e-wesele.pl
ślub, ślub... => Muzyka na weselu, zespoły, dj'e, oprawa do kościoła => Wątek zaczęty przez: szczęśliwie żonaty w 30 Sierpnia 2009, 22:02
-
Zespół jest ok pod względem muzycznym, jak juz grają to grają fajnie, lecz . . . no właśnie. Na samym graniu impreza się nie kończy. Jak zamierzacie wybyć na sesję to należy zaznaczyć, że powinni grać więcej niż 2 - 3 piosenki i wysyłac ludzi na stołu na długie przerwy. Upewnijcie się, że zamierzają przeprowadzić jakąkolwiek zabawę, bo gdyby nie fakt, że daliśmy im juz na imprezie gotowe zabawy to chyba nic prócz kaczuszek by nie było integracyjnego. Zespół był tak pochłonięty jedzeniem, że o północy trzeba było ich szukać by rozpocząć oczepiny.
Jednym słowem trzeba tych panów pilnować i za dobrze nie karmić bo skupią sie na posiłkach, a nie graniu.
Podsumowując jest wiele obietnic ustnych, piękne opowieści co to ciekawego zrealizują, a potem nagle na koniec imprezy okazuje się, że było tego niewiele. Lista piosenek juz w zakresie, który określony został jako znany i do zagrania przypadła tylko w kilku utworach na imprezę.
-
Czyli, idąc dalej tokiem Twoich rozważań mogę dojść do wniosku, że zespół poniżej przeciętnej, nie warty polecenia? Domniemywam, że są to panowie z brzuszkiem lubiący dobrze zjeść :D
-
Mieliśmy do czynienia z nimi wcześniej i kiedyś było tego głównego "muzyka" można polecać każdemu, ale teraz okazuje się, że coś nie bardzo podeszli do tematu.
Ja podszedłem na luzie i doszedłem do wniosku, że będzie dobrze, a moja, jeszcze wtedy narzeczona, bardziej przejęła się tematem i dostarczyła przygotowane zabawy bo inaczej byłaby chyba sama muzyka z długimi przerwami. Bez werbalnej motywacji i to kilkukrotnej nie widać było chęci do wysilania się. Panowie zażyczyli sobie pełne menu jak goście . . .
Na początku naszej imprezy wiele osób pytało o zespół bo zaczęli całkiem ok, ale na koniec nie bardzo ktokolwiek pytał ich o namiary i termin . . .
-
Może panowie uważali, że są najwżniejsi, bożyszczami wesela?. Czasami tak bywa jak komuś syfon bije do głowy. :)
-
. . . jak to rzekł ktoś z obsługi - "gwiazdowali" . . .
-
... no właśnie ;), przedobrzyli ;D :los:
-
chyba "przekozaczyli"
-
duzo jedzą,bo to w koncu tygrysy ;D hehe