e-wesele.pl
różności => Pogaduchy => Wątek zaczęty przez: aganiok w 18 Marca 2009, 12:06
-
Hej Dziewczyny!!!
A jak się u was maja przy gotowanie do świąt Wielkiej Nocy?? Porządki się już zaczęły?? Ja mam właśnie zamiar usiąść do rozplanowania co i kiedy będę robić...sama z co zrzucić na barki ukochanego:):) Macie jakieś pomysły na szybkie i sprawne sprzątanie przedświąteczne??;)
-
Szybkie i efektywne sprzątanie?? Ja nie mam pomysłów, ale jak już zrobisz tą listę, to może dasz coś zgapić?? :D :D :D
-
moj M zaczął od wyrzucenia zbędnych rzeczy - starych ubrań, różnych pierdółek itp.
-
U nas raczej nie ma starych rzeczy, bo niedawno się przeprowadzaliśmy, więc takie rzeczy poszły na śmietnik wtedy. Jedyne co, to mój mąż ma jeszcze jakies płyty w dwóch kartonach ale i tak musi je posprzątać, bo na święta teściowa przyjeżdża, a one właśnie w gościnnym :D
okna będę myć w ostatnim tygodniu - może przy okazji poród wywołam ;D
-
U nas tez troszke ruszylo ale mycie okien mnie przeraża nienawidze tego, a S tez nie.
-
A ja jestem nienormalna i lubię myć okna :D :D :D
nienawidzę odkurzać za to :(
-
ja tez lubie myć okna
nie nawiedze odkurzac
-
O jak fajnie - znaczy, że nie tylko ja tak mam ;D ;D ;D
-
Ja tez lubie myc okna,nie lubie tylko firan wieszac bo musze to robic na palcach,tak to jest jak sie jest małym karakanem:)I odkurzac tez nie nawidze bo mam za duzo dywanow,chodnikow itd. A sprzatanie powoli zaczynam ale narazie od porzadkow w szafach:)
-
U mnie świątecznymi porządkami zajmie się raczej Peter, pomyje okna, odkurzy itp. Ja jedynie zajmę się stroną kulinarną :)
A okna też myć lubię, ale tylko te nowe.
Za starych czasów i starych podwójnych okien - to rozkręcanie i mycie mnie wnerwiało,
-
No to ja lubie odkurzac a okien nienawidze myc. I nienawidze swojej łazienki sprzatac bo mamy kafle granatowe świecące wiec widzac kazdy zaciek wszytsko jakby ktos sciany opluł.
-
A ja uwielbiam myć łazienkę - tzn lubiłam, o teraz mi brzuch przeszkadza :)
Co do kulinarnej strony, to w tym roku zdaję się na teściową - ale będzie wyżerka już się nie mogę doczekać :)
Jejka ja też pamietam te stare okna - porażka jakaś to była - 4 razy dłużej się te okna myło...
-
o tak te stare okna...
ja za to nie lubię i nie umiem gotować, wolę pozmywać, a mój S gotuje 8)
-
Aga jak ja Cię dawno nie widziałam :)
A ja nawet lubię gotować ale tylko jak mam czas. Po pracy nigdy nie gotuję. mój mąż wraca z pracy szybciej, więc w tygodniu to jego fucha :) Za to weekendy są moje :D :D :D
A co do zmywania... no cóż nasze życie stało się o wiele piękniejsze odkąd mamy zmywarkę ;D ;D ;D
-
:)
no właśnie zmywarka...u nas brak ::)
-
U nas tez brak zmywarki.
-
Częstotliwość naszych kłótni małżeńskich spadła o jakieś 60% odkąd mamy zmywarkę - szczególnie jak mi brzuch zaczął przeszkadzać przy zmywaniu ;D ;D ;D
Żartuję oczywiście ale zmywarka to jednak baaaardzo użyteczne urządzonko ;)
-
Wiec tak dziewczynki...o to mój plan działania:
Biore sie do roboty od 1 kwietnia:
1.04 - pranie firanek, mycie okien w kuchni i sypialni
2.04 - Okno w salonie - ukochany się tym zajmie i wieszanie firanek:)
3.04 - Balkon - trzeba go wysprzątać po całej zimie...mamy nawet spory balkon wiec przygotujemy go trochę na sezon wiosenny(stolik, krzesełka i te sprawy:)
4.04 - Ja idę na uczelnie a ukochany wyczyści wszystkie lustra, trochę ich mamy po mamy szafy z lustrami w sypialni i korytarzu
5.04 - przerwa w sprzątaniu:):):):):) to co lubimy najbardziej:)
6.04 - mycie łazienki i kibelka...trzeba kafelki poszorować ale to chyba zgonie na ukochanego;)
7.04 - sprzątnie Sypialni(za łóżkiem, pod łóżkiem, w szafach zmiana pościeli itd....
