e-wesele.pl
ślub, ślub... => Foto video => Wątek zaczęty przez: carlos w 11 Grudnia 2005, 23:13
-
:lol:
Ten wspaniały dzień miał miejsce 17 września tego roku. Było naprawdę pięknie, byliśmy tacy szczęśliwi, że nie zdążyliśmy nacieszyć się tak krótkimi momentami. Ale na szczęście wszystko zostało zarejestrowane przez kamerzystę z firmy Video Film. Film jest wspaniały. Zrobiony naprawdę w dobrym stylu i ukazujący nasze szczęście. Szczerze polecam tego kamerzystę. Wszystkim młodym parą życzę szczęścia na nowej drodze życia.
-
ja dziekuje bardzo za video film
widzialam te filmy jakoś mnie nie rzuciły na kolana zresztą temat video filmu już był poruszany na forum
-
to zapodaj jeszcze foty...
-
monia, zebys sie nie zdziwiła....jeden post wysmarował i odrazu zaczał od rozpływania sie nad talentami konkretnej firmy :evil:
-
Wiatam was
Nie wiem o co chodzi z tymi fotkami ale możecie je zobaczyć na tym linku
http://foto.onet.pl/albumy/album.html?id=46760&grupa=0&kat=4&a=joasiaklimek
z przyjemnością podzielę się z wami naszym szczęściem.
POZDROWIENIA CARLOS. :lol:
-
Carlos....cofam to co napisałam, przepraszam Cie...
Fotki super....teraz chyba pora na peany pod adresem Studia na Pietrze :)
-
Tak masz rację STUDIO NA PIĘTRZE jest ekstra. Tylko uważam że powinno zacząć coś zmieniać w swoich zdjęciach. Moja koleżanka miała tam zdjęcia miesiąc przed nami i jej zdjęcia są identyczne tylko para młoda inna. Ja osobiście z fotografów poleciłabym FOTO KRYSTYNA ze Stargardu, to są te zdjęcia z jeziorka SZMARAGDOWEGO i domu. :D
-
poleciłabym FOTO KRYSTYNA ze Stargardu
No pozostaje mi sie tylko cieszyć, bo za 13 dni będę sie przed nimi wyginała w koszmarnym sztucznym uśmiechu (takim nr 5, na specjalne okazje :wink: ) A tak serio, to jakoś podświadomie wierzę, że zrobią to dobrze :D
-
Ja myślę, że Asia może być naprawdę zadowolona ze swojego filmu ślubnego - czytałam już pochwałę na innym forum :D . Zdjęcia bardzo fajne. Gratulacje dla małżonków.
-
odnośnie filmy.. już napisałąm na tamtym forum co myślę na temat filmu.. i nie zamierzam się powtarzać.. :?
a zdjęcia.. faktycznie asiu... są bardzo ładne...
agnieszko.. po to chciałam foty zobaczyć.. pytanie było temat sio czy zostawić :twisted:
-
już napisałąm na tamtym forum co myślę na temat filmu
monia, masz uprzedzenie do jednego filmu i wrzucasz wsio na jedno kopyto. Tak nie mozna. Nie wiadomo co było przyczyną że koleżanki film został zniszczony technicznie. I zdjęcia też nie wyszły jak trzeba. Nie wiadomo czy rzeczywiscie film i fotki odwaliła ta firma, moze koleżanka szukała dziury w załataniu spraw finansowych i szukała winnego w kamerzyscie aby oddał jej kasę. Nie chce nikogo bronic, ale Twoje podejscie Monia mi sie nie podoba - i nie kryję tego ( i żebyś nie odbierała tego jako atak).
-
to nie jest temat na forum.. porozmawiaj z właścicielką kasety.. umów się z nią i obejżyj materiał... :mrgreen:
-
agnieszko.. po to chciałam foty zobaczyć
No wiem monia, wiem...ja przez moment tez pomyslalam, ze to jakis następny narcyzowaty, bezkrytyczny typ przyszedł zachwalać sam siebie, ale to była pomyłka...carlos to szczesliwy mąż dzielący sie swoja radościa :wink:
-
carlos albo carloska..
w innym watku ktoś nie może zdecydowac się na płeć.... :roll:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=30129#30129
-
carlos albo carloska..
mniejsza o wieksze:-) może zwyczajna pomyłka
-
eeeeeee.. gdzieeeeeeeeeeeee????????????????
