e-wesele.pl
ślub, ślub... => Foto video => Wątek zaczęty przez: wiśniowa w 11 Marca 2009, 20:23
-
mam takie pytanie - czy macie jakieś doświadczenia z ślubnych sesji plenerowych w wodzie (morze, jezioro, fontanna)?? zastanawiam się nad taką opcją bo ślub biorę w ciepłym okresie tylko obawiam się o suknię.... i stąd moje pytanie... czy zniszczyła się komuś sukienka przez taką sesję? a garnitur ślubny?
-
My mieliśmy ślub w sierpniu zeszłego roku, ale sesja odbyła sie dopiero miesiac po slubie (z uwagi na brak wczesniejszych terminow w Este). Chcielismy miec zdjecia nad morzem i poniewaz suknia byla moja, od razu stwierdzilismy ze mozemy je zrobic w wodzie. Atmosfera byla tak swietna ze w koncu zamoczylismy sie cali. Zdjecia wyszly piekne a sukienka bez problemu dala sie wyczyscic. Polecam amatorom mocnych wrazen ;)
-
Kamila a jaką miałaś suknię? były na niej aplikacje czy koronki?
-
mam takie pytanie - czy macie jakieś doświadczenia z ślubnych sesji plenerowych w wodzie (morze, jezioro, fontanna)?? zastanawiam się nad taką opcją bo ślub biorę w ciepłym okresie tylko obawiam się o suknię.... i stąd moje pytanie... czy zniszczyła się komuś sukienka przez taką sesję? a garnitur ślubny?
Raczej o sukienkę nie musisz się martwić. Na kilku sesjach młodzi się już kąpali w fontannie, morzu czy tez w jeziorze. Raz tylko PM miała inną sukienkę specjalnie kupioną na plener. Najczęściej jednak to garniitury czy same spodnie są wymieniane przed wejściem do wody...
A jedna sukienka po kąpieli w morzu znalazła nawet drugą właścicielkę...
Pozdrawiam
Marcin
-
Ja tez chcialabym sesje w wodzie, ale mam tez watpliwosci...
Pozniej na pewno bardzo ciezko sprzedac taka sukienke ;)
-
żadna z moich fotografowanych par, która pomoczyła sobie ubranie nie narzekała na trudności z powrotem odzieży do stanu wyjsciowego - więc myślę, że nie ma się czego obawiać. Z tego co mówiły mi dziewczyny - w wypożyczalniach jedyna uwaga jaką słyszą to żeby nie wypalić w sukni dziury - więc chyba kąpiel jest dozwolona ;)
-
spoko moja kiecka się nawet wyprała...
a u dołu była nieźle umorusana, a tak fale Bałtyku zrobiły swoje...
-
tez mysle ze nic sie nie dzieje z kiecka, sama napewno sie zdecyduje na wskoczenie do wody :)
-
super sprawa z sesją w wodzie ;D
w zeszłym roku na wakacjach w Hiszpanii widziałam taką sesję- na kamienistej plaży państwo młodzi leżeli blisko wody, a właściwie w wodzie i wyglądało to po prostu uroczo i romantycznie!
-
Kamila a jaką miałaś suknię? były na niej aplikacje czy koronki?
Na mojej byly koronki. Co prawda "zrobila sie" mala dziurka w halce ale to wina mojego kochanego meza ktory w wodzie leciutko mnie przydepnal ;)
-
a ja wpadlam wlasnie na taki pomysl, ze zrobilibysmy sobie dwie sesje:P jedna normalna, ladna na jakiejs polance czy na plazy nad morzem, grzeczna, romantyczna itd.
a druga w jeziorze zrobilby nam nasz znajomy, ktory zajmuje sie fotografowaniem jako hobby. poniewaz mamy na to idealne miejsce, piekne, wprawdzie nie morze a jezioro ale mysle, ze dobry klimat i fotograf zrobia swoje :) w dodatku to miejsce jest naszym ukochanym, z ktorym mamy wiele wspomnien, glownie szalonych :P
ale to pod warunkiem, ze suknia bedzie moja. dlatego zamiast nowej szukam raczej "z drugiej reki" badz jakichs wyprzedazy :)
-
daisy86 dobrze, że tak wcześnie zabrałaś się za szukanie... masz szansę upolować jakąs piękną suknię w fajnej cenie... ja żałuję, że tak późno zabrałam się za szukanie swojej ::)
-
tak szczerze to dopiero obmyslam plan dzialania :) jakas mam treme przed wyruszeniem na lowy i w ogole nie znam sie na tym, nie wiem od czego czaczac. na razie tylko zorientowalam sie w salonach slubnych jak wczesnie nalezy zaczac szukac sukni i w jednym z nich pani wlasnie podsunela mi pomysl z wlasna suknia po to by moc potem zaszalec na sesji. troche mi szkoda sukienki ale z drugiej strony mielibysmy super fotki... i dlatego tak mysle o "podwojnej" sesji :)
-
hmmm... gdybym miała tyle czasu co Ty to wybrałabym się teraz na wycieczkę po salonach i znalazła suknię z kolekcji 2009, która Ci odpowiada... zapisz sobie potem jak ona się nazywa i jaki rozmiar Ci pasuje i........ przeczekaj sezon weselny..... potem zaglądaj regularnie na allegro i inne portale gdzie dziewczyny sprzedają suknie.... na pewno sporo oszczędzisz a dzięki temu że wcześniej będziesz wiedziała jak wyglądasz w danej sukni nie kupisz kota w worku (drobne dopasowanie powinna Ci zrobić każda krawcowa)
-
masz racje wiśniowa, zaczne chyba wycieczke tuz po swietach, moze cos sobie upatrze. przegladam takze oferty na stronach internetowych i allegro, znalazlam takze firme ktora w przystepnych cenach szyje suknie ale oni zalatwiaja to wylacznie przez allegro, wiec troche bym musiala ryzykowac co do jakosci.
dzieki za dobra rade, pozdrawiam :)
-
ja tez bym bardzo chciala sesje w wodzie, tez sie boje o suknie, ale mam nadzieje, ze uda sie ja doprowadzic do normalnosci po szalenstwach.:)
-
Moja siostra miała sesję w wodzie i.. suknia znalazła jeszcze drugą właścicielkę! Co prawdą suknia po sesji była kompletnie brudna i pognieciona, ale jedno profesjonalne czyszczenie sprawiło, że suknia wygląda jak nowa!!
-
(http://images37.fotosik.pl/182/64729fffc8d63c55med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
(http://images47.fotosik.pl/187/ce147f2fe649a239med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
a na koniec jeszcze tak
(http://images45.fotosik.pl/187/8b4306c396cb4803med.jpg) (http://www.fotosik.pl)
sesja ekstremalna jedna z trzech suknia była wybrudzona z trawy błota piasek, pozostałości weselne, dziwne smary z motocykla... itd... dziś jest czysciutka tylko na razie jeszcze łamię sie czy ja sprzedać, nie umiem sie z nia jeszcze na razie rozstac!
-
czy to była sesja profi? czy takie wasze prywatne "wodno - plażowe wariactwo"?
-
prywatne szaleństwo na maxa. Spora czesc zdjec wyszła bardzo ciekawych :)
-
ale ekstra te fotki... brawo :)