e-wesele.pl
ślub, ślub... => Weselny stół => Wątek zaczęty przez: franekkimono w 16 Marca 2009, 16:02
-
Ostatnio stwierdziłam, że jednak trzeba trochę zaoszczędzić. Wódka bedzie robiona przez mojego ojca, ale mam problem. Potrzebuje butelek 0,5l do wódki. Czy orientujecie się może gdzie mogę takie kupić. Konkretnie ok 100 sztuk
-
my też sami robimy wódkę-byłam w hucie szkła i tam trzeba zapłacić minimum 2 zł za butelkę, ale za to można fajne butelki mieć, jednak stwierdziliśmy, ze jak tyle damy za butelkę i w ogóle jeszcze naklejki, zakrętki i takie jakby akcyzy, to nam wyjdzie tak samo prawie jakbyśmy kupili normalnie w sklepie-może 100złoszczędzimy.
na allegro jest gośc który sprzedaje puste butelki-chyba ok.1,30 za sztukę, i jest też ktoś kto ma używane butelki i mozna zamówić jakąś tam ilość butelek, wszystkie taki same za 50gr. my się jeszcze na nic nie zdecydowaliśmy, choć juz czas.
napisz jak bedzie u was. jak robicie i jak z butelkami.
-
a nie macie kogoś znajomego kto ostatnio miał wesele? albo po prostu z jakiejś znajomej restauracji/knajpki?
-
franekkimono szkoda że nie mieszkasz bliżej, bo bym CI zostawiła;
spytaj dziewczyn na forum - może któraś ze Szczecina będzie tak miła i CI odstąpi po weselu puste;
wyparzysz, zakrętki dokupisz i będzie ok
-
chyba bedemusiała popytac. gorzej , że mam tylko 2 tyg na znalezienie tych butelek. . . ciągle tylko sie mnożą problemy, pomysły, wydatki. . az czasem odechciewa sie ślubu
-
popatrz po dziewczynach ze Szczecina czy któraś nie robi teraz wesela - tzn najpewniej na początku kwietnia ;D
te butelki - 80 szt za 200zl - są świetne;
warto się zastanowić, bo przecież później można je sprzedać :-)
-
a czemu masz tak mało czasu na te butelki?wesele masz chyba w październiku, więc jest spoto czasu. my ślubujemy w maju i jescze nie mamy, a wiem,że wystarczy jak 2 tygodnie będzie lezeć, ze się jakoś zrobi.
-
jak robisz samemu, to dobrze żeby się "przegryzło" jak najdłużej; jak za krótko - to wali spirytem;
-
dokładnie. Im dłużej bedzie sie "gryzło" tym lepiej.
-
ale aż pół roku?
ja nestety nie mam doświadczenia z takimi wódkami, pewnie nawet nigdy nie piłam, więc niewiem...
-
michasia - im dłużej tym lepiej; a już na pewno gdy robisz cytrynówkę czy inny spirytusik z dodatkami:-)
-
no właśnie my chyba zrobmy po prostu czysta wódkę, bo to każdy lubi, choć moze też cytrynówke-bo ja lubię-a jak się to robi-wiem, ze sok z cytryny, tonic i chyba spiryt(albo wódka), neiwiem, jak macie przepis, to poprosze.
ja bardzo lubi likier malibu-200g wiórków kokosowych moczy sie w 1/2 l spirytusu przez 2 tyg, póxniej sie odcedza,(wiórki wyrzucić) i łączy z mlekiem skondensowanym słodzonym, pycha:), takie delikatne, kobiece:)
-
ciekawe - wypróbuję twój przepis:-)
-
Możecie też podzwonić po restauracjach i popytać się czy nie mogą zostawić butelek po weselu lub jakieś imprezie. Ja tak brałam z restauracji wspomnienie
-
właśnie, tylo teraz jest post i nie ma wesel ani zadnych imprez. już o tym myślelismy, ale niestety za późno. choć moze jak w kwietniu beda, o półtora miesiąca stania i gryzienia się hchyba starczy.
w ogóle fajnie, ze ktoś chcoiaz coś na ten temat pisze, bo pytałam też na innym forum i dziewczyny mówiły, że oe by nie dały takiej wódki i by im głupio było.
a przeciez to też nie jest takie tanie. wyjdzie nas moze koło 14zł za butelke-a jeszcze 2 lata temu po tyle mozna było kupic dobra wódkę w makro(majac zlota kartę)
trzeba wszytsko robic osobo-woda destylowana, butelki, naklejki, zakretki, takie akcyzy weselne i w ogóle...n i robocizna. ja uwazam, że jak jest sprawdzony spirytus, to czemu by nie?