No juz sie zrehabilitowalam, noooo :oops: :mrgreen:
-
ja to mam wrażenie, ze ktos tej partze zaplacił za reklamę Video Filmu!! albo są znajomimi..
dlaczego?
bo na jakie forum weselne nie wejdą, to od razu zaczynają się rozpływać nad tą firmą, od razu same superlatywy, reklama strony itp. :?
a ja czytałam wiele i wiem jakie ten facet robi filmy, o sprawach w sądzie itp..
więc mi coś tu "śmierdzi" :evil:
Poza tym widzialam ten fragment filmu (te 6 minut) jakos mi się to nie podoba, kamera wiecznie krzywa (jakos mnie to nie przekonuje,mimo, ze zapewne celowe), ciemno strasznie, przewaznie filmowana jedną, dwie pary, niewiele wiadac itp.. :?
Więc trudno mi uwierzyc , ze Asia jak pisała "oglądała go 45 razy i nie ma dosyc., a wszyscy są zachwyceni"
-
Cześć Madzialeno
Szkoda że mi nie wierzysz i że jesteś tak podejrzliwa wobec mnie.
Chcialem Ci wyjaśnić coś, nikt Mi ani mojej żonie nie zapłacił za reklamę bo po pierwsze nie potzrebujemy kasy gdyż mamy jej pod dostatkiem i nawet byśmy nie mieli czasu się z kimś spotykać i dogadywać w sprawach reklam gdyż mieszkamy na stałe w Manchesterze i od dnia ślubu nie byliśmy w Polsce. To że wszędzie piszemy pozytywnie o tej firmie nie powinno cię dziwić jeżeli ty i twoje koleżanki na odwrót wszędzie piszecie źle o tej firmie. Ja uważam że każdy na tym forum ma prawo do własnego zdania i oceny, chyba po to jest to forum. Jak się myle to mi napisz. ja osobiście uważam że nasz film jest dobrze zrobiony a to co miałaś przyjemność oglądać na stronie kamerzysty jest o wiele gorszej jakości niż orginał dvd gdyz jest pomniejszone i dostosowane do strony. A co do wykrzywionej kamery to właśnie to mi się najbardziej podoba BRAK STATYCZNOŚCI ale przecież każdy ma inny gust.
POZDROWIENIA DLA CIEBIE OD KAROLA I JOASI
-
Ja uważam że każdy na tym forum ma prawo do własnego zdania i oceny, chyba po to jest to forum
Masz rację w 100% ale najważniejszy jest obiektywizm, nam tu nikt nie zamydli oczu :mrgreen: za dużo już tu było wypowiedzi i jesteście pierwsi tak rozpływający się nad wszystkim. To musi budzić podejrzenia i budzi. Nie ma się co dziwić.
-
Joanno i Karolu oczywiście, ze macie prawo do własnego zdania i opinii, bo po to jest forum.
Ale musicie wiedziec, ze wiele się tu działo, reklamy biły po oczach itp. :x
Musicie też wiedzieć, ze na tym forum jakos sie tak utarło, że źle widziane jest gdy ktos wpada i pierwszy post zaczyna od wychwalania danej firmy :evil:
I wobec kazdego, nie tylko Was sa od razu podejrzenia. Dlaczego? Bo większość pojawia się tutaj przed weselem i szuka dopiero konkretnych firm, zadaje oytanie, dzieli się wątpliwościami itp. :wink: Wiadomo, ze część osob trafia tutaj dopiero po swoim ślubie i trudno wymagac tu tego, co napisałam wyżej, ale mozna najpierw się przedstawić, podac datę slubu, powiedziec, ze się jest szczęścliwym w małżeństwie :wink: , ile się razem było, gdzie było wesele, jaki kościół czy isc itp.
a dopiero potem mozna pisac o firmach, z których jestesmy zadowoleni, a które nas zawiodły itp. :?
Jesli zostaniesz dłuzej na tym forum, to przekonasz się, ze piszę prawdę...
ps. a moze napiszesz o swoich srednich odczuciach co do lokalu w Bartoszewie (a dokladniej pewnych szczegółów), o tym jaki zespol miałas itp.
