e-wesele.pl

...i po ślubie => Relacje ze ślubów => Wątek zaczęty przez: mayuko w 30 Sierpnia 2009, 16:44

Tytuł: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 30 Sierpnia 2009, 16:44
Witajcie Moje Drogie,


Dlugo bilam sie z myslami czy w ogole zaczynac te relacje, bo po pierwsze nie udzielalam sie na forum wiec mnie nie znacie:) (Choc musze sie przyznac ,ze podczytuje Was regularnie conajmniej od roku:))
po drugie : nie jestem systematyczna i balam sie(nadal sie boje),ze pisanie bedzie mi szlo jak po grudzie:)
po trzecie: mam watpliwosci czy ktos w ogole zechce tu zagladac. . . .
Jednak poniewaz dzis mija dokladnie miesiac od naszego slubu, postanowilam jednak sprobowac, bo jak bede dluzej zwlekac to w ogole strace zapal, a jesli nikogo moja relacja nie zainteresje to przeciez nic sie nie stanie. . . ,prawda?

Na poczatku  pozdrawiam wszystkie panie  ktore beda tu zagladaly i zapraszam. . .
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: rybkawiedenka w 30 Sierpnia 2009, 18:08
Czekamy na relację!
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: wiśniowa w 30 Sierpnia 2009, 18:15
i ja z chęcią poczytam :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: Zaneta_81 w 30 Sierpnia 2009, 18:17
fajnie, ze się zdecydowałaś na relację  :)
czekam na ciąg dalszy  ;D i fotki  ;D duuuużo fotek  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 30 Sierpnia 2009, 19:51
Witajcie serdecznie:

rybkawiedenka
wisniowa
zaneta 81

Jest nas juz 4 wiec chyba wystarczy na poczatek :)

Od czego by tu zaczac. . . . moze na poczatku sie przedstawie.  Mam na imie Justyna.  Nasz slub odbyl sie kosciolku w Koszewku a wesele we Dworku Hetmanskim 30 lipca(we czwartek),czyli rowny miesiac temu. Na wstepie mojej relacji opisze kilka dni poprzedzajacych dzien slubu, mam tu na mysli dni od momentu przyjazdu do Polski.

25 lipca w sobote wyladowalismy na lotnisku w Poznaniu,odebralismy zarezerwowane w wypozyczalni autko i pognalismy do mojego rozinnego Mysliborza. Pogoda byla bardzo zmienna,ale nie tracilismy nadziei na poprawe. W niedziele postanowilsmy sie troszke zrelaksowac przed nadchodzacymi pracowitymy dniami i poczatkowo w planie mielismy wypad nad morze lecz nadciagajace chmurzyska skutecznie nas odstraszyly wiec bylismy zmuszeni sprowadzic nasze plany na inny tor,a ze akurat tego dnia byly moje urodziny i nie chcielismy spedzac ich w domku,wyruszylismy do Szczecina by tam po dlugim spacerze po starych katach(dla mnie starych gdyz spedzilam tam kilka lat studiujac a dla mjego P.  prawie zupelnie nowych gdyz on pochodzi z Warszawy) podelektowac sie kawalkiem pysznego tortu w jednej ze slynnych Szczecinskich cukierni. Dzien minal nam bardzo szybko a ja nie moglam przestac myslec o dniu nastepnym w ktorym to mielismy udac sie do USC po dokument upowazniajacy nas do zawarcia zwiazku malzenskiego. . . martwilam sie tym,ze jesli okaze sie ze z jakiegos powodu nie mozemy go otrzymac,to ze slubu nici. . . niby nic nie stalo na przeszkodzie,ale moja wyobraznia zaszalala poczawszy od mysli o pracownikach USC na urlopie a skonczywszy na pozarze budynku USC :)
Jednak rano w poniedzialek okazalo sie ze wszystko jest w porzadku,budynek stoi a biuro otwarte. . . nie obylo sie oczywiscie od stania w kolejce ale udalo nam sie wszystko zalatwic i po tym wskoczylismy w autko i pojechalismy dostarczyc dokument do ksiedza.

Dodam jeszcze,ze z ksiedzem nie udalo nam sie do tej pory spotkac a wszystkie sprawy zalatwialismy przez telefon. . . i tym razem szczescie nam nie dopisalo,bo ksiedza proboszcza nie zastalismy wiec musielismy fatygowac ksiedza wikarego ktory notabene byl akurat na urlopie. Ale byl na tyle uprzejmy,ze przyjal dokumenty,uspokoil nas i rozwial wszelkie watpliwosci odnosnie ceremonii.  Powiedzial abysmy tylko uprzedzili ksiedza przed ceremonia o tym iz jedna z moich przyjaciolek przeczyta czytanie (wybrany przez nas hymn o milosci) i abysmy sie o nic nie martwili.  Podziekowalismy i pozegnalismy ksiedza z usmiechami na twarzy,ale w mojej glowie wciaz kolatala sie mysl,ze jak to . . . przeciez ja pierwszy raz wychodze zamaz a nie mam zielonego pojecia co i jak ,w jakiej kolejnosci,ze to tragedia ze nie mielismy okazji spotkac sie  ksiedzem. . . a jesli on zapomni. . . i tak meczylam sie tymi myslami pomimo tego ,ze P.  staral sie mnie uspokoic. Po tej wizycie pojechalismy odebrac moja suknie. Niestety po jej zalozeniu okazalo sie,ze za bardzo odstaje w jednym miejscu na biodrze i ze trzeba ja poprawic . . . . i niestety nie da sie tego wykonac na miejscu a biorac pod uwage fakt iz musialabym specjalnie po nia jechac na drugi dzien z Mysliborza uzgodnilam z pania iz odbiore ja we czwartek rano. . . czyli w dzien slubu poniewaz w Szczecinie bylam rowniez umowiona na makijaz i fryzurke . . .
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: Justys851 w 30 Sierpnia 2009, 20:00
I ja sie chętnie dołacze  ;)
ooo rany odbierać suknie w dniu ślubu - chyba bym nie wytrzymała ze stresu  ;D
podziwiam  ;)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 30 Sierpnia 2009, 20:14
I ja też chętnie poczytam  :)


ps. Mieszkam niedaleko Myśliborza  :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: Ilona1985 w 30 Sierpnia 2009, 22:04
Witaj Dworkowa kolezanko.....dolaczam sie !!!
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: oleandro w 30 Sierpnia 2009, 22:09
ja rowniez sie dolaczam i czekam przede wszystkim na relacje z Dworku  ;)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: amika w 31 Sierpnia 2009, 06:14
Również chętnie dołącze :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: pamela w 31 Sierpnia 2009, 07:53
ja tez, .  :-*
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 31 Sierpnia 2009, 11:39
Witam Was serdecznie i bardzo sie ciesze,ze sie przylaczylyscie

Ilonka,przy okazji dziekuje za przedslubne rady:) oraz za rady dotyczace podrozy poslubnej (tak na marginesie lecielismy na parolotniach,ale o tym moze pozniej:))

Justys851,powiem szczerze,ze tez mialam stracha co do sukni...ale pomyslalam sobie,bedzie co ma byc:)

Olucha,witaj sasiadko okolic Mysliborza:)

Oleandro,Amika,Pamela ciesze sie ,ze tu jestescie:)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 31 Sierpnia 2009, 12:06
Bede wiec kontynuowac moja opowiesc:)

We wtorek przed slubem,przystapilismy do spowiedzi.Ksiadz sie lekko zdziwil,ze tak wczesnie,i co jesli zdaze zgrzeszyc:)...wiec wytlumaczylam mu,ze przeciez sa wakacje ...ksieza na urlopach i jaka ja mam gwarancje ze w kazdej chwili bede mogla ze spowiedzi skorzystac...ale ogolnie luzik. Po spowiedzi udalismy sie na spotkanie z zespolem muzycznym (moi przyjaciele )...bylo bardzo glosno,bo mieli probe,ale przesympatycznie.Ustalilismy ostatnie szczegoly,posmialismy sie ,wysluchalismy kilku rad przedslubnych i wrocilismy do domku.

