-
WITAM WSZYSTKICH NA MOIM ODLICZANIU
Już od prawie dwóch lat jestem forumowiczką, a dziś właśnie nadszedł ten dzien , kiedy mając w perspektywie 300 dni do naszego ślubu, otwieram własny wątek odliczania :-)
Mam nadzieję, że przyłączycie sie do mnie i wraz z waszymi cennymi uwagami i poradami, baaardzo dobrze przygotuję się, do tego najważniejszego dnia w moim życiu :-)
Na początek powiem coś o nas :-)
Jesteśmy parą od 25.10.2002 roku :) Zaręczyliśmy się w grudniu 2007 roku :-) niedługo później ustaliliśmy datę ślubu i od tej pory zaczęły się nasze przygotowania do tego wielkiego dnia :-) Wkrótce po zaręczynach trafiłam na to forum i już wiele ciekawych rzeczy się stąd dowiedziałam. Postanowiłam więc założyć własne odliczanie. Mam nadzieję, że znajdą się osoby którę będą mnie tu odwiedzać :)
Z Rafałem poznaliśmy się w szkole :) Jest ode mnie o rok starszy. Od początku coś między nami zaiskrzyło i ta iskra tli się do dziś w naszych serduszkach :) bardzo miło wspominamy te lata, kiedy każdą przerwę spędzaliśmy razem na szkolnym parapecie, a resztę dnia po zajęciach odwiedzaliśmy się nawzajem. teraz jesteśmy na etapie szukania własnego mieszkania, żeby przed ślubem mieć już gotowy, własny kącik :-)
Następnym razem postaram się opowiedzieć wam jak wyglądało nasze poznanie się i naszę "zadręczyny" ;) na razie życzę wszystkim dobrej nocki. A na koniec może nas przedstawię :)
PROSZĘ PRZECZYTAĆ REGULAMIN ODNOŚNIE ROZMIARU ZDJĘĆ !
-
Będę podczytywała ;)
-
Ja też chętnie będę tutaj zaglądała :)
Witam śliczną parę! :)
-
Melduję się:)
-
Bardzo mi miło że mnie ktoś odwiedził :) Witajcie
Miałam coś napisać o tym jak się poznaliśmy :)
Dużo w sumie pisania nie mam bo nie była to jakaś porywająca sytuacja.
Co tydzień wszystkie dziewczyny z naszej paczki chodziły na imprezy do pobliskiego baru :) Osoby które są z zagłębia mogą kojarzyć GLORIĘ na mydlicach Pd :) Teraz w tym miejscu jest jakiś inny bar. Mój PM , wraz ze swoimi kumplami tez tam przychodził. Nie raz tańczyliśmy ze sobą, później w szkole się spotykaliśmy i było bardzo miło :) Czekaliśmy tylko na kolejny piątek. Aż nadszedł ten w którym się zbliżyliśmy do siebie.( Od razu mówię że byliśmy dziećmi i to było niewinne zbliżenie :D ). Byliśmy dziećmi , które oczywiście wcześniej cos chlapnęły i były lekko zawiane :) Idąc na tą imprezę nic nie planowałam. Nie patrzyłam na Rafała w ten sposób, jak by miał być moim chłopakiem, bo w szkole był uważany za maczo. Miał dużo dziewczyn wcześniej, mimo młodego wieku i że tak powiem… przebierał dalej. Tej nocy tańczyliśmy długo ze sobą. Prawie się nie rozchodziliśmy. W końcu R wziął mnie za rękę i zeszliśmy z parkietu usiąść sobie i porozmawiać :) Miałam tysiące motylków w brzuchu bo już trochę inaczej na niego patrzyłam. Przytulił mnie i tak spokojnie sobie siedzieliśmy i gadaliśmy. Po jakimś czasie usłyszeliśmy, że leci jakaś wola piosenka. R zaproponował żebyśmy zatańczyli. Tańczyliśmy tak jedną ,potem drugą wolną piosenkę. Nie wiem czemu, ale DJ się zaciął i puszczał kolejne :) więc nie schodziliśmy z parkietu. Pamiętam jak dziś, że jedną z nich była staaara piosenka backstreet boys. Sama nie wiem jak to się stało, ale nagle w tym samym momencie zaczęliśmy zbliżać się policzkami. Delikatnie, pomalutku, coraz bliżej ust. Musnęliśmy się tymi ustami delikatnie i zaczęliśmy się całować. Nie raz wcześniej widziałam całujące się na disco pary i zawsze jakoś mnie to odpychało. Tym razem jednak czułam się jak w bajce. Nie myślałam, że ktoś mnie widzi. Po prostu było nam bardzo dobrze. Później jeszcze poleciały dwie piosenki w tym dilema - nely and kely rowland. Do końca tej imprezy bawiliśmy się tylko razem.
Gorzej było na następny dzień. Czułam się baaardzo źle bo życzliwe koleżanki wytłumaczyły mi , że dla R to było w formie zabawy i żebym sobie nie robiła nadziei :) Było mi wstyd. Strasznie się czułam. W tym dniu był mecz na hali w szkole. Poszlam tam. Siedziałam sobie i w pewnym momencie zobaczyłam, że przyszedł mój PM. Wtedy już całkiem się podłamałam, bo zachowywał się jakby mnie nie znał. Nie miałam wyjścia,uwierzyłam dziewczyną i zaczełam go unikać. Trwało to ponad tydzień. Nie szliśmy w kolejny piątek do Glorii bo było święto. W szkole przed nim uciekałam, prawie z klasy nie wychodziłam, więc nie było możliwości porozmawiać. Myślałam, że nie ma na nic szans i tylko pośmiewisko z siebie zrobiłam. Jednak na początku kolejnego tygodnia idąc do klasy musiałam przejść obok miejsca gdzie siedział R z kumplami. Byłam sama. Rzuciłam tylko ogólne cześć i szłam dalej. Wtedy Rafał ku mojemu wielkiemu zdziwieniu zawołał mnie, wyszedł do mnie, złapał za ręce. Staliśmy tak jakiś czas kilka metrów od jego znajomych. Powiedział, że musimy pogadać. Był bardzo miły i tak jakoś od spotkania do spotkania zaczęliśmy budować naszą znajomość :)
Ale się rozpisałam :) W sumie nic ciekawego nie było, ale i tak bardzo miło wspominam te chwile. Uciekam trochę się poruszać. Pozdrawiam wszystkich poniedziałkowo.
[/color]
-
Jak tylko czas pozwoli będę zaglądała i oczywiście komentowała ;)
-
Witam Dąbrowiaków :P melduję się w wąteczku ;)
-
jestem i ja;)
-
Ja też będę częstym gościem :D
-
Melduję się :D
Mamy podobny staż związkowy :) U mnie od 29.11.2002r :)
-
HELLO :przytul: :przytul: :przytul:
:skacza:
Czy kolejna Dąbrowianka się może dołączyć? :)
-
Mysikróliczek -rzeczywiście :) ale nie tylko staż mamy podobny ... gust też :) Podoba mi się dokładnie taka wiązanka jaką masz jako zdjęcie główne :)
aagaa - super :) bardzo się cieszę że jesteś :)
W ogóle wszystkim dziękuje że mnie odwiedziłyście :) dzisiaj postaram się cos napisać jak wrócę do domku :) teraz muszę wyjść z moim grubym pieskiem i na trening :) aha ... i jeszcze powysyłać rzeczy które na allegro sprzedalam :) pozdrawiam
ORTOGRAFIA!
-
też będę podczytywać :) bardzo ładna z Ciebie dziewczyna i młodo wyglądasz
-
aagaa - super :) bardzo się cieszę że jesteś :)
dziękuję :) -> jakże mogło by mnie nie być u Ciebie :P
:przytul: :przytul: :przytul:
czekam na dalsze relacje :)
-
Ale walnęłam byka. Staż przez rz :D tak szybko to pisałam że nawet nie zauważyłam :D Od razu was przepraszam, bo od jakiegoś czasu nie chodzę do szkoły i z każdym miesiącem mam coraz większe problemy z ortografią :) Z tej okazji zaczęłam grać w literaki na kurniku :-) może mi się cos poprawi :-) No i znów zacznę studia. Tak normalnie powinnam być już na 4 roku na AWF-ie , ale po pierwszym roku zrezygnowałam. Stwierdziłam ,że to jednak nie dla mnie. Ta uczelnia wysysała ze mnie wszystkie siły jakie miałam.
ejotek - młodo wyglądam, bo w sumie jestem młoda. Mam 22 lata :-) Niektórzy mówią, ze może trochę za wcześnie na ślub, ale ja jestem już prawie 7 lat z moim R i nie wyobrażam sobie innego życia :-)
Tak w ogóle R oświadczył mi się w wigilię 2007. Od tamtej pory przygotowujemy się do tego dnia :) Pamiętam jak dziś, że wszyscy mówili nam, że tak dziwnie ustalać ślub na ponad 2.5 roku do przodu. Mówili, że jeszcze do tej pory kilka razy się rozejdziemy i zejdziemy :-) trochę nas wyśmiewali, ale my wiedzieliśmy że nie mają racji. Nigdy nie zdarzyła się sytuacja ,żebyśmy myśleli o rozejściu się. Zresztą, nikt nie znał realiów jakie panują w biznesie ślubnym. Jak się chce fajną salę w okresie letnim (bo tylko taki wchodzi u nas w grę), to trzeba o wszystkim myśleć wcześniej. Nam też chodziło o to, żeby wcześniej uzbierać kasę na mieszkanie. Właśnie u mojego R w firmie rozparzają opcje kredytu dla nas i zaczynamy się rozglądać za własnym gniazdkiem :) Już się nie mogę doczekać kiedy zamieszkamy razem. Wiem że na początku będzie wojna, ale jestem pewna, że ją przetrwamy :)
-
Kinguś jak widać wszystkim się nie dogodzi i zawsze się znajdą "przychylni" którzy będą marudzić - a to za wcześnie, a to za późno, a to za duże wesele, a to za małe itd...
Ważne żeby mieć w tym wszystkim swój rozum i zdanie i żebyście Wy mieli taką samą opinię!
To gdzie to wesele ? Czekamy na szczegóły :tupot:
-
kiniadg milo Cię poznać. chyba nie miałyśmy okazji spotkać się w innym wątku. z wielka przyjemnością będą do ciebie zaglądać o ile nie masz nic przeciwko temu:)
Pozdrawiam
-
Hehe, też nieraz słyszeliśmy, że jest jeszcze tyle czasu, ale żeby mieć wesele w okresie letnim, to właśnie z takim wyprzedzeniem trzeba rezerwować ;)
Choć ja ostatnio przejeżdżałam obok restauracji, w której będziemy mieć swoje wesele, a że była sobota to pomyślałam że wejde i zobaczę jak jest sala przystrojona. Pogadałam chwilę z właścicielką, i ona do mnie że nasze wesele dopiero za rok, więc jeszcze tyyyle się może zdarzyć, już myślałam, że powie, jeszcze możecie się państwo rozstać ;)
-
aagaa - na szczęście mamy taki sam gust. Chcemy duże wesele zaplanowane tak, żebyśmy i my i nasi goście dobrze sie bawili :-) oby się udalo :-) oboje uwielbiamy imprezy typu - wesele :) nie możemy juz sie doczekać swojego :) pierwsze plany były na czerwiec 2009, ale opamiętaliśmy się, że do tej pory nie będzie mieć szans na mieszkanie. Dla nas ten 03.07.2010 będzie baaardzo wyczekany :-)
zabawex - bardzo mi miło że będziesz mnie odwiedzać :)
KaKa85 - my już byliśmy pare razy na sali. Też właścicielka się podśmiewywała, że jeszcze tyle czasu, a my o takich szczegołach myślimy. Ale cóż. Jesteśmy trochę napaleni na tą naszą imprezkę. Co do terminu, to ja mogę tylko czerwiec, ewentualnie pierwszą połowę lipca. Później już nie bardzo mi pasuję, więc tym bardziej musialam przypilnować tych terminów które mi odpowiadały :)
ok wieczorkiem coś jeszcze popiszę, bo lecę jeszcze do mojego R i na drugi trening :)
na dzisiejsze popołudnie zostawiam wam :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Krysiu nic się nie przejmuj gadaniem ludzi, czas tak szybko leci.. lepiej, że zaczeliście tak wcześnie przygotowania do tego dnia niż potem mielibyście żałować, że terminy są pozajmowane.. :)
Byłabym zapomniała - wychowałam się w Dąbrowie na mydlicach właśnie, w Glorii czasem bywałam, do tego mamy tyle samo latek - więc może nawet się znamy ;D
Buziaki przesyłam :-* :-* :-*
-
dałabym Ci mniej niż 22latka :)
ja jestem z kolei udręczyciel wszystkich z ortografii, więc jeśli chcesz mogę i Ciebie się "czepiać" ;) na priv
To fajnie, że tak wcześnie macie wszystko zaplanowane i pewność bycia razem :) ja miałam kiedyś tak zaplanowane, ale się posypało więc całe szczęście że była tylko ustalona przez ans data i nic nie załatwione. Dlatego teraz wymyśliliśmy ślub w styczniu no i dopiero na 3.10 udało nam się wszystko zgrać w jeden termin, ale chcemy być razem, mieszkamy razem, i nie musimy mieć lata - jest ok :)
-
Poprawną pisownię bardzo poprawia czytanie książek, niesamowicie to pomaga - a do tego jaka to frajda ;D
U nas pierwsze plany były na wrzesień 2009, ale to nie wyszło niestety, jakoś za późno z tym wszystkim ruszyliśmy, no i już terminy pozajmowane a my właściwie nie mieliśmy jeszcze jakoś pomysłu na ten ślub. I będzie sierpień 2010 i bardzo się z tego cieszę :)
Buziaczki zostawiam :-*
-
melduję się w odliczanku :)
-
witam lipcową przyszłą pannę młodą i również sie melduje :) miłego popołudnia :)
-
julenka O widzisz :) może się znamy. A do ktorej szkoły chodziłaś?
ejotek - no faktycznie wyglądam młodo :) nie raz mnie pytaja o dowód jak alkohol kupuję :) do tego jestem niska :)
mysikróliczek jeśli chodzi o książki, to ja bardzo lubię czytać :-) właśnie jestem na etapie "ostatniego wykładu" Randy Pausch. Duzo osób mi polecało.Podobno fajna :)
Co do daty, to w sumie lepiej wyszlo, bo macie przynajmniej dużo czasu żeby się spokojnie przygotować :-)
wiśniowa i Agii_87 witajcie :)
-
Dołączam sie tutaj koniecznie :D
-
kiniadg - też jestem niska i też czasem pytają mnie o dowód :)
książki pożeram tonami...teraz tylko mam przerwę, bo brak czasu
-
julenka O widzisz :) może się znamy. A do ktorej szkoły chodziłaś?
Do trójeczki :) a mieszkałam na Dąbrowskiego w "30" :)
-
co nowego?:)
-
I ja się melduję ;-)
-
Ja również przyłączę się do Twojego odliczanka :D
-
Witam, ja też chętnie będę podczytywała :) Co prawda jestem z lubuskiego ale mój Tatuś urodził się w Dąbrowie :) I mieszka tam dalej moja Babcia :) Więc bywam tam od czasu do czasu :) A co do młodego wygądu :P Ja mam 24 lata i do tej pory mnie w sklepie o dowód pytają ;D Mój PM śmieje się ze mnie, że jestem jego 18-stką ;D Pozdrawiam i zostawiam :-* :-* :-* wieczorne :o
-
Witam drogie forumki :) Cieszę się, że odwiedziły mnie kolejne kobietki :) Bardzo mi miło, że będziecie ze mną :)
Troszkę was zaniedbałam dzisiaj, ale nie miałam za bardzo czasu :-\ pozstaram się troszę nadrobić :D
Może coś powiem o naszym ślubie wreszcie ;D jak już z tematu wynika ten wielki dzień jest 03.07.2010 r . Początkowo, zaraz po zaręczynach ustaliliśmy termin na 26.06.2010 r. Mieliśmy już zarezerwowaną Różana Dolinę i wpłaconą zaliczkę. Później mimo że było jeszcze duuużo czasu do ślubu, udało nam się wpisać na koniec kalendarza w kościele MBA na godzinę 15.00. Niby wszystko już było załatwione, ale…….. :D
Dla nas najważniejsza jest orkiestra. Bardzo nam zależało, żeby zarezerwować taką kapele, która w swych instrumentach będzie miała przede wszystkim… perkusję, klawisze i akordeon… To była dla nas podstawa. Wahaliśmy się dość długo. W końcu zdecydowaliśmy się na zespół TELEX spod Krakowa. Zadzwoniliśmy do nich (to było na początku 2008 roku) żeby dogadać się co do spisania umowy. Koleś który odebrał powiedział nam, że to jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie, że jeszcze nawet nie mają kalendarza na 2010 rok. Polecił nam, żebyśmy zadzwonili za rok. Niestety zgodziliśmy się na to…
Jak już pisałam, mieliśmy zarezerwowaną Różaną Dolinę. Trochę obawialiśmy się jak tam pomieścić naszych 110 gości, ale właścicielka przekonywała, ze sala mieści nawet 140 osób. Zapewniała, że będzie dużo miejsca. Zresztą wygląd tej restauracji tak nas powalił, że nie mogliśmy się oprzeć. Na szczęście, okazało się, że sąsiadka mojego R miała tam wesele i przyniosła nam płytkę do obejrzenia :) Weselisko było na ponad 80 osób. Oglądając tą płytkę sprawdziły się nasze przypuszczenia. SALA JEST ZDECYDOWANIE ZA MAŁA… i wyrósł kolejny problem… znów trzeba szukać miejsca na wesele. Dzięki naszemu portalowi ewesele spisałam namiary na wszystkie duże sale w okolicy. Odwiedziliśmy każdą z osobna. Mieliśmy duże wymagania. Przede wszystkim parkiet z desek do tańczenia. Żadnych filarów na środku parkietu. Duży podest podwyższony dla orkiestry. Usytuowany tak żeby orkiestra widziała nas, a my ją ;D . Tyle miejsca na sali, żeby dało się ułożyć stoły w podkowę ;D itd. Itp. ;D ;D byliśmy dość wymagający. Przecież w końcu mieliśmy jeszcze dużo czasu do wesela i wszędzie jeszcze były miejsca.
Po długich poszukiwaniach byliśmy o krok od podpisania umowy w jedenastce ( mimo złych doświadczeń z tą salą… z wesela mojej siostry). Na szczęście , znajomi pokazali nam restaurację, którą odrzuciłam oglądając zdjęcia na Internecie. MAXIMA na Łęknicach. Może idealnie naszych oczekiwań nie spełniała, ale była w porządku i w końcu wiedzieliśmy, że decydujemy się właśnie na nią.!!!!!!!!! Odmówiliśmy umowę w Różanej Dolinie (na szczęśnie zaliczka była całkowicie zwrócona) i podpisaliśmy ostatecznie w Maximie. ;D Oczywiście termin cały czas był na 26.06.2010 r
Na razie to tyle pisania :D jutro postaram się dokończyć ;D pozdrawiam was gorąco :-* :-* :-* :-*
-
kinia jak tak czytam jak wyglądają przygotowania na tak długo przed ślubem to się cieszę, że miałam 8,5 miesiąca tylko :)
:-* :-* zostawiam
-
hihihih :-) ejotek , a to dopiero początek. Jak wrocę z treningu, to napiszę jeszcze resztę :-) narazię muszę się zwijać :) buziaki
-
Widzę, że mieliście różne "przeboje" już od początku!
Czekam na więcej!
Swoją drogą jesteście naprawdę mocno zorganizowani i wręcz perfekcyjni w swoich działaniach :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
czwartkowe :przytul: :przytul: :przytul:
-
hoho Krysiu... stopniujesz napiecie :) czekam dalej!
-
To i ja się melduje :D :D :D
OOO jaaaa tez pametam Glorię ;D ;D ;D hehe :D :D :D
zresztą kazdy piatek is obote spędzało się na Dg :P - chodziłam tam do LO ;)
Niestety nie załapalam się na fotkę :( :( :(
Mam nadzieję że jeszcze jakąś wkleisz ;)
Pamietam że też zastanawialiśmy się nad Maximem ale wybraliśmy Rózana ze względu na cene ;)
a zapraszaliśmy prawie 130 osób ::) było 90 i miejsca było w sam raz ;) 110 to rzeczywiście mogło by być trochę ciasno ;) to tak na marginesie ;D
-
w takim razie czekam na resztę :)
-
Już wróciłam
Justyn może nawet się spotkałyśmy w Glorii :D Co do ceny w różanej i maximie, to powiem Ci , że w sumie później wychodzi podobnie. Bo w maximie jedyne co dokupujesz, to alkohol. Reszta jest bez ograniczeń w cenie. Ale jeśli chodzi o wygląd, to moim zdaniem Maxim zdecydowanie odstaje od różanej :D
Jeśli chodzi o zdjęcie, to tak się cieszyłam, że mi wyszło i udało się cos wkleić, a tu się okazuję, że za duże :-\ ehhh… postaram się doczytać w regulaminie jakie mają być i wkleję jeszcze raz :)
c.d.
Jak już pisałam bardzo zależało nam na zespole. Z tej racji nie wytrzymałam i zadzwoniłam do Telexu jeszcze raz po ponad pół roku. Co się okazało, ten numer który miałam, był do gościa, który nie miał pojęcia o kalendarzu i terminach. Powiedział, że ostatnio strasznie się rozdzwoniły telefony i może być ciężko z naszą datą… Nie miał jednak o niczym innym pojęcia, więc podał mi numer do członka zespołu, który się tym zajmuje. Zadzwoniłam i jakież było moje zaskoczenie, kiedy dowiedziałam się , że kapela na którą czaimy się już od bardzo dawna, z którą wstępnie się umawialiśmy, ma zajęty nasz termin na wesele + poprawiny dzień później Pan był bardzo miły. Wytłumaczyłam mu naszą sytuację, ale powiedział, że nie może nic zrobić, bo tamci już wpłacili zaliczkę. Przed zakończeniem rozmowy spytałam się czy ewentualnie tydzień wcześniej mają wolny termin… niestety… cały czerwiec był zajęty. Była to bardzo miła rozmowa. Pan dodał, że ewentualnie mają wolny weekend następny. Podziękowałam i rozłączyłam się. Wieczorem spotkałam się z moim R i dłuuugo myśleliśmy się co zrobić. To była przecież dokładnie taka kapela, na jakiej nam zależało. Zadaliśmy sobie pytanie… co jest dla nas ważniejsze ? termin czerwcowy (że niby literka r w miesiącu) czy kapela. Odpowiedzi na to pytanie długo nie szukalismy. Mimo że było już po 21.00 w środku tygodnia, zadzwoniłam do właścicielki Maxima czy 03.07.2010 mają wolny. Okazało się, że tak i że nie będzie problemy z przepisaniem umowy. Bardzo zadowolona, na następny dzień umówiłam się w restauracji i prosto później jechaliśmy do zespołu. Wszystko się udało zaklepać. Tym razem jesteśmy pewni, bo mamy na papierku wszystko Jak załatwiliśmy te dwie rzeczy długo zrobiliśmy sobie przerwę z organizacją. Aha jeszcze tylko przestawiliśmy datę i godzinę w kościele. Godzinę… bo w sumie stwierdziliśmy , że 15 będzie trochę za wcześnie.
Ostatecznie jesteśmy zapisani na 03.07.2010 na godz. 16.00 :D
Kolejną rzeczą jaką załatwiliśmy był fotograf :) Strasznie nam się spodobały zdjęcia jednego :) Długo je przeglądaliśmy do momentu, kiedy zobaczyliśmy cenę :/ kopary nam opadły. Stwierdziliśmy, że to jest przesada i odrzuciliśmy tą ofertę. Szukaliśmy dalej. Niestety zdjęcia każdego kolejnego fotografa porównywaliśmy z tymi co nam się tak spodobały. Nie mieliśmy wyjścia. Pojechaliśmy do Oświęcimia (tam ma firmę ten fotograf) i zdecydowaliśmy się na niego. Spisaliśmy umowę i już jesteśmy zaklepani. Na szczęście do ślubu mamy dużo czasu, więc systematycznie odkładamy sobie pieniążki, tak, żeby za bardzo nie odczuć tego odpływu gotówki.
Najświeższa sprawa, to kamerzystka :) kamerowała ostatnio na weselu mojej siostry. Z resztą widzieliśmy jej pracę wcześniej. Do tego pamiętam jak polecała mi ją Morgan :) Dlatego dwa tygodnie temu umówiliśmy się z nią i wpłaciliśmy zaliczkę :-)
Jak dla mnie to były najważniejsze sprawy :D udało nam się załatwić je tak jak chcieliśmy i bardzo się z tego cieszymy :D reszta to już powoli. Mamy dużo czasu :D
Na przykład poszukać samochodu do ślubu. Mojemu R strasznie podobał się hummer jako limuzyna. Wyobraźcie sobie, że ma 9.3 metrów. Jest ogromny i zmieści się w nim dużo osób :-) W sumie na szczęście dzisiaj się okazało, że za wynajęcie takiego samochodu na cały dzień, płaci się 3500 zł :O haaha. W Katowicach jest jeden taki :) Wcześniej myśleliśmy, że cena będzie taka jak w warszawie , czyli 350 zł za godzinę. Cieszę się , że ten pomysł nie wypali, bo przecież ten , że tak powiem samochodzik, chyba nie wjechałby pod kościół, ani nasz blok. :) zresztą wolę coś normalniejszego :)
Kolejna rzecz to suknia. Od momentu kiedy zaczęłam przeglądać oferty salonów, miałam mniej więcej wybrany jakiś wzór. Niestety teraz już nie wiem co mi się podoba. Miesiąc temu poszłam z moja siostrą bliźniaczką i siostrą R na mierzenie. Zakładałam wiele sukien i wszystkie mi się podobały. Teraz naprawdę już nie wiem nawet na co patrzeć. Ciężko będzie mi się na coś zdecydować ;) Wiem tylko jedno. Na pewno będzie śnieżnobiała :D
Fryzura i makijaż …. Hmmm. Nie mam na to pomysłu. Może, jak wybiorę wreszcie suknie, to coś wymyślę.
Pazurki - to jest sprawa, nad którą nie muszę się zastanawiać ;) moja bliźniaczka ma salon stylizacji paznokci. :D idealnie. Na pewno coś wymyślimy :D
Osoba do śpiewania na ślubie. - Tu mam duuży dylemat. Pisała do mnie forumka, która śpiewa w kościołach na tego typu uroczystościach. Byliśmy posłuchać jak śpiewa. Robiła to prześlicznie, tylko my mamy troszkę inny pomysł na muzykę. Ja baaardzo chciałabym znaleźć dziewczynę o delikatnym głosie. Nie operowym. Jak by do tego grała na gitarze to już w ogóle byłabym wniebowzięta. Może to dziwne, ale chciałabym, żeby zaśpiewała m.in. hallelujah ze shreka :D:D:D hahaha ( mówiłam już, że jesteśmy dość specyficzną parą??? )
http ://www . youtube . com/watch?v=GwPrZaQWgFU (żeby wejść trzeba napisać bez spacji) , albo http :// www . youtube . com/watch?v=rT_1Xzr0d7Q
To są linki do filmików na których jakieś dziewczyny to śpiewają. Chodzi mi o taki głosik mniej więcej. Jakbyście znały kogoś kto tak śpiewa, to baaaaaardzo proszę o namiar :D Co do samego wykonania, to wolałabym, żeby było w tym tempie co śpiewa dziewczyna z drugiego filmiku. :)
Ale się rozpisałam :) na koniec dodam jeszcze raz to zdjęcie :-) co wtedy było za duże :-)
(http://img11.imageshack.us/img11/8757/p1030497o.jpg)
-
Sporo już macie załatwione. U nas w sumie zajęło to około 1.5 roku, a i tak jak dzwoniliśmy to już mieli zabukowane terminy nieraz na 2-3 lata do przodu. Szaleństwo. Jak będziecie zorganizowani i podejdziecie do tego bez nerwów wszystko da się załatwić tak jak sobie wymarzyliście.
A tak w ogóle ładna z Ciebie dziewczyna, będzie z Ciebie piękna Panna Młoda :)
Trzymam kciuki za przygotowania, ale Ci zazdroszcze, to taki super czas przed ślubem :D
-
Pozdrów ode mnie i męża Karolinę Kiniu ;) Nie bedziesz żałowała! :)
-
Z jednym się z Toba nie zgodzę - ze wychodzi podobnie cenowo Maxim z Różaną ;)
Taniej wychodzi załatwić sobie samemu ciasto, tort i napoje bo wszystko jest bez marży jaką narzuca sobie restauracja ;)
ale o tym napisałam dokładnie tutaj więc nie będe się powtarzać ;D :
https://e-wesele.pl/forum/index.php?topic=15045.0
Fajna z Was parka ;)
ooo masz siostrę bliźniaczkę - ale fajnie ;)
Siostra napewno zrobi fajne pazurki :D
Dobrze że tak ułożyło Wam się z zespołem no i fajnie że tyle czasu jeszcze to sobie odłożycie na wymarzonego fotografa ;)
-
fakt, sporo macie już za sobą :)
nadal myślę, że dobrze że ja miałam mniej czasu, bo inaczej to nie mogłabym usiedzieć na miejscu... a przez taki długi czas... nie nie to nie dla mnie :)
na makijaż i fryzurkę masz jeszcze czas, może akurat w którymś momencie coś Cię urzeknie :)
a suknia... poczekaj na kolejne kolekcje, może akurat tam będzie Twoja wymarzona, ja przez 3 dni mierzyłam suknie i wybrałam 3 najlepsze, potem założyłam dwa pierwsze miejsca i już wiedziałam :) koleżanki, rodzice a przede wszystkim ja byłam zachwycona i teraz już wisi i czeka te 23 dni :)
:-* :-* :-*
-
Witam was drogie forumki .
Trochę was zaniedbuję i nie odpisuję, ale nie miałam czasu :-\ Wpadłam tylko na chwilkę powiedzieć, że właśnie się okazało, że na 80 % w najbliższym czasie weźmiemy ślub cywilny :D ze względu na mieszkanie. Chodzi o dopłaty do kredytów, przez państwo. Jak wejdę później na neta to opowiem o co chodzi dokładniej :)
pozdrawiam piatkowo
-
No wiec czekamy :))
-
oooo widzę że szybciej będziesz żonką ;D
-
justys - faktycznie cena się trochę różni, ale ja przetłumaczyłam sobie to w ten sposób, że nie będę miała tego na głowie :D:D:D tzn. owoców(żaby znaleźć świeże), ciast, tortów itp :D:D:D wszystko można sobie przetłumaczyć :-) sasasa :D
Co do ślubu. Chcieliśmy kupić mieszkanie zaciągając kredyt we franku. Niestety nie mamy takiej możliwości. Trzeba w złotówkach... :-\ a skoro w tej walucie, to są ulgi dla młodych małżeństw. Przez pierwsze 8 lat, państwo dopłaca do kredytu 300 zł miesięcznie :) zawsze to coś :) a nie zaszkodzi nam cywilnego wziąć . Nie będziemy go traktować poważnie i i tak głównie będziemy się przygotowywać do tego głównego, same wiecie jak długo planowanego ślubu :)
Morgan jak tylko zobaczę się z p Karoliną to oczywiścię pozdrowię :)
ps. To co dziewczyny? Znacie kogoś o takim głosiku o jaki mi chodzi? :D jestem uparta... musze kogoś takiego znaleźć :D :gitara: :gitara: :gitara: :gitara: :gitara:
-
poważnie, niepoważnie ale żonką już będziesz i obrączka na paluszku będzie :)
-
Ja znam tylko i jak do tej pory naszą forumkową Agatkę ;D
-
Hej, moi znajomi którzy nie planowali jeszcze ślubu w najbliższych latach, wzięli cywilny właśnie ze względu na ten kredyt. Tak nagle wpadli na ten pomysł i dwa tygodnie później wzięli cywilny :D
-
ja też z chęcią dołączę do odliczania, też mam zamiar założyć ale troszkę później :)
-
no to szybciej niż planowałaś będziesz żonką... gratuluję :)
-
ja też znam tylko Agatkę
ślicznie wyglądacie
wcześnie zaczęliście wszystko organizować ale może to i dobrze, teraz rok to trochę za mało na przygotowania
a ja znam cię z widzenia bo też jestem z DG :)
-
moniq rok to nie jest za mało, ja miałam 8 miesięcy na przygotowania i to też nie było za mało :)
-
wiem ejotek mam koleżankę która zorganizowała swoje wesele w 3 miesiące
-
moja koleżanka i kolega też robili wesela w 3 miesiące... Aż tak mało czasu to bym nie chciała, ale moje 8 jest wystarczające :)
-
hehe mi starczy mój rok mam nadzieję,niektórzy 2 lata wcześniej organizują ale to już przesada bo można się rozmyślić ;D
-
Oj to ja dopiero jestem dziwnym przypadkiem :) ponad 2.5 roku wcześniej :-) hahaha :-)
Co do przygotowania wesela, to uważam, że można to zrobić nawet w 1 miesiąc bez problemu. Wiadomo, że trzeba by było się mocno sprężyć, ale jest to do zrobienia. My jesteśmy młodzi. Nie musimy się spieszyć. Tym bardziej , że chodziło nam o to, żeby wcześniej zebrać pieniążki na wymarzone mieszkanko :-) Właśnie w czwartek idziemy oglądać pierwsze :D jupi jupi :D już się nie mogę doczekać. Jak go znajdziemy, to załatwiamy dalej kredyt, bierzemy świadków pod pachę i lecimy wziąć ślub cywilny. To będzie pewnie dziwne uczucie :D ale w sumie mamy takich znajomych, którzy też ze względu na mieszkanie wzięli rok wcześniej cywilny. Później na właściwym ślubie, w ogóle się nie stresowali i naprawdę świetnie się bawili :) Mam nadzieję, że jakoś to wszystko dobrze sie ułoży. Na pewno ten ślub cywilny będzie tak tylko dla papierka. Zastanawiam się tylko czy już będę musiała zmieniać nazwisko, czy będę mogła dopiero po tej właściwej uroczystości. ???
-
Odnośnie nazwiska, to wydaje mi się że jeśli na cywilnym zostaniesz przy swoim, to przy ślubie kościelnym będziesz musiała tak jakby zmienić swoje nazwisko, i wtedy zmieni Ci się też nazwisko rodowe, nie będzie np.panieńskie Kowalska a po mężu Nowak, tylko oba będą Nowak ...ale zamieszałam...tak mi się wydaje ::)
Moja mama miała taką sytuacje, że po ślubie(ale to był ślub konkordatowy) została przy swoim nazwisku. I dzieci miały mieć jej nazwisko, i tak mój brat miał jej nazwisko, ale jak ja sie urodziłam, to mama leżała jeszcze długo w szpitalu i tata poszedł mnie zarejestrować i się zapomniał i wpisał swoje nazwisko...No i żeby nie mieć dwójki dzieci o różnych nazwiskach mama zdecydowała, że weźmie nazwisko taty...Ale wtedy już było to uznane jak zmiana nazwiska... I nie ma już swojego rodowego.
-
Niestety jeśli chodzi o głosik to nie pomogę, ale zostawiam buziaczki :-*
-
Ja zorganizowałam wesele Nasze NA ODLEGŁOŚC w 8 miesięcy :)
Także dobra organizacja i wszystko się uda!
-
dokładnie Renia jak się chce to się da
wiadomo że kasę trzeba zebrać, ja też odkładam
-
Ano dokładnie... my tez odkładaliśmy i jestesmy strasznie zadowoleni z wesela... mogłabym tak co roku ;) tylko zeby ktos placił hihih
-
jak już będzie po weselu to też je pewnie będę chciała powtórzyć, na razie to najbardziej boję się pierwszego tańca :(
-
Witam was…
Ale się denerwuję… już dwa razy pisałam tu i za każdym razem jakiś zawias i wszystko co nadrapałam zniknęło. Ehhh…
Zgadzam się z wami, że wesele można przygotować szybko… nawet i w miesiąc jak trzeba by było. My zaś jesteśmy trochę walnięta i tyle czasu na po poświęciliśmy.
Jednak mieliśmy inne powody. Po pierwsze sama chciałam odłożyć na to wesele. Udało się… częśc płaci strona R a drugą część JA. Rodzice mogą się odprężyć i wygrzebać z długów po ostatnich dwóch weselach moich sióstr. A po drugie chcieliśmy mieć wcześniej swoje wlasne gniazdko. Na to też trzeba było odłożyć pieniążki.
Co do tego odkładania na wesele, to straaasznie się cieszę że nie muszę tym obarczać rodziców. Wiem że mieliby strasznie ciężko. Nie mowię im tez za dużo o weselu. A zaraz przed najchętniej wysłałabym ich na wakacje . Nie wiem czy wasi rodzice tez tak mają, ??? ale moi wpadają w manię sprzątania… po prostu nawet każdą żabkę w karniszu. Masakra jakaś. Cała akcja sprzątania trwa dwa tygodnie. Później padnięci idą na imprezę. Nie mogę na to pozwolić. Sama dałabym radę w jeden, dwa dni to zrobić. Tylko muszę ich gdzieś wysłać.
-
Moja mama cały czas tak sprząta jak mówisz, praktycznie dzień w dzień, a ja jestem taka sama ;D ale wiem o czym mówisz ;D
-
Też wiem o co chodzi z tym sprzątaniem ;D No, a może coś Ci się uda wymyślić żeby rodziców faktycznie czymś innym zająć? :)
-
Oj moja mama też tak namiętnie sprzatła przed ślubem, zreszta Ona to robi codziennie ;D
-
Moja mamuśka tez namiętnie sprząta.Śmieje się że jak by mogła to jeszcze remont by zrobiła :D :D Jest straszna.Sama z tatą mieszka nie ma małych dzieci a ona lata ze ściereczka po klika razy.Nie wiem może to jej sposób na stres ::)
-
hehe ja też tak mam :)
my też sami będziemy płacić za wesele, ale rodzice pewnie coś dołożą jak ich znam...
-
halo halo :)
Kinia melduję się i ja :) z przyjemnoscia bede sledzic Wasze przygotowania. .
kurcze popatrz jak to sie poukladalo- bede miala slub jeszcze przed Wami :) a Wy przecuiez stazem bijecie mnie na glowę ;)
hehehe :) kochana ale nawet nie wiesz jak super się czyta to co piszesz, znając Was praktycznie od samego początku. .
a w ten dzien ja tez bylam przeciez w Glorii :) teraz to się fajnie wspomina :) masakra :) młodziutkie imprezowiczki :) a pamietasz karteczki do Rodziców? hahahahah :)
co do przygotowań to widze ze na podobnym etapie jestesmy :)
buziaki ;**
-
Halo halo :-) wreszcie i ja jestem :-)
Przepraszam że tak was zaniedbałam. Mam zawrót głowy jeśli chodzi o poszukiwania mieszkanka. Tak bardzo go chcę, że całymi dniami przesiaduję przed komputerem i szukam atrakcyjnych ofert. Może w czwartek będzie coś konkretniejszego :D
Pati witaj moja kochana ;D jak miło Cię widzieć na moim odliczaniu :) popatrz ile my czasu dziennie kiedyś razem spędzałyśmy, a teraz, jak raz na rok się widzimy to jest już super… Ty nas znasz na wylot od początku, a ja jeszcze nie miałam okazji poznać twego mężczyzny. Tyle co mi R opowiadał, że bardzo fajny gościu :D Ale mi przypomniałaś o tych karteczkach. To było dobre :D:D:D hahaha
Jeszcze z jedną rzecza mogę się wytłumaczyć. Nie było mnie tak długo, bo zwiedzałam wszystkie ciucholandy w okolicy. W sobotę byłam na imprezie w stylu lat 60/70 ;D Wszystko było z tamtych czasów. Wystrój, muzyka i przede wszystkim przebrania. :) powiem wam, że o ile sama impreza była spoko, to nie pobije samej przyjemności takiego strojenia się :D:D:D
Rewelacja. Polecam wszystkim ;D Pochwalę się i pokażę, jak ja wyglądałam (tak w ogóle to miało być też trochę śmiesznie, więc te przebrania trochę koloryzowałyśmy). Zakupiłam sobię taką długą podomkę, po kostki. Zapinana na guziki z przodu. Obciełam ją dołek i z tego co zostało zrobiłam sobie kokardę. Resztę przyzgrabniłam i dopasowałam do siebię :)
(http://img121.imageshack.us/img121/7555/57895093.jpg)
Zostawiam gorące, środowe ( w sumie od dziś jesienne) buziaki :)
-
kolejna dąbrowianka ;D jak miło heheh
Kinia wygladalas obłędnie... bardzo mi sie podoba! :))
-
Morgan mi równiez miło :)
Kinia no kiedys to cały dzień w szkole, a potem jeszcze treningi i do tego weekendy :D heh- trzeba zorganizowac spotkanko!! nie ma co! :)
zdjecia z imprezki widziałam już na nk - idealne :)
-zdecydowałaś juz co z suknią?
-
Kiniadg ślicznie wyglądałaś :)
powodzenia w znalezieniu mieszkanka
-
WOW!!!
Rewelacja! Naprawdę świetna zabawa! I rewelacyjnie wyglądałaś!!!
trzymam kciuki za znalezienie odpowiedniego mieszkanka! :ok: :ok: :ok:
faktycznie -> jesienne :przytul:
-
Świetne przebranie, nawet masz urodę w stylu lat 70 :-)
-
Super wyglądałaś :)
-
Jakbyś się urwała z tamtych lat :) Rewelacja
-
super wyglądałaś... uwielbiam takie przebierane imprezy :) kiedyś regularnie na takie chodziłam ;D
-
ale fajnie wyglądałaś ;)
-
Witajcie :-) dzięki za miłe słowa :-)
Pati - jak tylko będziemy mieć wreszcie mieszkanko, to od razu was zaprosimy :) widzisz tak się w końcu poskładało, że to wy będziecie pierwsi na ślubnym kobiercu :D W sumie to dobrze... bo przyjdę popodglądać jak nie będę miała meczu :D sasasa :D
Co do sukienki, to już w sumie pisałam wcześniej że byłam juz mierzyć, ale im więcej mierzyłam tym "głupsza" byłam. Podobają mi się w miarę proste. Chciałam wam wkleić jakąś przykładową, ale nie umiem wybrać :-) wszystkie mi się podobają. Jedyne co wiem, to to, że będzie śnieżno biała. Tego jestem pewna po tych całych przymiarkach. Zastanawiam się też na ramiączkami. Dużo ludzi mi mówiło, że nie powinna spadać jak by ich nie było. Ja się jednak boję. Chcę się komfortowo czuć i nie mieć wrażenia, że zaraz moje miniaturowe piersi wyjdą na wierzch :-)
Miałyście kiedyś sukienkę bez ramiączek? A jeśli tak, to musiałyście ją poprawiać co chwilę?
Co do mieszkanka... Naszym kryterium było... po pierwsze nie za blisko ani nie za daleko osiedla na którym oboje mieszkamy (Chodzi tu głównie, żeby nie za blisko rodziców). Po drugie trzy pokoje... po trzecie łazienka i ubikacja osobno... po czwarte, nie w wielkim wieżowcu (ja całe życie w takim mieszkałam i mam serdecznie tego dość)
Wynaleźliśmy na internecie fajne w niedalekiej okolicy. mniej więcej po opisie dewelopera doszliśmy w których blokach może być właśnie to mieszkanko. Pomyśleliśmy, że może uda się tak bez pośredników kupić ( w końcu to jest ponad 5000 zł w kieszeni). Poszliśmy się spytać do drzwi gdzie podejrzewaliśmy, że to będzie właśnie to wystawione i nikt nam nie otwierał. Na szczęście wyszła sąsiadka i opowiedziała nam trochę o mieszkance tego domku. Przekazała nam , że ona pracuje zawsze od 14 do okolo 23, więc tak na prawdę tylko do południa ja możemy dorwać :D Z tej okazji jutro tam lecimy. Trzymajcie kciuki żeby się udało. Mieszkanko jest na prawdę bardzo fajne i w przystępnej cenie jak na nasze Dąbrowskie warunki...
-
Wyglądałaś obłędnie! :D Bardzo mi się podobają takie imprezy "w danym stylu" ;D
-
Kinia to trzymam kciuki zeby sie udalo z tym mieszkankiem:)
z tymi sukienkami to mam dokladnie to samo- im wiecej sie naogladam tym glupsza jestem ;)
-
Kinia trzymamy wiec kciuki :))
A co do ramiaczek, ja mialam sukienke bez ramionczek i w porownaniu do Ciebie mam duze piersi, sukienki nie podciagalam wszystko bylo caly czas na swoim miejscu. Gorset jest niezastapiony, wszystko trzymal i mialam sznurowany z tylu... i zeby ktos sobie nie pomyslal to pisze od razu , ze oddychalam normalnie bez scisniecia ;))
-
ja też mam bez ramiączek suknię, tylko na tańce dopnę takie szerokie na szyję. Wypowiem się po fakcie :)
-
super wyglądałaś, ja nigdy na takiej imprezie nie byłam
a co do gorsetu to nie sprawdzałam jeszcze na sobie ale koleżanka mówiła że jest tak dopasowany że nie spadnie na pewno
trzymam kciuki za mieszkanko
-
Ja też zamierzam mieć bez ramiączek, ale jakoś nie przejmuję się tym faktem, bo suknie ślubne muszą być tak uszyte żeby nie spadały, bo przecież inaczej nie miałyby wzięcia :)
-
Krysieńko, mam nadzieję, że jeszcze można się przyłączyć? :)
-
no i zaginęła nam gdzieś kinia...
:-* :-* :-*
-
Hop hop? Halo halo? :)
-
Kinia wracaj >:(
-
Przepraszam was bardzo :-) hihi , każdego posta zaczynam od przepraszania, że mnie długo nie było :-) tym razem miałam najbardziej konkretne powody :-) Jak już pisałam przez cały czas szukaliśmy mieszkania :-) byliśmy bardzo zalatani , ale opłaciło się !!!! ZNALEŹLIŚMY !!!!!!!! BARDZO NAM SIĘ SPODOBAŁO :-) PIEKNE TRZY POKOIKI, DO KTÓRYCH NA UPARTEGO NIE TRZEBA DOPŁACAĆ :-) BYŁO STRAAASZNIE DUŻO ZALATWIANIA... dużo szukania kogoś kto da nam kredyt. Jesteśmy dośc wymagającymi kredytobiorcami, gdyż mój R ma umowe zlecenie narazie, a ja kontrakt sportowy. W normalnych ofertach banku nie byłoby to proste, ale wszystko przecież da się załatwić !!!
Znaleźliśmy doradcę kredytowego z Wrocławia :D !!!! załatwi nam kredyt na baaardzo fajnych warunkach…. Oczywiście tak jak mówiłam wcześniej bierzemy ten z dopłatami dla młodych małżeństw !!! Więc trzeba było szybko załatwiać ślub…. Stanęło na tym że dokładnie za tydzień w poniedziałek będę już ŻONKĄ !!!! :D To był najszybszy termin jaki się udało zaklepać. Później zrobimy małą posiadówkę w domu z rodzicami i rodzeństwem (mam tak dużą najbliższą rodzinkę że będzie nas 20 osób w mieszkaniu ) :D Wczoraj cały dzień szukałam jakiegoś ubranka… chciałam jakiś zwykły kostium elegancki, a znalazłam fajną, białą sukieneczkę, taką do kolanka… :D będę miała mini suknie ślubną :D Powiem wam że troszeczkę się stresuję, tym wszystki… już podpisałam papiery o zmianę nazwiska … mało tego dzisiaj wyjechałam na obóz i wrócę dopiero w niedziele w nocy, więc musiałam już dzisiaj podpisać papiery do kredytu… było to dla mnie strasznie dziwne, ale musiałam się już podpisywać nazwiskiem mojego R :D baaardzo dziwne uczucie ! :D nie wiem jak się przyzwyczaję :D
na razie muszę zmykać, bo na trening lecę. Jak będę teraz na obozię, to będę miała więcej czasu żeby wchodzić na forum :D
-
ooo kurcze kochana, ale sie u Ciebie dzieje!
Gratuluje oczywiscie tak pozytywnych wiesci, mieszkanka i kredytu! I oczywiscie cywilnego ! :))
Wszystko fajnie sie uklada!
-
No to faktycznie, dzieje się u Ciebie niesamowicie dużo :)
-
Kinia no to moje gratulacje :)
bardzo sie ciesze ze Wam sie wszystko tak super udalo pozalatwiac!!!
-
super wieści
będziesz miała expresowy ślub cywilny
-
no no szybko działacie :) ani się obejrzysz a będziesz już żoną ;)
-
Ale szybciutko! Szok! :) :) :)
Ale parę foteczek nam pokażesz, prawda?
-
witajcie :-) cieszę się, że mimo że was tak zaniedbałam, to jesteście ze mną :-) :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
musze się pochwalić, ze udało nam się załatwić obrączki :-) nie było to łatwe :) mamy znajomego jubilera... poszliśmy do niego i powiedzieliśmy, żę chcemy klasyczne obrączki z jakimś szczegółem... powiedział, ze nie ma problemu,że policzy nam taniej i w ogóle... gorzej jak się dowiedział, że potrzebne nam są za tydzień... stwierdził że nie ma szans :-( troszkę nas to podłamało... chodziliśmy jeszcze po kilku jubilerach i okazało się, że żeczywiście czeka się minimum te 2 tygodnie...