Myslę,ze dziweczyny z chęcią przeczytają. :lol:
-
Wiecie co, dajcie już spokój z filmem Asi i Karola. Jak jest dziewczyna szczęśliwa i zadowolona to tylko jej gratulować z tego powodu trzeba :D . Poza tym zdaje się, że nikt na tym forum nie widział filmów pana G., tych niefortunnych,(oprócz Moni zdaje się), a wszyscy uważają, że nie jest on w stanie wyprodukować czegoś, co się spodoba. Ja nie widziałam, obejrzałam jedynie film Asi i twierdzę, że nie jest zły. Co prawda nie do końca trafia w mój akurat gust, ale może się podobać. Nie dopatrujcie się we wszystkim reklamy i jakichś bez mała reklamowych spisków :) . Jeszcze chwila a powstanie tutaj forumowa komisja śledcza ds. kryptoreklamy :wink: .
-
ejjj.. nie tylko ja.. mój mąż też :P
-
Wiecie co, dajcie już spokój z filmem Asi i Karola. Jak jest dziewczyna szczęśliwa i zadowolona to tylko jej gratulować z tego powodu trzeba .
Julka dobrze gada, dać Jej wódki :mrgreen: :mrgreen:
-
Carlos piszesz że w Studiu na Piętrze pownni coś zmieniać bo identyczne jak Twoi znajomi masz zdjęcia, powiem ci że trochę źle podchodzisz do tego, ponieważ jak tak patrzeć to kolor i rodzaj limuzyny też trzeba by przekolorywać bo dlaczego wszyscy mają białą jechać? Uważam że Twoja sesja z Tobą i Twoją żoną jest najważniejsza a to że ktoś ma podobne fotki to wogóle nie istotne, zwłaszcza jak fotki są wysokiej jakosci i jesteście z nich zadowoleni
-
Asiu,zdjecia masz b.ladne.Ja generalnie jestem fanką czerni-bieli i sepii.Zdjecia takie maja dla mnie wiecej klimatu niz kolorowe.Sama dopiero stoję przed decyzją wyboru sposobu uwiecznienia swojego wesela(film czy foto? a moze jedno i drugie?),no ale jeszcze troche czasu mam;)
-
Julia napisała:
"...Poza tym zdaje się, że nikt na tym forum nie widział filmów pana G., tych niefortunnych,(oprócz Moni zdaje się), a wszyscy uważają, że nie jest on w stanie wyprodukować czegoś, co się spodoba..."
podpisuje sie pod tym, myśle tak samo!!!!!!! :mrgreen:
pozdrawiam coti
-
ojojoj
i monia.. i jej mąż.. i małgosiadd...
nie byłą jedyną , która widziała ten felerny film..
kato i mieszka teraz w warszawie.. z wielką chęcią pokaże ten film każdemu kto tylko bedzie chciał jak tylko przyjedzie do szczecina :P
-
Ojojoj Moniu,
jakis niedobry film , zdjecia Cotiego tez ci sie nie podobaly.Widocznie trudno cie zadowolic..;)
-
jakis niedobry film , zdjecia Cotiego tez ci sie nie podobaly.Widocznie trudno cie zadowolic..
ojoj.. 1 niedobry film.. ojoj.. 2x zdjęcia stopklatki.. ojoj.. a kto powiedział,ze wszystkie zdjęcia cotiehgo mi się nie podobają..
ojoj.. nie.. latwo mnie się zadowala.. kwestia techniki :P
-
ojoj, narzeczona ... pana filmowca?? :twisted:
-
Okruszku, dla twojej informacji :nie.:) Ale podobają mi sie też obrączki od Kruka,,pewnie jestem narzeczoną zlotnika,,,
:lol:
-
:lol:
-
Nie rozumiem co jest pięć :) idę spać :lol:
-
Smierdzi reklama na kilometr - nieładnie tak .
