e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moda => Wątek zaczęty przez: Magda M. w 28 Grudnia 2005, 23:04
-
Dziewczyny mam do Was pytanie - czy lepiej kupić czy wypozyczyć suknię? Odwiedziłam w ostatnich dniach kilka salonów z sukniami ślubnymi i prawie wszystkie modele które mi się podobają kosztują grubo ponad 3000 zł :( Do tej pory myślałam , że jednak kupię (ale zamierzałam wydać na suknię najwyżej 3000 zł) , teraz zaczynam sie zastanawiać czy faktycznie warto wydać taką kupę kasy, żeby ta suknia potem leżała w szafie. A może lepiej te pieniądze przeznaczyć na wyposażenie nowego mieszkanka :) Jakie jest Wasze zdanie?
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=284&f=284.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
A może lepiej poszukać jakiejś dobrej krawcowej i uszyć?
-
Zastanawiałam się nad tym też, ale po pierwsze: nie znam dobrej krawcowej, po drugie: wydaje mi się że suknia uszyta u krawcowej nie byłaby tak bogato i ładnie zdobiona (koraliki, dźety, cekiny itd.) jak oryginał; po trzecie: musiałabym zdobyć dokładne zdjęcia oryginału, a ztym moze byc problem :(
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=285&f=285.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
to zamiast bawić się w szycie (i nie wiadomo co w efekcie uzyskasz) zdecyduj się na wypożyczenie... wydasz na to max 1500zł + do tego dodatki i jeszcze kasa ci w kieszeni zostanie...
-
Ja z takich samych powodów zdecydowałam się na wypożyczenie sukienki...
Szkoda mi było kasy na sukienkę, która później by leżała w szafie, a tak wypożyczasz, oddajesz i masz problem z głowy, ale to tylko moje zdanie...
-
wydaje mi się, ze nie ma co szaleć i marnować pieniędzy...
a czy to będzie suknia kupiona nowa, czy uszyta na zamowienie, czy wypożyczona i tak będziesz pięknie wyglądała pod warunkiem, ze będziesz do danej sukni przekonana :mrgreen:
Żeby było rozsądnie masz dwa wyjścia..
1) albo poszukać w wypożyczalniach... ceny różne w zalezności od miejscowości: w Szczecinie chyba od 700 do 1000 z kawałkiem, a w Stargardzie koleżanka wypożyczyła za 300zl :!:
2) albo też odkupić sukienkę od kogoś. To tez jest dobre rozwiązanie.. :D Sukienka jest duzo tańsza, często w bardzo dobrym stanie (wiem co mówię, bo sama taką kupowałam), zdarza się, ze dostajesz w komplecie rękawiczki, welon czy tez ozdoby np. na włosy czy szyję.. więc duzo oszczędzasz,..
nawet jesli nie będzie cos pasowało, zawsze mozna poprawic u krawcowej, a to są grosze :D
więc na spokojnie przemysl sobie wszystkie za i przeciw.. porozmawiaj z kimś, kto Ci doradzi... a na pewno znajdziesz sensowne rozwiązanie :D
Pozdrawiam i jak się namyslisz, to daj znac..
-
Dokładnie przemyśl swoje wydatki i może skonsultuj je z narzeczonym i rodzicami i napewno znajdziesz rozsądne rozwiązanie :idea:
-
Dziewczyny a nie żal wam było oddawać sukni od razu po ślubie do wypożyczalni? Bo mi chyba będzie trochę szkoda. Przecież wypożyczając suknię bede ją miała tylko przez kilka dni, nawet nie zdążę sie nią nacieszyć :( Gdyby wypożyczali na miesiąc nie mialabym aż takich wątpliwości :(
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=285&f=285.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
Jeżeli chodzi o wydatki to moj narzyczony jest za tym zeby kupić, a rodzice zeby wypożyczyć. Tak czy inaczej ja zamierzam za wszystko zapłacić sama (kupno bądź wypożyczenie) z własnych oszczędności.