Udalo nam się z nim umówić, że zrobi nam na wymiar srebrne, które oddamy mu po cywilnym ślubie :) Jeszcze chodziliśmy po Apartach i Krukach pomierzyć jakieś wzory… co się okazalo w koncu najbardziej nam się podobały zwykłe klasyczne. Poszliśmy do tego znajomego, powiedzieliśmy mu jakie chcemy i stwierdził, że skoro takie normalne, to zdąży do piątku zrobić :) jupi… będziemy mieć już te właściwe obrączki :) no może jeszcze nie do końca, bo ja sobie wybrałam zwykłą złotą 3 mm z malutkim brylancikiem. Umówiliśmy się , że ten brylancik da nam później. No i nie będziemy tez mieć grawerów na ten ślub… :)
Na tym nam tak bardzie nie zależy w sumie, bo stwierdziliśmy, że nie będziemy jeszcze chodzić w tych obrączkach. Odstawimy je do 3.07.2010 na ten właściwy slub…
(http://img36.imageshack.us/img36/6821/nasze.jpg)
tylko na tym zdjęciu jest za duży ten brylancik... mój będzie malusieńki :)
Oczywiście dziewczyny , że pokażę zdjęcia :) sukieneczke mam troszkę za kolacko białą (podobała mi się przed kolano, ale niestety z racji tego co robię, mam zawsze poobijane kolana i muszę je zakrywać) :) troszkę się mieni... tak mówię ,że mini suknia ślubna :) znalazłam w Monari .
Stresuję się trochę. W sumię już niedługo będę musiała powiedzieć, tą przysięgę. Cały czas myślałam, że to będzie taki troche pic na wodę, ale jak pomyślę, że stoję obok mojego R i mówię mu te wielkie słowa, to ciary biegaja mi po plecach :)
Później szampan i do mnie na przyjątko :)
-
Fajne za znaleźliście mieszkanko :skacza:
A jeśli chodzi o obrączki to ja uwielbiam prostotę.Są one takie delikatne ,cudo. ;)Bardzo mi się podobają
-
Bardzo ładne obrączki, delikatne. Ja bym na Waszym miejscu nosiła je już, w końcu będziecie małżeństwem, jakby na to nie spojrzeć. A na ten ślub w lipcu właśnie dodałabym brylancik do Twojej i może grawer? :)
-
No niby będziemy tym małżeństwem, ale doszliśmy do wniosku, że chcemy, żeby ten właściwy ślub miał jakieś znaczenie... że po nim się coś zmieni... że to odczujemy :) Wtedy chcemy z pompą świętować nowe życie :)
właśnie nie napisalam wam jeszcze czegoś ... :-) ustaliliśmy co z samochodem na ten normalny ślub :-) pamiętacie jak pisałam wam o limuzynie na którą napalił sie mój R?? Udoło mi sie go przekonać, na moją ulubioną wersję :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Pojedziemy moim samochodem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Rafał będzie kierował, ja siądę z boku, a świadkowie z tyłu :-) strasznie podobała mi sie ta opcja od początku i udalo mi się przekonać do niej R :-)zawsze to coś nowego :-)
Tak się cieszę , że pojedziemy Gutkiem (tak ma na imię mój samochodzik ;D ;D ;D :D :D :D) akurat pasuje , bo mam Audi a4... może nie nowy, ale srebrny i sedan... jak sie go przybierze to będzie śliczny.. i tym sposobem mamy sporo kasy w kieszeni :D:D:D:D:D:D:D
(http://img42.imageshack.us/img42/339/audi.png)
-
Mhm a nie chcieliscie troche szerszych obraczek? Takie cienkie sie Wam podobaja?:)
Autko wyglada superowo!!! :)
-
mierzylismy różne obrączki... nie podobały nam się za duże. W końcu ja wybrałam rozmiar 3 a Rafałek o jeden większy.. 4 mm :-) ja jestem niska i mam male palce... większe obrączki wydawały mi się ogromne na moich parówkowych paldonkach :D ...
Fajnie tak być w sumie na obozie... mam czas żeby posiedziec na forum, bo w domu mialam tyle zalatwianie, że ani chwili czasu dla siebie nie miałam :-) dobrze , że mój R zajmuje sie naszymi finansami... w sumie jego zawód dużo w tym pomaga... jest doradcą finanfowym :D mogę spokojnie i bez zastanowienia powierzyć mu wszystko :-)
Siedzę sobie tak teraz i zastanawiam sie co zrobić z włosami na ten ślub cywilny. Ja mam naturalne długie i bardzo kręcone. Z tym, że nie chcę być taki szogun rozwichrowany i jakoś muszę ujarzmić te kłaki. Mojej siostry klientka jest fryzjerką, zaraz będę do niej dzwoniła i jakos się umówimy. Może mi cos podszepnie. Ja się nie znam, bo ja całe żecie chodzę w ulizanym warkoczyku :D:D:D:D:D:D:D
-
eee to nie masz sie co bac ;)) znajoma zapewne doradzi ;) zle napewno wygladac nie bedziesz ;)
-
znalazłam właśnie na necie przyzdobiony taki samochód jak mój... można powiedzieć że wygląda jak ślubny :-) tylko mi akurat to ułożenie się nie podoba. szukam jakiś inspiracji kwiatowych na necie,ale jakoś nie moge się doszukac niczego fajnego :/
(http://img8.imageshack.us/img8/6427/81182429.jpg)
-
Na pewno będzie pięknie! :) I do tego jaka oszczędność :D
-
Chwilkę nie zaglądałam a tu tyle nowości. Przede wszystkim gratuluje szybszego zamążpójścia :)
Super, że znaleźliście Wasze gniazdko.
Obrączki eleganckie. Samochód będzie się na pewno super prezentować, my też tak oszczędziliśmy pieniążki :D
Również czekam na zdjęcia sukienki do cywilnego ;)
-
Krysia autko będzie kapitlane :) wklej zdjęcie sukieneczki :D
nie mogę uwierzyć że będzięsz K.S już w poniedziałek :D super że wszystko tak szybko udało się załatwić- i te obraczki, piekne!
gorace buziaki ;*
a jak oboz? ;>
-
bardzo ładne obrączki
a z autkiem to faktycznie oszczędność, my też pożyczymy od znajomego
bardzo mi się podoba przybranie na autko z prawdziwych kwiatów
czekam na fotkę sukienki
-
narazie jestem na obozie i nie mam zdjęcia sukieneczki, ale ona jest normalna... nie szukałam jakiejś wspaniałej... jest zwykła biala :-) bez rewelacji :)
co do zdobienia samochodziku , to mi tez się bardzo podobają prawdziwe kwiatki :)
pati na obozie jak na obozie... troche jak dla mnie w złym momencie, ale cóż... nie mam wyjścia :-\ dobrze że na swój ślub zdążę wrócić :D nie ma tylko takich dyskotek jak za naszych wspólnych czasów :D:D:D sasasa
-
Krysiu powiem Ci że takich dyskotek to sie do konca zycia nie zapomina :) ahh no niestety to sie juz nie powtorzy :D ale tego co przezylysmy nikt nam nie zabierze..
-
Masz rację pati... nikt nam tego nie zabierze :-)
ja sobie własnie leżę w łóżku i oglądam stare zdjęcia :-) znalazłam jedno które kiedyś tam montowałam dla zabawy :-)
Ja z moim bliźniakiem :D
(http://img14.imageshack.us/img14/8107/twinso.jpg)
ale mnie wzieło na odrabianie zaległości na kompie :-) nawet takie stare zdjęcia oglądam :) no cóż... przez ostatnie dwa tygodnie troszkę zaniedbalam mojego laptopika :D
pozdrawiam was już w sumie środowo :-)
-
Witam Kinia i ja dołączę do Twego odliczanka :) Też miałam cywilny wcześniej i podobne podejście do Ciebie :) ale cywilny mimo wszystko coś zmienia, nie umiem określić co, ale na pewno na lepsze :) I tak jak Wy mówiliśmy, że schowamy obrączki...ale jakoś nam tak dziwnie było bez nich :) A właśnie na Kościelny zrobiliśmy grawerkę :)
Pozdrawiam cieplutko :)
-
witaj Bea027 :-)może i u nas tak będzie z tymi obrączkami :D a czemu wy mieliście wcześniej cywilny? też ze względu na mieszkanie? a do rodziców móiwliście już mamo i tato ( tzn. do teściów)?
Tak w ogole, to ja nigdy nie byłamna ślubie cywilnym... boję sie żeby jakiejś gafy nie strzelić... :D czy tam coś szczególnego się robi? jak to wygląda... poprostu wchodzi się ,raz dwa przysięga i koniec?
aha i druga sprawa... na początku miałam zamiar sama robić zaproszenia i wizytówki na stoły... teraz chyba już wydaję mi się że zaproszenia to może być za duże wyzwanie :-) zostałam przy wizytówkach na stoły :-) że je sama zrobię :D i teraz pytanie... czy zwykły papier z bloku technicznego będzie dobrze wyglądał? Przyzdobiony oczywiście... na allegro znalazłam takie malutkie różyczki do przyzdabiania :-)
kolejna rzecz to alkohol... chcemy mieć wyborową wódkę i raczej nie będziemy zdobić butelek... co o tym myślcie... nie będzie tak za zwyczajnie...? pozdrawiam :D
-
Kinia z wódką my mamy ten sam problem.. nie wiemy czy bez zadnych zawieszek bedzie ok.. :hmmm:
a co do zaproszen i wizytowek to przegladajac tworczosc Forumek, nabieram coraz wiekszej ocghoty zeby rowniez sama je wykonac- wtedy napewno beda niepowtarzalne i wyjatkowe :) gorzej z czasem, bo ja go mam strasznie malo :(
ma ślubie cywilnym jest własnie tak jak piszesz, z tym że emocje jakie towarzyszą w tym dniu, nie pozwola Ci myslec ze to jest tak "raz dwa przysięga i koniec" :)
buzki :*
-
Braliśmy cywilny dokładnie po to, żeby ułatwić sobie papierkomanię. Do rodziców już zwracaliśmy się mamo, tato :)
Wchodzisz do małej salki, chwilkę czekasz, wychodzi do Was pani, prosi na chwilę do środka - wtedy ustalacie czy chcecie zdjęcia, szampana, oprawę muzyczną. Zajmujecie miejsca, wchodzi reszta gości. Wychodzi kierowniczka USC, mówi o roli małżeństwa w społeczeństwie, następnie przysięga, wymiana obrączek, podpisy, życzenia od Urzędniczki i koniec :)
Tak od siebie dodam, że do cywilnego podchodziłam bardzo "luźno", ale jednak przysięga wywarła na mnie spore wrażenie :) W ogole to fajnie było i jednak ten dzień jest taki na prawdę wyjątkowy... :)
-
kinia my bralismy tylko cywilny, bo moj maz jest rozwodnikiem, jak znajdziesz gdzies moja relacje to sobie zobacz jak wszystko wygladalo w DG :) tylko my mimo cywilnego mielismy normalne wesele itd ;)
-
tak jak pisze Bea z cywilnym, ja byłam 2 lata temu, emocje są niedoopisania
ja myślałam też żeby wódka była bez żadnych ozdób, zawieszek ale może chociaż kokardkę nakleję, na allegro są niedrogie 6zł. za 50szt., albo w papierniczym można kupić i przynajmniej na przesyłce zaoszczędzisz
-
Kinia halo halo.. obozik ku końcowi się zbliża.. jeszcze jutro, a w poniedziałek..... <jupi> :)
-
teraz aktualnie przecniocłam sie do Jarocina na turniej... siedzę tu do niedzieli :/ w nocy dotrę do domku i już w sumie za dużo przygotowywania nie będzie bo moje siostry z mamunią wszystkm się zajęły :-) mój R dzisiaj zrobił wszystkie zakupy :) zaraz jedzie po bukiecik dla mnie. Nawet mnie nie ma żebym mogła powiedziec jaki chcę :-) no cóż... musze mu zaufać... :-) z mieszkankiem narazie wszystko stoi... przedwczoraj R wyslał wszystkie dokumety do kredytu więc sprawa już rusza... we wtorek musimy tylko dosłać akt małżeństwa.
Tak sie cieszyłam że będzie miło ładnie i przyjemnie, a tu mnie zaczyna znów rozkładac choroba :-( dopiero co się wyleczyłam i znów... aktualnie mam mega chrypę :-( w sumie mój normalny głos ma nutkę męskiego, ale teraz to już chrypię jak lump :-( bronię się czym się da,a tu jeszcze na sali na której gramy jest tak zimno :-(
pozdrawiam was gorąco dziewczyny
-
Taka chrypka przez wielu mężczyzn uważana jest za bardzo sexy atrybut :) Więc się nie przejmuj :D
-
Wracaj szybciutko do zdrowia.
Mysikróliczek ma rację, chrypka może być bardzo pociągająca ;D
A co do spraw kredytowych musisz uzbroić się w cierpliwość, trzymam kciuki za pomyślne załatwienie.
Miłego weekendu :D
-
kINIa kuruj sie ;*
-
życzę zdrówka
-
Kinia dużo zdrowia!!!
-
WITAJCIE :-)
Dziękuje wam bardzo za miłe slowa :-) ja wczoraj wziełam wszystkie leki jakie tylko mogłam i od godziny 20 spałam jak zabita. Na dzisiaj jest mi troszke lepiej. Już nie mogę się doczekać kiedy dojadę do domu. Zabierze mnie R i pojedziemy do niego przymierzyc obrączkę :-) jego trzeba było powiększyć o pół rozmiaru... mam nadzieję, że z moją nie będzie problemu :-)
Jak już pisałam ululałam sie o 20... z tej okazji o 7 rano byłam już tak wyspana, że nie mogłam już usnąć. Leżałam w łóżku po cichu, żeby nie obudzić koleżanki i tak sobie myślałam, że to w sumie już jutro zostanę żonką :-) ale dziwne uczucie :) buziaki :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Kinia dobrze ze czujesz sie lepiej :)
a powiedz mi o ktorej macie ten cywilny ;> :)
-
fajnie jutro już będziesz żonką :)
-
Kinia, super, że tak sprawnie sobie to wszystko załatwiliście. Ale pewnie stresik lekki jest, prawda?
-
No właśnie, stres jakiś jest? Piszesz, że ten ślub nie ma dla Was większego znaczenia, dopiero ten kościelny będzie tym właściwym, ale chyba emocje będą :brewki:
Heh, ale jednak życie pisze swoje scenariusze, pewnie ustalając datę ślubu nie pomyśleliście że tak się skończy...tzn.zacznie :D :D :D
-
a czy ja szanowną Panią widziałam w odliczaniu lipcowym? jeśli nie, to marsz do lipcówek, ale już ;) w 'formalnościach' jesteśmy
-
Kinia to juz dzisiaj ;*
gratulacje ;*
-
witajcie :-) to juz dzisiaj !!!!
Powiem wam, że jak byłam zdrowa i zaczęłam myśleć o tym całym ślubie, to lajtowy stresik mnie łapal... teraz jak jestem chora i mnie męczy katar i gorączka, to jakoś tak mniej myślę :-) jakby to było trochę poza mną... i mnie bezpośrednio nie dotyczylo :-) no cóż... zobaczymy jak to będzie na miejscu... w końcu będę musiała tą przysięgę wypowiedzieć :-) jakoś tak za każdym razem jak o tym pomyślę to sie uśmiecham :-) dziwne uczucie :)
Pati ślub jest w pałacu kultury o 14.00 :-) jak masz ochotkę to zapraszam serdecznie :-)
jak tylko będę miała chwilę po ślubie to opiszę wam jak poszło... :-)
aha... zrobiłam zdjęcie bucikow i sukieneczki.... jak już pisalam jest zwykła, ale jakoś mnie zauroczyła ... trzymcie kciuki :*:*:*
(http://img132.imageshack.us/img132/4783/07102009063.jpg)
(http://img128.imageshack.us/img128/3959/1111nf.jpg)
-
Powodzenia dzisiaj! :-*
A sukienka jest śliczna, bardzo ładnie wyglądasz :)
-
Mysikróliczek ma racje bardzo ładnie wygladasz ;)
-
Krysiu wyglądasz slicznie!!
bardzo chciałabym być z Wami,ale niestety praca... :(
ale jak bedziesz miala jakos wkrotce chwilke to moze wyskoczymy na jakies piwko/soczek? :)
buziaki kochana ;* i powodzenia! :D
oczywiscie-czekam na relacyjke :)
-
Kinia wygladasz super :)
Gratuluje :))
-
ślicznie wyglądasz
czekam na relację
-
tAK NA SZYBKOŚCI DODAM TYLKO ZDJĘCIE... LECĘ NA WESELE :-) :D
(http://img96.imageshack.us/img96/9562/img6124.jpg)
-
ajajaj cudnie :) golabeczki dwa :)
-
świetne.Nie mogę doczekać sie wiekszej ilosc foteczek
-
Jaka szczęśliwa :D
GRATULACJE!!! :bukiet:
-
znajomy Urząd fiu fiu :)
-
Gratulacje "cywilna" żonko!
Wyglądałaś ślicznie!
-
Mam nadzieję, że Krysia wróci do nas z większa porcyjką zdjęć :)
-
musi!! i z opowiescia- jak bylo :)
-
Witam :-* czy ja mogę jeszcze dołaczyć?
-
ślicznie wyglądacie jacy uśmiechnięci
życzę szczęścia
-
Witajcie dziewczyny... już się wyspałam, odwiedziłam teściową z okazji urodzin i wytrenowałam :-) Na chwilę chwyciłam jeszcze komputer żeby wam conieco opisać :-) Bo jutro z rana do szkoły grzecznie muszę iść :D
Jak już pisałam wcześniej wrociłam w niedziele w nocy do domu :-) Najpierw podjechałam jeszcze do mojego R przymierzyć obrączki... co się okazało... moja była o rozmiar za duża, a Rafałka też o rozmiar, ale za mała. Z tej okazji, musieliśmy jeszcze wygospodarować troszkę czasu, w poniedziałek żeby odwiedzić naszego znajomego jubilera :D Jak przyjechałam już do siebie do domku to od razu moja kochana i bardzo utalentowana siostrzyczka zajęła się mna. Przed wyjazdem na turniej zrobiła mi piękne pazurki na stópkach, a na ten wieczór zostały jeszcze ręce i mega zarośnięte brewki :-) Ja niestety miałam gorączkę i straszny katar :/ bez przerwy musiałam siąkać... sporo się namęczyłyśmy przy tym. Ale efekt jak zwykle po dotknięciu ręką mojego bliźniaka... świetny :)
Skończyłyśmy robić około 1.30 :) Wcześniej zapisałam się do klientki mojej siostrzyczki, (która jest fryzjerką) na 8.00 . Przez noc mało spałam, ale w ogóle nie myślałam o ślubie...strasznie męczył mnie katar i ta gorączka ;/ z tego wszystkiego nie nastawiłam nawet budzika. Dobrze, że mój sen był tak przerywany i niespokojny, bo wstałam dokładnie na tą godzinę co trzeba :-) U fryzjerki chciałam jakieś w miarę zwykłe upięcie i takie mi zrobiła. Później pojechaliśmy z R dopasować obrączki i do domku :) tzn. ja do domku, a R po kwiatuszki.
Na miejcu to już w sumie tylko przyszykowałam stół i ogarnełam pokoje :) Jak mój bliźniak był gotowy, to zasiadłam do malowania ( co ja bym bez niej zrobiła ::) :D ) Pomalowałam mnie pięknie, ubrałam się i dosłownie po paru chwilach zjawił się mój mąż :-) W ostatniej chwili, pani w kwiaciarni przywiesiła mu jeszcze kwiatuszek taki jak ja miałam w bukieciku. Wyglądał jak prawdziwy pan młody :-) sasasa... ( a miał być początkowo taki pic na wodę... :D ) Zebraliśmy się ze świadkami i poszliśmy. Reszta zaraz za nami. Najlepsze było to, że ludzie tak dziwnie zdezorientowani na nas patrzyli :D :D :D :D :D :D :D :D :D nie wiedzieli o co kaman... nagle wyłoniły się wszystkie babcie firankowe :D ludzie się oglądali. A szliśmy tylko mały kawałeczek do samochodu :-)
Nasza Dabrowa jest cała rozkopana i mimo, że mamy bardzo blisko do USC, to jechaliśmy na prawdę długo i już mieliśmy obawy, czy się na własny ślub nie spóźnimy :-) hahaha :-) na szczęście dotarliśmy tak na 13.53 :-)
W sumie dopiero jak zobaczyłam ludzi którzy przyszli to zaczęłam się troszkę stresować. Jak weszliśmy pierwszy raz na chwile dogadać się z fotografem (naciągaczem na kase strasznym) i muzykami, to aż się zgrzałam.
Wyszliśmy do gości jeszcze na chwilkę i wtedy zobaczyłam, że przyszły całą bandą, dziewczyny z mojej dróżyny... taką cudowną niespodziankę nam zrobiły :-) bardzo się ucieszyłam i mi nawet katar chwilowo przeszedł z tego wszystkiego.
Później to juz tylko wejście na salę
(http://images41.fotosik.pl/210/92a08c43bb813fce.jpg)
Zajęcie miejsc
(http://images42.fotosik.pl/126/d99f77361da1b084.jpg)
Pani... jak my to mówimy... KSIĄDZ SAMICA...zaczęła nam opowiadać, o małżeńswie, o zakładaniu rodziny... itd. itp. i nadeszła (bardzo szybko zresztą) chwila zlożenia przysięgi.... najpierw powiedziałał R. Mówił wyraźnie, patrzył mi prosto w oczy, a mi w tym czasie biegalo stado ciar po plecach :-) :-) :-)
(http://images48.fotosik.pl/213/77c7d9d3f3495e66.jpg)
No i niestety nadszedł czas i dla mnie... również zaczełam głośno i wyraźnie ( o ile było to możliwe z moją chrypą), aż nie doszłam do pewnego momenty przysięgi... miałam po twórzyć po księdzu samicy ... BIORĘ SOBIE RAFAŁA... i tu co najlepsze... Rafałek nazywa się Strasz... i tego nazwiska się nie odmienia...a Samica wyjechała .. BIORĘ SOBIE RAFAŁA STRASZA ZA MĘŻA... tak parsknęłam śmiechem, że za nic nie mogłam wymówić tej przysięgi... i oli na chwilkę się uspokoiłam, to przy kolejnej części przysięgi rechotałam się jak głupi... Taką głupawę załapałam... Cała sala oczywiście ze mną, nawet ta urzędniczka :D:D:D nie myślałam, że tak na mnie podziała ta podniosła chwila :D
(http://images37.fotosik.pl/210/cd3030df6e364ce6.jpg)
ok późno już... jak będę miała chwilę to dokończę :-) buziaki środowe zostawiam :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
haha Krysiu- cała Ty :D:D:D:D
zdjecia cudowne :) juz wczoraj podgladalam na NK ;)
nie moge sie na Was napatrzec ;*
-
tak zdjęcia są bardzo ładne
gdy na początku spojrzałam na zdjęcia to myślałam ze płakałaś dopiero po chwili wzięłam sie zaczytanie a tu :hahahaha: :hahahaha:
-
Bardzo ładnie wyglądałaś :) Śmiechem na pewno rozładowałaś napięcie :)
-
Gratulacje Kochana :) Wyglądałaś śliczniutko :)
Tak sobie patrze na zdjęcia i przypominam jak sama tam stałam... :D :D :D
Ubawiłam się przy tekście o fotografie...ja w ogóle uważam, że cała ta "obstawa" (foto, muzyka, szampan) to takie zbędne trochę...oczywiście jeśli ktoś planuje kościelny, a cywilny bierze z jakiś tam powodów.
Pozdrawiam i czekam na c.d. :)
-
gratulacje dla młodej żonki :) ładniutko wyglądałaś... świetna sukienka :)
-
Gratulacje "cywilna" żonko!
Taki tekst mnie zawsze ROZPIE*****, bo ludzie nawet nie zdają sobie sprawy z tego jaką krzywde i przykrośc moga sprawic innym.
-
ślicznie wyglądaliście, na początku też myślałam że płaczesz :)
-
Witaj Krysiu melduje się kolejna dąbrowianka. Z dużym opóżnieniem (bo u mnie też się ostatnimi czasy dużo działo) ale nadrobiłam już wszyściutko i na pewno teraz będę już na bieżąco :):) Przede wszystkim gratuluję ślubu cywilnego i mieszkanka. Sama wiem jaka to radość mieć już to własne. A gdzie będziecie teraz mieszkać?? Ja zostaję dalej na naszych starych dobrych mydlicach :) Mieszkanko mam na chopina 32 czyli zaglądam sobie w okna naszej dawnej szkoły :):) Pati to ja w takim razie i Ciebie znam bo ja jestem rocznik niżej, dziecko Zespołu Szkół Sportowych. Widzę że mydlice się rozszalały :):) Ala brała ślub w tym roku, my w przyszłym :):)
Wracając do tematu ;) :) ja znam kilka osób które śpiewają stosunkowo delikatnie, muszę jeszcze na spokojnie przesłuchać to nagranie z you tube i przemyśleć czy to mogłoby Ci odpowiadać. Świetnie, że macie już tyle zaplanowane im mniej się zostawia na koniec tym bardziej się śpi spokojnie moim zdaniem :):) Ja też mam zamiar robić sama winietki i zaproszenia. Wiadomo trochę czasu to zajmuje ale można zawsze kogoś z najbliższych poprosić o pomoc :) co do zwykłego bloku technicznego, moim zdaniem nie będzie wyglądał za ciekawie. Ale koło urzędu miasta jest hurtownia papieru tam można kupić ozdobny papier stosunkowo niedrogo. Różne formaty i wzory. Myślałaś już Krysiu kto będzie Ci robił makijaż? Jadzia czy ktoś inny?
Bardzo mi się podobała Twoja sukienka na cywilny. Chciałabym mieć coś w ten deseń na poprawiny. Żeby dalej czuć się jak Panna Młoda :)
Buziaki pozdrawiam Was bardzo gorąco. :
-
A mi się nie tylko podoba sukienka, ale i Twoje włosy! Przepiękne...
Jeszcze raz serdeczne GRATULACJE :-*
PS. Daj znać co z tymi obrączkami :)
-
KaroLLA pewnie sie znamy :) dziecko Zespolu Szkol Sportowych hahah jak to fajnie brzmi :D no ale cala prawda :)
pozdrawiam ;*
Kinia czekamy na wiecej!
-
mhm to moze znacie tez Ize Milejską? ::)
-
Morgan ja z nazwiska nie kojarzę ale być może z widzenia :):) trzeba koniecznie zrobić spotkanie forumek w Dąbrowie :):) Morgan jak przyjedziesz do Polski to musimy coś zorganizować:)
-
w styczniu bedzie spotkanko, dogadamy sie w grudniu na forum kiedy wam pasuje, bede w PL od 3 do 24 stycznia :)
-
Kinia - wszystkiego naj na nowej drodze :)
Pięknie wyglądaliście :) chętnie obejrzę więcej fotek.
Wódeczka u nas też była oryginalna i wprawdzie mieliśmy zawieszki (gratis do zaproszeń) ale bez nich też byłoby elegancko. A w sprawie obrączek dziewczyny mają rację, noście już bo jesteście małżeństwem, a do kościelnego sobie zaróbcie grawer.
-
sobotnie :-* :-*
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
hihi cudna historia :) ale jak to mówią, jak się człowiek pomyli w przysiędze, to tylko szczęście przynosi :) czekam na dalszą część historii. wyglądaliście pięknie :-*
-
oj dziewczyny, ja znów jestem na rozjeździe :-) znów nie mogłam pisać :-) ehh ... takie to mam zalatane życie :-\ najpierw dokończę dodawanie zapowiadanych zdjęć , a potem poodpowiadam na wasze wiadomości :-)
Co do spotkania forumowiczek to baardzo chętnie :-) szybciej by zajęło opowiadanie, bo tak to nie nadążam. :-)
A więc...
po, że tak powiem wyparskaniu przysięgi... ( poprostu ... miłość... hahahahhahahahhahahahhahah, wierność ... hahahhahahahahahhahahaha itd. ) nadszedł czas, na pierwszy małżeński pocałunek :-) był baaardzo przyjemny :)
(http://images45.fotosik.pl/216/640cfe8c4ca6c440med.jpg)
później ksiądz samica podeszła do nas z obrączkami :-) Mój wspaniały mąż chciał mi zalożyć swoja ;D ;D ;D ;D pani mu zwróciła uwagę, że nie tą dużą :-) moja weszła ok... później ja musiałam jemu założyć... (:D obrączkę znaczy się :D) do kostki weszła spokojnie. Później musiałam się mega zaprzeć, zeby wcisnąć do końca :-) trzeba było ją po ślubie jeszcze powiększyć :)
(http://images45.fotosik.pl/216/ada7ea07b4920dacmed.jpg)
(http://images40.fotosik.pl/211/00bec38506afcfc1med.jpg)
z pieknymi obrączkami nadszedl czas na podpisanie papierów :-) ostatni raz podpisywalam się swoim nazwiskiem :) tu nie było żadnej gafy :D
(http://images48.fotosik.pl/215/64075a7d4103e135med.jpg)
(http://images47.fotosik.pl/215/837bcb0aa1615a0dmed.jpg)
dostaliśmy dokumenty. Akt małżeństwa ( który od razu wysłaliśmy do pana od kredytów)
(http://images38.fotosik.pl/211/50783101824db9e5med.jpg)
przyszedł śmieszny pan fotograf z szampanami (idealnie odmierzyliśmy ich ilość, mimo że nie wiedzieliśmy kto tak na prawde przyjdzie)
(http://images43.fotosik.pl/215/8d9f537a79c42486med.jpg)
(http://images40.fotosik.pl/211/6d67b1a13a72a875med.jpg)
Było baaardzo sympatycznie :-) później poszliśmy do domku :-) ja o 22 już stracilam glos, a nos mialam jak Rudolf, ale i tak miło wspominam ten dzień :-)
Co do obrączek... mówiłyscie mi, że i tak pewnie w nich będziemy chodzić... powiem wam jedno... MIAŁYŚCIE RACJĘ... nie umiemy sie z nimi rozstać ;-) na normalny ślub dorobimy tyko u mnie tego brylancika i grawer do obu :D:D:D
-
jak czytam fragment o obrączkach to mi się przypomina mój ślub ;)
-
Może trochę za późno ale mam chwilkę , żeby wreszcie poodpisywać :-)
Andzelika
gdy na początku spojrzałam na zdjęcia to myślałam ze płakałaś dopiero po chwili wzięłam sie zaczytanie a tu
Powiem ci, że ja byłam baadzo bliska płaczu... tak się zanosiłam i parskałam śmiechem, że prawie mi łzy poleciały ;D ;D ;D na prawdę dziwna reakcja :D:D:D
Bea027
Ubawiłam się przy tekście o fotografie...ja w ogóle uważam, że cała ta "obstawa" (foto, muzyka, szampan) to takie zbędne trochę
zgadzam się z tobą... chociaż jestem w stanie przyjąć szampana i muzykę , bo to sie u nas sprawdziło (mimo że zdecydowanie za dużo kosztuje), ale ten pseudo fotograf to już przegięcie. Jak weszliśmy wcześniej to zaproponował nam opcję "cudowną" ... dziesięć zdjęci i aż dwa gratisy... PŁYTA CD z tymi zdjęciami i ALBUM - taki zwykły papierowy... masakra... i wyobraźcie sobie, ze ten zestaw jest za 150 zł... gdzie nasz znajomy przyszedł,zrobil nam 200 zdjęć i miał lepszy aparat niż ten gościu. W końcu skoro już przyszedł, to zdecydowaliśmy się na jedno zdjęcie. To jedno odbił w trzech sztukach i zapłacilismy 35 zł. Najgorsze było, że strasznie naciągał na te zdjęcia. Dobrze że mój R jest dobry w negocjacjach i pewny siebie bo mnie by pewnie naciągnął na te komunistyczne foty.
KaroLLA K.J K.G
Bardzo mi miło że do mnie dołączyłaś :-) My również zostajemy na naszych poczciwych mydlicach :-) niedaleko kupiliśmy mieszkanie i jestem z tego strasznie zadowolona :-) Co do znajomych śpiewających delikatnym glosem... jak byś kogoś miała, to ja baardzo chętnie posłucham :) dzisiaj w mam talent oglądałam jakąs dziewczyne która śpiewała tą piosenkę, ale jak dla mnie trochę za bardzo ją przytrikowała.
Co do planowania, to powiem ci, ze my datę mamy już na pawie 3 laa przed ślubem. i tak na prawdę większość załatwiliśmy w tym pierwszym 1.5 roku. Teraz jakoś w ogóle nie mam chwili pomyśleć o tej uroczystości. Jeśli chodzi o makijaż, to już nie będę maltretowała Jadzi. Jest moją bliźniaczko-starszą, więc musi mieć czas dla siebie przed wesele. Znając życie i tak pół rodziny będzie malowała, a wcześniej depiowała brewki, robiła stópki i paznokietki.
Ja poprawin nie będe miała, ale na pewno zrobimy jakąś posiadowkę, dla licznych gości którzy zostaną :-) wtedy sobie ząłożę,, tą sukieneczke jeszcze raz :) akurat będę sie czuła jeszcze trochę jak pani młoda :D
Mysikróliczek
A mi się nie tylko podoba sukienka, ale i Twoje włosy! Przepiękne...
dziękuję bardzo. Ta fryzurka to też dzięki bliźniakowi, bo robiła mi ją jej klientka, która przychodzi do niej na pazury. :-)
ejotek
a jaką mieliście wódkę. My ostatnio tak próbujemy i doszlismy do wniosku, ze chyba nasz pierwszy tym, czyli Wyborowa pójdzie w odstawkę. Jakoś tak się zepsuła od ostatniego czasu.
Co do obrączek,to twój mąż,też chciał ci swoją włożyć?
asiul
Mam nadzieję ,że to tak na szczęście :D
Powiem wam jedno...
Od ślubu mineło już pare dni... można powiedziec , że prawie tydzień, a jeszcze ani, ja ani R, nie odważyliśmy sie powiedzieć do teściów MAMO I TATO.... Niby chcemy, ale jak przyjdzie do spotakania, to tak strasznie się plątamy i mówimy bezosobowo,że później jak juz jestesmy sami to boki zrywamy z samych siebie ;D ;D ;D ;D ;D Myślałam że to będzie prostrze, bo w końcu lata się znamy,ale nic podobnego :D:D:D:D
Na prawdę śmiesznie to wygląda jak się tak plątamy :D:D:D:D:D
buziaki wysyłam i idę lulu, bo rano mecz i powrót do domku :-) :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* pozdrawiam
[/color]
-
super zdjęcia :)
zostawiam :-* :-* :-*
-
milej niedzieli :)
-
kinia - u nas był Pan Tadeusz i nikt nie narzekał ;) do tego mieliśmy wino i śliwowicę na wiejskim stole, także każdy kto nie lubi wódeczki mógł pić coś innego.
A mąż też sięgnął najpierw do swojej obrączki :):):)
-
ślicznie wyglądaliście!
-
ale ładnie wyglądaliście :)
-
Witajcie :) tak sobię myślę, że chyba na chwilę będę musiała zawiesić pisanie,albo poprostu, tak jak do tej pory, raz na jakiś dłuższy czas pisać, bo nie mam kompletnie czasu. Przez ten brak wolnego, automatycznie wszelkie sprawy ślubno-weselne też są zawieszone. Dzisiaj mam mecz, a jutro z samego rana zaliczenie. Jeszcze nic się nie uczyłam. Trzymajcie kciuki :-) jak by coś , to dzisiaj o 18.00 na polsacie sport, a jutro o 8.00 na kolosie z anatomii :D Każdy zaciśnięty kciuk się przyda :) pozdrawiam gorąco. Aha ... czy to prawda, że 8.11. są targi ślubne w sosnowcu??
-
to ja juz zaciskam kciuki!
-
Kciukasy zaciśnięte! I jak zdążę to włączę PS :)
-
Też będę trzymać kciuki! :)
-
trzymam kciuki :)
-
idę sobie meczyk obejrzeć :)
-
Polsatu sport nie mam, więc nie wiem w co grasz - ale kciuki w obu sprawach trzymam :)
-
w siatkóweczke sobie gra :)
-
a ja widzialam mecz na zywo :D:D:D:D
i przyznam ze bylas najlepsza zawodniczka- ale to zadna nowosc :)
i nawet na zywo widzialam obraczke- u Twojego Rafałka :) piekne!!! :)
a co do targow to tak sa niebawem z Dorianie!! moze razem sie wybierzemy ;>
buziaki ;*
-
Też oglądałam meczyk :D Brawo Krysiu!
-
Troszę mnie tu nie było, ale już spieszę z gratulacjami i życzeniem :bukiet: :bieznia:
Wszystkiego najlepszego kochani.
-
Trzymałam kciuki ale nie zdążyłam dojechać do domu na meczyk:(
a jak kolos poszedł? :)
-
:) Patik masz rację Krysia zawsze była najlepsza :):)
meczu nie oglądałam ale za to reklamę na billboardzie w Dąbrowie tak :) a tam Krysi buźka się do nas uśmiecha :D
ja też chce z Wami na targi!!! :):)
-
Spóźnione życzenie ;
Wszystkiego Najlepszego na Nowej Drodze Życia ;)
-
a ja reklamy nie widziałam ...
-
Krysiu co nowego u Was?:)
-
Krycha przepadła....
-
pewnie dużo treningów ma :)
-
jestem wreszcie :-)
właśnie miałam się uczyć, ale stwierdziłam , ze poczytam troszkę i idę spać... jeszcze na chwilkę wskoczyłam do was:-) niestety już któryś raz zauważyłam, że nie pokazało się to co pisałam pare dni temu :/ nie wiem jak ja to wysyłam :/
dziękuję wam za kciuki... niestety nie udało się tamtego meczu wygrać :( trzy dni później jechałam do białegostoku i juz było lepiej :-) co do kolosa, to poszedł bardzo dobrze :-) teraz czeka mnie troche zwariowany tydzień ( w sumie jak każdy inny) . Jakoś muszę sobię poradzić.
W święta troszkę odpoczełam. Solidarnie i po równo poodwiedzaliśmy z mężem swoje rodzinki :-) mieliśmy trochę jeżdżenia,ale było bardzo miło :) Dzisiaj rano poleniuchowaliśmy wreszcie razem jak wstaliśmy. Włączyliśmy sobie filmik i leżąc w łóżku oglądaliśmy :-) było bardzo miło. Później jeszcze skoczyliśmy do salonów meblowych,tak mniej więcej porozdglądać się i zaznajomić z cenami:-) Tak strasznie nie możemy sie doczekać tego mieszkanka. Na 10.XI jesteśmy umówieni z notariuszem. W tym tygodniu powinna byc już decyzja kredytowa :-) mam nadzieję , że obejdzie się bez problemów.
Wstępnie planujemy czy by nie zorganizować tam sylwestra, jak jeszcze będą takie puste ściany :) przynajmniej nic się nie zniszczy :-) hahaha no i pokażemy sie od razy z tej gorszej strony sąsiadom :-) ciekawe jak to przeżyją :)
teraz jak do was piszę, to przy okazji, jak już wreszcie jestem na kompie, włączyłam sobie wesele, na którym grała nasza kapela :) aż mi się gęba usmiecha :-) dawno nie myślałam o tym naszym weselu :D tak jakoś nie ma kiedy o nim pomyśleć. Jeszcze nie znalazłam tej osoby do śpiewania. w sumie nie szukam... :/ moja prośba jest nadal aktualna. Jak znacie kogoś, kto śpiewa pieknym, czystym, delikatnym, damskim głosem, to proooszę o namiar :-) ;D ;D ;D
całuję was gorąco. :-* :-* :-* :-*
-
Ja niestety nikogo nie znam, bo wiesz, Celin Dion nie będę polecać ;D
Miłego tygodnia :-*
-
Krysiu milego dnia :))
-
:-* :-* :-* :-* :-*
-
czas leci strasznie szybko, ja niestety też nie znam nikogo o takim głosie
miłego wieczorku
-
Ja znam, ale niestety nie w tych częściach Polski.
-
To co dziewczyny ... jedziemy na te targi? Ja jeszcze pogadam z R czy chce jechać, ale znając życie nie będzie chciał :-) więc bedziemy mogły sobie razem skoczyć :-) jeszcze dam znać :) może mój bliźniak tez pojedzie... ja najważniejsze rzeczy już mam, ale nie posiadam sukni... co gorsze, nawet takiej ogolnej wizji jak ona powinna wyglądać :) może te targii mnie natchną :-) :*
dzisiaj zaliczam biochemię... jak mi się uda, to leże reszte dnia ( poza treningami) do góry brzuchem i nic nie robię :-)
zostawiam :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* dla was na dzisiejszy dzień
-
Kinia moze na targach cos wypatrzysz :) i bedziesz wiedziala czego szukac :)
powodzenia w zaliczeniu! :)
-
witajcie
Niesety nie zaliczyłam biochemi :/ jak usłyszałam pytania, to kopara mi opadła po samą ziemię... coś zaczełam gadać, ale to brenie były... no cóż, nie teraz to innym razem :) Stwierdziłam, ze nie będe sie przejmować i wracam do domku wrecie sobie odpocząć :D
Już wdziałam się z R i okazało sie , że jednach chce iść na targi ślubne :-) w takim razie może jakoś się spotkamy na miejscu, jak tam będziecie :-) Z nami pojedzie jeszcze chyba nasz znajomy, który będzie się tam ogłaszał z samochodem ( obsługuje wesela ).
Morga baaardzo liczę na to, że wreszcie jakaś sukienka mnie uderzy swoim pięknem i będę pewna , że ja chcę :-) :blagam:
pozdrawiam gorąco :-* :-* :-*
-
kinia przykro mi że nie udało się zaliczyć :glaszcze: ale napewno następnym razem się uda
uważam tak samo, może na targach zobaczysz, olśni Cię i będziesz wiedziała że to właśnie suknia dla Ciebie, albo znajdziesz chociaż inspirację
-
szkoda że się nie udało zaliczyć ale następnym razem się uda
na targach na pewno coś znajdziesz
pozdrawiam
-
Na pewno się uda następnym razem :przytul:
-
przekleta biochemia- a to na AWFie ciag dalszy? ;>
a na targach to moze sie spotkamy:) my z Łukaszem sie wybieramy :)
z tym ze ja w poszukiwaniu jakis fajnych zaproszen i moze jakiegos natchnienia na tanie autko :)
-
Patik ja już zrezygnowałam z Wychowania fizycznego... to nie dla mnie... zaczęłam fizjoterapię, ale juz nie na AWF-ie. Tam jest za dużo wysiłku fizycznego... nie pogodziłabym tego.
A jakiego samochodziku szykasz mniej więcej? Jak białego mercedesa, to moge ci podać namiar na znajomego, który takim jeździ:-)
Jutro do południa mam dzień leniuchowania :-) wyciągam nogi do góry i odpoczywam... aha... a gdzie są te targi dokladnie?? wiecie??
-
Kinia, głowa do góry. Zaliczysz następnym razem i będziesz mogła mieć satysfakcję, że na prawdę umiesz ten przedmiot. Pamiętam, że na studiach zawsze najlepiej umiałam to z czego miałam poprawki.
-
Kinia trzymam kciuki za Ciebie za poprawke z biochemii... :) Bedzie dobrze!
-
Kinia targi są na w Dorianie podobno..
jak cos to sie zglosze po namiary :) zobacze na targach co bedzie.. generalnie szkoda nam kasy na jakies autko typu limuzyna itp.. wiec zorientujemy sie co i jak :)
-
Nam właśnie też szkoda kasy... dlatego jedziemy swoim :-) zastanówcie sie nad tym :-) to dopiero oszczędność :-) hihihi... moi znajomi jechali golfem III... super to wyglądało, bo wszyscy wiedzieli że to już stare granatowe autko jest ich :D taki inny urok :-)
-
Kinia kiedy jakiś następny meczyk :)
pozdrawiam :-* :-*
-
z tego co sie orientuje to dzisiaj byl meczyk i do tego wygrany 3:0:)
-
W takim razie gratulacje :)
-
gratulacja
-
moje gratulacje!
-
to gratulacje
-
Witam ;) :hello: Będę podczytywać ;D
-
Witam
Patik jestes niezastąpioną obserwatorką :-) masz rację .. wczoraj wygrałyśmy 3:0 :D dziękuję za gratulację :-)
A dzisiaj od samego rana byłam na targach ślubnych :-) oglądalismy m.in. nasz pierwszy obiekt marzeń ,czyli hummera limuzynę :-) rewelacja :-) szkoda że za taką przyjemność płaci się 3500 zł ;/ ( w sumie nie jest to też tak strasznie dużo, patrząc na to , że samochód jest z 2007 roku i pali od 30 do 45 litrów :o :o :o :o :o :o :o - jakoś musi sie tym lodziom zwrócić ;d;d;d) ...
... zaraz rozładuje mi się laptop, a nie mam ładowarki... jutro postaram się odwiedzić forum... :-* :-* :-* :-* :-*
mka witam cię serdecznie :-)
-
3500zł? :mdleje:
Coś drogawo ;)
-
No spalanie to on ma...wg. mnie trochę szkoda kasy jak na taka atrakcję...w końcu dla nas nie to najważniejsze jest w tym dniu :skacza: (chyba, że się mylę :P )
-
Można sie dołączyć i podczytywac co nieco? :)
-
Oj gdyby to było tańsze, to chętnie bym się takim przejechała... w środku jest na prawdę czadwo :-) no i do tego jest w cenie 0.5 litra wiskey, 0.5 l wódki i szampan :-) hahahah :-) tak sobie mowiłam, że jak bym tam weszla z tyloma znajomymi, to nie chciałoby nam sie wychodzic na jakies tam wesele :D;D:D hihihi
Na szczęście, juz całkiem w głowach sie nam nie poprzewracało i do ślubu zawiezie nas mój samochodzik ( :D Gutek :D)
Dzięki tym targom zaczelam trochę myśleć, o ślubie z powrotem.. może dzisiaj jak wroci mój bliźniak skoczę pomierzyć sobie sutenki... widziałam, że w salonie obok mnie jest 50 % taniej :-)
Miałam iśc do szkoły, ale chyba sobię daruje :D sasasa... co sie będę przemęczać :D:D:D
Wczoraj byliśmy w markecie i wyczailiśmy bardzo fajne garniturki :-) Na pewno wiemy jaki R będzie miał... Zwykły granatowy albo czarny... taki klasyczny, później mu sie do pracy przyda ;D
witaj Aneczq1987 :-) bardzo mi będzie miło jak będziesz mnie odwiedzać :-)
:-* :-* :-* :-* :-* :-* buziaki zostawiam
-
A mnie to się wydaje że ja Krysię to znam, bynajmniej nie z plakatów i meczyków :)
Chyba na jakiś koloniach razem byłyśmy :D a tu prosze już ślub... jak ten czas leci szybciutko....
-
oj ciesze sie kinia ze weekend udany i pelen wrazen :)
-
Aneczq1987 :D możliwę... tylko ja pewnie nie będę pamiętała... prędzej mój bliźniak :D ona ma pamięć do twarzy :-) a gdzie byłyśmy razem na tych koloniach? pamiętasz ?
dzisiaj bylam mierzyć sukieneczki... niestety miałyśmy malo czasu i tylko trzy, ale śliczne :-) jak znajdę je na necie, to od razu wkleję... może mi pomożecie... jak juz mówiłam, ciężko jest mi się zdecydoać na tą jedną :D
:-* :-* :-*
-
ja bardzo chetnie pomogę wiec szukaj tych sukienek i dawaj fotki :) :) :)
-
wklejaj wklejaj sukieneczki :)
Krysiu, po taragch mój Łukasz wolał się upewnić czy aby napewno nie mam czerwonej sukni :P
hehe dałaś mu do myslenia ;)
-
pewnie że dawaj fotki, chętnie się wypowiem :)
-
hmmmm... chyba gdzieś nad morzem o ile dobrze pamiętam.
Czekamy na fotki i stylistki coś wybiorą i doradzą :D
-
Krysiu na tym forum to są takie ekspertki w sprawie doradzania sukien ślubnych ze lepszych nigdzie nie znajdziesz :D
-
czekamy na fotki, na pewno coś doradzimy
-
Czekamy :tupot: :hopsa:
-
my byśmy nie pomogły ;) ;) ;)
-
wklejaj wklejaj czekamy! :)
-
Jasne że pomożemy ;)
-
na razie nie znalazłam nic podobnego, do tych które mierzyłam...
dzisiaj odwiedziłam inny salon i pani pozwoliła mi robić zdjęcia... Przymierzyłam kilka,więc jak wrócę do domu, to wstawię fotki... Większość mi się z dzisiaj podobała, ale to chyba jeszcze nie te ... hmmm... zobaczymy....ciekawe co wy na nie powiecie... przyznam że liczę na was :-)
Więc do jutra :D
-
Czekamy :tupot: :skacza:
-
dawaj te fotki :) :)
-
to czekamy na fotki, ja byłam w jednym salonie to pani nie pozwoliła mi zrobić zdjęcia sukni
-
Ja też czekam z niecierpliwością! :skacza:
-
fotki fotki! ;D
-
Miało być do jutra...a my tu nogami przebieramy ;) ;)
-
Jestem wreszcie :-)
Dzisiaj cay dzien siedziłam u mojego R i poprostu popijając piwko leniuchwałam (poza treningiem oczywiście) :-)
A więc, to na co czekacie :)
Wszystkie te sukienki, które mierzyłam są dość obcisłe... ostatnio myślałam, że chyba bardziej wolałabym mieć taką wiekszą na dole... tzn, albo z kołem, albo poprostu takich kształtów :-)
sama nie wiem. ostatnio skłaniam się ku sukience na szyję z koronką. ale takiej w tym akurat salonie nie znalazłam... coś ala taka hiszpanka :-) jeszcze jej poszukam w salonach w okolicy... w kolorze najlepiej białym... To jest jedna z opcji...
Druga jest dość prosta, ale z kołem... ma coś w sobie :D tylko tak jak mowilam, jeszcze nie znalazłam podobnej na necie... będę szukać dalej.
PIERWSZA sukienka
(http://img689.imageshack.us/img689/6528/20091110035.jpg)
tu podobał mi sie ten pasen pod biustem, fajnie się układała... tyko oczywiście, tak jak kazda mało dopasowana i za długa... wszystkie byly za duze :D
Druga
(http://img18.imageshack.us/img18/9484/20091110040.jpg)
w niej góra mi sie podoba, a w dole cos bym zmieniła :D
Trzecia
(http://img4.imageshack.us/img4/4710/20091110052.jpg)
sama nie wiem... też góra mi się bardziej podoba, a dół średnio :-) aha nie podoba mi się jak się przypina tren... robi sie taki kuper z tyłu :D
(http://img4.imageshack.us/img4/1192/20091110057.jpg)
Czwarta
(http://img18.imageshack.us/img18/5182/20091110065.jpg)
podoba mi się, ale jednak nie mam biustu do niej :-( znów cos z dołem bym zrobiła,ale jak zwykle nie wiem co :-)jakoś tak za bardzo zwężony :)
tył miała dość ciekawy... na mnie jest za duża, więc do konca nie widać tego efektu :-)
(http://img5.imageshack.us/img5/4849/20091110067.jpg)
Piąta
(http://img4.imageshack.us/img4/6139/20091110069.jpg)
Ta miała peeeełno świecidełek :-) i tez w podobnym stylu jak te pierwsze...
tak jak mówiłam, wszystkie są ładne, ale to jeszcze chyba nie to... żadna mnie nie powaliła... będę szukała dalej tej jednej jedynej :-) może jakiś cudem się zdecyduję...
jak macie jakieś spostrzeżenia, co do tego jaka m pasuje sukienka, alebo uwagi, to baaardzo proszę piszcie...
aha na zdjęciach jestem dość nieapetyczna , ale prosto z treningu jechalam :-)
:-* :-* :-* :-* :-* zostawiam
-
Hmmm :drapanie: wszystkie suknie wydają się być dopasowane-tzn.przylegające takie trochę rybki, szczególnie te ostatnie.
Z tych wszystkich mi najbardziej podobasz się w tej 1 z tym pasem ;D
Ta 2 ma faktycznie ciekawą górę, ale dół juz nie za bardzo..
3,4,5 są bardzo podobne.
Ale jeśli żadna nie powaliła Cię na kolana, to ja bym jeszcze poszukała. W hiszpance mogła być cudnie wyglądać :skacza:
-
Pierwsza naprawdę ładna :)
W trzeciej też ładnie tylko masz rację z tym kuperkiem, jak by go inaczej upiąć..... ???
W czwartej jakoś tak niezbyt, natomiast najładniej w ostatniej :D
Ślicznie Ci w niej, ale szukaj dalej i wklejaj fotki :D :-* :-*
-
Ooo suknie w moim stylu :D
Mi najbardziej podobasz się w 1,3 i 5 ;)
Tylko dziwi mnie ten tren podpiety w 3 bo ja miałam identycznie podpięty a wcale tak nie odstwał ;)
Ale skoro jeszcze nie czujesz ze to ta to poprzymierzaj jeszcze jakieś suknie ;)
-
dla mnie 5 jest rewelacyjna i ślicznie w niej wyglądasz
a na drugim miejscu u mnie jest 1
najmniej mi sie podoba 2
-
Z tych które pokazałaś najbardziej mi się podoba 1.
4 ma niesamowity tył :)
Moim zdaniem szukaj dalej i koniecznie przymierz sukienki w innym stylu! Może się okazać, że tamte dopiero zaczną powalać Cię na kolana :)
-
Nie widzę żadnej :Placz_1:
Dziwne, bo nigdy nie miałam problemów ze zdjęciami. Może w domu będzie lepiej.
-
Może w pracy Ci wycięli? ;)
Bo zdjęcia są, potwierdzam, nic nie zniknęło :)
-
Moim zdaniem szukaj dalej i koniecznie przymierz sukienki w innym stylu! Może się okazać, że tamte dopiero zaczną powalać Cię na kolana :)
Jestem za!Masz świetną figurę i możesz pozwolić sobie na "obszerniejszą" sukienkę bez obawy ::)
-
A mi się najbardziej ta ostatnia podoba, wyglądasz tak super kobieco :D
-
ładnie wyglądasz w 1 i 5
jesteś zgrabna, więc takie dopasowane ładnie pokazują figurkę, tren może jakoś inaczej podpiąć trzeba albo kupić bez trenu. Ja nie chciałam mięc potem takiego kuperka więc miałam suknię bez trenu
też myślę, że powinnaś zmierzyć suknie w innym stylu, będziesz miała porównanie w czym ładniej i lepiej się czujesz
-
Dziękuje wam kochane za opinie :-) taki właśnie mam plan, żeby inne pomierzyć...
może cos w tym stylu... jakoś na ncie nie znalazłam nic ciekawszego... ta jest interesująca, tylko chyba wolalabym z tą koronką na dekoldzie (taka zapinana na szyję)... Do tej konkretnie taka góra nie pasuje, ale chcialam mniej więcej pokazać o co mi chodzi...
(http://img17.imageshack.us/img17/2224/32376949.jpg)
mi niestety coś się zrobiło z netem i nie chodzi mi przeglądarka google :( wszystkiego szukam przez onet... dlatego mam prośbę.... jak będziecie przeglądały strony z sukniami i natkniecie się na jakąś hiszpankę, to mogłybyście wkleić ją do tego tematu? Może akurat mnie natchniecie :-) z góry dziękuję ;D ;D ;D
Powiem wam że narazie mam same stresy :(
Bardzo się denerwuję, bo umowę z biurem nieruchomości mam podpisać do 20.11. , a jeszcze nie dostaliśmy kredytu... dzwonimy caly czas do banku,pospieszamy, mówimy jaka jest sytuacja, a tu nasza akurat sprawa ciągnie się wyjątkowo długo :-( straszne to jest... dzisiaj sie nagle obudzili, żeby kolejne dokumenty dosłać :( jestem coraz bardziej załamana :( ci ludzie od których kupujemy mieszkanie, też się niecierpliwią, bo oni zaś czekają na kase od nas, żeby zapłacić za mieszkanie, które teraz kupują... też są związani z umową i takim sposobem, jeśli nic się nie zmieni, możemy stracić 10 000 zł zaliczki :'( :'( :'( to jest paranoja jak bardzo się ciągnie nasza sprawa... nasz doradca stwierdził, że na pewno na początku, na jakimś etapie wszystko się zatrzymało... musieli się gdzieś zagapić, bo trwa to zdecydowanie za dlugo :( poruszylismy już wszystko co się da... naczelnik banku we wrocławiu obiecał, że bezpośrednio zajmie sie naszą sprawą... oby coś zdziałał :-( tyle stresów ostatnio mam... do tego jeszcze szkoła, treningi i ta beznadziejna pogoda :/ jak się coś nie ruszy, to chyba w deprechę popadnę :/ ehhh...
Tak długo czekamy na to nasze mieszkanko :(
Pozdrawiam was gorąco drogie forumki :-* :-* :-* :-*
-
znalazłam taki kiniu, może coś Cię natchną. O takie chodzio?
-
a może o takie cos ;)
(http://img211.imageshack.us/img211/6466/153075351.jpg) (http://img211.imageshack.us/i/153075351.jpg/)
(http://img694.imageshack.us/img694/4759/17581.jpg) (http://img694.imageshack.us/i/17581.jpg/)
-
Hmm..kredyt to nie taka prosta sprawa ::) Ale nie łam się, może lada dzień go dostaniecie ;) Szukasz czegoś z wiązaniem na szyi?
http://images04.olx.pl/ui/2/97/95/22249295_2.jpg
-
moje typy to trzecia dla mnie ma bardzo ładny dół nawet z tym podpiętym trenem :) 5 również jest śliczna :-*
-
Kinia jak dla mnie 1 i 5 :)
a juz najbardziej podobala mi sie ta ktora wkleilas z ostatnim poscie- ta hiszpanka! :)
przymierzaj, przymierzaj - napewno znajdziesz tą jedyna!!
a z kredytem glowka do gory- to wszystko niestety trwa tak dlugo :(
-
moim zdaniem w 5 ci bardzo ładnie, 1 też może być
co do kredytu to my miesiąc załatwialiśmy, niestety wszystko tak długo trwa i też zdążyliśmy na ostatnią chwile bo już nam się umowa kończyła i gość czekał na kasę
powodzenia
-
No ja nie chciałam kiniadg martwić..ale my też miesiąc czekaliśmy... :-X
-
Witajcie :-) dziękuję za opinie i zdjęcia :-) wlaśnie znów szukałam i znalazłam podobną sukienkę, do tej , którą mierzyłam pare dni temu w salonie... pisałam wam o niej wcześniej i powiedziałam, że jak znajdę podobną na necie to wkleję :-) ta jest trochę podobna... kształt ogólnie prawie taki sam... jeśli chodzi o górę, to bez tych koronek na biuście... jest poprostu pozakładana, jak w talii... i ma naszyte delikatne aplikacje. Dół zaś nie jest aż tak prosty... gdzieś tam był popodpinany, ale sama dokładnie nie pamiętam jak...aha no i w kolorze białym... postaram się w najbliższym czasie skoczyć jeszcze raz tam... może tym razem uda mi się panią namówić, na to żeby zdjęcia zrobić :-)
(http://img197.imageshack.us/img197/9495/jednay.jpg)
zdjęcia sukienek ktore mi wyslałyście są śliczne :-) jednak mi jeśli chodzi o koronkę chodziło o coś takiego
http://www.slubnesuknie.com.pl/kolekcja9/str9/alexandra.html
dół nie do końca, ale ta góra :D:D:D:D:D:D
Najbardziej w ogóle podobają mi się , bez ramiączek, ale za duże lęki bym miała... chociażby przy podnoszeniu rąk do góry :o :o :o z paroma opiniami takimi się spotkałam,że niby sukienka szyta na miarę,ale i tak co chwile trzeba było ją poprawiać... wolę se nie stresować tym na weselu ;)
co do trenu, to zastanawiam się czy go w ogole robić... nie wiem czy da się go podpiąć tak, żeby nie było takiego kuperka... ??? albo , nawet jak sie już uda tak podpiąć, to żeby nie przeszkadzał w trakcie wesela...
-
Przepiękna suknia :szczeka:
-
tą sukne co wkleiłaś ja jest bardzo śliczna ta z linku to nie w moim stylu
-
Piena ta suknia z linka ;)
Ta pierwsza tez w sumie coś w sobie ma ;)
To ja Ci powiem że miałam tren i wogóle mi nie przeszkadzał, nie miałam tez żadnego kuperka z tyłu ;D
Tylko ja miałam z samej koronki więc był lekki ;)
-
ta sukienka która wkleiłas jest piękna
w tej z linku mi tez tylko góra sie podoba ;)
-
tą z linka to chyba nawet mierzyłam... :) kinia może po prostu przyjedź do Krakowa i pójdź do Nabli, bo jak tam byłam to było kilka z taką koronką na górze
a co do sukni bez ramiączek to polecam moją wersję, czyli dopiero do tańców zapięłam ramiączko na szyję i to nie odrazu, naprawdę suknia mi nie opadała, a potem to już ją ramiączko trzymało. Nie miałam żadnego stresu
-
W pierwszej mierzonej sukni wyglądasz cudnie, bardzo do Ciebie pasuje, nie przytłacza, dodaje uroku :) Podoba mi się :D
-
hmm szkoda, że wszystkie fotki nie są z tej samej perspektywy... niektóre są jakby z dołu więc trudno porównywać :)
pierwsza mi się bardzo podoba... wydaje mi się, że pasuje do Ciebie :ok: reszta zupełnie mi się nie widzi ::) dziewczyny dobrze radzą... szukaj dalej aż znajdziesz tą jedyną :)
fajna też ta co wkleiłaś :) co do trenu to ja miałam przyczepianego na rzepa... genialne rozwiązanie ;)
-
Dopiero teraz widzę fotki.
Bardzo podoba mi się ta suknia, którą wkleiłaś. Myślę, że w niej wyglądałaś najlepiej :) A powiedz mi, mierzyłaś może jakąś sukienkę o kroju "princeski". Bo tak jak na Ciebie patrzę to mam wrażenie, że w takiej sukni wyglądałabyś jak z bajki.
-
piękna ta suknia
gorsety powinny być dobrze dopasowane także nie mają prawa spadać, też mi się tak wydawało ale jak przymierzyłam swoją sukienkę to zmieniłam zdanie, zresztą koleżanka też mnie zapewniła że nic nie ma prawa spadać
-
Witajce :D
Nie miałam niestety czasu odwiedzic salonu i przez najbliższy tydzień nie będę miała takiej możliwości. :( mierzyłam jedną księżniczkową sukienkę.. była ładna, ale jednak nie czułam się w niej dobrze.
zabawex a o którą ci chodzi sukienkę... tą hiszpankę, czy tą drugą którą wkleiłam ?
Moniq powiem ci, że myślałam raczej o całej sukience... bez gorsetu... no chyba , że powali mnie jakaś z gorsetem :)
na ten tydzień znów zawieszę pewnie działalność forumową :D szkoda , ale będe miała mega zakręcony czas... sporo zaliczeń, trzy mecze (poniedziałek, środa i piątek) i do tego mam nadzieję, że wreszcie zakończy się sprawa z tym kredytem... to jest już absolutnie ostatni dzwonek :-) całuję was gorąco kochane :-) :-* :-* :-*
-
Nie umiem kopiować obrazków, ale mówię o tej, którą wkleiłaś wczoraj o 00:37:29 :)
-
Szkoda, że znikasz nam z forum aż na tydzień :(
No nic, będziemy czekać i trzymać kciuki za zaliczenia i mecze :)
-
ja o tym gorsecie to też myślałam o całości nie osobno :)
-
życzę samych wygranych meczy :) :-*
-
Tydzień? Mnie nie było 2 dni i nie mogę nadrobić,a co dopiero tydzień :mdleje: :mdleje: Trzymam kciukolce za mecze, zaliczenia i kredycik :-* :-* :skacza:
-
gratuluje wygranej :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
powodzenia z kredytem! ja powoli wracam i bede juz na biezaco! :))
-
Krysia znów wygrała 3:0 :brawo_2: :brawo_2:
-
:brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: i gratulacje
-
Pięknie, gratulacje :brawo_2: :Najlepszy: :Najlepszy: :Najlepszy:
-
dzięki dziewczyny... wczoraj się udalo :-) wygrana z mistrzem polski :) byla mega radośc... niestety do dziś :-(
po 6 przerąbanych tygodniach dostalismy odpowiedź z banku... NEGATYWNĄ !!!!!!!! >:( >:( >:( JESTEM WŚCIEKŁA... to jest straszne... zamiast nam powiedzieć od razu... to wszyscy nas przekonywali, że na 100 % będzie... że czekamy tylko na papierek :-( :'( :'( :'(i co ????????!!!!!!!!!!!!!!! mega wielka d...pa :klnie: jestem kompletnie zalamana... postaramy sie cos jeszcze zrobić... ale sama nie wiem jak to będzie :-( jakaś totalna masakra :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: :glowa_w_mur: po co nas tyle zwidzili... już dawno bysmy załatwili to gdzie indziej :-( a tu niby do jutra mamy miec już wszystko :( :nerwus: :nerwus: :nie: :nie: :nie: postaramy sie coś zdziałać przez biuro nieruchomości jeszcze :-( jakoś inaczej... może nam coś załatwią, jak się zgodzą ludzie od których kupujemy... bo oni też są związani umową z ludźmi od których oni kupują mieszkanie :-( paranoja... jestem kłębkiem nerwów... moja nieobecność się znów przedłuży na forum :-( :buu: :buu: :buu: :buu: :buu: :buu: :buu: mam już wszystkiego dość :(
-
Faktycznie zrobili Was w jajo, no nic trzeba wziąć się w garśc i spróbować gdzieś indziej :glaszcze: :glaszcze:
-
kochana :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul: :przytul:
-
teraz ciężko o kredyt ale spróbujcie w innym banku trzymam kciuki
-
Kinia główka do góry- może inne banki?
powiedzieli chociaz co bylo glownym powodem odmowy?
tak niestety jest ze miesiac sie czeka na decyzje, ktora nie zawsze jest pozytywna..
jakbys miala jakies pytania to dzwon..
trzymam kciuki!!
-
:o :o trzymaj sie dzielnie tak jak pati napisała moze warto w innym banku sprobowac ???
-
Nie załamuj się. U nas było jeszcze lepiej. Mój małżonek pracuje w banku i zajmuje się kredytami właśnie. Chcieliśmy trochę dobrać, żeby min.ogrodzenie zrobić. Małż cały czas spoko loko, że to tylko formalność i co - dostaliśmy NEGATA ;D
Teraz się z tego śmieję, ale wtedy - jak jeszcze powód zobaczyłam to mnie trafiło dosłownie ::)
-
z tych sukni co wkleiłaś najbardziej podobałaś mi się w 3 zaś w 5tej wyglądasz oszałamiająco!!!!!!!!!!!!! :o :o :o
-
ojjj kurde z tymi bankami to tak właśnie ejst, niby człwoiekowi wciskają, ze spoko, zę dostanei, a potem wielka lipa :( mam nadzieję, ze uda Wam się załatwić kredycik gdzie indziej
-
bardzo mi przykro Krysiu... wiem, że takie rzeczy działają jak podcięcie skrzydeł ale się nie poddawajcie... może w innym banku się uda? trzymam kciuki, żeby się udało :)
-
witajcie. wskoczyłam na chwilkę, żeby powiedzieć, że pojawiło się światełko w tunelu... to co tamten gościu załatwiał nam przez ponad miesiąc, jedna babka, polecona przez biuro nieruchomości powiedziała, że załatwi w poniedziałek :o :o :o kazała nam nie przekladać notariusza. Powiedziała, że uruchomi znajomości, żeby to załatwić... ::) oby się udało... jeśli tak, to w poniedziałek wieczorem, napiszę wam wszytsko pełna radości :-) plissss... wasze kciuki się przydadzą...
Jutro znów mnie nie będzie... jadę na mecz do Bielska... Jak będzie wam się chciało, to na meczu , też się przydadzą wasze kciuki :-) jutro o 14.45 na polsacie sport... będzie ciężko :* pozdrawiam was gorąco i jeszcze raz przepraszam, że tak was zaniedbuję... obiecuję , że jak sie wszystko wreszcie wyklaruje z mieszkaniem, to nadrobię zaległości :-)
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Wybaczamy Ci ;) :D I oglądamy (w miarę mozliwości) meczyk,trzymamy kciuki za wygraną i kredycik ;D
-
niestety pierwszy set przegrany 25:14 :(
ale trzymam kciuki dalej :) tylko ze do końca nie będę oglądać ale ide do kościoła to sie pomodlę :P
-
2 set tez przegrany 25:15
-
niestety 3:0 3 set przegrany do 11
Krysiu koniecznie daj znać jak z tym mieszkaniem
pozdrawiam :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Trudno, w życiu nie można miec wszystkiego, za to z kredytem się pewnie uda ::) :przytul:
-
trzymam kciuki
-
my tez dolaczamy do kciukow!
-
Dziękuję za kciuki :-) trafiło wam się akurat na mecz tak straaaaaasznie nudny :-) byłyśmy tak zmęczone, po wcześniejszych meczach, że w ogóle się nie mogłyśmy skoncentrować :/ trudno :-) co do kredytu, to już jutro wszystko się okaże... jeśli dobrze pójdzie to o 15.30 będziemy siedzieć u notariusza :D
spotkałam dzisiaj w kościele jedną z forumek :-) poznała mnie i powiedziała, że ma namiary na kogoś kto śpiewa tak jak nam się podoba :D z tego co pamiętam to karolka :-) ale nie jestem pewna :-) :-* :-* :-* :-* :-*dziękuje jeszcze raz że pamiętalaś o mnie :* jak by coś, to mój mail ktkaczewska@op.pl :* pozdrawiam i do jutra :D
-
:):) Kiniuś to ja Cie dzisiaj dorwałam pod kościołem :):) :D a meila Twojego już mam bo kiedyś mi wysyłałaś namiary na zespół oraz pliki :)
tak dla przypomnienia to chodziłyśmy razem do gimnazjum i już się zgadałyśmy tutaj na forum kiedyś :):)
ale wybaczam, że nie pamiętasz mnie bo w zasadzie nie poznałyśmy się nigdy osobiście.
Natomiast ciebie trudno nie pamiętać, przecież pół mojej klasy się w Tobie i Twojej siostrze kochało :):):)
buziaki, muszę nadrobić watek bo jak zwykle jestem do tyłu :) jak tylko będę miała plik z głosem tych dziewczyn to Ci prześlę :)
-
z niecierpliwością czekam na nowości w sprawie kredytu i mieszkanka :)
-
Krysiu daj znać co i jak!!
KaroLLA - czy ja rowniez moge prosic o namiary na tą dziewczynę?
-
Patik oczywiście tylko najpierw muszę załatwić jakoś plik ponieważ do tej pory ona nie śpiewała dla nikogo po za osobami z naszego grona. Wiec nie ma jej nigdzie na internecie. Pewnie będę musiała się udać do niej z dyktafonem i nagrać po prostu :):) ale na pewno prześlę i Tobie :)
-
ja też wczoraj spotkałam jedną forumkę :)
a ciebie Krysiu też widziałam 1.11 na cmentarzu :)
-
Natomiast ciebie trudno nie pamiętać, przecież pół mojej klasy się w Tobie i Twojej siostrze kochało :):):)
Kinia to ty łamaczka serc byłaś? ;D ;D
-
!!!!!!!!!!!!!!!! JEST !!!!!!!!!!!!!!!!!!! JEST !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
UDAŁO SIĘ WRESZCIE :-) Babka cały kredyt hipoteczny załatwiła nam w 3 godziny :D:D:D Co prawda koszty też spore, ale przynajmniej w ostatniej chwili okazało się , że nie przepadnie nam mieszkanie :-) ALLELUJA !!! Wreszcie mogę się cieszyć naszym gniazdkiem... tyle czasu nie pisałam, bo już ustalaliśmy tysiące planów,jakie mamy względem tego mieszkanka :D:D:D:D:D
Dzisiaj byliśmy u notariusza... podpisaliśmy papiery.... zostawiliśmy 5060 zł :/ ... okazało się że taki ostateczny termin odbioru kluczy mamy na 23.12.2009 :-) czyli za równy miesiąc :D To małżeństwo co tam mieszka, powiedziało nam , że zrobią wszystko, żeby jak najszybciej się wyprowadzić :D Będą nas informować... Wydaję mi się, że w połowie grudnia już nasze gniazdko będzie całe gotowe na przyjęcie nas czekało :D :D:D:D
Mega radocha mnie ogarneła :-)
Karolla jeszcze raz ci bardzo dziękuję , że o mnie pamiętałąś ;-) a jak myślisz zaśpiewała by ta dziewczyna fragment hallelujah ze shreka ? Cały czas podoba i się wersja http://www.youtube.com/watch?v=v22NMAG1k18&feature=related albo jeszcze lepiej ta http://www.youtube.com/watch?v=rT_1Xzr0d7Q&feature=related niby ta sama osoba,ale w tej wersji na żywo zaśpiewała :D Jak by twoja znajoma umiała tak zaśpiewać (albo podobnie) to bym z radości po niebo skakała :D jeszcze ta gitarka w tle .... wow .... zawsze jak tego słucham tomam ciary :D W sumie nie jest ani troche kościelna ta piosenka, ale chyba ksiądz nie będzie za bardzo prostestował, jak tylko jedna zwrotka poleci :D
Co do księdz.... to strasznie żałuję, że nie ma już Zmarzłego :-( W życiu nie byłam na lepszym ślubie, niż tym który on poprowadził mojej siostrze :D rewelacja... szkoda , że odszedł... tych nowych za bardzo jeszcze nie znam, ale już wiem , że nie dorównają temtemu :(
moniq A ja oczywiście nie widziałam :/ w sumie pewnie bym nie poznała znając moją pamięć :( jak wy to robicie, że widząc mnie raz na zdjęciu na forum jesteście w stanie rozpoznać mnie na ulicy ? :o :o ;D ;D ;D ;D na prawdę podziwiam :-) Ja nawet swoich znajomych czasem nie poznaję :) Rafał mi nie raz mówi, że przeszłam obok kolegi czy koleżanki i nawet nie przywitałam się ... zawsze mi wstyd, ale nie wiem co mam takiego, że ja poprostu nie widzę i nie poznaję ::) :D chyba skleroza wczesnego wieku mnie dopadła :D:D:D
mka powiedziałam bliźniakowi o tym że byłyśmy łąmaczkami serc :D uśmiałyśmy się trochę :D:D:D
idę się jeszcze pouczyć, bo muszę wrócić do rzeczywistości i ........ :-( szkoły :/ trudno :/ ważne że mamy kredyt i to załatwiny w 3 godziny !!!!!!!!!
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Gratuluję ci Kochana serdecznie. No to sobie prezent na święta zrobiliście :)
-
Gratuluje :skacza: :skacza: :skacza:
-
gratulacje :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Wiedziałam,że się uda :skacza: :przytul: Super!! ;D
-
wspaniała wiadomość :skacza: fajnie, że tak szybko będziecie mogli się wprowadzić :)
-
gratulacje :)
-
gratuluje! :D
-
gratuluję
mam pamięć do twarzy, chociaż zdarza mi się przejść koło kogoś znajomego i go nie zauważyć...
-
gratulacje :):) :skacza: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Krysiu no to gratulacje :D
-
Dziewczyny...z tego wszystkiego dzisiaj poszłam na wagary :-) :D:D:D miałam wejść tylko na chwilkę do domu, przed szkołą, żeby zabrac telefon, ktorego zapomniałam :D okazało się jednak, że w domu były moje siostry... siedziały sobie miło i rozmawiały ... jak to zobaczylam, to nie chciało mi się juz za nic jechac do szkoły.... napisałam, że nie przyjadę iiiii................ stwierdziłyśmy, że wybierzemy sie do salonu sukien...... iiiiiiiiiiiiiiiiiii.................
ZNALAZŁAM !!! ZNALAZŁAM !!! ZNALAZŁAM !!!
PIERWSZY RAZ BYŁO TAK, ŻE MI SIE ZACZEŁO KLAROWAĆ W GŁOWIE CZEGO SZUKAM :-)
wróciłam w miere do mojego pierwszego stylu... to co podobało mi się zanim zaczęłam mierzyć :-) :-) :-)
prosta z delitanymi aplikacjami, upinana pod skosem ;-)
na zdjęciach tego tak super nie widać, bo sa z telefonu , a sukieneczka była na mnie za dużo :-)
Juz ją zarezerwowalam :-) wkleję zdjęcia i lecę na trening :D:D:D poźniej jeszcze się odezwę i opowiem coś o niej :D
Na jednym zdjeciu jest z ramiączkami ( one sa z innej sukienki, ale będę chciała, żeby były ). Żeby ładnie sie układała, to trzeba było ją trzymac z tyłu :-) inaczej była naka bez kształtu ...
ZA DUŻA FOTKA !
-
Kurde no....dawaj te fotki raz jeszcze :tupot: ;D
-
O łał :o w ciągu dwóch dni i kredyt załatwiony i suknia wybrana, ale wracaj i mniejszą fotkę prosimy ;) Czyli możliwe że święta już we własnym mieszkanku spędzicie :D
-
eeee nie załapałam się na fotkę a tak bym chciała zobaczyć co wybrałaś :-[
-
Kinia kochana gratuluje znalezienia sukni!!
seme sukcesu w tym tyogdniu :D super :D
ale niestety nie zobaczylam fotki- za duze zdjecie..
prosze wklej raz jeszcze :D
-
też nie widziałam fotki :( wklej jeszcze, ciekawa jestem bardzo co wybrałaś i jaki styl Ci się podoba
-
czekam na fotkę bo też się nie załapałam
gratuluję teraz wszystko się układa
-
jeszcze raz :-) może teraz będzie dobrze :-)
jednak ten kształt literki A :-)
kolor biały ( na zdjęciu jest śmietankowy) :-)
co do rękawiczek, to te były tylko przykładowe... mierzylam czy długie czy któtkie pasują :-) chciałam wcześniej bolerko, żeby zakryć przebarwienia skóry jakie mam na jednym ramionku, ale nie pasuje za bardzo :-) ładniej wygląda bez.... tylko z tymi małymi ramiączkami :D
na zdjęciach wygląda gorzej, bo nie widać jak się błyszczy :-)
zastanawiam sie czy będzie się podobała mojemu mężowi :-) jak mu powiedziałam, że kupiłam sukienkę, to stwierdził, że pewnie jak zwykle prostą bez niczego :-) hahahha :-) troszke ma racji :-) ale nie do końca ... :-) ona jest klasyczna ( czyli taka jaką lubię ) ale ma coś w sobie :-) mi się bardzo spodobala :D oczywiście dopiero jak przymierzyłam, bo jak weszłam, to nawet jej nie zauważyłam :D
(http://img42.imageshack.us/img42/227/84512060.jpg)
(http://img682.imageshack.us/img682/3555/40285539.jpg)
tu mam założone dwie sukienki... jedna na drugiej.... na wierzchu jest ta moja, a pod spodem ta, od której chcę ramiączka :-) chcialam zobaczyć jak to będzie razem wyglądało :-) oczywiście obie za duże na mnie, więc jak założyłam je ,to wyglądalam jak w bezkształtnym worku :-)
(http://img130.imageshack.us/img130/3697/42890177.jpg)
-
suknia ładna taka delikatna ślicznie w niej wyglądasz ;)
-
Pięknie w niej wyglądasz. Bez ramiączek też super wygląda.
-
Przepięknie wyglądasz! Piękna suknia,a z ramiączkami jeszcze lepiej wygląda :D Ja bym została, przy tym śmietankowym kolorze, chociaż przy Twoim typie urody w bieli będzie Ci równie pięknie ;)
-
śliczna klasyczna suknia :) mój styl więc ja jestem jak najbardziej na TAK - będziesz piękną panną młodą :) a ramiączka są delikatne, dadzą Ci komfort niezsuwania sukni
-
No bosko ;D Z ramiączkami będzie super...już się nie mogę doczekać,żeby Ciebie zobaczyć w całej okazałości w dniu ślubu :skacza:
-
wygladasz bosko!
-
świetny wybór.... bardzo ładna suknia i Ty pięknie w niej wyglądasz... z ramiączkami wygląda jeszcze lepiej :)
i kolor bardzo Ci pasuje... na pewno chcesz biały?
koniecznie chcesz rękawiczki?
-
Cieszę się że wam sie podob mój wybór :D
Co do tych ramiączek, to bardzo fajnie pasują do tej sukieneczki.... takie delikatne :-) może na zdjęciu tego nie widać, ale są na prawde fajne... no i dla mnie lepiej , bo tak jak już wam mówiłam, boję sie bez ramiączek :-) tak będę się pewniej czuła :-)
jeśli chodzi o rękawiczki... sama sie jeszcze zastanawiam... te które miałam na zdjęciach są inne... nie pasowały za bardzo kolorystycznie... ja mam jeszcze niestety nieapetyczne łokcie :/ całe poobijane z racji tego co robię codziennie :-) to by je trochę zakryło...
kolorek śmietankowy też mi sie podoba,ale jak kiedyś mierzylam sukienki pod kątem wyboru koloru,t o stwierdziłam że jednak biała... chyba mi będzie pasować... szkoda , że nie mogę zobaczyć tej konkretnie wybranej sukienki w kolorze białym :/
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* całusi dla wszystkich
-
sukienka jest śliczna a z tymi ramiączkami to już w ogóle :ok: :ok:
:-* :-* :-*
-
Suknia śliczna :) Ramiączko pięknie się komponuje z tą suknią :)
Ja bym rękawiczki odrzuciła całkiem...
:-*
-
KRysiu sukienka bardzo Ci pasuje :)
slicznie sie z Tobą komponuje :D
dałas mi do myslenia tymi ramiaczkami.. moze warto zeby miec chociaz dopinane.. nie pomyslalam o tej wygodzie wczesniej..
a Rafałowi pokazywalas zdjecia Ciebie w sukni? czy to tajemnica?
-
bardzo ładna sukienka, też przymierzałam podobną, z ramiączkami jeszcze lepiej wygląda
-
Patik powiem Ci, że ja od początku myślałam o dopinanych ramiączkach... planowałam w kościele i na początku wesela mieć bez ... a później na szalone tańce już sobie je dopiąć :-) przynajmniej nie miałabym, żadnych stresów :-)
Mysikróliczek ... jeszcze sie zastanowię nad tymi ramiączkami :) sama jeszcze nie wiem jak to zrobić...
ja właśnie dowiedziałam się, że rano mam kolosa z jakiejś głupiej biofizyki... nic nie umiem :/ ehhh ... a miałam jeden dzien bez treningu... myślałam że się wyśpię, a tu po 6 trzeba wstawać... będę musiała napisać ściągi, a nie umiem ściągać... ciężko to widzę... całuję was mocno :-) :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
haha apropo sciag to wlasnie pamietam jak to bylo - zawsze mowilas ze nie potrafisz ;)
ale za to Twoja J. była w tym doskonala :D
trzymam kciuki za biofizyke ;)
-
Trzymam kciuki żeby udało się ściągnąć :) Koniecznie daj znać jak poszło :)
-
Oj rozumiem Twój ból..też miałam biofizykę :D Trzymam kciuki ::)
-
chyba sie udało :-) gościu był na tyle luźny, że gdybym nie ściągneła to byłabym juz totalnym dałnem :D:D:D
patik masz rację :-) nigdy nie umiałam sciągać, a mój bliźniak wymiatał w tym najlepiej ... ehh :-) szkoda, że nie posiadam tego daru :-) a pamiętasz jak opisywałam szyfrem tablicę, i ściany ? :-) hahahah :-) my miałyśmy to szczeście , że zawsze w tej samej klasie miałyśmy zajęcia :D:D:D szkoda , że na studiach tak nie jest. ;D ;D ;D ;D
Dziewczyny... a jak wygląda sprawa u was z zaproszeniami... kiedy zaczynacie zapraszać gości??
Samych zaproszeń jeszcze nie mam, ale zastanawiam sie nad tym, czy by nie napisać na nich prośby,o ewentualna zamiane kwiatów na cos innego ... :-) co o tym myślicie.. ?? zastanawiałam sie nad np. jakąś książką :D wcześniej myślalam o grach planszowych, ale to za duzy wydatek, jak sie zorientowalam w cenach :-) (ps. uwielbiam grac w taki gry:D:D:D )
MYslę tylko jak to napisac, zeby nie wyszlo jakos niezręcznie.... macie jakiś pomysl..? może same cos takigo planujecie...?
a może podszepniecie mi coś innego poza książką ? :D:D:D
całuję was gorąco :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Dużo osób prosi o coś innego niż kwiatki :) Są wierszyki, które można włożyć do zaproszenia i wszystko gra :)
Oprócz książek można prosić o wino, kupony lotto, karmę dla zwierzaków do schroniska, słodycze i przybory szkolne dla dzieci z domu dziecka... tak naprawdę co się tylko chce :)
-
:):) Krysia super, że udało się z kredytem i że tak szybciutko znalazłaś sukienkę swoich marzeń. co do rękawiczek jakoś nie pasują mi te rękawiczki do ciebie i do sukienki, sukienka prosta klasyczna a te rękawiczki. A może pełne by lepiej wyglądały ?? akie długaśne jak chcesz zakryć łokcie. Musiałabyś zobaczyć :)
dobrze że ci sie udało z ta biofizyką :)
-
Ja rękawiczki zdecydowanie odradzam-dla mnie to trochę staromodny dodatek ;) ;) Wierszyków nie zanm, prócz tych standardowych. Tak jak Mysia wypisała-głównie o to proszą młodzi...ksiązki to dobry pomysł..a jak się powtórzą, można sprzedać na all,albo oddać bibliotece miejskiej. Można wesprzeć przedszkole,dom małego dziecka-różniackie pomysły są ;) Ja jestem za pomocą dla najmłodszych i dla zwierzaków (to jest to co łamie mi serce).
-
Piękna delikatna suknia i ślicznie w niej wygladasz ;)
Ja bym zrezygnowała z rękawiczek ;)
Co do prośby o coś innego niż kwiaty to jestem jak najbardziej za, sami tak mieliśy - prosiliśy o słodyczei zabawki dla dzieci z Domu Małego Dziecka w Sosnowcu ;)
Teraz coraz więcej Par Młodych to praktykuje ;)
-
my wybraliśmy winko zamiast kwitów, ja uważam że to dobry pomysł, bo kwiaty zwiędną...
ja rękawiczek raczej nie chcę
-
gratuluje kolejnej wygranej :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
My zamiast kwiatów prosiliśmy o winko :-) I mamy teraz ładny komplecik :-)
-
Selena : dobry pomysł z tym winkiem :-) nie wpadlo mi to wześniej do głowy :-) w sumie rafał nie lubi, ale moglby to byc jakikolwiek alkohol :D
Dzisiaj R załatwil już ostatnie podpisy w banku do kredytu... mam nadzieję że poszły pięniążki i jutro ci ludzie od których kupujemy mieszkanko je dostaną :D
A tak w ogóle to w poniedziałek moja siostrzyczka urodziła i mam pieknego , zdrowego siostrzeńca :-) jestem dumną ciocią :D już go raz widziałam :-) ale to cudem moja mama (pracuje na prodówce) mnie szybko boczkiem wprowadziła, bo teraz ze względu na świńską grype nie ma odwiedzin :/ mi bardzo zależalo ,żeby sie zobaczyć i z moją siostrzyczką i z nowonarodzonym Patryczkiem bo wczoraj wyjeżdżałam do Włoch... Wrócę dopiero w piątek wieczorem, a w sobotę rano mam trening i wyjeżdżam do Bydgoszczy... Ogólnie do świąt mam mega zakręcony czas i nie miałabym okazji za bardzo się z nimi zobaczyć... Teraz właśnie wróciłam ze spacerku po plaży morza Adriatyckiego... zaraz zacznę się zbierać na trening :-)
A co do moejj siostrzyczki, to normalnie jestem załamana poziomem jaki reprezentują lekarze ginekolodzy... mojej sostrze niepotrzebnie kazali się męczyć 2 dni :-( strasznie cierpiała... miała przez pierwsze 24 godz. skurcze takie co 8 min, ale do wytrzymania... niestety póxniej zaczely się już porodowe :-( po pierwsze częściej , a po drugie straszcie silne , parte ;-( babka ginekolog to widziała, i poszła mimo to spać ( to była noc) stwierdziła, że zaczekamy do rana na ta drugą zmianę ::) :o :o :o co się okazało później, ona ma własny prywatny gabinet, do którego szła od rana w poniedziałek do pracy... dlatego to tak wyglądało.... Moja siostra miała calą noc skurcze porodowe, bardzo silne, tylko nie miała odpowiedniego rozwarcia... w takim przypadu podaje się kroplówkę na przyspieszenie... a tu NIC !!! stwierdziła, że obarczy tym lekarkę, która przyjdzie na kolejną zmianę... masakra... tyle sie wycierpiała, aż okazało się , że nie da już rady i zrobili jej cesarkę :-( poprostu jakas paranoja... moja sis ledwo żyła, wymiotowała az z bólu, a ta małpa spokojnie sobie przespała całą noc... nadmienię jeszcze , że tipsy to ona ma prawie takie jak palce... mega wielkie... i z nimi pracuje i bada kobiety... ... żal :-\ :-\ :-\
Dzięki za szczere opinie na temat rękawiczek... poważnie się nad nimi zastanowię... popatrzę na zdjęcia :D przejde się jeszcze na zywo zobaczyć :D Całuję was bardzo gorąco... :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
gratuluję siostrzeńca ciociu :)
a sis strasznie musiała się męczyć współczuję
buziaki
-
Powodzenia w tej Bydgoszczy tam! :D
-
moja sis ledwo żyła, wymiotowała az z bólu, a ta małpa spokojnie sobie przespała całą noc... nadmienię jeszcze , że tipsy to ona ma prawie takie jak palce... mega wielkie... i z nimi pracuje i bada kobiety... ... żal :-\ :-\ :-\
Normlanie bym babe roztrzaskała :nerwus:
Gratuluję siostrzeńca ;D Rozumiem, że to siostra bliźniaczka urodziła?? ;)
-
No niestety taka jest nasza Polska rzeczywistość ...
-
mka - nie :-) mój bliźniak jeszcze nie... ja mam trzy siostry... teraz urodziła ta druga :-) następna w kolece jestem ja :D:D:D ale to jeszcze trochę potrwa :D
Zaraz mykam na trening, bo dzisiaj wieczorem gramy z Pessaro :-) To jest mistrz ligi włoskiej :-) piekne wciry pewnie dostaniemy :) hahahaha :) i jak by na zlość na takim meczu musi być telewizja :-\ ehhh :)
KaroLLA K.J K.G i jak tam...udało Ci się dorwać śpiewającą koleżankę? :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Mistrz nie mistrz i tak 3mamy kciuki ;D ::)
-
Dacie radę, powodzenia! Piękne wciry to one od Was dostaną :boks:
Gratulacje dla siostry :)
Znam ten ból... moja siostra rodziła w podobnych warunkach... nikomu się nie spieszyło...
-
Normalnie brak słów do tych naszych lekarzy... rodziła w Dąbrowie?? koleżankę dorwałam, ale nie mam nadal pliku, śpiewała u znajomych na slubie ale oni nie chcą za bardzo pożyczyć płyty do obejrzenia, tłumaczyłam, że to chodzi tylko o psalm ani. No cóż cierpliwie czekam jak tylko bedę mieć plik od razu podeśle.
-
śpiewała u znajomych na slubie ale oni nie chcą za bardzo pożyczyć płyty do obejrzenia,
Ojej...dziwne, że tak podzielić się swoja radością nie chcą..tym bardziej, że chodzi tylko o ten psalm...ludzie to czasem mają :Maruda:
-
no dokładnie, jako, że to dobry kolega mojego K. to staram się za dużo nie komentować ale tez mnie zdziwiła reakcja. :/
-
KaroLLa trudno :-) też nie rozumiem czemu nie chcą... trudno... chyba że wytną sam ten kawałek gdzie ona śpiewa... no nie wiem :-) ja cierpliwie będę czekała :-) dziękuję, że o mnie pamiętasz jeszcze raz...
ja kiszę właśnie w Bydgoszczy :-) wrócę w poniedziałek... narazie znów zawieszam odwiedzanie ewesela... znów będe mocno zajęta :-) pozdrawiam i zostawiam całuski na te kilka dni :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Kinia to trzymam kciuki! :)
-
Do miłego, my tu zawsze czekamy z niecierpliwością... ;) :przytul:
-
No to czekamy na Twój powrót do nas :)
-
do milego zobaczenia na forum!
-
Czekamy :tupot:
-
ja też wracam po kilkudniowej nieobecności
jak meczyk?
-
jest wygrana :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Ekstra :skacza: :brawo_2: :brawo_2:
-
:Najlepszy:
-
Trochę mi to zajęło, ale nadrobiłam cały wątek ;D Mogę się dołączyć? Krysiu mamy ślub w tym samym miesiący, tylko ty tydziń przede mną ;D Suknie bardzo ładne, te które mierzyłaś, ale ta którą wybrałaś jest naprawdę najładniejsza....Gratuluję też pomyślnego załatwienia sprawy w banku, no i co za tym idzie mieszkania ;D
No i zapraszam do mnie ;D
-
witajcie dziewczyny :-)
Jestem wcześniej niż myślałam :-) faktycznie meczyk udało sie wczoraj wygrać... :-) było bardzo miło, bo w końcu to historyczne zwycięztwo dla nas :D pierwszy raz w lidze mistrzyć na naszej hali udalo się wygrać :D Zespół z Francji na szczęście nie miał u nas nic do powiedzenia ( sportowo oczywiście) ... ale dość gadania o sporcie... :D
Mam lepszą wiadomość... teraz już będę na pewną częściej bywała na necie :-) wreszcie będe mogła nadrobić wasze wątki... zaglądalam tam, ale miałam tak duże zaległości, że się gubiłam cały czas :D nie wiedziałam co się z czym je :-) ;D ;D ;D ;D teraz powoli wszystko poczytam i będę się udzielać :D muszę zacząć konkretnie myśleć o tym moim ślubie, bo coś za słabo ostatnio się przykładałam :D tyle czasu czekałam,aż dojdzie do tych przygotowań na rok przed weselem, a tu tak szybko czas leci , że tylko pół roku zostało :D
Dzisiaj mam dobry dzień... zaczynam myśleć o prezentach świątecznych... w tym roku, bede miała podwójną wigilię ;D najpierw u Rafalka a potem u mnie :-) już się nie mogę doczekać... tak uwielbiam rodziny klimat, a będzie nas na prawdę dużo :D ;D
Do tego moją radość podsyca fakt, że za najpóźniej 2 tygodnie dostaniemy klucze do naszego dłuuugo wyczekanego gniazdka :-) tak jak już planowalismy od razu zapoznamy się z sąsiadami i wyprawimy impreze sylwestrową ;D;D;D hihihihi :-) mam nadzieję, że nas nie znienawidzą :D
Właśnie oglądałam stare zdjęcia... tak się uśmiałam jak dotarłam do tych, na których ponad rok temu graliśmy w ALKO-CHIŃCZYKA ;D ;D ;D ;D ;D :D :D :D :D grałyście w to kiedyś? nie znalazła sie jeszcze osoba na świecie, która ją przeszła.. ja osobiście, grając na piwo (powinno grac sie na wódkę) musiałam mieć cały kolejny dzień na odchorowanie... oczywiście nie doszliśmy do końca :D:D:D ale śmiechu było strasznie dużo :D polecam ;D
zostawiam całuski :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
ps
kaamila :-) bardzo miło mi że do mnie dołączyłaś... ja na pewno tez zacznę śledzić twój wątek :-) będziemy się razem przygotowywać ;-) w koncu jak zauważyłaś mamy prawie w tym samym dniu ślub :D już się nie mogę doczekać :-) pozdrawiam cię gorąco i was wszystkie drogie forumki :D
-
Same dobre wieści od Ciebie ;D ;D
No i co to jest ten alko-chińczyk???? ::)
-
Troszke słabo widać ?? ale jak coś to wystarczy na necie napisać i będzie w lepszej wersji :D albo na maila mogę wysłać
Do gry jest potrzebna kostka, pionki i alkohol :) śmiechu jest bardzo dużo ;D ;D ;D
(http://img62.imageshack.us/img62/408/alkochiczyk.gif)
-
kinia gra rewelka ;p
mi tez nie udalo sie dojsc do konca.. wlasciwie to nie znam nikogo kto by nie polegl ;p
na imprezy nic lepszego ;)
-
Nie znam...
Ale widzę, że gra warta świeczki ;)
Coś czuję, że kiedyś w nią zagram, choć ja z moją głową pewnie polegnę pierwsza ;) :pijaki:
-
Hohhoho...na bank w nią zagramy ;D ;D
-
hehe nezła gierka ;D ;D ;D
-
zapisałam wydrukowałam :D
-
o kurde szkoda ze ja niepijaca :D
-
Super giera :D Na pewno wykorzystam! :D
-
tylko nie radzię grać na wódkę, bo impreza się strasznie szybko może skończyć :D ;D
hihiiihihihi
Dzisiaj znów mi się śnił nasz wielki dzień... oczywiście tak jak zawsze była to kompletna katastrofa... sukienka nie przygotowana... drut (koło) na dole nie założone (nie wiem czemu ale wyśniło mi się że to koło miałam wkładane ::) )... stojąc już przed kościołem wracałam się żeby go włożyć :/ ... ludzie nie wszyscy przyszli... zespół beznadziejny... na dodatek o 2.30 w nocy kelner mówi że za chwilę koniec imprezy, bo sala jest do 3.00 zarezerwowana... kłuciliśmy się ale to nic nie dawało... Do tej 2.30 jeszcze nikt nie zatańczył nawet, przy tym beznadziejnym zespole... ogólnie w śnie samo wesele krotko trwało... nagorsze były te wyśnione też przemyślenia... wyrzuty sumienia, że tyle kasy poszło na coś takiego... te nerwy... jak się obudziłam, to dalej myślałam, że juz jestem po weselu i dalej byłam taka zniesmaczona i zła... po chwili dotarło do mnie , że to był tylko kolejny głupi sen :-)
Chyba z 10 razy śniło mi sie nasze wesele... nigdy w takim śnie nie było nic pozytywnego... podobno to dobrze :-) ... OBY :-)
Muszę powoli zacząć myśleć o prezentach świątecznych... mam już dla mojego pieska Oskarka ;D dla taty i siostrzenicy... dużoroboty jeszcze przede mną... jeszcze moja mama, siostry + szwagry, rodzice Rafałka ... babcia z dziadkiem Rafałka , i siostra z chlopakiem :-) dużo myślenia przede mną... tyle prezentów wyjdzie, bo będę miała pierwszy raz podwójną wigilię :D najpierw u rafałka a potem u mnie :-) juz się nie mogę doczekać :-)
Muszę się zabrac za sprzątanie w domu, a taaaak mi się nie chce...
znów zaczyna rozkładać mnie choroba... mam nadzieję że ją zwalczę... oby :-)
pozdrawiam was gorąco drogie forumki :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Kinia na szczęście sny się śnią zawsze na odwrót :D :D :D Stresik robi swoje co?? ::) Będzie pięknie, zobaczysz :hopsa:
Powiedzcie jak to jest, że nasze pokolenie robi pezenty dla psów, kotów i innych futrzaków które posiada się na stanie ;) ::) Ja też mam prezenty dla mojego psa,psa siostry i dla swoich rybek :mdleje: ::)
-
Hahaha :-)
to jest rzeczywiście śmieszny motyw :-) ale to podobno w wigilię przemawiają do nas zwierzątka ludzkim głosem :D:D:D hihihi :-) my naszego grubega, starego Oskarka bardzo kochamy i traktujemy jak rodzinkę :-) swoją zapakowaną kość pod choinką na pewno znajdzie :-) później zawsze sam sobie ją rozpakowuje :D dobrze wie, co jest w środku :D
-
Nasze psy też po kości dostają..no a dla rybek-nowe podloże i trochę nowych roślin..ale będę musiała im pomóc z tym prezentem ::) ::) Miłej nocki :-* :-*
-
ja bym tej gry na pewno nie przeszła ;D ;D ;D
-
Ja też robię prezenty zwierzakom, ale nie tylko tym co są u mnie, a w ogóle w rodzinie, więc już całkiem zdurniałam :glupek: ;D
A tak serio - nie wyobrażam sobie inaczej :)
-
Bardzo ładnie wyglądzasz w sukni ślubnej :).Choć według mojej skrpmnej opinii bez ramiączek lepiej :). Gratuluję kredytu no i mieszkanka :), bomba, żę w 3 godziny :o. zostawiam :-* :-*
-
Gra super!!! Napewno w nią zagramy, ale nie na wódkę ;D ;)
-
co tam Krysiu słychać?
zostawiam :-* :-* :-*
-
Puk,puk ;) ;)
-
??? ??? puk, puk ;) ;D
-
Krysia ma pewnie dużo treningów :)
-
Witajcie kochane :-)
wreszcxie wskoczyłam... niby od poniedziałku mam wolne, ale wskoczyłam w wir prezentów... właśnie pakuję ostatnie i będę miała zgłowy... mam dla was rewelację, apropo sukienki :D jak się wyrobię i wskocze do łóżka to opowiem :-)
-
Huraaa!!Czekamy :tupot: :tupot: :tupot:
-
jestem:D
zeszło mi dłużej ,bo jeszcze mamuni pomagałam pakować prezenty ;D w tym roku będzie nas dużo , bo wszystkie siostry z mężami + rodzice ;D o dzieciach i psie nie wspomnę ;D suuuper ;D uwielbiam taki rodzinny klimat ;]
Co do Nowości z sukienką... pamiętacie jak mówiłam , że do marca, mogę sobie jeszcze zmienić suknie... :) właśni dzisiaj poszłam ze szwagierk zatwierdzić ten pierwszy wybór i od razu w oczy rzuciła na się inna sukieneczka też... jest dokładnie w moim guście... prosta..literka A... pozakładana na biuście i tak z boczku ;D, do tego mała aplikacja.... powiem wam, że zmierzyłam obie jeszcze raz... ta nowa, ma trenik... normalnie nie byłam za nim, bonigdy nie podobało mi sie jak później ten tren jest popinany... ale w tej, jest on z tak delikatnej tafty i stosunkowo niedługi, że to podpięcie nie rzuca się w oczy w ogole... mam kilka spostrzeżeń, ale nie chcę za bardzo narazie mówić.... Bardzo was proszę o jak zwykle szczere opinie ;-) później ja powiem co ja myślę o niej ;D
z góry dziękuję ;D
(http://img193.imageshack.us/img193/3790/20091222165.jpg)
(http://img684.imageshack.us/img684/3886/20091222166.jpg)
(http://img198.imageshack.us/img198/3199/20091222167.jpg)
(http://img704.imageshack.us/img704/5821/20091222168.jpg)
(http://img196.imageshack.us/img196/8650/20091222169.jpg)
takie przykładowe bolerko... takie już bardzo zbliżone do tego które mi się podoba bardzo, a nie pasowało do tamtej pierwszej :-) ze względu na caaałkiem inny materiał... :-)
(http://img193.imageshack.us/img193/6613/20091222164.jpg)
POZDRAWIAM WAS GORĄCO DROGIE FORUMKI :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Suknie jest śliczna i pięknie w niej wyglądasz :)
Jednak gdybym ja ją kupowałą, pewnie zmieniłabym sznurowanie gorsetu, jakieś takie nie w moim guście ;)
Myślę, że powinno być ono białe.
Ale przód za to bardzo mi się podoba ;D
-
Kysiu.. slicznie, chyba lepiej niz w poprzedniej :)
Zostawiam :-*
-
Zdrowych, spokojnych, pełnych miłości i rodzinnego ciepła
Świąt Bożego Narodzenia
(http://img684.imageshack.us/img684/8415/geddes420.jpg)
życzy Wiśniowa z Kocurem
p.s. śliczna suknia i z bolerkiem też wygląda super... wydaje mi się, że wyglądasz nawet lepiej niż w poprzedniej :) nie podoba mi się tylko ta sznurówka z tyłu ale pewnie da się ją bez problemu zastąpić :)
-
sukienka super :))
Najserdeczniejsze życzenia:
Cudownych Świąt Bożego Narodzenia
Rodzinnego ciepła i wielkiej radości,
Pod żywą choinką zaś dużo prezentów,
A w Waszych pięknych duszach wiele sentymentów.
Świąt dających radość i odpoczynek,
oraz nadzieję na Nowy Rok,
żeby był jeszcze lepszy niż ten,
co właśnie mija.
(http://i678.photobucket.com/albums/vv150/Kluge_2009/Beztytuu.jpg)
-
Krysiu piękna suknia!!! i Przepięknie w niej wyglądasz!!! WOW! :hello: :hello: :mdleje: :przytul:
-
Boże Narodzenie wkrótce, więc życzę Ci szczerze
Ciepłych chwil w rodzinie w Wigilijną Wieczerzę
Wszystko w złocie, zieleni, czerwieni
Niech Nowy Rok będzie pełen nadziei
By spełniło się choć jedno z twoich marzeń
Dużo szczęścia i niezapomnianych wrażeń!
-
Życzymy Wam radosnych Świąt pełnych ciepła.
By w chwilach refleksji choć na chwilę zatrzymać się i spostrzec to,
czego nie widać w ciągłym biegu - proste radości.
Justyna i Grzesiek
(http://www.kartki.lagata.pl/kartki/14/273.gif)
-
sukienka jest sliczna :)
W ten wigilijny dzień zaśnieżony
kiedy w kościele uderzają dzwony
przyjmijcie wyrazy wszelkiej radości
a w Nowym Roku życzenia zdrowia
szczęścia i pomyślności.
Nadchodząca Wigilia to nie tylko
okres radości, ale również zadumy
nad tym co minęło i nad tym, co nas czeka.
Tak więc dużo optymizmu i wiary
w pogodne jutro życzy Karolina
:-* :-* :-* :-*
-
Krysiu sukienka- strzal w 10!! chyba jest ladniejsza od tamtej- moim zdaniem :)
bardzo ladnie Ci w niej i ten trenik - super!
Spokoju i miłości, wielu tylko
miłych gości! Smacznej wigilii i
całusów moc - w tę najpiękniejszą
w roku noc! Szczęścia kilogramów,
ze śniegu bałwanów! Życzliwych
ludzi wokół, żadnej łezki w oku,
przyjaciół jakich mało, przez życie
byś szedł śmiało! Serca bogatego i
ciepłego! No i oczywiście życzę Ci
marzeń spełnienia, i każdego
małego czy dużego pragnienia!
-
Wszelkich łask Bożych z okazji nadchdozących Świąt Narodzenia Pańskiego życzy m-lena :)
(http://www.mymo.pl/uploads/pics/kartka_boze_narodzenie7.jpg)
PS: suknia przepiękna!!! Świetnie podkreśla talię, naprawdę Ci pasuje :)
-
Słyszysz jak wiatr życzenia niesie?
Hula po polach szumi w lesie.
Jak stuka w okna, wchodzi w kominy
I obserwuje dziecięce miny?
Jeśli to słyszysz, to zamknij oczy,
Niech świat z dzieciństwa znów w życie wkroczy.
Poczuj makowca zapach wspaniały.
Zobacz za oknem, świat cały biały.
Juz karp się smaży, kompot gotuje.
Mróz znów na szybach kwiaty maluje.
A Ty radośnie z iskierką w oku.
Szukasz Gwiazdora, czekasz do zmroku.
Teraz, choć wiosen trochę przybyło.
To wiatr ten sam, szumi nam miło.
Ja razem z wiatrem ślę Ci życzenia.
Niech się spełniają wszystkie marzenia
Życzy Marta z Robertem :-* :-* :-*
(http://images47.fotosik.pl/240/aa78b0cc5f5c4a9a.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
SUPER :-)
Strasznie się cieszę, że myślicie to co ja ;D;D;D
Tak nie chciałam mówić nic, żeby usłyszeć wasze zdanie... powiem wam, że mi od początku tamta pierwsza strasznie się podobała, ale miałam cały czas w głowie jakies obiekcje :-) jak zobaczyłam tą i przymierzyłam, to stwierdziłam, że idealnie mi pasuje :-) bardzo dobrze się w niej czuję i na prawdę idealnie wstrzeliła się w mój gust ;D ;D Do tego to bolrko będę mogła mieć takie jak mi się podoba. Do tamtej pierwszej nie pasowało... ;D
Na 100 % zdecyduję się w lutym.... do połowy stycznia ma dotrzeć ostatnia tura sukienek na nowy sezon... ja ściąganie miary mam na marzec, więc to jest taki ostateczny termin na decyzję ;-)
Kochane... jutro jak i w święta pewnie będę niedstępna, dlatego WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE NA TEN CZAS ŚWIĄTECZNY :-) DUŻO MIŁOŚCI I CIEPŁA RODZINNEGO DOMKU WAM ŻYCZĘ :-)
ps. smacznego ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ja zamierzam wlać w siebie garnek barszczyku z uszkami ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
-
Piękma suknia, jak dla mnie o wiele lepiej wyglądasz w tej drugiej ;)
Tylko własnie dałabym zasuwak zamiast tego sznurowania - z tym ze mi w ogóle nie podobają się wiązane suknie, wole zasuwane, bądź na takie jakby guziczki ;)
widze ze salon na Okrzei ;D
-
jutys oczywiście zgadłaś. tylko ten salon juz jest przeniesiony... teraz jest w innym miejscu... ja jak tam byłam pierwszy raz z siostrą a teraz jak sama mierzyła, to bardzo mi się podobało .. panie są strasznie miłe :-) i tego byłam pewna, że sukienkę kupię u nich :-) tym bardziej , że sutenki są bardzo ładne :-)
Co do zapinania, to mi właśnie podobają się sznurowane ... tylko żeczywiście to jest takie przyszarzałe :D coś się wymyśli ;D
-
sukienka śliczna
Wesołych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia!
Niech ten czas pozwoli Wam na chwilę oddechu od życiowej gonitwy,
na nadrobienie rodzinnych zaległości i na jak najwięcej chwil radości i uśmiechu
-
:-* :-* :-* WESOŁYCH ŚWIĄT! :-* :-* :-*
(http://c.wrzuta.pl/wi17831/2247c9a1001aa6ec497a1b49/0/choinka)
-
Przepiękna TA sukienka, bardzo do Ciebie pasuje i uważam, że jest to absolutny strzał w dziesiątkę! :)
PS. Sznurowanie zmieniłabym na jakąś białą taśmę... obecne mi się jakoś nie widzi... ::)
-
Noo mi tez jakoś się nie widzi to sznurowanie...mhhmm :drapanie:
Kieca boska, ale na Tobie to już w ogóle super wygląda :D
-
Sukienka ładna tylko te wiązanie wygląda jak by miało sznurówki :P
Warto je zastąpić bielutką tasiemką :)
-
Super sukienka a Ty wyglądasz w niej bardzo pięknie :skacza:
P.S
Wesołego po świętach :P
-
Suknia super. Bardzo ładnie w niej wyglądasz. A co do sznurowadła, to ja też bym zamieniła na białe. Pozdrawiam ;D
-
W Nowym Roku życzę Ci:
12 miesięcy zdrowia,
53 tygodni szczęścia,
8760 godzin wytrwałości,
525600 minut pogody ducha
i 31536000 sekund miłości ;D ;D ;D
(http://images43.fotosik.pl/242/e8b22892cbd22dcamed.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
Niech na co dzień, nie od święta,
gęba będzie uśmiechnięta.
Niech też zdrowie tęgie będzie
i kasiory niech przybędzie.
Niechaj łaski płyną z nieba,
tyle ile będzie trzeba.
Do Siego Roku 2010!! :-* :-*
[/b]
-
Szczęśliwego Nowego Roku
-
wSZYSTKIEGO DOBREGO NA TEN NOWY ROK!
-
Wszystkiego Najlepszego ;)
-
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku !!
-
jak tam po sylwestrze
-
Kinia, puk, puk ;D Treningi Cię tak pochłaniają?? :(
-
Puk puk? :tupot: my tu czekamy ;D
-
jak minął Sylwester i święta?
-
Halo, halo :tupot:
-
witajcie kobietki :-) na sylwestrze było super... dostalam to mieszkanko i tam już impreza się odbyła.... póxniej sie okazało że była kolejna i kolejna i nawet nie miałam jak na forum wejść :-) tam nie mam neta ani kablowki jeszcze :-) srasznie sie cieszę, że to gniazdko jest wreszcie nasze :D teraz ostatnio też nie miałam neta, bo jestem w Turcji :D właśnie leżę w łóźku i wyczaiłam jakąś sieć bez zabezpieczeń do której sie podpiełam... niezła nędza... śpimy w zarąbistym hotelu... mega full wypas, a za internet trzeba doplacać :/
idę lulu bo tu jest już po północy :-) a ja mam manko w spaniu :-) całuję was gorąco
-
Mmm... Turcja świetnie tam jest ;D
Super że Sywleester sie udał i to już w nowym gniazdku :)
Zostawiam :-* :-*
-
milego odpoczywanka :D
-
Kinia wygrzewa się w Turcji, a my się zastanawiamy gdzie się podziewasz ;D
-
Właśnie...a Kinia się turcjuje-ale słowo wymyśliłam ;D ;D
-
To świetnie, że macie już swoje gniazdko, no i że sylwester udany ;D A teraz odpoczywaj kochana, jak wrócisz to koniecznie wstaw jakieś fotki nowego mieszkanka ;D
Pozdrawiam ;D
-
gratuluję mieszkanka
wakacje w Turcji?
-
Ale się zdenerowałam... wreszcie udało mi się od ostatniego czasu dorwać do neta... wchodzę na forum, a tu nie ma mojej wiadomości, którą ostatnio napisałam... ja nie wiem jak to robię... a tyyyle czasu ją pisałam ;/ ehhh....
W turcji byłam, ale niestety nie na wakacjach... pojechałyśmy na mecz , który przegrałyśmy ze zdecydowanym faworytem (przynajmniej w dobrym stylu ;D ) .... jak tylk wróciłam w nocy z czwartku na piątek mój kochany mąż zabrał mnie do gniazdka naszego, gdzie widać było już wiele zmian jakie wprowadził :D było wspaniale... zostaliśmy na noc ( mamy tam już napompowany materacyk ).
Rano załatwialiśmy sprawy urzędowe.... MAM JUŻ NOWY DOWÓD !!!!!!!! :-) :o jak dziwnie wygląda mi to nazwisko :D hiihihihi później mialam jeden długi trening.... sobota i niedziela zawalona jakimiś durnotami .... tzn. badania itp... nic z pozornie wolnego weekendu nie miałam... a w poniedziałek po dwóch treningach wyjechałam do Francji.... oczywiście znów nie na wakację :-) tam nie dało rady podpiąć sie do żadnego neta :/ wyspałam się przynajmniej między treningami wreszcie :D mecz wygrany 3:1 :D :D :D ;D ;D ;D wróciłam dzisiaj popłudniu :-) oczywiście w domu zostawiłam tylko torbe ipowędrowałam do gniazdka :D R właśnie kończył robić gładzie na przedpokoju :-) strasznie się cieszę, że jest taki zaradny.... normalnie za takie gładzie robotnikom płaci sie kupę kasy... tyle uda się zaoszczędzić. :-)
W ten maga zabiegany weekend udalo nam się wybrać farbę, do małego pokoiku, który był juz na gotowo zrobiony przez R ;D wybraliśmy miodek z duluxa... prosto przyjechaliśmy ze sklepu do gniazdka i pomalowaliśmy na próbę kawałek ściany... powiem wam, że miałam meeega lęki,jak to wyjdzie .... wydawało mi się , że będzie mega żółto... jeszcze w tym pokoju będa jasne meble... ale jak wróciłam dzisiaj i zobaczyłam już pomalowany, gotowy pokoik bardzo mi sie spodbał... kamień z serca :D
W tym zabieganym czasie troszeczkę też ruszyło się ze ślubną sprawą....jedną na razie, ale zawsze to coś ;D;D;D
we Francji koleżanka z drużyny (po kursie wizażu) robiła mi takie na próbę makijaże... ja chcę mieć taki troszkę ciemniejszy od typowego ślunego... po kilku próbach doszłyśmy do wniosku, że bardzo mi pasują fiolety :-) zrobiłam zdjęcia,które oczywiście poddam do oceny, ale za jakiś czas.... narazie nie mam przy sobie aparatu. Pewnie okaze się też, że przez najbliższy czas, nie będe miała znów dostępu do neta... :( w niedzielę gram z białymstokiem, we wtorem z Włoszkami ( na szczęście u nas), a w piątek jadę do Gdańska :/ jeszcze się okaze :-) może być różnie :-) całuję was gorąco kochane :-) aha i przepraszam za błędy jakie ewentualnie popełniłam, ale dość szybko pisałam.... same oczy mi się już zamykają ;D;D;D :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
no to miałaś pracowity weekend... gratuluję wygranego meczu :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
no i super, że roboty w mieszkanku tak idą do przodu.... pokażesz fotki tego miodowego pokoju? ciekawa jestem jak to wygląda (niedługo będziemy przemalowywać jeden z naszych pokoi i jeszcze nie mam pomysłu na kolor)
-
Gratuluję zwycięstwa we Francji no i oczywiście tego, że prace w "gniazdku" tak szybko postępują. Mam nadzieję, że uda Ci się częściej tu zaglądać i zdawać nam relację na bieżąco. Pozdrawiam
-
Trzymam kciuki za nadchodzące mecze! :)
I czekamy na fotki próbnych makijaży :)
-
Mam miodowy kolorek z Duluxa na przedpokoju :) Też jak pomalowaliśmy kawałek ściany na próbę, to wydawał mi się wściekle żółty, nie ściemniając - nie podobał mi się, ale jak pomaluje się całość to kolor jakby zmienia barwę. I teraz jak na niego patrzę to jest w porządku :)
Gratuluję wygranych meczy i powodzenia w następnych. Ależ Ty teraz zabiegana jesteś :)
-
Kiedy ty kochana odpoczywasz?? ;) :D
Gratuluję wygranego meczu, i trzymam kciuki za kolejne. A fotki z próbnym makijażem koniecznie musisz pokazać ;D
Pozdrawiam ;) :D
-
zabiegana strasznie
właśnie kiedy ty odpoczywasz?
-
U mnie też miodowy dulux.... :mdleje: :mdleje: :mdleje: ::) ::) ::) ::)
-
ślicznie wygladasz w sukience.....
-
Cieszę się że mnie odwiedzacie :-)
mka - i jak ci wyszedł ten miodek :-) zadowolona jesteś?
właśnie sobie uświadomiłam, że w marcu mam ściąganie miary... muszę już mieć buciki i stanik :-) co do tego drugiego, to planowałam zrobić podobnie jak koleżanka mojej siostry... po prostu poszła do krawcowej, a ta jej uszyla odpowiednio dopasowany i powiększony :D:D:D zależy mi najbardziej na tym żeby był powiększony :D:D:D ja za dużo miejsca na oddychanie nie mam... i tak chciałam, żeby chociaż ten jeden dzień w życiu, czuć się dobrze :D zastanawiam się tylko nad jednym ... ja mam sukienkę bez ramiączek, i boję się żeby mi nie spadał ten stanik... słyszałam o jakiś takich zapinanych z tyłu na plecach... wiecie coś o tym może?? czy to jest wygodne i czy rzeczywiście nie spada?
dzisiaj postanowiłam sobie, że na siłę odpocznę... wieczorem gram mecz z Włoszkami ... na szczęście u nas :D przedwczoraj tez grałam z białymstokiem i pierwszy raz z nowym nazwiskiem :D było mega zdziwienie ludzi... hahaha :-) jak się uśmiałam jak kibice po kolei wykrzykiwali nazwiska zawodniczek... doszli do mnie i nagle taka dezorientacja i cisza :D hahahhahahaha a później śmiech...
czekam cały czas żeby mi koleżanka wysłala zdjęcia z tego makijażu ... jak tylko będą to wam podam do oceny :D
-
Bardzo jestem zadowolona..na początku taki "sraczkowaty" mi się wydawał...ale jednka nie :los: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha: :hahaha:
No właśnie miałam się pytać, bo skoro zmiana nazwiska w domkumentach to i na koszulce...hihih to kibice mieli klina :brewki: :brewki:
-
wiesz co,mozesz wszyc poprostu biustonosz w sukienke,a jak nie to kupic te ,ktore sa z silikonem,one dobrze trzymaja sie na ciele :)
-
;D ;D ;D ;D no to mieli zonka ;)
-
to sie kibice zdziwili :D
-
Kinga przede wszystkim to mam zaległą opinię o sukience - śliczna jest. Moim zdaniem piękniej Ci w niej niż w poprzedniej, wydaje mi się że to jest właśnie to co do Ciebie pasuje :) ślicznie :)
Podziwiam Cię za to, że tyle podróżujesz, grasz i do tego mieszkanie, ślub... sporo masz na tej swojej ślicznej główce rzeczy. Ważne że jesteś szczęśliwa
:-* :-* :-* zostawiam
-
ja też się bałam o miodek,a le jestem zadowolona :-) teraz ja dla odmiany jestem nad polskim morzem . W gdańsku, a moja mysza kończy malować przedpokój :-) tam wybraliśmy ...nie pamiętam jak się nazywa , ale chyba jaśminowy sorbet :-) też z duluxa :D taki baaardo delikatny żółty :-) tym razem wyszedł taki jak chcialam...
Przedwczoraj byłam ostatniecznie zatwierdzić tą sukienkę i poszukać butków... może jeszcze nie znalazłam bucików, ale z poszukiwań jestem zadowolona, bo znów mogłam pomyleć o naszym ślubie :-)
UCIEKAM NA TRENING KOCHANE ;D całuję gorąco :D
-
udanego treningu
weekendowe :-* :-* :-*
-
dziękuję kaaarolinka wzajemnie :-)
a co do kolorku, to chyba cytrynowy sorbet się nazywa jednak... :D a nie jaśminowy :D:D:D
miłego weekendu zyczę... ja dzisiaj gram o to żeby mieć poniedziłek wolny :-) jak wygramy za 3 pkt. to tak własie będzie :D trzymajcie kciuki :-) mam wielką nadzieję że się uda, bo chętnie sobie wreszcie odpocznę :-) buziaki :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Powodzenia, oczywiście że trzymamy kciuki :ok: :ok: :Najlepszy: :Najlepszy:
-
Napewno wygracie ;D Trzymam :ok:
-
trzymam kciuki :)
-
też trzymam kciuki :)
-
wygrana 3 0 :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
już wyobrażam sobie zdziwienie kibiców :)
gratuluję wygranej
-
Zabiegana jesteś niesamowicie :)
Co tu wchodzę i czytam to mam wrażenie, że wszystko w biegu :)
-
Kinia to poniedzialek wolny? :D
wklej koniecznie zdjecia z makijazu :)
PS. Zreszta jaki by nie byl to Ty i tak pieknie bedziesz wygladac :)
-
co tam poza tym?:)
-
No i jak udało9 się? Poniedziałek wolny? Mam nadzieję, że odpoczywasz... :D
Czekamy na zdjęcie makijażu ;D
-
Czekamy ;D
-
Krysia, w tej chwili proszę wracać!
-
Jestem :-)
Dzięki za gratulacje :-) to z tym wolnym poniedziałkiem było babrdzo mobilizujące :-) udało się wygrac i to bezproblemow :-)
w niedzielę wróciłam nad ranem... pospałam do południa... pojechałam obejrzeć nowo pomalowany przedpokoik (wyszedł ślicznie) już na gotowo :-)
później z R pojechalimy do Agaty meble, poszukać łóżka i komody do sypialni... :D znaleźliśmy takie jak nam się podobało juz daaawno :-) w innym salonie kosztowało 3000 zł, a w agacie takie samo jest za 1500 zł :D zostaje tylko wybrać panele i komodę, i sypialka będzie gotowa :D jupi :D
Jak wrócilismy z Agaty, to prosto do marketa po rzeczy do kanapek... wieczorem szliśmy na imprezę urodzinową i zrobiłam stertę ich do przegryzania... imprezka się bardzo udała :D z tym , że wczoraj , mimo że miałam wolny dzień musiałam ją odchorować :-) dlatego nie wchodziłam na neta :D dopiro wieczorem doszłam do siebie :D
z tym makijażem to cały czas proszę koleżankę , żeby mi zdjęcie wysłała... jeszcze go nie mam :-\
dzisiaj po treningu postaramy się z R zrobić listę gości już tak na pewno, bo na razie mamy kilka osób nad którymi się wahamy ... a wszystko po to żeby kolejna sprawa poszlado przodu... zamówienie zaproszeń :D tak się zastanawiamy czy nie zacząć juz niedługo zapraszać... niektórzy juz mogą wiedzień, czy będą, a inni juz mogą planować urlop, tak żeby mogli być :D
Czy jest jakiś czas przed ślubem , kiedy powinno się zacząc zapraszać gości??
-
eee spokojnie, moim zdaniem lepiej zaprosić wczesniej niż na ostatnią chwilę ;)
ja miałam w maju slub a zaczeliśmy zapraszac w święta Bożego Narodzenia czyli prawie pół roku wcześńiej ;)
-
Lepiej wcześniej niż za późno ;D
-
My zapraszaliśmy na chyba 4 miesiące przed a skończyliśmy we wrześniu
-
my już teraz wysyłamy, to tylko formalność bo i tak wszyscy wiedzą o ślubie
-
Jasne, że lepiej szybciej niż później... :)
-
doklanie... lepiej szybciej :)) nie ma odgornej daty przeciez ;)
-
Witajcie :-)
Przesłała mi koleżanka zdjęcia ... powiem wam , że bardzo słabo widać ;/ pokażę wam jedno, z tym że... trikowałyśy na różne sposoby... tutaj mam tylko pół twarzy małą warstewką za jasnego podkładu zrobione i troszke pudru... do tego góra powieki jest na fioletowo, a dół na granatowo.... .tak sobie na bardzo różne sposoby sprawdzałyśmy :-) normalnie chciałabym dół też w fiolecie z kredką pomieszany :-) aha i chciałabym też przyczepić sobie rzęsy , żeby to oko trochę podkreślić...
na tym zdjęciu mam bardzo niekształtne i zarośnięte brwi, więc jeszcze bardziej obrzydzają, a do tego ogólnie na żywo, makijaż byłmocniejszy niż na tym bladym zdjęciu :-) postarajcie się patrzeć tylko na oko przy ocenie.. czy uważacie, że pasuje. Czy raczej w innym kolorze byście mnie widziały :D
(http://img237.imageshack.us/img237/170/12894872.jpg)
poszperałam troszkę jeszcze... poza fioletami bardzo mi się podoba jeszcze w takim odcieniu ( jak już pewnie zauważyłyście raczej jestem za takimi mocniejszymi :-) )
(http://c33.grono.net/199/177/gallery-76366334-500x500.jpg)
tutaj jeszcze jakiś nie do końca gotowy
(http://foto.ojej.pl/ojej/5/9/7/3/30_MAKIJAZ_SLUBNY_WARSZ2.jpg)
kurcze akurat teraz szukam i nie mogę wyczaić na necie nic, co by mi się podbało .... na pewno jak coś, to chciłabym, żeby wybrany kolor nie był na całej powiece, tylko od zewnętrznej strony... środek powieki chciałabym jakiś delikatny, połyskujący kolorek :-) tak jak na tym ostatnim zdjęciu mnie więcej :-)
idę lulu,bo przecież jak już się dorwę do neta, od czasu do czasu,to jak na głodzie się zachowuję :-) już pierwsza w nocy dochodzi, a ja dalej twardo siedzę :D:D:D
Jutro z rana idę szukać prezentu dla teścia na urodzinki i żyrandolu do naszej nowej sypialni :D:D:D
Chyba się jeszcze nie chwaliłam, ale już jest z nowymi panelami, pomalowana i gotowa na przytulenie mobelków, które dotrą w poniedziałek :D:D:D już się nie mogę doczekać :D:D:D
Całuję was gorąco i zmykam :-) trzymajcie się kobietki :D:D:D
-
Śliczny ten makijaż i bardzo pasuje moim zdaniem! Naprawdę ślicznie! :)
-
Popieram Mysię. Ślicznie Ci w tym fiolecie :)
-
Kinia super!!
-
Myślę że jak będziesz miała coś takiego jak na ostatniej fotce tylko zewnętrzna część powieki w fiolecie to będzie Ci bardzo ładnie :) a do tego wewnętrzna w jasnym połyskującym kolorze
-
bardzo ładny makijaż i fiolet ci pasuje, sama się nad takim zastanawiam
ten na 3 fotce jest śliczny
-
dziękuję za opinię :-)
ejotek... masz rację :-) też mi się coś takiego widzi :-) muszę tylko iść i zrobić u kogoś ten makijaż tak jakby na gotowo... tylko boję się wybrać tą osobę która mi zrobi... chodzi mi też przede wszystkim o kosmetyki jakich używa.. głównie podkład... ja mam stasznie świecącą cerę... ostatnio jak szłam na wesele siostry, to zrobiłam sobie makijaż u kosmetyczki... niby dała mi podkład, ale na zdjęciach i tak miałam świecące czoło :/ boje się tego, bo to zawsze brzydko wygląda.
znacie się może na kosmetykach... jakie są dobre... a może macie kogoś zaufanego w okolicach DG , kto robi makijaże na ślub... takie trwałe i śliczne ? :D:D:D chętnie bym przyjeła namiar :D:D:D albo na fryzjera, bo też jeszcze nie mam pojęcia , po pierwsze co chcę na głowie, a po drugie kto mi to coś zrob ;D;D;D też trwałe, bo na weselu siostry miałam ładnie zrobione, ale raz dwa się rozwaliło... moja siostra ma jakąś zaprzyjaźnioną fryzjerkę, która ją zawsze obcina i modeluje.. podobno super, ale zwykle tak jest , że albo ktoś dobrze obcina, albo robi dobre fryzury... juz się przekonałam. :/więc boję się do niej iść :-)
tak swoją drogą, właśnie zastanawiam sie nad podcięciem włosów... mam już bardzo długie i nie chcą się fajnie układać jak rozpuszczę.. boję się jakoś tak bardzo krótko, bo muszę je mieć prawie caly czas spięte, a poza tym są kręcone i jak by były za krotkie, to wyglądalabym jak bardan :D ale tak do ramion chyba za niedługo podetnę :-) mam pół roku do ślubu, więc zdążą odrosnąć ;D
tak żadko robię coś z wlosami, że dla mnie takie podcięcie to istna przeprawa :-) ;D
całuski gorące :-) ja jutro kolejny mecz gram , ale na szczęście tym razem w domu :-) nie muszę nigdzie jechac :D trzymajcie kciuki :-) pozdrawiam gorąco
-
Ja bym Cię widziała raczej w ciepłym odcieniu złota z butelkową zielenią to tego gęste czarne rzęsy( lub kępki w zewnętrznych kącikach oczu, żeby wyciagnąć oczy na kocie spojrzenie), :-* :-*
-
Żadnych znajomości na Śląsku nie mam to nie pomogę, mój makijaż był super zrobiony ale 100km od Krakowa, więc na Śląsk to jeszcze dalej.
Ze ścięciem włosków drastycznie to może się wstrzymaj aż znajdziesz osobę która będzie Cię czesała, oceni jakiej długości potrzebuje.
Trzymam kciuki za mecz i zostawiam :-* :-*
-
ja też nie mam pojęcia co chcę mieć na głowie
mam koleżankę która robi makijaż ale nie mam pojęcia jak bo nie robiłam u niej, w lutym idę na próbny makijaż jak mi się nie spodoba to wybiorę się do niej
-
Kinia trzymam kciuki za mecz- mam w tym swoj maly interes :P Łukasz wzial mnie dzisiaj do totomixa i obstawiałam heheh :)
postawiłam na Was wieć wiesz :D:D:D:D:D:D:D
buziaki ;*
-
Dlatego najlepiej iść na makijaż próbny i zobaczysz czy po iluś tam godzinach się świecisz czy nie. Jeśli tak to musisz to powiedzieć kosmetyczce. Przede wszystkim w takich makijażach powinno się używać bazy matującej, która niweluje to świecenie się. No i może warto zaopatrzyć swój niezbędnik w chusteczki matujące :)
-
Mi się również podobasz w fiolecie ;D Aczkolwiek.. masz ciemną oprawę oczu...a może poszłabyś w jaśniejsze kolory? Brzoskwiniowe? Morelowe? Jasnymi cieniami też można zrobić mocny makijaż ;) ;)
-
patik : brawo pati :-) świetnie obstawiłaś :-) dobry wybor :-)
izabla82 i mka ciekwe pomysły :-) może uda mi się coś pokombinować. :-)
ejotek oj szkoda że tak dalko :-) nie ma ja sprawdzona osoba ;D
moniq koniecznie zdaj relacje jak poszło na próbnym :-)
mysikróliczek a co to za chusteczki matujące? nie slyszałam o takich... ?
Mecz wygrany... :-) póxniej pojechaliśmy do teścia na urodziny i do sklepu po żyrandol do sypialni :-) jutro przywożą nam mebelki i sypialenka będzie gotowa :skacza: :skacza: nie mam za bardzo aparatu żeby zdjęcia zrobić i wam pokazać... nie wychodzą kolory takie jak powinny z telefonu ;/ a aparat normalnego jż nie mmy... oddaliśmy rodzicom, a my za jakiś czas kupimy sobie lustrzankę :D
zastanawiałam się nad zaproszeniami... myślałam o takich ze zdjęciem :-) może coś wyszukam, to wam pokażę... pora wreszcie je zamówić :D
jutro pewnie cały dzień i noc będę w nowej sypialni, a tam internetu nie ma , więc pewnie mnie nie będzie :-) causki gorące da wszystkich ;D
-
Gratuluję wygranego meczu :)
Myślę, że makijaż próbny warto zrobić, przynajmniej będziesz wiedzieć co i jak...
Czekamy na próbki zaproszeń ;D
-
To są takie bibułki, które wchłaniają nadmiar sebum i zapobiegają błyszczeniu się. Możesz użyć przed nałożeniem pudru.. ale i np w trakcie imprezy jak czujesz, że zaczynasz się świecić. Przykładasz do strategicznych miejsc i już. Matują skórę bez niszczenia make-upu :)
Czekam na fotki zaproszeń :)
-
zdam relację z makijażu
gratuluję wygranej
-
gratulacje :)
-
witajcie :-)
jedna noc przedłużyła się do dwóch :D:D:D było cudownie spać sobie w swoim wielkim łóżku :-) ja jestem przyzwyczajona do małego, a teraz na tym małżeńskim, to mam wrażenie , że jestem kilometry od mojego R... co się przebudzę, to szukam go na drugim końcu łóżka ;D;D;D trochę się nie wyspałam, bo mamy zwyczajną kołderkę narazie i jak R przekręca się na bok w swoją stronę materaca, to razem z kołdrą... ja zostawałam co chwilę odkryta ... do tego jeszcze przeziębiona i "pociągająca" (nosem) ;D w końcu o 3 w nocy wstałam i poszłam do drugieg pokoju, po drugą kołdrę :-) to było zbawienne ;D jak tylko mocno się opatuliłam i było mi cieplutko, to bez problemu usnełam ;D wreszcie :brawo_2:
rano wstałam, zrobiłam sobie i mężulkowi śniadanko :-) i zwiałam na trening, a R do pracy :-)
jutro jadę do Muszyny na mecz. Gramy w piątek, a jak wrócę, to znów prosto do gniazdka jadę :-) jak rano wstanę , to zabieram sie za robienie torta dla mojej mamuni na urodzinki :bukiet: :bukiet: :bukiet: i jakiejś sałatki , bo goście przyjadą :-) już nie muszę się czaić przed mamą, żeby nie widziała torta :D mogę spokojnie robić go w gniazdku :-)
Co do zaproszeń... patrzyłam mniej więcej na allegro ... różne są... baaardzo różne, a ja szukam w miarę tanich... dlatego wbralam takie np. ze zdjęcem :-) za 1.80 zł ;) wydaję mi się , że nie jest to dużo... podali różne przykładowe kartki ... np.
(http://images47.fotosik.pl/256/6e0fe14567b26194.jpg)
mniej więcej starałam sie dopasować nasze zdjęcie :-) tylko bez cieniowania... poprostu wkleiłam, więc nie widać żeby jakoś fajnie to wyszło :D ale przynajmniej można porównać :-) jak by coś podobnego było na zaproszeniach ...
(http://images35.fotosik.pl/110/50014c5ed6d2aba0.jpg)
całuję was gorąco :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Ja skłaniam się bardziej ku tradycyjmym zaproszeniom - bez zdjęć. Ale to drugie całkiem ładne :) Kolorystyka również.
-
A mi się bardziej nr 1 podoba :)
-
Ja też jestem za pierwszym zaproszeniem. ;D
A kolor makijażu proponuję brudny róż z drobinkami świecącymi, i na końcach powiek przyciemnić ciemniejszym cieniem. ;D
Bibułki matujące świetna sprawa. No i baza pod podkład matująca obowiązkowa. Ja też mam taki problem, że mi się nosek świeci, więc nie wyobrażam sobie makijażu ( tym bardziej weselnego ) bez bazy matującej. :P
Ale najlepiej idź jak mysia radzi na próbny makijaż i pobądź w nim parę godzin, żeby zobaczyć efekt ;D
Pozdrawiam
-
mnie się zaproszenia ze zdjęciem za bardzo nie podobają
ja za standardowe skromne i proste dałam 1,39 na allegro
-
hihih :-)
to jest to samo zaproszenie :-) tak na próbę tylko wkleiłam nasze zdjęcie... jak już to chciałabym , żeby wyglądało kolorystycznie tak jak na tym pierwszym zdjęcie (czyli tak jak robi to ta firma;D) i takie wpasowane w tło . A w tle nasze imiona :D;D Jak już z naszeym zdjęciem mielibyśmy robić, to takim innym... czyli jak się całujemy, a nie uśmiechamy do aparatu... to akurat jest pierwszy pocałunek małżeński ;D ze ślubu cywilnego ;D
Ja właśnie jestem w Muszynie... pieknie tu jest... tak oświetlone miasteczko i tyle turystow... jutro gram mecz :-) wieczorkiem poszukam sobie na necie nażuty na łóżko do sypialni i przepis na torcik dla mojej mamuni na sobotę :D
muszę lecieć na kolację :-) pozdrawiam was gorąco :-) :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
smacznego i dobranoc
-
Kinia :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony: :Wzruszony:
ślicznie te zaproszenia wygladaja...
pierwszy pocalunek malzenski- jak to pieknie brzmi!!
-
mi też się nie bardzo podobają zaproszenia ze zdjęciem... ale jeśli już takie chcecie to ta fotka super pasuje :) fajnie, że wybraliście zdjęcie Waszego pierwszego pocałunku jako małżeństwo :)
-
Też nie lubię fotek na zaproszeniach, ale fajne zdjęcie wybrałaś, więc jeśli Wam się podoba to najważniejsze :)
I najlepsze życzenia dla mamusi, mój tato 1.02 miał 55 :)
-
a ja uwielbiam takie zaproszenia,my robilismy swoje sami,jak umielismy tak zrobilismy,a ile zabawy było przy tym ;D moze nie były i ładne,ale dla nas były cudowne hihi... :luzak: :los:
-
tez nie lubie zaproszen z fotkami ;)
-
zaproszenia bardzo mi się podobają :)
oglądałam wczorajszy mecz :)naprawdę niewiele brakowało :)następnym razem wygracie :przytul: :przytul:tylko że teraz macie wyjazd do Włoch prawda?Trzymaj sie :-* :-* :-*
-
Witajcie :-)
tak sobie myślałam o tych zaproszeniach... a przyszło co do czego, to poszłam do sklepu i kupiłam jedne z najprostrzych :D już w piątek po meczu, jadę do rodzinki do Limanowej te pierwsze zaproszenia już rozdać :D ;D ;D ;D ;D
jupi :-) już się nie mogę doczekać ;) tak sobie pomyślałam, że ja jak dostaję takie zaproszenie ślubne , to przeczytam i albo ląduje w koszu, albo jak mi szkoda, to gdzieć wrzucam i zapominam ... więc stwierdziłam, że po co będę trikować i wybierać niewiadomo jakie zaproszenia, jak mogę kupić zwykłę , a też przecież ładne :D :D :D
kaarolinka - no faktycznie mało brakowało :-) teraz w poniedziałek lecimy na rewanż do Włoch :-)
dzisiaj pojechaliśmy do Ikei po lampki do naszej nowej sypialenki :-) kupiliśmy zwyczajne :-) a później jak wracaliśmy, to tak wyszło, że kupiśmy panele na przedpokój ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D hahahahah
niezły wypad ;D takie panele, które wyglądają jak płytki :-) do złudzenia je przypominają :-) fajny trik ... :D jutro do południa R je położy i już będzie kolejny krok do upiększenia naszego gniazdka ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
dzisiaj byłam u fryzjarki pytać się o fryzury ślubne... pójdę do niej się czesać, bo bardzo dużo ludzi mi ją polecalo, a na dodatek mam ją po drugiej stronie ulicy :-) nie musiałabym dojeżdżać.. chciałam sie umówić dzisiaj na zwykłe podcięcie , tak żeby przy okazji pogadać sobie , ale niestety jedyny wolny termin ma w nastepnym tygodniu... muszę się do niej umówić , jak będę wiedziała kiedy mam wolną chwilę ;D fajnie... bym miała kolejną sprawę z głowy
Jeszcze się zastanawiam nad makijażem i tą dziewczyną do śpiewania w kościele :-) dobrze, że chociaż z pazurkami nie mam problemu, bo mi moja siostrzyczka zrobi ;-) nie muszę się umawiać. Mimo, że w salonie ma cały czas tłok, to dla mnie będzie zawsze miejsce ;D ;D ;D
Buziaczki dla wszytkich
-
Często tak jak jest, że najpierw się wymyśla, cuduje, poszukuje, a potem dochodzimy do wniosku, że przecież inne też jest ładne i zmieniamy zdanie ;D
Przynajmniej masz już spokój ;)
Gratuluję zakupów ;D
Widzę, że mieszkanko nabiera kształtów.
-
pozdrawiam ;D
-
zrobiłam im zdjęcia :-)
przód
(http://images47.fotosik.pl/259/706993b11555ab71med.jpg)
po rozłożeniu jednej części
(http://images35.fotosik.pl/114/88a6f4c9391ff84emed.jpg)
po całkowitym rozłożeniu
(http://images48.fotosik.pl/259/96fc4a1c61505b16med.jpg)
dodatkowa kartka do potwierdzenia :-)
(http://images35.fotosik.pl/114/a1656e725fb58263med.jpg)
zwyczajne, ale mi się podobają :-)
jutro pierwsze osoby je dostaną :D jadę w góry i trochę nie za bardzo mi sie podoba , to co się dzieje za oknami. Trudno... jakoś muszę dojechać po tych śniegach i górskich drogach :D uciekam na trening :-) buziaki :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
ps. Karolka... widziałaś się może z tą twoją koleżanką , co śpiewała na weselu?
-
Mi się baardzo podoba to "zwykłe" zaproszonko ;D Naprawdę. Ja też nie kolekcjonuje zaproszeń, tylko zaraz po przeczytaniu ląduję gdzieś na wieczne zapomnienie ;D Także kupując zaproszenia kierowałam się tym samym ;D
-
Skromne ale ładne :)
A co do faktu że każdy przyczyta i kosz to w sumie racja, chociaz ja te które dostałam trzymam :p ehh.. to chomikowanie
Mnie się w pierwszym momencie spodobały takie za 5zł za sztukę.... Bajeczne były..... :Serduszka:
Ale wybiłam je sobie z głowy ;D
:-* :-* :-*
-
Gratki z okazji udanych zakupów :)
jeszcze fotkę mieszkanka bym chętnie zobaczyła.
A zaproszenia ja zawsze zbieram i wiem że moje się podobały i wiele osób sobie zostawiły
-
witajcie :-)
ja też zostawiam otrzymane zaproszenia, ale tak jak mówiła kaamila,tak i w moim przypadku ... lądują gdzieś tam... na wieczne zapomnienie :D :D :D
niestety dalej nie robiłam zdjęć aparatem, ale żeby was dłużej nie trzymać to dodam zdjęcia z komórki... beznadziejnie widać... normalnie to jest kolor ... śliwka i chyba lawenda (poprosuu jaśniutki fiolet) - w sypialni i tak jak już kiedyś mówiłam w pokoiku miodek :-)
sypialenka... tylko światła się dziwnie odbijają przez ten telefon ;/ szkoda, że nie oddaje to uroku tego pokoiku :-)
(http://images43.fotosik.pl/259/5f5ce195be5faf93med.jpg)
z drugiej strony... tylko komoda... nad nią będzie wisiał telewizorek :-) bardzo go nie chciałam w sypilni, ale w końcu dałam się przekonać... bardziej ze względu na sporadyczne, wolne poranki, gdzie będzie można obudzić się i spędzić do południa czas w łóżeczku przed telewizorkiem :-) albo przed spaniem obejrzeć ciekawy filmik... :-)
(http://images41.fotosik.pl/255/113cfe93f71ac04emed.jpg)
a tu gabinecik... mały pokoik w miodku :D
narazie jest tam tylko piłka do ćwczeń i materacyk ;D jak czasem robimy imprezkę w domu, to nasi goście mają gdzie się przekimać ;D
(http://images43.fotosik.pl/259/8684957b54fd2d8fmed.jpg)
ok. idę wypisać zaproszenia, bo jutro z rana jadę na mecz, i niemal prosto wyjżdżam do Limanowej :-) pewnie nie będę miała dostępu do internetu :-) w takim razie miłego weekendu wam życzę :-) pozdrawiam goąco :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Zaproszenia bardzo ładne :)
Myślę, że większość osób nie chomikuje zaproszeń, także skoro da się wybrać tańszy wariant to trzeba skorzystać.
Sypialnia - choć pewnie zdjęcie nie oddaje jej uroku - jak dla mnie śliczna ;D Bardzo lubię fiolet.
-
Śliczny odcień fioletu! :)
Zdjęcia faktycznie są kiepskiej jakości, ale można łatwo sobie wyobrazić co i jak :)
-
Nie dość że fajny ten fiolet to sypialnia wygląda ślicznie :)
widać że macie dobry gust - super Wam się będzie spało
-
I ja wreszcie się przywitam ;D ;D ;D ;D
Piękna sypialnia ;D
-
sypialnia git!
-
Super kolorki :D
Ja też będę miała fioletową sypialnę chociaż mojemu G niezbyt się to podoba ;D ;D
:-*
-
Kinia super to Wasze gniazdko :)
-
Hihih mi sie pościel najbardziej podoba i kolor ścian w sypialni :D :D :D Mój miodek jest identyczny jak u Ciebie na ścianie z podwójnym oknem..bo tam gdzie jest kaloryfer to w brzoskwinie czy tam morelę wpada ::)
-
Witam! Nie było tak łatwo znaleźć Twój wątek, ale wreszcie się udało ;) Mamy ślub tego samego dnia, więc z przyjemnością będę tu zaglądać :) Widzę, że już zaczynasz zapraszać gości? Ja też już mam zaproszenia wydrukowane i niektóre nawet rozdane. A jaki ustaliłaś termin potwierdzenia przybycia?
-
witam Was, ja też mam ślub tego samego dnia :) mam nadzieję, że będę mogła podglądać? :) pozdrowionka do następnego P. S. ale się cieszę, że ktoś będzie przeżywał te same emocje co ja w tym samym dniu :)
-
Sypialnia świetna! :)
-
co tam słychać Krysiu?:)
-
piękna sypialnia... uwielbiam takie kolory :)
-
witajcie kochane :-) znów was troszke zaniedbałam... byłam najpierw w limanoej a potem we Włoszech :-) grałyśmy kolejny mecz z Novarą i przegrałyśmy... to oznacza że kończymy ligę mistrzów docodząc do 12 najlepszych zespołów :-) ii ..... kończą się tak częste wyjazdy w środku tygodnia i tak daleko ;D ;D ;D może teraz będę miała więcej czasu dla forum :-)
Anczq1987 mój R też byl przeciwny tym kolorom :-) na szczęście udało mi sie go przekonać :-)
mka powiem ci , że długo szukałam tej nurzuty... w końcu znalazlam n necie :-) pościel jest w sumie podobna... też w filetach i jak tak sięgne pamięcią, to ona była inspiracą do naszej sypilni...dostaliśmy ją na ślub od mojej drużyny i jak tylko na nią spojrzeliśmy, to stwierdziłam, że tak będzi wyglądać nasza sypialnia :-) można powiedzieć, że wyremontowalismy cały pokój pod pościel :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Nemezis cieszę się , że do mnie trafiłaś :-) my w ostatni weekend rozdalimśy pierwsze zaproszenia :-) dziwnie się czułam, ale było bardzo miło :-) co do terminu, to akurat na tych zaproszeniach nie pisałam nic o dacie potwierdzenia… tylko wypisałam kartkę, na której było napisane, że para młoda prosi o potwierdzenie przybycia pod numerem telefonu …. Ale to była taka rodzina z której wiem, że wszyscy będą :D już w sumie szykują się na nasze wesele od 2.5 roku :-) na reszcie zaproszeń chciałam napisać do końca maja :-) a ty jak to rozwiązałaś ? do kiedy twoi goście będą potwierdzać przybycie?
e-ona bardzo się cieszę , że będziesz mnie odwiedzała :-) pewnie w miare upływu czasu i zbliżającej się daty będziemy miały coraz więcej do omawiania wspólnie :-) :-*
dzisiaj zorientowałam się , że do naszego ślubu nie zostało pół roku jak wszystkim mówię , tylko ... 4,5 miesiąca :o :o :o :szczeka: :szczeka: :szczeka: sama nie wiem kiedy ten czas leci :-) z tego wszystkiego dzisiaj nawet mojemu R się przyśniło wesele... powiem wam, że teraz juz wiem, że wszystko będzie suuuuper . A to dlatego, że tak jak mi i teściowej, Rafałowi śniło się dokładnie to samo... nadchodzi dzień ślubu i ... TOTALNA KLAPA ! orkiestra całkiem inny, która grała tylko jakieś wolne, beznadziejne piosenki, kamerzysta nie dojechał na czas... ludzie w ogole się nie bawili, my nieprzygotowani :mdleje: :mdleje: ogólnie :dno: ;D ;D ;D ;D ;D To mnie utwierdza w przekonaniu, że wszystko wypali tak jak trzeba ;D podobno sny sprawdzają się na odwrót, a nikomu z mojej rodziny nasz ślub w śnie nie kojażył się z niczym pozytywnym :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
Bardzo sie cieszę , że podoba wam się sypialnia :-) może nie widać kolorów, ale jakiś tam zarys jest :-) wszystko robił mój zdolny mężulek, więc zaoszczędziliśmy :-) na początku strasznie mi nażekał... a to , żeby nie fiolet, a to żeby nie robić kinkietu, bo będzie musiał wywalić dziurę w ścianie , a to żeby nie robić skosów przy oknie :nie: miałam trochę z nim przepraw, ale ostatecznie zrobił wszystko jak w moim planie... i co stwierdził na koniec.............. że strasznie mu się podoba i już nie będzie się opierał w ogóle, przed moimi pomysłami, co do reszty pokojów :skacza: :skacza: :skacza: więc.. mam wolną rękę :-) Ten kinkiet którego w sumie nie widac na zdjęciu ,a zapalany będzie normalnie przez jeden z przycisków głównego kontaktu, czeka na nasze ślubne zdjęcie... Po to też bralimy Naszego fotografa... robi dokładnie takie zdjęcia jakie mi się podobaja ... z duszą :-) tam akurat w sypialence będzie wisiało, bardzo dużych rozmiarów ...czarno-białe, ale takie, żeby to był badziej krajobraz niż ślubne zdjęcie :-) np.
(http://www.lysak.pl/public/upload/page/img/big/39/3946_mnfggjstjtrj.jpg)
(http://www.lysak.pl/blog/wpis/morski_powiew_wiatru_sesja_w_sztormowa_pogode/133#.jpg)
(http://www.lysak.pl/public/upload/page/img/big/32/3206_1.jpg)
(http://www.informator-weselny.pl/main/konkurs/obrazki/197.jpg)
Dzisiaj byłam u fryzjerki, którą chciałabym zatrudnić na czesanie na wesele... byłam na samym podcięciu, tak żeby sobie pogadać te przy okazji... nie mam za dużo pomysłów... powiem wam tak...chciałabym koka, bo to będzie lipiec i nie chcę się rozpływac na karku z gorąca :-) mam dość wysokie czoło, więc muszę mieć jakoś albo założone włosy po skosie (przedziałek z boku) albo grzywkę (jak już coś to też taką na bok, bo mam naturalnie kręcone włosy) ... powiedziała mi fryzjerka żeby przynieść mnij więcej coś do pokazania np. w gazecie ... poszłam do empiku i nie znalazłam w tych gazetach nic takiego... bardzo często są strasznie przytrikowane te fryzurki ... patrzyłam tez na necie...
Pokazałam mojej fryzjerce zdjęcia mnie w sukience...doszłyśmy do wniosku, że gdybym chciała to bolerko ( a raczej będę je brała) to koczek nie może być nisko ... ja też nie chcę żeby był za duży i za wysoko, więc to będzie tak mniej więcej po środku :-) tyle wiem... teraz liczę nas was ;D ;D ;D może macie jakieś pomysły, albo zdjęcia jakiś fajnych koczków :Daje_kwiatka: może was coś natchnie ...Dla przypomnienia wkleję jeszcze moją sutenkę, żeby nie trzeba było szukać we wcześniejszych postach :D ps. jak byłam ją drugi raz mierzyć, to juz zamiast sznurka z tyłu była tasiemka ;D pani mówiła, że to się cały czas zmienia w tych sukienkach... a w tej którą będę miala będzie tasiemka do kompletu ;D
(http://img535.imageshack.us/img535/3199/20091222167.jpg)
(http://img46.imageshack.us/img46/3790/20091222165.jpg)
a fryzurkę mam narazie jedną.... jeszcze teraz poszukam na necie :-) a może któraś z was mi coś zaroponuje :-) chciałam też chyba jakiegoś kwiatuszka jasnego do tych czarnych wlosów :-) i welon podpinany od dołu ;-) co o tym myślicie ??
(http://img685.imageshack.us/img685/3285/17480285.jpg)
Tak mi się też przypomniało.Jak już odkrywam to nasze mieszkanko, że nie pokazałam wam widoku z naszego okienka :-) :-) Pati będzie pewnie coś ten widok mówił ;D ;D ;D ;D ;D ;D
(http://img203.imageshack.us/img203/6641/363905709.jpg)
hahahah :-) a szukalismy mieszkanka, na góra 3 piętrze :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: jak to się wszystko zmienia... nawet nasze poglądy :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
to się rozpisałam :-) Rafałek już śpi więc mam czas :-) idę teraz do was zajrzeć ;D :-* :-* :-* :-* :-* :-* szukać dalej fryzurki :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Ślicznie wyglądasz w tej sukience, naprawdę rewelacja :) Wiem, że się powtarzam, ale co tam! :)
A fryzurkę na pewno znajdziesz :)
-
fajna ta fryzurka... myślę, że będzie pasować ::) wydaje mi się, że kwiat lepiej wygląda do prostych fryzurek więc taki koczek jak najbardziej :)
-
Widok i mnie wiele mówi :)
Co do fryzury to bardzo ładna i kwiat jak najbardziej :)
-
Znajome widoki ;D
Fryzurka bardzo ładna.
-
Jak Cię w widzę w sukience to przypomina mi się mój ślub - miałam bardzo podobną sukienkę :) ślicznie Ci w niej
koczek będzie Ci taki pasował mniej więcej jak wkleiłaś i biały kwiat jak najbardziej też, z boczku
-
widac duzy kosciol w centrum :D
-
Dobry wybór sukienki :)
Wyglądasz rewelacyjnie!
Jesli chodzi o fryzurki to ja szukałam w "internetowym katalogu fryzur" chyba tak to się nazywało wpisz w google.
Kilka tygodni oglądalam w wolnych chwilach te stronke bo fryzur tam chyba z ponad tysiac a na koniec zrobilam zupelnie co innego niż na początku wybrałam ;)
-
Wyglądasz ślicznie
co do fryzurki to miałam podobna włosy były przeplatane, pod spód welon i kwiatek we włosach
w mojej relacji mozesz sobie podejrzec ;D
-
Ooo a w tym bloczku z żółtymi balkonami to ja mieszkałam :D
Strasznie podoba mi się Wasza sypialnia (poznaje mebelki - mam z tej serii w salonie ;))- mój mąż też za każdym razem kręci nosem na moje pomysły a w efekcie i tak mu się podoba .. ahh Ci mężczyźni ;D
-
Kinia no widoki rewelacja :D akurat na moj blok :):):):) super!! :D
powiem Ci ze fryzurka ktora wkleilas super bedzie pasowala!!
zreszta Tobie ladnie bedzie w koczku :)
hmm chyba ze warkoczyk ? ;> nierozlaczny :):):):)
-
Witajcie
oglądałam tak jak mi poleciła katrishja fryzurki w katalogu na necie :-) znalazłam trochę interesujących... z każdej coś wezmę i coś sie zmontuje ;D
Powiem wam , że mam ostatnio manię czytania realcji ślunych :-) za każdym razem jak czytam wypowiedzi forumek to mam łzy w oczach... jak opisują te emocje towarzyszące przygotowaniom... ten stres na dzień przed .... :mdleje: tyle emocji... już nie mogę się doczekać kiedy zlecą te 4 miesiące ;D
Idę zaraz na trening , a później może do gnizdka trochę posprzątać ;-)
miłego dnia kochane ;D
-
No to czekamy na zdjęcia ;D
Pokaż co tam znalazłaś :D
-
pewnie że chcemy zobaczyć
zobaczysz Krysiu, że już niedługo sama będziesz relację pisać :)
-
Nemezis cieszę się , że do mnie trafiłaś :-) my w ostatni weekend rozdalimśy pierwsze zaproszenia :-) dziwnie się czułam, ale było bardzo miło :-) co do terminu, to akurat na tych zaproszeniach nie pisałam nic o dacie potwierdzenia… tylko wypisałam kartkę, na której było napisane, że para młoda prosi o potwierdzenie przybycia pod numerem telefonu …. Ale to była taka rodzina z której wiem, że wszyscy będą :D już w sumie szykują się na nasze wesele od 2.5 roku :-) na reszcie zaproszeń chciałam napisać do końca maja :-) a ty jak to rozwiązałaś ? do kiedy twoi goście będą potwierdzać przybycie?
Moi goście mają potwierdzić przybycie do końca kwietnia, czyli pewnie będę do nich dzwonić na początku maja ;) Wiem, że to dość wcześnie, ale mamy ograniczoną ilość miejsc na sali i zależy nam, żeby przyjechało jak najwięcej gości a dwa miesiące przed ślubem to taki termin, że można jeszcze kogoś zaprosić ;)
Twoja sukienka bardzo mi się podoba, widać na zdjęciach, że bardzo do Ciebie pasuje :) Fryzura też jest OK. Ja osobiście średnio lubię, jak welon jest wpięty od dołu, ale latem będzie to na pewno bardziej praktyczne ;) Wspomniałaś o wyjeździe do Włoch. Jestem ciekawa, czy udało Ci się coś zwiedzić. Bardzo lubię Włochy, piękny kraj, ale teraz pewnie nie mają tam najlepszej pogody... ::)
-
hello
nemezis to jest świetny pomysł :-) ja też będę podpytywać pewnie wcześniej :-) jak coś to też mam plan jeszcze kogoś doprosić, bo salę mamy na minimum 100 osób :-) We Włoszech byłam niestety tylko na meczu :-) nie miałam czasu , ani przede szystkim siły zwiedzać ... Jedyne co widziałam, to lotnisko w Bergamo , hotel i halę w Nowarze i ewentualnie dwie płatne autostrady pomiędzy tymi miastami ::) więc za dużo się ne nazwiedzałam ;D A pogoda faktycznie taka sobie była, chociaż dużo lepsza niż u nas... termometry pokazywały w dzień około 10 a w nocy około 5 stopni... ale przynajmniej nie było tego kropnego śniegu :-)
Dzsiaj dzieliliśmy sie jeszcze raz kosztami z rodzicami R :-) niedługo pójdziemy kupić wódkę :-) muszę jak najwięcej spraw załatwić, bo im bliżej wesela, tym ja będę miała mniej czasu wolnego... niestety taki już mam napięty plan... ostatecznie zdecydowaliśmy się na gości. Tzn. od Rafała były jeszcze niejasności,ale już jest wszystko wyjaśnione :-)
W poniedziałek też zadzwonię w sprawie autokaru, który chcę zamówić na ślub :-) zapomniałam o tym... i powoli muszę też pomyśleć, żeby sobie kogoś zatrudnić, do rozwożenia gości z wesela w nocy i nad ranem :-) tai szczegóły mi się teraz przypominają :-)
Dzisiaj włączyliśmy sobie płytkę z wesela na którym grała nasza orkiesra :-) jak miło było się rozmażyć... Powim wam, że kiedyś oglądałam płytki tylko od wesela :-) teraz chciałam zobaczyc przede wszystkim początek.. ubieranie się, błogosławieństwo, kościół.... brrr ... ciary maszerowały mi po pleckach stadami :-)
jutro gram mecz z liderem z Bielska.... trzymajcie kciuki... będzi ciężko.... o 14.45 w polsacie sport i na polsacie 4 ( czy jak się tam nazywa ta telewizja ;D)
ok a na koniec zdjęcie fryzurek jeszcze :-) są różne... ogolnie chodzi mi o to, żeby koczek był mniej więcej na środku (ne tk jak na niektórch zdjęciach na dole) i , żbey nie był za duży... aha ... a z przodu albo grzywka, albo upięcie poprostu na bok z przedziałkiem :-)
1
(http://img651.imageshack.us/img651/3934/89003753.jpg)
2
(http://img175.imageshack.us/img175/3089/49225170.jpg)
3
(http://img11.imageshack.us/img11/8710/94242794.jpg)
4
(http://img175.imageshack.us/img175/6003/24059368.jpg)
5
(http://img246.imageshack.us/img246/9154/56804671.jpg)
6
(http://img30.imageshack.us/img30/9515/68609784.jpg)
7
(http://img23.imageshack.us/img23/7374/14145999.png)
8
(http://img717.imageshack.us/img717/452/40802699.jpg)
9
(http://img163.imageshack.us/img163/886/f10x.jpg)
10
(http://img42.imageshack.us/img42/4439/f11uf.jpg)
11
(http://img521.imageshack.us/img521/1149/f12y.jpg)
12 - DLA MNIE FAWORYT !!!!!!!!!!
(http://images20.fotosik.pl/44/99f1597e941bba3e.jpg)
[/b]
-
kobietki właśnie weszłam na allegro i znalazłam coś fajneg... wytrzałowe serpentyny wkształcie serduszek... może by ak dać świadkowi i świdkowej, żeby rozdali dla gości i przy wyjściu z kościoła by nas tym potraktowali ;D ;D ;D świetne zdjęcia by wyszły :-) i łatwej dla gości niż np. rożek z płatkmi róż :D wyrzuca serduszka na 5-8 metrów :-) wystarczy tylko przekręcić wieczko ;D
(http://sebkart_online.eu.interii.pl/konfetti/CSS.jpg)
zobaczcie same... coś takiego ;D
(http://sebkart_online.eu.interii.pl/konfetti/wedding.jpg)
chyba zaraz to zamówię ;D :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
dobranoc forumki
-
Wszystkie fryzury, które wkleiłaś, są piękne :) Jeśli masz wystarczająco długie włosy (a z tego co pamiętam, masz) to korzystaj ;)
Co do tych konfetti... Pomysł niby super, ale jedna rzecz mnie nurtuje. Czy nie będzie problemów, że coś takiego się rozrzuca przed kościołem? Przecież pełno tego zostanie i ktoś to będzie musiał posprzątać ;) Mi też się marzy, żeby goście obrzucili nas płatkami kwiatów, albo takimi serduszkami, ale obawiam się, że ktoś może się przyczepić, że "śmiecimy" w centrum miasta ::) Co o tym myślicie, dziewczyny?
-
U nas ksiądz nie zgodził się na konfetti przed kościołem, więc było na sali i super sprawa :)
My mieliśmy 4 duże tuby :)
-
Krysiu a ja takie kolorki właśnię chce, jak coś to wrzuć jeszcze jakieś fotki mieszkanka ;D
Konfetti fajna sprawa tylko rzeczywiście kto to posprząta?? ???
:-* i powodzenia
-
Ja konfetti nie chciałam mieć, więc nie miałam. Marzeniem moim były płątki, dlatego na temat powiem tak: skoro Ci podoba i nie będzie fochów księdza (często lubią takowe mieć) to zamawiaj :)
A fryzurki faktycznie wszystkie ładne, ale ta ostatnia najbardziej mi się podoba i do Ciebie i Twojej sukni pasować będzie, może dla tego że już ma welon i kwiat. Poza tym nie jest za duży i łądnie zrobiony.
-
hhmmm macie rację ;/ na ślubie mojej siostry ksiądz mówił też żeby ryżem nie sypać, bo później gołębie si ę zlatują i wchodzą do kościoła ;/ tzn. zaraz przy wejściu żeby nie sypać... dalej juz można było..
Q takim razie myślę sobie że do pierwszego tańca albo do wejścia na salę może się takie konfetti przydać :-) zależy mi na takim ładnym zdjęciu... ;D
ejotek a wiesz może co to jest za kwiatuszek ? bardzo mi się spodobał... taki delikatny :-) myślę sobie czy by do bukietu ślubnego nie zrobić sobie z takich kwiatków wiązanki :-) np. białe i fioletowe jakoś pomieszać (jak będę miała ten filetowy makijaż oczywiście)
za 1.5 idę na mecz :-) trzymajcie kciuki :-)
aneczq1987 postaram się jeszcze coś zapodać :-) tylko muszę w dzień zrobić fotki, żeby lepiej było widać :-)
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
do pierwszego tańca albo do wejścia na salę może się takie konfetti przydać :-) zależy mi na takim ładnym zdjęciu... ;D
A może wykorzystasz te konfetti na sesji plenerowej? :)
Co do kwiatka, wydrukuj zdjęcie i przejdź się z nim do kwiaciarni, każda dobra florystka na pewno rozpozna ;)
Powodzenia na meczu, trzymamy kciuki!!!
-
Nadrobiłam cały wątek- i jestem jeżeli jeszcze można ;D :hello:
Muszę napisac,że meble w swojej sypialni mamy takie same chyba(Bodzio meble ??? ;D )Tylko w nasza S.jest w brązie i takim beżu-po
obejrzeniu zdjęc od was zaczynam żałowac hehehe.Fiolet w sypialni jest BOSKI ale mi jakoś do głowy nie przyszedł ;D ;D ;D
Twoja suknia piękna a Ty w niej jeszcze piękniejsza ;D
A co do fryzurki do Agulek79 miała ślicznego koka :Serduszka:
-
Trzymacie kciuki za Kinię?? ;D
-
Oglądałam i 3małam kciuki ;D
Dzielnie walczyłyście dziewczyny :przytul: :przytul: :przytul:
-
Krysiu nie znam się na tyle na kwiatkach niestety więc nie pomogę, ale tak jak radzi Nemezis pójdź do kwiaciarni - tam na pewno pomogą :)
I konfetti w plenerze to super pomysł, nikt nie będzie kręcił nosem że nie wolno :)
-
Kinia to konfetii to super sprawa!! sama nad takim mysle, tylko ja wykorzystALAbym je przy pierwszym tancu :)
-
Konfetti pięknie się prezentuje, ale mało który ksiądz godzi się na jego wykorzystanie przed kościołem. Może faktycznie w trakcie sesji, albo przed wejściem na salę.
Fryzurki super. Najbardziej podoba mi się 10 :)
-
Bardzo piękne fryzurki wybrałaś- na kilka z nich ja sama zwróciłam uwagę.
Jesli tak bardzo lubisz konfetti a będzie problem z wykorzystaniem go przed kościołem to możesz go wykorzystać tak jak ja.
Wzdłuż moich trzech długich stołów na sali było rozsypane własnie czerwone serduszkowe konfetti i slicznie to wyglądało!!
Oprócz tego konfetti było rozsypane na stole gdzie leżała księga gości.
Jesli ty np bedziesz chciała mieć inny kolor to zwasze serduszka możesz sobie odpowiednio dopasowac przecież kolorystycznie :)
-
kurde cosik moja cała wiadomosć zniknęła więc pisze raz jeszcze :)
Fryzurki śliczne- ja sama na kilka znich zwróciłam uwagę :)
A co do konfetti to jesli je tak bardzo lubisz a bedzie problem z wykorzystaniem go przed kościołem to możesz je wykorzystać tak jak ja.
Ja miałam czerwone serduszkowe konfetti rozsypane wzdłuż stołów na sali weselnej- wyglądało to rewelacyjnie!!! :)
-
My mieliśmy konfetti w czasie pierwszego tańca, wraz z bańkami i na filmie wygląda super :)
-
O bardzo dobry pomysł to konfetii na penerze ;D ;D ;D
-
Witajcie:-)
macie rację :-) dobry pomysł z tym konfetti podczas np. pierwszego tańca alo pleneru:-) wykorzystam to na pewno ;D :D
wczoraj w nocy ,udalo mi sie zrobić zdjęcie, miejsca pod kinkietem na nasze zdjęcie z sesji ślubnej , w sypialence ;D
(http://img175.imageshack.us/img175/4066/20100222296.jpg)
jeszcze brakuje firanki w okienku :-)
(http://img709.imageshack.us/img709/5665/20100222299.jpg)
jeszcze szukamy teraz szafy na przedpokój :-) tak za miesiąc się juz chyba wprowadzimy :-) juz się nie mogę doczekać :-) a chcemy najpierw zaudować szafami przedpokój, żey wszystkie rzeczy tam trzymaći nie gracić w pokojach :-)
Dziewczyny nie uwirzycie co zalatwiłam !!!!!!!!!!!! :o :o :o :o :o :o :o :o :o
załatwilam autokar związany w sumie ze mną , bo taki jaki jeździł podczas mistrzostw europy które były w Polsce :-) z piłką do siatkówki na szybie :-) dzisiaj dzwoniłam do gościa :-) przewiezie nas :-) spytał się jak to będzie daeko.... jak mu wyjaśniłam, to powiedział... :o :o :o nie ma problmu... więc pytam o cenę ... a on ....
nie ma problemu przewiozę was za darmo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :o :o :szczeka: :szczeka: :szczeka: :szczeka: :szczeka: zatkal mnie !!!!!!!! :-) taka fajna wiadomość w ten piekny dzien :-) A wcześniej dzwonilam do gościa z którym w tamtym roku jeżdziłyśmy i powiedział mi że cena będzie około 300 -350 zł :-) al mam dobry humorek teraz !!!!!!!! jupi jupi :D
-
NO TO GRATULUJE~! :))
-
Hhahaha czyli jednym słowem wykorzystałaś znajomości ;D ;D ;D ;D Super!! ;) ;)
-
Ooo, no to super ;D
-
Ależ Ci się udało ;D Gratuluję :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
-
Znajomości zawsze sie przydaja ;)
Wspaniała wiadomość, zawsze kilka stówek zostaje w kieszeni.
-
Gratuluję, naprawdę masz szczęście z tym autokarem ;D Sypialnia wygląda bardzo przytulnie :) Rety jak ja Wam zazdroszczę... My na razie możemy tylko pomarzyć o własnym mieszkanku i wspólnej sypialni :'( ;)
-
Kinia to same dobre wiesci :)
a w ogole kochane to wiem cos czego Wy nie wiecie ;)
Kinia kupila dzisiaj cos jeszcze :D :D :D
ale siedze cichutko- pewnie sama sie pochwaili :D
-
:tupot: :tupot: :tupot: Teraz to musi! :D :D :D
-
Sypialnia fajna, fryzurka podoba mi się pierwsza.
To super ze tak udało ci się załatwić autokar, i to jeszcze za darmo ;D
Pochwal się co jeszcze kupiłaś.... ;) ;D
-
liczymy że nam powie co kupiła :)
a wiadomość świetna, autokar za free :)
-
Teraz to nie ma odwrotu-musi nam tu na;pisac co kupiła ;D
-
witajcie :-)
nie było wcześniej dostępu do forum i jakoś mi łyso było :-) na szczęście juz jest ok :-)
Widzę , że Pati podsyciła atmosfere ;D a to w sumie dzięki niej kupilam sobię ... BUCIKI DO ŚLUBU :hopsa: :hopsa: :hopsa: tak się ciszę ;-) dokładnie takie jakich chciałam :-) zwyczajne, białe i w miarę na niskim obcasie :-) kupiła tam gdzie Pati w Katowicach... wytłumaczyła mi dorze przez telefon i trafiłam bez problemu... tak mnie naszło akurat, bo miałam wolne popołudnie ... jeździliśmy z Rafałkie za szafami do przedpokoju i pralką i przy okazji zgarneliśmy mojego bliźniaka , żeby wspólnie wybrać buciki :-) Tak że wyszło, że R już wie jakie będę miała :D sam w sumie zdecydowanie opowiadał się za nimi ;D
szukałam na stronie tego salonu tych bucików, ale nie mogę zaleźć :-( są podobne :-) przód jest taki sam
http://www.butyslubne.com.pl/atlasowy_diament_s9b-p-373-pl.jsp
tylko ja nie wybrałam całych :-) chcialam zapinane przy kostce , więc fasonem przypominają
te http://www.butyslubne.com.pl/buty_slubne_3275b-p-398-pl.jsp ;D ;D ;D
:cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan: :cancan:
jeszcze jedną sprawę ślubną załatwiam właśnie :) jednak znalazłam na necie zaproszenia tanie :-) na to samo wyjdzie jak bym kupowała w sklepie, a nie trzeba będzie wypisywać :-) ja nie mam zbyt pięknego pisma , więc wyjdzie ładnie :-)
Aha i śmieszny tekst wybraliśmy :-) :cancan: :cancan:
(http://firmajano.republika.pl/d6.jpg)
(http://firmajano.republika.pl/tekst6.jpg)
akurat do nas pasuje, bo zaręczlismy się 3 lata temu :-) ;D hihihi :-) co o tym myślicie ;D ;D ;D
-
Bardzo fajne :brawo_2: :brawo_2: Gratuluję,coraz mniej spraw do załątwiania ;D
-
Buciki bardzo ładne!! też będę szukać czegoś w tym stylu:)
Co do zaproszeń - uważam że takie zamawiane i wypisane już, wyglądają dużo lepiej niż wypełniane długopisem :P
A tekst super ;D
-
Tekst na zaproszeniach genialny :hahahaha:
-
Super tekst ;D
-
Buciki cudniaste ;D Podobne na targach w spodku były.
A kolor ścian.... no zazdrość mnie zżera że na moich ścianach takich kolorków nie ma :)
A że autokar za free.... Ekstra ;D powiedziała pewnie kim jest i Pan nie mógł odmówić :-*
:-* :-* czwartkowe
-
to super że są buciki i zaproszenia wybrane :)
wierszyk fajny a fotki butków na żywo chętnie zobaczę, co Krysiu?
ja imiona i nazwiska wypisywałam sama, bo w momencie zamawiania lista nie była zamknięta i sporo było niewiadomych, a gdybyśmy zamawiali część wydrukowanych i część pustych to bez sensu...
-
Cieszę się że podoba wam się teks zaproszenia :-) taki trochę głupkowaty i śmieszny ale zawsze coś innego ;D
Aneczq1987 możliwe, że te same widziałaś. Ja byłam akurat w sosnowcu na targach,ale to te same firmy się przecież polecają :-) ja nie zwróciłam szczególnie uwagi w sumie na te buty, bo sądziłam , że są bardzo drogie... dopiero Patik mi powiedziała , że cenki sa bardzo fajne jak na takie butki :-) jestem jej za to baaardzowdzęczn :Najlepszy:
ejotek oczywiście jak tyko dostanę buciki, to od razu zrobię im zdjęcie dla was ;D
Dzisiaj ustaliliśmy pierwszą datę wprowadzenia się do naszego gniazdka ;D :Uu: :Uu: :Uu: :Uu: :cancan: :cancan: moje imieniny (żeby zapamiętać datę - może sę wyrobimy do tego czasu, bo mam 13 marca :D :D :D ) poprostu jest nam potrzebna jeszcze do normanego funkcjonowania pralka i jedna z dużych szaf do zabudowy... Pralkę kupimy w następny weekend , bo dowiedzeliśmy się , że będzie w media markt bez watu... tak normalnie dzisiaj o mały włos jej nie wzieliśmy... jeszcze dostaliśmy proszek gratis :brawo: na szczęście w ostatniej chwili zadzwonił kolega, który tam kiedyś pracował i powiedział, żey się wstrzymać, bo za tydzień będziemy mieć taniej o około 250 zł :tupot: :brewki: nie trzeba było nas długo namawiać....tylko pan który o mały włos nam nie opylił pralki, był troszę niezadowolony ;D ale trudno :-) 250 zł nie chodzi pichotą ;D
Ta druga rzecz.... czyli szafa, tez dzisiaj została załatwiona. będziemy mieć dwie na przedpokoju... dzisiaj kupiliśmy ta mniejszą. Dostaniemy ją już za 1.5 tygodnia :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
(http://img64.imageshack.us/img64/5816/924477385.jpg)
Aha ... jest jeszcze trzeci... INTERNET... :-) bez telewizora przeżyję, ale internet jest dla mnie niezbędny ;D dlatego zanim sie wprowadzimy musi być... Ja jutro jadę do Piły na mecz, a R postara sie to załatwic na miejscu :-)
Mam nadzieję, że w pile będzie internet , żeby nie tracić kontaktu z forum :-)
Wrócę w nocy w sobotę. Dlatego w niedzielę idziemy do kościoła popytać co mamy do doniesienia jeszcze i ogólnie jak tam wszystko ma wyglądac... np. z przyzdobieniem kościoła... bo w sumie tak na prawdę nic nie wiem... żadnych konkretów :)
Aha ... dużego pokoju jeszcze nie robiliśmy... zostawiamy go, żeby powoli się nim zająć... spokojnie zrobić podwieszany sufit itp.....
Narazie wiem, że będzie w nim mało mebli...przede wszystki stolik RTV , Rafała kino domowe (które samo zajmie mega dużo miejsca :klnie: :klnie: nie mówiąc o tym, ze w ogólemi nie pasuje klorystycznie do mojego wyobrażenia tego pomieszczenia... ehhh ... muszę jakoś przeżyć maniacze zapędy męża ) , do tego jakaś komoda albo witryna , stół i narożnik.... i apropo tego narożnika .... ;D :D znalazłam u tego samego gocia od którego kupujemy szafę , dokładnie taki jak mi się podoba... tylko niestety bez funkcji spania :-( :sad: :sad: :glupek: strasznie żałuję :-( zależy mi jednak, żeby dało się go rozłożyć, dla gości... Co prawda w gabineci będzie łóżko na dwie osoby ,ale zawsze może nas większa paczka odwiedzić... ehhh :( szkoda szkoda ... A tak mnie zauroczył... do tego za normalną cenę ... :( muszę jakoś go przeżałować i poszukać czegoś innego :-)
(http://img411.imageshack.us/img411/8210/927031869.jpg)
Idę już lulu, bo wcześnie rano mam trening i wyjeżdżam :-) trzymajcie się drogie forumki i do przeczytania ;D
:-* :-* :-* :-* :-*
-
Fajny ten narożnik ;D
Też się za podobnym rozglądamy, ale my obowiązkowo musi byc rozkładany ;)
Będziemy mieć małe mieszkanie, więc każde dodatkowe miejsce do spania się przyda :)
-
Boski narożnik ;D
Szkoda,że nie można go rozkładac -byłby idealny ;D
-
szafa super - zawsze marzyłam żeby mieć taką w przedpokoju...może kiedyś
A narożnik faktycznie - warto by miał możliwość rozłożenia, przydaje się taka funkcja
dużo rzeczy do przodu Krysiu :)
-
Butki zapowiadają się bardzo fajnie, w szczególności taki ładniutki przód!
Zaproszenia też fajne, chociaż ja osobiście bardzo nie lubię tego tekstu, bo wg mnie to tak, jakby PM był przymuszany ;)
-
Im większa szafa tym człowiek wiecej rzeczy w niej chomikuje ;) ;)...mam w domu 3 ogromne szafy na całe ściany i wiem coś o tym :D :D :D
Nooo kanapa boska..ale jak się nie rozkłada to faktycznie nie ma co ;) ;)
Miłego tygodnia :-* :-* :-*
-
witajcie... wróciłam co prawda w nocy w sobotę, ale przez ostatni czas byłam w mieszkanku i kolejne rzeczy kupiliśmy do niego :-) dzisiaj od rana robiliśmy tam cały czas :-)
za niedługo idę na trening...
mka: masz rację, tak sie robi... tym bardziej że ja jestem typem chomika... ale walczę z tym dzielnie... mam nadzieję,że nie zawalę wszystkich szafek ;D
m-lena faktycznie ten tekst może być tak odbierany,ale w sumie na żarty trochę to biorę ;D mam nadzieję , że wszyscy będą wiedzieli, że nikt R nie zmusza ;D ;D ;D ;D ;D ;]
muszę przeżałować, ten narożnik, bo niestety nie chcę tracić dodatkowego miejsca do spania dla gości...
Aha w niedzielę byliśmy w kościele popytać się co jest nam potrzebne jeszcze... ksiądz powiedział, że na trzy miesiące przed ślubem protokół musimy oddać ... czyli wychodzi , że za miesiąc ... no i podał nam terminy nauk, które nam kompletnie nie odpowiadają :( ehhh :/ musimy iść tam i sie na jakiś indywidualny termin umówić, bo nie mamy szans być :/ w ogóle tak mało jest tych terminów i wszystkie w tych samych godzinach ;/
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* zostawiam
-
z tymi godzinami i terminami w kościele to zawsze są takie że nikomu nigdy nie pasują... ludzie musieliby nie studiować, nie pracować itp. ....ech....
-
Krysiu, spróbuj może popytać w innych kościołach o nauki, my odbyliśmy nauki przedmałżeńskie w kościele św. Barbary w Będzinie na Koszelewie (taki malutki kościółek koło świateł). Może tam będzie Wam bardziej odpowiadało pod względem godzin. A nauki w poradni przedmałżeńskiej"załatwiliśmy" podczas jednego 2-godzinnego spotkania w Sosnowcu w kościele św.Floriana.. :)
-
Możesz się też dowiedzieć jak to jest w Częstochowie.
Moja kuzynka tam odbywała nauki i była chyba 1 raz i po krzyku.
Muszę się jej podpytać to Ci jeszcze dokładniej napiszę :)
-
Ja też myślałam, że protokół można spisywać dopiero 3 miesiące przed ślubem, ale jak byliśmy w biurze parafialnym, okazało się, że już możemy się umawiać. Pewnie zależy to od parafii :)
-
julenka może i dobry pomysł... a w jakich godzinach były te spotkania w będzinie ?
Nemezis my też moglibyśmy już spisać, ale ksiądz nam powiedział taką dolną granicę ... żeby tak na trzy miesiące przed... już ten protokół był :-)
aneczq1987 chętnie bym przejechała, ale to już jak będę w podbramkowej sytuacji... bo trochę daleko...
właśnie dzwonił do mnie gościu, że już jutro będziemy mieć szafę :skacza: już się nie mogę doczekać :-) :tupot: :tupot: :tupot: :tupot: tak domowo się tam robi :-) za jakieś dwa tygodnie się przeniesiemy :tak_2: :tak_2: :tak_2: aż ciężko mi w to uwierzyć :-) :Najlepszy:
jutro przyjeżdża moja kuzynka, więc nie wiem czy będę miała czas wpaść na forum ;D
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* zostawiam
-
Daleko ale raz i z głowy :)
:-* :-* zostawiam
-
Co do nauk to prawda...najlepiej jeszcze żeby ludzie urlopy brali i nie robili nic innego tylko kursy przedmałżeńskie ::) ::)
A skoro jesteście po cywilnym to może ksiądz Wam jednak odpuści? Bo w sumie bez sensu jest opowiadać takie pierrrdoły małżeństwu... ;) :D :D
-
Mka, nie sadze aby ksiądz odpuścił.. :-\ Wiesz, jak to z nimi bywa..
Krysiu, te spotkania były na pewno wieczornymi porami ale nie wiem czy nic sie nie zmieniło, bo my nauki mieliśmy 2 lata temu.
Pozdrowionka zostawiam :)
-
Wiem, ze to ma być żartobliwy tekst, ale... jakoś tak źle się czuję czytając go, bo przecież nie zmuszam swojego PM do ślubu ;)
Co do nauk, to jak radzą dziewczyny spróbujcie gdzie indziej :) My właśnie dlatego poszliśmy prawie rok przed ślubem na nauki i poradnię, by teraz nie martwić się o terminy, bo nie wyobrażam sobie dopasować terminów do pracy J. :-\
Czyli, że na spisanie protokołu trzeba się z księdzem umówić??? :o No o tym to nie wiedziałam :(
-
Krysiu i na reszcie nadrobiłam zaległości :):) i nie wiem od czego zacząć:)
1. mnie także widok z okna wiele mówi, nawet często bywa, w tym bloku bo mam tam rodzinę :):) a jednak zostałyśmy obie na naszych starych, poczciwych Mydlicach :)
2. Sypialnia jest ekstra, uwielbiam fiolet, cała aranżacja jest w moim stylu i strasznie mi sie podoba
#. szafa na przedpokoju to świetna sprawa, my tez mamy taka ogromną jeszcze po starych lokatorach i praktycznie nie trzeba za dużo mebli wstawiac do pokoju :)
3. Z fryzura mam ten sam problem tzn. mysle że może mi byc za goraco a chciałam mieć włosy spiete częściowo i tak żeby loki opadały na ramiona, no ale niestety - lipiec, sierpień to nie jest dobry czas na taka fryzurkę więc tez bedę miec takiego koczka. No i jestem tego samego zdania co ty, że jasny kwiat pieknie wygląda w ciemnych włosach jedyne co to w kwestii upięcia welonu sie różnimy, mnie sie wydaje, że go za bardzo nie widac jak jest upiety od kokiem i czasem tak zwisa, więc chciałabym, go sobie upiąć nad kokiem już przymierzałam i tak mi jest lepiej. Musisz popróbować różne upięcia i sprawdzic które Ci do twarzy najbardziej pasują. :) co do fryzurek ja obstawiam 4, 6 i 12 :):)
KURCZE MIAŁAM ZNACZNIE WIĘCEJ NAPISAĆ ALE ZAPOMNIAŁAM JUŻ CO :(
-
my w Krakowie nauki robiliśmy od 18-stej przez 4 piątki
A ksiądz zapewne nie odpuści, ani po cywilnym ani ciężarnym - kasa dla niego się liczy
-
A propos kasy - za nauki płaciliśmy chyba 20 zł a za poradnie nic :)
Ale fakt - nawet laski z pokaźnymi brzuszkami musiały odbębnić spotkania.. :-\
-
witajcie :-)
macie rację muszę zacząć szukać w innych kościołach ... nie pomyślałam o tym, że przecież nie trzeba koniecznie w tym kościele w którym się bierze ślub...
My mamy ślub w dużej bazylice w centrum DG ... jest już od nastu lat remontowana... przez ostatnie wakacje zrobili już prawie wszystko w śroku, ale teraz jak byłam, to widziałam , że postawili nowe rusztowanie w tylnej nawie :( mam nadzieję, że się uporają i nie będą musiały na naszym ślubie być :-)
Też mi się wydaje, że nie odpuszczą nam tej poradni... to jest bez sensu, ale trzeba to jakoś przejść :/ nie wiem kiedy ,ale ten czas znajdziemy ;D
Z innych spraw, to mój znajomy co będzie jechał autokarem na nasz slub , powiedział , że poleci nam świetny churek, który śpiewa na ślubach w kościele... podobno super śpiewają... za 250 zł bodajże 5 albo 4 dziewczyny :-) ma mi podać namiary do nich... i pokazać jak to wychodzi na płycie z wesela jego córki ;D ;D ;D może ta sprawa na której mi tak zależy będzie rozwiązana :-)
jakoś później pokażę wam jak już wygląda nasza piękna szafa na przedpokoju \:-) R z teściem od razu ją rozłożyli ;D ;D ;D ;D jest wielka ;D dzisiaj R razem z moim szwagrem będzie robił podwieszany sufit w dużym pokoju i troche gładzie jeszcze , do tego w weekend kupimy pralkę i.... WPOWADZAMY SIĘ !!!! AHA .... i jeszcze oczywiście internet musimy mieć, bo bez niego to jak bez ręki :) narazie tylko internet, bo telewizor narazie do śłubu będziemy mieć stary, który będzie odbierał z kabla 8 podstawowych programów :-) za darmo :-) po ślubie kupimy sobie odpowiedni sprzęt i wtedy podepniemy cyfrową telewizję :-)
Jakoś na dniach powinny być do odbioru moje buciki do śłubu :) jak tylko dostanę , to od razu zapodam zdjęcie :-)
Idę sobie kawę zrobić i zbieram sie na trening :-) miłęgo dnia kochane :-)
-
to super że jest szansa na chórek :)
a na fotki to się oczywiście doczekać nie mogę :)
-
No, jakby udało się załatwić chór i to za tak niską cenę, to byłoby super! :)
Czekam na zdjęcia butków :)
-
Też czekam ;D
-
W końcu nadrobiłam zaległości i u Ciebie :)
Strasznie zazdroszczę Wam mieszkanka, urządzanie itd. to jest cuuuuuuudny czas :) Śliczny ten narożnik sobie wybrałaś, faktycznie szkoda, że bez funkcji spania jest. Szafa też super! :) Trochę się tam do niej zmieści :)
Autokar się udało za darmo znaleźć - zazdroszczę, no ale nie ma to jak znajomości ;)
Na fotkę bucików czekam :)
Fajnie, że jest opcja chórku :)
Buziaki!
-
Witaaam Was! I moją kochaną siostrzyczkę przede wszystkim :)
Kinia to juz tak niedłuugo!
Jestem pewna, że chcesz czy nie chcesz i tak wszystko będzie idealnie przygotowane!
:)
. . . . . od tej pory będę tu zaglądać i śledzić Twoje wpisy. . . . :)
żałuję że wcześniej mnie tu nie było. . . .
baj baj :)
AAaa chciałam powiedziec, że BUTKI SĄ ŚLICZNIUTKIE! szkoda, że jeszcze nie mogłaś się nimi pochwalić Forumowiczkom ;)
-
Jest i mój bliźniak :-) jak miło :-)
oficalnie przedstawię moją świdkową :D i przy okazji bardzo uzdolnioną osóbkę od pazurów ;D pewnie przed ślubem pokażę jej dzieło, więc same ocenicie :)
Butki odbieram dopiero 09.03 więc jeszcze nie mogę wam zdjęcia pokazać :( sama nie mogę się ich doczekać ... już bym chętnie w nich maszerowała o domku ;D
Właśnie jestem na etapie szukania piosenki na pierwszy taniec... przeglądam na zmianę youtube i wrzutę... macie jakies propozycje...? chciałabym jakąś w miarę fajną do tańczenia... czyli nie wolną.. typu Paula... coś szybszego...
-
Z piosenek proponuje mimo wszystko cos co będzie się Wam miło kojarzyło.. jakaś "Wasza piosenka" ;)
Miłego dzionka :)
-
Popieram Ulę... ;)
A siostra też będzie odliczać?
-
Oj, jeszcze nie myślałam o pierwszym tańcu wcale - chociaż chyba już faktycznie czas powoli :)
-
Ojejjj :) dziękuję za takie miłe przedstawienie mnie :)
hehe myślę sobie, że piosenka, która będzie się kojarzyła z Wami to na 100% coś z repertuaru Krzysztofka Krawczyka :D typu "Zatańczysz ze mną jeszcze raz, ostatni raz" :D może słowa nie do kooońca właściwe, ale za to skojarzenie z Rafałem pierwsze :D 'pom pom pom pom...pom pom......... ':)
-
ihihi :-) coś się pomieszało w komuterach... Widzę, że siostra mi tu wysłała wiadomość a podpisane jest jak bym to ja sama sobie napisała :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :drapanie: :drapanie:
jaki zawias... a siostra pisała z innego kompa ... może dlatego, że ja jej wysłałam wcześniej link do mojego wątku... Ale to dziwne, ... klikając na link była od razu zalogowana jako ja :drapanie: :drapanie: śmieszie ...
Ale dobry pomysł zapodała... piosenkę krawczyka R śpiewa na każdej impezie.... i fanie bo nie jest ani bardzo wolna , ani bardzo szybka :D
julenka - zgadzam się z tobą... najlepiej wybrać piosenkę, która nam bezpośrednio kojarzy się z nami... Mamy taką oczywiście... Dilema i kołysanka... obie są baaardzo z nami związane, ale za wolne dla mnie :)
Jak wam przyjdzie coś na myśl, to bardzo proszę o podszepnięcie :) może mnie natchniecie :)
-
No taka sytuacja mogła się zdarzyć, jeśli logowałaś się na Jej kompie. Albo ktoś inny jako Ty. Nie ma innej opcji - razem z linkiem nie może się "samo zalogować" ;)
Jak coś mi wpadnie do głowy na 1 taniec to obiecuję się podzielić :)
-
Witajcie
powiem wam, że mam cały czas jedną sprawę na głowie sresującą. :depresja:.. a mianowicie.. zapraszałam już kilka osób, i na zaproszniu napisałam z dziećmi... teraz trochę, żałuję, bo moje kuzynki mają małe dzeci i zawsze z nimi jeżdżą (4,2 latka) ... my niestety nie mamy sali z hatelem... ciężko będzie tez z miejscami ;/ walnełam gafę...Rałał na szczescie pomyslał i nie zaprasza w ogóle dzieci...jest jeszcze dużo czasu, więc czaję sie , żeby zadzwonić do kuzynek i porozmawiac o warunkach jakie będziemy mieli n weselu... może udałoby im się przyjechać bez dzieci ... nie lubię takich sytuacjibo zawsze się mocno stresuję... a do tego jestem przeciwniczką dzieci na weselu... :glupek: :glupek: :glupek: ehhh ... ale dowaliłam z tymi zaproszeniami... A jak wy rozwiązujecie sprawę z dziećmi na weselu ?
-
U mnie będą dzieciaczki, więc ja niestety nie pomogę. Ale na pewno któraś z dziewczyn pomogą :)
:-* weekendowe
-
Aneczq A jakie to będą dzieci?? chodzi mi od jakiego wieku dziecko ma już krzesło?
-
My planujemy dla tych starszych tj. myślę od 5-6 lat osobny stoliczek a dla tych mniejszych nie. Takie dziecko nie będzie siedzieć przy stole tylko latać i się bawić. Jedynie podleci coś zjeść na szybko.
Nie wiem czy koncepcja na pewno taka będzie ale wstępnie tak chcemy :)
-
U ans były dzieci na weselu, miały swój stoliczek od 2-13 lat :)
Dzieci robią super atmosferę:)
-
Też myślę, że dzieci robią super atmosferę ;D
Aczkolwiek u nas będzie tylko kilkoro i to maluchów, więc osobny stolik niepotrzebny.
-
Ala, może i masz rację... może od 2 latek taki stoliczek... ???
Tylko czy dzieci 2 letnie nie są za małe jeszcze?
:-*
-
Ja mam chrześniaka - dwulatka i nie posadziłabym go z 13 latkami...
To jeszcze taki dzieciaczek, że zdecydowanie tylko miejscówka przy rodzicach ;D ;)
-
Nie wiem co poradzić :) Nie wiem czy bym na Twoim miejscu dzwoniła "odkręcać" zaproszenia, bo to dość delikatny temat... Chyba bym odpuściła i liczyła na to, że jednak nie zabiorą dzieci... ::)
-
Kinia my z Łukaszem ustalilismy ze nie bedziemy zapraszali dzieci, bo takich w wieku 5-17 lat uzbieraloby nam sie okolo 20..
takze jak zaproszalismy to mowilismy ze bez dzieci.. generalnie cala rodzinka przyjela to ok, jedna tylko ciocia z wujkiem powiedzieli ze jak bez dzieci to ich nie bedzie.. bylo mi strasznie przykro,no ale trudno..
-
Krysiu, ja bym na Twoim miejscu jednak zadzwoniła i wprost powiedziała, jakie będą warunki na weselu :tak_2: A goście niech już sami myślą, czy to odpowiednie miejsce dla ich dzieci. Też jestem zdania, że na wesele nie powinno się zabierać małych dzieci :roll: z drugiej strony nie każdy ma możliwość, żeby je z kimś zostawić...
-
Ta 2 latka to Nasza chrześnica i siedziała przy Naszym stole obok rodizcó na specjalnym krzesełku, bo była druhenką z mamą :)
Ale np 3latka już siedziała z innymi dziećmi, bo była obużona, ze ona ma siedzieć przy mamie ::) ::)
Ah te gwiazdy :)
-
Ja bym na Twoim miejscu zadzwoniła i poinformowała rodziców, że nie będzie gdzie położyć dzieci, bo nie ma możliwości wynajęcia pokoi. A takie dzieciaczki już o 22 są zmęczone. U nas np będą dzieci, ale ok godziny 21 przyjeżdżają ciocie/dziadkowie i zabierają ich do domku:)
Aha i u nas np każde dziecko nawet niemowlaczek ma swoje miejsce przy stole:) Za dzieci do 2 lat nic nie płacimy, a do 8 lat połowę ceny. Byś musiała się dowiedzieć jak jest u Ciebie.
-
U nas z dzieci będą: 15 latek, 13latek, 12latek, 7latka, 5latka, 3latka
Z dzieci znajomych, które nie wiadomo,c zy bedą: 3latka i 1 dziewczynka, która skończy roczek.
Ale my mamy pokoje nad salą, więc u nas to nie problem.