We srode rano zabralam sie za pieczenie ciast na poprawiny ,jako,ze poprawiny dla mojej rodziny byly organizowane przez moja mame w naszym domu.Potem pojechalam do manikiurzystki na paznokcie.Spedzilam tam...bagatela...3.5 godziny a moj P. biedak czekal na mnie w tym czasie  w aucie:).Ale warto bylo,bo efekt mnie zachwycil...Po paznokciach wrocilismy do domu,wyprasowalam swoja sukienke na przebranie(na wszelki wypadek gdybym miala dosc sukni slubnej,ale na szczescie nie mialalm i sukienka na przebranie sie nie przydala),i 2 koszule P.Spakowalismy sie i wyruszlismy o Dworku,gdzie spedzilismy noc przed slubem.P.prawie sie slowem nie odezwal...staralam sie to ignorowc,bo znalam przyczyne...sters...ja paplalam za to za czworo...oj...bylismy poddenerwowani...

Tego dnia mialam jeszcze jedno zadanie do wykonania a mianowicie dostarczenie tekstu czytania mojej przyjaciolce ze Stargardu,wiec poznym wieczorkiem pognalismy do niej by wywiazac sie uprzednio ze zlozonej obietnicy.Oczywiscie ona probowala nas zatrzymac na dluzej,ale oboje
bylismy juz padnieci i zdecydowalismy,ze wracamy i idziemy prosto do spania.Apartament przecudny...
 


Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: poqsaa w 31 Sierpnia 2009, 12:12
I ja dołączam, chętnie będę zaglądać i podczytywać :)t
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: joanna_ro w 31 Sierpnia 2009, 13:31
Witam, rowniez dalaczam sie do Twojej relacji  :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: kaarolinka w 31 Sierpnia 2009, 14:52
witam ja tez dołączam i czekam  na dalsza część
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: nikaa w 31 Sierpnia 2009, 18:33
jestem i ja ;) czkemy na fotki ;)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: edyta9915 w 31 Sierpnia 2009, 18:44
ja też chętnie będę tu zaglądać :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 31 Sierpnia 2009, 22:34
A juz myslalam ,ze tu dzis nie wejde...nie moglam wejsc na forum...jednak udalo sie:)

Poqsaa,Joanna ro,Nikaa,Kaarolinka,Edyta9915,witajcie serdecznie w mojej relacji

Nikaa,fotki beda:)...wszystko w swoim czasie:)

Przechodze do kolejnej czesci

We czwartek rano obudzilam sie tuz po 7.00.Moj P. jeszcze smacznie spal wiec cichutko,by go nie zbudzic wymknelam sie do lazienki by wziac prysznic i umyc wlosy.Potem siedzialam sobie nadal cicho jak myszka i produkowalam 2 winietki bo w ostatniej chwili 2 gosci zdecydowalo sie jednak przyjsc na wesele a winietki domowione kilka dni przed weselem nie doszly na czas wiec musialam troszke powycinac...powklejac ...i byly gotowe...
O 9.00 obudzilam P. i pojechalismy po odbior sukni.Ta na szczescie byla gotowa i swietnie lezala.nastepnie makijaz i fryzurka.Bylam umowiona na 11.00.Przyjechalismy troszke wczesniej,jednak pani od makijazu byla wolna i zaprosila mnie na fotel.Potem fryzurka....ach...pan robil kilka podejsc do mojego koka,bo wlosy dlugie i niesforne ,ale po kilku probach udalo sie je okielznac...Zaplacilam i pobieglam do autka...
P.w nim nie bylo(w tym czasie mial plan cos przekasic),wiec poczekalam na niego ok 10 minut i kiedy wrocil okazalo soie ,ze wciaz jest bardzo wczesnie i kawka bylaby swienym pomyslem...Dziewczyny...to niesamowite ale ja w ogole tego dnia sie nie stresowalam...pelny luz...dzieki temu wszystko pamietam:)

Po kawce ktora wypilismy w jednej z knajpek na deptaku Boguslawa udalismy sie spowrotem do Dworku , gdyz spodziewalismy sie juz przyjazdu rodzinki P.
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: amika w 31 Sierpnia 2009, 22:51
I juz mi sie spodobał Twój mąż  ;D
Podziwiam Go za cierpliwość.Mój wykonałby przez ten czas 100 telefonów do mnie.

Czekam dalej
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 31 Sierpnia 2009, 23:10
Witaj Amika:)


Tak to prawda...moj maz bardzo szanuje moja niezaleznosc  ... i nigdy nawet noskiem nie pokrecil kiedy wychodzilam na kolacje np. ze znjomymi z pracy...zawsze zyczy mi dobrej zabawy i pyta kiedy wroce ,ale nigdy nie dzwoni w trakcie...:)

ale wracajac do dnia slubu,to fryzjer przewidzial moja fryzure na 2 godziny a zrobil ja w ciagu 40 minut...dlatego wyszlam wczesniej a P. w tym czasie wcinal sobie kebabika:)

Dziewczynki...to tyle na dzisiaj,bo robi sie pozno,a ja musze jutro wstac do pracy o 6.15...po 3 dniach weekendu bedzie ciezko...
tak wiec do jutra...i jeszcze raz dziekuje wam za przylaczenie sie do mojej relacji:)

Dobrej nocki zycze:)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: wiśniowa w 1 Września 2009, 09:12
a może jakieś fotki nam pokażesz?  ;)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: aniaimat w 1 Września 2009, 14:03
To i ja się przyłączę jeśli jeszcze można  :D
Pozdrawiam wszystkie forumki  ;D :-*
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: anjam w 1 Września 2009, 14:16
ja także jestem nowa, ale zawzięcie czytam odliczanka i relacje :D chyba się uzależniłam :D czekam oczywiście na ciąg dalszy i cieplutko pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: oleandro w 1 Września 2009, 19:35
Mayko podziwiam ze w dniu slubu znalezliscie czas na kawe na Boguslawa!! a gdzie mialas robiona fryzure i makijaz???

A tak przy okazji w Stratford w zeszlym roku moja firma robila Christmas Party wiec spedzilam tam weekend - cudne miesjce! Tak malowniczego miasteczka nigdy nie widzialam :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 1 Września 2009, 21:37
Witajcie dziewczynki:)

Bede kontynuowac powolutku....witaj Aniaimat oraz Anjam...to milo,ze tu zagladcie...

Oleandro, ja rowniez myslalam ,ze w dniu slubu nie bede w stanie skupic sie na niczym innym,ale wbrew wszystkiemu od samego rana towarzyszyl mi nieziemski spokoj,mnie samej trudno bylo w to uwierzyc...zwlaszcza po przeczyaniu tylu postow w ktorych dziewczyny pisaly o stresie ,nerwach...Mysle,ze to rowniez zasluga tego iz noc przed slubem oraz caly dzien az do godz 15.00 spedzilismy z dala od naszch rodzin i gosci,ktorzy zazwyczaj (tak jak opisuja inne dziewczyny) przychodza,przyjezdzaja wczesniej w dzien lub przeddzien slubu...mysle ,ze to wprowadza bardzo napieta i nerwowa atmosfere,bo mlodzi nie moga sie skupic na sobie,tylko biegaja kolo gosci...uwazam ,ze to nie w porzadku...w tym dniu potrzebne jest wyciszenie i spokoj (to taka drobna rada dla dziewczyn ktore beda w przyszlosci slubowaly).

