A jeśli chodzi o zbieranie pieniędzy w czasie mszy to u nas coś takiego jest. W pewnym momencie mszy już dokładnie nie pamiętam, chyba po przysiędze ksiądz prosi młodych i gości o przejście koło ołtarza, pocałowanie krzyża i dalej jest przygotowana tacka na ofiary. Z tych pieniędzy przynajmniej u nas później w ciągu roku są odprawiane msze za nowożeńców. W naszym przypadku będzie to 5 mszy. Terminy tych mszy już nam proboszcz podał. W naszych okolicach to normalne.ciekawy zwyczaj, nie słyszałem nigdy o takim. Trafiłem niedawno na fajny serwis o kosztach dot. obrzędów kościelnych hxxp: colaska. info