-
post postem, wesel owszem nie ma ale ja brałam butelki przez 2 tygodnie po zwykłych potańcówkach, można też podejść do dyskotek i pozbierać co tydzień butelki i za dwie soboty będziesz miała
-
14zł za butelkę to nie tanio - myślałam że większa różnica;
ja w makro teraz dałam za wódkę żołądkową delux -15,30zł
-
faktycznie drogo wychodzi taka "własna" wódka.... my kupiliśmy niedawno sobieskiego 0,5l po 17 zł .. a tu jeszcze nakretki, banderole, naklejki itp
-
Ja posiadam takowe butelki w bardzo atrakcyjnej cenie. O szczegółowe informację proszę pytac na adam-god@wp. pl
-
Już zrezygnowałam z wódki "domowej" spirytus jaki przywieźli rodzice smierdzi dykytą wiec odpada. Kupimy wódke i tyle. Ale na pewno nie bede kupować w jakis lidlach lub biedronkach bo niestety po degustacji i sprawdzeniu stwierdzam, że jest rozcięczana i gorszego gatunku.
-
masz jeszcze trochę czasu więc śledź ceny w makro i selgrosie - myślę że tu można być pewnym;
a ze spirytu zrób jakieś miksturki swoje :-)
-
nawet na orzechówke sie nawet nie nadaje...
-
to pozostaje Ci tylko puścić ten spiryt w jakieś mniej wyszukane kręgi, aby Ci się koszty chociaż zwróciły; albo nie dużo stracić;
a do sklepu pójdziesz i jak będzie promocja jakaś lub dorwiesz przedstawiciela od wódki, to kupisz po 16-20zł za flaszkę [zależy jaką sobie wybierzesz] :-)
-
"mniej wyszukane kręgi" :hahaha: :hahaha: :hahaha: ale mnie to rozbawiło MagdaMa
-
:skacza: :skacza: :skacza:
-
moge go tez wpuscic na impreze a goście też szybko go zwrócą:D
-
to współczuję.spiryt też swoje kosztuje.
jakby pić czysty,to by jak wódka wyszło.
my mamy ze sprawdzonego źródła, choć hmmm...mozę warto jakoś sprawdzić-bo nie zaglądalismy, ale mamy z rozlewni spirytusu.
a naprawdę wódka w biedronce jest gorsza?
przecież firma produkująca jest firmą. myślisz, że żubrówka z biedronki jest gorsza od tej z makro? przecież słodycze jak są robiona specjalnie dla biedronki, ale z dobrej firmy, to mają inną nazwę i opakowanie niż oryginał, jedynie producent jest podany. a wódki chyba nie robią specjalnie dla Biedronki.
-
jest gorsza, dowieddziałam się tego od znajomego, który pracuje w rozlewni..różne psikusy robia z wódka. A poza tym wódka zamarza a to znaczy, że ma dolewana wode
-
a ja sie nie zgadzam, ze wodka z biedronki jest gorsza niz ta z Selgrosa, jest taka sama, no chyba ze mowimy o tej jednej ktora jest robiona dla Biedronki...a i winka jak jest akcja wina swiata maja przepyszne i z wielu regionow...
-
ja dość często kupuję wina w biedronce-tzn. jak jadę na turniej rycerski, albo jak robimy jakąś imprezę. lubie tez likier czekoladowy,ale ostatnio nie maja.
wódki z biedronki nie pisał,ale chyba nie ma na niej napisu,z jest dla biedronki, więc dlaczego miałaby się róźnić.
pozatym, jak znane firmy coś robią dla biedronki, to jest to w innym opakowaniu,a żubrówka jest żubrówką.
mogłaby renoma marki spaść.
a jak coskupię w sklepie osiedlowym, i zapłące jak za zboze, to nie znaczy, ze będzie lepsze niż to w markecie-bo drozsze.
-
jesli nadal potrzebujesz tych butelek to ja ci po swoim weselu moge oddac my bedziemy meic luksusowa 0,5 mamy 100butelek ale wiadomo ze cos tam sie moze zbic
-
ja akurat ślubuje 3 miesiące przed Toba, więc chyba nie da rady, ale może ktoś inny będzie potrzebował.