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=285&f=285.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
Czyli najlepsze rozwiązanie to kupic od kogoś uzywaną.. :lol:
Wiesz ceny takich sukni są różne, czasem nawet tansze są niz te z wypozyczalni..
a przynajmniej masz pewność, ze wcześniej będziesz ją miała w domu, ze sobie dopasujesz itp.. no i jak mówisz, potem mozesz ją sobie zatrzymać lub ponownie sprzedać... :lol:
na prawdę.. poczytaj ogłoszenia na www.gazeta.pl na forum ogłoszenia, oraz ślub i wesele tam jesty sporo ogloszen... albo na allegro
Zawsze mozesz poprosic o zdjęcia, pojechac przymierzyc.. a decyzja i tak nalezy do Ciebie.. :mrgreen:
uwierz, ze te suknie są po czyszczeniu i na prawdę w bardzo dobrym stanie, lepszym niz te z wypozyczalni... :lol:
Oczywiście to Twoja decyzja co zrobisz, ale wydaje mi się, ze nie ma sensu wydawac 2000 czy 3000 tysiące na jedną noc, skoro piękną suknię można miec kilka razy taniej. :D
-
to zrób tak jak propponuje madzia.. na allegro jest opełno sukien z "pierwszej ręki"
-
a ja kupuje swoją suknie
będzie nowa z salonu i będzie kosztowac 1200 więc to chyba nie za duzo tym bardziej że za wypozyczenia czasem płaci się więcej
-
Dziewczyny dzięki za rady :) Ostateczna decyzja będzie zależała od ceny mojej wymarzonej sukni. Jeżeli będzie zawrotna to raczej wypożyczę (pod warunkiem że nie była wcześniej używana), w przeciwnym razie kupię i jak najdłużej będę ją trzymała w swojej szafie :D
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=284&f=284.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
Ja w pierwotnej wersji też miałam wypożyczyć. W Koninie jest Elizabeth więc sądziłam, że jakiś fajny model zawsze się znajdzie. Niestety ani w wypożyczalni ani w salonie nie znalazłam niczego co by mnie olśniło, a Pani nie była nawet chętna żeby pomóc i coś doradzić. Poza tym wypożyczenie sukni w Elizabeth jakiegoś zeszłorocznego modelu kosztuje około 1000.
Dlatego wzięłam urlop i teraz na święta przyjechaliśmy do moich rodziców do Koszalina. Mamy tu też producenta Farage, ale tu też nic, ale za to inny producent się znalazł. I tutaj mieliśmy trudny wybór. Przymierzyłam 5 sukien i w końcu zdecydowaliśmy się na jedną. Jutro wracamy do Konina z umową o zakup sukni, bo wpierw idzie ona do kilku poprawek :)
-
Moją suknię umieściłam w moim prywatnym albumie, kto chce może podejrzeć :) Jednak będą zmiany. Zachowany zostanie fason, ale zmieni się kolor kwiatuszków i jeszcze coś :wink:
-
bożenaaaaaaaaaaaaaaaa... :mrgreen:
gdzieś ty sie podziewała tyle czasu... kompletnie n ie wiem jak idą twoje przygotowywania.... :roll:
nawet na doopce ciebie nie widuję.... a tyle się zmieniło.. tabsik pokicał przez tęczowy mostek.. dzień przed wigilią... :(
-
Ja zakochałam się w swojej sukni od pierwszego wejrzenia i miałam dylemat: kupić, wypożyczyć...kupić mogłam za 3700, wypożyczyć nową za 2000. Zdecydowałam się na wersję drugą, bo wypożyczyłam suknię nową, a wiedziałam, że poźniej za wiecej niż 1700 nigdy bym jej nie sprzedała.....a tak, to te 1700 mogłam przeznaczyć na inne ślubne wydatki. Fakt, żal mi było rozstać się z suknią, ale jakoś dałam się od niej odczepić :wink: Ale do CMS pojechał ją oddać Wojtas, bo mnie jakoś tak w dołku zciskało :wink:
-
Agnieszko włąśnie tego się boję :( że nie bedę potrafiła potem rozstać się z moją wymarzoną sukienusią :(
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=285&f=285.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
Jeszcze zastanów się kiedy będfziesz chciala robić sobie zdjęcia, sporo ludzi decyduje sie na plener po slubie bo wtedy jest sporo czasu, mniej stresu, mozna się w sukience potarzac po fontannach itp. czytaj watek o fotkach.
