar i nic więcej
-
Możliwe. Jak mala wytała ręką nosa i dotneła potem oka to możliwe, że tam zrobiła się infekcja. jagodka - mój mąż tak raz miał i okulistka śmiała się z niego, że przyszedł do niej z typowo dziecięcym problemem.
-
dzwonilam do naszej pediatry i poleciła nam krople do oka ale niestety aplikacja jest koszmarem
-
Agata wkraplaj jej na zamknięte oko, my też przezywaliśy z tym koszmar. Ja trzymała głowę Mario zakraplał.
-
taaaa...znam ten ból niestety ::)
-
nika staram sie
ale słyszę tylko
"kaka nie cie. to jest bebe. kaka nie lubi. mama jest bebe" :D
-
My tez miałyśmy to, jak łzawiły 2 oczka lekko i była wirusówka w żłóbku dostałyśmy krople z antybiotykiem... potem siedząc ze mną w domku zaczęło łzawić jedno oczko, przmywałam 3 dni solą fizjologiczną, przeszło samo. Kumpela mówiła ze może tak się dziać od trójek idących..... może też zęby u Was?
-
męża siostrenicy jak szły jej ząbki (chyba jedynki lub dwujki) to miała coś o nazwie" objaw suchego oka". szwagierka poszła z nią do okulistki bo często miała wylewy w oku. I okazało się, że przyszły w ostatniej chwili, i że to może być spowodowane ząbkowaniem.
Ja ogólnie stwierdzam, że podawanie dziecku jakichkolwiek leków, robienie jakichkolwiek badań to ogólnie koszmar...
-
Ściągnęłam z portalu dla lekarzy Esculap
Jak dbać o odporność dziecka?
Autor: doc. dr hab. n. med. Bożena Cukrowska
Kierownik Pracowni Immunologii
Instytut "Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka" w Warszawie
Wszystkie organy układu immunologicznego kształtują się w życiu płodowym, ale rozwój prawidłowej odpowiedzi immunologicznej zaczyna się tuż po urodzeniu. Pierwszymi antygenami, z którymi niedojrzały układ odpornościowy ma kontakt to bakterie, które fizjologicznie powinny pochodzić od matki, i które już w kilka godzin po porodzie dostają się do przewodu pokarmowego noworodka. Część z nich przeżywa i trwale zasiedla jelita. Bakterie zasiedlające przewód pokarmowy nazywane są bakteriami jelitowymi (komensalnymi) lub mikroflorą jelitową.
Bakterie jelitowe to główne naturalne antygeny aktywujące dojrzewanie układu odpornościowego. Mikroflora jelitowa:
stymuluje limfocyty B do produkcji przeciwciał, głównie wydzielniczych klasy IgA;
wpływa na dojrzewanie limfocytów T, regulujących odpowiedź immunologiczną organizmu;
stymuluje powstawanie limfocytów T przeciwzapalnych, tzn. produkujących mediatory reakcji zapalnych;
hamuje powstawanie limfocytów T proalergicznych, tj. limfocytów odpowiedzialnych za powstanie alergii.
Bakterie jelitowe nie są traktowane w organizmie jako "obce", stanowią natomiast stały bodziec nieswoiście pobudzający odporność. Obecność mikroflory jelitowej w jelicie powoduje, że organizm jest w stanie ciągłej gotowości do zwalczania infekcji. Przeciwciała sekrecyjne IgA i krążące we krwi (IgM i IgA) powstałe pod wpływem mikroflory jelitowej charakteryzują się szerokim spektrum działania i są skierowane przeciwko różnym wirusom i bakteriom patogennym, są więc dobrymi "strażnikami" błon śluzowych, tj. wrót, przez które mogą przedostać się do organizmu czynniki szkodliwe.
Aby wzmocnić odporność dziecka, biorąc pod uwagę znaczenie bakterii jelitowych w aktywacji mechanizmów odpornościowych, w pierwszej fazie musimy zadbać o prawidłowy rozwój mikroflory jelitowej. Niekorzystnie na rozwój mikroflory jelitowej dziecka wpływają porody drogą cięcia cesarskiego (znacznie opóźniają zasiedlanie przewodu pokarmowego), antybiotyki oraz żywienie mieszankami sztucznymi. Optymalna mikroflora jelitowa rozwija się u dziecka urodzonego drogami natury i karmionego piersią. W diecie dzieci starszych nie powinno zabraknąć produktów spożywczych (np.: kefiry, jogurty) zawierających tzw. bakterie probiotyczne z rodzaju Lactobacillus i/lub Bifidobacterium. Do minimum powinniśmy ograniczyć stosowanie antybiotyków, pamiętając, że większość infekcji wieku dziecięcego ma podłoże wirusowe, a antybiotyki nie mają działania przeciwwirusowego. Antybiotyki osłabiają odporność bezpośrednio i pośrednio. Bezpośrednio hamują rozmnażanie się nie tylko bakterii patogennych, ale również komórek układu odpornościowego. Pośrednie negatywne działanie antybiotyków na odporność spowodowane jest ich wpływem na mikroflorę bakteryjną. Antybiotyki hamują rozmnażanie się niektórych bakterii jelitowych, prowadząc do dysbakteriozy, czyli zaburzeń składu mikroflory jelitowej. W przypadku antybiotykoterapii należy wzbogacić dietę dziecka w produkty zwierające probiotyki.
Dodatkowym zagrożeniem dla układu odpornościowego jest często brak odpowiedniego czasu "rekonwalescencji" po przebytej infekcji. Bezpośrednio po infekcji układ immunologiczny dziecka jest "wyczerpany" i potrzebuje kilku, czasami kilkunastu dni do regeneracji.
W okresie rekonwalescencji po przebytej infekcji powinniśmy ograniczyć stresy fizyczne i psychiczne oraz kontakt dziecka z osobami, które mogą być źródłem nowej infekcji. Posyłanie dziecka do żłobka, przedszkola czy szkoły w okresie rekonwalescencji jest błędem, gdyż dodatkowo osłabia jego układ immunologiczny.
Musimy również pamiętać, że odporność dzieci, zwłaszcza tych najmłodszych jest fizjologicznie słabsza niż osób dorosłych. Dlatego też ograniczamy narażenie dzieci na bezpośredni kontakt z patogenami poprzez:
przestrzeganie podstawowych zasad higieny i odpowiednią edukację dzieci w tym zakresie;
unikanie miejsc, gdzie możemy spotkać osoby zarażone (np. zatłoczone autobusy, sklepy).
Z drugiej strony wystrzegamy się tzw. cieplarnianych warunków, w których wychowujemy dziecko. Układ odpornościowy to integralna część całego organizmu. Hartowanie dzieci od najmłodszych lat, "nieprzegrzewanie", dbanie o prawidłowy rozwój fizyczny i racjonalną dietę to fizjologiczny sposób na wzmocnienie odporności dziecka.
Niemniej ważne są szczepienia ochronne. Każde szczepienie nie tylko indukuje odpowiedź immunologiczną przeciwko podanych antygenom (dziecko chronione jest wtedy przed infekcją patogenami, których antygeny zawarte są w szczepieniu), ale także wzmacnia ogólną odporność dziecka. ("Żywność dla Zdrowia")
-
Przeczytałam ;D
Tutaj żeby dostać antybiotyk trzeba być NAPRAWDĘ chorym... lekarze (Irlandczycy) jak zapisują antybiotyk to tylko wtedy jak naprawdę jest potrzebny... w Polsce kilka razy zdarzało sie że miałam zapisywany antybiotyk jak nie był potrzebny ::)
-
To fakt u nas niektorzy lekarze tez przepisuja antybiotyk na katar.
-
Fajny artykuł. Ja teraz zmieniam taktykę leczenia małej, mam nadzieję, że wyjdzie na dobre i jej i nam.
-
Martynko a co dajecie Gabrysi?
-
Dostaje tran i przy infekcji wit. C i sok z cebuli/czosnku/miodu i cytryny.
Chodziło mi o zastosowanie antybiotyków i innych leków.
-
Bo niestety u nas króluje przekonanie, że bez antybiotyku sie nie wyzdrowieje. Moja kuzynka, czy K. bratowa jak tylko dziecko niewyraźnie wygląda dają antybiotyki... Masakra jakaś. Mój Szymek jeszcze nigdy nie brał, raz tylko Bactrim, ale to nie jest stricte antybiotyk.
-
Akurat tak katar nie dostawała, ale teraz biorę się za nią ostro i każdą receptę na antybiotyk będę konsultowała z prywatną pediatrą. Mam nadzieję, że jeszcze nie jest za późno na efekty.
-
..z drugiej strony biurka wiecie ja to wygląda...
Jak dziecko gorączkuje trzy dni to część matek nie opuści gabinetu bez antybiotyku....BO GORĄCZKUJE...a antybiotyk to uznany środek na gorączkę... ::) ::) ::)
Jak nie dostanie, a gorączka nie minie to będzie łazić codziennie do skutku...bo gorączkuje...i tak w kółko.
A ma się odgorączkować natychmiast...i niektórym matkom się nie wytłumaczy, że infekcja wirusowa trwa dni powiedzmy 5 i dzieciak ma prawo wówczas przez 3-4 gorączkować, bo gorączka to naturalny mechanizm obronny organizmu.
To mniej więcej taki typ matki jak rodzina anulki...i takich niestety jest trochę.
Poczytajcie sobie niektóre posty na forum...
Jak zachowują się matki przy byle sraczce, rzyganiu i podwyższonej temperaturze z kaszlem.
Moim hitem do dnia dzisiejszego jest post forumki po wizycie u lekarza z biegunowym dzieckiem gdzie napisała wszystko co jej lekarz zalecił i podsumowała w ostatnim zdaniu...."i nie wiem co mam robić"...
-
Kiedyś na wizycie u lekarza Irlandczyka zadał mi pytanie:
"dlaczego większość Mam z Polski tak bardzo domaga się antybiotyku dla Dziecka jak nie jest on konieczny?" ::)
Jakoś nie zdziwiło mnie Jego pytanie... lekarze w IRE żeby dali antybiotyk to trzeba być NAPRAWDĘ chorym... mi się podoba takie podejście i nie zamieniłabym swojego lekarza na innego...
-
Lila mam pytanie do ciebie. Po mniej więcej jakim czasie infekcja wirusowa może doprowadzić do nadkarzenia bakteryjnego ?
Że ze wzykłej wirusówki albo grypy 9która też jest chorobą wirusową) "robi się " infekcja bakteryjna, którą nalezy leczyć antybiotykiem.
-
Trudno powiedzieć....kila... kilkanaście dni...nie umiem powiedzieć precyzyjnie, bo nic na ten temat fachowego nie dorwałam i nie przeczytałam...a chwilowo nie mam na to czasu...
Acha...nie zawsze jest konieczny antybiotyk. Ewa jakiś czas temu miała mini gluta, jak już mijał to spotkała się glutem przedszkolnym swojej koleżanki czterolatki (spały razem) i wówczas infekcja się odnowiła i niestety nadkaziła bakteryjnie.
Młoda była osowiała, pokładająca, podsypiająca, bez apetytu, charczała przy oddychaniu, trochę kaszlała...lekko gorączkowała. Na migdale zrobił jej się nalot...ale poza tym gardło wyglądało ok, nic nie było nad płucami.
Jej chrzestna decyzję co do antybiotyku zostawiła mi, ale zasugerowała wstrzymanie się dwa- trzy dni, inhalacje i obserwację dziecka, w którą stronę pójdzie...czy się pogorszy, czy polepszy...Oczywiście bez gwarancji z jej strony, że na pewno będzie lepiej.
No i się polepszyło i przeszło na samych inhalacjach...
No ale płuca i oskrzela były czyste...i nie było jakiegoś dramatycznego pogorszenia się stanu dziecka...zmiany charakteru odkrztuszanej wydzieliny itp....
-
Jak ja bym chciała za każdym razem mieć pewność, że po infekcji wirusowej polepszy się bez antybiotyku...zwłaszcza jeśli chodzi o oskrzela, bo mała zazwyczaj ma je długo i antybiotyk średnio daje widoczne efekty.
-
pewnie długo ma obturację i kaszel...
czy coś jeszcze?
-
Nie, tylko to. Teraz już ok (tfu tfu), ale 1,5 tygodnia kaszlała jak gruźlik! Wiem, ze to normalne, że po oskrzelach dzieciak jeszcze kaszle i ze 2 tygodnie, ale mnie drażniło:)
Teraz ma żłobkowego gluta (choć już daaawno nie miała), ale nauczyła się tak smarkać, że pięknie wszystko wychodzi i już frida nie potrzebna.
-
Lila, a wiesz czemu pytałam?
Opowiem na swoim wypadku-przypadku. Jak Zu była tuż przed roczkiem, to dorwała mnie grypa. Typowe objawy grypy :gorączka, bolące mięśnie, stawy, nie mogłam zwlec się z łóżka itp. Koszmar jednym słowem, jeśli na dzień zostajesz sama z dzieckiem. Przez pierwsz 3 dni brałam apap, wapno, rutinaceee albo coś podobnego. I nic. jak apap przestawał działać to jasiedziałam pod kołdrą i kocem i się trzęsłam z zimna, wszystko mnie bolało. Na czwarty dzień nie wytrzymałam i poszłam do lekarza. Dostałam antybiotyk i na drugi dzień gorączka spadła do mizernego stanu podgorączkowego. A ja się czułam w miarę dobrze. Po dwóch tyg. przerwy miałam objawy takie same. Poszłam na pogotowie, dostałam antybiotyk i na drugi dzień było już ok. Być może pierwsa infekjcja była niedoleczona i przeszła w drugą. Acha i w między moimi infekcjami mąż był chory. Taki mieliśmy miesiac baaardzo chorobowy.
Piszę to nie dlatego, że jestem zwolenniczką antybiotyków. Nie, nie jestem. Unikam ich jak ognia i dla siebie i dla dziecka. ALE jak je trzeba podać to mówi się trudno. Zresztą zu jest tak trudno podać leki, że boję się głupiego kataru. Tylko zastanawia mnie kiedy, ile dni, po pierwszych objawach wirusówki można przypuszczać, że konieczny jest antybiotyk. Szczególnie jak osłuchowo jest ok. Bo takie przypadki u mnie i u Zu są często. osłuchowo ok tylko skąd ta utrzymująca się długo wysoka goraczka ?
-
mój kubik juz kilka razy dostawał antybiotyk ... zawsze miał angine, gardło zaczopowane białymi nalotami, katar kaszel , ale ze dwa razy nie miał wogóle gorączki, niedawno zmieniłam lekarza i od nowego lekarza się dowiedziałam że jak mój Kubuś ma wadę serduszka to musi mieć przy takich infekcjach gardła podawany antybiotyk żeby ne doszło do zapalenia osierdzia ...
czy uważasz Lila że to słuszne że tak naprawde ma być?? a bynajmniej czy słyszałaś o czymś takim?
w takim razie my jeesteśmy przy powazniejszych infekcjach skazani na antybiotyki? chociaż już kilkakrotnie walczyłam tylko inchalacjami z zadowalającymi efektami
-
chyba wsierdzia...a nie osierdzia...
A jaką on ma wadę?
Jest jakaś profilaktyka przy wadach serca u dzieci, ale niestety tu się wiedzą nie pochwalę...coś mi dzwoni, ale nie wiem w którym kościele...musiałbym poczytać.
U dorosłych to wiem ci i jak, ale nie u dzieci.
Aktualnie u nas w domu mąż ma mega wirusówkę górnych dróg oddechowych....
Nosogardło wprost wytapetowane glutem...
Ciekawe jak Ewka to zniesie...
Sprawdziłam....
profilaktyka antybiotykowa infekcyjnego zapalenia wsierdzia u dzieci przy zapaleniu górnych dróg oddechowych jest mocno na wyrost...
Wytyczne są analogiczne jak u dorosłych...
-
nasz pediatra mowi "grype czy infekcje trzeba przechorowac a nie odrazu dziecko czy tez dorosłego wysyłac do apteki po antybiiotyk" :)
U mnie w rodzinie znalazlo by sie pare osob ktore na katar bierze odrazu antybiotyk bo po co sie męczyć.
-
może wsierdzia nie osierdzie - nie znam się zupełnie...
dla takiego laika jak ja to nie pozostaje nic innego jak wierzyć takim patałachom do których się chodzi ...niestety u nas w regionie nie ma wybitnych specjalistów ...
a jakie jest postępowanie u dorosłych??
-
...profilaktyka antybiotykowa, ale głównie przy zabiegach stomatologicznych, laryngologicznych i takich tam innych...
Wszędzie tam gdzie może dojść do bakteriemii...
Podobnie u dzieci, ale to gównie u tych z przeciekowymi sinicznymi wadami serca.
No tego Kubik chyba nie ma...
-
Dziewczyny, czy dajecie dziecią Multi-Sanostol??
Widzialam, ze mozna dawac juz po 1 roku zycia i zastanawiam się czy takim Multi Sanostolem mozna zastapic Cebion i Vigantol bo te witaminki wszystkie tam są. ::)
-
jak skład jest pokrywający się to spokojnie można...
spojrzę co jest w środku...
skład może i podobny, ale ilościowo to się dość mocno różnią...
-
Lila, co masz na mysli, że zle z ta ilością ::) czy jak ?
Lepiej nie zmieniac?
-
looknęlam pobieżnie i skończyłam na dwóch pierwszych witaminach ........wit A i D3 jest w Sanostolu mniej....
reszty raczej też, ale nie myszkowałam...
Po prostu nie wierzę w cudowną moc podawania witamin dziecku...poza pewnymi okresami w jego życiu.
Obecnie to widzę sens podania Ewce witamin z racji antybiotykoterapii i przednówka...
-
Czyli co twoim zdaniem, lepiej nic nie podawac??
Teraz po antybiotyku jestesmy tez ::)
A jak z Vigantolem, jeszcze musze jej dawac??
-
Anusia a co na to Twój lekarz? Jego się spytaj...jest w tej kwestii bardziej kompetentny ode mnie.
Ja do tej pory nic nie podawałam...teraz coś zapewne będę podawać, na pewno probiotyk przez ponad miesiąc...i jakieś witaminki...najlepiej smaczne i to jest chyba jedyne kryterium którym się pokieruję, żeby i siebie i dziecka nie katować.
Co do wit D to wg zaleceń podaje się ją od 3mż do 3 rż...
ale tyle się już naczytałam różności na ten temat...o odległej szkodliwości przedawkowania wit D, np przez mamy podające jednocześnie Vigantol i Cebion multi (ten i ten ma D) itp...itd....że odkąd Ewa je modyfikowane mleko nie podaje jej wit D i koniec.
-
Wiesz, zawsze jak ide do pediatry to mi umyka ta kwestia, ale obiecuje, ze teraz jak pojdziemy sie szczepic na ospe (w koncu) to zapytam.
Ale kurcze, ja podaje wlasnie i Vigantol i Cebion Multi ::) i Zu na modyfikowanym, czyli tej wit D za duzo.
A probiotyk podajemy caly czas, ale kurcze nie wiem czy to dobrze, znaczy producent twierdzi (bo pytalam) ze wieksza odpornosc itp. jak sie stosuje ciagle, dajemy BioGaie.
Ale ostatnio dodatkowo Zu dostaje takie cosik odpornościowe na powikeszone migdaly ( Heel-Lymphomyosot N, krople na obrzęki i zaburzenia odporności) i kurde za duzo mi sie wydaje tych kropel ???
-
Probiotykiem na pewno jej nie zabijesz...
Moja pije Actimel, to jakby to samo...a ze dwa dziennie wciąga, chyba, że nie chce...