8.04 - Salon tak jak w sypialni generalne sprzatanie
9.04 - Musze zrobić porządek i powyrzucać wiele niepotrzebnych rzeczy z szafy w korytarzu...nazbierało sie tam trochę rożnych pierdół...
10.04 - dla przyjemności zrobię to co lobię czyli segregacja ciuchów...mam nadzieje ze już będzie ciepło i będę mogła grube zimowe rzeczy wyrzucić na dno szafy a letnie powyciągać i poprzeglądać oraz czas na ozdoby świąteczne:):)...jakieś zakupy no i troszkę gotowania
11.04 - ostateczne odkurzenie mieszkanka i przetarcie kurzy i pewnie gotowanie ciąg dalszy chociaż za dużo nie muszę szykować bo święta głownie spędzamy u teściów wiec dla nas tylko coś zrobię żeby na śniadanie było i kolacje a główne posiłki u teściów...chyba ze teściowa poprosi o pomoc:):)...no i spokojne czekanie na święta
Mam nadzieje ze mój plan mi wypali wszystko rozplanowałam sobie tak żeby się nie przemęczać każdego dnia po trochu ja wole tak niż wszystko w dwa dni i później z bólem kręgosłupa święta spędzać:):)
A wy macie juz jakiś plan działania???;)
Pozdrawiam!!!!!
-
Wow co za zorganizowanie :)
Szok :o :o :o
No dobra to ja trochę od Ciebie ściągnę:
01 - 02. 04. Jadalnia, kuchnia, salon i mała łazienka - odkurzanie,mycie, szorowanie i mycie okienek :)
03.04. - pokój małej - mycie okien, odkurzanie i łazienka
wekend - to co zwykle czyli pranie i spędzanie czasu z mężem - pewnie jakieś zakupy
06.04. - lekarz, a że muszę jechać do Dublina, wiec zakupy i pewnie pół dnia mi zejdzie :)
07.04. - pokój gościnny, schody i łazienka
08.04. - nasza sypialnia
09.04 - odbieram teściową z lotniska i mam labę, bo ona będzie wszystko gotować i przygotowywać :D :D :D
W końcu w 9 miesiącu nie można się przemęczać ;D ;D ;D
Aha jeszcze samochód muszę umyć w środku... to zaplanujemy na 31.03. :)
To chyba na tyle :D :D :D
-
dziewczyny orientujecie się ile rośnie rzeżucha?? Mi się coś kojarzy ze koło 2 tyg ale właśnie nie jestem pewna...:)
-
Ne mam pojęcia ale chyba cos koło tego właśnie
-
No prawie - tylko 9 dni :)
"
Wysiewa się ją zazwyczaj w płaskim naczyniu wyłożonym wilgotną watą lub ligniną. Dodatkowo dla dekoracji wysiewa się ją np. w ozdobnych półmiskach, kieliszkach a nawet w wydmuszkach z jajek. Rzeżucha rośnie przez około 9 dni, a gdy już urośnie ścina się ją nożyczkami. Taka ścięta rzeżucha znajduje zastosowanie jako dodatek do sałatek, surówek, zup, a także do dekoracji kanapek. Znakomicie smakuje ze świeżym masłem i pieczywem."
-
No i nie wiedziałam, że jest aż tak zdrowa:
"Ma ona specyficzny smak i wiele zalet:
oczyszcza krew;
wspomaga prawidłową pracę trzustki;
leczy m.in. trądzik i łojotok;
pomaga w przezwyciężeniu wiosennego wyczerpania;
usuwa z organizmu nagromadzone w ciągu zimy toksyny i wzbogaca go w zestaw naturalnych witamin i minerałów;
poprawia apetyt;
poprawia trawienie;
zapobiega otyłości;
dezynfekuje drogi moczowe;
jest źródłem łatwo przyswajalnego jodu.