Jeśli wybierzesz taka opcje to wtedy odpada wyporzyczanie, jeśli w dniu slubu to OK. Dla mnie tez jest dobry pomysł upatrzenia sobie jakiegoś modelu i poszukać i kupić uzywaną. Po cenach o jakich piszesz to chyba są te sukienki wysokiej jakości i te naprawdę po jednym razie wyglądają jak nówki!
-
Plener mam we wtorek po ślubie, ale jeszcze dokładnie nie wiem gdzie. Jeśli chodzi używane suknie to ostatnio przejrzałam sobie propozycje na allegro i niestety z przykrością muszę stwierdzić, że prawdopodobieństwo wystawienia na sprzedaż sukni o jakiej marzę (modele z 2006) i to w dodatku w moim rozmiarze jest bardzo małe :( Wieć chyba nie ma na co czekać tylko wybrać tą jedyną w salonie i zdecydować czy kupić czy wypożyczyć :)
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=285&f=285.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
agulkaa mam pytanko-swoją sukienke szyjesz czy wypożyczasz? nie pochwaliłaś sie swoją sukienką a pewnie juz masz swoja wybranke zaklepaną :evil: ..
czytając Wasze posty sama zaczęłam sie zastanawiać czy kupować nową kieckę czy wypożyczyć? wczesniej byłam nastawiona na wersje kupno, teraz juz sama nei wiem..
a jest opcja uszycia sukienki i potem jej wypożyczenia? bo to byłoby chyba niezłe rozwiązanie..
-
agulkaa mam pytanko-swoją sukienke szyjesz czy wypożyczasz? nie pochwaliłaś sie swoją sukienką a pewnie juz masz swoja wybranke zaklepaną ..
kupuje nowiutką w salonie tam gdzie ci pisałam na jagielońskiej tam są suknie polskich producentów dlatego nie są takie drogie a sukienusią się pochwale wkrótce :0) a przeciez metki i tak widac nie będzie a jak ją zobaczyłam to od razu się zakochałam i bardzo miło mnie zaskoczyła cena
potem sobie kupie manekina i ubiore go wmoją sukienusie hneheheh postawie go na strychu i co wieczór będe tam chodziła z kieliszkiem wina i dalej się nią zachwycała hehehehehhehe
żartuje oczywiście ale znając mnie całkiem możliwe
-
Ja wypozyczam, daję za nia 1200 zł i koniec.
Żadnych manekinów i szafy z suknią. To jest bezsens trzymac ją na wieki, wieków.
Na takie wieków wieków to bedą miec gdzie ją ogladać - od tego są zdjęcia. A żeby zostawic dla kogos, dla siostry, dla kuzynki, czy dla córki .... nieeee
***
pixelka :serce:
-
Ja mam suknie 2 częsciowa potem będe nosić gorset a mama mi uszyje spódnice w jakimś innym kolorze i już mam kreacje na wesela koleżanek
-
Ja szyję,ale po przystepnej cenie i potem sprzedaję koleżance...Taki ammy fajny układ :lol:
-
kupuje nowiutką w salonie tam gdzie ci pisałam na jagielońskiej tam są suknie polskich producentów dlatego nie są takie drogie a sukienusią się pochwale wkrótce :0) a przeciez metki i tak widac nie będzie a jak ją zobaczyłam to od razu się zakochałam i bardzo miło mnie zaskoczyła cena
faktycznie wspominałaś o tym..cena rzeczywiście mile może zaskoczyć i to za nową sukienkę..zgadzam sie z Tobą że firma sie nei liczy, nikt nie bedzie z metką paradował przed gośćmi,najważniejsze żeby to było to co nam się podoba :wink: a swoją drogą bede musiała się tam przejść i poprzymierzać prę sukienek-poloanie na sukienkę czas zacząć :mrgreen:
-
Ja szyję,ale po przystepnej cenie i potem sprzedaję koleżance...Taki ammy fajny układ
Rzeczywiście fajny układzik :)
Ja się zaczynam łamać - zawsze mówiłam, że chcę nową sukienkę, szytą na siebie... Ale teraz już nie wiem, zaczęły mnie dopadać myśli, że może się nie opłaca. W końcu w wypożycoznej mogę wyglądać równie pięknie. Wzięłam się też za przeglądanie allegro i jest nawet parę ciekawych pozycji :mrgreen: A suknie po jednym założeniu wygląda zupełnie jak nowa.