-
w sumie możesz się delikatnie zapytać czy będa z dziećmi a jak tak to powiedz jak sytuacja wyglada ;)
u nas była tylk trójak dzieci - dwójka po roczku i to tylko na chwilę - więc one siedziały u mam i była jedna 3 latka która miała swoje miejsce ale za nią nie płacilismy ;)
-
Zdecydowanie jeśli nie macie noclegu odwołajcie dzieci!!!! ::) ::) ::)
U nas to był jeden z czynnikiów decydujący o wyborze sali..czy sa noclegi czy nie..właśnie ze względu na maluchy, które u nas będą..tzn te maluchy będa już w 2011 miec po 7 lat, ale wiadomo...przeciez nie powiem siostrze, żeby chrześniaka nie zabierała.... ::) ::)
-
Jak już jesteśmy w temacie młodych gości, to mam jedno pytanie (mam nadzieję, Krysiu, że się nie obrazisz, że u Ciebie o to pytam ;)): Od jakiego wieku zapraszacie niezamężnych i nieżonatych gości wraz z osobami towarzyszącymi? Bo my przyjęliśmy dolną granicę wieku 18 lat i paru naszych nastoletnich gości czuje się zawiedzionych, że mogą przyjść "tylko z rodzicami" ;)
-
witajcie
dziękuję wam za tyle ciekawych porad :) myślę sobię, że zadzwonię, i poprostu poinformuję jakie są warunki... nie będę mówiła, żeby nie brali dzieci, tylko poprostu powiem, że co prawda będzie osoba do rozwożenia gości, ale hotel czy nasze mieszkanie jest kawałek od sali, więc może być ciężko ze sprawnym odesłaniem dzieci do łóżek ... powiem, że chciałam żeby wszyscy byli(nawet dzieci), ale nie pomyślałam dobrze o stronie technicznej jaka wynika z zaproszenia dzieciaków... wyjaśnię jak się sprawa ma , a kuzynki zroią co chcą :)
Ja trochkę teraz będę zacofana chyba w forum, bo przenosimy się do naszego gniazdka :skacza: :skacza: :skacza: wreszcie :) :) :) jutro zabieram się za ciuchy... to będzie wyzwanie... wreszcie musze wywalić połowę rzeczy w których nie chodzę ... niby są dobre , niby prawie nowe, ale co z tego jeśli ja ich nigdy nie wyciągam z szafy :glupek: zawalają mi tylko miejsce... muszę się tego pozbyć i nie ciągnąć do nowego gniazdka :)
a tak w ogóle.... JUTRO ODBIERAM MOJE BUCIKI DO ŚLUBU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: ale czad , ale czad !!!!!!!!!!!!!!!!! aha i jutro idę do poradni małżeńskiej , żeby spytać o możliwość przełożenia godzin... dopasowania ich do nas jakoś... mam nadzieję, że coś wymyślą :)
buziaki kochane :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Nemezis
powiem ci , że ja to traktuję indywidualnie... pamiętam jak miałam 17 lat , to byłam np. na weselu siostry z moim R... wtedy byliśmy już ponad dwa lata ze sobą... same wiecie jak to jest po takich dwóch latach... nie wyobraża sobie taka osoba, żeby mogła iść sama na wesele... my mamy jednego 17-latka , który będzie z osobą towarzyszącą... a jak bym miała kogś młodszego to wcześniej przeprowadziłabym wywiad, czy ta osoba kogoś ma.... ale jak dla mnie to taki 16-latek to już zdecydowanie dolna granica...
aha... zastanawiałam się nad tymi zaproszeniami i tym co mi mówiłyście i trochę zmieniłam ten tekst...
podaję do zatwierdzenia :) ;D ;D ;D i czekam na opinię :)
............. Krystyna
I
............. Rafał
ogarnięci nieodparcie wzniosłymi ideałami
życia małżeńskiego, oraz gwoli skrócenia
niebezpiecznie przedłużającego się narzeczeństwa,
postanowili zawrzeć związek małżeński
dnia 03 lipca 2010 roku o godzinie 16:00
w Kościele M.B. Anielskiej
w Dąbrowie Górniczej .
Na uroczystość mają zaszczyt zaprosić
Sz. P. …………………………
Rodzice i Narzeczeni
Po uroczystości zaślubin miło nam będzie gościć W.P.
na przyjęciu weselnym w Restauracji „MAXIM”
przy ul. Topolowej 48 w Dąbrowie Górniczej
Bardzo prosimy o potwierdzenie przybycia do dnia 15 maja: Krysia 502829561 , Rafał 512316586
-
Bardzo fajny tekst :) :ok:
-
Witaj Kinia :)
Strasznie długo mnie nie było, za co przepraszam ale nie miałam możliwości;/ Nadrobiłam już wszystko:) Suknia śliczna a i Wasze gniazko rewelacja :)
I co do dzieci to masz rację. U nas to jest tak, że całe kuzynostwo to jest już dorosłe więc oczywiście z osobami towarzyszącymi, ale mamy też baby boom więc w rodziniemamy sporo małych dzieci takich w wieku od 10 miesięcy do 3,5 lat i jednego 7 latka :) więc świadkowi głupio powiedzieć zostaw dzieci bo znowu nawet nie ma z kim bo wszyscy na weselu ;) ale mamy dwa hotele jeden 5 min pieszo od sali a drudi 5 km więc Ci co przyjadą z dziećmi dostaną ten bliżej.
A co do zaproszeń to tekst super ale widzę, że zaczynasz od waszych nazwisk a wydaje mi się że powinno się zacząć od imion. Ale jak uważasz :)
Zostawiam buziaki :-* :-* :-*
-
Krysiu wklej koniecznie fotke bucikow- strasznie ciekawa jestem jak wygladaja na zywo :D
zazdroszcze Wam gniazdka,juz typowo na swoim bedzie!! mniej zazdroszcze tego przebierania w rzeczach ;p
daj znac czy udalo Wam sie zalatwic rowniez z ta poradnia! :)
-
Też jestem strasznie ciekawa bucików:):)
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobitek :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
-
malalawina cieszę sie ze dołączyłaś po przerwie :-) powiem ci, że cenną uwagę mi dałaś z tymi nazwiskami :) ja sama nie wiem jak powinno się dawać :) w takim razie od razu to zmienię :)
Buciki już mam... wczoraj odebrałam i maszerowałam w nich po gniazdku :) tylko niestety zostawilam je tam i nie zrobiłam im zdjęcia :( zaraz tam idę dalej robić remanent z ciuchami i postaram się chociaż komórką zrobić fotkę i wam pokazać... chyba już dzisiaj zostajemy pierwszy dzień na stałe w gniazdku :skacza: :skacza: :skacza: jest mega syf jeszcze bo R robi podwieszany sufit i troche gładzi, ale dzisiaj skończy i już wszystko się posprząta... Dzisiaj też idę załai internet... niestety dopiero w piątek przyjdą go założyć do domku :( ale zawsze to bliżej niż dalej ;D :D
Powiem wam , że teraz jestem jeszcze w starym domku (poimprezowaliśmy trochę i zostaliśmy wszyscy na noc) i mam mega dziwne uczuce, bo poza sportowymi rzeczami i skarpetkami, nie mam w c się przebrać :o :o :o ;D wszystko w gniazdku już jest ;D
co do poradni to bylam wczoraj... babka powiedziała, że niestety ale ona pracuje i przyjmuje w pradni tylko w poniedziałki od 16.00 - 17.30 :o i tyle :-\ masakra jakaś :/ ja mówię, że niestety nie mam innego terminu bo zawsze w tych godzinach jestem zajęta... pytam sie czy chociaż tak na 15.30 dałoby radę... on stwierdziła, że nie bo ona nie może i koniec... zapisałam się dopiero na 5, 10 . maja (jedyne wolne terminy) ale nie wiem czy będę mogła być :/ ja niestety nie mogę sobie zaplanować czasu do przodu, bo porostu nie ode mnie to wszstko zależy ;/
A na trzy spotkania z księdzem grupowe , jak widziałam terminy , to widzę, że mogę być tylko na jednym:/ rozmawiałam z księdzem , który miał dyżur akurat w parafii i powiedział, żeby R poszedł sam na pierwsze spotkani (czwartek o 18 ) i spytal się prowadzącego co mamy zrobić ... ja mogę być tylko na spotkani w niedzielę o 15.00 ... może się uda załatwić... zresztą musi się dać... nie każdyjest dyspozycyjny czasowo ;/
Ok idę do mojeg gniazdka sprzątać :-) całuję gorąco :-)
-
Oj, to teraz sprzątanko Cię czeka...
Trzymam kciuki, żeby ksiądz przymknął oko na nieobecności i zaliczył spotkania :)
-
Cieszę się razem z Wami z gniazdka :)
-
ooo już do siebie się wynosicie? super :skacza:
czekamy na fotki butków!!!
A co do osób towarzyszących, to my zapraszamy, ale gdy wiemy, ze taka osoba istnieje. I granicą jest 18 lat, z młodszymi nawet nie dyskutuję ;) Moje 2 kuzynki dostaną zaproszenia same, mimo, że skończyły 20 lat,a le tak chciały, bo nie mają chłopaków i nie będą nikogo ciągnąć, byleby tylko z kimś przyjść :)
-
U mnie dostaną wszyscy o których wiem, że mają "kogoś" plus Ci powyżej 18 roku życia.
-
Ale macie fajnie z tym Waszym gniazdkiem :) Super :) Ja chyba w piątek zawitam do DG do babci w odwiedziny bo nudzi mi się strasznie bo mój M. pojechał na szkolenie do Danii na 3 tyg :( Czekam z niecierpliwością na fotkę bucików:)
Zostawiam wtorkowe :-* :-* :-* i jadę do domu do rodziców na małe wczasy ;D
-
Witajcie...
przyleciałam do domku na chwilę po kolejną turę rzeczy do upychania :) przy okazji zdjęcia wam zapodam bo specjalnie robiłam przed wyjściem :)
moje zwyczajne buciki , które tak mi się spodobały ;D lubię klasykę :)
(http://img291.imageshack.us/img291/5714/20100309329.jpg)
(http://img638.imageshack.us/img638/603/20100309330.jpg)
Przy okazji szafa o której wam mówiłam :) w przedpokoju (tym mniejszym)
(http://img502.imageshack.us/img502/9795/20100309331.jpg)
I dzieło mojego R, do którego musiałam go długo przekonywać :-) w końcy stwierdził, że skoro tak fajnie wyszła sypialnie, to już będzie się mnie słuchał i robił to co zaprponuję :-) Tak w ogóle jestem badzo z niego dumna :) tak mi się złota rączka trafiła... normalnie doradca finansowy..., a w domu zrobi gładzie, położy panele, płytki, zrobi podwieszany sufit.... :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :uscisk: :uscisk: mam męża do wszystkiego ;D ;D ;D
to jest jeszcze wersja robocza... za niedługo pokażę jeszcze jak wyjdzie w efekcie końcowym ;D
(http://img717.imageshack.us/img717/2537/20100309332.jpg)
Całuję was gorąco kochane i lecę dalej pracować :-) :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Butki bardzo ładne :)
Mąż - złota rączka, super sprawa ;)
-
Brawa dla męża :) :) :) Taki pracuś w domku to skarb, wiem coś o tym :) A ile się przy tym kaski zaoszczędzi, prawda?
Krysiu, z tego co pamiętam to gdy my chodziliśmy na nauki to były też pojedyncze osoby, po prostu ta druga osoba nie mogła przyjść.. więc może ostatecznie tak to rozwiążecie, że R. pójdzie sam..? Wiem, że troszkę przykro ale co zrobić jeśli nie pójdzie ksiądz na rękę?
-
Buciki po prostu mój ideał - bardzo mi się podobają!!!!!:)
A sufit świetnie wyszedł. Gratulacje dla narzeczonego::) :brawo_2:
-
Śliczne buciki :) Też mi się takie podobaja :)
Natomiast szafa i sufit - super wyszły :)
Gratulacje dla zdolnego narzeczonego ;D
:-* zostawiam
-
Mój A. też wsyzstko zrobi i to mnie się bardzo podoba ;D ;D
Super sufit i piękne buciki!!!
-
Bardzo ładne bucki ;D
Ależ pracuś Ci się trafił no ;D
-
oooo coś mi te pomieszczenia przypominają :):) he he szafa ma świetny kolor, bardzo mi sie podoba a buty są bossssskie :) bardzo bardzo mi się podobają.
ale Wam zazdroszczę i remontu i tego że się już wprowadzacie :) ja na razie sama w naszym gnizadku :) w sumie z lokatorkami no ale współlokatorki to nie mój Kamil :):)
Krysiu chodzicie może na jakiś kurs tańca?? albo planujecie??
-
pozazdrościć takiego męża, ja czasem muszę długo prosić żeby mój coś zrobił
-
Witajcie :-)
wpadam raz na jakiś czas na chwilkę do domku starego, zeby coś do was napisać , ale już jutro będziemy miec neta w gniazdku ;D więc jak wrócę w niedzielę z meczu , to już będe mogła isę normalnie kontaktować ;D
cieszę się , ze podobają wam się buciki ;D
co do kursu tańca, to nie chodzimy i nie będziemy chodzić... pojdziemy na spontana... po pierwsze nie chcemy mieć jakiegoś wyuczonego tańca, a po drugie i tak nie znaleźlibyśmy czau na trenowanie :)
lecę mężulkowi obiadek przygotować ... jak wróci to zaczynamy malowanie w dużym pokoju :jupi: trzymajcie sie kochane :)
-
Super buciki :) A mąż faktycznie zdolniacha ;D Super to wygląda! Powodzenia w malowaniu i w sprzątaniu ;D Ale swoje to napewno sprząta się z przyjemnością ;D Buziaki :-*
-
Ale miałam nadrabiania ;) Butki cudne! :o Mieszkanko też zapowiada się super ;D
Orientowałaś się może, czy nie możecie tej poradni i katechez zrobić w innej parafii? Na pewno gdzieś będą mieli dogodniejsze terminy :)
-
Noooo trzeba przyznać, że efekt imponujący..mąż zdolniacha :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2: :brawo_2:
Butki ładniusie, faktycznie klasyczne bez udziwnień i wyglądają na wygodne :D :D :D
Miłego weekendu :-* :-* :-*
-
miłego weekendu :-*
-
witajcie:-)
tym razem piszę po raz pierwszy z naszego gniazdka :) mamy juz internet :) wlasnie z R wysyłaliśmy personalizację do zaproszeń ,a teraz ululał mi się zmęczony, a ja mam czas , żeby do was napisać :-)
W ogóle jaki fajny klimat z tym internetem... gościu podłączył nam kabel do internetu (wzieliśmy z kablówki) a przy okazji okazało się, że działają nam wszystkie programy w tv... za darmo ;D ;D ;D ;D na dodatek R zbajerował go tak, że nam zostawił 15 metrów kabla :hahahaha: :hahahaha: my to mamy szczęście :)
co do nauk.... Ja nie mogłam byc na pierwszej, więc byl sam Rafał... udało się.... odębnił dwie godzinki i dostaliśmy podpisy :-) Dzisiaj byliśmy na drugim spotkniu. Najpierw była specjalna msza tylko dla nas w kaplicy, a potem spotkanie z psychologiem... nawet fajnie bylo... fajne rzeczy mówiła o szacunku, o wzajemnych relacjach... ogólnie pozytywnie :-) dobrze że uda nam się to załtwić.. na trzecie spotkani musimy umówić się indywidualnie, bo to ma być próba ślubu :) a na to zaplanowane oczywiście nie mogę iść :/
Dzisiaj z rana spacerowałam sobie po domku w moich bucikach ślubnych :) już sę nie mogę doczekać, kiedy w nich spobie potańczę :)
Nemezis Jeśli okaże się że tego 5 i 10 mja nie będziemy mgli być, to trzeba będzie poszukać w innych miejscach... Jak nie będzie wyjścia, to na pewno się coś znajdzie :)
:hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa: :hopsa:
trochę z innej beczki :)
Ale miałam niespodziankę jak wrociłam wczoraj z meczu... byłam gdzieś na 23.20 w domku... wchodzę do środka, a tu mój mężulek łądnie ubrany, wypachniony prowadzi mnie do gotowego już dużego pokoju i co tam widzę.............. przygotowaną kolację przy świecach :brawo_2: :brawo_2: :uscisk: :uscisk: :uscisk: wyglądało to cudownie... przygotowane winko , kwiatki na stole .... . :ok: cuuudnie :) to był mój prezent z okazji imieninek :) Jeszcze tak fajnie klimat zrobił, bo zapalił świeczkę a żarwki, które mamy na podwieszanym suficie przyciemnił na taki lekki półmrok :-) :Daje_kwiatka: :serce: :serce: :serce: :serce: :mrgreen: było taaak romantycznie ::-) powiem wam, że wolę taki prezent niż jakiś kupowany , ze sklepu :) przynajmniej widać na kilometr, że się postarał :-)
Będzie mi tego pisania :-) idę spać, bo rano na trening, a potem dalej odkopywać kolejne rzeczy niewypkowane jeszcze z torb ;D :id_juz: :id_juz: :id_juz: :id_juz: miłego poniadziałku :-)
-
Nie dośc,że robotny ten Twój mężulek to jeszcze taki romantyczny ;D
-
No to powiało romantyzmem :Serduszka:
-
Cudowny prezent :D Nie ma co, postarał się chłopak ;)
-
Ohhh szczęściara! Muszę swojego na nauki do Twojego wysłać ;)
Bucie bardzo fajne :taktak: Ni bombowo sie zapowiada salonik :brawo_2:
-
Świetny prezent! Tylko pozazdrościć pomysłowości Mężulka :D
-
ale się postarał mężuś :) duże brawa mu się należą
fajnie, że tak dużo potrafi zrobić... taki facet to skarb :)
-
Mąż na złoty medal ;D Super :brawo:
-
no no to Rafałek się postrał :)
zresztą hmm on dla Ciebie kochana wszystko zrobic :)
-
No chwali się Twojemu mężowi, że taki "niematerialny" prezent potrafi zrobić ;D ;D ;D ;D I to już po ślubie hihihi ;) ;) ;) ;)
Buziaki :-* :-* :-*
-
Wow jaki prezent :)
Super że mąż ma takie pomysły rozpieszczania swojej ukochanej :D
Co do tekstu zaproszeń który umieściłaś to my mieliśmy identyczny :D Także moja opinia jest pozytywna :D
-
Krysia gratuluje meza :)
-
Tylko pozazdrościć męża można ;D ;D
-
Pozazdrościć tylko ;D
:-* :-*
-
Spóźnione ale szczere życzenia imieninowe :) :Daje_kwiatka: :Daje_kwiatka:
Śliczne buciki kupiłaś
Życzę super mieszkania w swoim własnym mieszkanku a niespodzianka od męża super - postarał się i do tego do takiej pory czekał :)
-
Krysiu to musiało być pięknie :) taka kolacja romantyczna już we własnym mieszkanku ehhh aż się rozmarzyłam, mąż na medal wspaniale, że potrafi w taki sposób o Ciebie dbać.
-
witajcie kochane :-)
znów was zaniedbałam... tzn. pisałam dwa dni temu , jak byłam w Sopocie, ale jak chciałam wysłać wiadomość, to rozładował mi się laptop :-\ i klops, bo nie zabrałam ładowarki ze sobą ;/
Z sopotu wrociłam dzisiaj rano, poszam do bliźniaka zobaczyć jej nowy pokój i razem wybrałyśmy się na ściąganie miary do salonu :-) ale fajnie było znów popatrzeć na moją sukieneczkę ;D Pani mnie pomierzyła , a gotowa suknia przyjdzie na 10.05/ ;d już sie nie mogę doczekać mimo , że wiem , że e czas tak szybko zleci...
Poza tym.... to właśnie dowiedziałam się, że wyjeżdżam przed ślubem :( bardzo się tego obawiałam i stało się :( 26 maja wyjeżdżam na obóz... w sumie na obozy, które kończą się pod koniec sierpnia ::) ::) ::) :( :( :( sprawa jest załatwiana, żebym dostała wolne na 4 dni przed ślubem i 6 dni po weselu... już wiemy , że wszystko będzie musiał R załatwiać z tych spraw ostatecznych, zaraz przed ślubem ... :( szkoda, że te przegotowania, tak mi przelecą... Planowałam zrobić tez paniński z bliźniakiem , siostrami i znajomymi, ale w takim razie chyba to nie wypali :( :'( ehhh ...
Co do tego co mi pisałyście ... R może nie jest romantykiem, ale chyba poprostu wiedział, że bym się z tego ucieszyła :) brakowało mi chwili, spędzonych z nim :) :uscisk:
Dzisiaj jak tylko wstałam, wyszłam jeszcze w piżamie na balkonik :) było takie cudowne słoneczko :) aż się chce żyć , jak tak ładnie jest na dworze :) zobrałam się trochę za wiosenne sprzątanie :-) ale jakoś w ogóle nie widać efektów... to wszystko co robię, rozpływa się w ogólnym wyglądzie naszego gniazdka... jeszcze dużo pracy przede mną :)
Całuję was gorąco drogie forumki :) :* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Ojej, co to za obozy na które Cię wysyłają? Są obowiązkowe? ???
-
Krysiu ja porządki mam za sobą :)
Mój A. wogóle nie ma romantycznych odruchów...
-
Faktycznie nieciekawie masz z tymi obozami...
Dobrze, że Cię na ślub puszczą :D ;)
-
Oj strasznie szkoda by mi też było... a poza tym to ja bym chyba nie umiała tego wszystkiego zostawić już w maju :o
Podziwiam!
A jeśli chodzi o panieński - zrób jak wrócisz z obozu, te 4 dni przed weseliskiem :)
-
Zgadzam się z Mysią - panieński na 4 dni przed też może być :)
Ale z tymi obozami to niefajnie, tyle czasu i to w okolicach ślubu :(
-
W sumie macie rację :) dni przed to też dobry termin :-) A co do tych obozów, to niestety to co robie związane jest z faktem, że nigdy nic tak do końca z czasem nie mogę zaplanować ... zawsze jest ta niepewność... moze będę, a może nie... ehhh... mi jest strasznie szkoda,ale nie chcę za duzo o tym myslec, bo i tak nie mam na to wpływu...
dzisiaj przyszły juz zaproszenia gotowe do nas... juz widzę,że dwa byki walnelam, przy przesyłaniu personalizacji... zastanawiam sie teraz jak to zrobic,... czy wysyłac te dwa jeszcz raz, czy poprostu kupic zwyczajne do wypisania...
całuski zostawiam :* :-* :-* :-* :-*
-
Masz jeszcze trochę czasu, wiec możesz domówić ;)
A propos, wiesz, że za minutę będzie 100 dni do naszych ślubów?! :skacza:
-
Pozostało 100 dni :)
A co do zaproszeń to zależy jakie koszty będą dokupienia "pierwotnych" i czy te osoby mogą wiedzieć, ze dostały inne jakby co :)
-
Krysia - dziś Twoja studniówka!!! :pijaki:
-
Gratuluję studnióweczki! :)
-
Gratuluję 100 dni do ślubu :)
-
Studniówkowa Kochana :brawo: :brawo: :brawo: :brawo:
Oj, obóz szybko mnie, a ty przynajmniej nie będziesz musiała się martwić o figurę przed ślubem ;) :D :D :D :D
A jak dostaniesz 4 dni wolnego przed ślubem to przecież możesz zrobić panieński zaraz po powrocie :D
A gdzie macie te obozy? ::) ::)
Buźka :-* :-* :-*
-
ojejku :-)
to już 100 dni... albo raczej 99 :o :o :o wow :)
normalnie szok jakiś :-)
Co do tych zaproszeń to pomyliłam się akurat w stosunku do osób , które są bliską rodziną, więc będą widziały różnicę :-) hihi :-) jeszcze pomyślę jak to zrobić... jak się sytuacja rozwinie ;D
Jeśli chodzi o obozy, to na początek Warszawa, potem Szczyrk, turniej we Francji i zaraz przed weselem w Dźwirzynie będę... czyli jeszcze podróż mnie czeka znad morza przed weselem :)
Powim wam, że zanim się przeprowadziłam, byłam pewna, że mimo, że jestem z R już koło 8 lat ( sama nie pamiętam ile dokładnie) , to będzie mnie czekała wojna gdy zamieszkamy razem... Byłam tego w 100 % pewna, bo wiedziałam, że ma wiele rzeczy w swoim codziennym zachowaniu, które mnie drażniły... teraz jednak mogę stwierdzić, że jest nawet lepiej niż było ;D poprostu cudownie... nie wiem sama dlaczego, ale na szczęście moje przepowiednie się nie sprawdziły :)
Ale miałam stresa ostatnio... spacerowałam w moich butkach ślubnych po domu... zadowolona niosłam mężulkowi herbatkę i.... trochę ją rozlałam na buciki :'( :'( :'( najpierw myślałam, że nie trafiłam w nie, ale jak odkładałam na miejsce, to widziałam już żółtawe zacieki... na szczęście wilgotną szmatką je potraktowałam i teraz juz prawie nie widać.... ufff... a tak się przestraszyłam :)
Ok idę lulu, bo o 7 rano do Poznania jadę :-)
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* weekendowe zostawiam :-) :-* :-* :-* :-* :-*
-
A Krysia jak zwykle zabiegana.....
To dobrze że jest lepiej niż myślałaś - nic tylko sie cieszyć
A zaproszenia może uda Ci się dokupić takie same w niezbyt zawyżonej cenie - bo skoro bliska rodzina to pasowałoby jednakowe
-
Ułaaaa to dobrze, że jednak udało się pozbyc zacieków :)
No i super, że przewidywania się nie sprawdziły i fajnie Wam się razem mieszka ;D
-
Dołączam i ja, późno ale jestem :)
Gratuluję 99 dni :)
-
obozu nie zazdroszczę ;/ kiepsko, że tak przed ślubem
już mniej, niż 100 :jupi:
-
Też bym się zestresowała herbatką na ślubnych bucikach :o
Dobrze, że nie ma śladu :)
-
Byłam tego w 100 % pewna, bo wiedziałam, że ma wiele rzeczy w swoim codziennym zachowaniu, które mnie drażniły... teraz jednak mogę stwierdzić, że jest nawet lepiej niż było ;D
Mam nadzieję, że to samo będę mogła o swoim PMie powiedzieć :D :D :D
Miłego :-* :-* :-*
-
Z najlepszymi życzeniami- Marta ;D ;D ;D ;D
http://www.zyczeniawielkanocne.yoyo.pl/zyczenia.swf
-
(http://images39.fotosik.pl/275/5783a4aa3f1582d6.jpg) (http://www.fotosik.pl)
-
(http://images45.fotosik.pl/280/6c3eb709761b7dd5.jpg) (http://www.fotosik.pl)
życzy Ania :)
-
(http://img186.imageshack.us/img186/3011/geddesanneeggshellpink6.jpg) (http://img186.imageshack.us/i/geddesanneeggshellpink6.jpg/)
Wesołego Alleluja!!!!
życzą
Alicja i Adam
-
Wesołego jajka, smacznego zająca oraz cudownych Świąt życzy Ania 'Nemezis' :-* :-* :-*
(http://img181.imageshack.us/img181/7900/77f967c2cv4.gif)
-
(http://img255.imageshack.us/img255/1522/dalmatek577pe2.gif) (http://img255.imageshack.us/i/dalmatek577pe2.gif/)
Samych radości, kolorowych jajeczek, białych owieczek, uśmiechu bez liku i bakalii w serniku, kiełbaski tłuściutkiej i atmosfery milutkiej życzy
Agnieszka, Adrian i Nikodem:)
-
(http://img253.imageshack.us/img253/5437/kurczakzajacd3my.jpg) (http://img253.imageshack.us/i/kurczakzajacd3my.jpg/)
Życzy Ania :)
:-* :-* :-*
-
(http://img225.imageshack.us/img225/6135/wielkanoc.gif) (http://img225.imageshack.us/i/wielkanoc.gif/)
dla Ciebie i męża życzą Ewelina i Paweł K.
-
Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych
składamy najserdeczniejsze życzenia:
dużo zdrowia, radości, smacznego jajka,
mokrego dyngusa, mnóstwo wiosennego słońca oraz samych sukcesów życzy Monika i Krystian
-
Moc prezentów od zajączka
co kwiatuszka trzyma
w rączkach
Wielu wrażeń,mokrej głowy
w poniedziałek dyngusowy.
Życzę jaja święconego
i wszystkiego najlepszego!
-
Patrycja życzy zdrowych,pogodnych Świąt spędzonych w rodzinnym gronie.
Pyszności na stole a w sercu radości... ;D
I oczywiście Baaaardzo lanego poniedziałku ;D ;D ;D
Wielkanocne buziaki :-* :-* :-*
-
(http://www.glks-dlutow.com/images/wielkanoc.gif)
Zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy
życzą
Alina i Maciej
-
Spokojnych Świąt Wielkiej Nocy :)
-
dziękuje wamwszystkim za rzyczenia bardzo :-) oczywiście wzajemnie :-)
ja znów przychodzę po dluższej nieobecności... nie wiem, jak kiedyś moglam nawet pare godzin dziennie spędzacprzed kompem, tak teraz ani nie mam kiedy, ani nawet jak już znajdę chwile, to mi sie nie chce... dzisiaj mam na maxa leniwy dzień... wczoraj za to byliśmy u R na wsi prosic na wesele... niezłą rundke zrobiliśmy... cały dzien nam to zajeło, bo dużo domów do zwiedzenia, a nie dalo rady tak jak planowalismy wcześniej 30 do 60 minut maksymalnie w każdym domu być... ogolnie bardzo pozytywne, chociaż w jednym domu miny wszystkim zrzedły jak powiedzielismy , że prosimy bez dzieci... kapa trochę była, dziwny sztuczny klimat się zrobił, ale raz dwa zwialiśmy :) trudno... muszą zrozumieć, tym bardziej , że to nie jest tka bliska rodzina.. z mojej strony ja w ogóle, po pierse nie znam w ten sposb spokrewnionej rodziny, a po drugie nie proszę ich na wesele.... tmbardziej, że dzieci tych cioć są już w sumie dorosłe, więc z osobami towarzyszącymi musiałyby być ...
został mi ponad mesiąc do zlatwienia wszystkiego... poźniej juz wyjadę i wrocę zaraz przed weselem.... powiem wam , że mimo to, w ogóle nie myslę o tym całym weselu... jakoś dzień za dniem tak mijają szybko... ja zajmuję się czymś innym .... ehh ... chyba musi mnie ktoś kopnąć w dupsko żebym wreszcie ruszyła z przygotowaniami....
idę zrobić kawkę .. chwilkę posiedzę i jedziemy prosić kolejną rodzinkę :-) trymaji się kochane :-) baj baj
:-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
przede wszystkim gratuluję 90 dni do :)
nie przejmuj się rodzinką... nie zawsze reakcje są pozytywne, często zdarzają się fochy, dziwne zachowania, kosmicznie tłumaczone odmowy...
-
Kinia u nas bylo to samo.. tzn generalnie wiekoszosc rodzinki zrozumiala ze bez dzieci, ale jedni to uhh z wielka obraza powiedzieli ze ich nie bedzie w takim razie.. no trudno..
tez Wam szybciutko zleci ;)
-
moja znajoma też prosiła bez dzieci ja uważam to za normalne zachowanie i nikt nie powinien się obrażać
-
Z tego co widzę, coraz więcej osób decyduje się nie zapraszać dzieci. Może to i lepiej, wcale nie uważam, żeby wesele było dla nich odpowiednim miejscem ;)
Mam takie pytanie - pamiętam, że kiedyś zamieszczałaś na forum zdjęcie takiego fajnego konfetti w kształcie bordowych serduszek. Też myślę o kupieniu czegoś takiego :) Mogłabyś podać mi namiary na te serduszka? :)
-
Ja będę prosić z dziećmi, ale byłam na weselach bez i też nie obyło się bez komentarzy rodziców, że jak to... etc. ale uważam, że każdy powinien się dopasować do życzeń Młodych :) :)
-
U mnie jest może dwójka dzieciaków w wieku przedszkolnym, reszta to już młodzież, więc na szczęścia nie mam tego problemu :)
Ale tak jak Anjuszka pisze, każdy powinien dostosować się do życzeń pary młodej.
-
Ja tez bym się w życiu nie obraziła jak by mnie ktos bez dzieci zaprosil (gdybym je miała ;D) ja nie wiem co to za fochy, ale cóż ...
co do aukcji z confetti , to tak na szybkości znalazłam jakąś inną, ale chyba z tą samą tubą z serduszkami,... http://www.allegro.pl/item980708577_konfetti_slub_wesele_serduszka_czerwone_srednie.html poszukaj jeszcze na allegro, jest peełno pomyślów... wpisz poprostu confetti w wyszukiwarce :-)
Zaraz mi się rozładuje laptop a nie mam przy sobie ładowarki, więc nie mogę za dużo pisać :-) trzymajcie się kobiety :-) baj baj
-
:-* :-* :-* dla zabieganej kobietki
-
:-* :-* :-*
-
ja to bym się jeszcze dołączyła :) ?
-
:*
-
dziękuje za całuski kochane...
nieźle się porobiło w tej naszej Polsce... ja do tej pory nie mogę uwierzyć co się stało... straszne... :(
przez tą całą sytuację dostałam wolny weekend i tym samym okazję do kolejnych wypraw z zaproszeniami... już te najdalsze trasy mam za sobą :) Oglądaliśmy dzisiaj od rana wesela, żeby się trochę wprawić w klimat tego co nas czeka za niecałe trzy miesiące...
Wreszcie zadzwoniłam i umówiłam się na ślubny makijaż 3.07 ;D ;D ;D jak mam ślub na 16, to makijaż zamówiłam tak na 11 .00 :telefon: jak byślicie ... dobra godzina?? bo najpierw trzeba będzie do fryzjera iść... jak wy macie z tymi godzinami ?? zastanawiam sie czy nie za późno troszkę .... :hmmm: ??? ??? ??? ???
Zapomniałam o rozchodzeniu moich bucików... zaraz je zakładam na nóżki i pospaceruję po domku troszkę ;D
Poszukuję cały czas osoby do śpiewania na ślubie ... nie mogę nigdzie znaleźć nikogo takiego na necie... :( ehhh :( żałuję bardzo :(
Nie wiem czy pisałam wam ale w koncu nie jedziemy Gutkiem (tzn. moim samochodem) do ślubu ;D Nasz znajomy jeździ Mercedesem i wynajmuje go do ślubów... zaproponował nam , że nas przewiezie :-) zgodziliśmy się, więc taka mała zmiana ;D
(http://photos.nasza-klasa.pl/4412771/18/main/46bf41e514.jpeg)
-
To miło ze strony kolegi :)
W sprawie godzin niestety nie pomogę, takie ustalanie jeszcze przede mną. Wszystko zależy od tego na którą masz fryzjera... Myślę, że około 1,5 godzinki, może 2 na fryzurkę trzeba poświęcić.
Zostawiam :-*
-
mam nadzieję , że się wyrobię, tylko muszę iść wreszcie się zdecydowaniać na fryzjerkę :-)
widzę, że się zdjęcie nie pokazało więc dam jeszcze raz
(http://img594.imageshack.us/img594/2574/46bf41e514.jpg)
-
Dziwczyny cały dzień dzisiaj spędzłam przy necie ;D znalazłam idealny zespół jaki bym chciała na ślub !!!!
http://www.innyprojekt.pl/muzyka/2.mp3 (http://www.innyprojekt.pl/muzyka/2.mp3) dla mnie to jest dokladnie taki głos jakiego szukałam... normalnie rewelacja... oczywiści od razu do nich zadzwoniłam, ale :( :( :( to jest zespół 6-osobowy ... podejrzewalam , że dużo będą chcieli, ale jak usłyzałam 850 zł na terenie częstocowy, to to troszkę za dużo jak na 45 minut w koście :( ;( atak żałuję... juz się srasznie ucieszyła jak zobaczylam mp 3 w ich wykonaniu :(
-
Ja myślę że 11 to dobra godzina, moja psiapsióła miała ślub ostatnio i my gdzieś tak o 12 od fryzjera wyszłyśmy i spokojnie miałyśmy czas przywitać gości, zjeść coś, ubrać się, nakręcić błogosławieństwo etc.
-
Ja uważam, że godzina dobra jeśli chodzi o makijaż :)
-
Kinia godzina dobra :)
my tez slub mamy o 16, ja fryzjerke mam na 11 a potem makijaz, wiec wszystko tak na styk..
a Ty bedziesz miala troche luzu - tym samym mniej nerwowoki ;) :)
-
Dzięki za namiar :-* Fajne będziecie mieli autko :) Zespołu na razie nie posłucham, bo mój P. odsypia w pokoju ciężki dzień pracy ;) Godzina jest OK, nawet trochę za wcześnie moim zdaniem. Ja policzyłam "od dupy strony", że chcę wyjść od kosmetyczki o 13, czyli pewnie gdzieś o 12 zacznie mnie malować. W tej sytuacji do fryzjera pójdę pewnie na 10 lub 10.30 (w zależności od tego, jak bardzo skomplikowaną fryzurę wybierzemy na czesaniu próbnym) :)
-
I co tam słychać Krysiu?:)
-
My ślub mamy o 17, o 16 najpóźniej muszę być gotowa. Fryzjera mam na 10:30 (ok.2 godzin) potem od razu makijaż :) Myślę, że w okolicy godz 14 będziemy w domu spowrotem :)
-
Puk, puk...pewnie trenujesz co? :mdleje: :mdleje: :mdleje:
:-* :-* :-*
-
U mnie ok 15tej już był fotograf i kamerzysta robiący zdjęcia z przygotowań.
A o 16stej jechaliśmy do kościółka, ale my dość daleko jechaliśmy i powolutku w Nasyzm cabrio :)
-
Witajcie.. trochę was zaniedbuję... :-[ w sumie jak zwykle z tego samego powodu... Do końca sezonu zostało nam jeszcze około 3-4 tygodnie... gramy o medale, więc pewnie tochę stresu będzie :)
Nie ma jednak wyjścia i muszę zabrać się do organizacji naszeg dnia tak konkretnie... Postnowiliśmy że od wczoraj już się bierzemy....
Pojechaliśmy na salę zgarnąć menu.. Właśnie w domu sobie układamy takie, jakie nam będzie pasowało. Już prawie wszystkie zaproszenia rozdane... ode mnie tak jak myślałam prawie wszyscy dopiszą ;D U Rafała trochę gorzej …
Właśnie zastanawiam się nad prezentem dla mojego mężulka, bo ma w niedzielę urodziny…. Tak się złożyło, że urodziny ma w dniu chrztu jego chrześniaka ;D fajnie wyszło… Ale nie uwierzycie jakie jaja wczoraj w parafii mieliśmy…
Poszliśmy po kartkę , że R był u bierzmowania i do spowiedzi … A ksiądz na to , że nie może być chrzestnym ::) :szczeka: :szczeka: :szczeka: Gały nam wyszły… pytamy dlaczego… A on , że żyjemy w nie sakramentalnym związku i mieszkamy razem, więc nie możemy iść do spowiedzi ani komunii, więc równocześnie nie możemy być chrzestnymi …. Taki jeszcze wredny cwaniaczek był … Tłumaczyliśmy mu, że proposto pojawiła się okazja z mieszkaniem, a dzięki temu ślubowi cywilnemu wyszło nas dużo taniej. Wiadomo, że każdy patrzy na koszty… A on się tylko lekceważąco uśmiechnął i powiedział… „ Jasne, jasne” … No myślałam, ze go walne…. I kapa wyszła…Chrzest za 4 dni a nagle okazuje się , ze R nie może być chrzestnym :/ Na szczęście pojawiła się furtka… R będzie jakby światkiem chrztu… będzie przy dziecku normalnie, ale nie może przyjąć komunii i nie będzie wpisany do księgi chrzestnych … Dopiero po naszym ślubie, trzeba będzie dostarczyć dokumenty i wpisać R do tej księgi… Aha … jeszcze na koniec spytał się nas, kiedy mamy ten kościelny ślub… mówimy , że 03. 07 ,a on znów z oburzeniem, dlaczego jeszcze nie daliśmy na zapowiedzi !! masakra !! myślałam, ze wyjdę z siebie i stanę obok !!!!
Dowiedzieliśmy się, że nie możemy iść do spowiedzi, tych co są przewidziane na karteczkach do ślubu…. Możemy iść tylko na jedną i to dzień przed ślubem , bo i tak wcześniej nie dostaniemy rozgrzeszenia…. Paranoja !!
Ze spraw weselnych, to dzisiaj załatwlimy wódkę :-) po znajomości wyszło nas 13 zł za sztukę :)
lecę na trening :-) :przytul:
-
O matko! :szczeka:
Co za ksiądz. Nieźle bym się wkurzyła...
Jeszcze ile zamieszania teraz z tymi papierami na chrzestnego... Paranoja, nic więcej nie przychodzi mi na myśl.
Biurokracja i tyle...
Najważniejsze, że ruszyliśmy z przygotowaniami... ślub coraz bliżej ;D ;)
-
przesadzają i tyle!
takie problemy robić, nie dość że przed ślubem kościelnym to jeszcze przed chrztem...wrr.....
najchetniej to bym takiemu przyłozyła
jest tego plus: będziesz miała tylko jedną spowiedź :)
-
niektórym księżulom odbija ;/
wów co za wódeczkę w takiej super cenie dorwaliście?
-
Tylko ze niestety ksiadz ma racje... tymsamym ja majac tylko cywilny powinnam sie oburzyc ze chce przyjmowac Komunie swieta.
-
O rety kabarety ! ! !
inaczej tego nazwać się nie da. . .
Ale Wy się nie przejmujcie ;) Pamiętajcie, że zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji.
Alkohol załatwiony. . . :D czyli podstawy już są mówisz? hihi :)
I dokładnie jest tak, jak napisałaś w swoim tytule :"step by step" . . . kroczek po kroczku i zaraz wszystko będzie dopięte na ostatni guzik, a nam pozostanie tyllllko bawić się tak, jak niiigdy do tej pory !!! :)
już się doczekać nie mogę kobitkoooo. . . . ;D ;D ;D
pozdrawiam :)
-
Dzisiaj R poszedł do innego księdzia w parafii w której będzie chrzest i tam już takiego problemu nie było ... Mam nadzieję, że to się poukłada tak jak powinno. Bo kurcze ja rozumiem wszystko... tylko u nas na prawdę ślub cywilny był tylko i wyłącznie dla korzyści związanych z mieszkaniem, ktore prędzej czy poźniej musielibyśmy kupić ;/ ehh ...
m_lena
ja tam się nie znam na wódce za bardzo... dla mnie każda jest paskudna ;D ;D ale mój R od już ponad roku, zawsze kupuje gorzką żołądkową...(zawsze tzn. jak jest okazja ;D:D ) mówi, że mu najlepiej podchodzi i zawsze się dobrze po niej czuje... Ja na początku upieralam się przy sobieskim, więc wzieliśmy dwie butelki na probę. Żołądkową i Sobieskiego. Razem ze świadkiem testowali i doszli do wniosku, że mimo dziwnej nazwy i może małej popularności zostaniemy przy tym co wiemy, że nam odpowiada. Czyli Żołądkowa ;D :D śmieszna ta nazwa... długo myślałam, czy nie będzie trochę kapa takiej wódki podawać, ale z drugiej strony wódka, to wódka... Kiedyś się kurcze robiło ze spirytusu samemu, przyklejało weselne nalejki i wszystkim pasowało ;D ;D ;D Tym razem etykietkę przywiesimy... widziałam na allegro takie... Albo tez zastanawiałam sie czy nie ubrać połowy butelek w weloniki albo podwiązki, a drugą połowę w krawaty albo muchy ;D co wy na to?? Widziałyśce gdzies taki motyw ?? jak tak, to jak to wyglądało?? ???
Patrzyliśmy w makro Żołądkowa koszuje około 18 zł ;-) my mamy z hutowni za 13 zł... może nawet taniej się uda :-) Z tej racji bierzemy jej sporo :-) Tak z ciekawości ile wy liczyliście butelek??
ejotek i to się nazywa pozytywne myślenie - z każdej sytuacji, można znaleść coś pozytywnego ;D ;D
morgan masz rację... można powiedzieć, że mówi dobrze, tylko my na prawdę ten cywilny braliśmy dla picu... nie planowany w ogóle... wyszlo, przy okazji kupna mieszkania ... to miało za bardzo nie zmieniać nic w naszym życiu, bo dla nas najważniejszy jest ten kościelny... no cóż... do niego dużo już czau nie zostało, więc przeżyjemy te drone trudności ...
naily witaj bliźniak...wreszcie udało CI się normalnie zalogować jako ty ;) Mam nadzieję, że teraz już będziesz częściej odwiedzać forum ;D
Idę lulać, bo jutro jadę do Muszyny... Wrecam w sobotę w nocy, a w niedzielę z rana jedziemy na chrzciny... jak będę miała chwilkę , to wpadnę :-) pozdrawiam gorąco ;-) i zostawiam :-* :-*całuki :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
OOooo i jest siostra ;)
Krysiu nic się nie martw, wszystko pomalutku uda się pozałatwiać :-* :-* :-*
Wódka to wódka, każdą wypija ;)
-
U nas tez była żołądkowa de lux.. nikt nie narzekał na nazwę ::)
Zresztą wiele forumek kupuje taka wódkę na swoje śluby..
-
julenka, a ile tej wódki kupowaliście... ??
-
Ech, kiedyś miałam do kościołów stosunek naturalny, ale ostatnio darzę tę INSTYTUCJĘ coraz większą niechęcią... Widzę, że nie tylko nam robią problemy :-\ A powiedz mi, czy Wy oboje jesteście zameldowani w tym samym mieszkaniu? Bo my mieszkamy razem, ale meldunki mamy inne, więc w kościele nic nie wiedzą o wspólnym mieszkaniu (i bardzo dobrze) :P
W kwestii alkoholu jestem forumowym wyjątkiem, bo chyba jako jedyna nie kupiłam go zawrotnych ilościach :razz: ;) Mamy 60 butelek wódki, 40 wina i 10 szampana. Gości będzie ok. 80 osób, w tym może 70 pijących. Ale w mojej rodzinie alkohol pije się z umiarem, więc nie mam obaw, że go zabraknie ;)
-
oczywiście miało być "stosunek neutralny" a nie naturalny :glupek:
-
nam też ksiądz powiedział że jak mieszkamy razem to możemy tylko raz przystąpić do spowiedzi ... dziwne to wszystko ale co tam...
-
my kupowaliśmy 120 butelek wódki i 8 wina - liczyliśmy mniej więcej 0,5 litra na dorosłego, sporo nie przyszło więc nam zostało...poza tym goście dość mało pili.
Ale dzięki temu zostało na chrzciny :)
my jak mieszkaliśmy razem to też nie mieliśmy tego w dowodach i było spoko bo się nie przyznawaliśmy
-
Miałam się nie wypowiadać na ten temat, ale się wypowiem. Mi również nie pozwolono zostać chrzestną dlatego, że mieszkam ze swoim narzeczonym. Również byłam bardzo zła i załamana. Ale takie są zasady kościoła nie ma co z tym walczyć, bo to jest walka z wiatrakami. Jeśli chodzi o spowiedź, że jest tylko jedna przed samym ślubem dla osób, które ze sobą mieszkają to jest to najzupełniej normalne, nie widzę powodu do oburzania się. Może gdybyście się zastanowiły dlaczego tak jest, to byście zrozumiały,a nie tu się zaraz oburzacie, że Wam się czegoś odmawia. Ja nie mówię, że z tym zgadzam, ale to rozumiem. Wybacz ejotek to co teraz napiszę, ale dla mnie obłudą jest nieprzyznanie się księdzu, że mieszkacie razem. Naprawdę myślisz, że jak nie powiesz księdzu to Boga oszukasz? A jak nie wierzysz w Boga to po co Ci ten ślub kościelny.
Dziewczyny, nie Wy pierwsze, nie ostatnie, które mieszkacie z mężczyzną przed ślubem. Pamiętajcie, że to nie ksiądz "robi Wam problemy". Takie są po prostu zasady. Najlepszy jest tu przykład narzeczonego Krysi, który ostatecznie może być tym chrzestnym. Ja też w końcu chrzestną zostałam. Nie chcę, żebyście pomyślały o mnie, że się święta znalazła, bo ja jestem w takiej samej sytuacji jak Wy.
-
Zabawex ja sie z Toba zgadzam absolutnie :)
Krysiu ja wiem, ze dla piciu ale wlasnie tak jak napisala zabawex, takie sa zasady... ja tez powinnam byc oburzona... bo to moj maz byl rozwodnikiem a nie ja, wiec dlaczego nie moge przyjac Komuni? ... ale wiedziałam na co sie pisze i tyle.
-
Zabawex, nie chcę się kłócić, jednak wyrażę swoje zdanie :) Przyznawanie się lub nieprzyznawanie księdzu do wspólnego mieszkania nie ma dla mnie nic wspólnego z wiarą w Boga. Można w Niego wierzyć, ale niekoniecznie zgadzać się z zasadami kościoła. Dlaczego mam się przyznawać, skoro wiem, że będzie to oznaczało problemy? I bez tego mam wystarczająco dużo problemów związanych ze ślubem kościelnym. Spytasz pewnie, po co mi w takim razie ślub kościelny... No cóż, po pierwsze - dla narzeczonego (którego rodzina jest bardzo religijna a ja nie chcę wchodzić z nimi w konflikt), po drugie - bo uważam, że kościół jest jednak bardziej odpowiednim miejscem na zawarcie związku małżeńskiego niż jakiś urząd. Czy to przejaw obłudy? Być może... Ale w tym przypadku nikt przez moją "obłudę" nie ucierpi ;) To kwestia mojego sumienia a ono mi podpowiada, że we wspólnym mieszkaniu z narzeczonym nie ma absolutnie nic złego. Jeśli ktokolwiek uważa to za grzech, to on ma problem, nie ja :razz:
-
Nemezis ja tez uważam, że mieszkanie z mężczyzną przed ślubem nie jest niczym złym, bo inaczej bym nie mieszkała z moim narzeczonym. Zgadzam się również z Tobą, że każdy rozstrzyga te kwestie we własnym sumieniu. Napisałam to co napisałam dlatego, że zaczęła się nagonka na księdza, że się czepia, że robi problemy itp. A to nie jest jego wina, takie są zasady i tyle. Jeśli ktoś chce grać w grę pt. ślub kościelny to musi je znać. Tu bardzo ładnie Morgan podsumowała, że trzeba wiedzieć na co się człowiek pisze, a nie potem zwalać winę na księdza, że był niemiły i się uwziął.
