e-wesele.pl
różności => Nasze Zdrowie => Wątek zaczęty przez: Di w 28 Lipca 2009, 10:03
-
Czy możecie polecić jakiś sprawdzony przez Was środek przeciw wydawaniu podczas snu okropnych dźwięków typu chrrr chrrrr czyli przeciw chrapaniu??? Niestety mój małż co noc daje niezły koncert przez co nie mogę spać (tzn co chwilę się budzę i go trącam by przestał). Jest to męczące dla niego i dla mnie - więc - POMOCY!
I drugie pytanie - potrzebuję namiar na przetestowanego przez Was dietetyka - lub takiego specjalistę, którego możecie polecić.
Z góry dziękuję za informacje :)
-
Di najlepiej by było gdyby Twój mąż udał się do lekarza, ponieważ chrapanie jest nie tylko nieprzyjemne dla otoczenia ale też szkodliwe dla zdrowia. Ostatnio nawet w telewizji widziałam jak zachęcają do walki z chrapaniem. Metoda to niewielki zabieg, chyba nawet refundowany.
A z takich domowych sposobów na chrapanie to był kiedyś taki dowcip, że trzeba mężowi nogi rozsunąć, wtedy worek opadnie, zatka dziurę i cugu nie ma ;)
-
Jeden jest refundowany, drugi zdaje się nie...
Ale przed tym zabiegiem trzeba zrobić badanie kwalifikujące do niego, na NFZ czeka się nie nie koło roku - w Szczecinie jest jedna zakontraktowana pracownia.
Oczywiście jest też prywatna inicjatywa, tam robią od ręki.
-
a co to za zabieg?
mój też chrapie jak wściekły
a dietetyka nie znam.
-
Aniu to się robi przy tzw zespole bezdechu śródsennego, a zatem nie przy każdym chrapaniu...
Tu są poważne następstwa, niedotlenienie na skutek bezdechów podczas snu, zasypianie w ciągu dnia itp itd
Jeden zabieg to wycięcie chirurgiczne pewnych tkanek z rejonu nosogardła, drugi to zabieg laserowy polegający na ich "przyczepieniu" tak żeby nie wiotczały podczas snu...
Ale żeby się kwalifikować do operacji trzeba jakieś ścisłe kryteria spełniać.
Jest też taki aparat do oddychania przez niego podczas snu - taka butla z tlenem pod ciśnieniem z maską i trąbą słonia.
Inne leczenie zachowawcze to schudniecie przy otyłości i zakaz alkoholu i papierosów
-
Od razu napisze, że środek SILENT - ten do psikania do gardła - nie wiele daje. Na początku chyba działał, bo P. nie chrapał, później chyba się na niego uodpornił.
Mój mąż chrapie przeważnie tylko jak śpi na plecach, do tego słyszę, jak przestaje oddychać, a później łapie powietrze...
Ale oczywiście on się boi lekarzy i wszelki zabiegów i nigdzie z tym nie pójdzie.
Ja jak już bardzo w nocy nie mogę wytrzymać, to przenoszę się do drugiego pokoju lub P. każę się wynieść ;)
-
mój tata przeszedł zabieg chirurgiczny i efekt rewelacyjny a jaka ulga dla niego i dla mamy oczywiście, prostowaną miał przegrodę nosową bo jej niewłaściwe położenie powodowało za słabą wentylację a skutkiem ubocznym jak się okazało jest brak chrapania :) mam nadzieję liliann(w razie co mnie popraw), że jest to możliwa sytuacja, takie info dostaliśmy od laryngologa
myślę Anjuschka , że poważna rozmowa przed Tobą dla jego własnego dobra
-
krzywa przegroda nosowa bardzo często powoduje chrapanie...fakt i tu zabieg daje efekty rewelacyjne
-
Dietetyka znalazłam - jesteśmy po pierwszym spotkaniu i jestem pod dużym wrażeniem :)
Przypadkiem, okazało się, że moja znajoma korzystała z rad tej samej Pani dietetyk i w ciągu 3 miesięcy schudła 12 kg :D
Od dziś zmiana przyzwyczajeń żywieniowych.
Problem chrapania niestety pozostał....
-
Natalia czy nie będziesz miała nic przeciw jeżeli poproszę Cię o namiary tego dietetyka na priv, mam zalecenie schudnięcia ale sama z siebie, bo w Wielkiej Brytanii 15 kg nadwagi to zbyt mało aby dać skierowanie do specjalisty
-
Nie ma problemu, juz wysylam :)
-
serdecznie dziękuje, doszło
-
Natalka, bardzo proszę o namiary na tego dietetyka :-* z góry dziękuję!
-
Lecą :)
-
Jaki jest koszt usług takiego dietetyka?