Muszę to przemyśleć :)
-
A suknie po jednym założeniu wygląda zupełnie jak nowa.
Jasne, a z metką czy napisem "suknia nie nowa" chodzić nie bedziesz :D
Suknie sa wyczyszczone, nie zniszczone, więc czy się opłaca kupować nową? Nie.
***
Ludzie i tak bardziej pamiętają dobrą zabawę niż suknię panny młodej. A jak dobra zabawa to i suknia jest piękna.
**
pixelka :mrgreen:
-
Ja szyję,ale po przystepnej cenie i potem sprzedaję koleżance...Taki ammy fajny układ
Zebyś tylko się nie zawiodła, jak koleżanka w ostatniej chwili zrezygnuje :roll: , bo Twoja się opatrzy.
***
pixelka :wink:
-
Nie kracz.
Koleżanka już jest zdecydowna,jest w Szkocji i przyjezdża dopiero na swój ślub,jesteśmy tej samej budowy a na moją przyszłą suknię zdecydowała sie od razu.Nie namawiałam jej,bo w zmyśle przerobiłabym i zafarbowałabym sukienkę.
Dlatego nie boję się tego,co będzie 8)
-
skąd ja znam ten układ :roll:
w ten właśnie sposób zostałam z własną suknią.... :twisted:
-
Ja na poczatku chciałam wypożyczyć suknię, potem jak zobaczyłąm ceny i wybrałam plener zdjęciowy parę dni później to chciałam kupić używaną nawet miałam dwie opcje do wyboru, aż w końcu poszłam przymierzyć do sklepu no i szybko podjęłam decyzje o kupnie ...... hmmm tak więc dziewczyny uważajcie ze swoimi planami i nie trzymajcie się ich sztywno :mrgreen:
jak już zobaczyłam TĄ suknie to nie ważne były argumeny że trudno sprzedać itp ..... potem będę się tym przejmować a narazie jestem szczęsliwa ze mam tą co mi sie podoba!
-
Molunia piękna ta twoja suknia :) Można wiedzieć gdzie i za ile ją kupiłaś?
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=285&f=285.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
Kupiłam w Warszawie w salonie dałam dokładnie 3100 zł wiem, że tania nie była ale po prostu się w niej "zakochałam" no i stwierdziłam że po slubie postaram się ja jakoś sprzedać więc wtedy wyjdzie mnie sporo taniej. Narazie nie zakładam innej opcji i podchodze do tego optymistycznie czyli jak Scarlett O'hara z "Przeminęło z wiatrem" ....pomyslę o tym jutro :)
Widziałam wiele ładnych wzorów ale w tej sukni urzekła mnie jakość tej satyny królewskiej i to w jaki sposób się ładnie układa i nie gniecie za bardzo i do tego jej wygoda i lekkość
-
agulkaaa gdzie dokładnie na Jagiellońskiej jest salon z polskimi sukniami slubnymi?
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=285&f=285.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
na jagielońskiej 19
można tam dojśc od stony wojska polskiego na przeciewko mc donalda jest ulica jagielonska
albo od piastow skrzyżowania piastow i jagielońskiej
to jest uliczka prostopadla do piastów na tej wysokości co jest Sp nr 1
trafisz na pewno sklep jest dobzrze oznakowany
-
avena czy jakos tak????? w miejscu dawnej nikoli???
-
no no arvena
nie wiedzialam czy nazwę mogę pisać
-
jeśli piszemy o CMŚ czy innych salonach to i tą nazwę można wpisać :mrgreen:
-
bożenaaaaaaaaaaaaaaaa...
gdzieś ty sie podziewała tyle czasu... kompletnie n ie wiem jak idą twoje przygotowywania....
nawet na doopce ciebie nie widuję.... a tyle się zmieniło.. tabsik pokicał przez tęczowy mostek.. dzień przed wigilią...
Monia, tak mi przykro z powodu Tabsa :cry:
A moje przygotowania idą strasznie opornie. Teraz mamy dużo na głowie, bo zdecydowaliśmy że jeszcze przed weselem kupimy dom :roll: Więc teraz załatwianie kredytu, przeprowadzki no i jakieś kroki w kierunku ślubu, ale wszystko to idzie strasznie wolno, bo mamy mało czasu