Właśnie sobie popatrzyłam na witaminki...dokładnie na Biovital w gumisiach...
nie bardzo rozumiem dlaczego są od 3 rż...skład mają stosowny i dla dwulatka...przewitaminizowane na pewno nie są...
i jak już to chyba je Ewce kupię...wolę Gumisia jak pakowanie jej do dzioba jakiś kropel, którymi zapewne mnie opluje...
-
moja uwielbia multi sanostol i nawet czasem udaje że ją boli brzuszek i mówi że jak dostanie wit to jej przejdzie
bo mnie sie czasem zapomni jej dać i wtedy udaje że ją boli
a jak dostanie łyżeczke to od razu ból brzuszka przechodzi ;D
-
Moja uwielbia tran. Dostaje żelazo (ma anemię) i upomina się "mamusiu jeszcze olej"...łyka wszystko jak leci. Nawet syrop z czosnku i cebuli.
-
nasze kochane lekomanki ;)
-
maaatko...
fajnie żeby moja tak chciała...
Może powinnam z nią pogadać, że to witaminki dla zdrowia...i się dziewczyna sam przekona...w końcu tego nie próbowałam
-
Moja tez wciaga kroplki, z wyjatkiem jednych, musimy dolewac do mleka.
Wczoraj nie dalam Vigantolu, a we wtorek an wizycie dopytam o reszte.
-
Ja mojej podaję Cebion Multi a co drugi dzień kropelkę wit. D, je modyfikowane mleko, rozmawiałam z lekarzem i tak polecił.
-
moja na dzień dzisiejszy pije Kidabion i BioGaie. własnie nam się kropelki skończyły i się zastanawiam czy jest sens dawać skoro pije Aktimel.
-
Ja raz dziennie daję do mleczka Dicoflor, raz wypije mniej, raz więcej, zależy ile mleka wciągnie + cebion multi czasem jak nie zapomnę. Jak ma kaszelek, syropem z cebuli nie pogardzi. Tylko mam codziennie mega problem z podaniem jej Zyrtexu...ale na te gumisie to się skuszę :)
-
ja też mam lekomana w domu
pawełek też taki będzie bo już teraz jak dostaje wit d czy k to się uśmiecha i chętnie dzioba nadstawia :)
-
a ja kupiłam Vibovit w żelkach...
(http://www.e-zikoapteka.pl/product_photos/vibovit-zoo-zelki-50szt-clarge.jpg)
i daję jednego dziennie z racji przednówka...
-
a czy one nie są od 4 roku życia?????
-
Wczoraj na wizycie pediatra odradzila zamiana Cebionu + Vigantolu na Multi Sanostol. Wiec na razie nie zmieniamy.
-
owszem Agulka są od 4 roku życia z banalnego powodu...formy...
Producent nie bierze odpowiedzialności za młodsze dzieci, które mogą sobie z żelkiem nie poradzić i się nim udławić...jak widać doszedł do wniosku, że dopiero czterolatek jest w stanie skutecznie żuć...
Producent biovitalu w żelkach bardziej wieży w umiejętności dzieci, bo jego witaminowe gumisie są od 3 lat....
a ja znam swoje dziecko i wiem, że się nie zadławi....
... skład jest dobry zarówno dla dwulatka jak i czterolatka...
-
liliann ostatnio kupiłam gumisie Kinder Biovital i na opakowaniu jest napisane, dla dzieci powyżej 4 roku życia.
-
racja
... nawet wiem z czym mi się pomyliło......z kinder biovital w płynie...
-
Ja Szymkowi tez kupiłam tez żelki, bo wiem, że On juz od dawna ze wszystkim sobie radzi. Tez dostaje jednego.
-
moja dostaje multi sanostol w płynie bo nie lubi takich żelków zbyt często
często jak dostaje takie normalne to pocycka i wypluwa
-
No my też wczoraj zażelkowałyśmy :) było mniam i jeście :)
-
Odświeżam...
Chciałam zaczerpnąc informacji o srebrze koloidalnym???