-
Nie są wysokie - nie chcę pisać na forum. Zadzwoń do Pani i zapytaj ;)
-
I jak dziewczynki, korzystałyście może już z usług Pani Dietetyk??? Ja jestem zadowolona z diety i zaczynam widzieć jej pierwsze efekty :D
-
Di ja dopiero pójdę jak będę w Polsce na początku września więc wtedy będę mogła coś powiedzieć ale na pewno się odezwę
bardzo szybko masz efekty :o
-
No na wadze :) Kg tygodniowo - jak u kolezanki mojej - wiec jestem zadowolona :) Zobaczymy jak bedzie dalej :) Ar tez chudnie wiec super :)
-
właśnie gdzieś czytałam na ten temat, że kilogram tygodniowo to idealne chudnięcie,
a na ilu wizytach byłaś? bo właśnie kombinuję jak to załatwić jak będę w Szczecinie tylko tydzień z kawałkiem
-
Raz :)
-
to w takim razie dla mnie super, dzięki
-
Natalko, czekam na telefon od pani dietetyk ponieważ aktualnie wyjechała ze Szczecina. Mam nadzieję, że najpóźniej w następnym tygodniu się z nią spotkam.
I wtedy na pewno dam znać jakie mam wrażenia po spotkaniu... a potem jakie są efekty :)
-
Beda dobre - zobaczysz :)
-
Nati - byłam wczoraj u pani dietetyk. Zrobiła na mnie fajne wrażenie :)
Dostałam od niej już zalecenia i przepisy, jutro kupię niektóre potrzebne składniki i od niedzieli zaczynam :)
A jak z Twoją dietką? Chudniesz nadal? Ile już masz kg mniej?
-
Bardzo proszę o namiary do tej dietetyczki. Szukam już od miesiąca kogoś polecanego, ale bez efektów.
-
Malgosiask - namiary wyslane na priv.
Asiu - stosujemy się cały czas do większości zaleceń (ja nie pije prawie mleka i kawy, mniej mięsa, więcej ryb itp, jem zupki, więcej kiszonek, fasolek, woda z cytrynką) - nie gotowałam jeszcze niczego z przepisów (większość rzeczy robie nadal po swojemu eliminując mięsko i stosując odpowiednie tłuszcze) hehe ale wprowadziliśmy zasady żywienia polecane przez Panią G i jestem zadowolona z efektów. Czuje się dużo lepiej, ubrania są luźniejsze, na wadze nadal mniej około 2kg i tendencja jest spadkowa. Bardzo też poprawiła się kondycja mojej cery :) Stosujemy też suplementy. Z ćwiczeń fizycznych - wprowadziłam basen i rower, trochę też ćwiczę w domu (skakanka, brzuszki itp). jest dobrze ;)
-
Bardzo się cieszę Natalko :D Gratuluję i trzymam kciuki za dalszy spadek wagi.
-
Di...mogę prosić o namiary do P.dietetyk?
Czy ta dieta zalecana przez nią jest do zniesienia?
Nie jest się głodnym.
Zapewne należy zrezygnować z bardzo wielu produktów? Jak to jest?
-
Namiary za moment podeślę na priv. Dieta, a raczej zdrowy sposób odżywiania, dobierany jest do osoby - ja mam inne zalecenia niż Ariel. Nie jest się głodnym, można sie najadać do woli, trzeba tylko wiedzieć co, jak i kiedy jeść. Trzeba zrezygnować z niektórych rzeczy, ale nie jest tak że nie możesz ich wcale jeść - it's up to you...Nie jest też tak, że musisz jeść wynalazki jakieś - jesz w normalnie. Na imprezach, czy rodzinnych obiadkach jest wskazane jeść wszystko bez ograniczeń - i to jest dla mnie bardzo duzy plus zasad, jakie przekazuje dietetyczka, gdyż mogąc zjeść wsio nie czujesz się strasznie ograniczana i trzymasz się zasad długi czas. Nie ma się wyrzutów sumienia itp.
Ja schudłam już 4 kg - może się wydawać że to nie jest nie wiadomo jak dużo no i troche to już trwa - ale jak sie weźmie pod uwagę że to jest 4 kg tłuszczyku (a nie spadek związany z utrata wody) to ja uznaję że jest to całkiem dużo. Wyglądam inaczej, czuję się świetnie. Tendencja cały czas spadkowa....
-
Di...dziękuję za namiary do dietetyczki :)
Włśnie oto mi chodzi aby się nie katowac głodzeniem lub też wymyślnym komponowaniem posiłków.
Napiszę jak będzie ze mną .
-
Czy ja też mogę prosić o nr do dietetyczki? ::)
-
Dietetyk (http://www.grzechotka-dieta.pl/)
a swoja drogą Dziewczynki - google Waszym przyjacielem...ja tak tą Panią znalazłam... ;)
-
Dziękuję :) Jasne,że google naszym przyjacielem ;) ale jak znaleźć właśnie tą Panią którą zachwalacie? ;) ::)
-
Hym...no właśnie hehehe ;) Mam nadzieje, że Tobie tez Pani pomoze i bedziesz zadowolona z wizyty i efektów Jej zaleceń :)
-
Ja też na to liczę. ;D Na pewno za jakiś czas dam znać. :)
-
i ja liczę na skuteczna pomoc,która zaowocuje na całe życie, zmianą sposobu zywienia ;)
-
Di dzieki za temat ;-) tzn o pani dietetyczce a powiedz bylas na spotakniu razem z Ar ??? bo zastanawiam sie czy przypadkiem nie wziac swojego R bo marudzi ze mu brzuch rośnie 8) 8) 8) 8) 8)
-
Razem byliśmy :)
-
Jestem juz umówiona :)
-
Witam ja tez jestem zaciekawiona dietetyczką.