Nie z nami te numery Carlos :) :biczowanie:
-
Hejka! Chcielibysmy podzielic sie z Wami naszym przezyciem z Pewnym Panem KAMERZSTA!!! Otoz ze znajomymi, (którzy tez się pobierali) poszukiwalismy kogos, kto nakrecilby (jak chyba wszyscy chca miec) fantastyczny film z wesela. Spotykalismy sie z najrozniejszymi osobami prezentującymi swoje zdolności i wstępnie wybralismy firme VIDEO-STUDIO DV Pana Ireneusza D. Na rozmowie wydawal sie bardzo konkretny. Na wszelkie propozycje przystawal, mowil, ze wszystko mozna zrobic, tylko my musimy napisac mu scenariusz TEGO dnia, by wiedział, co chcemy!! Zdecydowaliśmy sie na NIEGO po paru dniach (stwierdziliśmy ze konkretny, ponieważ nakreci to, co w scenariuszu napiszemy, a nie jakies swoje widzi misie). Zadzwoniliśmy by się spotkac (każdy z nas w innym terminie). Podpisaliśmy umowy (w szalonym biegu zreszta jak się potem okazalo) i umówiliśmy się na przeslanie planu dnia mailem (wygodnie tak było dla obu stron). Spedzilismy z narzeczonym okolo tygodnia by wszystko napisac. Sprawdzalismy czy nie ma "ubytkow", czy o czyms waznym nie zapomnielismy i mailem wyslalismy do kamerzysty (umowa podpisana rok wczesniej). Po pewnym czasie zadzwoniliśmy, czy wszystko gra. Stwierdzil, ze i owszem, a jak przeszlismy do konkretnych punktow i ich omawiania robil wrazenie zupenie nie zorientowanego. Przypuszczaliśmy ze nie czytal naszego maila (czesciowo wstepnie znal nasze plany, które przedstawilismy przy spotkaniu). Po pewnym czasie zadzwoniliśmy i zaproponowaliśmy, iż dostarczymy zdjęcia z dzieciństwa, zaproszenie, (bo mielismy wizje ze milo będzie mieć z niego pamiątkę na kasecie) oraz ze po slubie damy zdjęcia ze studio by na koncu filmu były umieszczone. Podczas rozmowy telefonicznej usłyszeliśmy, ze za duzo chcemy umieścić, ze będzie nackane i jest to nie potrzebne (uważaliśmy ze to nasza sprawa, co zamiesci bo to nasze pamiątki i my za nie placimy). Zaczely się pierwsze schody!! Nie było KAMERZYSCIE na reke spotykanie się z nami wczesniej przed slubem (by nakręcić pare watkow tak jak się umawialiśmy)!!! Umowa spisana niekonkretnie, iż szanowny PAN nie miał czasu na to (kopie umowy mogę wysłać na priva mailem by Wam pokazac, prawie nic na niej nie ma). Na pytanie czy możemy wczesniej obejrzec to, co stworzy stwierdzil, ze nie, bo niby po co. Po odebraniu plyt znajomi mieli przeskoki w nagraniu, blad w napisach, a po zaalarmowaniu STWORCY DZIELA usłyszeli, ze przesadzaja, bo litera jest dobra, tyle ze inne pismo uzyte (chyba miał na mysli gotyckie lub cos podobnego), ale ona nie przypominala nic UWIERZCIE (zreszta jesteśmy w stanie to udowodnic)!!! Reszta gosci stwierdzila to samo!!!! U nas niestety zdjęcia z dzieciństwa to tylko my znamy, bo je mamy w orginalach, a na plycie zasuwaja jak szalone i nie nadaja się do oglądania (podobno był uzyty drugi wzor by nie dublowac tego od znajomych, bo niby głupio), choc nam to by nie przeszkadzalo,( ale Kamerzyście owszem), podklad muzyczny w wielu miejscach zostal nie podłożony, bo STWORCA stwierdzil jak mu zwróciłam uwage ze mi się to nie podoba, iż to takie piekne, naturalne bo jesteśmy wszyscy zdenerwowani i tworzymy super nerwowy nastroj (PORAZKA)!!!! Po prostu nie miał ochoty nic poprawiac tylko zabrac kaske!!!!!Na koniec KLIP z wesela jest ZENUJACY!!!! Nie dosc, ze praktycznie oparty tylko na nas młodych, a nie na gosciach ( bo gosci jest może tylko trzech wziętych pod uwage) to