Oleandro...do Stratford na Christmas party?(w ktoryms z hoteli zapewne???)...az z Hull???to przeciez niemaly kawalek drogi:).Ja tez lubie Stratford (zapraszam latem lub wiosna,kiedy swiat zaczyna sie zielenic,wtedy jest naprawd pieknie),ale na dluzsza mete jest tu nudno:) To takie miejsce dla rencistow i emerytow:)
Co do fryzury i makijazu to nie jestem pewna czy moge na forum zdradzic nazwe salonu...podpowiedzcie,prosze!!!!


Wisniowa...obiecuje,ze fotki beda....chcecie juz teraz?????
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: pauluśka19 w 1 Września 2009, 22:11
jeśli można to jeszcze ja się dołączę :)
oczywiście, że chcemy fotki! :D
0 stresu w dzień ślubu? niemożliwe. .  ja pewnie zjem całe tipsy z nerwów :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 1 Września 2009, 22:20
Witaj Pauluska 19:)

No dobrze...chcialam poczekac ze zdjeciami "do slubu",ale niech Wam bedzie:)...wiem...ze zdjeciami jest ciekawie

Postaram sie cos wkleic...
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: kaarolinka w 2 Września 2009, 12:50
Super fotka . Ślicznie wyglądałaś :-* , czekam na więcej :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: wiśniowa w 2 Września 2009, 15:10
ślicznie  :) uwielbiam takie welony :) a Twoje kolczyki to istne cudeńka... gdzie je kupiłaś?
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: Olucha w 2 Września 2009, 15:15
Przepiękne kolczyki  :) Co do stresu w dniu ślubu to ja też nic a nic się nie stresowałam ,super się wtedy przeżywa wszystko na takim luzie  :)
Czekam na inne zdjęcia  :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: nikaa w 2 Września 2009, 15:39
Ślicznie wygladalas ;)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: malavi w 2 Września 2009, 17:58
Prześlicznie dobrany welon :)
bardzo mi sie taki marzy, niestety nie pasuje do blondynek, ale jak na ciebie patrze to się zastanawiam nad przefarbowaniem ;)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 2 Września 2009, 18:16
to i ja się przyłączę i czekam na dalszą relację
też bym chciała się nie stresować w ten dzień
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 2 Września 2009, 20:40
Witajcie dziewczyny:)

Moniq i Malavi,milo mi,ze dolaczylysce:)

Wisniowa,Olucha, kolczyki znalazlam na ebay'u...i szczerze mowiac za cene jaka zaplacilam za nie spodziewalam sie czegos lepszego...mam na mysli wykonanie...Potem kupilam jeszcze inne,podobne w stylu i do konca myslalam ,ze tamte zaloze,ale w ostatecznosci wlozylam te...

Co do welonu to nigdy nie przyszlo mi do glowy,ze taki moze nie pasowac do blondynki...wydaje mi sie ,ze to zalezy od fryzury...Ja zawsze myslalam ,ze welonu miec nie bede,bo te zwykle welony,krotkie,kilkuwarstwowe,z lamowkami czy bez nigdy mi sie nie podobaly(przepraszam z gory wszystkie dziewczyny ktore taki welon mialy).Jednak kiedy przymierzalam suknie w salonie,pani z salonu na sile probowala mnie do welonu przekonac...i sie jej udalo,ale w gre wchodzil tylko taki,obszyty koronka,jednowarstwowy i dlugi,obowiazkowo nie marszczony:) Przyznam szczerze,ze mialam problem ze znalezieniem takiego welonu...nowego nie chcialam,bo ceny takich welonow sa powalajace,a chcialam go zalozyc tylko do kosciola..wiec nie oplacalo mi sie wyrzucac kilku stow za welon ktory bede miala na sobie tylko przez 1 godzine.Ale udalo sie znalezc z drugiej reki,za bardzo przyzwoite pieniadze.Jednak musialam go przerobic bo w wersji oryginalnej byl dwuwarstwowy,wiec panie z salonu w ktorym dopasowywano moja suknie ,przerobily rowniez welon...no dobrze...nie bede Was juz zameczac opowiescia o welonie:)


Tak wiec po powrocie do Dworku we czwartek 30 lipca sprawdzilam jeszcze raz winietki rozstawione poprzedniego wieczoru,dokonalam ostatnich przestawek i wrocilam na gore. Moj P. poszedl sprawdzic czy przyjechala juz jego rodzinka,wiec zostalam na chwile sama i nie wiedzialam za bardzo co mam z soba zrobic:).Poszam wiec do lazienki  umyc zeby i w trakcie kiedy mialam buzie pelna piany,P.przyszedl ze swoim wujkiem (chrzestnym)  aby nas sobie przedstawic...I to jeden z dowodow na to ,ze faceci nie maja wyczucia i zazwyczaj robia rozne rzeczy w nieodpowiednim momencie:)

wklejam dwa kolejne zdjecia,pierwsze z tuz przed blogoslawienstwem i drugie z blogoslawienstwa (z moja tesciowa)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: edyta9915 w 2 Września 2009, 21:56
Ale ślicznie wyglądałaś  :) :) :) :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: oleandro w 2 Września 2009, 21:59
Mayuko mielismy impreze w Stratford bo moja firma ma 4 biura w Anglii i Stratford bylo na srodku dla wszystkich :)

Popieram dziewczyny - welon cudny!!! Wygladalas uroczo, delikatnie i kobieco!
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 3 Września 2009, 09:34
ślicznie wyglądałaś
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: wiśniowa w 3 Września 2009, 13:36
pięknie :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 5 Września 2009, 18:03
Witajcie dziewczynki...

przepraszam,ze nie bylo mnie przez ostatnie 2 dni...wiele sie ostatnio dzieje u mnie w pracy i szczerze mowiac  trudno mi sie skupic na czyms innym...w kazdym razie dzis postaram sie nadrobic starcony czas  i opowiedziec Wam co dzialo sie dalej.

Po niefortunnym spotkaniu z chrzestnym P. (ktory okazal sie byc przemilym czlowiekiem) ogarnelam sie szybciutko i pobieglam przywitac sie z reszta rodziny P.Chwilke porozmawialismy i wrocilam do pokoju by wziac prysznic zanim przyjedzie moja rodzinka.Bylam z nimi umowiona na godzine 15.30 jako ,ze mialam zrobic makijaz mojej mamie i dopiero po tym mialam zamiar sie ubrac...blogoslawienstwo bylo przewidziane na 16.30,wiec uznalam ,ze pol godziny mi wystarczy by wskoczyc w bielizne,suknie i welon.Wskoczylam wiec pod prysznic i w polowie mycia sie z przerazeniem zorientowalam sie ,ze wlasnie zmylam caly makijaz z dekoltu...:):):)ksiadz mial racje co do zgrzeszenia przed slubem,bo ta sytuacja wyprowadzila mnie z rownowagi do tego stopnia...ze puscilam wiazanke,a przyznam szczerze,ze ja nie przeklinam...coz musialam sie jakos ratowac i pokryc dekolt kosmetykami,ktore znalazlam w mojej kosmetyczce....nastepnie wskoczylam w letnia sukieneczke,bo slonce wyszlo i bylo bardzo cieplo i oczekiwalam(juz z wielka niecierpliwoscia)na moja rodzinke.Dodam jeszcze,ze swiadkiem byl moj brat ,ktory mial przywiezc moja mame,swoja narzeczona i moja przyjaciolke,ktora robila fotki na weselu.Tata mal przyjechac troszke pozniej.Moj brat rowniez byl odpowiedzialny za przywiezienie moich przyjaciol ze Stargardu,a ze czas mielismy wyliczony co do minutki,spoznienie nie wchodzilo w gre...

