e-wesele.pl
witaj na forum => Poznajmy się :) => Wątek zaczęty przez: hippisek2 w 1 Czerwca 2009, 18:53
-
witajcie wszyscy tu zagladajacy!
mam prosbe/pytanie: szukam pomyslow by zintegrowac naszych polsko-niemieckich gosci, czy ktos z was moglby ciut pomoc? Polscy goscie potrafia sie bawic i znaja atmosfere naszych slubow, niemieccy nie znaja a ja sie glowie by i tym i tamtym bylo u nas dobrze.
I co, moze ktos z was juz ma jakies ciekawe propozycje???
dzieki i czekam na Wasze pomysly!
-
witam
przede wszystkim uzupełnij profil ( miejscowośc- okolicaw której bedzie wesele.. łatwiej bedzie doradzic)
z moich pomysłów??? znając typowych helmut-ów - wiejski stół i kilka keg piwa załatwia sprawe ;) do tego goloneczka i zespół , który na tyle zna niemiecki i niemiecki humor żeby ruszyc ich zza stołu...
-
:hello: hippisek witaj na forum:)
napisz do agi.m86 ona rowniez bedzie miala gosci z niemiec wiec moze cos ci podpowie :)
-
dzieki za wasze wiadomosci!
co do profilu. . . walcze jeszcze z ta strona :-)
usciski dla was!
-
hippisek wiem z doswiadczenia ze doskonalym pomyslem jest zespol ludowy ktory tanczy na weselach. Wiem bo sama tanczylam na takich uroczystosciach, bardzo czesto tanczylam tez dla niemieckich grup w Szczecinskich hotelach.
(To nie jest autoreklama poniewaz juz nie tancze ;) )
Zespol na koniec wystepu wciaga na parkiet wszystkich gosci, polskich i niemieckich :) wszyscy razem tancza! swietna integracja! Uwierz mi ze to dobra zabawa ktora pozwala przelamac "lody" ;) Nie jestem pewna ile obecnie kosztuje wystep takiego zespolu, ale zgaduje ze w okolicach 1300zl. Jedna z forumek miala zespol ludowy na swoim weselu i wkleila kilka zdjec z zabawy, ale niestety nie pamietam kto to byl.
-
dziekuje wam za pomysly !
chwilowo zestresowany hippisek :(
-
Hej hippisek !
I jak, juz po? udalo Wam sie zintegrowac:)? Jakim sposobem? Slub byl w pl czy deu?
Pytam, bo czeka mnie podobne "zadanie" w czerwcu 2010:). Polowa gosci bedzie z Niemiec, a slub w naszej Ojczyznie.
Pozdrawiam serdecznie!
-
dziewczyny ja mialam slub polsko - szwajcarski w Polsce i musze powiedziec, ze udal sie wysmienicie i wszyscy goscie i starsi i mlodzi sie super zintegrowali. Pierwsze co zrobilismy z moim mezem to usadzilismy gosci tak przy stolach (okraglych w naszym przypadku) zeby byli goscie mieszani. Fakt, ze troche czasu to zajmuje poniewaz bralismy pod uwage wiek i znajomosc jezykow obcych. Do tego mielismy super zespol, ktory troszke mowil po niemiecku i wciagal w zabawe wszystkich gosci. Z drugiej strony goscie ze Szwajcarii rowniez przygotowali kilka zabaw i to tez wciagnelo gosci z Polski. Przy okazji postawilismy beczke z piwem na tarasie a tam to juz wiadomo, znajomosc jezyka nie wazna :) Glowa do gory, bedzie dobrze!