A nie przyznanie się księdzu do mieszkania razem jest obłudą, bo jeśli się do tego nie chcesz przyznać to znaczy, że uważasz, że robisz źle. Proste. A ksiądz nie będzie robił, żadnych problemów jeśli chodzi o ślub. A wręcz przeciwnie, jest o jedną spowiedź mniej co większość osób cieszy :)
Krysiu przepraszam Cię, że Twoim wątku taką dyskusje zaczęłam. Wyraziłam swoje zdanie i obiecuję do tematu już nie wracać :)
-
a ja się nie będę wypowiadać bo to wątek Krysi i nie o "ujadanie" tu ma chodzić tylko o pomoc w problemie
ale zgadzam się z Nemezis i wcale nie napisałam że ksiądz nas o to pytał - tyle na ten temat
-
Ja też uważam, że skoro się razem mieszka, to trzeba się do tego przyznać, a nie udawać niewiadomo co... przed Bogiem nic się nie ukryje, dobrze zabawex rzecze :)
-
my się przyznaliśmy że mieszkamy razem, w sumie to samo wyszło jak ksiądz po kolędzie chodził, nie będę się wypowiadać czy dobrze jest się przyznać czy też nie bo to każdego indywidualna sprawa, a kościół rządzi się swoimi prawami...
-
przed Bogiem nic się nie ukryje, dobrze zabawex rzecze :)
Ależ ja nawet nie myślałam, żeby cokolwiek ukrywać przed Bogiem :) To byłoby raczej niemożliwe ;) Zresztą nie wszyscy utożsamiają Boga z kościołem i odwrotnie... To kwestia przekonań i nie ma o co się sprzeczać ;)
-
Łoo rety dziewczyny. . . :) SKOŃCZMY TĄ DYSKUSJĘ! :)co o tym sądzicie?
Kinia. . . . . powiedz nam może co z fryzjerem? umówiłaś się na fryzurkę próbną, ?
Pójdziemy razem. . . . problem w tym, że Twoja świadkowa juz 4 noce szuka w internecie odpowiedniej dla siebie sukienki i klops. . . musimy cos zaradzić ;)
Ale spokojnie! najważniejsze, że 10maja Twoja cudna sukieneczka się juz zjawi :D będziesz mogła załozyć butki. . . . dobierzemy odpowiednie dodatki. . . ;) może wtedy próbną fryzurkę i makijaż sobie zrobisz? było by najlepiej ;) Co Wy o tym sądzicie dziewczyny?
haa! to juz tak niedługooo!!
buźka
-
No a ja się zgadzam z Nemiezis :D :D :D :D
Krysia...gracie o medale? ;D ;D ;D To ja mocno 3mam kciuki :ok: :ok: :ok: , żeby sezon zakończył się pomyślnie...i żebyś wyluzowana i z czystym sumieniem zajęła się ślubnymi sprawami :-* :-* :-* :-*
-
Dziewczyny wszystko skomentowały więc ja sobie daruję swoją opinię :)
Ja kupiłam zawieszki muszki, krawaty i podwiązki, dla mnie to super, koleżanka miała i fajnie wyglądało, ale mi się zawieszki takie z tekstem po prostu nie podobają :)
PM został w końcu chrzestnym?
-
Witajcie kochane
znów po dłuższej nieobecności :-)
już 3 tygodnie do końca ligi zostały... będę miała później 4 dni wolnego przed wyjazdem na obozy... więc trochę czasu, żeby sobie pozałatwiać formalności ślubne :-)
do tego już wiem , że znajdę czas na panieński... !!!!!!!!!! jupi :-) spotkałam się z Matlakiem i rozmawiałam o ślubie, żeby mnie zwolnił, a przy okazji dostałam rozpiskę obozów... 19 czerwca będę się bawić na moim wieczorku panieńskim... ustaliłam już termin , powiedziałam mojej naily :-) czyli bliźniakowi :-)
Byliśmy wczoraj w poradni małżeńskiej na spotkaniu... jedno jest z głowy :-) teraz jeszcze w poniedziałek drugie...
Byliśmy też w kościele zpytać o protokół ... chcieliśmy go juz spisać , ale okazało się , że trzeba mieć na to minimum godzinę ;/ do tego spytaliśmy sie też ile kosztuje ślub... wyszło 650 zł ;/ ostro... do tego jeszcze na pewno coś wyjdzie nowego... ehh...
Dziś albo jutro dostaniemy wódkę :-) mamy 110 osób.... a zamówiliśmy 200 :o :o :o butelek :o :o hihihih.... będzie chlańsko :-) ale normalnie w tej cenie mielibyśmy 140 butelek... resztę potraktowaliśmy jako gratisy :D
Co do Chrzcin, to R w końcu był chrzesnym, tylko poprostu nie przystąpił do komunii świętej... tamten ksiądz poprostu nie widział problemu , żadnego :-) wybieram się zaraz na brewki bochodzę zarośnięta starsznie...
A w poniedziałak ......... przyjdzi moja sukieneczka !!!!!!!!!!!!!! jupi jupi :-)
na koniec pokażę wam naszego dzidziusia o którego chrzciny ostatnio się rozchodziło :-)
(http://img21.imageshack.us/img21/6447/img8283z.jpg)
-
O jak słodko. Ślicznie wyglądacie ;D
Fajnie, że jednak panieński będzie ;)
-
Ale słodka dzidza :)
A Ty, moja droga, jesteś przepiękną kobietą :)
-
ślicznie Wam z maluszkiem :)
no i super że udało się wcisnąć panieński w napięty grafik :)
-
kurde skad ja znam Twojego przyszlego meza ::) ::)
-
Piękne małżeństwo i mały szkrab cudny :D
Super że panieński wypali ::)
:-* :-*
-
Krysiu cudowny maluszek!!!
-
ale słodki maluszek :D
łoł dużo wodki - ale lepiej żeby zostało niż ma braknąć ;D u nas bardo duzo zeszło ::) ponad 0,6 na głowe a liczyłam w tym nawet moja 3 letnią bratanice ;D
aha ja miałam krawaty i podwiązki na butelkach - gościom się bardzo podobało - do tego stopnia ze mało zostało ;D ;D ;D
-
słodki maluszek
Krysiu w poradni byliście w dużym kościele? dało się przeżyć?? my idziemy 31 maja
miłego weekendu
-
Dzisiaj grałam bardzo ważny mecz... wygrałyśmy.... jutro jest jeszcze ważniejsze spotknie, bo jeśli wygray, to jesteśmy w finale i już na pewno mamy srebrny medal ;d trzymajcie kciuki PROSZĘ :-) O 14.45 W POLSACIE SPORT I NA TV 4 :-) każdy kciuk się przyda :-)
morgan nie wiem skąd możesz znać Rafała , ale jak jesteś z Dg to nie trudne . w różnych miejscach , często się przewijał :-) chodzilimy razem do starej podstawówki 33 , a potem do gimnazjum i liceum sportowego :)
co do maluszka ślicznego... to za każdym razem jak go trzymam, to marz mi się już takie maleństwo :-) tym bardziej na jego przykładzie :-) normalnie wiecznie pogodny i uśmiechnięty dzidziuś :-) cudowny :-)
justys no właśnie z takiego założenia wyszliśmy... ze lepij żeby zostalo , niż by miało zabraknąć :-) aa tu wiadomo nie tylko wesele jest... u nas zawsze jak gdzies byliśmy na weselu, to dostawaliśmy do domu jeszcze butelkę :-) albo nawet skrajnie dwie albo trzy... dlatego my tez będziemy dawać na drogę poza ciastem , weselną flaszkę ;D :-)
moniq daliśmy radę :-) powiem ci że spoko.... w dużymkościele... babka mówiła o jakiś sposobach naturalnego zapobiegania ciąży :) pokazywała nam śluz jaki powinien być ( na zdjęciach oczywiście) ::) ponad 40 minut wychodzi tego ... ja uciekłam wcześniej bo musiałam na trening lecec... zostawiłam biednego rafała samego na ostatnie 15 minut :skacza:
najbardziej się zdenerwowałam dzisiaj wieczorem jak mi R powiedziała, że był u proboszcza tak jak jest otwarta kancelaria o 17.00 po karteczkę z bierzmowania i pozwolenie na ślub w innej parafi.... a ten.... stwierdził że ni ma czasu i żeby przyjśc w poniedziałe.... no masakra jakaś.... mialam nadzieję, że po meczach dostanę do południa wolne od treningu w poniedziałek i to by była jedyna wolna chwila, żeby spisać protokół w dużym kościele ( ksiądz mówił ze trzeba mieć na to minimum godzinę), a tu się okazuje, że nie możemy znó przez tego zakichanego proboszcza z naszej parafii :klnie: :klnie: :klnie: ehhh
Żeby dobrze skończyć, to powiem wam, że dzisiaj mój R kupił garnitur !!!!!!! jupi jupi :-) :skacza: niestety jeszcze go nie widziałam... był z rodzicami i siostrą.... dokładnie mu wytłumaczyłam o co m chodzi i wydaje mi się, że wybrał coś fajnego.... zresztą zna się na garniturach... chodzi w nich w sumie codziennie, i nie musiałam mu tłumaczyć, żeby patrzył dobrze na skład i krój... zaznaczałm tylko wiele razy, żeby kamizelka i musznik (czy tam krawat - zależy w czym mu miałoby być lepiej) były śnieżno białe ze srebrnymi wstawkami , bo taką mam sukienkę :) ;D ;D ;D ;D
ok... czekam dalej na Pudziana... mam nadzieję, że tym razem dłużej powalczy ;D w sumie tamten za bardzo polaka nie mógł rozpracować, po ostatniej walce z najmanem ;D ;D ;D ;D ;D ;D hihihihi :) :boks_4: :boks_4: :boks_4: :boks_4: :boks_4: :boks_4: :boks_4: :boks_4: :boks_4:
mam nadzieję, że się doczekam, bo strasznie padnięta jestem po meczu a tu jutro o 9 trening i później mecz taki ważny , a do tego tak wcześnie :-) dobranoc kochane :-)
:-* :-* :-* :-* zostawiam :-* :-* :-* :-*
-
KINIA ja będę 3mała za Was kciuki na rękach i nogach! Dąąąąąąbrowaaaa!!! Góóóóóórniiiiczaaaa !!!!! ;D
dobrej nocki. . . :)
-
Krysiu POWODZENIA NA MECZU!!!
-
Trzymam kciuki za mecz!!!
Gratulacje garnituru !!! Kolejny punkt odhaczony :)
-
też trzymam kciuki za mecz
brawo dla męża za zakup garnituru :)
-
aha to mnie pocieszyłaś z tą poradnią :)
nam ksiądz mówił że na spisanie protokołu ok 45 minut
trzymam kciuki za mecz
gratulacje dla męża za kupno garniaka
-
Jeśli Cię to pocieszy, my też nie mamy jeszcze spisanego protokołu (a ślub bierzemy tego samego dnia co Wy) ;)
Buziaki zostawiam :-* :-* :-* i życzę powodzenia! :)
-
witajcie :-)
mecz niestety przegrałyśmy i musimy jutro jechać na ostatni piąty mecz do Muszyny ;/
dzisiaj idziemy na ostatnią naukę do poradni małżeńskiej :) będzie załatwione i pewnie pod koniec tygodnia ten protokół też wypiszemy :)
mam plan w najbliszym czasie zabrać się za winietki :-) ciekawa jestem jak mi to wyjdzie :)
Byłam wczoraj z moim bliźniakiem sutenki szukać, ale nic fajnego nie znalazłyśmy, a jak już się znalazło coś znośnego to było bardzo drogie... Trzeba będzie jeszcze raz pojechać na Konopiska :-) pod częstochową.... R tam kupił garnitur, jego tata, moi rodzice się ubrali.... super tam jest... poprostu mega "targowisko" z ubraniami (nawet suknie slubne), po hurtowych cenach ... Moja mamunia sliczną sutenkę kupiła... zapłaciła za nią 110 zł , a wczoraj widziałyśmy taką samą w plejadzie za 450 zł ::) :o mega różnica.
Gdybyśmy wygrały sobotni mecz, to bym teraz miała wolne, ale.... niestety :( muszę lecieć na trening :/ trzymajcie się ... :-* :-* :-* :-* :-* zostawiam
-
Krysiu, meczyk oglądałyśmy z Amelką :)
Mam nadzieję, że jutro wygracie :)
Na konopiskach nigdy nie byłam...
-
no fakt - spora różnica cenowa...
-
Przeczytałam cały wątek, piękna jest Wasza historia, piękna z Was para :) Mam nadzieję, że mimo iż tak późno dołączam, to mogę Ci kibicować przynajmniej na tej ostatniej prostej do ślubu ;)
-
a mi tam w Konopiskach się nic nie podobało ::)
jakieś wszystko takie strojne było ;)
-
myszkasc mam nadzieję że się uda :-) jutro jedziemy a gramy w środę :) ojjj ... gdybyśmy tam wygrały to byłoby duużo :-)
lenka89 witaj lenko :-) baaardzo serdecznie zaprszam :-) miło mi będzie :*
justys ja sama tam nie byłam :) więc nie wiem :-) ale moja mamunia kupiła taką zwyczajną, prostą długą :)
idę się przygotować, bo zaraz mężulek przyjdzie z pracy ;D jakoś tak zwsze nie mogę się doczekać, kiedy przyjdzie i będę mogła się przytulić :-) :*
:*:*:*:*:* zostawiam
-
Nie ma to jak się przytulić ;D
A za meczyk trzymam kciuki :D
:-* :-*
-
ja na konopiskach też nigdy nie byłam
-
Kobietki... tym razem jestem w Łodzi ... dziś i jutro gramy tu mecze :) ostatnie wyjazdowe ligowe... :)
Ostatnio udało nam się zalatwić protokół ślubny :-) daliśmy na zapowiedzi i wisimy w koście :D muszę się przejść zobaczyc :) hihihihi :-) pewnie dziwne uczucie mnie ogarnie :-) powiem wam, że w moim kościele proboszcz nie widział żadnych problemów... mówił , że proboszcza z tamtej parafii troche poniosło z tymi tekstami do nas :-) jaka różnica ksiądz, a ksiądz :D
poza tym byliśmy spotkać się z panią od kwiatków :-) byliśy oboje po 2 godzinach snu, po imprezie, więc za bardzo nie umieliśmy się skupić, ale coś tam wybraliśmy... mamy jeszcze czas na zmiany... narazie wstępny pomysł... jeszcze raz tylko muszę sprawdzić, czy będzie mi pasował ten makijaż pod fiolet :/ sama nie wiem... po lidze przed wyjazdem na obozy mamy jeszcze 5 dni wolnego, więc wtedy zalatwię chyba wszystko w jednym czasie... próbną fryzurkę, makijaż i mierzenie sukienki, która czeka na mnie już tyle czasu a ja nie mam kiedy iść na pierwszą przymiarkę :-( normalnie nie moge się już doczekać , kiedy ją wreszcie zobaczę :-)
więc to jest przykladowe przyzobienie samochodu (takiego jak my będziemy mieć- mercedesa białego)... zastanawiam się tylko, czy z tych kwiatków... bo do wiązanki wstępnie wybrałam troszke inne ... ":-)
(http://img202.imageshack.us/img202/5893/imgp4129.jpg)
troszeczkę tylko bym zmieniła w tym pierwszym... bardziej na wzór tego przyzdobienia na tym drugim zdjęciu... same zobaczcie... ogólnie ten drugi bardziej mi się podoba :-) zastanawiam się tylko jak to się robi... czy powinien pasować mój bukiet , do przyzdobienia samochodu ?? ???
(http://img72.imageshack.us/img72/9657/imgp0016.jpg)
Co do mojego bukietu...wybrałam troszkę inny niż mi się zawsze podobał... ogólnie wcześniej zawsze szukałam takich małych , że tak powiem KUPEK :-) bez żadnych dyndających krzaków na dole albo długich wiszących gałązek ;-) ale ten, jest niby małą zbitą kupką, a te wiszące gałązki są na prawdę malutkie... tak sobie pomyślałam, ze sukienkę mam w miarę prostą, więc fajnie jak by coś wisiało... tylko zgadałam sie żeby były troszkę krótsze :-) ciekawa jestem co wy na to... później wyślę jeszcze inne zdjęcia, jak coś znajdę fajnego to pokażę, bo wspólnie mam nadzieję z wami musze się wreszcie na coś zdecydować :-)
(http://img130.imageshack.us/img130/3398/imgp9714.jpg)
idę się zbierać na mecz :-) mam nadzieję, że będzie dobrze :-) trzymajcie kciuki :D :-* :-* :-* :-*
-
Zdecydowanie ładniejsze kwiaty na autku nr 2 :)
Bukiet ślubny bardzo ładny ;D
-
Bukiecik naprawdę bardzo ładny :D
I przyozdobienie autka drugie jak najbardziej ładniejsze - jak mówi justyś
Trzymamy kciuki za mecze :D
:-* :-* :-*
-
Kinia Piękne te bukieciki :)
Jeśli chodzi o autko to opcja nr 2 bardziej elegancko wygląda (moim skromnym zdankiem ;) )
A co do Twojego bukietu, to powiem szczerze, że cieszę się, że troszeczkę zmieniłas zdanie co do 'BIUKIETÓW-KUPEK' ;D Ten który tu wkleiłaś jest śliczny i dokładnie tak jak napisałaś - będzie idealnie komponował sie na tle dość skromnej sukni :) zmieniłabym tylko te dwa dyndające kwiaty u samego dołu - poprostu może tam wisiec coś delikatnieszego ;) Ale sam bukiet jest śliczy: pięknie skomponowane kształty kolory . . . ;)
ps G R A T U L A C J E za wygrany mecz!! 3:0 dla Nassss!!
jutro powtórka z rozrywki i wracasz do bliźniaka. JUPI! A POTEM. . . . wyczekana pierwsza przymiarrrrka sukni ;D ;D ;D ;D ;D
papa :-*
-
czyli macie podobne zdanie do mnie :-) autko nr dwa ładniej wygląda :) tylko jak myślicie, kwiatki muszą być takie jak w moim bukiecie??
bliźniak, dokładnie taki mam zamiar... już rozmawiałam z babeczką, żeby tych dwóch dyndających gałązek nie było ...
Naily się już wygadała, że w piątek, wreszcie się umówiłam na przymiarkę mojej sukni... tyle sie biedna na mnie wyczekała w salonie.... boję się tylko , że jesli jutro wygramy drugi mecz, to będziemy mieć brązowy medal... to równa się z imprezą w drodze powrotnej , no i już na miejscu, bo to jest blisko... więc skoro przymiarkę mam na 10.30 to chyba będę troszkę niedorobiona....
Co do jutrzejszego meczu, to mam mega motywację... jeśli wygramy, to mam aż tydzień wolnego :) oby !!!
ide lulać :-) całuję was gorąco ;-)
-
Myślę, że kwiaty na aucie nie muszą byc identyczne jak w bukiecie, przynajmniej ja bym się na tym nie skupiała ;)
Powodzenia na meczu ;D
-
mnie też się bardziej podoba 2 strojenie autka
kwiaty wcale nie muszą być takie same jak w bukiecie Twoim
bukiet śliczny wkleiłaś i łądnie wyglądać będzie z tymi dyndającymi do prostej suknie jak Twoja
też miałam podobną i pięknie się wtedy komponuje takie trochę wydłużony bukiet a nie kupka
-
KOBIETY.... MAM WRESZCIE 5 DNI WOLNEGO !!!!
w czwartek wygrałyśmy mecz o brązowy medal... konkretnie go opiłyśmy (dlatego piszę dopiero dzisiaj) i mamy 5 dni wolnego.... Cudowne uczucie !!!! :-)
Wstałam dzisiaj taka szczęśliwa :-) zobaczyłam jeszcze słoneczko :-) sama gęba mi się śmieje cały czas :D Pierwsze co pobiegłam do moich kwiatuszków (od momentu kiedy sie przeprowadziłam, z dnia na dzień polubiłam kwiatki ) ... najbardziej drzewko bonsai (rośnie cudowne), tylko trzeba go systematycznie przycinać, co zrobiłam z samego rana :-) do tego fikusa, owadożerną rosiczkę, która w nocy pożarła jakiegoś robala :-) no i resztę :-)
mężulek w nocy oglądał KSW :boks_4:, więc wstałam wcześniej , zrobiłam sniadanko, kawkę , zawołałam go i mieliśmy taki fajny wreszcie wspólni spędzony poranek ... normalnie zanim on wstanie, to ja juz na trening leciałam :-) jupi... dziewczyny ale mnie radość rozpiera ! :skacza: :skacza: :skacza:
mega uczucie, przez prawie tydzień nie mieć nic na glowie... od 2 lat nie miałam tak długiego wolnego :-) przynajmniej wreszcie jest czas zając sie weselem... no i panienskim oczywiście :-) dzisiaj własnie jadę z naily (bliźniakiem) zarezerwować miejsce tam gdzie pati (nasza forumka , od tygodnia męzatka) robiła panieński :-) wiem tyle, że impreza będzie tematyczna, czyli wszyscy muszą się poprzebierać :-) styl mój bliźniak wybrał moulin rouge czyli mniej więcej coś takiego :-)
(http://3.bp.blogspot.com/_RFCA4MBq7nY/SYFkzRFeogI/AAAAAAAAAEY/O_uL-kRH4P0/s400/rouge_l.jpg)
polecam zdecydowanie takie imprezy.. jak ktoś nie był,to dobrze radzę .... spróbujcie... Ja na początku jak chodziłam na tego typu zabawy (urodziny, imieniny) , to byłam trochę sceptycznie nastawiona... nie chciało mi się chodzić po sklepach,przeważinie po ciucholandach i szukać czegos na przebranie... ale jak doszło do samej imprezy, to największy ubaw był właśnie ze strojów :-) ... normalnie rewelacja !! np. na jednej przebieranej imprezie temat był lata 60/70 ... poszłam do ciucholandu, kupiłam starą zwyczajną podomkę w kropki.... taką do kostek... poobcinalam sobie ją i zrobiłam sukienkę :-) przy okazji dokupilam staroświeckie okulary (wszystko za grosze) i wyszło spoko :-)
(http://img9.imageshack.us/img9/9948/p1040871pz.jpg)
JUŻ SIĘ NIE MOGĘ DOCZEKAĆ TEJ IMPREZY :-) !!!
A TAK W OGOLE , TO WCZORAJ BYŁAM NA PRZYMIARCE MOJEJ SUKNI... NA MEGA KACU... LEDWO PATRZYŁAM NA OCZY, ALE JUŻ BYŁAM UMOWIONA OD DAWNA... MUSIAŁAM IŚĆ :-) Dobrałyśmy z bliźniakiem i szwagierką welon, rękawiczki i bolerko :-) wszystko jest ok... tylko trzeba troszkę zwęzić :-) teraz cąly czas zastanawiam sie nad tą fryzurką... bo ja mam strasznie mały łebek :DD muszę coś wymyślić... nie wiem tylko czy sam kok, czy może trochę rozpuszczone... z drugiej strony jak by miały być trosszkę rozpuszczone, to tak na bolerko będą opadać... nie wiem czy to dobrze będzie wyglądało .... co wy myślicie??
(http://img641.imageshack.us/img641/8777/zdjcie002ky.jpg)
JESTEM SZTYWNA I BLADA NA TYCH ZDJĘCIACH STRASZNIE :-) wybrałam te rękawiczki co mam na prawej ręce :-)
(http://img6.imageshack.us/img6/7340/zdjcie005ft.jpg)
buziaki :-) zostawiam ... :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Ślicznie wyglądasz w sukni :)
Jeśli chodzi i fryzurkę, to ja bym postawiła na kok...
Będzie Ci chłodniej a jest Ci w nim bardzo ładnie ;) Patrząc rzecz jasna na zdjęcie z lat 70 ;)
Temat przewodni na panieński - super... a przede wszytskim odważny :D
Miłego leniuchowania życzę. Zasłużyłaś :-*
-
Piękna z Ciebie Panna Młoda - prawdziwa księżniczka :)
-
super wyglądasz w tej sukience w grochy :)
ale ślubna i tak przebija ten widok - ślicznie :)
-
Pięknie wyglądasz w sukni ślubnej :) Bolerko też idealnie pasuje.
Co do fryzury to też stawiam na kok :ok: Bardzo Ci do twarzy w uczesaniach zebranych do tyłu.
-
Kiniu w sukni wygladasz cudownie ;* ja teraz to odliczam do Twoje slubu :)
a z copacabany bedziesz napewno zadowolona!! :D
-
Cudna suknia i cudna Panna Młoda ;D :-*
Miłej niedzieli :-* :-* :-*
-
Piękna suknia! Jestem pod wrażeniem. Na pewno będzie pasował kok, będzie tak elegancko!!!
A takie imprezki tematyczne są naprawdę super, różnego rodzaju :D
-
śliczna ta suknia, mierzyłam bardzo podobną
gratulacje wygranej
-
Kinia a Ty nie byłaś z bliźniakiem ostatnio w McDonalds??
Bo wydawało mi się że Cie widziałam :P
:-* :-*
Jak na wolnym?? :)
-
Kinia a swoja droga to chcialabym Was widziec w tych stojach na tym panienskim :D
-
Aneczq1987 byłyśmy ale nie wysiadałyśmy z samochodu... pod wieczór jakoś w piątek :-)
Wcześniej byłam z Bliźniakiem na sali... popatrzyłam jeszcze raz na krzesełka, na ustawienia... to będzie nielada wyczyn wszystkich poukładać tak, żeby każdy był zadowolony :-)
ja się już na maxa nie mogę doczekać panieńskiego :-) jeszcze w sumie sama nie miałam okazji być na takim wieczorze, więc to będzie prawdziwa nowość :D wyszaleję się za wszystkie czasy :-)
-
ja też nie miałam okazji być na panieńskim
-
Ha a jednak dobrze widziałam ;D
Ja siedziałam obok w samochodzie ;D
:-* :-*
-
ale się fajnie panieński zapowiada :o :o :o super są takie przebieranki.... szukanie i tworzenie stroju jest najfajniejszą częścią tej całej zabawy :)
pieknie wyglądasz w sukni... ładnie Ci we wloskach zebranych do tylu (ładną buzię warto pokazać) więc też proponowałabym Ci koka... wygodniej jest i tak kark się nie grzeje jak przy wypuszczonych :)
-
Krysiu panieński zapowiada się czadowo!!! Może też sie skusimy na takie przebieranki....
Pięknie wyglądasz w sukni :)
-
witajcie... miałam teraz te 5 dni wolnego i tak mi zleciały, że sama nawet nie wiem kiedy... chciałam zrobić wszysko na raz, bo jutro wyjeżdżam już do Warszawy... sama nie wiem kiedy wrócę, ale najprawdopodobniej na panieński w połowie czerwca i później już na wesele... ale dziwna taka świadomość , że przed weselem już praktycznie nie będę się widziała z moim R … normalnie szok ;D
Przez ten wolny czas przejechaliśmy się do orkiestry zgadac szczegóły… zaproponowaliśmy im zabawy jakie chcemy… nawet się ucieszyli, bo jedna jest dla nich nowością i mówią, że zawsze to później będą mieli więcej do zaoferowania, jak się przyjmie ;D ;D Fajnie się z nimi gadało i ustalało, kiedy mają być gdzie…. Już takie bardziej konkretne organizacyjne sprawy ;D ;D ;D tak dające do zrozumienia, jak jest blisko do tego dnia ;D
Ustaliliśmy piosenkę dla rodziców… chcieliśmy coś innego niż „cudownych rodziców” więc wzięliśmy „Walc dla rodziców” http://lala-la.wrzuta.pl/audio/8FtgJXImPKB/podziekowania_dla_rodzicow_-_bayer_full_-_walc_dla_rodzicow (http://lala-la.wrzuta.pl/audio/8FtgJXImPKB/podziekowania_dla_rodzicow_-_bayer_full_-_walc_dla_rodzicow)
Do tortu też poprosiliśmy bayer full „tort weselny” , tylko troszeczkę w szybcszym tempiehttp://gnom.wrzuta.pl/audio/1aRzklNMsxF/bayer_full_-_tort_weselny (http://gnom.wrzuta.pl/audio/1aRzklNMsxF/bayer_full_-_tort_weselny)
Rozmawialiśmy o tym pierwszym tańcu, ale my nadal nie wiemy co wybrać :-\ cały czas się zastanawiamy i sami nie wiemy… jakiś walczyk chyba bym cciała, byleby nie była za wolna piosenka…
Co do kogoś do śpiewania na ślubie nic się nie zmieniło… czekam na demo od Karolki… może się coś uda :-\
Przygotowałam sobie listę rzeczy do załatwienia, które trzeba zrobić przed weselem i trochę się tego nazbierało ;/ pewnie i tak jeszcze połowy rzeczy nie napisałam, bo to tak na szybko… a muszę się wyrobić z tym wszystkim przez tą chwilę w połowie czerwca i zaraz przed weselem jak już wrócę … :/
pozdrawiam i :*:*:*:*:*:*:* zostawiam
-
u nas na krojenie tortu tez byla ta piosenka :) super to wyszlo!!
na podziekowanie rodzicom mielismy wlasnie do wybory - cudownych rodzicow mam i ten walc dla rodzicow..
no ale my wybralismy cudownych rodzicow, na poczatku nie widzialam czy to dobra decyzja, ale teraz nie zaluje :)
no a do tej warszawki to cie kobietko na dlugo wywialo widze :) trzymaj sie tam kochana!!
i pomysl ze jak wrocisz to lada dzien wesele :D
-
u nas nie mogło być innej decyzji jak cudownych rodziców - bo obie mamy to uwielbiają i ja zresztą też sie wtedy wzruszam
-
Kinia znowu opuszcza swojego bliźniaka :-( smutek i żal rozpiera me serduszko :-( ehh. . .
Aleee. . . pomyśl Kinia, że jak wrócisz, to będzie TWÓJ I TYLLLLLKO TWÓJ WIECZÓR bo wesele będzie WAASZE ;) Panieński będzie tylko dla Ciebie ! :)
ahh będziesz się rewelacyjnie bawiła ;D już moja w tym głowa ;) :D hihihi
wracaj szybciutko do Nasss!!!!!!! :-*:-*:-* :-*
-
naily kochana ja to tak pocichutku mam nadzieje ze niebawem Twoje odliczanko tez bede podgladac ;)
buziaki ;*
-
oj Pati. . . :) ja też mam taką nadzieję. . . :) pamiętasz naszą rozmowę. . . . :)
;)
wszystko przed nami ;)
-
naily- pamietam,pamietam ;)
Kinia- jeszcze tylko 36 dni :D
-
Ale jaja 36 dni :o :o :o
a ja tu na rozjazdach... właśnie dojechałam z Warszawy do Szczyrku :) jutro zaczynamy ostre trenowanie ... aż się boję ;D
Pati. Właśnie jestem na etapie poszukiwania podusi pod obrączki... ty coś mówiłaś , że gdzieś zamawiałaś ?? Możesz mi powiedzieć gdzie to było i ile zapłaciłas? buziaki :)
-
Czas faktycznie leci jak szalony... ;D
-
Kinia ja nie mialam podusi pod obraczki, bo bylam u nas w kosciele do dyspozycji..
-
Ale tu dostaję w d...ę ... mam takie zakwasy, że normalnie na kibelku usiąść nie mogę :o
pojawieła się szansa, ze przed weselem będę w domu :-) wtedy miał być obóz nad morzem, z którego musiałabym się zwolnić (z ostatnich 4 dni ) , ale okazało się, że pojedzie tam tylko 18 osób... bo jest bardzo drogo, że niby jakiś ośrodek SPA :D jupi jupi :D a ja się nie załapię do 18 -stki ... tam już raczej wyselekcjonowana pierwsza reprezentacja pojedzie :D czyli będę mogła być w tych ostatnich przygotowaniach w domu !!!! ;D jupi :)
Jest tez szansa , że do Moutrex nie polecę na turniej... tego się dowiem na koniec tygodnia. Matlak musi zdecydować czy chce zabrać dwie libero, czy przyjmującą ... jeżeli tak by wyszło ,to będę miała przed weselem 3 tygodnie wolnego !!! !!! ;D ;D ;D tylko zaraz po, będe musiała wrócić ;/ ale to juz trudno :-)
Boję sę trochę jak ja będe wyglądała na to wesele.. narazie jestem bardzo poobijana... dobrze, że w końcu wybrałam rękawiczki do sukni, bo łokcie moje najpiękniej nie wyglądają... aha , i dobrze, że nie mam krótkiej sukienki bo kolana to już jest masakra jakaś ;D ;D ;D
Poprostu do ślubu pójdzie poobijana wersja pani młodej ;D
Jutro jest dzień dziecka i dostanę pół dnia wolnego... na szczęście jestem w Szczyrku, to wrócę sobie szybko do domku i załatwimy obrączki :) tzn. grawer i oczko na mojej :-)
buziaki zostawiam :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
To super że tyle wolnego przed slubem ;D
:-* :-*
-
ohhh 3 tygodnie wolnego :taktak: :)
-
super że są szanse na pobyt dłuższy w domku przed ślubem :)
-
Dzisiaj 03.06.2010 .... jeszcze tylko miesiąc :-)
powiem wam, że mam już trochę dość snów :-) po nich strasznie widać , jak ten dzień sie już zbliża... teraz już drugi dzień z rzędu śniło mi się , że dochodzi do 03.07. a ja nie mam nic gotowe... ani fryzjer, ani kosmetyczka, ani sala... no poprostu nic... i takie latanie i załatwianie wszystkiego na szybko... fryzura robiona na tłustych włosach ;D ;D ;D masakra jakaś :D :D :D
co do tego wolnego, to dość mocno sie oddalilo, bo jest bardzo prawdopodobne że polecę do tego Moutrex :) Niby fajnie , bo fajny turniej ,ale z drugiej strony miałam nadzieję , że będę mogła trochę czasu przed ślubem spędzić w domku.
Własnie wyszukałam sobie winietki i zawieszki... długo sie zastanawiałam nad wystrojem sali... jeszcze sobie do teściówki przedzwoniłam i wspólnie wybrałyśmy złoty :-) zawieszki znalazłam na allegro ;) co o nich myślicie ? mam dwa typy... jeśli chodzi o napis na zawieszkach, to ten z pierwszego zdjęcia tak czy inaczej będzie... ale chciałam was prosić o pomoc w wyborze wzoru :-)
(http://republika.pl/natiart/winietka%20i%20zawieszka%20romatyczne%20ecru-zlote.jpg)
(http://republika.pl/natiart/winietka%20i%20zawieszka%20ekskluzywna%20ecru-zlota%20wzor%201.jpg)
Tak jak pisałam wcześniej udało mi się odwiedzić domek :-) w dzień dziecka, popołudniu :-) skoczyliśmy wtedy do kościoła i znów sie nadenerwowałam... sprawa jest dość długa do tłumaczenia, ale sens jest taki... "zanim zaczelismy organizować ślub, nie myśleliśmy, że księża tak lecą na kasę!!! ) normalnie dziewczyny powiem wam, ze nie dziwię się, że niekórym odechciewa sie chodzić do kościoła... mi akurat może nie , ale rozumiem bardziej intencję reszty ... to jest jakaś paranoja...
Mój bliźniak znalazł dla mnie jakieś fryzurki :-) mam nadzieję, że wreszcie cos wybiorę i sie zdecyduje, bo cały czas sobie powtam, ża jeszcze tyyyle czasu... już się przyzwyczaiłam do tego stwierdzenia, przez te trzy lata przygotowań :D teraz jak wrócę do domu, to zostaną dwa tygodnie do wesela :-) staram się wyobrazić sobie siebię jako panią młodą, ale jakoś nie mogę... :-) w stosunku do kogoś to na pewno, ale że ta rola będzie się mnie tyczyła, to sie wydaję takie nieprawdopodobne :-)
Karolka masz może to mp3 z głosem twojej koleżanki ? tak srasznie bym chciała kogoś z dziewczęcym , dlikatnym głosikiem :-)
lecę na trening :-) całuski zostawiam :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*
-
Jeśli chodzi o zawieszki i winietki bardziej podoba mi się wzór ze zdjęcia pierwszego :)
Jeszcze tylko miesiąc ;D ;) :-*
-
ja też jestem za pierwszym wzorem
a takie niefajne sny to nikogo chyba nie omijają a to tylko wróży że wszystko się uda :)
-
też jestem za pierwszym :)
Mnie sny teraz czasami nawiedzają, a to jeszcze tyle czasu ;D
:-* :-*
-
ja też mam sny koszmary :)
winietki mnie się podobają 2
-
Dowiedziałam się , że jednak nie będę miała wcale wolnego ;/ poprostu wrócę na panieński za dwa tygodnie a potem będę kisiła nad morzem na obozie aż do ślubu.. postaram się załatwić 3 dni wcześniej wolnego :)
Zaraz zamówię te zawieszki i winietki... wczoraj nie mogłam za bardzo wejść, bo mi net nie działał w hotelu ...
Przez to , że mnie nie będzie w domu przed ślubem... musiałam szwagierkę i siostrzyczkę zaangażować w zrobienie korony... ja sama uwielbiam się bawić w takie rzeczy, ale poprostu nie będę miała na to czasu :( bardzo tego żałuję, ale przynajmniej wiem, że one zrobią to super :-) obie mają zmysł :-)
staram sie pospisywaĆ TE NAJWAŻNIEJSZE RZECZY żeby o nich nie zapomnieć... nazbierało sie tego trochę :-)
postaram sie wejść jeszcze później, bo teraz muszę uciekac na trening :-) mam nadzieję , ze net będzie działał :-)
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* zostawiam
-
szkoda że nie będziesz miała wolnego :(
miłego treningu
-
Muszą Ci dać przed ślubem te 3 dni wolnego! (a przynajmniej 2, bo na tyle przewiduje się urlop okolicznościowy ;)).
Które winietki i zawieszki wybrałaś? Obydwa wzory są ładne i delikatne, choć ja bym wybrała nr 2, bo nie lubię motywu serduszek 8)
-
powiem tak.. podoba mi się bardziej winietka z drugiego zdjęcia ,zawieszka z pierwszego ;D :-) ale wolę wybrać komplet, więc w koncu zdecyduję się na pierwszy wzór :-)
Właśnie dzwonił do mnie bliźniak :-) ona biedna musi robić za panią młodą w DG :( wszystko załatwia kochana ;-) dzisiaj zapisała mnie do fryzjera :) ja sama jeszcze dokładnie tak jak już wiecie nie wiem co chcę meć na głowie :-) ale mam nadzieję że ona wie :-) dostosuję się :D:D:D na szczęście w pełni mogę ufać bliźniakowi :-)
Myślę cały czas, o tym kimś do śpiewania w kościele ... o tym delikatnym dziewczęcym głosie :-) nie mogę nikogo takiego wyczaić :(a teraz przez dwa tygodnie bede jeszcze za granica :/ tym bardziej nie znajdę :-( jak szukam na necie, to przeważnie są jakies operetki, albo skrzypce .... w ostateczności te skrzypce pewnie wezmę, ale najbardziej mi zależy na tej dziewczynie do śpiewania :-(
całuję was mocno :-) :-* :-* :-* :-* :-*
-
fajnie mieć takiego bliźniaka :)
2 dni się należą urlopu okolicznościowego więc musisz dostać
-
Wiem, że Karolla pisała do Ciebie ode mnie bo miała problemy z netem. Nie dostałaś nic? Ona nagrywała Anię żeby Ci przedstawić.
-
ptaszyna... nic nie dostałam... mogłabyś jeszcze raz wyslać mi :-) bardzo proszę :-)
-
Jestem właśnie w jednym z najpiekniejszych miejsc na świecie :-) w Moutrex w Szwajcarii :-) nie spodziewałam się, że tu będzie tak slicznie... rewelacja... jezioro, które ciągnie się przez 100 km , pomiędzy gorami większymi od tatr... widok prześliczny :-) a ja jeszcze ieszkam zaraz pprzy wodzie :-)
to jest akurat sam koniec jeziora :-)
(http://slowacja-sylwester.pl/upl/tp/66/d547.jpg)
Właśnie Jadzia mi pisała, że załatwiła mi próbną fryzurkę i przymiarkę, więc będę miała dwie rzeczy naraz... wtedy może się też zdecydyję na biżuterię jakąś, bo jeszcze nie mam :-)
jak wam mówiłam, że cały czas mi się śni wesele i koszmary z nim związane, to nie wiedziałam jeszcze, że będe miała kolejne wizję :-) tym razem wieczoru panieńskiego, który wychodzi na totalną klapę !!!
-
Faktycznie piękne widoki ;D
Ach ta Twoja Jadzia, co Ty byś bez niej zrobiła :D ;) :-*
-
Przepiękny widok :)
-
No ale Ci tam dobrze choć wiem że to nie przyjemność tylko głownie praca ;)
Wszystko jak widać da się załatwić i na pewno będzie dobrze :)
-
widok przepiękny
-
super widok :)
-
Wtajcie :-)
Siedzę cały czas za granicą i staram sie załatwiać ślubne sprawy :-) za posrednictwem bliźniaka i meża...
Właśnie wcoraj zamówiłam w nocy podusię pod obrączki :-) A wcześniej winietki i zawieszki :-) Największy problem miałam z doliczeniem sie gości :-) caly czas mi kogoś brakowało, jak liczyłam :D Mam nadzieję że się nie pomyliłam w końcu... Na wszelki wypadek wziełam 4 puste... najwyżej sama napiszę ;D
Słyszałam że w polsce sa mega upały i cholera mnie tu bierze... tu niby jest ciepło, ale nie ma nawet czasu się opalić... Będę taka blada na ślubie ;/ehhh
Mam już za sobą rozmowę z Trenerem:-) jupi... puści mnie po treningu 30.06. więc tak w nocy , nad ranem dojadę do domku i czwartek, piątek będę miała dla siebie :D ale się cieszę :-)
To jesteszcze tylko 23 dni !!!! :mdleje: :mdleje: łapie mnie trochę stresik, bo nie jestem w stanie wyobrazic sobie, że to ja będę panią młodą... Tą ktora zawsze powinna przepieknie wyglądać.... a ja nawet nie wiem jaką będę miała fryzurkę, jaki makijaż itp :-) ratunku ..... lęki mnie dopadają :mdleje:
-
Kochane.... siedzę tak i przeglądam strony w internecie w poszukiwaniu preentdla rodziców...
sama nie wiem co ... macie jakies pomysły....????
Wiem tylko że nie chcę statuetek żadnych ani tych podziękowań w formie książki co sa grawerowane...
Baardzo proszę o propozycję... co wy dajecie np. ??
-
oj, bardzo ciepło u nas, w KRK o 7:30 rano już jest 20-22 stopnie :)
fajnie że trener Cię puści wcześniej
My w ramach podziękowania daliśmy zrobione ręcznie przez znajomego wypisane podziękowanie, bony na albumy, które dostali po ślubie z fotkami i po róży
-
oj tak upały są straszne
ja też powoli mam stresik tylko ja 2 tygodnie po tobie mam ślub
dziś idziemy spisać protokół i też troszkę się boję
fajnie że ci dali chodź troszkę wolnego przed ślubem
trzymaj się
-
Krysiu czy Ty w końcu miałąś panieński???
-
Bliźniak mi w końcu organizuje teraz w następną sobotę panieński :-) Aż się boję bo dziwnie się podśmiechuje ;D ;D ale mówi że będzie super :-0
Wskakuję na internet, żeby dalej szukać prezentu dla rodziców...nie wiem sama co by to mogło być ....
-
Oja to będzie się działo :brewki:
-
ejj ja się wcale nie podśmiechuję :D
Dziś usłyszałam o fajnym prezencie dla rodziców, zamiast książek czy kwiatów można zrobić piękne zdjęcie na którym jesteś Ty i Rafał z dzieciństwa. . . z rodzicami jak jesteście itp :)
Podobno jak się to sprytnie i fajnie zrobi to naprawdę robi wrażenie i jest to pamiątka na długie lata :)
Klientka której dzisiaj robiłam pazurki mi poddała taki pomysł, ona sama jutro ma ślub ( w sumie to dziś ;D) :)
buziaki :)
-
o... dobry pomysł... właśnie ja bym chciała zrobić coś takiego innego :-) ale to było pomieszane z róznych zdjęć ? tak powklejane na kompie?
-
Ta dziewczyna mi mówiłam, że ich fotograf poddał im taki pomysł. Ma to w swojej ofercie. Tłumaczyła i mi, że są zmontowane różne zdjęcia, z dzieciństwa, z czasów jak byli już parą, . . . z rodzicami :) i to na ładnym wkomponowanym tle i do ramki ;D
:)
-
fajny pomysł z prezentem dla rodziców
-
Bardzo fajny pomysł z takimi zdjęciami, oryginalny i taki sympatyczny :) Jestem ciekawa jak by wyglądało gotowe takie zdjęcie, no i fajnie jakby było trochę większe niż 9*13.
-
WRACAM DO POLSKI !!! ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Wreszcie jutro wracam... wieczorem już dolecę do katowic !!!! jupi!!! jak się cieszę, ze ten turniej tak fajnie sie skończył :-) Zaraz w ogóle idę na imprezę na zakończenie ;D pewnie będę się wstydziła wyjść i zatańczyć .. podobno co roku dziewczyny z Kuby konkretnie wymiatają na parkiecie :D Że wszyscy nadziwić się nie mogą.... kurde te dziewczyny mają to we krwi już chyba ... :-)
Wrócę wieczorem jutro, a we wtorek mam probną fryzurkę i przymiarkę mojej sukni po poprawkach :D:D:D już się nie mogę doczekać... wróce i w ten wolny tydzien musze wszystko już zalatwić... m.in. ustalić menu, rozstawienie stolików , zdecydowac sie na wystrój samochodu, na bukiet i butonierkę, kupić buty na zmianę, znaleźć kogoś do śpiewania, dogadać się z mamerzystą , fotografem ,w kościele załatwić wszystko już na gotowo , W domku przygotować wszystko na koronę... poprostu meeeega dużo spraw będe miała do załatwienia.... aha i do tego probny makijaż , który zostanie sprawdzony na wieczorze panieńskim :-)
Kochane ... do zobaczenia już w polsce !! jupi !!!!!! tzn. do przeczytania ;D:D:D:D:D:D::D:D:D:D:
:-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* zostawiam
-
no sporo tych spraw ale dasz radę
miłego lotu
-
Krysiu cieszymy się, że już wracasz do nas :) Baw się dobrze na imprezce :)
Faktycznie dużo masz do załatwienia, to będzie intensywny tydzień. Liczymy na fotki z przymiarek i próbnego makijażu :)
-
Super że czas szybko minął i w końcu będziesz mogła dopinać swój dzień :)
-
sporo do załatwienia, ale to najprzyjemniejsze sprawy w życiu :)
-
Ja mam ślub tego samego dnia co Ty, ale jakoś się nie stresuję na razie... Był taki okres, że stresowałam się bardzo i czasem nawet potrafiłam pokłócić się PMem, kiedy nie mogliśmy czegoś załatwić, ale później uświadomiłam sobie, po co organizujemy ten ślub i wesele... Robimy to dla siebie, dla własnej przyjemności, żeby przeżyć coś niezwykłego i niezapomnianego... :) Dlatego wrzuciłam na luz i stwierdziłam: Nawet jeśli nie wszystko ułoży się po naszej myśli, to i tak będzie cudownie ;D
-
Nemi super podejście :ok: Ślub i wesele jest przede wszystkim dla Pary Młodej dopiero w którejś tam kolejności dla rodziców, babć, cioć. Nie da się wyreżyserować tego dnia ale myślę, że dobry nastrój i spokój wystarczą aby cokolwiek nie będzie się działo zapamiętać ten dzień jako najpiękniejszy :)
Krysiu zostawiam :-* :-*
-
Witajcie
Wróciłam i od razu wpadłam w wir przygotowań :-) Mam dla was kilka zdjęć... już raz je powklejałam, i w ostatniej chwili rozładował mi się komp :/ wszystko się zmazało :/
W pierwszy dzień po powrocie ,miałam tą próbną fryzurkę, której na zdjęciach dobrze nie widać, bo coś było nie halo z lampą ;/ Robiła mi ją fryzjerka która prawie prze cały czas narzekała jak to ona nie lubi robić próbnych fryzur... że po co one są itp. albo obgadywała kogoś... nadenerwowałam się trochę ze szwagierką :/ aha i do tego jeszcze akcje typu.. po cholere biorę ślub, że teraz ślub i impreza, a zaraz potem kolejka do prawnika i rozwód :nerwus: ehhh... z tego powodu, jak byłyśmy umówione w 3 (ja, bliźniak i szwagierka) na fryzurki, tak teraz zostałam tylko ja.... już poprostu nie będę miała czasu szukać kogoś innego.... jakoś przed slubem mam nadzieję, że nie będę za badzo słuchała tego narzekania.... Tak samo z tym obgadywaniem... nie lubię takich sytuacji,. ak obgaduje swoje klientki ktos. Mam w tedy wrażenie, że jak tylko wstanę z krzesła, to ja zostanę obgadana....i pewnie to nie jest mylne wrażenie....
kurcze przeglądam teraz te zdjęcie i nie ma żadnego fajnego... :/ wkleję wam już z przymiarki... tylko tam już mi opadła fryzurka od trikowania z welonem, bo ogólnie cały czas się zastanawiam, czy go w ogóle mieć... czy tylko zostawić kwiatek we wlosach... nie wiem też, co zrobić z tymi włosami jeszcze dokładnie... ogólnie chciałam taką luźną fryzurkę z loków... tylko wtedy ona mi to tak popodpinała lajtowo, że nie wiem, czy to co mi zrobi na koniec, będzie fajnie wyglądało :(
w ogóle ona i pani w salonie strasznie mnie namawiała, żeby welon podpiąć od góry.... w sumie do tej fryzurki nie bardzo pasuję od dołu, ale zastanawiam się , czy w koncu nie zrobić jakoś tak ,,tego upięcia, żeby dało się od dołu go wpiąć ... a jak wy myślicie ??