Tak wiec czekam sobie...i czekam...15.40...a ich nadal nie ma.5 minut pozniej zaczelam sie powaznie denerwowac,bo wiedzialam ,ze im pozniej przyjada tym mniej czasu zostanie dla mnie...i powiem Wam,ze wtedy troszke nerwy mi puscily i to by jedyny moment w tym dniu kiedy sie zestresowalam i zezloscilam na to,ze oni sie tak nieodpowiedzialnie spoznili...Wyszlam na zewnatrz i odetchnelam z ulga bo zobaczylam samochod mojego brata...a oni zamiast sie spieszyc to spacer i podziwianie dworku ...tu juz mialam dosc i zaczelam sie zastanawiac czy ja sie niejasno wyrazilam??? czy nie wytlumaczylam im powodu dla ktorego umowilismy sie o 15.30...Wreszce dotarli na gore,wiec szybko posadzilam moja mame na toalecie w lazience,bo okazalo sie ze tam jest najlepsze swiatlo,Macka(brat) wyslalam po przyjaciol ze Stargardu,a dziewczyny zaczely sie przebierac.Byla juz 4.00...Dla nich oczywiscie luzik...a dla mnie....makijaz zajal mi ok 15 minut ale oczywiscie mama musiala wskoczysc w swoja suknie...doslownie musialam je poganiac,bo chcialam sie ubrac sama ,bez obecnosci swiadkow.wreszcie wyszly...4.20...a ja w rozsypce...wiec doslownie wskakiwalam w biustonosz,stringi,ponczochy,suknie,buty,kolczyki...ktore????...nie mialam czasu sie zastanawiac,wlozylam te ktore pierwsze wpadly mi w palce,branosoletka...roza we wlosy(poniewaz bukiet zamawialam w Mysliborzu,przywiozl go moj brat,wiec kwiatek musialam sobie sama wpiac)...ile ja sie z ta roza namocowalam ,nagimnastykowalam...az zlamalam ogonek...teraz mialam juz serdecznie dosc i lzy w oczach...pomyslalam sobie,raz kozie smierc i wbilam wsuwke w pak po czym jednym wpieciem we wlosy...i o dziwo zadzailalo...kwiatek byl zamontowany a do drzwi puka juz P....z rodzinka...a ja jeszcze nie mam welonu na glowie,wiec musieli jeszcze chwilke poczekac....Teraz jak o tym mysle to chyba jeszcze nigdy,na zadna impreze nie ubralam sie tak szybko....przed wlasnym slubem nie mialam szansy by poswiecic sobie dluzsza chwile przed lustrem...wiem ze to brzmi troszke tak jakbym nie poswiecala uwagi swojemu wygladowi,a jest wrecz przeciwnie,lubie ladnie wygladac i zazwyczaj spedzam dluzsze chwile by dobrac czesci ubioru,fryzure ,itp...poprostu tak wyszlo:):):)

Z welonem i w kompletnym ubraniu otworzylam drzwi mojemu przyszlemu wtedy mezowi....oni wszyscy smiertelna powaga wiec  zaczelam  paplac jak najeta...bo to przeciez slub a nie pogrzeb,wiec postanowilam sama wziac wszystko w swoje rece.Zapytalam wprost czy sie denerwuja i jesli tak to zeby przestali...i po tym kazdy zaczal cos pod nosem pojekiwac,ze nie,ze w ogole....no,jesli tak,to skad te grobowe miny...i gdzie w ogole sa moi rodzice....
dolaczam dalsze fotki
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: alikaj w 5 Września 2009, 18:39
Dąłączam i ja jesli jeszcze mozna?? :)

Slicznie wygladalas :) Welonik cudowny no ale co moge innego napisac jak sama mialam w tym stylu welon :P
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 5 Września 2009, 22:13
ślicznie wyglądaliście, a z tym makijażem to miałaś :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: joanna_ro w 6 Września 2009, 00:53
Pięknie wyglądałaś, troszkę mi ta stylizacja przypomina hiszpański klimat. Suknia "hiszpanka", Twój typ urody i upięcie włosów. Super.
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: oleandro w 6 Września 2009, 16:09
Mayuko naprawde podziwiam ze sama zdecydowalas sie ubierac do slubu, ale musze przyznac ze efekt znakomity  ;D
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: ismenka1986 w 7 Września 2009, 12:02
Ślicznie wyglądałaś, a bukiecik jak dla mnie rewelacja:)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 8 Września 2009, 20:35
Witajcie dziewczynki:):):)

Powracam do mojej relacyjki...Alikaj,oczywisci,ze mozna.Joanna ro , taki byl moj zamiar...hiszpanski styl...Ismenka,bukiet najprostszy na swiecie...same roze...

Musze zerknac na czym skonczylam...blogoslawienstwo...no wlasnie.Poza faktem,ze nie bylo na nim mojego brata(swiadka),poniewaz pojechal odebrac moich przyjaciol(  z czym wiaze sie pewna zabawna historia o ktorej dowiedialam sie kilka dnipo slubie a o ktorej opowiem Wam pozniej),i zabral ze soba obrazek ktory mial sluzyc do blogoslawienstwa(moja mama stwierdzila,ze nie bedzie blogoslawic krzyzem,bo krzyz to cierpienie,i zdecydowalismy sie na obrazek Jezusa Milosiernego,pamiatke z mojej komunii).Mama zapomniala go zabrac z auta...W pewnym momencie tesciowa podchodzi do mnie i pyta czy mamy krzyz,a ja na to ze mamy obrazek,bo nie wiedzialam,ze obraz zostal w samochodzie...na szczescie moja kochana przyjaciolka,jakims cudem miala przy sobie malutki obrazek,taki jaki dostaje sie od ksiedza gdy ten chodzi po koledzie:)W sumie,poza tym incydentem,blogoslawienstwo przebieglo spokojnie,aczkolwiek w pewnej chwili myslalam,ze tesciowa sie rozplacze...glos sie jej zalamywal...a ja twardo banan na twarzy:)

Po blogoslawienstwie przypomnialam sobie,ze mam caly rzad guziczkow do zapiecia w sukience(pod nimi byl ukryty zamek,ktory sama sobie zapielam)wiec poprosilam siostre P.ktora byla swiadkiem o zapiecie ich.Nie przesadzam,ale bylo jakies 5 minut przed piata a mojego brata wciaz nie bylo....przez chwile ogarnelo mnie przerazenie,ze Maciek nie zdazy na slub ...ale 2 minuty przed(doslownie!!!!!) wrocil...z tym,ze musial jeszcze wskoczyc w gajerek,wiec my,ja i P. szybciutko do autka(moja przyszla bratowa i moja przyjaciolka wlasnie konczyly przyklejac przyssawki z kwiatami,ktore przygotowalismy z P. poprzedniego wieczoru):):):))...Dziewczyny..mowie Wam...to bylo jakies szalenstwo,bo ja jestem zazwyczaj zorganizowna osoba,ale ta godzina przed slubem,to byl jakis koszmar...:):):)

na szczescie wszystko skonczylo sie dobrze..wyjechalismy z dworku do kosciola juz jakies kilka minut po 5 (slub o 5...zeby sie na wlasny slub spoznic!!!! :o)...Kiedy dotarlismy do kosciola,okazalo sie ze ksiadz sie jeszcze ubiera,wiec mielismy chwilke by sie poprawic i odetchnac gleboko przed tym co mialo nastapic.Po chwili zawolal swiadkow,ale do nas nie podszedl,wiec nie mialam mu okazji przypomniec o tym iz jedna z moich przyjaciolek bedzie czytala.