-
My na stoły mamy Wyborową 0,7 l, ale na korone , bramy i do dawania mamy wódeczkę robiona ze spirytusu ;)
Spirytus sprawdzony u brata na weselu była z niego wódka , my już nową dostawe też przetestowaliśmy :D
Flaszka wyjdzie nam jakieś 8 zł :P Poniewaz naklejki, banderole i zakretki mamy po brata weselu ;D Butelki po weselu siostry mojego PM ;D
A robimy ją tak :
-spirytusik
-woda
- tonik
nie wiem dokładnie w jakich ilościach bo tata się tym zajmuje ;) ale tak żeby wyszła 40 % ;)
-
Trochę mylicie pojęcia. Robiona wódeczka to tzw okowita czyli bimberek, a to co wy robicie to nic innego jak rozcieńczacie spirytus. Smakosze wiedzą o czym mówię. Mówię oczywiście o KPN - w wolnym tłumaczeniu Koniak Pędzony Nocą. ;)
-
okowitę i bimber - się pędzi :-)
a spirytusik rozcieńcza;
nie polecałabym jednak bimbru lub okowity lub śliwowicy na stół jak alkoholu na wesele (dodatkowo trochę tak, ale nie jako główny alkohol) bo impreza skończyłaby się po ok.2/3h.Np. dobrze pędzony bimber powinien mieć 67%, ma do tego jeszcze inne, dziwne właściwości, typu "brak nóg" w pewnym momencie...(masakra jakaś - myślisz że wszystko jest ok, a jak wstaniesz, o ile Ci się uda, nie możesz ustać/chodzić itp ;D ;D ;D);
-
MagdaMa nie wyczułaś w moim poście kpiny, a zarazem żartu związanego z tematem "problem z wódką". Ale z drugiej strony muszę przyznać, że znasz zgadnienie od strony kuchni :D :D :D
-
właśnie wyczułam, ale to nieładnie, bo niestety nie każdego stać na wódeczkę ze sklepu...
a w życiu się troszkę wypiło różnych cudów wiejskich, no i nieraz warto posłuchać jak się to robi;
teraz troszkę off topic:
polecam też, jechać lubuskim szlakiem miodu i wina - człowiek zachwyca się francuskimi winami, a nie wie jakie ma fantastyczne krajowe wyroby :-)
-
Całkowicie się z Tobą zgadzam. Cudze chwalicie, swojego nie znacie. :D :Daje_kwiatka:
-
akurat bimber mial być na poprawiny a jesli ktoś chce sobie kpić z tematu to dziekuje bardzo..
-
franekkimono wybacz, ale to już nie te czasy, kiedy stawiano wszystkim gościom bimberek. Teraz stawia się , ale jakąś beczułeczkę z okowitką na tzw. stole wiejskim, na spróbowanie. To co piszę nie bierz do siebie, nikt nie miał zamiaru z Ciebie kpić. To co ja akurat pisałem dotyczyło tematu, a nie osoby. Nie wiem skąd pochodzisz i gdzie będzie Toje wesele, ale tam skąd ja pochodzę stawianie bimbru na stołach jest wielkim obciachem. Pozdrawiam :)
-
nie wiem czy czytałes moje poprzednie posty ale pisałam , że na weselu bedzie normalna kupna wódka. wiec z łaski swojej zakończ tą bezsensowną dyskusję. Bardzo irytuja mnie twoje odpowiedzi. W pewnym sensie kpina jest też ze mnie, ponieważ to ja założyłam ten temat. Więc poprpstu daruj sobie swoje uwagi
-
Nie jest moim zamiarem z Tobą dyskutować bo widzę, że jesteś osobą, która nie toleruje innego zdania niż Twoje. To się nazywa narcyzm. Na tym kończę i pozdrawiam. Więcej komentarzy z Twoją osobą nie przewiduję.
-
jeżeli taki z ciebie obserwator, to powinieneś zauważyć, że wódka będzie kupiona, więc bez sensu zacząłes swoje wywody. też serdecznie pozdrawiam.
P.S. Przyjmuje inne uwagi, ale tylko wtedy gdy są trafne, a w twoim wybadku trafienie do celu jest widocznie trudne :)
-
Ale się naindyczyłeś, więcej luziku, dobrze Ci to zrobi ;)
-
jak juz to naindyczylaś spryciarzu
-
Czy to ważne spryciulo? :D Dobra, dobra, masz rację - naindyczyłaś się ;) .
-
to fakt ;) zirytowałeś mnie.
-
Przepraszam :Daje_kwiatka: ;) nie chciałem, mea culpa :)
-
poszlam za twoja radą, więcej luziku. tez przepraszam za to , że sie uniosłam:] mialam nerwowy moment w zyciu. no i jak to bywa wyżywałam się na wszystkich.
-
Ok. :D :serce: :Daje_kwiatka: :skacza: