e-wesele.pl
Bebikowo => Po tej stronie brzuszka => Wątek zaczęty przez: peacelove w 13 Czerwca 2009, 11:57
-
niby nie problem, ale wracając wczoraj z urlopu (500 km) (było to wieczorem żeby przespał drogę) za nic biedny nie mógł zasnąć, ssanie paluszków mu nie wychodziło, smoczka - żadnego! (wiozłam 4 ..) nie chciał za Chiny, w końcu zasnął ssąc mój zdezynfekowany chusteczką miltona palec (staw - nie paznokieć ;) - zwykle jest tak, że dzieci "butelkowo - smoczkowe" nie chcąc ssać piersi ... czy ktoś miał podobny problem jak ja?
-
ale w czym widzisz problem?
cieszyć się,że nie chce smoczka
generalnie od smoczka powinno się odzwyczajać już w wieku 6 miesięcy
jak nie chce..to nie chce...
nie ma co włosów z głowy rwać
-
zwykle jest tak, że dzieci "butelkowo - smoczkowe" nie chcąc ssać piersi
mój pięknie ciągnął pierś i butlę i smoczkował aż miło ;)
ze smoczkiem wygodniej bo można dziecia "zatkać" ale jak nie chce to chyba nie zmusisz
-
Mój Wiktor też nie chciał ŻADNEGO smoczka, a był dzieckiem butelkowym. Oskar ciągnie ale tylko jeden jedyny rodzaj z TT, na inne nawet nie spojrzy. Ale faktem jest, że ten smoczek to jest bardziej dla mojego spokoju bo on go nie potrzebuje.
-
Mieszko nigdy nie używał smoczka i żyje 8) my również jakoś przetrwaliśmy 8)
-
kuzyn Ewy - cycowy chłopak nie chciał smoczka, nie chciał butli...
chciał tylko CYCA ;D ;D ;D
ja nie widze problemu...my też bezsmoczkowe,
po prostu moje dziecko uspokaja się samo...
-
U nas właśnie tak było jak u kuzyna Ewuni ;D
Mieszko chciał tylko cyca i nigdy nie używał smoczka i butelki (wszystkie oddałam w prezencie 8))
-
No cóż, w takim razie pozostaje mi się z tym pogodzić ;) co gorsza - ostatnio obraził się też na butelkę i mam problem z wychodzeniem z domu.. niekapkiem trochę się bawi, na Brown'sa z którego okazjonalnie pijał przez 4 mce nie chce nawet spojrzeć (próbowałam też innych butelek, smoczek oczywiście z otworkiem stosownym do wieku), próbujemy łyżeczką ale tyle zjedzone co rozlane ;) zamówiłam butelkę z łyżeczką - może to?
-
Jola, ja bym chciała żeby mój smoczka nie chciał. A jest tak że gdzie go nie znajdzie to sam sobie pakuje do pysia. Przymierzam się do odsmoczkowania.
Co do butli - mojego przekonywałam jakieś 2-3 tygodnie. Ale ja chciałam już odstawić od cyca więc butla była mi niezbędna ;)
Aa i ta butla z łyżeczką to jak dla mnie bubel jakich mało.
-
I ja uważam , ze ot nie jest problem .
Mj mały też bez smoczka od urodzenia i żyje ;D