I mam pytanie czy jak szłaś z A to policzyła was podwójnie bo też się zastanawiam czy męża nie zabrać:P
I oczywiście proszę o namiary :)
-
Katasha - na tej stronie wątku są podane namiary na stronę Pani Dietetyk...
Nie zostaliśmy policzeniu podwójnie - jakiś tam rabacik wyszedł z tego co pamiętam ;)
-
Mogę dorzucić linka do gabinetu lekarskiego;
Mam bardzo zadowoloną z efektów odchudzania pacjentkę. Pani w średnim wieku, kiedy to trudno się chudnie, ale jej się udaje.
Dzięki pomocy tej pani doktor.
http://www.chudnij.neostrada.pl/index.htm
http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,40765,3082345.html
-
Di no a jak Ciebie? Ile zrzucilas? Dalej trzymasz dietę?
-
Trzymam sie niektórych zasad, zrzucilam okolo 3-4 kg tłuszczyku co widać (szczegolnie na brzuchu, udach i biodrach) - moze sie wydawadc ze niewiele, ale weźcie do reki 3 kg słoniny...czyli spadek taki jak na początku. Teraz z różnych przyczyn miałam chwilowy zastój ze sportem, przez co waga nie rusza sie w dół (ale też nie rośnie). Skończyly sie wzdęcia i inne "przyjemności". Trzymam sie niejedzenia po 19, picia ciepłego po posiłkach, robienia dni wegetariańskich i w moim wypadku unikania nabiału oraz wcinania ryb - jestem zadowolona :) Od przyszlego tygodnia albo juz pod koniec tego) wracam na basen, wiec pewnie znow troszke waga zleci (latem jeździlam rowerem i pływałam - teraz za pozno wracam z pracy by w ciemnosciach jezdzic po wiochach, a biegac nie lubie) ale odzyskalam wolnosc samochodowa i planuje wrocic na basen :D Najwazniejsze jest jednak lepsze samopoczucie, czuję się zgrabniejsza, ubieram się przez to troszkę inaczej - i znajomi zauwazyli zmianę - co bardzo cieszy :) Zdaje sobie sprawę ze miss ani modelką to ja raczej nie bede, mam mocna budowe i kobiece ksztalty, ale nie znaczy to ze mam nie dbac o siebie i nie starac sie wygladac ok :)
-
To może skusisz się na pokazanie nam nowej siebie ;) i tatuażu nowego bo gdzieś czytałam że zrobiłaś :)
-
zrzuciłam 7 kg !!! Super...jestem bardzo zadowolona :)
-
Wow Sarunia - gratulacje!!!! A jakiś rodzaj ruchu stosujesz?
Gosiaczekk - czy ja wiem czy ja taka "nowa"??? ;) Raczej wracam do tego co było kiedys i co bardziej mi sie podobało :)
Ostatnio dorwałam przypadkiem fotki z tego lata przed dietą i się załamałam...waga oraz fryz (miałam krotkie wlosy) brrr......
Przy okazji coś tam wstawie ;) Tatuaż jest nowy, ale niech sie porządnie zagoi, a że sporawy jest to troche to potrwa...
-
codziennie 30 min ćwiczeń( na brzuch,pośladki biust itp) oraz szybki marsz minimum 5 km.(z licznikiem) :D
-
U mnie obecnie jest 20km czyli około 1h (przy dobrym dniu) i 10km (30 min) jazdy rowerkiem, do tego raz w tygodniu basen gdzie sie wyzywam na basenie sportowym, w jakuzi i w saunie. Po kazdej jezdzie rowerkiem - 50 brzuszkow w 5 seriach - taki plan zalozylam i poki co realizuje ;)
-
Di...no to u Ciebie extra wyczyn fizyczny !!! A jakie masz juz z tego rezultaty?
-
Takie, że waga mi skoczyla ;P Masa miesniowa wazy ;) Za jakiś czas pewnie zacznie spadac. Ale wizualnie podoba mi sie to co widze w lustrze - fajniejsze, zbite, jędrne ciało :)
-
Jak tam wasze zmagania z wagą? W wąteczkach odliczeniowych i młodych żonkoś roi się od odchudzeniowych informacji :) U mnie - tak jak przypuszczałam, po ćwiczeniach zaczeła rosnąć, a teraz leci w dół :) Racjonalne żywienie (nie dieta) oraz ruch dają efekty - najlepsze są te wizualne :)