Aha i co do sukienki, to najprawdopodobniej w koncu nie będę brała bolerka... jakoś tak mi nie pasuje :/ wydaje mi się, że mam takie krótkie ręce, tym bardziej, że mam też rękawiczki... Na wszelki wyypadek jak by miała być niefajna pogoda, to mam zarezerwowane to bolerko , do wypożyczenia z salonu :-) ... a jak wam się bardziej widzi ? z ... czy bez ?? :-)
fotka o nieregulaminowych wymiarach
tylko tak jak mówiłam, włosy są strasznie klapnięte już na tych zdjęciach...
fotka o nieregulaminowych wymiarach
aha i kupiłam sobię biżuterię... taką delikatną... na zdjęciach tego nie widać, ale strasznie się świecie :-) . Na tym zdjęciuj jz włosy sa mega klapnięte...
fotka o nieregulaminowych wymiarach
To tyle jeśli chodzi o przymiarkę..... padam troszkę do spania, więc na koniec, pochwalę się jeszcze podusią jaka do nas przyszła... od razu włożyłam tam gotowe już , wyszlifowane i wygrawerowane obrączki :-) Pudełeczko jest zamykane, więc są bezpieczne :D
fotka o nieregulaminowych wymiarach
Przyszły też już winietki i zawieszki na wódkę:-). (zaraz obok mnie stoi właśnie 190 butelek wódki :D- na pewno nie zabraknie :D )
Wczoraj ustawiliśmy menu i mniej więcje stoły, ale z rozmieszczeniem gości będzie mega problem... mamy dość specyficzne rozstawienie stołów... nie wiem jak to rozwiążemy...
Nadal nie mam nikogo do śpiewania ;(
Za dwa dni mam panieński i będzie na pewno ostro... na razie wiem tylko, że wszyscy będa na czarno, a ja na czerwono :D już sobie kupilam ciuszek, ... powiedzmy... dość mało materiału w nim jest ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
ok uciekam lulać, bo padam :-) :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* buziaki zostawiam :-)
-
Krysiu mnie osobiście fryzurka się podoba, a inaczej robi się próbne inaczej właściwe :)
Mnie welony podobają się wpięte od góry, ale Tobie od dołu powinien bardzo pasować.
Co do bolerka to ja jestem na tak (nie lubie odkrytych ramion w kościele), ale rękawiczką mówię stanowczo NIE.
Ale to tylko moja opinia :)
-
Ależ pięknie wyglądasz w tej sukni :o Napatrzyć się nie mogę :Wzruszony:
-
Cześć Krysiu ! W sukni wyglądasz przepięknie!! Ja bym zrezygnowała na Twoim miejscu z bolerka tym bardziej, że zapowiada się piękna pogoda (o ile nic się nie zmieni ;)) Fryzjerka faktycznie :klnie: :klnie: Ale nie przejmuj się bo z tego co widać efekt końcowy jest piękny. Nie masz żadnego zdjęcia z tyłu? Fajnie, że włoski nie są tak ulizane z przodu. A makijaż to też był próbny? Śliczny :) Co do welony ja bym dała od góry albo wcale. Welony od dołu bardzo mi się podobają ale do takich "ciaśniejszych" koków. Piękna biżuteria. Będzie boska Panna Młoda :)
-
Przepięknie wyglądasz w tej sukni Krysiu!!!!!! :-*
-
Krysiu a nie możesz dac sobie spokóju z rękawiczkami?Wydaje mi się,że to właśnie rękawiczki optycznie skracają Ci ręce...
Pięknie wyglądasz na tym 1wszym zdjęciu-tzn,na wszystkich pięknie ale na tym pierwszym tak :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka: :Serduszka:
Panieński już jutro ;D Mam nadzieję,że zdasz nam relację ;D
-
pięknie wyglądasz :) biżuteria śliczna - super
włoskow dobrze nie widzę żeby powiedzieć jak fryzurka, ale ostateczna będzie napewno duo lepsza a welon od góry raczej
też myślę że to rękawiczki skracają ręce i ja bym wolała mieć bolerko, w kościele jest chłodno raczej a i wolę mieć zakryte ramiona
a bolerko i rękawiczki naraz to za dużo
-
Nie załapałam się na zdjęcia :(
-
Ja też się nie załapałam... :'(
Wklej jeszcze raz, plisssss ;D ;D ;D
-
dziewczyny... przepraszam was badzo... ale wlaśnie doszłam do siebie po panieńskim ! była masakra... najlepsza moja impreza !!!! mój bliźniak ze szwagierką sie na prawdę postarał :DLD:D:D:D
Dziś wieczorem wejde na neta i wkleję zaległe zdjęcia :-) te które wtedy były za duże i opowiem wam wszystko !!!!
BYŁO MEEEEEEEGA :-)
-
to czekamy z niecierpliwośćią
-
Czyżbyśmy miały panieński tego samego dnia? ;D
-
Oj czekam niecierpliwie!!! ;D ;D
-
Więc najpierw zaległe zdjęcia :D te ktore wtedy były za duże :-) dałyście mi do myślenia z tymi rękawiczkami :-) dziekuję za opinię.... może tak zrobię w końcu :-) co do makijażu, to był mój domowy... bliźniak zdolny mi pomagał :-) na próbnym byłam przed panieńskim :-) az nie chce mi się wieżyć że to było 2 dni temu ;D ;D ;D ;D ;D ;D tak mi zleciało :-) niedzielę miałam wyjętą z życia :D byłam na taaakim kacu -) dopiero dzisiaj w południe doszłam do siebie :D:D było srogo... już kilka zdjęc do mnie dotarło i już wiem że tu ich nie mogę zamieścić ;D ;D chyba nie wypada :-) Tak sobie postanowiłam, że *pii* wszystko.... pije ile wlezie i bawię się na całego.... :-) tańczyłam chyba z każdym facetem na imprezie :D tak mnie rozluzował pan który przyszedł jak byłyśmy jeszcze w domu :D hahahhaha :-) MASAKRA!!!!
Ale to potem :-)
Nemezis... widzę, że nasze panieńskie wyglądały podobnie.. dość , że w tym samym dniu, to na dodatek też byłyśmy czarnymi diabłami.... u nas tylko była ta różnica, że wszystkie były czanymi diabłami a ja w gorsecie i miniówie byłam czerową diablicą ;D
Ok .... zaległe zdjęcia :-)
(http://img709.imageshack.us/img709/9326/p1060378u.jpg)
tak jak mówiłam wcześniej ,... fryzurka była rozwalona juz
(http://img14.imageshack.us/img14/2165/p1060372c.jpg)
(http://img685.imageshack.us/img685/5533/p1060368.jpg)
(http://img718.imageshack.us/img718/8536/p1060377j.jpg)
i podusia :-)
(http://img691.imageshack.us/img691/4852/20100615408.jpg)
na wieczór powinnam mieć już wszystkie zdjęcia z imprezy, więc postaram się wybrać takie które można tu zamieścić :-) aha... mam jedno zaraz po przyjściu do domu.... :- JAK JESTEŚMY WSZYSTKIE... jeszcze baaaardzo grzeczne.... aż śmiesznie to wygląda.... jak sztywne kołki ;d;d;d; haha
(http://img708.imageshack.us/img708/5100/diabym.jpg)
-
Pięknie wyglądasz w suknii :)))
A panieński musi być mocno pijany, w końcu to ostatnia taka noc ;D ;D ;D ;D
-
Ślicznie wyglądasz w sukni... ;D
Diablice też niczego sobie...
Wrzucaj więcej zdjęc :D ;) :-*
-
super czekamy na więcej
-
Krysiu wyglądałaś Bosko-już nie mogę się doczekac aż zobaczę Cię w całej okazałości :brewki:
-
musze lecieć.... R się wyleguje w wannie, więc na szybkości dodam jedno zdjęcie :-) zgadnijcie kto tam jest i czemu ja się tak cieszę :D:D:D
(http://img710.imageshack.us/img710/988/p6193935.jpg)
-
O wow!jaka gorąca z Ciebie diablica ;D ;D ;D ;D
A to zapewne Pan od Tańca(i nie tylko :brewki: ) ;D
-
Masakra....... ładne diabły z nas wyszły..... >:D
impreza była nieprzeciętna ;D ;D ;D ;D ;D
Kinia mam nadzieję, że się wybawiłaś za wszystkie czasy....
a ta nóżka po lewej na zdjęciu, kogoś mi przypomina ;) ;D ;D ;D ;D ;D
Rrrrrrrrrogate diablisko !! :D
-
dziewczyny widzicie tego banana na ławie?? ;D
On też nie bez powodu tam był :D
Ale to już Kinia opowie ;) i może doda foto ;)
-
OMG!!!
Ale musiało się dziać!!! ;D ;D ;D
Czekamy na resztę.
-
a mi ta NOZKA znajomo wyglada ;)
-
ula la to się działo :D
-
Moja droga, Ty to jesteś nieprzeciętna :) W białej sukni wyglądasz jak anioł :Swiety: z rogami niczym prawdziwa diablica :twisted: :)
Musze powiedzieć, ze ta wystająca noga spowodowała nadmierna produkcje śliny w moich ustach :hahahaha: Pokażesz nam więcej?? :lol:
-
Krysiu opowiadaj nam tu,opowiadaj ;D ;D ;D
-
Czekamy na więcej :)
-
niezła gromadka diablic :)
czekam na cdn
-
Witajcie
Na chwile R wyszedl z domu to może coś zdążę napisać :-) powiem wam, że większość zdjęć nie nadaje się do opublikowania :-) już wiem, że pan który mnie nawiedził, jest bardzo znajomy naszej pati która brała ślub w maju :-) okazało się ,że był ten sam.. ale powiem wam dziewczyny WARTO !!!!!!! :-) był rewelacyjny :-)
ogólnie spotkałyśmy się o godzinie 18 u mnie w domku... Rafałka porwali kawalerowie :D tak jak mówiłam imprezę przygotowala moja szwagierka i bliźniak.... ja miałam jeden cel.... nie przejmuję się niczym... piję ile wlezie i bawię się na całego :-) i tak własnie było... .co prawda później musiałam odchorować całą niedzielę i pół poniedziałku, ale warto było... więc tak jak mówiłam .. wspaniala 13-stka zebrała sie na 18.00 :-) od razu zabralyśmy się za konkrety... zastanawialam się chwile czemu tak gonią z alkoholem,ale zastanawiałam się tylko chwilę :-) jak usłyszałam pierwsze moje zadanie, to sama zaczełam polewać jak szalona, żeby tylko sprostać im.... :-) siedziałyśmy sobie rozradowane... podjudzane coraz to nowym zadaniem :-) a tu naglę.... w drzwiach pojawiła się policja :D :D chyba każda kobieta chciałaby żeby do niej przyszedl TAKI policjant :-) był booooooski :-) ruszał się też zarąbiście :-) odkrył wszystkie karty :-) ;D szkoda ,że nie mogę tego tu pokazać, ale zdjęcia są typowo rozwodowe :D:D:D:D:D zapodam wam pare zdjęć i idę szykowac obiadek :-)
moje dwie diabelskie organizatorki :-)
(http://img411.imageshack.us/img411/888/p6193873.jpg)
jeszcze trzeźwa :-) zaraz przed przyjściem reszty :)
(http://img10.imageshack.us/img10/5277/p6193834.jpg)
Z bliźniakiem :-)
(http://img97.imageshack.us/img97/2686/p6193835.jpg)
atakowałam wszystkich moim berełkiem :-) tym razem cały zestaw siostrzyczek (ps. pierwszy raz udało nam się iśc na imprezę razem - one mają dzieci i zawsze było to bardzo ciężkie )
(http://img62.imageshack.us/img62/6011/p6193837.jpg)
trochęprzygotowałyśmy sałatek i koreczków... i o tym jeszcze pamiętałam, żeby dać na stół :D niestety jednak zapomniałam o kanapkach :-) hahahahaha :-) w lodówce aż się przelewa od produktów typu (szynka,ser, pomidory itp.) hihihi poprostu już całkiem o tym zapomniałam :-)
(http://img204.imageshack.us/img204/6104/p6193843.jpg)
i tak jak mówiłam zabrałyśmy się za konkrety :- sprawdziłyśmy weselną wódke :-0 jest OK :-)
(http://img413.imageshack.us/img413/6616/p6193878.jpg)
i zaczęly się zadania :-)
(http://img227.imageshack.us/img227/9291/p6193855.jpg)
mój ogonek wędrował, to z przody, a to z tyłu :-) przydawał sie do niektórych zadań :D
(http://img412.imageshack.us/img412/1702/p6193854.jpg)
był torcik :) oczywiście świeczki w wiadomym kształcie :-)
(http://img688.imageshack.us/img688/1456/p6193883.jpg)
zadanie kolejne... moje siostrzyczki wyszperały z naszej sypialni prezerwatywy i wymyśliły zadanie :-) musiałam razem z wylosowaną rywalka założyć tąp prezerwatywę ustami na banana :-) a potem ściągnąć :-) podam tylko zdjęcie ze ściągania, bo z zakładanią są.... hmm... no wiecie jakie :-) jedno jest pewne ... śmiechu było po pachy :-)
(http://img709.imageshack.us/img709/1660/p6193875.jpg)
(http://img693.imageshack.us/img693/5358/p6193870.jpg)
no i się zaczeło... z tego co już teraz wiem.... moje organizatorki wpuściły w między czasie do lazienki (która jest na drugim końcu domu) pana od striptizu ;D ;D ;D ... po kolejnych zadaniach.... chciałam iść do ubikacji.... ale wtedy nagle każdy chciał ze mną zatańczyć... napić się i w ogóle.... później się dowiedziałam, że to była konspira :-), żebym tylko nie wyszła z pokoju :-)
(http://img444.imageshack.us/img444/4291/p6193893.jpg)
przytrzmały mnie... byłam ustawiona tyłem do wejścia i nagle.... głośno muzyka i .....
(http://img37.imageshack.us/img37/9208/p6190086t.jpg)
był boski .... i baaardzo mi się podobał :-)dałam się porwac bez problemu :-) :-) hihihihihih... tą rączką mi pokazał gdzie mam sobie spocząć :D ohhhh... mega :-)
(http://img696.imageshack.us/img696/7151/p6190087.jpg)
narazie to tyl bo zabieram się za robote w domu.. i może coś do ślubu, bo w sumie jest za 11 dni... a ja za 2 dni wyjeżdżam na tydzien :D:D:D
jeszcze do was wrócę :-) może dziś się uda :-)
-
Widać, że impreza KAPITALNA!!! ;D
-
O wow!Ale Ci azdroszczę tych organizatorek ;D ;D ;D
Pan faktycznie całkiem,calkiem :D :D
-
Wow!! :skacza: :skacza: to mi się podoba!! Jeszcze ślubu nie było, dawaj foty!! ;D ;D
-
o kurcze...szok!!!
Już nawet sobie nie wyobrażam co się tam działo :skacza:
-
Ulala... Szalone ;D ;D ;D
-
wparowałam na chwilę z komputerkiem do ubikacji :D Rafał tam wybiera plener, a ja za ten czas jeszcze pare foteczek na szybkości :-)
byłam niegrzeczna, więc zostałam usadzona :-)
(http://img132.imageshack.us/img132/2545/panienski29.jpg)
alez ja się cieszyłam :-)
(http://img408.imageshack.us/img408/94/p6193898.jpg)
(http://img695.imageshack.us/img695/6014/panienski30.jpg)
(http://img22.imageshack.us/img22/3469/p6193899.jpg)
(http://img694.imageshack.us/img694/3313/panienski32.jpg)
wiem dziewczynki, że chciałybyście więcej :-) po mojej minie widać że zapowiadało sie ooosssstro :-) (no i tak w sumie było ) .... niestety nie wypada tutaj pokazywać reszty zdjęć :-)
Po występie straaaaasznie dziękowałam moim organizatorką i całej bandzie wciągniętej w spisek :-)
(http://img52.imageshack.us/img52/1289/p6193915.jpg)
-
Jak na skazaną byłaś mega szczęśliwa :D :D :D
A będzie jeszcze cd?Np.w jakimś lokalu?
-
No no, kto by pomyślał, że z Ciebie taka niegrzeczna diablica :twisted: Organizatorki naszych panieńskich faktycznie wpadły na podobny pomysł w kwestii strojów :) Pana policjanta trochę zazdroszczę... ;D Zadań do wykonania mniej (grr... jak ja tego nie lubię :P).
W swojej sukni ślubnej wyglądasz przepięknie! :tak_2: Ale bez rękawiczek będzie jeszcze lepiej ;)
-
oj nieźle było.... :diabel_3: :diabel_3: :diabel_3:
-
Kurcze :-) siedzę i się gapię cały czas w zdjęcia w tej sukni :-) macie rację :-) nie potrzebne są rękawiczki :-)
Babka w salonie mnie przeodzieje za moje mega niezdecydowanie, ale cóż.... ostatnio poszlam i powiedziałam, że raczej nie chcę bolerka, ale za to zostawiam welon i rękawiczki...
staneło w koncu na tym, że na wszelki wypadek zarezerwuję bolerko... do wypożyczenia (nie będę kupować) + resztę :-) czyli z niczego nie zrezygnowałam :D ja to jestem konkretna :D
Właśnie sprawdziłam pogodę :-) 03.07 ma być poprostu 28 stopni ! jupi :skacza:
ok. Ciąg dalszy z relacją :-) Własnie mamy jechać po alkohol do makro (kupić wina,likiery itp. ) ale Rafal zagapił się na mecz i mam jeszcze chwilkę dla was :-) :-)
Tak jak juz wam mowiłam :-) strasznie dziękowałam całej ekipie.... siadłam jeszcze roztrzęsiona i co... oczywiście musiałam się napić :-) hahahahah :-) Zaczełyśmy wymieniać się wrażeniami.... chwilkę ochłonełam a tu.... znów muzyka glośniej (siostry opiekowały się pilotem) :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: odwracam się ..... a tam cowboy :brewki: :szczeka: :szczeka: :szczeka: kopara mi opadała...nigdy wcześniej nie byłam na panieńskim i nie widziałam striptizera w takiej sytuacji, więc tym bardziej niemiałam pojęcia, że na jednym występie sie nie kończy :-) :-) tym razem juz mniej zdjęć dam, bo za drugim raze było jeszcze OOOSTRZEJ !!!! :Uu: :Uu: :Uu: i na prawdę nie nadają sie do pokazywania JUŻ OD SAMEGO POCZĄTKU :D dziewczyny polecam zdecydowanie tego typu imprezy... jeśli ktoś organizuje panieński, to tylko z takim.... "panem" :brewki: :brewki: wrażenia i wspomnienia... nie do opisania :-)
(http://img684.imageshack.us/img684/7536/p6193916.jpg)
tak się rozluzowałam, ze nawt nie przejmowałam się , że majty mam na wierzchu... ja.... która pierwszy raz w życiu miałam na sobie tak krotką mini :D ;D
(http://img197.imageshack.us/img197/4750/p6193917.jpg)
ogólnie po wszytkiemu wyglądałam taaaaaaaak..... mega szok i rozanielenie ;D;D ;D :hopsa: :hopsa: :hopsa:
(http://img691.imageshack.us/img691/116/p6193940.jpg)
oj chcialam , żeby wrócił ;D ;D ;D
i wszędzie, te w ogole nie pasujące buty... ale niestety za szybko się wszystko działo i nie było cczasu zorganizować obuwia.... przeszkadzało mi to tylko na początku.... później nie zwracałam uwagi w ogóle
-
Twoja mina na ostatniej fotce - bezcenna :P
moim zdaniem w bolerku ale bez rękawiczek będzie super :)
-
Ale numer!!!Też nie słyszałam,żeby Pan tańczył dwa razy :D :D :D
To się organizatorki postarały ;D
Twoja mina nówi wszystko :D :D :D
-
Twoje miny mówią same za siebie!!! :D :D :D :D :D
Świetny panieński.
-
O kurcze, to poszalałaś. Jeszcze nie zdążyłaś ostygnąć po pierwszym a już miała powtórkę.
Muszę chyba podesłać mojej świadkowej link do Ciebie. Jakby jej brakowało pomysłów na panieński to może coś u Ciebie podpatrzy :cancan:
-
ostatnia częśc... i lecę wykożystac ostatni dzien... dużo spraw przede mną :-) jutro rano już wyjeżdżam :-(
troszkę ochłonelam i kolejne zdziwienie ;D nasz pan przyszedł do nas już w normalnym ubraniu i tak z pół godzinki sobie z nami posiedział... troszke się napił :-) było bardzo miło :-) jakos jak występował to nie zauważyłam, że był łysy :-) dopiero jak przyszedł normalnie ubrany :) :-)
(http://img267.imageshack.us/img267/1677/p6193944.jpg)
moje organizatorki oczywiśnie nie próżnowały :-) skoro pan został, to wymyślały na szybkości zadania z nim.. tutaj np. można powiedziec że zamieniliśmy sie rolami... trochę mi było głupio, bo ja nie umiałam tak jak on się wyginać, ale to trudno... :-) stwierdziłam, że po co mam się przejmować... przecież mnie nie zna :-)
po tancach z nim (w jego wykonaniu) miałam caaaałe potargane rajstopy ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
(http://img413.imageshack.us/img413/543/p6193947.jpg)
(http://img80.imageshack.us/img80/9536/p6193960.jpg)
(http://img80.imageshack.us/img80/3507/p6193964.jpg)
i kolejne zadanie :-) tym razem kobiety wyszabrowały cały zapas papieru toaletowego i zajęły się projektowaniem sukni ślubnej :-) nasz pan czywiście pomagał .... taki luźny był... nikt mu nawet nie mówił,.. sam chciał :-) na koniec w ogóle stwierdził, że świetnie wyglądałyśmy i super się bawimy :-)
(http://img707.imageshack.us/img707/581/p6193968.jpg)
w tej sukni przynajmniej nie muszę się zastanawiać czy brać rękawiczki, czy może jednak bolerko ;D ;D
(http://img29.imageshack.us/img29/7334/p6193970.jpg)
(http://img171.imageshack.us/img171/493/p6193971.jpg)
i około godziny 22.30 zbieramy się na imprezy.... miałam już zamówione dwie taxówki... jedną dużą a drugą normalną :-) czekały na nas i zawiozły prosto do Copa cabany w sosnowcu :-) tam miałyśmy zarezerwowaną lożę :-) tutaj własnie wychodzimy z domku :) ja z organizatorkami i flaszką na drogę wychodziłysmy ostatnie :-)
(http://img14.imageshack.us/img14/6065/p6193976.jpg)
tu już przed disco :-) miałyśmy na prawde dobrze już w czubie :-) nawet na zdjęciu się nie umiałyśmy ustawić :D :D :D :D :D :D :D ogólnie było BOSKO !!! wszystkie dziewczyny się super bawiły i pożądnie pożegnałyśmy mój panieński stan :-) jestem im wszystkim za to mega wdzięczna, bo wiadomo.... jak by one się źle bawiły, to ja tez bym miała nieciekawie :-) reszta jakoś nie załapała się na zdjęcie
(http://img688.imageshack.us/img688/6029/p6193985.jpg)
weszłam jako pierwsza z moim berełkiem i wycałowana przez dziewczyny ;D hihihi :-) nawet nie siadłam dobrze w loży i od razu mnie wywiało :-)
(http://img706.imageshack.us/img706/1851/p6193986.jpg)
poprostu wstałam i ruszyłam na parkiet (kompletnie pusty parkiet) .... póxniej się odwróciłam a tu cała moja banda idzie za mną :-) nawet nie wiedziałam... poprostu zachciało mi się tańczyć .. i ja, która zawsze się wstydzę i nigdy nie wyjdę jak nie tańczy nikt na parkiecie :D normalnie w ogóle prawktycznie z resztą nie chodzę na imprezy, bo nie mam czasu :-) a tu........ proszę ;D ... chodziłam i zaczepiałam wszystkich moim berelkiem :-) tańczyłam prawie ze wszystkimi facetami, a większość z nich dziękowała mi , że rozkręciłyśmy imprezkę :-) bo normalnie nie wiem czemu około 23 nikt się nie bawił :)
(http://img686.imageshack.us/img686/1001/p6193993.jpg)
(http://img690.imageshack.us/img690/805/p6194001.jpg)
na koniec jeszcze pozbyłam się weloniku ;D więcej zdjęc z imrezy tam nie posiadam, bo tylko przez pierwsze 30 min któś robił :D
(http://img97.imageshack.us/img97/7331/p6194003.jpg)
później impreza przeniosła się trochę do domu jak między 10 a 12 w południe w niedzielę zaczeli się schodzić do domu panowie z kawalerskiego :-)
i to na tyle do mojej fotorelacji.... teraz tak jak mówiłam.... za 10 dni wesele ! MASAKRA :-) a ja jutro wyjeżdżam więc.... dzisiaj trzeba dogadać się z panem od autokaru, zapłacić za gości w restauracji (ps. dzisiaj rano przyszedł do nas przyjaciel Rafała i powiedział, że go nie będzie :() dobrze że dzisiaj.... bo dopiero popołudniu jedziemy uregulować w restauracji ... ... najgorsze jest to... że jak ustawiliśmy ludzi przy stolikach, to wypadnięcie 1 - 2 osób psuje wszystko i trzeba będzie zastanowić się nad wszystkim jeszcze raz :-(
Wczoraj dogadaliśmy się z kamerzystą .... już o 13 będzie u mnie :o ... mam nadzieję, ze się wyrobię :)
dzisiaj idziemy zamówić koronę... wczoraj kupiłam z bliźniakim białą organzę i kwiatki sztuczne do dekoracji :) .
Jak załatwimy autokar, to jedziemy do makro, po resztę alkoholi :) , później do castoramy, po farbę i ceratkę na nasz brzydki stół w kuchni :D ... wieczorem muszę znajść czas na pakowanie i zrobienie planszy z rozmieszczeniem gości, aha i jeszcze niezbędniki do obu łazienek, muszę zrobić .... itd. więc dzis już chyba nie wejdę na forum :( dopiero na obozie :(
kochane .... buziaki zostawiam :-) :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* i wrzucam się w wir przygotowań :D
-
Krysiu Boski miałaś panieński!!!Dziewczyny spisały się na medal! ;D ;D
Kiecka równie boska,zawsze to jakaś alternatywa :D :D :D :D
-
Powtórzę się, ale panieński - ŚWIETNY!!!
Będzie co wspominać ;D ;D ;D ;D ;D
-
widać że imprezka udana w 200 %
bawiłyście się świetne
-
super że jesteś zadowolona z panieńskiego
trzymam kciuki za resztę przygotowań
-
świetny miałaś panieński masakra będzie co wspominać
-
Kochane
Włąsnie oglądałam pogodę !!! powiedzieli, że za tydzień w sobotę nie będzie 28 stopni... :(
:szczeka: :szczeka: BĘDZIE POPROSTU 35 STOPNI :szczeka: :szczeka:
JEDNAK CHYBA ZREZYGNUJE ZE WSZYSTKIEGO... Z RĘKAWICZEK , BOLERKA... :D bo się ugotuję :-)
Nie znalazłam do tej pory nikogo do śpiewania :( powiedziałam R żeby skoczył do organisty , czy on kogoś ma.... powiedział, że się odezwie po niedzieli.... Jak tylko powiedziałam to rodzicą, to od razu zaczeli mnie namawiać, żeby nie brac nikogo.... żebym nie goniła R do szukania z organistą ... ;D więc ja zaczełam tłumaczyć, że ładnie będzie jak taki śliczny dziewczęcy głosik nam coś pośpiewa :-) Rodzice w końcu zrezygnowani powiedzieli tylko tyle.... "poprostu nie bierz nikogo... no kurcze ... nie da ci sie zrobić niespodzianki ;D nie szukaj, nie myśl o tym i nie goń już R do szukania ;D :skacza:" ale by byly jaja, gdybym nic nie mówiąc rodzicą,poprostu wzieła kogoś :-) chyba by się przez przypadek chórek zrobił ;D ;D ;D
Wiem że 04.07 mają być wybory ... na pierwszych nie byłam, bo do poniedziałku trzeźwiałam po panieńskim :D więc teraz pasowaloby iść :D w sumie sama nie wiem na kogo glosować... obojętne mi to, ale wymyśliliśmy sobie, że skoro punkty są otwarte od 6 rano, to pojedziemy na wybory jeszcze w strojach weselnych prosto po weselu :skacza: :skacza: hihihih :-) na pewno nie będę chciała sie rozbierac z mojej sukni, więc będzie pretekst, żeby w niej być :-) :hopsa: :hopsa: :hopsa:
Ok ....uciekam na trening... dzisiaj mam jedyne wolne popoludnie na tym obozie :-) postaram się normalnie opalić....
boję się najbardziej , zeby nie opalić się na treningach :( jeszcze kilka ich zostało.... teraz mają być upałay, a niektóre z nich będą na plaży.... Musze w tedy być w topie, więc modlę się, żeby nie opalić się od ramiączek :( smaruję się filtrem 50 dla dzieci... mam nadzieję, że mnie uratuje , bo przecież mam suknie bez ramiączek i takie szerokie opalone na skórze będa wyglądały dziwnie :/
-
35 stopni? :o :o :o
Skąd Ty wzięłaś taką temperaturę? ??? Zaraz sama sprawdzę ;) Na długoterminowej podają 26 st. (28 na południu Polski). Na onecie 27 st., na interii 24... I tak wiarygodne prognozy pojawią się na 3 dni przed :)
A z tym głosowanie w strojach ślubnych ciekawy pomysł... Może skorzystam :)
-
Pogoda się pewnie jeszcze 100 razy zmieni jak to zawsze bywa ;)
Jakoś nie wierzę w te ich długoterminowe prognozy ;)
-
Ja też sprawdzałam na necie i jakiś tydzień temu zapowiadali 28 stopni :-) a wczoraj w telewizji mówili, że ma być baaardzo gorąco i w następną sobotę 35 stopni :O
Ciekawa jestem czy się to sprawdzi... do tego wcześniej coś mówili o burzach :) heheh :-)
Nemezis a my w tej samej godzinie będziemy slubować... tylko w innych miejscach :-) zobaczymy jak nam się rozłoży pogoda :-) to już za 6 dni :D
-
Krysiu,po wyborach będę oglądała uważnie TV.Może was tam pokażą po tym jak wkroczycie w strojach ślubnych :skacza:
-
na wybory w sukni ślubnej ;D ;D fajny pomysł
-
Na pewno Was zapamiętają :D ;)
-
Dziewczyny.... jedyne czego jestem pewna to pogoda :D Krysia z Rafałem dłuuuugo przygotowują się już do TEGO dnia, a z tego co pamiętam to wcale nie sala.... nie kościół.... i nawet nie orkiestra była rezerwowana jako pierwsza, ale właśnie PIĘĘĘKNA POGODA ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D hihi ja w ogóle nawet nie planuje brac coś na ręce. :D
Buziaki dla bliźniaka :*
-
ja zawsze chciałam iść tak na wybory....w stroju ślubnym, ale żadnych w tym terminie zrobić nie chcieli :(
ale Wy macie szansę :) skorzystajcie
w długoterminowej prognozie wczoraj też widziałam że najbliższe 2 tygodnie mają być upały - obyście nie miały za gorąco
-
Racja... pogoda była zarezerwowana na początku :)
Kochane ,. Dzisiaj w nocy dopadł mnie chyba stresik... normalnie do 2 w nocy nie mogłam spać , bo myślałam o ślubie i przypominała mi się coraz to nowa sprawa , która jest jeszcze do załatwienia :)
Najgorsze jest to, że nie moge ich od razu załatwić, tylko dopiero jak wrócę do domu. :(
Kobiety mam kryzę :( tak strasznie nie chcę tu już siedzieć :/
Za każdym razem jak zadzwonię do domu to ryczeć mi się chcę... :'( :'( :'( jak wiem, że siedzą sobie wszyscy razem (a ja uwielbiam takie spotkania rodzinne) to aż mnie ściska w gardle i ciężko mi sie mówi przez telefon. :-X ehh
-
Krysia jeszcze tylko kilka dni.
Dasz radę!
-
Kochana, spokojnie - weź 3 głębokie wdechy, zamknij oczy i przypomnij sobie, po co bierzecie ślub i wyprawiacie wesele :) Ja też nie załatwiłam jeszcze wszystkiego i powiem Ci, że już mi nawet nie zależy, żeby było idealnie pod każdym względem, bo i tak na pewne rzeczy nie mamy wpływu, choćbyśmy nie wiadomo jak się starali... I zawsze, ZAWSZE!, zostanie coś, co można było jeszcze zrobić, kupić, załatwić, omówić... Ale chyba nie o to w tym wszystkim chodzi, prawda? :) Życzę dużo spokoju i pogody... ducha ;) :-*
-
Krysiu jeszcze kilka dni i będziesz w domu.Głowa do góry :-* :-* :-*
-
w sobotę i tak będziesz najpiękniejsza i uwierz tym co już to przeżyły, że wiele szczegółów nie ma wtedy dla panny młodej znaczenia
-
Ja sama już nie zwracam uwagi, na wieeele szczegółów, które chciałam jeszcze na początku organizacji zrealizować...
Najbardziej mi żal, że nie ma mnie na przygotowaniach... że nie czuję klimatu własnego ślubu... że tęsknię za rodziną i mężem :( ehhh... oby jeszcze tą chwilę przetrzymać, a później, to oby czas stanął w miejscu :)
Ze ślubnych spraw mam jedną dobrą :-) własnie dzwoniła do mnie pani od fotograła.... powiedziała mi , że pan MArcin przyjedzie z pewną dziewczyną :) to jest niby jego uczennica, ale pracuje z nim juz kilka lat :-) będą razem robić zdjęcia od samego rana... czyli od fryzjera o 10.00 rano :-) super :-0 ja się bardzo cieszę, bo będa w stanie więcej chwil uchwycić :-)
w domu czeka na mnie podwiązka :-) żeby przesądom stało się za dość, będę miała POŻYCZONĄ, STARĄ , NIEBIESKĄ podwiązkę ;D ;D ;D hihihi :-) wszystko za jednym razem :) tak to sobie wymyśliłam :-) Przesądna w sumie nie jestem, ale po co mam kupować skoro moja siostra ma z tamtego roku :-) hihihi :-)
Dzwoniłam własnie do R i okazało się , że zatrudnił ekipę, do sprzątania naszego domu... przyszła babcia, mama , przyjaciel rodziny :o .... ten to się umie ustawić :)
ale jest piękna pogoda :-) nie wiem jak w domu, ale nad morzem drugi dzien nie ma ani pół chmurki :-) wczoraj miałam wolne popołudnie i się poopalałam, ale dzisiaj już po pierwsze nie mam czasu , a po drugie, boję się żeby za bardzo mnie nie spiekło :) grzeje na prawdę meeega mocno :)
lecę "dla odmiany" na trening .... baj baj kobiety :)
-
Kinia kochana wszystko bedzie ok.. :) juz coraz blizej- zobaczysz jak bedzie cudownie!!
jak dam rade to pojawie sie w kosciolku, ale nie wiem jak uloza sie moje egzaminy.. :(
ahh przypominam sobie moje motylki w brzuchu :)
-
4 dni :skacza: :skacza: :skacza:
-
Ale to zleciało... ;D
-
Jeszcze chwilka i będzie Wasz wielki dzień.
A co do tęskonty to zdjaę sobie sprawę że jest to okropne..... ;/
:-* :-*
-
JUTRO WRACAM ! :-) JUPI :-) OKOŁO 24.00 ... JUTRO ... BĘDĘ JUŻ W DOMU (oczywiście jak nie będzie korków na drodze)
Dla mnie to super wiadomość, bo miałam wyjeżdżać dopiero na noc i bym była w czwartek rano w domku... a udało mi sie zrobić tak, ze po obiedzie już pojadę :-) :skacza: :skacza: Straaaaasznie sie cieszę :-)
Co do ślubnych spraw, to miałam dzisiaj dwa telefony z odmową ;( czyli cztery osoby mi odpadają ;-) może jeszcze tydzien temu nie byłoby tak źle, ale teraz jest to dla mnie 800 zł w plecy :o :o i kasy już sie nie odzyska :/ no, może nie do końca.... , bo tak jak mówiłam dochodzi jedna osoba do fotografa, więc nie muszę dopłacać... a z resztą zrobię tak, że podzielę , to na małe, dziecięce menu i przynajmniej dzieci, które nie miały przewidziane porcji (tylko rosół i lody) będą miały wszystko :-) Tylko mam nadzieję, że już nikt nie odmówi, bo już się zrobi problem z miejscami... znów przesadzanie :/ ::) mam nadzieję, że unikniemy tego... W sumie nie jestem zła na te osoby, bo to są takie trudne , niezapowiedziane rodzinne sprawy :( oni baaardzo chcieli być.... już dawno się szykowali, ale cóż ... stało się :(
łasnie byłam u fryzjera :-) jest tu u nas w hote :-) więc już farbowanie mam za sobą... nie muszę czekac do powrotu :)
z jednej rzeczy jestem zła... miałyśmy teraz taki trening, że zrobiłam sobie odciski na stopach i to spod spodu :nerwus: teraz jeszcze idę na trening na plażę, i na bank je rozwalę :( ehhh... a to akurat pod spodem, w tym miejscu, gdzie głównie noga opiera się na obcasach :( buuuuu :( macie jakiś sposób na to??? słyszałam o jakiś plastrach.. czy one coś dają ?.... używałyście ich kiedyś ??
u mnie w domu przygotowania pełną parą :-) dom już prawie wysprzątany , mamunia już zaliczyła wizytę u fryzjera, dzisiaj kosmetyczka :) ... siostry już sobie porobiły piekne pazury :) oczywiście u bliźniaka :-) A bliźniak mówi, ze już wie jakie mi zrobi :-) na pewno wyjdą suuuper :-) ;D
Ok.. jak zwykle, każda wiadomość kończę tak samo :hopsa: : :hopsa:-) muszę iść na trening :hopsa:
buziaki kochane :-)
Za 4 DNI O TEJ PORZE BEDZIEMY JUZ POWOLI SIĘ SZYKOWAĆ DO PRZYSIĘGI :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha: :hahahaha:
-
Przygotowania pełną parą ;D
-
Są plastry compeed na odciski - bardzo fajne ;)
są rózne rodzaje ale jak pójdziesz do apteki to pomogą Ci wybrać ;)
-
no to super że będziesz miała te 3 dni wolne
odciska nie zazdroszczę
-
czyli przygotowanie pełną parą idą...
odcisków nie zazdroszczę, ale te plastry podobno skuteczne są
ja też miałam w plecy z kasą, bo goście mieli być i po prostu nie przyszli i nawet o tym fakcie nie uprzedzili....
-
Wróciłam z treningu :) odciki bolą i chodzę jak pokraka :/ ehhh... akurat w tym miejscu i na 4 dni przed ślubem :/
Byłam w aptece i kupiłam plasty... już założylami modlę sie , żeby pomogły :blagam: :blagam: :-) Tak czy inaczej jak wrócę, to musze sobie kupic buty bez obcasa, na zmianę :)
Powiem wam kochane, że nawet te odciski nie psują mi szczególnie humoru :-) wiem, że jutro jadę do domku wreszcie... rano wstanę... tylko trening , obiad i... DO MĘŻULKA !!! :uscisk: :uscisk:
jAK TYLKO WRACAM Z TRENINGU I NIE SIEDZĘ NA FORUM, TO CAAAŁY CZAS WISZE NA TELEFONIE I DOGRYWAM TYSIĄCE SPRAW :) JUŻ ZWIĄZANYCH Z PRZYJAZDEM GOŚCI, WIĘC ZACZYNAM POWOLI CZUĆ, CO TO ZA CHWILA SIE ZBLIŻA :-) :brawo: :brawo: ojj , będzie impreza :-) tylko jutro, muszę ostrożnie prowadzić :auto: żeby bez problemu dojechać do domku... w sumie ponad 600 km sama znów ... w tamtą sronę jechałam całą drogę , ale miałam pasażerów, a teraz tylko ja jadę ... muszę sie pilnować, zeby nie usnąć i nie spieszyć się za bardzo :D no i co jakies dwie godziny musze robić postoje, bo mam straszna masakrę z kolanami... po takiej jeździe tyle km, później, mniej więcej godzinę nie mogę normalnie chodzić... poprostu nie jestem stworzona do siedzenia w bezruchu ;D ;D ;D takie życie ;-)
na naszej klasie zamieściłam zdjęcie :-) zmontowałam je w ciągu paru sekund :-) więc wygląda meeeega niewiarygodnie i kanciasto :-) ale ku mojemu zdziwieniu kilka osób się nabrało i myśli , ze to jest moja prawwdziwa suknia ślubna :-)
zdjęcie podpisałam "Suknia już gotowa, jeszcze tylko 4 dni " :hahaha: :hahaha: :hahaha:
(http://photos.nasza-klasa.pl/21257476/40/other/std/489f0af704.jpeg)
-
dzisiaj wracam !!!
hahahaha :-) zamiast sie wyspać przed tym dniem , to ja usnełam o 2.00 w nocy a obudziłam się przed 6.00 rano :D :D :D
taka jestem podekscytowana moim powrotem, że spać nie mogę :)
-
Kinia ale z Ciebie aparatka z tym zdjęciem :)
Trzymam kciuki za ostatnie 3 dni :)
-
A ja nie widzę zdjęcia :'(
Uważaj na siebie! :-*
-
Ja też nie widzę :'(
-
To jeszcze raz zapodam zdjęcie :-)
(http://photos.nasza-klasa.pl/21257476/40/other/std/489f0af704.jpeg)
i lecę na trening ,a po treningu już raczej nie wejde na forum... poprostu pakuję się szybko , ide na obiad. Do tego jeszcze niestety wyskoczyła jakaś konferencja prasowa, ale to jakieś 40 minut i wyruszam do DOMKU !!!
:skacza: :skacza: :skacza: :skacza: :skacza:
-
I dalej nie widać :'( :'( :'(
Szczęśliwej podróży :-*
-
JESTEM W DOMKU !!!
Właśnie lezę sobię na mom kochanym łóżeczku z mężulkiem u boku :-) na prawdę nic więcej do szczęścia nie jest mi potrzebne :-) Ślub za 2 dni,a ja nadal nie czuję klimatu ogóle :-) Znów się nie wyspałam.... poprostu 4 godzinki snu i panowie stwierdzili, że będą kosić trawniki pod oknami >:(
Wczoraj fajnie się jechało... przejechałam ponad 600 km, i już widziałam tabliczkę Dąbrowa Górnicza a tu zza krzaków wyskoczył pan policjant :o aż się przestraszyłam, bo to był mój pierwszy raz...jeszcze mnie nie złapali... okazało się, że było ograniczenie do 50 :-) ja na szczęście :P :P dopiero się rozpędzałam od świateł . Strzelił do mnie jak miałam 85 km/h :) alleluja, bo od poznania jechałam prawie cały czas 180 km/h ;D ;D ;D dobrze , że czasem oglądałam uwaga pirat, to wiedziałam jak cała procedura wygląda :) Na szczęście pan policjant był bardzo miły :-) mowię mu skąd jadę i po co.... że przejechałam już 600 km ,i zostało mi 5 minut do domu .... że za dwa dni mam ślub, że narzeczony już czeka na mnie, bo wracam z obozu załadowana :-) :blagam: on sie trochę przekomażał i pyta się jaki mandat chcę... na to ja , że malutki, minimalny :-) hihihi ;D ;D ;D więc zaczął wypisywać :-) zatrzymał się przy kwocie... ja zestresowana , a on napisał.... 50 zł za przechodzenie w mijescu niedozwolonym przez jezdnie ;D :cancan: póxniej pyta się czy chcę pkt (a miało być ich 6 :o :o :o ) moje pierwsze ... jak myślicie ? co odpowiedziałam ? ..... oczywiście, ze NIEEEE :-) i wiecie co.... NIE DOSTAŁAM :Najlepszy: uff :-) więc skonczyło się , na prezencie ślubnym od panów policjantów w wysokości -50 zł ;D ... jeszcze się okazalo,że ten policjant zna własciciela sali weselnej naszej :-) ( pytał sie gdzie wesele mamy ;D )
ok. Mam maaaase spraw do załatwienia dzisiaj :-) ... może uda mi się wieczorem wejść, ale nie obiecuję ... mam maasę spraw do załatwienia... np... odbieram dzisiaj moja suknię z salonu :Tuptup: :Tuptup: :Uu: :Uu: :Uu: :Uu: odbiorę ją .... przymierze w domu (żeby bliźniak nauczył się ją zakładać) i ruszam do kosmetyczk :-) potem zakupy, zawieżć na salę wódkę, kupic prezent dla siosry Rafałka, kupić prezent dla rodziców, na podziękowanie , naszykowac niezbędniki , pojechac do pana od autokaru, skontaktować się z dekoratornią bo nie doszła jeszcze paczka od nich, :) itd. itp :-) narazie wszystkiego nie pamiętam.... mam na lodowce... jak pójdę robić śniadanie, to sprawdzę :-)ffaktem jest , ze jak się wyrobię ze wszysstkim, to będzie na prawdę dobrze :)
na koniec jeszcze ta suknia :-) podpisana "Suknia gotowa, jeszcze tylko 4 dni" - z naszej klasy :-)
(http://img811.imageshack.us/img811/8149/711468326d27ade7ef3o.jpg)
-
No ładnie z tym mandatem ::) ::) ::) Miejmy nadzieję, że nie przeczyta tego nikt z przełożonych tego policjanta :D :D :D :D
Ciesze się, że dotarłaś cała do domq..teraz tylko poślubisz swojego męża :drapanie: i całe życie przed Wami :D :D :D
:-* :-* :-* :-*
-
Suknia boska :D ;) :-*
-
super ta sukienka.... :P idealna....
dobrze że pierwszy prezent tak niski i bez punktów... ;D
-
O proszę a jednak znajdą się jeszcze policjanci ludzie :brewki:
Suknia boska, na pewno zrobiła furorę :)
-
ojjj uwaga pirat-ka na drodze!!! ;)
-
Suknia bomba - musze się nam nią zastanowić ;D
Prezent pierwszy już masz :)
:-* :-*
-
Oj to fajnie,że trafiłaś na takich zyciowych Panów policjantów ;D ;D ;D
A to zdjęcie wymiata!!!Nie wierzę,ze ktoś dał się nabrać że to Twoja kieca :D :D
-
Krysia Łobuzie :) to ja tu Twój watek szerokim łukiem omijam żeby nie musieć Ci ściemniać, że koleżanka nie dała rady i tp bo ściemniać nie lubię a Ty i tak wymusiłaś w końcu na rodzicach prawdę o dziewczynie do śpiewania :):) pięknego ślubu i szalonego wesela Kochana. a ja sobie wszystko tak poustawiałam, że będę na ślubie jupi nawet nie wiesz jak się cieszę :)
-
Krysiu, to już jutro! ;D
-
Trzymam jutro kciuki,żeby wszystko poszło po wasze myśli!!! :-*
-
witajcie...
wskoczylam na chwilkę...
cały dzień biegam.... wczoraj jadzia robiła mi w nocy pazurki u nóg i na dłoniach :-) wyszło nam w taki sposób, że o 3 poszłyśmy spać ;D
Ja dalej nic się nie stresuję..... zaraz idziemy na spowiedź, potem korona, pierwsi goście już przyjechali, to mam nadzieję, że jakoś wreszcie do mnie dotrze co to za dzień :-)
Wczoraj odebrałam suknię.... jest BOOOOSKA i taka.... hmmm..... MOJA !!! ;D
Karollka :-) no proszę :-) to tego nie wiedziałam , że od Ciebie :) suuuuper :-) strasznie się cieszę :-) bliźniak też się nie wygadał, że cokolwiek wie :-) myślałam, że w spisku są tylko rodzice :-) hahahaha :) w takim razie dziękuję ci kchana za pomoc :) i tą całą konspirę :) ja uwielbiam niespodzianki :) i bardzo mi będzie miło jak nas odwiedzisz :)
Dziewczyny, ja z tego wszystkie nie wiem czy mam wszystko już dopięte :) wielu rzeczy nie wiemy :-) hahaha :) zapomniałam poprostu co jest mi jeszcze potrzebne :-) jak ślub wygląda :-)
Wczoraj byliśmy zawieźć alkohol na salę i okazało się, że mama R zagadała z właścicielką i dostaliśmy w prezencie białe ubranka na krzesła :-) jest pięęęknie :)
CO do prezentu dla rodziców, to nic nie wymyśliliśmy :-) miały być cyfrowe ramki na zdjęcia , ale nie chcemy dziadostwa kupować, a taie fajne kosztują już troche pieniążków :-) więc zostało na wielkim bukiecie czerwonych róż :-)
Muszę lecieć :-) nie wiem jak to będzie... czy zdążę jeszcze wejść :-) ale postaram się :-)
buziaki kochane :-)
-
Już teraz trzymam kciuki, żeby wszystko się udało!! :-* :-* :-* :-*
-
Krysiu ja poczułam że to TEN dzień dopiero jak suknię założyłam.... ani fryzura ani welon ani makijaż...nic na mnie tak nie zadziałało....
będzie cudnie zobaczysz, a ja nie mogę się doczekać na fotkę Ciebie jako panny młodej
ja myślę że do tych róż możecie powiedzieć rodzicom że po ślubie dacie im albumy z fotkami i będą zadowoleni, nasze mamy dostały i do tej pory mile wspominają, że nie wydawaliśmy zbędnie kasy na pierdoły tylko dostały coś fajnego