wyglada jakbyśmy wymiotowali, bo wkladamy i wyjmujemy z buz to co konsumujemy w danej chwili a trwa ze 2min to już na maxa i wcale nie smieszy!!! (jak o tym powiedzieliśmy to stwierdzil, ze nie było nic do wylapania innego i skoro to nas nie bawi to on już nie wie co by bawilo). Zanim dostaliśmy filmik dowiedzieliśmy się, ze to nasz obowiązek jest jechac do NIEGO i odebrac to co zdziałał, a nie jego przyjeżdżać do nas, bo się przeprowadzil 70 km za Warszawe i nie zamierza jechac tu tylko po to by się z nami zobaczyc. Sam sobie zaprzeczal we wszystkim co mowil. Kazal przejrzec i dac znac jak cos będzie nie tak. Po zadzwonieniu ze jest trosia poprawek stwierdzil, ze nic już zrobic się nie da, bo wszystko już wykasowal z kompa od siebie, a po za tym wtedy to by było dodatkowo platne. Zarzucil mezowi mojemu ze wszystko wymyślił odnośnie poprawek itp. Apropo KLIPU!!! Kolega dostal caly material, który wykupiliśmy od KAMERZYSTY i stworzyl takie cudo z tego samego materialu, ze przy oglądaniu goscie zrywali boki i plakali ze smiechu ( tyle ze poswiecil na to swój czas i przyłożył się do wylapania smiesznych sytuacji)!!!! I tak oto PAN IRENEUSZ D. wziol kase pozostawiając nas z bublem jako pamiatka i znikl z naszego zycia na dobre!! Mieszkajac gdzies w wielkim DOMU wybudowanym za nasze ciezko zarobione pieniadze!!! Przestrzegamy Was przed NIM!!!
-
Hejka! Chcielibysmy podzielic sie z Wami naszym przezyciem z Pewnym Panem KAMERZSTA!!! Otoz ze znajomymi, (którzy tez się pobierali) poszukiwalismy kogos, kto nakrecilby (jak chyba wszyscy chca miec) fantastyczny film z wesela. Spotykalismy sie z najrozniejszymi osobami prezentującymi swoje zdolności i wstępnie wybralismy firme VIDEO-STUDIO DV Pana Ireneusza D. Na rozmowie wydawal sie bardzo konkretny. Na wszelkie propozycje przystawal, mowil, ze wszystko mozna zrobic, tylko my musimy napisac mu scenariusz TEGO dnia, by wiedział, co chcemy!! Zdecydowaliśmy sie na NIEGO po paru dniach (stwierdziliśmy ze konkretny, ponieważ nakreci to, co w scenariuszu napiszemy, a nie jakies swoje widzi misie). Zadzwoniliśmy by się spotkac (każdy z nas w innym terminie). Podpisaliśmy umowy (w szalonym biegu zreszta jak się potem okazalo) i umówiliśmy się na przeslanie planu dnia mailem (wygodnie tak było dla obu stron). Spedzilismy z narzeczonym okolo tygodnia by wszystko napisac. Sprawdzalismy czy nie ma "ubytkow", czy o czyms waznym nie zapomnielismy i mailem wyslalismy do kamerzysty (umowa podpisana rok wczesniej). Po pewnym czasie zadzwoniliśmy, czy wszystko gra. Stwierdzil, ze i owszem, a jak przeszlismy do konkretnych punktow i ich omawiania robil wrazenie zupenie nie zorientowanego. Przypuszczaliśmy ze nie czytal naszego maila (czesciowo wstepnie znal nasze plany, które przedstawilismy przy spotkaniu). Po pewnym czasie zadzwoniliśmy i zaproponowaliśmy, iż dostarczymy zdjęcia z dzieciństwa, zaproszenie, (bo mielismy wizje ze milo będzie mieć z niego pamiątkę na kasecie) oraz ze po slubie damy zdjęcia ze studio by na koncu filmu były umieszczone. Podczas rozmowy telefonicznej usłyszeliśmy, ze za duzo chcemy umieścić, ze będzie nackane i jest to nie potrzebne (uważaliśmy ze to nasza sprawa, co zamiesci bo to nasze pamiątki i my za nie placimy). Zaczely się pierwsze schody!! Nie było KAMERZYSCIE na reke spotykanie się z nami wczesniej przed slubem (by nakręcić pare watkow tak jak się umawialiśmy)!!! Umowa spisana niekonkretnie, iż szanowny PAN nie miał czasu na to (kopie umowy mogę wysłać na priva mailem by Wam pokazac, prawie nic na niej nie ma). Na pytanie czy możemy wczesniej obejrzec to, co stworzy stwierdzil, ze nie, bo niby po co. Po odebraniu plyt znajomi mieli przeskoki w nagraniu, blad w napisach, a po zaalarmowaniu STWORCY DZIELA usłyszeli, ze przesadzaja, bo litera jest dobra, tyle ze inne pismo uzyte (chyba miał na mysli gotyckie lub cos podobnego), ale ona nie przypominala nic UWIERZCIE (zreszta jesteśmy w stanie to udowodnic)!!! Reszta gosci stwierdzila to samo!!!! U nas niestety zdjęcia z dzieciństwa to tylko my znamy, bo je mamy w orginalach, a na plycie zasuwaja jak szalone i nie nadaja się do oglądania (podobno był uzyty drugi wzor by nie dublowac tego od znajomych, bo niby głupio), choc nam to by nie przeszkadzalo,( ale Kamerzyście owszem), podklad muzyczny w wielu miejscach zostal nie podłożony, bo STWORCA stwierdzil jak mu zwróciłam uwage ze mi się to nie podoba, iż to takie piekne, naturalne bo jesteśmy wszyscy zdenerwowani i tworzymy super nerwowy nastroj (PORAZKA)!!!! Po prostu nie miał ochoty nic poprawiac tylko zabrac kaske!!!!!Na koniec KLIP z wesela jest ZENUJACY!!!! Nie dosc, ze praktycznie oparty tylko na nas młodych, a nie na gosciach ( bo gosci jest może tylko trzech wziętych pod uwage) to wyglada jakbyśmy wymiotowali, bo wkladamy i wyjmujemy z buz to co konsumujemy w danej chwili a trwa ze 2min to już na maxa i wcale nie smieszy!!! (jak o tym powiedzieliśmy to stwierdzil, ze nie było nic do wylapania innego i skoro to nas nie bawi to on już nie wie co by bawilo). Zanim dostaliśmy filmik dowiedzieliśmy się, ze to nasz obowiązek jest jechac do NIEGO i odebrac to co zdziałał, a nie jego przyjeżdżać do nas, bo się przeprowadzil 70 km za Warszawe i nie zamierza jechac tu tylko po to by się z nami zobaczyc. Sam sobie zaprzeczal we wszystkim co mowil. Kazal przejrzec i dac znac jak cos będzie nie tak. Po zadzwonieniu ze jest trosia poprawek stwierdzil, ze nic już zrobic się nie da, bo wszystko już wykasowal z kompa od siebie, a po za tym wtedy to by było dodatkowo platne. Zarzucil mezowi mojemu ze wszystko wymyślił odnośnie poprawek itp. Apropo KLIPU!!! Kolega dostal caly material, który wykupiliśmy od KAMERZYSTY i stworzyl takie cudo z tego samego materialu, ze przy oglądaniu goscie zrywali boki i plakali ze smiechu ( tyle ze poswiecil na to swój czas i przyłożył się do wylapania smiesznych sytuacji)!!!! I tak oto PAN IRENEUSZ D. wziol kase pozostawiając nas z bublem jako pamiatka i znikl z naszego zycia na dobre!! Mieszkajac gdzies w wielkim DOMU wybudowanym za nasze ciezko zarobione pieniadze!!! Przestrzegamy Was przed NIM!!!
-
kolego to twoje zdanie uwarzaj jak chcesz pozdrawiam 8) :klotnia: sie niema oco
Smierdzi reklama na kilometr - nieładnie tak .
Nie z nami te numery Carlos :) :biczowanie:
:mrgreen:
-
dajcie już spokój..
meczycie temat jak pies jeża..
każdy ma swoje sdanei na temat gryczenki..
dajcie gościowi pokazać na co go stac..
każdy pierwszorazowy post "ach o och" i tak będzie uważanny za krypciochę.. zdanie na jego temat zmienię jeśli pojawi się kilka donbryich opinii stałych forumowiczów a nie forumowiczów "na jeden temat".. widziałąm 2 osobne filmy i zdjęcia.. różne pary.. różnica czasu - 1 rok..
G twierdzi ,ze się zmienił.. zmienił się szef bończuy to i pewnie g jest reformowalny.. poczekamy.. zobaczymy..
tyle w temacie... :twisted: