e-wesele.pl
regionalne => Kujawsko - Pomorskie => Wątek zaczęty przez: bogi w 30 Kwietnia 2009, 21:25
-
Witajcie
Większość wesel jest taka sama i napewno wielu z Was zastanawiała się jak urozmaicić własne,
uczynić wyjątkowym, zabawnym, aby nie powiało nudą.
Dlateo pytam: Co można zrobić takiego aby ŚLUB był ciekawy?
piszcie o swoich pomysłach, atrakcjach, przysłowiowych "perełkach"
-
Na pewno atrakcją na weselu są czekoladowe fontanny, stół wiejski.
A z pokazowych - fajerwerki, pokazy barmańskie, balony wypełnione konfetti (latają pod sufitem i po 1 tańcu pękają a na Was spada wspomniane wcześniej konfetti).
I nie wiem co jeszcze ;D Jak na coś wpadnę to dam znać ;)
-
Zapomniałaś o pierwszym tańcu weselnym młodej pary - dobrze przygotowany może być naprawdę dużą atrakcją dla gości ;)
-
Byłam kiedyś na weselu, na którym mniej więcej co 2 godziny była jakaś "atrakcja" - m. in. pokaz barmański, karaoke... nie pamiętam co tam jeszcze się działo ale oprócz tych atrakcji obok sali w ogrodzie stał namiot z... piłkarzykami, dart'em ( nie wiem czy tak to się piszę ;) ) i innego typy "grami" - mi osobiście taka forma wesela nie odpowiadała bo dla mnie w weselu najważniejsze jest po prostu fajnie razem spędzić ze sobą czas i wytańczyć się za wszystkie czasy... no ale każdy lubi coś innego ;)
-
Tak a propos tańca. Zastanawiam się czy oprócz 1 tańca nie zrobić tańca o północy, przed tortem. Jakaś myśl kiełkuje, dam znać :D
-
Balony pod sufirtem spadające na parę młodą fajny pomysł - sammoment ekstytujacy, a czy później "nie przeszkadzają w tańcu"?
A pierwszy taniec nie tradycyjny - jakiś układ trzeba stworzyć,albo podpatrzeć, ale gdzie?
-
A pierwszy taniec nie tradycyjny - jakiś układ trzeba stworzyć,albo podpatrzeć, ale gdzie?
Na youtube jest tego bardzo dużo - wystarczy wpisać w wyszukiwarkę pierwszy taniec i inspiracji będzie aż za wiele ;)
-
Tak a propos tańca. Zastanawiam się czy oprócz 1 tańca nie zrobić tańca o północy, przed tortem. Jakaś myśl kiełkuje, dam znać :D
Mój narzeczony i ja też mamy taki zamiar - jako pierwszy taniec zatańczymy walca angielskiego (lub mix tańców standardowych) a po północy paso doble i może rumbę :) To będzie zwieńczenie (choć na pewno nie koniec) kilku lat nauki ;) Już nie mogę się doczekać. . .
-
Super pomysł! :D To na pewno będzie atrakcja :) Ja jeszcze do końca nie wiem co i jak... ale mam trochę czasu na zastanowienie ;)
-
A chodzicie już na jakiś kurs tańca? Moim zdaniem, warto zacząć uczyć się na "zwykłym" kursie (co najmniej rok wcześniej) i dopiero jak się z grubsza opanuje technikę, zapisać się na lekcje prywatne. Dużo lepsze efekty! :) Zastanawia mnie tylko, czy da się cokolwiek zatańczyć w sukni na tzw. "kole". Generalnie do typowych strojów ślubnych pasują raczej tańce standardowe, dlatego jeśli ktoś planuje zatańczyć po północy coś "latynowskiego", to radzę najpierw się przebrać ;)
-
Mojemu narzeczonemu marzy się walc wiedeński. Problem jest tylko taki, że on już umie to tańczyć a ja niestety nie. Również dowiedziałam się, aby zatańczyć go bez problemu należy dużo wcześniej zacząć ćwiczyć. Nie chodzi o same kroki, ale przede wszystkim o to, aby nie zakręciło się w głowie :) Podobno jest to problem sporo par, które chciały zatańczyć to na weselu a kończyło się mdłościami :(
-
Mojemu narzeczonemu marzy się walc wiedeński. Problem jest tylko taki, że on już umie to tańczyć a ja niestety nie. Również dowiedziałam się, aby zatańczyć go bez problemu należy dużo wcześniej zacząć ćwiczyć. Nie chodzi o same kroki, ale przede wszystkim o to, aby nie zakręciło się w głowie :) Podobno jest to problem sporo par, które chciały zatańczyć to na weselu a kończyło się mdłościami :(
Walc wiedeński, bardzo ambitny wybór ;) Rzeczywiście nie łatwo się go nauczyć, na szczęście w tańcu to partner prowadzi, więc jeśli Twój narzeczony naprawdę dobrze tańczy, to nie masz się o co martwić ;) Ja bym się jednak nie zdecydowała na walca wiedeńskiego, nie tyle z obawy o mdłości ale dlatego, że biorę ślub latem i nie chcę się spocić na samym początku wesela ;D
-
Zaczynaliśmy kurs tańca od wiedeńskiego i okazał się za szybki. Dlatego zdecydowaliśmy się na angielskiego :) Od listopada mamy indywidualne lekcje.
-
Mojemu narzeczonemu marzy się walc wiedeński. Problem jest tylko taki, że on już umie to tańczyć a ja niestety nie. Również dowiedziałam się, aby zatańczyć go bez problemu należy dużo wcześniej zacząć ćwiczyć. Nie chodzi o same kroki, ale przede wszystkim o to, aby nie zakręciło się w głowie :) Podobno jest to problem sporo par, które chciały zatańczyć to na weselu a kończyło się mdłościami :(
[/quote
Gratuluje i troche zazdroszczę wam że chodzicie na naukę tańca ze swoimi połówkami.
Nas niestety ogranicza brak wolnego czasu wiec coś sami wymyślimy, bez zbytnich wywijasów,prosto,zgrabnie a może i do śmiechu bo faktycznie na youtubie jest tego pełno! :)
-
My rowniez zatanczymy walac wiedenski :) moj przyszly maz tanczyl zawodowo ...wiec ten problem mam z glowy :)
-
Widziałam kiedyś na youtubie pierwszy taniec gdzie para zaczęła normalnie a po chwili zaczęli dołączać goście i nagle wszyscy ustawili się i zatańczyli trillera M. Jacksona! zobaczcie sobie- może ciągle jest w necie. Mi się to spodobało! Mój kozak powiedział że my powinniśmy zatańczyć 'temat' z bajki Miś Paddinkton - nasz maluszek uwielbia tą bajkę i na weselu musi być grane ;-) co o tym myślicie?
-
Fajny pomysł z tym thrillerem, widziałam kiedyś. Tylko wyobraź sobie jak ciężki do zrealizowania. Tyle osób tam zatańczyło - trzeba zrobić jakieś próby wcześniej - angażujesz wszystkich gości. No i tylko po to żeby nagrać to kamerą, bo niespodzianki dla nikogo nie będzie - wszyscy będą się tego spodziewać. Także jak dla mnie - średni pomysł żeby zrobić to na weselu, chociaż przyznam - filmik genialny i miło się to ogląda.
A co do tej bajki - nie mam pojęcia o co chodzi ???
-
jest taka bajka Miś Paddington- i tam leci muzyczka którą uwielbia moje dzidzie i mój mąż ;-) Taki jazzujący kawałek- śmiejemy się ze zagrają nam to na pierwszy taniec (tzn ja się śmieje ale nie wiem czy kozaczek nie traktuje tego jako umowę słowną...) ;-)