e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moje odliczanie czyli final countdown => Wątek zaczęty przez: jonesy w 7 Maja 2009, 12:24
-
Hej Foremki
Tak sobie czytam i wszystkie odliczacie więc i ja spróbuję to opisać
Choć nie powiem ze nie łatwe to odliczanie
i bliżej tym bardziej się stresuję ;) ze ze wszystkim nie zdążymy, że nie będzie tak jak chcemy itd.
Zostrało nam 3 miesiące i 22 dni co na same dni przekłada sie 112 dni a jeszcze tyle do zrobienia
chcętnie posłucham Waszych rad jak sobie ze stresikiem radzić
Pozdrawiam
-
Witaj, dołączam do odliczania, a co już macie załatwione, a co was jeszcze czeka? :)
Pozdrowienia
-
To i ja wpadnę od czasu do czasu :) W końcu w podobnym terminie staniemy na ślubnym kobiercu :)
-
Z miłą chęcia bede podczytywać i doradzac w miare sil ;)
Buziaki :-* :-* :-*
-
Też z chęcią będę wpadać :)
Pozdrawiam :)
-
To i ja sie dołącze :)
-
I jeszcze ja dołacze
-
i ja bede zagladac, aczkolwiek ostatnio nie mam za wiele czasu....... ale bede sie starac :)
-
i ja i ja!!
-
Czekamy na jakies szczegoly :)
-
Witam ;D
I ja będę podczytywać. Odliczamy do tego samego dnia :D
-
To i ja się zgłaszam :)
-
Też będę podczytywała ;)
-
ojej aż takiego odzewu to się niespodziewałam
W zasadzie to mamy sale, orkiestrę, kamerzystę, studio fotograficzne, no i kombinujemy coś z dekoratorką
Nasza nam dużo zaśpiewała macie moze jakies fajne i tanie ? jak coś to poprosze namiary na priv
Ślubować będziemy w kościele pw. św. Antoniego z Padwy na Warszewie
To mój kościółek - jest malutki i moim zdaniem romantyczny
Wesele mamy wyjazdowe bo nad morzem a dokładniej w Międzywodziu
Naraziem mamy wiele zaliczek ale czeka nas dopinanie na ostatni guzik i to mnie przeraża
Musimy tez zapisać sie do szkoły tańca i kwiatki zamówić
Odliczanie się rozpoczęło, a im bliżej tym bardziej się stresuję
zwłaszcza nawałem pracy
Dzieki za zainteresowanie i wsparcie poprzez Wasze doświadczenie
-
A może pochwalisz się jak się poznaliście, zaręczyliście i takie tam?? ::)
-
Witam, też będę zaglądać :-) Właśnie, jak się poznaliście? ;D
-
To długa historia
Poznaliśmy się w Klubie Pracowników Nauki w Szczecinie, gdzie Jacek był recepcjonistą.
Moja mama była tam kadrową i tak wkręciła mnie do pracy jako kelerka na imprezach - taka dorywcza praca.
Poznałam Jacka na jednej imprezie na której pracowałam. Był maj i byłam z innym facetem w związku.
Spojrzawszy ówcześnie na Niego stwierdziłam, że taki fajny facet nie może być sam. Nie wiedziałam wtedy, że
się mylę i że ja będę tą, która go usidli i to jeszcze nazawsze ;) (ah ja niedobra ;) )
Przez wakacje się nie widzieliśmy i dopiero w połowie września znów zaczęłam tam dorabiać. Pamiętam, że 2 tygodnie nam zajęło zanim umówiliśmy się poza pracą.
Jacek miał bardzo specyficzny podryw. Czułe słówka jak każdy facet, plus wymiana zdań z podtekstami czy dwuznaczne spojrzenia to normalne, ale to nie wszystko. Otóż, najpierw jak stałam na zapleczu i kroiłam chleb, podszedł do mnie
i stanął za plecami po czym złapał w pasie i mocno przytulił się do mich pleców. Po paru sekundach puścił i bez
słowa sobie poszedł. - zgadnijcie jaką miałam zdezorientowaną minę
Ta sytuacja spowodowała że zaczęłam się zlekka zastanawiać - może coś z tego będzie. I wtedy stwierdziłam,
że mój ówczesny zwiazek nie ma sensu (zresztą już od pół roku się sypał, a do tego od mieszkał 500 czy 600 kilometrów ode mnie).
Moje kochanie nie poprzestało tylko na uścisku. Kiedy po jednej z imprez szykowałam sie do domu i zbierałam swoje rzeczy na zapleczu, On stanął mi w drzwiach i nie chciał przepuścić. "Muszę już iść" - powiedziałam, a On
na to "Dobrze" i dalej zagradzał mi drogę. Na to ja"Ale naprawdę musze iść, bo tata na mnie czeka w samochodzie", a on dalej "Dobrze" i dalej stoi. "Przepuść mnie, muszę iść" - mówię. Wkońcu nachylił się cmoknął mnie w usta i powiedział "Teraz już możesz iść" i przepuścił mnie. Nigdy w życiu nie poczułam takiej fali gorąca jak mnie facet całował jak wtedy. Poprostu nogi mi się ugieły i ledwo stamtąd wyszłam o własnych siłach. Wtedy wiedziałam że muszę z nim być
i jestem do dziś :)
mimo jego wad - bardzo go Kocham
-
Bardzo śmiały ten Twój PM ;) ale widać skuteczny ;) to może zaręczyny teraz ;)
-
Fajnie się wspomina te początki. U was było bardzo ciekawie :) Takie fajne zaloty :) Teraz z chęcią przeczytamy o zaręczynach :)
-
Bardzo miło wspomina się poczatki... a Wasz.. hmmm pewny siebie ten Twoj PM, chyba od poczatku wiedzial czego chce :P
A co dalej, jak zareczyny??
-
Ach, te pierwsze namiętności :D Śmiały, śmiały, i dopiął swego :-)
-
Fajne takie zaloty... na pewno miło Ci się to wspomina :)
A teraz czekamy na opis zaręczyn ;)
-
a ja mogę się jeszcze dołączyć ??? właśnie zauważyłam, że tego samego dnia ślubujemy ;D
i niedaleko Ciebie mieszkałam, bo wychowałam się na Bandurskiego :) a w którym miejscu będziecie mieć wesele w Międzywodziu? pracowałam tam kiedyś całe wakacje ;) i uwielbiam te miasteczko małe ale przyjemne :hopsa:
a co do narzeczonego to bardzo śmiały ;D
-
Rzeczywiście bardzo odważny twój narzeczony, ale i skuteczny :)
Pozdrawiam
-
Etam odważny. Powiedziałabym raczej pomysłowy
Choć ona uważa że to ja go poderwałam - tylko on tak uważa
nnniuniek mamy wesele w ośrodku "Międzycechowy" przy ulicy Spokojnej 1 - to jest na wyjeździe z Międzywodzia w stronę Międzyzdoji. Miło mi że masz tego samego dnia co ja ślub. A może w tym samym kościele?
Co do zaręczyn o które prosicie - to to jest jeszcze dłuższa historia ;)
Jacek oświadczał się w zasadzie 2 razy (nie licząc zaręczyn oficjalnych przy rodzicach)
Pierwsze były bez pierścionka. Spontaniczne, gdyż dwa tygodnie później miał jechać do Angli - do pracy. Wybraliśmy się w Policach na rowery. Zatrzymaliśmy się na polanie i usiedliśmy na trawie. Przytulił mnie do siebie
i rzekł "wiesz, że Cię bardzo kocham? Chciałbym żebyś została moją żoną." Ja zaniemiałam bo nie spodziewałam
się tego, akurat teraz. "Jeśli tylko się zgadzasz to zaraz wsiadamy w samochód i jedziemy kupić pierścionek."
Miałam łzy szczęścia w oczach. Jako, że wyjeżdzał do Angli, pomyślałam, że to dlatego. Wówczas plan był taki
że wraca na stałe dopiero za 2 lata, a sami wiecie że przez dwa lata wiele może się zmienić.
Dlatego powiedziałam "Też Cię bardzo kocham i chciałabym zostać Twoją żoną, ale jak wrócisz z Angli wrócimy do
tematu" Wiem, wiem głupio to zabrzmiało, ale nie chciałam by to Anglia była powodem zaręczyn
Okazało się że mój luby wrócił na stałe po 4 miesiącach i to jeszcze zrobił mi ooooooogromną niespodziankę.
Zaręczyny, tym razem z pierścionkiem i kwiatami, odbyły się w 2 dni przed moimi urodzinami - w dniu, w którym
je świętowaliśmy. Zaprosił mnie do hotelowej restauracji pod pretekstem, że to urodzinowa kolacja.
Po tym jak kelner wziął od nas zamówienie, Jacek wyszedł niby do toalety. Tak napawdę poszedł do baru po
kwiaty. Jak je wziął, to słyszałam jak kelner do niego powiedział "Powodzenia" i już wiedziałam co będzie dalej.
Wszedł do sali restauracyjnej z bukietem pięknych róż, ukląkł przy moim krześle i zapytał, nie wiem jak dokładnie
bo byłam w mega szoku i nie pamiętam co dokładnie mówił, ale brzmiało mniej więcej tak: "Kocham Cie nadżycie
jesteś światełkiem mojego zycia co oświetla mi drogę, czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją żoną?"
To taka skrócona wersja. Oczywiście oczy mi się zaszkliły, ale tym razem powiedziałam "Tak, oczywioście że tak"
No i soczysty pocałunek, założył mi pierścionek na palec i zjedliśmy kolację.
Zapomniałam Wam powiedzieć że mój luby jakieś 2 miesiące wcześniej jak byliśmy w galaxy to zabrał mnie
na wycieczkę po sklepach jubilerskich bym pokazała jakie pierścionki mi się podobają (mamy odmienne gusta).
Powiedziałam mu też rozmiar by gafy nie strzelił. Oczywiście sam kupił ten pierścionek, ale jak go zobaczyłam to
skojarzyłam, że to był jeden z tych co wskazałam :)
No to takie nasze perypetie z zaręczynami były
Pozdrawiam
-
Romantyczne te zaręczyny i do tego podwójne - szczęściara ;)
To teraz poprosimy o Waszą fotkę. Ja też (i pewnie nie tylko ja) jesteśmy też ciekawe jak wygląda Twoja suknia ;D
-
Ok wrzucę jak mi sie uda i jak w domu właczę komputer i bedę miała trochę czasu
Bo teraz piszę na biurowym komputerze a tu nie mam prywatnych zdjęć
Pozdrawiam
-
Ok, poczekamy :)
Pozdrawiam też z biura :)
-
zdjęcia to ja też bym jakieś oglądnęła ;)
ale miałaś fajne zaręczyny, "sprytny romantyk" z Twojego narzeczonego ;D
a co do kościoła to na pewno nie ten sam bo pobieramy się w górach ;)
:-* :-* :-* zosatwiam
-
i ja będę podczytywać :) niezły asior z tego Twojego narzeczonego :)
-
Dziękuję i przekażę ;)
-
Hmmm takie zareczyny i to podwojne.. pewnie milo jest je wspominac :)
Rowniez dołaczam sie do prosby o zdjecia :)
-
Skoro tak bardzo chcecie nas zobaczyć
to się ujawniamy
Oto my w całej okazałości
Takie z Nas wariaty - jedno lepsze od drugiego
i jeszcze moja sukienka
Narazie wrzuce na modelce
-
bardzo ładna ta Twoja kiecunia... coś w sobie ma :)
-
bardzo fajnie wyglądacie ze sobą :D a suknie jest śliczna, bardzo mi się podoba :D
a suknie kupujesz czy wypożyczasz?
-
Bardzo fajna z Was para :)
Bardzo podoba mi się to takie zebranie materiału w sukience po boku (nie wiem jak fachowo się to nazywa :P). Tez mierzyłam kilka podobnych.
-
Dzięki wielkie - każda zmora znajdzie swojego amatora ;) - wzajemnie się uzupełaniamy w życiu i w głupotach
Suknie kupiłam w salonie "Anagra" - przy okazji puki co jestem zadowolona z obsługi w tym salonie
Aktualnie sukienka wisi w szafie i czeka na początek sierpnia - wtedy będę mieć ostateczną przymiarkę
i dopasowany welon, rękawiczki itd
Później umieszczę połączenie mnie i sukienki ;)
-
Ładna ta Twoja sukienusia ;)
-
bardzo fajną taką wesolą parką jestescie, suknia tez ladna, ale koniecznie musimy ja zobaczyc na tobie
-
Ok nie ma sprawy
Z tym, że to takie robocze zdjęcie dlatego niezbyt dobrze na nim wyszłam
Plusem tej sukienki jest ta część gorsetowa - super wyszczupla i dodaje talię bo mnie jest jej troche brak
-
woooow slicznie wygladasz, idealnie na tobie lezy
-
świetnie w niej wyglądasz :D naprawdę suknia jest śliczna i doskonale dopasowana ;)
-
bardzo ładnie na Tobie leży :ok:
-
Mogę się jeszcze dołączyć? W zamian postaram się doradzać ile będę mogła :)
CO do dekoratorki to nie pomoge bo sama z zadnej nie korzystam.
A Twoja sukieneczka nie w moim stylu ale na Tobie wygląda swietnie. JEszcze jak do tego dolozysz makijaz i fryzure to bedziesz przesliczna PM :)
-
Sukienka bardzo ladnie na Tobie lezy, wrecz idealnie ;D
-
fajniutka z was parka :) a w sukience wygladasz cudnie :):):)
-
ja też będę podczytywać jeśli można :) bardzo podoba mi się Twoja sukienka- moja dobra koleżanka w zeszłym roku miała identyczną na swoim ślubie i wyglądała przepięknie- tak jak Ty ;)
-
Bardzo ładnie wyglądasz w tej sukience :)
-
Dzięki wielkie za komplementy
Wiem, że nie wszystkim się aż tak podoba moja sukienka jak mnie :) ale to moja sukienka i jest dla mnie najpiekniejsza na świecie :)
W piatek ja mierzyłam i choć kupowałam ją w grudniu to wciąż się mieszczę bez preoblemu :jupi:
a już myślałam że bedzie kiepsko bo mój brzuszek się powiększył i to nie z powodu ciąży, ale łakomstwa :-[
No cóż taki ze mnie łasuch jest ;D
No to moze przejde do naszego odliczanka
Na majówkę wybraliśmy się do mojej rodzinki i zawieźliśmy zaproszenia więc puki co prawie cała moja rodzina jest zaproszona
co do Jacka rodziny to mam problem ze zgraniem się z Teściową
cały czas albo jak się wybiorę z zaproszeniami jest zajęta albo wnusia przyjeżdza
( Jacka siostra w grudniu urodziła córeczkę, pierwsza wnuczka mojej teściowej - same rozumiecie )
Ale musimy się w tym tygodniu zgrać bo wypadałoby już rozwieść pozostałe zaproszenia
Weekend później pojechaliśmy po obrączki do złotnika w Trzebieży
O mamo jaka różnica w wielkości pomiędzy moją a Jacka - ten to ma palucha
Zamówiliśmy pół na pół (żółte z białym) żółte połusk i białe mat, ale niestety musieliśmy je spowrotem w zawieźć
w poniedziałek bo mat wyglądał jak śruba - w tym tygodniu odbieramy jestem ciekawa czy tym razem wyglądają tak jak chciałam
W zeszłą niedziele pojechaliśmy do Międzywodzia zobaczyć nasza salę i popytac sie o pewne szczegóły niezbędne do dekoracji
Następny krok jaki nasz czeka to rozdanie zaproszeń do końca, odbiór obraczek i dokończenie kursów przedmałżeńskich
(czeka nas pogawędka z kolesiem z poradni rodzinnej :( )
Powiem Wam że z jednej strony nie moge się doczekać, ale z drugiej przeraża mnie to wszystko
Trzeba teraz wszystko dopinać na ostatni guzik
-
Ze wszystkim zdążysz (ymy ;)). Choć i mnie czasem dopada stres czy ze wszystkim zdążę. Ja niestety mam tendencje do robienia wszystkiego na ostatnią chwilę, ale obiecałam sobie, że ze ślubem tak nie będzie i zrobię wszystko tak szybko jak będzie to możliwe, żeby potem się nie stresować. Wczoraj np kupiłam już bieliznę i pończochy :)
A jak u Ciebie sytuacja z makijażem, fryzurą i dodatkami jak właśnie bielizna, biżuteria itd?
-
no to owocny weekend był ;) kolejne sprawy do przodu :) może zrobisz sobie taką listę spraw załatwionych i do załatwienia, prawie każda z nas sobie taką zrobiła i naprawdę bardzo pomaga! buziaki zostawiam :-*
-
diunia - powiem Ci że nieźle, mam fryzjerkę, próbny mam 20 czerwca przy okazji wesela na które idziemy, no a makijażystki mam 2, jedna z polecenia i jedna to jakaś koleżanka fryzjerki - ponoć fantastyczne robi makijaże, ale coś marudzi że nie chce dojechać - więc cieszę się że mam 2
Bielizny jeszcze nie kupiłam ale to zostawiam na później, no a za biżuterią już się rozglądam ale nie mam jak się z mamą zgrać byśmy na zakupy poszły. Bo ja pracuję do 18, a mama na weekendy do mojego taty wyjeżdza no i tak to weygląda
buraczek - wiesz co dobry pomysł, musze spróbować, ale z drugiej strony to się jeszcze przerażę ile przede mną ;)
dzięki za radę
-
zdążysz ze wszystkim, nie martw się ;) ja nawet nie mam upatrzonych jeszcze obrączek :-\ tylko tyle wiem, że też chcę mieć dwukolorowe ale jaki wzór to jeszcze nie mam pojęcia... zaproszenia dopiero dziś doszły.... ;) a o liście też nawet teraz nie myślę, żeby się nie załamać ;) będzie dobrze, później będziemy się śmiać, że tak się stresowałyśmy :D
-
Taka lista je naprawdę bardzo pomocna :)
Ze wszystkim na pewno zdążysz ;)
-
Spokojnie jeszcze sporo czasu a widze ze najwazniejsze macie zalatwione :)
Ja ze zrobieniem listy dosyc sporo zwlekalam wlasnie dlatego ze przerazala mnie ilosc rzeczy do zrobienia ale za to jak juz ja stworzylam to ile radosci sie pojawilo przy skreslaniu tego co juz zalatwione :)
-
to i ja dołączam jeśli można;-))))a więc od początku-jak czytałam o zaręczynach to achhhh aż się łezki w oczach pojawiły ;-)))baardzo romantycznie no a do tego dwa razyyyy!!!!!!
sukienka hmmmmm sama nie wiem czy mi sie podoba;-)jakieś dziwne uczucie we mnie wzbudziła,ty w niej wyglądasz ładnie,choć mi się wydaje ,że jakoś gorset pod pachami trochę wysoko co ?????czy nie????
no a z tą teściową to trochę nie kumam.....bo niby piszesz,że wnuczka do niej przyjeżdża,a ty z teściową chcesz zaproszenia rowozić???czy jak???w czym ona ma pomóc???
jeśli chodzi o listę-to fajna sprawa ja też wszystko skrzętnie notuję,chociaż mi już wiele nie zostało,wszystko,no prawie jest done;-))))) ;D ;D ;D ;D ;D ;D
bo wychowałam się na Bandurskiego
ale świat jest mały hihihihi ja co prawda jestem z Bydgoszczy,ale rok w rok jeździłam na Bandurskiego;-)))))mieszkala tam moja kuzynka,teraz już się wyprowadziła,ale kuzyn jeszcze tam mieszka z mama;-))))pewnei nnniuniek znasz;-)))
-
Sukienka jest w całości - nie dwuczęściowa - więc raczej powinno tak być, ale poza tym jeszcze nie jest do końca dopasowana - poza tym ja stoję na podeście a zdjęcie jest ciutkę od dołu i daje też takie złudzenie
Co do mojej teściowej to chcodzi o to, że ja mojego narzeczonego całej rodziny nie znam - moja teściowa ma pomóc mi wypisać wszystkie zaproszenia - powiedzieć dokładnie kogo i z kim chce zaprosić, jaki adres itd.
Sądziłam że to raczej oczywiste po co jest teściowa potrzebna przy zaproszeniach. Jak jest zajęta przez swoje sprawy, albo przez wizytę wnuczki to nie ma jak usiąść i zacząć wypisywanie.
-
na samym początku myślałam, że z teściową będziecie jeździć i rozdawać zaproszenia ;) a narzeczony nie zna całej rodzinki której zapraszacie?
szczerze to ja nawet się nie pytam mojej teściowej kogo ona by chciała zaprosić... my zapraszamy tych z którymi chcemy spędzić ten dzień ;)
a dużo macie zamiar zaprosić ludzi?
a teściowa jak nie ma z Tobą czasu usiąść to powiedz jej, żeby zrobiła Ci listę osób które chce zaprosić i adresy napisała i już ;)
-
ślicznie wyglądasz w sukience, a myślę, że lista spraw jest nieodzowna, bardzo pomaga :)
-
:-* :-* :-* zostawiam
-
Magda - czy ja dobrze zrozumiałam z cytatu, że wychowałaś się na Bandurskiego?? Bo ja też tam spędziłam kawał swojego życia...
-
A nam nasze mamy rowniez pomagaly przy tworzeniu listy gosci weselnych, a najbardzie przydali sie do podania dokladnych adresow :) Oczywiscie wiem gdzie kto mieszka i trafic tez potarfie, ale gorzej z zapamietaniem ul. :P
-
agairish - Nie ja tylko nnniuniek się wychowała na Bandurskiego. Ja do 12 roku życia mieszkałam na Kaliny na pogodnie, a od 12 roku mieszkam blisko Bandurskiego bo 3 przestanki 57 dalej w stronę Warszewa, a dokładniej na osiedlu Rostocka Północ, tj to za czerwonym murem po prawej stronie jak jedziesz rostocką i za działkami.
alikaj - ja tam znam tylko połowe gości od strony pana młodego i stąd całe zamieszanie
-
Za to po weselu bedziesz znala wszystkich :P a przynajmniej wszyscy Ciebie :)
-
na samym początku myślałam, że z teściową będziecie jeździć i rozdawać zaproszenia
ja właśnie tez o tym pomyślałam, my podobnie nnniuniek zapraszalismy ludzi z którymi chcemy spędzic ten dzień,a nie tych,których nam ktokolwiek podsuwał....poooozdrooooffffkii
-
:-* :-* :-*
-
Daruda wiesz ja na początku tez tak myślałam, ale później stwierdzilam, że skoro teściowa płaci to niech sobie zaprasza, my i tak zaprosimy tych na których nam zależy a powyżej to niech przyjdą - nie z mojej kieszeni idzie, a do mojej wpadnie ;)
-
Daruda wiesz ja na początku tez tak myślałam, ale później stwierdzilam, że skoro teściowa płaci to niech sobie zaprasza, my i tak zaprosimy tych na których nam zależy a powyżej to niech przyjdą - nie z mojej kieszeni idzie, a do mojej wpadnie ;)
Hihi niezle podejscie ;)
-
Daruda, dobre ;)
-
moge dolaczyc :)
-
oj coś tu ucichło... w sumie teściowa płaci to i wymaga ;D i jak wam idzie z tą listą gości?