Uslyszelismy : wchodzimy....
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: joanna_ro w 8 Września 2009, 20:58
Niezłe przeboje jak na sam początek, ale będziecie mieli co wspominać. W końcu nie tak często Młodzi spóźniają się na własny ślub  ;D
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 8 Września 2009, 21:19
 ;D zabawne te wasze historie  ;D
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 8 Września 2009, 22:22
dolaczam kilka fotek :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: amika w 8 Września 2009, 23:15
no macie co wspominać  ;D    ;D

Wygladałaś uroczo :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: poqsaa w 9 Września 2009, 10:03
Bardzo fajny Kościół! taki z klimatem
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: kaarolinka w 9 Września 2009, 10:08
czekam na dalsza część relacji i na fotki.  Pozdrawiam :-*
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 9 Września 2009, 19:08
Wiatajcie moje drogie:)

Tak...to prawda,przygody sie nas trzymaly...Poqsaa,wiele osob mowilo mi ,ze ten kosciolek ma dusze i cudowny klimat...to stary,zabytkowy(XV wiek)wiejski kosciolek...zdecydowalismy sie na ten ze wzgledu na fakt iz byloby za daleko z Mysliborza ...goscie najpierw do kosciola,potem gnac 50 kilometrow do dworku...a tak slub i wesele w jednym miejscu.I nie zalujemy:)

Opowiem Wam teraz historie ktora przytrafila sie mojemu bratu w drodze do Stargardu (gdy pojechal przywiezc moich przyjaciol).Otoz on jechal tam pierwszy raz i nie do konca orientowal sie w drodze...oczywiscie wczesniej sprawdzil sobie miejsce i dojazd na mapie ale nie zna Stargardu,wiec bal sie ,ze zbladzi...a czasu mial na styk.Zatrzymal sie wiec przy jakims przystanku i zaczepil 2 starsze panie.Zapytal o osiedle na ktorym mieszkaja moi przyjaciele a panie na to ,ze one wiedza gdzie to jest,bo tam mieszkaja wiec jesli je zabierze to dla nich bedzie ulatwienie i dla niego.Wiec on caly szczesliwy,ze teraz to juz po masle ,zabral je ze soba.Podczas jazdy jednk,panie zaczely sie klocic na tylnym siedzeniu,i okazalo sie ze chyba nie o to osiedle chodzi i ze one jednak mieszkaja na innym.Kazaly sie odwiezc spowrotem...i w taki oto sposob moj brat zamiast ulatwic sobie dojazd,starcil mnostwo czasu... :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: wiśniowa w 9 Września 2009, 19:10
dobre  ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 9 Września 2009, 21:08
 ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 15 Września 2009, 14:15
Witajcie dziewczynki:)

Obiecuje ,ze wracam wkrotce  z moja relacja...troszke ja zaniedbalam.Przepraszam za to.W tej chwili oczekuje na zdjecia z sesji ale obiecuje,ze zajrze tu wczesniej(zdjecia beda za tydzien).

Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: anjam w 17 Września 2009, 10:11
jesteś piękną kobietą :D ślicznie wyglądalliście :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 27 Września 2009, 17:26
Witajcie moje drogie...

Strasznie mi wstyd ,ze tak was zaniedbalam....tak to juz ze mna jest...zabieram sie do czegos z zapalem a potem ciezko mi sie zmobilizowac by to dokonczyc..ale coz...opowiadam....

Po wejsciu do kosciola,zanim usiedlismy przypomnialo mi sie ,ze zapomnialam dac plytke z pierwszym tancem i muzyka na powitanie chlopakom z zespolu...i to byla mysl ktora mi towarzyszyla przez dluzszy czas w postaci postanowieia ze zaraz po slubie wysle tam mojego brata by to zalatwil.Msza przebiegala spokojnie,wzbogacona przepieknym kazaniem za co bylam ksiedzu niezmiernie wdzieczna,jako,ze on w ogole nas nie znal...jednak po mszy podziekaowal za piekna oprawe muzyczna(chlopaki dali z siebie wszystko.Nie pamietam czy juz wspomnialam ale ten sam zespol ktory gral na weselu rowniez przygotowal oprawe muzyczna slubu).Ksiadz powiedzial nam kilka przemilych komplementow i zlozyl zyczenia.W trakcie mszy moj maz(bidulek) byl tak zestresowany ,ze balam sie ze zemdleje,wiec przez caly czas wbijalam mu paznokcie w skore dloni by trzymac go w przytomnosci:)...jak sie pozniej okazalo bylo mu tak strasznie goraco ,ze nie mogl na niczym innym sie skupic....w trakcie przysiegi wciaz byl bardzo spiety ... ja przytomna i w pelni swiadoma tego co sie dzieje nie przestalam pracowac paznokciami...to bylo niesamowite przezycie ,rzadko tak mam iz moja czujnosc i podzielnosc uwagi jest pod kontrola ale potrafie tym kierowac,dlatego w trakcie slubu myslalam o wielu sprawach jednoczesnie ,nie tracac nic z tego co dzialo sie dookola...Teraz mysle o tym jak o snie ktory mi sie kiedys przysnil lub marzeniu ktore sie spelni,jednak wiem ,ze to sie naprawde wydarzylo i bylo to najpiekniejsze dotad przezycie .

Msza skonczyla sie ,ksiadz podszedl do nas i pogratulowal,zapytal czy sa z nami rodzice i gdzie siedza,kiedy wskazalismy,przywital sie i z nimi.Wyszlismy z kosciola i zaczely sie zyczenia....przerozne zyczenia,ale jedno ktore  utkwilo mi w pamieci to zyczenie zlozone przez jedna z moich cioc,ktore rozbawilo mnie do lez...otoz zyczyla nam ona tuzina tlustych dzieci:)
Goscie rozeszli sie a my zaczelismy schodzic po schodach w dol...moje dzielne przyjaciolki ochoczo pomagaly mi z suknia i welonem,co sprawilo mi ogromna radosc...ta troska o mnie! na dole zobaczylismy brame zrobiona przez mieszkancow wioski i w tym momencie przypomnialam sobie ,ze zupelnie zapomnielismy przelozyc wodke na bramy z naszego auta do auta mojego brata(ktorym jechalismy do slubu) i od razu zrobilo mi sie goraco ,pobladlam,i pomyslalam sobie jaka glupia sytuacja...ale mama mojego meza zareagowala szybko,wyciagnela pieniadze i im dala.Ja niestety nie zakodowalam tego momentu i obiecalam im ze zaraz swiadek przywiezie im ta wodke,jako,ze dworek byl tuz za rogiem...gdybym wiedziala,ze tesciowa dala im pieniadze,nic bym im nie obiecywala,ale coz...trzeba bylo slowa dotrzymac...dzieci dostaly cukierki kore na szczescie mielismy.Tubylcy dali nam ogrodowie kwiatki i poczestowali nas winem musujacym(bardzo smacznym:)).szklaneczki wyrzucilismy za siebie i mozna bylo wskakiwac do auta.Tuz  przed samym dworkiem zatrzymal nas chlopiec na oko 12,13 letni,ktory poprostu rozkraczyl sie na drodze(przepraszam za brzydkie okreslenie ale doslownie tak bylo)splotl rece i nie chcial nas przepuscic.Przyznam,ze bylam lekko tym oburzona,bo ani to brama byla tyko on sobie czekal az mu cos damy...a ze wszystkie cukierki oddalismy dzieciakom z wioski to musielismy sie zatrzymac,wyslac mojego brata do pokoju po cukierki ktore tam zostaly .Gdyby nie fakt ,ze wlasnie wyszlam za maz i bylam przeszczesliwa zapewne wyskoczylabym z auta i pogonila go na cztery wiatry...ale w tej sytuacji wygramolenie sie z auta zajeloby mi zapewne lata swietlne...no coz ,ta historia zostawila pewien niesmak,ale tak to juz jest ,ze nigdy nie jest w 100 procentach doskonale.

Zaraz wkleje fotki z bramy
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 27 Września 2009, 17:41
schodki i brama
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: monijane w 27 Września 2009, 17:59
Świetna relacja, będę podczytywać.
Ślicznie wyglądaliście, a welon po prostu niesamowity ;D
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: oleandro w 27 Września 2009, 20:55
Mayuko zainteresowaly mnie te bramy... doskonale rozumiem dlaczego niesmak u Ciebie pozostal. My mamy wesele w Dworku, ale slub w Sz-nie wiec ciekawe czy miejscowi rowniez zaskocza nas takimi niespodziankami >:(

Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 27 Września 2009, 21:47
ślicznie to opisałaś
to ja się przygotuję na bramy :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: patik w 27 Września 2009, 22:34
jesli mozna to ja równiez dolacze sie do Twojej relacji!