Regularne spożywanie rzeżuchy jest zalecane m.in. przy:
anemii;
zaburzeniach krążenia;
chorobie wieńcowej;
dolegliwościach reumatycznych."
-
oooo jaaaa
ale kontretny plan działania :o :o
jestem pod wrażeniem
a rzeżuchę to ja uwielbiam...i sieję ja kilka razy do roku
-
A wiecie, że ja ostatnio siałam rzeżuchę chyba w podstawówce :oops:
Ale pora na zmiany w tym roku będę miała rzeżuchę na święta - to moje postanowienie wielkanocne :D :D :D
-
ja na telerzu stawiam półmisek do góry dnem i na tym sieję na wacie rzezuchę
fajnie to potem wygląda na stole wielkanocnym
-
Ja rzeżuchę jadam regularnie i najlepsza jest już po tygodniu, po 10 dniach to już raczej tylko do dekoracji się nadaje ;D
-
Ja mam jeden sposób na generalne porządki ;D Nie robie ich ;D a to dlatego, ze jestem maniakiem sprzatania i co tydzien mam generalne sprzatanie, a w szafkach co dwa tyg. Takim to oto sposobem na swieta nie musze robic generalnych porzadkow oprocz mycia okien bo tych to nie myje co chwila 8)
Lubie myc naczynia pomimo, ze mam zmyware (uzywam jej po imprezkach albo jak juz sil nie mam);
Lubie wycierac kurze bo tak miło patrzeć jak już ich nie ma ;D ;
Lubie myc okna bo potem jestem dumna jak je wypucowalam :glupek: ;
Nienawidze myć kibla >:(
Nienawidze prasowac i tego nie robie, jak juz mam cos mega wygniecionego i trzeba przeprasowac to jestem w ogromnej rozpaczy i ide do mężula blagać co by wyprsowal :P
-
Ja też już kupiłam rzeżuchę :) jeszcze trochę i będziem siać :)
-
Anusiass a w ciąży też tak sprzątałaś?? Bo ja też jestem "trochę" nienormalna na punkcie sprzątania ale tera po prostu nie mam siły :)
No i mój mąż strasznie na mnie krzyczy jak za dużo sprzątam a później padam na kanapie :)
Anusa - szczecin a z tym półmiskiem to niezły pomysł :) i rzeżuchę lecę jutro kupię ;D ;D ;D
-
A no jasne, ze w czasie ciąży sprzątałam i malowałam ściany nawet bo kupilismy mieszkanie akurat...tylko prace na wysokościach (czytaj drabina) i szorowanie wanny należało do męża ku jego uciesze ;D
-
Ja tylko podmalowywałam ściany jak się przeprowadzaliśmy ale to było w 5 miesiącu, więc lajcik jeszcze :)
Teraz to bym pewnie pomalowała pół ściany i poszła spać ;D
-
jestem pod wrażeniem Waszych planow działania
pełen szacun
ja mam plan krótszy
- poszukać telefonu do pani co mi posprząta + okna ;D bo moja niania chyba nie wydoli całkowicie
-
No tak - to chyba najlepsze rozwiązanie - tylko jakiś sponsor by się przydał ;D
-
ja nie mam zadnego planu....w wielką niedzile idziemy na wesele. W sobote podszykuję barszcz biały, a piatek/sobote upiekę jakieś ciacha co by było trochę na słodko.
Ze sprzataniem to jakis horror. jeszcze gorszy niz z zakupami przedświatecznymi.
-
Rok temu ja miałam wesele w niedzielę wielkanocną.... Było fajnie... ;)
-
to super. mam nadzieje ze u nas tez bedzie choc w połowie jak u ciebie.....tyle ze ja z mężem jestesmy bardzo ciepłolubni i wolimy jakos tak wesela latem....ale ten typ tak ma ;D
-
A mój mąż nie lubi ciepła :) Mi zależało tylko na tym, żeby nie padało.
W kościele było ciepło a to najważniejsze, bo nie ma to jak siedzieć i marznąć przez godzinę. Wtedy nikt się na ślubie nie skupia :)
A na sali... No cóż tańce i takie tam, to już gorąco ;D ;D ;D