-
W oczekiwaniu na cd buziak :P
-
Buziaczki :-* :-*
-
wybaczcie milczenie, ale najzwyczajniej w świecie czasu nie miałam
z ta listą gości to zaproszonych jest jakieś 130 osób - narazie
z czego odrazu wiemy że około 20 nie będzie napewno
ale wypadało ich zaprosić
jeszcze nie wszystkie zaproszenia rozdaliśmy
dzisiaj będzie ciąg dalszy + znajomi
W zeszłą sobotę szukałam butów do sukienki ślubnej u nas na Turzynie
Wiecie że mieli tylko jeden model w moim rozmiarze?
Ja nosze typowe 38 i była tylko jedna para i mało tego nie zamierzaja dowieść
Myslałam że wyjdę z siebie i stanę obok
Dzisiaj ide do swojego salonu jakieś spróbuję kupić
normalnie porażka
żeby na 3 miesiace przed ślubem nie dostać butów, a przecież sezon ślubny dopiero co się zaczął
-
wiesz co, tak czasami bywa, że jak sie czegoś bardzo potrzebuje i szuka to akurat tego nie ma... ale masz jeszcze troszkę czasu, także spokojnie znajdziesz ;)
buziaki zostawiam :-* :-*
-
witam, czy mogę się przyłączyć? Zwariowana parką z Was ;) A co do butów to jest jeden sklep na bogusława, mają chyba tam dużo butów ślubnych.
-
tak też trak myślę jak buraczek jak czegoś bardzo szukasz,to nie możesz właśnie znaleźć,ja miałam podobnie jak Ty z butami.....chodziłam za sukienką na dzień po weselu i nic,same szmaty tu są,może coś w Polsce dostanę....a tobie zycze powodzenia w poszukiwaniach :-* :-* :-* :-*
-
ja tez mam problem z butami, zadne mi sie nie podobaja i brak rozmiarówek, hmm sezona komunijny i slubny sie zaczał
-
Tak to wlasnie jest, maja po jednym rozmiarze i wcale nie zmaierzaja dowozic nowych.
A przeciez slubne buty przez caly rok sie sprzedaja ;D
-
nie martw się ja też jeszcze nie mam butów, jakoś żadne jeszcze mnie nie zauroczyły :P
-
Znalazłam buty które mi sie spodobały
ale nie wiem które wybrać
które najlepiej pasuję do sukienki
licze na wasze opinie
piszcie które od 1 do 5
-
moim zdaniem te co są na drugim zdjęciu ;) są bardzo ładne :brawo_2:
-
podobają mi się wszystkie oprócz 1 pary ;D ciężko bym miała coś z tego wybrać...
-
wszystkie są ładne :) a co do wyboru to zależy, czy chcesz z klamrą czy bez, może nr 2
-
jak dla mnie nr 3
-
2 ;)
3 ;)
4 ;)
Buziaki :-* :-* :-*
-
:-* :-* :-* tak wszystkie coś w sobie mają;-)lubię ogólnie,ciężki wybór;-) ten fason
-
Bardzo ladane buciki :) tylko tak sie zastanawiam czy ta klamra nie bedzie sie czasem zaczepiac o dol sukienki?
-
najbardziej podobają mi się 3 i 4 :)
-
nie wiem czemu dopiero teraz widzę, aż 5 zdjęć wcześniej miałam tylko 2... a więc moim zdaniem i tak nr 2 ale bym też się bardzo zastanowiła nad nr 3 bo są też bardzo ładne ;) w sumie trudny wybór ::)
-
ja nie pomoge bo buty typowo slubne nie da mnie :)
-
Każda z par ma sówj urok. Ja osobiście przychylam sie do 1 i 4, bo wolę, jak najbardziej gładkie butki :)
-
:-* :-* :-* :-*
-
Hej :)
Można jeszcze dołączyć? :)
Jejku, Wasza historia zapoznania naprawdę fajna... Odwazny Twoj PM ;D
A te zaręczyny i historia z Anglią - jak u mnie ;) miał wyjechac na rok, a wrócił po 4 miesiącach ;)
i pierwszy raz "oświadczył" się podczas wycieczki rowerowej, na polance ;D
Wiem wiem, zbieg okoliczności - ale miło czytać coś tak bardzo podobnego :)
Bardzo ładna z Was para :)
I śliczna suknia :) Pięknie w niej wyglądasz :)
Co do bucików - mi najbardziej podobają się 1 i 3 :)
-
madzia_n - wiedzę że wszystkie Magdy mają podobne przygody ;)
Pewnie że możesz się dołączyć i dziękuję za komplement
Dzięki dziewczyny za pomoc dzisiaj zamawiam, ale wciąż się waham czy chcem typowo ślubne
czy może kupić takie które później jeszcze założe do innej kreacji
Osobiście zastanawiam się nad 2 i 3
Choć w zasadzie to bym wszystkie kupiła ;)
-
Nie wszystkie Magdy mają podobne przygody, czego przykładem jestem ja :)
Buziaki czwartkowe :)
-
W takim układzie ja stawiam na buciki nr. 3 :)
Buziaki :) :-* :-* :-*
-
Jeżeli pomiędzy 2 a 3 to ja wybieram 2 ;) Ale to dlatego ze lubie buciki tak koronkowo zdobione, ale jak wiadomo wybór nalezy do Ciebie :)
-
Jak sie zdecydujesz to daj nam znac :)
-
DOkładnie czekamy na decyzję :)
-
Ja zdecydowałam, że kupię sobie buty, których potem będę używać. Wole nawet trochę dołożyć i kupić skórzane, ale potem one mi się przydadzą. Mi też typowo ślubne buty średnio się podobają, ale z Twoich propozycji wybrałabym nr 3
-
ja mam podobne podejscie jak Diunia, ja kupuje buty do tanca, pozniej mi sie przydadza na kursie ;D
-
Wiem że trochę Was zaniedbałam foremki
ale już wracam do relacji
Wybrałam buciki nr 3 właśnie z uwagi po cześci na spromność, po części ze powinny pasować i po części że później będę mogła je założyć
Zamówiłam już sobie rękawiczki, bolreko, welon i biżuterię jak tylko przyjdą to wstawie na forum tym czasem
oto nasze obrączki
-
no nareszcie sie pojawilas, bardzo ladne obraczki, czekamy na fotki :-*
-
śliczne obrączki... bardzo mi się podobają :)
-
mi się też podobają ;D
-
I mi tez, zwlaszcza ze lubie laczone zloto :)
-
Bardzo łądne obrączki
-
Fajnie że wróciłas :)
A obrączki też fajne ;)
-
Nie tak do końca wróciłam
Bądźcie dziewczynki cierpliwe narazie nie mam czasu pisać bo w 29 czerwca w poniedziałek mam obronę
pracy magisterskiej i musze się uczyć
ale jak tylko zdam to wracam do intensywnej relacji :)
-
trzymam kciuki za obronę... na pewno będzie 5 ;)
-
3mam kciuki
-
I ja trzymam kciuki :) Owocnej nauki :)
-
No to trzymam kciuki za obrone :)
-
Trzymam kciuki :)
-
Ja rowniez trzymam kciukasy :) To juz dzis :)
Obraczki bardzo ladne :)
-
ciekawe jak poszło... :)
-
Mam nadzieje ze juz obroniona :)
-
jeśli można jeszcze dołaczyć ..?! :)
Nie wszystkie Magdy mają podobne przygody, czego przykładem jestem ja :)
Buziaki czwartkowe :)
zgadzam się z japcio ;)
Ale wasza historia taka romantico :) i pewnie jak to się działo, to były motylki w brzuchu :)
Do twojej sukni też wybrałabym nutki nr 3 :) , choć wiem, że już wybrałaś :)
Powodzenia na obronie !!!
-
Miałam już wczoraj odpisac ale komputer w pracy odmówił współpracy :)
Dzięki za kciuki - przydały się
Jestem już Panią magister inżynier ;D
teraz będę się wozić ;)
arvena - jasne że możesz dołączyć
Jak bedę miała trochę czasu to powrzucam Wam pare zdjęć np. moich rękawiczek i takie tam
Teraz w sobote idziemy do księdza idziemy, a w zeszły piątek byliśmy w Urzędzie Stanu cywilnego
Matko jedyna ponad 2 godziny tam siedzieliśmy. No ale mamy za sobą
po ślubie będę miała dwuczłonowe nazwisko ;D wygrałam z moim lubym ;)
-
gratuluje!!!!
no to teraz juz bedzie zagladac regularnie? czekamy na fotki :-*
-
Gratulacje, teraz Możesz Gówno Robić I Nieźle Żyć ;> jak to mówią ;)
-
gratuluje mgr inż :)!!!
-
Gratulacje Pani mgr inż. !!!
Czekamy na fotki :P
-
GRATULUJĘ mgr.inż :brawo_2:
-
Gratulacje! :)
-
Dołączam sie do gratulacji :-*
-
moje gratulacje. :)
-
Pani mgr.inż moje gratulacje :brawo_2:
czekam na fotki ;) a i jakie butki wybrałaś?
i w ogóle gdzie je można kupić?
bo ja też muszę już kupić butki,a jakoś nie mogę nic znaleźć :(
-
Gratuluje ogromnie :) Pani mgr inż. :)
-
gratki :D
-
dzięki wielkie
nnniuniek- wyślę Ci adres sklepu internetowego na priv bo nie chcem by mnie tu ścigali za reklame ;)
Jak tylko będę w domu
Powiem tak
jak mieszyłam w sklepie buty tej firmy o moim rozmiarze były za duże. Zamówiłam przez neta gdzie musiałam oprócz rozmiaru podac długość stopy i obwód w palcach i teraz leżą jak ulał
no i zapłaciłam o 100 zł mniej niż w salonie licząc też przesyłkę
a na tej stronie mają trzech firm buty
Także polecam
-
No to super że tak Ci się udało z bucikami! :-*
-
o to super, że masz już buciki ;)
ja kolejny dzień i nic...normalnie załamka :-\
będę Ci bardzo wdzięczna za adres ;) więc czekam ;)
-
nnniuniek - już wysłałam Ci adres - przepraszam że tak późno ale nie mam czasu ostatnio na forum
-
skaś to znam (brak czasu) :)
pozdrawiam
-
Skoro mam chwilę w pracy to Wam trochę popiszę
Zdjęcia niestety nie wstawię bo nie mam :(
Jak już wiecie buty mam odebrane.
Powiem Wam ze przez neta opłaca się zamawiać.
Na allegro kupiłam zarówno welon, śliczne rękawiczki których w sklepie nie widziałam, bolerko i biżuterię.
Wszystko również z biżuteria mojej mamy i butami wyniosło mnie tyle co sam welon, rekawiczki i buty w salonie sukien ślubnych - przesada co nie?
Zamówiłam też śliczne kotyliony dla rodziców - są ładniejsze niż na zdjęciu.
Czekam jeszcze na poduszkę i księgę gości
Ale mam problem! Nie mam sukienki na poprawiny
Pomóżcie Szczecinianki. Gdzie można coś fajnego i w przystępnej cenie kupić?
Kurcze razem ze świadkową szukamy i byłyśmy nawet w Poznaniu i też lipa
Dołączę Wam zdjęcia z aukcji tych moich dodatków
Ah jeszcze mam takie zapytanie
Co dajecie w podziękowaniu rodzicom oprócz kwatów?
Bo my jeszcze nie mamy pomysłu a bardzo mi zależy na czym oryginalnym
-
wszystko bardzo ładne a szczególnie podoba mi się bolerko i kotyliony :)
dobrze, że jest alle można przynajmniej taniej kupić coś ;)
-
Kotyliony super, rękawiczki mnie powaliły - piękne są! ;D bolerko też mi się bardzo podoba, ale nie będzie Ci w nim za gorąco? :P
-
Dzięki Bogu za Allegro :)
My jesteśmy w trakcie przygotowywania fotoksiążki dla rodziców - będą w niej zdjęcia od dnia ich ślubu :) po nasze aktualne zdjęcia, oraz miejsce na wklejenie zdjęcia z naszego ślubu. Myślę, że staruszkowie będą zadowoleni :)
-
Bardzo ładne i udane zakupy :) My też się zastanawiamy, co dać rodzicom poza kwiatami...
-
my daliśmy nasze zdjęcie z sesji narzeczeńskiej w ramce i kwiaty... trochę żałuję że nie fotoksiążki ::)
zgadzam się z japcio... allegro to genialna sprawa... sporo ślubnych rzeczy tam kupiłam ;)
-
Marita - bolerko jest na wszelki wypadek jakby okazałao się że będzie zimno. Moja mam stwierdziała że nie ma zamiaru się stresować i na ostatnią chwilę ze mną szukać więc odrazu zamówiłyśmy
Z tym zdjęciem to też - bo my załatwiliśmy u fotografa że jedno ze zdjęć z sesji ślubnej nam zrobi w ramce kwestia tylko by ktoś to odebrał w drodze na salę.
Chcemy im coś dać z dedykacją ale nie mam pomysłu
-
My dajemy księgę pamiatkową. Może to i oklepane, ale jestem pewna że moim rodzicom się to spodoba :)
Fajne zakupki :) Ja nie jestem przekonana do zakupów w internecie... Może to dobrze, może źle ;)
-
jonesy dzięki za namiary na buciki, ale w tym samym dniu sobie kupiłam ;)
widzę, że zakupy można zaliczyć do udanych :) rękawiczki masz śliczne :o
a co do prezentów dla rodziców my będziemy lada dzień zamawiać takie statuetki co są na alle
masz różne zwory i moim zdaniem są bardzo oryginalne bo jeszcze się nigdy nie spotkałam na weselu z takim prezencikiem
-
Też o tym myślałam ale te tańsze są z pleksji czyli w zasadzie z plastiku i tak nie szczególnie się spodoba taka statuetka mjej mamie. Znów te ze szkła są za drugie
W sobotę wybieram się na poszukiwania sukienki na poprawiny. Znacie może jakieś fajne butiki z sukienkami?
Próbowałam w fali i na turzynie ale tam nic szczególnego nie ma.
Pomóżcie
-
czasami można coś trafić w heliosach na prawobrzeżu
-
I jak po zakupach? Dostałaś sukienkę? a w ogóle gdzie jesteś, bo tutaj ciebie nie ma :)
-
Sukienki nie kupiłam, ale za to prześliczny biały gorset ze srebrnymi wzorkami. Jeszcze teraz zostało dobranie do niego spódnicy. Awaryjną mam ale chciałabym nową.
Wczoraj byłam na próbnym makijażu i omówiłam z moją kwiaciarką kwiaty. Będę miała bukiet złożony z czerwony róż i białych kali z ogonkiem z kalii. Śliczny będzie już się nie mogę doczekać.
-
A tak wogle :) to gratuluję 1 miesiąca do ślubu !!!!!!!
-
No tak japcio, został równo miesiac.
Coraz bardziej dopada mnie stres przed ślubny. Minie dopiero po ślubie i weselu ;)
-
jeszcze tylko miesiąc :)
-
Gratuluje miesiąc do momentu "zero" ;D
-
Po nieobecnosci wszytsko juz nadrobione. Bizu ladna, bolerko rzeczywiscie moze sie przydac, bo z ta pogoda to teraz nigdy nic nie wiadomo :)
A gdzie jakies zdjecia z probnego makijazu??? :)
-
alikaj - wrzucę jak tylko włącze kompa w domu - zwykle nie mam czasu na odpalanie komputera w domu, a w pracy nie mam zdjęć :(
No to teraz nadrobię tych kilka dni nieobecności
Oczywiście w ową sobotę nie znalazłam sukienki :( Była jedna śliczna w salonie sukien ślubnych, taka różowa, ale
niestety zawąska i wszystkie fałdki było widać.
W związku z czym w tygodniu jak była moja mama w Szczecinie się wybrałyśmy i kupiłam gorset biały z dużą ilością srebnych wzorków. Na wieszaku wygląda nieszczególnie bo tak troszkę pstrokato ale za to jak go założyłam - suuuuuuper.
Brak mi niestety spódnicy do tego. Chciałabym jakąś taką stalową. Wiem że brąz by wygladał do tego zabójczo
i mam taką spódnicę, ale ją kilka razy już nosiałam i chciałabym coś innego.
W pierwszy weekend sierpnia zabraliśmy mamy i pojechaliśmy na ośrodek dopracować szczegóły wesela. Powiem Wam foremki że na taką cenę to jest duuuuuużo jedzonka, aż się zdziwiłam.
Mam nadzieje że dobrze będą gotować bo musi być pyszniutkie.
Wybraliśmy tez tort bo mamy w cenie wesela - będzie jagodowo - brzoskwiniowy :P aż mi ślinka cieknie ;)
Znów w zeszły weekend wybraliśmy się z Jacentym na zakup garnituru. Kupiliśmy taki ciemno szary, do tego tradycyjnie kamizelka biała i biały musznik. Będzie wyglądał sexy ;)
Pan Młody obkupiony, ja również, ale tylko bielizny nam obojgu brakuje :)
Dałam też swoją sukienkę do poprawek. W sumie narazie skrócili ją w salonie na długość. Jutro idę by mi w biuście dopasowali. Najprawdopodobniej będę miała dwie pary bielizny - z push-upem na wesele by jak najmniej ją zwężać, bo im bardziej oryginalny rozmiar tym łatwiej ją później będzie sprzedać, a na noc poślubną to będzie taka sexy. Dzisiaj idę do galaxy popatrzeć za tą sexy, jak znajdę taką dodatkowo z push - upem to będzie jedna bielizna na wesele.
Ruszyły tez przygotowania wieczoru panieńskiego. Moja świadkowa ma wolna rękę więc będzie śmiesznie. Załatwiłam jej pomocnice. Moja koleżanka ze studiów ma teraz dużo czasu i się mocno zaangażowała. Mam nawet zaproszenia na wueczór panieński.
Pozdrawiam
-
Ale sie rozkrecilas :) Przygotowania ida jak burza, ale to dobrze im wiec teraz tym pozniej mniej stresu :) Torcik rzeczywiscie zapowiada sie apetycznie/ A kiedy to panienskie, chyba ze juz pisalas a ja przegapilam??
W takim razie czekam cierpliwie na zdjecia :)
-
to już dużo rzeczy masz załatwione?
a gdzie macie wesele?(bo nie pamiętam :P)
:-*
-
No no, to pozałatwialiście :) Już niedługo TEN dzień :) ;) Czekamy na foteczki
-
matrix0007 - wesele jest w Międzywodziu
Tak to prawda mamy dużo załatwione, ale jeszcze sporo przed nami, np. rozmowa z orkiestrą, fotografem, dogadanie wystroju kościoła. Ja muszę jeszcze dokończyć zawieszki na wódkę, woreczki z podziękowaniem dla gości i zrobić winietki - postanowiłam to sama zrobić. Musimy też zamówić podziękowania dla rodziców, a właściwie ostatni ich element. Postanowiliśmy dać rodzicą kosze kwiatów, nasze ślubne zdjęcie w ramce i taką książkę zdobioną na stojaku (mojej mamie się ona strasznie podoba). No i trzeba powoli przymierzać sie do zakupów cukierków, owoców i napoi.
Mam już stresa jak cholera.
Dziś idę na drugą przymiarkę sukni. Mam już ją skróconą teraz zostało tylko dopasowanie w biuście.
W piątek idziemy do fotografa omówić sesję zdjęciową bo mamy studio w dniu ślubu. No i może jeszcze zahaczymy o orkiestrę.
W przyszłym tygodniu planuję się spotkać z tą druga parą co ma w ten sam dziń co my ślub z tym że po nas - musimy omówić sesję zdjęciową
Mówiłam Wam że chodzimy z PM na kurs tańca? No to już mamy 4 lekcje za sobą i zostały nam 2 ale w zasadzie mamy już cały układ ułożony. Naszą piosenka jest prześliczny utwór Aerosmith "I don't want to miss a thing" :Serduszka:
Nawet powiem Wam Foremki, że nawet dobrze nam idzie :ok:
Najpierw mamy na pierwszej zwrotce walca angielskiego, później na refrenie rumbe, na drugie zwrotce bluesa ale potem znowu rumbę - tańczymy jakieś 4 minuty tej piosenki, ale będzie super.
Pozdrawiam
-
No to super że wam tak wychodzi :) My stawiamy na taniec przytulaniec :P
Ani się nie obejrzysz, jak wszystkie sprawy szybciutko załatwisz i zdziwisz się, że nagle brak czegoś do załatwienia :P
-
Oby tak było.
A jak tam u Cibie się sprawy mają? Wszystko zapięte na ostatni guzik? Stresik jest?
Bo ja jak zwykle zaczynam powoli panikować
-
No właśnie problem w tym, że w ogóle nie czuję, że wychodzę za mąż. Stresu po prostu zero. Poza przemęczeniem, spowodowanym masą spraw które załatwiam, wszystko jest oki.
Powolutku wszystko pozapinałam, i właśnie wczoraj zdziwiłam się, że już tak mało zostało do załatwienia ;)
-
nie ma się co stresować dziewczyny... będzie dobrze :)
-
jonesy Masz jeszcze czas na panikowanie :) Co ja mam powiedzieć..... 10 dni, aaaaaaaaa ;)
-
owocnych lekcji tańca i spokoju na resztę przygotowań Ci życzę :-*
-
japcio - dopiero teraz Ci współczuję - 2 dni do godziny zero ;)
U mnie 9 dni do końca.
Aktualnie zrobiłam już zawieszki na wódkę i robię winietki na stół. - przynajmniej mam zajęcie ale i tak się stresuje.
Wreszcie doszła moja księga gości. Dacie wiarę że zamówiłam ją 8 lipca a dopiero wczoraj dostałam? Mieli się sprężyć w 21 dni roboczych a tu taka kicha - wystawiłam im negatyw na allegro hahaha
W poniedziałek zamówiliśmy podziękowania dla rodziców. Jednak zdecydowliśmy się na te otwarte ksiażki z kwiatami, zdjęciem i podziękowaniami. Dziś przyszły są śliczne - no i standardowo jak czytałam ten tekst to znów się popłakałam. Normalnie na slubie będę ryczeć jak bóbr.
W sumie to wszystko mamy już pozałatwiane i uzgodnione zostały w zasadzie duperele.
Jutro odbieram sukienkę od przeróbek. A w sobotę ??!!!
No cóż w sobotę imprezka :pijaki: :dj: :cancan: :disco: Mój wieczór panieński Oj bedzie się działo ;D
W niedzile będę wyglądać mniej więcej tak: :luzak: albo tak: :Blee:
Ale będzie fajnie
Pozdrowionka :)
-
To szczęście, że ta księga dotarła:) A będą jakieś fotki ;D?
-
madziu, slyszalam o takim sklepie, piekne maja ksiegi i inne rzeczy, ale sa strasznie powolni, tez chcialam zamowic, ale z tego powodu zrezygnowalam. i teraz niestety juz 2 tygodnie czekam na dostawe organzy, wrrr tylkko stresuja niepotrzebnie ludzi :-*
-
Udanej zabawy i czekamy na zdjecia ;P
-
Jest tu kto, pewnie przygotowania ida pelna para, przeciez to tylko 6 dni :)
-
No i jak tam po wieczorze? Pewnie świetna zabvawa była :)
-
Madziu spoznione ale szczere gratulacje!!!