-mialas przepiekna sukienke :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: wiśniowa w 27 Września 2009, 23:04
zdecydowanie za mało fotek nam pokazujesz... a tak pięknie wyglądałaś :) co do bram to niestety lepiej się przygotować bo potem są takie głupie sytuacje... ale ludzie też przesadzają i robią bramę z byle czego  ::)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 27 Września 2009, 23:33
Patik,oczywiscie ,ze mozesz sie przylaczyc...zapraszam serdecznie

Wisniowa,masz absolutna racje.Ludzie poprostu czasami chca wodke wyciagnac i tyle...oczywiscie spodziewalam sie bramy bo wiadomo,w tej wiosce wesela sa przynajmniej dwa razy w tygodniu,wiec ludziska tylko czekaja na okazje...i wcale nie mam im tego za zle...w koncu to pewnego rodzaju rozrywka:)...ale ten 12latek rozlozyl mnie na lopatki...szkoda ,ze nie mam fotki jak tak sobie stal rozkraczony:)

zaraz dorzuce fotke z sesji...na zachete:)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: wiśniowa w 27 Września 2009, 23:40
wyglądasz jak modelka  :szczeka: :szczeka: :szczeka: cudnie wyglądałaś w tej sukni
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: joanna_ro w 28 Września 2009, 14:04
Piękne zdjęcia z sesji, wyglądasz cudnie! Czekam na więcej  :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 28 Września 2009, 19:11
zgadzam się z wiśniowa jakbym nie wiedziała że to twój ślub to bym pomyślała że wkleiłaś fotkę z jakiejś stronki
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 28 Września 2009, 21:22
Dziewczynki...strasznie mile te Wasze komentarze...mnie rowniez zdjecia bardzo sie podobaja,ale zapewniam,ze do modelki to mi daleko:)

Dotarlismy wreszcie do dworku.Rodzice przywitali nas chlebem i sola a na sali czekal juz na nas szampan i toast przygotowany przez zespol.Maz przeniosl mnie przez prog o czym ja zupelnie zapomnialam a podczas gdy mnie podnosil zaczepilam   bukietem o niego i zlamalam dwa paki roz,ktore odpadly...jednak szybko poprawilam bukiet i nie bylo nic widac.Po toascie i "sto lat" zasiedlismydo obiadu...bylam przerazliwie glodna,gdyz w ciagu dnia udalo mi sie tylko w locie zjesc jakiegos batona:)
a wygladalo to tak
i tak...
i jeszcze tak...
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: amika w 28 Września 2009, 22:47
O jejku Ale cudnie :)
Szczególnie te z sesji.Poprostu brak mi słów  :szczeka: :szczeka: :szczeka:
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: kaarolinka w 29 Września 2009, 09:33
piekna sukienka a ty w niej to po prostu :szczeka: :szczeka: :szczeka: :szczeka: :szczeka: :szczeka: :szczeka:
zostawiam :-*
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 29 Września 2009, 19:09
wyglądałaś cudownie
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 29 Września 2009, 20:42
Amika,kaarolinka,moniq...dziekuje za te przemile komentarze:)

Wlasnie uswiadomilam sobie,ze wlasciwie najwazniejesze juz opowiedzialam...Wesele bylo udane,chodz obawialismy sie ze moze byc klapa gdyz niewielu gosci  mielismy,ale ku naszemu zaskoczeniu ludziska cudnie sie bawily:)...Po obiadku przyszedl czas na pierwszy taniec przy "I can't smile without you" Barry'ego Manilow...jedzonko bylo przepyszne...zaluje tylko,ze najadlam sie juz podczas obiadu i  nie moglam wiecej w siebie wcisnac pozniej,choc oczy z orbit mi wychodzily na kazde nowe danie przyniesione przez kelnerow:)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: wiśniowa w 29 Września 2009, 21:36
super wygląda ta kamizelka i musznik w pudrowym różu.... fantastycznie po prostu  :o
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: patik w 29 Września 2009, 22:01
aj nie mogę się na Was napatrzec :) cudownie wygladacie!! a Ty - kurcze jak z pierwszych stron gazet! :) REWELACJA :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 29 Września 2009, 22:53
Patik...Wisniowa...dzieki za mile slowa:)

bede powoli wstawiala zdjecia z sesji ,jesli pozwolicie:)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: patik w 30 Września 2009, 09:17
zdjecia mmm przepiekne!!
naprawde mogłabyś kariere robić jako modelka :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: joanna_ro w 30 Września 2009, 17:17
Zdjęcia z sesji zabójcze! Bardzo mi się podoba sceneria, to jakaś stara opuszczona chata?
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: pamela w 30 Września 2009, 23:33
oj no cudownie wszystko wyszlo, pieknie wygladaliscie, ty rzeczywiscie jak modelka,  a jaki mieliscie zespol? jacys chyba muzycy ze wam przygotowali oprawe mszy? my mielismy podobnie. czekamy na wiecej  :-*
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: wiśniowa w 1 Października 2009, 02:26
u la la ale sceneria... bardzo tajemnicza sesja :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: kaarolinka w 1 Października 2009, 16:45
Cudne te zdjecia :) a mi tak bardzo podoba sie twoja sukienka :Uu: pozdrawiam :-*
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 1 Października 2009, 18:46
nic dodać nic ująć
pięknie
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 1 Października 2009, 20:25
Witajcie :)


Joanna ro...tak ,to stary dwor,opuszczony...

Wisniowa, masz racje...ta sesja faktycznie powiewa tajemniczoscia...dotarlo to do mnie dopiero po twoim komentarzu:)

Dzieki Kaarolinka,ciesze sie ,ze suknia Ci sie podoba (jest na sprzedaz:))


Pamela, to zespol z Mysliborza.Troje z nich jest po Akademii Muzycznej a jeden jest organista w kosciele.

Patik,Moniq,Amika...dzieki za przemile komentarze...


W trakcie wesela znalezlismy chwilke by wyjsc na zewnatrz i zrobic pare fotek w ogrodzie,ze swiadkami i z rodzinka...bylo przesympatycznie...

ogrod
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: wiśniowa w 1 Października 2009, 20:34
cudnie :) szkoda, że nie wiedziałam, że można dodatki Młodemu dobrać w różu bo mój by pewnie takie dostał.... bardzo go róż odmładza  ;)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 1 Października 2009, 20:47
kolejne ujecia w ogrodzie
Wisniowa,powiem Ci, ze nie mielismy wyboru co do koloru,bo garnitur mojego meza mial cieniutkie rozowe prazki(nie widac ich za bardzo na zdjeciach) i zaden inny kolor nie wchodzil w gre...no moze poza srebrnym...ale maz uparl sie na rozowy ...i chyba dobrze zrobil...ku mojemu zdziwieniu,ze facet dobrowolnie ubiera sie w roz :)...na szczescie moj maz lubi takie nowinki w modzie ...
i kilka fotek z sesji
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: amika w 1 Października 2009, 22:34
Piękna kobieta w ślicznej sukni.
Welon boski :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: kaarolinka w 2 Października 2009, 16:12
to ostatnie zdjęcie :Uu: welon tez piekny pozdrawiam :-*
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: pamela w 2 Października 2009, 20:02
rany rany piekne macie zdjecia, pieknie wygladalas, az mi slow brak, te zdjecia z sesji w tym domu sa niesamowite.
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 3 Października 2009, 16:47
Witam weekend'owo:):):)

Serniczek w piekarniku...moj kochany maz ma migrene,wiec wyslalam go do lozka..moze mu przejdzie jak sie przespi...a ja zabieram sie do pisania...

Po "sesji" w ogrodzie wrocilismy na sale i od tej pory tancom i toastom nie bylo konca.Wszyscy szaleli na parkiecie...przez to mnostwo jedzenia zostalo,bo ludziska ponajadali sie na poczatku a potem to juz kazdy tylko wzdychal na widok nowych potraw...kelnerzy wychodzili z siebie...ja sama mialam pare chwil by poobserwowac jak sie wszyscy bawia(w przerwie na winko,ktore bylo wysmienite...i przepyszny serniczek...mowie wam...takiego to ja jeszcze nie jadlam i gdybym wiedziala ktora cukiernia piecze dla dworku to przy najblizszej okazji ten sernik bylby moj:))...
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 3 Października 2009, 17:01
Czy ja Was nie zanudzam????
???
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: joanna_ro w 3 Października 2009, 19:05
Justyna wcale nas nie zanudzasz. Muszę przyznać, że stoły wyglądały przepięknie i z klasą. Suknia super układała się w tańcu. Ogólnie EKSTRA. Najbardziej podobają mnie się zdjęcia w opuszczonym dworku, bardzo tajemniczo  ;)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: pamela w 3 Października 2009, 20:43
nie wiem jak juz pisac, powtarzam sie, ale naprawde bomba te zdjecia sa. !!!
normalnie jak bym ogladala jakas pare z katalogu.  :-*
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: patik w 3 Października 2009, 22:31
Wy- rewelacja..
zdjecia- jak pisaly dziewczyny mega tajemnicze- maja w sobie cos..
sala i stoly- w idealnym klimacie..

PIĘKNIE :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: oleandro w 3 Października 2009, 23:39
Mayuku ja nie zagladam czesto ale wszystko nadrobilam, zdjecia po prostu rewelacja. Mozesz zdradzic nazwisko fotografa?
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 4 Października 2009, 00:16
Jejku....ciesze sie,ze jeszcze chcecie to czytac...fajnie...az zaluje,ze odliczanka nie zalozylam:) Dziekuje ponownie za przemile komentarze,ciesze sie ogromnie ze sie wam podoba...aaa...mozecie smialo pisac jesli cos sie wam nie podoba,obiecuje,ze kazda krytyke przyjme :)

Patik,Joanna ro, to wlasnie dekoracja stolow byla pierwszym elementem ktory zadecydowal o dworku...jednak przyznam,ze bylam odrobine rozczarowana...moze nawet bardziej niz odrobine tym iz serwetki nie byly bawelniane tylko papierowe,aczkolwiek byly to te lepsze papierowe ale i tak bylam zawiedziona,gdyz na zdjeciach wygladaly jak z materialu,dlatego ani mi przez mysl nie przeszlo,ze w takim pieknym miejscu  nie zapewniaja bawelnianych...poza tym malym niedociagnieciem cala reszta byla super:)

Oleandro,nazwisko fotografa przesle na priva...

a teraz niespodzianka dla Was





Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: oleandro w 4 Października 2009, 01:48
no... no.... no... pierwsza klasa!!

Zaciekawilas mnie tymi serwetkami, koniecznie przed naszym weselem potwierdze to z P. Hania. Ja rowniez wolalabym bawelniane serwetki.
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: ela w 4 Października 2009, 08:47
Super zdjęcia ! Jak z filmu :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 4 Października 2009, 11:18
zdjęcia powaliły mnie na kolana a te 2 ostatnie są super fajne pomysły miał fotograf
a o serwetkach to nawet nie pomyślałam jakie będą ...ale chyba jest mi to obojętne
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: patik w 4 Października 2009, 16:41
mayuko te zdjecia to  na glowe bija wszystkie inne :) w takiej scenerii jeszcze nie widzialam nigdzie! bomba!! :)

a tymi serwetkami się nie przejmuj,napewno gosciom to nie przeszkadzalo..  :-*
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: joanna_ro w 4 Października 2009, 17:16
no no dziewczyna gangstera. Fajny klimacik  8)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 4 Października 2009, 18:49
dziewczyna Bonda :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: monijane w 4 Października 2009, 18:54
Śliczne macie zdjęcia z sesji ;D
A na tych ostatnich mąż naucza Cię jak się posługiwać bronią  ;)
Super :brawo_2: :brawo_2:
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: wiśniowa w 5 Października 2009, 17:26
ale macie boskie fotki... na tych ostatnich to mi koparka opadła... fantastyczne  :) :) :)

fajnie, że się zdecydował na róż... wg mnie gadki facetów o tym, że nie założą różowego bo to babskie są beznadziejne... co z takiego gościa za facet jak kolor koszulki świadczy o jego męskości  ;)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: aagatkaa w 7 Października 2009, 13:44
Mayuko mogę jeszcze dołączyć? ;)
Muszę Ci napisać, że wyglądaliście przepięknie!!
Wszystko ze sobą zgrane! wszystko do siebie idealnie pasowało!
A Dworek wyglądał ślicznie! cieszę się, bo również będziemy mieli tam wesele ;)

Zdjęcia to czysty obłęd! aż dech zapierają!
Ale jakże mogłby być inaczej, jak Wy wyglądacie jak para z okładki! :)

Jednym słowem: REWELACJA!!
Pozdrawiam :-*
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: kaarolinka w 7 Października 2009, 14:01
śliczne  macie te fotki zostawiam dla was środowe :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: oleandro w 21 Października 2009, 21:39
Mayuko zaginela :) :) czekamy czekamy  ;D
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: amika w 23 Października 2009, 21:59
 Gdzie jesteś?
:czeka: :czeka: :czeka:
Pozdrawiam :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 24 Października 2009, 23:36
      Wybaczcie dziewczyny:)   :oops:


Alez mi glupio,ze Was tak zaniedbalam...nie mam wytlumaczenia...poprostu zwykle lenistwo(i praca plus zmeczenie,ale wiem,ze to akurat kiepska wymowka choc szczerze mowiac najprawdziwsza,ale tu nauczylam sie byc twarda i nie pozwalam sobie na jakies ulgi w pracy...niestety kosztem zdrowia i zycia prywatnego,ale niestety wiekszosc  tak tu zyje),wiec jeszcze raz przepraszam....


Musze zebrac mysli i sprawdzic na czym skonczylam i wtedy wroce do dalszego relacjonowania...najwazniejesze juz opisalam z tego co pamietam,wiec teraz nie bardzo wiem co dalej...prosze,dajcie mi sie chwilke zastanowic:)

A tak z zycia....u nas piekna jesien...cieplutko i slonecznie...az milo pospacerowac...i swietami juz powoli pachnie...powoli gromadze swiateczne zapasy typu mak,grzybki,etc. bo przed swietami bedzie z tym problem jak co roku i planuje potrawy wigilijne.Niestety,w tym roku wigilia tutaj,bo nie mam juz urlopu na ten rok a bezplatnego mi nie udzielili, a  w wigilie niestety pracujemy...ale za to pozniej zamykamy na ponad tydzien wiec w drugi dzien swiat  wybieramy sie do ukochanego Zakopanego ...na narty jesli pogoda dopisze:)...wprost nie moge sie doczekac...

Dziewczynki kochane...pozdrawiam Was cieplutko i dziekuje ,ze sie przypominacie...jak tylko ogarne to co juz opisalam,bede kontynuowac...
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 25 Października 2009, 12:51
czekamy z niecierpliwością
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: aagatkaa w 26 Października 2009, 10:48
Tak, tak poczekamy cierpliwie! ;)
Pozdrawiam! :-*
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 26 Października 2009, 12:21
i ja dołączam... nadrobiłam wszystko ;D
ale mieliście przygody przed ślubem 8)
wyglądałaś ślicznie, mąż też super :D
no i zdjęcia rewelacyjne
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: kaarolinka w 26 Października 2009, 16:36
 :-* :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: poqsaa w 27 Października 2009, 13:05
czekamy niecierpliwie i jeszcze raz WOW! zdjęcia urzekające. Szczególnie te dwa ostatnie:)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 27 Października 2009, 20:25
Wracam!!!!!

Wesele minelo mi dosc szybko,aczkolwiek okolo 2giej  nog juz nie czulam a ponczochy zdjelam chyba okolo 8 wieczorem bo myslalam,ze sie ugotuje.Okolo 11stej wjechala na sale plonaca szynka...podobno niebo w gebie,a o polnocy panowie z zespolu zaczeli oczepiny ktore trwaly okolo 20 minut (bo tak wczesnej ustalilismy).Po oczepinach na sale wjechal tort ,posililsmy sie nim i dalej w tany:) Tutaj wstawie kilka fotek,miedzy innymi z oczepin...
pierwsze...kroimy tort
na drugim swiadkowa uklada na mnie winogrona ktore( na trzecim) moj maz bedzie musial odnalezc:)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: kaarolinka w 27 Października 2009, 20:29
fajne to z tymi winogronami ;D
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 27 Października 2009, 20:48
ślicznie wyglądasz
a z tymi winogronami to nigdy takiego czegoś nie widziałam na weselu
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 27 Października 2009, 20:56
Ale ze mnie gapa...nie przywitalam 2 nowych w mojej relacyjce forumowiczek...

Aagatkaa, Agu s...witajcie...zapraszam serdecznie:)

Pod koniec zabawy wpadlam na pomysl aby zrobic niespodzianke mojemu mezowi...ten pomysl swital mi w glowie na dlugo przd slubem,ale z braku czasu postanowilam o tym zapomniec..jednak wiecie jak to jest  ,czlowiek staje sie najbardziej kreatywny wtedy gdy jest pod lekkim wplywem alkoholu (ja tak mam:))...pobieglam  do orkiestry(ktora akurat miala przerwe ) i powiedzialam ,ze ja chce zaspiewac...no wiec moj przyjaciel(lider zespolu) akurat mial otwarty foder z piosenkami na stronie na ktorej widnialy slowa piosenki "Zawsze tam gdzie Ty" Lady Pank...musieli mi tylko obnizyc nieco tonacje,bo w oryginalnej nie brzmialabym za dobrze i tak oto chlopcy zaprosili mnie po przerwie do mikrofonu...

Wszyscy momentalnie zamilkli....dla mnie to byla kromka chleba z maslem...ale podobno ludzie byli zszokowani...zwlaszcza rodzina mojego meza ktora nie miala pojecia o mojej muzycznej przeszlosci....moj maz prawie sie rozkleil  siedzial  tak sobie przez cala piosenke wpatrzony we mnie i chyba...nie mogl sie ruszyc...mial lzy w oczach:)...Przyznam szczerze,ze nie spodziewalam sie takiej reakcji....
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: agu-s w 27 Października 2009, 21:04
ale super niespodzianka dla męża :D
masz może nagranie jak śpiewasz?? ;D
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 27 Października 2009, 21:11
cudny prezent zwłaszcza z takim talentem
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: aagatkaa w 27 Października 2009, 21:57
Justynko powtórzę się, ale wyglądałaś fenomenalnie! wyglądaLIŚCIE!! ;D
A prezent rewelacja!! pozazdrościć talentu! ;)

Ps. A możesz mi zdradzić liczbę gości na weselu?
Bo my również robimy w Dworku i boimy się, że będzie ciasno...

Pozdrawiam! :-*
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: poqsaa w 28 Października 2009, 10:59
Aż mi się łza w oku zakręciła. Ja też zamierzam coś zaśpiewać mężowi na weselu.... :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: kaarolinka w 28 Października 2009, 12:52
super prezent dla męża :)
jak ja bym miała gdzieś śpiewać to nikt by długo nie wytrzymał wszyscy by pouciekali ;D
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: pamela w 28 Października 2009, 17:39
wow, kochana wklej nam filmik, bo umieram z ciekawosci jak spiewalas.  :-*
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 28 Października 2009, 18:07
jakbym ja zaśpiewała to by goście uciekli
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: kaarolinka w 29 Października 2009, 19:03
 :-* :-* :-* :-*
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: patik w 30 Października 2009, 21:59
wow ale musialas zaskoczyc swojego meza :)
tez chetnie bym zaspiewala.. ale kurcze obawiam sie ze wtedy goscie mieliby mi to za zle :P

czekam na filmik :D
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: amika w 31 Października 2009, 22:32
no,no odważna kobitka z Ciebie.Ja chyba nie dałabym rady zaśpiewać.Hmm....chciaż wszelakie karaoke uwielbiam

tak,tak chcemy filmik ;D ;D
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: evelaz w 11 Listopada 2009, 15:03
przepięknie wyglądałaś ! wszystko idealnie pasowało ... można jeszcze dołączyć ?

dziewczyny mają rację- mogłabyś pracować jako modelka ! :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 11 Listopada 2009, 15:59
kiedy będzie ciąg dalszy?
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: ania222 w 17 Listopada 2009, 11:09
no no bardzo ladnie wygladalas
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: patik w 17 Listopada 2009, 18:24
mayuko  nam zniknęła..
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 17 Listopada 2009, 19:27
no długo się już nie odzywała :(
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: kaarolinka w 23 Listopada 2009, 16:37
puk,puk jest tu kto ???
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: mayuko w 1 Stycznia 2010, 22:41
Witam po ponad miesiecznej przerwie,zrelaksowana,po krotkim urlopie, przejedzonych,jak co roku swietach,z nowymi postanowieniami i zapasem energii na Nowy Rok

Korzystajac z okazji chcialabym Wam wszystkim,drogie Panie zlozyc najserdeczniejsze zyczenia Noworoczne,aby marzenia sie spelnialy, wszystkim mlodym mezatkom , by zycie malzenskie sluzylo jak najlepiej a tym wszystkim ktore dopiero czekaja na ten wielki dzien,aby byl on wymarzony ,doskonaly.I cierpliwosci w oczekiwaniu na dzien slubu.

Mam nadzieje,ze Wasze swieta i Sylwester byly fantastyczne.Pozdrawiam serdecznie i wkrotce wracam by dokonczyc relacje...choc szczerze mowiac nie wiem co jeszcze opisywac...ale zobaczymy:)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: moniq w 2 Stycznia 2010, 11:52
nareszcie się odezwałaś, myślałam już że do nas nie wrócisz
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: aagatkaa w 2 Stycznia 2010, 14:12
Witam! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!! :-*

Czekam z niecierpliwością na dalszą część relacji! Pozdrawiam!
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: oleandro w 6 Stycznia 2010, 19:56
Witaj Mayuko!!!!

Ja tak jak Aagatkaa  ;)  rowniez czekam na dalszy ciag relacji :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: ewelinkaaa w 19 Stycznia 2010, 21:43
Ja też muszę dołączyć... przeczytałam i obejrzałam... jak dla mnie po prostu bosko ;)
Powiedz z jakiej kolekcji masz tą suknie bo jest przepiękna???
A te zdjęcia to CUDO jak dla mnie... pozdrawiam  :)
Tytuł: Odp: You know...I can't smile without you...najpiekniejszy dzien Justyny i Pawla
Wiadomość wysłana przez: ejotek w 28 Stycznia 2010, 20:32
Witaj Justynko,

nadrobiłam zaległości po nieobecności, więc postanowiłam dołączyć do Twojej relacji - nadrobiłam calą i czekam na jeszcze jakieś foteczki. Mój mąż też Paweł :)

Jak zobaczyłam Twoją pierwszą fotkę to było takie "wow" słychać - pięknie wyglądałaś :)
podziwiam za decyzję odbioru sukienki w dniu ślubu i za spokój. Ale decyzja jak widać słuszna, ja bym się za bardzo denerwowała, że coś z suknią nie tak, ale ja panikara jestem....
Zdjęcia z sesji są cudne, niby pozowane ale śliczne. No i ten Bond :)
Z zabawą z winogronami się nie spotkałam, a niespodzianka muzyczna dla męża - super