e-wesele.pl
Bebikowo => Bebikowe różności => Wątek zaczęty przez: gosiaczekk w 31 Stycznia 2009, 11:25
-
Kiedy pierwszy raz byłyście z maluchami u fryzjera? Jak to przebiegało - bezproblemowo? Zastanawiam się czy nie iść z Marcelem do fryzjera bo włosów ma coraz więcej i wygląda jak buszmen ;D ;D Na razie obcinam mu sama tylko grzywkę, ale i to mi nie wychodzi :) Nie wiem czy fryzjer potrafi poskromić takie małe dziecko na fotelu i ucha mu nie odetnie :) Może znacie salony w szczecinie bądź w Stargardzie specjalizujące sie w obcinaniu małych potworków :)
-
Gosia ciekayw temat :)
ja póki co radze sobie tez domowymi sposobami :D
(a raczej tato Maksia) :)
-
No właśnie. Filipowi to przez ostatni miesiąc włosy tak urosły i zgęstniały, ze wygląda z pejsami na uszach jak parobek;)
Ja też mu grzywę obcięłam tylko i to jednym cięciem (nawet prosto wyszło).
ja myślałam coby go maszynką potraktować i ciachnąć na jeżyka ale nie wiem czy o realne ;)
-
Do tej pory Tosi grzyweczke podcinałam sama, ale czas przycięcia loków się zbliża nieubłaganie i znając jej reakcje na lekarzy i fartuchy obawiam sie dramatu. Moze wspolna wyprawa z Kasią będzie ratunkiem?
-
Pierwszy raz (po ukończonym roku) Wiktora obcinała babcia nożyczkami. Siedział mi na kolanach, a babcia się uwijała. W zeszłe lato (czyli jak Wiktor miał ponad 2 lata) poszliśmy z nim pierwszy raz do fryzjera. Nie był zachwycony i płakał, ale tatuś i inni klienci tak go zagadywali, że nawet nie poczuł jak go fryzjerka obcięła też nożyczkami. To był ostatni raz kiedy Wiktor płakał. Teraz chodzimy z nim do fryzjera co 2 m-ce i nie ma problemu. Chciałabym spróbować obciąć go sama maszynką, tylko nie wiem czy mi pozwoli. Często mamy obcinają włosy dzieciom podczas ich snu.
-
Monia u nas maszynka sie sprawdziła.. tzn poki co wlasnie mial juz dwa razy podcianne nad uszkami :) maszynką :)
a grzywa nożycami!
-
my również lecimy maszynką na największej długości
jakoś dajemy radę
-
Maz ma kuzynke fryzjerke i pierwszy raz jak obciela Szymka bylo ok. Pochodzila za Nim troche (bylismy u Niej w domu), ale w koncu obciela. Drugim razem jak przyszla do nas to juz bylo niefajnie, mial chyba zly dzien i obciela Go tylko troche potem byl ryk. Teraz ja sama troszke Mu podcinam wlosy.